Narzędzia:
Posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu (nr 101) w dniu 25-09-2018
Uwaga! Zapis stenograficzny jest tekstem nieautoryzowanym

Zapis stenograficzny

– posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu (101.)

w dniu 25 września 2018 r.

Porządek obrad:

1. Przygotowanie projektu uchwały w sprawie ustanowienia roku 2019 Rokiem Unii Lubelskiej.

(Początek posiedzenia o godzinie 15 minut 03)

(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Jerzy Fedorowicz)

Przewodniczący Jerzy Fedorowicz:

Dzień dobry państwu.

Otwieram pierwsze posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu po wakacjach.

Witam wszystkich państwa serdecznie, koleżanki i kolegów senatorów, i oczywiście gości.

Pragnę przedstawić porządek pierwszego dzisiaj posiedzenia, bo za chwilę będziemy mieć drugie. Jest to: przygotowanie projektu uchwały w sprawie ustanowienia roku 2019 Rokiem Unii Lubelskiej.

Czy do porządku obrad ktoś z państwa senatorów ma jakieś uwagi? Nie.

Dziękuję bardzo.

Witam wszystkich państwa. Witam panią Aldonę Figurę, głównego legislatora w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu. Witam panią mecenas. Witam bardzo serdecznie pana… Zapomniałem nazwiska…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

…Z Centrum Informacyjnego Senatu.

Punkt 1. porządku obrad: przygotowanie projektu uchwały w sprawie ustanowienia roku 2019 Rokiem Unii Lubelskiej

Poproszę o zabranie głosu wiceprzewodniczącego, pana Jana Marię Jackowskiego.

Senator Jan Maria Jackowski:

Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.

Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo!

Jakiś czas temu rozpatrywaliśmy jeden z projektów obywatelskich czy inicjatyw obywatelskich, w którym wskazywano, że rok 2019 to będzie okrągła rocznica 450-lecia zawarcia między Polską, czyli Koroną Polską, a Wielkim Księstwem Litewskim unii lubelskiej. No i w ramach konsensusu doszliśmy do takiego wspólnego wniosku, że być może należałoby zaproponować Wysokiej Izbie, całemu Senatowi, aby z okazji tej okrągłej i bardzo doniosłej rocznicy ustanowić rok 2019 też Rokiem Unii Lubelskiej. Znaczenia unii lubelskiej dla naszej historii, historii Europy, ale przede wszystkim Europy Środkowo-Wschodniej, chyba nie muszę tutaj wyjaśniać. W każdym razie w wyniku tego posiedzenia postanowiono, że powstanie zespół, w składzie którego znajdą się pan senator Bonisławski, pan marszałek Czelej i znajdę się ja. I my po prostu mieliśmy przygotować pod obrady Wysokiej Komisji projekt, który, jeżeli zyskałby aprobatę Wysokiej Komisji, byłby projektem komisyjnym. A ponieważ gonią nas pewne terminy, to znaczy do 30 września musielibyśmy zakończyć procedurę, żeby to był formalny wniosek komisji, stąd na dzisiejszym posiedzeniu rozpatrujemy ten projekt. Zgodnie z regulaminem został przygotowany zarówno projekt tekstu uchwały, jak i, zgodnie z Regulaminem Senatu, planowany wstępny program obchodów roku 2019 Roku Unii Lubelskiej. Oba te dokumenty są niezbędne do ewentualnego dalszego procedowania.

