Narzędzia:
Posiedzenie Komisji Infrastruktury (nr 45) w dniu 02-08-2016
Uwaga! Zapis stenograficzny jest tekstem nieautoryzowanym

Zapis stenograficzny

– posiedzenie Komisji Infrastruktury (45.)

w dniu 2 sierpnia 2016 r.

Porządek obrad:

1. Informacja na temat realizacji przez PKP PLK SA projektów infrastruktury kolejowej współfinansowanych z funduszy unijnych.

(Początek posiedzenia o godzinie 16 minut 01)

(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Stanisław Kogut)

Przewodniczący Stanisław Kogut:

Państwo Drodzy, pozwólcie, że otworzę posiedzenie Komisji Infrastruktury. Jest to kolejne nasze dzisiejsze spotkanie.

Punkt 1. porządku obrad: informacja na temat realizacji przez PKP PLK SA projektów infrastruktury kolejowej współfinansowanych z funduszy unijnych

Chciałbym serdecznie przywitać pana ministra Słowika, którego chyba wszyscy państwo znacie. Jest to pan minister rozwoju regionalnego, który faktycznie pilnuje wydawania środków unijnych. Od razu powiem, że my analizujemy, jak są wykorzystywane te środki unijne. Komisji Infrastruktury nie interesują sprawy ogłaszanych przetargów i to, kto je będzie wygrywał, to nie jest nasza rola.

Ja, Panie Ministrze, serdecznie dziękuję panu za ogromne zaangażowanie, za ogromną współpracę. Witam wszystkich przedstawicieli departamentu rozwoju, którzy przyszli wraz z panem. Witam serdecznie przedstawiciela biura bezpieczeństwa PKP Cargo, pana Klepaczewskiego. Witam pana Merchela, prezesa Polskich Linii Kolejowych, i pana Żmudę. Witam… No, nareszcie się doczekałem. Przyszła do nas silna reprezentacja związków zawodowych. Nareszcie… Ogromnie się cieszę, że zaczynają się interesować bardzo mocno koleją. Witam IGTL…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Nie śmiej się, Wiesiu. Ja to, co myślę, mówię. Państwo Drodzy, co myślę, to mówię. Te 67 miliardów zł musi być wykorzystane. Ogromnie się cieszę, bo sukces na pewno będzie. Witam przedstawicieli IGTL-u na czele z panią Maritą Szustak.

Państwo Drodzy, na wstępie chciałbym podziękować, pogratulować – mówię tu do pana Merchela – ogromnego, ogromnego sukcesu związanego ze Światowymi Dniami Młodzieży. Bardzo pozytywnie jest odbierana kolej, co trzeba powiedzieć. Ta atmosfera dzisiaj chyba będzie naprawdę przyjemna, bo pan prezes Merchel – od razu oddam mu głos – chyba będzie miał pozytywne wieści do przekazania.

Panie Prezesie, oddaję panu głos. Niech pan przedstawi swoją prezentację. Proszę bardzo.

Prezes Zarządu PKP Polskie Linie Kolejowe SA Ireneusz Merchel:

Dzień dobry państwu.

Dziękuję za taki wstęp. Rzeczywiście Światowe Dni Młodzieży przebiegały z naszego punktu widzenia w sposób zorganizowany i wszystkie służby, które były na miejscu w Krakowie, ale nie tylko tam, jak również wszyscy przewoźnicy z grupy PKP i spoza grupy… Mam na myśli przewoźników typu… Nie chcę wymieniać, chodzi o wszystkich innych przewoźników, którzy są w Polsce. Wszyscy w sposób aktywny włączyli się do tego, żeby sprawnie przewieźć podróżnych. Przewieźliśmy znacznie więcej podróżnych, niż było zaplanowane, a mimo wszystko… Wyliczyliśmy – to jest być może tylko wskaźnik, ale bardzo istotny – że punktualność w niedzielę wynosiła ponad 80%, a w poniedziałek 92%. To znaczy, że pociągi jeździły przyzwoicie i zgodnie z planem.

Przechodząc do tematu, chcę powiedzieć, że przygotowaliśmy taką krótką informację na temat aktualnego stanu związanego z realizacją projektów infrastrukturalnych. Chcemy też przedstawić kilka informacji na temat przygotowania projektów, powiedzieć, co się dzieje. Przypomnę, co zresztą jest wielokrotnie podkreślane, że żeby dobrze zrealizować projekty inwestycyjne… Najważniejsze jest właściwe przygotowanie tak, żebyśmy mogli następne przetargi ogłaszać. Od razu powiem, że perspektywa tych 67 miliardów… To będzie wykorzystane.

Informacja na temat krajowego programu kolejowego. Na slajdach mamy informacje na temat wykorzystania środków finansowych z poszczególnych funduszy. To, co jest najważniejsze… To jest zgodne z aktualizacją, z projektem aktualizacji, który został oficjalnie przyjęty przez ministra i skierowany do konsultacji publicznych, które zakończą się 2 września, zgodnie z planem. Miejmy nadzieję, że we wrześniu będzie możliwość przyjęcia tego przez rząd. Wówczas będzie to oficjalny dokument. Projekty, tak jak było zakładane… Mówiliśmy o 67 miliardach, a tutaj jest podana kwota 66 miliardów. To jest związane z ograniczoną alokacją POIiŚ na projektach morskich. W poprzedniej perspektywie to było wspólne ministerstwo i jeden projekt, dotyczący portów trójmiejskich… To jest też związane ze zmniejszeniem alokacji w trzecim naborze CEF.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

To jest zmniejszenie z 590 milionów do 291 milionów. I to daje nam ten 1 miliard.

Następny slajd. To jest zgodne z aktualizacją krajowego programu kolejowego. Wykres po lewej stronie przedstawia to, co był w jeszcze aktualnym, ale, nazwijmy to, starym KPK, a wykres po prawej uwzględnia analizy z nowego KPK. Chciałbym tu podkreślić, że aktualizacja KPK przede wszystkim odbywała się na zasadzie szczegółowego dostosowania możliwości realizacyjnej inwestycji do prowadzenia ruchu pociągów. To był dla nas priorytet. Ja często na spotkaniach podkreślam, że nasze główne zadanie to udostępnianie linii kolejowych i utrzymanie infrastruktury. Wyszliśmy z założenia, że podstawą będzie aktualizacja w tym kierunku. Oczywiście uwzględniliśmy pierwsze 2 lata, to znaczy rok 2016 i 2017, w których… Ten wykres zaczyna się od roku 2017. Wcześniej wpisane projekty po prostu były nierealne, wpisane bez przygotowania, czego skutki odczuwamy w dalszym ciągu. Żeby to zminimalizować… Jest tu podane, że w roku 2017 to będą nakłady w wysokości 5,5 miliarda, ale biorąc pod uwagę nowe zapisy w ogłaszanych postępowaniach przetargowych, które umożliwią wykonawcy zakup materiałów do 25% wartości kontraktów… Używamy zwrotu „do 25%”, bo w zależności od rodzaju prowadzonych robót może to się kształtować różnie. Pozwoli to wykonawcy na wcześniejszy zakup materiałów po tych cenach, które są aktualnie, i ewentualne zgromadzenie materiałów, które byłyby potrzebne do realizacji inwestycji np. w następnym roku, jeśli są to długotrwałe kontrakty.

Kluczowe zmiany w krajowym programie kolejowym. Warto wymienić kilka istotnych rzeczy. Uwzględniono wyniki pierwszego i drugiego naboru CEF. Te projekty, które były na liście rezerwowej, a mianowicie „Elektryfikacja linii kolejowych nr 274 i 278 na odcinku Węgliniec – Zgorzelec” oraz „Prace na linii kolejowej E20 na odcinku Siedlce – Terespol, III etap – LCS Terespol”, zostały przeniesione na listę podstawową CEF. Przesunięto na listę podstawową POIiŚ 2 projekty: „Prace na linii kolejowej nr 38 na odcinku Ełk – Korsze wraz z elektryfikacją” oraz „Prace na linii kolejowej nr 8 na odcinku Skarżysko Kamienna – Kielce – Kozłów”. Ujęto pierwszy etap budowy linii Podłęże – Szczyrzyc – Tymbark, czyli linii Podłęże – Piekiełko, mówiąc krótko… Ten pierwszy etap jest ujęty na liście podstawowej. Umożliwi nam to finansowanie przede wszystkim przystąpienia do opracowania studium wykonalności oraz realizację robót…

Przewodniczący Stanisław Kogut:

Panie Prezesie, na chwilę panu przerwę.

Chciałbym serdecznie powitać ministra infrastruktury, pana Andrzeja Adamczyka. Dzisiaj prawie przez cały dzień są posiedzenia związane z działalnością ministerstwa infrastruktury. Na pana ręce chciałbym złożyć podziękowania dla wszystkich ministrów… Dyskusje na posiedzeniach Komisji Infrastruktury odbywają się w sposób bardzo merytoryczny. Prawie wszystkie dotyczyły dzisiaj prawa lotniczego, specustawy lotniczej. Wszystko przeszło… Serdecznie witam pana ministra.

Proszę kontynuować, Panie Prezesie…

(Minister Infrastruktury i Budownictwa Andrzej Adamczyk: Jeżeli pan przewodniczący pozwoli…)

Proszę.

Minister Infrastruktury i Budownictwa Andrzej Adamczyk:

Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!

Przepraszam za spóźnienie. Skończyło się posiedzenie komitetu rozwoju… Dziękuję za wszystko, co dotychczas miało miejsce na posiedzeniach senackiej Komisji Infrastruktury. Mam nadzieję, że tak będzie do końca dnia. Dziękuję.

Przewodniczący Stanisław Kogut:

Dziękuję, Panie Ministrze.

Proszę, Panie Prezesie.

Prezes Zarządu PKP Polskie Linie Kolejowe SA Ireneusz Merchel:

Będę kontynuował. Tak jak wspominałem… Pan minister chyba wyczuł, że wymieniłem linię Podłęże – Piekiełko jako projekt wpisany na listę podstawową, i wszedł na salę.

(Wesołość na sali)

To pewnie przypadek, że akurat na tym etapie, ale…

(Wypowiedzi w tle nagrania)

Zaktualizowano listy projektów RPO w ramach współpracy z urzędami marszałkowskimi. Pewne korekty pewnie jeszcze będą. Dalej: zmieniono zakresy rzeczowe niektórych projektów, w tym tzw. nadodrzanki. Chodzi o linię C-E 59 na odcinku Wrocław Brochów – Głogów. Tam pewne rzeczy zostały zmienione w zakresie rzeczowym.

Przed sobą mamy trzeci nabór CEF. Chciałbym przy tej sprawie się zatrzymać. Pewną kolejność projektów mamy oczywiście ustaloną, ale chciałbym powiedzieć, że 3 projekty, które traktujemy jako priorytetowe, znalazły się na liście rezerwowej. Dopiero po rozstrzygnięciu Komisji te projekty chcemy zgłosić. Chodzi tu o następujące projekty: prace na linii E30 na odcinku Kędzierzyn Koźle – Opole Zachodnie; prace na linii C-E 20 na odcinku Skierniewice – Pilawa – Łuków; prace na linii E75 na odcinku Białystok – Suwałki – Trakiszki. Takie są podstawowe, główne zmiany w ramach aktualizacji KPK.

