Sprawy międzynarodowe

3 czerwca 2014 r. marszałek Bogdan Borusewicz spotkał się z przewodniczącym Medżlisu (najwyższy organ przedstawicielski) Tatarów krymskich Mustafą Dżemilewem, który składa wizytę w Polsce w związku z przyznaniem mu Nagrody Solidarności. Towarzyszyli mu małżonka Safinar Dżemilewa i zastępca przewodniczącego Medżlisu, przewodniczący Bractwa Krymskich Tatarów w Kijowie Asłan Omer Kyrymly.

Dziękując za spotkanie, Mustafa Dżemilew powiedział, że „Solidarność” odegrała dużą rolę w walce Tatarów o swobody demokratyczne. „Uważnie śledziliśmy przebieg wyborów 4 czerwca 1989 r. w Polsce i wtedy zrozumieliśmy, że nadszedł koniec reżimu komunistycznego” – podkreślił lider krymskich Tatarów. Dodał, że Tatarzy walczący o swoją wolność dobrze znają działalność opozycyjną marszałka Bogdana Borusewicza. Podziękował też za wspieranie przez Polskę Ukrainy, kiedy uzyskała niepodległość. Było to urzeczywistnienie hasła: „Za wolność naszą i waszą”. Mustafa Dżemilew wyraził nadzieję, że Polska zawsze będzie z Ukrainą. Podkreślił, że teraz, po agresji Rosji na Ukrainę i aneksji Krymu, dla Tatarów i Ukraińców ważne jest moralne wsparcie wolnego i demokratycznego świata.

Marszałek Senatu powiedział, że doskonale znana jest mu działalność Mustafy Dżemilewa jeszcze w czasach radzieckich, gdy był więźniem politycznym. „Uznaliśmy, że jeżeli przywódca Tatarów krymskich kolejny raz został skazany na karę więzienia za obronę praw człowieka w ZSRR i się nie boi, to dla ludzi „Solidarności” fakt ten był wystarczającym powodem, aby podjąć walkę o wolność w Polsce” – mówił. Marszałek Bogdan Borusewicz podkreślił, że Polska potępia militarną agresję na Krym, nielegalne i bezprawne przeprowadzenie referendum, a także nie uznaje aneksji Krymu i opowiada się za integralnością terytorialną Ukrainy. Dodał, że Polska będzie wspierać Tatarów w ich dążeniu do wolności. 

Mustafa Dżemilew stwierdził, że wiele dziesięcioleci upłynęło, aż Tatarzy mogli wrócić do swojej ojczyzny, a teraz znowu są zmuszani do opuszczenia swojego kraju. Dodał, że dziś mieszkańcy Krymu mają poczucie, iż ponownie wróciła władza sowiecka. „Nie ma wolności, co jest powodem opuszczania przez Tatarów Krymu” – mówił. 

Podczas spotkania rozmawiano o polityce władz rosyjskich wobec ludności mieszkającej na Krymie. Mustafa Dżemilew podkreślił, że ludzie są zmuszani do przyjmowania obywatelstwa rosyjskiego, a tych, którzy tego nie chcą zrobić, traktuje się jak cudzoziemców. Tracą prawa wyborcze i mają kłopoty z otrzymaniem pracy. Marszałek Bogdan Borusewicz podkreślił, że o Krymie nie należy zapominać, choć teraz opinia publiczna zwraca raczej uwagę na to, co dzieje się we wschodniej Ukrainie.

Mustafa Dżemilew to ukraiński polityk, deputowany do Rady Najwyższej Ukrainy, legendarny przywódca Tatarów krymskich, działacz na rzecz ochrony praw człowieka, więzień polityczny w Związku Sowieckim. Walczy o prawa Tatarów krymskich, sprzeciwiając się rezultatom referendum z 16 marca 2014 r. Za swoją działalność został uznany przez władze separatystycznej Republiki Krymu za osobę niepożądaną. Władze Rosji zakazały mu wjazdu na Krym do 2019 r.