Narzędzia:

Posiedzenie: 47. posiedzenie Senatu RP X kadencji, 2 dzień


3 i 4 sierpnia 2022 r.
Stenogram z dnia poprzedniego

(Wznowienie posiedzenia o godzinie 10 minut 18)

(Posiedzeniu przewodniczą marszałek Tomasz Grodzki oraz wicemarszałkowie Gabriela Morawska-Stanecka i Michał Kamiński)

Wznowienie posiedzenia

Marszałek Tomasz Grodzki:

Wznawiam obrady.

Szanowni Państwo Senatorowie!

Przypominam, że obrady toczą się jednocześnie w sposób tradycyjny oraz z wykorzystaniem środków porozumiewania się na odległość.

Państwa senatorów znajdujących się w gmachu Senatu proszę o sprawdzenie, czy wszyscy państwo macie wyłączone aplikacje do zdalnego udziału w posiedzeniu, a państwa senatorów biorących udział w posiedzeniu w sposób zdalny informuję, że za 15 minut zablokujemy możliwość przyłączania się do posiedzenia. W razie problemów prosimy o kontakt telefoniczny pod numer uprzednio państwu przekazany.

Szanowni Państwo, przystępujemy do głosowania, które ma na celu wyłącznie ustalenie listy senatorów biorących udział w posiedzeniu. Proszę o oddanie jakiegokolwiek głosu w celu potwierdzenia obecności.

Pani senator Budner, proszę zerknąć, czy sygnał jest wysłany. Dziękuję bardzo.

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 97 senatorów i tylu aktualnie bierze udział w posiedzeniu.

Wysoki Senacie, informuję, że kolejne posiedzenie Senatu planowane jest na dzień 7 września br.

Porządek obrad zostanie państwu przekazany drogą elektroniczną.

Poza protokołem dodam, że to, czy to posiedzenie się odbędzie, czy nie… Ono będzie musiało być skoordynowane z pracami Sejmu Rzeczypospolitej. Jak tylko będziemy mieli wiążące decyzje w tej sprawie, to oczywiście zostaną państwo o nich niezwłocznie powiadomieni.

Dzisiejsze obrady rozpoczniemy od bloku głosowań, a następnie przystąpimy do rozpatrzenia punktu trzynastego: informacja Prezesa Rady Ministrów na temat bezpieczeństwa energetycznego Polaków.

Senatorowie, którzy chcą wygłosić oświadczenia, będą mogli to uczynić po wyczerpaniu porządku obrad, tj. po zakończeniu rozpatrywania punktu trzynastego.

Punkt 12. porządku obrad: powołanie członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu dwunastego porządku obrad: powołanie członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Wczoraj odbyła się debata na ten temat, była dyskusja, były pytania do kandydata. W tej chwili przystępujemy jedynie do głosowania.

Przypomnę, że Senat podejmuje uchwałę w tej sprawie bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.

Witam pana prof. Tadeusza Kowalskiego, obecnego na posiedzeniu.

Głosowanie

Zarządzam głosowanie.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 99 senatorów, 56 – za, 40 – przeciw, 3 senatorów się wstrzymało. (Głosowanie nr 2)

(Oklaski)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie powołania członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji i powołał pana prof. Tadeusza Kowalskiego na członka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Proszę uprzejmie pana profesora o podejście do stołu prezydialnego, chciałbym wręczyć panu uchwałę Senatu.

(Rozmowy na sali)

Wręczam ją i życzę wszelkiej pomyślności, ciężkiej pracy dla dobra Rzeczypospolitej.

(Głos z sali: I wolnych mediów.)

(Oklaski)

Punkt 1. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o zawodach pielęgniarki i położnej oraz niektórych innych ustaw (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu pierwszego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o zawodach pielęgniarki i położnej oraz niektórych innych ustaw.

W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Zdrowia, która ustosunkowała się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowała sprawozdanie w tej sprawie. Znajduje się ono w druku nr 779 Z.

Sprawozdanie Komisji Zdrowia

Proszę sprawozdawcę, panią senator Beatę Małecką-Liberę, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Beata Małecka-Libera:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

W czasie debaty w dniu wczorajszym zostały zgłoszone 2 poprawki. Mimo że one wychodzą poza meritum sprawy, poza ustawę o zawodach pielęgniarki i położnej, zostały przyjęte, pozytywnie rozpatrzone na posiedzeniu Komisji Zdrowia, gdyż dotyczą rzeczy ogromnie ważnej, a mianowicie pomocy rannym Ukraińcom. Wobec tego wszystkie poprawki do tej ustawy, które zostały przygotowane, zostały pozytywnie zaopiniowane przez Komisję Zdrowia i przyjęcie ich wraz z ustawą rekomenduję Wysokiej Izbie. Dziękuję.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo.

Czy senator wnioskodawca, pan senator Waldemar Kraska, chce jeszcze zabrać głos?

(Senator Waldemar Kraska: Nie, dziękuję bardzo.)

Dziękuję bardzo.

Przystępujemy do głosowania.

W pierwszej kolejności zostaną przeprowadzone głosowania nad przedstawionymi poprawkami, a następnie nad podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia ustawy w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Senator Beata Małecka-Libera:

Panie Marszałku, mam jeszcze prośbę. Zgodnie z ustaleniami poczynionymi na posiedzeniu komisji możemy przegłosować łącznie poprawki nr 1, 2, 3 i 4, bo to są poprawki legislacyjne, oraz poprawki nr 5 i 6, gdyż one wzajemnie się uzupełniają.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo za tę informację.

Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, zarządzę głosowanie zbiorcze – najpierw nad poprawkami nr 1, 2, 3 i 4, a potem na poprawkami nr 5 i 6.

Głosowanie

Przystępujemy zatem do głosowania nad poprawkami nr 1, 2, 3 i 4. Głosujemy łącznie.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 97 senatorów, 54 – za, 2 – przeciw, wstrzymało się 41 senatorów. (Głosowanie nr 3)

Poprawki nr 5 i 6. Głosujemy łącznie.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Panie Senatorze Łuczak, proszę sprawdzić, czy sygnał został wysłany.

Dziękuję.

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 99 senatorów, 96 – za, 1 – przeciw, wstrzymało się 2 senatorów. (Głosowanie nr 4)

Przystępujemy zatem do głosowania nad podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia ustawy w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 99 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 5)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o zawodach pielęgniarki i położnej oraz niektórych innych ustaw.

Punkt 2. porządku obrad: ustawa o usprawnieniu procesu inwestycyjnego Centralnego Portu Komunikacyjnego (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu drugiego porządku obrad: ustawa o usprawnieniu procesu inwestycyjnego Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Komisja Infrastruktury oraz Komisja Gospodarki Narodowej i Innowacyjności przedstawiły projekt uchwały, w którym wnoszą o odrzucenie ustawy – druk senacki nr 775 A.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisje projektem uchwały o odrzuceniu ustawy.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 99 senatorów, 53 – za, 46 – przeciw, nikt się nie wstrzymał. (Głosowanie nr 6)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o usprawnieniu procesu inwestycyjnego Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Punkt 3. porządku obrad: ustawa o zmianie niektórych ustaw w celu wzmocnienia bezpieczeństwa gazowego państwa w związku z sytuacją na rynku gazu (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu trzeciego porządku obrad: ustawa o zmianie niektórych ustaw w celu wzmocnienia bezpieczeństwa gazowego państwa w związku z sytuacją na rynku gazu.

Komisja Gospodarki Narodowej i Innowacyjności przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosi o wprowadzenie poprawek do ustawy – druk senacki nr 781 A.

W pierwszej kolejności zostaną przeprowadzone głosowania nad przedstawionymi poprawkami, a następnie nad podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia ustawy w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Jest propozycja, żeby nad poprawkami nr 1–3, 6, 7, 11 i 12 głosować w bloku.

Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Wysoki Senat propozycję przyjął.

Dziękuję bardzo.

Głosowanie

W związku z tym zaczynamy głosowania od bloku poprawek. Głosujemy łącznie nad poprawkami nr 1, 2, 3, 6, 7, 11 i 12.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 99 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 7)

I teraz będziemy głosować pojedynczo nad poprawkami, po kolei.

Poprawka nr 4.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 99 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 8)

Poprawka nr 5.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 99 senatorów, 53 – za, 46 – przeciw, nikt się nie wstrzymał. (Głosowanie nr 9)

Poprawka nr 8.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Pani senator Chybicka głosuje?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 99 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 10)

Poprawka nr 9.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 99 senatorów, 98 – za, 1 – przeciw, nikt się nie wstrzymał. (Głosowanie nr 11)

Poprawka nr 10.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Pan senator Jackowski, proszę sprawdzić, czy sygnał jest wysłany.

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 99 senatorów, 98 – za, 1 – przeciw, nikt się nie wstrzymał. (Głosowanie nr 12)

Przystępujemy zatem do głosowania nad podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia ustawy w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 99 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 13)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu wzmocnienia bezpieczeństwa gazowego państwa w związku z sytuacją na rynku gazu.

Punkt 4. porządku obrad: ustawa o dodatku węglowym (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu czwartego porządku obrad: ustawa o dodatku węglowym.

W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Budżetu i Finansów Publicznych oraz Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności, które ustosunkowały się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowały wspólne sprawozdanie w tej sprawie. Znajduje się ono w druku nr 782 Z.

Sprawozdanie połączonych Komisji Budżetu i Finansów Publicznych oraz Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności

Proszę sprawozdawcę, pana senatora Kazimierza Kleinę, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Kazimierz Kleina:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Komisja nasza, budżetu i finansów, oraz Komisja Gospodarki Narodowej i Innowacyjności rekomendują przyjęcie poprawek nr 1–18 oraz 20–28. Dziękuję bardzo… A, przepraszam jeszcze. Ponadto informuję, że na podstawie art. 52 ust. 5 Regulaminu Senatu Komisja Gospodarki Narodowej i Innowacyjności zmodyfikowała treść swojego wniosku – to jest pkt 7 – i ten wniosek został później przyjęty przez połączone komisje.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania.

W pierwszej kolejności zostaną przeprowadzone głosowania nad przedstawionymi poprawkami, a następnie nad podjęciem uchwały o przyjęciu ustawy w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Uwaga, nad poprawkami nr 1, 2, 3, 4, 5, 8, 11, 12, 13 i 15 należy głosować łącznie.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Pan senator Wiatr, proszę sprawdzić wysyłanie sygnału.

Dziękuję bardzo.

