Narzędzia:

Posiedzenie: 57. posiedzenie Senatu RP X kadencji, 1 dzień


31 stycznia 2023 r.

Przemówienie senatora Roberta Mamątowa w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senatora Roberta Mamątowa w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Sejm uchwalił ustawę o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw. Na wstępie należy zdecydowanie zaznaczyć, że głosowanie senatorów za nowelą ustawy o Sądzie Najwyższym ma być kluczowym krokiem, jeśli chodzi o odblokowanie środków z Krajowego Planu Odbudowy dla Polski. Zgodnie z tą ustawą sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał NSA, a nie, jak obecnie, utworzona niedawno Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. Ustawa przewiduje też poszerzenie zakresu tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania, ale także z urzędu sam sąd. Ustawa uzupełnia także badania podczas testu o przesłankę ustanowienia sędziego „na podstawie ustawy”.

Pragnę podkreślić, iż założenia projektu były negocjowane podczas rozmów ministra do spraw UE Szymona Szynkowskiego vel Sęka w Brukseli. Sejm miał zająć się projektem w grudniu ubiegłego roku, ale został on zdjęty z porządku obrad. Wcześniej prezydent Andrzej Duda oświadczył, że nie współuczestniczył w przygotowaniu projektu ani nie konsultowano go z nim. Zaapelował o spokojne i konstruktywne prace parlamentarne nad projektem i zaznaczył, że nie zgodzi się na rozwiązania godzące w system konstytucyjny oraz nie pozwoli, aby do polskiego systemu prawnego został wprowadzony jakikolwiek akt prawny, który będzie podważał nominacje sędziowskie albo pozwalał komukolwiek je weryfikować.

Panie i Panowie Senatorowie, popieram tę ustawę, ponieważ przyjęcie jej ma przekonać Komisję Europejską do wypłaty pierwszej transzy środków z Funduszu Odbudowy. Musimy odebrać Unii Europejskiej możliwości blokowania środków dla Polski. Dziękuję.

 

Przemówienie senatora Grzegorza Czeleja w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senatora Grzegorza Czeleja w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Celem procedowanej ustawy o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw jest dokonanie niezbędnych zmian w organizacji Sądu Najwyższego oraz Naczelnego Sądu Administracyjnego, związanych z przypisaniem Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu zadań związanych ze sprawowaniem funkcji sądu dyscyplinarnego dla sędziów Sądu Najwyższego oraz sędziów sądów powszechnych i sędziów sądów wojskowych. Przyjęcie proponowanych rozwiązań ma doprowadzić do wyeliminowania potencjalnych wątpliwości związanych z wykonaniem przez Rzeczpospolitą Polską zobowiązań wynikających z decyzji wykonawczej Rady (UE) nr 9728/22 z dnia 14 czerwca 2022 r. w sprawie zatwierdzenia oceny planu odbudowy i zwiększania odporności dla Polski. Do głównych rozwiązań zaprezentowanych w ustawie należy ustanowienie właściwości Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawach dyscyplinarnych, a także w tzw. sprawach immunitetowych sędziów Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, sędziów sądów wojskowych oraz asesorów sądowych w sądach powszechnych, jak również powierzenie Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu oceny spełnienia „wymogów niezawisłości i bezstronności oraz ustanowienia na podstawie ustawy” przez sędziego Sądu Najwyższego (sędziego delegowanego do pełnienia czynności sędziowskich w Sądzie Najwyższym), jeżeli w okolicznościach konkretnej sprawy powstają wątpliwości w tym względzie.

Pierwsze czytanie przedłożonego projektu odbyło się 11 stycznia 2023 r. W toku prac legislacyjnych, wobec zgłoszenia poprawek mających walor merytoryczny, Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka przyjęła dodatkowe sprawozdanie, w którym rekomendowała odrzucenie 14 poprawek oraz przyjęcie poprawki wydłużającej vacatio legis z 14 do 21 dni. Ostatecznie ustawa została uchwalona głosami 203 posłów, przy 52 głosach przeciw i 189 wstrzymaniach się od głosu, w brzmieniu odpowiadającym rekomendacjom wyżej wymienionej komisji.

Procedowana ustawa bez wątpienia przyczyni się do uporządkowania polskiej sytuacji legislacyjnej. Przyjęcie rekomendowanych rozwiązań pozwoli na wyeliminowanie wątpliwości związanych z funkcjonowaniem i przejrzystością polskiego sądownictwa. Ponadto uchwalenie niniejszej ustawy uczyni zadość wymaganiom stawianym Polsce przez przedstawicieli Unii Europejskiej, którzy dotychczas wyrażali zaniepokojenie tym, czy polski wymiar sprawiedliwości w pełni realizuje przymioty bezstronności i niezawisłości. Uchwalenie niniejszej ustawy z pewnością spowoduje wzrost zaufania społecznego do instytucji sądowych. Dziękuję za uwagę.

