Narzędzia:
Posiedzenie Komisji Budżetu i Finansów Publicznych (nr 20) w dniu 15-03-2016
Uwaga! Zapis stenograficzny jest tekstem nieautoryzowanym

Zapis stenograficzny

– posiedzenie Komisji Budżetu i Finansów Publicznych (20.)

w dniu 15 marca 2016 r.

Porządek obrad:

1. Rozpatrzenie ustawy o zmianie ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym oraz ustawy o funkcjonowaniu banków spółdzielczych, ich zrzeszaniu się i bankach zrzeszających (druk senacki nr 102, druki sejmowe nr 277, 282 i 282-A).

2. Rozpatrzenie ustawy o zmianie ustawy o funduszach inwestycyjnych oraz niektórych innych ustaw (druk senacki nr 94, druki sejmowe nr 69, 70, 266 i 266-A).

(Początek posiedzenia o godzinie 15 minut 26)

(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Grzegorz Bierecki)

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Otwieram dwudzieste posiedzenie Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Proszę państwa o zajęcie miejsc.

Witam wszystkich gości, senatorów, witam pana ministra.

Proponuję następujący porządek obrad. Na początek zajęlibyśmy się rozpatrzeniem ustawy o zmianie ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym oraz ustawy o funkcjonowaniu banków spółdzielczych, ich zrzeszaniu się i bankach zrzeszających; druk senacki nr 102. Następnie zajęlibyśmy się rozpatrzeniem ustawy o zmianie ustawy o funduszach inwestycyjnych oraz niektórych innych ustaw; druk senacki nr 94.

Czy są uwagi do porządku obrad? Nie ma, w takim razie będziemy procedowali zgodnie z przedstawionym przeze mnie porządkiem obrad.

Informuję państwa o transmisji internetowej naszych obrad.

Chciałbym też zapytać: czy w posiedzeniu biorą udział osoby zawodowo zajmujące się działalnością lobbingową? Nie ma takich osób.

Punkt 1. porządku obrad: rozpatrzenie ustawy o zmianie ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym oraz ustawy o funkcjonowaniu banków spółdzielczych, ich zrzeszaniu się i bankach zrzeszających (druk senacki nr 102, druki sejmowe nr 277, 282 i 282-A)

W takim razie przystępujemy do rozpatrzenia punktu pierwszego: ustawy o zmianie ustawy o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym oraz ustawy o funkcjonowaniu banków spółdzielczych, ich zrzeszaniu się i bankach zrzeszających. To projekt poselski, dotyczy zmiany systemu ustalania opłat ponoszonych przez podmioty objęte obowiązkiem gwarantowania środków pieniężnych zgromadzonych na rachunkach bankowych z obecnie obowiązującego rozliczenia rocznego na rozliczenie kwartalne. Taka jest istota zmiany w tej niewielkiej nowelizacji.

Bardzo proszę przedstawiciela ministra finansów lub pana ministra o przedstawienie ustawy.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Leszek Skiba:

Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.

Dziękuję za szybkie zajęcie się tą sprawą. Chociaż w parlamencie toczą się prace nad ustawą o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym, która implementuje dwie dyrektywy – m.in. dyrektywę BRR i drugą, DGS – i liczymy na to, że ta duża nowelizacja wejdzie szybko w życie, to jednak zanim to nastąpi, procedowana jest w szybkim trybie krótka ustawa o zmianie ustawy – obecnej – o Bankowym Funduszu Gwarancyjnym. Czemu tak się dzieje? Jakie jest tego uzasadnienie? Przypomnę, że parę dni temu ten projekt został jednogłośnie przegłosowany w Sejmie podczas trzeciego czytania, bo sprawa jest dosyć pilna, a nie wzbudza kontrowersji. W związku z tym, że we wrześniu Europejski Urząd Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych, czyli w skrócie ESMA, wystosował interpretację, że składka na Bankowy Fundusz Gwarancyjny powinna być liczona w ujęciu rocznym, to istnieje poważne ryzyko, że składka ta będzie silnie oddziaływała na wynik kwartalny banków w Polsce, które muszą dostosować się do tych międzynarodowych standardów rachunkowości. Ta ustawa jest przygotowywana w szybkim trybie po to, aby rozwiązać problem tej zmiany prawa, aby ta składka mogła być rozłożona na kwartały i aby nie doszło do sytuacji, że ta jedna składka, liczona w ujęciu rocznym, będzie silnie oddziaływać na wyniki banków w pierwszym kwartale danego roku. To jest najmocniejsze uzasadnienie tego projektu. Ten projekt dlatego jest pilny, ponieważ istotne jest, aby wszedł w życie właśnie w pierwszym kwartale, czyli jeszcze w marcu stał się… Tak naprawdę wynika to z decyzji niezależnej od władz polskich, a ta decyzja, ta interpretacja ESMA, może mieć negatywny wpływ na sektor bankowy w Polsce. Dziękuję.

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.

Jaka jest opinia Biura Legislacyjnego, Panie Dyrektorze?

Wicedyrektor Biura Legislacyjnego w Kancelarii Senatu Adam Niemczewski:

Dziękuję.

Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!

Jeśli chodzi o poprawki do tej ustawy przyjęte w Sejmie, to Biuro Legislacyjne nie zgłasza uwag. Dziękuję.

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Dziękuję bardzo.

Przystępujemy do dyskusji. Czy są pytania ze strony senatorów?

Proszę bardzo, senator Czarnobaj.

Senator Leszek Czarnobaj:

Panie Przewodniczący! Panie Ministrze!

Jak pan minister powiedział, sama ustawa nie wzbudza wielkich emocji, myślę, że nie będzie żadnych kłopotów, jeśli chodzi o proces legislacyjny. Od razu jednak uprzedzę dyskusję – chciałbym pana ministra zapytać albo prosić o przygotowanie na obrady plenarne krótkiej informacji na temat Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, który ostatnimi czasy wzbudza wiele emocji. Czy można byłoby uzyskać informację, jakie kwoty z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego zostały przekazane na ratowanie SKOK? Jak nie dzisiaj, bo zapewne nie ma… Ale w pewien sposób wpisuję się w atmosferę i przewiduję takie pytania. Jeśli nie byłoby kłopotu, to poprosilibyśmy o taką informację. To jest pierwsze pytanie.

Drugie pytanie. W poprzedniej kadencji już chyba o tym dyskutowaliśmy, ale czy pan minister mógłby potwierdzić, jakie kwoty od początku polskiej transformacji zostały wydane na ratowanie różnych instytucji bankowych z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, w tym na SKOK? Chcielibyśmy uzyskać taką informację, jak nie dzisiaj, to na posiedzenie plenarne.

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Dziękuję bardzo.

Przychylam się do tego wniosku, rozszerzonego, jak rozumiem, bo dotyczy wszystkich instytucji, które uzyskały wsparcie.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Pan senator zaczął od SKOK, bo je lubi, to wiem…

(Senator Leszek Czarnobaj: Ze względu na sympatię…)

Tak, tak, lubimy się przecież bardzo, ale nie zapominajmy także o SK Banku i innych podmiotach, które korzystały z tych środków. Takie pytanie na pewno padnie na posiedzeniu plenarnym. Na posiedzeniu tej komisji chyba nie musimy się zajmować uprawianiem polityki, możemy przystąpić do głosowania.

Czy są inne pytania?

Skoro nie, to składam wniosek o przyjęcie tej ustawy bez poprawek.

Czy są inne wnioski? Nie ma.

W takim razie przystępujemy do głosowania.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem ustawy bez poprawek? (6)

Jednomyślnie za. Dziękuję bardzo.

Pozostaje nam wyznaczenie sprawozdawcy. Jeśli państwo pozwolicie, to z przyjemnością podejmę się tej roli, żebym mógł dalej dyskutować z senatorem Czarnobajem na sali plenarnej…

Czy są inne kandydatury? Nie.

W takim razie wyznaczyliśmy senatora sprawozdawcę.

Zamykam posiedzenie…

(Głos z sali: Nie!)

Punkt 2. porządku obrad: rozpatrzenie ustawy o zmianie ustawy o funduszach inwestycyjnych oraz niektórych innych ustaw (druk senacki nr 94, druki sejmowe nr 69, 70, 266 i 266-A)

Przepraszam, bardzo chciałbym, ale mamy przed sobą jeszcze jedną ustawę. Zamknęliśmy ten punkt porządku obrad i przystępujemy do rozpatrzenia drugiego punktu: ustawy o zmianie ustawy o funduszach inwestycyjnych.

Jak rozumiem, większość z państwa przybyła na dzisiejsze posiedzenie komisji w tej sprawie. Damy trochę czasu na opuszczenie sali tym, którzy nie uczestniczą w tej części naszego posiedzenia.

Zatem przystępujemy do rozpatrzenia drugiego punktu naszego porządku obrad: ustawy o zmianie ustawy o funduszach inwestycyjnych oraz niektórych innych ustaw; druk senacki nr 94. Ustawa wdraża do polskiego porządku prawnego odpowiednie dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady. Ma na celu utworzenie ram prawnych regulujących nadzór wewnętrzny i zewnętrzny oraz funkcjonowanie instytucji zarządzających alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi.

To był projekt rządowy, więc bardzo proszę pana ministra finansów o przedstawienie ustawy.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Leszek Skiba:

Dziękuję bardzo.

Panie Przewodniczący! Szanowna Komisjo!

Polska ma pewne opóźnienia związane z implementacją trzech dyrektyw, o których powiem. Dlatego ten projekt ma na celu rozwiązanie tego problemu. Chodzi o, po pierwsze, dyrektywę z 2011 r. w sprawie zarządzających alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi i zmiany odpowiednich dyrektyw i rozporządzeń; ta dyrektywa jest określona skrótem ZAFI. Po drugie, o dyrektywę zmieniającą dyrektywę w sprawie koordynacji przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych odnoszących się do przedsiębiorstw zbiorowego inwestowania w zbywalne papiery wartościowe w zakresie funkcji depozytariusza; jest określona jako UCITS V. Po trzecie, o dyrektywę z 2013 r. zmieniającą dyrektywę w sprawie działalności instytucji pracowniczych programów emerytalnych oraz nadzoru nad takimi instytucjami, a także dyrektywę w sprawie koordynacji przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych odnoszących się do przedsiębiorstw zbiorowego inwestowania w zbywalne papiery wartościowe oraz inną dyrektywę, o której nie będę wspominał. Ogólnie można powiedzieć – jeśli chodzi o funkcjonowanie funduszy inwestycyjnych – że jest to projekt dość techniczny, porządkujący. Jest związany z nurtem, który pojawił się szczególnie w ostatnich latach, zmierzającym do wzmocnienia roli rynków kapitałowych. Chodzi o pewne uproszczenia regulacyjne, a jednocześnie gwarancję dostępu do transparentnej informacji i bezpieczeństwo uczestników rynku.

