Narzędzia:

Posiedzenie: 32. posiedzenie Senatu RP X kadencji, 3 dzień


27, 28 i 29 października 2021 r.
Przemówienia z dnia poprzedniego

Przemówienie senator Danuty Jazłowieckiej w dyskusji nad punktem 30. porządku obrad

Przemówienie senator Danuty Jazłowieckiej w dyskusji nad punktem 30. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Priorytetem portugalskiej prezydencji, podobnie jak poprzedniej prezydencji, był rozwój inicjatyw powiązanych z realizacją Europejskiego Zielonego Ładu. Projekt jest wyrażeniem celów i ambicji związanych ze zmianą klimatu i lepszą przyszłością naszej planety, naszego społeczeństwa. Kraje Unii Europejskiej chcą nie tylko wdrożyć przełomowe zielone rozwiązania, ale również wywrzeć pozytywny wpływ w tym zakresie na inne kontynenty, co przynosi pierwsze efekty.

Polska od początku wyrażała swoje wątpliwości co do jego realizacji. Prawdą jest, że nasz kraj startuje ze znacznie gorszej pozycji niż kraje Zachodu. Zaniedbania rządu ostatnich 6 lat wpłynęły na tę sytuację mocno negatywnie. Jednakże mądrym zarządzaniem krajem można na trudnej sytuacji wygrać, negocjując najlepsze warunki realizacji celów Europejskiego Zielonego Ładu, tym bardziej że na wykonanie „zielonych zadań” są przeznaczone ogromne środki finansowe. Jednakże skuteczne i efektywne ich wykorzystanie wymaga wysokiej skuteczności dyplomatycznej i odpowiedzialnych negocjacji. Niestety, dotychczasowe doświadczenia wskazują na nieudolność w tych kwestiach. Odczuć już można, że głos obecnego rządu jest marginalizowany w dyskusjach o polityce klimatycznej i środowiskowej. W przedstawionej informacji najczęściej możemy przeczytać zapis, że strona polska „zadeklarowała” i „wniosła o”, „wskazała” czy „przyjmuje”. Nie przypomina to sytuacji, w której mamy cokolwiek pod kontrolą, a już zupełnie nie świadczy, że jesteśmy w awangardzie europejskiej. Nie widać tego również po przyjmowanych przez Unię Europejską rozwiązaniach, które niekoniecznie idą w parze z polskim interesem narodowym, a mogłyby być decydowane w bardziej korzystny dla Polski sposób. Jeśli więc premier jest zadowolony z tych osiągnięć, to faktycznie mamy problem.

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Osiągnięciu jak najlepszych warunków realizacji celów Europejskiego Zielonego Ładu przeszkadza nieodpowiedzialna polityka wewnętrzna rządu. Zastanówmy się nad konsekwencjami orzeczenia o wyższości polskiej konstytucji nad prawem UE przez Trybunał Konstytucyjny dla naszej polityki klimatycznej i środowiskowej. Czy oznacza to, że możemy się spodziewać, że cały Europejski Zielony Ład lub któryś z jego elementów zostanie odrzucony jako niezgodny z polską konstytucją? Jak to ma się w odniesieniu do decyzji podjętych w trakcie trwania portugalskiej prezydencji w UE? Jedną z nich było utrzymanie ambitnego unijnego celu redukcji na poziomie 55% netto na rok 2030 w porównaniu z rokiem 1990, przyjętego przez obecny rząd.

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Wracając do rozważań na temat osiągnięć naszych przedstawicieli na forum UE, chciałbym powiedzieć, że w mojej ocenie Polska niestety zbyt słabo angażuje się w rozmowy, negocjacje w UE dotyczące energii wodorowej czy małych reaktorów jądrowych najnowszej generacji. Oczywiście chcemy obecnie w największym stopniu wykorzystać potencjał gazu i odzyskać pieniądze wydane na związane z nim inwestycje. Myśląc jednakże o przyszłości energetycznej Polski, nie możemy się ograniczać do dotychczasowych rozwiązań, morskich farm wiatrowych czy elektrowni atomowej. Są one ważne, ale nie jedyne. Idealnie byłoby, gdybyśmy stali się europejskim liderem w produkcji energii. SMART zarządzanie krajem te możliwości zapewnia. Tylko dzisiaj brakuje SMART zarządzania. Zamiast szukać środków na osiągnięcie celu, tracimy energię np. na utrudnianie rozwoju rynku wodoru w Europie.

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Polityka zagraniczna to niesamowicie ważny aspekt szeroko rozumianego bezpieczeństwa państwa. Jednocześnie skuteczność polityki zagranicznej jest bardzo wrażliwa na wszelkie wstrząsy. Mało powiedzieć, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego stanowiło kosmiczny wstrząs w Europie. To była eksplozja, która obaliła dotychczasowe uzgodnienia naszych dyplomatów. Dziś do końca nie wiadomo, co jeszcze jest zgodne z polską konstytucją, a co nie. Dlatego naturalne są pytania, co z osiągnięć z okresu portugalskiej prezydencji zostanie dla Polski, a co zostanie podważone.

Krytycznie muszę się również odnieść do wkładu Polski i jej wpływu na kreowanie europejskiej polityczki klimatycznej, czyli głównie Europejskiego Zielonego Ładu. Nie potrafimy przyjąć wiodącej roli w tym projekcie, zasadniczo staramy się go w jak największym stopniu ograniczyć. Tymczasem niektóre kraje doskonale wypełniają pustkę, którą zostawia polski rząd i przekuwa ją w sukces finansowy, gospodarczy, społeczny i polityczny. Zadać można sobie tylko pytania: czy Unia Europejska faktycznie potrzebuje Polski w Europejskim Zielonym Ładzie? Czy bez naszego kraju nie udałoby się Europie szybciej i prościej osiągnąć neutralność klimatyczną w Unii? Dlaczego Polska lawiruje na krawędzi zamiast dokonać wyboru pełnego zaangażowania?

Wyciągając wnioski z analizowanej informacji, możemy się spodziewać, że następny raport dostarczy jeszcze gorszych opinii. Spór w sprawie elektrowni „Turów”, wyznaczenie kar dla Polski jest dla większości społeczeństwa niezrozumiały i stawia pod znakiem zapytania sensowność uczestniczenia w europejskich przedsięwzięciach. Kraje negocjujące z Polską kwestie gospodarcze, społeczne, polityki klimatycznej i środowiskowej mogą się przecież spodziewać, że nasz kraj nie będzie w sposób odpowiedzialny je realizować, mimo że zmiany w kierunku ekologicznej energii zapewniają nasze, Polski, bezpieczeństwo energetyczne. Nie dziwi zatem niepokój większości polskiego społeczeństwa o możliwy polexit. Czy po tej nieprawdopodobnie nieodpowiedzialnej postawie rządu i takim braku polityki zagranicznej możliwe będzie odbudowanie obecnie tak bardzo osłabionej pozycji Polski na arenie międzynarodowej?

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 20. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 20. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Rządowy projekt nowelizacji ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce oraz niektórych innych ustaw określa zasady utworzenia studiów o kierunku lekarskim oraz lekarsko-dentystycznym. Dzięki nowelizacji kierunki te będą mogły pojawić się w uczelniach akademickich, które posiadają kategorie naukowe A+, A, B+ ze wskazaniem na przynajmniej prowadzenie jednym kierunku przygotowującym studentów do wykonywania zawodu pod kątem medycznym lub naukowym. Ponadto określa kwestie związane ze wsparciem finansowym osób, które przystępują do odpłatnych studiów lekarskich. Zgodnie z wprowadzanymi przepisami będą oni mogli ubiegać się o kredyt, który będzie mógł być umorzony w przypadku przepracowania przez nich 10 lat w państwowej służbie zdrowia.

Jak podkreślono w opinii Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu, zmiany mają na celu m.in.: „1) uelastycznienie warunków uzyskania przez uczelnię pozwolenia na utworzenie studiów przygotowujących do wykonywania zawodów lekarza i lekarza dentysty, a w następstwie zwiększenie liczby uczelni, które będą mogły kształcić przyszłych lekarzy i lekarzy dentystów; 2) wprowadzenie instytucji kredytu na studia medyczne, jako narzędzia wsparcia, ze środków budżetu państwa, osób podejmujących i odbywających odpłatne studia na kierunku lekarskim; 3) usprawiedliwienie procesu weryfikacji statusu studenta i doktoranta na potrzeby obsługi kredytu studenckiego i kredytu na studia medyczne; 4) przesunięcie terminów wejścia w życie niektórych rozwiązań przewidzianych w ustawie z dnia 16 lipca 2020 r. o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz niektórych innych ustaw, w tym dotyczących kwalifikacji i prowadzenia straży podyplomowych za pomocą Systemu Monitorowania Kształcenia Pracowników Medycznych oraz zmian programów specjalizacji”.

Nowelizacja ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce oraz niektórych innych ustaw określa zasady wsparcia dla osób podejmujących i odbywających odpłatne studia w języku polskim na kierunku lekarskim z obowiązkiem ich późniejszego odpracowania w publicznej służbie zdrowia. Zgodnie z przepisami ustawy studenci odbywający studia na kierunku lekarskim będą mogli ubiegać się o kredyt na studia medyczne prowadzone już od 1 października 2021 r. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Mieczysława Golby w dyskusji nad punktem 20. porządku obrad

Przemówienie senatora Mieczysława Golby w dyskusji nad punktem 20. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Proponowane przez rząd kredyty na studia medyczne, które trzeba będzie odpracować w polskich szpitalach i przychodniach, mają powstrzymać lekarzy przed emigracją i zwiększyć dostęp pacjentów do nich. Wprowadzenie przedmiotowego wsparcia będzie szansą na uzyskanie zawodu lekarza przez osoby uzdolnione, które pomimo uzyskania wysokich wyników na egzaminie dojrzałości nie dostały się na studia na kierunku lekarskim w trybie stacjonarnym, a m.in. z braku wystarczających środków finansowych nie mogły podjąć wymienionych studiów odpłatnie.

Polska wciąż pozostaje krajem, który stanowi atrakcyjny rynek pozyskiwania wysoko wykwalifikowanego personelu medycznego, jednocześnie na tym tracąc, bo wyjazd wykwalifikowanego lekarza skutkuje ograniczeniem dostępu do usług medycznych w kraju. Kredyty mają zatrzymać odpływ młodych medyków do zagranicznych placówek, które oferują im znacznie bardziej atrakcyjne warunki specjalizowania się i dużo wyższe wynagrodzenia niż w Polsce. Resort zdrowia szacuje, że państwo polskie wydało już co najmniej 4 miliardy zł na kształcenie przyszłych medyków, którzy ukończyli studia lekarskie w Polsce, a następnie wyjechali do pracy za granicę i nigdy nie wrócili do kraju.

Jednocześnie dzięki kredytom uczelnie medyczne będą mogły wypełnić limity miejsc na studiach odpłatnych i tym samym wypuścić na rynek więcej absolwentów. Obecnie chętnych do studiowania na medycynie jest wielu, ale przede wszystkim na studiach bezpłatnych, natomiast na kierunkach odpłatnych nawet 230 miejsc rocznie pozostaje niewykorzystanych. Środowisko akademickie sygnalizowało potrzebę wprowadzenia rozwiązań prawnych, które z jednej strony będą przeciwdziałać zagrożeniom dla wolności nauczania, wolności słowa, badań naukowych i ogłaszania ich wyników, a z drugiej – ograniczą skutki naruszania tych wolności.

Barierą jest bardzo wysokie czesne – koszt kształcenia na płatnej medycynie to 200–250 tysięcy zł, a średnie czesne wynosi 30–40 tysięcy zł rocznie.

Ustawa o zmianie ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce oraz niektórych innych ustaw określa zasady wsparcia dla osób odbywających odpłatne studia w języku polskim na kierunku lekarskim z obowiązkiem ich późniejszego odpracowania w publicznej służbie zdrowia. Zakłada również umorzenie kredytu w całości. Będzie to możliwe po spełnieniu odpowiednich warunków. Kredyty na studia medyczne będą udzielane przez banki komercyjne, z którymi Bank Gospodarstwa Krajowego zawarł stosowną umowę.