 

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw dotyczy dokonania niezbędnych zmian w organizacji Sądu Najwyższego oraz Naczelnego Sądu Administracyjnego, związanych z przypisaniem Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu zadań związanych ze sprawowaniem funkcji sądu dyscyplinarnego dla sędziów Sądu Najwyższego oraz sędziów sądów powszechnych i sędziów sądów wojskowych.

„Ponadto projektowana ustawa służy doprecyzowaniu zasad odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów Sądu Najwyższego oraz sędziów sądów powszechnych, wojskowych i administracyjnych, w celu usunięcia wszelkich ewentualnych wątpliwości dotyczących stosowania przepisów wprowadzonych ustawą z dnia 9 czerwca 2022 r. o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1259, zwaną dalej «ustawą z dnia 9 czerwca 2022 r.») w zakresie, w jakim przepisy te zapewniają, że nie może stanowić przewinienia dyscyplinarnego zachowanie sędziego znajdujące odzwierciedlenie w treści wydanego przez niego orzeczenia sądowego. Projektowana ustawa przesądza również, że deliktu dyscyplinarnego nie może stanowić badanie spełniania przez sędziego wymogów niezależności, bezstronności oraz ustanowienia na podstawie ustawy, niezależnie od tego, w jakiej prawnie określonej procedurze weryfikowane są te wymogi”.

Jak podkreślono w uzasadnieniu, „intencją projektowanych zmian jest wyeliminowanie potencjalnych wątpliwości związanych z wykonaniem przez Rzeczpospolitą Polską zobowiązań wynikających z decyzji wykonawczej Rady (UE) nr 9728/22 z dnia 14 czerwca 2022 r. w sprawie zatwierdzenia oceny planu odbudowy i zwiększania odporności dla Polski […] na mocy której zatwierdzony został tzw. Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO), przewidujący realizację, w drodze odpowiednich zmian legislacyjnych, reformy wzmacniającej niezależność i bezstronność sądownictwa oraz zapewniającej odpowiednie środki prawne umożliwiające ponowne rozpoznanie spraw rozstrzygniętych uprzednio przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego (co odzwierciedlone jest w zawartych w KPO kamieniach milowych F1G oraz F2G)”.

Podsumowując, powiem, że niniejsza nowelizacja spełnia wymagania związane z kluczowym kamieniem milowym warunkującym uruchomienie przez Komisję Europejską środków na KPO. Sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów będzie rozstrzygał NSA, a nie Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego. Nowelizacja przewiduje też poszerzenie zakresu tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego, który mogłaby inicjować nie tylko strona postępowania, ale także z urzędu sam sąd. Pomimo że nie do końca zgadzam się ze wszystkimi założeniami proponowanej nowelizacji, mam nadzieję, że dzięki niej Komisja Europejska przestanie bezprawnie blokować środki z KPO dla Polski. Dziękuję bardzo.

 

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Nie miałem problemu, gdy po raz kolejny zmienialiśmy ustawę o zmianie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa. Każdy ma bowiem świadomość, że sytuacja jest na tyle dynamiczna, że trudno przewidzieć wszystkie uwarunkowania prawne, z jakimi przyszło się zmierzyć samorządom, organizacjom pozarządowym, służbom granicznym itp. w związku z pomocą uchodźcom. Mam jednak poważny problem, gdy po raz kolejny trafia do Senatu ustawa o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym, nad którą dyskutowaliśmy bardzo długo na posiedzeniu plenarnym 1 i 8 czerwca 2022 r. Wówczas prezydencki projekt ustawy miał dać polskiemu rządowi narzędzie do zakończenia sporu z Komisją Europejską i odblokowania środków z Krajowego Planu Odbudowy. Jednak projekt ten nie rozwiązywał najważniejszej kwestii będącej źródłem problemu z praworządnością w Polsce i dotyczącej sądownictwa, nie odnosił się bowiem do wadliwie powołanej Krajowej Rady Sądownictwa i jej roli w procesie nominacyjnym sędziów. Nie uwzględniał także orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, które podważyły status sędziów rekomendowanych przez niekonstytucyjnie ukształtowaną KRS. Zaproponowana zmiana nazwy z Izby Dyscyplinarnej na Izbę Odpowiedzialności Zawodowej nie mogła być uznana za wystarczającą, gdyż status członków tej właśnie izby, a także członków Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz niektórych członków służby cywilnej rekomendowanych do Sądu Najwyższego przez wadliwie powołaną KRS został zakwestionowany przez TSUE oraz ETPC, które stwierdziły, że izby te nie spełniają „wymogów” niezależnego sądu.

Wprowadzone wtedy w procesie legislacyjnym w Sejmie poprawki jeszcze bardziej skomplikowały ten obraz. Mimo wielkich oczekiwań i wielogodzinnych debat w Sejmie oraz wielkich politycznych targów otrzymaliśmy wówczas ustawę, która była nie do przyjęcia bez wprowadzenia do niej koniecznych poprawek, w tym zasadniczej, dotyczącej sposobu powoływania sędziów do nowej izby – Izby Odpowiedzialności Zawodowej. I takie poprawki zostały wówczas wprowadzone i przyjęte przez Senat. Ustawa, która wyszła z tej izby, dawała szansę na spełnienie zasadniczego kamienia milowego dotyczącego praworządności w Polsce i odblokowanie środków z KPO. Niestety, tak się nie stało, a więc i żadne euro nie trafiło do tej pory do Polski, a dodatkowo licznik naliczający karę za nierealizowanie wyroków TSUE wskazał wczoraj wieczorem kwotę prawie 453 milionów euro.