Najpierw powiem ogólnie, a później przejdę do szczegółów.

Jest trochę tak, że rozwój rynków kapitałowych jest istotny z punktu widzenia interesów wielu krajów i trochę tak, że prace nad tymi dyrektywami wynikają z inicjatywy tych największych krajów strefy euro i Unii Europejskiej, w których mamy do czynienia z bardzo silną rolą i dominacją sektora bankowego nad całym rynkiem kapitałowym. Trzeba mieć świadomość tego, że te wielkie banki, które, można powiedzieć, dominują nad rynkami finansowymi w całej Europie, stwarzają pewne kłopoty polegające na zwiększeniu ryzyka i takiej specyficznej relacji między sektorem bankowym a finansami publicznymi. Chodzi o to, że bankructwo banków ma ogromne – co widzieliśmy chociażby na przykładzie Irlandii czy Hiszpanii – konsekwencje dla finansów publicznych. Pierwszym krokiem w ostatnich latach było stworzenie takiego rozwiązania, z którego Polska nie korzysta, ale które obserwuje, czyli Unii Bankowej. Drugim krokiem jest rozwinięcie, rozbudowanie pewnego świata alternatywnego wobec sektora bankowego, jakim są rynki kapitałowe. Istnieje trend wzmacniania rynków kapitałowych, przeglądu regulacji, uproszczeń, zwiększenia współzależności, więzi pomiędzy różnymi krajami w ramach Unii Europejskiej, w obrębie Europy, w strefie euro. Nie jest rozwiązaniem dobrym dla Europy i dla wielu poszczególnych krajów to, że mamy do czynienia z nadmierną dominacją sekatora bankowego. Potrzebny jest rozwój innych, alternatywnych rozwiązań, pozwalających ograniczyć tę dominację, której efektem jest czasami pojawienie się podmiotów, o których można powiedzieć, że są zbyt duże, żeby upaść. Dlatego popularność instytucji finansowych innych niż banki jest widoczna także w Polsce, mowa tu chociażby o SKOK. Ale proszę zauważyć, że rozwiązania inne niż te klasyczne banki to jest, można powiedzieć, trend ostatnich lat i jednym z tych elementów jest wzmocnienie rynku kapitałowego. A jeśli chodzi o rynek kapitałowy, to mamy do czynienia z funduszami inwestycyjnymi. Te dyrektywy są techniczne w takim znaczeniu, że mają na celu ułatwienie dostępu zwykłych osób do funduszy inwestycyjnych, uproszczenie pewnych kwestii.

Przejdę teraz do kwestii bardziej szczegółowych. Jeśli chodzi o kwestie techniczne, to dyrektywa ZAFI ma na celu uporządkowanie krajowych funduszy inwestycyjnych z wyraźnym podziałem na fundusze UCITS, kierowane do inwestorów detalicznych, oraz fundusze AFI, kierowane w głównej mierze do inwestorów profesjonalnych. Wprowadzono tu minimalne wymogi organizacyjne dla zarządzających alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi, a w szczególności wymóg posiadania przez alternatywną spółkę inwestycyjną depozytariusza sprawującego ogólny nadzór nad aktywami AFI, zapewniono wyższy poziom bezpieczeństwa aktywów tych podmiotów oraz należytą ochronę interesów inwestorów.

Przewidziany zaś w projekcie paszport dla ZAFI umożliwi tym podmiotom zarządzanie alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi z siedzibą w innych krajach członkowskich oraz oferowanie praw uczestnictwa krajowych alternatywnych funduszy inwestycyjnych w innych krajach państw członkowskich. Proszę zauważyć, że te rozwiązania pozwalają na lepsze przenikanie się pomiędzy różnymi krajami pewnych rozwiązań stworzonych przez fundusze inwestycyjne. Chodziło też o określenie precyzyjnych zasad sprawowania nadzoru wewnętrznego oraz zewnętrznego. Zarządzającym alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi da to wyraźną podstawę do monitorowania i nadzorowania ryzyka systemowego, jakie te podmioty mogą nieść w kontekście stabilności finansowej oraz inwestorów, kontrahentów, a także innych uczestników rynku finansowego.

Na tym skończę. Jeśli pojawią się pytania, to chętnie na nie odpowiem. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Bardzo dziękuję.

Na pewno będą pytania. Otrzymaliśmy też wiele listów z różnych instytucji, których przedstawiciele zapewne zabiorą głos w naszej dyskusji. Ale zanim otworzę dyskusję, to poproszę Biuro Legislacyjne o przedstawienie opinii.

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Jakub Zabielski:

Dziękuję bardzo.

Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo! Szanowni Państwo!

Biuro Legislacyjne przygotowało swoją opinię już w zeszłym tygodniu, bo zakładaliśmy, że komisja zbierze się 10 marca, ale skoro pojawiło się trochę dodatkowego czasu, to wczoraj miałem możliwość odbycia spotkania roboczego – to zawsze cenny czas – z przedstawicielami ministra finansów, m.in. z panem dyrektorem Piotrem Kozińskim. Dzięki temu spotkaniu udało się przeanalizować moją opinię i dokumenty, które do wczoraj spłynęły do Senatu w związku z ustawą, którą dzisiaj zajmuje się komisja.

Przedstawię teraz tę opinię. Niektóre uwagi po wczorajszych rozmowach uznaję za niezasadne i będę państwa o tym informował, nie poświęcając na to zbyt dużo czasu. Jako że tych uwag trochę jest, to pozwolę sobie ograniczyć swoją wypowiedź do wskazania istoty proponowanej zmiany. Zakładam, że każdy z państwa ma opinię na piśmie. W tej opinii starałem się zarysować dosyć dokładnie, na czym polega problem.

Pierwsza uwaga dotyczyła tytułu aktu normatywnego. Po wyjaśnieniach przedstawicieli Ministerstwa Finansów Biuro Legislacyjne uznaje uwagę za bezprzedmiotową.

Jeżeli chodzi o uwagę drugą, dotyczącą posługiwania się w ustawie sformułowaniem „prawo wspólnotowe”, to Biuro Legislacyjne podtrzymuje swój pogląd, że od 1 grudnia 2009 r. o prawie wspólnotowym w naszych aktach mowy być nie może, bo traktat z Lizbony zlikwidował wspólnotę na rzecz Unii Europejskiej. Niemniej wydaje się, że dokonywanie częściowej, wyrywkowej zmiany w ustawie o funduszach inwestycyjnych i poprawianie tylko tego, co jest wprowadzane rozpatrywaną dzisiaj ustawą, jest niewystarczające. Trzeba by było przeanalizować całą ustawę o funduszach inwestycyjnych pod kątem posługiwania się sformułowaniem „prawo wspólnotowe”, tak by ją wyczyścić. Zakres zmian, których należałoby dokonać, może budzić wątpliwości co do zakresu dopuszczalnego poprawką Senatu, dlatego uzgodniliśmy, że tak naprawdę ta uwaga powinna być traktowana jako wniosek de lege ferenda, na przyszłość, aby przy ewentualnej kolejnej nowelizacji ustawy o funduszach inwestycyjnych wyczyścić również terminologię i uwzględnić fakt, że 1 grudnia 2009 r. wszedł w życie traktat z Lizbony.

Jeżeli chodzi o uwagę trzecią, to Biuro Legislacyjne dostrzega pewne kłopoty interpretacyjne związane z pojęciami „wprowadzanie alternatywnej spółki inwestycyjnej do obrotu”, „wprowadzanie do obrotu alternatywnych funduszy inwestycyjnych”. Jedno z tych pojęć zostało zdefiniowane, drugie nie, a pojawia się w ustawie tylko raz. Sposobem rozwiązania tego problemu będzie zmiana tytułu rozdziału 1a w dziale II na „Wprowadzenie do obrotu unijnych AFI”. Wydaje się, że to rozwiązanie będzie odpowiadało wątpliwościom, które pojawiły się w związku z lekturą tej ustawy w odniesieniu do wymienionych przeze mnie wcześniej pojęć.

Jeżeli chodzi o uwagę nr 4, to proponujemy skorelowanie ze sobą art. 3 ust. 4 pkt 2, w którym znajduje się definicja funduszu inwestycyjnego, z art. 8a ust. 1, w którym znajduje się definicja alternatywnego funduszu inwestycyjnego. Sposób uregulowania tej kwestii w ustawie uchwalonej przez Sejm może budzić wątpliwości co do wzajemnej relacji pomiędzy tymi pojęciami, dlatego zaproponowaliśmy poprawkę, która te wątpliwości eliminuje.

Uwaga nr 5. W związku z art. 8a ust. 2 ustawy o funduszach inwestycyjnych, który to przepis dodawany jest do tej ustawy, pojawiła się wątpliwość dotycząca tego, kto może być komplementariuszem w spółce komandytowej bądź w spółce komandytowo-akcyjnej: czy ma to być wyłącznie jeden komplementariusz będący spółką kapitałową, czy tych komplementariuszy może być więcej, przy czym jeden byłby uprawniony do reprezentowania spółki. Uznaliśmy, że intencją ustawodawcy jest to, aby komplementariusz był jeden i aby tym komplementariuszem była spółka kapitałowa. Z art. 117 czy z art. 137 kodeksu spółek handlowych wynika jednoznacznie, że spółkę reprezentuje komplementariusz, w tym wypadku komplementariuszem będzie spółka kapitałowa, w tym spółka europejska. Z dwóch wariantów zaproponowanych w uwadze piątej jako prawidłowy należy przyjąć wariant pierwszy.

Kolejna uwaga dotyczy art. 70s ust. 1 pkt 2 i analogicznie art. 70zc ust. 2 pkt 2. Proszę państwa, należy zapewnić właściwą relację między przepisami ustawy. Biuro Legislacyjne proponuje, aby w wymienionych przeze mnie przepisach uwzględnić treść art. 8b ust. 2 pkt 2.

