Marszałek i Prezydium

11 września 2013 r. marszałek Bogdan Borusewicz spotkał się z przebywającą w Polsce przewodniczącą Narodowej Ligi na rzecz Demokracji Birmy, laureatką Pokojowej Nagrody Nobla Aung San Suu Kyi.

Marszałek Borusewicz witając Aung San Suu Kyi, przypomniał, że jest to już drugie spotkanie z działaczką birmańskiej opozycji demokratycznej i wyraził zadowolenie z postępujących zmian w jej ojczyźnie. Aung San Suu Kyi wyraziła zadowolenie z wizyty w Polsce - kraju, któremu udało się wynegocjować i przeprowadzić z powiedzeniem trudne reformy.

Przedstawiając sytuację w Birmie, Aung San Suu Kyi podkreśliła, że przed opozycją jest sporo pracy, żeby można było powiedzieć, że Birma jest demokratyczna. Wyraziła przekonanie, że stawiane cele uda się osiągnąć. Marszałek Borusewicz powiedział, że Polska będzie wspierać zmiany w Birmie na drodze ku demokratycznemu światu. Aung San Suu Kuyi zauważyła, że władze Birmy są niechętne zmianom, chociaż  reformy zostały zapoczątkowane, ale jak - podkreśliła - "nie idą tak, jak byśmy sobie życzyli".  Dodała, że kluczową przeszkodą  w procesie demokratyzacji Birmy jest obecnie obowiązująca konstytucja, a  na jej zmianę nie zgadza się prezydent. Konstytucja jest niedemokratyczna, ponieważ zapisane są w niej uprawnienia, że wojsko może przejmować władzę w każdej sytuacji, kiedy tylko będzie chciało, kiedy uzna, że wymaga tego sytuacja.  Aung San Suu Kyi stwierdziła, że w Birmie jeden człowiek - prezydent ma więcej władzy niż cała reszta społeczeństwa. Dodała, że opozycji birmańskiej zależy na tym,  aby kraje demokratyczne mówiły głośno o konieczności zmiany obecnej konstytucji. Apelowała do demokratycznego świata "o ostrożność w admirowaniu niby wielkich reform dokonujących się w Birmie". Dodała, że społeczeństwa demokratyczne nie powinny dawać się ponieść nadmiernemu optymizmowi dotyczącemu rozwoju sytuacji w Birmie. "Kraje demokratyczne powinny zachęcać rząd Birmy do reform. Nadszedł czas, żeby świat powiedział, iż skończył się czas intencji, a nadszedł czas działań" - powiedziała Aung San Suu Kyi. Zapytana przez marszałka Borusewicza, czy będzie ubiegać się o urząd prezydenta, powiedziała, że rozważa taką możliwość.

.