Informacja na temat przetargów. Troszeczkę postępowań… Tak jak na wstępie mówiłem, jest to dla nas podstawowe i najważniejsze zadanie w tej chwili. Kilka zdań na temat tzw. wielkiej ofensywy inwestycyjnej. Ta wielka ofensywa, przypomnę, jest na kwotę około 17 miliardów zł, a ogłoszona została w roku 2015. Są to generalnie przetargi 2-etapowe. W roku 2016 do końca lipca było 8 postępowań na kwotę 3 miliardów 700 milionów. Do tych 8 postępowań… Przeszliśmy już do drugiego etapu i powstała tzw. krótka lista. Nastąpiły więc zaproszenie do składania ofert. Możemy powiedzieć, że w przypadku tych 3 miliardów 700 milionów wykonawcy konkretnie wiedzą, w jakim kierunku idziemy. Do końca roku… Myślę, że to jest bardzo dobra informacja dla rynku. Jesteśmy na końcowym etapie przygotowania 11 postępowań na kwotę 9,5 miliarda zł. Będzie tzw. krótka lista i zaproszenie do składania ofert. W roku 2017 będą 3 postępowania na kwotę 3 miliardów 900 milionów. Jeden przetarg, taki sztandarowy, dotyczący GSM-R, opiewa na kwotę około 3 miliardów. W ramach tej wielkiej ofensywy ogłoszenie postępowań będzie trwało prawie 2 lata, od lata 2015 r. do lata 2017 r. Nie chcę tu komentować jakości przygotowania… Pewne rzeczy do dnia dzisiejszego jeszcze musimy prostować.

Pozostałe przetargi. W okresie styczeń – lipiec ogłoszono 75 postępowań na kwotę, być może niewielką, 1,5 miliarda zł. Chcę powiedzieć, że tu jest bardzo dużo postępowań krajowych czy budżetowych na kwoty, które są istotne. Do końca roku ogłosimy postępowania na kwotę około 6 miliardów zł. W procedurze przetargowej będziemy mieli zatem postępowania na kwotę około 25 miliardów zł. Jeszcze 2 miesiące temu była to kwota stanowiąca około 15% wartości… Tak że idziemy, jak myślę, w dobrym kierunku, bo to będzie 35–40%, z czego 22 miliardy będą na przetargi nieograniczone albo na drugi etap przetargu ograniczonego. Te 22 miliardy już konkretne firmy… Będziemy się przygotowywać. Jest to 1/3 wszystkich postępowań. Pamiętajmy, że procedury przetargowe trwają różnie. Nie chcę tutaj… Powiedzmy, że parę miesięcy, 6–9 miesięcy w zależności od tego, czy są odwołania. W tych naszych analizach, harmonogramach to wszystko uwzględniamy. Nie ukrywam, że z analiz wyszło nam, że harmonogramy wcześniejsze nie uwzględniały kwestii odwołań, a każde odwołanie do KIO czy do innej instytucji, setki zapytań powoduje wydłużenie terminów. Nieuwzględnienie tego w harmonogramach… Ja skomentowałem to w ten sposób: ale niespodzianka, że ktoś się odwołuje… Prawda? Po prostu takie rzeczy trzeba przewidzieć. W tych harmonogramach postępowań przetargowych uwzględniamy średni czas, który jest potrzebny na tego typu rzeczy.

Jeszcze temat związany z umowami. Podpisanie umów na roboty z tej wielkiej ofensywy. Jak widzimy, były tylko 2 umowy podpisane w 2015 r. W tym roku będzie podpisana 1 umowa. Na razie trwają postępowania, a w przyszłym roku będzie wysyp… Zakładamy, że w przyszłym roku podpiszemy umowy na roboty na kwotę 12,5 miliarda. W tym roku, do końca roku podpiszemy umowy na kwotę około 4,5 miliarda. W ten sposób w realizacji będzie do końca przyszłego roku około 18 miliardów. Oczywiście można tu różnie mówić… Jeszcze mamy umowy tzw. bezpośrednie w przetargu nieograniczonym na wykonawstwo, w ramach „Projektuj i buduj”. Naszym zdaniem w przypadku wielu zadań skomplikowanych lepiej by było robić najpierw projekt, a później budowę… No ale to trzeba było o tym myśleć 3 lata temu, a nie teraz, bo teraz po prostu na to czasu nie ma. Pamiętajmy jednak, że przystąpienie do robót w systemie „Projektu i buduj” ma też swoje zalety, bo można projekt realizować równocześnie z budową. Po wygraniu przetargu można podstawowe materiały zakupywać i gromadzić, projekt jest realizowany, że tak powiem, krocząco, czyli projekt nie jest robiony na całość, tylko… Ja mówię hasłowo, przepraszam wszystkich, ale jest to takie podejście inżynierskie. To na pewno w znaczny sposób powinno skrócić… Myślę, że producenci takich elementów jak szyny, rozjazdy, podkłady czy dostawcy tłucznia mogą mieć w przyszłym roku takie zamówienia, które pozwolą przetrwać… Będą mogli wejść na ten rynek z konkretnymi zamówieniami od wykonawców.

Temat następny, związany ze studiami wykonalności. Warto powiedzieć, że na 68 studiów wykonalności realizowanych 21 mamy zakończone. Do końca roku zostanie zakończone kolejne 16, a w przyszłym roku… Napisaliśmy tu, że do końca 2018 r., z tym że 90% zakończy się w 2017 r., a kilka na początku roku 2018. To są studia wykonalności na projekty, których czas realizacji w harmonogramach jest określony na lata 2020–2022. Myślę, że do końca tego roku będziemy mogli… Luty, marzec to będą miesiące, kiedy będziemy mogli powiedzieć, że te studia wykonalności… Nadgoniliśmy czas, który nam ucieka.

Informacja na temat realizowanego planu inwestycyjnego. Zakładana wartość planu inwestycyjnego na początku roku wynosi 4 miliardy 297 milionów. Niestety, jak tu widzimy, to wszystko to są niewielkie projekty. Wartość największego projektu z tej nowej perspektywy wynosi 413 milionów, a dotyczy on odcinka Rembertów – Sadowne. Na chwilę obecną z naszej analizy wynika, że realizacja na pewno będzie na poziomie ponad 4 miliardów. Mamy oszczędności na przetargach, o tym pamiętajmy. W przypadku wszystkich przetargów, gdzie są możliwości wykonania robót z oszczędności… Uzyskaliśmy w czerwcu zgodę pana ministra i środki na poziomie 176 milionów również zagospodarowaliśmy. Dzięki temu to wykonanie powinno być zrealizowane.

W prezentacji jest szczegółowy plan dotyczący poszczególnych programów. Oczywiście najwięcej środków jest z budżetu. Warto podkreślić, że na 423 miliony ze starej perspektywy realizujemy… Projekty POIiŚ są na 1 miliard 857 milionów. Do końca czerwca zrealizowano nakłady w wysokości ponad 1 miliarda zł, co jest wartością na ponad cztery… Ktoś powie, że to wartość niewielka, ale procentowo to jest i tak więcej, niż było to w poprzednich latach, kiedy to z reguły było na poziomie około 20%. Teraz mamy ponad 25%. Idealnie by było, gdyby te środki były jeszcze lepiej rozkładane, 40 na 60. Być może do tego dojdziemy. I to jest taki cel… Wiadomo, że specyfika rozliczania projektów powoduje, że drugie półrocze… To jest istotne. Nie przewidujemy ponadto żadnej korekty planu inwestycyjnego.

Projekty, w przypadku których są prowadzone roboty. To są najważniejsze projekty oczywiście, bo tych robót jest kilkadziesiąt. Tak jak tu widzimy, na linii Warszawa Zachodnia – Warszawa Gdańska, to jest projekt CEF… Są to być może niewielkie kwoty, ale… Na tych projektach prowadzone są prace. Nie wiem, czy wymieniać wszystkie… Ta prezentacja zostanie komisji przedłożona. Jak mówię, te projekty są przez nas obecnie realizowane.

Jeszcze króciutka informacja na temat umów o dofinansowanie. Ten temat jest pilotowany. W 2015 r. podpisano 8 umów na łączną kwotę 3 miliardów 32 milionów, a w roku 2016 podpisano 2 umowy na kwotę 3 miliardów 656 milionów. To razem daje 10 umów. To stanowi około 30% wykonania w stosunku do wartości dofinansowania. Szczegółowe informacje na temat umów są na następnym slajdzie. I tak np. umowa o dofinansowanie w przypadku prac na linii kolejowej nr 7 Warszawa – Dęblin – Lublin została podpisana 25 lipca. Jest to zatem, powiedziałbym, świeża sprawa. Podobnie jest w przypadku łącznicy Kraków Zabłocie – Kraków Krzemionki. Planowane jest podpisanie umowy dotyczącej modernizacji estakady kolejowej w Gorzowie, umowy dotyczącej prac na linii Chybie – Żory – Rybnik oraz umowy na prace na linia nr 7 na odcinku Warszawa – Otwock – Dęblin – Lublin, drugi etap.

Kilka zdań chciałbym powiedzieć na temat działań, jakie spółka podejmuje w celu poprawy współpracy z rynkiem wykonawców. Od kwietnia odbywa się wiele rozmów i te rozmowy naprawdę są konstruktywne. Chciałbym podziękować wykonawcom za rzetelne podejście do tych rozmów. Czasami podnoszone są kwestie nie zawsze jednoznaczne – było tak chociażby parę dni temu – ale wymiana poglądów jest. To ważne, że jest. Ważne, że rozmawiamy, że możemy dyskutować. X, Y, Z… Zastanawiamy się, czy to Z jest potrzebne, czy nie. My mówimy, że tak, a wykonawcy że nie, ale to jest…

Bardzo ważną rzeczą są płatności za urządzenia i materiały w wysokości do 25% zaakceptowanej kwoty kontraktowej. To jest bardzo ważne, gdyż to pozwoli wykonawcom na wcześniejszy zakup materiałów.

Zaliczka kontraktowa – do 10% wartości kontraktu. Jest zatem możliwość wypłacania zaliczki. W nowych umowach jest to uwzględniane. Jest również możliwość częstszych płatności niż raz w miesiącu. To jest ważne, szczególnie jeżeli w danym miesiącu kumulują się roboty. Przewidujemy taką możliwość.

Kwota warunkowa – w wysokości do 15% wartości robót. Pamiętamy, że czasem z tym były problemy. To również zapisujemy w kontraktach. I jeszcze jedna rzecz, która tu była podnoszona, a mianowicie możliwość waloryzacji ceny po 12 miesiącach. To jest takie zabezpieczenie na wypadek, gdyby coś się stało na rynku walutowym.

Katalog kar umownych. To jest temat, który pewnie nigdy nie będzie w 100% spójny w relacji zamawiający – wykonawca. Dążymy do tego, żeby eliminować tzw. podwójne karanie. Ten katalog musi jednak występować. Różnego rodzaju kryteria… Nawet wczoraj dyskutowaliśmy o kryteriach dotyczących zakupu materiałów, które będziemy chcieli wprowadzić, choć jeszcze nie teraz. Przykładowo deklaracja wykonawców… Punktowanie tego… To musi być obwarowane… To się łączy z kwestiami finansowymi. Jeżeli wykonawca deklaruje, że wydatkuje 20% czy 25%, najwyższy wskaźnik, ale nie zrealizuje… No to wiadomo, że…

To są informacje, powiedziałbym, w pigułce. Chcę podkreślić – tego nie było w prezentacji – że sprawy środowiskowe, ważne sprawy związane z realizacją inwestycji… Te elementy w przypadku tych przetargów staramy się uwzględniać wyprzedzająco. Nie chcemy zrzucać tego na barki wykonawcy, tylko sami o wydanie decyzji o uwarunkowaniach występować. Wiemy, że przy, że tak powiem, trudnych uwarunkowaniach środowiskowych trwało to rok i dłużej. Chcemy, aby w momencie, w którym przetarg jest wygrany, a oferta realizowana, wykonawca miał tę sprawę rozwiązaną. To tyle. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Stanisław Kogut:

Dziękuję serdecznie panu prezesowi.