Jeżeli chodzi o uwagę nr 7, to Biuro Legislacyjne proponuje, aby w art. 70s ust. 3 pkt 2 oraz art. 70zc ust. 2 pkt 2 jednoznacznie wskazać, o jakiej spółce w tych przepisach jest mowa. W związku z tym, że spółka określona jest przez odesłanie do art. 8b ust. 2 pkt 2, a w tymże przepisie mowa jest o dwóch rodzajach spółek, należy wskazać konkretnie, o którą z nich ustawodawcy chodzi. W tym wypadku chodzi o spółkę kapitałową.

Kolejna uwaga Biura Legislacyjnego dotyczy art. 72a ust. 4 i analogicznie art. 81d ust 4. Istotą uwagi Biura Legislacyjnego jest to, że przepisy uchwalone przez Sejm w sposób niejednoznaczny wskazują na zasady pokrywania kosztów procesu w procesach z powództwa depozytariusza przeciwko towarzystwu funduszy inwestycyjnych. Zdaniem Biura Legislacyjnego sposób uregulowania tych kwestii w ustawie o funduszach inwestycyjnych, który zaproponował Sejm, może budzić wątpliwości dotyczące tego, jaka jest relacja ustawy o funduszach inwestycyjnych do kodeksu postępowania cywilnego, w szczególności art. 79 §1 kodeksu postępowania cywilnego. W trakcie prac nad tą opinią – po konsultacjach z Ministerstwem Finansów, z Urzędem Komisji Nadzoru Finansowego – doszliśmy do wniosku, że przepisy te powinny brzmieć następująco… Nie macie państwo tego w opinii, jako że brzmienie to było wypracowywane wczoraj, niemniej pozwolę sobie zacytować art. 72 ust. 4 i analogicznie art. 81 ust. 4 z niezbędnymi modyfikacjami: „z uwzględnieniem art. 98 §1 ustawy z dnia 17 listopada 1964 r. kodeks postępowania cywilnego – dzienniczek promulgacyjny – koszty procesu ponosi uczestnik funduszu z wyjątkiem kosztów zastępstwa procesowego uczestnika, które w przypadku przegrania procesu ponosi depozytariusz”.

Kolejna uwaga dotyczyła ustawy o rachunkowości. Po wyjaśnieniach przedstawicieli ministra finansów wycofuję się z tego.

Kolejna uwaga, nr 10, dotyczy art. 45 ust. 3a. Poprawka ma charakter terminologiczny. Raz w przepisie mowa jest o wysokości aktywów netto, innym razem o wartości aktywów netto. Ustawodawca powinien zdecydować się na jedno z tych pojęć. Właściwe wydaje się pojęcie „wartość aktywów netto”. Biuro Legislacyjne zaproponowało dwie poprawki, z tym że wczoraj w trakcie rozmów ustaliliśmy, że prawidłowa będzie druga z zaproponowanych poprawek.

Jeżeli chodzi o uwagę nr 11, to po wyjaśnieniach przedstawionych wczoraj na spotkaniu Biuro Legislacyjne wycofuje się z tego.

Jeżeli chodzi o kolejną uwagę, to dotyczy ona ustawy o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego Polskie Koleje Państwowe. Zdaniem Biura Legislacyjnego należy dodatkowo zmienić art. 59 ust. 2 tej ustawy, jako że w tym przepisie ustawodawca pozostawił nieistniejącą już w systemie ustawę o funduszach inwestycyjnych.

Kolejna uwaga, nr 13, ma charakter redakcyjny. Zmierza do zastosowania w przepisie właściwej formy gramatycznej używanych wyrazów.

Kolejna uwaga, czternasta, uwzględnia fakt, że sam rejestr do niczego nie uprawnia. Wpis do rejestru może uprawniać do prowadzenia określonej działalności, a skoro wpis do rejestru uprawnia, trzeba dać temu wyraz w przepisie i pewien skrót myślowy „rejestr uprawnia” zastąpić właściwym wyrażeniem, tak jak zaproponowaliśmy w poprawce.

Kolejna uwaga Biura Legislacyjnego jest konsekwencją dodania do art. 45 ustawy o publicznym obrocie… przepraszam, ustawy o ofercie publicznej, ust. 4. Jeżeli dodajemy ust. 4, musimy zmienić również ust. 2 i wyeliminować z niego zbędne odesłanie, które mogłoby wprowadzać adresatów normy prawnej w błąd.

Uwaga nr 16, dotycząca art. 49 ust. 1 ustawy o ofercie publicznej, zmierza do tego, aby jednoznacznie wskazać, jak długi jest termin ważności prospektu emisyjnego. Przepis w brzmieniu uchwalonym przez Sejm mógł sugerować, że termin ważności prospektu emisyjnego będzie wynosił 12 miesięcy tylko wtedy, jeżeli ten prospekt uzupełniono o aneksy, a nie o to chodzi. Zasadą ma być dwunastomiesięczny okres ważności prospektu emisyjnego. Termin ten nie będzie ważny w sytuacji, jeżeli pomimo obowiązku emitent nie uzupełni prospektu o niezbędne aneksy.

Kolejna uwaga Biura Legislacyjnego dotyczy art. 53 ust. 12 ustawy o ofercie publicznej. Należy wyeliminować z ustawy zmianę nadającą przepisowi treść, którą zmieniany przepis ma dzisiaj. Innymi słowy, zmiana ma charakter pozorny, trzeba ją wyeliminować.

Kolejna uwaga dotyczy dodawanego art. 55a ust. 1 pkt 2 ustawy o ofercie publicznej. W ocenie Biura Legislacyjnego należy wyeliminować z tego przepisu fragment przytoczony w poprawce. Jest on powtórzeniem innego przepisu zawartego w ustawie.

Kolejna uwaga dotyczy art. 55a ust. 6 i art. 55a ust. 3a ustawy o ofercie publicznej. Pojawiła się wątpliwość, jakie państwo będzie państwem macierzystym w sytuacji, jeżeli emitent nie poinformuje o wyborze państwa macierzystego, którego to wybór nastąpił na podstawie art. 55a ust. 3. Żeby wszystko było jasne i żeby nie było żadnych wątpliwości, jakie państwo będzie państwem macierzystym w przypadku niepoinformowania o wyborze, proponujemy, aby art. 55a ust. 3a nadać następujące brzmienie… Pozwolę sobie zacytować to brzmienie, jako że nie ma go w opinii, ponieważ zostało wypracowane wczoraj. Proponujemy, aby art. 55a ust. 3a brzmiał następująco: „w przypadku, gdy papiery wartościowe przestają być dopuszczone do obrotu na rynku regulowanym w państwie macierzystym wybranym przez emitenta zgodnie z ust. 1 pkt 2 lub ust. 2, a pozostają dopuszczone do obrotu na rynku regulowanym innego państwa członkowskiego, emitent może wybrać państwo macierzyste spośród państwa członkowskiego, w którym ma on siedzibę, lub państw członkowskich, na terytorium których jego papiery wartościowe są dopuszczone do obrotu na rynku regulowanym”. Wydaje się, że ta zmiana i wprowadzenie fakultatywności wyboru wyeliminuje wątpliwości co do tego, jakie państwo jest państwem macierzystym.

Kolejna uwaga Biura Legislacyjnego dotyczy art. 68 ust. 1 ustawy o ofercie publicznej. Biuro Legislacyjne proponuje, aby uwzględnić w art. 68 ust. 1, wprowadzeniu do wyliczenia, fakt, że 1 stycznia 2016 r. weszła w życie ustawa – Prawo restrukturyzacyjne. Ustawa – Prawo restrukturyzacyjne wyjęła z prawa upadłościowego wszystkie kwestie związane z procesami naprawczymi. Zatem zarządca od 1 stycznia jest powoływany nie na podstawie ustawy – Prawo upadłościowe, ale w związku z postępowaniem restrukturyzacyjnym prowadzonym na podstawie ustawy – Prawo restrukturyzacyjne. Trzeba temu dać wyraz w ustawie, żeby nie było wątpliwości, o jakim zarządcy z prawa upadłościowego ustawodawca myśli.

Kolejna uwaga Biura Legislacyjnego, nr 21, zmierza do tego, aby uwzględnić fakt, że w art. 159 ustawy o obrocie instrumentami finansowymi nie określa się obowiązków, ale zakazy. Trzeba zatem zmienić pkt 6 i wyjąć z niego wszystko, co dotyczy zakazów, i te kwestie związane z zakazami uregulować w dodawanym pkcie 7.

Uwaga nr 22 ma na celu zastosowanie w przepisie zasad techniki prawodawczej dotyczących budowania przepisów zawierających odesłanie.

Uwaga nr 23, dotycząca art. 69b ust. 4 i 5, ma na celu ujednolicenie terminologii ustawy. Ustawodawca w odniesieniu do tej samej kwestii posługuje się dwoma różnymi pojęciami. Raz mówi o liczbie praw głosów wynikających z posiadanych akcji, raz o liczbie głosów wynikających z akcji. Jako że te pojęcia są synonimami, to należy zastosować jedno z nich.

Uwaga nr 24. Biuro Legislacyjne zauważyło, że odesłanie w art. 90 ust. 1d ustawy o ofercie nie zawiera odesłania do art. 69b dodawanego opiniowaną przez biuro nowelizacją. Uzyskałem informacje, że takie odesłanie jest konieczne, w związku z tym proponujemy – teraz przedstawię poprawkę – aby w art. 33 pkt 32 lit.c tiret pierwsze we wprowadzeniu do wyliczenia wyrazy „art. 69 i art. 69a” zastąpić wyrazami „art. 69 do 69b”.

Uwaga nr 25. Proponujemy skreślenie przepisu zmieniającego, który nadaje przepisowi brzmienie identyczne z obecnym.

Uwaga nr 26 ma na celu ujednolicenie terminologii ustawy.

Uwaga nr 27 zmierza do tego, aby treść, którą ustawodawca wielokrotnie powtarza w ustawie, zastąpić jednym przepisem. Mamy tutaj na względzie ekonomikę języka prawnego.

Kolejna uwaga dotyczy art. 96 ust. 10a i 10b ustawy o ofercie publicznej. Zdaniem Biura Legislacyjnego nie da się pogodzić ze sobą wymienionych przeze mnie przepisów. Ust. 10b w art. 96 jest sprzeczny z ust. 10a. Jeżeli nakłada się na komisję określone obowiązki, to nie można uzależniać realizacji tych obowiązków od podjęcia uchwały przez komisję, jako że decyzję w sprawie tego, czy obowiązek ma być realizowany, czy też nie, podejmuje ustawodawca przepisem ustawowym. Biuro Legislacyjne proponuje, aby skreślić ust. 10b.

