Z prac komisji senackich

Tematem obrad Komisji Zdrowia była opieka nad noworodkami urodzonymi przedwcześnie. W opinii senatorów, ochrona wcześniaków przed wirusem RS musi być rozszerzona. Jak oceniono kryteria, na podstawie których dzieci urodzone przedwcześnie są w Polsce kwalifikowane do profilaktyki zakażeń tym wirusem są niewłaściwe i należy je jak najszybciej zmienić. Senatorowie zaapelowali do ministra zdrowia, by nie dyskryminować wcześniaków ze względu na datę urodzenia. Gościem komisji była prof. Ewa Helwich, konsultant krajowy ds. neonatologii, która przypomniała, że u noworodków urodzonych przed czasem występują różnego rodzaju zaburzenia zdrowotne, m.in. zaburzenia oddychania. Dotyczy to zwłaszcza najmniejszych wcześniaków. Dziecko urodzone przedwcześnie w 24–25 tygodniu ciąży nie ma jeszcze wykształconych pęcherzyków płucnych i dlatego rozwój płuc odbywa się u niego już po przyjściu na świat i napotyka na ogromne trudności, m.in. ze względu na to, że wcześniak jest w tym czasie sztucznie wentylowany. Efektem jest tzw. dysplazja oskrzelowo-płucna, z której dziecko ma szansę wyrosnąć w ciągu pierwszych dwóch lat życia, pod warunkiem jednak, że będzie dobrze chronione przed infekcjami płucnymi. Jak wyjaśniła prof. Ewa Helwich, w okresie od listopada do kwietnia wcześniaki są szczególnie narażone na zakażenia wirusem RS (syncytialny wirus oddechowy), atakującym oskrzela i płuca. Jak oceniła, dla wcześniaków zakażenie tym wirusem może być zabójcze, a przynajmniej może zahamować ich rozwój. Według niej, jedyną możliwością profilaktyki tych infekcji jest tzw. immunizacja bierna, czyli domięśniowe podawanie w okresie zakażeń gotowych przeciwciał (paliwizumab). „Robi się to, by chronić wcześniaka przed chorobą, która może być śmiertelna, przed powrotem na intensywną terapię i przed pogorszeniem kondycji. Czas po wypisaniu wcześniaka ze szpitala jest okresem niezwykle intensywnego rozwoju, w którym dziecko <<pokrzywdzone na starcie>> ma szansę dogonić rówieśników” – mówiła prof. Ewa Helwich. Jak przypomniała, od kilku lat profilaktyka zakażeń wirusem RS w Polsce jest stosowana u wcześniaków w ramach programu lekowego. Jego kryteria budzą jednak protesty zarówno lekarzy, jak i rodziców, ponieważ do udziału w tym programie dzieci są kwalifikowane na podstawie daty urodzenia. Dziecko, które urodzi się 30 kwietnia w 24 tygodniu ciąży i waży 600 gramów nie może otrzymać takiej profilaktyki. Otrzyma ją natomiast dziecko urodzone 1 maja mimo, że jest bardziej dojrzałe i więcej waży. Jak podkreśliła prof. Ewa Helwich, lekarze, kwalifikując do programu, chcieliby kierować się wyłącznie oceną stanu zdrowia dziecka.