Kredyt nie jest przymusem, ale jest szansą dla studentów. W obecnej sytuacji występowania braków kadrowych wśród lekarzy zasadne jest podejmowanie wszelkich działań zmierzających do zwiększenia liczby personelu medycznego. Emigracja lekarzy wykształconych na koszt polskiego podatnika nie służy lekarzom, nie jest też dobra dla budżetu państwa i, co najważniejsze, nie jest dobra dla pacjentów.

Przemówienie senator Danuty Jazłowieckiej w dyskusji nad punktem 20. porządku obrad

Przemówienie senator Danuty Jazłowieckiej w dyskusji nad punktem 20. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Kolejna fala pandemii weryfikuje stan przygotowania naszych szpitali i kadry medycznej do kryzysowych sytuacji. Ludzie działający na froncie walki z SARS-CoV-2 wykazują się godną pochwały pracowitością i dowodzą, że pomimo znaczącego drenowania naszych kadr przez kraje Zachodu dotychczasowe inwestycje w sektor medyczny przyniosły rezultaty. Przyglądając się jednak całemu chaosowi, jaki spowodował wirus po raz pierwszy wykryty w Chinach, staramy się jeszcze lepiej przygotować do podobnych sytuacji w przyszłości. Kształcenie kadry medycznej to wieloletni proces. Z tego powodu nie należy oczekiwać, że zmieniając dzisiaj przepisy, natychmiast w istotny sposób przyczynimy się do walki ze współczesnym COVID-owym zagrożeniem. Nie powinniśmy zatem poddawać się panice i pozwalać, by o przyszłości polskiej kadry medycznej decydowały ulotne emocje. Musimy podjąć decyzje, które spowodują, że polskie uczelnie nie tylko wyszkolą dużą liczbę medycznych absolwentów i zwiążą ich z polskim rynkiem, ale również przygotują osoby wykazujące się największym kunsztem pracy.

Z uwagi na konieczność zachowania poziomu kształcenia propozycje obecnie procedowanej ustawy, które dotyczą zwiększenia elastyczności w przyznawaniu uprawnień do otwierania studiów na kierunku lekarskim i lekarsko-dentystycznym, należy uznać za rozwiązania nietrafione. Oczywiście wszyscy chcielibyśmy zobaczyć rzeszę medyków wypływającą z polskich uczelni, ale przyznanie uprawnień nowym podmiotom może przynieść znacznie mniej pożytku niż zwiększenie limitu przyjęć na dotychczasowych kierunkach lekarskich. Dlaczego? Otóż placówki, które rozszerzą swoją działalność o medyczne kierunki ogólnoakademickie, prawdopodobnie znacznie lepiej przeprowadzą rekrutację i weryfikację studentów. Zdecydowanie łatwiej dokonać rzetelnej oceny studenta uczelniom o ugruntowanej pozycji niż uczelniom nowym, które będą obawiały się utraty uprawnień lub zamknięcia kierunku z powodu wyraźnego spadku liczby osób studiujących.

Autorzy ustawy stwierdzają, że jest w Polsce znaczna grupa osób uzdolnionych, którym nie poszły egzaminy maturalne, a które i tak powinny otrzymać szansę na uczelni. To jest naprawdę zły tok myślenia. Z jakiego powodu mamy promować uczniów, którzy nie zdali podstawowego egzaminu dojrzałości? Liczba osób uzdolnionych jest wystarczająco duża i nie powinniśmy w pogoni za potencjalnymi lekarzami przyznawać uprawnień każdemu, kto chce je mieć. Jest to szczególnie istotne w przypadku zawodu medycznego. Oczywiście obecnie wszystkie ręce do pracy są w służbie zdrowia pożądane. Nikt nie ogląda się na pieczęć uczelni, którą ukończył lekarz pracujący w szpitalu COVID-owym. Kiedy jednak minie okres pandemiczny i życie wróci do normy, może się okazać, że zasadniczo utrudnia to dostanie się do lepszych ośrodków medycznych. Na dalszym etapie możemy doprowadzić do znaczącego zróżnicowania jakości usług placówek medycznych w Polsce.

Co więcej, nie tylko grono dobrych kandydatów na studia medyczne stanowi zbiór zamknięty. Również liczba osób zdolnych do wysokojakościowej pracy dydaktycznej na tych kierunkach jest ograniczona. Zdecydowanie łatwiej z tym problemem poradzą sobie duże ośrodki akademickie. Nowe zapewne będą musiały zatrudniać na częściowe etaty kadrę z innych uczelni.

Ostatnią sprawą, jaką należy wziąć pod uwagę przy rozważaniach nad liberalizacją zasad przyznawania uprawnień, są dodatkowe koszty. Ustawa zakłada, że zgodę na ogólnoakademicką edukację w zakresie medycznym otrzymają podmioty, które już teraz prowadzą edukację na zbliżonych kierunkach. To jednak wciąż oznacza bardzo wysokie koszty, nieporównywalnie większe niż w przypadku rozbudowy istniejących kierunków lekarskich i lekarsko-dentystycznych. Poniesione nakłady na doposażenie stawałyby się dodatkowym argumentem za walką o studenta, nawet kosztem obniżenia poziomu nauczania, o czym wspominałam wcześniej.

Mając to wszystko na uwadze, pytam: jaka idea tak naprawdę przyświeca uelastycznieniu nadawania uprawnień? Czy nie możemy rozbudować, zmodernizować, rozwinąć tego, co już mamy? Czy chodzi o zwiększenie dostępności kształcenia medycznego w mniejszych miastach? A może pomysłodawcom przyświecają jednoosobowe ambicje posiadania w swoim okręgu wyborczym szkoły medycznej?

Jako dobry przykład rozsądniejszego działania prowadzącego do osiągnięcia celu założonego przez autorów ustawy podam fuzję Uniwersytetu Opolskiego z Państwową Medyczną Wyższą Szkołą Zawodową. To rozwiązanie faktycznie zapewnia wyższą jakość kształcenia oraz wyższy poziom absolwentów. Zapewne istnieje już lista potencjalnych placówek, które miałyby uzyskać zgodę na kształcenie ogólnoakademickie. Zachęcam, by przeanalizować możliwości połączenia ich sił z pobliskim uniwersytetem.

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Kolejna zmiana wprowadzona przez proponowaną ustawę dotyczy zasad przydzielania świadczeń. Niestety ponownie przyjęty został zły tok rozumowania. Wydłużenie okresu przysługiwania świadczeń o rok tylko z tego powodu, że taka jest norma na innych kierunkach, to błędne rozwiązanie. Powinno być dokładnie na odwrót. Na pozostałych kierunkach ten okres powinien zostać skrócony. Student dysponujący takim prawem będzie miał motywację do wydłużenia czasu studiów – przecież tak nakazuje rozsądek. Nikt nie przeczy, że w życiu mogą wystąpić okoliczności zmuszające do zawieszenia nauki, nie może to jednak prowadzić do sytuacji, w której student realizujący program w terminie, otrzyma w sumie mniej pieniędzy od tego, który nie chce lub nie może tego zrobić. Krytykują te rozwiązania sami studenci.

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ostatnia istotna propozycja złożonej ustawy, propozycja dotycząca kredytów i przywiązania absolwentów studiów medycznych do polskich placówek, akurat zasługuje na uznanie. Ilość pieniędzy, jakie przeznaczamy rocznie na wykształcenie medyków, którzy zostaną wchłonięci przez zagraniczny rynek, jest niepokojąca. Zwiększając liczbę studentów kierunków medycznych i medyczno-dentystycznych, możemy spodziewać się zwiększonego drenażu. Czas powiedzieć temu zjawisku „stop”. Umożliwienie korzystania z kredytów i przywiązanie absolwentów do polskich placówek ma sens – wiele przykładów na świecie to potwierdza. Powinno to zostać wprowadzone także na innych kierunkach, takich jak administracja, prawo, inżynieria itd.

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Proponowane zmiany wyraźnie zostały napisane w ciągu ostatnich tygodni, pod presją bieżącej sytuacji pandemicznej. Mimo że na pozór wydają się wprowadzać rozwiązania obejmujące walkę z epidemią SARS-CoV-2, nie są w stanie uregulować spraw, które są faktycznymi przyczynami kryzysu. Niektóre zmiany mogą wprowadzić dodatkowy chaos i ostatecznie przynieść skutki przeciwne do zamierzonych. Rząd w XXI wieku powinien korzystać z doświadczeń krajów unijnych, z których korzysta cały świat. Rząd powinno być stać na przygotowanie lepszego projektu ustawy w tym zakresie.

Przemówienie senatora Ryszarda Majera w dyskusji nad punktem 20. porządku obrad

Przemówienie senatora Ryszarda Majera w dyskusji nad punktem 20. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Omawiany akt prawny nowelizuje ustawę – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, nowelizuje także ustawę z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawę z dnia 5 grudnia 1996 r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty, ustawę z dnia 8 maja 1997 r. o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa oraz niektóre osoby prawne, ustawę z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, ustawę z dnia 3 lipca 2018 r. – Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce oraz ustawę z dnia 16 lipca 2020 r. o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty oraz niektórych innych ustaw.

W wystąpieniu skupię się jednak na bardzo ważnym obszarze, jakim jest uelastycznienie warunków uzyskania przez uczelnię pozwolenia na utworzenie studiów przygotowujących do wykonywania zawodów lekarza i lekarza dentysty, a w następstwie – zwiększenie liczby uczelni, które będą mogły kształcić przyszłych lekarzy i lekarzy dentystów.

Zmiana art. 53 ust. 6 stanowi odpowiedź na ,,deficyt kadry medycznej”. Ustawodawca przewidział, że o pozwolenie na prowadzenie studiów na kierunkach lekarskim i lekarsko-dentystycznym będą mogły ubiegać się również uczelnie akademickie, które – według stanu na dzień złożenia wniosku o pozwolenie na utworzenie tych studiów – będą prowadziły studia na co najmniej jednym kierunku przygotowującym do wykonywania zawodu (tj. lekarza, lekarza dentysty, farmaceuty, pielęgniarki, położnej, diagnosty laboratoryjnego, fizjoterapeuty lub ratownika medycznego) oraz będą posiadały kategorię naukową w dyscyplinie nauki medyczne lub dyscyplinie nauki o zdrowiu. Z tą zmianą powiązana jest nowelizacja art. 207 ustawy z dnia 3 lipca 2018 r. – Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce. W okresie przejściowym, do dnia 31 grudnia 2022 r., o pozwolenie na utworzenie studiów na kierunkach lekarskim i lekarsko-dentystycznym będzie mogła ubiegać się uczelnia akademicka, która – według stanu na dzień złożenia wniosku o pozwolenie – będzie prowadziła: studia na co najmniej jednym kierunku przygotowującym do wykonywania zawodu, o którym mowa w art. 68 ust. 1 pkty 1–8 p.s.w.n., oraz badania naukowe w dyscyplinie nauki medyczne lub dyscyplinie nauki o zdrowiu, przy czym badania te będą musieli prowadzić nauczyciele akademiccy zatrudnieni w tej uczelni jako podstawowym miejscu pracy.

W obowiązującym stanie prawnym podstawowym aktem prawnym regulującym zasady funkcjonowania systemu szkolnictwa wyższego i nauki w Polsce jest ustawa z dnia 20 lipca 2018 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (DzU.2020.85 ze zm.), dalej ,,ustawa p.s.w.n.”, a także ustawa z dnia 3 lipca 2018 r. – Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce (DzU.2018.1669 ze zm.) oraz rozporządzenie ministra nauki i szkolnictwa wyższego w sprawie studiów z dnia 27 września 2018 r. (DzU poz. 1861 ze zm.). Uprawnienia podstawowej jednostki organizacyjnej uczelni do prowadzenia studiów na określonym kierunku, poziomie i profilu kształcenia zależą od spełnienia określonych wymagań. Wymagania te określają przepisy przywołanej ustawy o szkolnictwie wyższym i nauce oraz akty wykonawcze do ustawy.

