Narzędzia:
Posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do spraw Klimatu (nr 38) w dniu 26-10-2021
Uwaga! Zapis stenograficzny jest tekstem nieautoryzowanym

Zapis stenograficzny

– posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do spraw Klimatu (38.)

w dniu 26 października 2021 r.

Porządek obrad:

1. Rozpatrzenie ustawy o zmianie ustawy o odpadach oraz niektórych innych ustaw (druk senacki nr 532, druki sejmowe nr 1588, 1645 i 1645-A).

(Początek posiedzenia o godzinie 9 minut 12)

(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Stanisław Gawłowski)

Przewodniczący Stanisław Gawłowski:

Możemy rozpocząć – po drobnej przerwie na przewietrzenie – kolejne posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do spraw Klimatu.

Punkt 1. porządku obrad: rozpatrzenie ustawy o zmianie ustawy o odpadach oraz niektórych innych ustaw (druk senacki nr 532, druki sejmowe nr 1588, 1645 i 1645-A)

To posiedzenie poświęcone jest rozpatrzeniu ustawy o zmianie ustawy o odpadach oraz niektórych innych ustaw.

Bardzo serdecznie po raz kolejny witam na posiedzeniu komisji pana ministra Jacka Ozdobę, sekretarza stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, witam współpracowników pana ministra, wszystkich, bez wyjątku, witam panie dyrektor, bo widzę, że są same panie. Witam wszystkich pozostałych gości uczestniczących i bezpośrednio, i zdalnie z różnych instytucji, których już pozwolę sobie nie wymieniać, żeby było sprawniej. Witam pracowników Kancelarii Senatu. Witam panie i panów senatorów.

Tradycyjnie przypominam o obowiązku stosowania pewnych zasad w przypadku głosowań zdalnych.

Zapytam jeszcze tylko, czy na sali znajdują się osoby zawodowo uprawiające działalność lobbystyczną. Nie widzę zgłoszeń.

W związku z tym możemy przystąpić do rozpatrzenia porządku obrad.

Panie Ministrze, tradycyjnie oddaję panu głos, chyba że pan wskaże kogoś innego.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Jacek Ozdoba: Przepraszam, bo ja tu nie usłyszałem. Rozumiem, że mogę już przedstawić… Przepraszam, ale jeszcze coś konsultowałem.)

Tak, tak. Proszę.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Jacek Ozdoba:

Szanowny Panie Przewodniczący! Szanowni Senatorowie!

Projekt, podobnie jak ten wcześniejszy, prezentowany na poprzednim posiedzeniu, dotyczy implementacji przepisów związanych z członkostwem w Unii Europejskiej. W tej propozycji nowelizacji jest dopełnienie transpozycji, pełna już transpozycja 4 dyrektyw, tzw. pakietu odpadowego.

Zaproponowane zmiany mają doprowadzić w szczególności do zmniejszenia zużycia surowców pierwotnych, do większego wykorzystania surowców wtórnych, zwiększenia liczby miejsc pracy w sektorze gospodarki, szczególnie mowa tu oczywiście o recyklingu, do ograniczenia wytwarzaniu odpadów. Jest to implementacja w dużej części 1:1 przepisów z pakietu odpadowego, po to, aby w pełni transponować przepisy unijne. Kwestia dotyczy definicji, zmieniane są np. definicje bioodpadów, gospodarowania odpadami, zapobiegania powstawaniu odpadów, odpadów komunalnych, wyłączeń odpadów budowlanych, rozbiórkowych. Następuje doprecyzowanie przepisów odnoszących się do produktów ubocznych i utraty statusu odpadów, a także odnoszących się do zasady „zanieczyszczający płaci”. Rozszerzane są też przepisy dotyczące planów gospodarki odpadami. Szereg tych zmian, tak jak wspomniałem, ma na celu przede wszystkim implementowanie przepisów unijnych.

Nie wywołuje to w naszej opinii żadnych rewolucyjnych zmian w systemie gospodarki odpadowej, jest to po prostu przełożenie, ujednolicenie przepisów z przepisami unijnymi. Dziękuję.

Przewodniczący Stanisław Gawłowski:

Dziękuję bardzo.

Panie Mecenasie?

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Mirosław Reszczyński:

Szanowny Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo! Panie Ministrze! Szanowni Państwo!

Biuro przygotowało 4 uwagi do omawianej ustawy. Jedynie jedna z uwag skutkuje propozycją poprawki. Pozwolę sobie przedstawić poszczególne uwagi.

Pierwsza uwaga jest to uwaga o charakterze stricte legislacyjnym. Odnosi się ona do proponowanego brzmienia art. 22 ust. 2 ustawy o odpadach. W skrócie powiem tyle, że w tym przepisie posłużono się odesłaniem zawierającym zwrot „w przepisach odrębnych”. My jedynie wskazujemy, że takie formułowanie przepisów, czyli ze zwrotem „w przepisach odrębnych”, tak naprawdę adresatom normy nie wskazuje, o jakich przepisach mówimy. Mamy świadomość tego, że w ustawie o odpadach w wielu miejscach, może nie w wielu miejscach, ale w dużej liczbie przepisów ten zwrot występuje, tyle że tworzymy nowe przepisy, nowelizujemy ustawę i należałoby tego typu praktyk legislacyjnych unikać.

Druga uwaga odnosi się do art. 1 pkt 18 w zakresie dodawanego do ustawy o odpadach art. 36a ust. 4. Zgodnie z tym przepisem właściwi ministrowie przekazują ministrowi właściwemu do spraw klimatu wraz z informacjami, o których mowa w ust. 3 tego artykułu, także informacje wykorzystane do ich przygotowania. W naszej opinii ten przepis może być mało precyzyjny, przede wszystkim nie określa on zakresu ani rodzaju informacji, do przekazania których zobowiązani są ministrowie. Wydaje nam się, że tych materiałów, aby przepis literalnie wypełnić, może być bardzo dużo i w związku z tym może on być trudny do wykonania.

Trzecia uwaga odnosi się do art. 1 pkt 41 lit. b i c. Dotyczy ona art. 251 ustawy o odpadach, w którym wprowadzono tzw. regułę wydatkową. Z uwagi na ponoszone wydatki związane z realizacją ustawy w przepisach ust. 1a i 1b art. 251 określono maksymalny limit wydatków na realizację projektowanej ustawy dla ministra właściwego do spraw gospodarki i ministra właściwego do spraw budownictwa, planowania i zagospodarowania przestrzennego oraz mieszkalnictwa w latach 2021–2030. Tu jedynie podkreślamy, że jeśli chodzi o te wyliczenia co do lat, to zarówno w przypadku jednego, jak i drugiego ministra w roku 2021 jest to 0 zł. Mając na uwadze to, że ustawa wchodzi w życie 1 stycznia 2022 r., proponujemy w tych przepisach zawierających regułę wydatkową wykreślić punkty odnoszące się do 2021 r., kiedy to wartość wydatków wynosi 0 zł.