A jaką mamy dziś sytuację? Nad ustawą, która trafiła do Senatu, znów toczyła się w Sejmie wielogodzinna dyskusja, w której wskazywano na niekonstytucyjność ustawy w kilku obszarach i konieczność wprowadzenia poprawek, aby móc odblokować środki z KPO. Powtarzano argumenty podobne do tych, które podnoszono w pracach nad ustawą z maja 2022 r. Były to argumenty bardzo racjonalne i oczekiwano, że zaproponowane poprawki zostaną przyjęte przez większość sejmową. Tak się jednak nie stało. Wszystkie poprawki opozycji zostały odrzucone przez koalicję rządzącą i tym sposobem do Senatu trafiła ponownie ustawa niekonstytucyjna. Nie będę w tym miejscu wymieniał powodów jej niekonstytucyjności, bo zrobili to wcześniej eksperci i legislatorzy senaccy.

Ustawa, nad którą debatujemy, może być konstytucyjna i taką się stanie po wprowadzeniu do niej 14 bardzo istotnych poprawek zgłoszonych na posiedzeniu połączonych Komisji Ustawodawczej i Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji. Wówczas ma ona pełną szansę stać się konstytucyjną, otwierającą drogę dla pierwszych środków z Krajowego Planu Odbudowy. Na środki te od 2 lat czekają mieszkańcy naszego kraju, mieszańcy wsi i miast, samorządowcy z ponad tysiącem gotowych projektów inwestycyjnych, dotyczących budowy dróg, kanalizacji, oczyszczalni ścieków, budowy szkół, przedszkoli czy żłobków, domów kultury itd.

Wiem z dyskusji, jaka odbyła się wczoraj na posiedzeniu połączonych komisji, że część przedstawicieli stowarzyszeń sędziowskich, prokuratorskich, adwokackich czy radcowskich zwracała się do senatorów o odrzucenie tej ustawy, wskazując m.in. na konieczność zmian w ustawie o KRS. Oczywiście, to też zmiany konieczne, ale trzeba z całą mocą podkreślić, że Senat RP przygotował projekt takich zmian i przesłał do Sejmu projekt ustawy o KRS jeszcze w czerwcu 2022 r. Do dnia dzisiejszego nie ma on nadanego numeru sejmowego, czyli znajduje się w tzw. zamrażarce sejmowej, tak jak wiele innych projektów ustaw powstałych z inicjatywy Senatu.

Omawiana i poprawiana dziś ustawa jest ustawą konstytucyjną, chociaż oczekiwałoby się dokonania w niej jeszcze kolejnych istotnych zmian. Sądzę, że takie będą możliwe dopiero po zmianie koalicji rządzącej, po jesiennych wyborach parlamentarnych.

Będę głosować za przyjęciem ustawy o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw wraz z zaproponowanymi poprawkami. Dziękuję za uwagę.

 

Przemówienie senator Agnieszki Gorgoń-Komor w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senator Agnieszki Gorgoń-Komor w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Szanowni Państwo Senatorowie!

Już niemal 2 miliardy zł Polacy zapłacili za niewykonanie zabezpieczenia TSUE w sprawie dotyczącej wadliwego systemu dyscyplinarnego sędziów. Konieczność wdrożenia zmian w tym zakresie w zgodzie z orzecznictwem TSUE i ETPC jest także jednym z warunków wypłaty środków z Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności.

Według deklaracji przedstawionej w uzasadnieniu projektu opiniowanej ustawy jej celem jest wyeliminowanie potencjalnych wątpliwości związanych z wykonaniem przez Rzeczpospolitą Polską zobowiązań wynikających z decyzji wykonawczej Rady Unii Europejskiej z dnia 14 czerwca 2022 r. w sprawie zatwierdzenia oceny planu odbudowy i zwiększania odporności dla Polski, na mocy której zatwierdzony został tzw. Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO), przewidujący realizację, w drodze odpowiednich zmian legislacyjnych, reformy wzmacniającej niezależność i bezstronność sądownictwa oraz zapewniającej odpowiednie środki prawne umożliwiające ponowne rozpoznanie spraw rozstrzygniętych uprzednio przez Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego, co odzwierciedlone jest w zawartych w KPO kamieniach milowych.

Jest to jedna z najważniejszych ustaw dla Polski, jednak w grudniu prezydent Andrzej Duda oświadczył, że nie współuczestniczył w przygotowaniu projektu ani nie konsultowano go z nim. Nie rozumiem, jak można dopuścić do takiej sytuacji.

