Narzędzia:

25–28 czerwca 2012 r.

25.06.2012

Marszałek Bogdan Borusewicz wraz z delegacją złożył oficjalną wizytę w Gruzji, na zaproszenie przewodniczącego parlamentu gruzińskiego Davida Bakradze. W skład delegacji wchodzili senatorowie: Anna Aksamit, Grzegorz Czelej, Stanisław Jurcewicz, Andrzej Misiołek, Andżelika Możdżanowska oraz Alicja Zając, a także minister Ewa Polkowska, szef Kancelarii Senatu. Senatorom towarzyszyli marszałek województwa warmińsko-mazurskiego, przewodniczący Związku Województw RP Jacek Protas, wicedyrektor Departamentu Wschodniego w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Marek Całka, dyrektor Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego Jan Malicki oraz eksperta tego studium David Kolbaia.

25 czerwca polskich parlamentarzystów przyjął prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili. Jednym z głównych tematów poruszanych podczas rozmowy była sytuacja wewnętrzna Gruzji i zbliżające się wybory parlamentarne i prezydenckie. Gruziński prezydent zwrócił szczególną uwagę, że w tym czasie przygotowywane są rosyjskie manewry wojskowe "Kaukaz 2012", które – według niego – mogą być próbą wywarcia przez Moskwę wpływu na wynik wyborów.

"Prezydent Saakaszwili poprosił mnie, aby Polska przysłała na jesienne wybory parlamentarne maksymalną liczbę obserwatorów, którzy mogliby oceniać ich przebieg i kontrolować zachowanie standardów demokratycznych. Jednocześnie zadeklarował, że te standardy przez jego administrację zostaną zachowane" - powiedział marszałek Bogdan Borusewicz.

Podczas spotkania politycy rozmawiali także o europejskich aspiracjach Gruzji. "Rozmowy o utworzeniu strefy wolnego handlu między Gruzją a Unią Europejską idą w bardzo dobrym kierunku, o czym świadczy fakt, że Gruzja realizuje swoje zobowiązania i zamyka kolejne rozdziały negocjacyjne" – ocenił marszałek Senatu.

Marszałek zapewnił prezydenta Micheila Saakaszwilego, że zarówno Unia Europejska, jak i Polska "stoją na straży integralności terytorialnej Gruzji i nie uznają Abchazji ani Osetii Południowej za podmioty prawa międzynarodowego".

Tego samego dnia delegacja spotkała się z premierem Gruzji Niką Gilaurim. Podczas rozmowy marszałek Bogdan Borusewicz podkreślił wielkie zmiany, jakie zaszły w Gruzji od czasu jego ostatniej wizyty w 2006 r. Wyraził uznanie dla Gruzinów za wysiłek podejmowany na rzecz modernizacji i demokratyzacji kraju. Przypomniał, że od wielu lat Gruzja cieszy się w Polsce dużą popularnością i wsparciem. Dodał, że chciałby, aby wzajemna przyjaźń przeniosła się także na stosunki gospodarcze. Ostatnio uruchomiono bezpośrednie połączenie lotnicze między Warszawą a Tbilisi, co powinno zaowocować zwiększeniem liczby polskich turystów odwiedzających Gruzję. Nie bez znaczenia jest także fakt, że Polacy postrzegają Gruzję jako stabilne i przyjazne państwo.

Premier Nika Gilauri zaznaczył, że obecnie w jego kraju rozpoczął się proces decentralizacji władzy. Dlatego niektóre instytucje, m.in. siedziba parlamentu, zostaną przeniesione do stolic regionalnych. Podkreślił również, jak wielkie znaczenie dla Gruzji ma członkostwo w Unii Europejskiej i NATO, a także jak wielką rolę odgrywa wsparcie dążeń jego kraju do stania się członkiem zjednoczonej Europy udzielane przez Polskę na arenie międzynarodowej. Podziękował też za zaangażowanie w Misję Monitorującą Unii Europejskiej w Gruzji. Ma ona ogromne znaczenie dla zapewnienia obiektywnej oceny zagrożeń, a także jest gwarantem bezpieczeństwa i stabilizacji w regionie.

