Narzędzia:
Posiedzenie Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą (nr 66) w dniu 09-07-2018
Uwaga! Zapis stenograficzny jest tekstem nieautoryzowanym

Zapis stenograficzny

– posiedzenie Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą (66.)

w dniu 9 lipca 2018 r.

Porządek obrad:

1. Rozpatrzenie i zaopiniowanie zmian zaproponowanych przez oferentów w umowach na realizację zadań publicznych w zakresie opieki Senatu RP nad Polonią i Polakami za granicą w 2018 r.

2. Przygotowanie projektu uchwały w sprawie upamiętnienia zasług prof. Kazimierza Pelczara w 75. rocznicę śmierci.

3. Sprawy różne.

(Początek posiedzenia o godzinie 14 minut 01)

(Posiedzeniu przewodniczy przewodnicząca Janina Sagatowska)

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Witam serdecznie Wysoką Komisję.

Dziękuję państwu senatorom za obecność i za piękną frekwencję, jak zawsze zresztą, za wielkie zaangażowanie w pracę komisji, a tym samym w sprawy Polonii.

Witam pana dyrektora Biura Polonijnego z pracownikami, którzy będą do państwa dyspozycji, aby rozjaśniać te sprawy, które są dzisiaj przedmiotem obrad komisji. Witam pana Wojciecha Tycińskiego, wicedyrektora Departamentu Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą. Witam także pana prezesa Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”, pana Mikołaja Falkowskiego, który… W zasadzie większa część tych wniosków, o których będziemy mówić, dotyczy Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”. I witam panią Maję Ruben… Nie ma. To panią wiceprezes Zając. Witamy serdecznie.

Porządek obrad naszego dzisiejszego posiedzenia komisji państwo dostali. Są to 3 punkty, z tym że trzeci to sprawy różne. Pierwszy punkt to jest właśnie rozpatrzenie i zaopiniowanie zaproponowanych przez oferentów zmian w umowach na realizację zadań publicznych w zakresie opieki Senatu RP nad Polonią i Polakami za granicą w 2018 r. Drugi: przygotowanie projektu uchwały w sprawie upamiętnienia zasług profesora Kazimierza Pelczara w siedemdziesiątą piątą rocznicę śmierci. Ja już sygnalizowałam ten temat na ostatnim posiedzeniu komisji i przybliżałam tę postać, a dzisiaj państwo dostali projekt stosownej uchwały, którą byśmy chcieli przygotować na październik. Rozpoczynamy teraz dlatego, że na październik jest przygotowywana wystawa poświęcona tej wielkiej postaci i chcielibyśmy zdążyć ze stosowną uchwałą. A później są wakacje. I dlatego trzeba z tym procesem legislacyjnym już teraz ruszyć. No i trzeci punkt, sprawy różne.

Kto jest za przyjęciem tego porządku?

Panie też?

(Wypowiedź poza mikrofonem)

A, no właśnie…

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

W każdym razie przyjęliśmy taki porządek posiedzenia.

Punkt 1. porządku obrad: rozpatrzenie i zaopiniowanie zmian zaproponowanych przez oferentów w umowach na realizację zadań publicznych w zakresie opieki Senatu RP nad Polonią i Polakami za granicą w 2018 r.

Poprosimy pana dyrektora Grzegorza Seroczyńskiego o przedłożenie tej sprawy.

Ja chcę państwu powiedzieć, że ten wniosek o te zmiany jest dosyć… Dlaczego ja poprosiłam… i dlaczego wyznaczyłam termin tego posiedzenia komisji? Dlatego że nie chciałabym, żeby tyle spraw…

Witamy gości, zapowiedział się pan europoseł Karski, profesor, prosimy, akurat w tym momencie rozpoczynamy. Prosimy bardzo. Dziękujemy za obecność.

Rozpoczynamy właśnie w tym momencie i właśnie mówię, że nie chciałabym, żeby tyle wniosków… Skoro myśmy rozpatrywali wszystkie oferty w określonym porządku w przypadku takich zadań strategicznych, zadań, które uznajemy za strategiczne, jak… Jeszcze raz powtórzę: oświata, język polski, kultura, media. Tylko te pierwsze wymienię. Tak że skoro tu są takie różne inne zmiany, to prosiłabym też, żeby to omówić. I chciałabym, żeby była też akceptacja komisji. I po to jest to dzisiejsze posiedzenie.

Prosimy, Panie Dyrektorze, o przedstawienie nam, przedłożenie tych zmian.

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Dziękuję, Pani Przewodnicząca.

Szanowni Państwo!

Do Kancelarii Senatu wpłynęło w ostatnim czasie 6 próśb o zmiany w zakresie rzeczowym umów podpisanych na podstawie uchwały Prezydium Senatu i ofert złożonych w ramach naboru ofert na 2018 r. Ponieważ te prośby, zgłoszone do nas przez organizacje pożytku publicznego, odbiegają trochę od decyzji, które były państwu rekomendowane na posiedzeniu prezydium, jest decyzja o tym, żebyście państwo zapoznali się z tymi propozycjami i wyrazili swoją opinię na ten temat.

Tak jak powiedziałem, w ostatnim czasie do kancelarii wpłynęło 6 takich próśb, z czego 4 dotyczą umów podpisanych z Fundacją „Pomoc Polakom na Wschodzie”. Chodzi tutaj o umowę nr 141 na realizację zadania „7 filarów aktywizacji środowisk polonijnych i polskich na Wschodzie”, umowę nr 71 na realizację zadania „Program stypendialny PLus – Aktywny Student”, umowy nr 215 na realizację zadania „Aktywni w Kulturze dla Niepodległej”, oraz umowy nr 120 na realizację zadania „Polski bez granic – działania oświatowe dla Polaków na Wschodzie i Polonii”. 2 pozostałe prośby to prośba Fundacji „Wolność i Demokracja” dotycząca zmian w umowie nr 99 na realizację zadania „Pod znakiem Białego Orła. Wspomaganie i rozwijanie szkolnictwa polskiego w Niemczech” oraz prośba Towarzystwa Demokratycznego Wschód dotycząca zmian w umowie nr 110 na realizację zadania „Bliżej Polski. Wsparcie działań edukacyjnych organizacji polonijnej w Turkmenistanie”.

Prośby, które zostały przedstawione w tych pismach, dotyczą głównie zmniejszenia dotacji w pewnych zakresach rzeczowych i zwiększenia w innych lub wprowadzenia nowych działań, które nie zostały uwzględnione w umowach i tych decyzjach, które państwo rekomendowali prezydium w czasie prac nad ofertami.

Jeśli państwo pozwolą, to przejdę najpierw do tych umów Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”, w których zmiany nie są to tak daleko idące. Mam tu na myśli np. umowę nr 71 na realizację zadania „Program stypendialny PLus – Aktywny Student”. Prośba fundacji dotyczy tego, żeby z uzyskanych oszczędności 48 tysięcy zł, które wcześniej miały być przeznaczone na wypłaty stypendiów, opłacić wsparcie młodzieżowych środowisk polskich, czyli kluby aktywnych studentów. I to miałoby polegać na tym, żeby młodzi ludzie, którzy są objęci tym programem, mogli się spotkać i wymienić się swoimi doświadczeniami. To jest kwota 48 tysięcy zł, o którą zmniejszone byłoby działanie pierwsze, czyli pomoc stypendialna dla osób polskiego pochodzenia studiujących za granicą, i która zostałaby przeznaczona na działanie drugie, czyli wsparcie młodzieżowych środowisk polskich, kluby aktywnych stypendystów.

Druga umowa, o zmianę której prosi fundacja, to jest umowa nr 215, czyli „Aktywni w Kulturze dla Niepodległej”. I te zmiany też nie są zmianami daleko idącymi. Tutaj jest prośba o to, żeby z zaoszczędzonych środków opłacić nowe działania, m.in. takie, które będzie polegało na zorganizowaniu koncertu z okazji setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Ten koncert miałby się odbyć w Erywaniu w Armenii. To miałoby być właśnie w ramach obchodów setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Ponadto Polskie Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe „Odrodzenie” w Kirgistanie, w Biszkeku, miałoby otrzymać środki, 12 tysięcy zł, na takie przedsięwzięcie, które nazywane jest „Polska na mapie muzyki dawnej – XXV Międzynarodowa Letnia Akademia Muzyki Dawnej w Wilanowie”. Przedstawiciele tego środowiska polskiego w Biszkeku mieliby przyjechać do Polski, to byłaby taka szkoła muzyki dawnej w Polsce. I kolejne działanie to byłoby działanie dotyczące obchodów setnej rocznicy odzyskania niepodległości organizowane przez Towarzystwo Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej, oddział w Jaworowie na Ukrainie.

Kolejna umowa, o której zmianę prosi Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie”, to umowa „Polski bez granic – działania oświatowe dla Polaków na Wschodzie i Polonii”. I tutaj, tak jak było powiedziane wcześniej, większość tych zmian dotyczy środków zaoszczędzonych na innych działaniach. Część tych środków miałaby być przeznaczona na zwiększenie dotacji na działania, które państwo rekomendowali do realizacji. Ale jest tutaj kilka nowych działań, o których państwo wcześniej nie wiedzieli. M.in. jest to wsparcie bieżącej działalności szkół na Litwie, w tym szkoły w Wersoce, remont stołówki szkolnej w Szkole – Centrum Wielofunkcyjnym w Wersoce. I to miałoby być 45 tysięcy zł. A na działanie drugie, czyli działania uzupełniające kształcenie na Litwie… To miałoby być dla Związku Prawników Polaków na Litwie, chodzi o kontynuację wdrożenia mediacji rówieśniczej w szkole średniej im. Konarskiego w Wilnie. Czyli to są takie niewielkie zmiany.

Najwięcej zmian fundacja chciałaby wprowadzić w umowie nr 141, czyli tej, która dotyczy realizacji zadania pod nazwą „7 filarów aktywizacji środowisk polonijnych i polskich na Wschodzie”. I tutaj tych zmian jest dużo. W tych materiałach, które państwo od nas otrzymali, jest zestawienie, tam są wskazane nowe działania, które miałyby być sfinansowane, tzn. działania w nowym zakresie lub zupełnie nowe działania. Część z tych działań była w pierwotnych ofertach, one były już przez państwa opiniowane.

I, Pani Senator, prosiłbym, żeby o tych zmianach powiedział pan prezes Falkowski. On będzie najlepiej wiedział, jak je państwu przedstawić.

Prezes Zarządu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Mikołaj Falkowski:

Bardzo dziękuję.

Szanowni Państwo!

Ten projekt to była oferta nr 112. Obecnie numer umowy, tak jak pan dyrektor mówił, już się zmienił. Ale to jest nasz ramowy, główny wniosek, do którego też, w porozumieniu z Kancelarią Senatu, myśmy włączyli, inkludowali 7 czy 6 poprzednich projektów składanych w poprzednich latach. I to jest jeden duży worek finansowy na niemal 5 milionów zł, w ramach którego mamy bieżące funkcjonowanie biur i placówek polonijnych na Wschodzie, mamy aktywizację sportową, ochronę praw podmiotowych Polaków na Wschodzie. Również w ramach tego mamy spotkania, podtrzymywanie więzi i utrzymywanie relacji z macierzą. I mamy też coś, co jest takim signum specificum fundacji, czymś obecnym od wielu lat, czyli rozwój takiej aktywizacji ekonomicznej, aktywizacji zawodowej i ochrony prawnej prowadzonej przez partnerów fundacji we współpracy z fundacją. Są także spotkania okolicznościowe. I w ramach tego jednego dużego budżetu mamy zarówno działania zgłaszane przez beneficjentów, jak i działania własne, które fundacja realizuje pod swoim szyldem bardzo często w kooperacji z partnerami na Ukrainie, na Litwie czy w Mołdawii. Ale jednak szyldujemy to jako działania fundacji ze środków Senatu. My jesteśmy np. organizatorem takich bardzo popularnych akademii przedsiębiorczości i ekonomii, prowadzimy też działania związane z ochroną prawną na Litwie, ochroną praw podmiotowych nabytych przez Polaków na Litwie. I to robimy we współpracy ze Związkiem Prawników Polaków na Litwie albo z Europejską Fundacją Praw Człowieka albo prowadzimy te działania właśnie jako działania własne. I tutaj jakby w tym jednym worku jest 7 obszarów merytorycznych, w ramach których my, pomiędzy działaniami własnymi i działaniami zgłaszanymi przez beneficjentów, chcielibyśmy prosić o zgodę na pewne przesunięcia.

