Narzędzia:
Wspólne posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej (nr 155), Komisji Ustawodawczej (nr 235) w dniu 15-03-2018
Uwaga! Zapis stenograficzny jest tekstem nieautoryzowanym

Zapis stenograficzny

– wspólne posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej (155.)

oraz Komisji Ustawodawczej (235.)

w dniu 15 marca 2018 r.

Porządek obrad:

1. Pierwsze czytanie projektu uchwały o współpracy Polski i Węgier w Unii Europejskiej (druk senacki nr 757).

(Początek posiedzenia o godzinie 8 minut 16)

(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Komisji Ustawodawczej Stanisław Gogacz)

Przewodniczący Stanisław Gogacz:

Dzień dobry państwu.

Otwieram razem z panem przewodniczącym Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej posiedzenie 2 połączonych komisji – Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej oraz Komisji Ustawodawczej.

Witam państwa serdecznie.

Przedmiotem obrad naszych komisji jest zawarty w druku senackim nr 757 projekt uchwały o współpracy Polski i Węgier w Unii Europejskiej. Jest to projekt, który został złożony w trybie przyspieszonym. Mamy zgodę marszałka, żeby w takim trybie rozpatrywać ten projekt. Pod wnioskiem podpisani są senatorowie. Do reprezentowania w pracach nad tym projektem upoważnili oni pana senatora Marka Pęka.

Punkt 1. porządku obrad: pierwsze czytanie projektu uchwały o współpracy Polski i Węgier w Unii Europejskiej (druk senacki nr 757)

Jeżeli nie ma innych propozycji co do porządku obrad posiedzenia naszych komisji, to poproszę pana senatora Marka Pęka o to, żeby przedstawił ratio legis tego projektu i żeby zaprezentował nam tę propozycję.

Bardzo proszę.

Senator Marek Pęk:

Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.

Wysokie Komisje!

Mam przyjemność przedstawić niniejszą uchwałę. Ta uchwała jest odpowiedzią Senatu czy ma stać się odpowiedzią Senatu na uchwałę Zgromadzenia Krajowego Węgier, parlamentu węgierskiego, którą parlament węgierski podjął w dniu 20 lutego bieżącego roku. Tekst tej uchwały jest dostępny powszechnie. Ja nie będę uchwały węgierskiej omawiał, ale mogę powiedzieć tak w skrócie, że była to uchwała o takiej bardzo wyrazistej, zdecydowanej treści, popierała ona polskie dążenia polityczne związane z przeprowadzaniem reformy wymiaru sprawiedliwości i wzywała rząd węgierski do tego, aby poparł stanowisko Polski w tych sprawach i nie pozwolił na naruszanie jej praw zagwarantowanych traktatem unijnym oraz nie uznał takich propozycji, które ograniczałyby korzystanie z praw podstawowych wynikających z jej członkostwa w Unii Europejskiej. Ponadto w tej uchwale poproszono posłów węgierskich do Parlamentu Europejskiego, by nie popierali takiej propozycji instytucji Unii Europejskiej, która wprowadzałaby wobec Polski postępowanie wszczęte na podstawie art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej. Ponadto jeszcze ta uchwała miała taki szerszy kontekst kulturowo-historyczny. Ona pokazywała nasze wspólne polsko-węgierskie korzenie zarówno, jeśli chodzi o powstawanie naszych państw ponad tysiąc lat temu – ten fundament chrześcijański – jak i o późniejszą drogę ku wolności, ze szczególnym podkreśleniem lat 1956 i 1989 oraz takich wartości, dla nas bardzo ważnych i wspólnych, jak suwerenność, wolność, demokracja, właśnie chrześcijaństwo. Dla nas wszystkich jest oczywiste, że tych punktów stycznych, punktów wspólnych w naszej bogatej historii jest bardzo wiele.

