Narzędzia:

Posiedzenie: 38. posiedzenie Senatu RP IX kadencji, 1 dzień


29 i 30 marca 2017 r.
Przemówienia z dnia następnego

Przemówienie senatora Łukasza Mikołajczyka w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senatora Łukasza Mikołajczyka w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Polska jest państwem tworzonym przez naród, który wyrósł na jej wielkiej historii, wielkiej tradycji – tradycji chrześcijańskiej, tradycji obrony Ojczyzny, tradycji kultywowania rodziny. Ten moment, kiedy Polska odzyskała niepodległość w 1918 r., to było zwieńczenie walki kilku pokoleń – wielkie dzieło odbudowy Rzeczypospolitej – to są powody do naszej dumy.

Dlatego bardzo cieszę się z faktu, iż dziś Wysoka Izba pochyla się nad przedstawioną przez pana prezydenta RP ustawą o Narodowych Obchodach Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej.

Wysoki Senacie, w przyszłym roku, 11 listopada 2018 r., będziemy obchodzili 100-lecie odzyskania niepodległości. Uroczystości będą ważnym symbolem historycznej ciągłości naszego narodu. Wracamy do przeszłości, by budować lepszą przyszłość. Ustawa, nad którą procedujemy, to ustawa, która określa zasady przeprowadzenia tych obchodów. Takim bardzo ważnym elementem jest powołanie komitetu narodowych obchodów setnej rocznicy. Ten komitet będzie realizował swoje zadania od 2017 r. do 2021 r. Będzie promował ideę odzyskania niepodległości. To będzie podmiot, który będzie się zajmował kwestiami programowymi. Ten komitet będzie miał skład państwowy i społeczny. Poza najważniejszymi osobami w państwie, poza marszałkiem Sejmu, premierem, ministrami, w skład komitetu wejdą przedstawiciele partii, które tworzą kluby w parlamencie.

Ludzie w Polsce mają różne poglądy i to jest właśnie podstawowym elementem demokracji. Poglądy są różne, szanujemy się nawzajem w dyskusji, ale przede wszystkim możemy je mieć i możemy o nich mówić, bo jest to kwestia wolności słowa. To jest istota demokracji – żeby nikomu nie zamykać ust, że każdy ma prawo szukać innych osób myślących podobnie i każdy ma prawo głosić swoje poglądy. Zgodne świętowanie będzie znakiem tego, że potrafimy wznieść się jako naród ponad niepotrzebne podziały i spory. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senatora Antoniego Szymańskiego w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senatora Antoniego Szymańskiego w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Wspólna pamięć – wspólna przyszłość.

Wczoraj, dziś i jutro naszej narodowej suwerenności zależało i będzie zależeć od naszej, Polaków, zdolności do współpracy. Czy przygotowania do obchodów setnej rocznicy odzyskania niepodległości w 2018 r. staną się świadectwem zgodnego współdziałania dla wspólnego dobra?

9 marca bieżącego roku niemalże jednomyślnie (434 głosy za, 4 przeciw, 2 posłów wstrzymało się od głosu) polski Sejm uchwalił ustawę o Narodowych Obchodach Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej. Po odniesieniu się do niej przez Senat, które nastąpi na trzydziestym ósmym posiedzeniu 30 marca, ustawa najprawdopodobniej w niedługim czasie zostanie zatwierdzona i ogłoszona. Treść dokumentu warta jest szczególnej uwagi z dwóch powodów: ze względu na przyjęty cel, a także sposób jego osiągnięcia. Celem jest godne uczczenie okrągłej rocznicy odzyskania niepodległości z 1918 r., zaś drogą doń – powołanie ciała organizacyjnego, które zajmie się kompleksowymi przygotowaniami obchodów.