Ja, rozpoczynając posiedzenie komisji, podziękowałem, co teraz powtórzę, bo jest z nami pan minister infrastruktury, za cudowną obsługę Światowych Dni Młodzieży przez wszystkie spółki kolejowe. Odbiór tych działań jest bardzo, ale to bardzo pozytywny. Panie Ministrze, należy się tylko cieszyć. My jako kolejarze, jako branża z tej cudownej obsługi przez kolejarzy Światowego Dnia Młodzieży się cieszymy. To już jest czwarte spotkanie panów senatorów i chciałbym poinformować… Chciałbym podziękować panu ministrowi Słowikowi, bo zgodnie z ustaleniami na ostatnim posiedzeniu komisji – tam były zalecenia, aby się spotkać z przedstawicielami Ministerstwa Środowiska, aby oni także uczestniczyli w procesie realizacji planu Polskich Linii Kolejowych, dzięki czemu uzgodnienia zapadałyby szybciej… Takie spotkanie pan minister Słowik zorganizował u siebie w ministerstwie i zostały tam zawarte pewne porozumienia. Chciałbym jeszcze raz podziękować panu ministrowi Słowikowi za cudowną współpracę. Tak jak powiedziałem, to jest już czwarte posiedzenie komisji w temacie…

Pan minister infrastruktury mówi, że się przysłuchuje i na końcu zabierze głos. W związku z powyższym teraz oddałbym głos panu ministrowi Słowikowi.

Proszę bardzo.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju Witold Słowik:

Najpierw chciałbym podziękować panu prezesowi za prezentację. Jest ona zdecydowanie bardziej czytelna i przejrzysta w stosunku do tych, które były wcześniej na posiedzeniach komisji prezentowane. Widzę, że sytuacja wykorzystania środków unijnych zaczyna zbliżać się ku lepszemu. Oczywiście do sytuacji idealnej jest daleka droga, ale trzeba powiedzieć, w ubiegłym tygodniu nastąpiło podpisanie 2 znaczących umów finansowanych z POIiŚ dotyczących linii kolejowej Warszawa Wschodnia – Lublin, etap pierwszy, oraz budowy łącznicy kolejowej Kraków Zabłocie – Kraków Krzemionki. To spowodowało, że w zakresie alokacji POIiŚ zostały podpisane umowy o wartości 7,6 miliarda zł. Niestety 8 projektów to są projekty fazowane, ale i tak mamy już, jeżeli chodzi o POIiŚ, w tej chwili zakontraktowane 27,5% alokacji z całej perspektywy. Mam nadzieję, że dalej będziemy zmierzać w kierunku pozytywnym.

Z prezentacji wynika, że w tym roku, jeśli chodzi o POIiŚ, ma być podpisane 10 umów. Rozumiem, że niestety wszystkie na ten rok są już podpisane. Tak? W 2015 r. – 8 umów; w 2016r. – 2 umowy. Te 8 projektów to są projekty fazowane. Razem to daje 10.

(Głos z sali: Która strona?)

Siedemnasta strona prezentacji.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

(Przewodniczący Stanisław Kogut: Ale proszę do mikrofonu.)

(Członek Zarządu PKP Polskie Linie Kolejowe SA Włodzimierz Żmuda: Na stronie 18… W tym roku podpisane będą jeszcze 3 umowy.)

Tak, następna strona… Dobrze. Tu mamy stan na dzień dzisiejszy, a tutaj perspektywę najbliższą. Dobrze. Jeżeli chodzi o CEF, to mamy 93% alokacji… A więc jeżeli chodzi o kontraktacje, to stan jest zadowalający. Zdecydowanie gorzej jest, jeżeli chodzi o wydatkowanie.

Przewodniczący Stanisław Kogut:

Dziękuję serdecznie panu ministrowi Słowikowi.

Drodzy Państwo, otwieram dyskusję.

Proszę, pan senator Peczkis. Wszyscy goście będą mogli zabrać głos, a na końcu, zgodnie z ustaleniami, oddam panu ministrowi infrastruktury, panu Andrzejowi Adamczykowi.

Proszę, Panie Senatorze.

Senator Grzegorz Peczkis:

Dzień dobry. Grzegorz Peczkis. Ja jestem z Opolszczyzny, Prawo i Sprawiedliwość.

Panie Ministrze! Panie Przewodniczący! Szanowni Panowie Prezesi!

Z punktu widzenia potrzeb mojego województwa to jest droga do tyłu, to jest plan cofania się. Jestem z małego województwa i zawsze byłem uczony, że mniejszym się pomaga, a nie im zabiera. W tym nowym planie wykonanie prac na linii E30 Kędzierzyn – Opole Zachodnie spadło na pozycję sto osiemnastą z osiemdziesiątej czwartej w roku 2015, a więc chyba ciężko tu mówić o kroku do przodu. Poza tym z wykonania podstawowego przeszliśmy na rezerwowy… Ja powiem panom tak. Ciężko powstrzymać emocje, skoro jedzie się półtorej godziny… Ja tłumaczyłem w ministerstwie, że tak się małych i słabych nie traktuje. To, że przez 30 lat Opolszczyzna była ograbiana z infrastruktury kolejowej, nie oznacza, że po dojściu do władzy Prawa i Sprawiedliwości, którego jestem reprezentantem, ten trend ma być utrzymany. Z mojej perspektywy… Ja mogę powiedzieć tylko źle o tym planie, bo nasze najmniejsze województwo, z największymi potrzebami w tym zakresie, bo najbardziej zdegradowane pod względem infrastruktury w Polsce, państwo deprecjonujecie po raz kolejny, przesuwacie nas w kolejce. To po pierwsze.

Po drugie, pan prezes mówił przed chwilą o wyższości projektów „Projektuj i buduj”. Ja miesiąc temu… Mówił pan o tym, że to jest prostsze z uwagi na to, że można projektując, już zbierać materiały, Panie Prezesie. Miesiąc temu na posiedzeniu tej komisji, dość poważnej komisji senackiej, usłyszałem z ust pana dyrektora PLK zapewnienie, że odcinek, o którym teraz mówię, będzie na etapie… że to będzie oddzielnie: zaprojektuj, a potem wybuduj. I że to jest znacznie lepsze. To jest w stenogramie, można do niego zajrzeć. Na pytanie… I tam już była informacja, że to będzie wykreślone. Powiedział, że to jest pomyłka, to jest na pewno jest pomyłka i żeby się tym nie przejmować, bo to zostanie poprawione. W zeszłym tygodniu zobaczyłem, że to nie zostało poprawione – zostało utrzymane w mocy. Innymi słowy, spychacie nasze małe województwo, ten nasz bardzo trudny odcinek… Ja powiem, dlaczego on jest taki ważny. Przez ten odcinek jeździły pociągi pospieszne obsługujące nasze województwo na Śląsk. Na dzień dzisiejszy po raz pierwszy od czasu po I wojnie światowej, przed II wojną, z Opolszczyzny nie da się wydostać w stronę Krakowa pociągiem bezpośrednim. Po raz pierwszy od tego czasu przez Kędzierzyn-Koźle, drugie pod względem wielkości miasto w województwie opolskim, nie da się pociągiem pospiesznym… Bo nie ma pospiesznych. Jest jeden, z Raciborza… Tam się przełącza lokomotywę, takie się hece robi. Odcinkiem Kędzierzyn – Opole przed II wojną światową pędziła lukstorpeda 160 km/h. Jest to fakt zarejestrowany przez dziennikarzy. Na dzień dzisiejszy tam jest ograniczenie do 60 km/h. A co państwo robicie? Państwo przerzucacie to na listę rezerwową, zaznaczając, że to nie oznacza wykreślenia. Oczywiście, że nie, ale od tego jest lista podstawowa, na której zresztą ten projekt już był… Jeśli chcecie wprowadzać nowe projekty – pan się pochwalił które, linia 8, linia 38… Nie róbcie tego kosztem najuboższych i najsłabszych. Dziękuję.

Przewodniczący Stanisław Kogut:

Proszę, Panie Prezesie.

Prezes Zarządu PKP Polskie Linie Kolejowe SA Ireneusz Merchel:

Dziękuję bardzo.

Panie Senatorze, ja w swoim wystąpieniu wspomniałem o projektach, które przeszły na listę rezerwową, równocześnie mówiąc, że to są projekty, które będą w pierwszej kolejności zgłoszone do CEF po to, żeby wykorzystać te środki. Chcę przypomnieć, że projekty z CEF2, które teraz już zostały przyjęte… One były na liście rezerwowej i przeszły na listę podstawową. Zakładamy, że tak będzie z CEF3.

Ja nigdy nie podkreślę wyższości systemu „Projektuj i buduj” nad oddzielnym projektem i budową. Ja podkreślałem, że my byśmy chcieli, by to było oddzielnie, projekt i budowa, ale jesteśmy pod presją czasu.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Ja zwróciłem uwagę na system „Projektuj i buduj”… Nie jest to może najlepsze rozwiązanie, ale należy to wykorzystać. Gdybyśmy robili oddzielnie projekt i oddzielnie budowę – być może użyłem skrótu myślowego – trwałoby to około 2 lat. Chodzi o projektowanie plus późniejszy przetarg na budowę. Natomiast w systemie „Projektuj i buduj” my możemy po paru miesiącach, po rozstrzygnięciu przetargu wystąpić, tak jak podkreśliłem, z przygotowaniem placu budowy itd., i krocząco, kiedy projekt jest robiony, to przygotowywać. Chciałbym to podkreślić.

Wracając do projektu z pana województwa, chcę powiedzieć, że ten projekt był naprawdę szeroko omawiany na spotkaniu zarządu i poza zarządem, w spółce, z powodu tego, że mamy sytuację tam o tyle skomplikowaną, że… Opole…

(Głos z sali: Groszowice.)

Tak, Opole Groszowice, nazwa mi wypadła z głowy… To będzie w systemie „projektuj”. Na tym odcinku, na którym są skomplikowane obiekty środowiskowe, inżynierskie, most itd., najpierw będzie projekt, a później budowa. Natomiast w przypadku odcinku, gdzie mamy studium wykonalności dosyć szczegółowe i wiemy, że tam nie będzie żadnych przeszkód, idziemy w system „Projektuj i buduj”. Tak że naprawdę… Chcę podkreślić, że każdy projekt był szczegółowo analizowany, mimo że tych projektów jest sto kilkadziesiąt To nie jest tak, że my podejmowaliśmy decyzje…. Staramy się nie popełnić błędu i nie traktować wszystkich projektu jednakową miarą, bo nie wszystkie… Jeszcze raz podkreślę…

(Senator Grzegorz Peczkis: Dlaczego rezerwowa, a nie podstawowa?)

Powiedziałem to. Wszystkie projekty, które przygotowujemy do zgłoszenia w ramach trzeciego naboru CEF, są na liście rezerwowej. Pierwotnie miało to być 5 projektów, ale z powodu zmniejszenia kwoty przymierzamy się do 3 projektów. Jako pierwszy jest właśnie ten projekt Kędzierzyn…

(Senator Grzegorz Peczkis: Dlaczego wypadł z podstawowej? Tego nie rozumiem. Był przecież na liście podstawowej. Czemu wypadł?)

Przewodniczący Stanisław Kogut:

Panie Senatorze, proszę… Tu są dokumenty, proszę popatrzeć.

Proszę, pan senator Dobkowski.

Senator Wiesław Dobkowski:

Panie Prezesie, ja chciałbym zapytać o modernizację linii kolejowej Warszawa – Łódź. Etap pierwszy, etap drugi… Kilka lat temu mówiło się o tym, że na linii Warszawa – Łódź będzie kolej dużej prędkości. Potem to miało być chyba na Poznań, na Wrocław… Czy projekt budowy kolei dużej prędkości na odcinku Warszawa – Łódź został zaniechany? Jakie prędkości będą osiągane na tej linii po zakończeniu tej modernizacji? Dziękuję.

Przewodniczący Stanisław Kogut:

Dziękuję.

Proszę, Panie Prezesie.