Zgodnie z nowymi przepisami sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów miałby rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie, jak obecnie, Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego. Nowela przewiduje też zasadnicze zmiany dotyczące tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego. Test bezstronności sędziego będzie mogła zainicjować nie tylko strona postępowania, lecz także, niejako z urzędu, sam sąd.

Mam jednak wątpliwości, gdyż wbrew zapewnieniom twórców ustawa ta nie realizuje kamieni milowych uzgodnionych z Komisją Europejską, stanowiąc jedynie pozorną próbę ich wypełnienia. Wydaje się, że takie działania mają na celu obejście mechanizmu „pieniądze za praworządność”. Ustawa ta nie rozwiąże najważniejszego i podstawowego problemu, a mianowicie funkcjonowania Krajowej Rady Sądownictwa i jej udziału w procedurze powoływania sędziów. Projekt wciąż pozostawia patologie związane z politycznym systemem powołań sędziowskich. Ustawa jest sprzeczna z Konstytucją RP w zakresie powierzenia Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu kompetencji do orzekania co do sędziów sądów powszechnych i Sądu Najwyższego. Narusza to konstytucyjną autonomię pionów sądownictwa, z których żaden nie ma władztwa nad innym. Należy podkreślić także brak konsultacji projektu ze środowiskiem sędziowskim. Konsultacje ograniczone do prezesów sądów, będących namiestnikami zależnego politycznie Ministra Sprawiedliwości, nie wypełniają wymogu konsultacji społecznych, wskazanych w jednym z kamieni milowych.

Jedno jest pewne: pieniądze z KPO są Polsce niezwykle potrzebne. To są bardzo trudne czasy, dlatego tym bardziej powinniśmy dołożyć wszelkich starań, aby korzystać z przywilejów przynależności do Unii Europejskiej. Dziękuję za uwagę.

 

Przemówienie senatora Mariusza Gromki w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senatora Mariusza Gromki w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku!

Ustawa o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw, którą obecnie rozpatrujemy, jest jedną z najważniejszych ustaw, jakie powstały w polskim parlamencie na przestrzeni lat. Pociąga za sobą niezwykle istotne konsekwencje dla dalszego rozwoju kraju, dzięki niej bowiem Komisja Europejska może wreszcie odblokować Polsce środki z Krajowego Planu Odbudowy. Mówimy tu o kwocie w granicach 150–160 miliardów zł. Są to niemałe pieniądze. Umożliwią rządowi realizację szeregu inwestycji, które zahamowała pandemia COVID-19, przyczyniając się do znaczących strat gospodarczo-ekonomicznych dla państwa polskiego.

Ustawa zakłada wprowadzenie kilku zmian doprecyzowujących zasady odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów Sądu Najwyższego, a także sędziów sądów powszechnych, wojskowych i administracyjnych. Otóż sprawy dyscyplinarne oraz immunitetowe ich dotyczące miałby rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie, jak dotąd, Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego. Skład orzekający będzie uzależniony od etapu, na jakim znajduje się sprawa. W pierwszej instancji rozstrzygnie ją 3-osobowy skład sędziowski, a w drugiej instancji – ten złożony z 5 sędziów. Jeśli z kolei chodzi o sędziów sądów powszechnych i wojskowych, to Naczelny Sąd Administracyjny będzie dla nich organem dyscyplinarnym w części spraw w pierwszej instancji oraz we wszystkich sprawach w drugiej instancji.

To niejedyne zmiany, jakie przewiduje ustawa. Wprowadza ona bowiem poprawki dotyczące tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziów, o czym po raz pierwszy wspominała prezydencka nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym z lata ubiegłego roku. Na podstawie proponowanych przepisów skład orzekający w danej sprawie otrzyma prerogatywy do złożenia wniosku o przeprowadzenie testu, gdy pojawią się jakiekolwiek wątpliwości w procedowanej sprawie. Stworzy to szansę na skuteczną ochronę regulowanej instytucji przed nieuprawnionymi nadużyciami pojedynczych sędziów. Decyzja o skierowaniu takiego wniosku będzie podejmowana większością głosów składu sędziowskiego. Należy podkreślić, iż poszczególni sędziowie tego składu zyskają uprawnienie do poinformowania przewodniczącego o okolicznościach warunkujących złożenie wniosku inicjującego przedmiotową procedurę z urzędu.

Zdecydowanie będę głosował za przyjęciem tej ustawy. To znaczący krok ku temu, by Polska wreszcie otrzymała należne jej wsparcie z KPO. Dlatego apeluję o jej przyjęcie. Nie pozwólmy naszym obywatelom dłużej czekać na fundusze, które mają wesprzeć zrównoważony rozwój ich ojczyzny.

 

Przemówienie senatora Beniamina Godyli w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senatora Beniamina Godyli w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Przedłożona ustawa o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw ma na celu wyeliminowanie wątpliwości związanych z wykonaniem przez Rzeczpospolitą Polską zobowiązań wynikających z decyzji wykonawczej Rady (UE) nr 9728/22 z dnia 14 czerwca 2022 r. w sprawie zatwierdzenia oceny planu odbudowy i zwiększania odporności dla Polski. Ustawa przenosi uprawnienia do orzekania w sprawach dyscyplinarnych przeciwko sędziom Sądu Najwyższego, sądów wojskowych i sądów powszechnych z nowo utworzonej Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego do Naczelnego Sądu Administracyjnego. W tym właśnie zapisie ustawy pojawia się problem.

