Narzędzia:

Zapowiedzi

25–27 października 2013 r.

27 października 2013

25–27 października 2013 r. podczas wyborów prezydenckich w Gruzji przebywała w tym kraju misja obserwacyjna Senatu. W skład delegacji pod przewodnictwem senator Grażyny Sztark wchodzili senatorowie: Alicja Zając, Witold Sitarz i Piotr Zientarski. Celem senackiej misji obserwacyjnej było monitorowanie przebiegu kampanii wyborczej i wyborów prezydenckich, które odbyły się 27 października. Jak ocenili wstępnie senatorowie, wybory przebiegały w sposób demokratyczny, a zauważone drobne niedociągnięcia nie miały, ich zdaniem, wpływu na ostateczny wynik głosowania. W dniu wyborów senatorowie obserwowali procedury związane z otwarciem i zamknięciem lokali wyborczych, przyglądali się przebiegowi głosowania, a także liczeniu głosów. Odwiedzili 43 lokale wyborcze w 11 okręgach, w rejonie Rustawi i Tbilisi, m.in. komisję specjalną nr 9 działającą w więzieniu i komisję utworzoną dla osób nie mających stałego zameldowania, a będących obywatelami Gruzji (np. uchodźcy). W obwodzie specjalnym utworzonym w więzieniu w Tbilisi senatorowie zwrócili uwagę na pewne nieścisłości związane z przebiegiem głosowania. Obserwacja miejsc, w których oddawano głosy, była utrudniona. Wątpliwości obserwatorów wzbudziła także interpretacja zasad dotyczących użycia urny mobilnej. Szczegółowe uwagi i zalecenia powyborcze znajdą się w specjalnym raporcie.

Swoją pracę senatorowie rozpoczęli 25 października od wizyty w Centralnej Komisji Wyborczej (CKW), gdzie przyglądali się wydawaniu akredytacji dla mediów i obserwatorów międzynarodowych i lokalnych, a także materiałów wyborczych przeznaczonych dla okręgowych i obwodowych komisji wyborczych. Wszelkich wyjaśnień udzielała rzeczniczka CKW Ketevan Dangadze. Następnie senatorowie udali się do lokalnego sztabu wyborczego kandydatki Nino Burjanadze (lista nr 14), gdzie senator Grażyna Sztark rozmawiała z zastępcą szefa jej Krajowego Sztabu Wyborczego. W ocenie działaczy Demokratycznego Ruchu Zjednoczona Gruzja, w prowadzeniu i finansowaniu kampanii wyborczej dochodziło do nieprawidłowości na dużą skalę. Ruch zarzuca kupowanie głosów zarówno Gruzińskiemu Marzeniu, jak i Zjednoczonemu Ruchowi Narodowemu.

Tego samego dnia senatorowie spotkali się z ambasadorem RP w Gruzji Andrzejem Cieszkowskim. Jak podkreślił, jedynie Demokratyczny Ruch Zjednoczona Gruzja zapowiada protesty uliczne, jeżeli Nino Burjanadze nie przejdzie do drugiej tury, co – według ruchu – miałoby świadczyć o wyborczym fałszerstwie.

Senatorowie odwiedzili także siedzibę Ruchu Społecznego „Wielonarodowa Gruzja” zrzeszającego lokalne organizacje prowadzące obserwację wyborów w regionach, gdzie znajdują się duże skupiska mniejszości narodowych (Samtskhe-Javakheti i Klemo Kartli). W ocenie przewodniczącego tego ruchu Arnolda Stepaniana, mimo występujących nadal różnego rodzaju trudności widać wyraźną zmianę polityki wobec mniejszości narodowych. Po raz pierwszy zaproszenia na nadchodzące wybory wydrukowano nie tylko w języku gruzińskim, ale również w ormiańskim i azerskim. Po raz pierwszy po gruzińsku, armeńsku i azersku dostępna była tzw. gorąca linia wyborcza. CKW przygotowała w językach mniejszości 9 spotów telewizyjnych wyjaśniających procedury wyborcze. Telewizyjne debaty między kandydatami, emitowane przez publiczną telewizję, tłumaczone były na język ormiański i azerski.

Obserwatorzy odwiedzili także różne dzielnice Tbilisi, aby przyjrzeć się przebiegowi kampanii wyborczej. Według senatorów, w porównaniu do kampanii poprzedzającej wybory parlamentarne w 2012 r. obecna była dużo mniej widoczna, a na ulicach było mniej plakatów i bilboardów.

26 października obserwatorzy w dwuosobowych zespołach sprawdzali stan przygotowań do wyborów w okręgowych i obwodowych komisjach wyborczych poza Tbilisi. Senatorowie odwiedzili kilkanaście lokali wyborczych. W większości z nich przygotowania zostały już zakończone lub zbliżały się do ukończenia. Ogólnie stan przygotowań oceniono jako dobry. Senatorowie zwrócili uwagę na poprawę dostępności lokali wyborczych dla osób niepełnosprawnych (podjazdy, karty do głosowania w języku Braille’a, komputery z nagranymi instrukcjami wyborczymi dla głuchoniemych). Wyjątek stanowiło duże osiedle (12 połączonych wiosek) zamieszkałe przez ludność azerską, na którym nie zauważono żadnych śladów kampanii wyborczej. Mieszkańcy pytani przez senatorów nie potrafili wskazać, gdzie znajduje się lokal wyborczy. W siedzibie tamtejszej Okręgowej Komisji Wyborczej przygotowania do wyborów znajdowały się w fazie początkowej, a jej członkowie niezbyt dobrze orientowali się w procedurze wyborczej. Materiały wyborcze przygotowano w językach gruzińskim i azerskim. Następnie obserwatorzy odwiedzili kilka lokalnych sztabów wyborczych kandydatów: Nino Burjanadze (lista nr 14), Davida Bakradze (lista nr 5), Giorgi Targamadze (lista nr 10) oraz Gorgi Margwelaszwili (lista nr 41). W większości sztabów zwracano uwagę na agresywne zachowania zwolenników kandydatki Nino Burjanadze oraz na możliwość popełnienia oszustw wyborczych przez jej zwolenników, szczególnie na terenach zamieszkanych przez mniejszości narodowe. Według przedstawicieli sztabów wyborczych, potencjalne oszustwa miałyby wynikać z niskiego poziomu świadomości ludności, braku znajomości języka gruzińskiego i analfabetyzmu. W wizytowanych miejscowościach (m.in. Gori, Sitar, Kaspi, Mtskheta, Saritchala, Sagarejo, Bolnisi, Marneuli, Tetrickaro, Rustawi) kampania wyborcza była jeszcze słabiej widoczna niż w stolicy. Można było zauważyć jedynie niewielką liczbę plakatów, najczęściej zniszczonych.

Senacka misja obserwacyjna wyborów prezydenckich w Gruzji