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 54 – za, 43 – przeciw, 3 senatorów się wstrzymało. (Głosowanie nr 14)

Głosujemy nad poprawką nr 6.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 98 – za, 1 – przeciw, 1 się wstrzymał. (Głosowanie nr 15)

Poprawka nr 7.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 99 – za, 1 – przeciw, nikt się nie wstrzymał. (Głosowanie nr 16)

Poprawka nr 9.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 99 – za, 0 – przeciw, 1 się wstrzymał. (Głosowanie nr 17)

Poprawka nr 10.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 98 – za, 0 – przeciw, 2 się wstrzymało. (Głosowanie nr 18)

Poprawka nr 14.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 97 – za, 1 – przeciw, 2 się wstrzymało. (Głosowanie nr 19)

Uwaga, nad poprawkami nr 16, 17, 18, 20, 21, 23 i 28 należy głosować łącznie.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 53 – za, 44 – przeciw, 3 się wstrzymało. (Głosowanie nr 20)

Nad poprawkami nr 19 i 29 należy głosować łącznie.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 98 – za, 1 – przeciw, 1 się wstrzymał. (Głosowanie nr 21)

Uwaga, nad poprawkami nr 22 i 27 również należy głosować łącznie.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 99 senatorów, 97 – za, 1 – przeciw, 1 się wstrzymał. (Głosowanie nr 22)

Poprawka nr 24.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 99 – za, nikt nie był przeciw, 1 się wstrzymał. (Głosowanie nr 23)

Nad poprawkami nr 25 i 26 należy głosować łącznie.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 98 – za, nikt nie był przeciw, 2 senatorów się wstrzymało. (Głosowanie nr 24)

Przystępujemy zatem do głosowania nad podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia ustawy w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 98 – za, 1 – przeciw, 1 senator się wstrzymał. (Głosowanie nr 25)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o dodatku węglowym.

Punkt 5. porządku obrad: drugie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu piątego porządku obrad: drugie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług.

Senat po przeprowadzeniu drugiego czytania projektu ustawy skierował projekt do Komisji Budżetu i Finansów Publicznych i zobowiązał tę komisję do przedstawienia jeszcze na obecnym posiedzeniu Senatu dodatkowego sprawozdania. Znajduje się ono w druku nr 786 X.

Przystąpienie do trzeciego czytania projektu

Przystępujemy do trzeciego czytania.

Sprawozdanie Komisji Budżetu i Finansów Publicznych

Proszę sprawozdawcę, pana senatora Ryszarda Świlskiego, o przedstawienie dodatkowego sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Ryszard Świlski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Komisja na posiedzeniu w dniu dzisiejszym ustosunkowała się do zgłoszonych w toku dyskusji wniosków. Komisja poparła wnioski zawarte w pkt 1 i 2 zestawienia wniosków i wnosi o ich przyjęcie przez Senat wraz z projektem ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz projektem uchwały w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu ustawy, zawartymi w druku, o którym wspomniał pan marszałek, czyli w druku nr 786. Dziękuję.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo.

Czy senatorowie wnioskodawcy lub pozostali senatorowie sprawozdawcy chcą jeszcze zabrać głos?

Przypomnę, że byli to panowie senatorowie Krzysztof Kwiatkowski, Wadim Tyszkiewicz, a pan senator Kazimierz Kleina był sprawozdawcą komisji w drugim czytaniu.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać trwające nie dłużej niż minutę zapytania do sprawozdawców i wnioskodawców w związku z przedstawionym dodatkowym sprawozdaniem.

Czy ktoś z państwa senatorów chciałby zgłosić takie zapytania? Nie widzę zgłoszeń.

Dziękuję bardzo.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania.

W pierwszej kolejności zostaną przeprowadzone głosowania nad poprawkami według kolejności przepisów projektu, druk nr 786 X, a następnie – nad przyjęciem projektu, druk nr 786, w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Uwaga, nad poprawkami nr 1 i 2 należy głosować łącznie.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 53 – za, 46 – przeciw, 1 się wstrzymał. (Głosowanie nr 26)

Przystępujemy do głosowania nad przyjęciem projektu ustawy w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek oraz projektu uchwały w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu ustawy.

Komisja proponuje, aby Senat upoważnił pana senatora Ryszarda Świlskiego do reprezentowania Senatu w dalszych pracach nad projektem tej ustawy.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 99 senatorów, 53 – za, 46 – przeciw, nikt się nie wstrzymał. (Głosowanie nr 27)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat przyjął projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz podjął uchwałę w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu ustawy.

Jednocześnie informuję, że Wysoki Senat upoważnił pana senatora Ryszarda Świlskiego do reprezentowania Senatu w dalszych pracach nad tym projektem.

Punkt 6. porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w sprawie uczczenia 85. rocznicy Wielkiego Strajku Chłopskiego (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu szóstego porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w sprawie uczczenia 85. rocznicy Wielkiego Strajku Chłopskiego.

Przypominam, że wczoraj zostało przedstawione sprawozdanie komisji o projekcie uchwały oraz została przeprowadzona dyskusja.

Przystąpienie do trzeciego czytania projektu

Przystępujemy do trzeciego czytania, które obejmuje jedynie głosowanie.

Przypominam, że komisja wnosi o przyjęcie przez Senat jednolitego projektu uchwały zawartego w druku nr 783 S.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 63 – za, 2 – przeciw, 35 senatorów się wstrzymało. (Głosowanie nr 28)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie uczczenia 85. rocznicy Wielkiego Strajku Chłopskiego.

