Narzędzia:

Posiedzenie: 54. posiedzenie Senatu RP X kadencji, 1 dzień


29 listopada 2022 r.

Przemówienie senator Beaty Małeckiej-Libery w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senator Beaty Małeckiej-Libery w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Getto warszawskie było największą i najliczniejszą w okupowanej Europie dzielnicą izolacji Żydów. Wskutek absolutnie nieludzkich warunków zgotowanych Żydom, stłoczonym na niewielkim obszarze getta, a także decyzji o jego likwidacji śmierć zadano mniej więcej 300 tysiącom osób. Żadne słowa nie są w stanie oddać rozmiaru tej tragedii.

Jednakże szaleńcze i ludobójcze pomysły panowania człowieka nad człowiekiem, realizowane przez konkretnych ludzi w imię nazistowskiej ideologii, muszą być nieustannie piętnowane i przypominane światu, a pamięć o poległych i bohaterach podtrzymywana.

Dlatego z wielkim uznaniem przyjmuję projekt uchwały Senatu RP na 80. rocznicę wielkiej akcji likwidacyjnej getta warszawskiego i wyrażam pełne poparcie dla niego.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W dniu dzisiejszym, na pięćdziesiątym czwartym posiedzeniu Senatu, rozpatrujemy projekt uchwały o ustanowieniu roku 2023 Rokiem Pamięci Bohaterek i Bohaterów Getta Warszawskiego.

W latach 1940–1943 w centrum Warszawy Niemcy utworzyli zamkniętą żydowską dzielnicę mieszkaniową – getto, w którym na powierzchni 4 ha skupili ponad 450 tysięcy ludzi. Wśród nich byli działacze społeczni i polityczni, nauczyciele, lekarze, dziennikarze, ludzie nauki i artyści. Byli w różnym wieku, mieli różne poglądy i marzenia. Powstanie w getcie warszawskim rozpoczęło się 19 kwietnia 1943 r. Było pierwszym miejskim powstaniem w okupowanej Europie, aktem o charakterze symbolicznym, zważywszy na nikłe szanse powodzenia. W nierównej, trwającej prawie miesiąc walce słabo uzbrojeni bojownicy Żydowskiej Organizacji Bojowej (ŻOB) i Żydowskiego Związku Wojskowego (ŻZW) stawili opór żołnierzom z oddziałów SS, Wehrmachtu, Policji Bezpieczeństwa i formacji pomocniczych. Część z nich walczyła z bronią w ręku. Część z nich kolportowała nielegalną prasę, opatrywała rannych czy była łącznikami, a część walczyła o przeżycie swoich dzieci i rodzin. Jednak Niemcy zrównali getto z ziemią, metodycznie paląc dom po domu. 8 maja w schronie przy ul. Milej 18 samobójstwo popełnił przywódca powstania Mordechaj Anielewicz wraz z grupą kilkudziesięciu żołnierzy ZOB. Nielicznym bojowcom udało się kanałami wydostać z płonącego getta. Jednym z nich był ostatni dowódca ZOB, Marek Edelman, zmarły w 2009 r., który stwierdził, że powstanie w warszawskim getcie było zrywem dokonanym w imię ocalenia ludzkiej godności. „Czy to w ogóle można nazwać powstaniem? Chodziło przecież o to, żeby się nie dać zarżnąć, kiedy po nas przyszli. Chodziło tylko o wybór sposobu umierania”.

Cieszę się, że dzisiaj, ,,W 80. rocznicę powstania w getcie warszawskim, ustanawiając rok 2023 Rokiem Pamięci Bohaterek i Bohaterów Getta Warszawskiego, Senat Rzeczypospolitej Polskiej oddaje hołd poległym oraz tym, którzy przeżyli i do końca swoich dni podnosili głos protestu przeciwko zbrodniczym planom zagłady narodu żydowskiego”. Podejmowana uchwała przywraca jeszcze raz pamięć o ludziach i ich desperackim, bohaterskim zrywie, który jest symbolem walki o godność. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senator Jolanty Hibner w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senator Jolanty Hibner w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Dnia 19 kwietnia 2023 r. mija 80 lat od wybuchu powstania w warszawskim getcie. Z tej okazji do Senatu wpłynął projekt uchwały o ustanowieniu roku 2023 Rokiem Pamięci Bohaterek i Bohaterów Getta Warszawskiego – druk senacki nr 823.

Jesienią 1942 r. po „Wielkiej Akcji”, w trakcie której wywieziono do obozów koncentracyjnych większość mieszkańców warszawskiego getta, zostało w nim ok. 60 tysięcy ludzi, głównie młodych mężczyzn pracujących w niemieckich zakładach produkcyjnych. Nie mając już żadnej nadziei, postanowili oni podjąć walkę zbrojną z Niemcami i 19 kwietnia 1943 r. wzniecili powstanie w getcie. Powstanie trwało do 16 maja 1943 r. i było największym zbrojnym zrywem Żydów w okupowanej Europie. Bohaterstwo powstańców było bezprzykładne, ponieważ od początku wiadomo było, że kilkuset bojowników z ŻOB bez uzbrojenia nie ma żadnych szans na zwycięstwo.

Mordechaj Anielewicz, Mira Fuchrer, Tosia Altman, Arie Wilner, Marek Edelman i wielu innych wzięło udział w powstaniu. Większość z nich zginęła.

Warszawa pamięta o powstaniu. W wielu miejscach znajdują się pamiątki z tamtych dni, a 19 kwietnia mieszkańcy stolicy przypinają żółte papierowe żonkile – symbol walki narodu żydowskiego. Jednak w świadomości ogółu Polaków powstanie w getcie jest mniej znanym fragmentem historii II wojny światowej. Najczęściej opisywany jest aspekt militarny powstania. Szczególnie ważnym elementem był powszechny opór ludności cywilnej w całym czasie istnienia getta. Mieszkańcy getta brali udział w budowaniu schronów i podziemnych tuneli, w potajemnej edukacji młodego pokolenia, organizowaniu ucieczek i kryjówek po aryjskiej stronie.

Ustanowienie roku 2023 Rokiem Pamięci Bohaterek i Bohaterów Getta Warszawskiego da możliwość przywołania pamięci Holokaustu i stanie się punktem do refleksji nad pojęciami tak ważnymi, szczególnie w obliczu wojny na Ukrainie, jak dom, wolność, pokój, bezpieczeństwo.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W dniu dzisiejszym, na pięćdziesiątym czwartym posiedzeniu Senatu, rozpatrujemy projekt uchwały w sprawie ustanowienia roku 2023 Rokiem Włodzimierza Przerwy-Tetmajera. To właśnie w tym roku przypada setna rocznica śmierci znakomitego krakowskiego artysty Włodzimierza Przerwy-Tetmajera, urodzonego 31 grudnia 1861 r. w Harklowej, a zmarłego 26 grudnia 1923 r. w Krakowie, malarza, grafika, poety, prozaika, dramaturga, scenografa, publicysty, działacza politycznego aktywnie zaangażowanego w walkę o niepodległość Polski, człowieka o ogromnej odwadze i sile charakteru, wspaniałego męża, ojca i przyjaciela.

Jak przedstawiono w wielu biografiach, w tym na portalu Culture.pl, Włodzimierz Przerwa-Tetmajer od 1890 r. spędzał letnie miesiące w podkrakowskiej wsi Bronowice Małe, gdzie osiadł na stałe w roku 1895. W 1901 r. założył Szkołę Sztuk Pięknych i Przemysłu Artystycznego dla Kobiet, w której nauczał. W tymże roku został współtwórcą Towarzystwa „Polska Sztuka Stosowana”. Od 1899 r. należał do Towarzystwa Artystów Polskich „Sztuka”, które reprezentowało polską sztukę w ramach międzynarodowego ruchu wystawienniczego. W 1908 r. wstąpił do grona członków-założycieli ugrupowania „Zero” kontestującego działalność „Sztuki”. Prowadził ożywioną działalność polityczno-społeczną jako członek Polskiego Stronnictwa Ludowego i współzałożyciel frakcji PSL „Piast”. W latach 1911–1918 pełnił funkcję posła w parlamencie wiedeńskim. Miał również wystartować w wyborach sejmowych w niepodległej Polsce, ale ostatecznie wycofał swoją kandydaturę.

Postawa artystyczna Tetmajera ukształtowała się pod wpływem monachijskiego realizmu i werystycznej formuły obrazowania Aleksandra Gierymskiego. Jego dojrzałe malarstwo w pełni odzwierciedla znamienną dla okresu Młodej Polski fascynację rodzimym folklorem. W swych obrazach przedstawiał wiernie obyczaje, malownicze obrzędy i epizody z codziennego życia podkrakowskich chłopów. W ramach realistycznego nurtu artysta wypracował swój oryginalny styl. Zręcznie komponował wielofiguralne sceny, którym nadawał swoistą dramaturgię. Postacie wydobywał syntetyczną plamą barwną, modulowaną miękko i rozlewnie. Charakterystyczny dla jego malarstwa dwutakt nasyconej czerwieni i bieli dopełniały szerokie płaszczyzny brązów i zieleni o zróżnicowanej fakturze. Sylwetowe traktowanie form, mocne, jakby przerysowane kontrasty światła i cienia oraz dekoracyjne traktowanie płaszczyzn to cechy, które pozwalają doszukiwać się w sztuce Tetmajera reminiscencji postimpresjonizmu. W scenach weselnej zabawy i sianokosów artysta dynamizował kadr śmiałą diagonalą kompozycją – „Wiejskie wesele” z ok. 1920 r. Podniosły charakter religijnego rytuału oddawała w jego obrazach statyka rozmodlonego tłumu kobiet w wielobarwnych chustach – „Święcone” z roku 1897.

Warto pamiętać, że treści patriotyczne stały się pierwszoplanowym tematem w wielu jego dziełach, w tym w tryptyku „Racławice” dającym świadectwo ważnej roli, jaką stan chłopski odegrał w historii Polski. Problematyka narodowo-wyzwoleńcza zyskała teatralno-akademicką aranżację w szkicu „Alegoria wyzwolenia Polski”. Wyjątkową pod względem ikonograficznym pozycję w spuściźnie artystycznej Tetmajera zajął obraz „Sztandary”, przedstawiający groteskową alegorię rozbiorów Polski. Karykaturalnie zdeformowanym postaciom agresorów ucieleśniających wrogie mocarstwa Rosji, Prus i Austrii towarzyszą tu wysłannicy szatana, wbijający sztylety w nagie ciało bezbronnej Polonii.

Cieszę się, że dzisiaj w uznaniu wielowymiarowej działalności Włodzimierza Przerwy-Tetmajera, obejmującej zarówno aktywność artystyczną, społeczną, jak i zaangażowanie w odzyskanie przez Polskę niepodległości, Senat Rzeczypospolitej Polskiej ustanawia rok 2023 Rokiem Włodzimierza Przerwy-Tetmajera. Będę głosował za projektowaną uchwałą. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senator Jolanty Hibner w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Przemówienie senator Jolanty Hibner w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Komisja Kultury i Środków Przekazu w dniu 7 września 2022 r. przygotowała projekt uchwały o ustanowieniu roku 2023 Rokiem Włodzimierza Przerwy-Tetmajera (druk senacki nr 797)

Włodzimierz Przerwa-Tetmajer jest twórcą mało znanym. Jako jeden z czołowych przedstawicieli Młodej Polski był człowiekiem wszechstronnie uzdolnionym. Młodzież szkolna uczy się o nim głównie jako o poecie, prozaiku i dramaturgu związanym ze środowiskiem krakowskiej bohemy i z Tatrami. Jego opowiadania i wiersze, często pisane gwarą góralską, pozostały w kanonie lektur okresu Młodej Polski. Ale Włodzimierz Przerwa-Tetmajer był przede wszystkim bardzo utalentowanym malarzem, grafikiem i scenografem. Był autorem wielu pejzaży i polichromii, m.in. w katedrze krakowskiej, katedrze w Kaliszu i kolegiacie w Bieczu. Był również współtwórcą, razem z Janem Styką i Wojciechem Kossakiem, Panoramy Racławickiej. Otrzymywał liczne nagrody, w tym srebrne medale na wystawach w Chicago i w Paryżu, gdzie pokazywał swoje obrazy razem z Malczewskim i Wyczółkowskim.

Ten znakomity artysta był także pełnym pasji politykiem. Żyjąc w rozbiorowej Polsce, jako polski patriota, działał w Towarzystwie Gimnastycznym „Sokół”, następnie został posłem do parlamentu austriackiego z ramienia PSL, a po rozłamie PSL był jednym z założycieli stronnictwa PSL-Plast.

W odrodzonej Polsce brał również czynny udział w pracach Komitetu Narodowego Polskiego i był członkiem delegacji polskiej na Konferencję Pokojową w Paryżu w 1919 r.

Włodzimierz Przerwa-Tetmajer jest człowiekiem niedocenionym, a przecież jego wkład w kulturę polską, jego działalność polityczna i zaangażowanie w odzyskanie przez Polskę niepodległości są godne upamiętnienia. Ustanowienie roku 2023 Rokiem Włodzimierza Przerwy-Tetmajera pozwoli przybliżyć postać tego Wielkiego Polaka, przypomnieć jego utwory literackie i plastyczne, a także jego wkład w życie polityczne w rodzącej się Polsce.

Przemówienie senatora Artura Dunina w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senatora Artura Dunina w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Znowu przyszło nam obradować nad bublem ministra Czarnka, który uważa swoja ustawę za reformę szkolnictwa w Polsce, a tymczasem jest ona tożsama z tą zawetowaną przez prezydenta. Było już wiele głosów w tej sprawie, nie tylko ze strony parlamentarzystów, ale przede wszystkim ludzi związanych z oświatą, a także rodziców, i jest niewielu tych, którzy pochlebnie mówią o lex Czarnek.

Polska szkoła jest daleka od tej, o której prowadzi się od wielu lat dyskusje. Nauka polega na wkuciu materiału od egzaminu do egzaminu, które organizują prace szkół. Program nauczania jest przeładowany, jest odtwórczy i nie rozwija kreatywności, a przestarzałe lektury szkolne nie zachęcają młodzieży do czytelnictwa. To są podstawowe problemy, których minister Czarnek stara się nie zauważać. W zamian za to serwuje nam centralizację szkolnictwa. W jej wyniku ani dyrektor, ani rodzice nie będą mieli wpływu na kształt placówki, do której uczęszczają ich dzieci. Polska szkoła będzie odarta z podmiotowości i dyskusji nad jej funkcjonowaniem, a ludziom, którzy ją tworzą, będzie się wmawiać, że nie mają odpowiedniej wiedzy, by wypowiadać się w swoich sprawach. Takie kompetencje otrzyma kurator szkolny, którego głos w danej sprawie będzie ostateczny. Stanie się on narzędziem w rękach ministra Czarnka, który będzie strzegł zasad moralności według osobistych poglądów ministra edukacji.

To kurator, a nie tak jak do tej pory dyrektor i rodzice, będzie decydował jakie organizacje pozarządowe będą współpracować z daną placówką oświatową. To mocno skomplikuje przeprowadzenie jakichkolwiek zajęć dodatkowych w szkole, które rozwijają dzieci i młodzież, ponieważ wielu dyrektorów nie podejmie próby nawiązania współpracy z jakąkolwiek organizacją.

Organizacja edukacji domowej to kolejny kontrowersyjny wątek tej ustawy. Ograniczenia, jakie nakłada ten bubel, powodują, że wiele osób nie podejmie takiej formy nauczania. Zgłaszanie wniosków o nauczanie domowe mogło trwać przez cały rok, teraz ma trwać do 21 września, a powiązanie z placówką może odbywać się tylko w obrębie tego samego województwa lub sąsiadującego. Nasuwa się pytanie, w jakim celu utrudnia się dostęp do edukacji dzieciom i młodzieży, którzy nie radzą sobie z różnych powodów z nauką w szkole systemowej.

O tym bublu można długo dyskutować, ale pewne jest jedno: ta ustawa doprowadzi do deformacji szkolnictwa polskiego. Na to nie ma mojej zgody i nie powinno być zgody nikogo, komu leży na sercu dobro edukacji dzieci i młodzieży w Polsce.

Przemówienie senator Beaty Małeckiej-Libery w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senator Beaty Małeckiej-Libery w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Szanowny Panie Ministrze!

Z niepokojem obserwuję ponowne próby wprowadzenia przez kierowany przez pana resort złych rozwiązań odrzuconych przez Senat (w dniu 4 lutego 2022 r.) i zakwestionowanych przez prezydenta RP (w dniu 2 marca 2022 r.), a zawartych w ustawie z dnia 13 stycznia 2022 r. o zmianie ustawy – Prawo oświatowe oraz niektórych innych ustaw, która została odrzucona uchwałą Senatu z dnia 4 lutego 2022 r. Zamiast bowiem wycofać się z niedopuszczalnego de lege lata odebrania istotnych uprawnień jednostkom samorządu terytorialnego w zakresie prowadzenia jednostek oświatowych i z powierzenia ich kuratorom oświaty, powraca pan z projektem, przy którym nawet nie kryje się faktu braku jakichkolwiek konsultacji z podmiotami bezpośrednio zainteresowanymi.

Szereg rozwiązań destrukcyjnych dla polskiej szkoły, zawartych w omawianym projekcie – których nie ma potrzeby nawet przytaczać – zasłania pan deklaracją chęci „wzmocnienia wpływu rodziców i ich przedstawicieli w radzie rodziców w zakresie współdecydowania o treściach kierowanych do uczniów przez te podmioty oraz w odniesieniu do proponowanych przez nie zajęć”. Tymczasem wyposaża pan kuratora oświaty w prawo decydowania, czy określona działalność w szkole może być prowadzona, niezależnie zatem od stanowiska i zdania rodziców czy ich przedstawicieli. Jak zatem rola rodziców ma być wzmocniona, skoro i tak nie ma ona żadnego znaczenia wiążącego dla kuratora oświaty?

Przypomnieć należy, że zgodnie z art. 7 ust. 1 ustawy o samorządzie gminnym zaspokajanie zbiorowych potrzeb wspólnoty w zakresie spraw edukacji publicznej należy do zadań własnych gminy, a nie kuratorów oświaty. Jak stanowi z kolei art. 48 Konstytucji RP, rodzice mają prawo do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami, co nakazuje także taki sposób organizacji edukacji publicznej, aby prawo to było respektowane.

W związku z powyższym, wyrażając nadzieję, że Senat ponownie wyrazi sprzeciw wobec przedłożonego projektu, apeluję o definitywne wycofanie się przez pana z zamysłu upolitycznienia polskich szkół, podszytego ideologiczną próbą indoktrynacji uczniów, którą rzekomo chce pan zwalczać.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Rozpatrujemy dzisiaj, na pięćdziesiątym czwartym posiedzeniu Senatu, poselski projekt nowelizacji ustawy – Prawo oświatowe oraz niektórych innych ustaw, który dotyczy m.in. wzmocnienia roli organu sprawującego nadzór pedagogiczny, w tym w szczególności kuratora oświaty, tak aby jak najpełniej mógł on wykonywać powierzone mu ustawowo zadania.

Jak podkreślono w uzasadnieniu: „Konstytucyjnym obowiązkiem władz publicznych jest zapewnienie obywatelom powszechnego i równego dostępu do wykształcenia. W ustawie zasadniczej dostrzeżona została waga nadzoru pedagogicznego nad szkołami oraz potrzeba ustawowego określenia jego zasad. Organy sprawujące nadzór pedagogiczny, w szczególności kuratorzy oświaty, pełnią więc niezwykle ważną rolę w systemie oświaty. Organ sprawujący nadzór pedagogiczny, który dysponuje odpowiednimi narzędziami i wyspecjalizowaną jednostką, jest obowiązany do szczególnej dbałości o właściwą jakość szeroko pojętej edukacji (kształcenie, wychowanie i opieka) oraz jej badania i oceniania”.

I dalej: „Dla zapewnienia prawidłowej realizacji przez szkoły i placówki zadań dydaktycznych, wychowawczych i opiekuńczych niezwykle ważne jest, aby przy podejmowaniu na poziomie lokalnym decyzji w istotnych kwestiach dotyczących funkcjonowania jednostek systemu oświaty kurator oświaty miał znaczący głos.

Odmienną rolę w systemie oświaty pełnią organy prowadzące szkoły i placówki, w tym jednostki samorządu terytorialnego, których ustawowym obowiązkiem jest prowadzenie publicznych szkół i placówek. Zadaniem organów prowadzących jest w szczególności zapewnienie warunków działania szkoły lub placówki, wyposażenie jej w pomoce dydaktyczne i sprzęt niezbędny do pełnej realizacji zadań statutowych, wykonywanie remontów obiektów szkolnych i niezbędnych inwestycji, zapewnienie obsługi administracyjnej, w tym prawnej, finansowej, obsługi organizacyjnej szkoły lub placówki, a także wykonywanie czynności w sprawach z zakresu prawa pracy w stosunku do dyrektora szkoły lub placówki. Szkoła i jej funkcjonowanie jest więc obszarem, w którym przenikają się kompetencje organu sprawującego nadzór pedagogiczny i organu prowadzącego szkołę.

Przepisy projektowanej ustawy mają na celu wzmocnienie roli organu sprawującego nadzór pedagogiczny, w tym w szczególności kuratora oświaty, tak aby jak najpełniej mógł on wykonywać powierzone mu ustawowo zadania. Niezmiernie istotne jest poprawianie warunków funkcjonowania szkół i placówek, co pozytywnie wpłynie na rozwój uczniów i wychowanków. W tym kontekście ważne jest wielopłaszczyznowe współdziałanie organu sprawującego nadzór pedagogiczny z organami prowadzącymi publiczne szkoły i placówki w stosowaniu rozwiązań zgodnych z prawem i wpisujących się w regionalną i lokalną politykę oświatową. Na potrzebę zwiększenia skuteczności oddziaływań organu sprawującego nadzór pedagogiczny na funkcjonowanie jednostek objętych jego nadzorem wskazują liczne sygnały od kuratorów oświaty, rodziców, nauczycieli oraz związków zawodowych zrzeszających nauczycieli. Najczęściej sygnały te zawierają informacje o działaniach niezgodnych z przepisami prawa, niekorzystnie wpływających na jakość edukacji i warunki rozwoju uczniów i wychowanków objętych kształceniem, wychowaniem i opieką”. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Ryszarda Świlskiego w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senatora Ryszarda Świlskiego w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Pochylamy się dzisiaj nad jedną z najgorszych propozycji zmian prawa oświatowego w historii III Rzeczypospolitej Polskiej. Ustawa nazywana w przestrzeni publicznej lex Czarnek 2.0 próbuje w sposób znaczący ograniczyć rolę rodziców w systemie edukacji. Pod zapisami dotyczącymi zapoznania rodziców z programem zajęć prowadzonych przez daną organizację pozarządową widzimy fragment o treści: „aby zajęcia były prowadzone, musi być pozytywna opinia kuratora po wszystkich zgodach rodziców”. Czyli według Prawa i Sprawiedliwości głos rodziców jest mało istotny, bo i tak na samym końcu o przeprowadzeniu zajęć zdecyduje kurator oświaty.