Należy podkreślić, iż rząd PiS swoimi działaniami łamał praworządność przez kilka lat swoich rządów. Niemniej jednak chce on teraz za wszelką cenę wyjść z twarzą z tej sytuacji przed przyszłymi wyborami i otrzymać pieniądze z KPO, od których zależy spięcie budżetu w 2023 r., co podkreślił premier w rozmowie w rozgłośni RMF FM. Polskie finanse są w złym stanie, a aktualna sytuacja gospodarcza nie napawa optymizmem.

Przedłożona ustawa jest niekonstytucyjna, ponieważ Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu, jak wspomniałem wcześniej, powierza sprawy dyscyplinarne sędziów, a konstytucja stanowi wyraźnie, iż tego nie można robić. Wobec tego należy wprowadzić zaproponowane przez komisje senackie poprawki w tej kwestii celem dostosowania ustawy do obowiązującej konstytucji. Pamiętać jednak należy, iż nasza konstytucja przewiduje tzw. stan wyższej konieczności, co w przypadku tej ustawy jest bardzo istotnym pojęciem. Rozważając wszelkie za i przeciw, należy mieć na uwadze dobro naszego kraju.

Przy tym nadal trzeba pamiętać, iż przyczyną obecnego kryzysu ustrojowego jest wadliwe ukształtowanie procedury wyboru członków KRS dokonane ustawą z dnia 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw. Bez rozwiązania tego problemu wszelkie propozycje w zakresie zmiany zasad odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów traktować należy jako instrumenty zwalczające objawy, a nie przyczyny kryzysu. Dziękuję bardzo.

 

Przemówienie senator Danuty Jazłowieckiej w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senator Danuty Jazłowieckiej w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw został złożony w Sejmie 13 grudnia 2022 r. i oczekiwano, że posłowie zajmą się nim jeszcze przed nowym rokiem. Według PiS nowela miała wypełnić kluczowy kamień milowy dla odblokowania przez Komisję Europejską środków dla Polski z Krajowego Planu Odbudowy. Zaznaczano, że założenia tej regulacji były negocjowane podczas rozmów ministra do spraw UE Szymona Szynkowskiego vel Sęka w Brukseli.

O ustawowych zmianach bardzo negatywnie wypowiadały się środowiska prawnicze, m.in. Sąd Najwyższy, prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego, Krajowa Rada Sądownictwa i Naczelna Rada Adwokacka. Jednak wątpliwości pojawiły się także w obozie władzy. Prezydent Andrzej Duda zaznaczał, że nie współuczestniczył w przygotowaniu projektu ani nie konsultowano go z nim. Oświadczył, że nie godzi się na rozwiązania uderzające w system konstytucyjny i nie pozwoli, aby do polskiego systemu prawnego został wprowadzony jakikolwiek akt prawny, który będzie podważał nominacje sędziowskie albo pozwalał komukolwiek je weryfikować. Także minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro twierdził, że Solidarna Polska nie akceptuje projektu ustawy, gdyż proponowane zmiany są sprzeczne w wielu miejscach z konstytucją i ingerują głęboko w polską suwerenność, a wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta dodawał, że przyjęcie proponowanych zmian spowoduje chaos w polskim sądownictwie. W efekcie wielu protestów projekt ustawy został w grudniu 2022 r. zdjęty z porządku obrad i zapowiedziano jego konsultacje. Ponownie pojawił się w Sejmie miesiąc później.

Szanowny Panie Marszałku, Wysoka Izbo, podstawowa zmiana wprowadzana w ustawie polega na tym, że sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów Sądu Najwyższego i sądów powszechnych oraz zezwolenia na ich tymczasowe aresztowanie zostały przypisane Naczelnemu Sądowi Administracyjnemu, a nie, jak to ma miejsce obecnie, Izbie Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego. Izba ta ma nadal rozpoznawać sprawy dyscyplinarne innych zawodów prawniczych. Wyodrębnienie z ich grona sędziów znacząco narusza zasadę równości. Przypominam też, że kamień milowy dotyczyć miał innej izby Sądu Najwyższego, a nie innego sądu – w tym przypadku NSA.

Według nowych założeń Naczelny Sąd Administracyjny w pierwszej instancji będzie rozstrzygał sprawy dyscyplinarne sędziów Sądu Najwyższego w 3-osobowym składzie, a w drugiej instancji – w składzie 5-osobowym. Z kolei w przypadku sędziów sądów powszechnych i wojskowych NSA będzie sądem dyscyplinarnym w części spraw w pierwszej instancji i we wszystkich sprawach w drugiej instancji.

