Narzędzia:
Posiedzenie Komisji Obrony Narodowej (nr 72) w dniu 31-07-2019
Uwaga! Zapis stenograficzny jest tekstem nieautoryzowanym

Zapis stenograficzny

– posiedzenie Komisji Obrony Narodowej (72.)

w dniu 31 lipca 2019 r.

Porządek obrad:

1. Informacja Ministra Obrony Narodowej na temat kierunków rozwoju wojsk specjalnych.

(Początek posiedzenia o godzinie 8 minut 34)

(Posiedzeniu przewodniczy zastępca przewodniczącego Rafał Ślusarz)

Zastępca Przewodniczącego Rafał Ślusarz:

Dzień dobry państwu.

Otwieram posiedzenie Komisji Obrony Narodowej poświęcone informacji ministra obrony narodowej na temat kierunków rozwoju Wojsk Specjalnych.

Na wstępie chciałbym serdecznie przywitać obecnych na dzisiejszym posiedzeniu panów: pana ministra Wojciecha Skurkiewicza – witam serdecznie; pana generała brygady, Sławomira Drumowicza, dowódcę Wojsk Specjalnych – witam, Panie Generale; pana generała brygady, Zbigniewa Powęskę, szefa zarządu logistyki – witam, Panie Generale; pana pułkownika Kazimierza Dyńskiego, szefa Sztabu Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych – witam, Panie Pułkowniku; pana pułkownika Adama Uznańskiego, starszego specjalistę w Zespole Operacji Specjalnych – witam, Panie Pułkowniku. Witam panią Ilonę Śniegulę, naczelnika wydziału w Biurze Ministra Obrony Narodowej. Witam. Witam przedstawiciela prasy.

Jak rozumiem, nie ma wśród gości przedstawiciela żadnych firm lobbingowych, tak? Nie widzę zgłoszeń.

Informuję, że posiedzenie naszej komisji jest transmitowane w internecie.

Witam też panów senatorów.

Punkt 1. porządku obrad: informacja Ministra Obrony Narodowej na temat kierunków rozwoju wojsk specjalnych

Proszę pana ministra o zreferowanie nam dzisiejszego tematu: kierunek rozwoju Wojsk Specjalnych.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Wojciech Skurkiewicz:

Bardzo dziękuję, Panie Przewodniczący.

Szanowni Państwo, dziękujemy za to dzisiejsze posiedzenie komisji, tematyczne posiedzenie. W istocie Wojska Specjalne to jest szczególnie ważny komponent, jeżeli chodzi o Siły Zbrojne Rzeczypospolitej Polskiej, tym bardziej że współczesne uwarunkowania bezpieczeństwa na świecie, a szczególnie dramatyczne wydarzenia, których byliśmy świadkami po 2014 r., wyraźnie pokazały wzrost roli i znaczenia sił specjalnych w zwalczaniu stale ewoluujących nieprzewidywalnych zagrożeń. Dzisiaj już nikt nie powinien negować czy też nie ma prawa negować istnienia Wojsk Specjalnych, a wręcz można mówić, że są traktowane priorytetowo w rozwijaniu zdolności operacyjnych polskiej armii, jako nierozerwalna część sił zbrojnych.

Polskie Wojska Specjalne to formacja o specyficznych zdolnościach bojowych, jakże odmiennych i nieporównywalnych w stosunku do zdolności wojsk konwencjonalnych. Zbudowane są przede wszystkim na potencjale ludzkim i jego doświadczeniu zdobytym w czasie ciężkiej służby w kraju oraz poza granicami Rzeczypospolitej, wsparte są nowoczesną techniką bojową, nowoczesnymi technologiami. Wysoka efektywność tych wojsk wynika także z podstawowych zasad użycia sił specjalnych, do których należą: wczesna obecność związana z jak najwcześniejszym, wyprzedzającym ich użyciem; wybór wysokowartościowego celu, w tym przede wszystkim celów o znaczeniu strategicznym; dostęp do informacji i wynikająca z tego ścisła współpraca ze służbami specjalnymi oraz elementami podsystemu ochronnego, systemu bezpieczeństwa państwa; proste relacje dowodzenia gwarantujące szybkość podjęcia decyzji przez decydentów zarówno politycznych, jak i wojskowych; bezpieczeństwo operacji, które wynika m.in. z prowadzenia działań głównie na poziomie strategicznym i operacyjnym. Co do tego ostatniego, to dlatego właśnie o Wojskach Specjalnych powinno mówić się jak najmniej, gdyż naturalnie znajdują się one w centrum zainteresowania służb obcych państw.

Aktualnie posiadane przez Wojska Specjalne zdolności bojowe decydują o tym, że są one najlepiej przygotowane do zwalczania zagrożeń asymetrycznych i hybrydowych. Wynika to m.in. z odmiennej od wojsk konwencjonalnych organizacji, w tym selekcyjnego doboru kadr, a także różnorakiego uzbrojenia, wyposażenia oraz systemu szkolenia, co zapewnia odpowiednią elastyczność w nagłych, nieprzewidywalnych zmianach sytuacyjnych.

Wszelkie działania związane z rozwojem tego rodzaju sił zbrojnych wynikają m.in. z wniosków pochodzących z ostatniego strategicznego przeglądu operacyjnego, które określiły potrzebę optymalizacji struktur funkcjonalnych zapewniających pokrycie zdolności w obszarach rażenia, targetingu wraz z połączonym wsparciem ogniowym, planowania i prowadzenia operacji powietrznych, a także dowodzenia oraz gromadzenia informacji rozpoznawczych i wywiadowczych zapewniających niezbędny wymiar połączoności zarówno w relacjach narodowych, jak i w relacjach sojuszniczych.

W ramach rozwijania zdolności Wojsk Specjalnych zgodnie z potrzebami operacyjnymi prowadzone są m.in.: optymalizacja struktur i dostosowanie ich do nowych wymagań związanych przede wszystkim ze zmianami w środowisku bezpieczeństwa, w tym utworzenie powietrznej jednostki Wojsk Specjalnych jako elementu niezbędnego do osiągnięcia przez Dowództwo Komponentu Wojsk Specjalnych, a docelowo dowództwo Wojsk Specjalnych, zdolności do dowodzenia operacjami specjalnymi w konflikcie pełnoskalowym; modernizacja techniczna, której częścią jest m.in. zakup nowych śmigłowców dla Wojsk Specjalnych oraz planowana modernizacja posiadanych śmigłowców MI-17; poszukiwanie nowoczesnych rozwiązań technicznych i technologii zwiększających efektywność użycia i bezpieczeństwa żołnierzy Wojsk Specjalnych, głównie w obszarach rozpoznania i rażenia. W tym celu prowadzonych jest aktualnie 14 projektów badawczo-naukowych.

W obszarze legislacyjnym opracowane zostały poprawki mające zapewnić wymaganą elastyczność i możliwość wykorzystania pełnych zdolności bojowych Wojsk Specjalnych w zagrożeniach asymetrycznych i hybrydowych na terenie kraju, w czasie pokoju jak również w czasie kryzysu.