To właśnie rodzice powinni mieć wpływ, na jakie zajęcia dodatkowe prowadzone przez organizacje pozarządowe ich dziecko może uczęszczać. Jakim prawem rządzący de facto odbierają rodzicom ich kompetencje w zakresie edukowania i wychowywania swoich dzieci w duchu zgodnym z ich poglądami? Jeśli ta ustawa wejdzie w życie, to ja już oczami wyobraźni widzę, jak małopolska kurator oświaty Barbara Nowak, słynąca ze swoich – delikatnie mówiąc – kontrowersyjnych poglądów, zakazuje zajęć traktujących chociażby o równym traktowaniu ludzi o odmiennej orientacji seksualnej czy należących do mniejszości etnicznych lub kulturowych. Nie możemy pozwolić, aby tego typu sytuacje miały miejsce. Zaufajmy rodzicom, którzy kierują się głównie dobrem swoich dzieci.

Ciekawi również fakt, że w marcu bieżącego roku prezydent Andrzej Duda zawetował pierwszą ustawę lex Czarnek, tłumacząc to m.in. tym, że ustawa w nieprawidłowy sposób kształtuje nadrzędną rolę kuratora nad rodzicami oraz że rola kuratora nie może zastępować rodziców w procesie wychowywania ich dzieci. Prawo i Sprawiedliwość chce tą ustawą pokazać, jak bardzo nie szanuje zdania i opinii prezydenta, czy też liczy na to, że tym razem jakoś to będzie i z rozpędu prezydent podpisze i tę ustawę.

Podsumowując: cała ta ustawa nadaje się do kosza. Zacznijmy rozwijać i zmieniać na lepsze polską szkołę, a nie cofać ją do średniowiecza, bo zapanuje jedynowładztwo ministra Czarnka i jego kuratorów.

Przemówienie senator Alicji Chybickiej w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senator Alicji Chybickiej w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

W związku z procedowanym projektem ustawy o zmianie ustawy – Prawo oświatowe oraz niektórych innych ustaw do mojego biura senatorskiego wpłynęło wiele pism krytycznie odnoszących się do tego projektu. Autorzy tych pism zwracają uwagę na wynikające z procedowanej ustawy nierówności między uczniami uczącymi się w edukacji stacjonarnej i tymi w edukacji domowej. Obecność kuratorów przy egzaminach może być bardziej stresująca dla ucznia, a na minimalizacji tego negatywnego elementu zależy rodzicom decydującym się na edukację domową swoich dzieci. W edukacji domowej, włączając w to Szkołę w Chmurze, są dzieci chore onkologiczne, które zaliczają egzaminy z sali szpitalnej. Jakiekolwiek zmiany, a co za tym idzie, utrudnienia, powodują dodatkowy stres zarówno chorych dzieci, jak również rodziców lub opiekunów prawnych walczących o życie swoich dzieci.

To tylko kilka przykładów płynących od społeczeństwa opinii w związku z procedowaną ustawą. Dlatego głośno sprzeciwiam się uchwaleniu tej ustawy.

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Sądziłem, że nie będziemy w tej Izbie ponownie debatować nad ustawą zmianie ustawy – Prawo oświatowe, którą Senat odrzucił po wielogodzinnej debacie, a prezydent RP zawetował. Tymczasem debatujemy nad prawie tożsamym projektem zgłoszonym przez grupę posłów i ostatecznie przegłosowanym w polskim Sejmie, gdzie było 230 głosów za, 220 głosów przeciw, a 4 posłów się wstrzymało.

Ta ustawa zdaniem wielu osób wypowiadających się podczas posiedzenia KSTAP, w tym prezydenta Sopotu, przedstawiciela Ruchu Samorządowego „Tak! Dla Polski”, rzekomo zgłoszona przez posłów – są dokumenty potwierdzające, że przygotowana została w ministerstwie – nie powinna być procedowana w takim trybie, bo jest to nie tylko niezgodne z prawem, ale i nieuczciwe. Rząd i posłowie wnioskodawcy nie mogą dopuszczać się takich manipulacji.

Przypomnę po raz kolejny, że 2 marca 2022 r., czyli ponad 10 miesięcy temu, prezydent zawetował podobną ustawę, uzasadniając tę decyzję m.in. tym, że w nieprawidłowy sposób kształtuje ona nadrzędność kuratora nad rodzicami. Prezydent podkreślił, że rolą kuratora nie jest zastępowanie rodziców w procesie wychowania ich dzieci, z czym w pełni się zgadzam, podobnie jak wiele osób wypowiadających się w czasie debaty. Nie jest prawdą, że prezydent zawetował tę ustawę tylko dlatego, że wybuchła wojna w Ukrainie. To była jedna z przesłanek. Zgadzam się z argumentacją prezydenta, że nie wolno stawiać kuratora ponad rodzicami, nie wolno odbierać kompetencji samorządom terytorialnym. Ten ustawowy proces uzgadniania, kto może prowadzić w szkole zajęcia dodatkowe, to policzek dla dyrektorów szkół, dla organów prowadzących, ale i dla wszystkich organizacji pozarządowych.

W tym nowym przedłożeniu należy zwrócić uwagę na zapisy dotyczące wymogu uzyskania pozytywnej opinii kuratora zarówno w odniesieniu do oceny pracy dyrektora czy nauczyciela, jak i w kontekście możliwości wejścia do szkół organizacji pozarządowych. Przecież pozytywna opinia kuratora jest zarazem opinią wiążącą. Żaden dyrektor nie odważy się podjąć decyzji wbrew stanowisku kuratora. W przypadku wielu uregulowań prawnych zasięgnięcie opinii pewnych organów jest konieczne, co nie oznacza, że opinia taka musi być pozytywna. To kuriozalne rozwiązanie prawne knebluje niższe organy, osłabia rolę dyrektora i wprowadza atmosferę strachu.

A szkoła powinna być otwarta, wesoła, tolerancyjna, przyjazna, powinna uczyć poruszania się w trudnym, skomplikowanym świecie. Ale aby to było możliwe, musimy mieć bardzo dobrze przygotowanych nauczycieli i dyrektorów szkół. Musimy mieć system kształcenia nauczycieli, ich doskonalenia i doradztwa. Nawet gdy wydajemy na doskonalenie nauczycieli i dyrektorów szkół setki milionów złotych, jak chociażby w Ośrodku Rozwoju Edukacji, który podlega nadzorowi ministerstwa, to nie wykorzystujemy nabytych przez nich kompetencji, bo zmiany w systemie edukacji już od kilku lat zmierzają w przeciwnym kierunku. Można zatem stwierdzić, że zmarnowaliśmy te środki i doprowadziliśmy do frustracji tych, którzy w szkoleniach brali udział.

Wspomniałem w czasie jednej z debat, że system doradztwa metodycznego w naszym systemie edukacyjnym nie istnieje, że nauczyciele nie są zainteresowani tym, aby być doradcą metodycznym, że zaprzepaszczono wypracowywane przez lata rozwiązania w tym obszarze. Bez tego będzie bardzo trudno rozwiązać w naszej szkole wiele problemów dydaktyczno-wychowawczych, a jeśli dołożymy do tego jeszcze ograniczenia w funkcjonowaniu organizacji pozarządowych, może to prowadzić do katastrofy.

Na koniec muszę się jeszcze odnieść do zaproponowanych w omawianej ustawie zmian dotyczących edukacji domowej. To nie są przemyślane rozwiązania. Nie mogą być przemyślane, jeśli proponują je posłowie, bez koniecznych konsultacji. Tu trzeba wielkiego namysłu i przemyślanych zmian, które będą wspomagały konieczną edukację domową, a jednocześnie nie będą kamieniem młyńskim u szyi edukacji publicznej.

Nie mogę poprzeć rozwiązań prawnych zaproponowanych w tej ustawie. Będę głosować za odrzuceniem jej w całości. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senator Agnieszki Gorgoń-Komor w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senator Agnieszki Gorgoń-Komor w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Szanowni Państwo Senatorowie!

Ustawa o zmianie ustawy – Prawo oświatowe oraz niektórych innych ustaw to mocny cios dla uczniów, ich rodziców i nauczycieli. To cios, który może być nieodwracalny w skutkach. Jestem przerażona skalą złych propozycji, które rząd próbuje w swoim partykularnym interesie wprowadzić do polskich szkół.

Jeszcze parę miesięcy temu prezydent Andrzej Duda z uśmiechem na twarzy, w blasku fleszy wetował tzw. lex Czarnek. Wszystko tylko i wyłącznie pod publiczkę. Prawo i Sprawiedliwość chce z uczniów i nauczycieli zrobić swoje marionetki. Tego wam się nie uda zrobić! Pod tymi rządami niedługo i na edukację dzieci nie będzie nas stać, bo po takich decyzjach każdy z odrobiną godności odejdzie z zawodu nauczyciela. A i tak mamy już ogromny deficyt w tym ważnym i potrzebnym zawodzie.

Dlaczego organizacje pozarządowe chcące działać w szkołach muszą uzyskać zgodę dyrektora, rady szkoły, rodziców, dzieci, a nawet zgodę kuratora oświaty? Jest to przykład regulacji, która będzie miała bardzo niekorzystny efekt dla polskiej szkoły. Przedkładamy w tej sytuacji opinię kuratora, która jest ostatecznie wiążąca, nad wolę rodziców i uczniów. Opinii kuratora, by prowadzić zajęcia dodatkowe w szkołach, nie będą potrzebowali harcerze oraz organizacje, które będą prowadzić zajęcia zlecone przez administrację rządową, a także zgłoszony w drodze poprawki PiS Polski Czerwony Krzyż. Dobrze, ale czemu to ma służyć? Dlaczego znów dzielimy kogoś na lepszych i gorszych? Wszyscy wiemy, jak ważną rolę w naszym kraju odgrywają organizacje pozarządowe. PiS chce blokować i dyskredytować te organizacje, których działanie po prostu im się nie podoba. Organizacje, które nie wpisują się w PiS-owską propagandę, będą po prostu odsuwane od szkół. Czy to jest nowoczesna szkoła? Tak chcemy rozwijać młodych ludzi?

To samo ma być z dyrektorami. Kurator będzie sprawował nadzór nad szkołami, ale także będzie miał możliwość odwoływania i powoływania dyrektorów placówek. Co to oznacza? Dyrektorzy będą bali się autonomii działania, będą musieli tańczyć tak, jak zagra im rząd.

Skoro nie udało się drzwiami, to minister Czarnek próbuje wejść oknem i wprowadzić te absurdalne zmiany do polskiej szkoły. Dlaczego rząd ciągle kogoś nęka? Jak nie kobiety, osoby z niepełnosprawnościami, to teraz młodych ludzi, uczniów, nauczycieli. Po co to robicie? Przestańcie niszczyć ten kraj, przestańcie wprowadzać komunistyczne i zaściankowe prawo. Uczniowie się na to nigdy nie zgodzą! Posłuchajcie ich! Posłuchajcie tego, co mówią na protestach, skonfrontujcie się z tymi młodymi ludźmi! Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senatora Beniamina Godyli w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senatora Beniamina Godyli w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Przedłożona ustawa o zmianie ustawy – Prawo oświatowe oraz niektórych innych ustaw jest tylko nieznacznie zmieniona pod względem przedstawionych przepisów w porównaniu do ustawy, która została zaprezentowana w marcu bieżącego roku. Wtedy to właśnie zostały podkreślone mankamenty tych przepisów oraz zostało zgłoszone weto do ustawy przez prezydenta. Niestety, nowa ustawa nie uwzględnia bardzo ważnego postulatu, jakim był zapis dotyczący włączenia w przygotowanie tak istotnego aktu prawnego zainteresowanych środowisk.

Przedłożona ustawa zakłada rozszerzenie kompetencji kuratorów oraz specjalistycznych jednostek nadzoru. Niestety – należy to dość wyraźnie podkreślić – ustawa zaburza relacje pomiędzy zadaniami organu nadzoru pedagogicznego i organu prowadzącego oraz marginalizuje rolę jednostek samorządu terytorialnego Zapisy odnoszące się do zwiększonych kompetencji kuratorów oświaty oraz jednostek naboru są tożsame z już wcześniej przedstawionymi i odrzuconymi. Nie możemy dopuścić do tego, aby za decyzje podejmowane przez organ nadzoru pedagogicznego odpowiedzialność, w tym również finansową, ponosiły samorządy, które odpowiadają za funkcjonowanie prowadzonych przez siebie szkół i placówek.

Ustawa całkowicie likwiduje również wpływ samorządu na decyzje odnoszące się do kadry szkolnej. Organ prowadzący, który de facto jest pracodawcą dla dyrektora szkoły czy placówki nie ma żadnego bezpośredniego wpływu na jego decyzję. Niestety, to rozwiązanie jest bezzasadne. Ponadto stanowi ograniczenie samodzielności jednostek samorządu prowadzących szkoły.

Warto zwrócić także uwagę na przepisy w zakresie działalności prowadzonej przez stowarzyszenia i inne organizacje, których celem statutowym jest działalność wychowawcza albo rozszerzanie i wzbogacanie form działalności dydaktycznej wychowawczej, opiekuńczej i innowacyjnej szkoły lub placówki. Tutaj w sposób absurdalny widać, kto będzie miał ostateczny głos w sprawie udziału dziecka w zajęciach realizowanych przez organizacje pozarządowe. To właśnie kurator, a nie rodzic będzie o tym decydować. Nie ma tutaj zatem mowy o poszanowaniu praw rodziców w procesie decydowanie o swoich małoletnich dzieciach.

Wobec tego zaproponowana ustawa nie powinna wejść w życie w obecnej formie. Należy podkreślić, że bardzo ważnym elementem wprowadzania aktów prawnych do obowiązującego porządku prawnego są zasady przyzwoitej legislacji, których tutaj wyraźnie brak. Zatem wnoszę o odrzucenie ustawy w całości. Bardzo dziękuję.

Przemówienie senator Ewy Mateckiej w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senator Ewy Mateckiej w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Wysoka Izbo!

Na całym świecie edukacja dąży ku modelom otwartym podkreślającym wartość swobody intelektualnej i możliwość wyboru form oraz metod kształcenia. Stawia się na maksymalną autonomię szkoły i kreatywność nauczycieli. A wszystko po to, by wykształcić młodego człowieka, który w przyszłości będzie otwarty na wielokulturowy świat i wielowymiarowość relacji międzyludzkich. Nade wszystko jednak ważne jest, aby absolwent każdej szkoły był gotowy do dialogu oraz stawania w obronie ludzkiej godności.

Tymczasem, począwszy od pierwszej kadencji rządów PiS, obserwujemy w Polsce proces dokładnie odwrotny, którego zwieńczeniem wydają się pomysły obecnego ministra edukacji. Kolejne jego decyzje, nie tylko analizowana dziś ustawa o zmianie ustawy – Prawo światowe oraz niektórych innych ustaw, przygotowują szkoły na ostateczny odwrót od wartości demokratycznych, edukacji równościowej, swobodnego myślenia i twórczego działania. W miejsce tak niezbędnej w dydaktyce autonomii próbuje się narzucać określone ramy światopoglądowe, a nawet sformatowaną propagandowo wersję historii, w myśl orwellowskiej zasady, że: „Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość; kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość”. Niestety, nie jest to jedyny przykład łączności ministerialnej wizji współczesnej oświaty z mroczną projekcją Orwella. Jednym z jej znaków rozpoznawczych stali się dyspozycyjni wobec rządzących kuratorzy, gotowi, tak jak w Krakowie, cenzurować przedstawienia teatralne czy działać represyjnie wobec szkoły, gdzie dyskutuje się otwarcie o konstytucji i prawach człowieka. Doświadczenie ostatnich tygodni pokazało, że wystarczy dziś, aby placówkę taką, jak miało to miejsce w Pleszewie, zadenuncjował w kuratorium poseł partii rządzącej, a stosowne represje pojawią się niezwłocznie.

Równie rozległej władzy kuratorzy nie posiadali dotąd nad edukacją domową. Dlatego kolejna wersja lex Czarnek tak uparcie dąży do jej radykalnego ograniczenia. Każdy przejaw wolności, autonomii i swobody wydaje się bowiem tej władzy wrogi, a w najlepszym wypadku wysoce podejrzany. W warunkach autonomii szkoły trudno przecież przeprowadzać systemową indoktrynację, trudno wychowywać biernego i posłusznego wyborcę, który byłby wytworem inżynierii społecznej.

Na szczęście polskie szkoły mimo wszystko nie „produkują” jeszcze masowo fanatycznych wyznawców jedynie słusznej doktryny. Ale zawdzięczamy to nie ministerstwu, lecz niezłomnej postawie nauczycieli, ich mądrości i dalekowzroczności. To ciągle grupa, której nie udało się zastraszyć ani ostatecznie zdeprecjonować, mimo sterowanej odgórnie kampanii nienawiści. Poparcie obecnego projektu ustawy oznaczałoby wytrącenie im z rąk kolejnego oręża w walce o wolną szkołę, odcięcie kolejnej drogi ucieczki przed tymi, którzy próbują zawładnąć zbiorową świadomością młodych ludzi, aby ci gotowi byli myśleć, by znów zacytować Orwella, że: „Wolność to niewola. Ignorancja to siła”.

Jeśli nie godzimy się na świat odwróconych wartości, świat przekłamań i manipulacji, jeśli żywimy szacunek dla młodych ludzi i ich kreatywności, dla nauczycieli i ich pracy, dla rodziców i ich wychowawczych wysiłków, nie wolno nam zagłosować za ustawą, której celem jest kontynuacja pełzającego zamachu na wolności obywatelskie.

Przemówienie senator Danuty Jazłowieckiej w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senator Danuty Jazłowieckiej w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Nowelizacja ustawy – Prawo oświatowe oraz niektórych innych ustaw to nic innego jak nowa stara wersja lex Czarnek, zawetowanego przez prezydenta Andrzeja Dudę w marcu bieżącego roku. Dotyczy ona m.in. wzmocnienia prerogatyw kuratorów oświaty oraz zmian w edukacji domowej. Projekt został złożony przez posłów PIS w dniu 20 października 2022 r. i w błyskawicznym tempie otrzymał numer druku, a 5 dni później został skierowany do pierwszego czytania w sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży.

Podczas prac sejmowych rozpatrywano również, zamrożony od lipca 2020 r., prezydencki projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo oświatowe, który zakładał m.in. wprowadzenie rodzicielskich referendów dopuszczających do szkół organizacje społeczne. Równoczesna praca nad 2 projektami, w których część zapisów jest zbieżna, miała prawdopodobnie przekonać prezydenta Andrzeja Dudę, aby nie wetował lex Czarnek po raz drugi.

Co oburzające, PiS-owska większość odrzuciła kilkadziesiąt poprawek opozycji do poselskiego projektu ustawy. Nie uwzględniono uwag ZNP zgłaszanych podczas wysłuchań społecznych – wysłuchań, bo projekt poselski nie podlega przecież konsultacjom – ani głosów dyrektorów szkół, nauczycieli, organizacji pozarządowych, rodziców czy uczniów. Wrażenia nie zrobiła również zorganizowana przed gmachem Sejmu pikieta obywatelska, w której uczestniczyli uczniowie, rodzice, nauczyciele, politycy, przedstawiciele i członkowie organizacji pozarządowych, działacze społeczni i wszyscy, którzy sprzeciwiają się ograniczeniom wolności edukacji, jakie niesie nowelizacja ustawy lex Czarnek 2.0. Na transparentach widniały m.in. takie hasła: ,,Wolna szkoła”, „Lex Czarnek out”, „Lex Czarnek do kosza”, „W wolnej szkole wolni ludzie”.

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Tak jak poprzednio, obecne propozycje zgłoszone w ramach lex Czarnek 2.0 zakładają, przy zwiększonej kontroli po stronie kuratorów, drastyczne ograniczenie autonomii szkół w zakresie prowadzonej przez nie działalności wychowawczej, dydaktycznej i opiekuńczej. Oznacza to powrót do centralnego zarządzania oświatą. Moje największe oburzenie budzi utrudnianie, a wręcz blokowanie organizacjom pozarządowym możliwości współpracy ze szkołami i przedszkolami, w tym prowadzenia zajęć pozalekcyjnych. Aby zrealizować ten makiawelistyczny cel w ustawie wprowadzono bardzo skomplikowane, żmudne i biurokratyczne procedury. Dyrektor szkoły lub placówki będzie miał obowiązek z wyprzedzeniem, jeszcze przed rozpoczęciem zajęć prowadzonych przez stowarzyszenie lub organizację, uzyskać szczegółową informację o jej planie działania na terenie szkoły, pozyskać konspekt zajęć i materiały wykorzystywane na oferowanych zajęciach, tak aby przedstawić je radzie szkoły i radzie rodziców. Gremia te będą miały 21 dni na wydanie opinii w sprawie danej organizacji. Wcześniej rada rodziców będzie musiała przeprowadzić z rodzicami uczniów konsultacje oraz poinformować ich o wynikach monitoringu działalności stowarzyszenia lub innej organizacji prowadzącej działalność w szkole. Nie później niż 2 miesiące przed rozpoczęciem zajęć dyrektor powinien przekazać materiały wykorzystywane przez stowarzyszenie lub organizację oraz pozytywną opinię rady do kuratorium. Kurator będzie miał 30 dni na wydanie opinii, z tym że niewydanie opinii w tym terminie będzie uznawane za równoznaczne z wydaniem opinii pozytywnej.