Punkt 7. porządku obrad: ustawa o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania przestępczości środowiskowej (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu siódmego porządku obrad: ustawa o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania przestępczości środowiskowej.

Komisja Ustawodawcza, Komisja Nadzwyczajna do spraw Klimatu oraz Komisja Środowiska przedstawiły projekt uchwały, w którym wnoszą o przyjęcie tej ustawy bez poprawek; druk senacki nr 780 A.

Głosowanie

Przystępujemy zatem do głosowania.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 99 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 29)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu przeciwdziałania przestępczości środowiskowej.

Punkt 8. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami oraz ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu ósmego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami oraz ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw.

Komisja Budżetu i Finansów Publicznych przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosi o wprowadzenie poprawek do ustawy; druk senacki nr 778 A.

W pierwszej kolejności zostaną przeprowadzone głosowania nad przedstawionymi poprawkami, a następnie – nad podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia ustawy w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad poprawkami.

Poprawka nr 1.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 99 – za, nikt nie był przeciw, 1 senator się wstrzymał. (Głosowanie nr 30)

Poprawka nr 2.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 99 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 31)

Przystępujemy zatem do głosowania nad podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia ustawy w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 32)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami oraz ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw.

Punkt 9. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy – Kodeks karny wykonawczy oraz niektórych innych ustaw (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu dziewiątego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy – Kodeks karny wykonawczy oraz niektórych innych ustaw.

W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, które ustosunkowały się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowały wspólne sprawozdanie w tej sprawie. Znajduje się ono w druku nr 776 Z.

Sprawozdanie połączonych Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji

Proszę sprawozdawcę, pana senatora Aleksandra Pocieja, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Aleksander Pociej:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Komisje, które zebrały się w dniu dzisiejszym, przedstawiają Senatowi następujące stanowisko: Wysoki Senat raczy przyjąć wnioski zawarte w pktach 1–18, 20, 21 oraz 23–28.

Ponadto komisje informują, że na podstawie art. 52 ust. 4 Regulaminu Senatu komisje dokonały zmiany treści swojego wniosku – to jest pkt 10 zestawienia wniosków – a na podstawie art. 52 ust. 7 Regulaminu Senatu senator Krzysztof Kwiatkowski wycofał swój wniosek, który został podtrzymany przez senator Magdalenę Kochan, i jest to pkt 8 zestawienia wniosków. Dziękuję bardzo.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo.

Czy pan senator wnioskodawca Krzysztof Kwiatkowski chce jeszcze zabrać głos?

(Senator Krzysztof Kwiatkowski: Dziękuję.)

Dziękuję bardzo.

Przypominam, że pan senator Kwiatkowski wycofał swój wniosek – pkt 8 w druku nr 776 Z. Wniosek ten został podtrzymany przez panią senator Magdalenę Kochan i zostanie poddany pod głosowanie zgodnie z kolejnością przepisów ustawy.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania.

W pierwszej kolejności zostaną przeprowadzone głosowania nad przedstawionymi poprawkami, a następnie – nad podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia ustawy w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Poprawka nr 1.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 56 – za, 42 – przeciw, 2 się wstrzymało. (Głosowanie nr 33)

Uwaga, nad poprawkami nr 2, 26, 27 i 28 należy głosować łącznie.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Panie Senatorze Jackowski, proszę zerknąć, czy sygnał został wysłany.

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 51 – za, 46 – przeciw, 3 się wstrzymało. (Głosowanie nr 34)

Poprawka nr 3.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 53 – za, 45 – przeciw, 2 się wstrzymało. (Głosowanie nr 35)

Uwaga, nad poprawkami nr 4 i 25 należy głosować łącznie.

Kto jest za?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 99 senatorów, 54 – za, 43 – przeciw, 2 senatorów się wstrzymało. (Głosowanie nr 36)

Poprawka nr 5.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Pani Senator Sekuła, proszę zerknąć, czy sygnał został wysłany. Dziękuję bardzo.

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 97 – za, 2 – przeciw, 1 senator się wstrzymał. (Głosowanie nr 37)

Poprawka nr 6.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Pan senator Dobkowski… Dziękuję.

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 96 – za, 3 – przeciw, 1 senator się wstrzymał. (Głosowanie nr 38)

Poprawka nr 7.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Pani senator Borys-Damięcka i pan senator Jackowski, proszę zerknąć, czy sygnał został wysłany.

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 53 – za, 46 – przeciw, 1 senator się wstrzymał. (Głosowanie nr 39)

Poprawka nr 8.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 48 – za, 49 – przeciw, 3 senatorów się wstrzymało. (Głosowanie nr 40)

Poprawka nr 9.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 99 senatorów, 51 – za, 46 – przeciw, 2 senatorów się wstrzymało. (Głosowanie nr 41)

Poprawka nr 10.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 52 – za, 47 – przeciw, 1 senator się wstrzymał. (Głosowanie nr 42)

Poprawka nr 11.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 52 – za, 46 – przeciw, 2 senatorów się wstrzymało. (Głosowanie nr 43)

Uwaga, nad poprawkami nr 12 i 23 należy głosować łącznie.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 99 senatorów, 51 – za, 46 – przeciw, wstrzymało się 2 senatorów. (Głosowanie nr 44)

Poprawka nr 13.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 52 – za, 46 – przeciw, wstrzymało się 2 senatorów. (Głosowanie nr 45)

Poprawka nr 14.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Panie Senatorze Jackowski, bardzo proszę sprawdzić wysyłanie sygnału.