I ostatnia uwaga, ona dotyczy art. 15 omawianej nowelizacji. Zgodnie ze wskazanym przepisem rada gminy jest obowiązana dostosować uchwały wydane przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy na podstawie przepisów ustawy o utrzymaniu czystości w gminach do przepisów tej ustawy w brzmieniu nadanym niniejszą nowelizacją nie później niż w terminie 12 miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy. Podkreślenia wymaga fakt, że w przedmiotowym przypadku obowiązek stwierdzenia tego, które z dotychczasowych uchwał rady gminy pozostają w mocy, a które należy dostosować, przerzucono na gminy. Jednocześnie zgodnie z zasadami techniki prawodawczej przepisowi przejściowemu nie wolno nadawać ogólnikowego brzmienia, tak jak ma to miejsce w omawianym przypadku. W przepisie tym należy w sposób niebudzący wątpliwości przez podanie podstawy prawnej wydania konkretnych uchwał określić, które uchwały zachowują moc, a które muszą być zastąpione. Z uwagi na nieprecyzyjny i ogólnikowy charakter przepisu art. 15 można stwierdzić, że przepis ten nie realizuje norm wynikających z zasad techniki prawodawczej, a co za tym idzie, reguł przyzwoitej legislacji wywodzonych z zasady demokratycznego państwa prawnego. Dziękuję.

Przewodniczący Stanisław Gawłowski:

Dziękuję bardzo.

4 uwagi, ale tak naprawdę tylko 1 propozycja poprawki.

Zapytam najpierw pana ministra i ewentualnie współpracowników, a potem otworzę dyskusję.

Proszę.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Jacek Ozdoba: Szanowny Panie Przewodniczący, jeżeli mógłbym poprosić, to pani dyrektor…)

Pani dyrektor…

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Jacek Ozdoba: Tak, któraś z pań.)

Proszę bardzo.

Dyrektor Departamentu Gospodarki Odpadami w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Marzena Berezowska:

Dzień dobry.

Berezowska Marzena, dyrektor Departamentu Gospodarki Odpadami, Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Jeżeli chodzi o uwagę nr 1, stanowisko negatywne. Pojęcie, nawet całe zdanie jest już używane w 2 przepisach prawa miejscowego, jest to ustawa o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz opłacie produktowej oraz ustawa o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi. I tylko w tych ustawach, które obecnie w Polsce obowiązują, zgodnie z dyrektywą można określać te koszty. To tak w ramach doprecyzowania stanowiska do uwagi nr 1.

Jeżeli chodzi o uwagę nr 2, również stanowisko negatywne. W tym zakresie, jeżeli chodzi o pojęcie informacji, jest to przede wszystkim kwestia ogólności. Wszystko zależy od tego, jak panowie ministrowie przedstawią nam założenia do projektu i jakie informacje będą wymagane, dlatego zachowana jest forma ogólna. Tutaj zaznaczę, że w tym zakresie projekt został również w pełni uzgodniony na posiedzeniach Rady Ministrów.

Jeżeli chodzi o uwagę nr 3, nasze stanowisko jest pozytywne, ale zaznaczę, że należałoby przenumerować pozostałe punkty w akcie prawnym.

Jeżeli chodzi o uwagę nr 4, to nasze stanowisko jest negatywne. Uchwały rady gminy mają zróżnicowany charakter. Stosujemy tutaj dowolność. Niektóre mogą, ale nie muszą wymagać dostosowania czy też doprecyzowania w związku ze zmianami definicji. W związku z tym należy wskazać konkretne przepisy, które będą wymagały dostosowania uchwał. Taki zapis jest już stosowany w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminie, w art. 9 ust. 1. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Stanisław Gawłowski:

Dziękuję bardzo.

Pani Dyrektor, to ja od razu mam prośbę. Odniosła się pani pozytywnie do uwagi nr 3, która zawiera propozycję poprawki i użyła pani takiego określenia, że należałoby przemodelować…

(Dyrektor Departamentu Gospodarki Odpadami w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Marzena Berezowska: Przepraszam, przenumerować.)

Aha, przenumerować.

(Dyrektor Departamentu Gospodarki Odpadami w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Marzena Berezowska: Tak, przenumerować.)

Okej, to jest…

(Dyrektor Departamentu Gospodarki Odpadami w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Marzena Berezowska: Pewnie się przejęzyczyłam.)

To już dobrze. Gdyby pani chciała coś jeszcze dodać, to ja właśnie chciałem usłyszeć, co jeszcze, ale jeżeli tylko przenumerować, to rozumiem, Panie Mecenasie, że to chyba nie jest duży problem.

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Mirosław Reszczyński:

My tę poprawkę zredagujemy według zasad obowiązujących w Kancelarii Senatu, jak również według zasad ustalonych między Kancelarią Sejmu i Kancelarią Senatu w przypadku tego typu modyfikacji przepisów.

Przewodniczący Stanisław Gawłowski:

Okej. Zatem rozumiem, że z punktu widzenia rządu ta poprawka jest do zaakceptowania. W takim razie zaproponuję, żebyśmy ją przyjęli.

Otwieram dyskusję.

Ja od razu też powiem, że są z nami przedstawiciele różnego rodzaju organizacji pozarządowych i przynajmniej ze strony 1 organizacji, czyli Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej, zarówno ja, jak i pan minister dostaliśmy propozycję poprawki. Tyle że ja nie wiem, czy ktoś z tejże izby jest z nami. Jest.

W takim razie poproszę, aby pani może bliżej usiadła, tam gdzieś jest mikrofon, i wyjaśniła, o co chodzi.

(Głos z sali: Może pani przejść tutaj. Ja…)

Tak, proszę gdziekolwiek, gdzie są mikrofony.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

O, tak jest.

Poproszę o głos.

Doradca do spraw Ochrony Środowiska w Hutniczej Izbie Przemysłowo-Handlowej Agnieszka Wierzbicka:

Dziękuję.

Dzień dobry. Agnieszka Wierzbicka, Hutnicza Izba Przemysłowo-Handlowa.

Uwaga dotyczy propozycji zmiany ustawy o odpadach w brzmieniu, które zostało przekazane do prac Senatu, a dokładnie art. 14 ust. 1 pkt 2 w brzmieniu: „Określone rodzaje odpadów przestają być odpadami, jeżeli na skutek poddania ich recyklingowi lub innemu procesowi odzysku spełniają” i tu jest pkt 1 mówiący o szczegółowych warunkach, a pkt 2 „szczegółowe warunki utraty statusu odpadów, które są określone w przepisach Unii Europejskiej albo w przepisach wydanych na podstawie ust. 1a, a jeżeli nie zostały określone w tych przepisach – w zezwoleniu na przetwarzanie odpadów”.

Głównym celem zmiany ustawy o odpadach, jak wskazał pan minister, jest m.in. zwiększenie wykorzystania surowców wtórnych. Przepis, o którym mówię, zakłada wpisanie szczegółowych warunków… Przepis ten w ogóle dotyczy utraty statusu odpadów i zakłada wpisanie szczegółowych warunków utraty statusu odpadów, jeśli nie są wprost określone w przepisach Unii Europejskiej albo w przepisach wydanych na podstawie ust. 1, wprost w zezwolenie na przetwarzanie odpadów, prawdopodobnie w drodze procedury zmiany zezwolenia na przetwarzanie odpadów.

Co to oznacza w praktyce? W praktyce taka zmiana będzie oznaczać, że do czasu wpisania przez właściwy organ, którym w tej sytuacji w większości przypadków będzie urząd marszałkowski – tak będzie dla większości zezwoleń – szczegółowych warunków utraty przez odpad statusu odpadu w treść zezwolenia na przetwarzanie odpadów odpad nie utraci statusu odpadu i nie będzie mógł zostać powtórnie wykorzystany, mimo że spełni wszystkie pozostałe przesłanki z art. 14 ustawy o odpadach i będzie na niego duże zapotrzebowanie w przemyśle.