Jestem przekonana, że wprowadzenie tych regulacji oznaczać będzie radykalne obniżenie jakości edukacji oraz blokadę nowoczesnych inicjatyw podejmowanych przez uczniów, nauczycieli czy rodziców – w tym ostatnim przypadku należałoby się zastanowić, czy nie został naruszony art. 48 konstytucji, który stanowi o prawach rodziców do wychowania zgodnie z własnymi przekonaniami. Ostateczna decyzja będzie należała do kuratora, co stoi w jawnej sprzeczności z tym, że jest on organem stanowiącym nadzór pedagogiczny. Nie rozumiem też, jak można zabierać prawo do inicjowania działań nauczycielom, którzy przecież mogą najtrafniej rozpoznać potrzeby edukacyjne uczniów.

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie godzę się, aby kuratorzy otrzymali większy wpływ na to, kto będzie kierował szkołą; aby ich opinia przesadzała o wyborze danej osoby na dyrektora. Moje poważne zastrzeżenia budzi także procedura odwoływania dyrektorów oraz możliwość zawieszenia nauczyciela pełniącego funkcję dyrektora szkoły przed złożeniem wniosku o wszczęcie postepowania dyscyplinarnego, w sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa uczniów. Takie rozwiązania należy traktować jako formę dyscyplinowania niepokornych dyrektorów.

W noweli znalazły się również przepisy dotyczące likwidacji szkół. Samorząd decydujący się na taki krok będzie musiał szczegółowo to uzasadnić i spełnić szereg dodatkowych warunków, aby otrzymać zgodę kuratora. A przecież rozpatrywanie ustaw, których przyjęcie może powodować zmiany w funkcjonowaniu samorządu terytorialnego, wymaga zasięgnięcia opinii organizacji samorządu terytorialnego, w tym Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, czego w tym przypadku nie zrobiono.

Boję się również, że konsekwencją nowej ustawy będzie likwidacja Karty Nauczyciela w publicznych przedszkolach i wprowadzenie tam, w celu załatania braków kadrowych, możliwości zatrudniania na podstawie kodeksu pracy osób niebędących nauczycielami, które będą mogły prowadzić wszystkie zajęcia, a nie, jak do tej pory, tylko te, które rozwijają zainteresowania.

Trzeba tez podkreślić, że lex Czarnek 2.0, wprowadzając rejonizację, uniemożliwia tysiącom uczniów kontynuowanie nauki w dotychczasowej formie poza edukacją publiczną.

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Polska szkoła potrzebuje zmian, jednak idących w zdecydowanie innym kierunku niż podstępna, polityczna rewolucja, którą proponuje minister Czarnek. Wręcz przeciwnie, placówka oświatowa musi być bardziej otwarta i demokratyczna, a takie zmiany oferują organizacje społeczne, które od wielu już lat prowadzą świetne i innowacyjne zajęcia – chroniące np. przed złym dotykiem – na terenie szkół. W swoim ideologicznym zacietrzewieniu minister zapomina, że polska szkoła potrzebuje pilnej pomocy w rozwiązaniu problemów, z którymi na bieżąco się zmaga. A są nimi fatalna sytuacja kadrowa, niskie płace nauczycieli, edukacja uczniów z Ukrainy.

Nie mam najmniejszej wątpliwości, że wprowadzenie w życie procedowanej ustawy doprowadzi do dalszych odejść nauczycieli z zawodu oraz do braku kandydatów na dyrektorów szkół.

Przemówienie senator Haliny Biedy w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senator Haliny Biedy w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Zaproponowane przez wnioskodawcę zmiany w zakresie procedowanej ustawy o zmianie ustawy – Prawo oświatowe oraz niektórych innych ustaw godzą w fundamentalną istotę funkcjonowania szkoły jako instytucji otwartej i w pełni autonomicznej, ograniczają możliwości i umiejętności ucznia, nauczyciela i rodziców, pozbawiają potencjału szkół poprzez ograniczenia współpracy z organizacjami pozarządowymi oraz deprecjonują rolę samorządów.

W odbywającej się społecznej debacie dominują przede wszystkim krytyczne głosy ekspertów, środowisk edukacyjnych, uczniów, nauczycieli, rodziców oraz samorządowców. Również w mojej ocenie, jako długoletniego nauczyciela, a także samorządowca odpowiedzialnego za sprawy edukacji, ustawa ta jest wielce niepożądana, szkodliwa, konsekwentnie rujnująca system edukacji. Odrzucając pierwszą wersję ustawy lex Czarnek 2.0, Senat już raz sprzeciwił się wprowadzeniu w życie uwzględnionych w ustawie zmian, bowiem są one skierowane przede wszystkim przeciwko zdecydowanej większości środowiska edukacyjnego.

Również teraz nie ma zgody na wdrożenie zawartych w ustawie rozwiązań, tym bardziej, że w pierwszym podejściu ustawa została zawetowana przez prezydenta RP Andrzeja Dudę. Zawarte w projekcie pomysły na zmianę oświaty stoją w sprzeczności z uzasadnieniem weta Prezydenta, który m.in. podkreślał, że zmiany w systemie edukacji wymagają udziału wszystkich zainteresowanych stron w ich ustalaniu.

Największe kontrowersje znów budzi m.in. sprawa uzyskiwania zgody na prowadzenie w szkole działań przez organizacje pozarządowe. Karkołomna i wydłużona procedura spowoduje ograniczenia w dostępie dzieci i młodzieży do różnych, wspierających form edukacji, na które szkoła w ramach zajęć nie może sobie pozwolić, a jednocześnie godzi w swobody obywatelskie, otwartość i tolerancję oraz szkołę, w której kreatywność, pomysły, możliwości uzależnione zostaną od urzędniczego podpisu. Odrębną kwestią jest też ograniczenie możliwości realizacji edukacji domowej oraz wzmocnienie roli organu sprawującego nadzór pedagogiczny poprzez zwiększenie kompetencji kontrolnych i decyzyjnych, a tym samym zmarginalizowanie roli dyrektorów, nauczycieli i rodziców.

Niepokój budzi też możliwość zatrudniania w publicznych przedszkolach osób niebędących nauczycielami do prowadzenia wszystkich zajęć, a nie jak dotychczas wyłącznie zajęć rozwijających zainteresowania. Może to w przyszłości doprowadzić do likwidacji Karty Nauczyciela w tych placówkach i zatrudniania wyłącznie na podstawie kodeksu pracy.

Kolejny raz chcę podkreślić, że polska szkoła potrzebuje zmian. Wiele jest do poprawy w różnych aspektach jej funkcjonowania i organizacji. Polska szkoła powinna być bardziej otwarta, bardziej demokratyczna, bardziej antydyskryminacyjna i innowacyjna. Proponowane zmiany zaś w zdecydowanej mierze ograniczają wszystkie powyższe założenia. Dziś przede wszystkim potrzebna jest wolność i zaufanie do dyrektorów, nauczycieli, rodziców, uczniów, organizacji pozarządowych, czyli wszystkich podmiotów uczestniczących w systemie kształcenia. Należy dać im szansę na własny rozwój, kształtowanie własnego systemu wartości i autonomiczną działalność. Wszystko to oraz spokojna praca i zrównoważone działania są gwarantem sukcesu polskiej szkoły.

Przemówienie senator Gabrieli Morawskiej-Staneckiej w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senator Gabrieli Morawskiej-Staneckiej w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Szanowni Państwo Senatorowie!

Już po raz kolejny Izba debatuje nad nowelizacją ustawy – Prawo oświatowe. Jak dobrze wiemy, omawiana propozycja to tak naprawdę kopia ustawy lex Czarnek, którą na początku tego roku skrytykowały niemal wszystkie organizacje obywatelskie mające związek z edukacją w Polsce i którą ostatecznie zawetował prezydent Duda. Pomimo tego, że oficjalnie jest to projekt poselski, wniesiony przez posłów partii rządzącej, nikt nie łudzi się, że ustawa ta nie powstała w Ministerstwie Edukacji i Nauki na polecenie ministra Czarnka. Ustawa lex Czarnek zatem powróciła i tak jak jej poprzednik, zamiast ulepszać system edukacji w Polsce, tak aby stał się on bardziej inkluzywny i przyjazny dla uczniów, ich rodziców i nauczycieli, wprowadza zmiany, które upolitycznią szkoły i odbiorą im całkowicie niezależność.

Ustawa ta m.in. znacząco utrudni, a nawet uniemożliwi odbywanie się zajęć, realizację projektów czy warsztatów współtworzonych we współpracy z organizacjami w trakcie zajęć szkolnych, które stanowiły wartość dodaną edukacji i wzbogacały materiał przerabiany w ramach zajęć. Proponowane zmiany zakładają bowiem uprzednie konsultacje dla rodziców przeprowadzone w szkole przez radę rodziców, a także konieczność otrzymania przez dyrektora placówki zgody od kuratora oświaty. Co kluczowe w tej kwestii, opinia rodziców nie będzie ani najważniejsza, ani ostateczna, ponieważ kurator uzyska prawo do unieważnienia podjętej przez rodziców decyzji. Oznacza to, że kuratorzy z politycznego nadania otrzymają ogromną władzę w całym tym procesie, co odbierze decyzyjność tym, którzy powinni ją mieć, czyli rodzicom i uczniom szkół. Stoi to w sprzeczności z konstytucyjnym prawem rodziców do wychowywania swoich dzieci zgodnie z ich własnymi przekonaniami.

Wszyscy wiemy, że obecna władza nie jest przychylna inicjatywom obywatelskim, postrzega autonomię szkół jako zagrożenie i chce narzucić centralną kontrolę, w wyniku czego wiele wartościowych inicjatyw, które rodzice i uczniowie chcą widzieć w swoich szkołach, zostanie zablokowane. W efekcie dzieci stracą możliwość zdobywania merytorycznej wiedzy od edukatorów, którzy są specjalistami w swoich dziedzinach – tylko dlatego, że kuratorowi z politycznego nadania nie spodoba się przekazywana przez nich treść – nawet kiedy dyrektor i rodzice będą chcieli, aby takie zajęcia się odbyły.

Należy tutaj podkreślić, że ustawa lex Czarnek 2.0 została uchwalona bez jakichkolwiek konsultacji społecznych, z pominięciem opinii tych, których te zmiany dotkną. Było to możliwe, gdyż projekt został prezentowany jako poselski, mimo że ewidentnie jest on projektem rządowym i jako taki powinien podlegać konsultacjom. Takie postępowanie jest przykładem psucia systemu edukacji i podważania zasad demokratycznego państwa prawa. Z tego powodu wnoszę o odrzucenie ustawy w Senacie i apeluję do parlamentarzystów w Sejmie o to samo.

Przemówienie senatora Aleksandra Pocieja w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Pocieja w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Wysoka Izbo!

Przedłożona nowelizacja ustawy – Prawo oświatowe powinna zostać zdecydowanie odrzucona. Przede wszystkim dlatego, że przyjęcie jej w takiej postaci może spowodować upolitycznienie szkół. Na przestrzeni ostatnich lat często obserwujemy próby partii rządzącej – zakończone z lepszym lub gorszym skutkiem – upolitycznienia mediów, upolitycznienia sądów itd. Jak widać, teraz przyszła kolej na szkoły. Jest to kolejna tego typu próba, po zawetowanej przez prezydenta RP pierwszej wersji tzw. lex Czarnek.

Władza, jaką ta ustawa daje kuratorom, chociażby w kwestii współpracy szkół z organizacjami pozarządowymi, czy wyboru dyrektorów jest niebezpieczna i niedopuszczalna. Szkoły, które kształtują nasze dzieci, powinny mieć niezależnych dyrektorów, a głos rodziców powinien być brany pod uwagę. Nie możemy dopuścić do tak kontrowersyjnej centralizacji w tym temacie.

Druga rzecz, na którą chciałem zwrócić szczególną uwagę, to edukacja domowa. Dostałem mnóstwo wiadomości i sygnałów od rodziców dzieci, które korzystają z tej formy edukacji, jak również starszych dzieci z prośbą, aby nie odbierać im szansy na tego typu rozwój.

Ponadto, jak wspomnieli przedmówcy, w tym projekcie jest tle błędów merytorycznych, że nie nadaje się nawet do poprawki, a jedynie do kosza i napisania od nowa w całości – z wyeliminowaniem wszystkich zapisów upolityczniających polski system edukacyjny.

Przemówienie senatora Józefa Łyczaka w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senatora Józefa Łyczaka w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Procedowana ustawa o zmianie ustawy – Prawo oświatowe oraz niektórych innych ustaw w sposób wyraźny wzmacnia pozycję rodziców. W razie zgłoszenia organizacji pozarządowej dyrektor szkoły po uzyskaniu informacji, czym się ta organizacja zajmuje, jakiego rodzaju zajęcia czy działalność chciałaby prowadzić w szkole, przekazuje ten wniosek do rady rodziców. To rada rodziców wydaje opinię, na podstawie której dyrektor szkoły wyraża zgodę na działalność tej organizacji w szkole bądź jej nie wyraża. Novum, jeżeli chodzi o tę ustawę, stanowi wyraźne zwiększenie roli wszystkich rodziców, którzy mają możliwość wzięcia udziału w konsultacjach. Rada rodziców, wydając opinię, będzie mogła posiłkować się opiniami zainteresowanych rodziców.

W obecnych przepisach oświatowych jest co najmniej kilka przepisów, które nie rozstrzygają, co dzieje się wtedy, gdy kurator bądź inny organ nadzoru oraz organ prowadzący mają inne zdanie co do oceny dyrektora bądź w kilku innych kwestiach.

Proponowane zmiany w art. 62 ust. 2 i art. 63 ust. 12 ustawy – Prawo oświatowe zakładają, że pozytywna opinia organu sprawującego nadzór pedagogiczny będzie konieczna do obsadzenia stanowiska dyrektora w przypadku osoby, która nie jest nauczycielem, tylko tzw. menedżerem, a także bez konkursu. W tym drugim wypadku wciąż potrzebne byłoby zasięgnięcie opinii rady szkoły, rady pedagogicznej i zakładowych organizacji związkowych.

Z kolei art. 85t Karty Nauczyciela zakłada, że kurator miałby możliwość złożyć wiążący wniosek o zawieszenie dyrektora szkoły jeszcze przed złożeniem wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego, jeżeli uznałby, że powstało zagrożenie bezpieczeństwa uczniów w czasie zajęć organizowanych przez szkołę.

Oprócz tego art. 66 ust. 1 prawa oświatowego zakłada, że w szczególnie uzasadnionych przypadkach kurator poprzez pozytywne zaopiniowanie wydaje zgodę na odwołanie nauczyciela w czasie roku szkolnego bez wypowiedzenia.

Zapisy ustawy regulują również kwestię zapewnienia wszystkim rodzicom możliwości współdecydowania o rodzajach, treści i sposobach prowadzenia zajęć dodatkowych organizowanych w szkołach lub placówkach, do których uczęszczają ich dzieci, przez stowarzyszenia i inne organizacje, których celem statutowym jest działalność wychowawcza lub ubogacanie form działalności dydaktycznej.

Dzięki zmianom w ustawie rada rodziców otrzymuje uprawnienia do konsultacji ze wszystkimi rodzicami przed wydaniem opinii wymaganej do wyrażenia zgody na działalność organizacji pozarządowych w szkole oraz do monitorowania przebiegu tych zajęć. Opinia kuratora oświaty dotyczyć będzie tych warunków, które wynikają z art. 1 ustawy o systemie oświaty. Nie będzie to decyzja arbitralna. Dotyczy to art. 1, art. 2, art. 5 i art. 14 prawa oświatowego. Chodzi tu o bezpieczne warunki, treści dostosowane do poziomu rozwoju uczniów oraz wspomaganie wychowawczej roli rodziny.

Dodatkowo przed rozpoczęciem zajęć trzeba będzie przedstawić rodzicom ucznia lub pełnoletniemu uczniowi pełną informację o celach i treściach programu zajęć, pozytywną opinię organu sprawującego nadzór pedagogiczny oraz pozytywne opinie rady szkoły lub placówki i rady rodziców, a na wniosek rodzica lub pełnoletniego ucznia również materiały wykorzystywane do realizacji programu zajęć. Taka procedura wpłynie na zwiększenie świadomości uczniów i rodziców w zakresie treści zawartych w zaproponowanych programach. Jak podkreślają autorzy projektu, rodzic powinien mieć prawo do decydowania o udziale dziecka w zajęciach, jak również zasięgnięcia informacji, np. o posiadanym przez osoby prowadzące zajęcia doświadczeniu zawodowym. kompetencjach i umiejętnościach, w zakresie objętym zajęciami.

Ponadto w art. 86 przewiduje się rozwiązanie, zgodnie z którym zajęcia prowadzone przez stowarzyszenia i inne organizacje, o których mowa w art. 86 ust. 1 ustawy, nie mogą być prowadzone w ramach zajęć, o których mowa w art. 109 ust. 1 pkt 1 ustawy.

Wskazać również należy, iż po dniu 30 września zmiany w arkuszu organizacji nie były opiniowane przez organ sprawujący nadzór pedagogiczny, co powodowało, że organ sprawujący nadzór pedagogiczny nie posiadał aktualnych danych dotyczących zmian w arkuszu organizacji szkoły i przedszkola wprowadzanych po dniu 30 września. Sytuacja taka skutkowała tym, że organ prowadzący niejednokrotnie wprowadzał po dniu 30 września danego roku istotne zmiany w organizacji pracy szkoły i przedszkola, o których nie wiedział organ sprawujący nadzór pedagogiczny i które nie były przez niego opiniowane pod względem zgodności z przepisami prawa. Okoliczności te zostały dostrzeżone przez autorów projektu. Po zmianach kuratorium zyska taką możliwość.

Konstytucyjnym obowiązkiem władz publicznych jest zapewnienie obywatelom powszechnego i równego dostępu do wykształcenia. W ustawie zasadniczej dostrzeżona została waga nadzoru pedagogicznego nad szkołami oraz potrzeba ustawowego określenia jego zasad. Organy sprawujące nadzór pedagogiczny, w szczególności kuratorzy oświaty, pełnią więc niezwykle ważną funkcję w systemie oświaty. Organ sprawujący nadzór pedagogiczny, który dysponuje odpowiednimi narzędziami i wyspecjalizowaną jednostką, jest obowiązany do szczególnej dbałości o właściwą jakość szeroko pojętej edukacji – mam tu na myśli kształcenie, wychowanie i opiekę – oraz do jej badania i oceniania.

Przepisy procedowanej ustawy mają na celu wzmocnienie roli organu sprawującego nadzór pedagogiczny, w tym w szczególności kuratora oświaty, tak aby mógł on jak najpełniej wykonywać powierzone mu ustawowo zadania. Niezmiernie istotne jest poprawianie warunków funkcjonowania szkół i placówek, co pozytywnie wpłynie na rozwój uczniów i wychowanków. W tym kontekście ważne jest wielopłaszczyznowe współdziałanie organu sprawującego nadzór pedagogiczny z organami prowadzącymi publiczne szkoły i placówki w stosowaniu rozwiązań zgodnych z prawem i wpisujących się w regionalną i lokalną politykę oświatową.

Dzięki pracy komisji sejmowej udało się wprowadzić do ustawy poprawki w zakresie edukacji domowej, które powinny być satysfakcjonujące dla rodziców, którzy wybrali dla swoich dzieci ten tryb nauki. Dzięki proponowanym zmianom dziecko będzie mogło być nauczane w domu także wtedy, gdy jest zapisane do szkoły w sąsiednim województwie. Rodzice będą mogli zgłosić dziecko do nauczania domowego od 1 lipca. Wycofano się też z zapisów o limitach i obowiązku zapewnienia miejsc stacjonarnych.

Nowelizacja zawiera szereg istotnych i potrzebnych zmian w polskim systemie edukacji. Powstała w toku konsultacji społecznych i jest odpowiedzią na zgłaszane przez organy szkolnictwa rozliczne problemy organizacyjne.

Przemówienie senatora Adama Szejnfelda w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senatora Adama Szejnfelda w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Zaproponowane w ubiegłym roku zmiany w prawie oświatowym, nazwane lex Czarnek, już budziły sprzeciw nie tylko samorządowców, rodziców, przedstawicieli środowiska oświatowego, ale i prezydenta RP, dlatego ustawa ta została zawetowana. Niestety, obecna wersja ustawy, nazwana lex Czarnek 2.0, podtrzymuje kontrowersyjne rozwiązania godzące w samodzielność szkół oraz rodziców uczniów w zakresie ich edukacji. Szczególnie krytycznie zainteresowani odnoszą się do nowej, samodzielnej, wręcz autorytarnej roli kuratora oświaty.

Przyjęcie ustawy lex Czarnek 2.0 oznacza m.in., że organizacje chcące działać w szkołach muszą uzyskać zgodę dyrektora, rady szkoły oraz rodziców dzieci, i tworzy jednocześnie ogromną biurokrację. Według nowych przepisów dyrektor musi otrzymać wcześniej szczegółowy prospekt zajęć i w ciągu 14 dni przekazać go rodzicom. Kolejny tydzień rodzice mieliby na wyrażenie lub niewyrażenie zgody.

Zgodnie z założeniami, jeśli dyrektor szkoły lub placówki oświatowej nie wykona zaleceń wydanych przez kuratora oświaty, to tenże będzie mógł wezwać go do złożenia stosownych wyjaśnień, dlaczego nie zastosował się do jego poleceń.

Nowelizacja prawa oświatowego przewiduje ponadto – i to jest najgorsze, bowiem podważa samodzielność i samorządność JST – że kurator oświaty będzie miał decydujący głos przy wyborze dyrektorów szkół. To najbardziej drastyczny zapis ustawy, której celem jest dyscyplinowanie samodzielnych dyrektorów i nauczycieli. Jego skutkiem może być to, że dyrektorzy, w obawie przed wszczęciem drogi odwoławczej, będą porzucać swoją niezależność na rzecz bezpieczeństwa.