W rozwijaniu zdolności Wojsk Specjalnych szczególne znaczenie mają relacje sojusznicze wynikające m.in. z ich zaangażowania w misjach stabilizacyjnych i szkoleniowych w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego i umów bilateralnych oraz w związku ze zwiększającą się obecnością sojuszu, w tym przede wszystkim wojsk Stanów Zjednoczonych na terenie Rzeczypospolitej. To właśnie aktywna i owocna współpraca z siłami specjalnymi państw sojuszniczych, w zakresie zarówno misji zagranicznych, jak i różnorodnych szkoleń, doprowadziła do tego, że polskie Wojska Specjalne są postrzegane jako silny i wiarygodny partner. Wymiernym tego efektem jest ponowne – to już kolejny, drugi raz w historii – powierzenie nam dowodzenia operacjami specjalnymi sojuszu w ramach dyżuru Sił Odpowiedzi NATO w 2020 r.

Duże zaangażowanie szkoleniowo-bojowe na arenie międzynarodowej oraz plany rozwojowe Wojsk Specjalnych zaowocowały pojawieniem się możliwości przejęcia roli regionalnego lidera w zakresie operacji specjalnych w obszarze Europy Środkowo-Wschodniej. Lidera, który jest zdolny, jak już wcześniej powiedziałem, do dowodzenia operacjami specjalnymi w konflikcie pełnoskalowym z uwzględnieniem przyjęcia w podporządkowanie międzynarodowego komponentu sił specjalnych na wschodniej flance NATO. Dążenie do doskonalenia takich właśnie zdolności jest wyzwaniem, ale zarazem celem głównym w planach rozwoju Wojsk Specjalnych na najbliższe 5, 6 lat, zarówno dla Dowództwa Komponentu Wojsk Specjalnych, jak i całego resortu obrony narodowej.

Szanowni Państwo, Wojsk Specjalnych jest relatywnie niewiele, stanowią około 3% całości sił zbrojnych, i niestety niemożliwe jest ich natychmiastowe uzupełnienie. Dlatego też one nie mogą być definiowane i rozpatrywane przez pryzmat teraźniejszości, ale przez to, co jest niezbędne do prowadzenia działań i co jest do zrobienia w przyszłości. Z tego powodu wynikają wszelkie działania mające na celu poprawę efektywności Wojsk Specjalnych. Należy jednak pamiętać o tym, że Wojska Specjalne nie stanowią i nigdy nie będą stanowiły zamiennika dla sił konwencjonalnych, a operacje specjalne mają uzupełniać operacje sił konwencjonalnych i nie mogą być traktowane jako konkurencja.

Posiadanie sił zbrojnych wszechstronnie wyposażonych w najnowocześniejsze uzbrojenie zawsze będzie trudne do osiągnięcia przez państwo, jest bowiem zależne od czynników ekonomicznych oraz narodowych możliwości technologicznych. Wydaje się, jeśli uwzględnić prognozę ewolucji zagrożeń, że rozwijanie zdolności Wojsk Specjalnych jest najlepszą alternatywą dla ograniczonych możliwości budżetu państwa, gdyż wymiernie podnosi potencjał obronny państwa, w tym stanowi także element zdolności odstraszania obok nowoczesnej techniki bojowej, której zakup jest planowany w kolejnych latach.

Formuła dzisiejszego spotkania komisji jako formuła otwarta nie daje nam możliwości, aby mówić o wszystkich sprawach dotyczących funkcjonowania Wojsk Specjalnych, nie ma takiej możliwości przy tej przysłowiowej otwartej kurtynie. Ministerstwo Obrony Narodowej i, jak rozumiem, Sztab Generalny też, oraz dowództwo Wojsk Specjalnych jest otwarte i gotowe, aby przy innej okazji – podczas niejawnego posiedzenia komisji, czy to tu w Warszawie, czy być może w Krakowie w Dowództwie Komponentu – spotkać się i w trybie niejawnym o problematyce, o wyzwaniach, jakie stoją przed Wojskami Specjalnymi, porozmawiać. Tak że jesteśmy tu otwarci i pewnie już nie w tej kadencji, ale w przyszłości będziemy mogli to zrealizować.

Szanowni Państwo, celem uzupełnienia… Myślę że pan generał Drumowicz jako dowódca Wojsk Specjalnych, pan generał Powęska jeszcze uzupełnią te kwestie, które poruszyłem w tym swoim krótkim wystąpieniu. Następnie będziemy do panów dyspozycji, jeżeli chodzi o kwestie już bezpośrednio interesujące członków komisji.

Zastępca Przewodniczącego Rafał Ślusarz:

Dziękuję, Panie Ministrze.

Prosimy, Panie Generale. Wiemy, że ma pan przygotowaną prezentację.

Dowódca Komponentu Wojsk Specjalnych Sławomir Drumowicz:

Jeśli pan przewodniczący pozwoli, to skorzystam z prezentacji.

(Zastępca Przewodniczącego Rafał Ślusarz: Tak jest, bardzo prosimy.)

Szanowni Panowie Senatorowie, oto prezentacja: Wojska Specjalne – stan obecny i kierunki rozwoju. Zgodnie z tym, co zaznaczył pan minister, niestety ograniczeniem jest to, że posiedzenie jest jawne, a więc o wszystkim nie mogę tutaj powiedzieć, wskażę tylko ogólne kierunki – to, do czego zmierzamy. Proszę dalej, kolejny slajd.

Charakter przyszłych zagrożeń przyczyni się do wzrostu znaczenia Wojsk Specjalnych. Byliśmy świadkiem…

(Brak nagrania)

…Wyraźnie wskazują, że rozwój sił specjalnych nie powinien być zachwiany, a raczej jest większe zapotrzebowanie na tego typu wojska. Proszę dalej.

Dla przypomnienia Wojska Specjalne zostały powołane w 2007 r. ustawą o zmianie ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej. Przeznaczone są przede wszystkim do prowadzenia operacji specjalnych, w czasie pokoju, kryzysu i wojny. To jest odmienność w stosunku do wojsk konwencjonalnych. Co to są zatem te operacje specjalne? Proszę dalej.

Operacje specjalne są operacjami wojskowymi prowadzonymi przez specjalnie do tego celu wyznaczone, zorganizowane, wyszkolone i wyposażone siły, których zasady użycia wykraczają poza standardy przyjęte w wojskach konwencjonalnych. Tak na dobrą sprawę, można dzisiaj powiedzieć, że Wojska Specjalne nie przechodzą do obrony, nie okopują się, Wojska Specjalne swoimi działaniami rozpoznawczymi i działaniami ofensywnymi, akcjami bezpośrednimi wspierają wojska konwencjonalne w operacji obronnej. Dodatkowo względy polityczno-militarne mogą wymagać prowadzenia działań bez rozgłosu, z zastosowaniem skrytych lub dyskretnych technik, oraz akceptacji stopnia fizycznego i politycznego ryzyka, niestosowanych w operacjach konwencjonalnych. Mówimy tu już o operacjach utajnionych, czyli bezpośredniej współpracy Wojsk Specjalnych ze służbami specjalnymi. Cechy wspólne dla każdej operacji specjalnej: wysokie tempo działań; uprzedzające działania; zakłócanie przeciwnika; wprowadzanie przeciwnika w błąd, a także przejmowanie inicjatywy. Proszę dalej.

Najważniejsza sprawa – zasady użycia sił specjalnych – to jest wczesna obecność. To jest najważniejsza sprawa, nad którą obecnie w ramach prac w obszarze legislacyjnym pracujemy. Próbujemy stworzyć takie szanse, żeby Wojska Specjalne zgodnie z prawem mogły być użyte wspólnie ze służbami specjalnymi, jeszcze zanim rozwinie się kryzys czy konflikt.