W dziedzinie stosunków bilateralnych podkreślano potrzebę zwiększenia kontaktów biznesowych. Planuje się również kolejne szczyty rządowe i wymianę delegacji, ale obie strony zgadzają się, że powinny im towarzyszyć kontakty przedsiębiorców. Premier Nika Gilauri podkreślił, że gospodarczo Gruzja jest krajem, który umożliwia realizację interesów w całym regionie. Wyraził nadzieję na zwiększenie liczby przedsiębiorców z Polski inwestujących w jego kraju i gruzińskich w Polsce. Gruzja jest obecnie na etapie wdrażania nowej polityki rozwoju instytucji finansowych. Premier wyraził nadzieję, że powstająca w Tbilisi giełda papierów wartościowych mogłaby czerpać wzorce z funkcjonowania warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych, której historia jest przykładem sukcesu rozwoju instytucji finansowej. Pomysł ten poparł marszałek Senatu, który wyraził przekonanie, że taka współpraca będzie korzystna dla obu stron.

26 czerwca na Państwowym Uniwersytecie im. Ivane Javakhishvili w Tbilisi senatorowie spotkali się z przedstawicielami nauki i kultury oraz ze środowiskiem akademickim. Marszałek Bogdan Borusewicz wygłosił wykład poświęcony polskiej drodze do demokracji. W swoim wystąpieniu podkreślił, że najważniejszą wartością dla każdego narodu jest wolność. Jak mówił, jest ona zarówno celem, jak i wyzwaniem, gdyż żaden naród nie może pozwolić sobie na jej utratę. "To wolność jest najważniejsza, jest ona najważniejszą wartością, a takie narody jak Polska czy Gruzja dobrze wiedzą, jak ciężko trzeba ją wywalczyć" – powiedział marszałek Senatu. Według Bogdana Borusewicza, sympatia do Gruzji w Polsce jest powszechna. Jest ona wynikiem wspólnej drogi, którą przeszły oba narody, co doskonale obrazują losy Polski i Gruzji, szczególnie w XX w. Jak mówił, nie tylko splatają się one ze sobą, ale są również do siebie bardzo zbliżone, co oznacza, że kolejne pokolenia Polaków i Gruzinów wzrastały nie tylko w podobnych okolicznościach, ale wychowywane były zgodnie z podobnymi wartościami i w poszanowaniu podobnych tradycji.

"Podobnie jak my Polacy, wy Gruzini żyjecie w bardzo ciekawych czasach. Przeszliście trudną drogę, od początków niepodległości przez straszną wojnę domową, konflikt z sąsiadem, ale zachowaliście własną państwowość, budujecie demokrację. Krytykujecie władzę i macie do tego prawo. Przeszliście długą, bardzo ważną drogę i życzę wam, abyście szli nią dalej do przodu" – powiedział marszałek Bogdan Borusewicz. Marszałek stwierdził, że Polska wspiera Gruzję w przemianach demokratycznych i chce utrzymać z nią jak najlepsze stosunki. Zapewnił, że Warszawa będzie wspierała aspiracje Tbilisi do członkostwa w NATO i zbliżenia z Unią Europejską. "Wejście Polski do NATO i UE było przede wszystkim sprawą umiejscowienia Polski w bezpiecznym miejscu i otoczeniu. Wymagało to od nas wprowadzenia wielu standardów demokratycznych, co zajęło nam 12 lat. Chcę wam powiedzieć, że było warto i tego też wam życzę" – zaznaczył.

Wykład marszałka Bogdana Borusewicza zainaugurował cykl "Wykładów warszawskich" na Państwowym Uniwersytecie w Tbilisi. Ich pomysłodawcą jest dyrektor Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego Jan Malicki. Projekt ma na celu przybliżenie Gruzinom Polski oraz podzielenie się z nimi doświadczeniem w dochodzeniu do demokracji.