Kształcenie na studiach przygotowujących do wykonywania zawodu lekarza (…) musi obligatoryjnie uwzględniać szczególne rozwiązania przewidziane w przepisach rozporządzenia ministra nauki i szkolnictwa wyższego z dnia 26 lipca 2019 r. w sprawie standardów kształcenia przygotowującego do wykonywania zawodu lekarza, lekarza dentysty, farmaceuty, pielęgniarki, położnej, diagnosty laboratoryjnego, fizjoterapeuty i ratownika medycznego (DzU z 2019 r. poz. 1573 z późn. zm.), które zostało wydane przez ministra właściwego do spraw szkolnictwa wyższego i nauki, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw zdrowia, na podstawie upoważnienia zawartego w art. 68 ust. 3 pkt 1 ustawy p.s.w.n.

Studia przygotowujące do wykonywania zawodów wymienionych w standardach kształcenia, w tym m.in. lekarza, realizowane są zgodnie ze standardami kształcenia określonymi we wspomnianym rozporządzeniu. Rozporządzenie to jest aktem prawnym obowiązującym wszystkie uczelnie, które prowadzą kształcenie na kierunkach: lekarskim, lekarsko-dentystycznym, farmacji, pielęgniarstwie, położnictwie, analityce medycznej, fizjoterapii i ratownictwie medycznym.

Należy podkreślić, że od roku akademickiego 2017/2018 uległy zmianie standardy dotyczące kształcenia na kierunku lekarskim. 17 listopada 2016 r. minister nauki i szkolnictwa wyższego wydał rozporządzenie (DzU z 2016 poz. 1908) zmieniające rozporządzenie z dnia 9 maja 2012 r. w sprawie standardów kształcenia dla kierunków studiów lekarskiego, lekarsko-dentystycznego, farmacji, pielęgniarstwa i położnictwa (DzU poz. 631 oraz z 2016 r. poz. 1332), na podstawie którego dokonano istotnej zmiany w standardach kształcenia na kierunku lekarskim. Rozporządzenie stanowi, że studia na tym kierunku mają profil ogólnoakademicki, a nie – jak w dotychczas obowiązujących standardach – praktyczny. Oznacza to ścisłe powiązanie kształcenia na kierunku lekarskim z badaniami naukowymi oraz konieczność spełnienia wymogu przyporządkowania w programie studiów więcej niż połowy ogólnej liczby punktów ECTS modułom zajęć powiązanych z prowadzonymi w uczelni badaniami naukowymi w dziedzinie nauk medycznych. Znowelizowane standardy kształcenia zaczęły obowiązywać od roku akademickiego 2017/18, przy czym studia na kierunku lekarskim o profilu praktycznym będą mogły być prowadzone na podstawie dotychczasowych przepisów, aż do zakończenia cykli kształcenia rozpoczętych przed dniem wejścia w życie nowelizacji wspomnianego rozporządzenia.

W obecnym stanie prawnym można wystąpić z wnioskiem o pozwolenie na utworzenie studiów na kierunku lekarskim, pod warunkiem spełnienia wymagań zawartych w przepisach. Dodatkowo, zgodnie z obowiązującą ustawą p.s.w.n., art. 54 ust. 1, uczelnia występuje z wnioskiem o pozwolenie na utworzenie studiów na określonym kierunku, poziomie i profilu, nie później niż 6 miesięcy przed planowanym rozpoczęciem prowadzenia studiów. Uzyskanie uprawnień do prowadzenia studiów na kierunku lekarskim reguluje przepis art. 53 ust. 6 ustawy p.s.w.n., który stanowi, że pozwolenie na utworzenie studiów na kierunkach lekarskim lub lekarsko-dentystycznym może uzyskać uczelnia akademicka, która posiada kategorię naukową A+, A albo B+ w dyscyplinie w zakresie nauk medycznych lub nauk o zdrowiu. Poza posiadaniem kategorii A+, A, B+ w dyscyplinie w zakresie nauk medycznych lub nauk o zdrowiu, utworzenie studiów na kierunkach lekarskich lub lekarsko-dentystycznych wymaga pozwolenia ministra szkolnictwa wyższego i nauki.

Na gruncie nieobowiązującej już ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym uzyskanie uprawnień do prowadzenia studiów na kierunku lekarskim regulował art. 11 ust. 5, zgodnie z którym podstawowa jednostka organizacyjna uczelni nieposiadająca uprawnienia do nadawania stopnia naukowego doktora habilitowanego w obszarze kształcenia i dziedzinie, do których przyporządkowano kierunek studiów, mogła uzyskać uprawnienie do prowadzenia studiów na kierunku lekarskim na podstawie decyzji ministra szkolnictwa wyższego, wydanej po zasięgnięciu opinii Polskiej Komisji Akredytacyjnej, ministra nadzorującego uczelnię oraz ministra zdrowia. Standardy kształcenia zostały określone w drodze rozporządzenia, na podstawie art. 9b ust. 1 wymienionej ustawy.

Obecna regulacja ten stan zmienia, umożliwiając szeregowi jednostek akademickich kształcących już np. w zawodzie pielęgniarki ubieganie się o nowy kierunek kształcenia medyków. Przy obecnym deficycie lekarzy rozwiązanie obecne jest przełomowe i jako takie, mam nadzieję, zapewni kształcenie na odpowiednim poziomie nowych kadr medycznych. Pragnę podziękować zarówno ministrowi zdrowia, jak i ministrowi edukacji i nauki za przygotowane rozwiązania prawne, które są odpowiedzią na aktualne potrzeby społeczne i rozwojowe naszego kraju.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 21. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 21. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ustawa o zmianie niektórych ustaw w celu poprawy spójności terminologicznej systemu prawnego, będąca komisyjnym projektem, dokonuje legislacyjno-redakcyjnych zmian w ustawach w celu dostosowania terminologii do aktualnego stanu prawnego. Zmiany te zostaną dokonane w 14 ustawach: w 11 zastosowany zostanie proces dostosowania terminologii, w 3 – zmiany merytoryczne.

Zmiany te zostaną wprowadzone m.in. w art. 1 ustawy – likwiduje się odesłanie do nieistniejącego działu. Przepis ten zmienia art. 3 §1 pkt 2 ustawy – Kodeks postępowania administracyjnego, który w dotychczasowym brzmieniu zawierał odesłanie do działu V tegoż kodeksu. Dział V został uchylony z dniem 1 stycznia 2004 r. na mocy art. 4 pkt 7 ustawy z dnia 30 sierpnia 2002 r. – Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo o ustroju sądów administracyjnych i ustawę – Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi.

Jak podkreślono w opinii Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu: „Przedłożona Senatowi ustawa jest efektem zrealizowania przez Sejm inicjatywy ustawodawczej wniesionej przez sejmową Komisję do Spraw Petycji. Celem ustawy jest dokonanie zmian w 14 ustawach, z których 11 ma charakter dostosowujący występującą w nich terminologię do aktualnego stanu prawnego, a 3 pozostałe zawierają zmiany o charakterze merytorycznym. Wprowadzenie ustawy w życie ma ułatwić adresatom nowelizowanych aktów prawnych ich zrozumienie i właściwe stosowanie w obecnym otoczeniu normatywnym. Przedmiotem nowelizacji poszczególnych jednostek redakcyjnych 14 różnych ustaw są zróżnicowane zamierzenia ustawodawcy”. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Beniamina Godyli w dyskusji nad punktem 21. porządku obrad

Przemówienie senatora Beniamina Godyli w dyskusji nad punktem 21. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Dobre prawo i odpowiednia legislacja to podstawa funkcjonowania państwa. Ustawa o zmianie niektórych ustaw w celu poprawy spójności terminologicznej systemu prawnego zakłada wprowadzenie zmian legislacyjno-redakcyjnych w ustawach, celem dostosowania występującej w nich terminologii do aktualnego stanu prawnego. Dostosowanie terminologii do aktualnego stanu prawnego obejmuje m.in. kodeks wykroczeń, celem doprecyzowania zastosowanej tam terminologii prawniczej. Łącznie projekt obejmuje 13 ustaw, w których mają zostać wprowadzone zakładane zmiany.

Odpowiedni dobór słów czy też terminologii prawniczej jest bardzo istotny. Poczyniona analiza przedłożonych zmian wykazała, iż w ustawach, które mają zostać zmienione, występują oczywiste błędy czy też omyłki, które są spowodowane wprowadzaniem zmian w innych ustawach. Zmiany legislacyjno-redakcyjne przyczynią się do lepszego zrozumienia ustaw przez osoby, do których są one adresowane. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 22. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 22. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Agencja Mienia Wojskowego, powstała w 1996 r, wypełnia wiele istotnych zadań. Wśród nich znajduje się m.in. sprzedaż nieruchomości, z których nie korzysta już Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, zagospodarowanie tzw. mienia ruchomego i wsparcie jednostek samorządu terytorialnego. Aby wyjść naprzeciw działalności agencji, poselski projekt nowelizacji ustawy o Agencji Mienia Wojskowego został ukierunkowany na zwiększenie wachlarza działań i zadań agencji poprzez umożliwienie jej organizacji przedsięwzięć promujących. Dotychczas tego typu działania nie były możliwe. Tak więc celem nowelizacji ustawy o Agencji Mienia Wojskowego jest rozszerzenie katalogu zadań własnych Agencji Mienia Wojskowego o organizację przedsięwzięć związanych z promocją Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, w tym pokazów lotniczych. Obecnie obowiązujące przepisy nie umożliwiają takiej promocji. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Beniamina Godyli w dyskusji nad punktem 22. porządku obrad

Przemówienie senatora Beniamina Godyli w dyskusji nad punktem 22. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Nowelizacja ustawy o Agencji Mienia Wojskowego dotyczy rozszerzenia katalogu zadań marketingowych i promocyjnych prowadzonych przez agencję. Niestety ustawa nie wskazuje, jak zostanie określona kwota, która ma zostać przeznaczona na wspomniane działania. Nie wiemy również, jakiego rzędu mają to być wydatki. Oczywiste jest, iż Agencja Mienia Wojskowego posiada dość spory budżet, niemniej jednak powinno to być w miarę precyzyjnie określone.

Ponadto ustawa nie określa, jaki cel ma zostać osiągnięty poprzez promocję i marketing. Zgodnie z zasadami dobrej legislacji należy badać założenia, jakie ma spełnić wprowadzenie ustawy. Zasadne zatem jest, aby nie poprzeć ustawy. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senatora Macieja Łuczaka w dyskusji nad punktem 22. porządku obrad

Przemówienie senatora Macieja Łuczaka w dyskusji nad punktem 22. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Celem ustawy o zmianie ustawy o Agencji Mienia Wojskowego jest rozszerzenie katalogu zadań własnych Agencji Mienia Wojskowego o organizację przedsięwzięć związanych z promocją Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, w tym pokazów lotniczych.

Agencja Mienia Wojskowego nadzorowana przez ministra obrony narodowej wykonuje zadania polegające na prowadzeniu działań marketingowych i promocyjnych. W aktualnym brzmieniu przepisy wymienionej ustawy nie dają możliwości organizacji przedsięwzięć związanych z promocją Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, w tym pokazów lotniczych. Pod pojęciem promocji Sił Zbrojnych kryją się m.in. pokazy lotnicze, w tym sławne na całym świecie pokazy Air Show. Takie pokazy poza promowaniem SZbrojnych mogłyby się przyczynić również do przybliżenia społeczeństwu wiedzy z zakresu obronności, utrwalenia pamięci historycznej oraz zapoznania się z najnowocześniejszą techniką wojskową. Na uwagę zasługuje również fakt, iż ustawa nie będzie generowała skutków finansowych dla budżetu państwa oraz jednostek samorządu terytorialnego.

Z uwagi na powyższe, zasadne wydaje się wprowadzenie proponowanych zmian.