Wybór celów wysokowartościowych. Przez to, że jest nas mało, te cele powinny mieć odpowiedni charakter, to one występują przede wszystkim na poziomie strategicznym i operacyjnym.

Dostęp do informacji. Nie da się ukryć: bez informacji jesteśmy dzisiaj ślepi i głusi, a dostęp do informacji oznacza ścisłą współpracę ze służbami specjalnymi.

Terminowe, szybkie podejmowanie decyzji. Tu, w obszarze legislacyjnym też prowadzimy prace, żeby ten łańcuch dowodzenia, podejmowania decyzji, zaczynając od najwyższych władz, naczelnego dowódcy, władz państwowych, był szybki, jasny i prosty.

Bezpieczeństwo operacji. Ta kwestia została już wspomniana. My jesteśmy niestety obiektem rozpoznania każdego przeciwnika. Tak więc to, że na dzień dzisiejszy jest o nas cicho w prasie… Myślę, że tak powinno być, bo to przynosi nam spokój w pracy, w rozwijaniu naszych zdolności operacyjnych.

Następny slajd: zadania, jakie stoją przed Wojskami Specjalnymi. Najprościej określił to Alvin Toffler, mówiąc: od żywienia wieśniaków dotkniętych klęską żywiołową, aż po szkolenie żołnierzy zaprzyjaźnionego kraju do walki z powstańcami. Standardowo w zakres zadań wchodzą: rozpoznanie specjalne, akcje bezpośrednie i wsparcie militarne. Wsparcie militarne to jest właśnie szkolenie żołnierzy zaprzyjaźnionego kraju do walki z powstańcami, ale wsparcie militarne obejmuje zarówno szkolenie, jak i doradztwo. Dzisiaj poprzez wsparcie militarne możemy osiągać też nasze cele strategiczne i operacyjne – wygląda to tak, jakbyśmy obcymi rękami realizowali swoje zadania, chociażby takie jak rozpoznanie specjalne czy akcje bezpośrednie.

Kolejny slajd: aktualna struktura. Dowództwo Komponentu WS na dzień dzisiejszy jest w bezpośrednim podporządkowaniu Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Zaznaczam, że dzisiaj jesteśmy jedynym rodzajem sił zbrojnych przy dowództwie generalnym, które nie mają już inspektoratu, a więc tworząc rodzaj sił zbrojnych, jesteśmy przygotowani do płynnego przejścia w bezpośrednie podporządkowanie Szefa Sztabu Generalnego. Przy Dowództwie Generalnym utrzymujemy zespół operacji specjalnych, który na co dzień, na bieżąco pracuje z Dowódcą Generalnym i jest organem doradczym. Przy Dowództwie Operacyjnym posiadamy zespół łącznikowy, co jest związane chociażby z prowadzeniem misji, za które odpowiada m.in. Dowództwo Operacyjne.

Dowództwo Komponentu Wojsk Specjalnych składa się z 3 zasadniczych jednostek, które mają realizować pełne spektrum zadań w ramach operacji specjalnych. Jest to Jednostka Wojskowa GROM w Warszawie; Jednostka Wojskowa Komandosów w Lublińcu, Jednostka Wojskowa Formoza w Gdyni. Dodatkowo jednostka wsparcia bojowego rozmieszczona w Gliwicach, tj. Jednostka Wojskowa Agat oraz jednostka mająca 3 cechy, takie jak zabezpieczanie rozpoznania na poziomie operacyjnym, zabezpieczanie dowództwa, czyli wsparcie dowodzenia, i zabezpieczanie logistyczne, czyli Jednostka Wojskowa Nil z Krakowa. Na dzień dzisiejszy czekamy na uruchomienie Centrum Szkolenia Wojsk Specjalnych. To jest nowy twór, który ma ruszyć od 1 października. Dodatkowo w zakresie nadzoru funkcjonalnego przyznana nam jest 7. Eskadra Działań Specjalnych, która na dzień dzisiejszy umiejscowiona jest pod Inspektorem Sił Powietrznych w Dowództwie Generalnym. W zakresie wydzielania sił do operacji każda z jednostek odpowiedzialna jest za przygotowanie i osiągnięcie określonych zdolności zadaniowych zespołów bojowych, które wydziela bezpośrednio mi w podporządkowanie, a Dowództwo Komponentu Wojsk Specjalnych planuje i kieruje operacjami specjalnymi. Tak więc w przypadku operacji Dowództwo Komponentu przechodzi bezpośrednio w podporządkowanie Dowódcy Operacyjnego. Równolegle z operacją wojsk konwencjonalnych prowadzone są działania specjalne, które – jeszcze raz podkreślam – wspierają działania operacji konwencjonalnej. Poproszę dalej.

Misje sił zbrojnych realizujemy poprzez takie zadania, jak przygotowanie Wojsk Specjalnych do udziału w strategicznej operacji obronnej, czyli zagwarantowanie obrony państwa i przeciwstawienie się agresji zbrojnej. To jest misja pierwsza. W zakresie misji drugiej, czyli wsparcia podsystemów obrony, systemów bezpieczeństwa państwa, utrzymujemy w gotowości siły wydzielone do systemu reagowania kryzysowego. Ponadto poprzez działalność szkoleniową – we współpracy z Policją, Strażą Graniczną i innymi elementami podsystemu obronnego – wspieramy ich w codziennej ich pracy, chociażby w zakresie obronie granicy państwowej. Jeśli chodzi o misję trzecią, czyli udział w procesie stabilizacji sytuacji międzynarodowej, w tym w międzynarodowych działaniach z dziedziny zarządzania kryzysowego, to chodzi tu przede wszystkim o przygotowanie i kierowanie elementów zadaniowych Wojsk Specjalnych do realizacji zadań w ramach misji sojuszniczych i koalicyjnych. Proszę dalej. Jeżeli chodzi o misję pierwszą, to oprócz tego, że uczestniczymy w planowaniach dotyczących przygotowania wojennego systemu dowodzenia, uczestniczymy też we wszystkich ćwiczeniach począwszy od poziomów taktycznych – mówimy tutaj o jednostkach – a skończywszy na tych najwyższych, jakim jest ćwiczenie Anakonda. Prowadzimy też wspólnie ze służbami specjalnymi usankcjonowanie nas w osłonie strategicznej państwa. Co nam osłona strategiczna państwa na dzień dzisiejszy daje? No, jeśli popatrzymy na rysunek według pana Kosowskiego, który jest na dobrą sprawę generałem, dowódcą 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej, to zauważymy, że osłona strategiczna zaczyna się przede wszystkim od polityki dyplomacji, a na drugiej linii znajdują się służby specjalne i Wojska Specjalne, stąd też nasza ścisła współpraca. Co nam daje osłona strategiczna państwa? W zakresie działań preparacyjnych rozpoznanie kierunków oraz obiektów operacyjnych i strategicznych; rozwój systemów dowodzenia i łączności Wojsk Specjalnych; daje nam możliwość jak najwcześniejszego rozwinięcia Wojsk Specjalnych, co oznacza, że jeszcze przed rozpoczęciem jawnego konfliktu z wykorzystaniem możliwości służb specjalnych już możemy rozmieścić nasze elementy po stronie przeciwnika. Możliwość infiltracji terenów przeciwnika jeszcze przed rozpoczęciem działań.