Po pierwsze, kierujemy się tym, że to są bardzo często działania, które fundacja wykonywała od wielu lat, to są kontynuacje naszych projektów. Po drugie, to są projekty rekomendowane we współpracy z placówką w Wilnie, z placówką na Łotwie czy z naszą ambasadą w Kijowie. I to są działania, które my prowadzimy cyklicznie, niejako we współpracy z placówkami dyplomatycznymi, i zapewniamy tutaj pełną transparentność wydatkowania i kontrolę tych procesów. I zależy nam po prostu na kontynuowaniu tych działań.

Mamy też po prostu, no, zwykłą prozę życia, czyli kilka przypadków, kiedy beneficjenci po usłyszeniu decyzji, że w przypadku 3 czy 4 wniosków dostali określone dotacje, rekomendowane przez państwa, sami poprosili o pewne przesunięcia, bo uznali, że na projekt pierwszy wolą mniejsze środki lub wcale nie chcą środków, a z kolei na drugi czy na trzeci wolą zwiększenie dotacji w ramach przyznanej dla nich puli.

I myśmy się też tym kierowali, próbując w ramach zaproponowanej nam kwoty, bez dodawania dodatkowych środków, po prostu to wszystko uporządkować i maksymalnie adekwatnie i koherentnie odpowiedzieć na to, co do nas spłynęło z rynku. Ponadto wynika to też z takich naszych obserwacji, chodzi nam o to, żeby zapewnić kontynuację takich najważniejszych flagowych projektów, które fundacja od kilku lat realizowała, często jeszcze od czasu poprzednich dotacji przyznawanych przez Senat, przed przeniesieniem środków do MSZ.

I teraz ja oczywiście mogę w szczegółach to państwu zreferować…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Państwo macie tę tabelkę, która była załączona do pisma, tak?

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Tak, Panie Prezesie.

Ja właśnie, Wysoka Komisjo, muszę powiedzieć, że właśnie o tym, co pan teraz mówi… Ja sama jestem tymi wnioskami, dotyczącymi szczególnie właśnie – w cudzysłowie powiem i krótko, żeby nie mówić o każdym, na czym polega – załóżmy, tego biznesu, o którym pan mówi… Myśmy w komisji uznali w tej kadencji, że właśnie nasze główne, strategiczne – jeszcze to podkreśliłam na początku – dofinansowania to są… Jeszcze raz powtarzam, bo to nawet w regulaminie jest powiedziane. Ta opieka nad Polakami to jest oświata, język, kultura, tradycja, media. A później… Oczywiście, jak były środki głównie w MSZ, to właśnie jakoś zostało wprowadzone dofinansowywanie szerokim strumieniem różnego rodzaju tzw. szkoleń biznesowych itd. I widzę, że teraz myśmy na to… Dla przykładu, żeby państwo też mieli to przed oczyma: na stronie 10, nr 214, organizacje z Ukrainy… Lwowska Akademia Biznesu – przyznane było 0 zł, czyli myśmy nie uznali tego za… Bo potrzeba tyle pieniędzy na różne formy aktywności Polaków w sferze kultury, szeroko rozumianej ochrony dziedzictwa kulturowego za granicą, że na to postanowiliśmy nie przyznawać środków. Dlatego że na biznes, na jakieś szkolenia itd. można ewentualnie pozyskiwać różne inne środki, ze współpracy transgranicznej, europejskiej, ze źródeł bankowych, nawet z ministerstwa nauki czy z innych ministerstw. A naszych typowo polonijnych środków, przeznaczonych na takie cele jak opieka nad Polakami, nie będziemy…

I na czym to polega? Ja przeczytam w skrócie, bo to jest długie: Lwowska Akademia Biznesu jest to cykl bezpłatnych szkoleń dla przedsiębiorców polskiego pochodzenia prowadzących działalność biznesową na Ukrainie oraz studentów i absolwentów planujących uruchomienie własnego biznesu, szkoleń prowadzonych przez wykładowców SGH, najlepszej uczelni ekonomicznej w Polsce, w tym prorektora uczelni, profesora Piotra Wachowiaka, itd. No i później jest uzasadnienie, że zarząd fundacji widzi taką potrzebę. Ja muszę powiedzieć tak: no, zarząd widzi, ale Senat, nasza komisja nie widziała tego jako flagowego, tak jak pan to nazywa, że to jest projekt flagowy fundacji. I dlatego… I to jest nie tylko na Ukrainie, jest też taki projekt na Litwie, Forum Przedsiębiorczości Polskiej „Korona”, i tu jest napisane, że chodzi o wyjazd szkoleniowy młodych przedsiębiorców Wileńszczyzny itd. I było 0 zł, jest 20 tysięcy zł. To są duże przesunięcia.

Myśmy często, rozpatrując wnioski, zastanawiali się nawet nad paroma… No, nie wiem, 10 tysięcy zł, 5 tysięcy zł, 15 tysięcy zł na jakąś poezję, na wydanie tomiku, na jakiś… Prawda? Myśmy tak się zastanawiali nad każdą złotówką. A tu, jak mówię, było 0 zł, a jest 70 tysięcy zł dla tej Lwowskiej Akademii Biznesu. Jest to po prostu wywracanie, bardzo mocno, chociażby naszych ustaleń komisyjnych. Tak jak mówię, inne, typu harcerze czy… Bo tu jest dużo takich przesunięć. To jest bardzo popierane przez komisję działanie. Ale tutaj… Ja mówię od siebie, bo zobaczyłam właśnie te wnioski takie typowo biznesowe i ja nie widzę uzasadnienia – powtarzam, mówię o sobie – dla takich środków, takich przesunięć aż na taką skalę, jeżeli chodzi właśnie o takie szkolenia biznesowe.

(Brak nagrania)

Senator Barbara Borys-Damięcka:

Abstrahując od mojego zdania na temat tego, co zostało powiedziane, przyczyn i powodów tych podwyżek, których należy dokonać, chciałabym zapytać, z czego to ewentualnie ma być sfinansowane. Bo, jak rozumiem, budżet na 2018 r., którym dysponuje Senat na działania organizacji polonijnych poza granicami Polski, został rozdysponowany, został zatwierdzony przez prezydium i ogłoszony na stronie internetowej odpowiednimi uchwałami, które zostały podjęte. Nie pamiętam i nie wiem, czy jakaś tam nadwyżka z tego budżetu gdzieś na wszelki wypadek została do dalszej dyspozycji, ale nawet jeżeli została, to prawdopodobnie nie jest to aż taka suma jak ta, która tutaj wynika z tych zapotrzebowań. To po pierwsze. Tak więc… Bo, jak rozumiem – chyba że źle rozumiem – państwo dlatego zwrócili się do Senatu i dlatego my to teraz rozpatrujemy, że państwo chcecie dodatkowych pieniędzy…

(Głos z sali: Nie, nie, chodzi o przesunięcia wewnątrz…)

Nie? Państwo chcą zgody na dokonanie przesunięcia, tak?

(Przewodnicząca Janina Sagatowska: Tak, przesunięcia.)

Dobrze. Ale chciałam, żeby to było absolutnie jasne, że to nie mają być… Chodzi o przesunięcia w ramach tych sum, które państwo dostają, tak. No, to jest oczywiście sprawa do wzięcia pod uwagę, jeżeli chodzi o przesunięcia, to sytuacja wygląda zupełnie inaczej, niż jakby trzeba było to wszystko dodatkowo sfinansować. Tym bardziej że tak naprawdę – jeszcze raz podkreślam to, co wielokrotnie na naszych spotkaniach mówię – decyzje odnośnie do sum przeznaczanych na poszczególne wnioski nie zapadają poprzez decyzje senatorów, tylko te decyzje zapadają, po pierwsze, w Biurze Polonijnym, które proponuje, mając komisję finansów, komisję do spraw finansowych i przedstawicieli różnych ministerstw… I potem to jest przedstawiane prezydium i decyzje odnośnie do rozdziałów pieniędzy podejmuje prezydium. My tak naprawdę nie mamy nic do powiedzenia w tej sprawie. Najlepszy dowód, to że nasze propozycje i wnioski w momencie, kiedy rozpatrywaliśmy rozdział pieniędzy na poszczególne państwa propozycje i zadania, w większości zostały przez prezydium odrzucone, nasze propozycje nie zostały przyjęte. Może 2 czy 3 jakieś propozycje zostały przyjęte, a resztę prezydium – bo to już prezydium decydowało – że tak powiem, uchwaliło według siebie.

Dlaczego o tym mówię? Czy my jesteśmy kompetentni do wyrażenia zgody na dokonanie przesunięć? Czy kompetentnym organem nie jest prezydium? Skoro uchwalało i ustalało dofinansowania, to czy nie ono powinno wyrazić zgodę na dokonanie tych przesunięć? Bo ja na przykład, jako członek tej komisji, nie czuję się do tego powołana. I nie mam 100-procentowego przekonania, czy tak, czy nie, bo jest w sumie dosyć dużo tych nowych propozycji i nowych umów. Tak więc chciałabym, żeby ktoś udzielił odpowiedzi, czy my jesteśmy kompetentną grupą…

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

To jest w Regulaminie Senatu, proszę przeczytać… Przepraszam, Pani Senator, że w tym miejscu przerwę. W Regulaminie Senatu, tam, gdzie są zadania komisji, m.in. naszej komisji, pod koniec jest mowa o opiniowaniu zadań polonijnych dla Prezydium Senatu. Tak że jesteśmy kompetentni.

(Senator Barbara Borys-Damięcka: Czyli my możemy jedynie zgłosić naszą opinię…)

Tak, opinię, zawsze tak było. Pani tyle tu pracuje, tyle pracowaliśmy razem i pani nie raz opiniowała, także razem ze mną, wnioski i zawsze taki był tryb.

Senator Barbara Borys-Damięcka:

Tak, Pani Przewodnicząca, ale pani wie na podstawie ostatnich decyzji, że to, co zaopiniowaliśmy, i złożone przez nas propozycje dokonania ewentualnych przesunięć w ramach wniosków, które wtedy były na etapie rozstrzygnięcia… Nasze postulaty nie zostały przyjęte. Tak więc ja mam prawo mieć wątpliwości, czy my możemy w tej sprawie w ogóle decydować. Dziękuję.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Dziękuję bardzo.

Już w jednej kwestii wyjaśniłam, w drugiej także… Chodzimy na posiedzenia prezydium, ja w imieniu komisji, w posiedzeniach prezydium uczestniczy także pan dyrektor Biura Polonijnego i… Ja nie wiem, czy była jakaś zmiana. Prawie zawsze uwzględniane są nasze wnioski komisyjne i prezydium akceptuje.

Czy była…

(Senator Barbara Borys-Damięcka: Część.)

Nie część, całość.

