29 maja 2003 r. odbyła się konferencja prasowa marszałka Longina Pastusiaka w związku z pierwszym po wojnie w Iraku posiedzeniem Zgromadzenia Parlamentarnego NATO, które odbyło się w dniach 24-28 maja w Pradze.
Marszałek L. Pastusiak, który jest wiceprezydentem zgromadzenia, poinformował, że podczas ostatniego posiedzenia mniej widoczne były napięcia między Stanami Zjednoczonymi a Francją i Niemcami, które nie wzięły udziału w operacji irackiej.
"Podczas sesji wszyscy mówili, że dziś już nie potrzeba obozu wojny i obozu pokoju, potrzebny jest za to obóz demokracji" - powiedział marszałek Senatu. Jego zdaniem, podczas posiedzenia dominował duch pojednania i chęci znalezienia takich rozwiązań w stosunkach transatlantyckich, które zapewniałyby ich partnerski charakter, a nie rywalizację.
"Sam fakt, że Irak przestał być tak znaczącym źródłem napięć w stosunkach transatlantyckich nie znaczy, że zniknęły problemy we wzajemnych relacjach" - powiedział marszałek.
Podkreślano jednak, jak zaznaczył L. Pastusiak, że niezwykle trwałą tkanką wspólnoty interesów transatlantyckich jest współpraca gospodarcza Stanów Zjednoczonych z Europą. "To są rzeczy trwałe, które nie znikną i które wiążą obydwa brzegi Oceanu Atlantyckiego" - dodał.
Jak stwierdził marszałek L. Pastusiak, w trakcie całej sesji nie spotkał się "z żadnymi krytycznymi uwagami czy zjadliwymi komentarzami na temat udziału Polski w wojnie w Iraku, jakie można było przeczytać w prasie francuskiej i niemieckiej".
"Wręcz przeciwnie, gratulowano nam postawy i statusu międzynarodowego. Mówiono, że Polska podjęła prawidłową decyzję. Podkreślali to nawet Francuzi" - powiedział L. Pastusiak.