Trudno wskazać wartość, która bardziej niż niepodległość jednoczyłaby narody. Czym jest to niezwykłe słowo? Słownik języka polskiego pod redakcją prof. Szymczaka określa niepodległość jako niezależność jednego państwa (narodu) od innych państw w sprawach wewnętrznych i stosunkach zewnętrznych; niezawisłość, suwerenność, wolność. Z kolei wielki słownik języka polskiego pod redakcją prof. Piotra Żmigrodzkiego wskazuje, że jest to cecha państwa lub narodu, które nie zależą pod względem politycznym od innego państwa lub narodu. Istotą niepodległości państwa jest zatem fakt, że jego obywatele niezależnie i w sposób wolny chcą za pomocą wybranej przez siebie władzy decydować o własnych losach. Fakt, że niepodległość jest dla nas ważna, oznacza, że przyznajemy się do siebie jako naród, że wierzymy w polskość. Jan Paweł II wypowiadał się na ten temat tak: „To jest nasza Ojczyzna – to jest nasze «być» i nasze «mieć». I nic nie może pozbawić nas prawa, ażeby przyszłość tego naszego «być» i «mieć» zależała od nas” (Westerplatte, 12 czerwca 1987 r.).

Aby kultywować wartość niepodległości, potrzebna jest przede wszystkim dobra wspólna pamięć. Utrwalaniu tej pamięci służą obchody rocznic narodowych, w szczególności jubileuszowe. Dlatego ustawa dąży do wzmocnienia wartości niepodległości, powołując Komitet Narodowych Obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej. Wyjątkowość tej inicjatywy wyraża się w fakcie, że w skład tego ciała mają wejść praktycznie wszystkie kluczowe podmioty nadające kształt polskiemu życiu politycznemu. Znajdą się tam przedstawiciele władzy politycznej (prezydent, marszałkowie Sejmu i Senatu, premier, wybrani ministrowie), przedstawiciele niektórych państwowych instytucji, a także przewodniczący lub przedstawiciele partii politycznych, komitetów wyborczych, koalicji wyborczych, przedstawiciele kościołów i innych związków wyznaniowych, środowisk kultury i nauki, związków zawodowych, organizacji kombatanckich i innych organizacji lub osób szczególnie zasłużonych dla państwa polskiego.

Reprezentatywność komitetu wskazuje na ambitny zamysł wypracowania wspólnej dla Polaków wizji upamiętniania własnej suwerenności. Choć duża liczba uczestników z pewnością nie przyspieszy procesu podejmowania decyzji, to jednak gra jest warta świeczki. To bowiem wyraźny kierunek na to, by pamięć historyczna łączyła, zamiast być wykorzystywana jako instrument walki i antagonizowania. Dlatego inicjatywa i zaangażowanie prezydenta RP są tak ważne i są najlepszym gwarantem sukcesu. Ważnym moim zdaniem krokiem do osiągnięcia celu jest podkreślenie w ustawie zasług dla niepodległości nie jednej, lecz kilku polskich tradycji politycznych: za Ojców Niepodległości uznajemy Józefa Piłsudskiego, Romana Dmowskiego, Wincentego Witosa, Ignacego Jana Paderewskiego, Wojciecha Korfantego. Wymienienie nazwisk legendarnych polskich przywódców stanowi gest w kierunku dowartościowania wielu nurtów myśli politycznej, które dziś kształtują polską demokrację i suwerenność.

Czy powoływany komitet spełni swoje zadanie? Czy polskie elity polityczne zdecydują się odłożyć na bok własne ambicje i zgodnie pracować dla wspólnego dobra? Wkrótce się przekonamy. Osobiście uważam, że samo podjęcie wysiłku już w pewnym stopniu stanowi sukces polskiej demokracji. Dlatego wspieram tę ustawę i całym sercem będę wspierał jej realizację. Do czego i państwa zachęcam.

Przemówienie senatora Roberta Mamątowa w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senatora Roberta Mamątowa w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Dzień 11 listopada z pewnością jest bardzo ważną datą historyczną, a także znaczącym świętem narodowym, symbolizuje przecież dzień odzyskania niepodległości po ponad 100 latach niewoli. Dla Polski oznaczało to możliwość rozwoju i nową przyszłość, co nie było i nadal nie jest bez znaczenia. Nie można pozwolić, aby bardzo ważne wydarzenia sprzed lat poszły w niepamięć. Dlatego uważam, iż dzień ten powinien być obchodzony z całym impetem oraz odpowiednim szacunkiem. Należy uświadamiać historyczne tło oraz doniosłość tego święta. Nie wolno nam go lekceważyć. Trzeba pamiętać o tych, dzięki którym taki dzień jak dzień 11 listopada zaistniał, i wspominać ich z godnością.