Aktualnie zmiana zezwolenia na przetwarzanie odpadów zajmuje od roku nawet do 2 lat, gdy tymczasem potrzeba wykorzystania odpadów przemysłowych jako cennych surowców wtórnych w przemyśle cały czas rośnie. Tytułem przykładu chciałabym podać, iż powszechne jest zastosowanie kruszyw powstałych z żużli w budownictwie i w drogownictwie. W wielu pismach i wystąpieniach sektor stalowy, ale również różne inne branże wskazywały, że pandemia COVID-19, z której skutkami Polska walczy od marca 2020 r., spowodowała nałożenie się wielu dużych zmian prawnych w systemie gospodarki odpadami, które z kolei doprowadziły do sytuacji, w której podmioty starające się o zmianę zezwoleń na skutek wniosków złożonych do dnia 5 marca 2020 r. w większości do dzisiaj zaktualizowanych decyzji administracyjnych jeszcze nie posiadają, a urzędy marszałkowskie mierzą się z ogromną liczbą przedłużających się postępowań administracyjnych.

Dlatego wyrażamy dużą obawę o to, iż w związku z ogromną liczbą przedłużających się postępowań administracyjnych propozycja uregulowania szczegółowych warunków utraty statusu odpadów w zezwoleniu na przetwarzanie odpadów, które w dużej części instalacji czy przedsiębiorstw z tego korzystających będą się znajdować w pozwoleniach zintegrowanych… Taka zmiana i potrzeba uregulowania utraty statusu właśnie w pozwoleniach zintegrowanych i w zezwoleniach na przetwarzanie, czyli w mniejszych decyzjach administracyjnych sektorowych, zahamuje wdrożenie racjonalnej i dobrze funkcjonującej gospodarki o obiegu zamkniętym, która potrzebuje jasnych, przejrzystych i krótkich, możliwych do zastosowania w praktyce, procedur administracyjnych, których nie będą się bać przedsiębiorcy.

Ja może jeszcze dodam, że niniejsza zmiana art. 14 w brzmieniu przekazanym do prac Senatu została wprowadzona do ustawy zmieniającej ustawę o odpadach na etapie prac legislacyjnych, już po zakończeniu konsultacji społecznych, czyli bez konsultacji z przemysłem. Stąd mamy wrażenie, że wielu przedsiębiorców, którzy korzystają z instytucji utraty statusu odpadów, nie miało możliwości zauważenia tej zmiany czy też zapoznania się z nią. Z tego w głównej mierze wynika nasza propozycja.

Chcielibyśmy, żeby przepisy, które są wprowadzane, nie były uciążliwe, trudne do zastosowania. Tak jak wskazałam, ta procedura, która jest zaproponowana w zmianie ustawy o odpadach, będzie procedurą długotrwałą i trudną do zastosowania, co niestety nie przybliży nas do prowadzenia gospodarki o obiegu zamkniętym i do wykorzystania surowców wtórnych, odpadów jako surowców wtórnych. Dziękuję.

Przewodniczący Stanisław Gawłowski:

Już. Tak?

(Doradca do spraw Ochrony Środowiska w Hutniczej Izbie Przemysłowo-Handlowej Agnieszka Wierzbicka: Tak. Dziękuję.)

Dziękuję bardzo.

Panie Ministrze, zacznę od pana, a potem jeszcze dopytam pana mecenasa, bo wiem, że pan miał mało czasu.

Panie Ministrze?

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Jacek Ozdoba: Może pani naczelnik…)

Pani Naczelnik, proszę.

Naczelnik Wydziału Strategii i Planowania w Departamencie Gospodarki Odpadami w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Joanna Darska:

Dziękuję bardzo.

Chciałabym się odnieść do tego problemu. Jeżeli chodzi o dodanie kolejnej decyzji administracyjnej, to nasze stanowisko nie jest pozytywne z tego względu, że staramy się jak najbardziej ułatwiać przedsiębiorcom prowadzenie działalności i nie wprowadzać dodatkowych obciążeń administracyjnych, a zaproponowane tu rozwiązanie wprowadziłoby dodatkową, nową decyzję administracyjną dla podmiotów. Gdyby nawet było… Gdybyśmy rozpatrywali takie rozwiązanie, gdzie taka decyzja, analogicznie do decyzji przy uzyskiwaniu zgody na produkt uboczny, bo taka instytucja faktycznie dla produktu ubocznego istnieje… Różnica między nimi jest taka, że w przypadku produktu ubocznego jeszcze nie mamy do czynienia z pojęciem odpadów. To wszystko dotyczy jakby sfery produkcyjnej, gdzie nie ma jeszcze klasyfikacji i wejścia w przepisy odpadowe. Tymczasem tutaj, jeżeli chodzi o to proponowane rozwiązanie, dotyczące decyzji odrębnej dla utraty statusu odpadów, to o tyle by to skomplikowało sytuację, że już działamy na odpadach, na powstałych, wytworzonych odpadach. W tej sytuacji przedsiębiorcy najpierw musieliby uzyskać decyzję określającą, które rodzaje odpadów utraciłyby status, a później musieliby poczekać na uzyskanie zezwolenia na przetwarzanie odpadów, tak jak jest obecnie.

Zatem obecnie proponowane rozwiązanie, które zawarte jest w ustawie, niejako wyklucza ten dodatkowy element i tak naprawdę już w samym zezwoleniu na przetwarzanie odpadów to rozwiązanie będzie zawarte, bo będzie to jakby uregulowane przez organ właściwy.

Tym bardziej – tu jeszcze chciałabym się odnieść do konsultacji społecznych – że w projekcie ustawy, który był zamieszczony na stronach internetowych Rządowego Centrum Legislacji, była zaproponowana i pokazana przedsiębiorcom do konsultacji publicznych zmiana, gdzie było określone, że zarówno we wniosku o wydanie zezwolenia na przetwarzanie odpadów, jak i w zawartości samego zezwolenia na przetwarzanie odpadów był już zaproponowany punkt, który wskazywał, że należy podać rodzaje odpadów, dla których może nastąpić utrata statusu odpadów. To było w projekcie, który został przedstawiony do konsultacji publicznych. Jednak w wyniku uzyskania opinii zarówno w czasie konsultacji publicznych, jak i w czasie uzgodnień międzyresortowych, ta instytucja została jeszcze doprecyzowana. Samo wskazanie było niewystarczające, stąd też pojawiło się doprecyzowanie, w jaki sposób należy to robić, tak aby ani przedsiębiorcy, ani organy właściwe, przede wszystkim urzędy marszałkowskie, nie bały się podejmować rozstrzygnięć i określać rodzajów odpadów, które mogą ten status odpadów uzyskać i wspomóc wykorzystanie surowców wtórnych. Dziękuję.

Przewodniczący Stanisław Gawłowski:

Dziękuję bardzo.

Panie Mecenasie?

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Mirosław Reszczyński:

Szanowny Panie Przewodniczący!

Jeśli chodzi o zmianę pierwszą, pierwszą część poprawki, to są to kwestie merytoryczne, do których pani dyrektor się odniosła. Biuro tu nie ma nic do dodania.

Jeśli chodzi o tę propozycje poprawki, która mówi, że do wydania decyzji, o której mowa w pkcie 2, czyli tej decyzji marszałka, mają zastosowanie przepisy dotyczące postępowania w sprawie wydawania decyzji w postępowaniu administracyjnym, to wydaje się, że ten przepis jest zbędny, bo jeśli coś jest decyzją administracyjną, nawet wydaną na podstawie przepisów ustawy o odpadach, to kodeks postępowania będzie miał zastosowanie.

