Narzędzia:

Zapowiedzi

16 września 2004 r.

16 września 2004

16 września 2004 r. w Brodnicy marszałek Longin Pastusiak wziął udział w uroczystościach pogrzebowych podporucznika Daniela Różyńskiego z 16. Batalionu Powietrzno-Desantowego w Krakowie, który zginął tragiczną śmiercią w czasie pełnienia misji pokojowej w Iraku. Został on pośmiertnie awansowany do stopnia porucznika.

Nad grobem poległego oficera odczytano decyzję prezydenta RP o odznaczeniu go Krzyżem Zasługi za Dzielność - "za odwagę i męstwo podczas misji w Iraku". Wyrazy współczucia rodzinie złożył marszałek Senatu:

Żegnamy dzisiaj przedwcześnie zmarłego porucznika Daniela Różyńskiego z 16. Batalionu Powietrzno-desantowego w Krakowie, który zginął tragiczną śmiercią w czasie pełnienia misji pokojowej w Iraku.

Każda śmierć, w każdym wieku jest bolesna dla tych, którzy zostają. Ale kiedy odchodzi bardzo młody, wyjątkowo zdolny i wartościowy człowiek - ból jest szczególnie dotkliwy.

Porucznik Daniel Różyński miał zaledwie 24 lata; w czerwcu 2003 roku został promowany na stopień oficerski, był stypendystą premiera i prymusem Wyższej Szkoły Oficerskiej we Wrocławiu - najlepszy z 378 studentów wówczas studiujących; zawsze należał do najlepszych: jako uczeń, jako student, jako żołnierz i jako człowiek.

Był wśród żołnierzy ochotników niosących pokój i wsparcie narodowi irackiemu w ramach międzynarodowych sił stabilizacyjnych w Iraku.

Zginął, pełniąc swe żołnierskie obowiązki.

Żegnaj, młody oficerze!

Tak wcześnie opuściłeś Rodzinę i wszystkich Ci Bliskich!

Żegnamy Cię w głębokim smutku!

Spoczywaj w pokoju! W swym, niestety, tak bardzo krótkim życiu wypełniłeś wiele zadań, nie zmarnowałeś ani chwili darowanego Ci czasu!

Na zawsze pozostaniesz w naszej pamięci!

Rodzinę i Bliskich proszę o przyjęcie wyrazów najgłębszego współczucia.

Na pogrzeb porucznika D. Różyńskiego licznie przybyli mieszkańcy Brodnicy. Poległy żołnierz był znaną w mieście postacią. Ukończył miejscowe liceum ogólnokształcące jako najlepszy uczeń w historii tej szkoły, był stypendystą premiera.

D. Różyński wybrał studia w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Lądowych, do której egzamin zdał najlepiej ze wszystkich kandydatów i którą rok temu ukończył jako prymus ze średnią 4,98.

Dwa lata temu uczestniczył w organizowanych przez brytyjską armię ćwiczeniach "Cambrian Patrol 2002", uważanych za jeden z najtrudniejszych na świecie sprawdzianów umiejętności żołnierskich. Jego patrol, jako jeden z niewielu, dotrwał do końca tych ćwiczeń.

W krakowskiej 6. Brygadzie Desantowo-Szturmowej był dowódcą plutonu szturmowego w batalionie powietrzno-desantowym. W Iraku przebywał od 14 lipca br. na stanowisku dowódcy plutonu. Porucznik D. Różyński był kawalerem. Nad grobem żegnali go rodzice, których był jedynym dzieckiem, i narzeczona.

W ataku na patrol saperski koło miejscowości Maszru, około 30 km na północy wschód od Obozu Babilon w Iraku, zginęli trzej polscy żołnierze, a trzej inni zostali ranni. Polscy saperzy zostali zaatakowani podczas powrotu z akcji rozbrajania ładunku wybuchowego umieszczonego przy drodze.