W trakcie prac nad opinią i rozmów dotyczących tego punktu pojawiła się również propozycja tego, aby uzupełnić art. 96 ust. 10 o wskazanie formy prawnej, w jakiej będzie rozstrzygała komisja w sprawach określonych w art. 96 ust. 10. Wydaje się, że ta poprawka jest słuszna. Powinniśmy również zmienić ust. 10, aby był on analogiczny do ust. 10a, w którym Komisji Nadzoru Finansowego wskazano formę rozstrzygnięcia. Innymi słowy, w ust. 10 należy wskazać, że Komisja Nadzoru Finansowego działa w drodze uchwały.

Kolejna uwaga Biura Legislacyjnego dotyczy art. 96 ust. 13 i 15 ustawy o ofercie publicznej. Proponujemy, aby w tych przepisach uściślić odesłanie w taki sposób, aby wskazać, że art. 13 i 15 zawierają wyjątki od ust. 6 pkt 2, a nie całego ust. 6, jako że w przepisach tych nie ma wyjątków od ust. 6 pkt 1.

Poprawka nr 30 ujednolica terminologię ustawy.

Poprawka nr 31 ma charakter technicznolegislacyjny. W ocenie Biura Legislacyjnego odesłanie powinno być sformułowane zgodnie z zasadami techniki prawodawczej.

Poprawka nr 32 ujednolica terminologię ustawy.

Poprawka nr 33, dotycząca art. 99 ust. 2, czyli przepisu karnego, ma na celu skorelowanie przepisu karnego zawartego w wymienionym przeze mnie przepisie z przepisem materialnym, którego naruszenie sankcjonuje art. 99 ust. 2. Zmiana jest nieznaczna, sprowadza się do zastąpienia wyrazu „zachęca” wyrazem „zachęcania”. Różnica niewielka, ale istotna z uwagi na treść.

Jeżeli chodzi o kolejną uwagę, nr 34, to Biuro Legislacyjne proponuje, aby wyeliminować z przepisu zbędny spójnik, a tym samym ujednolicić sposób formułowania analogicznych przepisów w ustawie.

Poprawki sformułowane w uwadze nr 35 mają charakter terminologiczny.

Poprawka sformułowana w uwadze nr 36 zmierza do uwzględnienia w przepisie przejściowym czasowo utrzymującym w mocy rozporządzenia wydane na podstawie ustawy o funduszach inwestycyjnych reguł walidacyjnych wynikających z zasad techniki prawodawczej; reguł walidacyjnych, czyli zasad obowiązywania aktów wykonawczych w przypadku zmiany przepisu upoważniającego do ich wydania. W ocenie Biura Legislacyjnego nie następuje zmiana upoważnienia zawartego w art. 16 ust. 3 i art. 126 ust. 3 ustawy o funduszach inwestycyjnych, a tym samym nie można twierdzić, że rozporządzenia wydane na podstawie tych przepisów upoważniających stracą moc, a skoro nie stracą mocy, to trudno je czasowo utrzymywać w mocy.

Uwaga nr 37 ma na celu zastosowanie w przepisach czasowo utrzymujących w mocy dotychczasowe rozporządzenia formuły przewidzianej w §33 ust. 1 zasad techniki prawodawczej. Jednocześnie w poprawce uwzględnia się fakt, że w art. 55 ustawy o nadzorze nad rynkiem kapitałowym mowa jest wyłącznie o jednym upoważnieniu.

Ostatnia z uwag, które przygotowało Biuro Legislacyjne, odnosi się do art. 64 ust. 3. Proponujemy, aby przepis ten skorelować z art. 64 ust. 2. Podmioty wymienione w art. 64 ust. 3 muszą być wymienione w tej samej kolejności, w jakiej zostały wymienione w ust. 2, w przeciwnym razie interpretacja literalna art. 64 ust. 3 może prowadzić do wniosków odmiennych, niż założone przez ustawodawcę.

W skrócie to tyle, Panie Przewodniczący. Jeżeli będą pytania, to oczywiście jestem gotowy na nie odpowiedzieć. Dziękuję.

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Bardzo dziękuję za znakomite przygotowanie poprawek przez Biuro Legislacyjne.

Prosiłbym pana ministra o odniesienie się do tych propozycji poprawek.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Leszek Skiba: Dziękuję bardzo.)

Zanim któryś z senatorów zdecyduje się je przejąć, chcielibyśmy poznać opinię pana ministra.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Leszek Skiba: Poproszę pana dyrektora Kozińskiego o odpowiedź. Dziękuję.)

Żeby przyspieszyć nasze prace, odnieśmy się… Wiem, że Biuro Legislacyjne wycofało się z uwag nr 1 i 2, zatem prosiłbym o stanowisko do uwagi nr 3, która byłaby teraz pierwsza.

Zastępca Dyrektora Departamentu Rozwoju Rynku Finansowego w Ministerstwie Finansów Piotr Koziński:

Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.

Jeżeli panu przewodniczącemu zależy na czasie, to ja mogę jeszcze przyspieszyć, bo te wszystkie poprawki zostały uzgodnione, wypracowaliśmy kompromis, który mecenas Zabielski znakomicie przedstawił.

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

To znakomicie, bardzo dziękuję. Z szacunku dla czasu wszystkich obecnych wraz z senatorem Mrozem przejmujemy poprawki zgłoszone przez Biuro Legislacyjne, potem je przegłosujemy w bloku. To załatwia nam kwestię poprawek zgłoszonych przez Biuro Legislacyjne. Ale wpłynęło tu do nas pismo od Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami z propozycjami poprawek.

Czy jest przedstawiciel izby? Bardzo proszę o przedstawienie się…

Prezes Zarządu Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami Marcin Dyl:

Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.

Marcin Dyl, prezes Zarządu Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami, profesor Uniwersytetu Warszawskiego.

Tych poprawek jest kilka, tak naprawdę one są dwojakiego rodzaju, ale odnoszą się do jednego wątku tematycznego, tzn. do sankcji, które są przewidziane w tym projekcie ustawy. Ta kwestia była poddawana dyskusji i zmieniało się to w trakcie uzgodnień międzyresortowych. Ostatnio na etapie prac sejmowych w połączonym druku pojawiła się modyfikacja odnośnie do sankcji w stosunku do podmiotów objętych ustawą o ofercie publicznej. Tak naprawdę chodzi głównie o sposób czytania dyrektywy: czy dyrektywa nakłada kwotę, jaką musimy ustanowić, czy też wyznacza kwotę maksymalną. Naszym zdaniem chodzi o kwotę maksymalną, wobec tego daje to ustawodawcy możliwość ustanowienia – w zależności od wielkości rynku, skali rynku, charakteru podmiotów, wielkości tych podmiotów, które są na rynku – takich sankcji, jakie państwo członkowskie uzna za właściwe, nie większych jednakże niż te, które są przewidziane w dyrektywie.

My zaproponowaliśmy znaczące obniżenie tych stawek w stosunku do druku sejmowego. W odniesieniu do podmiotów, które obecnie są nadzorowane, te stawki zgodnie z naszą propozycją byłyby na poziomie 5 milionów zł bądź 5% przychodu rocznego. To i tak dziesięć razy więcej niż w obecnie obowiązującej ustawie; w obecnie obowiązującej ustawie to są kwoty na poziomie 500 tysięcy zł. Jednakowoż wymogi dyrektywy unijnej odnoszą się także do osób fizycznych, które działają jako członkowie zarządu bądź rady nadzorczej. W ustawie o ofercie publicznej – która też się znajduje w tym druku – zostały przyjęte te niższe stawki, na poziomie 100 tysięcy dla członka zarządu spółki publicznej i 50 tysięcy dla członka rady nadzorczej. Wydaje nam się, że przyjęcie stawek na poziomie wskazanym w ustawie, na poziomie 20 milionów zł kary dla osoby fizycznej… Lepiej być przestępcą i podlegać sankcjom karnym. To są sankcje nadawane przez organ administracji niespotykane w naszym systemie prawnym. Pytanie, czy realizują prawo do sądu. Obawiamy się też efektu negatywnego, tego, że mogłoby się to skończyć tym, że znaczna część szczególnie członków rad nadzorczych nie chciałaby ryzykować tego rodzaju sankcji i byłby nabór negatywny do rad nadzorczych – ludzie, którzy nic nie mają do stracenia, a jednocześnie niewiele umieją, wchodziliby do takich rad nadzorczych, nie ponosząc tak naprawdę odpowiedzialności, bo nie mieliby czym ponosić tej odpowiedzialności. Zresztą kara na poziomie 20 milionów zł nałożona na jakąkolwiek osobę fizyczną to jest coś niewyobrażalnego. Wydaje się, że to, co wypracował Sejm w kontekście ustawy o ofercie publicznej, czyli 100 tysięcy zł w przypadku zarządu i 50 tysięcy w przypadku rady nadzorczej, to i tak są wysokie kary nakładane na osoby fizyczne, wobec tego spełnią swoją funkcję, a jednocześnie nie odstraszą i nie zepsują rynku.

Drugi wątek, który poruszyliśmy w piśmie do pana przewodniczącego, także dotyczy sankcji. W tym pierwszym wypadku wskazaliśmy, w których miejscach w ustawie te kwestie występują. Drugi wątek dotyczy sankcji, które nie wynikają z dyrektyw unijnych, tylko dotyczą woli wynikającej z oceny nadzorczej. Trochę trudno nam zrozumieć zmianę tych sankcji na te, które są zaproponowane w brzmieniu przyjętym przez Sejm. Otóż te kary nieobjęte dyrektywą unijną były przez cały proces uzgodnień międzyresortowych na dotychczasowym poziomie, nie proponowano żadnych zmian. To zostało zmienione już po uzgodnieniach międzyresortowych, wobec tego na etapie uzgodnień społecznych nie mogliśmy się do tego odnieść. Pojawia się pytanie, czemu tego rodzaju zwiększenie miałoby służyć. Według naszej wiedzy sankcje wobec tych wyszczególnionych podmiotów – maksymalnie na poziomie 500 tysięcy zł, więc też nie są to małe sankcje – nie były stosowane w praktyce nadzorczej w stosunku do podmiotów administrowanych w maksymalnej wysokości. Nawet zatem rozumiejąc potrzeby nadzorcze, trudno wytłumaczyć, dlaczego niestosowane sankcje mają zostać podniesione dziesięciokrotnie, do poziomu 5 milionów zł. W prawie administracyjnym sankcja administracyjna to jest sankcja administracyjna. Kara w wysokości 5 milionów zł to nie jest kara administracyjna, tylko klasyczna karna, która powinna być stosowana przez sąd publiczny, państwowy, powszechny.