Następnie senatorowie spotkali się z przewodniczącym parlamentu Gruzji Davidem Bakradze. Rozmawiano o potrzebie wymiany doświadczeń i informacji dotyczących współpracy międzyparlamentarnej. Jak podkreślił marszałek Bogdan Borusewicz, Gruzja jest dla Polski ważnym partnerem, a współpraca powinna się rozwijać także w obszarze ekonomicznym. Nowym impulsem może być współpraca warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych z giełdą powstającą w Tbilisi.

Przewodniczący David Bakradze przypomniał, że w październiku 2012 r. w Gruzji odbędą się wybory parlamentarne. Stronie gruzińskiej bardzo zależy na udziale jak największej liczby obiektywnych obserwatorów, którzy będą śledzić ich przebieg. Przewodniczący wyraził nadzieję, że także polski parlament przyśle do Gruzji swoich przedstawicieli. Strona polska wyraziła gotowość do wysłania obserwatorów, przede wszystkim w ramach zgromadzeń parlamentarnych OBWE i Rady Europy.

Podczas spotkania omówiono także kwestie związane ze staraniami Gruzji o członkostwo w Unii Europejskiej. Przewodniczący David Bakradze podkreślił, że trwają już negocjacje dotyczące umowy stowarzyszeniowej, ale  do ich zakończenia minie jeszcze dużo czasu. Rozpoczęto już rozmowy na temat wiz, tak aby móc zaoferować gruzińskim obywatelom możliwość swobodnego podróżowania. Przewodniczący oczekuje, że do końca prezydencji litewskiej w grudniu 2013 r. zostaną przeprowadzone negocjacje  w tych obszarach i uda się podpisać odpowiednie dokumenty. Podziękował również stronie polskiej za współpracę i pomoc w rozmowach.

Marszałek Bogdan Borusewicz potwierdził, że opinia Komisji Europejskiej na temat przygotowań Gruzji i prowadzonych negocjacji stowarzyszeniowych jest pozytywna, a podpisanie umowy może nastąpić w przewidywanym terminie. Co do gruzińskich aspiracji do członkostwa w NATO marszałek ponownie wyraził poparcie Polski dla tych starań. Wyraził zadowolenie z faktu, że Gruzja dąży do normalizacji stosunków z Federacją Rosyjską.  Rozmówcy uzgodnili także, że współpraca międzyparlamentarna powinna się rozszerzyć na współpracę między administracjami obu parlamentów. Marszałek Senatu zaprosił pracowników parlamentu gruzińskiego do odbycia wizyty studyjnej w Warszawie, podczas której będą mogli zapoznać się  m.in. z systemem pracy Senatu i  procesem legislacyjnym.

Marszałek Bogdan Borusewicz zaprosił przewodniczącego Davida Bakradze do złożenia wizyty w Polsce.

Senatorowie spotkali się także z ministrem spraw zagranicznych Gruzji Grigolem Waszadze. Podczas rozmowy mowa była m.in. o gruzińskich dążeniach do członkostwa w NATO i Unii Europejskiej. Jak podkreślano, Tbilisi bardzo zależy na szybkiej integracji z tymi strukturami.

Jednym z tematów była także sytuacja wewnętrzna w Gruzji i zbliżające się wybory parlamentarne. Minister spraw zagranicznych zwrócił się o przysłanie jak najliczniejszej grupy polskich obserwatorów. Marszałek Senatu zapewnił, że Polska zdaje sobie sprawę z wagi zbliżających się wyborów zarówno parlamentarnych, jak i prezydenckich.

Podczas rozmowy minister spraw zagranicznych Gruzji zwrócił uwagę na brak postępu w gruzińsko-rosyjskich rozmowach prowadzonych w Genewie pod egidą ONZ, UE i OBWE. Mają one zapobiec wznowieniu wrogich działań w Abchazji i Osetii Południowej, w dwóch popieranych przez Rosję separatystycznych regionach Gruzji, które po kilkudniowej wojnie w 2008 r. między Moskwą a Tbilisi ogłosiły niepodległość. Uznała ją Rosja, poza nią jedynie Wenezuela, Nikaragua i Nauru. Reszta świata uważa obie republiki za części Gruzji.