Zmiany dotyczą także edukacji domowej. Dotychczas każdy rodzic mógł wystąpić o zgodę na prowadzenie edukacji domowej swojego dziecka, zarówno w zakresie nauki w szkole, jak i w zakresie rocznego obowiązkowego przygotowania przedszkolnego, czyli tzw. zerówki. Dzieci były formalnie przypisane do konkretnej szkoły lub przedszkola. Uczyły się w domu, korzystając z różnych form wsparcia oferowanych przez placówkę. Na zakończenie każdego roku nauki w swojej patronackiej szkole zdawały egzaminy, które były podstawą klasyfikacji i promocji do następnej klasy. Otrzymywały takie same świadectwa, jak uczniowie uczący się w tej szkole.

Zgodę na prowadzenie edukacji domowej wydaje obecnie dyrektor odpowiednio przedszkola, szkoły podstawowej i szkoły ponadpodstawowej, do której dziecko zostało przyjęte. I do tej szkoły lub placówki jest ono formalnie przypisane. Edukacją domową objęte jest ok. 4,5 miliona uczniów. Lex Czarnek wprowadza skandaliczne ograniczenia w tym zakresie, bowiem zakłada, że, zanim szkoła umożliwi domowe nauczanie, to najpierw placówka oświatowa musi otrzymać zgodę od kuratora oświaty lub ministerstwa edukacji, co obrazuje całkowity brak współpracy i działania ze szkołą i z rodzicami.

Ustawa godzi w społeczeństwo obywatelskie, w niezależność samorządów oraz w idee edukacji domowej. Z tych powodów ustawa ta nie powinna zostać uchwalona. Będę głosował za jej odrzuceniem.

Przemówienie senatora Wadima Tyszkiewicza w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senatora Wadima Tyszkiewicza w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo oświatowe oraz niektórych innych ustaw należy ocenić krytycznie, albowiem nie zasługuje on na poparcie.

Ustawodawca po raz kolejny wprowadza do przedmiotowej ustawy zmiany analogiczne do tych, które na poprzednim etapie legislacyjnym (w marcu br.) zostały negatywnie ocenione i które obecnie również budzą wątpliwości z punktu widzenia prawa.

Pierwsza kluczowa kwestia dotyczy warunków nawiązania współpracy przez szkołę ze stowarzyszeniem lub organizacją. Po pierwsze, proponowane przepisy przewidują zbyt długotrwały proces akceptacji współpracy edukacyjnej szkoły ze stowarzyszeniem (organizacją). Ponadto nowe przepisy w rzeczywistości ograniczają dotychczasowe uprawnienia rodziców (rady rodziców), albowiem kurator może, wbrew poczynionym konsultacjom i wydanym opiniom, sprzeciwić się wdrożeniu wspomnianej współpracy. Wówczas opinia rady szkoły i rodziców nie ma żadnego znaczenia i nie jest wiążąca. Świadczy to m.in. o braku zaufania do rodziców, którym będzie zależało na kierunkowym kształceniu dzieci w zagadnieniach wyjętych poza ramy toku nauczania. Co więcej, wspomniana niepewność co do efektu działań szkoły i rodziców, w połączeniu ze wspomnianym nakładem pracy i długością procedur, będzie zniechęcała szkoły do podejmowania inicjatywy w zakresie organizowania zajęć pozalekcyjnych. Bez wątpienia takie regulacje nie są pożądane.

Kolejną kwestią budzącą zastrzeżenia są wątpliwości, czy czynności kuratora (czynności nadzorcze) mieszczą się w granicach nadzoru pedagogicznego, czy też wykraczają już poza te granice. Po raz kolejny w projekcie ustawy wprowadzono wymóg uzyskania pozytywnej opinii kuratora w sprawach związanych z wyborem dyrektora, co koliduje z prawem samorządów do wykonywania zadań własnych. Wbrew rozszerzonym kompetencjom kuratorów nie znalazł odzwierciedlenia postulat odpowiedzialności Skarbu Państwa za ich bezprawne działania.

Odnosząc się do wspomnianych wyżej kwestii, nie można pominąć tego, że w marcu 2022 r. prezydent RP nie zgodził się na podpisanie poprzedniego projektu ustawy, albowiem stwierdził, że w nieprawidłowy sposób kształtuje nadrzędną rolę kuratora nad rodzicami, podkreślając przy tym, że rolą kuratora nie jest zastępowanie rodziców w procesie wychowywania ich dzieci. Jak prima facie widać, wspomniane uwagi pana prezydenta zostały zbagatelizowane i kompletnie nieuwzględnione w przedmiotowym projekcie.

Zastrzeżenie budzi również art. 85t pozwalający w sytuacjach niecierpiących zwłoki na zawieszenie nauczyciela pełniącego funkcję dyrektora szkoły przed złożeniem wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego. Wątpliwości budzi nieostry zwrot „w sprawach niecierpiących zwłoki”, który może sprawiać, że przepis ten będzie nadużywany w sytuacjach nieusprawiedliwionych.

Z uwagi na powyższe przedmiotowy projekt nie zasługuje na uwzględnienie. Po raz kolejny usiłuje się wprowadzić zmiany, które nie uzyskały poparcia. Ustawa ta w sposób sprzeczny z prawem ma regulować kwestie oświatowe, a przy tym nie uwzględnia bieżących potrzeb i postulatów środowiskowych.

Przedmiotowy projekt nie uzyskał poparcia komisji senackich.

Wobec powyższego nie zasługuje on na poparcie.

Przemówienie senatora Ryszarda Świlskiego w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Przemówienie senatora Ryszarda Świlskiego w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Procedowany projekt ustawy ma na celu utworzenie Funduszu Edukacji Finansowej (FEF) będącego państwowym funduszem celowym, którego koordynatorem zgodnie z propozycją będzie minister do spraw instytucji finansowych. Te działania mogą umożliwić efektywne wykorzystanie środków FEF na działania z zakresu edukacji finansowej, które przyczynią się do zwiększenia kompetencji finansowych społeczeństwa.

Zmiana dotycząca dotychczasowego modelu finansowania działalności rzecznika finansowego oraz gospodarki finansowej prowadzi do zapewnienia ciągłości finansowania działalności rzecznika finansowego oraz usprawnienia gospodarowania środkami finansowymi. W nowym modelu finansowania m.in. podnosi się do ustawowej rangi regulacje dotyczące opłaty na finansowanie działalności rzecznika finansowego i jego biura, wprowadza się roczną deklarację o wysokości opłaty oraz podnosi się opłatę i zmienia sposób ustalania jej wysokości. Mimo wszystko rzecznik finansowy nie będzie mógł sam zdecydować o tym, na co wyda pieniądze.

Skuteczne wzmocnienie ochrony konsumentów, którzy są klientami podmiotów rynku finansowego, ma istotne znaczenie dla prawidłowego funkcjonowania rynku usług finansowych. Wiele osób najczęściej z braku wiedzy podejmuje ryzykowne decyzje, które odbijają się na zdrowiu psychicznym oraz mają swoje odzwierciedlenie w przyszłości. Zwiększenie świadomości obywateli w kwestiach usług finansowych oraz całego rynku finansowego zmniejszyłoby możliwość dokonywania naruszeń przepisów prawa w tej kwestii. Ważne jest to, aby klienci mogli uzyskać szybkie wsparcie oraz pomoc ze strony państwa. Dziękuję.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W dniu dzisiejszym, na pięćdziesiątym czwartym posiedzeniu Senatu rozpatrujemy rządowy projekt nowelizacji ustawy o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o Rzeczniku Finansowym oraz niektórych innych ustaw. Dotyczy on utworzenia Funduszu Edukacji Finansowej, FEF, będącego państwowym funduszem celowym, którego zasady działania są określone w ustawie z dnia 27 sierpnia 2009 r. o finansach publicznych i który zastąpi obecny fundusz. Dysponentem FEF będzie minister właściwy do spraw instytucji finansowych – obecnie rzecznik finansowy – co pozwoli na efektywne wykorzystanie środków FEF na działania z zakresu edukacji finansowej, które przyczynią się do zwiększenia kompetencji finansowych społeczeństwa.

Jak podkreślono w uzasadnieniu, „edukacja finansowa dostarcza wiedzę na temat finansów oraz kształtuje umiejętności związane z zarządzaniem finansami osobistymi i funkcjonowaniem na rynku finansowym. Dzięki edukacji finansowej można stać się świadomym konsumentem lub przedsiębiorcą, który podejmuje racjonalne i odpowiedzialne decyzje finansowe, rozumiejąc ich konsekwencje.

W ciągu ostatnich lat instytucje odpowiedzialne za ochronę interesów konsumentów w państwach członkowskich Unii Europejskiej obserwują wpływ skarg związanych z naruszeniami praw konsumentów, stanowiący istotną część ogólnej liczby zawiadomień i sygnałów wpływających rocznie do tego typu organów. Dlatego też konieczna jest zmiana przepisów ustawy z dnia 5 sierpnia 2015 r. o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o Rzeczniku Finansowym w zakresie inicjowania oraz organizowania działalności edukacyjnej i informacyjnej w dziedzinie ochrony interesów klientów podmiotów rynku finansowego. Obecnie zadania w ww. zakresie realizowane są przez rzecznika finansowego, który dysponuje środkami Funduszu Edukacji Finansowej, na wniosek Rady Edukacji Finansowej. Z uwagi na wątpliwości co do możliwości dysponowania przez rzecznika środkami tego funduszu zasadne jest przeniesienie realizacji tych zadań do ministra właściwego do spraw instytucji finansowych. Rozwiązanie to pozwoli na efektywne wykorzystanie środków nowoutworzonego Funduszu Edukacji Finansowej na działania, które przyczynią się do zwiększenia kompetencji finansowych społeczeństwa.

Mając na względzie, że zostanie utworzony Fundusz Edukacji Finansowej będący funduszem celowym, którego dysponentem zostanie minister właściwy do spraw instytucji finansowych, proponuje się zmianę w tytule ustawy poprzez ogólne określenie przedmiotu ustawy – «o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego, o Rzeczniku Finansowym i o Funduszu Edukacji Finansowej»”.

Co ważne, „proponowane zmiany ustawy mają na celu zwiększenie skuteczności i efektywności systemu ochrony konsumenta rynku finansowego oraz stanowią realizację wniosków pokontrolnych Najwyższej Izby Kontroli”. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Grzegorza Czeleja w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Przemówienie senatora Grzegorza Czeleja w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Zasadniczym celem omawianej ustawy o zmianie ustawy o rozpatrywaniu reklamacji przez podmioty rynku finansowego i o Rzeczniku Finansowym jest wzmocnienie ochrony klientów podmiotów rynku finansowego poprzez wprowadzenie do systemu prawnego regulacji pozwalających na zwiększenie świadomości finansowej wspomnianych klientów, którzy korzystają z usług oferowanych im na tym rynku. Ustawa przewiduje szereg propozycji, dzięki którym stanie się możliwe osiągnięcie planowanych założeń, m.in. umożliwienie rzecznikowi finansowemu wnoszenia pozwów w postępowaniu grupowym w charakterze reprezentanta grupy w odniesieniu do niektórych roszczeń, podniesienie ze 100 tysięcy zł do 1 miliona zł maksymalnej wysokości kar, które mogą być nałożone na podmiot rynku finansowego naruszający obowiązki określone w art. 4, art. 6–10, art. 30 i art. 31 ustawy o Rzeczniku Finansowym czy dokonanie zmian usprawniających realizację zadań i funkcjonowanie rzecznika finansowego oraz biura rzecznika.

W toku prac legislacyjnych projekt ustawy został skierowany do Komisji Finansów Publicznych w celu rozpatrzenia. Komisja po przeprowadzonej uprzednio analizie na posiedzeniu w dniu 2 listopada 2022 r. wniosła o jego uchwalenie w brzmieniu zawartym w sprawozdaniu. W trakcie drugiego czytania zgłoszono wnioski o odrzucenie projektu ustawy oraz o wprowadzenie 6 poprawek. Sejm ostatecznie przyjął poprawki nr 4 i 6.

Uważam, że przyjęcie procedowanej ustawy w tak ustalonym kształcie jest istotne z punktu widzenia szeroko pojętego interesu społecznego. Warte podkreślenia jest to, że odpowiednio skonstruowana edukacja finansowa daje możliwość świadomego uczestnictwa w różnego rodzaju operacjach finansowych, co przekłada się bezpośrednio za wzrost bezpieczeństwa ekonomicznego zarówno po stronie konsumentów, jak i przedsiębiorców. Należy również wspomnieć, że konsumenci nadal często stają się ofiarami nieuczciwych praktyk rynkowych, co wynika głównie z ich niewiedzy i niskiej świadomości funkcjonowania mechanizmów ekonomicznych. Proponowane zmiany przyczynią się również do zwiększenia skuteczności i efektywności systemu ochrony konsumenta rynku finansowego, a dodatkowo pozwolą na poprawę edukacji w tym zakresie. Dziękuję.

Przemówienie senatora Wadima Tyszkiewicza w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Przemówienie senatora Wadima Tyszkiewicza w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Z uwagi na fakt, że w ostatnich latach instytucje odpowiedzialne za ochronę interesów konsumentów w państwach członkowskich Unii Europejskiej obserwują wpływ skarg związanych z naruszeniami praw konsumentów, przewiduje się propozycje zmian, które mają na celu zwiększenie świadomości i wiedzy konsumentów o powszechnych niebezpieczeństwach finansowych istniejących na rynku.

Proponowane rozwiązania obejmują zmiany w funkcjonowaniu rzecznika finansowego i jego biura. Jednocześnie zmiana proponowana w art. 2 pkt 1 lit. a ustawy – w którym określono definicję legalną klienta podmiotu rynku finansowego – ma na celu włączenie do kręgu klientów osób, które nie mieszczą się w obecnej definicji, ale wymagają ochrony, tj. spadkobierców posiadających interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności lub spełnieniu świadczenia z umowy ubezpieczenia.

Opisane wyżej zmiany, tak jak pozostałe, które chociażby rozszerzają zadania rzecznika finansowego o obowiązek informowania właściwych organów nadzoru i kontroli o dostrzeżonych nieprawidłowościach, jawią się jako słuszne i pożądane.

Jednakże pomimo szczytnych intencji poważne zastrzeżenia budzi proponowana zmiana dotycząca finansowania funduszu, tj. art. 41f, zgodnie z którym, jak w ust. 2 wprost wskazano, „dysponentem Funduszu jest minister właściwy do spraw instytucji finansowych”. Taka sytuacja sprawia, że kompletnie zmieniają się zasady finansowania rzecznika, albowiem do tej pory istniał fundusz celowy, który pozostawał do dyspozycji rzecznika. Tymczasem po wejściu w życie tych zapisów dysponentem funduszu będzie minister finansów. Innymi słowy, po wejściu w życie proponowanych zmian będziemy mieli rzecznika, który nie będzie posiadał pieniędzy. Biorąc pod uwagę zmiany legislacyjne, jakie zachodzą w ostatnich latach, tego typu zmiana spowoduje, że funkcja rzecznika będzie w powszechnym obrocie fikcyjna, albowiem nie będzie miał on zapewnionych wystarczających środków na realne wykonywanie bieżących zadań na niego nałożonych. Tego typu propozycja nie może znaleźć aprobaty.

Wobec powyższego przedmiotowy projekt zasługuje na uwzględnienie, jednakże z pominięciem propozycji zmian w zakresie finansowania.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W dniu dzisiejszym, na pięćdziesiątym czwartym posiedzeniu Senatu rozpatrujemy poselski projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o kierujących pojazdami, który dotyczy wprowadzenia przepisów umożliwiających przekazywanie z budżetu województwa dotacji celowych albo podmiotowych dla WORD na realizację zadań publicznych. Dotacje będą limitowane poprzez wprowadzenie ograniczenia ich wysokości do 50% kosztów działalności ośrodka związanych z realizacją tych zadań.

Jak podkreślono w uzasadnieniu: „Artykuł 119 ust. 7 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. – Prawo o ruchu drogowym przewiduje, że ośrodek prowadzi odrębnie ewidencję przychodów i kosztów związanych z prowadzeniem szkolenia lub egzaminowaniem jako działalnością oświatową i odrębnie dla każdej innej działalności.

Szczegółowe warunki gospodarki finansowej WORD-ów oraz szczegółowe warunki ewidencji przychodów i kosztów związanych z ich działalnością określa rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 2 października 2002 r. w sprawie szczegółowych warunków gospodarki finansowej wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego oraz szczegółowych warunków ewidencji przychodów i kosztów związanych z działalnością ośrodka (Dz. U. poz. 1443). Wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego prowadzą gospodarkę finansową na podstawie rocznego planu finansowego. W WORD-ach tworzy się: fundusz założycielski, fundusz zapasowy (z wygospodarowanych zysków z działalności ośrodka, jest on przeznaczony do dyspozycji ośrodka na finansowanie współpracy z wojewódzką radą bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz współpracy ze starostami przy sprawowaniu nadzoru nad szkoleniami) oraz fundusze specjalne.

W związku z tym, że część WORD-ów zgłasza problemy z bieżącym finansowaniem swoich zadań, projektowane przepisy stwarzają możliwość, poprzez dodanie w art. 119 ustawy – Prawo o ruchu drogowym przepisów ust. 2a–2d, przekazywania z budżetu województwa dotacji celowych albo podmiotowych do WORD, na realizację zadań publicznych, o których mowa w art. 117 ust. 1 i 2 ustawy – Prawo o ruchu drogowym. Przewiduje się, że dotacje dla WORD będą limitowane poprzez wprowadzenie ograniczenia ich wysokości do 50% kosztów działalności ośrodka związanych z realizacją ww. zadań”. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Omawiamy dziś poselski projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o kierujących pojazdami, który ma na celu rozwiązanie problemów finansowych wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego. W tym celu projektodawcy przewidują dobrowolne dotacje pochodzące z budżetów województw na rzecz WORD-ów oraz przekazanie sejmikom wojewódzkim kompetencji do ustalania wynagrodzeń egzaminatorów i wysokości opłat za przeprowadzenie egzaminów przez ośrodki.

To „bardzo dobry pomysł”. Podobnym sposobem można byłoby rozwiązać problem płac nauczycieli czy pracowników służby zdrowia. Każdy samorząd mógłby pomóc rządowi i sam ustalać wynagrodzenie tych pracowników, dokładając ze swoich mocno ograniczonych budżetów środki na ten cel. W ten sposób rząd, odpowiedzialny zarówno za ustawowe zagwarantowanie wynagrodzeń, jak i za ich wysokość, mógłby się skupić na realizacji programu 500+, trzynastej i czternastej emerytury oraz na kolejnych programach socjalnych zwiększających gwarancję zwycięstwa wyborczego.

Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego w pierwotnym założeniu miały być instytucjami samofinansującymi się, jednak w związku z biernością rządu w kwestii podnoszenia opłat egzaminacyjnych – zamrożonych od 2013 r. – i wobec rosnących kosztów utrzymania ośrodki te borykają się z coraz większymi problemami finansowymi.

Co w tej sytuacji robi rząd? Czyli projektodawca. Przerzuca odpowiedzialność za podnoszenie opłat egzaminacyjnych oraz za stan ośrodków na samorządy województw, aby te uruchomiły mechanizm dobrowolnych dotacji z budżetu województw.

Większość przychodów WORD-ów pochodzi z przeprowadzania egzaminów na prawo jazdy. Dlaczego więc – zamiast podnieść opłaty za tę działalność, urealnić je w stosunku do aktualnej sytuacji gospodarczej i kosztów prowadzenia ośrodków – proponuje się przerzucenie tych kosztów na samorządy? Co więcej, propozycja ta nie wiąże się ze wskazaniem źródła dodatkowych dochodów budżetowych województw, z których wspomniane dotacje miałyby być finansowane. To jest niezgodne z art. 167 ust. 1 i 4 konstytucji, który przewiduje zapewnienie samorządom odpowiednich środków na realizowanie zadań.

Dodatkowo projektodawcy pomijają w uzasadnieniu skutki finansowe proponowanych zmian, zamiast tego stwierdzając, że ustawa może mieć wpływ na finanse publiczne, ale „z uwagi na zbyt wielką liczbę koniecznych do uwzględnienia czynników nie jest możliwe, choćby w przybliżeniu, określenie tego charakteru i wielkości wpływu”.

Kolejne rozwiązania, dotyczące wynagrodzenia egzaminatorów, które mają stać się kompetencją samorządów województw, niosą olbrzymie zagrożenie, że nierówne płace w skali kraju mogą skutkować brakami personelu w gorzej opłacanych ośrodkach oraz niejednolitym poziomem egzaminowania w zależności od tzw. zamożności województwa.

Egzamin na prawo jazdy jest egzaminem państwowym. Opłata za jego przeprowadzenie winna być regulowana, tak jak do tej pory, przepisami ministerialnymi i winna być jednakowa dla wszystkich obywateli bez względu na ich miejsce zamieszkania.

W konkluzji należy stwierdzić, że omawiana ustawa nie rozwiązuje istniejących w środowisku problemów, za to może implikować powstanie nowych, które ostatecznie doprowadzić mogą do paraliżu WORD-ów ze względu na brak możliwości finansowania bieżącej działalności bądź brak wystarczającej liczby egzaminatorów. Jedynym skutecznym sposobem zapewniającym stabilne funkcjonowanie WORD-ów są rozwiązania systemowe. Proponowane rozwiązania, zamiast naprawiać istniejące już problemy, zastępują je nowymi, po czym przekazują je samorządom województw.

W związku z tym ustawa w aktualnej formie jest nie do zaakceptowania. Będę głosował za jej odrzuceniem. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senatora Beniamina Godyli w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senatora Beniamina Godyli w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Przedłożona ustawa o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o kierujących pojazdami, niestety, nie może zostać uchwalona w zaproponowanym kształcie. Rażący błąd, który wyłania się na pierwszy plan, dotyczy finansowania nowego zadania przez samorządy bez dokonania zmian w podziale dochodów. Niestety, stanowi to naruszenie konstytucji – nie można dokładać nowych zadań jednostkom samorządu terytorialnego bez zmian w podziale środków finansowych.

Aktualnie obowiązujące przepisy wskazywały, iż WORD finansuje swoją działalność z własnych środków. Nowe przepisy wprowadzają zapis, iż działalność WORD-ów ma być finansowana przez samorząd województwa. Szkoda że za przekazaniem dodatkowych kompetencji nie idą dodatkowe środki na to zadanie. Ustawa przerzuca tym samym odpowiedzialność na samorząd województwa za stan finansowy wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego.