Panie Przewodniczący, uważamy, że właściwszym rozwiązaniem byłby powrót do obecnych stawek i w zakresie kar niezwiązanych z dyrektywą przyjęcie takiej samej odpowiedzialności w przypadku członków zarządu ASI. Chodzi o to, żeby ta odpowiedzialność była symetryczna w przypadku TFI i zarządzających alternatywnymi funduszami. Dziękuję, Panie Przewodniczący.

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Bardzo dziękuję.

Zapewne wszyscy senatorowie chcieliby się dowiedzieć, jakie były tego powody, w jaki sposób wyliczono wysokość tych kar. Rozumiem, że Sejm uchwalił ustawę z takimi właśnie karami. Pewnie ta sprawa była przedyskutowana na posiedzeniu sejmowej Komisji Finansów Publicznych. Jeśli nie, to czy my jesteśmy pierwszym gremium, które zajmuje się kwestią wysokości kar, czy też było to już poddawane dyskusji?

Bardzo proszę, Panie Dyrektorze.

Zastępca Dyrektora Departamentu Rozwoju Rynku Finansowego w Ministerstwie Finansów Piotr Koziński:

Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.

Wysoka Komisjo! Panie Ministrze!

Tak, pan przewodniczący trafił w sedno, ta kwestia była wielokrotnie poddawana dyskusji. W Sejmie skupiono się bardziej na sankcjach wynikających z tzw. dyrektywy Transparency, z części dotyczącej ustawy o ofercie. Jak rozumiem, na posiedzeniu komisji w Senacie będziemy się koncentrować na tej drugiej części, czyli na sankcjach odnoszących się do funduszy inwestycyjnych alternatywnych i niealternatywnych.

Skąd się wzięły te kwoty? Panie Przewodniczący, te kwoty wynikają wprost z dyrektywy. Dyrektywa, która dotyczy zarządzających alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi, wskazuje wprost „minimalną maksymalną” kwotę sankcji, tam pada takie sformułowanie „co najmniej” np. 5 milionów euro. I te kwoty w polskich złotych, które znalazły się w ustawie, wynikają z przeliczenia.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Tak, „minimalna maksymalna”, czyli teoretycznie w ustawie implementującej dyrektywę nie może się znaleźć niższa kwota.

Trochę inaczej to było sformułowane w tej dyrektywie Transparency i od początku procesu legislacyjnego Ministerstwo Finansów miało na uwadze stosowanie zasady proporcjonalności do naszego rynku. Nie ulega wątpliwości, że jest on jednak na niższym poziomie rozwoju, funkcjonują na nim podmioty o niższej kapitalizacji, mniejsze podmioty, więc te sankcje powinny być na niższym poziomie. Jeśli chodzi o ustawę o ofercie, to w Sejmie udało się wypracować kompromis. Pan przewodniczący pozwoli, że ujmę to tak: z jednej strony, mamy przepisy unijne, które stanowią tak a nie inaczej, z drugiej strony, mamy realia naszego krajowego rynku. Jeżeli wolno mi w tym miejscu posłużyć się logiką, to może nie tyle wypadałoby, ile nie byłoby pozbawione podstaw obniżenie tych sankcji. Proszę pozwolić, że jako przedstawiciel rządu nie będę zajmował twardego stanowiska, pozostawiając tę decyzję panom senatorom. Mogę powiedzieć tylko tyle, że jeśli chodzi o pismo Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami, to z większą sympatią patrzymy na punkt pierwszy niż na punkt drugi, bo tam izba rozdzieliła te kwestie na te unijne i nieunijne. Wydaje mi się, że wyczerpałem ten temat.

Jeżeli pan przewodniczący pozwoli, to tylko na razie zasygnalizuję, że jako rząd chcielibyśmy ewentualnie zwrócić Wysokiej Komisji i panu przewodniczącemu uwagę na dwie kwestie. Jeżeli pan przewodniczący uzna za stosowne, to chciałbym je później przedstawić.

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Dziękuję bardzo.

Najpierw załatwmy sprawę tego wniosku, pisma Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami. Rozumiem tę bardzo dyplomatyczną wypowiedź i jestem z niej bardzo zadowolony. Kiedyś zasiadałem w radzie nadzorczej towarzystwa funduszy inwestycyjnych i muszę powiedzieć, że pewnie nie miałbym ochoty w niej zasiadać, gdyby te przepisy wtedy obowiązywały. Moje doświadczenie życiowe podpowiada mi, że powinienem się solidaryzować z izbą i przedstawionymi przez nią opiniami, jako takimi, które mają uzasadnienie rynkowe. Tak, to prawda, może dojść do pewnego skrzywienia, obniżenia poziomu osób zarządzających czy osób zasiadających w tych organach.

To tyle. Skorzystałem z tego, że jako przewodniczący mogę wyrazić opinię poza kolejką, ale wiem, że pan zgłaszał się do wypowiedzi. Bardzo proszę.

Zastępca Dyrektora Departamentu Prawnego w Urzędzie Komisji Nadzoru Finansowego Arkadiusz Famirski:

Dzień dobry.

Arkadiusz Famirski, Komisja Nadzoru Finansowego, zastępca dyrektora Departamentu Prawnego.

Szanowni Państwo! Wysoka Komisjo!

Jako Komisja Nadzoru Finansowego, chcielibyśmy poprzeć propozycję zgłoszoną przez Izbę Zarządzających Funduszami i Aktywami. Jednak to poparcie ograniczamy, jak ministerstwo, do punktu pierwszego tej propozycji. Jeśli chodzi o punkt pierwszy – IZFiA wskazuje, że te kary są zbyt wygórowane – to podzielamy to stanowisko, że 20 milionów kary czy to na TFI zarządzające funduszem otwartym, czy też na członka zarządu TFI jest sankcją wygórowaną. Z punktu widzenia nadzorcy nie ma takiej potrzeby, żeby te sankcje były aż tak wysokie.

Jeśli chodzi o drugą część propozycji, gdzie IZFiA wskazuje na konieczność obniżenia kar w odniesieniu do funduszy inwestycyjnych zamkniętych oraz specjalistycznych funduszy inwestycyjnych otwartych, to wydaje nam się, że jest ona niezasadna. Te sankcje zmierzają do podwyższenia kwot wynikających z obowiązującego stanu prawnego. Obecnie mamy 500 tysięcy, zgodnie z tymi propozycjami miałoby to być 5 milionów. Wydaje nam się, że kwota 5 milionów jest adekwatna do skali działalności prowadzonej przez tego rodzaju podmioty. Zgodnie z naszymi danymi fundusze inwestycyjne zamknięte zgromadziły obecnie aktywa w wysokości 148 miliardów zł, wydaje nam się zatem, że kary wynoszące 5 milionów zł, które mogą być nałożone na towarzystwa zarządzające funduszami inwestycyjnymi, są adekwatne do skali działalności przez nie prowadzonej.

Jeśli chodzi o kary nakładane na osoby fizyczne, to projekt przewiduje kary na poziomie 20 milionów zł. Zgadzamy się z tym, że to jest propozycja zbyt daleko idąca. Nie ma takiej potrzeby, żeby te kary były tak wysokie. Wydaje nam się, że dobrym rozwiązaniem byłoby dostosowanie tych kar do poziomu przewidzianego dla spółek publicznych w implementacji dyrektywy Transparency, którą w kolejnym artykule procedujemy. Tam kara wynosi 1 milion zł i wydaje nam się, że z nadzorczego punktu widzenia taka kwota byłaby adekwatna, zniechęcałaby do podejmowania działań stanowiących naruszenie przepisów ustawy. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Dziękuję bardzo.

Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie?

Rozumiem, że jest poparcie…

Bardzo proszę. Proszę się przedstawić.

Ekspert do spraw Rynku Kapitałowego w Stowarzyszeniu Inwestorów Giełdowych Mariusz Patrowicz:

Mariusz Patrowicz, Stowarzyszenie Inwestorów Giełdowych.

Szanowni Państwo!

Jeżeli chodzi o wysokość kar, to powiem przekornie, że ona nie zawsze jest bardzo istotna. Komisja bardzo dobrze sobie z tym radzi, ponieważ w jednej decyzji orzeka np. 35, 60 naruszeń, więc kara w wysokości 200 tysięcy zł wystarczy, żeby łącznie dostać karę w wysokości kilkunastu lub kilkudziesięciu milionów złotych. Jako Stowarzyszenie Inwestorów Giełdowych, drugie stowarzyszenie w Polsce, mające wśród naszych emitentów i podmiotów również podmioty zagraniczne, nie za bardzo dostrzegamy w tym problem, ale popieramy każdą niższą karę, jeżeli jest taka możliwość.

Na podstawie tej ustawy KNF jest supernadzorcą, dostaje naprawdę wysokie kompetencje, może karać praktycznie za wszystko. I być może tak powinno być, żeby ten rynek był na odpowiednim poziomie. Ale są dwie kwestie, widoczne na całym świecie i w innych przepisach w Polsce, a w tej ustawie tego brak. Mało tego, to nie było jeszcze dyskutowane, niestety przespaliśmy dyskusję w Sejmie. Pisemnie zwracaliśmy na to uwagę, ale nie do końca to wyartykułowaliśmy, więc jest to swego rodzaju nowość. Chodzi o dawność tych sankcji administracyjnych. Każdy z nas wie, że skuteczne kary to są szybkie kary. Te kary nie działają po 10, po 20 latach, no, może działają w mniejszym stopniu. Są bardziej rygorystyczne czy lepiej działają te wymierzane dosyć szybko. Komisja niestety przypomina sobie o tym nawet po 10 latach, a zgodnie z tą ustawą może przypomnieć sobie nawet po 200 latach. Nawet ludobójstwo w chwili śmierci tego, kto go dokonał, przedawnia się, prawda? A zgodnie z tym projektem można spadkobiercom – mówię o sytuacji kontrowersyjnej – osoby zarządzającej, zasiadającej w organach spółek czy akcjonariuszowi po 200 latach powiedzieć, że ich praprapradziadkowie są winni jakieś środki. Uważam, że jest to złe i powinno być to wyeliminowane. Uważamy, że 3 lata, jeśli chodzi o dawność, to jest wystarczający czas. Gdyby komisja wszczęła w tym czasie postępowanie, to ono powinno być wydłużone, tak jak w urzędach skarbowych. Przypomnę, że dotyczy to 17,5 miliona ludzi, m.in. zgromadzonych w OFE, akcjonariuszy spółek publicznych. Naprawdę rzesza ludzi może być dotknięta tymi sankcjami, w związku z tym jest to bardzo istotne.

