Narzędzia:

Spotkanie senatorów i posłów z przedstawicielami telewizji lokalnych zrzeszonych w PIKE

społeczeństwo 05.07.2023
Fot. Tomasz Paczos, Kancelaria Senatu

5 lipca br. w Senacie RP odbyło się eksperckie spotkanie senatorów i posłów, członków senackiej i sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, z przedstawicielami telewizji lokalnych, zrzeszonych w Polskiej Izbie Komunikacji Elektronicznej. Debata poświęcona była kwestii umiejscowienia telewizji lokalnych w debacie publicznej oraz potrzebie przygotowania nowych przepisów, w sposób adekwatny regulujących zadania mediów lokalnych i mechanizmy ich finansowania umożliwiające przetrwanie niezależnym redakcjom.

Współorganizatorka debaty, wiceprzewodnicząca senackiej Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej senator Magdalena Kochan podkreśliła, że „telewizje lokalne nazywane są telewizjami dobrych wiadomości”, bo takich wiadomości jest na szczęście więcej niż sensacyjnych tragedii. Przypomniała, że obecnie w Polsce jest przeszło 150 telewizji lokalnych gromadzących ponad 5 mln widzów. „To z telewizji lokalnych mieszkańcy dowiadują się o rzeczach najistotniejszych (…) – np. o aktualnych cenach wody, o historii swojej okolicy, o sukcesach młodych sportowców czy artystów” – podkreśliła. To w telewizjach lokalnych odbywają się debaty lokalnych polityków. Jej zdaniem to pokazuje, że to właśnie telewizje lokalne pełnią rzeczywistą misję publiczną, „o której oficjalnie, że jest misją publiczną, nikt nie mówi” – dodała wiceprzewodniczącą Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej. „Czy dostrzegamy ich rolę w debacie publicznej, czy dostrzegamy ją w prawodawstwie – o tym chcemy rozmawiać podczas dzisiejszego panelu eksperckiego” – wyjaśniła.

Wicemarszałek Senatu RP Bogdan Borusewicz, witając licznie zgromadzonych przedstawicieli mediów lokalnych, zadeklarował, że chętnie ogląda telewizje lokalne, bo przedstawiane są w nich „informacje prawdziwe i ja chętnie z takich korzystam”.

Jak wyjaśnił jeden z inicjatorów debaty, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii poseł Grzegorz Napieralski, jest to realizacja obietnicy złożonej w Sejmie 8 marca br. podczas wysłuchania publicznego, z udziałem przedstawicieli m.in. telewizji lokalnych, w sprawie prac nad projektem tzw. Lex pilot . Przypomniał, że PIKE zorganizowała dużą konferencję na temat mediów lokalnych i od tego czasu trwa debata nad tym, „co można zrobić, żeby telewizje lokalne mogły się rozwijać, bo to one przekazują najistotniejsze informacje w małych miejscowościach”. „Podczas dzisiejszego spotkania zorganizowanego pod auspicjami Marszałka Senatu chcemy posłuchać o problemach i pomysłach na przyszłość przedstawicieli telewizji lokalnych, które dzisiaj tak naprawdę jako jedyne odgrywają rolę telewizji publicznej”, tak aby w następnej kadencji można było zrealizować ich postulaty – podkreślił.

Przewodnicząca senackiej Komisji Kultury i Środków Przekazu senator Barbara Zdrojewska przypomniała, że w Senacie odbyło się już specjalne posiedzenie poświęcone prasie lokalnej, i wyraziła radość, że teraz parlamentarzyści zajmą się problematyką telewizji lokalnych. „Prasa i telewizje lokalne przeżywają bardzo trudny okres – zarówno ze względów finansowych, jak i politycznych. Chcemy dziś wysłuchać postulatów tego środowiska” – podkreśliła.

Z kolei przewodniczący Senackiego Zespołu ds. Małych i Średnich Przedsiębiorstw senator Adam Szejnfeld podkreślił, że „trudno sobie wyobrazić demokratyczne państwo i społeczeństwo obywatelskie bez niezależnych, wolnych przekazów telewizji kablowej. Będziemy dziś rozmawiać, jak utrwalić fundament funkcjonowania tych telewizji w naszym kraju” – mówił. Zauważył, że nadawcy prywatni są tak naprawdę zwykłymi przedsiębiorcami, ale poza podatkami, jakie płacą wszyscy pozostali przedsiębiorcy w Polsce, nadawcy ponoszą dodatkowe zobowiązania, np. opłaty za koncesje, za prawa autorskie i producenckie itp.

Wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu posłanka Iwona Śledzińska-Katarasińska wyraziła zadowolenie z faktu, że udało się zażegnać niebezpieczeństwo w postaci tzw. lex pilot i doprowadzić do wysłuchania społecznego. Ale podkreśliła, że choć groźba niszczenia telewizji lokalnych poprzez regulacje prawne zniknęła, to pojawiły się nowe problemy – finansowe i polityczne. „Dlatego chcemy się dowiedzieć, co ma do zaproponowania środowisko ludzi związanych z telewizją lokalną, tak potrzebną do rozwoju demokracji lokalnej i demokracji w ogóle” – dodała.