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Pani Przewodnicząca, Pani Senator, prezydium w większości przypadków akceptuje państwa propozycje. Właściwie tylko raz zdarzyło się tak, że na posiedzeniu poświęconym ofertom dotyczącym działań kulturalnych prezydium naniosło pewne zmiany. Ale prezydium ma do tego prawo. No, kierowało się ono zarówno opinią Kancelarii Senatu, jak i opinią komisji i na podstawie tego wypracowało swoją decyzję. I tak było naprawdę w niewielu przypadkach.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Bardzo proszę, pani przewodnicząca Sztark.

Senator Grażyna Sztark:

Dziękuję bardzo, Pani Przewodnicząca.

Głównie chodzi o to, żebyśmy ustalili na posiedzeniu – i dobrze by było, gdybyśmy to zrobili z Prezydium Senatu – kierunki, żebyśmy ustalili, na co stawiamy. I to jest najbardziej istotne. To jest to, o czym pani przewodnicząca powiedziała.

(Przewodnicząca Janina Sagatowska: To są kierunki Prezydium Senatu.)

Tak. Przyjęliśmy jakieś zasady, przyjęliśmy kierunkowe zasady podziału środków…

(Przewodnicząca Janina Sagatowska: Tak.)

…i tego staraliśmy się trzymać. Potrzeb jest wiele, są one różne. Oczywiście, Panie Dyrektorze, że zmian zawsze się dokonywało, nie ma z tym problemu. Ale w tym roku dokonano ich trochę więcej, to jest fakt.

Niemniej jednak też mi się nie podobają niektóre państwa propozycje. Bo na przykład na spotkania młodzieży i jakieś biznesowe spotkania to… Bo zaczyna mi się właśnie… Ja nie mam z tym problemu. Wiemy, że to jest w obszarze budżetu, który państwo posiadacie. Ale żeby to się nie stało zasadą, że państwo wskazujecie zacne i szczytne cele i zadania, mając gdzieś tam w pamięci, że będzie można wykorzystać te środki na inne cele. Pieniądze są, tak się wyrażę, znaczone, pieniędzy nie ma za dużo. I w związku z tym ja bym miała, Pani Przewodnicząca, propozycję, żebyśmy to raczej jeszcze przeanalizowali i żeby te pieniądze, które są, które zostały, skoro państwo, z różnych przyczyn, musicie zrezygnować z jakiegoś zadania, przeznaczyć przynajmniej na kulturę, oświatę i te cele, które zostały wyznaczone. Dziękuję.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Proszę bardzo, jeszcze senatorowie. Kto z senatorów? Na razie nie ma chętnych.

To bardzo proszę…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

A, jest, tak? A nie, to pan…

(Brak nagrania)

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

…Że niech komisja się temu przyjrzy. Tym bardziej że, jak pani powiedziała i jak ja powiedziałam, i tu się zgadzamy, skoro prezydium przyjęło – i jest uchwała prezydium – jakie są kierunkowe działania, i prezydium nawet określiło procentowo, że na oświatę to są aż 33 miliony zł, i to rozdysponowaliśmy, na wspieranie kultury jest 17 milionów zł… I w ramach tych kwot się poruszaliśmy, bo prezydium nam te kwoty jakby ujęło w takie ramy. Ale poruszaliśmy się w obrębie takich zadań, które obejmują te… tak jak media polonijne itd. A tu nagle… Tam wcześniej nie było zadań, że tak powiem, związanych z biznesem, wspieraniem biznesu. Nie było.

(Głos z sali: Spotkania młodzieży.)

I dlatego, jak mówię, to są duże zmiany. Myśmy wtedy mieli tak duże zapotrzebowanie i na szkoły, i nawet na remonty, na to, co jest dla nas tak… Teraz jeździmy i wszędzie… Nawet byliśmy w Niemczech, wczoraj, byliśmy z senatorami 2 dni, i wiceminister… I wszyscy, gdziekolwiek, czy jesteśmy w Niemczech, czy jesteśmy we Lwowie, w Grodnie czy w Kazachstanie… Wszędzie jest wołanie Polonii o pieniądze na co? Na oświatę, na język. I w związku z tym, moim zdaniem, nawet jak fundacja uznaje, że ma 70 tysięcy zł, to powinna je rozdysponować na zadania, które… Albo oddać, jest np. Fundacja „Oświata Polska za Granicą”, która jest gotowa realizować zadania związane z oświatą, z językiem, ze szkołami z remontami itd. Albo w kulturze jest tyle zadań. Widzieliśmy, ile zadań było. Po prostu zrezygnowaliśmy z realizacji tych zadań, bo nie było… bo ten budżet trzeba było rozdysponować. I ta dyskusja była i na prezydium, i dzisiaj tutaj.

Proszę bardzo, pan prezes.

Prezes Zarządu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Mikołaj Falkowski:

Jeśli można, chciałbym odpowiedzieć na te 2 pytania.

To działanie, które pani przewodnicząca wskazała, Lwowska Akademia Biznesu czy Lwowska Akademia Przedsiębiorczości – tu jest ona jeszcze nazywana Lwowską Akademią Biznesu – była dofinansowywana w poprzednich latach jeszcze pod szyldem „Wspólnej drogi do sukcesu”. I było to realizowane na Ukrainie i na Litwie. I to działanie…

(Przewodnicząca Janina Sagatowska: …w tej kadencji nam się to nie spodobało, Panie Prezesie, o tym mówię… W tej kadencji. Teraz mówimy o tej kadencji.)

Ale przesunięcia w ramach budżetu przyznanego na ten projekt my możemy zaproponować tylko w ramach działań składowych. Nie możemy z tego budżetu proponować czegoś dodatkowego, np. w kulturze. Mamy tutaj jednak działania, jak chociażby harcerze w Cieszynie czy związek harcerstwa na Litwie, które dostały mniejsze dotacje. Proponowaliśmy jakieś przywrócenie działań czy przesunięcie pewnych kwot. Wszystkie te roszady finansowe proponujemy w ramach tego budżetu.

Jeżeli chodzi o tę działalność związaną z przedsiębiorcami, to proszę… może trochę mylnie wygląda tegoroczny szyld tego projektu, ale to są tak naprawdę szkolenia z przedsiębiorczości, ekonomii, aktywizujące młodych Polaków w celu poszukiwania pracy, budowania swojej kariery w miejscu zamieszkania i nawiązywania kontaktów z polskimi firmami albo, poprzez polskie uczelnie, nawiązywania współpracy naukowej czy przedsiębiorczej z macierzą. To są takie bardzo wielofunkcyjne zadania. To, że my to z SGH organizujemy w Wilnie, na Litwie, i teraz poszerzamy działalność na Ukrainie właśnie o Żytomierz, o Stanisławów, o te największe skupiska Polaków, a ponadto kontynuujemy to we Lwowie, w naszym przekonaniu wpisuje się w ideę aktywizacji, której ten projekt dotyczy. Mamy tutaj też takie działania dotyczące kontaktów z macierzą czy kulturalne, które w tym projekcie są, i też staramy się je adekwatnie finansować. Niczego nie robimy kosztem tych działań, nie pomniejszamy… Samą kwotę…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Tylko jeśli mogę powiedzieć… Bo tu padło pytanie, z czego są przepisane środki na szkolenia z zakresu przedsiębiorczości. Akurat w tym wypadku my chcielibyśmy zrezygnować – tak wynika z tego tekstu – z działania własnego fundacji, na które przeznaczona była kwota 116 tysięcy zł na promocję sportu i działalność sportową, i te środki rozdysponować częściowo na przedsiębiorczość, częściowo na inne działania, m.in. na harcerzy. Chcemy zrezygnować z działania własnego i skierować to akurat w ten strumień, który dostał w tym roku mniej środków.

A jeśli chodzi o ten wyjazd młodzieży z Forum Przedsiębiorczości Polskiej „Korona”, to… To jest forum skupiające przedsiębiorców polskich na Litwie, taka bardzo ważna organizacja, również społeczna, prowadząca działalność wolontariacką, realizująca we współpracy z fundacją szkolenia oświatowe, szkolenia metodyczne dla nauczycieli i oświatowe, i również współpracująca z młodzieżą. To są jakby zazębiające się elementy. I chcielibyśmy tym młodym ludziom skupionym przy Forum Przedsiębiorczości Polskiej „Korona” umożliwić wyjazd do Polski i staże wakacyjne, dać możliwość nawiązania kontaktów branżowych, bo to jest dla nich pewne okno na świat, pewna furtka. A oni poprzez to potem stają się ambasadorami wolontariatu i propolskiej postawy w kraju, w którym mieszkają. I jakby w tym sensie…

(Przewodnicząca Janina Sagatowska: Panie Prezesie, ja mam takie pytanie w związku z tym. Skoro działanie własne itd., to ja zapytuję: czy o to też występowaliście w ofertach i nie dostaliście…)

Tak, te działania…

(Przewodnicząca Janina Sagatowska: Czy było w pierwotnych?)

…były uwzględnione w tym pierwotnym wniosku elektronicznym składanym w październiku i…

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

No i właśnie to jest to, że nie dostaliście i ponownie jakby… Takimi jakimś innymi ścieżkami. Tak mnie to trochę…

(Senator Grażyna Sztark: Boczną ścieżką.)

Ale już pani Borys-Damięcka.

Senator Barbara Borys-Damięcka:

Ja chciałabym zapytać… O ile ja sobie dobrze przypominam, to myśmy w tych wykazach – Panie Dyrektorze, proszę ewentualnie powiedzieć, czy ja dobrze mówię, czy źle – otrzymywali informacje o globalnych sumach na dane kierunki w danej fundacji. Była Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie” i tam w danym kierunku była taka to a taka suma łączna na te wszystkie wnioski. Wszystkie inne te duże fundacje – tak samo. To, jak rozumiem, skoro nie rozpatrywaliśmy każdego poszczególnego wniosku państwa fundacji czy Fundacji „Wolność i Demokracja” czy np. „Wspólnoty Polskiej”, tylko to były łączne sumy, to państwo nie występowali do nas o zatwierdzenie poszczególnych wniosków, tylko albo zatwierdzaliśmy całą sumę, albo nie. Dlaczego teraz państwo występują o zgodę na dokonanie przesunięć? Przecież cały czas się mówiło, że w ramach fundacji państwo możecie dokonywać przesunięć. Dlaczego teraz to się oparło o Senat?

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Jeśli mogę… Pani Senator, jeśli chodzi o tę ofertę, której zmianę teraz państwo mają zaopiniować, to ta oferta była przez państwa rozpatrywana punkt po punkcie. Tzn. kwotowo były przyznane jedynie środki na działania w kulturze i oświacie. A to oferta dotyczy wspierania organizacji polonijnych. I tutaj były wskazane przez Zespół Finansów Polonijnych, a w konsekwencji przez Kancelarię Senatu konkretne zadania rekomendowane do dalszego procedowania i do wsparcia. Czyli państwo, wyrażając swoją opinię, wskazywaliście poszczególne działania, które proponowaliście państwo dofinansować lub nie.

A jeszcze, jeśli państwo pozwolicie, wrócę do poprzedniego pytania pani senator i tylko przypomnę, że państwo zaopiniowaliście 720 ofert, które były przedstawione do dalszego procedowania i do decyzji prezydium. Prezydium z tych 720 ofert zmieniło państwa rekomendacje tylko w przypadku 28, czyli niecałych 4%.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Pan profesor europoseł Karski. Prosimy bardzo.

Poseł do Parlamentu Europejskiego Karol Karski:

Dziękuję bardzo, Pani Przewodnicząca.

Oczywiście, to jest ważna i ciekawa problematyka. Tutaj chodzi o Polaków i Polonię w państwach członkowskich Unii Europejskiej i w państwach objętych europejską polityką sąsiedztwa. Tu jest też – tak podpowiadam – przestrzeń do wykorzystania pewnych środków unijnych.

(Przewodnicząca Janina Sagatowska: No tak.)