Prezes Zarządu PKP Polskie Linie Kolejowe SA Ireneusz Merchel:

Zacznę od drugiego pytania. Prędkość na modernizowanych liniach kolejowych jest dostosowywana do standardów w zależności od potrzeb i możliwości technicznych. Standardowo zakładamy, że na podstawowych ciągach prędkość wynosi 160 km/h, a na wybranych odcinkach, liniach – 200 km/h. Założenie jest takie, że na koniec perspektywy około 350 km linii będzie można pokonywać z prędkością 200 km/h. Dużo, nie dużo, ale takie założenia są przyjęte. 160 km/h jak na warunki polskie to moim zdaniem parametr przyzwoity.

KDP jest to projekt, który był przez lata forsowany czy może analizowany. Projekt powstał około 10 lat temu. Koleje dużych prędkości nie są ujęte w tej perspektywie. Zdaniem… Wyrażam oczywiście w tym momencie zdanie swoje i spółki. Kolej dużej prędkości być może jest w Polsce potrzebna, ale pod warunkiem usytuowania jej w sieci europejskiej. Jeżelibyśmy stworzyli taką enklawę… Jeżeli już, to nie do Poznania, ale do Berlina. Jeżeli już, to nie do Wrocławia, ale np. do Pragi. To ma sens w ramach szerszego projektu ogólnoeuropejskiego, a nie w ramach projektu krajowego. KDP miała kosztować, o ile dobrze pamiętam, około 20 miliardów zł.

(Głos z sali: 30.)

30… No, 50% aktualnej alokacji KPK. Takich informacji byśmy mieli tutaj znacznie więcej.

Przewodniczący Stanisław Kogut:

Dziękuję.

Proszę, kolega.

Senator Andrzej Misiołek:

Panie Prezesie, ja mam pytanie o modernizację linii Katowice – Kraków. Ta inwestycja ciągnie się już bardzo długo. Czy jest jakaś perspektywa czasowa, kiedy to się zakończy. To jest paradoks, żeby 60 czy 70 km pociąg pokonywał przez ponad 2 godziny.

Przewodniczący Stanisław Kogut:

Proszę, Panie Prezesie, o odpowiedź panu wiceprzewodniczącemu. Proszę bardzo.

Członek Zarządu PKP Polskie Linie Kolejowe SA Włodzimierz Żmuda:

Historię znamy… Kontrakty, które były podpisane na realizację tego projektu w poprzedniej perspektywie, zostały rozwiązane. Część wskutek upadku firm. Później zawarto ugody, żeby umożliwić ogłoszenie nowych postępowań. W styczniu tego roku została zawarta jedna umowa, z firmą Viyas, na odcinek Krzeszowice – Mydlniki. W tej chwili otwarte są oferty bodajże 9 oferentów na odcinek Mydlniki – Kraków Towarowy. Trwa postępowanie dotyczące odcinka Sosnowiec Jęzor – Trzebinia. Mamy kłopoty w tej chwili z odcinkiem Trzebinia – Krzeszowice, gdyż wskutek kilku odwołań do KIO czy sądu jesteśmy na etapie… Materiały przetargowe po prostu nie mogą… Nie możemy zlecić, ogłosić następnych postępowań wskutek tych wszystkich procedur, łącznie z postępowaniem przed sądem. Jeśli wybierzemy z tych 9 oferentów najlepszą ofertę, to podpiszemy umowę i będzie realizowany odcinek od Krzeszowic do Krakowa Towarowego. Roboty realizowane w ramach umowy ze stycznia, czyli tej dotyczącej odcinka Krzeszowice – Mydlniki, rozpoczną się 10 sierpnia. Plan był taki, żeby przed Światowymi Dniami Młodzieży nie zaczynać tych robót, bo pewnie nie skoczylibyśmy ich, nie otworzylibyśmy tych torów na czas ŚDM. Od 10 sierpnia firma zacznie realizację inwestycji Krzeszowice – Mydlniki.

Przewodniczący Stanisław Kogut:

Dziękuję serdecznie.

Proszę, kolega Hamerski. Proszę bardzo, Jasiu.

Senator Jan Hamerski:

Panie Przewodniczący! Panowie Ministrowie! Prezesi! Szanowni Goście!

Ja chciałbym serdecznie podziękować za to, że dostrzeżono znaczenie linii kolejowej Podłęże – Szczyrzyc i ta linia znalazła się w krajowym programie kolejowym. Tak jak przed momentem jeden z moich przedmówców wspominał, wpisuje się ona jak najbardziej w ten element sieci europejskiej, w tym przypadku sieci transkarpackiej łączącej Polskę, przez Słowację, z Bałkanami. Za to chciałbym serdecznie podziękować.

Przewodniczący Stanisław Kogut:

Z tym że tutaj trzeba mówić o kanale północ Europy – południe Europy, na Bałkany. To nie jest linia tylko do Szczyrzyc, to jest linia na Muszynę i dalej, tam aż na dół. To jest ciąg… W planach Unii Europejskiej jest to jako kanał. Ja też serdecznie dziękuję za zauważenie znaczenia tej linii.

Są z nami przedstawiciele związków zawodowych, pracodawców. Państwo Drodzy, możecie zabierać głos. Proszę, kolega z federacji.

(Wypowiedzi poza mikrofonem)

Państwo Drodzy, po raz pierwszy przyszliście, zainteresowaliście się koleją. Mnie to ogromnie bolało, że wcześniej… Ja zapraszałem was na każde posiedzenie komisji, na wszystkie posiedzenia.

(Głos z sali: Przychodzimy przecież.)

Nie, przepraszam, ale chyba jeszcze…

(Głos z sali: Ja chodzę.)

Wiem. Proszę bardzo, kolega Stolorz.

Przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Kolejarzy Stanisław Stolorz:

Nie będziemy się tu kłócić, Panie Senatorze, kto chodzi, kto nie chodzi.

(Wesołość na sali)

Najważniejsze, żebyśmy cel osiągnęli.

Chciałbym podziękować za prezentację i zapytać przy okazji pana prezesa, jak i pana ministra, czy szykują się zmiany organizacyjne w PLK w najbliższym czasie.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Nie, nie. Dlaczego pytam? Dlatego, że zmiany organizacyjne zawsze wywołują pewne zamieszanie, które powoduje, że wszyscy, zamiast pracować, trzymają się krzeseł. Przepraszam za ten kolokwializm, ale tak to wygląda. Przeżyłem to kilka razy, więc… Będąc w radzie nadzorczej… Pewne projekty się wywalało poprzez m.in. zmiany organizacyjne.

Następna sprawa. Czy macie państwo tzw. plan B? Bywa tak, że nie wykorzystuje się wszystkich środków. Ja mówię to także z doświadczenia. Planu B w niektórych latach nie było i potem na siłę się pewne rzeczy robiło. Wydawało się pieniądze czasami nawet niecelowo, bo robiło się przejazdy na liniach, które później zamykano. Czy taki plan B jest? No, nie można dawać środków, które są potem niewykorzystywane albo wydawane w złym kierunku. Są na to przykłady… Chciałbym to usłyszeć.

Następna sprawa. Chciałbym usłyszeć też kilka słów o kontrakcie wieloletnim. Czy państwo będziecie – to pytanie bardziej do pana ministra, do panów ministrów – go realizować? W jakim okresie? Wszyscy czekamy na ten kontrakt wieloletni. Powiem dlaczego. Kontrakt wieloletni daje możliwość utrzymania wielu firmom. To nie jest tak, że to jest tylko jedna firma…

(Głos z sali: Przede wszystkim PLK.)

M.in. PLK. Poza tym środki… Żeby się potem nie okazało, że środki, które wydaliśmy w poprzednich latach, będziemy musieli zwracać, bo parametry linii czy inne się pogorszą. Moje obawy… Chodzi o to, czy ten kontrakt będzie dopięty, w jakim okresie, i czy zdążymy, to znaczy czy budżet…

(Głos z sali: Przed budżetem.)

Tak, przed uchwaleniem budżetu. Ja nawet pisałem pismo do ministra finansów, w którym pytałem, czy są zagwarantowane środki na kontrakt wieloletni. Interesuje to nas wszystkich, związkowców, bo walczymy o miejsca pracy, ale również wykonawców, bo są to naprawdę duże pieniądze, które są do wydatkowania. Może „wydatkowanie” to złe słowo… Na utrzymanie… Myślę, że kontrakt wieloletni byłby takim…

A, jeszcze jedno pytanie, które zresztą dzisiaj mnie zadano. Czy PLK przewiduje zakup PNI? Czy to jest negocjowane? Przepraszam, to nie jest w tym temacie, ale to jest…

(Przewodniczący Stanisław Kogut: Dobrze, dobrze.)

…również pytanie kolegów z PNI oraz z innych zakładów. Czytamy w prasie, że niektóre firmy już zwalniają ludzi. Mówię o Skanskiej i o Budimexie. Tam prezesi powiedzieli, że w związku z tym, iż przetargi nie są ogłaszane… Nas to też interesuje. Mieliśmy w PNI załogę 1 tysiąc 700 ludzi, a dzisiaj mamy 400. Ci ludzie są, powiedzmy, zdeterminowani, nie wiedzą, czy będą mieć pracę. Pytanie… Wiem, że zarząd PLK interesował się PNI, częścią czy całością… Jak ta sprawa, Panie Prezesie, wygląda? Obiecałem kolegom – mówiłem im, że się spotkamy – że zapytam, tak że… PNI jest również jednym z elementów tej układanki. Dziękuję.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Przewodniczący Stanisław Kogut:

Na temat PNI odbyło się spotkanie w Krakowie z inicjatywy NSZ „Solidarność”. Byli przedstawiciele… I była prośba do PLK o zwiększenie kwoty na bieżące utrzymanie. Takie spotkanie się odbyło. Tutaj wszystkie tematy należy poruszać, bo przez te 4 spotkania, dyskusje na temat organizacji… Byli u nas przedstawiciele zarządu, którzy mówili, że 1 tysiąc 200 ludzi do przygotowywania inwestycji to jest za mało. Pan minister Adamczyk ma o połowę mniej ludzi i jakoś… Naprawdę były bardzo ostre dyskusje w tej materii.

Proszę bardzo, Panie Prezesie PLK, o odpowiedź panu przewodniczącemu. Proszę bardzo.

Prezes Zarządu PKP Polskie Linie Kolejowe SA Ireneusz Merchel:

Zacznę od kwestii reorganizacji. Reorganizacja to chyba nie jest najlepsze słowo. Ja bym powiedział: dostosowywanie struktury do obecnej sytuacji firmy i potrzeb. Jest to działanie ciągłe, które w każdej normalnej firmie jest prowadzone. Kiedy został wybrany nowy zarząd i rozpoczęliśmy, na początku kwietnia, działalność, przejrzeliśmy to wszystko, co się dzieje. Ja nie będę ukrywał, że pewne zmiany organizacyjne, istotne z punktu widzenia wielu pracowników, już wprowadziliśmy – nastąpią od 1 września. Zmiany te zostały przyjęte przez zarząd i zaakceptowane przez radę nadzorczą, dlatego mogę o tym powiedzieć w sposób oficjalny. Oczywiście przeszły również procedurę opiniowania przez związki zawodowe. Tak że do związków zawodowych taka informacja oczywiście poszła. Z tym że nie będą to zmiany, żeby była jasność, dotyczące zwolnień pracowników. Chcę też powiedzieć, że ci pracownicy, którzy w pierwszych miesiącach, tak jak pan przewodniczący powiedział, trzymali się krzeseł i nie myśleli o pracy… Ich kilkudziesięciu w naszej firmie już nie ma. To tak gwoli informacji. Takich pracowników my nie potrzebujemy.

Reorganizacja będzie polegała przede wszystkim na likwidacji tzw. dyrektoryzacji w spółce, w centrali. Mówię o tym wprost. Nie jest to żadna tajemnica, że na zatrudnienie na poziomie 1 tysiąca 460 osób w centrali było ponad 400 funkcyjnych pracowników, czyli dyrektorów, naczelników itp., z czego ponad 160 dyrektorów projektów.

(Głos z sali: Bez projektów.)

