Narzędzia:

Konferencja „Kobiety w medycynie mówią jednym głosem”

11.09.2023
Fot. Tomasz Ozdoba, Kancelaria Senatu

„Cieszę się, że spotykamy się na tej konferencji, bo rola kobiet w naszym życiu publicznym jest niezwykle ważna. Myślę, że dziś nowoczesnym kobietom w polskiej medycynie jest bardzo trudno” – powiedział wicemarszałek Michał Kamiński, otwierając 11 września br. w Senacie konferencję „Kobiety w medycynie mówią jednym głosem”. Zorganizowano ją z inicjatywy wicemarszałka Senatu i Fundacji Polki w Medycynie. Jej prezeska lek. Małgorzata Osmola podkreśliła, że podczas spotkania przedstawicielki zawodów medycznych podzielą się swoimi doświadczeniami, ich odzwierciedlenie znalazło się w wynikach badań, przeprowadzonych we współpracy Fundacji Polki w Medycynie i portalu Remedium.md, a także Fundacji Kobiety w Chirurgii.

W pierwszej części konferencji, poświęconej sytuacji medyczek w polskim systemie ochrony zdrowia, lek. Aleksandra Gładyś omówiła wyniki „Badania dyskryminacji kobiet w zawodach medycznych w Polsce”. Badanie przeprowadzono jesienią 2021 r., wzięło w nim udział 1340 osób. Dominowały kobiety (95,4%), w większości w wieku 23–27 lat (46%) i 28–32 lat (21,9%) i najczęściej wykonujące zawód lekarki (73,4%). Pozostałe zawody medyczne, które wzięły udział w badaniu to: pielęgniarki, fizjoterapeutki, położne, lekarki dentystki, diagnostki laboratoryjne, ratowniczki medyczne, farmaceutki i elektroradiolożki. Najważniejsze pytania dotyczyły skali dyskryminacji kobiet w środowisku medycznym w Polsce. Według aż 82,6% ankietowanych to powszechny problem w ochronie zdrowia, 73,5% spotkało się z tym osobiście w pracy lub podczas studiów, w 90,7% po raz pierwszy spotkało się z dyskryminacją już na studiach. Badane uznawały dyskryminację kobiet za powszechny problem niezależnie od miejsca pracy i wyboru specjalizacji, dyskryminacji częściej doświadczały kobiety pracujące na bloku operacyjnym (85,4%) niż wykonujące pracę niezwiązaną z operatywą (75,6%). Najczęstsze formy dyskryminacji dotyczyły: stereotypowych wypowiedzi, żartów i komentarzy (72,8% respondentek), komentarzy i zachowań związanych z naturą i fizjologią kobiet (68,6%), uwag dotyczących wyglądu (64,8%), delegowania do czynności, które „kobieta wykona lepiej” (59,1%). 22,1% ankietowanych otrzymało propozycję seksualną w miejscu pracy lub nauki, 51,4% czasami, często lub bardzo często spotykało się z uwagami i aluzjami dotyczącymi seksualności i tylko 52,1% nigdy nie doświadczyło kontaktu fizycznego bez zgody. Sprawcami dyskryminacji najczęściej byli mężczyźni – nauczyciele akademiccy (76,8%), pacjenci płci męskiej (74,4%) i współpracownicy płci męskiej (69,5%). Dyskryminowały również kobiety, najczęściej współpracowniczki (32,2%). Aż 64,4% respondentek doświadczających dyskryminacji przyznało, że przynajmniej raz nie wyraziło swojego sprzeciwu wobec dyskryminujących zachowań z obawy przed potencjalnymi konsekwencjami. 48,2% kobiet otrzymało pytanie o plany macierzyńskie podczas rozmowy o pracę, mimo że pracodawca nie ma prawa go zadać. 43,6% matek doświadczyło nieprzestrzegania przez pracodawcę praw pracowniczych związanych z ciążą, karmieniem piersią i byciem rodzicem małego dziecka. Tylko 13,2% kobiet zadeklarowało, że w ich miejscu pracy lub nauki podjęto działania celem przeciwdziałania dyskryminacji, aż 77,6% natomiast nie wie, gdzie zgłosić się po pomoc w razie doświadczenia dyskryminacji. Za potrzebą szkoleń antydyskryminacyjnych opowiedziało się 91,1% kobiet.