Jeśli chodzi o przepis art. 2c, stanowiący, że wszelkie rozstrzygnięcia administracyjne zapadłe w oparciu o przepisy zmiany ustawy zachowują moc, to mamy kilka zastrzeżeń do tego przepisu. Wydaje się, że jest pewna wadliwość, jeśli chodzi o umiejscowienie tego przepisu. To jest przepis przejściowy, który powinien być umiejscowiony w przepisach przejściowych ustawy, a nie w przepisach merytorycznych ustawy – Prawo o odpadach. Tak naprawdę, jeżeli go wprowadzamy do przepisów ustawy matki, to nie będzie on się odnosił do ustawy nowelizującej. Tak więc chodziłoby o wszelkie rozstrzygnięcia zapadłe na podstawie dotychczasowej ustawy o odpadach. To po pierwsze. A po drugie, takie zwroty niedookreślone jak „rozstrzygnięcia administracyjne” też trudno byłoby określić. To jest szerokie spektrum aktów, wszystkich aktów, również w postępowaniu administracyjnym.

Tak jak mówiłem, to są nasze zastrzeżenia natury legislacyjnej do tych przepisów.

Przewodniczący Stanisław Gawłowski:

Dziękuję bardzo.

Otwieram dyskusję.

Czy ktoś z pań i panów senatorów bądź gości chciałby zabrać głos?

Pan senator Pęcherz.

Senator Janusz Pęcherz:

Dziękuję bardzo.

Panie Przewodniczący! Panie Ministrze!

Ja rozumiem, że… W każdym razie chciałbym uzyskać od pana ministra odpowiedź – bo wiem, że prace trwają, trwają od dawna – na pytanie, na jakim etapie są te prace i kiedy możemy się spodziewać aktów, nad którymi będziemy pracować, dotyczących rozszerzonej odpowiedzialności producenta i systemów kaucyjnych. To jest jedno pytanie.

A drugie pytanie dotyczy bioodpadów. Dlaczego w tej chwili będę chciał powiedzieć o bioodpadach? Dlatego że z punktu widzenia mojego gospodarstwa domowego wygląda to tak. Dostałem pojemnik na zmieszane – 120 l i dostałem pojemnik na bioodpady – 240 l. Mam domek i trochę trawy przy nim jest, więc okej. Pojemnik wystarcza. Ale co ja widzę? Ja widzę, że w pojemniku na zmieszane ja właściwie nic nie mam, a mam 120 l. Gdybym miał pieska, który zjada kości, to w tym pojemniku na zmieszane praktycznie nie miałbym odpadów. Ale za to zielone są. Ta przeróbka zielonych musi w tej chwili zacząć funkcjonować nie tylko w oparciu o kompostownik, bo kompostownik rozwiązuje problem chwilowo, ale na dłuższą metę sprawy nie załatwia.

Odniosę się w tej chwili do problemów, jakie w naszym kraju będą występować w związku z bioodpadami. Mianowicie instalacja do bioodpadów jest instalacją bardzo kosztowną. Ja mogę to powiedzieć na przykładzie zakładu Związku Komunalnego Gmin „Czyste Miasto, Czysta Gmina” w Prażuchach Nowych, czyli 25 km od Kalisza. W tej chwili realizowana jest inwestycja, po przetargu chyba w kwietniu czy w maju, za kwotę 70 milionów zł. Inwestycja jest już rozpoczęta. Teraz okazuje się, że wykonawca, widząc, co się dzieje na rynku materiałowym, już zwraca się do inwestora o to, żeby zmienić umowę i podnieść kwotę o 15%. Oczywiście to nie jest takie proste, żeby umowa, która podpisana została w oparciu o określone dane, została szybko zmieniona, ale też przestrzegam inwestora, żeby nie stawiać sprawy na ostrzu noża, bo za chwilę ten wykonawca zostawi inwestora i pójdzie, gdyż bardziej będzie mu się opłacać zejść z budowy niż płacić więcej, bo materiały, usługi, wszystko poszło w górę. Na ile my jesteśmy gotowi, przygotowani do tego, żeby takie instalacje w kraju wybudować? I ile ich możemy wybudować? A jest to niezbędne. Uważam, że związek robi tutaj dobrą robotę, bo dla 22 czy dla 25 gmin nie będzie problemu z bioodpadami, ale dla Polski widzę duże zagrożenie, gdyż tego typu inwestycje to kolejne bardzo kosztowne inwestycje. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Stanisław Gawłowski:

Dziękuję bardzo.

Panie Ministrze?

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Jacek Ozdoba:

Tak, tak. Dziękuję.

Jeśli chodzi o rozszerzoną odpowiedzialność producenta, to skończyliśmy konsultacje, w tej chwili po konsultacjach są analizowane uwagi, które wpłynęły w odniesieniu do tego systemu, a jest ich sporo. Tu musieliśmy pogodzić wszystkie grupy interesu i zaproponować pewien punkt wyjściowy dla tego systemu. W tej chwili nakładamy pewne rozwiązania, bo część tych rozwiązań zostanie zaakceptowana. Wtedy zaprezentujemy taki finalny, można powiedzieć, na tym etapie projekt rozszerzonej odpowiedzialności producenta. Ja chciałbym, żeby ten system miał możliwość posiadania specjalnego subkonta na rzecz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w celu uzupełnienia luki inwestycyjnej, m.in. na te cele, o których wspominał pan senator, np. na kompostownie, wszystko, co jest związane z gospodarką odpadową. Tylko musiałoby to być doprecyzowane ustawowo, żeby nie było tak, że to pójdzie na inne cele, bo to pytanie często gdzieś tam się pojawia. W ten sposób to chcemy rozwiązywać. Rozumiem, że tu problemem są środki finansowe i uzupełnienie luki inwestycyjnej, jeżeli chodzi o bioodpady. I rzeczywiście tak jest.

Jeśli chodzi o system kaucyjny, jest to w ministerstwie na bardzo zaawansowanym etapie. Tak naprawdę w tej chwili kierownictwo powinno to zaakceptować. Planowaliśmy to na dzisiaj, ale informacje medialne, tyle mogę powiedzieć, potwierdzają pewną roszadę, która nastąpi. W najbliższym czasie zostanie to zaakceptowane przez kierownictwo i skierowane do publicznej konsultacji. Projekt zakłada, że system kaucyjny będzie związany z butelkami szklanymi do 1,5 l wielorazowego użytku i butelkami PET do 3 l. Sklepy o powierzchni do 100 m2 będą pobierały kaucję, ale według propozycji nie będą zobligowane do tego, aby przyjmować butelki z powrotem z uwagi na logistykę. Jeśli będą chciały, to oczywiście będą mogły to robić, ale jeżeli nie będą miały warunków, to nie będą musiały. Te powyżej 100 m2 jak najbardziej będą do tego zobowiązane. Przy czym nie chcemy, aby ustawodawca regulował, w jakiej formie to powinno się odbywać, chcemy tu zostawić dowolność rynkowi, aby te decyzje zapadały po stronie rynkowej. Nie chcemy z góry zakładać, że mają to być automaty czy też inne systemy, dlatego że to przedsiębiorca najlepiej będzie wiedział, jaki system jest w tym zakresie najlepszy. Często pada pytanie o aluminium. Rzeczywiście to rozważamy. Wprawdzie dzisiaj zbiórka aluminium jest na bardzo wysokim poziomie, znacznie powyżej 70%, ale jeżeli rzeczywiście w czasie publicznych konsultacji okaże się, że ten system powinien być rozszerzony, to będzie taka propozycja.

Zależy nam na tym, aby system wszedł w życie od połowy przyszłego roku, przy czym będzie stosunkowo długi okres na pełne wejście w życie, vacatio legis z uwagi na to, że nie chcemy wylać dziecka z kąpielą, chodzi o systemy, które już funkcjonują. Są przecież takie systemy, np. niektóre browary mają coś takiego, u nich system kaucyjny w mniejszej skali, ale funkcjonuje. W tej sytuacji takie drastyczne podejście, taka regulacja ustawowa mogłaby spowodować, że ten krótki czas byłby zbyt dużym utrudnieniem. Tak więc zobaczymy, jak to będzie wyglądało.