Dziękuję.

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 52 – za, 46 – przeciw, wstrzymało się 2 senatorów. (Głosowanie nr 46)

Poprawka nr 15.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Panie Senatorze Łuczak, proszę zerknąć, czy sygnał jest wysłany.

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 99 senatorów, 52 – za, 45 – przeciw, wstrzymało się 2 senatorów. (Głosowanie nr 47)

Poprawka nr 16.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 52 – za, 46 – przeciw, wstrzymało się 2 senatorów. (Głosowanie nr 48)

Poprawka nr 17.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

(Rozmowy na sali)

Poprawka ta poprawia błąd językowy. Może ktoś potrzebuje dodatkowej informacji.

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 99 senatorów, 95 – za, 2 – przeciw, wstrzymało się 2 senatorów. (Głosowanie nr 49)

Uwaga, przyjęcie poprawki nr 18 wykluczy głosowanie nad poprawką nr 19.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 52 – za, 46 – przeciw, wstrzymało się 2 senatorów. (Głosowanie nr 50)

Poprawka nr 20.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 53 – za, 46 – przeciw, 1 się wstrzymał. (Głosowanie nr 51)

Uwaga, przyjęcie poprawki nr 21 wykluczy głosowanie nad poprawką nr 22.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 52 – za, 46 – przeciw, 2 się wstrzymało. (Głosowanie nr 52)

Poprawka nr 24.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Pan senator Jackowski, proszę o sprawdzenie wysłania sygnału. Dziękuję.

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 52 – za, 46 – przeciw, 2 się wstrzymało. (Głosowanie nr 53)

Zakończyliśmy głosowanie nad poprawkami.

Przystępujemy zatem do głosowania nad podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia ustawy w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 92 – za, 1 – przeciw, 7 senatorów się wstrzymało. (Głosowanie nr 54)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny wykonawczy oraz niektórych innych ustaw.

Punkt 10. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o Służbie Więziennej oraz niektórych innych ustaw (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu dziesiątego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o Służbie Więziennej oraz niektórych innych ustaw.

Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji oraz Komisja Ustawodawcza przedstawiły projekt uchwały, w którym wnoszą o odrzucenie ustawy. Druk senacki nr 777 A.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisje projektem uchwały, nad wnioskiem o odrzucenie ustawy.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 53 – za, 46 – przeciw, 1 się wstrzymał. (Głosowanie nr 55)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Służbie Więziennej oraz niektórych innych ustaw.

Punkt 11. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu jedenastego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw.

W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, które ustosunkowały się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowały wspólne sprawozdanie w tej sprawie. Znajduje się ono w druku nr 762 Z.

Sprawozdanie połączonych Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji

Proszę sprawozdawcę, pana senatora Aleksandra Pocieja, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Aleksander Pociej:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Komisje poparły wniosek o odrzucenie ustawy. Ja bardzo ubolewam nad tym, że dyskusja na temat tak ważnej ustawy odbywała się wczoraj o godzinie 23.00. Chciałbym powiedzieć, że to jest ustawa, której waga jest porównywalna z wagą nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym czy KRS. To jest olbrzymia zmiana systemowa. Jak mówili nasi eksperci, to jest fundamentalna zmiana kodeksu karnego, jego części ogólnej również. Bez pogłębionej refleksji co do potencjalnych skutków dla całego systemu jest to bardzo groźne. Takimi projektami w normalnym, demokratycznym państwie przez lata zajmuje się komisja kodyfikacyjna, która uwzględnia wszystkie nurty, zasięga zdania jak największej liczby specjalistów. Na temat tej ustawy pozytywnie wypowiadał się niestety tylko rząd. Było to zderzenie magistrów z profesorami.

Ta debata niestety pokazała również stosunek Ministerstwa Sprawiedliwości do sędziów w ogóle. Niestety była ona pretekstem do kolejnego ataku na to środowisko. Zapewne powodem tego jest to, że główny nacisk w ramach tych zmian kładzie się generalnie na odbieranie pewnych ustawowych, konstytucyjnych kompetencji sędziom i przekazywanie ich prokuraturze.

Debatowaliśmy tutaj – i przed chwilą zgodziliśmy się na te zmiany – o rządowym projekcie nowelizacji kodeksu karnego wykonawczego. Mogliście państwo usłyszeć ze strony rządu taką dumną opowieść o tym, że ten nowy kodeks karny wykonawczy poszerza grupę osób, które będą odbywały karę w systemie elektronicznego dozoru. I my się z tym zgadzamy, chwaliliśmy to w tej dyskusji. Niestety w tej ustawie idziecie dokładnie w drugą stronę. Ona praktycznie wykosi z tego systemu połowę ludzi, którzy nadają się do odbywania kary z dozorem elektronicznym. Czyli to, czym się chwaliliśmy ponad podziałami, czym się chwali dzisiaj rząd, de facto w tej drugiej ustawie wylatuje.

Nie mówię o tym, że dzięki tej ustawie praktycznie zredukujemy do jakichś 20% możliwość zawieszania kar. Nikt nam nie odpowiedział, czy budowane są jakieś nowe więzienia, gdzie będzie można tych ludzi wsadzić, osadzić.

Bardzo dużo mówił pan minister Warchoł o…

(Senator Wojciech Skurkiewicz: Panie Marszałku, przepraszam. Czy to jest w dalszym ciągu debata?)