Ale ja patrzę na to jakby… Tutaj była sytuacja, w której Senat przyznał dotacje nie podmiotowe, nie na wsparcie konkretnych podmiotów, tylko przedmiotowe, na realizację konkretnych programów, tych wybranych, ocenionych po prostu jako najlepsze. I ja myślę, że z państwa punktu widzenia ważne byłoby też stwierdzenie, czy nie sprzeniewierzono się woli Senatu, czy np. te programy, na które przyznaliście państwo środki, są możliwe do wykonania, czy w ogóle podjęto próbę ich realizacji, czy też uznano, że środki przekazano nie na program, tylko dla podmiotu i w ogóle nie podjęto się realizacji czegoś, na co państwo przyznaliście pieniądze. To by było ciekawe, bo to by rzutowało negatywnie na wiarygodność podmiotów składających te wnioski. O ile w ogóle była taka świadomość, że to są dotacje przyznawane na konkretny cel, a nie na podmiot.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Zaraz pan dyrektor rozwinie, ale muszę powiedzieć, Panie Pośle, że my… Jest i podmiot, i przedmiot, podstawa działania. Nawet dlatego o tym rozmawiamy, że jak podpisujemy umowy z fundacją czy ze Stowarzyszeniem „Wspólnota Polska”, czy z każdym innym beneficjentem naszych środków, to… Dlatego jest tutaj zmiana, że umowa jest podpisana na ściśle określone zadanie. I jak podmiot chce to zmienić, z różnych powodów, to musi na nowo wystąpić do Senatu, bo nie wolno mu samemu zmienić zadania. Bo jeżeliby mogli tak zmieniać, nie mówilibyśmy tutaj, Panie Dyrektorze, o tej sprawie. My rozpatrujemy i podmiot… Nawet w pierwszej kolejności tam jest określone w zadaniach prezydium – pan dyrektor to przybliży – że badamy, ile dana fundacja czy stowarzyszenie funkcjonuje na rynku itd., czy jest w stanie przyjąć, zaabsorbować naszą pomoc i dobrze wykonać dane zadanie. My takie kwestie badamy. Badamy podmiot, no i oczywiście pochylamy się nad zadaniem, nad przedmiotem.

Proszę, Panie Dyrektorze, jeszcze uzupełnić, jeżeliby pan chciał jeszcze…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Rzeczywiście, tak jak pani przewodnicząca powiedziała, to jest tak, że zanim my przedstawimy państwu ofertę do zaopiniowania, ona jest sprawdzana zarówno pod względem formalnym, merytorycznym, jak i rachunkowym. Czyli sprawdzamy, czy dana organizacja może ubiegać się o dotację z budżetu Kancelarii Senatu, czy ma doświadczenie w realizacji podobnych zadań, jeśli w ubiegłych latach otrzymywała dotacje z budżetu Kancelarii Senatu, to w jaki sposób się rozliczyła i w jaki sposób wykonała te zadania. Tak że te wszystkie informacje Kancelaria Senatu posiada. I jeśli pojawiają się jakieś wątpliwości co do realizacji zaproponowanych w danym roku programów, to wówczas…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Tak, to wtedy o tym informujemy zarówno państwa senatorów, jak i członków prezydium. I później, gdy już po podpisaniu umowy następuje realizacja zadania, to Kancelaria Senatu kontroluje wykonanie takiej umowy w trakcie jej realizacji, to znaczy w czasie, gdy ona obowiązuje, ale także później dana organizacja jest zobowiązana złożyć szczegółowe rozliczenie i sprawozdanie z realizacji tego zadania. I to sprawozdanie jest weryfikowane w Biurze Polonijnym, a także kontrolowane w siedzibie organizacji, gdzie kontrolujemy dokumenty dotyczące realizacji takiego zadania.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Ja w tym miejscu, Panie Pośle, chcę powiedzieć, że my nie mamy… My z fundacją i innymi podmiotami, które są naszymi największymi odbiorcami – a to głównie 3 podmioty, to jest Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie”, Fundacja „Wolność i Demokracja” i Stowarzyszenie „Wspólnota Polska” – od lat… Tam są kolejne, Fundacja „Oświata Polska za Granicą” itd. Ale te główne to te, które wymieniłam. I mamy bardzo dobrą współpracę, bo się rozliczamy i z fundacją… Najlepszy dowód, to że co roku wzrasta kwota dotacji, bo fundacja poszerza… stale też poszukuje nowych takich pól typowo polonijnych działania i my to doceniamy. I także najlepszy dowód, że Fundacja „Pomoc Polakom na Wschodzie” weszła niejako… Nazwa by wskazywała, że chodzi tylko o pomoc Polakom na Wschodzie, a ta fundacja już weszła np. do Irlandii, czyli na Zachód. Podaję taki przykład. Po prostu jak ktoś dobrze coś robi… Tylko że, jak mówię… Ja powiedziałam swoje zdanie, tutaj słyszę, że niektórzy też może… Ja jednak jestem… Może już za długo działam, nie wiem, dla mnie zawsze typowe działania senatorów, jeżeli chodzi o opiekę nad Polonią i Polakami za granicą… To tak, jak i papież mówił, nasz papież, że to jest ochrona tego wielkiego dziedzictwa, któremu na imię Polska. A to jest tak wielkie dziedzictwo jak muzea, jak biblioteka w Paryżu, jak instytuty, które wymagają stałej… I to jest jakby nasze pierwsze zadanie. Bo uznajemy, że kultura zawsze wymaga środków, bo nie może nawet sama się obronić, broni się tym, że jest odbierana. A biznes to można trochę bardziej… Pan mówił: jest Europa, są banki, są inne… One wspierają różne działania biznesowe. I skoro nam brakuje aż 300 milionów zł na zaspokojenie bardzo ważnych potrzeb… To wynika z rachunku, że do Senatu wpłynęło ponad 700 ofert na kwotę blisko 400 milionów zł, a możemy dać tylko 100 milionów zł. Czyli aż tylu beneficjentów musiałoby odejść z kwitkiem. Tu chodziło też zadania związane z oświatą, remonty szkół… Bo nam serce się kraje, ale nie ma skąd wziąć środków, można powiedzieć, kołdra jest za krótka. I ja dlatego się burzę, jak nagle widzę takie zadanie związane z biznesem, ja wolę dać właśnie… Proszę zobaczyć, ile dzieci czeka, ile dzieci by przyjechało nawet chociażby na obozy edukacyjne, wypoczynkowe do Polski. Bo były takie oferty na większe kwoty. To jest nasze zadanie podstawowe, mnie o to chodzi, podstawowe zadanie to jest właśnie to: oświata, język polski, tradycja, kultura, media i wspieranie – to mamy zapisane – działalności organizacji polonijnych. Bo bez naszego… Ile wy im dajecie? Bez naszego wsparcia niektóre organizacje nie miałyby z czego zapłacić czynszu, wynagrodzeń itd., itd. To tak gwoli takiego wyjaśnienia. Stąd wynika moje… To nie jest mój kierunek działania. Ja mówię o sobie, bo…

(Brak nagrania)

Prezes Zarządu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Mikołaj Falkowski:

…Przepraszam, jeśli można, to powiem jeszcze jedno słowo. Tutaj są też takie kosmetyczne przesunięcia, wynikające z naszej korespondencji z organizacjami, właśnie w tym bardziej tradycyjnie pojmowanym obszarze wydatków polonijnych. I tak naprawdę jest ich o wiele więcej.

(Przewodnicząca Janina Sagatowska: …my nie mamy pretensji o to, że…)

Można powiedzieć, że 90% tej tabelki to są takie działania. A tych 70 tysięcy zł na akademię przedsiębiorczości… Powiem tak: oczywiście, my możemy, jesteśmy gotowi z tego zrezygnować, bo to i tak jest działanie własne fundacji, próbujemy przesunąć środki z jednego działania własnego na drugie działanie własne. Ale jest masa działań kolonijnych czy kulturalnych, czy oświatowych, na które pozyskujemy środki od prywatnych sponsorów, uzupełniając budżety, które realizujemy we współpracy z Kancelarią Senatu, z dotacji senackich. I to też chciałbym tutaj zaakcentować.

(Przewodnicząca Janina Sagatowska: Litwa, Forum Przedsiębiorczości Polskiej „Korona”… Litwa też jest w Unii Europejskiej, może pozyskiwać działalność… Polacy, przedsiębiorcy są tam…)

(Brak nagrania)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

…czyli, proszę państwa, jeśli mógłbym, to zaproponowałbym takie procedowanie, żeby przedstawić państwu te nowe działania, które nie były wcześniej zawarte w umowie i które miałyby być dofinansowane jako nowe. Bo tam, gdzie są zmiany w zadaniach, które państwo rekomendowali do finansowania, czyli pozyskano pewne oszczędności lub organizacja polonijna wycofała się z realizacji danego zadania, bo okazało się, że nie ma możliwości, albo otrzymała środki z innego źródła, to myślę, że tutaj większych kontrowersji nie ma. A te, co do których państwo wcześniej proponowali, żeby nie przyznawać dotacji, albo nowe działania, które się nie pojawiały we wcześniejszych, tych pierwotnych ofertach, to może będzie łatwiej…

(Przewodnicząca Janina Sagatowska: … nie ma sprzeciwu, to proszę przedstawić…)

Takich działań jest dosłownie kilka. Przede wszystkim dotyczy to działania w Czechach: Kongres Polaków w Republice Czeskiej, redakcja gazety „Głos”, wsparcie bieżącej działalności, drobny remont pomieszczeń redakcyjnych, koszty programowe, czyli działania promocyjne związane z wprowadzeniem nowej szaty graficznej w związku z obchodami setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, koszty osobowe, w tym prelegentów, ulotki informacyjne, gadżety i upominki rzeczowe dla czytelników. To jest nowa kwota, 30 tysięcy zł.

(Przewodnicząca Janina Sagatowska: Nie ma… Proszę przedstawić dalej…)

Druga propozycja: Centrum Kultury Samorządu Rejonu Solecznickiego, wsparcie bieżącej działalności, zakup sprzętu komputerowego, 4 komputerów stacjonarnych, meble rozkładane i krzesła zewnętrzne, sprzęt nagłośnieniowy, procesor efektów, stojaki na mikrofony – 10 sztuk, stojak na kolumny, kolumny aktywne, mikrofony dynamiczne. To jest nowe działanie. Kwota dotacji, o którą ubiega się centrum, to 7 tysięcy zł.

Następnie organizacja pożytku publicznego Wileńskie Centrum Kultury i Duchowości, Forum Przedsiębiorczości Polskiej „Korona”, wsparcie bieżącej działalności, zakup sprzętu komputerowego, drukarki, skanera, oprogramowania, kompletu mebli biurowych, koszty eksploatacyjne, wynajem pomieszczeń, czynsz za 12 miesięcy, koszty osobowe pracownika biura – 20 tysięcy zł.

Mołdawia, Tyraspol, Towarzystwo Polskiej Kultury „Jasna Góra”, wsparcie bieżącej działalności. Polonijne Centrum Opieki Medycznej i Rehabilitacji „Jasna Góra” w Tyraspolu, wyposażenie w sprzęt, aparaty USG, zakup telefonu na kartę do kontaktu z pacjentami, koszty eksploatacyjne, wynajem pomieszczeń za 12 miesięcy, środki czystości, ogrzewanie, woda, energia elektryczna, opłata za telefon za 12 miesięcy, transport lekarza na wizyty domowe, transport, koszty osobowe. To są dodatkowe środki w wysokości 10 tysięcy zł.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Już…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

To takich szczegółowych… Dobrze.

Kijów, Międzynarodowe Stowarzyszenie Przedsiębiorców Polskich na Ukrainie – 5 tysięcy zł.