Ja postanowiłem zaprezentować Wysokim Komisjom uchwałę znacznie krótszą. Tak naprawdę w jej pierwszych 2 akapitach jest stwierdzenie faktu i przytoczenie treści uchwały węgierskiej, właściwie dokładnie, może z różnicą jakichś 2 słów. A taki najważniejszy akapit, który tutaj, podejrzewam, pewnie wzbudzi kontrowersje, to jest akapit trzeci, w którym wyrażamy wdzięczność Zgromadzeniu Krajowemu za podjęcie niniejszej uchwały i podkreślamy, że zdaniem Senatu to wszczęcie procedury z art. 7, po pierwsze, jest nieuzasadnione z punktu widzenia przepisów unijnych, a po drugie, jest to niebezpieczny precedens, który tak naprawdę niewiele ma wspólnego z troską o praworządność w Unii Europejskiej, a jest raczej pewną próbą nacisku na państwa średnie, słabsze, ażeby realizowały wizję swojego rozwoju forsowaną przez ten taki twardy trzon najsilniejszych państw w Unii Europejskiej, ale, co najgorsze, w tych obszarach, które – ja to właśnie podkreślam w tej uchwale – są zastrzeżone jako wyłączne kompetencje państw członkowskich. Do takich obszarów należy wymiar sprawiedliwości w państwach członkowskich.

Ta uchwała jest ważna, bo chyba wszyscy sobie zdajemy sprawę, że w czasie współczesnego kryzysu w Unii Europejskiej, pewnego sporu zarówno politycznego i gospodarczego, jak i instytucjonalnego, taki sojusz polsko-węgierski ma dla Polski i dla Węgier bardzo duże znaczenie. Może przesądzać o dalszym rozwoju Unii Europejskiej i kształcie członkostwa w Unii Europejskiej właśnie takich państw jak Polska i Węgry.

Jeżeli udałoby się tę uchwałę uchwalić dzisiaj na posiedzeniu plenarnym, czego ja oczywiście nie mogę zagwarantować, to dodatkowo miałoby to taki wyraz symboliczny, ponieważ dzisiaj, w dniu 15 marca, mamy ważne węgierskie święto narodowe. W związku z tym, myślę, nasi bracia Węgrzy odebraliby to jeszcze dodatkowo pozytywnie. To tyle może tytułem wstępu. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Stanisław Gogacz:

Dziękuję panu senatorowi.

Chciałbym powitać na naszym posiedzeniu przedstawiciela Ministerstwa Spraw Zagranicznych, zastępcę dyrektora Departamentu Polityki Europejskiej, pana Leszka Hensela. Witamy pana serdecznie. Oczywiście witamy też Biuro Legislacyjne.

Jeżeli pan by chciał zabrać głos w tym momencie czy…

(Zastępca Dyrektora Departamentu Polityki Europejskiej w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Leszek Hensel: Może później.)

Ewentualnie później.

Czy ktoś z państwa chciałby się wypowiedzieć co do przedstawionego projektu uchwały?

Pani senator Barbara Zdrojewska, bardzo proszę.

Senator Barbara Zdrojewska:

Bardzo dziękuję.

Ja będę wnosiła o odrzucenie tego projektu uchwały. I uzasadnię to.

Po pierwsze, nie ma takiego obyczaju, żeby Senat dziękował innemu parlamentowi. Jeżeli państwo takie przykłady podacie… Ja takich przykładów nie znam. A jeżeli one są, jeżeli bywały takie uchwały, to dotyczyły one naprawdę ważnych, istotnych spraw. To po pierwsze.

Po drugie, zwracam uwagę na to, że dziękujemy tutaj krajowi, który również ma kłopoty z demokracją – tak bym to delikatnie określiła – jest też krajem głęboko związanym z administracją Putina. I chciałabym zwrócić uwagę na to, że w obecnej sytuacji, kiedy mamy do czynienia ze stwierdzeniami, np. najświatlejszych przedstawicieli naszego państwa, porównującymi Unię Europejską do zaborców, możemy mieć obawy, co taka uchwała w ogóle oznacza. Czy my… Czy to nie jest kolejny krok ku osłabieniu naszych więzi z Unią Europejską? Wiążemy się z krajami… Chciałbym powiedzieć, że bardzo szanuję naród węgierski i jestem pełna uznania dla niego, ale też mam tam przyjaciół i wiem, że są tam kłopoty z demokracją, wiem też, że jest to nieduży kraj. My powinniśmy myśleć o przyszłości Polski i jej najważniejszym partnerze, czyli Unii Europejskiej. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Stanisław Gogacz:

Dziękuję bardzo.