Święto to trzeba obchodzić, gdyż jest częścią naszej kultury i tożsamości narodowej. Pozwala ono poczuć przynależność do wspólnoty, jaką jest naród. Obchody przypominać mają Polakom o tym, że urodzili się w niepodległej Polsce, że powinni być patriotami oraz o wartości, jaką jest ojczyzna i bohaterowie, którzy oddali życie za Polskę. W czasach zglobalizowanego, pędzącego do przodu świata zanikają takie wartości jak patriotyzm, miłość do ojczyzny, przez co nieświadomość historyczna Polaków jest kompromitująca.

Moim zdaniem w dzisiejszych czasach ludzie nie przywiązują zbyt dużej wagi do świąt narodowych i obchodzą je mniej hucznie niż kiedyś. Oczywiście jest wielu ludzi, którzy bardzo angażują się w ich obchody, jednakże niektórzy podchodzą do nich obojętnie, nie interesują się tym, co kiedyś w historii Polski się działo, i po prostu je lekceważą. Cieszą się z nich tylko dlatego, ponieważ z reguły mają wtedy dzień wolny od pracy. Sądzę, że dzieje się tak, ponieważ tamte wydarzenia są dla nich bardzo odległe.

Ta ustawa ma na celu przybliżyć i przypomnieć wszystkim Polakom chwalebne karty z dziejów naszego narodu. Każdy obywatel musi przeżywać to wielkie święto narodowe duchowo, musi mieć szacunek dla tych, którzy walczyli i bronili państwa. A bronili, bo kochali. My też powinniśmy kochać. Miłość do ojczyzny to nie chwilowe wzruszenie, ale uczciwa i twórcza praca dla niej, jak również rzetelne zdobywanie wiedzy, odpowiedzialność w polityce, dbałość o język ojczysty, troska o rodzinę, szacunek dla tradycji, dla wartości narodowych i chrześcijańskich.

Patriotyzm jest jednym z podstawowych obowiązków obywatelskich. Najpełniejszym sprawdzianem patriotyzmu są czyny podjęte dla ojczyzny, a nie wypowiadane słowa, choćby najpiękniejsze. Przejawia się on w trosce o dobre imię ojczyzny, o jej godność, w pamięci o przodkach. Przecież heroiczne czyny są wymagane rzadko. Patriotą jest się nie tylko podczas wielkich zagrożeń – jest się nim także na co dzień, kiedy szanuje się symbole narodowe, kiedy pamięta się o rocznicach ważnych wydarzeń, takich jak chociażby setna rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości.

Do budzenia patriotyzmu w młodym pokoleniu winny włączyć się różne instytucje i organizacje, środowiska i osoby, rodzina i szkoła oraz Kościół i mass media. Młodych ludzi powinien pociągać dobry przykład osób szczerze zatroskanych o Polskę. Patriotyzm trzeba w narodzie pielęgnować. Wymaga to niemałej troski nas wszystkich, a trud ten jest udziałem wielu ludzi zarówno mieszkających w Polsce, jak i poza granicami. Tak więc każdy powinien uświadomić sobie, czym dla niego, Polaka żyjącego w wolnym państwie, są te dni. Trzeba zastanowić się, co się wydarzyło w dniu 11 listopada, czyli w dniu odzyskania niepodległości.

W związku z powyższym jestem przekonany, iż realizacja ustawy o Narodowych Obchodach Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej jest bardzo ważnym, a wręcz obowiązkowym, przedsięwzięciem. Określa ona zasady przygotowania obchodów, powołuje Komitet Narodowych Obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości RP złożony z przedstawicieli najwyższych organów władzy Rzeczypospolitej Polskiej, a także przedstawicieli partii politycznych i ugrupowań oraz organizacji społecznych. W jego skład wejdą m.in. prezydent, marszałkowie Sejmu i Senatu, premier, szefowie MSWiA, MSZ i MEN czy prezes IPN. Celem komitetu będzie promocja idei odzyskania niepodległości w kraju i zagranicą. Komitet ma realizować zadania mające na celu upamiętnienie i uroczyste uczczenie wydarzeń oraz osób związanych z odzyskaniem i utrwaleniem przez Polskę niepodległości. Inicjować będzie ponadto współpracę w ramach obchodów między organami władzy państwowej, samorządu terytorialnego, Kościołami i innymi związani wyznaniowymi, partiami politycznymi, związkami zawodowymi, organizacjami kombatanckimi i innymi organizacjami społecznymi oraz podmiotami zainteresowanymi. Szczegółowe zasady i tryb działania komitetu określi regulamin uchwalony przez komitet. Rozwiązania przewidziane w ustawie obejmują zarówno obchody rocznicy wydarzeń z roku 1918, jak i z kolejnych lat, kiedy niepodległość była utrwalana na całym ówczesnym obszarze RP.