Przemówienie senator Joanny Sekuły w dyskusji nad punktem 22. porządku obrad

Przemówienie senator Joanny Sekuły w dyskusji nad punktem 22. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Omawiany na dzisiejszym posiedzeniu tekst art. 7 w ust. 1 pkt 14 znowelizowanej ustawy o Agencji Mienia Wojskowego, AMW, w swojej istocie wybrzmiewa inaczej aniżeli tekst pierwotny zamieszczony w przedmiotowej ustawie, uchwalonej 10 lipca 2015 r. W pkt 14, dotyczącym prowadzenia działań marketingowych i promocyjnych, do zadań własnych Agencji Mienia Wojskowego ustawodawca po przecinku dodał sformułowanie „organizacja przedsięwzięć związanych z promocją Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej, w tym pokazów lotniczych”. Tym samym inicjatorzy zmiany w sposób bezpardonowy rozszerzyli kompetencje, uprawnienia oraz obowiązki AMW wynikające bezpośrednio z przesłanek oraz powodów, dla których powołano AMW. Powszechnie wiadomo, że agencja ma ściśle określone zadania związane z wszelkim obrotem mienia powierzonego przez Skarb Państwa, określono też szczegółowe zasady i tryb gospodarowania tym mieniem. Pierwotna ustawa upoważnia AMW do obrotu towarami, usługami, technologiami, do współpracy z przedsiębiorcami, jednakże w zakresie wąskim, odnoszącym się do kwestii wspomnianych wcześniej. Zatem w pierwotnej ustawie działania marketingowe i promocyjne odnosiły się tylko i wyłącznie do zadań i celów zapisanych w ustawie o AMW.

Twórcy projektu zmiany, wprowadzając nowe zadania dotyczące organizacji przedsięwzięć związanych z promocją sił zbrojnych, zasadniczo powielają istniejące już w obrocie prawnym przepisy ujęte w decyzji nr 33/MON, ministra obrony narodowej, z dnia 5 marca 2019 r. w sprawie działalności promocyjnej w resorcie obrony narodowej. Decyzja ta, wydana na podstawie art. 2 pkt 1 ustawy z dnia 14 grudnia 1995 r. o urzędzie Ministra Obrony Narodowej, reguluje kompleksowo zagadnienia związane z kreowaniem pożądanego wizerunku Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej i Ministerstwa Obrony Narodowej, a co najważniejsze, dysponentami i prowadzącymi działania promocyjne są wyznaczeni profesjonaliści, m.in. dowódca generalny, dowódca operacyjny, dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej, szef inspektoratu wsparcia, komendant główny Żandarmerii Wojskowej itp. Są to osoby bezpośrednio podlegające ministrowi obrony. Zgodnie z obecnym kształtem przepisów, aktualnie jeszcze obowiązującym, przedstawiciele izby wyższej i niższej parlamentu mają możliwość sprawdzania i kontroli sposobów wydatkowania publicznych środków finansowych na rzecz organizacji i promocji przedsięwzięć związanych z Siłami Zbrojnymi RP. Niestety, obecna większość parlamentarna w Sejmie, wprowadzając przedmiotową nowelę, uniemożliwia wykonywanie należnych funkcji kontrolnych i nadzorczych posłom i senatorom w sferze działań. Notabene nie po raz pierwszy.

Prawo stanowione powinno być spójne, transparentne i przejrzyste. Racjonalny ustawodawca powinien bezwzględnie zapewniać stabilność prawa względem ich adresatów. Charakter ustaw zasadniczo jest abstrakcyjny i generalny. A co w przypadku niniejszej noweli ustawy się dzieje? Otóż, Szanowni Senatorowie, pomysłodawcy zmian nie kryją swoich intencji. W uzasadnieniu do noweli możemy się dowiedzieć, że jednym z powodów zmiany pierwotnej ustawy były rzekomo zbyt wysokie ceny usług partnerów zewnętrznych organizujących pokazy lotnicze w Radomiu. Rzekomo celem tej zmiany jest ograniczenie wydatkowania finansowych środków publicznych na promocje i organizowanie działań marketingowych. Niestety, przedstawiony tok myślenia jest niedorzeczny. Jeśli oprzeć się na wnioskowaniu stricte prawniczym, np. pod kątem reguł instrumentalnych, to okaże się, że ustawodawca, zgadzając się na takie wprowadzenie zmiany i nakazując AMW na organizowanie działań promocyjnych Sił Zbrojnych RP, zezwala na wszystko dla osiągnięcia tego celu bez kontroli Sejmu i Senatu. Pozwala na wszystko. Zatem czy nie jest to wymowny przykład tego, że większość rządząca hipotetycznie pozwala AMW na zwiększenie wydatków na wymienione cele, umożliwia utworzenie nowych komórek, zasobów ludzkich, etatów specjalistów, konsultantów, doradców wewnątrz organizacji, jak i zewnętrznych podmiotów?

Istnieje uzasadnione podejrzenie, że główną intencją inicjatorów przedmiotowej noweli jest poszerzenie władzy cywilnej nad kolejną dziedziną związaną z obronnością, a przynależną żołnierzom, którzy w obecnym stanie prawnym i faktycznym posiadają wystarczającą wiedzę, doświadczenie, narzędzia i instrumenty, aby prowadzić skutecznie i efektywnie własne działania promocyjne z udziałem firm zewnętrznych. Nowela ta kłóci się również z zasadami celowości, rzetelności i gospodarności, gdyż stwarza pole do wielu nadużyć oraz nadinterpretacji. Prowadzi również do destabilizacji istniejących procedur, do których w przeszłości nie były zgłaszane znaczące uwagi.

Uwzględniając to, powiem, że uważam, że ustawa z dnia 14 października 2021 r. o zmianie ustawy o Agencji Mienia Wojskowego służy obejściu prawa – praeter legem – dlatego proponuję odrzucić tę ustawę w całości.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 23. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 23. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Celem rządowego projektu nowelizacji ustawy – Prawo ochrony środowiska oraz ustawy o systemie zarządzania emisjami gazów cieplarnianych i innych substancji jest dostosowanie obecnie obowiązujących przepisów dotyczących Krajowego Rejestru Uwalniania i Transferu Zanieczyszczeń do zmienionych przepisów Unii Europejskiej (UE) w zakresie Europejskiego Rejestru Uwalniania i Transferu Zanieczyszczeń. W związku z tym państwa członkowskie obowiązane są przekazywać w określonych ramach czasowych dane do Komisji Europejskiej o zakładach, które nie stwierdzają przekroczenia progów uwolnień i transferów zanieczyszczeń. Do tej pory dane te nie podlegały weryfikacji Komisji. W przypadku nieprzekazania ich nałożona zostanie kara finansowa w wysokości 5 tysięcy zł, natomiast za każdy kolejny dzień kara naliczana będzie w wysokości 200 zł.

Istotę proponowanych zmian określono zarówno w uzasadnieniu, jak i w opinii Biura Legislacyjnego.

„Ustawą nowelizującą wprowadzane są przepisy pozwalające na wyeliminowanie rozbieżności między przepisami krajowymi w obszarze sprawozdawczości w zakresie Krajowego Rejestru Uwalniania i Transferu Zanieczyszczeń (ustawa – Prawo ochrony środowiska) a przepisami na poziomie UE, które wynikają z wejścia w życie ww. nowych aktów prawnych UE dotyczących: terminu przekazywania sprawozdania KE, formatu przekazywanych danych w sprawozdaniu do KE, obowiązku przekazywania raportu 3-letniego do KE oraz obowiązku przekazywania odrębnego raportu dotyczącego danych identyfikacyjnych zakładów, m.in. przez: rezygnację z określania terminu do przekazywania przez Głównego Inspektora Ochrony Środowiska (GIOŚ) sprawozdania KE; skrócenie terminu dla wojewódzkich inspektorów ochrony środowiska na ocenę jakości danych dostarczonych przez prowadzących instalacje oraz na przekazanie ww. danych GIOŚ; uchylenie obowiązku przekazywania przez GIOŚ raportu 3-letniego do KE; wprowadzenie nowego obowiązku przekazywania w określonym terminie danych identyfikacyjnych dla zakładu, na terenie którego jest prowadzona instalacja wymieniona w załączniku I do rozporządzenia 166/2006 z przekroczeniem progów wydajności, niezależnie od tego, czy w danym roku sprawozdawczym prowadzący instalację stwierdził przekroczenie progów uwolnień i transferów zanieczyszczeń.

Ponadto w ustawie – Prawo ochrony środowiska proponuje się, po pierwsze, nadanie nowego brzmienia ust. 5 w art. 236b, wskazując, że minister właściwy do spraw klimatu określi w drodze rozporządzenia wzór sprawozdania, o którym mowa w art. 236b ust. 1 pkt 1, szczegółowy zakres danych, o których mowa w art. 236b ust. 1 pkt 2, oraz warunki techniczne, formę, tryb oraz sposób przekazywania sprawozdania i danych, o których mowa w art. 236b ust. 1. Upoważnienie do wydania aktu wykonawczego z uwagi na to, że Krajowy Rejestr Uwalniania i Transferu Zanieczyszczeń jest prowadzony w formie elektronicznej, uwzględnia konieczność wprowadzenia w akcie wykonawczym regulacji dotyczących zasad tworzenia i użytkowania konta przez podmioty objęte obowiązkiem sprawozdawczym w zakresie Krajowego Rejestru Uwalniania i Transferu Zanieczyszczeń, jak również formy i sposobu przekazywania sprawozdania oraz danych niezbędnych do identyfikacji zakładu.

Po drugie, wprowadzenie administracyjnej kary pieniężnej nakładanej na prowadzących instalację za nieprzekazanie w wyznaczonym terminie danych niezbędnych do identyfikacji zakładu, na terenie którego jest prowadzona instalacja – w wysokości 5 tysięcy zł.

Po trzecie, wprowadzenie administracyjnej kary pieniężnej w wysokości 200 zł za każdy dzień opóźnienia, nie więcej jednak niż za 365 dni (zamiast 50 tysięcy zł jak było dotychczas) za nieprzekazanie przez prowadzącego instalację w terminie danych o przekroczeniu wartości progowych dla uwolnień i transferów zanieczyszczeń oraz transferów odpadów określonych w rozporządzeniu 166/2006.

Po czwarte, zamieszczenie przepisów o możliwości miarkowania lub odstąpienia od nakładania administracyjnych kar pieniężnych, o których mowa w art. 236d tej ustawy”.

Sejm uchwalił ustawę na trzydziestym ósmym posiedzeniu w dniu 1 października 2021 r. 439 posłów głosowało za, 9 – przeciw i 2 posłów wstrzymało się od głosu. Ja również popieram niniejszy projekt nowelizacji. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Władysława Komarnickiego w dyskusji nad punktem 23. porządku obrad

Przemówienie senatora Władysława Komarnickiego w dyskusji nad punktem 23. porządku obrad

Jeżeli chodzi o ustawę o zmianie ustawy – Prawo ochrony środowiska oraz ustawy o systemie zarządzania emisjami gazów cieplarnianych i innych substancji, to na pewno nie ma porządnej legislacji, bo ustawa ta, nieobszerna, techniczna, harmonizująca, ani nie uszczegóławia na gruncie polskim tych przepisów, co uczyniłoby je sprawniej egzekwowalnymi, ani też nie powoduje, że te przepisy są dobrze przygotowane.

Druga kwestia dotyczy tego, że przy okazji tej zmiany nie pokuszono się tak naprawdę o racjonalizację i uszczegółowienie czy zmodernizowanie przepisów dotyczących handlu emisjami. Ta unijna polityka, jakkolwiekbyśmy ją oceniali i ktokolwiek ma prawo ją oceniać, generuje przychody do budżetu. Tyle tylko że szacuje się, że w tym roku to będzie nawet 30 miliardów, zaplanowane jest ponad 10 miliardów, które wpadają do tej czarnej dziury. W tej ustawie nie ma tzw. znaczenia pieniędzy. Chociaż dyrektywy, rozporządzenie i nasza ustawa mówią, że co najmniej 50% środków trzeba przeznaczyć na politykę klimatyczną, to jednak te pieniądze nie są znaczone i niewiadome jest ich wydatkowanie. Twórczość w zakresie sprawozdawczości, na co są one przeznaczone, jest daleko idąca, na przykład ulgi podatkowe są zaliczane do tych przeznaczanych na politykę klimatyczną. Konieczne jest naprawdę precyzyjne planowanie. Nie chodzi tylko o znaczenie pieniędzy, ale także o wytyczenie mapy drogowej tego, na co one tak naprawdę mają być przeznaczane w polityce klimatycznej systemowo i systematycznie. Tego zdecydowanie brakuje. Mam apel, żeby w przyszłości to się stało.

