Narzędzia:

Wywiad Bogdana Borusewicza dla birmańskiego tygodnika The Kumudra

04.10.2012

MARSZAŁEK BOGDAN BORUSEWICZ UDZIELIŁ WYWIADU NAN LWIN YADANAR AUNG DZIENNIKARCE NIEZALEŻNEGO TYGODNIKA THE KUMUDRA, WYDAWANEGO W RANGUM (Birma). Wersja angielska. Oto treść rozmowy:

 

-Jaka jest pana opinia o reformach przeprowadzonych w Birmie?

Bogdan Borusewicz: Uważam, że te reformy idą w dobrym kierunku. Dopuszczenie opozycji do wyborów parlamentarnych jest najbardziej istotne i mam nadzieję, że Birma będzie się demokratyzować. Na pewno to nie nastąpi natychmiast.

-Jakim wyzwaniom stawiła czoła Polska w czasie transformacji ustrojowej?

Najtrudniejsza jest reforma ekonomiczna i odejście od gospodarki państwowej, scentralizowanej. Te zmiany były najtrudniejsze. To pociąga też największe koszty społeczne. Stosunkowo łatwa była transformacja polityczna, bo podstawą tej transformacji są wolne wybory.

-Jaką wiedzę powinni wynieść obywatele Birmy z polskiej drogi do demokracji?

Po pierwsze, trzeba posuwać się krok po kroku, nie trzeba robić wszystkiego od razu i natychmiast, ale jednocześnie trzeba być w tej taktyce bardzo konsekwentnym. Nie można zgodzić się na wstrzymanie tego procesu. Trzeba też szanować drugą stronę i stopniowo posuwać się z reformami. Szybką zmianą na pewno będą w pełni demokratyczne wybory.

-Jakie reformy nastąpiły w siłach zbrojnych Polski po transformacji ustrojowej?

Ograniczono liczebność polskich sił zbrojnych do jednej czwartej. Po drugie, wojsko objęto kontrolą cywilną. Ministrem obrony został cywil. Kontrolą cywilną objęto także wszystkie służby podległe ministrowi Spraw Wewnętrznych i włączono je do Ministerstwa Obrony Narodowej. Tak zreformowana armia funkcjonuje do dzisiaj.

-W jaki sposób niezależne media pełniły rolę narzędzia w walce o demokrację?

Na początku przemian w Polsce zlikwidowano instytucję cenzurującą media. Zmienione prawo stworzyło warunki do powstania wielu nowych gazet, czasopism, stacji radiowych i telewizyjnych. Swobodnie działające media prywatne i publiczne były podstawą przemian i bardzo przyczyniły się do poszerzenia wolności politycznej obywateli. Poszerzenie dostępu do informacji i wolność mediów przyczyniły się do zmian, które dokonywały się w Polsce.

-W przeszłości Polska i Birma znajdowały się pod wpływem ideologii socjalistycznych i komunistycznych. Czy zostawiły one po sobie ślad?

W Polsce po ponad 20 latach przemian ustrojowych, politycznych i gospodarczych pozostało niewiele śladów po ustroju socjalistycznym. Symbolem zmian w gospodarczych i politycznych jest to, że w dawnym centrum rządzenia partii komunistycznej, czyli w gmachu jej Komitetu Centralnego znalazła się giełda. To tutaj, gdzie w okresie socjalizmu podejmowane były najważniejsze decyzje polityczne, inwestorzy obracają akcjami przedsiębiorstw i papierami wartościowymi. Zanim nie zbudowano nowego gmachu giełdy, tutaj znajdowało się Centrum Finansowe, które stało się symbolem kapitalizmu i transformacji ekonomicznej.

Również ci, którzy wywodzą się z poprzedniego systemu, odcinają się od niego i nie odwołują się do ideologii komunistycznej. Poprzednią epoką zajmuje się specjalnie powołana instytucja: Instytut Pamięci Narodowej, która bada zbrodnie na narodzie polskim dokonane w czasach komunistycznych. Instytut m.in. ustala kto był agentem służb specjalnych, gdy tego wymaga procedura administracyjna.