Synergia systemów dowodzenia i kierowania. Jest to dla nas wyzwanie: integracja systemów łączności, a przede wszystkim podsystemu ochronnego – mówimy tu o Straży Granicznej, Policji – systemów wojskowych w celu lepszego zarządzania sytuacją kryzysową, a w szczególności zwalczania zagrożeń asymetrycznych, hybrydowych, z którymi mamy obecnie do czynienia. Na drodze do osiągnięcia tego najważniejsze są dla nas zmiany legislacyjne umożliwiające użycie zdolności bojowych Wojsk Specjalnych, przede wszystkim w czasie P. Dzisiaj, Panowie Senatorowie o tym wiecie, są w tym zakresie ograniczenia. I oczywiście bezpieczeństwo operacji, czyli ograniczenie ekspozycji Wojsk Specjalnych w czasie bieżącej działalności, stąd jest cisza w eterze, a do mediów dajemy tylko określony zakres informacji.

Kolejny slajd: służby specjalne plus Wojska Specjalne. Szanowni Panowie, to jest wysoce efektywna mieszanka wybuchowa – ja specjalnie zamieściłem tutaj laski dynamitu z lontem, bo to nie my, ani służby, ani Wojska Specjalne… nikt tego nie podpala. To jest to, jak już mówiłem… Chodzi o proste relacje dowodzenia, a przede wszystkim jasność w zakresie podejmowania decyzji. Tutaj lont, jak na tym slajdzie, to może podpalić tylko najwyższa władza w kraju. Proszę dalej.

Z czego wynikają te nasze uwarunkowania? Jeżeli przeanalizujemy anatomię sytuacji kryzysowej i znajdziemy tu użycie Wojsk Specjalnych… Tutaj na ekranie może nie widać tego dokładnie, ale całe to szare tło oznacza działalność wywiadowczą i rozpoznawczą, która pozwala nam znaleźć symptomy ewentualnego zagrożenia. Czerwoną linią oznaczyliśmy narastanie kryzysu, a tutaj są punkty decyzyjne odnośnie do użycia Wojsk Specjalnych. Odpowiednio… wcześniej podjęta decyzja pozwala uniknąć kryzysu. Jeżeli nie, to niestety może on się przerodzić nawet w konflikt zbrojny. Niemniej jednak należy pamiętać o tym, że istnieje próg skuteczności użycia Wojsk Specjalnych. Czy można określić ten próg? No, nie można, bo on jest zależny od uwarunkowań przede wszystkim politycznych, od tego, jak będzie się rozwijała sytuacja. Można to spuentować: właściwie działające służby specjalne., właściwie rozpoznane symptomy zbliżającego się zagrożenia i przeprowadzona ich analiza oraz podjęcie w odpowiednim czasie – zaznaczam: w odpowiednim czasie – decyzji o użyciu Wojsk Specjalnych mogą pozwolić na uniknięcie konfliktu, kryzysu jeszcze w czasie pokoju. Proszę, kolejny slajd.

Misję drugą chciałbym pominąć, bo to dotyczy już reagowania kryzysowego.

Jeżeli chodzi o misję trzecią, czyli przygotowanie i kierowanie elementów zadaniowych Wojsk Specjalnych do realizacji zadań w ramach misji sojuszniczych i koalicyjnych, to omówię to po kolei. Zacznę od tego, co widać na prawej stronie ekranu. Uczestniczymy m.in. w operacji „Sophia”, do której wyznaczeni są żołnierze z Jednostki Wojskowej Formoza, gdzie na okrętach sojuszniczych stanowią oni element abordażowy. PKW Irak realizujemy zadania szkoleniowe irackich jednostek antyterrorystycznych, podobnie jest w Afganistanie, gdzie wspieramy afgańskie siły rządowe, siły specjalne. Wraz z kolejną zmianą ma się pojawić dodatkowo 50 żołnierzy z Jednostki Wojskowej GROM. Dodatkowo Ukraina. Na Ukrainie wspieramy ukraińskie siły specjalne w zakresie osiągania przez nie zdolności operacyjnych zgodnych z wymogami sojuszu. Od jesieni tego roku rozpoczynamy cykl przygotowań do osiągnięcia przez kolejny ukraiński zadaniowy zespół bojowy zdolności do realizacji zadań w ramach SON 2020–2022. Dodatkowo cały czas wspieramy siły specjalne Gruzji, tam jest przede wszystkim zaangażowana Jednostka Wojskowa Agat. Od 3 lat rozwijamy zdolności gruzińskich sił specjalnych, uważam, że efektywnie, ponieważ… Tu widzimy… jest to dostępne od ambasadora plus oczywiście podziękowania od Szefa Sztabu Gruzińskich Sił Zbrojnych. Pojawia się też nowy kierunek, tj. rozwinięcie ścisłej współpracy z Włochami, dzięki którym możemy mieć dostęp do Afryki, a to jest to, co nas dzisiaj interesuje, przede wszystkim jako ochrona polskich obywateli, którzy pracują na lądzie afrykańskim.

Kolejny slajd przedstawia kierunki rozwoju. Podstawą planowania i przyjmowania rozwiązań dla Wojsk Specjalnych jest planowanie oparte na zdolnościach, a więc przyjmujmy przede wszystkim alternatywne scenariusze rozwoju sytuacji, do tego określamy wymogi, a do wymogów – zdolności, które musimy posiadać. Na każdą zdolność składają się elementy funkcjonalne, a na nie z kolei składają się: doktryny; organizacja – patrz: struktura; szkolenie wojsk; sprzęt wojskowy; zasoby osobowe; przywództwo; infrastruktura i interoperacyjność związana przede wszystkim z naszą działalnością w ramach sojuszu. Proszę dalej, następny slajd.

Jeżeli popatrzymy na potencjalne zagrożenia Europy Środkowo-Wschodniej, to zauważymy, że są one zgodne m.in. z oceną z ostatniego Strategicznego Przeglądu Obronnego, a jest to agresywna polityka Rosji – tutaj nie będę już wchodził w szczegóły, bo myślę, że panowie też o tym wiedzą, bo mają swoje biuletyny na temat tego, co oni robią – niestabilność wschodniej flanki, a więc eskalowanie napięcia na Ukrainie, a także zagrożenie krajów bałtyckich. To są też działania hybrydowe, cyberzagrożenia, niestabilność południowej flanki oraz kryzys migracyjny, jak również eskalacja napięcia na Bliskim Wschodzie czy też terroryzm i przeniesienie idei kalifatów w inne regiony świata lub Europy, a także walka o odbudowę pozycji Al-Kaidy, co już ma miejsce.

Kolejny slajd: przewidywania przyszłego pola walki. Wiadomo, że opieramy się na ocenach i sojuszniczych, i naszych. Zgodnie z Europejską Agencją Obrony w operacjach, do których powinny być w najbliższej przyszłości przygotowane wojska państw europejskich, siła będzie stosowana w jasnych okolicznościach przeciwko przeciwnikowi ukrywającemu się wśród ludności cywilnej przy wąsko ujętych zasadach jej użycia oraz ciągłej obecności mediów i nadzorze z ich strony. Patrz – wypisz, wymaluj – jest to związane chociażby z zagrożeniami asymetrycznymi lub z hybrydówką prowadzoną przykładowo na Krymie czy w Donbasie.

Stąd też pojawiły się wyzwania dla Wojsk Specjalnych, podzielone na 2 grupy: cele narodowe i cele międzynarodowe. Wyzwania w zakresie celów narodowych to zdolność lotnicza, o której już mówiliśmy, i budowanie tej powietrznej jednostki operacji specjalnej, co na dobrą sprawę wiąże się z celem międzynarodowym, jakim jest osiągnięcie zdolności do dowodzenia operacjami specjalnymi w konflikcie pełnoskalowym. Taka zdolność lotnicza jest tam obowiązkowa, żeby można było mówić, że w ogóle uzyskaliśmy tę zdolność.