Sprawozdanie. Wolno mi przedstawić sprawozdanie.

(Senator Wojciech Skurkiewicz: …To, co było na posiedzeniu Senatu powiedziane.)

(Poruszenie na sali)

Sprawozdanie.

(Marszałek Tomasz Grodzki: Panie Ministrze, to jest sprawozdanie, na które…)

(Senator Wojciech Skurkiewicz: Ale sprawozdanie komisji…)

(Głos z sali: Sprawozdanie czy własne zdanie?)

Komisji. To wszystko tam było…

(Marszałek Tomasz Grodzki: Sprawozdanie komisji ma oddawać przebieg posiedzenia komisji.)

Tak.

(Senator Jerzy Fedorowicz: Boli, boli…)

(Senator Wojciech Skurkiewicz: …I będzie panu wtedy bardzo miło.)

Ja chciałbym teraz pochwalić rząd…

(Senator Wojciech Skurkiewicz: Ale nie trzeba.)

…za białe kołnierzyki, ponieważ tam rzeczywiście są bardzo trafne propozycje dotyczące ścigania przestępstw białych kołnierzyków. Pan minister wielokrotnie mówił o zagrożeniu karą, która wzrasta w niektórych wypadkach z 5 do 10 lat.

(Senator Wojciech Skurkiewicz: Powiedział o tym na posiedzeniu plenarnym, nie na posiedzeniu komisji.)

(Głos z sali: Właśnie.)

Mówił to na poprzednim posiedzeniu komisji.

(Poruszenie na sali)

Ponieważ niestety nie wybrzmiało to na sali…

(Senator Jerzy Czerwiński: Nie było telewizji.)

(Senator Wojciech Skurkiewicz: Panie Marszałku…)

…chciałem podzielić się z Wysoką Izbą tymi refleksjami. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo.

Czy pan senator wnioskodawca Marek Martynowski chce jeszcze zabrać głos?

Senator Marek Martynowski:

Miałem nie zabierać głosu, ale sprawozdawca – jakoś dziwnie – nie wspomniał akurat o mojej poprawce, a powiedział to, co było tutaj wczoraj w debacie. No, ale to już jest mało ważne.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Jest odnotowane…

(Senator Aleksander Pociej: Przepraszam…)

Nie, nie…

Senator Aleksander Pociej:

Przepraszam bardzo, miałem… W trybie sprostowania. Miałem to powiedzieć, ale niestety…

(Rozmowy na sali)

(Marszałek Tomasz Grodzki: Widzę, że…)

Temperament pana senatora uniemożliwił mi powiedzenie o tej ostatniej rzeczy.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Widzę, że temperament naszego pana ministra od wojny sprowokował dyskusję, którą zamykam.

(Rozmowy na sali)

Głosowanie

I przystępujemy do głosowania.

W pierwszej kolejności zostanie przeprowadzone glosowanie nad wnioskiem o odrzucenie ustawy, a następnie, w wypadku odrzucenia tego wniosku, nad poprawką przedstawioną przez pana senatora Martynowskiego.

Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji o odrzucenie ustawy.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 100 senatorów, 53 – za, 46 – przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 56)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy – Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw.

Punkt 13. porządku obrad: informacja Prezesa Rady Ministrów na temat bezpieczeństwa energetycznego Polaków

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu trzynastego porządku obrad: informacja Prezesa Rady Ministrów na temat bezpieczeństwa energetycznego Polaków.

Pragnę powitać obecną na sali minister klimatu i środowiska, panią Annę Moskwę, oraz podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, panią Annę Łukaszewską-Trzeciakowską.

Zanim oddam głos pani minister, chciałbym coś wyjaśnić. Ze zdumieniem przeczytałem pani tweet: „Marszałek Senatu nagle podejmuje decyzję o przełożeniu tematu na jutro i to jako punkt dodatkowy po głosowaniach. Tak opozycja traktuje energetykę”. Ani opozycja nie traktuje tak energetyki, bo po to jest ta debata, ani nie podjąłem decyzji nagle, ani nie jest to punkt dodatkowy, tylko od dawna zaplanowany i zatwierdzony przez Konwent Seniorów. Jeżeli mogę prosić panią minister, to na przyszłość… Tego typu tweetowanie nie sprzyja powadze debaty. Osobiście wstrzymuję się, chociaż język mnie świerzbił wielokrotnie, i serdecznie radzę pani minister, aby zajmując to ważne stanowisko w rządzie, trzymała się pani tej zasady. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

(Senator Wojciech Skurkiewicz: Panie Marszałku, ale cenzura prewencyjna jest zabroniona, absolutnie. Panie Marszałku! Nawet w Senacie cenzura prewencyjna jest zabroniona. Proszę nie zamykać ust ministrom.)

(Głos z sali: Zagłuszacz! Zagłuszacz!)

(Senator Wojciech Skurkiewicz: Cenzura prewencyjna…)

(Rozmowy na sali)

(Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa: Cieszę się, że mimo wszystko, mimo tych wszystkich okoliczności…)

(Rozmowy na sali)

(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka)

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Przepraszam jeszcze, Pani Minister.

(Rozmowy na sali)

Bardzo bym prosiła salę o uspokojenie, bo to będzie bardzo ważne sprawozdanie.

(Rozmowy na sali)

(Senator Jacek Bogucki: Pani Marszałek, proszę uspokoić tamtą stronę.)

Proszę o spokój.

Pani Minister, proszę.

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.