Lek. Julia Stryjek z Fundacji Kobiety w Chirurgii omówiła wyniki badania „Liczymy się!”, które miało pokazać, czy w dziedzinach zabiegowych kobiety są mile widziane. W badaniu z 2021 r. wzięły udział 472 kobiety pracujące w specjalizacjach zabiegowych jako lekarki (54%), pielęgniarki (39%) i położne (7%). Najczęściej głównym miejscem pracy jest szpital kliniczny (42%), powiatowy (28%) i wojewódzki (19%). 66% jest zadowolonych z pracy w głównym miejscu pracy, brak satysfakcji zadeklarowało 29% badanych. Niemal 2/3 (62%) lekarek w trakcie specjalizacji jest zadowolona z realizacji programu specjalizacji, połowa ocenia, że realizuje go w takim samym stopniu jak mężczyźni, a co trzecia – że w stopniu mniejszym niż lekarze. Najczęściej wskazywanym problemem jest mobbing (57% badanych). Kobiety zgłaszają, że są niesprawiedliwie rozpisywane do zabiegów (47%) i wpisywane do grafików dyżurowych (46%). 39% kobiet doświadczyło dyskryminacji ze względu na płeć. Tylko 10% zadeklarowało, że nie spotkało się z przejawami dyskryminacji w miejscu pracy. 63% wskazało, że opieka nad dzieckiem mogłaby negatywnie wpłynąć na karierę, 64% deklaruje, że środowisko i warunki pracy powodują odkładanie decyzji o macierzyństwie. 47% uważa, że pracodawcy zniechęcają kobiety do macierzyństwa (częściej tę opinię wskazują lekarki – 57%). Blisko połowa (48% matek) uważa, że opieka nad potomstwem negatywnie wpływa na karierę zawodową (lekarki – 61%). 40% przyznaje, że odkładało decyzję o macierzyństwie ze względu na środowisko i warunki pracy. 43% uważa, że kobiety są zniechęcane do macierzyństwa przez pracodawców, połowa zaś – że matki są zniechęcane do wyboru niektórych specjalizacji (70% lekarek mających dzieci) i postrzegane jako mniej zaangażowane w pracę. Wśród oczekiwanych form wsparcia kobiety wskazywały na przeciwdziałanie dyskryminacji i przemocy w miejscu pracy (45%), mentoring (43%) i wsparcie materialne (43%).

Analizę potrzeb pielęgniarek i położnych przedstawiła mgr piel. Anna Woda z Fundacji Polki w Medycynie. Z zaprezentowanych przez nią danych wynika, że najbardziej aktywne grupy wiekowe w tych zawodach to osoby w wieku 41–50 lat i 51–60 lat, najmniej – 20–30 lat. Tylko ok. 74% pielęgniarek i ok. 70% położnych pracuje zgodnie ze swoim wykształceniem. W 2030 r. zaś 65% pielęgniarek i 60% położnych będzie emerytowana, co zagrozi zamknięciem 272 szpitali z powodu braku takiego personelu. Praca pielęgniarek i położnych jest bardzo wymagająca, powodująca wypalenie zawodowe i obciążająca zdrowie. Wśród postulowanych zmian znalazło się m.in. przestrzeganie norm zatrudnienia, zapewnienie jego stabilności, uwzględnianie kwalifikacji i doświadczenia zawodowego, zwiększenie do 10 tys. liczby osób mających prawo do wykonywania tych zawodów, a do 20 tys. – studiujących na tych kierunkach.