Trzecia sprawa, której zdecydowanie tu brakuje, to wyjście do przodu, jeśli chodzi o system handlu emisjami chociażby w kontekście pakietu Zielony Ład, a także pakietu „Fit for 55”, który przewiduje, że 100% środków z handlu emisjami będzie przeznaczonych na cele klimatyczne, które muszą być precyzyjniej określone.

Kolejna sprawa jest taka, że rozszerza się system handlu emisjami o emisje transportowe i emisje z budownictwa, a nie ma do tego żadnych przygotowań. Nie mówię, że w tym momencie, w tej ustawie regulacyjnej, takiej krótkiej, ale nawet na przyszłość nie ma żadnych przygotowań, przynajmniej nie ma po nich śladu. Tak samo, Szanowni Państwo, ministrem widmem jest m.in. konstytucyjny minister klimatu. Z polityki klimatycznej to my mamy tylko słowo „klimat” w nazwie ministerstwa.

Zasadne jest pytanie o to, co się dzieje z pieniędzmi, które wpływają do budżetu państwa polskiego w wyniku handlu emisjami, na co są one przeznaczone, dlaczego nie są przeznaczone na to, na co powinny być przeznaczone, czyli na transformację energetyczną. I drugie pytanie. Kiedy w końcu zajmiemy się przygotowaniem do tego, żeby przestrzeganie tych progów emisji obejmowało też handel? Chodzi tu o kwestie związane z transportem czy budownictwem. Przecież w odniesieniu do „Fit for 55” my to już wiemy. To jest naprawdę coś, co jest na stole i co musimy za chwilę zrobić. Dziękuję.

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 23. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 23. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Omawiana ustawa o zmianie ustawy – Prawo ochrony środowiska oraz ustawy o systemie zarządzania emisjami gazów cieplarnianych i innych substancji wdraża postanowienia: decyzji wykonawczej Komisji (UE) 2018/1135 z dnia 10 sierpnia 2018 r. ustanawiającej rodzaj, format i częstotliwość przekazywania informacji, które mają być udostępniane przez państwa członkowskie na potrzeby sprawozdań z wdrożenia dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2010/75/UE w sprawie emisji przemysłowych, oraz postanowienia decyzji wykonawczej Komisji (UE) 2019/1741 z dnia 23 września 2019 r. określającej format i częstotliwość przekazywania danych, które mają być udostępniane przez państwa członkowskie na potrzeby sprawozdawczości na mocy rozporządzenia (WE) nr 166/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie ustanowienia Europejskiego Rejestru Uwalniania i Transferu Zanieczyszczeń i zmieniającego dyrektywę Rady 91/689/EWG oraz 96/61/WE.

Nowe zasady sprawozdawczości nakładają obowiązek przekazywania przez państwa członkowskie 2 odrębnych sprawozdań, tj. sprawozdania zawierającego dane identyfikacyjne zakładów przemysłowych objętych dyrektywą Parlamentu Europejskiego i Rady 2010/75/EU w sprawie emisji przemysłowych i sprawozdania zintegrowanego, które zawiera dane dotyczące uwolnień i transferu zanieczyszczeń bądź odpadów, oraz danych emisyjnych z dużych obiektów energetycznego spalania paliw. Państwa członkowskie mają obowiązek przekazywania Komisji Europejskiej również danych o zakładach, które w danym roku sprawozdawczym nie stwierdziły przekroczenia progów uwolnień i transferów zanieczyszczeń, a tylko prowadziły co najmniej jeden z rodzajów działalności określonych w załączniku nr 1 do rozporządzenia (WE) nr 166/2006 Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie ustanowienia Europejskiego Rejestru Uwalniania i Transferu Zanieczyszczeń.

Nowe uregulowania ustawowe skracają termin przekazywania przez Polskę sprawozdania do Komisji Europejskiej z 15 miesięcy do 11 miesięcy po zakończeniu roku sprawozdawczego, a ponadto wprowadzają przepisy karne dotyczące nieterminowego wywiązywania się z obowiązków sprawozdawczych przez zobowiązane do tego podmioty.

W przepisach dotyczących kar administracyjnych pewne obawy budzą rozwiązania dotyczące rozpiętości widełkowych wysokości tych kar oraz możliwości „ważenia” wysokości kary administracyjnej w zależności od rodzaju naruszenia i niezachowania właściwej jakości przekazywanych danych, w tym odstąpienia od nakładania kar administracyjnych. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że taka elastyczność jest jak najbardziej racjonalna, niemniej jednak trzeba się liczyć z uznaniowością nakładania kar przez organy, o co wcale nie trudno w naszych warunkach.

Omawiana ustawa ma charakter czysto techniczny, należy ją przyjąć i jak najszybciej wprowadzić w życie, jednak nie sposób przy jej omawianiu nie pytać o stan przygotowań rozwiązań prawnych dotyczących Europejskiego Zielonego Ładu oraz implementacji przygotowywanych rozporządzeń i dyrektyw Parlamentu Europejskiego w ramach pakietu legislacyjnego „Gotowi na 55”, z którymi z pewnością wiązać się będą wzrastające ceny produktów energetycznych i energii elektrycznej, ale także opłaty za emisję gazów cieplarnianych za pośrednictwem handlu uprawnieniami do emisji. Uprawnienia do emisji obejmą zresztą znacznie większą liczbę podmiotów do tej chwili nieobjętych tymi rozwiązaniami. W tym kontekście pojawia się pytanie o planowane dochody budżetu państwa z tytułu opłat za emisję gazów cieplarnianych i jeszcze ważniejsze pytanie, czy dochody te przeznaczone będą w całości na cele klimatyczne. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senatora Mariusza Gromki w dyskusji nad punktem 23. porządku obrad

Przemówienie senatora Mariusza Gromki w dyskusji nad punktem 23. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku!

Proponowana przez rząd ustawa o zmianie ustawy – Prawo ochrony środowiska oraz ustawy o systemie zarządzania emisjami gazów cieplarnianych i innych substancji zmierza do dostosowania przepisów Krajowego Rejestru Uwalniania i Transferu Zanieczyszczeń do wytycznych Unii Europejskiej w zakresie emisji przemysłowych.

Projektowy pomysł zakłada ustanowienie nowych zasad sprawozdawczości w Europejskim Rejestrze Uwalniania i Transferu Zanieczyszczeń. Państwa członkowskie będą zobowiązane do przedstawiania 2 różnych sprawozdań w ciągu 11 miesięcy po zakończeniu roku sprawozdawczego. Jedno z nich będzie uwzględniać wszystkie dane identyfikujące poszczególne podmioty gospodarcze, na których terenie prowadzone są emisje przemysłowe. Udostępnione informacje obejmą: dane teleadresowe prowadzącego instalację, dane teleadresowe zakładu, położenie geograficzne zakładu, numer identyfikacyjny działalności gospodarczej oraz dane dotyczące rodzajów działalności prowadzonych w zakładzie. Drugim przekazanym sprawozdaniem będzie sprawozdanie zintegrowane. Ma ono dotyczyć kwestii związanych z danymi na temat uwolnień i transferu zanieczyszczeń, odpadów. Nastąpi adekwatność, racjonalizacja i proporcjonalność kar pieniężnych za nieprzestrzeganie obowiązujących przepisów dla krajowych podmiotów objętych obowiązkiem sprawozdawczości. Żeby uniknąć kary, podmioty będą musiały dochować staranności i złożyć dokumenty zawierające kompletne, spójne i wiarygodne dane do wojewódzkich inspektoratów ochrony środowiska. Przekazane sprawozdanie ma uwzględniać m.in. informacje o przekroczeniu lub nieprzekroczeniu wartości progowych uwolnień i transmisji zanieczyszczeń odpadów w danym roku sprawozdawczym. Wymagane będzie też poinformowanie w sprawozdaniu o zleconych usług związanych z eksploatacją instalacji. Po zakończonej analizie i ocenie jakości przedstawionych danych wojewódzkie inspektoraty ochrony środowiska przekażą je do Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska, który sporządzi raport dla Komisji Europejskiej.

Wprowadzone zmiany uważam za niezbędne, by ujednolicić system danych przekazywanych informacji, które objęte są obowiązkiem sprawozdawczości. Przedstawione dane muszą być kompletne, porównywalne.

Przemówienie senator Jolanty Hibner w dyskusji nad punktem 23. porządku obrad

Przemówienie senator Jolanty Hibner w dyskusji nad punktem 23. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Pod obrady Senatu Rzeczypospolitej Polskiej trafiła ustawa o zmianie ustawy – Prawo ochrony środowiska oraz ustawy o systemie zarządzania emisjami gazów cieplarnianych i innych substancji; druk senacki nr 510.

Opiniowany akt prawny jest pokłosiem przyjętych rozporządzeń Parlamentu Europejskiego i Rady w dziedzinie ustawodawstwa dotyczącego środowiska. Celem zmiany ustawy jest ujednolicenie obowiązujących przepisów dotyczących Krajowego Rejestru Uwalniania i Transferu Zanieczyszczeń i tych przyjętych przez Parlament Europejski.

Nowelizacja wprowadza obowiązek sprawozdawczy dla państw członkowskich dotyczący Rejestru Uwalniania i Transferu Zanieczyszczeń. Ustawa określa rodzaj, format i częstotliwość przekazywania informacji na potrzeby sprawozdań do Komisji Europejskiej. Minister właściwy do spraw klimatu określa w drodze rozporządzenia wzór, zakres, warunki techniczne, formę i sposób przekazania sprawozdania przez zakłady emitując gazy cieplarniane. Wprowadza się również kary administracyjne w wysokości 5 tysięcy zł za nieprzekazanie w wyznaczonym terminie danych niezbędnych do identyfikacji zakładu, na terenie którego prowadzona jest instalacja, oraz kary administracyjne w wysokości 200 zł za każdy dzień zwłoki.

W trakcie drugiego czytania na trzydziestym ósmym posiedzeniu w dniu 1 października 2021 r. Sejm Rzeczypospolitej wprowadził poprawkę zwiększająca karę administracyjną do 25 tysięcy zł w przypadku nieodpowiedniego przekazania danych dotyczących uwalniania i transferu zanieczyszczeń przez prowadzącego instalację wojewódzkiemu inspektorowi ochrony środowiska.

Proponowana przez Sejm poprawka powinna zostać odrzucona. Zgodnie z brzmieniem zaproponowanej poprawki tak wysoką karę finansową urzędnik może nałożyć, nawet jeśli właściciel zakładu emitującego gazy cieplarniane popełni niewielki błąd w przekazywanym sprawozdaniu. Spowoduje to samowolę urzędniczą. Obowiązek sprawozdawczy dotyczący uwalniania i transferu gazów cieplarnianych jest ważnym elementem w walce o obniżenie ich emisji, jednakże kary finansowe powinny być nakładane adekwatnie w stosunku do współpracy z właścicielami zakładów.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 24. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 24. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Rządowy projekt nowelizacji ustawy o odpadach oraz niektórych innych ustaw dostosowuje przepisy do nowych rozwiązań obowiązujących w Unii Europejskiej, które zobowiązują kraje Unii do osiągnięcia poziomu 65% przygotowania do ponownego użycia i recyklingu odpadów komunalnych do 2035 r.

