Narzędzia:

27 kwietnia 2020 r.

legislacja zdrowie 27.04.2020

W Senacie 27 kwietnia 2020 r. przeprowadzono konsultacje w sprawie ustawy o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r. Zgodnie z ustawą uchwaloną przez Sejm 6 kwietnia wybory prezydenckie w 2020 r. mają zostać przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego. W senackich konsultacjach wzięli udział marszałek Tomasz Grodzki, wicemarszałkowie Gabriela Stanecka-Morawska i Michał Kamiński, przewodniczący komisji senackich senatorowie Krzysztof Kwiatkowski, Jan Filip Libicki i Aleksander Pociej, były szef PKW Wojciech Hermeliński, przedstawiciele związków zawodowych działających w Poczcie Polskiej, eksperci z dziedziny przetwarzania danych osobowych i epidemiologii.

„Spotkaliśmy się, by wysłuchać tych, którzy znają się na tej materii doskonale” – powiedział marszałek Tomasz Grodzki.  Jak podkreślił, efektem konsultacji ma być pogłębienie wiedzy senatorów na temat aspektów prawnych, epidemiologicznych, ochrony danych osobowych i organizacyjnych rozwiązań, które znalazły się  w ustawie będącej obecnie przedmiotem prac Senatu. Podsumowując przedstawione opinie i przeprowadzoną dyskusję, marszałek Senatu wyraził opinię, że konsultacje wykazały szereg niebezpieczeństw, które grożą totalną kompromitacją w wypadku przeprowadzenia wyborów prezydenckich korespondencyjnie.

Marszałek Tomasz Grodzki odczytał pismo prezesa Poczty Polskiej Tomasza Zdzikota, który podkreślił, że z uwagi na trwający stan epidemii wiele przedsiębiorstw musiało zawiesić swoją działalność. „Pomimo wyzwań i utrudnień z jakimi Polska, a także cały świat do tej pory jeszcze się nie mierzyły, Poczta Polska nieustannie pracuje i wypełnia swoją rolę” – zaznaczył. Zapewnił też, że jego firma jako wyznaczony operator pocztowy, największa i kluczowa spółka infrastrukturalna w kraju, będzie z najwyższą starannością realizowała przewidziane dla niej obowiązki, tak jak czyni to każdego dnia od początku swojej działalności, niezależnie od okoliczności. Prezes Tomasz Zdzikot podkreślił też, że głównym zadaniem zarządu Poczty Polskiej jest zapewnienie sprawności i utrzymanie ciągłości działania instytucji, strategicznej z punktu widzenia państwa i jego mieszkańców, z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa podległych pracowników oraz obywateli, dla których świadczone są usługi i doręczane przesyłki. Odnosząc się do rozpatrywanej przez Senat ustawy dotyczącej głosowania korespondencyjnego prezes Tomasz Zdzikot wskazał, że „Poczta Polska nie jest kreatorem rozwiązań wprowadzonych do porządku prawnego wolą ustawodawcy”. Lecz, jak zaznaczył, „będzie ich wykonawcą, zgodnie z rolą i zakresem odpowiedzialności, jakie zostaną ustalone w przepisach przedmiotowej ustawy”. Jak dodał prezes PP, sposób wykonania zadań przez spółkę zostanie określony w rozporządzeniach wykonawczych wydanych na podstawie ustawy przez właściwych ministrów.

Prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych prof. Robert Flisiak szczególną uwagę zwrócił na bezpieczeństwo zdrowotne członków obwodowych komisji wyborczych. Jego zdaniem nie można wykluczyć, że podczas spotkań poprzedzających wybory i podczas samych wyborów, będzie tam osoba zakażona koronawirusem. Przypomniał też, że ten wirus różni się od innych m.in. tym, że zakażenie może przebiegać w sposób bezobjawowy, a zarówno w okresie bezobjawowym, jak i wylęgania choroby może dochodzić do rozprzestrzeniania zakażenia. Prezes stowarzyszenia epidemiologicznego zauważył, że w ustawie brak jest zapisów dotyczących przypadku, gdy u któregoś z członków w badaniach stwierdzono by zakażenie. „Nie ma też w ustawie mowy o tym, co się stanie z osobą, która nie będzie mogła uczestniczyć w dalszej części wyborów z powodu kwarantanny lub izolacji” – zaznaczył prof. Robert Flisiak. Jego zdaniem członków komisji należałoby wyposażyć w środki ochrony osobistej, m.in. maski, osłony oczu, rękawice czy fartuchy ochronne, podobnie jak pracowników placówek opieki zdrowotnej. Potrzebne byłoby też przeszkolenie członków komisji w wyborczych w zakładaniu i zdejmowaniu strojów ochronnych. Według prof. Roberta Flisiaka pewne ryzyko wiąże się również z możliwością przeniesienia zakażenia w pakietach wyborczych, które trafią do komisji wyborczych.