Niestety, aktualna sytuacja finansowa ośrodków wynika w dużej mierze z tego, iż opłaty za państwowy egzamin na prawo jazdy nie były waloryzowane przez ok. 10 lat. Problem złej sytuacji finansowej WORD-ów był dość często poruszany przez Związek Województw Rzeczypospolitej Polskiej. Niemniej jednak ustawodawca, zamiast starać się rozwiązać tę kwestię w inny sposób, wprowadza przepisy obciążające budżety samorządów wojewódzkich.

Ponadto należy wskazać, iż projekt ustawy nie zawiera żadnego zapisu odnoszącego się do źródeł finansowania. Zgodnie z aktualnie obowiązującym Regulaminem Sejmu, każdy projekt ustawy powinien wskazywać źródła finansowania, jeżeli pociąga za sobą obciążenie budżetu państwa lub jednostek samorządu. W przedłożonym projekcie nie ma żadnego zapisu odnoszącego się do kwestii finansowania.

Wobec powyższego wnoszę o odrzucenie ustawy w całości. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Ryszarda Świlskiego w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senatora Ryszarda Świlskiego w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Panie Marszałku, Wysoka Izbo!

Procedowana ustawa o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o kierujących pojazdami to kolejny przykład, jak obecny rząd walczy z samorządami. Nie można tego nazwać inaczej. Wnioskodawca pod płaszczem poszerzenia kompetencji samorządów wojewódzkich zrzuca na parlament regionalny kwestie związane z wysokością wynagrodzeń dla egzaminatorów. Dlaczego Ministerstwo Infrastruktury chce znowu zrzucić odpowiedzialność finansową na samorząd?

To kolejna taka ustawa, która ma podzielić samorządy. Zdziwiony jestem, że pod projektem podpisali się posłowie – byli samorządowcy.

Jedyny wniosek: odrzucić tę ustawę w całości.

Przemówienie senatora Roberta Mamątowa w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senatora Roberta Mamątowa w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Sejm znowelizował ustawę – Prawo o ruchu drogowym oraz ustawę o kierujących pojazdami, wprowadzając możliwość dofinansowania wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego, WORD-ów, z budżetu województwa do 50% ich działalności.

Wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego są samorządowymi wojewódzkimi osobami prawnymi. Nadzór nad wojewódzkim ośrodkiem ruchu drogowego sprawuje zarząd województwa. WORD prowadzi samodzielną gospodarkę finansową. Ze względu na fakt, że część WORD-ów zgłaszała problemy z bieżącym finansowaniem swoich zadań, nowela wprowadza możliwość przekazywania z budżetu województwa dotacji celowych albo podmiotowych do WORD na realizację zadań publicznych. Dotacje dla WORD mają być limitowane poprzez wprowadzenie ograniczenia ich wysokości do 50% kosztów działalności ośrodka, związanych z realizacją wymienionych zadań. Zasady udzielania dotacji, tryb postępowania w sprawie ich udzielania i sposób ich rozliczania ma określić sejmik województwa w drodze uchwały, mając na względzie konieczność zapewnienia realizacji zadań publicznych oraz dostępność środków na ten cel w budżecie województwa. Udzielenie dotacji ma następować na podstawie umowy zawartej przez marszałka województwa z dyrektorem ośrodka. Nowela zakłada również, że warunki wynagrodzenia egzaminatorów określa sejmik województwa w drodze uchwały, kierując się charakterem pracy wykonywanej przez egzaminatorów i potrzebą zapewnienia odpowiedniego poziomu wykonywania przez nich zadań. Warunki te nie mogą być mniej korzystne niż dotychczasowe warunki wynagrodzenia egzaminatorów.

Jak wskazano w uzasadnieniu, ze względu na wprowadzane regulacje dotyczące w szczególności możliwości przekazywania z budżetu województwa dotacji celowych albo podmiotowych dla WORD-ów ustawa może mieć wpływ na sektor finansów publicznych. Skala tego wpływu jest jednak obecnie trudna do oszacowania.

Należy zauważyć, że sytuacja 49 wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego jest różna. W jednych faktycznie jest ona trudna ze względu na mniejsze wpływy, ponieważ osób egzaminowanych jest mniej. W innych ta sytuacja jest stabilna. Tam zyski są generowane. Sytuacja zmienia się na bieżąco, dlatego umożliwienie tworzenia otoczenia związanego z opłatą za egzaminy, a także z kształtowaniem parametrów za wynagrodzenia egzaminatorów przez województwa jest rozwiązaniem najlepszym z możliwych. Uzasadniając to zróżnicowanie, brano pod uwagę informacje otrzymane z WORD-ów, z których wynikało, iż już teraz odnotowana różnica wynagrodzeń egzaminatorów w różnych województwach wynosi ok. 3 tysiące zł.

Panie i Panowie Senatorowie, popieram tę ustawę, ponieważ pozostawienie systemu funkcjonowania WORD-ów w formule, która istnieje od 1998 r., jest niemożliwe. Dziękuję.

Przemówienie senator Agnieszki Gorgoń-Komor w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senator Agnieszki Gorgoń-Komor w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Szanowni Państwo Senatorowie!

Procedowana ustawa o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o kierujących pojazdami wprowadza możliwość przekazywania z budżetu województwa dotacji celowych dla wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego na realizację zadań publicznych.

To oczywiście próba przerzucenia kosztów utrzymania WORD na sejmiki. WORD, których zasady funkcjonowania ustala Ministerstwo Infrastruktury, borykają się z coraz większymi problemami finansowymi, jednak posłowie PiS zamiast zwiększyć ich finansowanie, planują przerzucić to zadanie na barki samorządów. Tradycyjna spychologia rządu. „Coś się nie udaje, coś nie idzie po naszej myśli – zrzućmy to na samorządy!” Przecież to samo było niedawno w kwestii węgla.

W ustawie zawarto także przepis mówiący o tym, że stawki opłat za egzamin ulegają corocznie zmianie na następny rok kalendarzowy w stopniu odpowiadającym średniorocznemu wskaźnikowi cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem, ogłaszanemu przez prezesa Głównego Urzędu Statystycznego. Według najbardziej aktualnych danych Głównego Urzędu Statystycznego ceny towarów i usług konsumpcyjnych w październiku 2022 r. w porównaniu z cenami w analogicznym miesiącu ubiegłego roku wzrosły o 17.9%. Ponadto ekonomiści są zgodni, że inflacja będzie wciąż rosła. Dla przykładu: Komisja Europejska szacuje, że na początku 2023 r. poziom inflacji wyniesie ok. 19%.

Zastanówmy się teraz, kto w dużej mierze korzysta z usług ośrodków ruchu drogowego. Zazwyczaj są to młodzi ludzie, wkraczający w dorosłość. Oczywiście nie tylko, ale w zdecydowanej większości są to osoby młode, wchodzące w wiek produkcyjny. Z reguły są one osobami o najniższych dochodach. Zdaniem Polskiego Instytutu Ekonomicznego grupą wiekową osiągającą najniższe zarobki w społeczeństwie są osoby w wieku od 18 do 24 lat. W związku z niskimi dochodami i brakiem możliwości podjęcia pracy w pełnym wymiarze czasu ze względu na naukę w szkole średniej bądź na studiach młodzi Polacy są szczególnie narażeni na kryzys związany z kosztami życia i z nieustannie rosnącą inflacją. Uzyskanie prawa jazdy stanowi dla wielu młodych osób ogromne obciążenie domowego budżetu. Sam koszt kursu na prawo jazdy kategorii B wynosi nierzadko ponad 2 tysiące 500 zł. Zdobycie uprawnień do prowadzenia samochodu jest kluczową kwalifikacją, jaką młode osoby pragną uzyskać, chcąc stać się niezależni i atrakcyjni dla przyszłych pracodawców, dlatego uważam, że coroczne podnoszenie kosztów egzaminów na prawo jazdy kategorii B nie powinno mieć zastosowania prawnego.

Co istotne – i to było podnoszone przez Biuro Legislacyjne Senatu – w uzasadnieniu do ustawy nie zostały określone ogólne skutki finansowe wykonania ustawy, co może zostać potraktowane jako naruszenie art. 118 ust. 3 Konstytucji RP. Ta ustawa to kolejny chaos i wprowadzanie zamieszania. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senatora Wadima Tyszkiewicza w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senatora Wadima Tyszkiewicza w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Ustawa o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o kierujących pojazdami, z uwagi na coraz częściej pojawiające się sugestie dotyczące niewystarczającego dofinansowania WORD-ów, zakłada wprowadzenie zmian, które mają rozwiązać problemy finansowe WORD.

Zmiana dopuszczająca możliwość udzielania ośrodkom dotacji podmiotowych albo celowych z budżetu województwa jawi się jako słuszna i niebudząca wątpliwości.

Jednakże wątpliwości budzi propozycja zmiany art. 121a pozwalającej na określanie warunków wynagradzania egzaminatorów przez sejmik województwa. Takie rozwiązanie niesie zagrożenie, że wynagrodzenie w skali kraju stanie się zróżnicowane w sposób znaczny. Z kolei taka sytuacja może skutkować brakami personelu w gorzej opłacanych ośrodkach oraz niejednolitym poziomem egzaminowania.

Ponadto w uzasadnieniu projektu pominięto skutki finansowe proponowanych zmian, stwierdzając, że ustawa może mieć wpływ na finanse publiczne, ale „z uwagi na zbyt wielką liczbę koniecznych do uwzględnienia czynników nie jest możliwe, choćby w przybliżeniu, określenie tego charakteru i wielkości wpływu”. Takie rozwiązanie jest sprzeczne z art. 118 ust. 3 konstytucji, zgodnie z którym przedkładając projekt ustawy, przedstawia się skutki finansowe jej wykonania.

Podsumowując, stwierdzam, że proponowane zmiany zamiast usuwać istniejące obecnie problemy, zastępują je nowymi, a jednocześnie nie rozwiązują tych problemów, albowiem ich rozwiązanie oddają w ręce województw. Dlatego przedmiotowa ustawa jest nieuzasadniona i nie zasługuje na poparcie. Uzasadnione jest jednak poszukiwanie innych rozwiązań, które w sposób rzeczowy i proporcjonalny rozwiążą obecne problemy finansowe ośrodków.

Przemówienie senator Joanny Sekuły w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senator Joanny Sekuły w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Z zainteresowaniem zapoznałam się ze zmianami legislacyjnymi zawartymi w uchwalonej przez Sejm ustawie o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o kierujących pojazdami. Ma to związek ze zgłaszanymi od wielu lat postulatami ze strony środowisk samorządowych związanych z utrzymaniem i prowadzeniem wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego, jak i ze strony osób zainteresowanych prowadzących szkolenia i promujących właściwe postawy w zakresie bezpieczeństwa wszystkich uczestników ruchu drogowego.

Obszar i zagadnienia z tym związane są istotne nie tylko ze względu na skalę i wagę zabezpieczenia interesu społecznego. Chodzi o to, aby maksymalnie ograniczyć liczbę kolizji i wypadków na polskich drogach, ograniczyć liczbę zabitych i rannych w wyniku tych zdarzeń, ale również maksymalnie uświadomić i wyszkolić polskich kierowców w domenie przestrzegania na co dzień, a nie od święta, zasad i reguł wynikających z prawa o ruchu drogowym. Proces edukacyjny w tym względzie wymaga określonych nakładów finansowych.

Procedowana ustawa w zamyśle posłów inicjujących zmiany przedstawione w omawianym akcie prawnym miała wyjść naprzeciw oczekiwaniom ośrodków szkolących kierowców i zapewnić im dopływ niezbędnych środków finansowych na zapewnienie profesjonalnej obsługi, kadry instruktorskiej, sprzętu itp. Jednakże ta ustawa tego nie zapewni, Szanowni Senatorowie, gdyż ciężar dofinansowania dużych potrzeb w tym zakresie wnioskodawcy zmian do tejże ustawy przerzucili na barki samorządów wojewódzkich. A zatem WORD-y funkcjonowałyby nie jako ośrodki samofinansujące się, ale jako podmioty, których budżety miałyby być ustalane na poziomie samorządów wojewódzkich, fakultatywnie, w zależności od charakterystyki danego regionu i z uwzględnieniem zapotrzebowania na prowadzenie szkoleń w zakresie bezpieczeństwa i porządku w ruchu drogowym oraz zapotrzebowania na poszczególne egzaminy państwowe w różnych kategoriach itp.

Z jednej strony mielibyśmy do czynienia z zachowaniem odpowiedniej proporcji środków wydatkowanych na powyższe cele, bez ingerencji ośrodków centralnych, ale z drugiej strony sytuacja ta doprowadziłaby do zróżnicowania płac instruktorów nauki jazdy, a tym samym do migracji z tych stanowisk jakże ważnych dla funkcjonowania WORD-ów. W związku z tym zwykły obywatel mieszkający w regionie mniej zurbanizowanym zmuszony byłby do poszukiwania ośrodków egzaminacyjnych z dobrą kadrą instruktorską daleko od miejsca swojego zamieszkania. To w mojej ocenie byłoby pokrzywdzeniem takiego obywatela w zakresie dostępu do świadczeń z zakresu nauki jazdy, gwarantowanej i nadzorowanej przez państwo polskie. Konwent marszałków zwrócił także uwagę na to, iż dofinansowywanie działalności ośrodków ruchu drogowego musiałoby się odbywać kosztem innych zadań realizowanych przez samorządy województw. Warto uwzględnić wskazaną przesłankę opiniotwórczą w kontekście całości tej ustawy.

Głębsza analiza problemów przedstawionych wcześniej wskazuje od razu na zasadniczą wadę uchwalonych w Sejmie zmian. Chodzi mianowicie o pozostawienie maksymalnych stawek opłat za państwowe egzaminy na prawo jazdy, które miałyby, zgodnie z dodanym art. 56a w ustawie z 5 stycznia 2011 r. o kierujących pojazdami, obowiązywać od stycznia 2023 r. i być regulowane przez sejmiki województw na poziomie z 2013 r. To w istocie niepoważne, gdyż nie uwzględnia się w ogóle obecnej sytuacji gospodarczej, uniemożliwia automatyczną waloryzację, a tym samym przerzuca się w bezpardonowy sposób wszelkie problemy związane z bilansowaniem się finansowym tychże ośrodków tylko i wyłącznie na samorządy wojewódzkie.

Zauważam pewną stronniczość w dystrybuowaniu określonymi dobrami przez władzę centralną poprzez niewłaściwe regulowanie norm prawnych, które powinny być zależne od centralnych organów administracji publicznej w sferze odpowiadającej za bezpieczeństwo w obszarze ogólnie pojętej komunikacji i transportu. Właśnie w tym obszarze, w związku z setkami ofiar na polskich drogach, setkami tysięcy wykroczeń popełnianych corocznie przez kierowców, państwo polskie powinno szczególnie działać i wspierać finansowo WORD-y. Niestety występuje tutaj zauważalna niechęć ze strony obecnej większości sejmowej do zwiększania maksymalnych opłat za świadczone usługi w tychże ośrodkach szkolenia. To musi się zmienić, dlatego należy urealnić obecne stawki opłat za egzaminy państwowe na prawo jazdy. Dodatkowo należy również zapewnić waloryzację tych stawek w przyszłości, tak aby problem ten nie powracał przy okazji rosnących kosztów działalności tychże ośrodków.

Generalnie obserwowane jest dzisiaj niekorzystne zjawisko wśród zdających egzaminy obywateli, którym nie powiodło się za pierwszym razem, jak i w następnych próbach. Bez skrępowania przystępują oni do kolejnych egzaminów, bo ich cena jest niewspółmiernie niska w stosunku do opłat za wykupienie dodatkowych godzin praktycznej nauki jazdy. W tym obszarze dochodzi więc do patologii. Aby zapobiec wypuszczaniu przez WORD-y niedostatecznie wyszkolonych kierowców, działania legislacyjne w tym przedmiocie powinny być zracjonalizowane, a nie takie jak dotychczas, które w mojej ocenie są stricte populistyczne i mało przewidujące konsekwencje braku pragmatycznych rozwiązań w sytuacji szalejącej inflacji, galopującego wzrostu kosztów utrzymania gospodarstw domowych, windujących cen. Podwyższone stawki waloryzowane w kwotach średnio większych o 100 zł, w zależności od kategorii prawa jazdy, nie spowodują negatywnych konotacji wśród opinii publicznej i nie wywołają oburzenia, bo koszty utrzymania wszelkich działalności znacznie wzrastają. Kpiną wydaje się pozostawienie tych stawek na poziomie niemal identycznym jak w 2013 r. Biorąc pod uwagę powyższe rozważania i przedstawione wnioski, proponuję odrzucenie tej ustawy w całości.

Przemówienie senatora Władysława Komarnickiego w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senatora Władysława Komarnickiego w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

W związku z tym, że kilka miesięcy temu wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego faktycznie alarmowały, że są w coraz trudniejszej sytuacji finansowej i oczekują od rządu kompleksowych rozwiązań, zdecydowano, że najprościej będzie wszystko zrzucić na samorządy, tym razem wojewódzkie. Ponieważ problem tkwi w wysokości opłat niewaloryzowanych od 10 lat, postanowiliście jak zwykle zastosować prowizoryczną pomoc poprzez przeniesienie tej odpowiedzialności na szczebel wojewódzki. Jednakże już wiemy i wy też o tym wiecie, że propozycje zmian przedstawione w przedłożonym projekcie ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o kierujących pojazdami nie rozwiążą problemów trudnej i wciąż pogarszającej się sytuacji finansowej WORD-ów.

Według wnioskodawców poselski projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o kierujących pojazdami (druk sejmowy nr 2667) ma na celu rozwiązanie problemów finansowych wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego. W tym celu projektodawca przewiduje dobrowolne dotacje pochodzące z budżetów województw na rzecz WORD-ów oraz przekazanie sejmikom wojewódzkim kompetencji do ustalania wynagrodzeń egzaminatorów oraz wysokości opłat za przeprowadzenie egzaminów przez ośrodki. Wysoka Izbo, WORD-y w założeniu miały być instytucjami samofinansującymi się. Jednak w związku z biernością rządu w kwestii braku podnoszenia opłat egzaminacyjnych i wobec rosnących kosztów utrzymania ośrodki te mierzą się z coraz większymi problemami finansowymi. Projektodawca dziś przerzuca odpowiedzialność za podnoszenie opłat egzaminacyjnych oraz za stan ośrodków na samorządy, bo do tego prowadzi proponowany mechanizm dobrowolnych dotacji z budżetu województw. Większość przychodów WORD-ów pochodzi z przeprowadzania egzaminów na prawo jazdy. Dlaczego więc zamiast podnieść opłaty za tę działalności i urealnić je w stosunku do aktualnej sytuacji gospodarczej i kosztów prowadzenia ośrodków, proponuje się przerzucenie tych kosztów na samorządy? Co więcej, propozycja ta nie wiąże się ze wskazaniem źródła dodatkowych dochodów budżetów województw, z których wspomniane dotacje miałyby być finansowane. Jest to niezgodne z art. 167 ust. 1 i 4 konstytucji, które przewidują zapewnienie samorządom odpowiednich środków na realizowane zadania oraz dostosowanie tych środków w przypadku ich zmiany. Projektodawca pomija w uzasadnieniu skutki finansowe proponowanych zmian, zamiast tego stwierdzając, że ustawa może mieć wpływ na finanse publiczne, ale – cytuję – z uwagi na zbyt wielką liczbę koniecznych do uwzględnienia czynników nie jest możliwe, choćby w przybliżeniu, określenie tego charakteru i wielkości wpływu.

Egzamin na prawo jazdy jest egzaminem państwowym. Jego cena powinna być regulowana, tak jak do tej pory, przepisami szczebla centralnego i powinna być jednakowa dla wszystkich obywateli, bez względu na ich miejsce zamieszkania. To samo oczywiście dotyczy warunków płacy grupy zawodowej egzaminatorów. Prawo powinno być proste, czytelne i transparentne. Tymczasem tworzycie prawne koszmarki stwarzające szereg możliwości interpretacyjnych. Przedstawiony projekt nie rozwiąże istniejących w środowisku problemów, za to może implikować powstanie nowych, które ostatecznie doprowadzić mogą do paraliżu funkcjonowania WORD-ów ze względu na brak możliwości finansowania bieżącej działalności bądź brak wystarczającej ilości kadry egzaminatorów. Jedynym skutecznym sposobem zapewniającym stabilne funkcjonowanie WORD-ów są rozwiązania systemowe, a takim jest wprowadzenie do przepisów ustawy mechanizmu umożliwiającego regulowanie opłat za egzaminy za pomocą wiarygodnego i miarodajnego wskaźnika.

Zastosowanie zasady „dziel i rządź”, z uwagi na różne uwarunkowania, np. regionalne czy polityczne, może prowadzić do niesprawiedliwego zróżnicowania w zakresie opłat w całym kraju. Do tego niestety możecie doprowadzić. Bez wspomnianych kompleksowych działań rzeczona ustawa niczego nie zmieni. Dziękuję.

Przemówienie senatora Janusza Gromka w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Gromka w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ustawa o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz ustawy o kierujących pojazdami wprowadza możliwość przekazywania z budżetu województwa dotacji celowych do wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego na realizację zadań publicznych. Przedmiotowe dotacje będą limitowane poprzez wprowadzenie ograniczenia ich wysokości do 50% kosztów działalności ośrodka związanych z realizacją tych zadań.

Urzędowych stawek za egzaminy na prawo jazdy, jakie pobierają wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego, nie zmieniano od 11 lat. W połowie września weszły zapisy, które wyeliminowały płatne kursy reedukacyjne dla kierowców, którzy chcieli poprzez udział w kursie zmniejszyć liczbę punktów karnych na swoim koncie. Aspekt finansowy stanowi problem w działalności wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego, którego efektem są strajki źle opłacanych egzaminatorów. Brakuje też chętnych do pracy.

Procedowane zapisy spowodują, że koszty funkcjonowania wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego zostaną w części przerzucone na samorządy. Samorządowcy muszą co rusz szukać nowych środków na finansowanie kolejnych działań. Wprowadzenie proponowanych zapisów spowoduje, że w każdym województwie ceny egzaminów na prawo jazdy mogą być inne. Rząd oczekiwane podwyżki chce wprowadzić rękoma marszałków województwa i na nich skupić społeczne niezadowolenie osób chcących uzyskać uprawnienia do kierowania danymi pojazdami.