Tak więc jako wielki patriota, uważając, że należy czerpać z mądrości wielkiego twórcy polskiej państwowości marszałka Józefa Piłsudskiego, który ukochał Polskę całym swoim sercem i był jej wierny, jestem oczywiście za przyjęciem ustawy o Narodowych Obchodach Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej. Dziękuję.

Przemówienie senatora Łukasza Mikołajczyka w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Przemówienie senatora Łukasza Mikołajczyka w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Art. 8 k.p.a. stanowi „Organy administracji publicznej obowiązane są prowadzić postępowanie w taki sposób, aby pogłębiać zaufanie obywateli do organów państwa oraz świadomość i kulturę prawną obywateli”. Pogłębianie zaufania obywateli do organów państwa było jedną z podstawowych zasad, którymi jeszcze do niedawna powinny były kierować się organy administracji publicznej, prowadząc postępowanie administracyjne. Wprowadzeniu do kodeksu postępowania administracyjnego powyższej zasady towarzyszyło przekonanie, iż o sile państwa i o skuteczności jego działania przesądza zaufanie obywateli do organów państwa. Jak słusznie wskazywał S. Rozmaryn, postępowanie administracyjne nie toczy się w „socjalnej próżni”, jego przebieg oraz wynik może wzbudzać zainteresowanie wielu osób, nie tylko uczestników, w szczególności gdy znajdują się one w takiej samej sytuacji faktycznej i prawnej.

Na mocy art. 8 k.p.a ustawodawca zobowiązuje organy administracji publicznej do prowadzenia postępowania w sposób budzący zaufanie jego uczestników do władzy publicznej. Przepis ten oddaje istotę funkcji administracji. Posiadanie przez obywateli zaufania do państwa nie jest ich obowiązkiem ani cechą naturalną, to organy państwa są zobowiązane zakładać domniemanie uczciwości obywatela, zgodnie z zasadą praesumptio boni viri, nie odwrotnie.

Wysoki Senacie! Celem procedowanej ustawy jest wprowadzenie rozwiązań, które pozwolą usprawnić postępowanie administracyjne oraz skrócić czas ich trwania, m.in. dzięki przyznaniu stronom możliwości decydowania w szerszym zakresie o realizacji ich prawa do pełnego dwukrotnego rozpoznania sprawy w procedurze administracyjnej, zmniejszą liczbę rozstrzygnięć kasatoryjnych, gdyż strona będzie mogła zapobiec przekazaniu sprawy do ponownego rozpoznania. Dodatkowo wprowadzona zostanie przyśpieszona procedura, w której sąd administracyjny będzie mógł skontrolować prawidłowość decyzji kasatoryjnej. Rozwiązania te przyczynią się do bardziej partnerskiego podejścia administracji do obywateli przez wprowadzenie zasad i szczegółowych regulacji pozwalających na efektywniejszą realizację zasady pogłębiania zaufania obywateli do władzy publicznej, m.in. zasady przyjaznej interpretacji prawa i rozstrzygania wątpliwości faktycznych na korzyść strony, oraz na wykorzystanie metod polubownego rozwiązywania kwestii spornych, tj. mediacji.

Ustawa zmierza do zapewnienia adekwatności administracyjnych kar pieniężnych do zaistniałych przypadków naruszania prawa. Jej celem jest uregulowanie ogólnych dyrektyw wymiaru kar, przesłanek odstąpienia od nałożenia kary, terminów przedawnienia nałożenia i egzekucji kary oraz warunków udzielania ulg w zapłacie kar pieniężnych. Ponadto ustawa wprowadza nowe szczegółowe formy postępowania, takie jak milczące załatwienie sprawy prowadzone w formie milczącego zakończenia oraz milczącej zgody, postępowanie w sprawie europejskiej współpracy administracyjnej.