Przewodniczący sejmowej Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii poseł Jan Grabiec przypomniał, że gazety regionalne w dużej mierze zostały wykupione przez spółki Skarbu Państwu, po czym usunięto z  nich niezależnych dziennikarzy i zmieniono profil na upolityczniony. W jego przekonaniu, dzisiaj podobny problem grozi redakcjom telewizji lokalnych: „W ministerstwa i spółkach Skarbu Państwa funkcjonuje tzw. złota lista”, obejmująca media, które mogą brać udział w przetargach, konkursach czy akcjach społecznych finansowanych przez rząd, powiązane z nim fundacje i spółki Skarbu Państwa. „Ta złota lista zawiera także listę lokalnych powiatowych portali, gazet, stacji telewizyjnych, i jeśli ktoś nie jest na tej liście, to chociaż ma ogromną oglądalność, rzeszę wiernych widzów, ma wpływ na społeczność lokalną, żadna akcja społeczna, żadne przedsięwzięcie realizowane przez rząd i podległe mu agendy nie będzie realizowane przez tę telewizję i nie będzie finansowane przez rząd, bo dane medium nie współpracuje z PiS” – zauważył.  Zaapelował, by nie dopuścić do tego, że także lokalne media stałyby się „tubą propagandową rządzącej w Polsce partii i jej polityków”. „Ta złota lista krąży po ministerstwach i to jest skandaliczne, po wyborach tę listę trzeba upublicznić, rozliczyć tych, którzy naruszają prawo, żonglując środkami publicznymi i dyskryminując niezależne media i zmienić ten system” – podkreślił. Trzeba sprawić, żeby „Fundusz misji publicznej – który dzisiaj w kwocie ponad 3 mld zł trafia co roku do mediów rządowych –zasilał media naprawdę społeczne i niezależne” – podsumował.

O wynikach analizy zasięgu telewizji lokalnych, a także o ogólnopolskiej akcji „Ratujmy telewizje lokalne” opowiadała Ewa Michalska. Przeciętna telewizja lokalna dociera do ok. 350 tysięcy odbiorców. Zdecydowana większość koncesjonariuszy – ponad 110 podmiotów – to telewizje prywatne, a pozostałe to miejskie ośrodki kultury, fundacje i stowarzyszenia. Widownia telewizji lokalnych wynosi w Polsce obecnie blisko 8 milionów odbiorców, z czego ponad 5 mln 200 tysięcy ogląda telewizję lokalną regularnie.

O misyjnym charakterze telewizji lokalnych opowiadała Anna Okrój, podkreślając, że telewizje te pracują u podstaw. Tworzą społeczności, informują o tym, gdzie można uzyskać pomoc w przypadku np. problemów zdrowotnych. Telewizje lokalne podejmują interwencje reporterskie, dzięki którym nie dochodzi do ludzkich tragedii. Dziennikarze są nie tylko reporterami, ale i sąsiadami widzów. Nikt tak wnikliwie nie przygląda się lokalnym sprawom dotyczącym wszystkich grup mieszkańców. Nierzadko dziennikarze lokalni są pierwsi w zdobywaniu informacji, z których później czerpią media ogólnopolskie. Najszybciej informują o miejscowych zagrożeniach. Najczęściej podejmują próby rozwiązania problemów swoich widzów. Pełnią ważną rolę w swoich społecznościach. Lokalne telewizje organizują w swoich miejscowościach akcje społeczne i prozdrowotne, np. akcje oddawania krwi. Relacjonują miejscowe uroczystości. Eksponują dokonania lokalnych bohaterów. Nie skupiają się na sensacji. Pokazują specyfikę małych ojczyzn. Patrzą na ręce władzy – nie tylko centralnej, ale i samorządowej. Mimo braków finansowych, telewizje lokalne starają się pełnić ambitną misję.

Przewodnicząca Komisji Kultury i Środków Przekazu senator Barbara Zdrojewska przypomniała, że Senat zajmuje się niezależnością i pluralizmem mediów. „Niepokoją mnie sytuacje, kiedy szefowie telewizji lokalnych donoszą o naciskach politycznych lub próbach przejęcia telewizji” – dodała.

Przewodniczący senackiej Komisji Ustawodawczej senator Krzysztof Kwiatkowski zwrócił uwagę na konieczność zapewnienia telewizjom lokalnym uczciwego i transparentnego finansowania. Jego zdaniem, trzeba stworzyć taki mechanizm ustawowy, który będzie w sposób automatyczny przyznawał telewizjom lokalnym środki proporcjonalne do liczby odbiorców danego medium, a nie uzależniający finansowanie od decyzji politycznych. Zadeklarował jako przewodniczący senackiej Komisji Ustawodawczej gotowość do podjęcia prac legislacyjnych wspólnie z lokalnymi telewizjami nad rozwiązaniami, które pozwolą im utrzymać się na rynku. „Potrzebny jest mechanizm nieuznaniowy, nieoparty na woli politycznej, który wprowadzi pewien automatyzm finansowania” – podkreślił. Ponieważ „telewizje lokalne mają misję społeczną i obywatelską, i trudno mówić o społeczeństwie obywatelskim bez wolnych i niezależnych mediów w ogóle” – mówił.