Ja, przygotowując ten projekt w imieniu kolegów z tego zespołu, starałem się wybrać ogólne sformułowania i pokazać jakby wymiar ponadczasowy i znaczenie kulturowe dla historii Europy Środkowo-Wschodniej. Unikałem… starałem się unikać wszelkich ocen historycznych, bo, jak państwo wiecie, są zwolennicy unii lubelskiej, są i przeciwnicy, którzy uważają, że Korona niepotrzebnie uwikłała się w wojnę na Wschodzie. Trwają spory historyków i jest cały nurt historiografii, która się tymi kwestiami zajmuje, trwają polemiki. Chciałem absolutnie uniknąć jakichkolwiek tego rodzaju ocen. Natomiast wszyscy – podkreślam: wszyscy – zgadzają się co do jednego, że był to bardzo doniosły akt w dziejach Europy Środkowo-Wschodniej. On nie dotyczył tylko Polski, nie dotyczył Litwy, ale przynajmniej kilkudziesięciu innych narodów. I powstała Rzeczpospolita… określana mianem, bo formalnie ona nigdy nie była tak nazywana. Stąd to sformułowanie w projekcie uchwały. Nigdy oficjalnie to nie była Rzeczypospolita Obojga Narodów w sensie formalnoprawnym. To jest pojęcie, nazwijmy to, takie zwyczajowe, które temu państwu federacyjnemu jest przypisywane, i trochę literackie, i trochę kulturowe. Tak więc starałem się również to uwzględnić w tym projekcie, żeby tutaj zachowana była pewna precyzja formalnoprawna, jeżeli chodzi o treść samej uchwały. Projekt uchwały mają państwo przed sobą. I w zasadzie to chyba wszystko, co chciałbym tutaj jako…

(Przewodniczący Jerzy Fedorowicz: Wnioskodawca.)

…wnioskodawca na tym etapie powiedzieć w tej sprawie.

Przewodniczący Jerzy Fedorowicz:

Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.

Oczywiście przeczytałem projekt. Za chwilę będzie dyskusja na ten temat.

Ale najpierw chciałem poprosić panią mecenas Aldonę Figurę o opinię Biura Legislacyjnego dotyczącą treści projektu.

Starszy Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Aldona Figura:

Bardzo dziękuję.

Biuro Legislacyjne nie zgłasza uwag. Uchwała już była konsultowana z językoznawcą. Tak że ja tu nie mam nic do dodania. Dziękuję.

Przewodniczący Jerzy Fedorowicz:

Dziękuję za tę opinię.

Otwieram dyskusję.

Czy ktoś z państwa senatorów chciałby zabrać głos w tej sprawie? Na razie nie widzę chętnych.

W takim razie… Bardzo proszę, Pani Senator.

Senator Maria Pańczyk-Pozdziej:

Ja teraz tak pobieżnie przeczytałam ten tekst i mam tylko taką uwagę językową. Tutaj jest takie zdanie: „W wyniku postanowień Unii Lubelskiej wspólny był monarcha, który był jednocześnie królem Polski”. Może trzeba byłoby to dwukrotne „był” jakoś przeredagować.

(Wypowiedzi w tle nagrania)

Przewodniczący Jerzy Fedorowicz:

Pani Mecenas, czy mam to potraktować jako poprawkę, taką, jak to się mówi, korekcyjną?

(Senator Maria Pańczyk-Pozdziej: To jest poprawka redakcyjna.)

(Wypowiedzi w tle nagrania)

Starszy Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Aldona Figura:

Takie wnioski mogą państwo senatorowie zgłaszać co do uwag… Jeżeli wszyscy państwo wyrażają zgodę na jakąś zmianę, to nie trzeba nad nią głosować, ale jeżeli jest jakaś… to wtedy trzeba przegłosować.

Przewodniczący Jerzy Fedorowicz:

Proszę państwa, już mamy wyrok. Jeżeli wszyscy wyrażamy zgodę na tę zmianę, to nie trzeba nad nią głosować i nie trzeba tego jakby zgłaszać.

Czy państwo senatorowie są zgodni co do tego?

(Głosy z sali: Tak.)

Wyrażamy zgodę.

W takim razie poproszę o wprowadzenie tej drobnej poprawki.

Czy…

(Senator Jan Maria Jackowski: A jak ona by miała brzmieć?)

Proszę podać w takim razie, Pani Marszałek, jak ona miałaby brzmieć.

Senator Maria Pańczyk-Pozdziej:

„W wyniku postanowień Unii Lubelskiej wspólny monarcha został jednocześnie królem Polski”…

(Senator Jan Maria Jackowski: Bardzo dobrze.)