Jeśli chodzi o drugą sytuację, to uważam, że ona jest…Nie będę tutaj używał słowa „patologiczna”, ale na pewno nie jest dobra. Chodzi o odwołanie w przypadku niesłusznej decyzji, a to się komisji dosyć często zdarza. Niestety większość – przynajmniej tak wynika z naszych obserwacji – decyzji jest nieprawidłowa. Proszę państwa, do kogo jest kierowane odwołanie od decyzji z pierwszej instancji? Do Komisji Nadzoru Finansowego.

Obecny tutaj pan przewodniczący kiedyś na posiedzeniu komisji na pytanie, czy będzie zmieniona kara, powiedział: „Oj, ja chyba zdania nie zmienię”. Wiemy, że pierwsza decyzja jest bardzo często… Podejmuje ją inny urzędnik, nie ten sam, ale siedzący obok. Nie wyobrażam sobie zmiany decyzji, chociaż takowe bywały, trzeba to powiedzieć jasno, ale to jest ułamek, promil. W związku z tym zasadne wydaje się odwołanie do wojewódzkiego sądu administracyjnego, dopiero wtedy kara byłaby wykonalna. Proszę sobie wyobrazić, że urzędnik podejmuje nieprawidłową decyzję, nie mówię, że złośliwie, ale daje karę, która niszczy. A kary w wysokości 20 milionów, 5 milionów, 30 milionów zł są na tyle srogie, że mogą zniszczyć dużo podmiotów na rynku kapitałowym, szczególnie na Giełdzie Papierów Wartościowych, mają też znaczenie w kontekście funduszy inwestycyjnych itp. Dlatego zasadne wydaje się odwołanie do jakiegokolwiek organu. Proponujemy wojewódzki sąd administracyjny, a dawniej przy premierze istniała taka komisja. Może to być ktokolwiek inny, kto mógłby spojrzeć na te papiery, zobaczyć, czy ta decyzja jest słuszna i wtedy ją podjąć, potwierdzić.

Jest jeszcze trzecia możliwość. To prawo jest niejasne, naprawdę niejasne. Proszę mi wierzyć, że większość kancelarii prawnych – i to tych biorących po 2 tysiące 500 euro za godzinę – nie jest w stanie sobie nieraz poradzić z pewnymi przepisami. Postuluję zatem wprowadzenie – choć może nie przy tej okazji – takiej urzędowej interpretacji przepisów. To może być niewykonalne z pewnych względów, więc komisja mogłaby pewne kwestie zinterpretować. Ale to nie jest postulat na teraz, tylko na przyszłość. Jeszcze raz powtarzam, że dawność… Ubywa nam członków rad nadzorczych, uciekają podmioty zagraniczne, a przecież nam, Polakom, zależy na tym, żeby pieniądze inwestowane były tu, a nie na giełdzie w Londynie, być może w Niemczech czy Turcji. Jeżeli zależy nam na uregulowanym rynku kapitałowym, to nie powinno być tak, że za 100 lat spadkobiercy prezesa, członka rady nadzorczej, akcjonariusza czy jakiegokolwiek uczestnikiem rynku kapitałowego, czyli ich prawnuki mogą być poszkodowane. Badaliśmy nadzór francuski czy niemiecki. Wszędzie jest to 3 lata, bodajże w Niemczech jest chyba 5 lat. Nigdzie nie ma tej formy, dawność jest… Byłem na wielu konferencjach domów maklerskich, również TFI, dotyczących przechowania dokumentów. Te dokumenty tak naprawdę trzeba przechowywać wiecznie, i to w formie papierowej. Jeżeli za 20–30 lat ktoś do nas zapuka, to musimy być przygotowani na to, żeby się bronić. Pewnie będzie się bronił prezes, który już niewiele będzie wiedział i niewiele pamiętał.

Zatem chodzi też o przechowywanie, archiwizację tych dokumentów, co jest bardzo istotne. I dlatego prosimy o wprowadzenie instytucji dawności na poziomie 3 lat lub chociaż 5 lat. Myślę jednak, że 3 lata to lepsze rozwiązanie, bo większość nadzorów w Europie ma trzyletni okres dawności, 5 lat ma urząd skarbowy. Jest to racjonalne podejście. W art. 31 tej ustawy są dwa drobne zapisy, które naprawdę nie powodują tego, że naruszający prawo podmioty administracyjne w jakichkolwiek sposób odpowiadają za swoje błędne decyzje, ale w jakiś sposób to ograniczają. Myślę też, że wysokość kar… Przypomnę zdanie Najwyższej Izby Kontroli, że niektóre czynności nadzorcze były prowadzone przez UKNF w sposób długotrwały i nieprzejrzysty, co nie sprzyjało umocnieniu zaufania do runku. I w UKNF nie opracowano dotychczas wytycznych w zakresie ustalania wysokości nakładanych kar, a decyzja o nałożeniu kar podejmowana była na zasadzie uznaniowości. Nasza opinia jest jeszcze trochę inna i gorsza, więc nie chciałbym jej przytaczać. W każdym razie komisja nadzoru ma dowolność, zgodnie z tą ustawą jest supernadzorcą. Dlatego możliwość odwołania do innej instancji niż KNF – my proponujemy wojewódzki sąd administracyjny – jest jak najbardziej racjonalna. Prosimy pana przewodniczącego, prosimy senatorów o przyjęcie tej poprawki, bo ona będzie służyła rozwojowi Polski i naszego rynku kapitałowego. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Dziękuję bardzo.

Zgłaszał się pan z KNF. Bardzo proszę.

Zastępca Dyrektora Departamentu Prawnego w Urzędzie Komisji Nadzoru Finansowego Arkadiusz Famirski:

Szanowni Państwo! Wysoka Komisjo!

Jeśli chodzi o zgłoszone przez pana postulaty, to ten dotyczący przedawnienia już dawno został zrealizowany. W art. 96 ust. 6, w odniesieniu do kar nakładanych na członków zarządu spółki publicznej, takie przedawnienie wynosi 6 miesięcy. W związku z tym, że w praktyce ten termin wydawał się zbyt krótki, w obecnej ustawie został wydłużany do 12 miesięcy; mówię o zmianie do art. 96 ust. 7 ustawy o ofercie. Jeśli chodzi o pozostałe czyny, to takiego przedawnienia nie ma, ale musimy brać pod uwagę stopień skomplikowania postępowań prowadzonych przez Komisję Nadzoru Finansowego. W przypadku członków zarządu taka możliwość istnieje, ponieważ decyzja dotycząca członka zarządu jest oparta na wcześniejszej decyzji wydanej w stosunku do spółki. Nie ma zatem potrzeby prowadzenia złożonego postępowania dowodowego. Tak więc ten postulat w znacznej części jest zrealizowany, funkcjonuje to w obowiązującej ustawie, dlatego nie widzimy potrzeby wprowadzenia zmian.

Jeśli chodzi o przesłanki do nakładania kary, to chciałbym podkreślić, że właśnie w tej ustawie, nad którą pracujemy, zostają one określone. Ustawa będzie precyzyjnie wskazywała, jakie okoliczności komisja ma obowiązek wziąć pod uwagę przy wymierzaniu kary. A będę to przesłanki: finansowa, wynikająca z przyczyn naruszenia, szkód wyrządzonych przez niewykonanie obowiązków. Zatem ten postulat również został już zrealizowany.

Jeśli chodzi o odwołanie od decyzji komisji, to chciałbym podkreślić, że komisja dwukrotnie rozpatruje sprawy, w pierwszej i drugiej instancji. Wynika to z przepisów konstytucji, która nakłada obowiązek procedowania spraw w co najmniej dwóch instancjach, a odwołanie, czy też, precyzyjnie mówiąc, skarga od takiej decyzji drugoinstancyjnej przysługuje do wojewódzkiego sądu administracyjnego, a od orzeczenia wojewódzkiego sądu administracyjnego, które jest niekorzystne dla strony, przysługuje skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Zatem ten tryb odwoławczy i kontrola sądowa decyzji komisji są zapewnione.

Na koniec chciałbym wyjaśnić, że tu nie ma tego rodzaju następstwa prawnego, żeby osoby fizyczne odpowiadały za czyny popełnione przez swoich spadkodawców, więc argumenty dotyczące tego, że ta kara może obciążać spadkobiorców, są zupełnie nieadekwatne. Dziękuję.

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Dziękuję bardzo.

Kara po 200 latach jest możliwa tylko w razie długiego życia członków zarządu…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Bardzo proszę.

Wiceprezes Zarządu Stowarzyszenia Inwestorów Giełdowych Damian Patrowicz:

Dzień dobry.

Damian Patrowicz, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Giełdowych.

Chciałbym tylko odnieść się do podniesionej przez pana kwestii dawności wprowadzonej w ustawie. Tak, została ona wprowadzona, ale dotyczy ona wyłącznie członków zarządu, i jest wprowadzana po wydaniu decyzji, czyli de facto chodzi o efekt regresu tej kary względem nałożenia kary na spółkę. Jeżeli kara zostanie nałożona na spółkę załóżmy po 50 latach, to znaczy, że tylko od tego okresu mamy 12 miesięcy na ukaranie członka zarządu. Moim zdaniem to nie jest żadne pocieszenie dla członka zarządu, ponieważ de facto w dalszym ciągu nie ma tutaj żadnego okresu przedawnienia; chodzi wyłącznie o różnicę pomiędzy ukaraniem spółki a ukaraniem członka zarządu za konkretne przewinienie. Nie widzę tu rozwiązania kwestii przedawnienia.

(Głos z sali: Po prostu go nie ma?)

Tak, bo tego tutaj nie ma. To tylko taka drobna dygresja.

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Dziękuję bardzo.

Muszę zapytać Biuro Legislacyjne, czy wprowadzenie takiej poprawki nie wykraczałoby poza zakres prac Senatu.