Jak podkreślono w uzasadnieniu projektu ustawy: „Gospodarka odpadami komunalnymi jest budowana w Polsce od kilkudziesięciu lat, w tym rozwiązania systemowe od lat kilkunastu. Postęp w zakresie gospodarki jest niewątpliwy i bezdyskusyjny. Został on osiągnięty dzięki zaangażowaniu zarówno administracji rządowej, jak i jednostek samorządu terytorialnego. Istotne w tym zakresie było korzystanie z doświadczeń innych państw, a także wsparcie ze środków finansowych Unii Europejskiej (UE). W 2017 r. ilość wytworzonych odpadów komunalnych na jednego mieszkańca Polski wyniosła 311 kg. Jest to jeden z najniższych wskaźników wśród państw UE (średnia ilość wytworzonych odpadów komunalnych na jednego mieszkańca UE w 2016 r. wyniosła 483 kg). Przepisy UE zobowiązywały m.in. do osiągnięcia do 2020 r. minimum 50% wagowo poziomu przygotowania do ponownego użycia i recyklingu przynajmniej 4 frakcji odpadów komunalnych, tj. papieru, metali, tworzyw sztucznych i szkła. Realizacja obowiązku osiągnięcia w 2020 r. 50% poziomu przygotowania do ponownego użycia i recyklingu spoczywała i spoczywa na gminach, które tworzą oraz są odpowiedzialne za funkcjonowanie systemu gospodarowania odpadami komunalnymi na swoim terenie. Co roku w Polsce są osiągane wyższe poziomy przygotowania do ponownego użycia i recyklingu, zaś cele wyznaczone na rok 2020 należy postrzegać jako etap na drodze do osiągania celów perspektywicznych określonych do roku 2035, celów o wiele bardziej ambitnych, bo zobowiązujących do osiągnięcia 65% poziomu przygotowania do ponownego użycia i recyklingu odpadów komunalnych. Trzeba zatem dążyć do ciągłego doskonalenia systemu, który pozwoli na osiągnięcie celów zarówno krótkoterminowych, jak i tych bardziej odległych. Według danych za 2018 r. w Polsce zebrano 13 759 541,9 Mg odpadów komunalnych, w tym 5 235 449,3 Mg to odpady zebrane w sposób selektywny. Ponadto w Polsce w 2018 r. funkcjonowało 2026 punktów selektywnego zbierania odpadów komunalnych. Należy również wskazać, że w 2018 r. Polska osiągnęła 36% poziomu przygotowania do ponownego użycia i recyklingu odpadów komunalnych, wobec wyznaczonego 30% celu pośredniego”.

Zgodnie z założeniami nowelizacji zmiany zaproponowane w projekcie ustawy powinny doprowadzić w szczególności do:

1) zmniejszenia zużycia surowców pierwotnych, co oznacza pozostawienie większej ich ilości dla przyszłych pokoleń;

2) większej dostępności i potencjalnie większego wykorzystania surowców wtórnych w produkcji towarów;

3) ograniczenia wytwarzania odpadów ogólnie i na mieszkańca oraz ograniczenia negatywnego oddziaływania odpadów na środowisko.

Tak więc nowelizacja wdraża unijne dyrektywy, które mają wpłynąć na wydajniejszy recykling i wiele innych pozytywnych aspektów. Ustawa jasno określa oraz zmienia niektóre z definicji, takie jak m.in. odpady komunalne oraz ich recykling. Mowa jest także o bioodpadach (odpady pochodzące z ogrodów, żywności, nie tylko z gospodarstw domowych), odpadach budowlanych oraz odzysku materiałów (odzysk, a następnie przetworzenie na materiały mogące zostać wykorzystane jako paliwa lub inne środki wytwarzania energii). Ogółem rzecz ujmując, państwa członkowskie Unii Europejskiej muszą osiągnąć poziom 65% przygotowania do ponownego użycia i recyklingu odpadów komunalnych do 2035 r. Niniejsza nowelizacja to krok w kierunku przygotowania naszego kraju do spełnienia tego wymogu. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Władysława Komarnickiego w dyskusji nad punktem 24. porządku obrad

Przemówienie senatora Władysława Komarnickiego w dyskusji nad punktem 24. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Niestety, ustawa o zmianie ustawy o odpadach oraz niektórych innych ustaw to jedynie kosmetyczne zmiany. To są zmiany definicji, to są zmiany celów, ale to nie są realne, kompleksowe zmiany systemu gospodarowania odpadami. Zresztą wiadomo, z czego to wynika – to jest dostosowanie się do 4 dyrektyw, które zostały znowelizowane w połowie 2018 r. A więc taki jest cel ustawy, ale świata ona nie zbawi. Co więcej, trochę czasu, bo 3 lata, zajęło też dostosowanie się do tych dyrektyw i to są 3 lata stracone.

W zakresie recyklingu jesteśmy w Europie w ogonie stawki. Na pewno to widzicie, bo to podkreślacie. To cieszy. Partia rządząca mówi też o konieczności chociażby napisania ustawy o rozszerzonej odpowiedzialności producenckiej czy też ustawy o systemie kaucyjnym. Tak że zauważacie problem. Ale czy na pewno traktujecie go poważnie? Bo w 2019 r. ponoć rozpoczęliście prace nad ustawą o rozszerzonej odpowiedzialności producenckiej, a później słychać o niej tylko wtedy, gdy słyszymy o nowych terminach, w których się nią w końcu zajmiemy, czyli 2020 r., 2021 r. I kwartał 2022 r. to najnowszy termin.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego w 2020 r. w Polsce zostało zebranych 13 milionów t odpadów komunalnych. To wzrost względem roku poprzedniego o 3%. W 2010 r. było 10 milionów t takich odpadów. Niestety, ten wzrost jest coroczny, a stopień odzysku to na ten moment 59%, z tego 27% to recykling, 12% to biologiczne przetwarzanie, 20% przekształcanie termiczne, a reszta, czyli 41%, zalega na 1 tysiącu 700 ha składowisk rozsianych po całej Polsce.

W 2025 r. według przepisów unijnych mamy osiągnąć poziom recyklingu wynoszący 55%. Owszem, zmiana przepisów z 2021 r., pewne nowe metody obliczania, dodanie do tego bioodpadów czy tekstyliów trochę ułatwiają osiągnięcie tego celu statystycznego, ale nie stanowią o realizacji celu najważniejszego, czyli celu środowiskowego, ochrony naszego środowiska. Do tego są potrzebne konkretne ustawy, konkretne działania.

Dodatkowo gminy, samorządy zgłaszają też inny problem – to, że komunalna gospodarka odpadami powinna być traktowana jako holistyczny system, czyli utrzymanie czystości w gminach, ustawa o odpadach, wszystkie te nowelizacje, tymczasem niestety tak się nie dzieje. Te ustawy często są procedowane, poprawiane nie kompleksowo, tylko osobno.

Czego jeszcze brakuje w tej ustawie? Nie ma wsparcia dla opakowań wielorazowych, takiego systemowego, ze strony ministerstwa wsparcia dla producentów i dla tej produkcji, która jest realizowana w opakowaniach wielorazowych. Nie ma określenia minimalnych poziomów opakowań wielorazowych, czyli produkcji właśnie w opakowaniach wielorazowych. Nie ma rozszerzonej odpowiedzialności producentów, co wszyscy moi przedmówcy podkreślali, a jest to jedna z najważniejszych kwestii. Ekomodulacja, czyli zróżnicowanie stawek w zależności od tego, jakiej jakości jest opakowanie, materiał, z którego to opakowanie jest wytworzone – to też tutaj zupełnie nie występuje. I systemy kaucyjne, które były już wielokrotnie wymieniane. Dziękuję.

Przemówienie senatora Mieczysława Golby w dyskusji nad punktem 24. porządku obrad

Przemówienie senatora Mieczysława Golby w dyskusji nad punktem 24. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Sejm przyjął nowelizację ustawy o odpadach oraz niektórych innych ustaw zakładającą zmniejszenie ilości wytwarzanych odpadów, poprawę jakości recyklingu oraz wykorzystanie poddanych recyklingowi odpadów jako źródła surowców. Nowela zakłada m.in. zmniejszenie do 2035 r. ilości składowanych odpadów do 10%.

Największe wyzwanie w najbliższym czasie to dalszy rozwój systemu selektywnego zbierania odpadów komunalnych na terenie kraju, który zapewni pozyskanie odpadów nadających się do recyklingu, oraz rozwój instalacji do przetwarzania bioodpadów. Odpady powinny być traktowane jako surowce wtórne. To z kolei wymaga, aby odpady były zbierane selektywnie i były dobrej jakości. Dlatego też segregacja odpadów u źródła stanowi fundamentalny element dalszego efektywnego przetwarzania odpadów jako surowców. Zagospodarowanie jak największej ilości odpadów powinno odbywać się poprzez recykling.

Nowelizacja zmienia definicję bioodpadów, gospodarowania odpadami i zapobiegania powstawaniu odpadów oraz odpadów komunalnych, definiuje odpady inne niż niebezpieczne, odpady budowlane i rozbiórkowe, odpady żywności, kwestie systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta, odzysku materiałów, prac ziemnych i wypełniania wyrobisk. Wprowadza także zmiany dotyczące sprawozdawczości w zakresie baterii i akumulatorów za pomocą bazy danych odpadowych – BDO – i nakłada na dostawców obowiązek przekazywania informacji do Europejskiej Agencji Chemikaliów.

Poziomy recyklingu zostaną transponowane do polskiego prawa tak jak dotychczas, przez zmiany w ustawie o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi. Coroczne stopniowe zwiększanie poziomów recyklingu, tak aby osiągnąć poziomy określone w dyrektywie na rok 2025 i rok 2030, zostanie określone w rozporządzeniu.

Ponadto przepisy precyzują sposób pomiaru masy odpadów poddanych recyklingowi. Nastąpi to podczas wprowadzania odpadów do procesów recyklingu, po ich wcześniejszym poddaniu wszystkim koniecznym czynnościom kontrolnym, sortowaniu i innym czynnościom wstępnym, a także przy wykorzystaniu narzędzi, jakie daje baza danych odpadowych.

Na mocy ustawy wyznaczone mają zostać także nowe, wyższe poziomy recyklingu odpadów opakowaniowych w odniesieniu do wprowadzonych do obrotu opakowań. Dodatkowo ustawa ma na celu doprecyzowanie przepisów odnoszących się do produktów ubocznych i utraty statusu odpadów, a także odnoszących się do zasady „zanieczyszczający płaci”.

Ustawa wprowadza cele w zakresie zmniejszenia ilości składowanych odpadów z określeniem daty ich osiągnięcia, a także kary za nieosiągnięcie tych celów. Przepisy mają uregulować także kwestię zaświadczeń o zużytym sprzęcie oraz potwierdzających recykling do zmienionych wymagań w zakresie sprawozdawczości. Wprowadzają także fakultatywne upoważnienie do wydania rozporządzenia określającego warunki, pod jakimi masa odpadów zużytego sprzętu zalicza się do recyklingu.

Zaproponowane w ustawie zmiany powinny doprowadzić w szczególności do zmniejszenia zużycia surowców pierwotnych, co oznacza pozostawienie większej ich ilości dla przyszłych pokoleń, do większej dostępności i potencjalnie większego wykorzystania surowców wtórnych w produkcji towarów, do ograniczenia wytwarzania odpadów ogólnie i na mieszkańca oraz do ograniczenia negatywnego oddziaływania odpadów na środowisko.

Przemówienie senator Agnieszki Gorgoń-Komor w dyskusji nad punktem 24. porządku obrad

Przemówienie senator Agnieszki Gorgoń-Komor w dyskusji nad punktem 24. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Szanowni Państwo Senatorowie!

Ustawa o zmianie ustawy o odpadach dostosowuje przepisy do nowych rozwiązań obowiązujących w Unii Europejskiej, które zobowiązują kraje Unii do osiągnięcia 65% ponownego użycia i recyklingu odpadów komunalnych do 2035 r. Ustawa nowelizująca ma na celu dokonanie pełnej transpozycji przepisów dyrektyw pakietu odpadowego. Ustawa nie zawiera przepisów przekraczających materię dyrektyw pakietu odpadowego. W uzasadnieniu projektu ustawy podkreśla się, że nie wprowadza ona znaczących systemowych zmian w zakresie funkcjonowania rynku gospodarowania odpadami.