Co do cen surowców czy tych wszystkich wątków dotyczących wycofywania… tak naprawdę co do implementacji dyrektywy single-use plastics to planujemy, żeby ona weszła w życie do marca, tak?

(Głos z sali: Tak.)

Do marca przyszłego roku. Jesteśmy na etapie…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Aha, czyli niedługo to powinno trafić również do Sejmu.

Czekaliśmy na wytyczne Komisji Europejskiej, dlatego niektóre kraje, ponad 10 krajów również podjęło taką decyzję, że procedują, ale jeszcze nie kierują tego do prac legislacyjnych w parlamencie, z uwagi na to, że są potrzebne te wytyczne i po ich otrzymaniu od razu trzeba by było aktualizować to, co do czego byliśmy zobligowani, aby weszło w życie.

Chciałbym tu uspokoić co do poziomu recyklatów, elementów, które będą zawarte, będzie tu również rozszerzona odpowiedzialność producenta. Specjalnie oddzieliliśmy pakiet odpadowy i rozszerzoną odpowiedzialność producenta, po to, aby implementować pakiet odpadowy jako przepisy, można powiedzieć, takie bardziej techniczne, żeby nie stopować implementacji pewnych dyrektyw, a projekt dotyczący rozszerzonej odpowiedzialności producenta, który wywołuje dyskusje, bo jest to naprawdę bardzo trudny projekt… Sami państwo wiecie, że do tej pory ten system teoretycznie funkcjonuje, bo mamy coś takiego, tylko to jest bardziej w nazwie. Jako minister, który zajmuje się gospodarką odpadową, nie będę ukrywał, że nie jestem zachwycony tym, jak to wygląda. No, te poziomy, po pierwsze, nie są realizowane, mam wątpliwość, co do poziomów recyklingu… Dlatego chcemy bardzo uszczelnić system, dodać nowy moduł do bazy danych odpadowych, czyli potwierdzenie dokonania recyklingu, po to, aby śledzić drogę w gospodarce odpadowej, upewnić się, czy rzeczywiście do tego recyklingu doszło, i aby certyfikaty potwierdzające wykonanie recyklingu rzeczywiście były prawdziwe. Dziękuję.

Przewodniczący Stanisław Gawłowski:

Dziękuję bardzo.

Do zabrania głosu zgłosiła się pani Bogna Poniewierska-Mokryńska. Pani jest zdalnie.

Kierownik Biura Ochrony Środowiska w CMC Poland Sp. z o.o. Bogna Poniewierska-Mokryńska:

Tak.

Dzień dobry. Bogna Poniewierska-Mokryńska, Hutnicza Izba Przemysłowo-Handlowa.

Ja bym chciała dodać kilka słów do wypowiedzi przedstawicieli ministerstwa w zakresie poprawki, którą proponuje Hutnicza Izba Przemysłowo-Handlowa. Chciałabym podkreślić, że sytuacja w kwestii wydawania zmian decyzji administracyjnych w chwili obecnej jest bardzo dramatyczna, biorąc pod uwagę to, że wnioski o zmianę decyzji wymagane ustawą z 2018 r. nadal w bardzo wielu urzędach leżą bez rozpatrzenia z powodu bardzo utrudnionej możliwości przeprowadzenia przede wszystkim kontroli, do których WIOŚ zostały zobligowane tą zmianą. Kolejne zmiany decyzji administracyjnych będą stawiały podmioty w bardzo trudnej sytuacji, mianowicie braku możliwości skorzystania z tego mechanizmu. Tak jak pan minister podkreślił, mechanizm ma na celu wypracowanie właściwego sposobu dla niektórych grup odpadów ich zagospodarowania i zaoszczędzenia zasobów naturalnych. Niestety procedowanie tej możliwości utraty statusu odpadów w ramach dużych decyzji administracyjnych czy nawet tych mniejszych spowoduje, że ten mechanizm pozostanie martwy.

Wiemy, że na poziomie Komisji Europejskiej zostały przeprowadzone badania, jeżeli chodzi o utratę statusu odpadów inną niż dla tych odpadów, które mają swoje własne rozporządzenia. Mechanizm ten jest bardzo trudny i te wymagania w stosunku do krajów członkowskich są i będą. W związku z tym proponujemy rozpatrzyć propozycję zmiany zaproponowaną przez Hutniczą Izbę Przemysłowo-Handlową właśnie w ten sposób, mając na celu uelastycznienie prac prowadzonych przez urzędy marszałkowskie, a także danie podmiotom możliwości korzystania z tego mechanizmu w sposób niezależny od posiadanych decyzji, bo jednak ten sposób będzie powodował, że utrata statusu odpadów będzie stosowana i będzie możliwa do wykazania jako jeden z mechanizmów do przechodzenia do gospodarki o cyklu zamkniętym. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Stanisław Gawłowski:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Lamczyk.

Senator Stanisław Lamczyk:

Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.

Szanowni Państwo!

Ja może wrócę do budownictwa, do problemu, o którym już kiedyś rozmawialiśmy z panem ministrem, chodzi mianowicie o wykopy pod fundament. Jeżeli ten urobek złoży się na danej działce, to wszystko jest okej, jeżeli na sąsiedniej, to jest to już traktowane jako odpad i musi być wywiezione później na wysypiska przeznaczone do tego celu. Zazwyczaj jest to piasek. To wiezie się kilkadziesiąt kilometrów i to podwyższa koszty budowy w związku z tym, że trzeba to wywieźć. Podobna sytuacja jest w drogownictwie. W drogownictwie, jeżeli buduje się drogę i, załóżmy, urobek ze starej drogi, ten, który ją utwardzał, przewiezie się na inną drogę – zazwyczaj gmina wskazuje tę drogę – i buduje się nową drogę, to bardzo często Inspekcja Ochrony Środowiska się czepia, że to jest odpad. Mam też zgłaszane do biura przypadki, że nałożyła kary. Jak podejść do tego zagadnienia w sposób gospodarczy? Czy jest jakiś sposób, aby ten problem rozwiązać?

Przewodniczący Stanisław Gawłowski:

Dziękuję bardzo.

Czy ktoś jeszcze z państwa senatorów? Nie widzę chętnych.

Panie Ministrze?

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Jacek Ozdoba:

Bardzo dziękuję za to ostatnie pytanie. Jest ono bardzo aktualne, chodzi o tzw. destrukt asfaltowy. Akurat tak się składa, że nie wiem, czy już minister infrastruktury, ale być może dzisiaj albo jutro…

(Głos z sali: Jest przekazane do podpisu.)

Tak, jest to przekazane do podpisu, jest u pana ministra. Z naszej strony zostało to podpisane, przygotowane, chodzi o tzw. utratę statusu odpadów w destrukcie asfaltowym. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wskazywała, że jest to materiał o wartości ponad 400 milionów zł, ten zalegający materiał, który nadal można wrzucić pod drogi, jeżeli utraci status odpadu. My zakończyliśmy procedurę, również z notyfikacją techniczną. Nie było tutaj żadnych uwag, po 3 miesiącach to skończyliśmy. Minister klimatu to podpisał. W tej chwili to czeka na podpis ministra infrastruktury. Tak więc ten temat zostanie sfinalizowany w pełni zgodnie z deklaracją.

A co do pozostałych kwestii to może pani naczelnik.