Zmiana ustawy – Kodeks postępowania administracyjnego oraz niektórych innych ustaw, będąca projektem rządowym, stanowi część pakietu „100 zmian dla firm”, czyli pakietu ułatwień dla przedsiębiorców przygotowywanego przez Ministerstwo Rozwoju. W skład pakietu „100 zmian dla firm” wchodzi również ustawa o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia dochodzenia wierzytelności – projekt rządowy – mająca poprawić płynność przedsiębiorstw, usprawnić i ułatwić dochodzenie należności, a także przeciwdziałać zatorom płatniczym. Jej rozwiązania powinny też zwiększyć możliwości oceny przez przedsiębiorców wiarygodności płatniczej kontrahenta i poprawić skuteczność dochodzenia roszczeń na drodze sądowej. Nowelizacja przewiduje m.in utworzenie rejestru należności publicznoprawnych, zawierającego informację na temat zaległości publicznoprawnych takich jak zobowiązania podatkowe, kary administracyjne, należności celne i grzywny. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senatora Antoniego Szymańskiego w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Przemówienie senatora Antoniego Szymańskiego w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Na tle rozpatrywanej ustawy z dnia 9 marca 2017 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania administracyjnego oraz niektórych innych ustaw nasuwają się następujące komentarze i pytania warte uwagi i odpowiedzi.

Ustawa z dnia 9 marca 2017 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania administracyjnego oraz niektórych innych ustaw wprowadza nową, szczególną formę postępowania, jaką jest milczące załatwienie sprawy. Forma ta stanowi swego rodzaju odstępstwo od wyrażonej w art. 14 k.p.a. zasady pisemnego załatwiania spraw administracyjnych. Czy zatem milczące załatwienie sprawy należałoby kwalifikować jako załatwienie sprawy ustnie w rozumieniu przepisu art. 14 §2 k.p.a., czy też jako innego rodzaju wyjątek? Przepis art. 122e stanowi o tym, iż w przypadku milczącego załatwiania sprawy w aktach zamieszcza się adnotację o milczącym załatwieniu sprawy, jednakże adnotacja ta – inaczej aniżeli w przypadku ustnego załatwienia sprawy, o którym mowa w art. 14 §2 k.p.a. – nie jest podpisywana przez stronę. Czy zatem nie należałoby rozważyć wprowadzenia zmian w art. 14 k.p.a. poprzez zapisanie w nim wprost odniesienia do formy milczącego załatwiania sprawy jako wyjątku od zasady pisemnego załatwienia sprawy?

Za niewątpliwie słuszne i potrzebne uznać należy cele, którym służą wprowadzane zmiany, zwłaszcza takie jak usprawnienie postępowania administracyjnego, skrócenie czasu jego trwania czy przeciwdziałanie bezczynności organów. Czy jednak na obecnym etapie urzędy są odpowiednio przygotowane, w szczególności pod względem kadrowym i organizacyjnym, do należytego załatwiania spraw w formie milczącego załatwienia sprawy w terminie przewidzianym w art. 122a k.p.a. i czy nie zachodzi ryzyko, że w przypadku, gdy organ nie zdoła rozpoznać sprawy w terminie 1 miesiąca lub innym terminie wskazanym w ustawie, chociażby z przyczyn zbyt dużej kumulacji spraw, zbyt często będzie dochodzić do sytuacji, w której w obrocie prawnym funkcjonować będą rozstrzygnięcia nieodpowiadające prawu? Czy zatem nie byłoby celowe, aby w regulacji kodeksowej zawrzeć jednak na zasadzie ogólności pewne wyłączenia, np. poprzez określenie rodzaju lub kategorii spraw, które nie mogą być we wspomnianej formie rozstrzygane, zapisać wprost, iż milcząco mogą być załatwiane sprawy nieskomplikowane, niewymagające prowadzenia postępowania dowodowego na zasadach ogólnych, czy też wprowadzić mechanizmy ochronne w zakresie bezpieczeństwa obrotu prawnego?