Bez projektów. Myślę, że na koniec sierpnia cała procedura… Chciałbym podziękować w tym miejscu również związkom zawodowym za konstruktywne podejście do tych kwestii. Zmiany systemu wynagrodzenia w spółce, co przez wiele lat się nie udawało, zostały wdrożone. To pozwala na szersze spojrzenie i większe pole manewru przy ruchach finansowych i kadrowych. Tak że chciałbym jeszcze raz podziękować związkom zawodowym działającym w PLK.

Reorganizacja będzie polegała przede wszystkim… Nie chcę w tej chwili mówić o szczegółach, ale zakładam, że tych dyrektorów projektów zostanie nie więcej niż 20, 30. Będą to dyrektorzy projektów, którzy prowadzą konkretne projekty, a takie projekty są oczywiście prowadzone. Projekt musi mieć, powiedziałem to na starcie, tytuł, początek i koniec, czyli określone ramy czasowe. Pozostali będą mieli adekwatnie do swoich umiejętności zaproponowane nowe warunki pracy czy to na stanowisku eksperta – są tacy, którzy naprawdę są fachowcami – czy na stanowisku specjalisty. Chcę też powiedzieć, że ponad 100 osób z tego 1 tysiąca 460 osób przejdzie do inwestycji. Robimy tam przyjęcia pracowników, ale również reorganizujemy ten pion po to, żeby te inwestycje były zasilane również przez naszych pracowników. Jesteśmy też na etapie zmiany struktury – chodzi o połączenie – biur. Ten etap, co chcę podkreślić, to na pewno nie jest ostatni krok. Po paru miesiącach… No, do końca roku raczej nie będziemy następnych ruchów robić. Po paru miesiącach przyjrzymy się temu i jak będzie taka potrzeba, to kolejne zmiany będą przeprowadzane. To tyle w skrócie. Nie przewidujemy zwolnień pracowników, a wręcz odwrotnie – będą propozycje pracy tam, gdzie pracownicy będą niezbędni.

Plan B. Oczywiście jest plan B, on jest ujęty w KPK. Przypomnę, że w KPK mamy projekty rezerwowe na około 30 miliardów. Jest to naprawdę duża kwota. W KPK… Chcę podkreślić, na dzień dzisiejszy już przystąpiliśmy do opracowania studium wykonalności chyba dla 11 czy 12 projektów…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

…z listy rezerwowej. Nie robimy błędu czy zaniechania poprzedników polegającego na tym, że my nie myślimy o tym, co będzie. Tak że już w tej chwili robimy studia wykonalności projektów z listy rezerwowej. Kiedy będą te studia wykonalności kończone, będziemy brali następne z listy rezerwowej. Część projektów w przyszłości pewnie wejdzie na listę podstawową, bo na pewno będą oszczędności. Tak że, Panie Senatorze, ja naprawdę bym się nie martwił – ta linia będzie zrobiona. Czy z takiego funduszu, czy z innego… Ale będzie. Tak że chciałbym pana uspokoić. Ta lista rezerwowa… Przygotowanie jest i o tym pamiętamy.

Kontrakt wieloletni utrzymaniowy… Powiem tylko tyle: wiem, że jest procedowany. My również liczymy na to, że będzie wdrożony.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

PNI. Wiadomo, w jakiej procedurze zostało sprzedane… Na tym etapie tylko tyle mogę powiedzieć, że my rozpatrujemy różne aspekty wdrożenia procesu utrzymaniowego w spółce. Nie wykluczamy żadnego wariantu co do tego, w jakiej strukturze będziemy w przyszłości funkcjonować.

Przewodniczący Stanisław Kogut:

Dziękuję serdecznie panu prezesowi.

Kontrakt wieloletni… Pan minister, podsumowując dyskusję, wypowie się na ten temat.

Proszę, kolega z „Solidarności” Wiesiu Pełka. Proszę bardzo.

(Wesołość na sali)

Przewodniczący Sekcji Zawodowej NSZZ „Solidarność” Infrastruktury Kolejowej Wiesław Pełka:

Nie no, Panie Przewodniczący… Głupio by było, gdybym prezesowi zadawał pytania tutaj. No bo…

(Wesołość na sali)

Ja chciałbym się podpiąć do słów… Chodzi o to, o czym Stanisław wspominał, czyli o ten kontrakt. Naprawdę bardzo nam na tym zależy. Przy każdej okazji o tym mówimy, bo to jest zarówno dla Polskich Linii Kolejowych, jak i spółek działających przy Polskich Liniach Kolejowych… Nie mówię już o interesie polskich kolei. Utrzymanie linii kolejowych jest w interesie państwa.

Przewodniczący Stanisław Kogut:

Dziękuję, Kolego Wiesiu. Nie wiem, co się stało z tobą, naprawdę. Spokojny jesteś jak baranek.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Proszę, pani Marita.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Ja bym zadał pytanie, ale to może na końcu. Plan jest konsekwentnie realizowany. Współpraca z ministerstwem układa się wspaniale. Teraz o głos prosiła pani Marita. Na końcu zapytam… Chyba już przenieśliście tych ludzi? Tamta ekipa wynajęła cały hotel na tej Minerskiej. Związkowcy mnie pytają, co z tymi kontraktami. Oni przecież byli zatrudnieni na kierowników kontraktów, a jak ekipa się zmieniła, to zmienili im umowy o pracę – na czas nieokreślony. Trzeba będzie im te umowy wypowiadać i dawać odprawy.

Proszę, pani Marita.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

To niech pan od razu odpowie, Panie Prezesie.

Prezes Zarządu PKP Polskie Linie Kolejowe SA Ireneusz Merchel:

Ja nie wiem, o jakich kierownikach kontraktu rozmawiamy. Ja już powiedziałem, że kilkadziesiąt osób, które były spółce zbędne, już tam nie pracuje.

Jeżeli chodzi o uporządkowanie… Hasła: Minerska, centrum realizacji inwestycji, region centralny. Chcę powiedzieć tak: nasza analiza, którą w zasadzie mamy ukończoną, pokazuje, że na terenie Warszawy zajmujemy wiele obiektów, które są rozproszone, i ponosimy spore koszty utrzymania. Przymierzamy się do centralizacji zatrudnienia, przeniesienia tego w jedno miejsce. Działamy wspólnie z PKP tak, żeby ten temat uregulować. Myślę, że… Mówiąc „najbliższy czas”, nie mam na myśli miesięcy czy nawet roku, bo to nie jest tak łatwo uporządkować. Będziemy mieli z tych kilku lokalizacji… Parę milionów rocznie nas to kosztuje. Zejdziemy z dzierżaw i będziemy pracować we własnych pomieszczeniach.

Przewodniczący Stanisław Kogut:

Dziękuję, Panie Prezesie.

Proszę, pani Marita Szustak.

Prezes Zarządu Izby Gospodarczej Transportu Lądowego Marita Szustak:

Dziękuję bardzo.

Szanowni Państwo!

My z dużą nadzieją i optymizmem przyjęliśmy dzisiejszą informację zarządu PLK na temat przyspieszenia inwestycji, bo, nie ukrywam, sytuacja na rynku jest dramatyczna. Zwolnienia grupowe, ograniczenie wynagrodzenia czy ograniczenia zatrudnienia są rzeczą powszechną, chociaż nie wszystkie firmy robią to w świetle jupiterów, bo tak naprawdę nie ma się czym chwalić.

Chciałabym się jednak odnieść do slajdu ostatniego, dotyczącego działań PLK w stosunku do rynku wykonawców. Jako prezes zarządu Izby Gospodarczej Transportu Lądowego jestem również w prezydium forum inwestycyjnego – ciała, które jest powołane do dialogu z zamawiającym. Nie ukrywam, że… Ten dialog został wznowiony, niemniej jednak, jak zrozumiałam, mamy jakąś nową umowę bazową i mówienie, że ona została uzgodniona z rynkiem wykonawców… Myślę, że jest to troszeczkę na wyrost, bo myśmy tej umowy nie widzieli. Każdy zarząd zaskakuje nas nową umową. Po 3 latach nie udało nam się uzgodnić zapisów umowy, która będzie równoważyła relacje między obydwoma stronami. O tym, że umowa ma charakter fundamentalny, świadczą późniejsze upadłości firm, a na etapie przygotowania postępowania – np. 700, 800 pytań czy odwołania do KIO. Odwołania do KIO często dotyczą właśnie zapisów umowy, stąd państwo doskonale wiecie, co nas najbardziej boli. Jak mówię, od ponad 3 lat próbujemy jakoś te relacje między nami poukładać.

Ponieważ nie mieliśmy okazji zapoznać się z państwa pomysłem, chciałabym zapytać, czy planują państwo spotkanie z przedstawicielami forum. Jednocześnie chciałabym się zwrócić do pana ministra Adamczyka z prośbą o objęcie patronatem prac forum inwestycyjnego podobnie jak Narodowego Forum Kontraktowego, które wspomaga proces przygotowania i realizacji dróg. Myślę, że potrzebny nam jest taki obiektywny rozjemca, który będzie umiał ocenić propozycje strony społecznej, jaki i propozycje zamawiającego. Dziękuję.

Przewodniczący Stanisław Kogut:

Dziękuję.

Proszę, Panie Prezesie.

Prezes Zarządu PKP Polskie Linie Kolejowe SA Ireneusz Merchel:

Ja tutaj zwrotu bynajmniej nie widzę w prezentacji… Ani razu nie powiedziałem, że zostały już wszystkie dokumenty bazowe uzgodnione z wykonawcami. Ja o tym nie mówiłem. Ja mówiłem, że się spotykamy. Wspomniałem, że kilka dni temu spotkanie takie było zorganizowane…

(Głos z sali: Grupa robocza, inżynierka.)

Tak, na temat inżyniera… Mówiłem, że jest dosyć duża wymiana zdań i różne podejście do niektórych spraw. Natomiast dokumenty bazowe są wypracowywane. Jeżeli jest taka wola, to oczywiście możemy zrobić takie spotkanie w ciągu najbliższych, nie wiem, kilku, kilkunastu dni. Tylko ten sierpień… Nie wiem, czy to jest termin korzystny dla każdej ze stron. I moglibyśmy omówić to, co dotychczas jest wypracowane, i to, co wprowadzamy. Poszczególne elementy z dokumentów bazowych są uzgadniane czy komunikowane. Jeszcze raz podkreślę, że to nigdy nie będzie nasz wspólny w 100% dokument, bo niestety mamy rozbieżne zdania. Chciałbym tu przypomnieć spotkanie, które było, nie wiem, ze 3 tygodnie temu, dotyczące rozjazdów. Co prawda przyszedłem na nie na krótki czas, ale myślę, że było treściwe. To było na temat wydłużenia okresu stosowania… Jak pamiętam, pan prezes też chyba był na tym spotkaniu. Chyba pozytywnie było to spotkanie odebrane… Zresztą była przesłana notatka z korektą, która… Ja takich spotkań pamiętam wiele. Jeszcze raz podkreślam: te spotkania się odbywają. Jeżeli jest potrzeba spotkania i omówienia wszelkich ustaleń, które dotychczas były, to takie spotkanie oczywiście zorganizujemy jak najszybciej, po uzgodnieniu terminu.

Przewodniczący Stanisław Kogut:

Dziękuję panu prezesowi.

Czy ktoś z państwa jest chętny do zadania pytania? Nie widzę chętnych.

W związku z tym, Państwo Drodzy, teraz oddałbym głos ministrowi infrastruktury, panu Andrzejowi Adamczykowi.

Proszę bardzo, Panie Ministrze.

Minister Infrastruktury i Budownictwa Andrzej Adamczyk:

Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.

Panie i Panowie Senatorowie! Panie Ministrze! Panowie Prezesi! Szanowni Państwo!