Kolejny cel to zdolność rozpoznania, a więc nowoczesne systemy rozpoznania, przede wszystkim autonomiczne, które gwarantują bezpieczeństwo pracy operatora, szczególnie na terenie zajętym przez przeciwnika. Ja przypominam, że chociażby rozwój bezpilotowców w Polsce jest przede wszystkim związany z Wojskami Specjalnymi. Bezpilotowce typu ScanEagle występują dzisiaj tylko w Wojskach Specjalnych. Dodatkowo pozyskujmy nowy sprzęt, już niedługo będzie latał RQ-21. Podobnie jest w zakresie pozyskiwania nowych technologii, tu też znajdują się projekty dotyczące rozpoznania, zarówno rozpoznania lądowego, jak i morskiego oraz powietrznego.

Gotowość na nowe zagrożenia. Przeprowadzona niedawno optymalizacja struktury DKWS doprowadziła do tego, że jesteśmy gotowi przy uzyskaniu tejże zdolności, rozwijaniu jej w ramach MJO zapakować się i przenieść się w dowolny region świata, żeby prowadzić operację specjalną pod auspicjami sojuszu, pozostawiając niezbędny komponent, który będzie planował, przygotowywał się do ewentualnych działań na terenie kraju.

Edukacja i szkolenie. No, centrum szkolenia… Pozwolicie, Panowie, że opowiem o tym szczegółowo przy okazji późniejszego slajdu.

Zdolność pod hasłem „cyber”. Zaznaczamy, że ze względu na bezpieczeństwo operacji specjalnych interesuje nas przede wszystkim obrona w cyberprzestrzeni, a wstępnie – skoro mówimy o działalności ofensywnej – widzimy to tylko w ścisłej współpracy z wojskami cybernetycznymi, które powstają.

Działania niekonwencjonalne. Treścią naszego działania są działania niekonwencjonalne, a mówimy tu o działaniach niekonwencjonalnych w przypadku czasowej utraty naszego terenu, gdzie chcemy przejąć dowodzenie nad wszystkimi działaniami nieregularnymi, które będą prowadzone na terenie czasowo zajętym przez przeciwnika. Tak jest przyjęte na całym świecie, że dowództwo operacji specjalnej zarządza elementami partyzanckimi, działaniami nieregularnymi itd. Następny slajd.

Najważniejsza dla nas sprawa: rezerwy Wojsk Specjalnych. Dzisiaj wyszkolenie pojedynczego operatora to są naprawdę wysokie koszty. Mamy problemy chociażby z wyszkoleniem JTAC-ów, JTAC-y przechodzą do cywila, ale jest możliwość, żeby utrzymywać ich zdolności, będąc w rezerwie. Dla nas najważniejsze jest utrzymanie rezerw oraz szkolenie rezerw w zakresie specjalności kluczowych. Na dzień dzisiejszy mamy ten problem rozwiązany, dzięki Centrum Szkolenia Wojsk Specjalnych, a docelowo planujemy utworzenie jednostki rezerwowej Wojsk Specjalnych.

Cele międzynarodowe. Najbliższy cel to udział w ramach SON 2020. O tym też wspomniał pan minister, drugi raz będziemy przejmować dyżur i dowodzić operacjami specjalnymi w sojuszu. Z tym związane jest osiągnięcie statusu lidera regionalnego w Europie Środkowo-Wschodniej w zakresie operacji specjalnej, czyli zdolność do dowodzenia w konflikcie pełnoskalowym. Cały czas prowadzimy też doradztwo, czyli wsparcie militarne dla wybranych państw sojuszu, a dzisiaj głównymi partnerami są dla nas, jak już wspominałem, Gruzja, Ukraina i dodatkowo zgłosiła się Macedonia. Tam są jeszcze inne, ale już nie będę mówił. Kolejny slajd, proszę.

Wyznaczniki zdolności bojowej Wojsk Specjalnych są podstawą do określenia kierunków działań Wojsk Specjalnych. Jednym z nich jest przede wszystkim sprawnie funkcjonujący system dowodzenia. Dzisiaj tu, na tej sali, mogę powiedzieć, że jest to najlepiej rozwinięty w siłach zbrojnych system dowodzenia. Dzisiaj jestem w stanie podpiąć się do wszystkich systemów łączności w sojuszu. W listopadzie będę miał ćwiczenie certyfikujące do SON 2020, ale najważniejsze dla nas ćwiczenie to jest zaplanowane na marzec ćwiczenie Trident Jupiter 19-2, podczas którego chcemy zaprezentować wszystkie nasze zdolności w zakresie dowodzenia. Chcemy rozpocząć to ćwiczenie w Krakowie, przemieścić się na duże odległości, na Węgry, stamtąd po 3 dniach znowu przemieścić się, na Słowację, i tam zakończyć ćwiczenie. Takiego czegoś nikt w NATO do tej pory nie robił, na dzień dzisiejszy jesteśmy na to przygotowani.

Kolejny wyznacznik: zorganizowany system rozpoznania. Tutaj należy podkreślić, że owszem jesteśmy częścią zintegrowanego systemu rozpoznania sił zbrojnych, ale musimy mieć zachowaną tzw. formę odrębności, tak żebyśmy mogli też samodzielnie działać.

Skuteczny i żywotny system rażenia i zabezpieczenia działań. Ważną sprawą jest to, że mamy inne, odbiegające od wojsk konwencjonalnych uzbrojenie, mamy dodatkowe oprzyrządowanie tego uzbrojenia, które podnosi efektywność jego użycia, ale oprócz tego dodatkowo ważną sprawą jest operacyjne zabezpieczenie działań, stąd nasza ścisła współpraca ze służbami specjalnymi.

Możliwość prowadzenia działań manewrowych w tym zdolność do przerzutu na duże odległości. W ten zakres wchodzi zdolność lotnicza i stąd też zakup śmigłowców Black Hawk.

Następny wyznacznik: odpowiedni poziom wyszkolenia i zgrania poszczególnych elementów struktury organizacyjnej. I częścią tego też jest Centrum Szkolenia Wojsk Specjalnych.

Sprawny system zabezpieczenia logistycznego. On musi być odmienny od systemu wojsk konwencjonalnych, dlatego że każda jednostka Wojsk Specjalnych ma inne przeznaczenie, inne zadania. My kupujemy sprzęt w ilościach jednostkowych, dlatego dla nas najlepszym wyjściem jest jednolitość systemu logistycznego w takim zakresie, że każda jednostka Wojsk Specjalnych jest samodzielnym oddziałem gospodarczym.

Zdolność do działania w różnorodnym środowisku operacji. No, to jest treść naszego szkolenia. Góry, morze, pustynia, interoperacyjność. Zakładamy z góry, że operacje specjalne są operacjami połączonymi. Obecnie mam naprawdę bardzo dużo spotkań z moimi sojusznikami. Co pół roku jest organizowana – tak się to nazywa – Konferencja Dowódców Sił Specjalnych NATO, w której uczestniczymy. Oprócz tego są inne warsztaty, w których cały czas bierzemy udział.