Wyniki badania „Szklany sufit czy ruchome schody? Pozycja kobiet na uczelni medycznej” omówiła lek. Justyna Danel z Remedium.md. Miało ono pomóc w odpowiedzi na pytanie, czy kobiety są obecne na wszystkich szczeblach kariery na uczelniach medycznych. W badaniu wzięło udział 11 największych uczelni medycznych z całej Polski, które udostępniły informacje o swoich studentkach, doktorantkach i pracownicach. Bazę uzupełniono o dane Głównego Urzędu Statystycznego. Wyniki pokazują, że studentki liczebnie dominują na kierunkach medycznych: lekarskim, lekarsko-dentystycznym, pielęgniarstwie, położnictwie, farmacji, fizjoterapii, analityce medycznej i elektroradiologii. Nie – tylko na ratownictwie medycznym. Ogólnie kobiety stanowią niemal 75% studentów na wszystkich analizowanych kierunkach medycznych. Ich udział wśród doktorantów jest o 10 punktów procentowych niższy niż na poprzednim etapie kształcenia. Chociaż odsetek kobiet wśród asystentów i adiunktów jest zbliżony do udziału kobiet wśród doktorantów, w 2021 r. stanowiły jedynie 44,39% profesorów. Począwszy od studentek i doktorantek, odsetek kobiet na coraz wyższych stanowiskach akademickich sukcesywnie spada. „Zebrane i przeanalizowane przez nas dane mogą być dowodem, że – pomimo większego odsetka na uczelniach medycznych na początkowych etapach kształcenia – udział kobiet w ogólnej liczbie osób zajmujących stanowiska zarządcze jest znacznie mniejszy” – podkreśliła prelegentka.

W drugiej części konferencji zastanawiano się nad tym, jak polski system ochrony zdrowia wygląda z perspektywy pacjentów i pacjentek. O doświadczeniu pacjenckim i o tym, co można zrobić lepiej, mówiła Agnieszka Szuścik-Zięba. Zdrowie kobiet a bezpieczna aborcjato temat prezentacji lek. Karoliny Stachowiak z organizacji Pro-Abo. Odpowiedzi na pytanie, czy poród musi być doświadczeniem traumatycznym, starały się udzielić Alicja Nowaczyk i Anna Furmaniuk z Fundacji Matecznik. Położna dr Anna Kotlińska z Fundacji Polki w Medycynie mówiła o problemach, jakie zdarzają się kobietom z laktacją, w tym traumie poporodowej, braku wsparcia, i o podwójnej dyskryminacji – zarówno pacjentek, jak i udzielających im pomocy położnych. Jej zdaniem pewnym rozwiązaniem byłoby uznanie położnej jako medycznej liderki w laktacji, zgodnie z istniejącą ustawą, specjalizacja dla położnych w zakresie laktacji i wycena usług medycznych dla położnych. O tym, czego brakuje w edukacji o zdrowiu seksualnym w Polsce, mówiłalek. Dagny Krankowska. Za dobry kierunek uznała funkcjonowanie punktów konsultacyjno-diagnostycznych, poradni on-line i infolinii Krajowego Centrum ds. AIDS oraz akcji informacyjnych związanych ze Światowym Dniem AIDS. Jak zauważyła, to jednak nie wystarcza. Potrzebna jest edukacja przez cały rok i dla wszystkich, zwiększony i bezpłatny dostęp do badań, profilaktyka i szczepienia.

Podczas dyskusji mówiono m.in. o barierach w rozwoju zawodowym kobiet w medycynie, zróżnicowaniu pod względem zarobkowym. Podkreślano też m.in., że medykom powinna przysługiwać opieka psychologiczna. Wskazywano ponadto na potrzebę zmian legislacyjnych i opracowanie dobrze funkcjonujących systemów walki z dyskryminacją i nierównym traktowaniem, a także zachęcano medyczki, aby nie rezygnowały z walki z tymi negatywnymi zjawiskami.


 

 

Zobacz inne aktualności Przejdż do wszystkich aktualności

Wizyta marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej w Brukseli

Małgorzata Kidawa-Błońska w związku z obchodami Dnia Polonii i Polaków za Granicą weźmie udział w Dniu Polskim w Brukseli 2024.

Dzień Europy w Cieszynie z udziałem marszałek Senatu

Małgorzata Kidawa-Błońska wraz z mieszkańcami i gośćmi świętowała 20-lecie wstąpienia Polski i Czech do UE.

20. rocznica wejścia Polski do Unii Europejskiej

20 lat temu Polska została pełnoprawnym członkiem Unii Europejskiej.