Jeszcze raz przepraszam za spóźnienie. Jak powiedziałem, trwało spotkanie komitetu rozwoju, nie można było opuścić posiedzenia. Stąd moje spóźnienie, choć planowałem być dzisiaj obecny od samego początku. I stąd też pozwalam sobie w ostatniej kolejności zabrać głos, bo nie wyobrażam sobie, żeby mogło być inaczej.

Szanowni Państwo, przedstawiony został projekt KPK, krajowego programu kolejowego. On w dużej mierze oddaje możliwości realizacyjne na dzień dzisiejszy. On w dużej mierze oddaje możliwości realizacyjne, jest również jest efektem przeprowadzanego przez PKP PLK swoistego remanentu. Przypomnę państwu – powiem to publicznie po raz kolejny – że stałem się ofiarą swoistego oszustwa, kiedy to na posiedzeniu zarządu PKP PLK, w którym uczestniczyłem na przełomie roku, poprosiłem zarząd, aby mi zrelacjonował stan przygotowania inwestycji kolejowych na nową perspektywę… Wówczas to po godzinie byłem pytany, ile mam czasu. Rozpoczęliśmy bodajże o 13.30. Odpowiadałem, że mam czas. Zakończyliśmy po godzinie 18.00. Wyszedłem z głębokim przeświadczeniem, że wszystko jest w miarę porządku. Co to oznacza? To oznacza, że realizacja programu, ale przede wszystkim nowej perspektywy nie jest w istocie rzeczy zagrożona. Dopiero po głębokim remanencie okazało się, że jest absolutnie inaczej, a przetargi, które zostały w zeszłym roku ogłoszone… One zostały ogłoszone po to, jak myślę, żeby uspokoić wszystkich zainteresowanych. Za tymi przetargami nie szło przygotowanie dokumentacji. Dlaczego o tym mówię? Mówię o tym dlatego, że… Będę to powtarzał po wielokroć. Nie jest to próba usprawiedliwienia. Wierzcie państwo, że dzisiaj zarząd PKP PLK, ale PKP SA również, ministerstwo infrastruktury, nie ogląda się za siebie. My nie usprawiedliwiamy się tamtą sytuacją, mówiąc, że teraz się nie da. Nie. Wzięliśmy pełną odpowiedzialność za realizację tego projektu. Jest ciągłość władzy bez względu, na to jaka ona na pewnych etapach jest, i odpowiedzialnie realizujemy ten projekt. Tak jak powiedziałem, jest to efekt remanentu, zderzenia z możliwościami, z rzeczywistością, przełożenie na możliwości realizacyjne tego poważnego wyzwania.

Jest tu lista projektów rezerwowych, o której powiedział pan prezes, że jest ona swoistym buforem bezpieczeństwa dla tegoż programu. Zdajemy sobie z tego sprawę, że mamy do nadrobienia, Szanowni Państwo, 2 lata. To znaczy, że od 2014 r. winny trwać przygotowania do realizacji tych inwestycji, o których dzisiaj mówimy, że nie można w stosunku do nich ogłosić przetargu, zrealizować tego przetargu i podpisać umowy. Państwo doskonale wiecie, jak skomplikowany i złożony jest proces inwestycyjny. To nie jest proces zakupowy w tym sensie, że można ot tak określić przedmiot zakupu, ogłosić przetarg, sporządzić SIWZ i mieć nadzieję, że produkt, który jest przedmiotem przetargu, zostanie przywieziony miejsce po rozstrzygnięciu owego przetargu, po podpisaniu umowy. Jeżeli Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wyciągnęła wnioski z tego, co działo się w latach 2010, 2011, 2012 i 2013… Niestety w PKP PLK to nie nastąpiło. Dzisiaj trwa proces przebudowy i organizacji wewnątrz. Dzisiaj mamy też do czynienia z działaniami, których celem… nie próbą, nie próbą… To są działania, których celem jest nadrobienie utraconego czasu.

Szanowni Państwo, w przestrzeni publicznej pojawia się bardzo dużo informacji, że brakuje podpisanych umów, że jest źle, że jest niedobrze. Ja bardzo proszę wszystkich tych, którzy mają dobre pomysły na to, jak przeorganizować, jak przyspieszyć te inwestycje… Proszę o dyskusję na ten temat. Kiedyś pozwoliłem sobie na taką odrobinę zgryźliwości. Szanowni Państwo, ja nie jestem w parlamencie od wczoraj. W rządzie – tak, ale nie w Sejmie. Ja pamiętam, jak wyglądały posiedzenia sejmowej Komisji Infrastruktury przez ostatnie lata, przez 11 lat. Przez 8 lat zasiadałem w prezydium tej komisji jako jej wiceprzewodniczący. Nie przypominam sobie, aby przez ostatnie 2 lata podnoszono problem przygotowanych źle albo wcale inwestycji kolejowych w ramach nowej perspektywy unijnej. Nie było takiej debaty, Szanowni Państwo. Jeżeli jesteśmy w takiej sytuacji, że stwierdzamy, iż czegoś nie ma… Apeluję do wszystkich państwa, pomóżcie realizować ten projekt. Pomóżcie w tym sensie, że jeżeli widzicie możliwości realizacyjne, mówcie o nich. Proszę o wsparcie, proszę o otwartą dyskusję i debatę. Pani Prezes, obiecuję pani, że zorganizujemy, i to niebawem – myślę, że po okresie urlopowym, po 25 sierpnia – takie spotkanie. Jeżeli tam dojdzie do… Przepraszam, są damy, więc nie będę się wyrażał… Jeżeli tam dojdzie do takiej pogłębionej dyskusji, bardzo szerokiej, to będzie dobrze. To będzie dobrze, bo z takiej dyskusji cokolwiek wynika.

W odniesieniu do pewnej perspektywy działań, które zostały podjęte… Tenże KPK przewiduje funkcjonowanie pewnych instrumentów, które zostały wdrożone. Jak państwo pamiętacie, była decyzja o tym, że przygotowana zostanie specustawa kolejowa. Trzeba mówić szczerze i wyraźnie, jak było. To był apel środowisk kolejarskich z marca 2016 r. Wraz z ministrem Kwiecińskim, z ministrem Stommą, z przewodniczącym tutaj obecnym i wieloma innymi osobami, które tutaj są obecne, braliśmy udział w otwartym posiedzeniu zarządu. Jednym z postulatów było stworzenie specustawy kolejowej. Powiedziałem: dobrze, będzie specustawa kolejowa, przygotujcie propozycje. Dostaliśmy 86 propozycji zmian. Po przeanalizowaniu wszystkich, po bardzo twardych rozmowach, ale też dzięki wsparciu środowiska eksperckiego z zewnątrz, wykonawców, okazało się, że około 70 tych zmian jest związane z problemami PKP PLK, problemami wewnątrz tej organizacji. To nie jest materiał na działanie legislacyjne – to jest materiał na działanie polegające na zmianie organizacji wewnątrz. Ja się bardzo cieszę z faktu, że te działania wewnątrz są podejmowane. Kilkanaście tych zmian zostało zaakceptowane i przyjęte w ramach nowelizacji ustawy. Ona się nie nazywa specustawą kolejową, ale sama w sobie zawiera istotne elementy, które są w stanie przyspieszyć proces inwestycyjny. Szanowni Państwo, często prowadziliśmy dyskusję w ministerstwie na ten temat w gronie moich najbliższych współpracowników. Zapewniam państwa, że szukaliśmy możliwości może nie tyle przyspieszenia, co skrócenia okresu przygotowania inwestycji kolejowych. Jeżeliby napisać najlepszą ustawę, specustawę… Ona może nie zafunkcjonować, bo może się po roku okazać, że ci, którzy mieli korzystać z tej ustawy, stwierdzą: no, jest ustawa, ale nie do końca dobra, mogłaby być lepsza. Tak to jest ze specami. Odwołuję się tu do mojego doświadczenia parlamentarnego. Nad nie jednym specem – przepraszam, to jest żargon – czyli ustawą specjalną, pracowaliśmy i nie jeden spec był przyjmowany.

Jak mówię, są potrzebne zmiany w organizacji wewnątrz. Te zmiany są przeprowadzane, ale one są też… Te zmiany dotyczą otoczenia zewnętrznego, podejścia urzędników. Przeanalizowane zostały w resorcie odwołania od decyzji wojewodów mające miejsce w ostatnich latach, decyzji dotyczących inwestycji infrastrukturalnych, liniowych, drogowych i kolejowych. Na podstawie tej analizy sporządzono katalog najczęstszych błędów administracji publicznej, administracji wojewodów, ale także błędów inwestora i błędów wykonawców. Dziękuję tutaj… Niski ukłon w stronę środowiska eksperckiego. Za takich ekspertów uważam wszystkich tych, którzy dzisiaj funkcjonują w obszarze wykonawczym, oczywiście inwestorskim również, w tym zewnętrznym naszym otoczeniu. Dziękuję za to wsparcie, bo bez tego przygotowanie tego katalogu nie byłoby do końca możliwe. Zorganizowaliśmy spotkanie w ministerstwie infrastruktury ze wszystkimi wojewodami. Wojewodowie mieli w zaproszeniu takie, nazwijmy to, polecenie, aby przyjechali z dyrektorami departamentów odpowiedzialnych za wydawanie decyzji związanych z realizacją inwestycji kolejowych w szczególności, ale drogowych również. Pan minister Henryk Kowalczyk na tym spotkaniu, co nie jest żadną tajemnicą, powiedział wyraźnie, że jednym z podstawowych elementów oceny działalności wojewodów będzie przebieg procesu wydawania decyzji zezwalających na realizację inwestycji drogowych i kolejowych. To wojewodowie usłyszeli w naszym resorcie ze strony ministra Henryka Kowalczyka, ministra w kancelarii prezesa Rady Ministrów, który ma na co dzień, poza ministrem spraw wewnętrznych, bezpośredni kontakt z tymi wojewodami. Dyrektorzy tam obecni usłyszeli, że tak samo jak litera prawa ważny jest duch prawa. Zdefiniowaliśmy rzeczywistość jasno i wyraźnie. My dzisiaj nie toczymy bitwy – my dzisiaj jesteśmy na wojnie, a celem tej wojny jest wygranie inwestycji na kwotę 67 miliardów zł. My niejedną bitwę… My tę wojnę musimy po prostu wygrać. To nie są słowa rzucane na okoliczność spotkania z państwem. Na co dzień współpracujemy, kontaktujemy się ze sobą. I za to dziękuję bardzo. Jest tutaj pan dyrektor CUPT – bardzo dziękuję, Panie Dyrektorze, za współpracę. Jest z nami pan minister Słowik – Panie Ministrze, dziękuję za współpracę z Ministerstwem Rozwoju.

Ja się bardzo cieszę z tych bardzo często trudnych debat i dyskusji – trudnych, bo definiowane są niepopularne oceny i opinie – bo one mobilizują. I wierzcie państwo, że dzisiaj jesteśmy mocno zmobilizowani do realizacji tychże zadań. Wiem, że w PKP PLK taka mobilizacja trwa. Dzisiaj w tym przedsięwzięciu, w tej wielkiej batalii nie ma miejsca na słabości. Oczywiście są osoby, które mają słabości i nie potrafią dostosować się do pracy w zespole. Wierzcie państwo, że bez względu na zasługi, bez względu na oceny będziemy w tej dzisiejszej batalii stawiali tylko i wyłącznie na tych ludzi, którzy wiedzą, o co chodzi, mają tę determinację i chcą to realizować. W tym zakresie również będę konsekwentny… resort infrastruktury, przepraszam, będzie jak najbardziej konsekwentny.