Propozycja jest słusznie krytykowana zarówno przez samorządowców, jak i zarządzających ośrodkami. Wskazują oni, że może dojść do powstania turystyki egzaminacyjnej. Wojewódzkie ośrodki ruchu drogowego z miejsc, w których ma się rzetelnie sprawdzać umiejętności potencjalnych kierowców, staną się miejscami do generowania zysków.

Przemówienie senatora Mariusza Gromki w dyskusji nad punktem 6. porządku obrad

Przemówienie senatora Mariusza Gromki w dyskusji nad punktem 6. porządku obrad

Ustawa o kooperatywach mieszkaniowych oraz zasadach zbywania nieruchomości należących do gminnego zasobu nieruchomości mieszkaniowych ma na celu podjęcie określonych działań opartych na formule kooperatywy mieszkaniowej, które zaspokoją potrzeby mieszkaniowe małżeństw i rodzin, a także będą wsparciem w samodzielności zwieńczonej osobistym zaangażowaniem się w budowę własnego domu. Dążenie do ułatwienia realizacji przedsięwzięć mieszkaniowych w formule kooperatywy jest nieodpartą zachętą dla gmin do tworzenia inicjatyw wspierających niezależne budownictwo mieszkaniowe. Warto także dodać, że rozwiązania zawarte w tymże projekcie przyczynią się do wzrostu zapotrzebowania na usługi związane z budownictwem, architekturą, projektowaniem oraz montażem, a przy tym będą miały pozytywny wpływ na sektor zatrudnienia w naszym kraju. Ponadto zawarta w projekcie koncepcja rozszerzenia polityki mieszkaniowej poprzez działanie w schemacie kooperatywy będzie dobrą alternatywą dla zakupu mieszkania na rynku deweloperskim.

Ustawa przewiduje również likwidację warunku, zgodnie z którym wkład własny osoby zaciągającej kredyt mieszkaniowy nie może być wyższy niż 10 % kwoty finansowanych wydatków. Wprowadzenie do systemu prawa nowej formuły kooperatyw mieszkaniowych reguluje także rozwiązania pozwalające osobie realizującej wspólne przedsięwzięcie w ramach kooperatywy mieszkaniowej skorzystać z kredytu zaciąganego na ten cel na podstawie przepisów o gwarantowanym kredycie mieszkaniowym (ustawa z dnia 1 października 2021 r.).

Jednym z podstawowych obowiązków państwa wobec rodziny, zgodnie z konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej, jest nie tylko ochrona przed zagrożeniami jej egzystencji, ale także zapewnienie opieki i pomocy, a przy tym tworzenie niezawodnego systemu wsparcia i zachęt do tworzenia i zachowania tej wyjątkowej, głębokiej więzi społecznej. Zasadne jest zatem przyjęcie zaproponowanych w projekcie słusznych, niebudzących wątpliwości zmian, które mają na celu przede wszystkim wspólne dobro. Dlatego w całości je popieram.

Przemówienie senatora Ryszarda Świlskiego w dyskusji nad punktem 6. porządku obrad

Przemówienie senatora Ryszarda Świlskiego w dyskusji nad punktem 6. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Omawiany projekt ustawy zakłada wprowadzenie rozwiązań prawnych mających na celu powiększenie zbioru możliwych sposobów zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych o formułę kooperatywy. Oznacza to, że przyszli mieszkańcy będą mieli możliwość zainicjowania procesu inwestycyjnego, a ponadto będą mogli wziąć udział w procesach decyzyjnych w ramach projektowania oraz realizacji danej inwestycji mieszkaniowej. Kooperatywy mieszkaniowe w pewnym stopniu stanowią alternatywę dla nabywania mieszkań od deweloperów.

Młodzi ludzie starający się o kupno swojego pierwszego mieszkania oczekują od rządzących pewnych i konkretnych rozwiązań oraz wsparcia w trudnej dla nich sytuacji. Jednakże rząd nie liczy się ze zwykłymi Polakami, którzy każdego dnia odczuwają skutki inflacji. Wzrost cen paliw, żywności, kosztów ogrzewania oraz wzrastające ceny kredytów sprawiają, że młodzi zostają pozostawieni sami sobie. W tej kwestii przydałyby się konkretne rozwiązania, które umożliwią im lepszy start, ponieważ obecnie zakup mieszkania jest dla nich niemożliwy.

Wspólne działanie w formule kooperatywy mieszkaniowej, zakładające możliwość uczestnictwa obywateli, członków grupy albo ich dzieci, w procesach inwestycyjnych, w teorii jest dobrym rozwiązaniem. Mocne strony tej nowelizacji – np. niższe koszty przedsięwzięcia, dostosowanie mieszkań do potrzeb osób, które są zaangażowane w to przedsięwzięcie, lub możliwość budowy prawdziwej, integrującej się wspólnoty mieszkaniowej – są naprawdę przekonujące.

Mam tylko obawę, że w praktyce może to wyglądać zupełnie inaczej. W naszym kraju sposobów na wsparcie mieszkalnictwa było naprawdę bardzo dużo i nie odnosiły one większego sukcesu. Oby tym razem było inaczej. Dziękuję.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 6. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 6. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W dniu dzisiejszym, na pięćdziesiątym czwartym posiedzeniu Senatu, rozpatrujemy rządowy projekt ustawy o kooperatywach mieszkaniowych oraz zasadach zbywania nieruchomości należących do gminnego zasobu nieruchomości w celu wsparcia realizacji inwestycji mieszkaniowych, który dotyczy prowadzenia w Polsce inwestycji w formule kooperatywy mieszkaniowej, pozwalającej prowadzić inwestycję nowego budynku mieszkalnego przez grupę przyszłych mieszkańców – osoby te będą brały czynny udział w procesach decyzyjnych w ramach projektowania i realizacji danej inwestycji mieszkaniowej.

Jak podkreślono w uzasadnieniu: „Projekt ustawy o kooperatywach mieszkaniowych oraz zasadach zbywania nieruchomości należących do gminnego zasobu nieruchomości w celu wsparcia realizacji inwestycji mieszkaniowych stanowi propozycję regulacji na rzecz wzbogacenia zbioru możliwych sposobów zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych o formułę kooperatywy mieszkaniowej. Dodatkowo stanowi realizację założenia zawartego w Narodowym Programie Mieszkaniowym, który łączy tego typu działania z rozwojem szeroko pojętej oddolnej spółdzielczości mieszkaniowej (działanie C Programu).

Tym, co wyróżnia budynki mieszkalne realizowane przez osoby działające w formule kooperatywy mieszkaniowej, jest inicjowanie procesu inwestycyjnego przez grupę przyszłych mieszkańców. Osoby te biorą również czynny udział w procesach decyzyjnych w ramach projektowania i realizacji inwestycji mieszkaniowej.

W Polsce powstało już kilka budynków, w przypadku których inwestorami były osoby działające w formule kooperatywy mieszkaniowej. Przy tego typu inwestycjach jest możliwe ograniczenie kosztów zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych (przy założeniu, że inwestycja przebiegnie zgodnie z planem), spowodowane tym, że część prac członkowie kooperatyw wykonują we własnym zakresie i nie płacą marży zysku podwykonawcom i deweloperom. Dotychczasowe doświadczenia kooperatyw wskazują, że jest możliwe obniżenie kosztów zaspokojenia potrzeby mieszkaniowej w stosunku do nabycia mieszkania na rynku deweloperskim o ok. 20–30%. Należy jednak brać pod uwagę to, że ten model prowadzenia inwestycji jest przeznaczony raczej dla specyficznej grupy osób, mającej zazwyczaj odpowiednie umiejętności i możliwości finansowe do samodzielnej realizacji inwestycji mieszkaniowej, i z uwagi na swoją specyfikę nie stanowi odpowiedzi na wyzwania związane z zaspokojeniem potrzeb mieszkaniowych np. osób zagrożonych wykluczeniem społecznym.

Wprowadzenie rozwiązań prawnych uwzględniających specyfikę realizacji inwestycji mieszkaniowych w formule kooperatywy mieszkaniowej zwiększy możliwości oddolnego angażowania się osób fizycznych o ograniczonych aktywach w działania promieszkaniowe. Wprawdzie już w obecnym stanie prawnym jest możliwe podejmowanie tego typu inicjatyw, jednak można wskazać kilka czynników, które uniemożliwiają szerszy rozwój tej formuły, związanych z brakiem formalnego uregulowania kooperatyw w polskim prawodawstwie. Po pierwsze, brak dedykowanych kooperatywom przepisów zmniejsza bezpieczeństwo osób zainteresowanych działalnością w tej formule. Opracowanie odpowiednich zapisów umów wymaga znajomości prawa, może zatem umożliwiać np. jednej ze stron umowy, o większej świadomości prawnej, przeforsowanie zapisów, które np. stawiałyby w gorszej sytuacji pozostałych członków kooperatywy. Po drugie, brak regulacji dotyczących formuły kooperatywy mieszkaniowej zniechęca samorządy gminne do wspierania tego typu działań, jak to ma miejsce np. w analizowanych przypadkach w krajach zachodnioeuropejskich. Zdefiniowanie formuły i zasad, na których mogą współdziałać członkowie kooperatywy, pozwoli gminom na popieranie tego typu inicjatyw, zaś najwłaściwszym instrumentem w tym zakresie jest oferowanie członkom kooperatywy odpowiednich nieruchomości gruntowych. Doświadczenia w praktyce obrotu wskazują bowiem, że polskie samorządy angażują się w popieranie niestandardowych inicjatyw mieszkaniowych dopiero po stworzeniu niezbędnej podstawy regulacyjnej. Po trzecie, stworzenie przepisów dotyczących kooperatyw mieszkaniowych, w tym np. minimalnego zakresu regulacji umownych oraz wprowadzenie zasady odpowiedzialności solidarnej, ułatwi rozpoznanie kooperatyw mieszkaniowych przez sektor finansowy, w tym przede wszystkim przez banki, które mogłyby udzielać członkom kooperatyw kredytów na budowę domów/lokali mieszkalnych w tym systemie. Uregulowanie koncepcji kooperatywy mieszkaniowej pozwoli na stworzenie odpowiedniego produktu kredytowego, co było niecelowe (z punktu widzenia instytucji kredytowych) w sytuacji, kiedy do tej pory na rynku mogły funkcjonować różnego rodzaju umowy, na podstawie których realizowano inwestycje mieszkaniowe, które były zbliżone do zakresu działania kooperatyw mieszkaniowych”.

W Sejmie projekt przeszedł niemal jednogłośnie, przy 441 głosach za. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Beniamina Godyli w dyskusji nad punktem 6. porządku obrad

Przemówienie senatora Beniamina Godyli w dyskusji nad punktem 6. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ustawa o kooperatywach mieszkaniowych oraz zasadach zbywania nieruchomości należących do gminnego zasobu nieruchomości w celu wsparcia realizacji inwestycji mieszkaniowych wprowadza do polskiego porządku prawnego nowe możliwości wspólnego realizowania inwestycji mieszkaniowych. Korzystanie u nas, w Polsce, z takiego rozwiązania nie jest jeszcze dość powszechne, niemniej jednak doświadczenie innych krajów pokazuje, iż warto z niego korzystać.

Istotą kooperatywy jest zainicjowanie inwestycji przez grupę przyszłych mieszkańców, którzy w ramach np. spółki cywilnej podejmą decyzję o wspólnej inwestycji, i prowadzenie tej inwestycji. Projekt zakłada również, iż rozpowszechnienie tej formy może przyczynić się do zwiększenia dostępności mieszkań.

Kluczową kwestią dla omawianej kooperatywy jest dysponowanie przez członków prawem do nieruchomości pod zabudowę mieszkaniową. Właśnie w tym miejscu pojawia się możliwość działania gmin. Przepisy przewidują, iż w celu wsparcia realizacji inwestycji mieszkaniowych rada gminy może podjąć uchwałę o zbyciu nieruchomości należącej do gminnego zasobu nieruchomości w trybie ograniczonym do członków kooperatyw mieszkaniowych, na podstawie umów określających zasady współdziałania członków kooperatywy mieszkaniowej, oraz do spółdzielni mieszkaniowych. Owo zbycie ma nastąpić w trybie przetargu ograniczonego. Pokazuje to, iż ustawa daje obopólne korzyści – zarówno członkom kooperatywy, jak i gminom.

Reasumując: dużą zaletą projektowanych zmian jest ich elastyczność, która pozwoli dopasować potrzeby danej gminy do określonej sytuacji, m.in. na rynku lokali komunalnych, a w konsekwencji być może umożliwi racjonalniejsze wydatkowanie środków budżetowych na te cele. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senator Danuty Jazłowieckiej w dyskusji nad punktem 6. porządku obrad

Przemówienie senator Danuty Jazłowieckiej w dyskusji nad punktem 6. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Kooperatywa mieszkaniowa to oddolne przedsięwzięcie o charakterze partycypacyjnym i wspólnotowym, którego formuła pozwala prowadzić inwestycję nowego budynku mieszkalnego przez grupę przyszłych mieszkańców zajmujących się wspólnie całością procesu powstawania mieszkań – począwszy od zakupu gruntu, poprzez procesy decyzyjne w ramach projektowania, aż po budowę lokali. Po zakończeniu budowy umowa kooperatywy mieszkaniowej rozwiązuje się, dochodzi do wyodrębniania lokali mieszkalnych i ich zbycia na rzecz członków, w wyniku czego powstaje wspólnota mieszkaniowa.

Podobne kooperatywy działają w wielu innych krajach, np. w Dani powstaje w ten sposób prawie 5% nieruchomości. W ostatnim dziesięcioleciu takie niezależne inicjatywy budownictwa mieszkaniowego zawiązywały się także w Polsce. Pierwszą z nich była, utworzona w 2012 r., gdyńska Kooperatywa Mieszkaniowa „Pomorze”. Obecnie na krajowym rynku funkcjonuje kilka kooperatyw, m.in Kooperatywa Mieszkaniowa „Nowe Żerniki” czy Kooperatywa Mieszkaniowa „Konstancin”.

U podstaw ich tworzenia leżą nie tylko deficyty mieszkaniowe, brak atrakcyjnych działek, wysokie koszty wybudowania i utrzymania domu, ale także pojawienie się nowych form funkcjonowania społeczeństwa, sprzeciw wobec społecznej atomizacji i indywidualizacji, negatywne odczucia wobec zamkniętych osiedli i podmiejskich domów twierdz oraz chęć zrzeszania się, pomocy sąsiedzkiej i koleżeńskiej, współdzielenia z innymi życia, zainteresowań i wydatków. Tak więc kooperatywy mieszkaniowe to nie tylko forma zaoszczędzenia kapitału ekonomicznego, ale także sposób na odbudowę wspólnotowości.

Cieszy mnie, że po latach samodzielnych działań Polaków pomysł organizowania kooperatyw mieszkaniowych uzyskał wsparcie Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju. Celem ustawy o kooperatywach mieszkaniowych oraz zasadach zbywania nieruchomości należących do gminnego zasobu nieruchomości jest regulacja zasad współdziałania członków kooperatywy mieszkaniowej oraz zbywania nieruchomości należących do gminnego zasobu nieruchomości w celu wsparcia realizacji inwestycji mieszkaniowych. Pozytywnym skutkiem ma być zwiększenie liczby mieszkań.

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Kooperatywy mieszkaniowe mogą być tworzone przez co najmniej 3 osoby fizyczne, które zawierają ze sobą umowę kooperatywy albo spółki cywilnej w formie aktu notarialnego. Działający w formule kooperatywy przyszli mieszkańcy samodzielnie inicjują proces inwestycyjny i współdziałają w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych oraz potrzeb mieszkaniowych osób, które z nimi zamieszkują. Przedsięwzięcia te nie mogą być nastawione na sprzedaż nieruchomości i zysk. Odpowiedzialność członków kooperatywy jest solidarna, co ma zwiększyć bezpieczeństwo prawne i ekonomiczne osób działających w takiej formule oraz podmiotów trzecich wchodzących w relacje prawne z członkami kooperatywy.

Inwestycja mieszkaniowa w ramach kooperatywy będzie polegała na nabyciu nieruchomości gruntowej i budowie co najmniej jednego budynku wielorodzinnego lub kilku budynków jednorodzinnych. Możliwe będzie również nabycie nieruchomości gruntowej, na której jest już co najmniej jeden budynek, i przeprowadzenie w nim robót budowlanych mających na celu dostosowanie go do celów mieszkaniowych.

Gminy będą mogły sprzedawać grunty i nieruchomości pod inwestycje mieszkaniowe realizowane przez kooperatywy mieszkaniowe, a także rozkładać płatność za nabycie nieruchomości na raty oraz stosować bonifikaty od ceny nieruchomości. Będą mogły również uwzględniać współpracę z kooperatywami mieszkaniowymi w procesie rewitalizacji niektórych obszarów lub budynków.

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jestem przekonana, że powstawanie kooperatyw to nie tylko ciekawa propozycja dla osób aktywnych, które chcą mieć wpływ na miejsce zamieszkania, ale także szansa dla samorządów, które będą mogły prowadzić bardziej różnorodną politykę mieszkaniową. Np. miasto będzie mogło zaoferować kooperatywom także takie działki, którymi ze względu na niestandardowe kształty i rozmiary nie byli zainteresowani deweloperzy, co powinno pomóc w kształtowaniu wysokiej jakości miejskiej zabudowy.

Kooperatywa mieszkaniowa niewątpliwie stanowi alternatywę dla zakupu mieszkania od dewelopera. Inicjatywa ta pozwala, zgodnie z szacunkami, zaoszczędzić ok. 20–30% kosztów, ponieważ część prac budowlanych i wykończeniowych członkowie kooperatyw mogą wykonywać we własnym zakresie, nie płacąc tym samym marży i zysku podwykonawcom i deweloperom. Ze względu na to, że koszty uzyskania własnego mieszkania czy domu są niższe niż cena deweloperska w danym regionie, również zdolność kredytowa może być niższa. Osoby mające zdolność zakupu jedynie małego mieszkania od dewelopera w kooperatywie są w stanie pozyskać takie, którego powierzchnia jest dwukrotnie większa. Dodatkową korzyścią jest to, że osoby będące w kooperatywie wspólnie ustalają swoje potrzeby i decydują m.in. o wyborze działki, wielkości mieszkań, udogodnieniach w budynku, dostępności przestrzeni wspólnej (np. sąsiedzkiego ogródka czy kawiarni, tarasu na dachu, siłowni itp.). Sprawia to, że lokal będzie taki, jaki chcą, na jaki mają środki, a co więcej, już wcześniej będą dobrze znali sąsiadów, którzy obok nich zamieszkają. Poza tym uczestnictwo w tworzeniu własnego budynku z pewnością wpłynie pozytywnie na stworzenie prawdziwej wspólnoty mieszkańców, a także na jakość użytkowania nieruchomości i dbałość o najbliższe otoczenie.

Trzeba jednak pamiętać, że z tworzeniem kooperatyw mieszkaniowych wiążą się także pewne wady i ryzyka. Przede wszystkim nie jest to rozwiązanie dla każdego. Osób zagrożonych wykluczeniem czy najmniej zamożnych, mimo znacznej obniżki kosztów, nadal nie będzie stać na wkład własny. Dlatego też nie można oczekiwać, że koncepcja kooperatyw, także ze względu na swoją niszowość (jednorazowe inicjatywy, pojedyncze budynki o niewielkiej skali), będzie miała znaczący wpływ na redukcję aktualnych wyzwań polityki mieszkaniowej związanych z dostępnością mieszkań oraz deficytem mieszkaniowym. Trzeba też brać pod uwagę ryzyko upadłości kooperatywy bez osiągnięcia jej celów, jak również ryzyko przekroczenia zakładanych kosztów inwestycji oraz obniżenie jakości budynku ze względu na brak fachowego przygotowania osób go realizujących.

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Aby ułatwić ubieganie się o finansowanie kredytowe w bankach czy dostęp do nieruchomości gruntowych, formułę kooperatywy mieszkaniowej ujęto w prawie związanym z gospodarką nieruchomościami i procesem inwestycyjnym. Chodzi m.in. o umożliwienie wniesienia większego wkładu własnego, zniesienie przepisu o minimalnej wysokości gwarancji czy podniesienie limitu ceny metra kwadratowego dla lokali nabywanych na rynku pierwotnym i wtórnym, a także umożliwienie skorzystania ze spłat rodzinnych osobom, które zgromadziły środki na pokrycie 20% wartości nieruchomości oraz powiększenie tego parametru nawet do 25% w przypadku kredytów o stałej lub okresowo stałej stopie procentowej.

Bardzo żałuję, że ustawa nie przewiduje również wprowadzenia ulgi w podatku dochodowym od osób fizycznych – odliczenia odsetek od podstawy opodatkowania kredytu, który został zaciągnięty na inwestycję przez członków kooperatywy.

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Niewielu Polaków dysponuje tak dużym budżetem, by móc sobie pozwolić na kupno mieszkania lub budowę domu z własnych oszczędności. A jak wszyscy wiemy, „Mieszkanie +” zawiodło. Rząd Prawa i Sprawiedliwości zapowiedział budowę w jego ramach rocznie 150 tysięcy tanich mieszkań z bardzo niskim czynszem. Tymczasem w 2019 r. takich lokali powstało ok. 1 tysiąca.

Niestety, obecna propozycja rządu, aczkolwiek ciekawa i potrzebna, stanowi jedynie skromne uzupełnienie oferty tradycyjnego budownictwa indywidualnego. Zgadzam się z Business Centre Club, że faktycznym problemem są wciąż rosnące koszty i stopień skomplikowania inwestycji mieszkaniowych, a nie forma ich realizacji.

Przemówienie senatora Wadima Tyszkiewicza w dyskusji nad punktem 6. porządku obrad

Przemówienie senatora Wadima Tyszkiewicza w dyskusji nad punktem 6. porządku obrad

Rozwiązania przewidziane w ustawie o kooperatywach mieszkaniowych oraz zasadach zbywania nieruchomości należących do gminnego zasobu nieruchomości w celu wsparcia realizacji inwestycji mieszkaniowych dążą do osiągnięcia pewnego rodzaju efektu synergii – w korelacji do ustaw pokrewnych, przewidujących podobne rozwiązania w zakresie mieszkaniowym – tzn. wprowadzenia takich wielokierunkowych rozwiązań zmierzających do zaspokajania możliwie całkowicie potrzeb mieszkaniowych obywateli.