Regulacja doprecyzowuje też zasady odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów zawarte w prezydenckiej wersji nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Wyłączono odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów za badanie, w ramach wszelkich procedur, spełnienia przez innego sędziego wymogów niezawisłości, bezstronności i ustanowienia go na podstawie ustawy. Sędziowie będą mogli zatem robić test z urzędu, ale odwołanie od niego będzie rozpatrywane przez Naczelny Sąd Administracyjny. Badanie to jest utrudnione w stosunku do sędziów, którzy zostali powołani wadliwie. Same okoliczności towarzyszące powołaniu nie stanowią bowiem wystarczającej przesłanki do zakwestionowania statusu sędziego. Z kolei za odmowę orzekania z takim sędzią przewidziana jest odpowiedzialność dyscyplinarna. Uważam, że powinny zostać zlikwidowane przepisy ustawy kagańcowej, stanowiące, że kwestionowanie statusu sędziego czy prawidłowości jego powołania oraz statusu organu konstytucyjnego to delikty dyscyplinarne. Dotyczy to również wprowadzonego przez ustawę prezydenta deliktu odmowy wykonywania wymiaru sprawiedliwości. Co więcej, unieważnieniu powinny podlegać wszystkie orzeczenia Izby Dyscyplinarnej.

Szanowny Panie Marszałku, zdaniem środowisk prawniczych nowelizacja ustawy ma charakter kadłubowy, jest niechlujna i wewnętrznie sprzeczna. Naruszając zasadę stabilności i przewidywalności prawa, prowadzi do chaosu w sądownictwie, nie usuwa dotychczasowych uchybień i wątpliwych konstytucyjnie rozwiązań legislacyjnych. Dotyczy to przede wszystkim nielegalnie funkcjonującej Krajowej Rady Sądownictwa i jej udziału w procedurze powoływania sędziów. Jej funkcjonowanie narusza konstytucyjną zasadę autonomii pionów sądownictwa, z których żaden nie ma władztwa nad innym. Przeciwko takiemu rozwiązaniu protestują m.in. sędziowie sądów administracyjnych, wskazując, że sądownictwa administracyjne i powszechne zgodnie z konstytucją stanowią osobne piony. Poza tym prawie 1/3 składu sędziowskiego Naczelnego Sądu Administracyjnego została wadliwie powołana, co sprawia, że ich rozstrzygnięcia mogą zostać podważone.

Jestem przekonana, że sprawy sędziów Sądu Najwyższego, sędziów sądów wojskowych oraz sędziów sądów powszechnych powinny należeć do właściwości Izby Karnej Sądu Najwyższego. W stosunku do sędziów, którzy będą się zajmować sprawami dyscyplinarnymi, musi zostać wprowadzony wymóg 7-letniego stażu, co, wykluczając osoby powołane w procedurze z udziałem tzw. neo-KRS, wyeliminuje wątpliwości dotyczące umocowania sędziów.

Szanowny Panie Marszałku, Wysoka Izbo, patrząc na PiS-owską zabawę w ciuciubabkę wokół zmian w sądownictwie, jestem przekonana, że dla funkcjonariuszy tej partii nie są ważne ani koszty społeczne, ani prawne. PiS wszelkimi sposobami stara się odblokować środki z KPO, bo upatruje w tym ostatniej deski ratunku, aby utrzymać się przy władzy. Cóż z tego, że zagrożone są interesy obywateli, których sprawy nie zostaną rozstrzygnięte w rozsądnym terminie przez niezależne i bezstronne sądy? Bezwzględnie odrzucam zatem nowelizację ustawy w kształcie przyjętym przez Sejm. Wymaga ona wielu poprawek, które, jako Senat, dla dobra obywateli naszego kraju wprowadziliśmy. Wierzę, że wszystkim politykom, bez względu na barwy, zależy na dobru Polaków i zarówno w Senacie, jak i w Sejmie, będą za wprowadzonymi w Senacie poprawkami głosować. Wprowadzone zmiany są testem dla rządzących, czy rozumieją potrzeby polskiego społeczeństwa, czy jedynie swoje własne.

 

Przemówienie senator Beaty Małeckiej-Libery w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senator Beaty Małeckiej-Libery w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku!