Szanowni Państwo, jak powiedział pan prezes Merchel – wsparł to wystąpienie pan prezes Żmuda – tenże projekt jest optymalny. Zakładamy, że jest optymalny, bo takie opinie o tym projekcie zebraliśmy, zanim został przekazany do konsultacji społecznych. Tutaj nie ma przypadków. Ja rozumiem, Panie Senatorze – przepraszam, zwracam się tutaj do pana senatora – pana oburzenie. Rozumiem też radość sąsiada senatora. Szanowni Państwo, te projekty to nie są projekty szyte na miarę lokalnych potrzeb – to są projekty, które uwzględniają przyszłą politykę transportową państwa. Będę rozmawiał, Panie Senatorze – mam nadzieję, że sprawa się wyjaśni – z panem prezesem na temat tego projektu, o którym pan mówił. Pan minister Słowik tutaj jasno i wyraźnie podpowiada, że tego projektu nie należy lokować w miejscu, w którym go pan widzi… Cokolwiek by to miało znaczyć, Panie Senatorze. Myślę, że będzie okazja to doprecyzować, ale nie w tym momencie.

Pytanie dotyczące… Może najpierw kwestia projektu utrzymaniowego. Te tematy drobniejsze… no, może nie drobniejsze, ale o nieco mniejszej wadze, zostawimy na później. 2 tygodnie temu, jak dobrze pamiętam – mam nadzieję, że pamięć mnie nie myli – na posiedzeniu Rady Ministrów został przyjęty projekt ustawy o zmianie ustawy o transporcie kolejowym. Tam wpisany jest wieloletni program utrzymaniowy. Zapewniam państwa wszystkich, bo wszyscy są tym zainteresowani, że pomimo pewnych wątpliwości, które pojawiły się w czasie debaty, Rada Ministrów zaakceptowała ten projekt z tymże właśnie wieloletnim programem modernizacyjnym… przepraszam, utrzymaniowym, utrzymaniowym, nie modernizacyjnym. Na ten temat była tam dyskusja. Rada Ministrów przyjęła projekt w takim kształcie, w jakim on został skierowany, właśnie z zapisami dotyczącymi wieloletniego planu utrzymaniowego. Jestem przekonany, że bez tego po prostu się nie da. Kiedyś stary doświadczony kolejarz wytłumaczył mi, co jest powodem degradacji polskiej kolei. Powodem degradacji polskiej kolei było podejście do kwestii właśnie utrzymania, na którym można było zaoszczędzić najwięcej. Te oszczędności, o czym państwo wiecie najlepiej – mówię tutaj o społeczności kolejarskiej – wykazywano mniej więcej od pierwszej połowy lat dziewięćdziesiątych. Tak było po prostu najłatwiej – zdegradować, doprowadzić do sytuacji, w której linią E30 można pokonać odległość między Krakowem a Katowicami w ciągu 2 godzin i 21 minut.

(Głos z sali: 30 km/h.)

To jest 77 km. Kiedy w 1846 r. – rozpoczęto w 1845 r. – budowano tzw. linię śląską między Krakowem…

(Głos z sali: Jaworznem.)

No, Jaworznem, trochę dalej, bo do styku 3 zaborów…

(Głos z sali: Do Maczek.)

Do Maczek… I budowano ją do 1848 r. Nie porównujmy, w jakich warunkach… Może rzeczywiście nie w tej klasie… Nie wiem, co się dzieje, chyba wisi złe fatum nad tym szlakiem kolejowym. Jak słyszę, Panie Prezesie, o kłopotach na kolejny odcinku, to mam cały czas w świadomości kwotę środków unijnych, która została zaprzepaszczona – 1 miliard 360 milionów zł ze środków unijnych w pierwszej perspektywie, które miały zostać wykorzystane na przebudowę tej linii… Ona miała być oddana do użytkowania 26 kwietnia 2014 r. Myślę, że się nie pomyliłem. A jeżeli się pomyliłem, to proszę o korektę. Myślę, że wszystkie szlaki kolejowe planowane do modernizacji, będą realizowane. Czy udało nam się spłycić ten pik na 2019 r.? Mam nadzieję, że ten pik pozwoli prościej zrealizować ten ambitny plan.

Kwestia forum inwestycyjnego. Jeszcze raz zapewniam panią prezes, że zrobimy wszystko… Publicznie zobowiązuje tutaj pana prezesa do tego, żebyśmy razem przygotowali to spotkanie. Dobrze?

Kolej dużych prędkości. Proszę państwa…

(Wypowiedzi w tle nagrania)

Nie. Panie Senatorze, Panie Przewodniczący, nie zgadzam się z panem. Polska nie jest krajem gorszym od innych państw europejskich. Ktoś powiedział, że w Polsce nie da się czegoś realizować… My powinniśmy patrzeć optymistycznie. Dzisiaj nie stać nas na realizację tego projektu, brakuje nam tych 30 miliardów zł. Niemniej jednak to wcale nie oznacza, że w planach… A mam zapewnienie, że w projekcie KPK jest uwzględniana, w sensie organizacji projektów modernizacyjnych, koncepcja kolei dużych prędkości. To znaczy nie ma tutaj zapisów, ale… Będzie to można nałożyć na ten KPK, jeżeli przyjdzie na to czas. Mamy nadzieję, że KPK zostanie zrealizowany i będzie to można nałożyć na te odcinki, które będą poddane przebudowie, rewitalizacji, modernizacji.

Jestem otwarty na państwa pytania. Bardzo proszę. Dziękuję za udzielenie głosu.

Przewodniczący Stanisław Kogut:

Dziękuję serdecznie panu ministrowi.

Kolega Peczkis zaraz… Panie Ministrze, ja powiem tak. Pan mówił o kolejach dużych prędkości. Wystarczy, żeby były elektrowozy jadące 200 km/h, a infrastruktura dostosowana. I do Krakowa pojedziemy w 1,5 godziny. Polska jest krajem małym na linie dużych prędkości. Ja całkowicie podzielam pogląd, że jak będzie krajemy superbogatym, Panie Ministrze… Jak będziemy mieli 100 miliardów zł, to ja dwoma rękami się pod tym podpiszę. Ja powiem tak, Panie Ministrze: popieram zdecydowanie działania pani premier Szydło i mojego rządu, bo widzę ogromną poprawę. Przecież pan dobrze wie… U mnie, na spotkaniu senackiej Komisji Infrastruktury był pan przewodniczący „Solidarności”, pan Duda… Było mowa o zakładzie w Gliwicach. Wielu przychodzi, bo wiążą ogromną nadzieję z tym, że jak będzie modernizacja, budowa nowego taboru… Chciałbym podziękować, bo pan przyjął przedstawicieli sądeckiego Newagu w sprawie tych elektrowozów na Ukrainę. Tutaj można dyskutować, ale wszyscy mamy… To jest jak w matematyce. Chodzi o dobro polskiej kolei, dobro Rzeczypospolitej. Tu jest miejsce na wspieranie…

Proszę, kolega Peczkis prosił o głos.

(Senator Grzegorz Peczkis: Panie Ministrze…)

Proszę, Panie Ministrze.

(Minister Infrastruktury i Budownictwa Andrzej Adamczyk: Przepraszam, Panie Senatorze, dwa słowa…)

Proszę, pan minister.

Minister Infrastruktury i Budownictwa Andrzej Adamczyk:

Ad vocem, Panie Przewodniczący. Ja z założenia jestem optymistą, takim wyważonym, ale optymistą. Tak jak powiedziałem, nigdy nie będę stawiał tezy, że w Polsce nie można zrobić czegoś, co np. robią sąsiedzi. My nie jesteśmy gorsi. Natomiast trzeba, tak jak pan senator, pan przewodniczący to czyni, mierzyć siły na zamiary. Faktem jest, że dzisiaj, patrząc z perspektywy aglomeracji śląskiej, z której najłatwiej do Krakowa przejechać autobusem, bo w ciągu 1 godziny… Czy te 3,5 miliona ludzi tam i 1,5 miliona ludzi w aglomeracji krakowskiej jest zainteresowane koleją dużych prędkości? Nie, koleją, która pojedzie z prędkością autobusu.

(Głos z sali: Dokładnie.)

Jeżeli jeszcze w tym pociągu będzie w zimie w miarę ciepło, jeżeli będzie czysto i jeżeli, daj Boże, nie trzeba będzie latem podczas upałów jechać w ukropie, to będzie to spełnienie oczekiwań tych, którzy na co dzień korzystają z transportu kolejowego. Myślę, że musimy dochodzić do pewnych standardów, nie zapominając o tym, że niestety dzisiaj mamy jeszcze, powiem, wynaturzenia… Bo dla mnie wynaturzeniem jest, aby w aglomeracji ponadpięciomilionowej pokonywać odległość 77 km w czasie 2 godzin i 21 czy 27 minut. Być może to uległo zmianie, tego się tak za bardzo nie… Dziękuję.

(Wypowiedzi w tle nagrania)

Przewodniczący Stanisław Kogut:

Państwo Drodzy, jeszcze cena biletu. Panie Ministrze, jak będzie trochę niższa… Ale to już sprawa spółek.

Proszę bardzo, kolega Peczkis.

Senator Grzegorz Peczkis:

Panie Ministrze, chciałbym podziękować za zapowiedź ewentualnej weryfikacji tych planów. Chciałem zapytać o jeszcze jedną rzecz. Nie ukrywam, że z pewną radością przyjąłem pana oświadczenia w telewizji odnośnie do budowanych przy autostradach ekranów. Czy w ogóle zastanawiacie się nad czymś takim, żeby… Mamy jasno i klarownie pokazane nieprawidłowości np. w PLK. Ktoś te nieprawidłowości, niegospodarności na setki milionów czynił. Czy przewidujecie jakiekolwiek zgłoszenia do prokuratury odnośnie do osób, które są winne tego, co się działo?

Przewodniczący Stanisław Kogut:

Proszę bardzo, pan minister.

Minister Infrastruktury i Budownictwa Andrzej Adamczyk:

Dziękuję, Panie Przewodniczący.

Szanowni Państwo!

Każdy funkcjonariusz publiczny, każdy członek organizacji gospodarczej powinien być – i jest, bo musi być – świadom tego, że na działanie na szkodę interesu publicznego, na szkodę interesów firmy jest niezgodna z prawem, a skoro jest niezgodna z prawem, to muszą być z tego wyciągane konsekwencje. Ja jestem ostatnią osobą, która by biegała i gdzieś głośno deklarowała, że teraz to my będziemy kogoś puszczali w skarpetkach. Mieliśmy już do czynienia z takim człowiekiem, który tak zapewniał. Jest sporo osób na sali, które doskonale pamiętają te zapewniania. Wiemy, co z tego wyszło. Ja uważam, że trzeba konsekwentnie, spokojnie realizować pewne działania. Tak, jestem przekonany… Uważam, że w sprawie ekranów akustycznych mamy do czynienia z dużym problemem. Dzisiaj przy okazji konferencji prasowej – myślę, że odnosi się pan do dzisiejszego wydarzenia, konferencji prasowej z panem profesorem Szyszką… Także dzisiaj rozmawialiśmy na temat chociażby stosowania tychże, a nie innych zabezpieczeń. Mam nadzieję, że będziemy mogli w sposób maksymalny – nie chciałbym tutaj za dużo powiedzieć, żeby to potem nie było źle zinterpretowane – zracjonalizować koszty przedsięwzięć mających na celu ochronę środowiska. Nie można realizować tych inwestycji bez brania pod uwagę koniecznych działań w tym zakresie. W tym obszarze trzeba działać racjonalnie. To ma różne wymiary. Państwo zajmujący się inwestycjami, ale i ci, którzy znają problemy wykonawców i zamawiających, doskonale wiedzą, na czym problem polega. Minister ochrony środowiska zapewnia, że w podejmowaniu różnych decyzji w tych sprawach przede wszystkim będzie nam towarzyszył zdrowy rozsądek, poszanowanie przepisów prawa i poszanowanie kwestii ochrony środowiska. I będą to działania racjonalne. Dziękuję za tę refleksję.

Przewodniczący Stanisław Kogut:

Dziękuję serdecznie panu ministrowi.

Nie ma więcej pytań.