(Przewodniczący Jerzy Fedorowicz: Dziękujemy bardzo za tę jednak bardzo ważną uwagę…)

(Senator Jan Maria Jackowski: …„został jednocześnie królem Polski oraz wielkim księciem litewskim”.)

…„i wielkim księciem litewskim”. Tak, oczywiście…

(Senator Barbara Borys-Damięcka: Tutaj „oraz” brzmi lepiej niż „i”.)

(Przewodniczący Jerzy Fedorowicz: Lepiej „oraz”. Dobrze.)

W tym przypadku na pewno. Tak.

Przewodniczący Jerzy Fedorowicz:

Czy pani mecenas to zapisała? Rozumiem. Dziękuję. To została….

(Senator Jan Maria Jackowski: Jeżeli mogę…)

Proszę uprzejmie.

Senator Jan Maria Jackowski:

Cała sprawa polega na tym, że z punktu widzenia, nazwijmy to, traktatowego unia horodelska to było coś pionierskiego w Europie. Byłem na sesji z okazji 600-lecia w Horodle, na którą przyjechali profesorowie ze Szkocji, którzy się zajmują uniami w ogóle w prawie europejskim. No, unia horodelska to był to swego rodzaju fenomen prawniczy, ale ona była de facto unią personalną, że wielki książę litewski zostawał królem Polski. Cała unia lubelska zaczęła się w sumie od tego, że, jak wiadomo, Zygmunt August oficjalnie nie miał męskiego potomka, a ponieważ był już, że tak powiem, w wieku dosyć zaawansowanym, rodziły się w związku z tym problemy, co będzie z następstwem w państwie. I były też rożne inne okoliczności, m.in. konsolidacja Wielkiego Księstwa Moskiewskiego, i przygotowanie… i problemy, które Wielkie Księstwo Litewskie miało na Wschodzie właśnie z Moskwą. Tam były różne spory. Jest cała literatura temu poświęcona. To była oczywiście gra interesów. I stąd została już ta unia personalna, która była na… Bo unia krewska była w gruncie rzeczy rozbudowaną formą umowy małżeńskiej Władysława Jagiełły z królową Jadwigą. To była umowa, czyli taka…

(Przewodniczący Jerzy Fedorowicz: Mówiłeś, że się spieszysz, bo wyjeżdżasz.)

Już kończę. Ale chciałbym przedstawić tło z punktu widzenia formalnoprawnego.

Unia horodelska to doprecyzowała, a unia lubelska tak naprawdę tworzyła państwo federacyjne, ale na kanwie tych… Zresztą tam po drodze były też inne unie, ale już w to nie będę wnikać. Ona tworzyła formalnie wspólne państwo federacyjne, jako państwo federacyjne, gdzie jednocześnie jest i unia personalna, bo nie mogło być tak, że Wielki Książę nie byłby królem Polski albo że król Polski nie byłby wielkim księciem litewskim. Dziękuję.

Przewodniczący Jerzy Fedorowicz:

Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący, za, jak zawsze, piękny wykład historyczny dla nas.

Pani senator Barbara Zdrojewska się zgłasza.

Senator Barbara Zdrojewska:

Ja chciałabym zapytać o taką rzecz. Chodzi o program obchodów. Chciałam zapytać… W ogóle to chciałabym pochwalić, bo ta uchwała jest dobrze napisana, jest krótka. Tak że ja postuluję, żebyś ty pisał uchwały a nie ktoś inny – nie będę już mówić kto – bo ta uchwała jest krótka, zwięzła i dobrze napisana. Chciałabym tylko zapytać o aspekt międzynarodowy, o to, czy… Bo tutaj jakby tego nie ma, odrobinę…

(Przewodniczący Jerzy Fedorowicz: Może w treści uchwały zawrzeć…)

Może są jakieś powody, dla których tego tutaj nie ma. Nie wiem, tak się zastanawiałam, czy… Bo to wygląda tak, jakbyśmy sami tę unię zawiązywali, jakby troszeczkę nie było tutaj drugiej strony. Czy to jest jakaś kwestia…

Przewodniczący Jerzy Fedorowicz:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Jackowski.