Naczelnik Wydziału Strategii i Planowania w Departamencie Gospodarki Odpadami w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Joanna Darska:

Tak, dziękuję.

Tutaj pan senator poruszył kwestię dotyczącą pozyskiwania mas ziemnych przy inwestycjach. I tu faktycznie wydaje się, że jest takie oczekiwanie, żeby rząd podjął jakieś działania, jeśli chodzi o glebę, z tego względu, że faktycznie traktowanie gleby jako odpadu w pewnym sensie wydaje się nienaturalne. Jeżeli zaś chodzi o konkretny przepis, który stanowi o pozyskiwaniu, wydobywaniu mas ziemnych w trakcie inwestycji i niewykorzystaniu ich w tym samym miejscu, ale w innym miejscu, jest to przepis, który zapewnia transpozycję i zgodność z przepisami unijnymi. W tym zakresie te przepisy nie mogą ulec zmianie. Jednak do ministra są kierowane wnioski o to, żeby tym tematem się zająć. Tak więc będą trwały analizy, jak postąpić w przypadku tych mas ziemnych. Dziękuję.

Przewodniczący Stanisław Gawłowski:

Dziękuję bardzo.

Mamy tak naprawdę nierozstrzygniętą sprawę podniesioną przez przedstawicieli Hutniczej Izby Przemysłowo-Handlowej i myślę, że my dzisiaj na tym etapie chyba nie jesteśmy jej w stanie rozstrzygnąć. Przed nami jeszcze drugie czytanie. Wprawdzie nie zostaje jakoś nadzwyczaj dużo czasu, ale moja prośba adresowana do pana ministra i współpracowników byłaby taka, żeby się jeszcze nad tym zastanowić. Gdyby rzeczywiście w jakiejś części podzielić ten pogląd utraty statusu odpadu, to może warto wyciągnąć rękę w tej sprawie i na tym etapie zareagować. Jak mówię, mamy mało czasu, bo projekt ustawy będzie rozpatrywany na najbliższym posiedzeniu Senatu, które zaczyna się jutro i będzie trwało do piątku. W drugim czytaniu istnieje możliwość zgłoszenia poprawek, ale wolałbym to zrobić w taki sposób, żebyśmy byli wszyscy przekonani, że nie popełniamy jakiegoś błędu, bo to zarówno z punktu widzenia legislacyjnego, jak i formalnego musi być dopracowane. Tak proponuję, bo na tym etapie chyba nie jesteśmy przygotowani do tego, żeby właściwie zaadresować poprawki podnoszone przez przedstawicieli hutniczej izby.

Czy jakieś jeszcze uwagi? Jeżeli nie…

Pan minister chce coś jeszcze dodać?

(Głos z sali: Nie, pan…)

A, tutaj. Proszę, pan Małyszko. Nie zauważyłem. Przepraszam, Panie Prezesie.

Proszę bardzo.

Prezes Zarządu Stowarzyszenia „Forum Recyklingu Samochodów” Adam Małyszko:

Nic nie szkodzi. Dziękuję bardzo.

Adam Małyszko, Stowarzyszenie „Forum Recyklingu Samochodów”.

W zasadzie nie mam uwag, uwagi, które chciałem zgłosić, zgłosiłem podczas prac w Sejmie, ale mam prośbę do ministerstwa. Chodzi o to, ażeby nagłośnić, czyli przekazać informację o tym, że od nowego roku, po wejściu w życie tej ustawy, wszyscy, którzy prowadzą gospodarkę odpadami i z nich powstaje produkt, byli zapoznani z obowiązkiem zaewidencjonowania tego w BDO, ponieważ ta informacja może ukazać się w Dzienniku Ustaw najprawdopodobniej dopiero w grudniu, gdy popatrzymy na to, że ten projekt trafi jeszcze do Sejmu i będzie musiał być podpisany. Tak że bardzo proszę o to, żeby przedsiębiorcy o tym się dowiedzieli. Ostatnia zmiana ustawy o czystości i porządku w gminach wprowadziła też zmianę ustawy o odpadach i sankcje karne za nieprowadzenie tejże ewidencji wynoszą od 1 tysiąca zł do 1 miliona zł. Na skutek niewiedzy wielu przedsiębiorców może być narażonych na zapłacenie tej kary po najbliższej kontroli.

Podobnie chciałbym prosić może o wyjaśnienie w sprawie zmiany w tej ustawie załącznika nr 1, chodzi o niewyczerpujący wykaz procesów odzysku. W tej chwili do procesów R3, R4, R5 dopisuje się precyzyjnie, że są to procesy obejmujące przygotowanie do powtórnego użycia, tymczasem w rozporządzeniu odnośnie do procesów odzysku, jakie mogą być dokonywane poza instalacjami, jest proces R12. To wymaga wyjaśnienia, ażeby przedsiębiorcy hurtem nie rzucili się znowu do marszałków czy do starostów o zmianę decyzji. Rzeczywiście, potwierdzam wypowiedzi zarówno hutniczej izby, jak i pani Bogny, że w tej chwili sytuacja w urzędach marszałkowskich jest dramatyczna. Ja osobiście w 3 miejscach czekam 2 lata na zmianę decyzji, a teraz chciałbym ją zmienić kolejny raz, bo przebudowuję magazyn, i nie mam nawet możliwości. Ewentualnie muszę wszcząć procedurę od nowa.

Chciałbym też jeszcze coś zaproponować może ministerstwu, ale też trochę odpowiem panu senatorowi na temat marż ziemnych. To rzeczywiście jest problem. W mojej ocenie wymaga to prostego wniosku o przetwarzanie poza instalacją. Wówczas taki prosty wniosek, bez tych wszystkich zabezpieczeń roszczeń, operatów przeciwpożarowych, opinii WIOŚ, wydany w ciągu tygodnia czy dwóch mógłby ten problem rozwiązać. Wówczas mielibyśmy produkt i nie byłoby problemu w ramach procesu R3, R4 przygotowania do ponownego użycia i można by było tę ziemię czy inne cenne materiały przekazać do budowy w innym miejscu. To takie moje uwagi ogólne.

Tak jak mówię, wolałbym, żeby ta ustawa już nie trafiała do Sejmu, żeby szybciej ujrzała światło dzienne, bo zarówno BDO musi dostosować nowy system, jak i przedsiębiorcy muszą się dostosować, gdyż najczęściej jest tak, że produkty nie są ważone, a tu trzeba będzie podać wagę tych produktów, w związku z tym zadania dla przedsiębiorców są duże. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Stanisław Gawłowski:

Dziękuję bardzo.

To też chyba był głos do pana ministra, nawet na pewno.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Jacek Ozdoba:

Co do komunikacji to jak najbardziej tak, zgadzam się w pełni. Zrobimy wszytko, żeby interpretacja była odpowiednia i żeby dotarło to do wszystkich, do których powinno dotrzeć.

Przewodniczący Stanisław Gawłowski:

Bardzo dziękuję.

Czy nie ma już więcej głosów?

(Senator Jadwiga Rotnicka: Jest jeszcze jeden pan.)

(Głos z sali: Jeszcze jest.)

A, jeszcze jeden pan. Przepraszam.

Proszę bardzo.

Prezes Zarządu Stowarzyszenia „Polski Recykling” Szymon Dziak-Czekan:

Szanowni Państwo, bardzo dziękuję.