Ja chciałbym, Panie Ministrze, zapewnić pana, że senacka Komisja Infrastruktury cały czas ciężko pracuje dla dobra Rzeczypospolitej, dla dobra polskich kolei. Nie ukrywam, że my popieramy rząd pani premier Beaty Szydło, działania pana jako pana ministra oraz pana współpracowników. Panie Ministrze, nasze spotkania dotyczą planu realizacji inwestycji Polskich Linii Kolejowych z funduszy unijnych. Sprawa przetargów nas nie interesuje, bo od tego są komisje przetargowe – one podejmują decyzje. Nie ukrywam, że z pełną świadomością zaprosiłem na dzisiejsze spotkanie przedstawiciela Biura Bezpieczeństwa Cargo. Chodzi o to, żeby, Państwo Drodzy, sprawa była jasna. Chciałbym serdecznie podziękować panu ministrowi Słowikowi w obecności pana, bo tyle tytanicznej pracy, ile wykonał on i jego pracownicy dla dobra polskich kolei… Ja jestem pełen podziwu dla tego ministra. Nie ukrywam, że jako Komisja Infrastruktury będziemy cyklicznie, Państwo Drodzy, co 2 miesiące organizować spotkania i będziemy prosić o to, żeby nam przedstawiano harmonogram realizacji planu inwestycji ze środków unijnych. Jak powiedziałem na którymś spotkaniu, jeżeli nie uda nam się ten cały program realizacji na te 67 miliardów zł, to pan minister Słowik poda się do dymisji i Kogut też. Państwo Drodzy, taka jest brutalna prawda. Takiej możliwości nigdy polskie koleje nie miały. Państwo Drodzy, można żartować, można się śmiać… Takie rzeczy nie miały wcześniej miejsca. Teraz jest prawdziwy dialog. Może się to komuś podobać albo nie, ale jest dialog. I rozmawia się ze wszystkimi. Ja powiem tak: ja na Szczęśliwickiej jako kolejarz nie byłem przez 8 lat, bo nie było, Panie Ministrze, po co iść, jak rządziły bankomaty. Przyszli ludzie, którzy za zadanie mieli zniszczyć kolej.

Panie Ministrze, druga sprawa. My już prawie od 7 miesięcy… Pracują różne zespoły, m.in. taki od zabytków kolejowych. Pewne wnioski mamy i do pana wystąpimy z pismem. Ja jutro podpiszę… Będzie prośba, żeby powołać taki zespół ministerialny i żeby tworzyć muzea na wzór angielskich muzeów w Yorku. Ministerstwo kultury też to utrzymuje… Panowie wojewodowie… Pan senator Gaweł wypracował takie stanowisko. Państwo Drodzy, ja jestem ogromnie wdzięczny panom senatorom za pracę. Zależy senatorom na polskich kolejach, na liniach kolejowych… Życzymy wytrwałości i zdrowia.

Kolejna rzecz. Nasza propozycja jest konkretna – reprywatyzacja Polskich Kolei Linowych w Zakopanem, energetyki kolejowej. To, co się stało z tymi rzeczami… To naprawdę musi wrócić na kolej. Myślałem, że panowie z PLK i związkowcy poruszą ten temat. Przecież 20% energetyki było kupowane przez przewoźników w PKP Energetyce. A to, że robi się zmiany, to dobrze. Tak skomunizowanego miejsca, jaką jest kolej, to jeszcze nie było. Panie Ministrze, uważaj pan na prezesów… Przepraszam, nie na prezesów, ale na zarządy w poszczególnych spółkach, bo niektórzy to są jak wilki w owczych skórach. Popierają komunistów, a do pana chodzą i mówią, jacy oni PiS-owcy… PiS to powinien rządzić chyba ze 72 lata, bo nagle wszyscy są teraz z PiS-u.

(Wesołość na sali)

Ino ja pamiętam, że tacy czerwoni byli, że moja krew przy tym jest biała.

Panie Ministrze, serdecznie dziękuję za przybycie. Deklarujemy daleko idącą pomoc. Panowie Prezesi PLK, pamiętajcie o tym, że przyszliście tam służyć Rzeczypospolitej. Ministrowi Słowikowi też dziękuję. Dziękuję, dziękuję i jeszcze raz dziękuję. Panie Ministrze, przepraszam…

(Wypowiedzi poza mikrofonem)

Panie Ministrze, ja prowadzę komisję i wiem, co mówię. Dziękuję, bo naprawdę wykonana została ogromna praca. Niech pan popatrzy na naszą listę, ile jest dokumentów z Ministerstwa Rozwoju. A ile jeszcze przyjdzie… Pan Merchel niech sobie nie myśli, że dzisiaj wszystko zostało przyklepane. Za 2 miesiące, w październiku, znowu się spotkamy i będziemy analizować realizację tego harmonogramu. Nie przetargów, ale harmonogramu. Panie Ministrze, życzę panu zdrowia, wytrwałości i wytrzymałości. A złodziei to trzeba podać do prokuratury, niech ona prześledzi… Panie Ministrze, mówiliśmy tu o wielu ważnych rzeczach. Ja powiedziałem jedno. Pani premier powiedziała święta słowa: trzeba popierać polskich przedsiębiorców, polskich wykonawców, polskich producentów – oni zatrudniają polskiego robotnika, oni płacą podatki do polskich urzędów skarbowych – a nie firmy z kapelusza. Panie Ministrze, publicznie to powiem. Jak ostatnio zadzwonili do mnie z IGTL-u w sprawie dawania certyfikatów firmom, to ja zbaraniałem. Zacząłem dzwonić po wszystkich instytucjach i w końcu się okazało, że poginęły oświadczenia podpisane przez ludzi… I to z PLK. Ja o tych rzeczach głośno mówię, bo uważam, że takie rzeczy powinny być eliminowane, a tacy ludzie eliminowani z Polskich Kolei Państwowych, w ogóle z pracy w szeroko rozumianym sektorze infrastruktury.

Proszę bardzo, oddam jeszcze głos panu ministrowi. Państwo Drodzy, ja naprawdę jestem ogromnie wszystkim wdzięczny. Nie dziwcie się, bo ja jestem kolejarzem. Ja przeszedłem wszystkie szczeble… Wokół kolei budowały się miasta i wsie, a potem, w ciągu 8 lat następowała całkowita degradacja kolei. To była prawdziwa dyrektoryzacja, a nie żadna restrukturyzacja. To była dyrektoryzacja, zatrudnianie koleżków bankomatów i pionowe zarządzanie. No, fundusze kupują kolejki linowe, najbardziej dochodowy podmiot, albo energetykę… Dlaczego nie kupowali niedochodowych? Mnie ojciec uczył tak: jak sprzedajesz, to sprzedawaj dziadostwo, a nie superdochodową firmę. Mogli sobie sprzedać banki, w których rządzili.

(Głos z sali: Też sprzedali…)

(Wesołość na sali)

Ja popieram pana ministra. Tym człowiekiem, który miał złodziei puścić w skarpetkach, miał być były prezydent Lech Wałęsa. A kogo puścił w skarpetkach? Robotników, a nie złodziei. To robotnicy ponieśli koszt zmian, całej rewolucji, a cwaniaki na tym wypłynęli.

Panie Ministrze, proszę bardzo. Jeszcze raz serdecznie dziękuję panu.

Minister Infrastruktury i Budownictwa Andrzej Adamczyk:

Panie Przewodniczący, ja pragnę podziękować panu i wszystkim członkom senackiej Komisji Infrastruktury za zaangażowanie. Ważne jest to, żeby w przestrzeni publicznej było miejsce na bardzo rzeczową dyskusję na temat realizacji inwestycji kolejowych. Bardzo dziękuję za to zaangażowanie. Liczę na kolejne spotkania. W miarę możliwości będę starał się być osobiście na tych spotkaniach. Polecam państwu senatorom, panu przewodniczącemu rozważenie pomysłu, jaki pojawił się… On znalazł odzwierciedlenie w uchwale sejmowej Komisji Infrastruktury w 2009 r. Chodzi mianowicie o kwartalną informację na temat realizacji inwestycji drogowych. Każda z tych inwestycji była opisana, powstała taka checklista… przepraszam, taka tabela, w której znajdowały się wszystkie inwestycje i termin ich rozpoczęcia, termin zakończenia albo prac przygotowawczych. Nie chcę mówić o szczegółach. Była to taka forma raportu, który trudno się pisze tym, którzy odpowiadają za wykonanie inwestycji. Ja kiedyś takie raporty pisałem i stąd z doświadczenia… Czerpałem ze swojego doświadczenia i zaproponowałem wówczas taką uchwałę sejmowej Komisji Infrastruktury. Ona została uwzględniona. Żałuję bardzo, że… Myślę, że ci, którzy wówczas odpowiadali za inwestycje drogowe… Żałuję, że to nie było kontynuowane. Mieliśmy takie 3 podejścia, w sejmowej Komisji Infrastruktury omawialiśmy 3 kwartały. Strona rządowa wraz z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad z takim raportem po prostu się na naszym posiedzeniu pojawiła. Nie ma się czego obawiać. Jeżeli jest coś źle, to trzeba mówić, że jest źle.

(Głos z sali: Oczywiście.)

Jeżeli inwestycja jest realizowana w sposób właściwy… przepraszam, zgody z harmonogramem… Bo i jedna, i druga mogą być realizowane w sposób właściwy, ale różne czynniki zewnętrzne mogą spowodować, że np. w przypadku jednej ten proces nie posuwa się zbyt szybko. Chociażby odwołania sądowe i inne kłopoty na drodze przygotowania inwestycji powodują, że proces ten nie przebiega w sposób właściwy. W związku z tym poddaję pod rozwagę… Może dzięki takiej formule każdy, kto będzie miał ochotę poznać szczegóły, będzie zainteresowany problemem realizacji inwestycji – szczególnie przedstawiciele mediów, szczególnie przedstawiciele mediów branżowych – będzie mógł na takim posiedzeniu senackiej komisji zapoznać się z bieżącym stanem realizacji, ale i zadać pytanie i poszerzyć swoją wiedzę na ten temat jako np. przedstawiciel środowiska społecznego.

Jeszcze raz bardzo dziękuję, Panie Przewodniczący, za to zaangażowanie. Chciałbym, żeby Sejm i sejmowa Komisja Infrastruktury… Będę starał się zainteresować pana przewodniczącego Schreibera, chociaż posiedzenie takie już się odbyło, propozycją organizowania takich cyklicznych spotkań. My służymy informacją. Zarząd PKP PLK też będzie spokojniejszy, jeżeli będzie okazja do dyskusji, a nie tylko i wyłącznie do takiej oceny, że…

(Brak nagrania)

Minister Infrastruktury i Budownictwa Andrzej Adamczyk:

Dzisiaj PKP PLK ma wsparcie resortu infrastruktury. Ja powiedziałem panom prezesom i zarządowi, że jeżeli widzą gdziekolwiek jakiekolwiek czynniki hamujące, mogą na wsparcie rządu, swojego ministerstwa liczyć. Mam nadzieję, że tak będzie stale. Dziękuję.

Przewodniczący Stanisław Kogut:

Dziękuję serdecznie panu ministrowi za tę podpowiedź. Panie Ministrze, zaprosimy na październikowe spotkanie media branżowe. „Wolna droga”, „Nasze sprawy” i jeszcze media… Niech oni to opisują. Jest też „Kurier kolejowy”, przedstawicieli „Kuriera kolejowego” też zaprosimy.

Jeszcze raz serdecznie dziękuję. Chciałbym także podziękować panu prezesowi CUPT-u, który na każde spotkanie przychodzi, na każdym spotkaniu jest bardzo zaangażowany. Na ręce pana ministra składam serdeczne podziękowania za obecność przedstawicieli ministerstwa na naszych spotkaniach w każdym temacie. Podsekretarze, sekretarze zawsze przychodzą na nasze zaproszenie.

Zamykam posiedzenie Komisji Infrastruktury. Serdecznie państwu dziękuję.

(Koniec posiedzenia o godzinie 17 minut 45)