Senator Jan Maria Jackowski:

Pani Senator, ja wspomniałem panu marszałkowi Karczewskiemu o tym, że komisja ma taki zamysł. Pan marszałek powiedział, że oczywiście komisja ma takie prawo. No, ale musimy sobie zdawać sprawę z tego, że będziemy w ogniu konkurencji. A z całym szacunkiem dla nich… Ja nie chcę wymieniać tych propozycji, bo część jest jak najbardziej oczywista i bezdyskusyjna. Ale są też takie propozycje, wobec których projekt 450-lecia unii a uczczenia jakiegoś środowiska w 100-lecie niepodległości… No, z całym szacunkiem, to jednak z punktu widzenia historycznego to jest to bardziej doniosły akt i on rzeczywiście miał wpływ nie tylko na Polskę, nie tylko na Wielkie Księstwo Litewskie, ale także na całą Europę Środkowo-Wschodnią, a poniekąd na geopolitykę całej Europy. Tak więc z tego punktu widzenia ranga tego wydarzenia jest duża. Ja nie wiem, czy są planowane np. jakieś wspólne uroczystości polsko-litewskie, czy są jakieś uzgodnienia, że np. uchwały o takie samej treści będziemy podejmować. To jest sprawa delikatna MSZ i dyskusji o tym. Ja sądzę, że my nie powinniśmy w to wchodzić. Jeżeli będzie taka wola, to przecież prezydia obu naszych Izb z Sejmasem utrzymują robocze kontakty i takie rzeczy można ustalić. Zresztą to nie wyklucza podjęcia w efekcie jakiegoś innego wspólnego aktu. Natomiast my jesteśmy Senatem Rzeczypospolitej i po prostu uznajemy ten akt i zgodnie z prawdą historyczną w treści uchwały to przyjęliśmy.

Przewodniczący Jerzy Fedorowicz:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Ryszka.

Bardzo proszę.

Senator Czesław Ryszka:

Dziękuję, Panie Przewodniczący.

Pani senator Zdrojewska pochwaliła za to, że ta uchwała jest krótka, zwarta itd. Ja chciałem dodać, że tekst jest znakomity. Żeby tak ważne wydarzenie ująć w 5 akapitach, do których nie można się przyczepić, to jest naprawdę sztuka. Ale mam takie pytanie…

(Rozmowy na sali)

(Przewodniczący Jerzy Fedorowicz: Proszę o zachowanie ciszy. Bardzo proszę, Panie Przewodniczący.)

Mam pytanie. W drugim akapicie są słowa: „obrad sejmu walnego”. Czy to nie jest nazwa? Czy to nie powinno być zapisane dużymi literami? I tak samo w trzecim akapicie są słowa: „W czasie obrad sejmu”. Mnie się wydaje, że tutaj „sejm” też powinien być dużą literą…

Przewodniczący Jerzy Fedorowicz:

Proszę, pan przewodniczący…

(Senator Czesław Ryszka: My teraz piszemy w prasie itd., jeśli chodzi o nasze obrady Sejmu, „Sejm” dużymi literami.)

Rozumiem, że językoznawcy ocenili ten tekst i zgodnie ze słowami pani mecenas…

(Senator Czesław Ryszka: Przepraszam bardzo, ja też jestem polonistą.)

Wiem, wiem o tym. Przepraszam, Panie Przewodniczący.

Senator Jan Maria Jackowski:

Panie Senatorze, ja w oryginale napisałem dużymi literami z szacunku dla obu Izb, natomiast to zostało poddane weryfikacji przez biuro stenogramów, przez polonistów, którzy tam zasiadają. I ja przyjąłem ich uwagi, bo te zasady się zmieniają. My jesteśmy ludźmi już trochę z latami doświadczeń, a to się po prostu zmieniało. Kiedyś w określeniu „prymas Polski” obydwa słowa pisało się dużą literą, a teraz „prymas” pisze się małą literą, a „Polski” dużą. No, zmieniają się pewne zasady. Ja tutaj nie czuję się kompetentny, żeby tak szczegółowo o tym dyskutować.