Nie da się ukryć, Panowie Senatorowie, że gdyby coś się działo, to pierwsze siły, które tu się pojawią, to nie będzie VJTF, tylko będą to siły specjalne. Dlatego też jest nam potrzebna zdolność do dowodzenia konfliktem pełnoskalowym. Proszę, dalej.

Tak można pokazać graficznie to, o czym powiedziałem. Najważniejsza dla nas jest ta szara część, czyli budowanie narodowych zdolności operacyjnych Wojsk Specjalnych do prowadzenia działań bojowych, w tym w ramach osłony strategicznej państwa. Składają się na to zadania realizowane zarówno w ramach misji pierwszej, jak i misji drugiej.

Na nasze narodowe zdolności operacyjne składa się rozwijanie zdolności do dowodzenia operacjami specjalnymi w konflikcie pełnoskalowym. O ile dzisiaj jesteśmy w stanie to osiągnąć, o tyle później może być problem z utrzymaniem tych zdolności. Etapem do osiągnięcia tego są przygotowania do SON, dyżur w SON 2020. Tu chciałbym powiedzieć, że już pozgłaszaliśmy nasz wkład do kontyngentów, jeśli chodzi o kolejne SON, które będą realizowane przez inne państwa sojusznicze. Jeżeli chcemy mówić o utrzymaniu tego, to znaczy, że w każdym kolejnym SON musi być nasz wkład. Lata kluczowe dla rozwoju zdolności to jest przyszły rok i rok 2021. Jeżeli coś nie wypali, to możemy stracić szansę rozwinięcia tej zdolności. Kolejny slajd.

Na dzień dzisiejszy w zakresie zdolności MJO i interoperacyjności utrzymujemy też taki system elementów łącznikowych w ramach systemu dowodzenia Wojsk Specjalnych. Ja już nie mówię, że na stałe mam przy dowództwie operacji specjalnych amerykańskich US SOCOM oficera łącznikowego i tak samo oficer amerykański jest na stałe ulokowany przy naszym dowództwie. Tu już będzie się zaczynała czwarta zmiana, czyli od samego początku Amerykanie są u nas obecni. Dodatkowo w dowództwie operacji specjalnych NATO (NSHQ) utrzymuję 12 oficerów, którzy są rozlokowani we wszystkich komórkach „J” tego dowództwa, a więc mam na bieżąco wgląd w to, co się dzieje, w jakim kierunku zmierzają… jakie rozwiązania są przyjmowane w NATO. W tym roku udało nam się… od października ruszy 2 oficerów, a więc w biurze SOF adviser przy dowództwie w Brunssum oraz przy dowództwie NATO w SHAPE Te 2 etapy to jest nasz sukces.

Dodatkowo bardzo blisko współpracujemy z krajami bałtyckimi m.in. poprzez Fussion Cell, w ramach tej współpracy następuje wymiana informacji dotyczących chociażby działań naszego stałego oponenta. Przygotowujemy się też do wystawienia oficera łącznikowego do sztabu generalnego armii ukraińskiej. Na stałe utrzymujemy oficera łącznikowego w Gruzji. Jesteśmy odpowiedzialni, wspieramy Węgrów w budowaniu regionalnego dowództwa operacji specjalnych, ale na poziomie SJO, czyli na trochę mniejszym poziomie niż ten, który my mamy obecnie. Czekamy tutaj na rozpoczęcie ścisłej współpracy z Włochami, bo, jak mówię, współpraca z Włochami to dla nas dostęp do Afryki. Dzisiaj współpraca z Włochami to jest przerzut strategiczny, to jest też rozpoznanie, chociażby satelitarne, do czego możemy mieć dostęp na zasadzie chociażby smart defence, czyli wymiany zdolności. Kolejny slajd.

Zalety i wady posiadania zdolności SOCC MJO, czyli dowodzenia w konflikcie pełnoskalowym. Najpierw o zaletach. Dla państwa to jest: zwiększenie zdolności obronnych, podniesienie wiarygodności sojuszniczej, a także przewodzenie w konsolidacji wysiłku obronnego w regionie – tutaj mówimy przede wszystkim o Europie Środkowo-Wschodniej. Dla sił zbrojnych to jest: zwiększenie zdolności reakcji sił zbrojnych na zagrożenia w czasie P, K i W; możliwość prowadzenia działań uprzedzających, a także wzrost zdolności zintegrowanego systemu rozpoznania. Dla mnie to jest, jak wiadomo: wzrost możliwości bojowych Wojsk Specjalnych; pełniejsza realizacja misji, a także kluczowa rola w sojuszniczym komponencie Wojsk Specjalnych.

Teraz o wadach. Wady są takie, że trzeba dokonać zmian, jeśli chodzi o cele polityczne państwa, zwiększyć nasze zaangażowanie na arenie międzynarodowej. Jeżeli opóźnimy ten czas osiągnięcia tej zdolności, zdolności dowodzenia w konflikcie pełnoskalowym, to… Niemcy się budzą i chcą przejąć rolę lidera w Europie Środkowo-Wschodniej. Dla sił zbrojnych to jest aktualizacja priorytetów sił zbrojnych, przecelowanie części wysiłków na rozwój Wojsk Specjalnych kosztem innych Rodzajów Sił Zbrojnych. Wiadomo, że, jak wszędzie, chodzi o pieniądze i o personel. Kolejny slajd, proszę.

Jeżeli mówimy o SON 2020, to dzisiaj, Szanowni Panowie… Proszę zobaczyć, tu są wymienione wszystkie państwa, które nas wpierają, 16 państw zgłosiło się do SON. Dodatkowo jeszcze jest tak, że oficerowie wchodzą do sztabów. Tak że jest naprawdę dobrze. Rumuni chcą od nas się uczyć, Bułgarzy są otwarci, bo nie chcą współpracować z Rumunami, Węgrzy, Słowacy… o, Słowacy są najbliżej z nami, jeżeli chodzi o Grupę Wyszehradzką. Węgrzy są otwarci… Kraje 3B są na dzień dzisiejszy nasze, bez nas, jak mówią, nic nie zrobią. Zaznaczam – chciałbym to podkreślić – że Francuzi też, że tak powiem, się obudzili i nawet wysłali zadaniowy zespół bojowy do naszego SON.

Zdolność do dowodzenia operacjami powietrznymi. Na dzień dzisiejszy planowane jest utworzenie Powietrznej Jednostki Operacji Specjalnej, a obecnie jej utworzenie jest realizowane 2 ścieżkami. Ścieżka pierwsza, za którą odpowiedzialny jest Inspektorat Sił Powietrznych, zakłada: przygotowanie do SON 2020 już istniejącej 7. Eskadry Działań Specjalnych, osiągnięcie trwałych zdolności, a potem, po zdobyciu tych zdolności, zasilenie Powietrznej Jednostki Operacji Specjalnej. Chodzi też o samodzielny specjalny pododdział lotniczy w Jednostce Wojskowej GROM, który został utworzony zeszłego roku i jest wynikiem potrzeby operacyjnej, na bazie której zostały zakupione śmigłowce Black Hawk.