Pan przewodniczący, bardzo proszę.

Senator Marek Rocki:

Dziękuję bardzo.

Myślę, że wniosek o odrzucenie tego projektu jest słuszny, dlatego że przynajmniej w mojej opinii uchwała Zgromadzenia Narodowego zawiera w sobie błąd logiczny. A mianowicie podam z komunikatu Komisji do Parlamentu Europejskiego z marca 2014 r. 2 cytaty: „Wzajemne zaufanie między państwami członkowskimi UE i ich systemami prawnymi jest fundamentem Unii”, „Komisja jest strażnikiem traktatów i ma obowiązek zapewnić poszanowanie wartości, na których opiera się UE, i chronić ogólny interes Unii”. Dlatego żądanie zawarte w uchwale Zgromadzenia Narodowego Węgier, by rząd nie pozwolił na naruszanie praw Polski zagwarantowanych traktatem unijnym, jest błędem logicznym. Traktat nie jest narzucony, został przyjęty przez państwa wchodzące w skład Unii Europejskiej, a wobec tego to państwo członkowskie samo z siebie nie może ocenić, czy spełnia warunki budujące to wzajemne zaufanie i poszanowanie wartości, musi to uczynić Unia jako organizacja, do której weszliśmy w końcu dobrowolnie, suwerennie po referendum i zgodnie z wolą większości obywateli. I z tego powodu nie jest to nieuzasadniona ingerencja i próba nacisku politycznego. Łagodniejsza wersja byłaby taka, że skreślamy ten trzeci akapit i w jego miejsce wpisujemy zdanie o tym, że jesteśmy wdzięczni Zgromadzeniu Narodowemu za to, że interesuje się sprawami Polski. Kropka. Dziękuję.

Przewodniczący Stanisław Gogacz:

Dziękuję.

Czyli pan przewodniczący ma propozycję poprawki, tak?

(Senator Marek Rocki: Wpierw bym przegłosował poprawkę…)

Czyli tę bardziej dominującą, o odrzucenie, pan popiera?

(Senator Marek Rocki: Tak.)

A druga propozycja jest taka, ażeby przedostatni akapit, czyli ten, który rozpoczyna się słowami : „Senat Rzeczypospolitej zapewnia”…

(Senator Marek Rocki: Nie, trzeci.)

A, czyli „Senat wyraża wdzięczność”?

(Senator Marek Rocki: Tak.)

Skreślić.

Dobrze, to jest taka propozycja.

(Senator Marek Rocki: To znaczy zamienić na „wyraża wdzięczność za zainteresowanie sprawami Polski”.)

Dobrze, proszę to odnotować.

Pan senator Sługocki. Bardzo proszę o krótką wypowiedź.

Senator Waldemar Sługocki:

Dziękuję bardzo. Postaram się, żeby była maksymalnie krótka, ale chcę też okrasić ją cytatem, jeśli pan, Panie Przewodniczący, pozwoli.

Szanowni Państwo, pełna zgoda z moimi przedmówcami. Absolutnie propozycja, którą pan senator Marek Pęk zgłasza, jest wewnętrznie sprzeczna. Mało tego, jest sprzeczna z duchem i ideą integracji europejskiej, bowiem państwa członkowskie Unii Europejskiej, poczynając od genezy naszej integracji europejskiej, czyli od 1991 r., od podpisania układu stowarzyszeniowego, umówiły się co do pewnych europejskich wartości. I poczynając właśnie od tego roku Polska konsekwentnie dążyła do pełnej integracji z Unią Europejską. Stało się to 1 maja 2004 r., ale stało się to za zgodą obywateli państwa polskiego, ponieważ 7 i 8 czerwca 2003 r. odbyło się referendum akcesyjne, w którym 77,45% Polaków powiedziało „tak” dla procesu integracji europejskiej.