Zwrócił pan senator uwagę na to, dlaczego walny… Bo były 3 stany sejmujące. Król był też jakby cząstką sejmu walnego, był stanem sejmującym. Był król, sejm, czyli posłowie z wyboru, i kasztelanowie, wojewodowie, później hetmani, ale to już od XVIII w., i niektórzy biskupi ordynariusze. I to byli senatorowie z nominacji, dożywotni. Takich osób po 1500 r., którzy pełnili funkcję senatorów do końca XVIII w., było 2,5 tysiąca. Ponieważ oni mieli często po kilka urzędów, to one jakby przechodziły, oni awansowali, najpierw ktoś był kasztelanem wiskim, później zostawał, nie wiem, warszawskim, następnie jeszcze kimś tam, a potem wojewodą mazowieckim itd. Są ciekawe prace, jak te elity się kształtowały. Ale z wyboru byli tylko posłowie. Posłowie byli wybierani na sejmikach ziemskich na okres 2 lat. I to były w zasadzie 2 zjazdy, na które oni jechali z instrukcjami od swoich wyborców. I tak ten parlamentaryzm po prostu funkcjonował. Magnaci jeździli po tych sejmikach, bo im zależało, żeby swoi ludzie zostali wybrani, żeby pilnować różnych spraw. To życie polityczne – tak między nami mówiąc, jak zobaczylibyśmy, jak wyglądały wtedy realia podróży, komunikacji – było w gruncie rzeczy dosyć podobne do dzisiejszych realiów, aczkolwiek i pod względem ustrojowym, i, powiedzmy, w sensie cywilizacyjnym była zupełnie inna sytuacja. I dlatego używa się określenia „sejm walny”, bo to znaczy: król, sejm i senat, czyli 3 stany sejmujące. To może być trochę niezrozumiałe. Dlatego ja bym proponował, jeżeli Wysoka Komisja by się zgodziła, żeby w akapicie zaczynającym się od słów „W czasie obrad sejmu”, bo raz jest sejm walny, a… żeby konsekwentnie powtórzyć „sejmu walnego”, żeby nie było wątpliwości, że chodzi o sejm walny. Czyli trzeci akapit zaczynałby się od słów: „W czasie obrad sejmu walnego w 1569 roku król Zygmunt II August przeniósł dziedziczne” itd.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

(Głos z sali: Jurku…)

Przewodniczący Jerzy Fedorowicz:

Tak jestem, ja wpatruję się w tekst.

Kto pierwszy się zgłosił? Pan senator Bonisławski, potem pani senator Zdrojewska, a następnie pani marszałek Pańczyk…

(Senator Barbara Borys-Damięcka: Ja się nazywam Borys-Damięcka…)

Tak, Borys-Damięcka, zamyśliłem się…

Senator Ryszard Bonisławski:

Ja sprawdziłem tutaj w słowniku PWN-owskim i sejm walny jest małymi literami zapisany: „Od 1569 r. w Warszawie zaczęły się zbierać sejmy walne”… I tutaj jest podkreślone, że pisze się to małymi literami.

Przewodniczący Jerzy Fedorowicz:

Dziękuję bardzo.

Pani senator Barbara Borys-Damięcka.

Senator Barbara Borys-Damięcka:

Ja mam pytanie pozamerytoryczne, bardziej organizacyjne albo do panów przewodniczących, jeżeli to wiedzą, albo do pani mecenas. Wiem, że na dzień dzisiejszy w Komisji Ustawodawczej znajduje się już 9 propozycji nadania tytułu czy obchodów roku 2019 . Tam jest i Moniuszko, i Szymanowska, i to zgłosimy… Proszę mi powiedzieć, jaka jest procedura prawna. Czy konkretny rok może mieć 3 albo 4, albo 5…

(Głosy z sali: 6…)