Na wstępie należy nadmienić, że kooperatywy mieszkaniowe stanowią swojego rodzaju alternatywę dla zakupu mieszkań od dewelopera. Zgodnie z projektem, członkowie kooperatywy mieszkaniowej zajmują się całym procesem powstawania mieszkań, realizują wspólnie wszystkie etapy inwestycji: od zakupu działki po finalną budowę. Tym samym dzięki kooperatywie mieszkaniowej można zaoszczędzić ok. 20–30% kosztów w porównaniu do zakupu mieszkania, ponieważ w ten sposób członkowie kooperatywy nie muszą płacić marży, którą musieliby zapłacić firmie deweloperskiej.

Również korzystnym elementem owej reformy jest to, że osoby zrzeszone w kooperatywie mieszkaniowej będą miały pełną dowolność tego, jak będzie wyglądało ich mieszkanie lub dom, gdyż obecnie wpływ na projekt mieszkania lub domu bywa mocno ograniczony. Ponadto projekt poszerza grupę podmiotów, które mogą w Polsce budować mieszkania.

Projekt wprowadza również modyfikacje w programie „Mieszkanie bez wkładu własnego”. Dodatkowy limit wkładu własnego, jaki kredytobiorca będzie mógł wnieść w przypadku zaciągnięcia kredytu o stałej stopie procentowej, zostanie podniesiony do 30%.

Zarówno opisane rozwiązania, jak i szereg innych, które wprowadza projekt, jawią się jako słuszne i zasługujące na poparcie. Jednakże biorąc pod uwagę obecną sytuację gospodarczą panującą na rynku mieszkaniowym, w tym warunki kredytowe, jakie oferują banki, wydaje się, że przedmiotowy projekt nie wywrze większego wpływu względem osób młodych, które chciałyby posiadać własne mieszkanie i założyć rodzinę. Dlatego warto byłoby zaproponować zmiany, które przyniosły szersze pozytywne skutki dla osób młodych. Jednakże z uwagi na proponowane zmiany przedmiotowy projekt należy ocenić pozytywnie.

Przemówienie senatora Janusza Gromka w dyskusji nad punktem 6. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Gromka w dyskusji nad punktem 6. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ustawa o kooperatywach mieszkaniowych oraz zasadach zbywania nieruchomości należących do gminnego zasobu nieruchomości w celu wsparcia realizacji inwestycji mieszkaniowych wprowadza nową formę zbycia nieruchomości gruntowej z gminnego zasobu nieruchomości. Jest to przetarg ograniczony do kooperatyw mieszkaniowych oraz nowych spółdzielni mieszkaniowych, które na zakupionych gruntach będą realizować budownictwo jednorodzinne oraz wielorodzinne.

W odróżnieniu od przetargu nieograniczonego oraz ograniczonego już uregulowanych przepisami w ustawie o gospodarce nieruchomościami ustawa wprowadza dodatkowe preferencje dla nabywców, tj. możliwość rozłożenia ceny na roczne raty – od 5 do 20 lat – oraz możliwość udzielenia bonifikaty od reszty ceny po upływie 2/3 okresu spłaty kwoty nabycia.

Ustawa wprowadza szereg wymogów do umowy sprzedaży, mających gwarantować wykonanie budynków mieszkalnych, wykonanie konkretnej liczby lokali mieszkalnych, oddanie inwestycji do użytkowania w określonym w umowie czasie.

Ustawa wprowadza możliwość rozliczenia ceny nabycia poprzez przekazanie na rzecz gminy lokali mieszkalnych wybudowanych ponad liczbę lokali zaspakajających potrzeby mieszkaniowe członków kooperatyw mieszkaniowych czy spółdzielni mieszkaniowych.

Wszystkie szczegóły dotyczące przetargu ograniczonego w myśl ustawy winny być określone w uchwale rady miasta, która na ten szczególny tryb musi wyrazić odrębną zgodę.

Głównym powodem, dla którego ustawodawca wprowadza wymienioną instytucję, jest, według niego, umożliwienie realizacji budynków mieszkalnych przez osoby potrafiące budować domy własnymi rękami, sposobem gospodarczym. Według ustawodawcy może to obniżyć koszty budowy domów w stosunku do ceny mieszkań i domów oferowanych przez deweloperów o 20–30%.

W mojej opinii cel ustawy jest szczytny, ale nieznane są podstawy wyliczeń, na których ustawodawca oparł założenie, że takie wykonanie budynków mieszkalnych będzie stanowczo tańsze od oferty deweloperów. Oferta deweloperów nie wynika z kosztów wytworzenia budynku mieszkalnego, ale głównie z wielkości popytu na lokale mieszkalne oraz cen materiałów budowlanych, które również wynikają z wielkości popytu na te materiały. Deweloperzy generujący zyski na poziomie 20% ceny lokali mają również możliwość, w zależności od swoich potrzeb, obniżania ceny gotowych lokali mieszkalnych.

Przemówienie senatora Mariusza Gromki w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Przemówienie senatora Mariusza Gromki w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

W związku z koniecznością dostosowania prawa krajowego do przepisów rozporządzeń unijnych w zakresie Systemu informacyjnego Schengen, który przyczyni się do utrzymania wysokiego poziomu bezpieczeństwa i sprawiedliwości w Unii Europejskiej, jestem za przyjęciem ustawy o zmianie ustawy o udziale Rzeczypospolitej Polskiej w Systemie Informacyjnym Schengen oraz Wizowym Systemie Informacyjnym oraz niektórych innych ustaw.

System Informacyjny Schengen stanowi narzędzie wspierające zarządzanie granicami zewnętrznymi UE oraz służące zapewnieniu bezpieczeństwa i porządku wewnątrz strefy Schengen, umożliwia realizowanie postulatu swobody przepływu osób, dlatego tak ważne jest, aby zaktualizowana wersja SIS mająca umożliwić powiększenie strefy Schengen o nowe kraje UE, była ulepszona, zapewniała dodatkowe funkcje. Dzięki wprowadzeniu nowych kategorii wpisów zaangażowane podmioty będą mogły wykonywać swoje uprawnienia już w zmodernizowanym SIS. Wprowadzono szereg zmian definicyjnych, m.in. „przetwarzanie danych”, „tożsamość przywłaszczona”. Te zmiany mają służyć ujednoliceniu przepisów krajowych z unijnymi, a dzięki temu uproszczeniu postępowań w tym zakresie. Słuszny jest zapis uzupełniający podstawy wpisu do SIS osób poszukiwanych do zatrzymania, oprócz europejskiego nakazu aresztowania, również nakaz aresztowania wydany zgodnie z zawartą w tym celu umową, np. w polskim porządku prawnym wydawanie nakazów aresztowania w relacjach z Norwegią czy Islandią odbywa się na podstawie umowy między Unią Europejską a Republiką Islandii i| Królestwa Norwegii w sprawie przekazywania osób pomiędzy państwami członkowskimi Unii Europejskiej a Islandią i Norwegią, podpisanej w Wiedniu dnia 28 czerwca 2006 r. Zasadne jest dodanie zakresu wpisów przetwarzanych w SIS dotyczących cudzoziemców, w stosunku do których została wydana decyzja o zobowiązaniu cudzoziemca do powrotu, dlatego że ww. decyzję wydaje właściwy miejscowo komendant oddziału Straży Granicznej lub komendant placówki Straży Granicznej.

Dzięki procedowanej ustawie ulepszony zostanie SIS pod względem technicznym, jak i operacyjnym, w związku z czym wzmocniona zostanie skuteczność i wydajność tego systemu, a więc zostanie zapewnione na wyższym poziomie bezpieczeństwo w strefie Schengen.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Dzisiaj, na pięćdziesiątym czwartym posiedzeniu Senatu, rozpatrujemy rządowy projekt nowelizacji ustawy o udziale Rzeczypospolitej Polskiej w Systemie Informacyjnym Schengen oraz Wizowym Systemie Informacyjnym oraz niektórych innych ustaw, który dotyczy modernizacji Systemu Informacyjnego Schengen (SIS). W ramach tej nowelizacji do systemu wprowadzone zostały nowe kategorie wpisów danych do SIS. Ma ona na celu dostosowanie polskiego prawa do unijnych rozporządzeń, co przyczyni się do utrzymania wysokiego poziomu bezpieczeństwa w Unii Europejskiej. Będzie to możliwe dzięki współpracy operacyjnej między Strażą Graniczną, Policją, organami celnymi czy imigracyjnymi. Dotyczy to także organów, które odpowiadają za zapobieganie przestępstwom, ich wykrywanie, prowadzenie w ich sprawie postępowań przygotowawczych, a także ściganie przestępstw oraz wykonywanie kar.

Jak podkreślono w uzasadnieniu: „Strefa Schengen, czyli obszar UE, na którym sukcesywnie znosi się wewnętrzne kontrole graniczne, powstała w 1995 r. Obecnie strefa Schengen obejmuje 26 państw UE – z wyjątkiem Irlandii, która utrzymuje w mocy klauzulę opt-out, a także Bułgarii, Chorwacji, Cypru i Rumunii, które przyjęły acquis Schengen, ale wobec których nie podjęto decyzji o zniesieniu kontroli na granicy z nimi innych państw strefy Schengen. Do strefy należą również 4 kraje spoza UE: Islandia, Norwegia, Szwajcaria i Liechtenstein.

Każde państwo ubiegające się o włączenie do strefy Schengen musi spełniać 4 warunki, tj.:

— wykazać, że jest w stanie wziąć odpowiedzialność za kontrolowanie zewnętrznej granicy strefy Schengen, również w imieniu innych państw tej strefy;

— stosować określone przepisy Schengen, takie jak: zasady dotyczące kontroli granicznej na lądzie, morzu i w powietrzu, wydawania wiz, współpracy policyjnej i ochrony danych osobowych;

— podjąć skuteczną współpracę z innymi państwami Schengen w celu utrzymania wysokiego poziomu bezpieczeństwa po zniesieniu kontroli na graniach wewnętrznych;

— ustanowić połączenie z tzw. wielkoskalowymi systemami informacyjnymi UE, w tym z SIS.

Praktyka pokazuje, że ostatni z warunków jest kluczowy dla spełnienia pozostałych. Zapewnienie bezpieczeństwa i porządku wewnątrz strefy Schengen oraz efektywne zarządzanie granicą zewnętrzną wymaga bowiem wdrożenia systemów informatycznych umożliwiających współpracę krajów tej strefy.

SIS należy postrzegać przede wszystkim jako narzędzie wspierające zarządzanie granicami zewnętrznymi UE oraz służące zapewnieniu bezpieczeństwa i porządku wewnątrz strefy Schengen. Brak kontroli na granicach wewnętrznych UE oraz związana z tym możliwość swobodnego poruszania się po obszarze UE, gwarantowana obywatelom państw członkowskich UE, jest uznawana za jedno z praw podstawowych i zarazem największych osiągnięć integracji europejskiej. (…)

Wymienione rozporządzenia w szczególności wprowadzają nowe kategorie wpisów:

1. wpisy na potrzeby rozpytania kontrolnego, będącego krokiem pośrednim między kontrolą niejawną a kontrolą szczególną, pozwalającym na przesłuchanie danej osoby;

2. wpisy o nieznanych osobach podejrzanych lub poszukiwanych, czyli wprowadzanie do SIS odbitek linii papilarnych palców lub dłoni znalezionych na miejscu poważnego przestępstwa lub incydentu terrorystycznego i uznanych za należące do sprawcy;

3. wpisy prewencyjne o dzieciach zagrożonych uprowadzeniem przez rodzica oraz dzieciach i osobach wymagających szczególnego traktowania, którym należy uniemożliwić podróżowanie dla ich własnej ochrony (np. gdy podróż może się wiązać z ryzykiem przymusowego małżeństwa czy handlu ludźmi);

4. wpisy do celów powrotu, czyli odnotowywanie decyzji o zobowiązaniu cudzoziemców, którzy nielegalnie przebywają w UE, do powrotu.

Rozporządzenia rozszerzają także wykaz przedmiotów, których dotyczyć mogą wpisy, m.in. o fałszywe dokumenty i możliwe do zidentyfikowania przedmioty o dużej wartości oraz sprzęt IT”.

W Sejmie projekt przeszedł niemal jednogłośnie, przy 432 głosach za. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Aleksandra Pocieja w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Pocieja w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Na dzisiejszym posiedzeniu połączonych Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej rozpatrzyliśmy uchwaloną przez Sejm w dniu 4 listopada 2022 r. ustawę o zmianie ustawy o udziale Rzeczypospolitej Polskiej w Systemie Informacyjnym Schengen oraz Wizowym Systemie Informacyjnym oraz niektórych innych ustaw.

Jest to technicznie i merytorycznie dobra ustawa, która ma na celu ujednolicenie i dostosowanie prawa krajowego do przepisów unijnych.

We współpracy z rządem wprowadziliśmy do ustawy 12 poprawek. Warto nadmienić, że wszystkie poprawki zostały przyjęte jednomyślnie.

Prace nad wspomnianą ustawą są przykładem dobrej, merytorycznej współpracy ponad partyjnymi podziałami.

Przemówienie senatora Wadima Tyszkiewicza w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Przemówienie senatora Wadima Tyszkiewicza w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Strefa Schengen bez wątpienia wprowadza wiele udogodnień, przede wszystkim związanych z przemieszczaniem się. Jednocześnie strefa ta musi zagwarantować bezpieczeństwo obywatelom. Dlatego przed laty powstał System Informacyjny Schengen, nowoczesne narzędzie informatyczne dające gwarancję bezpieczeństwa.

Przewidziane w nowelizacji ustawy o udziale RP w systemie Schengen rozwiązania stanowią realizację przepisów rozporządzeń Unii Europejskiej i służą zabezpieczeniu polskich granic oraz utrzymaniu niezbędnego poziomu bezpieczeństwa Polski. Wszystkie zapisy projektowanej ustawy są rzeczywiście zrozumiałe, wprowadzają szczegółowy katalog zagrożeń, jak również szczegółowy katalog gromadzonych danych.

Z uwagi na powyższe ustawa jest potrzebna i nie ma powodów, by jej nie poprzeć.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 8. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 8. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W dniu dzisiejszym, na pięćdziesiątym czwartym posiedzeniu Senatu, rozpatrujemy projekt nowelizacji ustawy o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego, który to projekt wnieśli senatorowie z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Jej celem jest objecie osób osadzonych w obozach pracy oraz deportowanych do pracy przymusowej przez III Rzeszę i ZSRR przepisami ustawy z dnia 24 stycznia 1991 r. o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego. O wprowadzenie takich zmian występują przedstawiciele osób deportowanych do pracy przymusowej – członkowie Stowarzyszenia Polaków Represjonowanych przez III Rzeszę. Postulują oni zrównanie praw im przysługujących z prawami osób przymusowo zesłanych i deportowanych do ZSRR z przyczyn politycznych, religijnych i narodowościowych.

Jak podkreślono w uzasadnieniu: „W obecnym stanie prawnym uprawnienia osób przymusowo zesłanych i deportowanych do ZSRR są większe niż osób deportowanych do pracy przymusowej przez III Rzeszę. Zesłani do ZSRR są bowiem zrównani w prawach z kombatantami na podstawie art. 4 ust. 1 pkt 3 lit. b ustawy o kombatantach. Zaś osoby deportowane przez IIi Rzeszę korzystają jedynie z uprawnień, które daje im ustawa z dnia 31 maja 1996 r. o osobach deportowanych do pracy przymusowej oraz osadzonych w obozach pracy przez III Rzeszę i Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich. Np. wysokość otrzymywanych świadczeń pieniężnych wypłacanych z emerytur lub rentą to odpowiednio: zesłani do ZSRR – łącznie 487,49 zł, deportowani przez III Rzeszę – maksymalnie 256,44 zł. Zesłani do ZSRR posiadają uprawnienia pracownicze i emerytalne, których nie mają deportowani przez III Rzeszę. Podobnie jest z ulgami taryfowymi na przejazdy kolejowe, autobusowe i w publicznej komunikacji miejskiej. Te różnice, wynikłe jedynie z kierunku deportacji, są od dawna traktowane przez deportowanych przez III Rzeszę jako swoistego rodzaju dyskryminacja. (…) Z rozmów z przedstawicielami organizacji osób deportowanych do pracy przymusowej przez III Rzeszę wynika, że oczekują oni od Państwa Polskiego nie tylko zwiększonej opieki, ale również elementarnej sprawiedliwości. A za niesprawiedliwy uważają oni, opisany wyżej, fakt zróżnicowania uprawnień osób przymusowo zesłanych i deportowanych do ZSRRW stosunku do osób deportowanych do pracy przymusowej przez III Rzeszę. Projektowana zmiana ustawy tę nieuzasadnioną nierówność usuwa”. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Mariusza Gromki w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Przemówienie senatora Mariusza Gromki w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ustawa o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2023 ma na celu wdrożenie potrzebnych zmian ustawowych służących m.in. utworzeniu materialnych podstaw prawnych, które umożliwią efektywne wykorzystywanie środków z budżetu państwa oraz pozytywnie wpłyną na właściwą realizację określonych zadań publicznych.

Ustawa przewiduje wiele pozytywnych i kluczowych zmian, takich jak dofinansowanie zasadniczych wynagrodzeń pracowników powiatowych urzędów pracy, zmiany związane z wynagrodzeniem dla prokuratorów, sędziów oraz innych pracowników w 2023 r., podniesienie funduszy przeznaczonych na Krajowy Fundusz Szkoleniowy do ok. 277,5 miliona zł czy podwyższenie kwoty wydatków na działalność Rady Dialogu Społecznego oraz Biura Rady Dialogu Społecznego. Planowany jest również wzrost maksymalnych wydatków z budżetu państwa na rzecz samorządów terytorialnych, realizowanych poprzez dotacje celowe na wyposażenie szkół i zerówek w potrzebne materiały edukacyjne. Ponadto jest tu mowa o zainicjowaniu czasowego mechanizmu finansowania podmiotów szkolnictwa wyższego, które zwyciężyły w konkursie „Inicjatywa doskonałości – uczelnia badawcza”, a także o przekazaniu dodatkowych papierów wartościowych w wysokości 503 milionów 267 tysięcy zł w celu wsparcia uprawnionych do tego przywileju uczelni.

Podsumowując, pragnę powiedzieć, że rozwiązania zawarte w niniejszej ustawie zabezpieczają w klarowny sposób interesy polskich obywateli, głównie rodzin, pracodawców, pracowników, a nawet najmłodszych uczniów. Wsparcie samorządów, szkolnictwa wyższego oraz określonych podmiotów, w tym Rady Dialogu Społecznego, jest bezsprzecznie dobrym i bardzo potrzebnym krokiem naprzód, szczególnie z uwagi na szeroko pojęty rozwój. Dlatego popieram wszystkie zaproponowane zmiany.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Dzisiaj, na pięćdziesiątym czwartym posiedzeniu Senatu rozpatrujemy ustawę o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2023, która zawiera propozycje zmian niektórych ustaw w związku z prawidłową realizacją ustawy budżetowej na rok 2023. W ustawie zawarto przepisy dotyczące dofinansowywania doskonalenia zawodowego nauczycieli oraz zmiany związane ze świadczeniami oraz wynagrodzeniami w sektorze finansów publicznych.

Jak podkreślono w opinii Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu, „ustawa w szczególności:

1) określa w roku 2023 podstawę ustalenia wynagrodzenia zasadniczego sędziów i prokuratorów w wysokości gwarantującej im wzrost tego świadczenia o 7,8%, a więc na poziomie przyjętym w projekcie ustawy budżetowej na ten rok dla pozostałych pracowników państwowej sfery budżetowej;

2) przewiduje, że środki zaplanowane w projekcie ustawy budżetowej na rok 2023 mogą być przeznaczone na sfinansowanie wydatków na obsługę długu Skarbu Państwa, oraz, że w celu sfinansowania tych wydatków Prezes Rady Ministrów może podjąć decyzję o zablokowaniu planowanych wydatków w zakresie całego budżetu państwa;

3) wyłącza ze stosowania w roku 2023 szereg przepisów ustawy o finansach publicznych, w tym:

a) art. 140 ust. 3 – stanowiący, że suma rezerw celowych na wydatki, których szczegółowy podział na pozycje klasyfikacji budżetowej nie jest możliwy do dokonania w okresie opracowywania projektu ustawy budżetowej oraz gdy odrębne ustawy tak stanowią, nie może przekroczyć 5% wydatków budżetu (art. 13),

b) art. 140 ust. 4 – w zakresie, w jakim przewiduje on, że w części budżetu państwa, których dysponentami są poszczególni wojewodowie, może być tworzona rezerwa w wysokości do 1% planowanych wydatków, z wyłączeniem dotacji dla jednostek samorządu terytorialnego (art. 14),

c) art. 119 ust. 1 pkt. 2 i ust. 2 pkt. 2, art. 121 oraz art. 122 ust. 1 pkt. 2 lit. b i c – w odniesieniu do środków pozyskiwanych w ramach polityki spójności i wspólnej polityki rybołówstwa w perspektywie finansowej 2021–2027 oraz Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy (art. 16),

d) art. 122 ust. 1 pkt 2 lit. c – w odniesieniu do wydatków w ramach wspólnej polityki rolnej (art. 17);

2) zamraża odpisy na fundusze socjalne w oparciu o wartości przyjęte w ustawie budżetowej na rok 2022;

3) tworzy podstawę prawną dla:

a) dofinansowania kosztów wynagrodzeń zasadniczych oraz składek na ubezpieczenia społeczne od wypłaconego dofinansowania do wynagrodzeń zasadniczych pracowników powiatowego urzędu pracy, realizujących zadania określone ustawą,

b) podwyższenia kwoty na Krajowy Fundusz Szkoleniowy;

4) zwiększa limit wydatków na funkcjonowanie Rady Dialogu Społecznego oraz Biura Rady Dialogu Społecznego w roku 2023;

5) wprowadza czasowy mechanizm finansowania wybranych podmiotów szkolnictwa wyższego i nauki, które wygrały konkurs w ramach programu „Inicjatywa Doskonałości – Uczelnia Badawcza” i dążą do osiągnięcia statusu uniwersytetu badawczego;

6) przewiduje możliwość przekazania skarbowych papierów wartościowych uczelniom publicznym lub uczelniom uprawnionym do finansowania na zasadach określonych dla uczelni publicznej na działania związane z utrzymaniem i rozwojem potencjału dydaktycznego lub badawczego;

7) przewiduje możliwość nabywania lub obejmowania przez Skarb Państwa akcji w spółkach przez Fundusz Reprywatyzacji;

8) przewiduje wzrost uposażeń żołnierzy zawodowych i funkcjonariuszy, w tym Służby Celno-Skarbowej;

9) przewiduje zwiększenie limitów maksymalnych wydatków planowanych do poniesienia w roku 2023 z budżetu państwa dla jednostek samorządu terytorialnego z przeznaczeniem na dotację celową na wyposażanie szkół w podręczniki, materiały edukacyjne i materiały ćwiczeniowe czy też realizację zadania w zakresie wychowania przedszkolnego uczniów objętych wychowaniem przedszkolnym do końca roku szkolnego w roku kalendarzowym, w którym kończą 6 lat;

10) przewiduje wsparcie jednostek samorządu terytorialnego w zakresie cyberbezpieczeństwa”. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senator Alicji Chybickiej w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Przemówienie senator Alicji Chybickiej w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Do mojego biura senatorskiego zgłosili się przedstawiciele referendarzy sądowych z następującym apelem.