Główne zmiany wynikające z dyrektyw pakietu odpadowego dotyczą wyznaczenia celów do 2025 r., 2030 r. lub 2035 r. w zakresie przygotowania do ponownego użycia i recyklingu odpadów komunalnych oraz recyklingu odpadów opakowaniowych do 2025 r. i 2030 r., a także redukcji składowania odpadów komunalnych do 2035 r. Dyrektywa 2018/851 znacząco rozszerza kwestie dotyczące zapobiegania powstawaniu odpadów, w tym m.in. odnoszące się do marnotrawienia żywności czy ponownego użycia produktów, oraz wprowadza wymóg przeciwdziałania zaśmiecaniu środowisk lądowego i morskiego. Dyrektywa ta nakłada na państwa członkowskie obowiązek wprowadzania konkretnych środków w tym zakresie. Efektywne wykorzystywanie odpadów to jedna z cech nowoczesnej gospodarki obiegu zamkniętego. Również w Polsce coraz częściej szukamy nowych możliwości przetwarzania lub zastosowania materiałów pochodzących z recyklingu. Unijne regulacje obligują Polskę do osiągnięcia coraz wyższych poziomów recyklingu w poszczególnych obszarach, m. in.: dla plastiku – 50% do 2025 r. i 55% do 2030 r.; dla aluminium – 50% do 2025 r. i 60% do 2030 r.; dla szkła – 70% do 2025 r. i 75% do 2030 r.

Aby osiągnąć cele recyklingu przewidziane przez Unię Europejską, należy przekonać i zaangażować prywatnych inwestorów do inwestowania w innowacyjne metody recyklingu odpadów w taki sposób, aby zminimalizować ich ryzyka inwestycyjne w tym obszarze oraz aby recykling rozwijał się z korzyścią dla środowiska, czyniąc je przyjazne dla naszego życia.

Zmiany zaproponowane w projekcie ustawy powinny doprowadzić w szczególności do zmniejszenia zużycia surowców pierwotnych, co oznacza pozostawienie większej ich ilości dla przyszłych pokoleń, większej dostępności i potencjalnie większego wykorzystania surowców wtórnych w produkcji towarów, ograniczenia wytwarzania odpadów ogólnie i na mieszkańca oraz ograniczenia negatywnego oddziaływania odpadów na środowisko.

Przemówienie senator Danuty Jazłowieckiej w dyskusji nad punktem 24. porządku obrad

Przemówienie senator Danuty Jazłowieckiej w dyskusji nad punktem 24. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Postępujące zmiany klimatyczne wymuszają na nas coraz większe zainteresowanie sprawami dotyczącymi gospodarki odpadami. Nadmierna konsumpcja, nietrwałość urządzeń czy marnowanie żywności w niebagatelny sposób przyczyniają się do pogorszenia jakości życia na naszej planecie. Niestety pomimo rozwoju technologii w obszarze przetwarzania odpadów w dalszym ciągu nie udało nam się nawet w niewielkim stopniu zbliżyć do pożądanego poziomu odzysku i zagospodarowania. Zdając sobie sprawę z negatywnego wpływu stale zwiększającej się liczby odpadów zalegających na wysypiskach śmieci, kraje Unii Europejskiej postanowiły wspólnie przedsięwziąć działania na rzecz lepszej przyszłości.

Zaproponowany cel, jakim jest osiągnięcie do 2035 r. 65-procentowego poziomu przygotowania odpadów komunalnych do ponownego użycia i recyklingu, w tej chwili może wydawać się ambitny. Prawda jest jednak taka, że jest to zaledwie początek naszej dogi do odpowiedzialnego zarządzania odpadami. Nieustannie należy podkreślać, że wciąż bardzo wiele musimy zrobić w zakresie edukacji, zarówno dorosłych, jak i najmłodszych Polaków. Niemniej aby skutecznie wdrażać rozwiązania obejmujące budowę obiektów i instalacji oraz ich rozbudowę czy modernizację, konieczne jest sporządzenie bardzo dobrych i precyzyjnych planów.

Ważnym elementem regionalnych planów gospodarki odpadami są załączniki, wśród których wyróżniają się plany inwestycyjne. Kwestie te reguluje art. 35a ust. 3 ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach. Właściwie sporządzony plan opisuje, jakimi środkami mają zostać osiągnięte cele w zakresie gospodarki odpadami. Wyróżnić tu można przede wszystkim niezbędną infrastrukturę oraz moce przerobowe wykorzystywane do zapobiegania powstawaniu odpadów i gospodarowania nimi. Na podstawie tych dokumentów z budżetów wypłacane są pieniądze na realizację wymienionych zadań. Z tego powodu pożądana jest jak największa ich jakość oraz jednolitość, co przyspieszy czas procedowania nad nimi oraz skróci okres inwestycyjny, zmniejszając jednocześnie jego koszty. Jak już wcześniej zauważyłam, postęp technologiczny w dziedzinie zarządzania odpadami przebiega niezwykle szybko. Dlatego aby plany gospodarki odpadami pozostawały aktualne, konieczna jest ich aktualizacja nie rzadziej niż raz na 6 lat.

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przepisy Unii Europejskiej wprawdzie nie wymagają od państw członkowskich ściśle określonych form sporządzania regionalnego planu gospodarki odpadami ani samego planu inwestycyjnego, jednak stosowanie takiej właśnie procedury wyraźnie zwiększa efektywność administracyjną w tym ważnym obszarze. W opracowanym wzorze planu inwestycyjnego kluczowe elementy stanowią wskazanie terenów planowanych inwestycji, oszacowywanie kosztów, wskazanie źródeł finansowania oraz prezentacja harmonogramu realizacji. Wydaje się, że te punkty w naturalny sposób powinny znajdować się w każdym planie inwestycyjnym, a już bez wątpienia w tych przygotowywanych przez doświadczonych pracowników instytucji. Niestety rzeczywistość administracyjna jest daleka od ideału. Zatem każda pomoc dla osób zajmujących się tego typu dokumentacją jest wskazana.

Konieczność ustalenia krótkoterminowego oraz długoterminowego planu działań budzi moje wątpliwości. O ile ten pierwszy z pewnością ma swoje zastosowanie, o tyle sporządzając plany na co najmniej 12 lat, możemy spodziewać się, że będą one wymagały znaczącej korekty, nieraz graniczącej z całkowitą zmianą planu. W mojej opinii nie ma potrzeby równoległego sporządzania 2 planów. Skoro ten określany jako krótkoterminowy ma dotyczyć co najmniej 6 lat, to może też objąć kolejnych 6 lat. Jeśli zaniepokojenie budzi możliwy brak wizji gospodarki odpadami po 6 latach, to może lepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie przepisów wydłużających okres obejmowany planem podstawowym.

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mimo że postęp myśli i technologii w zakresie gospodarki nastręcza problemów administracyjnych, jest on zdecydowanie potrzebny. Pokonując te drobne uciążliwości, w coraz większym stopniu zbliżamy się do osiągnięcia celu, jakim jest uzyskanie wysokich wyników w recyklingu i wtórnym zagospodarowaniu odpadów. Obsługa administracyjna gospodarki odpadami może zarówno usprawnić, jak i utrudnić przebieg całego procesu. Zmiany, które dostrzegamy w otaczającym nas świecie, zaczynają się właśnie przy biurku osoby przygotowującej regionalny plan gospodarki odpadami oraz plan inwestycyjny. Oczywiście idealnie by było, gdyby przepisy prawa nakładały obwiązek aktualizacji planów częściej niż raz na 6 lat, jednak w pierwszej kolejności należy ułatwić urzędnikom wykonanie dotychczasowych obowiązków. Ponadto pamiętajmy, że jest jeszcze wiele do zrobienia, możemy osiągnąć znacznie lepsze wyniki w gospodarce odpadami. Koniecznie musimy też walczyć z tendencją do sprowadzania zagranicznych odpadów i ich nielegalnego składowania w Polsce. Nie możemy być śmietniskiem Europy. W 2016 r. GIOŚ wydał 172 zezwolenia na import 720 tysięcy t odpadów z zagranicy. Od 2019 r. do Polski trafia każdego roku ponad 400 tysięcy t odpadów. Importujemy góry odpadów! Czy nas na to stać?

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jest wiele przeciwności, z którymi musimy się zmierzyć, i wiele problemów, które są naprawdę trudne do rozwiązania. Osoby zamieszkujące niewielkie mieszkania w blokach często piszą o braku możliwości segregacji ze względu na brak przestrzeni. Im więcej będziemy na ten temat rozmawiać, tym większa szansa, że znajdziemy rozwiązania, które zapewnią nam osiągnięcie naszych celów. Nie ustawajmy więc w doskonaleniu prawa. Jeśli teraz się dobrze przygotujemy, zdecydowanie łatwiej będzie nam sprostać zadaniom, które państwa Europy postanowiły osiągnąć wspólnym wysiłkiem przed rokiem 2050.

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 24. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 24. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Omawiana ustawa o zmianie ustawy o odpadach oraz niektórych innych ustaw wdraża 4 dyrektywy Unii Europejskiej: dyrektywę 94/62/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 20 grudnia 1994 r. w sprawie opakowań i odpadów opakowaniowych, dyrektywę Rady 1999/31/WE z dnia 26 kwietnia 1999 r. w sprawie składowania odpadów, dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/98/WE z dnia 19 listopada 2008 r. w sprawie odpadów oraz uchylającą niektóre dyrektywy oraz dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2012/19/UE z dnia 4 lipca 2012 r. w sprawie zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Wszystkie wymienione dyrektywy zostały znowelizowane w 2018 r. dyrektywami opublikowanymi w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej z 14 czerwca 2018 r.

Nowelizacja przepisów unijnych w dziedzinie gospodarki odpadami wyznacza cele w zakresie przygotowania do ponownego użycia i recyklingu odpadów komunalnych do roku 2025, roku 2030 lub roku 2035. Wyznacza cele dotyczące recyklingu odpadów opakowaniowych do 2025 r. i 2030 r., a także redukcji składowania odpadów komunalnych do roku 2035.

Dla wprowadzenia nowelizacji wymienionych dyrektyw dokonuje się zmian w aż 7 ustawach. Wszystkie te zmiany zostały bardzo szeroko omówione w uzasadnieniu do ustawy i nie będę teraz do nich nawiązywać. Istotą tych zmian jest tak naprawdę wprowadzenie gospodarki odpadami w obiegu zamkniętym, przejście od modelu linearnego rozwoju gospodarczego do modelu cyrkularnego i w konsekwencji ograniczenie strumienia odpadów. To tak naprawdę uwidocznienie po raz kolejny modelu hierarchii postępowania z odpadami, w którym, po pierwsze, najważniejszym celem jest zapobieganie powstawaniu odpadów, a po drugie, ich powtórne użycie. Wszystko to, co nie daje się powtórnie użyć, powinno polegać recyklingowi, oczywiście z wyjątkiem odpadów resztkowych, całej frakcji podsitowej, która może być użyta jedynie do celów energetycznych. Składowanie odpadów musi stanowić ostateczność.

Ustawa wprowadza obowiązek prowadzenia selektywnej zbiórki bioodpadów. To olbrzymie wyzwanie dla rządu, ale przede wszystkim dla samorządów, ponieważ przedsięwzięcie to wymaga poważnych nakładów finansowych, związanych nie tylko z selektywną zbiórką tych odpadów u źródła, ale także z budową zakładów biologicznego ich przetwarzania wraz z produkcją energii elektrycznej z powstającego w wyniku fermentacji biogazu.

