Sprawy międzynarodowe

23 czerwca 2015 r. wizytę w Senacie złożył wiceprzewodniczący Knesetu Państwa Izrael Yehiel Hilik Bar, którego przyjął wicemarszałek Jan Wyrowiński. Tematem spotkania były wielowymiarowe stosunki polsko-izraelskie. Zdaniem wicemarszałka Senatu traktowane priorytetowo polsko-izraelskie stosunki polityczne, gospodarcze, kulturalne i społeczne nigdy nie były tak dobre jak obecnie. Wiceprzewodniczący Yehiel Hilik Bar podkreślił, że Kneset jest jednomyślny w kwestii pogłębiania relacji z Polską i kultywowania „naszej wspólnej historii”. Parlamentarzyści zgodzili się, że nasze relacje należy nakierować na przyszłość – nowe technologie czy innowacyjność.

Wicemarszałek Jan Wyrowiński pogratulował swemu rozmówcy wyboru na stanowisko wiceprzewodniczącego Knesetu i przewodniczącego parlamentarnej grupy przyjaźni Izrael – Polska. Wyraził nadzieję, że jego bliskie związki z Polską przyczynią się do budowy dobrych relacji polsko-izraelskich. Wicemarszałek przypomniał, że przywrócenie stosunków między Polską a Izraelem nastąpiło w 1990 r., po przełomie demokratycznym w naszym kraju. „Dla ludzi «Solidarności» było oczywiste, że te relacje muszą się odrodzić. Myślę, że 25 lat naszych stosunków zaowocowało przemianą świadomości społeczeństwa polskiego, a także normalnymi kontaktami między Polakami a Żydami” – powiedział. Podał także liczne przykłady obecności kultury żydowskiej w życiu współczesnej Polski, poczynając od festiwali muzycznych i teatralnych, oferty literatury izraelskiej, przez pomniki czy tablice upamiętniające, czego ukoronowaniem jest – jego zdaniem – otwarte w 2014 r. Muzeum Historii Żydów Polskich Polin w Warszawie.

Wiceprzewodniczący Yehiel Hilik Bar powiedział, że w tle jego szefowania izraelsko-polskiej grupie przyjaźni są jego polskie korzenie. Jak przyznał, z upływem lat ta część jego tożsamości staje się mu coraz bliższa. „To tutaj rozkwitła ta ponadtysiącletnia żydowska historia. Nie wiedziałem tego, zanim nie przyleciałem do Polski” – mówił. Zgodził się z wicemarszałkiem Senatu, że trzeba pokazywać młodzieży izraelskiej przybywającej do Polski nie tylko miejsca martyrologii i obozy koncentracyjne, ale także inną stronę żydostwa polskiego – rozkwit tej kultury i tradycji, a jest teraz ku temu odpowiednie miejsce – Muzeum Historii Żydów Polskich Polin. „Chcemy, aby młodzi Izraelczycy widzieli Polskę nie tylko jako ogromny cmentarz” – zgodził się z nim wicemarszałek Jan Wyrowiński.

Wicemarszałek Senatu poruszył również kwestię niewłaściwego nazewnictwa historycznego: „Zależy nam na tym, aby nie funkcjonowały w światowym obiegu tzw. polskie obozy koncentracyjne tylko dlatego, że Niemcy wybudowali obozy koncentracyjne w Polsce, którą wybrali z racji położenia geograficznego”. Wicemarszałek Jan Wyrowiński mówił także o tym, że dla Polski Izrael stanowi wzór, jeżeli chodzi o innowacyjny sektor gospodarki czy najnowsze technologie, chociażby dlatego, że Polska musi zakończyć etap średnio zrównoważonego rozwoju i nadać swojej gospodarce przyspieszenie.

Wiceprzewodniczący Yehiel Hilik Bar podkreślił, że nasz kraj jest jednym z największych przyjaciół Izraela w Europie. Jak podkreślił, Izrael to jedyne państwo demokratyczne w swoim regionie, narażone na barbarzyńskie przejawy terroryzmu. Z troską mówił o niewłaściwym wizerunku Izraela w Europie. „Jako kapitan armii izraelskiej, jako członek partii opozycyjnej, a przede wszystkim jako Izraelczyk mówię, że na co dzień borykamy się ze straszną rzeczywistością. Europejczycy powinni to zrozumieć” – powiedział wiceprzewodniczący Knesetu. „Zdajemy sobie sprawę, że naród izraelski żyje w ciągłym zagrożeniu, a mimo to szanuje demokrację. Mam nadzieję, że Polska pozostanie sojusznikiem, który rozumie Izrael” – powiedział wicemarszałek Jan Wyrowinski.

Wiceprzewodniczący Yehiel Hilik Bar, urodzony w 1975 r., jest wiceprzewodniczącym Knesetu z ramienia opozycyjnego Obozu Syjonistycznego i sekretarzem generalnym Partii Pracy. Ukończył nauki polityczne i stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie Hebrajskim w Jerozolimie. Jego rodzina pochodzi ze Skulska w województwie wielkopolskim, a w okresie międzywojennym ojciec pełnił funkcje we władzach lokalnych.