15 grudnia 2005 r. wizytę w Senacie RP złożył przewodniczący Izby Reprezentantów Parlamentu Malezji Tan Sri Dato'Seri DiRaja Ramli bin Ngah Talib. Delegację przyjął marszałek Bogdan Borusewicz.
Marszałek Senatu powiedział, że Polska dostrzega rosnącą pozycję Malezji w świecie. Podkreślił, że Malezja ma w Polsce nie tylko partnera gospodarczego, ale także przyjaciela i sojusznika. Dodał, że w naszym kraju od wieków żyje mniejszość muzułmańska, która dobrze zapisała się w naszej historii. "Polska jest przykładem na to, że mniejszość islamska może dobrze funkcjonować wśród większości chrześcijańskiej" - powiedział marszałek.
Przewodniczący Izby Reprezentantów zaznaczył, że Malezja koncentruje się obecnie na naprawie wizerunku Islamu, który został mocno nadwerężony przez akty terroru. W jego opinii, Malezja jest wolna od ekstremistów islamskich i kładzie obecnie nacisk na rozwój i postęp w świecie islamskim. "Chcemy przystosować zasady religii islamskiej do wymogów współczesnego świata, by nie dopuścić do zacofania" - podkreślił przewodniczący.
Marszałek B. Borusewicz powiedział, że Malezja jest dla Polski ważnym partnerem handlowym i gospodarczym, chociaż bilans handlowy wypada dla nas niekorzystnie. W minionym roku obroty te wynosiły blisko 0,5 mld dolarów, w tym nasz eksport wyniósł zaledwie 56 tys. dolarów. W opinii marszałka Senatu, otwierają się nowe możliwości współpracy między obu krajami. Jego zdaniem, powinno się położyć nacisk na współpracę naukową i wymianę studentów. Dodał, że istnieje porozumienie sprzed 5 lat o współpracy w dziedzinie nauki i techniki, które trzeba ożywić.
Przewodniczący powiedział, że Malezja chciałaby w Polsce kształcić studentów medycyny. Malezja natomiast mogłaby przyjąć polskich studentów na studia technik komputerowych i studia azjatyckie. Ponadto Malezja chętnie podejmie współpracę z Polską w zakresie przemysłu lotniczego i produkcji biopaliw.