Wysoka Izbo!

Cieszę się, że mimo wszystko będę mogła zaprezentować tę informację i opowiedzieć troszkę więcej o bezpieczeństwie energetycznym, bo na pewno wszyscy się zgadzamy, mimo tego, co nas różni, że ten temat jest niewątpliwie ważny i wymagający rozmowy, debaty, a na pewno przedstawienia stanowiska rządu.

Bezpieczeństwo energetyczne od samego początku było, jest i będzie priorytetem rządu Zjednoczonej Prawicy. Świadczą o tym takie dowody, że mamy na dzisiaj pełne magazyny, wypełnione nawet w ponad 100%, mamy zapewnione bezpieczeństwo, jeżeli chodzi o paliwa, mamy zdywersyfikowane wejścia w zakresie infrastruktury gazu, ale też pełną dywersyfikację, jeżeli chodzi o strukturę dostaw tego gazu. Ta sytuacja jest absolutnie wyjątkowa, jeżeli chodzi o państwa Unii Europejskiej. Potwierdza to Międzynarodowa Agencja Energetyczna. Szef Międzynarodowej Agencji Energetycznej gościł w Polsce dwukrotnie w ostatnim czasie, m.in. kiedy przyjmował Ukrainę do tej struktury, potwierdzając, że działania przygotowawcze Polski w ostatnich latach, inwestycje podjęte w zakresie infrastruktury, ale też działania w zakresie zapewnienia stabilnych i zdywersyfikowanych źródeł dostaw pozwalają absolutnie pozytywnie ocenić politykę energetyczną Polski. Zachęcam do zapoznania się z raportem tej niewątpliwie obiektywnej i niezależnej instytucji. Przypomnę, że jest to obecnie największa organizacja energetyczna na świecie, agencja energetyczna – OECD, która ma w swoich kompetencjach zarówno paliwa, zarówno gaz, zarówno zarządzanie rynkiem energii, jak i bezpieczeństwo atomowe. No więc jeżeli państwo po tym, co dzisiaj przedstawię, nadal będą mieli wątpliwości, to proszę sięgnąć do tego źródła, ale też do ostatnich komentarzy i wypowiedzi dyrektora zarządzającego agencji.

To, że jesteśmy dzisiaj tak przygotowani, to dlatego, że działania były prowadzone przez lata. Gdybyśmy byli, tak jak niektóre państwa europejskie, zaskoczeni tą sytuacją, na pewno w krótkim czasie, od lutego do dzisiaj, przez ostatnie miesiące nie bylibyśmy w stanie wykonać takich działań, które pozwoliłyby nam powiedzieć, że jesteśmy po bezpiecznej stronie. To są przede wszystkim inwestycje. Terminal LNG stanowiący połączenie z systemem litewskim został otwarty w maju. Ten terminal w Kłajpedzie, GIPL, ta infrastruktura przepustowości, łącznie zapewniają 2 miliardy m3 gazu. To, co jest teraz kończone po stronie słowackiej, polska strona już dawno dokończyła budowę połączenia, czyli połączenia gazowego Polska – Słowacja. Na dzisiaj jest ono niezbędne w systemie. Tak jak połączenie Polska – Czechy, tak i to połączenie, kiedy jest niezbędne, wchodzi do systemu i mamy możliwość skorzystania z tego połączenia. Czyli na dzisiaj mamy wejścia ze wszystkich możliwych stron, pełną dywersyfikację infrastruktury, a tym samym też bezpieczeństwo w przypadku odcięcia dostaw z jednego kierunku, czego przykładem było odcięcie przez Gazprom.

Myślę, że to wymaga zdecydowanie komentarza. Gdyby taka sytuacja zdarzyła się np. w Niemczech, państwo planowałoby na koniec roku odcięcie takiego podstawowego dostawcy, jakim był Gazprom, a to odcięcie nastąpiłoby jednak kilka miesięcy wcześniej i nie nastąpiłby żaden kryzys dostaw, żadne ograniczenie dostaw, mimo że ta sytuacja była absolutnie nieprzewidywalna na tyle miesięcy wcześniej, nikt by tego nie odczuł. Pełne dostawy, pełne magazyny. Gdyby to się stało w Niemczech, na pewno i w Polsce, i w Europie byłyby komentarze w stylu: ale byli przygotowani, jak sobie pięknie poradzili, i to tyle miesięcy wcześniej. U nas? Absolutna cisza. W ogóle bez komentarza. Nic nadzwyczajnego się nie stało. Mimo że tyle miesięcy wcześniej, w sytuacji pełnego odcięcia tak dużego źródła… Nie ma sukcesu. Nie ma tutaj żadnych pozytywnych komentarzy ze strony opozycji, a i ze strony innych podmiotów. Są natomiast komentarze państw europejskich i Unii Europejskiej. W ostatnich tygodniach i miesiącach najczęściej słyszymy: mieliście rację, mieliście rację, przygotowując się do dywersyfikacji, przygotowując się w zakresie dostaw. Mieliście też rację z tymi komunikatami, które podawaliście we wrześniu, w październiku, w listopadzie, mówiąc, że Nord Stream jest projektem niebezpiecznym, ale też mówiąc, że Gazprom już w tamtym roku rozpoczął wojnę. Bo to, co się zaczęło jesienią ubiegłego roku, to niewątpliwie była wojna surowcowa, wojna gazowa, którą Putin rozpoczął z całą Unią Europejską, w tym z Polską, gwałtowanie mimo kontraktów ograniczając dostawy i mając w czasie zimy napełnione magazyny w 45%. Podczas gdy Algiera, Norwegia, państwa, które miały kontrakty z Europą i dostarczały gaz, zwiększały dostawy o 25%–35%, absolutnie wykorzystując monopolistyczną praktykę. My już wtedy mówiliśmy: to jest absolutnie niebezpieczna sytuacja, sytuacja zagrażająca bezpieczeństwu energetycznemu, gazowemu całej Europy. No a dzisiaj słyszymy: mieliście rację. Jest to gorzki sukces. Wolelibyśmy nie mieć racji, tak żeby cała Europa była dzisiaj tak przygotowana jak my.