W opinii byłego przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej sędziego Wojciecha Hermelińskiego do przeprowadzenia najłatwiejsze są tradycyjne wybory prezydenckie z głosowaniem w obwodowych komisjach wyborczych, co jest niemożliwe w sytuacji pandemii. Jak wskazywał, podczas głosowania korespondencyjnego członkowie komisji będą musieli wykonać dużo więcej czynności, co spowoduje znaczne wydłużenie czasu ich pracy. Po otrzymaniu pakietu wyborczego członkowie komisji będą musieli odrzucić te koperty, gdzie głos jest niezaklejony, a w wypadku zaklejonych zestawów najpierw sprawdzić oświadczenie wyborcy, a następnie porównać je ze spisem wyborców i dopiero tak sprawdzoną kopertę wrzucić. Oznacza to, że jest to 3 razy więcej czynności do wykonania niż podczas „normalnych” wyborów. Sędzia Wojciech Hermeliński zgłosił też szereg uwag, również natury konstytucyjnej, co do samej procedury uchwalenia ustawy o szczególnych zasadach przeprowadzania wyborów powszechnych na prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r. Wskazywał m.in. na złamanie zasady państwa prawa i wprowadzanie zmian dotyczących wyborów prezydenckich w trakcie trwającej procedury wyborczej. Nie zachowano terminu 6 miesięcy od wprowadzenia zmian do przeprowadzenia wyborów. Zmiany nie były też konsultowane. Sędzia powołał się też na Komisję Wenecką, która za podstawową formę wyborów uważa głosowanie w komisji wyborczej, podczas ustawa sejmowa jako jedyną formę przewiduje głosowanie korespondencyjne. Zdaniem byłego szefa PKW już sam sposób dostarczenia i odbioru pakietów wyborczych może stanowić podstawę do wielu protestów wyborczych. Zwrócił też uwagę na niepokojące sygnały o drukowaniu kart wyborczych w sytuacji, gdy nie zakończył się jeszcze proces legislacyjny i brak jest rozporządzeń wykonawczych.

Szereg wątpliwości dotyczących zabezpieczenia danych osobowych podczas wyborów korespondencyjnych przedstawił dr Paweł Litwiński ze Stowarzyszenia Praktyków Ochrony Danych. Według niego podstawowy problem prawny wynika z artykułu ustawy, który przewiduje, że „koperty na kartę do głosowania nie wrzuca się do urny, a kartę uważa się za nieważną i nie bierze się jej pod uwagę przy ustalaniu wyników głosowania w gminie, jeżeli koperta zwrotna, do której dołączono oświadczenie, z danymi tego wyborcy, została już wcześniej wrzucona do urny”. „Czyje dane osobowe pierwsze, ten lepszy. A tak naprawdę, jeśli pojawiają się 2 oświadczenia z tymi samymi danymi osobowymi, powoduje to, że głos jest nieważny” – stwierdził. Dr Paweł Litwiński przytoczył regułę prawidłowości danych osobowych, która jest zawarta w rozporządzeniu RODO. Zgodnie z nią „trzeba zrobić tak, aby w procesie przetwarzania danych osobowych mieć prawidłowe i prawdziwe nasze dane osobowe”. „Jeżeli ja oddałem głos, to ta informacja powinna się znaleźć w odpowiednich dokumentach. Nie może być tak, że ten głos tylko dlatego będzie nieważny, że np. padłem ofiarą kradzieży tożsamości” – tłumaczył. Ekspert zwrócił też uwagę na potrzebę spojrzenia na proces doręczania pakietów wyborczych z perspektywy prawa ochrony danych osobowych. W tym kontekście przypomniał o tzw. regule rozliczalności funkcjonującej w prawie ochrony danych osobowych. Przeiduje ona, że te dane należy wykorzystywać i przetwarzać w taki sposób, aby można było wykazać, że wszystko, co zostało stwierdzone i zrobione, było zgodne z prawem. W ocenie dr. Pawła Litwińskiego „z tej perspektywy proces, który jest opisany w art. 3 ustawy z 6 kwietnia znajduje się obok reguły rozliczalności, bo on w żaden sposób nie adresuje tego problemu wykazywania faktu doręczenia pakietu wyborczego”. Według eksperta szereg wątpliwości dotyczy też sposobu zabezpieczenia danych oraz oceny procesu ich przetwarzania z perspektywy generowanego przez nie ryzyka. „Ja nigdzie w tych dokumentach nie widzę refleksji na temat tego, jakie ryzyko związane jest z formą dystrybucji pakietów wyborczych oraz ich zbierania, to znaczy oddawania głosów na tej podstawie. Trzeba dobrać zabezpieczenia do tych danych osobowych” – stwierdził. „Mamy też wymóg stricte formalny wprowadzenia tzw. oceny skutków dla ochrony danych z art. 35 rozporządzenia RODO. Też tego nie ma. Tego typu dokument powinien się znajdować w dokumentacji na poziomie inicjatywy ustawodawczej, powinien być dołączony do projektu, żeby pokazywał, jak ten proces przetwarzania wpływa na podstawowe prawa i wolności osób uczestniczących w procesie wyborczym” – zaznaczył dr Paweł Litwiński.

Przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Poczty Piotr Moniuszko ocenił, że jeśli pakiety wyborcze miałyby być dostarczane przesyłką poleconą, niewykonalne jest dostarczenie ich w ciągu 7 dni. Podkreślił  jednocześnie, że dla pracowników poczty nie ma znaczenia, w jakiej formie będą nadawane pakiety wyborcze. „Znaczenie ma to, że w ustawie jest zaznaczona odpowiedzialność i nie jest określone, kto będzie ją ponosił i w jakich dokładnie sytuacjach” – stwierdził. Pytany, czy w jego ocenie Poczta Polska jest w stanie dostarczyć 30 mln przesyłek, zaznaczył, że jeśli miałyby to być przesyłki rejestrowane, z potwierdzeniem odbioru, to nie jest to wykonalne w ciągu 7 dni. Zwracał też uwagę, że wiele mówi się o tym, że pracownicy Poczty Polskiej mają za usługę doręczania pakietów wyborczych otrzymać dodatkowe wynagrodzenie. Zgodnie z przepisami pakiety wyborcze są zwolnione z opłaty pocztowej, więc ciężar kosztów związanych z obsługą procesu wyborczego będzie spoczywał na Poczcie Polskiej. Tego zagadnienia nie reguluje też ustawa sejmowa „Gdyby było ujęte gdzieś w ustawie, że ustawodawca przekaże jakiekolwiek środki z tego tytułu, to inny byłby odbiór pracowników, że to się z czymś wiąże i być może jakieś dodatkowe środki do nich wpłyną” – zaznaczył związkowiec. Jego zastrzeżenia dotyczyły także faktu, że ustawa nie precyzuje, w jaki sposób mają postąpić pracownicy Poczty Polskiej w wypadku, gdy adresat nie posiada skrzynki lub jest ona uszkodzona. „Czy ten pakiet pomimo, że skrzynka jest uszkodzona, ma tam pozostawić? Czy też ten pakiet ma przynieść do urzędu i później w jakiś sposób to ma być zwrócone do komisji wyborczej? Są dziesiątki pytań, jest niezadowolenie wśród pracowników” – podkreślił. Ustawa nie reguluje także przypadków, gdy listonosz wrzuci przez pomyłkę przesyłkę do nieodpowiedniej przegródki. W ustawie nie ma też mowy o skrytkach pocztowych, z których korzysta wielu klientów Poczty Polskiej. Jak podkreślił Piotr Moniuszko, „kluczowe jest też to, że 30 mln pakietów wyborczych skądś Poczta Polska będzie musiała odebrać z jakiegoś miejsca, punktu”. Te pakiety wyborcze trzeba będzie dostarczyć do tzw. węzłów ekspedycyjno-rozdzielczych Poczty Polskiej, czyli punktów, w których będą one podzielone i dostarczone do urzędów pocztowych. Pytanie dotyczy zabezpieczenia tych operacji.

Były szef PKW sędzia Wojciech Hermeliński zauważył, że trudno jest znaleźć przepisy innych państw, regulujące sposób doręczania pakietów do głosowania korespondencyjnego. Przypomniał, że dotychczas dostarczenie pakietów wyborczych, m.in. do osób niepełnosprawnych, czy Polonii, odbywało się za potwierdzeniem odbioru. „Była ta gwarancja pokwitowania. Przy głosowaniu 30 mln osób tej gwarancji w ogóle nie ma” – zauważył. 

Zobacz inne aktualności Przejdż do wszystkich aktualności

Henryk Wujec patronem jednej z sal Sejmu

Uroczystość nadania imienia Henryka Wujca - działacza opozycji demokratycznej, członka KOR i działacza Solidarności, a także posła - sali 111 w budynku U gmachu Sejmu.

Marszałek Senatu na uroczystościach z okazji 81. rocznicy powstania w Getcie Warszawskim

Marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska w imieniu Senatu złożyła wieniec pod pomnikiem Bohaterów Getta Warszawskiego.

Debata „Co jest ważne dla Polski?” w Milanówku

Podczas debaty „Senat blisko obywatela. Co jest ważne dla Polski?” w Milanówku dyskutowano o tym, jak zmieniła się Polska po reformie samorządowej w 1989 r. i o jej wpływie na rozwój samorządności.