Rzymskokatolicka parafia pod wezwaniem św. Piotra i Pawła w Równem, wsparcie bieżącej działalności – 20 tysięcy zł.

Tarnopol na Ukrainie, rzymskokatolicka parafia pod wezwaniem Zmartwychwstania Pańskiego, wsparcie bieżącej działalności – 15 tysięcy zł.

I ostatnie działanie: Forum Przedsiębiorczości Polskiej „Korona” – 20 tysięcy zł.

A, przepraszam, jeszcze organizacje z Ukrainy, do których skierowana jest niniejsza oferta, m.in. Lwowska Akademia Biznesu – 70 tysięcy zł.

Wilno, Związek Harcerstwa Polskiego na Litwie, nowe działanie – 8 tysięcy zł.

Także Związek Harcerstwa Polskiego na Litwie, kursy kwalifikowanej pierwszej pomocy – 8 tysięcy zł.

Międzynarodowe Stowarzyszenie Przedsiębiorców Polskich na Ukrainie w Kijowie – 20 tysięcy zł.

(Senator Jerzy Fedorowicz: Przedsiębiorcy chcą 20 tysięcy zł, a nie dają nam…)

(Rozmowy na sali)

(Senator Jerzy Fedorowicz: Byłem szefem Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”…)

Winnica, Związek Polaków Winniczyzny, cykl warsztatów „Kreatywna Polonia” – 24 tysiące zł.

Mołdawia, Tyraspol, Towarzystwo Polskiej Kultury „Jasna Góra”, wigilia wielokulturowa w Naddniestrzu – 4 tysiące zł.

Międzynarodowe Stowarzyszenie Przedsiębiorców Polskich na Ukrainie, cykl spotkań okolicznościowych – 24 tysiące zł.

Narodowo-Kulturalne Stowarzyszenie Polaków w Odessie „Polska Nuta” – 7 tysięcy zł.

Żytomierz, Obwodowa Organizacja Społeczna „Studencki Klub Polski”, organizacja Dnia Dziecka – 6 tysięcy 290 zł.

Czeski Cieszyn, Harcerstwo Polskie w Republice Czeskiej, wyposażenie w sprzęt sportowy – 15 tysięcy zł.

Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół” na Litwie w Solecznikach, dofinansowanie działalności – 10 tysięcy zł.

Fundacja Dobroczynności i Pomocy „Dom Kultury Polskiej w Wilnie”, spływ kajakowy – 15 tysięcy zł.

Fundacja Dobroczynności i Pomocy „Dom Kultury Polskiej w Wilnie”, Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej w 2018 r., polska strefa kibica – 14 tysięcy 500 zł.

Fundacja Dobroczynności i Pomocy „Dom Kultury Polskiej w Wilnie”, Puchar Młodzieży Wileńskiej – 15 tysięcy zł.

Związek Harcerstwa Polskiego na Litwie, wyprawa turystyczna szlakiem partyzantów 2 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej – 20 tysięcy zł.

Mielnica Podolska, parafia rzymskokatolicka pod wezwaniem św. Henryka, spływ Dniestrem na katamaranach – 8 tysięcy zł.

Harcerski hufiec „Wołyń”, organizacja obozu harcerskiego – 20 tysięcy zł.

Sarny, rzymskokatolicka parafia Przemienienia Pańskiego, rajd rowerowy „Śladami KOP” – 8 tysięcy zł.

2 ostatnie propozycje: ponownie parafia Przemienienia Pańskiego w Sarnach, międzynarodowy spływ kajakowy – 7 tysięcy zł.

I Czeski Cieszyn, Stowarzyszenie „Rodzina Katyńska”, wyjazd do miejsc związanych z historią Polski – 10 tysięcy zł.

To są te nowe działania, które nie zostały uwzględnione w umowie, a co do których fundacja prosi, żeby przeznaczyć na nie zaoszczędzone środki z innych działań.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

…czy chcecie państwo na… Bo musimy chyba jeszcze raz… Będziemy głosować nad każdym czy np… Bo ja nie ukrywam, że jestem przeciwko tym wnioskom, i…

(Głos z sali: Nad każdym…)

…poddałabym pod głosowanie. Jeżeli nie usłyszę, że ktoś jeszcze ma inne…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

To jak państwo proponują?

(Brak nagrania)

(Głos z sali: Nad każdym.)

(Brak nagrania)

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

…Zaolzie pięknie działa.

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (1)

(Głos z sali: Pan senator się wstrzymał, tak?)

(Senator Jerzy Fedorowicz: Tak, ja się wstrzymałem.)

Dziękuję bardzo.

Następne.

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Centrum Kultury Samorządu Rejonu Solecznickiego, wsparcie bieżącej działalności – 7 tysięcy zł.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za? (6)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (0)

Wniosek przeszedł.

Następne. Szybciej.

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Organizacja pożytku publicznego Wileńskie Centrum Kultury i Duchowości, Forum Przedsiębiorczości Polskiej „Korona”, wsparcie bieżącej działalności – 20 tysięcy zł.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za? (0)

Kto jest przeciw? (5)

Kto się wstrzymał? (2)

Następne.

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Towarzystwo Polskiej Kultury „Jasna Góra”, Tyraspol, wsparcie bieżącej działalności – 10 tysięcy zł.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za? (6)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (1)

Dziękuję bardzo.

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Międzynarodowe Stowarzyszenie Przedsiębiorców Polskich na Ukrainie, wsparcie bieżącej działalności – 5 tysięcy zł.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

To jest ta Lwowska Akademia Biznesu?

(Senator Jerzy Fedorowicz: Kijowska.)

(Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński: Kijów, tak, to jest Kijów.)

Kto jest za? (0)

Kto jest przeciw? (6)

Kto się wstrzymał? (1)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Parafia św. Piotra i Pawła w Równem, wsparcie bieżącej działalności, adaptacja pomieszczeń przeznaczonych na świetlicę środowiskową – 20 tysięcy zł.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za? (8)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (0)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Parafia Zmartwychwstania Pańskiego w Tarnopolu, wsparcie bieżącej działalności, wyposażenie pomieszczenia przeznaczonego na świetlicę – 15 tysięcy zł.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za? (8)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (0)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Forum Przedsiębiorczości Polskiej „Korona”, wyjazd szkoleniowy młodych przedsiębiorców z Wileńszczyzny do Polski – 20 tysięcy zł.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za? (0)

Kto jest przeciw? (7)

Kto się wstrzymał? (1)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Lwowska Akademia Biznesu – 70 tysięcy zł.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za? (0)

(Senator Jerzy Fedorowicz: Zaraz, na co?)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

To są środki na trzecią edycję działania realizowanego przez Fundację „Pomoc Polakom na Wschodzie”. Celem akademii biznesowej jest rozwinięcie i uzupełnienie kompetencji biznesowych przedsiębiorców polskiego pochodzenia prowadzących działalność na Ukrainie. Wsparcie będzie realizowane poprzez organizację cyklu specjalistycznych szkoleń prowadzonych przez wykładowców SGH.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za? (0)

Kto jest przeciw? (8)

Kto się wstrzymał? (0)

Proszę.

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Związek Harcerstwa Polskiego na Litwie, Rada Programowa „100-lecie” – 8 tysięcy zł.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto za? (7)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (0)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Związek Harcerstwa Polskiego na Litwie, kursy kwalifikowanej pierwszej pomocy – 8 tysięcy zł.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za? (7)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (1)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Międzynarodowe Stowarzyszenie Przedsiębiorców Polskich na Ukrainie, akademia rozwoju NGO – 20 tysięcy zł.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za? (0)

Kto jest przeciw? (7)

Kto się wstrzymał? (1)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Związek Polaków Winniczyzny, cykl warsztatów pt. „Kreatywna Polonia” – 24 tysiące zł.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za? (7)

Kto się wstrzymał? (1)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Towarzystwo Polskiej Kultury „Jasna Góra” w Tyraspolu, wigilia wielokulturowa w Naddniestrzu – 4 tysiące zł.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za? (8)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (0)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Międzynarodowe Stowarzyszenie Przedsiębiorców Polskich na Ukrainie, Kijów, cykl spotkań okolicznościowych, spotkania wigilijne, mikołajkowe, wielkanocne, Dzień Dziecka, 11 listopada, 3 maja – 24 tysiące zł.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za? (0)

Kto jest przeciw? (8)

Kto się wstrzymał? (0)

(Prezes Zarządu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Mikołaj Falkowski: To jest największa akcja charytatywna w Kijowie. Jest organizowana przez to stowarzyszenie co roku.)

(Głosy z sali: Mikrofon!)

Prezes Zarządu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Mikołaj Falkowski:

Przepraszam.

Jest to największa akcja charytatywna w Kijowie, akcja cykliczna, obejmuje wszystkie święta narodowe, święta kościelne. Jest to akcja na rzecz młodzieży, dzieci z domów organizowana wspólnie przez fundację i przez MSPPU, nie tylko w Kijowie, nie tylko na Kijowszczyźnie. Chciałbym zwrócić uwagę na to, że ona ma charakter polonijny i ci państwo, Polonia, też wiele od siebie dokładają. Chcemy wesprzeć tę akcję, bo ona ma ogromne znaczenie tożsamościowo-twórcze. Na Kijowszczyźnie, także na Żytomierszczyźnie, pod Dołbyszem. My przywozimy na te spotkania młodzież i dzieci z domów dziecka nawet z Dołbysza i z Nowogrodu Wołyńskiego.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Myśmy nie przyznali… Może jeszcze pan dyrektor by się wypowiedział?

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

W pierwotnej ofercie wnioskowana przez fundację kwota to było 74 tysiące 100 zł. Prezydium Senatu na podstawie państwa opinii nie przyznało dotacji.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

No właśnie.

(Prezes Zarządu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Mikołaj Falkowski: No żeby chociaż część tego móc zrealizować, bo co roku to realizujemy.)

Nie. Przegłosowaliśmy.

Proszę bardzo, idziemy dalej.

Senator Stanisław Gogacz:

Proszę powiedzieć: jeżeli chodzi o projekt całościowy, to mniej więcej na jaką kwotę opiewa budżet? Państwo zwracacie się o 70 tysięcy zł. Wydaje się, że 70 tysięcy zł, jeżeli chodzi o działalność charytatywną, o przygotowanie najróżniejszych imprez, to wcale nie jest duża suma.

(Prezes Zarządu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Mikołaj Falkowski: To była taka właśnie kwota.)

Ale, jak rozumiem, wartość całego projektu to jest większa suma, tak?

Prezes Zarządu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Mikołaj Falkowski:

Nie, zwróciliśmy się do Senatu dokładnie o taką kwotę, jaka została przytoczona przez pana dyrektora. Firmy wchodzące w skład MSPPU dorzucają od siebie dodatkowe… pokrywają koszty transportu, biorą na faktury to, co mogą. Chcieliśmy tą akcją, z okazji obchodów w roku 2018, objąć możliwie szeroki obszar, nie tylko sam Kijów, nie tylko Kijowszczyznę, chcieliśmy pójść dalej i objąć tym środkową Ukrainę, gdzie mieszka wielu Polaków, wiele osób polskiego pochodzenia. Zależało nam jakby na multiplikacji tych działań, gdyż były one bardzo pozytywnie oceniane.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Panie Dyrektorze, jeszcze raz zapytam, bo są tu pytania. Ja je wypowiem. Czy w ubiegłym roku przyznawaliśmy na ten cel pieniądze, w 2017?