Przypomnę państwu, że negocjacje traktatu lizbońskiego prowadził rząd Prawa i Sprawiedliwości, a 13 lutego 2007 r. ratyfikował go świętej pamięci pan prezydent Lech Kaczyński. I pozwolę sobie zacytować. O negocjacjach pan prezydent Kaczyński mówił tak: „Toczyły się szybko, skutecznie jak się okazało, ale toczyły się w atmosferze pewnego napięcia i normalnych sporów i dyskusji. W ramach tych negocjacji udało się Polsce odnieść bardzo wiele sukcesów. Na czternaście spraw, które postawiliśmy, które postawił ówczesny rząd, w trzynastu odnieśliśmy sukces”. Tak powiedział Lech Kaczyński. Wskazał jednocześnie, że sukces mogliśmy odnieść dzięki „stanowczości ówczesnego rządu, jego szefa, ówczesnej minister spraw zagranicznych Anny Fotygi, stanowczości ówczesnych negocjatorów”.

Tak że, Panie Senatorze Marku Pęk, art. 7 był przyjęty wraz z całością traktatu lizbońskiego w sposób, jak sądzę, absolutnie, bezwzględnie świadomy. Bardzo dziękuję.

Przewodniczący Stanisław Gogacz:

Dziękuję bardzo.

Do głosu zgłaszał się pan Piotr Zientarski. Bardzo proszę.

Senator Piotr Zientarski:

Ja króciutko, Panowie Przewodniczący, bo już padły argumenty ze strony senatorów Platformy Obywatelskiej.

Ja również zdecydowanie przyłączam się do tych głosów, które tutaj padły. Powiem szczerze, że mam szczególne kontakty z Węgrami, zwłaszcza z Polonią węgierską. Od samego początku, od 2005 r. bywam rok rocznie na święcie Polonii. Znam całą historię. Jestem dumny… To, że przywołujemy związki historyczne, to bardzo pięknie, ale to nie ma nic do rzeczy w tej sprawie. Powinniśmy się cieszyć, że jesteśmy razem z braćmi czy z bratankami Węgrami, jak nazywamy ich historycznie, w Unii Europejskiej. I powinniśmy wspólnie przestrzegać tych zasad, które ratyfikowaliśmy zgodnie z wolą narodu, co powiedziałem wyraźnie. I koniec.

Oczywiście ta logiczna sprzeczność jest ewidentna. Jest tu ewidentna schizofrenia po prostu, tak bym powiedział. Prawda? No, bo z jednej strony popieramy zasady, a z drugiej strony uważamy, że nie można ich… Pozostaje kwestia, czy je stosować? Przecież to jest proces. Tak? Przecież Unia Europejska cały czas mówi, że nie jest od karania, ale jest od tego, żeby uświadamiać, żeby wpływać na zmiany. Przecież tu nikomu nie chodzi, a tym bardziej z opozycji, o to, żeby jakikolwiek uszczerbek czy jakaś dolegliwość spotkała społeczeństwo. Tu chodzi o to, żebyśmy stosowali zasady, do czego się zobowiązaliśmy w rodzinie państw europejskich, które przestrzegają zasad porządku państwa prawa.

Przewodniczący Stanisław Gogacz:

Dziękuję bardzo.

Ja mam taki apel do państwa, którzy zgłosiliście się do głosu, ażeby skrócić wypowiedzi maksymalnie, może do minuty, dlatego że możliwość zabrania głosu będzie w drugim czytaniu. Teraz skupmy się na tym projekcie, na tekście, na ewentualnych poprawkach, które państwo byście przegłosowali, i na ewentualnych uwagach co do treści.

Bardzo…

(Senator Marek Pęk: Ja bym chciał zgłosić króciutką autopoprawkę, która może też skrócić dyskusję…)

Ale jaki to jest wniosek?

(Senator Marek Pęk: Autopoprawka.)

Tak, bardzo proszę.

Senator Marek Pęk:

Dziękuję bardzo.

Wysokie Komisje, ja po konsultacjach postanowiłem zrezygnować z jednego fragmentu. Jeśli chodzi o trzeci akapit, to postanowiłem zrezygnować w ostatnim zdaniu z końcowej jego części, po słowie „kompetencjach”, to jest „a zarazem przyznania Komisji Europejskiej uprawnień nieprzewidzianych w traktatach unijnych”. Czyli po słowie „kompetencjach” dać kropkę.