Senatorowie spotkali się także z przedstawicielami gruzińskiej opozycji parlamentarnej. Omówiono kwestie związane z przygotowaniami Gruzji do członkostwa w NATO i UE, rozmawiano także na temat sytuacji wewnętrznej. Przedstawiciele opozycji apelowali o przysłanie do Gruzji na wybory jak największej liczby obserwatorów. Marszałek zapewnił, że przedstawiciele polskiego parlamentu przyjadą obserwować wybory. Wyraził też pogląd, że najważniejsze jest, aby wybory były kontrolowane przez samych Gruzinów, bo tylko dzięki temu może się rozwijać prawdziwa demokracja. Mówiąc o stosunkach dwustronnych, przedstawiciele opozycji wspominali m.in. zasługi  prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który był bardzo aktywny w sprawach Gruzji.

Tego samego dnia marszałek Senatu złożył kwiaty pod pomnikiem upamiętniającym prezydenta Lecha Kaczyńskigo, znajdującym się w centrum Tbilisi.

27 czerwca w Mchrecie, w siedzibie Misji Monitorującej UE (EUMM), senatorowie spotkali się z jej szefem gen. Andrzejem Tyszkiewiczem. Zapoznano się z najważniejszymi obszarami działalności misji, a także z problemami, z jakimi zmagają się obserwatorzy. Mowa była o genezie konfliktu, okolicznościach utworzenia misji, jej mandacie i podziale strukturalnym. Najważniejsze zadania misji dotyczą stabilizacji, normalizacji, budowania zaufania i działalności informacyjnej.

Następnie marszałek Bogdan Borusewicz odwiedził posterunek w rejonie Osetii Płd, w pobliżu Administracyjnej Linii Rozgraniczającej, gdzie w 2008 r. ostrzelano delegację z prezydentem Lechem Kaczyńskim.

Wspólnie z polskimi obserwatorami marszałek wziął udział w patrolu EUMM, aby zapoznać się z realiami panującymi przy Administracyjnej Linii Rozgraniczającej, dzielącej Gruzję i terytorium Osetii Płd, kontrolowane przez rosyjskie wojska. W ocenie marszałka, EUMM spełnia bardzo ważną rolę stabilizacyjną w tym zapalnym rejonie, mimo że unijni obserwatorzy podejmują jedynie działania po stronie gruzińskiej, gdyż strona rosyjska i Osetyjczycy nie wpuszczają pracowników misji poza linię rozgraniczenia.

Marszałek Bogdan Borusewicz, relacjonując swoją wizytę na posterunku EUMM w Ozisi w pobliżu Osetii Płd, gdzie w listopadzie 2008 r. ostrzelano kolumnę z prezydentem Lechem Kaczyńskim, powiedział, że wyczuwalne było pewne napięcie. "Podjeżdżając pod punkt kontrolny zajmowany przez wojska rosyjskie, dokładnie tam gdzie wydarzył się ten incydent, pracownicy misji prosili, abyśmy nie wysiadali z samochodów. Zastosowaliśmy się do tego zalecenia i obserwowaliśmy rosyjskie wojska z pojazdów EUMM" – powiedział marszałek Senatu.

Marszałek Bogdan Borusewicz zwrócił szczególną uwagę na fakt niewycofania wojsk rosyjskich z terenów objętych konfliktem, co – jak podkreślił – jest złamaniem sześciopunktowego rozejmu pokojowego z 2008 r.