…czy nieograniczoną liczbę… Może mieć 6, tak? A na dzień dzisiejszy jest 9. Ja próbowałam się dowiedzieć i okazało się, że w tej komisji zamkną przyjmowanie zgłoszeń dopiero z końcem września, a w październiku lub pod koniec roku usiądą, żeby podjąć decyzję. W niektórych przypadkach to jest stanowczo za późno, jeżeli do danego projektu jest zrobiony szczegółowy harmonogram, bo niektóre rzeczy trzeba uruchomić przed upływem… Moje pytanie brzmi: jakie jest państwa odczucie, czy my, zgłaszając 6 wybranych propozycji na ten rok, jeżeli będzie wybranych 6 propozycji na dany rok… Czy to nie obniża jakby rangi, czy to nie jest masówka? Bo z jednej strony chcemy uczcić i podajemy ważne inicjatywy, a z drugiej strony będzie ogłoszonych 6 kandydatów. Coś mi się wydaje… No, sama jestem zainteresowana, żeby m.in. uwzględnić Szymanowską, ale mam takie obawy, że jakby obniżamy rangę, wartość. Pytam wszystkich państwa: jakie są odczucia i państwa punkt widzenia w tej sprawie?

Przewodniczący Jerzy Fedorowicz:

Ja mogę dopowiedzieć, bo przez lata przygotowywaliśmy takie uchwały w komisji sejmowej. Uważaliśmy, że może być góra tylko 3 patronów danego roku, ale zdarzały się takie lata, kiedy ten nacisk nie był żadnym naciskiem politycznym.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

No, była rocznica urodzin Chopina i wtedy był to tylko Rok Chopinowski. To było wielkie wydarzenie na całym świecie, więc nie robiło się wtedy dodatkowych patronów, żeby nie utrudniać. Faktem jest, że jeżeli rok jest uchwalony przez Sejm lub Senat, zwłaszcza przez Sejm, to ministerstwo zawsze przygotowywało…

(Senator Barbara Borys-Damięcka: Sejm ogłosił rok 2019 rokiem Moniuszki.)

No tak. I zawsze było tak…

(Senator Barbara Borys-Damięcka: A u nas to leży i czeka na decyzję.)

Zawsze szliśmy do ministra kultury i komisja układała, przygotowywała do uchwalenia… Po spotkaniach z ministerstwem ministerstwo przejmowało, że tak powiem, cały program w odniesieniu do całej Polski. Jeżeli idzie o tę uchwałę, ja rozumiem, że obchody będą jednak w różnych miejscach Polski, bo ta unia to jednak jeden z najważniejszych wydarzeń, jeżeli idzie o polską rację stanu, prawda?

Pan senator Jackowski.

Senator Jan Maria Jackowski:

Pani senator zwróciła uwagę na istotną kwestię i ja z tą opinią się zgadzam. Ja też uważam, że niedobrze jest, jeżeli Izby dublują… Jeżeli Sejm przyjął rok Moniuszki, to czemu my jako Senat mamy też ogłaszać rok Moniuszki? To by było takie… A za chwilę rada powiatu też ogłosi…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Ma do tego prawo, jak najbardziej, ja tego nie deprecjonuję. Ale mnie się wydaje, że to powinien być jednak pewien tok negocjacji, rozmów i moim zdaniem tutaj powinny decydować przesłanki merytoryczne. Bo jeżeli jest np. 100-lecie jednego z ważnych środowisk naukowych – ja nie chcę w tej chwili wchodzić w szczegóły – no to za chwilę ktoś powie: a dlaczego tego środowiska… No, np. w 1919 r. powstała Policja Państwowa, czyli ma 100 lat, więc może zrobimy rok Policji Państwowej. I te byty można mnożyć. Ale 450-lecie unii to jest jednak…

(Senator Barbara Borys-Damięcka: Ja zadałam to pytanie nie w kontekście…)

(Głos z sali: Mikrofon.)