I jeszcze tak króciutko odniosę się do wypowiedzi pana senatora Sługockiego i pana senatora Zientarskiego. Tutaj nie ma dyskusji o treści przepisów, o treści traktatów, ale jest dyskusja na temat tego, jak one są stosowane w praktyce. I w związku z tym powoływanie się na to, podobnie jak pan senator przewodniczący Marek Rocki, że myśmy suwerennie przystąpili do Unii Europejskiej i wyrazili zgodę na te wszystkie przepisy i procedury, a później też na zmiany traktatów… No, tu jest sprzeczność, bowiem w naszej opinii myśmy się zgodzili na inne procedury niż są faktycznie stosowane. Tu jest ten problem. Unia Europejska w oparciu o pewne procedury i przepisy prowadzi według nas politykę sprzeczną z samą istotą Unii Europejskiej. Jeżeli już się cofamy do traktatów, to cofnijmy się w takim razie do idei, do założeń ojców założycieli, czym Unia Europejska de facto miała być, a czym jest dzisiaj. Tu jest ten fundamentalny spór – spór pomiędzy Polską a Unią Europejską, pomiędzy Węgrami i Unią Europejską. I ten spór wyraźnie się rozszerza i zaostrza. A to, kto jest winien, co jest przyczyną, to jest oczywiście temat szerszej dyskusji. Ale nie ma tu mowy o żadnej schizofrenii, tylko o pewnym odniesieniu się do realpolitik. Dziękuję.

Przewodniczący Stanisław Gogacz:

Dziękuję bardzo.

Bardzo proszę, pani senator Sztark.

Senator Grażyna Sztark:

Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.

Proszę państwa, znajdujemy się w określonym czasie, w określonym miejscu, nie możemy abstrahować od słów wypowiedzianych przez prezydenta w poniedziałek, który ni mniej ni więcej tylko nazwał Unię Europejską zaborcami. W związku z tym gdyby w całości przyjąć tę uchwałę, bez tej propozycji pana przewodniczącego Rockiego, to byśmy dalej wpisali się w tę narrację. Ona nam nie służy. Ona nam naprawdę nie służy.

I tak po przyjacielsku: ponieważ naród węgierski zawsze był dla nas przyjacielem, to idąc za propozycją pana sprawozdawcy, pana Marka Pęka, ja bym proponowała… Bo tu nie ma ani słowa o tym – o przyjaźni, o święcie braci Węgrów. A w związku z tym zawarłabym właśnie akapit o tym, że życzymy jak najlepiej braciom Węgrom właśnie w ich święto, ale odstąpiłabym od tych słów, które na stałe mogą nas skłócić z Unią Europejską. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Stanisław Gogacz:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Wach.

Senator Piotr Wach:

Dziękuję bardzo.

Bardzo krótko. Ten trzeci akapit od słów „Wszczęcie wobec Polski procedury” itd. „jest nieuzasadnioną i niebezpieczną próbą” jest błędny. Właściwie to postępowanie jest m.in. wynikiem opinii Komisji Weneckiej, którą najpierw sami zaprosiliśmy, i to dwukrotnie, a potem jej ustalenia zostały zignorowane. Komisja Wenecka nie jest organem Unii Europejskiej, tylko Rady Europy. Myśmy właściwie obśmiali Komisję Wenecką jako ciało niekompetentne itd., co właściwie nas kompromituje. Ten akapit w tym zakresie jest niedopuszczalny, a poprawka, którą pan sprawozdawca proponuje, jest zdecydowanie za blisko idąca… za mało zmienia.

Ponadto pan premier Morawiecki złożył teraz białą księgę, która odpowiada na zarzuty dotyczące reformy wymiaru sprawiedliwości, a nie dotyczące tego, że postępowanie Unii jest nieuprawnione. Tak że ten akapit jest całkowicie niedopuszczalny. Najlepszym wyjściem jest odrzucanie tej uchwały.

Przewodniczący Stanisław Gogacz:

Dziękuję bardzo.