Żeby nie być tutaj gołosłownym, posłużę się przykładem realizowanej obecnie inwestycji w Zakładzie Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych „Orli Staw” w Nowych Prażuchach pod Kaliszem prowadzonym przez Związek Komunalny Gmin „Czyste Miasto, Czysta Gmina”. Koszt inwestycji związanej z modernizacją instalacji mechanicznego przetwarzania odpadów oraz z budową instalacji do biologicznego przetwarzania odpadów ulegających biodegradacji to w chwili obecnej kwota ponad 110 milionów zł z dofinansowaniem NFOŚiGW wynoszącym połowę tej kwoty. Mówię świadomie o kwocie w chwili obecnej, bo pomimo rozstrzygniętych przetargów okres pandemii i gwałtowne wzrosty cen większości materiałów powodują, że wykonawcy zaczynają domagać się korekt podpisanych umów na wykonawstwo. Z tymi problemami musimy się niestety liczyć. Są to kolejne bariery dla osiągnięcia zamierzonych celów ustawowych.

Oczywiście to dobrze, że ustawa jest przygotowana. Miejmy jednak świadomość, że do jej realizacji jest jeszcze bardzo daleka droga, i to droga bardzo kręta. Jest to związane chociażby z brakiem rozwiązań dotyczących rozszerzonej odpowiedzialności producenta czy systemów kaucyjnych, które są jednak zapowiedziane przez ministerstwo. Trzeba mieć nadzieję, że te rozwiązania szybko ujrzą światło dzienne. Za ustawą w tym kształcie będę jednak głosować. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senatora Wadima Tyszkiewicza w dyskusji nad punktem 24. porządku obrad

Przemówienie senatora Wadima Tyszkiewicza w dyskusji nad punktem 24. porządku obrad

Wnoszę o przyjęcie nowelizacji ustawy o odpadach oraz niektórych innych ustaw ze względu na konieczność dostosowania przepisów krajowych do nowych rozwiązań obowiązujących w Unii Europejskiej, które zobowiązują kraje Unii do osiągnięcia poziomu przygotowania do ponownego użycia i recyklingu odpadów komunalnych w wysokości 65% do 2035 r. Dochodzenie do takiego poziomu odzysku to proces długoletni. Samorządy są zaskakiwane zmianami. To nie sprzyja planowaniu gospodarki odpadami. Proponowana ustawa zmierza do systematycznego podnoszenia stopnia odzysku, tak żeby w konsekwencji dojść do poziomów wymaganych prawem unijnym, do jakich Polska się zobowiązała. Dlatego z pełnym przekonaniem poprę tę ustawę.

Przemówienie senatora Janusza Gromka w dyskusji nad punktem 24. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Gromka w dyskusji nad punktem 24. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Wszyscy wiemy, że maksymalizacja powtórnego wykorzystania surowców powinna być jednym z priorytetów. Jeżeli sami nie zadbamy o zwiększenie poziomu recyklingu, to nikt za nas tego nie zrobi.

Procedowane zmiany w ustawie o odpadach dostosowują przepisy do nowych rozwiązań obowiązujących w Unii Europejskiej, które zobowiązują kraje Unii do osiągnięcia 65-procentowego poziomu przygotowania do ponownego użycia i recyklingu odpadów komunalnych do 2035 r.

Przepisy UE zobowiązywały m.in. do osiągnięcia do 2020 r. minimum 50-procentowego wagowo poziomu przygotowania do ponownego użycia i recyklingu przynajmniej 4 frakcji odpadów komunalnych, tj. papieru, metali, tworzyw sztucznych i szkła. Realizacja obowiązku osiągnięcia w 2020 r. 50-procentowego poziomu przygotowania do ponownego użycia i recyklingu spoczywała i spoczywa na gminach, które tworzą oraz są odpowiedzialne za funkcjonowanie systemu gospodarowania odpadami komunalnymi na swoim terenie.

Co roku w Polsce są osiągane wyższe poziomy przygotowania do ponownego użycia i recyklingu, zaś cele wyznaczone na rok 2020 należy postrzegać jako etap na drodze do osiągania celów perspektywicznych określonych do roku 2035, celów o wiele bardziej ambitnych, bo zobowiązujących do osiągnięcia 65-procentowego poziomu przygotowania do ponownego użycia i recyklingu odpadów komunalnych. Trzeba zatem dążyć do ciągłego doskonalenia systemu, który pozwoli na osiągnięcie celów zarówno krótkoterminowych, jak i tych bardziej odległych.

Jest to dobry krok, jednak wymaga on radykalnych zmian w innych obszarach. Nie można kolejny raz scedować wszystkiego na samorządy. Kolejne obowiązki nakładane na j.s.t. w żaden sposób nie łączą się ze wsparciem finansowym samorządów przez rząd. Dostosowywanie się do nowych standardów, budowa nowych linii do recyklingu oraz jego zwiększenie pociąga konieczność dużych nakładów finansowych.

Potrzeba również wielu rozwiązań, które skłonią ludzi do recyklingu, m.in. wprowadzenia kaucji za opakowania plastikowe wzorem Niemiec, wprowadzenia również kaucji za puszki i opakowania szklane. Znaczna część śmieci, które nie podlegają recyklingowi, generowana jest przez napoje i pożywienie.

Popieram proponowane zapisy ustawy.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 25. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 25. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ustawa o ratyfikacji Umowy między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Białorusi o zabezpieczeniu społecznym, podpisanej w Warszawie dnia 13 lutego 2019 r., dotyczy zasad ustalania praw do świadczeń społecznych, w tym tych wynikających z polskiego i białoruskiego ubezpieczenia społecznego. Umowa ta uwzględnia bowiem standardy międzynarodowe z naciskiem na równe traktowanie i zachowanie praw nabytych i obejmie zakres świadczeń z tytułu utraty zatrudnienia, chorób, macierzyństwa, niezdolności do pracy, wypadków itd.

Jak podkreślono w uzasadnieniu niniejszej umowy ratyfikacyjnej: „Prawo do zabezpieczenia społecznego należy do podstawowych praw człowieka. Realizacji tego prawa służą przede wszystkim krajowe – wewnętrzne – systemy zabezpieczenia społecznego poszczególnych państw. Jednakże nie zawsze są one w stanie zapewnić pełną ochronę ubezpieczeniową, szczególnie w odniesieniu do osób zmieniających w czasie swojej aktywności zawodowej miejsce zatrudnienia lub zamieszkania. Dlatego też standardem jest zawieranie przez państwa, dwustronnych lub wielostronnych, umów międzynarodowych o zabezpieczeniu społecznym, które tworzą podstawy koordynacji systemów funkcjonujących w tych państwach, zapewniając tym samym skuteczną ochronę swoim obywatelom. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zawarcie umów o zabezpieczeniu społecznym z państwami powstałymi po rozpadzie byłego ZSRR uznało za priorytet w obszarze negocjowania tego typu umów. Działania w tym zakresie podjęto już w odniesieniu do Ukrainy oraz Republiki Mołdawii. Uznano za celowe ich podjęcie także w odniesieniu do Republiki Białorusi. Wprawdzie trudno precyzyjnie określić liczbę polskich obywateli, których problem braku ochrony ubezpieczeniowej w relacjach RP – RB dotyczy, ale niewątpliwie grupa osób zainteresowana związaniem się polsko-białoruską umową o zabezpieczeniu społecznym istnieje. Wśród tych osób – obywateli Polski – można wyróżnić 2 grupy, tj.: osoby zamieszkałe w RP posiadające status repatrianta oraz osoby zamieszkałe w RP i nieposiadające takiego statusu. Każda z tych grup wskazuje na pewne negatywne dla nich skutki wynikające z braku polsko-białoruskiej umowy o zabezpieczeniu społecznym. Związanie RP umową o zabezpieczeniu społecznym z RB należy uznać za celowe ze względu na: spełnienie społecznych oczekiwań w tym zakresie, tj. rozwiązanie istotnych problemów obywateli RP i RB wynikających z braku takiej umowy, dopełnienie działań podjętych przez RP z zakresu migracji zarobkowych oraz realizację programu Partnerstwo Wschodnie, jak również stworzenie lepszych warunków dla rozwoju polsko-białoruskiej współpracy gospodarczej”.

W pełni popieram niniejszą ratyfikację. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 26. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 26. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ustawa o ratyfikacji Protokołu między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Malty o zmianie Umowy między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Rządem Malty w sprawie unikania podwójnego opodatkowania i zapobiegania uchylaniu się od opodatkowania w zakresie podatków od dochodu, sporządzonej w La Valetta dnia 7 stycznia 1994 roku, zmienionej Protokołem podpisanym w Warszawie dnia 6 kwietnia 2011 roku, wyraża zgodę na dokonanie przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej ratyfikacji, co za tym idzie dostosowuje, jak sama nazwa wskazuje, umowę pomiędzy krajami do najnowszych standardów zmierzających do unikania podwójnego opodatkowania oraz obecnych działań krajowej polityki w tym zakresie.

Do najważniejszych postanowień ustawy należy zaliczyć zmiany dotyczące czterech obszarów: definicji określenia ,,dywidenda”; wypłacania należności licencyjnych i opłat za usługi techniczne; zysków z przeniesienia własności majątku; unikania podwójnego opodatkowania w Polsce.

Jak podkreślono w uzasadnieniu, obowiązujące brzmienie przywołanej umowy międzynarodowej ,,nie spełnia jednak najnowszych standardów w zakresie umów o unikaniu podwójnego opodatkowania. Co więcej, nie odpowiada ona obecnym priorytetom polityki podatkowej Polski w tym obszarze”.

W pełni popieram niniejszą ratyfikację. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 27. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 27. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ustawa o ratyfikacji Protokołu między Rzecząpospolitą Polską a Królestwem Niderlandów o zmianie Konwencji między Rzecząpospolitą a Królestwem Niderlandów w sprawie unikania podwójnego opodatkowania i zapobiegania uchylaniu się od opodatkowania w zakresie podatków od dochodu, podpisanej w Warszawie dnia 13 lutego 2002 roku, oraz Protokołu, podpisanego w Warszawie dnia 13 lutego 2020 roku dotyczy wyrażenia zgody na dokonanie przez prezydenta RP ratyfikacji, której celem jest dostosowanie umowy pomiędzy krajami do najnowszych standardów Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju.

Do najważniejszych postanowień protokołu należy zaliczyć zmiany dotyczące, po pierwsze, zakresu podmiotowego zmienianej konwencji; po drugie, opodatkowania zysków przedsiębiorstw, dywidend, emerytur i rent, rent kapitałowych oraz świadczeń z ubezpieczenia społecznego.

Jak podkreślono w uzasadnieniu, podpisanie protokołu „było niezbędne ze względu na dynamicznie zachodzące w latach 2004–2017 istotne zmiany w sytuacji polityczno-gospodarczej, dotyczące m.in. Polski. Polska przystąpiła w 2004 r. do Unii Europejskiej, co spowodowało m.in. zintensyfikowanie współpracy gospodarczej z państwami członkowskimi. W 2007 r. Holandia otworzyła swój rynek pracy dla obywateli Polski. Niezależnie zaistniała także potrzeba oceny postanowień dotyczących unikania podwójnego opodatkowania w relacjach bilateralnych ze względu na nowe wzorce opracowywane w tym zakresie przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju”.

W pełni popieram niniejszą ratyfikację. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Macieja Łuczaka w dyskusji nad punktem 29. porządku obrad

Przemówienie senatora Macieja Łuczaka w dyskusji nad punktem 29. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Celem wniesienia projektu uchwały w 400. rocznicę bitwy pod Chocimiem jest oddanie hołdu wojskom walczącym pod Chocimiem w 1621 r. w obronie Rzeczypospolitej, a także zmarłemu podczas działań zbrojnych dowodzącemu armią hetmanowi Janowi Karolowi Chodkiewiczowi.

Bitwa pod Chocimiem toczona była od 2 września do 9 października 1621 r. pomiędzy armią Rzeczypospolitej Jana Karola Chodkiewicza a armią turecką pod dowództwem sułtana Osmana II. Oblężenie zakończyło się zwycięstwem armii Rzeczypospolitej.

W 400. rocznicę zwycięstwa pod Chocimiem oddajemy hołd poległym podczas tej bitwy oraz przypominamy, że po wielu latach ta bitwa jest powodem do dumy z narodowej historii.