Jestem przekonana, że przedłożona ustawa o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym oraz niektórych innych ustaw – jeśli miałaby zostać przyjęta w kształcie zaproponowanym przez Sejm – w żaden sposób nie przybliży Polski do realizacji zobowiązań wynikających z decyzji wykonawczej Rady (UE) nr 9728/22 z dnia 14 czerwca 2022 r. w sprawie zatwierdzenia oceny planu odbudowy i zwiększania odporności dla Polski, na mocy której zatwierdzony został tzw. Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO). Z tego powodu – nie mam tu wątpliwości – Senat nie może go takim zaakceptować i wziąć odpowiedzialność za pozbawienie Polski środków z KPO. Ustawa nie usuwa bowiem podstawowych i pierwotnych wadliwych rozwiązań w zakresie udziału w wymiarze sprawiedliwości sędziów powołanych na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa w trybie określonym przepisami ustawy z 8 grudnia 2017 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, które naruszają zagwarantowane w art. 6 ust. 1 EKPC prawo do sądu ustanowionego ustawą. Chodzi o wyroki ETPC z 22 lipca 2021 r. w sprawie Reczkowicz v. Polska (Izba); z 8 listopada 2021 r. w sprawie Dolińska-Ficek i Ozimek v. Polska (Izba); z 3 lutego 2022 r. w sprawie Advance Pharma sp. z o.o. v. Polska (Izba); z 15 marca 2022 r. w sprawie Grzęda v. Polska (Wielka Izba); wyroki Wielkiej Izby TSUE z 19 listopada 2019 r. w sprawach połączonych C-585/18, C-624/18 i C-625/18 (A.K. przeciwko Krajowej Radzie Sądownictwa oraz CP i DO przeciwko Sądowi Najwyższemu); z 6 października 2021 r., C-487/19 (Żurek); z 15 lipca 2021 T., C-791/19 (Komisja Europejska przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej).

W zamian za to koalicja rządząca proponuje kolejne niekonstytucyjne procedury w postaci przesunięcia spraw dyscyplinarnych sędziów do Naczelnego Sądu Administracyjnego, co już na pierwszy rzut oka jest nie do pogodzenia z przepisem art. 184 Konstytucji RP. Oczywiście cieszę się, że rządzący w końcu przyznali, że Izba Odpowiedzialności Zawodowej nie daje rękojmi sądu niezależnego i niezawisłego, jednakże usunięcie tej wadliwości w wymieniony sposób nie rozwiązuje problemu, który jest jednym z tzw. kamieni milowych.

Pozostałe natomiast uregulowania dotyczące zmian instytucji wprowadzonej nowelą czerwcową, jaką jest tzw. test niezawisłości i bezstronności sędziego czy modyfikacji definicji przewinień dyscyplinarnych, zawierają tyle luk i sprzeczności, że również w żaden sposób nie przywracają porządku prawnego wymaganego przez Komisję Europejska w stosunku do członków Unii Europejskiej.

Apeluję zatem do posłów koalicji rządzącej, Ministerstwa Sprawiedliwości i premiera RP o odstąpienie od prób nieudolnej naprawy własnych błędów i uznanie, że tylko przyjęcie poprawek zaproponowanych przez Senat da Polsce pełną gwarancję przywrócenia Polsce należytych standardów demokratycznego państwa prawa oraz uruchomienia tak potrzebnych dzisiaj setek miliardów złotych.

 

Przemówienie senatora Józefa Łyczaka w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senatora Józefa Łyczaka w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Uchwalona nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym stanowi kamień milowy dla odblokowania przez Komisję Europejską środków z KPO.

Zgodnie z przepisami nowelizowanej ustawy sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów miałby rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny, a nie, jak dotychczas, Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN. NSA będzie rozstrzygać sprawy dyscyplinarne sędziów SN w pierwszej instancji w 3-osobowym składzie, a w drugiej instancji w 5-osobowym składzie. Z kolei w przypadku sędziów sądów powszechnych i wojskowych NSA będzie sądem dyscyplinarnym w odniesieniu do części spraw w pierwszej instancji i wszystkich spraw w drugiej instancji. NSA ma przejąć także kompetencje do rozstrzygania tzw. spraw immunitetowych wszystkich sędziów.

Nowela przewiduje również zmiany dotyczące testu niezawisłości i bezstronności sędziego. Jest to stosunkowo nowa instytucja, która została wprowadzona prezydencką nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym latem ubiegłego roku. Ma ona w założeniu pozwolić na badanie spełnienia przez sędziego wymogów niezawisłości i bezstronności z uwzględnieniem okoliczności towarzyszących jego powołaniu i jego postępowaniu po powołaniu, jeżeli w okolicznościach danej sprawy mogą one doprowadzić do naruszenia standardu niezawisłości lub bezstronności mającego wpływ na wynik sprawy. Możliwość takich testów przewidziano wobec wszystkich sędziów, a zgodnie z obowiązującymi przepisami wiosek o taki test może złożyć strona postępowania prowadzonego przez danego sędziego.

Z uwagi na charakter ustawy konieczne jest spokojne i konstruktywne prowadzenie prac parlamentarnych nad projektem, w zgodzie z polskim systemem konstytucyjnym.

Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym to trudny kompromis, ale przede wszystkim chodzi w niej o to, by zakończyć jeden spór i skupić się na prawdziwym przeciwniku, który jest na wschodzie, nie na zachodzie.

Ustawa w zaproponowanym kształcie została uzgodniona z Komisją Europejską. Komisarz do spraw sprawiedliwości Didier Reynders w sobotę 7 stycznia 2023 r. napisał na Twitterze, że propozycja PiS to ,,obiecujący krok naprzód w kierunku spełnienia zobowiązań z polskiego KPO”.