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Jakub Zabielski:

Panie Przewodniczący, nie wiem, czy na tym etapie prac mamy czas – a musielibyśmy to zrobić do jutra – na przygotowanie poprawek, o których panowie mówią, nawet gdyby to było formalnie dopuszczalne, choć obawiam się, że nie jest. Pamiętajmy o ograniczonym zakresie poprawki Senatu. Przedmiotem naszych prac jest to przedłożenie, które uchwalił Sejm. W ramach tego przedłożenia powinny mieścić się poprawki Senatu. Zastanawiam się, czy przedmiotem regulacji tej ustawy jest również kwestia przedawnienia czynów, o których panowie mówią. Czy procedura nakładania kar jest przedmiotem tej ustawy? Czy budowanie nowego modelu odwoływania się od decyzji jest przedmiotem tej ustawy? Wydaje mi się, że nie. A skoro nie, to musielibyśmy uznać, że te poprawki wykraczają poza dopuszczalny zakres poprawki Senatu i ewentualnie powinny być przedmiotem odrębnej inicjatywy ustawodawczej. Dziękuję.

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Dziękuję bardzo.

Czy pan minister zechciałby się ustosunkować do tych uwag?

Bardzo proszę, Panie Dyrektorze.

Zastępca Dyrektora Departamentu Rozwoju Rynku Finansowego w Ministerstwie Finansów Piotr Koziński:

Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.

Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.

Wysoka Komisjo!

Trudno cokolwiek dodać. Nie będę kwestionował opinii Biura Legislacyjnego wyrażonej przez mecenasa Zabielskiego. Mogę tylko zadeklarować, za przyzwoleniem pana ministra, otwartość ministerstwa na ewentualną dyskusję nad tą problematyką. Dołożę jeszcze jeden argument. Czas nas goni, a wydaje się, że ta kwestia jest na tyle kontrowersyjna, że może doprowadzić do przedłużenia procedowania ustawy, co może odbić się negatywnie, chociażby w kontekście działań Komisji Europejskiej czy np. skierowania tej sprawy do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Dziękuję.

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Dziękuję bardzo.

Bardzo proszę.

Ekspert do spraw Rynku Kapitałowego w Stowarzyszeniu Inwestorów Giełdowych Mariusz Patrowicz:

Panie Przewodniczący! Panie Ministrze!

Jeżeli chodzi o czynnik odwoławczy, to faktycznie może jest to bardziej skomplikowane, być może bardziej formalne. Ale kluczowa jest tu kwestia dawności. Jeśli jest taka możliwość, to prosimy o podjęcie tego, ponieważ to jest naprawdę istotne dla rynku, to nie może czekać. Jeśli pozostanie to tak nieprzejrzyste, uznaniowe, to niektóre podmioty będą uciekały z naszego rynku.

Są tu pewne zastrzeżenia, ale my mamy przygotowany konkretny wpis, choć nie wiemy, czy to jest… Nie wiemy, czy Senat jest w stanie to przyjąć, ale bardzo prosimy przynajmniej o rozwiązanie kwestii dawności, bo to jest bardzo istotne dla rynku. Proszę mi wierzyć, to jest sprawa kluczowa. Przepraszam i dziękuję.

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Dziękuję bardzo.

Panie Mecenasie?

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Jakub Zabielski:

Panie Przewodniczący, chciałbym uzupełnić moją wypowiedź.

Jeżeli Biuro Legislacyjne miałoby się w sposób odpowiedzialny odnieść do propozycji szanownych panów, to trzeba byłoby taką poprawkę przygotować na piśmie, tak abyśmy widzieli, w którym miejscu w ustawie miałaby się znaleźć i na czym ta zmiana miałaby polegać. Hasło „dawność” jest niewystarczające, żeby można było odpowiedzialnie powiedzieć, czy tego rodzaju zmiana mieściłaby się w zakresie dopuszczalnej poprawki, czy też nie. Dziękuję.

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Dziękuję bardzo.

Na dzisiejszym posiedzeniu nie kończymy pracy nad tą ustawą. Przecież jutro na posiedzeniu plenarnym będziemy to rozpatrywali, więc mamy jeszcze mnóstwo czasu, żeby przygotować ewentualną poprawkę, która mogłaby potem być zgłoszona i stać się przedmiotem prac na posiedzeniu komisji. Jeżeli zatem panowie mają jakąś propozycję poprawki, to bardzo proszę o przedłożenie jej do biura komisji. Wówczas senatorowie, członkowie komisji będą mogli się zapoznać z tą poprawka, uzyskać opinię Biura Legislacyjnego i być może któryś z senatorów zdecyduje się taką poprawkę w trakcie debaty zgłosić. Będzie to także przedyskutowane z Ministerstwem Finansów.

Problem wydaje się istotny, a pytanie jest formalne. Czy na tym etapie możemy taką zmianę wprowadzać? Czy nie powinno być to przedmiotem odrębnej inicjatywy ustawodawczej albo odbyć się przy okazji następnej zmiany tych przepisów, o których rozmawiamy?

To ważne i dziękuję panom za zwrócenie uwagi na ten problem. Pan minister to usłyszał, usłyszeliśmy także stanowisko pana dyrektora reprezentującego ministerstwo. Jest to istotne zagadnienie, należy się temu przyjrzeć. Jeżeli panowie będziecie w stanie przygotować coś dla nas na jutro, to możemy się temu przyjrzeć, jeśli nie, to na pewno nie zostanie to zmarnowane, będzie przekazane ministerstwu jako coś, co może być pomocne w dalszych pracach.

To tyle w tej części. Rozumiem, że kwestie…

Przepraszam, nie zauważyłem, że ktoś się zgłasza.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Arkadiusz Grabowski:

Panie Przewodniczący, nie wiem, do kogo kierować pytanie, chyba do pana ministra. Zdaję sobie sprawę z tego, że ten projekt ustawy jest związany z implementacją dyrektyw unijnych, ale chodzi mi o precyzyjne określenie wielkości kar. W art. 228 zgodnie z dyrektywą unijną pojawia się słowo „lub”, czyli chodzi o karę w wysokości kwotowej lub 10% przychodów. Moim zdaniem wymiar kary powinien być dość precyzyjny. Jakimi przesłankami kieruje się komisja nadzoru przy wymierzaniu kary i określeniu wymiaru tej kary? Moim zdaniem to nie jest do końca precyzyjne i dlatego prosiłbym o kilka słów wyjaśnienia.

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Bardzo dziękuję.

Czy przedstawiciele Komisji Nadzoru Finansowego zechcieliby odpowiedzieć na to pytanie?

Bardzo proszę.

Zastępca Dyrektora Departamentu Prawnego w Urzędzie Komisji Nadzoru Finansowego Arkadiusz Famirski:

Szanowni Państwo, ustawodawca pozostawił komisji wybór tej kary, ale chcielibyśmy podkreślić, że takie rozwiązanie jest też przewidziane w dyrektywie. Ten przepis stanowi po prostu implementację, dosłowne przeniesienie rozwiązania, które zostało przewidziane w dyrektywie.

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Dziękuję bardzo.

Panie Senatorze, widzę rękę w górze…

Senator Arkadiusz Grabowski:

Prosiłbym jeszcze przedstawiciela Komisji Nadzoru Finansowego o wypowiedź na temat tego, czy w naszym obecnym systemie prawnym tego typu rozwiązania mają zastosowanie. Czy są takie przepisy prawne, zgodnie z którymi komisja ma możliwość wyboru wysokość kary? Chodzi o konkretny wybór. Nie jest tym samym 10% przychodów i 5 milionów zł sztywnej kary. Czy tego typu rozwiązania funkcjonują? A jeżeli tak, to prosiłbym o odpowiedź, jakimi przesłankami komisja się kieruje przy orzekaniu tego typu kar.

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Bardzo proszę, Panie Dyrektorze.

Zastępca Dyrektora Departamentu Prawnego w Urzędzie Komisji Nadzoru Finansowego Arkadiusz Famirski:

Szanowny Panie Senatorze!

Nie mamy rozwiązania dotyczącego wyboru wysokości kary. Jest możliwy wybór rodzaju kary. Np. w odniesieniu do spółki publicznej może to być kara pieniężna albo wykluczenie z obrotu, w odniesieniu do TFI może to być cofnięcie zezwolenia lub nałożenie kary pieniężnej. Nie ma zaś rozwiązania dotyczącego różnych wysokości kary. Przyznaję, że to rozwiązanie jest dość nieprecyzyjne. W tej samej ustawie, nad którą pracujemy, odnosi się to do spółek publicznych i tamten przepis sankcyjny, przyznaję, jest napisany dużo bardziej precyzyjnie, ponieważ mówi, że może to być 5 milionów lub 5% przychodu, jeżeli te 5% przychodu przekracza 5 milionów zł. I to zaproponowane rozwiązanie jest naszym zdaniem lepsze. Być może w ustawie o funduszach powinniśmy przyjąć rozwiązania analogiczne.

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Bardzo dziękuję.

Jeszcze pan senator. Bardzo proszę.

Senator Arkadiusz Grabowski:

Kontynuując ten wątek, mam pytanie do pana legislatora. Czy my jako Senat możemy zmienić treść tego artykułu, niejako go precyzując? Zdaję sobie sprawę z tego, że w rozporządzeniu unijnym to słowo się pojawia, ale mam pytanie, czy pana zdaniem jako Senat możemy ten zapis zmienić. Dziękuję.

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Jakub Zabielski:

Nie ma przeszkód, aby Senat w trakcie prac nad ustawą wdrażającą inną ustawę coś poprawiał, jeżeli uzna, że sposób wdrożenia nie jest doskonały. Proszę pamiętać, że my wdrażamy dyrektywę, jesteśmy tak naprawdę związani celem tej dyrektywy, mamy osiągnąć cel założony przez prawodawcę unijnego. Sposób dojścia do tego ma być należyty i powinniśmy się tym kierować, żeby osiągnąć cel założony przez prawodawcę unijnego. Jeżeli uznamy, że aby tego dokonać, musimy zmienić przepisy karne, nie ma żadnych przeszkód. Dziękuję.

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Świetnie. Rozumiem, że te odpowiedzi satysfakcjonują pana senatora…

(Senator Arkadiusz Grabowski: Tak, dziękuję.)

Ze swojego miejsca słabo widzę pana senatora, następnym razem zapraszamy bliżej, będzie nam łatwiej. Pewnie ta nasza dyskusja sprawi, że na plenarnym posiedzeniu Senatu w trakcie debaty zostaną zgłoszone wnioski legislacyjne, zatem…

Pan dyrektor zapowiadał, że przedstawi kilka poprawek. Bardzo proszę.