(Brak nagrania)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Narodowo-Kulturalne Stowarzyszenie Polaków „Polska Nuta”, Odessa, spotkania okolicznościowe organizacji polonijnych odeskiego okręgu konsularnego – 7 tysięcy zł.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za? (7)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (1)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Obwodowa Organizacja Społeczna „Studencki Klub Polski” w Żytomierzu, Dzień Dziecka – 6 tysięcy 290 zł.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za? (8)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (0)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Harcerstwo Polskie w Republice Czeskiej, wyposażenie w sprzęt sportowy – 15 tysięcy zł.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za? (7)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (0)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół” na Litwie, w Solecznikach, dofinansowanie działalności sportowej – 10 tysięcy zł.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto za? (8)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (0)

Dziękuję.

Proszę.

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Fundacja Dobroczynności i Pomocy „Dom Kultury Polskiej w Wilnie”, organizacja spływu kajakowego – 15 tysięcy zł.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za? (7)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (1)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Fundacja Dobroczynności i Pomocy „Dom Kultury Polskiej w Wilnie”, Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej 2018 r., polska strefa kibica – 14 tysięcy 500 zł.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za? (7)

(Głos z sali: Strefa kibica to przecież już była.) (Wesołość na sali)

(Prezes Zarządu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Mikołaj Falkowski: No, to już się odbyło. Było spotkanie dla rodzin z dziećmi, były też relacje w mediach…)

(Głos z sali: …Był piknik.)

(Rozmowy na sali)

Prezes Zarządu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Mikołaj Falkowski:

To się odbywało przed Domem Kultury Polskiej w Wilnie.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Ale rozumiem, że pan musiał… No, faktycznie… Nie miał pan pieniędzy, ale to się odbyło?

Prezes Zarządu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Mikołaj Falkowski:

Mieliśmy wstępnie taką informację, że tu nie będzie problemu, żeby to przesunąć i że działania sportowe na bieżąco mogą się odbywać. No, z racji terminu tych mistrzostw i przygotowywania strefy kibica dla młodzieży i dla polskich rodzin to wszystko było organizowane 3 tygodnie temu i na początku czerwca. Odbywało się to zarówno w plenerze, jak i w samym DKP, w auli głównej.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Ja proszę… Myśmy nad tym głosowali, ale…

(Głos z sali: Nie było głosowania.)

Aha, jeszcze nie było. Dobrze.

Kto jest za tym wnioskiem? (0)

Kto jest przeciw? (6)

Kto się wstrzymał? (2)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Fundacja Dobroczynności i Pomocy „Dom Kultury Polskiej w Wilnie”, Puchar Młodzieży Wileńskiej – 15 tysięcy zł.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za? (7)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (0)

(Prezes Zarządu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Mikołaj Falkowski: To jest takie coroczne działanie.)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Związek Harcerstwa Polskiego na Litwie, wyprawa turystyczna szlakiem partyzantów 2 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej – 20 tysięcy zł.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za? (7)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (1)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Parafia rzymskokatolicka pod wezwaniem św. Henryka w Mielnicy Podolskiej, spływ Dniestrem na katamaranach – 8 tysięcy zł.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Ale to jest chyba połączone… Czy to jest…

(Brak nagrania)

Prezes Zarządu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Mikołaj Falkowski:

…Ten spływ na Dniestrze rusza spod zamku w Czerwonogrodzie, to jest zabytkowy zamek znajdujący się w kanionie rzeki Nyrki. Młodzież płynie stąd aż do Zaleszczyk, do przedwojennej granicy polsko-rumuńskiej, i zwiedza zabytki znajdujące się w tej okolicy czy znajdujące się na dawnej granicy zaboru austriackiego i imperium habsburskiego z dawnym zaborem rosyjskim, wzdłuż Dniestru. Dopływają aż do Zbrucza, do Żwańczyka, do Kamieńca Podolskiego. Tamtędy biegnie cały szlak turystyczny południowo-wschodniego Podola. To był wysunięty najdalej na południe cypel II RP. A w ogóle to są właśnie te sienkiewiczowskie ziemie opisane chociażby w „Potopie” czy „Panu Wołodyjowskim”. Katamarany to jest największa atrakcja w okolicy. A sama Mielnica Podolska znajduje się na skarpach Dniestru, parafia jest położona bardzo malowniczo, na samej granicy polsko-rumuńskiej, przedwojennej, dalej już nic nie było, tzn. była Bukowina.

Senator Stanisław Gogacz:

Jeśli można, muszę powiedzieć, że miałem okazję może nie tyle uczestniczyć w spływie, co płynąć Dniestrem i tymi okolicznymi rzeczkami. Faktycznie to wszystko jest przepiękne. Poza tym to jest bardzo umocowane, jeżeli chodzi o dzieje historyczne, o pewien patriotyzm itd. Jednak moje pytanie jest następujące: w jaki sposób fundacja… To dotyczy zarówno tych przedsięwzięć, nad którymi głosowaliśmy, jak i tych, nad którymi będziemy głosowali. Mnie brakuje cały czas informacji dotyczących tego, w jaki sposób państwo podkreślacie fakt, że Senat RP przyczynia się do tego, że to przedsięwzięcie ma miejsce, że Senat RP do tego się dokłada. Poza tym jeżeli chodzi o ten spływ, o którym pan mówi, to mam pytanie: w którym momencie jest podkreślane, że jest to promocja polskości, polskości szeroko rozumianej, języka polskiego i kultury polskiej? Czy jest to po prostu jeden z wielu spływów, które są tam organizowane?

(Prezes Zarządu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Mikołaj Falkowski: Czy można odpowiedzieć?)

(Przewodnicząca Janina Sagatowska: Tak.)

Prezes Zarządu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Mikołaj Falkowski:

Szanowny Panie, przede wszystkim bardzo często jest tak, że to jest wypadkowa tego, że w danej parafii jest bardzo aktywny proboszcz albo zapewniony jest udział polskiego przewodnika. Selekcjonujemy wyłącznie polską młodzież, zapewniamy patriotyczny program. Akurat na tamtym szlaku, na dawnym pograniczu polsko-rumuńskim nietrudno o polskie zabytki, jak pan wie. Poza tym my wprowadziliśmy pewien obowiązek, chyba jako pierwsi. Otóż w każdej podpisywanej z beneficjentem umowie jest klauzula prawna nakładająca na beneficjenta obowiązek informowania wszystkich objętych tym projektem o dofinansowaniu przez Senat, nie przez Fundację „Pomoc Polakom na Wschodzie”, tylko o dofinansowaniu czy współfinansowaniu danego działania przez Kancelarię Senatu. Wykonujemy w ten sposób te rudymentarne obowiązki, które nakładacie państwo na nas w umowach o dotacje finansowe. Bardzo często stosujemy promocję graficzną, udostępniamy swoje roll-upy, przekazujemy gadżety promocyjne, koszulki sportowe czy inne tego typu elementy, na nich jest logo fundacji i zawsze jest też logo Senatu. Ja mogę dostarczyć państwu tego typu materiały i pokazać, jak to wygląda. Na przykład podczas wszystkich imprez w Domu Kultury Polskiej w Wilnie, w Krzemieńcu lub w Stanisławowie czy w Żytomierzu na Ukrainie, które organizowane są z naszych środków przekazywanych nam przez Senat czy przez MSZ, zawsze uwzględnione jest logo głównego partnera finansującego te działania. Może pan obejrzeć relacje w mediach polonijnych.

Senator Stanisław Gogacz:

Mnie chodzi o pokazanie polskości, o to, że to przedsięwzięcie wpisuje się w promowanie kultury języka polskiego. W którym momencie ten spływ tego dotyczy?

Prezes Zarządu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Mikołaj Falkowski:

Młodzież ma okazję integrować się przez kilka dni. Jest obowiązek rozmawiania w języku polskim, z polskim przewodnikiem czy z polskim księdzem, z polskimi siostrami. Siłą rzeczy wzmacniamy polskość poprzez uczestnictwo w spływie. Bardzo często staramy się dokooptować do tych wyjazdów uczestników z Polski albo tak organizujemy wycieczki, żeby dochodziło do spotkań z Polakami, którzy przyjeżdżają tam turystycznie. W ten sposób staramy się to wzmacniać. No, pan pyta mnie o to, czy spływ katamaranami albo kajakami sam w sobie ma walor polski. Jeżeli przy jego okazji można spędzić czas przy ognisku, pośpiewać polskie piosenki czy spotkać się z harcerzami, odbyć nabożeństwo polowe w języku polskim, to moim zdaniem jest to wartość dodana dla tej młodzieży, która w ten sposób ma styczność z językiem polskim.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Pan senator Fedorowicz.

Senator Jerzy Fedorowicz:

Ja może spróbuję… Albo panu pomogę, albo przeszkodzę, Panie Dyrektorze. Byłem szefem rady fundacji przez kilka lat, rady Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie”, i z tymi problemami, z którymi pan się spotyka, my też mieliśmy do czynienia. Fundacja wspierająca Polaków na Wschodzie miała troszeczkę inny charakter, ona miała służyć rządowi Rzeczypospolitej. To taka dodatkowa działalność, której rząd jakby nie może firmować. Chodziło o, nazwijmy to tak ogólnie, promocję Polski itd., itd. Pewne sprawy, które dzieją się w mediach, w gazetach, na spotkaniach itd. Jak rozumiem, to się nie zmieniło, tak? Bo to jest oczywiste, to jest zawarte w statucie.

Teraz powiem tak. Pan dostaje zadania, na które ja bym chętnie głosował, ja na każde z nich bym zagłosował. No, proszę pana, to jest oczywiste, że spływ Dniestrem jest fantastyczny, a jeszcze w te miejsca, to jest przeżycie. Każdy, kto zgłasza się do fundacji, jakiejkolwiek fundacji, czy to „Pomoc Polakom na Wschodzie”, czy innych, które my znamy, on podaje jakiś argument. Z takim problemem spotykamy się od lat. Dawniej chodziło o 70 milionów zł, o 10 milionów zł, zawsze jest 10 razy lub 5 razy więcej propozycji na większe pieniądze.

(Przewodnicząca Janina Sagatowska: Potrzeb.)

My stajemy teraz przed pewnym dylematem. Jeżeli pan jest w takiej sytuacji, którą zresztą rozumiem, że złożył pan promesę w sprawie tego spotkania w Wilnie, na którym ogląda się razem telewizję, Polacy się integrują…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Ja to wiem, to pan będzie w programie. No, nagle my, ni stąd, ni zowąd, będziemy poddani opinii naszych braci tam mieszkających i wyjdzie na to, że jesteśmy przeciwko. W dodatku to jest o wiele trudniejsze dla kolegów z koalicji rządzącej, bo oni też są przeciwko, prawda, bo my jesteśmy niby w opozycji, nie bierzemy udziału w głosowaniu. No, rozmawiamy o fundamentalnych sprawach dotyczących gospodarowania tymi środkami. Ja nie wiem, Panie Dyrektorze, jak pan będzie to potem tłumaczył, jak pan będzie sobie radził z tymi – wy tak to nazywacie – podmiotami, ale ja mówię o ludziach, pięknych, fajnych, którzy chcą coś zorganizować dzięki polskim pieniądzom. Jak my to rozwiążemy? Teoretycznie każdy ten projekt jest okej. No i co teraz zrobimy? Pani Przewodnicząca, co my teraz zrobimy? Co zrobimy z tym projektem, który do mnie przemawiał, ale nad którym nie głosowałem parę głosowań temu? Wydaje mi się, że on jest o wiele słuszniejszy niż np. wsparcie spływu katamaranem, co jest raczej turystyką, zabawą.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Dziękujemy bardzo.

Ja te wszystkie głosy… Kiedy idę na prezydium – zapewniam państwa –zawsze całą dyskusję odbywającą się na posiedzeniu komisji przekazuję wszystkim marszałkom Senatu, którzy podejmują ostateczną decyzję.

Ale teraz głosujemy.