-Wiele osób krytykuje “Ligę na Rzecz Demokracji” – to jest ta partia, która została dopuszczona w wyborach, ona się nazywa “Liga na Rzecz Demokracji” za zbyt duże oparcie na wizerunku Daw Aung San Suu Kyi. Co poradziłby Pan Lidze na Rzecz Demokracji?

Powinna wspierać przywódczynię. To jest bardzo ważne, że w Birmie tę walkę można utożsamić z osobą. Jest laureatką pokojowej nagrody Nobla i jej autorytet międzynarodowy jest olbrzymi. Bez niej – oczywiście – byłoby znacznie trudniej rozpocząć demokratyczne zmiany i uzyskiwać wsparcie innych krajów. Zwłaszcza na początku reform jest to bardzo istotne.

- Birma znajduje się w ścisłych relacjach z Chinami, a w ostatnich latach zaangażowała się w kontakty z Zachodem. Czy uważa pan, że Birma powinna zachować równowagę w relacjach pomiędzy Chinami i Zachodem?

To zależy, w którą stronę Birma będzie chciała iść, jaki model zechce wybrać. Jednak chiński model może wstrzymywać zmiany polityczne.

- Co, pańskim zdaniem, stanowi największe zagrożenie dla Birmy w związku z okresem transformacji?

Największym zagrożeniem dla Birmy może być brak akceptacji przez społeczeństwo gwałtownych zmian gospodarczych czyli wprowadzenia wolnego rynku, bo część społeczeństwa w pierwszym etapie reform może na tym stracić. I specyfika Birmy, w tym także brak ułożenia pokojowych relacji wewnątrz z mniejszościami narodowymi. W Polsce nie było tego problemu, bo mniejszości narodowe stanowią zaledwie 3 % całej ludności.

- Gdyby pan chciał doradzać coś Daw Aung San Suu Kyi, co by to było?

Ona zna specyfikę birmańską znacznie bardziej niż ja, wobec tego nie mogę być jej doradcą. Mogę mówić tylko o Polsce, jak wyglądały zmiany w moim kraju.

-Kiedy odwiedzi pan Birmę i jaki będzie cel pańskiej wizyty?

Planuję wizytę w drugiej połowie października bieżącego roku. I oczywiście moim celem jest wsparcie demokratycznych przemian.

-Czy chciałby pan przekazać obywatelom Birmy kilka słów od siebie?

Demokracja i związany z tym w wolny rynek jest bardzo ważną wartością, bo umożliwia wszystkim spożytkowanie aktywności. Ustrój demokratyczny wyzwala aktywność każdego człowieka. Ale to nie jest tak jak znaczna część ludzi sądzi, że jak będzie demokracja, to ona sprawi, że nie będzie żadnych problemów. Z demokracją też wiążą się problemy, ale innego typu. Tak samo jest z wolnym rynkiem. I wtedy trzeba będzie je rozwiązywać.

Warto też wziąć pod uwagę, że opozycja, która jest zwarta w sytuacji, kiedy jest dyktatura, w demokratycznym państwie w sposób naturalny dzieli się, bo ludzie mają różne poglądy w realizowaniu drogi do demokracji. Z tego trzeba sobie zdawać sprawę i nie robić z tego jakiejś tragedii. Jest to normalna kolej rzeczy.

 

Zobacz inne aktualności Przejdż do wszystkich aktualności

Wicemarszałek Rafał Grupiński na obchodach 79. rocznicy wyzwolenia obozu Mauthausen

Wicemarszałek Rafał Grupiński 5 maja 2024 r. wziął udział w obchodach 79. rocznicy wyzwolenia nazistowskiego obozu Mauthausen.

Dzień Europy w Cieszynie z udziałem marszałek Senatu

Małgorzata Kidawa-Błońska wraz z mieszkańcami i gośćmi świętowała 20-lecie wstąpienia Polski i Czech do UE.

Marszałek Senatu wysłuchała w Sejmie przemówienia ministra spraw zagranicznych

Marszałek Kidawa-Błońska wysłuchała informacji ministra Sikorskiego nt. priorytetów polskiej polityki zagranicznej