Jak wynika z uzasadnienia do projektu ustawy, do spraw rozpoznawanych na zasadach przewidzianych w dziale II rozdziale 8a „Milczące załatwienie sprawy” nie znajdzie zastosowania przepis art. 36 §1 k.p.a. Uzasadniane jest to tym, iż termin, po którym następuje milczące załatwienie sprawy, jest instytucją prawa materialnego. Należy jednak zadać pytanie, czy o ile w przypadku, gdy w istocie przepis materialnoprawny będzie określał inny aniżeli miesięczny termin do milczącego załatwienia sprawy, będzie można mówić o terminie mającym charakter terminu prawa materialnego, to w sytuacji, gdy sprawa będzie rozstrzygana w miesięcznym terminie wynikającym z kodeksu postępowania administracyjnego, tj. art. 122a §2, a więc z przepisów proceduralnych, również będzie można mówić o terminie prawa materialnego. Wydaje się, że w takim wypadku będzie to raczej termin procesowy, względnie o charakterze materialnoprocesowym, do którego celowe byłoby zastosowanie przepisu art. 36 §1 k.p.a. – zwłaszcza że jest on umiejscowiony w dziale I k.p.a. zatytułowanym „Przepisy ogólne” i odnosi się on do przypadków niezałatwienia sprawy w terminie określonym nie tylko w przepisie art. 35 k.p.a., lecz także w przepisach szczególnych. Ewentualnie można byłoby rozważyć zapisanie w rozdziale 8a działu II postanowienia o odpowiednim stosowaniu wspomnianego przepisu, co również stanowiłoby swego rodzaju gwarancję, strona byłaby bowiem informowana o niemożności załatwienia sprawy w terminie i nie dochodziłoby do sytuacji, w której w przypadku, gdy w wyniku niezamierzonego przez organ milczącego załatwienia sprawy w obrocie prawnym mogłyby funkcjonować rozstrzygnięcia niezgodne z prawem. Zauważyć należy przy tym, że w uzasadnieniu do projektu ustawy dla poparcia stanowiska w zakresie materialnoprawnego charakteru terminu przywołane zostały orzeczenia wydane w sprawach rozpoznawanych w oparciu o terminy ustaw materialnoprawnych, np. prawa budowlanego, i w czasie, gdy kodeks postępowania administracyjnego nie regulował procedury milczącego załatwienia sprawy, a więc terminy te wynikały jedynie z przepisów prawa materialnego, obecnie zaś celem przyświecającym ustawodawcy jest wprowadzenie tej instytucji do kodeksu prawa administracyjnego, a więc prawa proceduralnego.

Do uznania sprawy za załatwioną milcząco nowo dodany art. 122a k.p.a. przewiduje upływ miesięcznego terminu od dnia doręczenia żądania strony albo inny termin określony w przepisie szczególnym. Nasuwa się jednak pytanie, czy wszystkie sprawy powinny być traktowane w jednakowy sposób i poddawane temu samemu terminowi do ich rozpoznania. Wielokroć zdarza się przecież, że przestawiona do załatwienia sprawa okazuje się na tyle złożona i zawiła, że nie jest możliwe jej rozstrzygnięcie w terminie miesiąca. W szczególności ma to miejsce w przypadku spraw, w których występują strony o spornych interesach, gdy istnieje złożony charakter praw lub obowiązków kształtowanych rozstrzygnięciem administracyjnym czy gdy z uwagi na zawiłość stanu faktycznego albo trudny do ustalenia stan prawny wymagane jest przeprowadzenie przez organ wyczerpującego postępowania dowodowego. W myśl przyjętych przez Sejm zmian to oczywiście przepis szczególny będzie decydował o tym, czy sprawa danego rodzaju może zostać załatwiona milcząco oraz jak i czy będzie tu zakreślony jednomiesięczny lub inny termin (krótszy lub dłuższy) do uznania sprawy za załatwioną milcząco. Jednakże nie można pominąć tego, iż nawet sprawy tego samego rodzaju mogą różnić się pod kątem złożoności i skomplikowania, przez co organ będzie potrzebował dłuższego terminu na wydanie rozstrzygnięcia. Nowo dodawany przepis art. 122g stanowi, że do spraw załatwionych milcząco przepisy rozdziału 12 i 13 w dziale II stosuje się odpowiednio, nie wspomina się w nim jednak o odpowiednim stosowaniu przepisów pozostałych rozdziałów działu II, np. rozdziału 4 „Dowody”. Dlatego też może nasuwać się pytanie, w jakim zakresie będą one stosowane i w jaki sposób organ będzie tu prowadził postępowanie dowodowe.