W bardzo trudnych negocjacjach z KE udało się znaleźć rozwiązania, które nie naruszają prerogatyw prezydenta i mieszczą się w granicach konstytucyjnych. Komisja stawiała bowiem o wiele dalej idące postulaty. Wprowadzenie ustawy nie wywoła negatywnych konsekwencji dla statusu sędziów powoływanych przez prezydenta RP.

Priorytetem dla nas winno być w tej chwili pozyskanie środków finansowych, które ustabilizują sytuację ekonomiczną w kraju, umożliwią kreowanie perspektyw rozwoju gospodarczego, wyjścia z kryzysu i rozbudowy siły militarnej Polski. Bilans KPO i możliwości, jakie stwarza ten mechanizm, niezależnie od wątpliwości, jest jednoznacznie pozytywny.

 

Przemówienie senatora Aleksandra Pocieja w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Pocieja w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Generalnie macie państwo jakieś nieprawdopodobne zdolności do tego, żeby psuć, a właściwie nie, nie psuć, tylko żeby ogłaszać coś, robić wokół tego wielkie halo, a z tego kompletnie nic nie wychodzi. Zrobiliście państwo program 500+. Po 6 latach funkcjonowania tego programu urodziło się o 141 tysięcy dzieci mniej niż w zeszłym roku. Mamy najniższe dane co do urodzin. Czyli oprócz tego, że 500+ pomaga Polakom, w ogóle nic nie pomogło, jeżeli chodzi o cel, który wskazaliście. Wskazaliście jako cel Centralny Port Lotniczy. Oprócz wkurzenia mieszkańców nie ma śladu po porcie lotniczym. Wydaliście jakieś dramatyczne pieniądze i nic z tego nie wynika. Przekopaliście za jakieś potężne pieniądze Mierzeję Wiślaną i kłócicie się z samorządem w Elblągu na temat tego, kto ma zrobić ostatnie 700 m. A bez tych 700 m kompletnie, ale to kompletnie nie można używać tego portu. Pan Mateusz Morawiecki położył stępkę pod prom. Stępka rdzewieje do dnia dzisiejszego.

Ale największą, bodaj największą katastrofą, którą spowodowaliście, jest reforma wymiaru sprawiedliwości. Zamiast zapewnienia dostępu do wymiaru sprawiedliwości dla milionów Polaków, zamiast przyspieszenia działań wymiaru sprawiedliwości, zamiast jego polepszenia… To, co daliście Polakom, to jest wydłużenie – w niektórych przypadkach dwukrotne – oczekiwania na wymiar sprawiedliwości, które i tak jest już strasznie długie. Narobiliście takiego bałaganu, że wszyscy walczą ze wszystkimi. Naraziliście Polskę nie tylko na odebranie KPO, ale też na problemy z wypłacaniem funduszy strukturalnych. Jesteście – bo nie Polska, tylko wy – w konflikcie dotyczącym wymiaru sprawiedliwości z całą Europą. Żeby ratować tę sytuację, wymyśliliście najprawdopodobniej najbardziej pokręconą ustawę w historii tego parlamentu. Tylko dzięki pracy senatorów i naszego Biura Legislacyjnego ta ustawa ma jakiś sens. Bo ustawa w waszym wydaniu nie polepszy, tylko pogorszy sytuację Polski, jeśli chodzi o starania o pieniądze z KPO i z funduszy strukturalnych. Wybraliście do rządu takich nieudaczników, że rozwalicie dorobek dwóch pokoleń Polaków, z których jedno pokolenie wywalczyło wolną Polskę, a drugie ją zagospodarowało, w sposób taki, że możemy być dumni z siebie, z osiągnieć i z poziomu, który Polska przez ostatnie 30 lat osiągnęła. Niestety wkład waszej formacji jest raczej negatywny.

360 milionów euro, czyli ok. 1 miliarda 700 milionów – tyle wynoszą kary za brak wprowadzenia zmian w wymiarze sprawiedliwości. Nie tylko nie dostajemy pieniędzy z KPO, a nadto te 360 milionów zostanie potrącone z przyznanych Polsce funduszy. Najpierw uchwaliliście przepisy, o których wszyscy wam mówili, że muszą doprowadzić do zderzenia z Unią Europejską. Wasi ministrowie, przychodząc z niekonstytucyjnymi projektami, bredzili, że wszystko będzie w porządku. Tylko ze względu na fakt, że jest mi was żal, nie będę cytował wszystkich kolegów, którzy tu się mądrzyli i mówili, żebyśmy nie tragizowali, że wszystko będzie w porządku. No to macie, widzicie, jak jest w porządku. Co więcej, kiedy już klamka zapadła i było wiadomo, że naliczają nam kary, to ile wam zabrało czasu, żeby wypitrasić coś, co i tak nie jest do skonsumowania bez naszych poprawek, bez naszych dodatków? Zabrało wam to 9 miesięcy. Każdy z was, w Sejmie, w rządzie, w Senacie, jest odpowiedzialny za stratę przez Polskę tych pieniędzy, ponieważ nie zrobiliście nic, a raczej zrobiliście wszystko, żeby Polska została ukarana.