Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz 16 listopada 2012 r. wziął udział w inauguracji I Kongresu Liderów, który odbył się w Warszawie, w Forcie Sokolnickiego. Marszałek podkreślił, że Senat od początku wspierał organizację Szkoły Liderów Polonijnych.
Bogdan Borusewicz podkreślił, że z radością przybył na otwarcie Kongresu Liderów, gdyż idea przywództwa jest mu bardzo bliska. „Szczególnie ważne jest, aby ideę tę upowszechniać wśród rodaków rozsianych po całym świecie, gdyż w środowiskach polonijnych i polskich poza granicami kraju następuje wymiana pokoleń” – powiedział marszałek. Zwrócił uwagę, że Senat, wspierał organizację Szkoły Liderów Polonijnych od początku jej powstania, opierając się na przekonaniu, że hierarchia zastana w organizacjach nie oznacza, że ten kto pełni funkcję kierowniczą jest jednocześnie liderem, a przywództwo to coś więcej, niż zarządzanie i administrowanie.
Marszałek mówił do uczestników Kongresu o przywództwie w opozycji. W opinii marszałka przywództwo w opozycji opierało się na prostym mechanizmie, który wyłaniał lidera w sposób samoczynny. „Przywódcą zostawała osoba mająca dobre pomysły, ta która była aktywna i nie bała się” – podkreślił. „Miarą sukcesu lidera był czas spędzony w areszcie lub … umiejętność unikania aresztowania” – mówił marszałek. Zaznaczył, że w opozycji nie było hierarchii, gdyż tworzyła się ona w sposób naturalny wokół lokalnych działaczy. Jako przykład wspomniał Jacka Kuronia. „Wokół wyraźnych liderów tworzyła się grupa, ciągle podlegająca selekcji, gdyż pozostawali w niej ci najbardziej wytrwali. Działacze opozycji konkurowali między sobą o najlepsze czyny i pomysły. W czasach opozycji nie miała znaczenia formalna struktura, przynależność organizacyjna ani podpisywanie dokumentów, które obecnie są ważne dla badaczy tego okresu, lecz hierarchia naturalnie wyłoniona w działaniu” – powiedział marszałek. Bogdan Borusewicz zaznaczył, że nie jest zwolennikiem tezy, iż inni ludzie są od walki, a inni od rządzenia i jest zdania, że ta teza nie sprawdziła się w Polsce.
Podczas otwarcia Kongresu Liderów, w panelu pt.: „Lider obecny wszędzie” wystąpili także prof. Witold M. Orłowski, Maria Pasło-Wiśniewska i Przemysław Radwan Röhrenschef.
Kongres Liderów pod hasłem: "Bez liderów się nie da. Uwalnianie energii w społecznościach lokalnych" to projekt realizowany przez Stowarzyszenie Szkoła Liderów w Warszawie w ramach Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy. Kongres odbywa się pod patronatem Marszałka Senatu. Spotkanie ma na celu szerzenie idei przywództwa, jako niezbędnej i zarazem wszechobecnej idei we współczesnym świecie. Jest okazją do wymiany doświadczeń między liderami życia publicznego w Polsce a liderami Polonii i Polaków z zagranicy. W Kongresie uczestniczą m.in. absolwenci Szkoły Liderów Polonijnych, zainaugurowanej 4 lata temu dzięki wsparciu Senatu. Celem tego programu było wykształcenie wśród Polonii i Polaków za granicą potencjalnych przywódców działających na rzecz społeczności polonijnej.