30 lipca 2009 r. przedstawiciele Senatu, Ministerstwa Obrony Narodowej, władz Warszawy i dzielnicy Żoliborz wspólnie z kombatantami ze Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej "Żywiciel" przy pomniku Żołnierzy "Żywiciela" na stołecznym Żoliborzu uczcili zbliżającą się 65. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.
Pod pomnik przybyły także poczty sztandarowe organizacji kombatanckich, harcerze i mieszkańcy Żoliborza. Żołnierze "Żywiciela" podkreślają, że nie było takiej struktury jak Zgrupowanie "Żywiciel", a oni byli żołnierzami swojego dowódcy "Żywiciela", czyli płk. Mieczysława Niedzielskiego w XXII, a potem II Obwodzie Armii Krajowej i 8. Dywizji Piechoty AK im. Romualda Traugutta. Oprócz sześciu zgrupowań na Żoliborzu działała także służba sanitarna, a harcerze kanałami przenosili informacje.
W powstaniu na Żoliborzu pod dowództwem płk. M. Niedzielskiego "Żywiciela" walczyło ok. 3 tys. osób, 1,1 tys. z nich poległo, a 1,5 tys. poszło do niewoli. Wiceprezes Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej "Żywiciel" Stanisław Bontemps zaznaczył, że choć z każdym rokiem pod kamieniem upamiętniającym "Żywiciela" melduje się coraz mniej jego żołnierzy, to jest spokojny, że to miejsce zawsze będzie gromadzić mieszkańców i tych, dla których ważna jest historia walk Polski Podziemnej.
Na zakończenie uroczystości przedstawiciele m.in. MON, Senatu, władz miasta i dzielnicy Żoliborz oraz organizacji kombatanckich złożyli pod obeliskiem wieńce i kwiaty.
Po uroczystości pod pomnikiem Żołnierzy "Żywiciela" delegacje przeszły na ul. Suzina, gdzie upamiętniono żołnierzy Organizacji Wojskowej Polskiej Partii Socjalistycznej z batalionu im. Jarosława Dąbrowskiego, którzy polegli w pierwszym boju powstania na Żoliborzu 1 sierpnia 1944 o godz. 13.30.
Powstanie Warszawskie zakończyło się na Żoliborzu 30 września. Mimo ran "Żywiciel" nie chciał poddać dzielnicy, podporządkował się jednak rozkazom dowódcy powstania gen. Tadeusza Komorowskiego "Bora". Do niewoli trafiło ok. 1500 żoliborskich żołnierzy.
Po wojnie "Żywiciel" znalazł się w USA. Zmarł w 1980 r. w Chicago w wieku 83 lat. Jego prochy sprowadzono do Polski we wrześniu 1992 r. i złożono na Powązkach Wojskowych, w kwaterze powstańczej, gdzie spoczywają jego żołnierze.