Narzędzia:

Posiedzenie: 20. posiedzenie Senatu RP VIII kadencji, 2 dzień


8 i 9 listopada 2012 r.
Przemówienia z dnia poprzedniego

Przemówienie senatora Rafała Muchackiego w dyskusji nad punktem 24. porządku obrad

Przemówienie senatora Rafała Muchackiego w dyskusji nad punktem 24. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Przedstawiona przez Krajową Radę Sądownictwa informacja z działalności w 2011 r. stanowi, moim zdaniem, bardzo ważny i przydatny dokument, nad którym warto się pochylić, w szczególności wówczas, gdy wymiar sprawiedliwości kuleje, a jego autorytet zmniejsza się, często z przyczyn niezawinionych przez przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości.

W pierwszej kolejności chciałbym się odnieść do kwestii powoływania sędziów, czyli tego, co ma kluczowe znaczenie dla przyszłości wymiaru sprawiedliwości. Z informacji wynika ciekawa rzecz, a mianowicie chociaż nadal najczęściej o powołanie na stanowisko sędziego starają się referendarze sądowi oraz asystenci sędziów, to przedstawiciele korporacji radcowskiej i adwokackiej statystycznie są częściej powoływani, odpowiednio 12,68% i 11,11%. Oznacza to, że w ocenie Krajowej Rady Sądownictwa, jeżeli już rozpatrywano zgłoszenia radców prawnych lub adwokatów, to byli oni lepiej oceniani niż referendarze sądowi, asystenci, prokuratorzy czy przedstawiciele innych zawodów. Oznacza to, że Krajowa Rada Sądownictwa swoimi wyborami potwierdza słuszność stanowiska, które popieram, że zawód sędziego powinien być ukoronowaniem kariery prawniczej. Moim zdaniem warto śledzić kariery sędziów, którzy wcześniej wykonywali inne zawody prawnicze, w celu oceny, czy teza o stanowisku sędziego jako ukoronowaniu kariery prawniczej powinna przybrać formy legislacyjne i stać się oficjalną doktryną rozwoju wymiaru sprawiedliwości.

Zawarta w informacji teza, że obecny model, polegający na kształceniu sędziów w jednym ośrodku, wymaga przemyślenia, znajduje w moim przekonaniu pełne poparcie. Nie jest moim zdaniem słuszne, aby stosunkowo młoda osoba, która po studiach rozpoczęła kształcenie w KSSiP, a następnie została powołana na stanowisko sędziego, była w stanie należycie rozsądzić każdą sprawę. Osoby takie, z całym szacunkiem dla ich wiedzy prawniczej, wyłączone są poniekąd z normalnego życia i pozbawione doświadczenia życiowego, które jest właściwe chociażby ich kolegom odbywającym inne aplikacje, na przykład radcowską, adwokacką. Niewątpliwie konieczne jest podjęcie prac nad wprowadzeniem rozwiązania umożliwiającego sprawdzenie, czy dany kandydat na sędziego należycie poradzi sobie z tą doniosłą funkcją, która zazwyczaj pełniona jest do końca zawodowej aktywności.

Z informacji Krajowej Rady Sądownictwa wynika istotna kwestia związana z prowadzeniem prac legislacyjnych. W mojej ocenie rację ma Krajowa Rada Sądownictwa, twierdząc, że powinny być z nią konsultowane nie tylko pierwsze projekty, ale również ostateczne projekty ustaw dotyczących wymiaru sprawiedliwości. Uważam, że ten konstytucyjny organ ma nie tylko odpowiednie kwalifikacje, ale również wystarczająco dużo woli, aby wyrażać opinie wynikające nie tylko z wiedzy, ale i doświadczenia zasiadających w nim osób. Nie można marnować takiego kapitału zgromadzonego w jednym miejscu i w jednym celu.

Wreszcie uwaga ostatnia. Szkoda, że informacja za 2011 r. przedstawiana jest dopiero z końcem 2012 r., ponieważ siłą rzeczy niektóre z poruszanych w niej kwestii, niektóre z rekomendacji mogą być już nieaktualne. Dziękuję.