Przepis art. 122d §1 k.p.a. stanowi, że do spraw załatwianych milcząco nie stosuje się przepisów art. 10 i art. 79a, tj. przepisów zapewniających stronie prawo do czynnego udziału w postępowaniu administracyjnym. O ile w przypadku, gdy w postępowaniu administracyjnym stroną jest jedynie wnioskodawca, to w tak ukształtowanym postępowaniu będzie on miał niejako realny wpływ na postępowanie dowodowe i ustalenie stanu faktycznego sprawy. Czy jednak w przypadku, gdy w sprawie uczestniczy kilka stron, a co więcej, gdy ich interesy są sprzeczne, wyłączenie stosowania art. 10 k.p.a., a co za tym idzie, odebranie stronom możliwości zapoznania się przed wydaniem decyzji ze zgromadzonym materiałem i odniesienia się do żądań, twierdzeń i dowodów zgłaszanych przez inne strony, nie będzie naruszać zasady równego traktowania stron oraz zasady prawdy obiektywnej? W ustawie nie zawarto wszak zapisu, że organ orzeka jedynie w oparciu o materiał dowodowy załączony do wniosku. Nie można wykluczyć zatem modyfikacji żądań w toku postępowania czy uzupełnienia materiału dowodowego. Co za tym idzie – strona powinna wiedzieć, kiedy postępowanie dowodowe zostało zakończone. Dzięki takim uregulowaniom prawnym jak te zwarte w przepisie art. 10 k.p.a. ogranicza się ryzyko wystąpienia rozstrzygnięć naruszających prawo lub sprzecznych z nim.

Przepis art. 122f §1 k.p.a. stanowi, że na wniosek strony organ administracji publicznej, w drodze postanowienia, wydaje zaświadczenie o milczącym załatwieniu sprawy albo odmawia wydania takiego zaświadczenia. Przepis nie określa jednak, w jakim terminie strona może wystąpić o wydanie takiego zaświadczenia. Rozważenia wymagałoby, jaki pod względem proceduralnym charakter ma zaświadczenie o milczącym załatwieniu sprawy, do którego w zakresie nieuregulowanym w art. 122f §1–4 k.p.a. stosuje się przepisy działu VII i czy aby takie uregulowanie nie daje możliwości pośredniego kwestionowania milczącego załatwienia sprawy zażaleniem w każdym czasie, z tym że z ograniczeniem do 7 dni od wydania zaświadczenia. W przepis art. 122f §2 k.p.a. mówi się o zażaleniu na postanowienie jako takim, przez co możliwe jest zaskarżenie tak postanowienia odmawiającego wydania zaświadczenia, jak i postanowienia w przedmiocie jego wydania, w tym któregokolwiek z wymienionych w art. 122f §3 k.p.a. elementów zaświadczenia, co może być ryzykowne z punktu widzenia pewności obrotu prawnego. Czy nie byłoby zatem zasadne, aby zakreślić jednak termin, w którym strona może wystąpić o wydanie zaświadczenia?

Czy jeśli chodzi o nowo dodawane rozwiązania rozdziału 5a „Mediacja”, nie będą zachodziły wątpliwości interpretacyjne odnośnie do charakteru spraw, w których dopuszczalna będzie mediacja, zwłaszcza że możliwa będzie również mediacja między stroną a organem? Instytucja mediacji ze swej istoty wykorzystywana jest zwykle w sprawach, w których dopuszczalne jest zawarcie ugody, a więc w sprawach, w których występują strony o spornych interesach. W przypadku mediacji w układzie wertykalnym organ sam siebie będzie kierował do mediacji. Czy zatem nie zachodzi obawa, że prowadzenie przez osobę, która może nie mieć przygotowania administracyjnego, mediacji, podczas której to organ rozpoznający sprawę będzie poddawany mediacji, mogłoby zmierzać do „umniejszenia” roli procesowej organu, zastąpienia organu w prowadzeniu postępowania wyjaśniającego, a nawet w wyjaśnianiu okoliczności prawnych, oraz do naruszenia zasady prawdy obiektywnej? Czy taka mediacja w układzie wertykalnym nie będzie sprzeczna z istotą systemu administracyjnego, opartego na jednostronnym, władczym działaniu organu administracyjnego, określającym sytuację prawną strony postępowania, a wynikającym z przepisów prawa administracyjnego? Czy w takim rozwiązaniu postępowanie administracyjne zapewni realizację celów prawa administracyjnego materialnego, jako ze swej istoty prawa niekontradyktoryjnego?