Narzędzia:

Debata „Aktualne zmiany w systemie edukacji, reforma czy deforma?”

02.02.2022
Fot. Marta Marchlewska-Wilczak, Kancelaria Senatu

„Aktualne zmiany w systemie edukacji, reforma czy deforma?” to temat posiedzenia Senackiego Zespołu ds. Zrównoważonego Rozwoju, które odbyło się 2 lutego br. Podczas obrad odpowiedzi na pytanie zawarte w tytule debaty podjęli się m.in. była minister edukacji posłanka Krystyna Szumilas, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz, nauczyciel i wykładowca Artur Gierula oraz Jolanta Przytuła z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, a także przedstawiciele środowisk oświatowych i młodzieżowych. Zdaniem uczestników spotkania mamy do czynienia z deformą, która cofa nasz system oświatowy o wiele lat. Podstawowym jej celem jest ukształtowanie „nowego człowieka” –  biernego i podporządkowanego władzy, a rozwiązania zawarte w procedowanej obecnie w Senacie nowelizacji prawa oświatowego ograniczą prawa uczniów, rodziców i nauczycieli.

W opinii przewodniczącego Senackiego Zespołu ds. Zrównoważonego Rozwoju senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego nowelizacja prawa oświatowego, tzw. lex Czarnek, jest „legislacyjnym gniotem”, który nie rozwiązuje żadnych problemów, a jedynie piętrzy i wyciąga  na wierzch nowe. Jego zdaniem obecnej władzy chodzi wyłącznie o zastąpienie otwartego umysłu zamkniętym, zalęknionym, podporządkowanym rządzącym. „Nie takiej edukacji chcemy dla naszych dzieci,  chcemy dobrej i nowoczesnej” – przekonywał senator.

Według byłej minister edukacji posłanki Krystyna Szumilas aktualne zmiany w systemie edukacji to deforma. „To właściwie demolowanie systemu edukacji, który budowaliśmy od 30 lat w wolnej Polsce” – oceniła. Jej zdaniem ustawa wprowadza system oświaty przypominający PRL. Jak podkreślała, zmiana zasady funkcjonowania organizacji pozarządowych w szkołach i placówkach oświatowych odbiera rodzicom prawo do decydowania, w jakich zajęciach pozalekcyjnych będą mogły uczestniczyć ich dzieci. Przekonywała także, że efekt mrożący zapisów proponowanych przez ministra Czarnka widać w szkołach już obecnie, kiedy odwoływane są zajęcia prowadzone przez organizacje pozarządowe. „To wszystko ogranicza inicjatywy młodych ludzi i samorządów terytorialnych” – wskazywała. Podsumowując, uznała, że celem tej ustawy jest przede wszystkim wychowanie obywatela posłusznego władzy.

Ten pogląd podzielił prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz. W jego ocenie oświata nie potrzebuje tej nowelizacji. Wśród narzędzi, które negatywnie wpłyną na szkolnictwo, wymienił też zmiany w podstawie programowej, lprojekt lex Wójcik, który zakłada kary więzienia dla dyrektorów szkół za niedopełnienie obowiązków -  i nowy przedmiot: historia i teraźniejszość. „Lex Czarnek wywraca system do góry nogami. Nie odpowiada na bieżące potrzeby edukacji” – zaznaczył Sławomir Broniarz. Zdaniem prezesa ZNP ustawa wprowadza „radykalizujące komponenty”, podczas gdy edukacja powinna być przewidywalna i spójna.

Uczestnicy debaty zapoznali się też z wynikami kontroli działalności szkół w Polsce w trakcie pandemii, przeprowadzonej przez Najwyższą Izbę Kontroli. Odnosząc się do powodów podjęcia takiej kontroli, Cezary Pomarański z NIK poinformował, że do Izby docierały sygnały o niewystraczającym zapleczu informatycznym szkół, niedostatecznym przygotowaniu nauczycieli do nauczania zdalnego, a także problemie wykluczenia cyfrowego uczniów. Pojawił się także element wpływu nauczania zdalnego na kondycję psychofizyczną uczniów. Jak mówił Cezary Pomarański, w czasie pandemii Ministerstwo Edukacji i Nauki przyjęło ponad 60 aktów prawnych, rozporządzeń, zarządzeń, rekomendacji czy wytycznych. Uruchomiono też program „Zdalna szkoła” i „Zdalna szkoła plus”, podjęto starania o zwiększenie subwencji oświatowej na zakup sprzętu dla nauczycieli. Omawiając wnioski pokontrolne, wskazał, że minister edukacji nie określił standardów nauczania zdalnego lub hybrydowego i niewystarczająco wspierał nauczycieli w doskonaleniu umiejętności zdalnego nauczania. Za błąd w działaniu resortu edukacji kontrolerzy uznali także wprowadzenie przez resort rekomendacji niesprawdzania listy obecności. Zdaniem NIK spóźniona była także reakcja w pomocy psychologiczno-pedagogicznej zarówno dla nauczycieli, jak i uczniów.

W opinii Artura Gieruli wskazywany w debacie jako niezwykle skuteczny i dobry system edukacji w Finlandii przynosi tak znakomite rezultaty dzięki jego całkowitemu zdecentralizowaniu. „Jak widać ten system, w którym zatwierdzana jest tylko podstawa programowa, się sprawdza” – zaznaczył. Jego zdaniem rządzący w Polsce nie biorą pod uwagę zmian społecznych, które zaszły na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat i w gruncie rzeczy przeprowadzają oświatową kontrrewolucję, mającą cofnąć nas do systemu, który całkowicie się nie sprawdził. Jak mówił, nadzieja jest w genie sprzeciwu młodego pokolenia Polaków, który jest wyrazem ich racjonalizmu i oporu przeciwko ograniczaniu im możliwości rozwoju. Działania podejmowane przez władzę w edukacji są elementem brutalizacji naszego życia społecznego, walki z uczniami, rodzicami czy szkołą, którą lex Czarnek tylko pogłębia - ocenił

W ocenie Jolanty Przytuły z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu po raz kolejny mamy do czynienia z rozwiązaniami wymierzonymi w prestiż i godność polskich nauczycieli. Proponowane przez resort edukacji zapisy coraz głębiej ingerują w ich swobodę w wyborze metod nauczania czy doborze podręczników. Nie uwzględniają też zmian w mentalności polskiego społeczeństwa. Jak mówiła, kiedyś posłuszeństwo było niezbędne. „Dziś ze swoimi kryzysami – klimatycznymi, ekonomicznymi czy w sferze wartości edukacja wymaga od nas samodzielności w myśleniu, dlatego edukacja przyszłości musi kształtować i wspierać ludzi myślących samodzielnie” – przekonywała.

Zobacz inne aktualności Przejdż do wszystkich aktualności

Dzień Europy w Cieszynie z udziałem marszałek Senatu

Małgorzata Kidawa-Błońska wraz z mieszkańcami i gośćmi świętowała 20-lecie wstąpienia Polski i Czech do UE.

Senator Gabriela Morawska-Stanecka z wizytą w Ukrainie

Senator Gabriela Morawska-Stanecka wraz z grupą posłów przebywała 27–29 kwietnia br. w Ukrainie

Senatorowie Morawska-Stanecka i Bieńkowski oddali hołd ofiarom ludobójstwa w Rwandzie

Senatorowie Gabriela Morawska-Stanecka i Krzysztof Bieńkowski wzięli udział w ceremonii upamiętniającej 30. rocznicę ludobójstwa na plemieniu Tutsi w Rwandzie.