Czyli pan dołącza do głosów, które są za tym, żeby odrzucić uchwałę jako całość.

Bardzo proszę, pan senator Pociej.

Senator Aleksander Pociej:

Dziękuję, Panie Przewodniczący.

To jest niestety kolejna uchwała, która łamie zasadę, że uchwały tego typu jednak były podejmowane jednogłośnie. Nie ma żadnej wątpliwości, że tutaj nie będzie jednego głosu. I to do tego stopnia, że tak naprawdę ta uchwała powinna się nazywać uchwałą senatorów Prawa i Sprawiedliwości, a nie Senatu,

Jest to wyrażenie radości z tego, że na forum Unii Europejskiej pewną politykę, którą w tej chwili prowadzi rząd Rzeczypospolitej, popiera jeden kraj. A więc to będzie uchwała, która radośnie przyznaje to samo, co obdarowanie pani premier kwiatami za to, że przegrała 27:1. Uważam, że nie jest to najszczęśliwsze wyrażenie radości z tego, że jest jeden rząd w Unii Europejskiej, który popiera rząd Polski. Dziękuję bardzo.

(Rozmowy poza mikrofonem)

Przewodniczący Stanisław Gogacz:

Proszę państwa, bardzo proszę, żebyśmy skracali wypowiedzi. Będzie okazja na posiedzeniu plenarnym.

Jeszcze pan senator Czerwiński…

Pani senator jeszcze chce zabrać głos, tak? To bardzo proszę, oczywiście. I pan senator Borowski.

Senator Jerzy Czerwiński:

Panie Przewodniczący…

(Senator Barbara Zdrojewska: Dziękuję bardzo.)

Panowie Przewodniczący! Wysokie Komisje!

Ja przyznam, że dziwię się tej dyskusji, bo to nie jest dyskusja na temat tego, czy my powinniśmy być w Unii Europejskiej i dlaczego nie albo dlaczego tak, tylko, jak sam tytuł uchwały mówi, my chcemy wyrazić wdzięczność parlamentowi Węgier za to, że po prostu poparł nasze interesy. I przyznam: wyjątkowo dziwię się opozycji, bo niewielki kraj… może inaczej, nie największy kraj Europejski widzi, że jesteśmy szykanowani w Unii Europejskiej, i popiera nasze interesy, a opozycja nie chce tych interesów poprzeć. Czegóż się państwo tak boicie? Jak widać, można być mniejszym krajem i można być suwerennym krajem, i walczyć o swoje interesy. Zewnętrzny podmiot popiera nasze interesy, uważa że jesteśmy skrzywdzeni. To trzeba by było przeczytać dokładnie właśnie tę uchwałę parlamentu węgierskiego.

(Głos z sali: No, my właśnie czytamy.)

No, to czytajcie tekst ze zrozumieniem.

Zewnętrzny podmiot ją popiera, a wy się boicie. To gdzież jest suwerenność naszego państwa?

(Głos z sali: Mamy odmienne zdanie w tej sprawie.)

Oczywiście, ale ja też mogę wyrazić swoje zdanie.

Przewodniczący Stanisław Gogacz:

Proszę państwa…

Senator Barbara Zdrojewska:

Tak: skoro pan senator Czerwiński nawiązał do uchwały, to ja może zacytuję jej nieduży fragment. Rzeczywiście jest tak, jak mówił pan senator Czerwiński, że mamy tam taki akapit. Zgromadzenie Narodowe Węgier uważa, że bezpodstawne było wszczęcie wobec Polski postępowania na podstawie art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej przez Parlament Europejski i Komisję Europejską, jak również decyzja w tym przedmiocie. Rzeczywiście coś takiego jest. Jest również nawiązanie do naszej wieloletniej, wielowiekowej dobrej współpracy itd., ale są też passusy, Szanowni Państwo, które są absolutnie niedopuszczalne. Nie powinniśmy się w ogóle do czegoś takiego odnosić: „My, Węgrzy, nie chcemy więcej takiej Europy, w której wolność się ogranicza, a nie rozwija. Nie chcemy więcej takiej Europy, w której większy nadużywa swojej władzy, w której na polu kompetencji dzielonych nie bierze się pod uwagę suwerenności narodów”.