"Po stronie gruzińskiej Administracyjnej Linii Rozgraniczającej pilnuje policja, po drugiej zaś rosyjskie wojska ochrony pogranicza, które, niestety, umacniają swoje pozycje, budując stałe punkty stacjonowania. Tych dużych obiektów wojskowych jest około 40 zarówno w Osetii Płd., jak i w Abchazji. Widać, że Rosja zdecydowała się tam na trwale zainterweniować, co jest oczywiście bardzo niedobre" – powiedział dziennikarzom Bogdan Borusewicz.

Marszałek Senatu zapewnił, że Polska wraz ze wszystkimi krajami Unii Europejskiej stoi na stanowisku integralności terytorialnej Gruzji. Dodał, że nasz kraj będzie wspierał dalej misję EUMM. "We wrześniu UE będzie musiała zdecydować o przedłużeniu tej misji. W naszej ocenie, innej możliwości nie ma, gdyż ta misja jest po prostu potrzebna" –  podkreślił marszałek. Jak mówił, obecnie sytuacja w tym rejonie jest już znacznie lepsza, niż była jeszcze rok temu. Nie słyszymy o powrocie zbrojnych konfliktów, czy napięcia z użyciem broni.

Szef EUMM gen. Andrzej Tyszkiewicz zaznaczył, że misja współpracuje na wszystkich szczeblach z władzami gruzińskimi, Abchazji i Osetii Płd. oraz z władzami rosyjskimi. Obecnie liczy około 200 osób ze wszystkich państw członkowskich UE, w tym 26 Polaków. Rola misji polega na nadzorowaniu, stabilizacji, poprawie bezpieczeństwa. Polska jest jednym z większych kontrybutorów i stara się uczestniczyć aktywnie w różnych formach pomocy dla Gruzji.

Podczas pobytu w Gruzji delegacja Senatu odwiedziła także miasto Kutaisi, gdzie zwiedziła nową siedzibę gruzińskiego parlamentu. Senatorowie zapoznali się z pracami nad planowaną dyslokacją władzy ustawodawczej w Gruzji.

Tego samego dnia senatorowie złożyli wizytę w Batumi, gdzie spotkali się z przewodniczącym Rady Najwyższej Autonomicznej Republiki Adżarii Mikheilem Makharadzei zapoznali ze specyfiką regionu. Podczas spotkaniaMikheil Makharadzeprzedstawił historyczne uwarunkowania szczególnego statusu republiki, która pozostała regionem autonomicznym, mimo że jest zamieszkana głównie przez ludność gruzińską.

Historię rozwoju samorządów w Polsce po 1989 r. przedstawił Jacek Protas, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego. Przewodniczący Mikheil Makharadze podkreślił, że Gruzja stara się wypracować właściwe relacje między władzą centralną a regionami. Byliby wdzięczni, gdyby w toku dalszych prac mogli skorzystać z polskiego doświadczenia.

Następnie senatorowie w Batumi zapoznali się z funkcjonowaniem nowoczesnego urzędu przyjaznego obywatelowi. Wszelkie formalności związane z działalnością gospodarczą, dokumentami osobistymi oraz stanem cywilnym można załatwić w jednym miejscu w bardzo krótkim czasie. Podobne instytucje istnieją lub powstają na teranie całej Gruzji.

Zobacz inne aktualności Przejdż do wszystkich aktualności

Marszałek Senatu spotkała się z prezydent Słowacji

Małgorzata Kidawa-Błońska rozmawiała z Zuzaną Čaputovą, która przybyła do Polski z oficjalną wizytą.

Spotkanie marszałek Senatu z premierem i ministrami rządu Ukrainy

Premier Denys Szmyhal wraz z delegacją rządową rozmawiał z marszałek Małgorzatą Kidawą-Błońską i przewodniczącymi komisji UE i gospodarki o dalszej współpracy

Wiceprzewodniczący Zgromadzenia Narodowego Wietnamu Tran Quang Phuong w Senacie

Wicemarszałek Michał Kamiński spotkał się w Senacie z wiceprzewodniczącym Zgromadzenia Narodowego Socjalistycznej Republiki Wietnamu Tranem Quang Phuongiem.