Senator Barbara Borys-Damięcka:

Ja zadałam pytanie nie w kontekście tego projektu, tylko generalnie. Ja generalizuję w tej chwili. Mam takie obawy, że jeżeli będziemy uprawiali taką masówkę w ogłaszaniu roku – mimo że sama, jak mówię, jestem zainteresowana projektem, który wpłynął też do Komisji Ustawodawczej – to czy nie wylejemy częściowo dziecka z kąpielą, bo jakby zmniejszymy w ten sposób ich rangę. To jest pytanie zasadnicze do decydentów. Bo jeżeli można, tak jak panowie mi powiedzieli, wybrać do 6 propozycji, to ja uważam, że to jest stanowczo za dużo, bo przez to ranga tych projektów się zmniejsza. Ja się zastanawiam nad tym, jaką wagę będzie się do tego przywiązywać. Ja już po ogłoszeniu przez Sejm obchodów 200-lecia urodzin Moniuszki słyszę takie głosy: ojej, znowu ten Moniuszko, wszystkie teatry grają Moniuszkę, o Moniuszce cały czas się mówi, dlaczego znowu ten Moniuszko itd. I ja się obawiam, żeby nie było takich tąpnięć. Abstrahuję tutaj od tego projektu. Ja w tej chwili nie łączę tego z tym projektem.

Przewodniczący Jerzy Fedorowicz:

Pani Senator, proszę pamiętać o jednej rzeczy. Co innego, jeżeli jedna czy dwie osoby przygotowane i kompetentne decydują i zgłaszają propozycję, a co innego, jeżeli zgłaszają ją ludzie, którzy mają taką chęć i wolę. Jest rok Moniuszki i uważam, że jest w porządku. Senat może robić swoje. Jest to za dużo, ale to nie myśmy podjęli taką decyzję. Ja osobiście byłem przeciw. Chciałem, żeby było…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

No, podjął Senat Rzeczypospolitej, a nie my…

(Senator Barbara Borys-Damięcka: Ja bym tego nie…)

Może pani marszałek Pańczyk-Pozdziej teraz zabierze głos i może przypomni…

(Brak nagrania)

Przewodniczący Jerzy Fedorowicz:

Nie jest… Nigdy w życiu bym tak nie powiedział. Ja przyszedłem tu niedawno i dowiedziałem się, że jest 6.

Pani Marszałek, proszę o zabranie głosu. Potem pan przewodniczący Ryszka.

Senator Maria Pańczyk-Pozdziej:

Ja sobie w tej sprawie niczego nie przypomnę, bo mam krótką pamięć. Jeszcze jedno zdanie do tych wielkich liter. Prof. Miodek mówi, że stanowczo nadużywamy w ogóle na co dzień wielkich liter. Jego nawet denerwuje samo słowo „wielkich”, bo on jako konserwatysta zawsze mówi „dużych liter”. To tylko tyle.

Przewodniczący Jerzy Fedorowicz:

Dziękuję bardzo.

Przepraszam. Pan senator Ryszka, a potem pan senator Hamerski.

Bardzo proszę.

Senator Czesław Ryszka:

Dziękuję bardzo.

Ja tylko tak ad vocem do pani Borys-Damięckiej. To, czy Senat uchwali jakiś rok, czy nie, praktycznie nie ma żadnego znaczenia. My tylko honorujemy jakąś rocznicę, a wszystkie obchody organizują stowarzyszenia, instytucje, które za tym wszystkim stoją. My jakby tylko podnosimy rangę tego roku. Dlatego to, czy jest ich 6, czy… No, tyle uchwaliliśmy. Uchwaliliśmy, że ma być ich 6. Ale gdyby było ich 9, to naprawdę niczego by nie zmieniło, bo my w Senacie niczego nie organizujemy. Organizujemy najwyżej jakąś wystawę i w czasie uchwalenia danego roku jest kilka przemówień. Za wszystko odpowiadają instytucje, które obchody takiego roku organizują.

Przewodniczący Jerzy Fedorowicz:

Tak, Panie Przewodniczący, ale ponieważ robiłem to przez lata, to wiem, że jest to ludziom potrzebne na zorganizowanie pieniędzy, sponsorów itd. Jeżeli patronat obejmuje Senat czy Sejm, to wtedy tym instytucjom jest łatwiej to zrobić. I to też m.in. jest przyczyna.

Pan senator Hamerski.