Zastępca Dyrektora Departamentu Rozwoju Rynku Finansowego w Ministerstwie Finansów Piotr Koziński:

Bardzo dziękuję, Panie Przewodniczący.

Chodzi o dwie poprawki, które teraz przedstawię. Chodzi o wyczyszczenie… To są zmiany merytoryczne, ale wynikają częściowo ze zmian wprowadzanych w Sejmie i niewyczyszczenia ustawy do końca, a częściowo z przepracowania tego projektu ponownie.

Pierwsza kwestia dotyczy art. 33 pkt 37d ustawy o ofercie. Konkretnie jest tam mowa o art. 96 ust. 1g ustawy. Pozostał tam zapis „lub jednostką zależną jednostki dominującej”. Wynika to z naszego niedopatrzenia na etapie czyszczenia ustawy w Sejmie. Wówczas, w fazie początkowej, kara odnosiła się do całej grupy kapitałowej, a ostatecznie, w wyniku dyskusji nad wysokością sankcji i podstawy, do której należałoby się odnosić, nakładając karę, ta grupa kapitałowa wypadła. W tym przepisie zwrot „jednostka zależna jednostki dominującej” pozostał, mimo że tak naprawdę nie powinno go już tam być. I dlatego poddajemy pod rozwagę Wysokiej Komisji ewentualną poprawkę w tym zakresie.

Druga kwestia, na którą chciałbym zwrócić uwagę, również dotyczy ustawy o ofercie. Tym razem chodzi o art. 33 pkt 31, którym zmieniamy art. 87 ustawy o ofercie. Chcielibyśmy doprecyzować pewien zapis. Początkowo ideą zmiany było doprecyzowanie obowiązków informacyjnych w odniesieniu do podmiotów działających w porozumieniu. Chodziło nam o to, żeby objąć te podmioty wyłącznie obowiązkiem informacyjnym, a nie obejmować ich obowiązkami dotyczącymi wezwań. Niestety nie wyszło nam to najlepiej, pojechaliśmy za daleko, kolokwialnie rzecz ujmując. Proponujemy zatem doprecyzowanie tego, że obowiązek informacyjny dotyczyłby tylko podmiotów działających w porozumieniu. I dlatego proponujemy drugą poprawkę. Dziękuję.

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Zatem są dwie poprawki, jedna czyszcząca, druga istotna merytorycznie, bo chodzi o działanie w porozumieniu.

Zgłaszał się przedstawiciel KNF, tak?

Zastępca Dyrektora Departamentu Prawnego w Urzędzie Komisji Nadzoru Finansowego Arkadiusz Famirski:

Szanowni Państwo! Wysoka Komisjo!

Jako KNF, chcielibyśmy prosić zwłaszcza o przyjęcie tej drugiej poprawki, o której mówił pan dyrektor, dotyczącej art. 87. Ustawa w brzmieniu przyjętym przez Sejm jest na tyle nieprecyzyjna, że pozostawienie tego przepisu niosłoby naprawdę daleko idące skutki, chociażby takie, że podmiot działający w porozumieniu zamierzający zbyć akcje musiałby najpierw ogłosić wezwanie. To jest wręcz nielogiczne, więc ten przepis koniecznie wymaga poprawki. A jest to też istotne z tego względu, że podmioty, które negocjują zbycie akcji spółki publicznej, powinny mieć możliwość prowadzenia tego rodzaju negocjacji bez konieczności wypełniania dalszych obowiązków wynikających z ustawy o ofercie. Z punktu widzenia Komisji Nadzoru Finansowego ta poprawka jest naprawdę bardzo istotna. Dziękuję.

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Dziękuję bardzo za ten głos poparcia.

Biuro Legislacyjne?

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Jakub Zabielski:

Dziękuję.

Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo!

Biuro Legislacyjne zna te poprawki i nie zgłasza do nich uwag. Chciałbym się tylko upewnić, że mówiąc o pierwszej poprawce, pan dyrektor miał na myśli… Znajdę tę poprawkę w swoich dokumentach… Chodzi o to, żeby jej przyjęcie i potem odzwierciedlenie w uchwale pokrywało się z wolą komisji. Jak rozumiem, zmiana ma dotyczyć nie tylko art. 96 ust. 1g, ale również art. 97 ust. 1c i jest analogiczna do tej, którą pan dyrektor przedstawił, a więc chodzi tutaj o wykreślenie wyrazów „lub jednostką zależną jednostki dominującej”. Dziękuję.

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Świetnie, zatem poprawka została doprecyzowana. Wraz z senatorem Mrozem przejmujemy zgłoszone poprawki.

Kolejna sprawa została podniesiona przez generalnego inspektora ochrony danych osobowych. Czy jest na sali jego przedstawiciel? Nie ma.

Czy pan minister zechciałby się ustosunkować do…

Bardzo proszę, Panie Dyrektorze.

Zastępca Dyrektora Departamentu Rozwoju Rynku Finansowego w Ministerstwie Finansów Piotr Koziński:

Bardzo dziękuję, Panie Przewodniczący.

Skorzystam z tego, że pan przewodniczący oddał mi głos, i wyrażę zdziwienie, że ta uwaga została zgłoszona tak późno, bo ustawę procedujemy już parę lat. Niemniej jednak, jeżeli panowie senatorowie uznają, że ta poprawka zasługuje na przyjęcie, to Biuro Legislacyjne wspólnie z nami może zaproponować taki zapis, który zawierałby tę uwagę zgłoszoną na piśmie. Innymi słowy, nie zgłaszamy zastrzeżeń merytorycznych do…

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Świetnie.

Ponieważ mamy wiele poprawek właśnie takich czyszczących, to nic nie stoi na przeszkodzie, żebyśmy zaspokoili także oczekiwania generalnego inspektora. Poproszę zatem Biuro Legislacyjne o przygotowanie stosownej poprawki.

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Jakub Zabielski:

Dziękuję, Panie Przewodniczący.

Rozmawialiśmy na temat propozycji generalnego inspektora i proponuję, aby dodać do ustawy o funduszach inwestycyjnych nową definicję danych kontaktowych. Zatem ta poprawka sprowadzałaby się do dodania do art. 2 pktu 33a w brzmieniu: „danych kontaktowych, rozumie się przez to adres korespondencyjny, numer telefonu i adres poczty elektronicznej”. Tym samym wyjaśnimy, czym są dane kontaktowe w rozumieniu ustawy o funduszach inwestycyjnych. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Dziękuję bardzo.

Czy pan dyrektor chciałby się odnieść do tak sformułowanej poprawki?

Zastępca Dyrektora Departamentu Rozwoju Rynku Finansowego w Ministerstwie Finansów Piotr Koziński:

Nie zgłaszamy zastrzeżeń, Panie Przewodniczący.

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Świetnie, w takim razie wraz z panem senatorem Mrozem przejmujemy kolejną poprawkę.

Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie? Nie.

Czy są jeszcze inne głosy? Czy panowie senatorowie bądź też zaproszeni goście chcieliby zgłosić inne wnioski legislacyjne? Nie.

Zatem zamykam dyskusję.

Rozumiem, że oczekujemy na propozycję poprawki przedstawicieli stowarzyszenia oraz Izby Zarządzających Funduszami i Aktywami…

(Głos z sali: Już jest…)

Nie, nie, chodzi jeszcze o kary. Rozumiem, że będzie przygotowana propozycja poprawki, która ewentualnie zostanie zgłoszona w trakcie debaty.

Teraz musimy się zastanowić, jak głosować nad tymi wszystkimi poprawkami. Czy możemy je przegłosować łącznie?

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Jakub Zabielski:

Panie Przewodniczący, to pan decyduje o sposobie głosowania. Jeżeli senatorowie obecni na sali nie mają żadnych wątpliwości w odniesieniu do poprawek Biura Legislacyjnego i nie ma potrzeby, w ocenie senatorów, głosowania nad każdą z poprawek osobno, to pan przewodniczący może poddać poprawki Biura Legislacyjnego pod głosowanie blokiem, uznając, że wszystko zostało powiedziane i wszystko jest jasne. Warto by było jednak te odrębne poprawki przegłosować osobno, jako że inny był ich autor. Dziękuję.

Przewodniczący Grzegorz Bierecki:

Dziękuję bardzo.

Czy ktoś z państwa senatorów zgłasza sprzeciw co do takie sposobu procedowania? Nie.

W takim razie przystępujemy do przegłosowania poprawek zgłoszonych przez Biuro Legislacyjne i omówionych na posiedzeniu.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tych poprawek? (5)

Kto przeciw? (0)

Nikt się nie wstrzymał, jak rozumiem, bo tylu senatorów jest obecnych. Jednogłośnie za.

Poprawki zostały przyjęte.

Są także poprawki zgłoszone przez pana ministra, zostały przedstawione na naszym posiedzeniu.

Kto…

(Głos z sali: Dwie…)

Dwie poprawki, także te poprawki przegłosujemy łącznie.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tych poprawek? (5)

Dziękuję bardzo.

Nikt nie był przeciw, nikt się nie wstrzymał.

W takim razie zakończyliśmy…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Jeszcze poprawka zgłoszona przez GIODO, dziękuję za przypomnienie.

(Rozmowy na sali)

Poprawka formalnie złożona przez GIODO została tylko zredagowana przez Biuro Legislacyjne dla naszej wygody.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki? (5)

Dziękuję.

Zakończyliśmy głosowanie nad poprawkami.

Przystępujemy do przegłosowania całej ustawy, ze zgłoszonymi poprawkami.

Kto z państwa jest za przyjęciem całej ustawy? (5)

Dziękuję bardzo.

Pozostaje nam wyznaczenie sprawozdawcy.

Czy pan senator, który zadawał tyle pytań, zechciałby się podjąć tego trudu?

(Senator Arkadiusz Grabowski: Dobrze. Podejmę się…)

Dziękuję bardzo.

To duża ustawa, trudna, ale wiem, że pan senator znakomicie się orientuje w tym temacie i możemy panu senatorowi z zaufaniem powierzyć rolę sprawozdawcy.

Czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos w tej części? Nie.

Dziękuję wszystkim za udział w posiedzeniu, dziękuję panu ministrowi.

Zamykam posiedzenie komisji.

(Koniec posiedzenia o godzinie 16 minut 59)