Kto jest za przyjęciem wniosku dotyczącego tej wycieczki? (1)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (6)

Dziękuję.

(Brak nagrania)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Harcerski Hufiec „Wołyń” w Równem, organizacja obozu harcerskiego pod hasłem „W naszym kraju” – 20 tysięcy zł.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za? (7)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (0)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Parafia Przemienienia Pańskiego w Sarnach, rajd rowerowy śladami Korpusu Ochrony Pogranicza – 8 tysięcy zł.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za? (0)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (6)

(Senator Jerzy Fedorowicz: Nie ma takiego… Zaraz, nie ma takiego wyniku głosowania.)

(Brak nagrania)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Czyli nie.

(Rozmowy na sali)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Parafia Przemienienia Pańskiego w Sarnach, międzynarodowy spływ kajakowy – 7 tysięcy zł.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Tu też, aby przybliżyć, niech pan ze dwa słowa powie.

(Brak nagrania)

Prezes Zarządu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Mikołaj Falkowski:

…O tym, który prowadzi fantastyczną parafię w Sarnach. Sarny to jest jeden z najbardziej na wschód wysuniętych punktów na Polesiu Wołyńskim, na granicy Polski z Sowietami, ale jeszcze na tej części ukraińskiej, przy samej granicy z Białorusią. Zarówno rajd rowerowy śladami Korpusu Ochrony Pogranicza, jak i wycieczki, które organizuje ks. Łukasiewicz dla ponad 40-osobowej grupy młodzieży, jaką skupia w tej parafii i w parafii, którą obsługuje obok… Tam jest Rokitna, Tomaszpol, Poznań, Jeziory, w których Witkacy skończył swój żywot, i kilka innych znanych w regionie miejscowości. To są tereny bardzo mocno związane z II RP. Ks. Władysław jest tutaj naszym fantastycznym beneficjentem, współorganizuje spływy kajakowe dla młodzieży od wielu lat. W poprzednich latach nigdy nie było problemu z uzyskaniem dofinansowania z Senatu na jego działalność aktywizacyjną w zakresie sportu z myślą o młodzieży polskiej na Ukrainie czy młodzieży polskiego pochodzenia. On bardzo dobrze współpracuje, bo też jest pallotynem, z ks. Waldemarem Pawelcem z Dołbysza, z parafii wysuniętych bardziej w stronę Kijowa, położonych już po sowieckiej stronie granicy. My z dużym sukcesem zorganizowaliśmy naprawdę bardzo wiele projektów. Przy parafii działa też świetlica, a w samych Sarnach, bodaj 2 lata temu, we współpracy z lokalnymi władzami odsłonięto pierwszą na Ukrainie tablicę poświęconą żołnierzom Korpusu Ochrony Pogranicza, oddziałowi Sarny, który bronił się w 1939 r. na Słuczy. Właśnie tym szlakiem, szlakiem walk z 1939 r. organizowane są wspomniane spływy i rajdy rowerowe. Moim zdaniem jest to bardzo patriotyczna i propolska działalność oraz postawa w całym tym, powiedziałbym, żywiole ukraińskim, który jest wokół.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Panie Dyrektorze, czy w ubiegłym roku też na to dawaliśmy?

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Tego nie wiem. W pierwotnej ofercie, która wpłynęła, dotyczącej 2018 r., kwota wnioskowanej dotacji to było 14 tysięcy 520 zł. Prezydium nie przyznało na to środków.

(Senator Jerzy Fedorowicz: Ja znowu muszę… Przepraszam…)

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Proszę, no oczywiście.

Senator Jerzy Fedorowicz:

Mnie idzie o to, Panie Dyrektorze, że my mamy program, w ramach którego współpracujemy z Ukrainą. Współpraca z Ukrainą jest podstawą polskiej racji stanu od lat, prawda? Proszę mi powiedzieć – ja bym chętnie zagłosował za takim projektem – czy to się odbywa we współpracy z młodzieżą także ukraińską, czy jedzie młodzież tylko polskiego pochodzenia? Czy jest tu jakaś integracja? Czy to jest zawarte w informacji?

Prezes Zarządu Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” Mikołaj Falkowski:

Całe założenie świetlicy prowadzonej przez pallotynów w parafii w Sarnach ma wymiar właśnie dwustronny, bilateralny. Zawsze zapraszane są dzieci ukraińskie, które uczą się języka polskiego w tej świetlicy albo chodzą na katechezę do kościoła. Nie widzimy powodów, aby na te 2 czy 3 kajaki nie można było zaprosić dzieciaków ukraińskiego pochodzenia tylko dlatego, że np. ich rodzice czy one same nie mają jeszcze Karty Polaka. Staramy się to środowisko integrować. Moim zdaniem akurat tam została wytworzona bardzo korzystna synergia. Jednak zdecydowana większość podopiecznych ks. Władysława to są miejscowi Polacy albo osoby polskiego pochodzenia znający język polski. Tak że tu ten komponent polonijny na pewno przeważa. Ale są takie przypadki, że na spływy kajakowe zapraszane są dzieci, które chodzą do cerkwi, a które jednocześnie przychodzą na naukę języka polskiego do naszej świetlicy. W naszym przekonaniu ma to bardzo istotny wymiar w tej mikrospołeczności.

(Brak nagrania)

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Tak jak pan mówi, mamy dylemat. No, mówimy tutaj… Z grupą senatorów byliśmy wczoraj w Niemczech. No i to są właśnie… Przepraszam, że ja o tym mówię, ale chciałabym, żeby wybrzmiało, na co i co jest głównym… To, o czym pan mówił, czy będzie… No, zawsze brakuje pieniędzy. Tak więc, czy będzie na to, w sytuacji, kiedy oni wołają nawet o książki, o środki na cmentarze, które wymagają… Akurat składaliśmy na cmentarzu kwiaty. Tu chodzi o postawienie tych akcentów, co jest ważniejsze – pan też o tym mówi i wszyscy to czujemy – czy spływ kajakowy, czy…

Senator Jerzy Fedorowicz:

Pani Przewodnicząca, ja mówię o podstawie działalności międzynarodowej w momencie bardzo trudnym dla Polski, dla Ukrainy, nawet po wczorajszych wystąpieniach polityków. Ja bym wsparł każdą działalność, którą tylko Polska może wesprzeć na Ukrainie, a która służy integracji, bo przecież spór między nami a Ukrainą tkwi w nieszczęściu, do którego doszło na skutek braku tej integracji. W związku z tym skoro dyrektor czy prezes pełni tak odpowiedzialną funkcję – o tym cały czas rozmawialiśmy – to idzie o to, żeby to cały czas temu służyło. Tak więc skoro, jak twierdzi, ksiądz w swojej działalności kładzie nacisk na to, żeby dzieci ukraińskie się spotykały, to trzeba to wspierać, wspierać za każdym razem. Taka jest prawda. I wtedy wydzielać… Przepraszam, ale dzielę się swoim doświadczeniem i wiedzą z ponad 40 lat współpracy z Polonią. A jeśli chodzi o ten problem, to… No dobrze, no, ja bym tu wsparł ten przypadek.

Senator Stanisław Gogacz:

Można?

(Przewodnicząca Janina Sagatowska: Można.)

Trudno sobie wyobrazić działalność polonijną, a taki jest kierunek działania naszej komisji, profil działania naszej komisji i Senatu, co podkreślamy… Mnie się wydaje, że tu nie ma żadnej kolizji, jeżeli chodzi o te kierunki. Ja sobie nie wyobrażam, obserwując działalność polską i polonijną na Ukrainie, żeby ona nie była prowadzona w duchu integracji. Wszędzie jest integracja, bo inaczej się po prostu nie da tego zrobić.

(Senator Jerzy Fedorowicz: Oj, Panie Pośle… Panie Senatorze, przecież przez 4 lata tam jeździłem… No dobrze, dobrze.)

Jeżeli chodzi o naukę języka polskiego, to Ukraińcy bardzo chętnie uczą się w polskich szkołach. Jakie są powody, dla których tu się uczą, to już jest inna sprawa. Być może poprzez Polskę chcą wyjechać do Unii itd. Zawsze można znaleźć negatywny przykład i ja oczywiście z tym się zgadzam. Jednak tak właśnie rozumiem naszą działalność, że wszędzie jest ona prowadzona w duchu integracji.

(Brak nagrania)

Wicedyrektor Departamentu Współpracy z Polonią i Polakami za Granicą w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Wojciech Tyciński:

Dziękuję bardzo, Pani Przewodnicząca.

Może dwa słowa o tym aspekcie sportowym w szeroko rozumianym ruchu polonijnym. Myślę, że kontekst ukraiński jest bardzo istotny. Ostatni rzetelny czy w miarę rzetelny spis statystyczny na Ukrainie był przeprowadzony na początku lat dziewięćdziesiątych. Według tego spisu Polaków było tam bardzo mało, mniej niż 150 tysięcy osób zadeklarowało się jako Polacy. Możemy domniemywać, są takie głosy, że osób pochodzenia polskiego jest tam pół miliona, być może milion. Są różne szacunki. Ale niepodważalny jest fakt, że jest cała masa ludzi o bardzo, można powiedzieć, rozchwianej świadomości narodowej. W związku z tym to narzuca na nas… Jeśli chcemy, żeby polskość była tam jak najsilniejsza, to musimy wykorzystywać jak najbardziej urozmaicone narzędzia, żeby do tych ludzi dotrzeć. W przypadku młodych osób sport jest jednym z najważniejszych instrumentów, to nie ulega wątpliwości. Tak że my musimy być atrakcyjni. Jeśli nie będziemy dość atrakcyjni, to oni po prostu pójdą… mogą pójść w innym kierunku. Obserwujemy to na co dzień, im dalej na wschód, tym bardziej ta świadomość jest rozchwiana. Tak że ja bym takie projekty gorąco rekomendował. Dziękuję.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Jak najbardziej. Przecież przed chwilą były głosowania nad wnioskami dotyczącymi „Sokoła” czy harcerstwa czy innymi i wszyscy głosowali, bo my zdajemy sobie sprawę…

(Głos z sali: Ile jeszcze mamy przegłosować?)

(Głos z sali: Jeszcze tylko 2.)

Tak, 2, a później…

Tak że…

(Głos z sali: To są połączone działania, nad którymi państwo głosujecie: rajd śladami KOP i spływ kajakowy…)

No to dobrze.

Kto jest za? (7)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (0)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Stowarzyszenie „Rodzina Katyńska” z Czeskiego Cieszyna, wyjazd Rodziny Katyńskiej do miejsc w Polsce związanych z historią Polski – 10 tysięcy zł.

Senator Stanisław Gogacz:

Ja proponuję głosować za. Kiedy byliśmy tam kilka lat temu…

(Przewodnicząca Janina Sagatowska: Tam jest wyjątkowo.)

…oni nas o to osobiście prosili.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za? (6)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (0)

Dziękuję bardzo.

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Prosiłbym jeszcze, żebyście państwo przegłosowali wszystkie zmniejszenia i zwiększenia dotyczące tych zadań, które już wcześniej były przez państwa opiniowane. Tutaj albo zaoszczędzono, albo potrzebne są niewielkie kwoty. Chodzi o przesunięcia dotyczące tych działań, które państwo już…

(Senator Grażyna Sztark: To były te ogólnie…)

Tak, tak.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Nie, nie. Wtedy, kiedy państwo nad każdym…

(Przewodnicząca Janina Sagatowska: Pochylaliśmy się.)

…działaniem się pochylali.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za?

(Brak nagrania)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Kolejna umowa dotyczy Programu Stypendialnego PLus – Aktywny Student. Tutaj chodzi o niewielką kwotę, bo 48 tysięcy zł, która miałaby być przeznaczona na działalność klubu stypendystów, na ich spotkania. Z części zaoszczędzonej na stypendiach byłyby środki przeznaczone na integrację młodzieży objętej programem stypendialnym fundowanym przez Senat Rzeczypospolitej.