(Rozmowy na sali)

Dalej czytam. Słuchajcie spokojnie. To jest krótkie.

(Przewodniczący Stanisław Gogacz: Pani Senator, ale w takim razie musimy przedłużyć to posiedzenie…)

(Rozmowy poza mikrofonem)

„Po okresie”… Ale, Panie Przewodniczący, żeby troszeczkę było ciszej…

(Przewodniczący Stanisław Gogacz: Ale będzie okazja na posiedzeniu. W trakcie drugiego czytania będzie okazja. Pani to wtedy przedstawi dokładnie.)

Panie Przewodniczący, już to skończę i będzie koniec. Uważam, że to jest ważne do podjęcia decyzji.

„Po okresie 40 lat spędzonych za żelazną kurtyną mamy już dosyć dyktatów. Węgry i Polskę w niedawnym czasie spotkało wiele bezprawnych i niesprawiedliwych ataków ze strony Unii Europejskiej. Polska i Węgry zamiast idei stanów zjednoczonych Europy wierzą we wspólnotę narodów europejskich. Zamiast szerzenia idei otwartego społeczeństwa, naszym zadaniem jest zachowanie kultury chrześcijańskiej”.

(Głos z sali: …słowa…)

Przewodniczący Stanisław Gogacz:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Marek Borowski.

Senator Marek Borowski:

Proszę państwa, oczywiście jestem zwolennikiem odrzucenia tej uchwały. Jej się po prostu nie da poprawić. Apeluję do koleżanek i kolegów, którzy chcą tu coś poprawiać, żeby tego nie robili. PiS chce przyjąć tę uchwałę, niech ją przyjmie.

Ale chcę powiedzieć tak: że Węgry dzisiaj to jest kraj, w którym podstawowe zasady demokratyczne zostały ciężko połamane, który jest krajem oligarchicznym, w znacznym stopniu skorumpowanym, według Transparency International obsunął się o kilkanaście miejsc. Polska się poprawiła, oni się obsunęli. To jest kraj, w którym nie ma już praktycznie wolnych mediów, w którym dziennikarze są karani za krytykę rządu. I my z tym krajem tworzymy spółkę. W jednym i w drugim kraju, i w Polsce, i tam, podstawowe zasady praworządności są łamane, trójpodział władzy jest likwidowany. A więc ja rozumiem oczywiście Prawo i Sprawiedliwość, że chce z takim krajem się łączyć, bo tu jest pewna łączność, i chce podjąć taką uchwałę, ale to już weźcie to, Panie i Panowie, na siebie. Ja proponuję, żeby już nie poprawiać. Jest wniosek o odrzucenie, który popieram. Przejdźmy do dalszych spraw. Dziękuję.

Przewodniczący Stanisław Gogacz:

Pan senator Dobrzyński. Proszę o krótką wypowiedź.

Senator Jan Dobrzyński:

Zgadzam się z przedmówcą, żebyśmy przeszli do dalszych spraw, bo stanowiska są tak różne, Panie Przewodniczący, że do porozumienia tutaj nie dojdziemy. To są różne wizje tej sprawy. Prosiłbym, żebyśmy przeszli do głosowania, bo o 9.00 mamy posiedzenie Senatu.

Przewodniczący Stanisław Gogacz:

Dziękuję bardzo.

Proszę państwa, jeżeli państwo pozwolicie, to przejdziemy do głosowania.

Zostały zgłoszone… Jeżeli chodzi o najdalej idącą poprawkę, o odrzucenie, to zgłosiła ją pani senator Barbara Zdrojewska. Poprawkę o odrzucenie poparli: pan przewodniczący, pan senator Wach, jak również pan senator Borowski.

Jest też poprawka pana senatora przewodniczącego, jeżeli chodzi o koniec akapitu trzeciego, jak również poprawka pana senatora Marka Pęka, który proponuje skreślić na końcu akapitu trzeciego, po wyrazie „kompetencjach”, słowa „a zarazem przyznania Komisji Europejskiej uprawnień nieprzewidzianych w traktatach unijnych”. Te słowa. A jeżeli chodzi o poprawkę pana przewodniczącego… I to są wszystkie poprawki. I to są wszystkie poprawki.