Senator Jan Hamerski:

Idąc śladem rozumowania pani senator Borys-Damięckiej, mam pytanie. Jeżeli do prezydium Senatu wpływa więcej wniosków czy z komisji, czy od przeróżnych stowarzyszeń itd., które przechodzą, załóżmy, przez nasze senackie komisje, to kto decyduje o tym… Czy decyduje o tym Komisja Ustawodawcza, która wybiera te 6 projektów?

Przewodniczący Jerzy Fedorowicz:

Komisja Ustawodawcza…

(Głos z sali: Nie. Może pani mecenas…)

Pani Mecenas, proszę o zabranie głosu.

Starszy Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Aldona Figura:

Dziękuję bardzo.

Bardzo przepraszam, ale nie chciałam państwu przerywać dyskusji. Sprostuję teraz, że z regulaminu wynika, że jest to nie więcej niż 5 projektów. I Senat podejmuje decyzję, wybiera spośród projektów, które zostały przedstawione przez Komisję Ustawodawczą. Czyli wszystkie projekty, które zostaną skierowane przez marszałka do Komisji Ustawodawczej, a za przedmiot mają właśnie uchwałę upamiętniającą osobę albo wydarzenie, Komisja Ustawodawcza proceduje. I te wszystkie projekty potem przez Senat w trzech czytaniach są procedowane. Senat podejmuje decyzje i może wybrać nie więcej niż 5 projektów.

(Wypowiedzi w tle nagrania)

Przewodniczący Jerzy Fedorowicz:

Pamiętacie, że Leśmian nie przeszedł, a uroczystości i tak się odbyły. Czyli wszystko wiemy. Czy ja mogę…

Pan senator Hamerski.

Senator Jan Hamerski:

Tylko krótka uwaga. Jeżeli spływają takie projekty uchwał do przeróżnych komisji, łącznie z naszą, to myślę, że powinno się je procedować. I nawet jeśli później one się nie znajdą w tej piątce, to przecież są uchwały okolicznościowe, które… I jakby automatycznie ta uchwała, która nie przeszła, która miała być na dany rok… Można zmienić jej funkcję, żeby była uchwałą nie na dany rok, tylko żeby była uchwałą okolicznościową. Myślę, że będzie to słuszne.

Przewodniczący Jerzy Fedorowicz:

Dziękuję, Panie Senatorze. I tak się też dzieje.

Czy ja dyskusję mogę uważać za zamkniętą?

(Głosy z sali: Tak.)

Dziękuję bardzo.

Teraz przechodzimy do przegłosowania projektu uchwały…

Jeszcze pani mecenas.

Starszy Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Aldona Figura:

Przepraszam. Ja bym chciała jeszcze się dowiedzieć jedną rzecz. Pan senator Jackowski zgłosił propozycję, żeby w trzecim akapicie dodać „sejmu walnego”…

(Senator Jan Maria Jackowski: Dodać: „W czasie obrad sejmu walnego”.)

Tak. Czy tutaj była co do tego zgoda? Bo nie usłyszałam…

(Wypowiedzi w tle nagrania)

(Przewodniczący Jerzy Fedorowicz: Tak, była zgoda, żeby w dwóch miejscach było „sejmu walnego”, żeby i w pierwszym, i w drugim miejscu było „sejmu walnego”.)

Dziękuję. To jeżeli nie ma więcej…

Przewodniczący Jerzy Fedorowicz:

Przechodzimy do głosowania.

Kto z pań senatorów i panów senatorów jest za pozytywnym zaopiniowaniem projektu uchwały w sprawie ustanowienia roku 2019 Rokiem Unii Lubelskiej? (10)

Jednogłośnie za.

Dziękuję bardzo.

Trzeba wybrać senatora sprawozdawcę. Zgłaszam senatora Jackowskiego. Czy pan wyraża zgodę?

Senator Jan Maria Jackowski:

Dziękuję bardzo. Będzie to dla mnie zaszczyt. Ale też proszę koleżanki i kolegów, aby prowadzić w swoich klubach lobbing wokół tego, żebyśmy się w tej piątce znaleźli. Dziękuję.

Przewodniczący Jerzy Fedorowicz:

Dziękuję bardzo.

Zamykam posiedzenie komisji.

(Koniec posiedzenia o godzinie 15 minut 32)