(Senator Grażyna Sztark: Oni mają się spotykać…)

Tak, tak.

(Brak nagrania)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Kolejna umowa to jest umowa nr 215, która dotyczy Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” i zadania „Aktywni w kulturze dla Niepodległej”. Tutaj jest podobna sytuacja, czyli taka, w której fundacja na pewnych zadaniach zaoszczędziła, a inne zadania chciałaby wesprzeć. Tych nowych działań, o których państwo nie wiecie, jest tylko kilka, dokładnie 5, tak że pozwolą państwo, że pokrótce je przedstawię.

Koncert w Erywaniu, w Armenii z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości – 15 tysięcy zł.

Następna pozycja, Polskie Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe „Odrodzenie” w Biszkeku, w Kirgistanie i zadanie „Polska na mapie muzyki dawnej – 25. Letnia Międzynarodowa Akademia Muzyki Dawnej w Wilanowie”. Członkowie stowarzyszenia mieliby wziąć udział w tej akademii.

Ostatnia pozycja dotyczy obchodów 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości organizowanych przez Towarzystwo Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej, oddział w Jaworowie na Ukrainie. Chodzi tu o 5 tysięcy zł, które byłyby zaoszczędzone w ramach innych zadań. Z niektórych zadań fundacja w ogóle rezygnuje, na innych zaoszczędziła. Jeśli rezygnuje, to najczęściej dlatego, że wycofał się beneficjent po stronie naszych rodaków.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za? (6)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (0)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Kolejna umowa Fundacji „Pomoc Polakom na Wschodzie” to jest umowa nr 120, która dotyczy realizacji zadania „Polski bez granic – działania oświatowe dla Polaków na Wschodzie i Polonii”. To dotyczy 2 nowych działań, o których państwo wcześniej nie słyszeliście. Jedno zadanie to jest remont szkolnej stołówki w Szkole – Centrum Wielofunkcyjnym w Wersoce. Koszty tego remontu to 45 tysięcy zł. Drugie zadanie to kontynuacja wdrożenia mediacji rówieśniczej w szkole średniej im. Stanisława Konarskiego w Wilnie – 10 tysięcy zł. Dzięki temu miałyby być pokryte koszty opracowania materiałów dydaktycznych, koszty wyżywienia i zakwaterowania. Tak że taka jest tu kwota.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za? (6)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (0)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Zostały nam jeszcze 2 umowy innych organizacji. Mianowicie jest to umowa Fundacji „Wolność i Demokracja”, umowa nr 99, na realizację zadania „Pod znakiem Białego Orła. Wspomaganie i rozwijanie szkolnictwa polskiego w Niemczech”. Po konsultacjach z beneficjentami, na prośbę beneficjentów fundacja proponuje, aby zrezygnować z zakupu części wyposażenia placówek szkolnych na rzecz letniego wypoczynku dla dzieci, który byłyby zorganizowany w centrum krzewienia kultury i języka polskiego w Niemczech.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za? (6)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (0)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Ostatnia umowa, umowa nr 110, to jest umowa Towarzystwa Demokratycznego „Wschód”, która dotyczy realizacji zadania „Bliżej Polski. Wsparcie działań edukacyjnych organizacji polonijnej w Turkmenistanie”. Tutaj chodzi o to, żeby dofinansować udział nauczycielki języka polskiego w Aszchabadzie w szkoleniu prowadzonym przez Szkołę Języka i Kultury Polskiej przy Uniwersytecie Śląskim. Chodzi o niedużą kwotę, o 3 tysiące zł. Jeśli mogliby państwo wyrazić zgodę…

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Kto jest za? (6)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (0)

Dyrektor Biura Polonijnego w Kancelarii Senatu Grzegorz Seroczyński:

Dziękuję, to już wszystko.

(Brak nagrania)

Punkt 2. porządku obrad: przygotowanie projektu uchwały w sprawie upamiętnienia zasług prof. Kazimierza Pelczara w 75. rocznicę śmierci

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

…Propozycji uchwały Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie upamiętnienia zasług prof. Kazimierza Pelczara w 75. rocznicę śmierci.

Tak pokrótce, bo jest to opisane. Nie będę przedłużać, ale ze dwa zdania powiem. Prof. Kazimierz Pelczar był wynalazcą leku na onkologię, on w ogóle był jednym z twórców onkologii. Poniósł śmierć 17 września 1943 r. w wileńskich Ponarach, został aresztowany przez Gestapo i rozstrzelany. To, o czym pani mówiła, zresztą wszyscy czytali. Nie chcę się tutaj powtarzać, ale to naprawdę jest wielka postać, takie postacie trzeba wydobywać z niebytu. Myślę, że jesteśmy winni tej postaci taką uchwałę i jednocześnie wystawę.

Czy są chętni…

O, właśnie.

Proszę, Panie Senatorze. Prosimy.

Może będą zmiany, tak?

Pani legislator też wyczyta…

Senator Ryszard Bonisławski:

Pani Przewodnicząca, w pierwszym akapicie zmieniłbym nieco szyk zdania, ale przede wszystkim zamiast słowa „Gestapo”, bo nie wiadomo skąd ono tam się wzięło, użyłbym słów „niemieckich okupantów”, czyli byłoby: „z rozkazu niemieckich okupantów został rozstrzelany”. Tak że przestawiłbym słowo „został”.

(Senator Grażyna Sztark: Nie. Dlaczego? Gestapo to jest…)

No nie, to nie tylko było niemieckie. To nie jest jednoznaczne. Ja myślę, że to niemieccy okupanci byli tam wtedy. Po co mamy ich oszczędzać?

(Senator Grażyna Sztark: Gestapo to nie to samo co niemiecki okupant?)

No nie zawsze.

(Senator Grażyna Sztark: Nie?)

Nie.

(Przewodnicząca Janina Sagatowska: Ale wszędzie w materiałach jest podawane, że właśnie przez Gestapo…)

No tak, ale…

(Senator Grażyna Sztark: Chodzi o to, że to wykonało Gestapo, tak?)

(Przewodnicząca Janina Sagatowska: Bo były różne formacje, a tu chodzi o to, że to przez Gestapo.)

(Senator Barbara Borys-Damięcka: Nie Abwehra, nie inne…)

(Przewodnicząca Janina Sagatowska: No, za chwilę pani mecenas…)

(Senator Grażyna Sztark: No dobrze…)

Ja już nie będę tutaj wchodził w taki głęboki spór.

W drugim akapicie… Jeśli już mogę to zdanie tutaj podtrzymać… Tam są takie połączenia „jako lekarz” i później „jako profesor”. Ja bym proponował taką wersję: pracował jako lekarz i wykładowca na Uniwersytecie Jagiellońskim, po 1930 r. został profesorem i dziekanem Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie. No, to taka drobna zmiana. Myślę, że w ten sposób to będzie ładniej brzmiało. Dziękuję.

(Brak nagrania)

Senator Ryszard Bonisławski:

Może to być członek, bo nie zawsze jest…

Senator Grażyna Sztark:

Na drugiej stronie. No właśnie. Ale chyba „członków”…

(Senator Ryszard Bonisławski: Dobrze.)

W drugim akapicie: Prof. Kazimierz Pelczar… W drugim zdaniu mamy: „wspierał polski ruch oporu, ratował uchodźców, członków Armii Krajowej”. I teraz pytanie: „członków Armii Krajowej” czy „żołnierzy Armii Krajowej”? Ale w Armii Krajowej byli i członkowie, i żołnierze. Dobrze, niech zostanie: członków.

(Senator Ryszard Bonisławski: Członków. Tak.)

(Brak nagrania)

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Danuta Drypa:

Pani Przewodnicząca! Szanowni Państwo!

Nie mam uwag. Uwagi robocze zostały już wcześniej skonsultowane. Projekt uchwały został skonsultowany również z polonistami. Tak że ja w tym momencie nie mam do tego tekstu żadnych dodatkowych uwag.

(Brak nagrania)

Senator Stanisław Gogacz:

Pani Przewodnicząca, chcę zwrócić uwagę, że sformułowanie czy nazwa „Gestapo” jest użyta w dwóch miejscach, więc uważajmy, żeby nie wprowadzić tu jakiegoś zamieszania.

(Przewodnicząca Janina Sagatowska: Ale zostajemy przy nazwie „Gestapo”.)

Aha, zostajemy przy tym, tak? Dobrze.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Ja się doczytałam… No, wszędzie jest „Gestapo”. Różne były te okupanckie siły…

(Brak nagrania)

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

…pana senatora Bonisławskiego, tak?

Aha, jeszcze pani mecenas.

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Danuta Drypa:

Ja chciałabym tylko upewnić się, czy jest państwa zgoda… Jak rozumiem, określenie „Gestapo” pozostaje. Jednak pan senator proponował jeszcze, aby zmienić szyk zdania.

(Przewodnicząca Janina Sagatowska: Tak.)

Czyli byłoby: dnia…

(Senator Ryszard Bonisławski: W wileńskich Ponarach…)

Tak…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Senator Ryszard Bonisławski:

Przepraszam.

W wileńskich Ponarach z rozkazu… został rozstrzelany. Bo tak jak jest teraz, to brzmi: został z rozkazu. Poprawiłbym tutaj stylistykę: z rozkazu Gestapo został rozstrzelany.

(Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Danuta Drypa: Czy można jeszcze tę kolejną…)

Ta druga zmiana…

(Głos z sali: …Po 1930 r.)

(Przewodnicząca Janina Sagatowska: Może niech pan powtórzy.)

Tak. W drugim akapicie, po wyrazie „Jagiellońskim”, po przecinku byłoby tak: po 1930 r. został profesorem i dziekanem wydziału lekarskiego. Oni tam mówili co prawda…

(Brak nagrania)

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

…Kto jest za przyjęciem projektu tej uchwały. A później jeszcze skierowania do Komisji Ustawodawczej, bo wszystkie…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

O, pan przewodniczący już czeka…

Proszę bardzo, kto jest za przyjęciem tej uchwały? (9)

(Senator Grażyna Sztark: Jednym głosem.)

(Senator Jerzy Fedorowicz: Jednogłośnie.)

Jednogłośnie za. Wielka…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

(Senator Jerzy Fedorowicz: Tak, jednogłośnie.)

Tak.

Przewodnicząca Janina Sagatowska:

Trzeba jeszcze wybrać sprawozdawcę.

(Senator Grażyna Sztark: A kto mógłby nim być?)

No ja nieskromnie.

(Głos z sali: Myślę, że pani przewodnicząca.)

(Senator Jerzy Fedorowicz: Wybieramy panią przewodniczącą.)

Dziękuję bardzo. Dziękuję…

(Brak nagrania)

Senator Jerzy Fedorowicz:

…Bardzo serdecznie podziękować, także dyrektorowi. Jako przedstawiciel naszej komisji byłem na spotkaniu Kongresu Oświaty Polonijnej. Świetnie zorganizowane spotkanie. Oczywiście reprezentowałem tam Senat i panią przewodniczącą, mówiąc o tym… Otrzymaliśmy od kongresu podziękowanie. No, muszę powiedzieć, że poziom jest bardzo wysoki. Pani przewodnicząca po prostu potrafi swoją energią… No, potrafi to w Krakowie świetnie zorganizować. Były warsztaty, były spotkania. Są ogromne podziękowania dla Senatu za wsparcie. Aha, dostaliśmy wyróżnienia, ja też dostałem.

(Przewodnicząca Janina Sagatowska: Brawo.)

Tak. (Oklaski)

(Brak nagrania)

(Koniec posiedzenia o godzinie 15 minut 43)