Oczywiście później, po przegłosowaniu poprawek, będziemy głosowali nad tekstem jednolitym, już znając decyzję połączonych komisji co do tych poprawek.

Czy pan zechce jeszcze przypomnieć poprawkę pana senatora przewodniczącego? Tu chodzi o koniec akapitu trzeciego.

Starszy Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Mirosław Reszczyński:

Poprawka ta dotyczy akapitu trzeciego. My rozumiemy to tak, że pan przewodniczący życzy sobie, aby po wyrazach „Senat Rzeczypospolitej Polskiej wyraża wdzięczność” wpisać wyrazy „za zainteresowanie sprawami Polski” i skreślić pozostałą treść akapitu trzeciego.

Przewodniczący Stanisław Gogacz:

Dobrze, dziękuję bardzo.

To już mamy jasność.

Najdalej idąca poprawka…

(Senator Waldemar Sługocki: Proszę mnie dopisać do tego wniosku najdalej idącego…)

Czyli o odrzucenie.

Oprócz państwa senatorów, który już wymieniłem, jeszcze pan senator Sługocki…

Proszę państwa, przystępujemy do głosowania.

Najdalej idąca poprawka zgłoszona przez pięcioro państwa senatorów to jest wniosek o odrzucenie uchwały w całości.

Kto jest za przyjęciem tego wniosku? (9)

Kto jest przeciwny temu wnioskowi? (15)

Kto się wstrzymał od głosu? (0)

Stwierdzam, że wniosek o odrzucenie nie uzyskał akceptacji połączonych komisji.

Teraz mamy 2 poprawki. Która jest ważniejsza? Która jest pierwsza? Jest poprawka pana senatora Pęka i…

Starszy Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Mirosław Reszczyński:

Dalej idąca jest poprawka pana przewodniczącego Rockiego. Ona w pierwszej kolejności.

Przewodniczący Stanisław Gogacz:

Dobrze.

Poprawka pana przewodniczącego Rockiego była już prezentowana.

(Starszy Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Mirosław Reszczyński: Przyjęcie tej poprawki wykluczy głosowanie nad wnioskiem pana senatora Pęka, dlatego że poprawka ta…)

Przyjęcie poprawki pana przewodniczącego wykluczy głosowanie nad poprawką pana senatora Pęka.

Kto jest za przyjęciem poprawki pana przewodniczącego Rockiego? (9)

Kto jest przeciwny przyjęciu tej poprawki? (15)

Kto się wstrzymał od głosu? (0)

Stwierdzam, że poprawka pana przewodniczącego Rockiego nie uzyskała akceptacji połączonych komisji.

W takim razie przystępujemy do przegłosowania poprawki pana senatora Pęka.

Ona była już tu zaprezentowana.

Kto jest za przyjęciem poprawki pana senatora Pęka? (20)

Kto jest przeciwny przyjęciu tej poprawki? (3)

Kto się wstrzymał od głosu? (0)

Stwierdzam, że poprawka pana senatora Pęka uzyskała akceptację.

W takim razie przystępujemy do głosowania nad tekstem jednolitym, wraz z jedną przyjętą poprawką.

Kto jest za przyjęciem uchwały wraz z przyjętą poprawką pana Pęka? (16)

Kto jest przeciwny przyjęciu tej uchwały z tą poprawką? (9)

Kto się wstrzymał od głosu? (0)

Stwierdzam, że połączone komisje poparły przedmiotową uchwałę z poprawką pana senatora Pęka.

Czy pan senator Pęk wyraża zgodę na to, żeby być sprawozdawcą?

Jeżeli komisje na to się zgadzają, to w takim razie zamykam posiedzenie…

(Głos z sali: Sprawozdawca?)

Sprawozdawcą jest pan senator Marek Pęk.

W takim razie zamykam posiedzenie 2 połączonych komisji.

Dziękuję państwu, dziękuję panu z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, dziękuję, Panie Przewodniczący.

(Głos z sali: Dzięki.)

(Koniec posiedzenia o godzinie 8 minut 49)