Z kolei senator Jerzy Wcisła zwrócił uwagę, że misja mediów lokalnych będzie realna jedynie wtedy, gdy te będą miały pieniądze na swoją działalność. „Należy i warto, tak jak demokracji, bronić mediów lokalnych i lokalnych telewizji” – powiedział.

W dalszej części debaty podnoszono m.in. kwestie kosztów związanych z produkcją programów telewizyjnych, które są nieporównywalnie większe niż koszty produkcji radiowej czy gazetowej. Mówiono też o problemach z pozyskiwaniem grantów, o uznaniowości decyzji, przewlekłości procedur, uciążliwości biurokracji i naciskach politycznych na dziennikarzy.

Podmioty zrzeszone w PIKE zaapelowały o przygotowanie takich rozwiązań legislacyjnych, które by umożliwiły m.in. rozciągnięcie pojęcia misji, jaką ma pełnić telewizja publiczna, także na podmioty lokalne. W dyskusji pojawiła się zapowiedź konferencji, w trakcie której zostaną zaprezentowane konkretne propozycje legislacyjne, a która planowana jest 5 października.

Dyskusję podsumował członek Rady Konsultacyjnej Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej Witold Graboś. Podkreślił, że obecnie w Polsce mamy do czynienia z marnowaniem społecznego potencjału poprzez marnowanie potencjału mediów lokalnych, które mają więcej widzów niż wieczorne „Fakty” i „Wiadomości” razem wzięte. Usytuowanie prawne telewizji lokalnych jest zupełnie nieadekwatne do roli, jaką one realnie pełnią. „Media społeczne nie płacą za koncesje, a telewizje lokalne muszą za nie płacić; media internetowe korzystają z tzw. miękkich regulacji, a telewizje lokalne muszą płacić na ZAiKS, PISF” – przypomniał. Podkreślił też, że obecnie trwa drenaż lokalnych rynków reklamowych. Instytucje władzy centralnej, dysponujące środkami na reklamę i sponsoring raczej nie wspomagają telewizji regionalnych, a samorządy wolą finansować własne media albo te, które im sprzyjają. „Co można zrobić w tej sytuacji? Przede wszystkim trzeba walczyć o jakość społecznego dyskursu, o jakość treści i mediów, o jakość demokracji. Ale żeby to zrobić, muszą być na to pieniądze” – zauważył. Obecnie są tylko trzy źródła: budżet państwa, abonament i wpływy reklamowe. Należałoby rozważyć wprowadzenie odpisów od wpływów reklamowych największych podmiotów na rynku lub odpisy od wpływów największych domów mediowych. Warto by też pomyśleć o jakimś modelu automatycznym, nieuznaniowym, wolnym od wpływów politycznych. „Do jesieni powinniśmy mieć gotowy projekt nowych metod finansowania i umocowania prawnego telewizji lokalnych” – zapowiedził.

Przewodnicząca Magdalena Kochan zadeklarowała z kolei, że żadne nowe regulacje prawne w zakresie  mediów lokalnych nie zostaną przyjęte bez udziału przedstawicieli tych środowisk. Każdy projekt, który do Senatu wpłynie, zostanie poddany rzetelnym konsultacjom społecznym: „Obiecuję: w Senacie nigdy nie procedujemy, nie biorąc pod uwagę opinii zainteresowanych środowisk”.

 

Zobacz inne aktualności Przejdż do wszystkich aktualności

Spotkanie Senackiej Grupy Polsko-Niemieckiej i Niemiecko-Polskiej Grupy Bundesratu

Podczas spotkania Senackiej Grupy Polsko-Niemieckiej i Niemiecko-Polskiej Grupy Bilateralnej Bundesratu rozmawiano m.in. o możliwościach rozwoju współpracy transgranicznej na poziomie regionalnym, naukowej i w dziedzinie rolnictwa.

Parlamentarne zespoły ds. badań naukowych i kardiologii o potrzebie badań genetycznych

Podczas posiedzenia eksperci wskazywali na potrzebę diagnostyki molekularnej, ułatwiającej postawienie właściwej diagnozy i wdrożenie skutecznego leczenia.

Parlamentarny Zespół ds. Badań Naukowych i Innowacji w Ochronie Zdrowia o szczepieniach przeciw HPV

Posiedzenie Parlamentarnego Zespołu ds. Badań Naukowych i Innowacji w Ochronie Zdrowia 16 maja br. poświęcono profilaktyce zakażeń HPV – szczepieniom i edukacji zdrowotnej.