„Zwracamy się z uprzejmą prośbą o zwrócenie uwagi na problemy referendarzy sądowych w zakresie ich wynagrodzeń, które zostały ustalone w oparciu o ustawę o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2023 z dnia 30 sierpnia 2022 r., uchwaloną na posiedzeniu Sejmu nr 65 w dniu 4 listopada 2022 r. (druk nr 2654), a nie obowiązujące przepisy ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych.

W art. 5 powołanej ustawy ustalono wynagrodzenie referendarzy sądowych (sędziów) w oparciu o kwotę 5 tysięcy 444 zł 42 gr. Ustalone wynagrodzenie referendarzy (sędziów) w powyższej ustawie jest sprzeczne z art. 151b §1 i 2 ustawy o ustroju sądów powszechnych w związku z art. 91 §1c ustawy o ustroju sądów powszechnych.

Referendarze sądowi już trzeci rok z rzędu będą mieli ustalone wynagrodzenie w oparciu o inną kwotę, niż kwota wynikająca z przepisów ustawy o ustroju sądów powszechnych (przeciętne wynagrodzenie w II kwartale roku poprzedniego ogłaszane w Dzienniku Urzędowym RP «Monitor Polski» przez prezesa GUS na podstawie art. 20 pkt 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, obecnie kwota 6 tysięcy 151 zł 25 gr). Powyższe oznacza, iż odstępstwo od zasady określone w tych przepisach nie ma charakteru wyjątkowego, a ustawodawca w kolejnych latach pomimo obowiązującego przepisu prawa będzie miał możliwość kształtowania wynagrodzenia referendarzy (sędziów) corocznie w sposób dowolny i niezgodny z obowiązującymi przepisami prawa.

Obecnie z uwagi na zmianę sytuacji gospodarczej, rekordową inflację oraz nadwyżkę budżetową tym bardziej brak jest podstaw do niestosowania dyspozycji przepisu art. 151b §1 i §2 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych do ustalenia wysokości wynagrodzeń sędziów oraz referendarzy sądowych.

Ukształtowanie zasad ustalania wynagrodzenia orzeczników, określone dyspozycją przepisu art. 151b §1 i §2 ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych, wynika z ograniczeń, które dla prawidłowego funkcjonowania sądów zostały nałożone na orzeczników. Orzecznicy nie otrzymują nagród ani premii. Orzecznicy nie mają także możliwości podjęcia dodatkowego zatrudnienia w wykonywanym zawodzie, albowiem nie można zostać zatrudnionym w innym sądzie na część etatu jako sędzia, referendarz sądowy. Orzecznicy nie mogą także świadczyć porad prawnych, czyli wykorzystywać w celach zarobkowych swoich podstawowych umiejętności zawodowych, na zdobycie których poświęcili wiele wysiłku i czasu.

Referendarze już na etapie projektu ustawy przedstawionego przez ministra finansów zgłosili swoje uwagi odnośnie do ustalenia wynagrodzenia w sposób sprzeczny z ustawą o ustroju sądów powszechnych. Jednakże minister finansów udzielił odpowiedzi, iż zastosowanie zasad określonych w przepisach ustawy o ustroju sądów, tj. wzrostu wynagrodzeń sędziów i referendarzy o 21,89% w stosunku do 2022 r., przewyższyłoby planowany wzrost funduszu wynagrodzeń pozostałych pracowników sfery budżetowej, którego wzrost planowany jest na 7,8%. Nadto spowodowałoby to pogłębienie rozwarstwienia płac pomiędzy grupą orzeczniczą a pozostałą kadrą sądów.

Stowarzyszenie Referendarzy Sądowych „Lex Iusta” wystąpiło z pismem do rzecznika praw obywatelskich w sprawie wsparcia działań na rzecz ustalenia wynagrodzeń referendarzy sądowych zgodnie z przepisami prawa o ustroju sądów powszechnych. W odpowiedzi na pismo rzecznika praw obywatelskich z dnia 19 września 2022 r. minister sprawiedliwości wskazał, iż w budżecie Ministerstwa Sprawiedliwości zostały zabezpieczone środki na waloryzację wynagrodzeń sędziów oraz wydatków do nich relacjonowanych (np. wynagrodzenia referendarzy sądowych) zgodnie z obowiązującymi przepisami ustawy ustrojowej. Jednocześnie minister wskazał, iż projekt ustawy okołobudżetowej może być również zmieniony na etapie dalszego procesu legislacyjnego.

Mając powyższe na uwadze, zwracamy się o ustalenie wynagrodzenia referendarzy sądowych w oparciu o obowiązujące przepisy ustawy o ustroju sądów powszechnych”.

Przemówienie senatora Grzegorza Czeleja w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Przemówienie senatora Grzegorza Czeleja w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Projekt ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2023 jest skorelowany z rządowym projektem ustawy budżetowej na rok 2023. Regulacje zawarte w procedowanej ustawie mają charakter komplementarny w stosunku do projektu ustawy budżetowej na rok 2023. Należy zauważyć, że zaproponowane w projekcie rozwiązania są konieczne do prawidłowej realizacji ustawy budżetowej oraz mają odzwierciedlenie w kwotach w niej wskazanych.

Projekt ustawy wpłynął do Sejmu w dniu 30 września 2022 r. Po pierwszym czytaniu został skierowany do prac w Komisji Finansów Publicznych, która ostatecznie po rozpatrzeniu poprawek zgłoszonych w trakcie drugiego czytania przyjęła projekt i wniosła o jego uchwalenie przez Sejm w brzmieniu zaproponowanym w dodatkowym sprawozdaniu. Sejm uchwalił ustawę na 65. posiedzeniu w dniu 4 listopada 2022 r.

W mojej opinii przyjęcie omawianej ustawy jest w pełni uzasadnione. Propozycje rozwiązań, które zostały w niej zawarte (m.in. zamrożenie odpisów na fundusze socjalne w oparciu o wartości przyjęte w budżecie na 2022 r., wprowadzenie regulacji umożliwiających nabywanie lub obejmowanie przez Skarb Państwa akcji w spółkach przez Fundusz Reprywatyzacji oraz określających źródło ich nabywania) są niezbędne do stworzenia materialnych podstaw prawnych pozwalających na efektywne wydatkowanie środków finansowych oraz skuteczne realizowanie zadań publicznych przez państwo, co ma ogromne znaczenie w tych trudnych pod względem ekonomicznym czasach. Ograniczenie niektórych wydatków budżetu państwa niewątpliwie przyczyni się do szybszego osiągnięcia stabilizacji finansowej w sektorze gospodarczym.

Przemówienie senatora Adama Szejnfelda w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Przemówienie senatora Adama Szejnfelda w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Wprowadzane zmiany w ustawie o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2023 budzą wiele wątpliwości, wręcz kontrowersji. Nie chcę poruszać ich wszystkich, ale pragnę zwrócić uwagę choćby na jedną kwestię, która w sposób szczególny wywołuje oburzenie i frustrację wśród pracowników służb mundurowych.

Chodzi o to, że funkcjonariusze w wieku 60+ zostają pozbawieni możliwości korzystania z tzw. ulgi dla seniora. Przyjęta przez Sejm zmiana art. 41 to przejaw dyskryminacji funkcjonariuszy, gdyż każdy obywatel w Polsce odchodzący na emeryturę przed 1 marca 2023 r. roku otrzyma podwyżkę kwoty bazowej, natomiast pracownicy służb mundurowych mają zostać pozbawieni tej możliwości. Ponadto wprowadzenie omawianych zmian spowoduje, że pomimo dłuższej o rok służby wysokość emerytur funkcjonariuszy mundurowych w marcu 2023 r. może być niższa niż w marcu 2022 r. Z tego powodu wydaje się, że w ustawie o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2023 co najmniej należy wykreślić art. 41. Zgodnie bowiem z przedstawioną przez Biuro Legislacyjne Senatu opinią do ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2023 rozwiązanie zaproponowane w art. 41 budzi wątpliwości m.in. w kontekście określonej odpowiednio w art. 2 i art. 32 konstytucji zasady sprawiedliwości społecznej i zasady równości wobec prawa.

Z przywołanej wcześniej opinii BL wynika, iż zaproponowane w ustawie zmiany spowodują, po pierwsze, że z dniem 1 stycznia 2023 r. w obowiązującym porządku prawnym będą w tym samym zakresie występować wykluczające się przepisy. Po drugie, uprawnienie dotyczące zwiększenia o 1/5 kwoty różnicy pomiędzy uposażeniem należnym na dzień 1 marca 2023 r. a uposażeniem należnym na dzień 1 stycznia 2023 r. nie będzie przysługiwało w 2023 r. osobom zatrudnionym w styczniu i w lutym 2023 r. Po trzecie, powstanie niezrozumiałe zróżnicowanie w zakresie stosowania kwot bazowych, stanowiących podstawę do ustalania uposażenia służb mundurowych i pozostałych grup państwowej sfery budżetowej, których wynagrodzenie również jest oparte na kwocie bazowej ustalanej w ustawie budżetowej na dany rok. W przypadku tych pozostałych grup sfery budżetowej w roku 2023 będzie obowiązywać jedna kwota bazowa, wyższa o 7,8% w stosunku do kwoty bazowej obowiązującej w roku 2022.

Biorąc to wszystko pod uwagę, trudno zrozumieć wprowadzane w ustawie zmiany, chyba że chodzi o to, aby, po pierwsze, obniżyć wysokość wypracowanej emerytury funkcjonariuszy służb mundurowych, a po drugie, zmuszać pracowników do pozostania w służbie, a to jest niedopuszczalne. Z tych też m.in. powodów w dniu 9 listopada br. miał miejsce w Warszawie protest pracowników służb mundurowych.

Podzielam stanowisko pracowników służb mundurowych w omawianym zakresie i dlatego uważam, iż bez zmian w ustawie trudno ją będzie uznać i poprzeć.

Przemówienie senatora Wadima Tyszkiewicza w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Przemówienie senatora Wadima Tyszkiewicza w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Odnosząc się do ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej, zaznaczam, że ogromne zaniepokojenie i kontrowersje budzi propozycja zawarta w art. 19, upoważniająca prezesa Rady Ministrów do zablokowania planowanych wydatków w zakresie całego budżetu państwa i przeznaczenia tych środków na sfinansowanie wydatków na obsługę długu Skarbu Państwa. Według ustawy utworzenie takiej rezerwy nie wymaga uzyskania jakiejkolwiek opinii sejmowej komisji właściwej do spraw budżetu. Takie postanowienia projektowanej ustawy są niezgodne z konstytucją, albowiem przewidują możliwość podejmowania decyzji przez prezesa Rady Ministrów jednoosobowo, bez żadnego przewidzianego trybu i procedury. Oznacza to całkowite pozbawienie społeczeństwa wiedzy i kontroli w zakresie finansów publicznych państwa.

Kolejną kwestią, którą zakłada ustawa, jest zamrożenie wydatków: na nagrody dla nauczycieli w budżetach ministra i wojewodów w oparciu o kwotę bazową sprzed 6 lat; na zakładowy fundusz socjalny dla nauczycieli w oparciu o kwotę bazową sprzed 5 lat; na doskonalenie zawodowe nauczycieli w oparciu o kwotę bazową sprzed 6 lat. Mrożenie wydatków na nauczycieli oznacza dalsze działania rządu pogarszające i tak już trudną sytuację ekonomiczną tego środowiska zawodowego. Wobec obecnych zarobków nauczycieli, panującej inflacji, która nieustannie galopuje do góry, takie rozwiązanie jawi się jako kompletnie nieuzasadnione. Należy zadać sobie pytanie: w jaki sposób państwo ma zachęcić osoby do podejmowania pracy nauczyciela w sytuacji, gdy ich zarobki będą relatywnie obniżane? Takie działanie nie zasługuje na aprobatę.

Kolejna kwestia, na którą zwraca się uwagę, to ryzyko, iż mimo poważnie negatywnej sytuacji finansów publicznych projektowane zmiany przewidują dalsze zadłużanie państwa. Świadczy o tym rozwiązanie przewidziane w art. 25 ustawy, upoważniające ministra finansów do przekazania Funduszowi Reprywatyzacji skarbowych papierów wartościowych o wartości do 20 miliardów zł na zakup obligacji. Z uwagi na obecną sytuację finansową państwa takie rozwiązania są kompletnie nieuprawnione. Zapisy wzbudzające wątpliwości winny zostać wykreślone z ustawy.

Pozostałe przepisy projektowanej ustawy należy ocenić neutralnie. Z uwagi na przedstawione zastrzeżenie, przy uwzględnieniu obecnego stanu finansów publicznych, pojawiają się wątpliwości co do intencji pozostałych wskazanych propozycji. Taka forma ustawy okołobudżetowej sprawia, że budżet staje się coraz mniej transparentny, a jego obraz zaciemniony, wobec czego przedmiotowa ustawa nie zasługuje na poparcie.

Przemówienie senatora Janusza Gromka w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Gromka w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Jeżeli ktoś myślał, że długoletnie rządy populistów oparte na rozdawnictwie, nepotyzmie, pracy dla swoich – zamiast dla specjalistów – niekompetencji oraz tworzeniu drugiego budżetu za pomocą Banku Gospodarstwa Krajowego skończą się dobrze, to obecny i przyszły rok wyprowadzą go z błędu. Za pusty pieniądz zapłacimy, niestety, my wszyscy – Polki i Polacy. Inflacja w październiku wyniosła 17,9%, a jest konsekwencją złej polityki Prawa i Sprawiedliwości.

Omawiana ustawa o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2023 jest ściśle związana z projektem budżetu na rok przyszły. W Sejmie w toku prac odrzucone zostały poprawki opozycji, m.in. dotyczące podniesienia kwot bazowych na doskonalenie zawodowe nauczycieli.

W trosce o budżet Polski głosuję przeciw proponowanej ustawie!

Przemówienie senatora Władysława Komarnickiego w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Przemówienie senatora Władysława Komarnickiego w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Inflacja bije kolejne rekordy, wynosi już 18% i przyspiesza, a przecież nie zaczęła się dziś, i to jeszcze nie koniec. Przypomnę, że inflacja zaczęła znacząco rosnąć już w październiku ubiegłego roku, a więc teraz odnosimy ją już do wyższego poziomu bazowego. W przyszłym roku powiecie, że inflacja się stabilizuje, odnosząc ją do wysokiego poziomu z tego roku. Tylko w tym roku poza budżetem wydaliście ok. 75 miliardów zł, tj. około połowy rocznego deficytu Polski. Na rok 2023 zaplanowaliście deficyt w wysokości 68 miliardów zł, ale rzeczywisty wyniesie ponad 200 mld.

Koszty obsługi długu publicznego rosną. Obecnie rentowność obligacji 10-letnich wynosi 9%, a jeszcze 2 lata temu to było nieznacznie powyżej 1%. Oznaczać to będzie ogromny wzrost kosztów odsetek od zaciągniętego długu, który w tym roku planowany był na 26 miliardów zł, a w przyszłym już nawet 66 miliardów zł. Z dużym prawdopodobieństwem będzie jeszcze większy, a za to wszystko, za waszą nieudolność zapłacą ludzie.

Nastroje przedsiębiorstw i konsumentów są złe. Firmy czarno widzą perspektywę rozwoju i planują zwolnienia. Inwestycje w Polsce jako procent PKB spadły z poziomu ok. 20% w 2015 r. do ok. 15% w 2022 r. Przypomnę, że wg planu Morawieckiego w 2022 r. stopa inwestycji miała osiągnąć nawet 25%. Zamiast tego spadła do poziomów najniższych od ponad 2 dekad. Tak jesteście wiarygodni.

Mówicie, że to wina pandemii i wojny. W tym samym czasie poziom inwestycji w Unii Europejskiej wzrósł, zatem Polska cofa się w rozwoju w porównaniu z innymi krajami. Rząd Zjednoczonej Prawicy oszukuje ludzi, mówiąc, że poziom inwestycji jest wysoki, podając za przykład Mierzeję Wiślaną. To jest wielki pic, to jest PR polityczny.

Ustawa o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2023 zakłada przekazanie Funduszowi Reprywatyzacji obligacji Skarbu Państwa o wartości 20 miliardów zł. Nie ma tych 20 miliardów zł ani w planie finansowym funduszu, ani w wydatkach budżetu państwa. Nie ma żadnego planu ich wykorzystania, nie ma żadnej kontroli, jeśli chodzi o ich wykorzystanie i – co najważniejsze – one nie powiększają deficytu. Na co przeznaczane mają być środki pochodzące ze sprzedaży tych obligacji? Na reprywatyzację? Nic podobnego. Coraz częściej te środki są przeznaczane na renacjonalizację, a mało tego, coraz częściej także na nacjonalizację prywatnego majątku.

Rządowy projekt ustawy tzw. okołobudżetowej jest ściśle związany z rządowym projektem ustawy budżetowej na rok 2023. Dla wielu części budżetowych określa ramy finansowe, wskaźniki finansowe i kwoty bazowe, które są obowiązujące, jeżeli chodzi o konstrukcję budżetu. Co rząd proponuje w tym projekcie na 2023 r.? Mimo dramatycznej sytuacji stanu finansów publicznych rząd proponuje dalsze zadłużanie Polaków. Świadczy o tym upoważnienie dla ministra finansów do przekazania Funduszowi Reprywatyzacji wcześniej już przeze mnie wspomnianych skarbowych papierów wartościowych do kwoty 20 miliardów zł na zakup obligacji bliżej nieokreślonych podmiotów.

Reasumując, stawiam pytanie: dlaczego rząd opóźnia starania o pieniądze unijne z Krajowego Planu Odbudowy, które są Polsce bardzo potrzebne i które są pozostawione do dyspozycji Polski, a desperacko zabezpiecza się w projekcie ustawy okołobudżetowej przed skutkami swoich nieodpowiedzialnych decyzji? Dziękuję.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 10. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 10. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W dniu dzisiejszym zapoznajemy się w Wysokiej Izbie z informacją o działalności rzecznika praw obywatelskich oraz o stanie przestrzegania wolności i praw człowieka i obywatela w roku 2021. W założeniu rzecznik praw obywatelskich stoi na straży wolności i praw człowieka i obywatela, w tym na straży realizacji zasady równego traktowania. Bada, czy na skutek działania lub zaniechania organów władzy publicznej nie nastąpiło naruszenie prawa, zasad współżycia i sprawiedliwości społecznej oraz czy nie doszło do aktów dyskryminacji. Może się do niego zwrócić każdy polski obywatel lub cudzoziemiec, który znajduje się pod władzą RP, podobnie jak grupa obywateli lub organizacja, jeżeli tylko stwierdzi ona, że obowiązujące prawa, wolności lub zasady równego traktowania zostały naruszone. Rzecznik praw obywatelskich sprawdza fakty opisane przez skarżącego, może tez zwrócić się z wnioskiem o zbadanie sprawy do innego organu kontrolnego. Jeśli stwierdzi, że prawa i wolności lub zasady równego traktowania zostały naruszone, występuje do właściwych instytucji o usunięcie naruszenia, a następnie monitoruje realizację wydanych zaleceń. Może zażądać wszczęcia postępowania w każdej sprawie, a także wziąć udział w każdym toczącym się postępowaniu cywilnym lub administracyjnym. Regularnie dokonuje kontroli sposobu traktowania osób pozbawionych wolności w miejscach zatrzymań.

Jak przedłożono w sprawozdaniu, w 2021 r. do rzecznika praw obywatelskich wpłynęło 74 tysiące 279 pism i sygnałów od obywateli. Jest to znaczący wzrost, który wynika m.in. z wystąpienia, a następnie trwania stanu epidemii, który w istotny sposób zakłócił dotychczasowe formy funkcjonowania organów administracji publicznej i sądów, doprowadził do bardzo dużych zmian w przepisach regulujących codzienne życie obywateli. W okresie objętym informacją rzecznik, oprócz działań podejmowanych w indywidualnych sprawach, skierował do właściwych organów 213 wystąpień. Wśród spraw rozpatrzonych przez rzecznika w 2021 r. dominowały sprawy z zakresu szeroko pojętego prawa karnego, prawa administracyjnego i gospodarczego, prawa cywilnego, prawa pracy i zabezpieczenia społecznego.

W sprawozdaniu rzecznika praw obywatelskich za 2021 r. brakuje jednak konkluzji, czy Polska jest krajem, w którym prawa człowieka są respektowane, w którym są instytucje respektujące te prawa, w którym do dyspozycji obywateli są narzędzia prawne, dzięki którym mogą oni bronić swoich praw. W wystąpieniu tym dominuje nieprawdziwy obraz Polski jako państwa, w którym rządy prawa nie istnieją, a prawa obywateli są nagminnie łamane. W mojej opinii brak tu informacji o postępie, jaki został dokonany w dziedzinie ochrony praw człowieka. Dziękuję bardzo.