Ja chciałbym, jako przedstawiciel Stowarzyszenia „Polski Recykling”, odnieść się do kwestii, które były tu poruszane. Zacznę od wypowiedzi pana ministra, że rzeczywiście w branży recyklingu od wielu lat mamy problem w zakresie potwierdzania dokumentów recyklingu. I my, jako branża, stoimy na stanowisku, że rzeczywiście powinno odbywać się to poprzez BDO, żebyśmy mieli szansę, jako uczciwi przedsiębiorcy, tak naprawdę mieć przewagę konkurencyjną nad firmami, które potwierdzają recykling, a nie mają do tego recyklingu instalacji. W ostatnich tygodniach jest bardzo duża ofensywa koncernów po to, żeby, jak to mówią, zutylizować projekt rozszerzonej odpowiedzialności producenta. Tutaj szanownych senatorów chciałbym ostrzec, że jedyna rzecz, która powinna być zutylizowana, to te miliony ton odpadów, które są co roku generowane. A do tego właśnie potrzebna jest rozszerzona odpowiedzialność producenta. Tak więc chciałbym zwrócić uwagę na to, że dużym ryzykiem jest wyrzucanie tego projektu do kosza. Trzeba nad nim pracować po to, żebyśmy jako Polska mieli system, który jest dostosowany do warunków unijnych. W tym momencie, jak państwo prawdopodobnie wiedzą, za wprowadzenie przykładowo 1 t plastiku na rynek w Polsce płaci się kilka złotych, na Zachodzie płaci się kilka tysięcy złotych. Tak więc to są setki milionów oszczędności dla dużych firm, ale też dla małych firm. To jest tak, że ten system powinien obejmować wszystkich wprowadzających, nie tylko duże koncerny, ale wszystkich wprowadzających, aby dobrze funkcjonował.

I tutaj ad vocem, do tego, co powiedział pan Małyszko, chciałbym dodać, że rzeczywiście urzędy marszałkowskie w całej Polsce są zapchane, lepiej jest w powiatach. Te firmy, które występują o pozwolenia do 3 tysięcy t i składają wnioski o pozwolenie na przetwarzanie odpadów w powiatach, jeszcze nowe decyzje otrzymują, ale urzędy marszałkowskie są zawalone pracą i rzeczywiście czeka się bardzo długo. Jeżeli w tym momencie mówimy o luce inwestycyjnej, tak jak mówi pan minister, to na pewno jednym z tych zagrożeń jest po prostu nieuzyskiwanie decyzji. Musimy mieć też świadomość tego, co często powtarzamy, że każdy chce mieć ten zakład recyklingu, ale w gminie obok. Tak więc tutaj też jest apel do samorządów o to, żeby chętnie przyjmowały instalacje recyklingowe. My w zeszłym roku od straży pożarnej pozyskaliśmy dane, pokazujące, że w ciągu ostatnich 2 lat na sześćset kilkadziesiąt pożarów w miejscach magazynowania odpadów tylko 2 były w zakładach recyklingu. Zatem to też mówi o tym, co się dzieje z odpadami, że jak one trafiają do nas, to później wychodzą jako produkty gotowe i mają olbrzymi pozytywny wpływ na ochronę środowiska w naszym kraju. Bardzo dziękuję.

Przewodniczący Stanisław Gawłowski:

Dziękuję bardzo.

To w zasadzie był apel do nas, żebyśmy niczego w ramach prawa nie utylizowali. Gwarantuję, że tak się nie stanie, proszę się nie martwić.

Czy jeszcze są jakieś głosy? Nie widzę zgłoszeń.

Przystępujemy do głosowania.

Ja tylko miałbym prośbę, żeby rozważyć te propozycje, uwagi kierowane do pana ministra i rządu, a zgłoszone przez izbę. Rzeczywiście panowie podnoszą problem opieszałości czy pewnej niewydolności na poziomie administracji w urzędach marszałkowskich, więc być może warto się zastanowić, czy w tym wymiarze czegoś jeszcze nie da się zrobić.

Jeszcze pan minister.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Jacek Ozdoba:

Tak, jak najbardziej, ja potwierdzam, rzeczywiście ten problem jest zauważalny. Dziękuję za te uwagi. My podjęliśmy pewne działania w tym zakresie, żeby ułatwić pewną ścieżkę, np. opinie wojewódzkich inspektorów, przyspieszamy te decyzje, ale wiemy, że to nie wygląda dobrze. Zresztą ktoś kiedyś powiedział, że możemy zmieniać wszystkie procedury, ustawy, ale dopóki tych decyzji nie będzie, to można stawać na głowie w zakresie legislacyjnym. Rzeczywiście to jest problem, ja to potwierdzam, że urzędy są zakorkowane. Nie chcę też na nikogo zwalać, bo byłoby to nieeleganckie, ale rzeczywiście okres pandemii to utrudnił, wiele z tych wniosków jeszcze zalega. Są różne województwa, w różnym stopniu to funkcjonuje, rzeczywiście są takie, które są przykładem bardzo złych praktyk, przedłużania się czasu wydawania decyzji. Dla mnie z punktu widzenia osoby, która rozumie, że decyzja powinna być wydana szybciej… Tak jak pan tu podawał, jeśli to są 2 lata, to przecież zniechęca do podejmowania tego typu inwestycji, choć to i tak nie jest jeszcze rekord, ale jest to okres kompromitujący. Wiemy, że ten problem niestety występuje.

Chcemy również pewne rzeczy ujednolicić – to już tak na marginesie – bo zauważamy np. decyzje niejako z zupełnie innych rzeczywistości prawnych, widzimy, że jeden urząd marszałkowski twierdzi tak, a drugi twierdzi tak. To już jest zupełna aberracja pod względem legislacyjnym. Dlatego ujednolicenie jest dla nas bardzo ważne. Prowadzimy konsultacje, przeprowadziliśmy szereg rozmów, szkoleń, wiem, że są też prowadzone szkolenia z urzędami marszałkowskimi, które mają na celu przede wszystkim zażegnanie tego problemu, a przynajmniej jego zmniejszenie. Dziękuję.

Przewodniczący Stanisław Gawłowski:

Dziękuję bardzo.

Jeszcze 2 osoby się zgłosiły.

Pani senator Kochan.

Senator Magdalena Kochan:

Dziękuję.

Bardzo mnie martwi ta sytuacja związana z wydawaniem pozwoleń w urzędach marszałkowskich i bardzo mnie martwi także zapowiedź pana ministra. Dlaczego martwi mnie to, że państwo myślicie, jak to uprościć? Dlatego że znam sympatię tego rządu do samorządów i obawiam się tego, że scentralizujecie te decyzje albo je przeniesiecie do wojewody, co zapewniłoby jeszcze większy korek. Na potwierdzenie mamy koordynację zabezpieczenia społecznego.

Czy przepisy są źle skonstruowane, czy wymogi stosowane wobec przedsiębiorców zajmujących się tym zagadnieniem? Czy w tej kwestii nie warto czegoś zmienić i uprościć pewnych rzeczy? Czy też uważacie państwo, że ten stan jest spowodowany wyłącznie pandemią i wyłącznie jakimiś trudno określonymi problemami? Czy naprawdę z tym nie możemy nic zrobić? Jak tak dalej pójdzie, to utoniemy w śmieciach, utoniemy w plastiku. Jeżeli inne kraje w Europie poradziły sobie z recyklingiem i z odpowiedzialnością producencką, to myślę, że my też sobie możemy poradzić. Jest kwestia woli, kwestia szybkości i kwestia determinacji, myślę, w tej chwili. Czy państwo myślicie o uproszczeniu procedury, czy jest to sprawa centralizacji lub też przeniesienia tych spraw do urzędów wojewódzkich?

Przewodniczący Stanisław Gawłowski:

Pani Agnieszka Wierzbicka.