Centrum Szkolenia Wojsk Specjalnych. Z założenia jest ono oparte na 3 zasadniczych filarach. Pierwszy to jest szkolenie operacyjne. Chcemy, żeby w końcu… Minął już dwunasty rok istnienia Wojsk Specjalnych, a cały czas jak mantra powracają pytania, po co nam to dowództwo, po co trzymać dowództwo dla 3 tysięcy żołnierzy. Centrum w ramach szkolenia operacyjnego, oprócz tego, że będzie organizowało kursy operacyjne dla naszych żołnierzy, przede wszystkim dla kadry dowództwa, będzie również – takie ma zadanie – szkolić innych decydentów wojskowych. Chcemy przejąć nauczanie, jeśli chodzi o całą tematykę Wojsk Specjalnych w Akademii Sztuki Wojennej. Jest już dogadane, że od tego roku, od października nasi oficerowie będą prowadzić wszystkie zajęcia z tematyki dotyczącej Wojsk Specjalnych. Drugi filar to szkolenie specjalistyczne. Nie będę o tym mówić, bo to dotyczy przede wszystkim typowych szkoleń operatorów, poczynając od snajpera, a kończąc na medyku. Trzeci filar to są szkolenia i doskonalenia podoficerów. Podoficerowie będą układać ścieżkę rozwoju dla podoficerów Wojsk Specjalnych i będą dbać o to, żeby nie było marnotrawienia pieniędzy i przerzucania podoficerów z jednego etatu na drugi – przez to zwiększania kosztów – tylko po to, żeby ich awansować.

Centrum szkolenia będzie się zajmować także wdrażaniem nowoczesnych technologii. Na dzień dzisiejszy… Centrum szkolenia nie będzie skupione w jednym miejscu, komenda i ośrodek spadochronowo-desantowy oraz ośrodek szkolenia podoficerów będzie znajdował się w Krakowie, ośrodek szkolenia lądowego – w Lublińcu, poligon – w Strzepczu, a ośrodek szkolenia nurkowego – oczywiście w Gdyni. Liczymy na szeroką współpracę przede wszystkim z naszymi akademiami wojskowymi, a także na wsparcie NATO-wskie, chociażby ze szkoły działań specjalnych NATO w Brukseli. Proszę, dalej.

Wnioski. Nie da się ukryć, na dzień dzisiejszy Wojska Specjalne są najlepiej przygotowane do działań przeciwko zagrożeniom asymetrycznym. Z czego to wynika? Siła bojowa Wojsk Specjalnych nie opiera się tylko na potencjale bojowym, który gdybyśmy dzisiaj wzięli pod uwagę wskaźniki EPOC, to wykazałyby, że jest zerowa w stosunku do kompani czołgów czy zmechanizowanej, więc jest on bardzo niski w stosunku do odpowiedników w Wojskach Specjalnych. Ale na naszą zdolność bojową wpływają przede wszystkim czynniki niematerialne, a więc: poziom wyszkolenia wojsk i dowództw, wynikający z odmiennych programów szkolenia; sprawność struktury organizacyjnej wojsk; umiejętność wykorzystania specyficznych cech środowiska walki; odpowiedni selekcyjny dobór kadr. Do nas wszyscy się dzisiaj nie dostaną, najwięcej ludzi odpada na psychotestach, jak się okazuje. Fizycznie możemy przygotować każdego, ale to, co ma się tutaj – w głowie, pod kopułką – tego się już nie zmieni.

Odmienny typ szkolenia wyrabiający przede wszystkim zaufanie do partnerów i posiadanego sprzętu. Stąd też nasze potrzeby w zakresie kupowania nowoczesnych technologii, chodzi o coś, co się nie zacina, coś, co działa szczególnie w sytuacjach stresowych.

Kultura organizacyjna Wojsk Specjalnych. Dla nas ludzie są ważniejsi niż sprzęt. Jakość jest lepsza od ilości, dlatego jest nas tylko 3%. Wojska Specjalne nie mogą być produktem masowym. Już były kiedyś takie założenia, że do Wojsk Specjalnych chciano nam wrzucić całą 6 brygadę wojsk powietrznodesantowych. To zupełnie nie ma sensu.

Wojska Specjalne nie mogą być tworzone jako odpowiedź na zaistniałe już zagrożenie. A więc dzisiaj mamy za zadanie – to wynika z zasad użycia Wojsk Specjalnych – uprzedzać, a więc poszukiwać, co się może zdarzyć w przyszłości.

Operacje specjalne muszą uzupełniać operacje sił konwencjonalnych i – to już było podkreślone przez pana ministra – nie mogą być traktowane jako zamiennik czy substytut. Nie możemy powiedzieć: 1 dywizja to jest ekwiwalent tylu i tylu operatorów. Nie, to operatorzy wspierają działania dywizji.

Wojska Specjalne swoimi specyficznymi zdolnościami uzupełniają, wspierają działania wojsk konwencjonalnych, służb specjalnych, innych instytucji, a nie są rezerwuarem sprzętu. Nie może być tak, że skoro mamy określone zdolności, to ktoś nagle mówi: dobrze, przerzucimy sobie sprzęt, wy macie tego za dużo. Nie. Tu trzeba przyjąć prosto: skoro jest u nas, to dopóki my z niego nie zrezygnujemy, nie można go nigdzie przerzucać.

Wojska Specjalne, co podkreślam, nie przechodzą do obrony, lecz biorą udział w pracy obronnej, wspierając wojska konwencjonalne poprzez prowadzenie rozpoznania specjalnego oraz atakując wrażliwe elementy ugrupowania przeciwnika decydujące o jego przewadze. Kolejny slajd.

Żołnierze jednostek specjalnych potrzebują wsparcia i są niejednokrotnie zależni od fachowców, którzy występują w wojskach konwencjonalnych i w innych instytucjach. Nie da się ukryć, sami dzisiaj nie zrobimy nic. Proszę dalej.

Operacje specjalne muszą być postrzegane jako narzędzie walki, a nie kojarzone ze strukturami Polski. Tak na dobrą sprawę operację specjalną może dzisiaj poprowadzić 1 żołnierz – to będzie snajper, który jednym strzałem może rozwiązać nam problem kryzysu itd. To trzeba wziąć pod uwagę. Tak, że dzisiaj nie patrzymy na struktury, patrzymy na definicję operacji specjalnych.

Wojsk Specjalnych jest mało i niemożliwe jest ich natychmiastowe uzupełnienie. Dlatego wyraźnie tu podkreślaliśmy wskazanie celów wysokowartościowych. No, nie może być tak, że Wojska Specjalne będą traktowane jak przysłowiowe zapchajdziury.

Zakończę swoje może dość długie wystąpienie słowami, które wypowiedział Szef Sztabu Hutchinson, który w 2012 r. – na konferencji organizowanej przez ówczesną Akademię Obrony Narodowej i ówczesne Dowództwo Wojsk Specjalnych – powiedział wyraźnie: siły operacji specjalnych nie powinny być definiowane przez to, co robią dziś, ale przez to, co jest niezbędne do zrobienia w przyszłości, ponieważ – tu zaznaczam – one zawsze zdołają się dużo szybciej przystosować do nowego wyzwania niż jednostki konwencjonalne. Nie da się ukryć. My nie mamy skostniałych struktur, jak chociażby wydzielanie zadaniowych zespołów bojowych.

Dziękuję za uwagę. Tutaj, na ostatnim slajdzie, jeszcze taki rysuneczek: proszę nie lekceważyć mocy, która drzemie w Wojskach Specjalnych, bo to jest naprawdę wielka moc, tylko trzeba umiejętnie zarządzać. Dziękuję bardzo.

Zastępca Przewodniczącego Rafał Ślusarz:

Bardzo dziękuję, Panie Generale.

To nie było długie, czas szybko mijał przy tej dynamice, którą pan tutaj włożył w to wystąpienie. Myślę, że ta prezentacja to była też pewna możliwość odczucia tego, czym są Wojska Specjalne.