Doradca do spraw Ochrony Środowiska w Hutniczej Izbie Przemysłowo-Handlowej Agnieszka Wierzbicka:

Dziękuję bardzo.

Ja chciałabym się tylko krótko odnieść do problemu długotrwałego okresu wydawania decyzji i celu, który chyba nam wszystkich przyświeca, czyli tworzenia przepisów, które będą racjonalne, przyjazne, możliwe i dobre do zastosowania przez wszystkich przedsiębiorców, które będą przede wszystkim umożliwiały prowadzenie działalności gospodarczej zgodnie z prawem, zgodnie z wymogami gospodarki o obiegu zamkniętym, bo w tym celu tutaj się spotykamy.

Nie chcę już pewnych spraw powtarzać, ale nasza propozycja, propozycja hutniczej izby, ma na celu przede wszystkim umożliwienie skorzystania z instytucji utraty statusu. I tak jak tu rozmawiamy, w związku z tym, że większość decyzji jeszcze nie została wydana – ja mówię o procedurze dostosowania decyzji do wymogów opartych o wnioski z marca 2020 r. – obecnie wiele przedsiębiorstw nie ma możliwości z tego skorzystania. Jeśli te przepisy wejdą w życie w takim kształcie, to te przedsiębiorstwa nie będą miały możliwości skorzystania z utraty statusu, dopóki te decyzje nie zostaną wydane.

Kolejną kwestią, która też była tu podniesiona, o której ja też mówiłam, a teraz chciałabym tylko przypomnieć, jest taka kwestia, że zmiana decyzji to jest procedura bardzo długotrwała, a często potrzeba wykorzystania w przemyśle odpadu, który powinien utracić status odpadu, ponieważ spełnia wszystkie przesłanki, jest może nie pilna, ale aktualna. W związku z tym, że te procedury trwają bardzo długo, możliwość jego wykorzystani może się zdezaktualizować.

Tak że ja chciałabym tylko podkreślić, że wykorzystanie czy skorzystanie z tej procedury utraty statusu odpadu jest bardzo pożądane, jeśli chodzi o rozwój gospodarki w obiegu zamkniętym, wykorzystanie surowców wtórnych i dalszy rozwój polskiej gospodarki. Dziękuję.

Przewodniczący Stanisław Gawłowski:

Dziękuję bardzo.

Jeszcze jeden, ostatni głos, pan Adam Małyszko i zaraz przystąpimy do głosowania.

Prezes Zarządu Stowarzyszenia „Forum Recyklingu Samochodów” Adam Małyszko:

Dziękuję bardzo.

Adam Małyszko.

Szanowni Państwo!

Przewlekłość postępowań dotyczących wydania decyzji w mojej ocenie jest spowodowana bardzo nieprecyzyjnym zapisem np. rozporządzenia w sprawie sposobu liczenia zabezpieczenia roszczeń. Tutaj naprawdę co województwo, to inne podejście, tu bardzo często dochodzi do rozbieżności interpretacyjnych i sporów sądowych. To jest jedna przyczyna. Apeluję, ażeby to uprościć. My nie mówimy, że nie trzeba zabezpieczać, ale trzeba uprościć wyliczenie tej masy, którą chcemy zabezpieczyć, czy to w formie gotówki, czy to w innej formie, chociaż z tym zabezpieczeniem, jak wiemy, też jest problem, bo banki odmawiają.

Drugi problem to jest potraktowanie przez wielu marszałków tej zmiany wymaganej przez prawo jako zmiany istotnej. Tu mamy obowiązek przeprowadzenia kontroli przez WIOŚ i straż pożarną. W tej chwili kontrole są bardzo często prowadzone przez WIOŚ w ramach interwencji. WIOŚ jest obłożony i również jest niewydolny. Tak że to jest nie tylko wina marszałków, ale też organów, które współuczestniczą w wydaniu tej decyzji. Tutaj sugeruję jednak odstąpienie od wymogu tych kontroli przed tą zmianą, która jest wymagana prawem. To nie jest zmiana istotna, to jest zmiana dostosowująca. Tymczasem cykliczne kontrole, np. zakładu przetwarzania sprzętu, który jest kontrolowany obligatoryjnie co roku, czy interwencyjne, czy planowe, eliminują ten obszar nieprawidłowości. Przy okazji w tym miejscu chciałbym podziękować inspekcji za duży wkład w walce z szarą strefą recyklingu pojazdów. W ostatnich miesiącach zauważyliśmy pewne postępy. Determinacja nasza i inspekcji w końcu doprowadza do tego, że mamy jakieś namacalne efekty. Przypomnę kolejny raz, że w 2020 r. był 1 milion pojazdów w szarej strefie. Mam nadzieję, że rok 2021 skończy się wynikiem 500 tysięcy, co i tak stanowi drugie tyle, gdy zestawimy to z tym, co demontują legalne stacje. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Stanisław Gawłowski:

Dziękuję bardzo.

Zamykam dyskusję.

Panie Ministrze, tylko powtórzę prośbę związaną z uwagą izby hutniczej. Jeżeli rzeczywiście istnieje taka możliwość, to spróbujmy to jeszcze zrobić w ramach tego projektu ustawy. Ostatni moment to jest drugie czytanie w Senacie, bo potem tego typu możliwości już na tym etapie nie będzie. Tak więc prośba o rozważenie tej sprawy, bo może rzeczywiście tak jest, a na pewno w jakiejś części mówcy mają rację, informując, że ten proces jest bardzo mocno utrudniony. Tyle że to wymaga z waszej strony przemyślenia, jak to usprawnić.

Jest propozycja przyjęcia 1 poprawki.

Panie Mecenasie, prosiłbym, aby pan ją przypomniał.

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Mirosław Reszczyński:

Może pozwolę sobie odczytać treść propozycji poprawki.

(Przewodniczący Stanisław Gawłowski: Proszę.)

W art. 1 w pkcie 41 w lit. b ust. 1a i 1b w poleceniu nowelizacyjnym wyrazy „2021–2030” zastępuje się wyrazami „2022–2030” oraz skreśla się pkt 1.

Przewodniczący Stanisław Gawłowski:

Rozumiem, że jest opinia pozytywna rządu w tej sprawie.

Kto jest za przyjęciem poprawki?

(Głos z sali: 8.)

Kto jest przeciw?

(Głos z sali: Nie ma.)

Kto się wstrzymał?

(Głos z sali: Nie ma.)

I jeszcze zdalnie.

(Głos z sali: 16, jednogłośnie.)

16, jednogłośnie.

Kto jest za przyjęciem całego projektu ustawy wraz z poprawką?

(Głos z sali: 7… A pan senator Świlski głosuje?)

(Senator Ryszard Świlski: Przepraszam.)

Senator Świlski zaspał.

(Głos z sali: 8 głosów.)

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

I jeszcze zdalnie.

(Głos z sali: 16, jednogłośnie.)

16, jednogłośnie.

Projekt wraz z poprawką zaopiniowaliśmy pozytywnie.

Proponuję, żeby sprawozdawcą komisji był pan senator Pęcherz – jak rozumiem, wyraża zgodę – specjalista od odpadów.

Dziękuję bardzo.

Dziękuję wszystkim gościom za udział.

Przypominam, że o 10.30 spotykamy się na kolejnym posiedzeniu, tym razem w sprawie edukacji klimatycznej. Jest to problem podnoszony przez wiele pań i panów senatorów, więc myślę, że będzie to ciekawa dyskusja. Dziękuję bardzo.

(Głos z sali: Dziękujemy.)

Zamykam posiedzenie komisji.

(Koniec posiedzenia o godzinie 10 minut 09)