Bardzo proszę, Panie Generale.

Szef Zarządu Logistyki – P4 Sztabu Generalnego WP w Ministerstwie Obrony Narodowej Zbigniew Powęska:

Panie Przewodniczący! Panie Ministrze! Szanowni Państwo!

Informuję, że w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego od 2 tygodni trwają prace na temat modelu 2035, w takim horyzoncie czasowym, tzn. do 2020 r., do 2024 r., do 2035 r. W obecnej chwili trwa odprawa, Szef Sztabu, generał Andrzejczak, przyjmuje rekomendację zespołu, którą będzie wystawiał w rozwój m.in. Wojsk Specjalnych w perspektywie modelu 2035 panu ministrowi w dniu 2 sierpnia, w piątek. Chciałbym tu poinformować, nie zaprzeczając decyzji Szefa Sztabu, że będą prawdopodobnie wyznaczone pewne zdolności w jednostce Formoza, jak również w Jednostce Powietrznej Operacji Specjalnych, czyli to prawdopodobnie będzie podporządkowane panu generałowi. Uwieńczeniem tego będzie również uzupełnienie zdolności logistycznych, czyli nadanie statusu oddziału gospodarczego Jednostce Wojskowej Agat celem ujednolicenia systemu zabezpieczenia logistycznego. To tyle tytułem uzupełnienia wypowiedzi pana generała. Dziękuję.

Zastępca Przewodniczącego Rafał Ślusarz:

Dziękuję bardzo, Panie Generale.

Zachęcam do zadawania pytań. Pamiętajmy jednak, że jesteśmy w formule otwartej, a więc rozumiem, że panowie generałowie powiedzieli to, co można było powiedzieć, i nie wiemy, czy coś więcej mogliby do tego dodać. Ale bardzo proszę.

Bardzo proszę, pan senator Michał Potoczny.

Senator Michał Potoczny:

Dziękuję, Panie Przewodniczący.

Ja zrozumiałem, że Wojska Specjalne mają taki bardzo autonomiczny charakter szkolenia, przygotowania żołnierzy do służb specjalnych. Chciałbym zapytać, czy współpracują z innymi jednostkami. Mam tu na myśli konkretną jednostkę, kieleckie Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych, które przygotowuje zarówno wojskowych, jak i cywili, głównie do misji na Bliskim Wschodzie. Czy jest jakaś współpraca między Wojskami Specjalnymi a tym ośrodkiem, czy jest to całkowicie autonomiczne szkolenie w ramach służb i Wojsk Specjalnych?

Dowódca Komponentu Wojsk Specjalnych Sławomir Drumowicz:

Panie Senatorze, współpracujemy dzisiaj ze wszystkimi rodzajami sił zbrojnych z centrum szkolenia. Jako dowódca Jednostki Wojskowej Agat też kierowałem tam na szkolenia, ewentualnie specjaliści z centrum przyjeżdżali do mnie i realizowali szkolenia w zakresie np. kulturoznawstwa, jeżeli chodziło o wyjazd na misję itd.

Oprócz centrum szkolenia wojska konwencjonalne w ramach chociażby naszej podległości, pod Dowódcę Generalnego, biorą udział w ćwiczeniach np. 16. Dywizji, bo my musimy się z nimi zgrywać chociażby w zakresie przenikania w ugrupowanie przeciwnika, musimy przejść przez ugrupowanie wojsk własnych. O współpracy z Siłami Powietrznymi już nawet nie wspominam – to jest przede wszystkim naprowadzanie samolotów lotnictwa na cel. Co do współpracy z Marynarką Wojenną, to też nie ma o czym wspominać – na dzień dzisiejszy uzupełniamy brakujące zdolności w Marynarce Wojennej chociażby w zakresie zdolności abordażowych czy utrzymywania sił abordażowych na pokładach okrętów. Już nie mówię o tym, że rozpoczynamy też współpracę z obroną terytorialną.

Zastępca Przewodniczącego Rafał Ślusarz:

Dziękuję bardzo.

Pan pułkownik Dyński chciałby coś dodać.

Pełniący Obowiązki Szef Sztabu Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych Kazimierz Dyński:

Pułkownik Dyński, pełniący obowiązki Szefa Sztabu Dowództwa Generalnego.

W celu wsparcia wypowiedzi pana generała Drumowicza potwierdzam, że każde przedsięwzięcie szkoleniowe, planowane na ten rok i na kolejne lata, planowane jest w wymiarze działań połączonych. Do każdego z ćwiczeń staramy się dołączać wszystkie zdolności sił zbrojnych w ramach działań połączonych, włączając także zdolności Wojsk Specjalnych. Potwierdzeniem jest wysunięta obecność szkoleniowa z ich działania i szkolenie 12. Dywizji Zmechanizowanej w bieżącym roku na przełomie kwietnia i maja, na jesieni planowana jest także wysunięta obecność szkoleniowa, zamierzenie zrealizowane przez 11. Lubuską Dywizję Kawalerii Pancernej.

Odpowiadając także czy wspierając udzieloną odpowiedź na pytanie pana senatora o Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych w Kielcach, chciałbym dodać, że wysiłek sił zbrojnych w tym roku jest skierowany na przygotowanie do misji UNIFIL. Ta misja na Bliskim Wschodzie realizowana będzie przez 12. Brygadę Zmechanizowaną, przez pododdziały wydzielane. Centrum w Kielcach jest elementem przygotowań naszych żołnierzy, którzy przygotowują się do wyjazdu na Bliski Wschód. Wojska Specjalne wspierają instruktorską wiedzą, merytoryczną o użyciu… o potencjalnych zagrożeniach, z którymi mogą się spotkać nasi żołnierze w tej przyszłej misji na Bliskim Wschodzie. Dziękuję.

Zastępca Przewodniczącego Rafał Ślusarz:

Dziękuję bardzo.

Czy ktoś jeszcze chciałby zadać jakieś pytanie?

Z jednego z pokazanych tu schematów wynikało, że polityk to prawie żołnierz Wojsk Specjalnych, co nam bardzo schlebia, bo tam była bardzo bliska odległość. Myślę, że również to, o czym dowiedzieliśmy się z tego wystąpienia, a co przynajmniej dla mnie było nowe, to aspiracje Wojsk Specjalnych, żeby być liderem regionalnym. Myślę, że to jest coś, co chyba napawa nas dumą, no, są te aspiracje i są efekty na tej drodze.

Zachowujemy oczywiście do munduru sentyment, jako członkowie tej komisji, ale myślę, że też jako patrioci polscy, a jeśli chodzi o ten sentyment, to szczególne miejsce jest tu dla Wojsk Specjalnych. Proszę więc przyjąć nasze podziękowania za państwa wysiłek. Myślę, że wszyscy jesteśmy zbudowani tym wystąpieniem, świadomością, że te prace postępują. Życzymy państwu wszystkiego najlepszego i proszę na nas liczyć, gdyby pojawiły się jakieś potrzeby. Myślę, że pan minister będzie tutaj nas mocno reprezentował w tej kwestii, żeby Wojska Specjalne były powodem do naszej chluby.

Jeśli nie ma więcej pytań, to bardzo państwu dziękuję. Dziękuję naszym gościom, panom senatorom. Dziękuję.

Zamykam posiedzenie Komisji Obrony Narodowej.

(Koniec posiedzenia o godzinie 9 minut 30)