Jeżeli chodzi o wpływ wojny… Myślę, że – zakładam, że tutaj się zgadzamy – ten wpływ wojny na politykę surowcową, na ceny surowców jest niepodważalny. Putininflacja jest faktem, ale istnieje też wpływ na politykę surowcową, na ceny tych surowców już od jesieni poprzedniego roku, absolutnie jest bezpośredni związek pomiędzy działaniami Federacji Rosyjskiej, pomiędzy wojną a cenami i dostępnością wszystkich surowców na rynku.

Co zostało zrobione na poziomie reakcji natychmiastowej rządu? Tutaj przypomnę jesień poprzedniego roku, kiedy Komisja Europejska przygotowywała jeszcze taki toolbox, pakiet narzędzi, które można wykorzystać w państwach, żeby zapobiegać negatywnym skutkom kryzysu energetycznego, w Polsce ten pakiet już był gotowy, już przygotowana była i weszła w życie tarcza antyinflacyjna i był projekt dodatku osłonowego. Na dzisiaj ten dodatek osłonowy otrzymało 1 milion 500 tysięcy gospodarstw, 2,6 miliarda zostało wypłacone, do października jest jeszcze możliwość składania wniosków, urzędy gmin nadal w sposób płynny te wnioski przyjmują. Jednocześnie wprowadzono zwolnienie z akcyzy na energię elektryczną dla gospodarstw domowych, z 5 zł do zera za megawatogodzinę, obniżenie akcyzy na energię elektryczną dla pozostałych odbiorców do minimum akceptowalnego przez Unię Europejską, obniżenie VAT na energię elektryczną i ciepło do 5% z 23% i obniżenie VAT na paliwo gazowe z 23% do 0%.

Poza tym jest to rozwiązanie, nad którym dzisiaj głosowano, czyli dodatek węglowy dla odbiorców najbardziej wrażliwych. Dużo było debat na ten temat, ja jeszcze tak 2–3 zdania sobie pozwolę dodać. Dlaczego ten dodatek w tym czasie? Dlatego, że embargo w sposób bezpośredni wpłynęło na podaż, ale też na ceny surowca, i nie tylko to embargo nasze, ale planowane i od 10 sierpnia wprowadzane sankcje na poziomie całej Unii Europejskiej. Ten dodatek wprowadziliśmy na podstawie doświadczeń związanych z dodatkiem osłonowym, w przypadku którego, przypomnę, jest wyższy o 20% próg, mamy pełne kryteria dochodowe, 2 tysiące 100 przy jednoosobowym, 1 tysiąc 500 przy wieloosobowym gospodarstwie rodzinnym… I tam jest 20% więcej dla tych, którzy mają węglowe źródło ogrzewania. Po pierwszym okresie wypłacania tego dodatku zauważyliśmy, że 90% odbiorców tego dodatku, czyli tych, którzy mają o te 20% zwiększony próg, to są właśnie osoby, które mają źródło węglowe. Tym samym na podstawie tych doświadczeń można śmiało postawić tezę, że ci odbiorcy węglowi, ci, którzy mają źródło ciepła w postaci węgla, to są odbiorcy kompatybilni z tymi, którzy są zidentyfikowani w dodatku osłonowym, czyli 1 tysiąc 500, 2 tysiące 100… Gdybyśmy sobie dzisiaj wyobrazili, że dodatkowo w urzędach gmin urzędnicy, którzy ten dodatek osłonowy jeszcze wypłacają albo wypłacili, ponownie tych samych obywateli proszą o całą listę dokumentów, żeby udowodnić dochody, i trwa to jakiś czas, plus jeszcze ileś formalności, które też tu w dyskusjach się pojawiały… Pewnie gdzieś w okolicach marca udałoby się te dodatki wypłacić, a zupełnie nie o to nam chodziło. Ten węgiel odbiorcy kupują teraz i będą kupować w najbliższych tygodniach, stąd też potrzeba szybkiego przekazania tych środków do odbiorców.

Jeżeli chodzi o węgiel, to jeszcze przed wprowadzeniem embarga rozpoczęliśmy działania na rzecz zapewnienia podaży tego surowca. Przede wszystkim zapewniamy go z importu, i to są głównie kierunki dalekomorskie – na dzisiaj dominuje Kolumbia, Indonezja, ale są też pojedyncze dostawy z Australii, z RPA, pojawiła się też gdzieś Tanzania. Oczywiście także zwiększenie wydobycia na poziomie krajowym, ale wszyscy jesteśmy realistami, że w krótkim czasie nie jesteśmy w stanie dokonać cudów i w jakiś znaczący sposób tego wydobycia zwiększyć. W taki sposób, w jaki to się udało zrobić i udaje zrobić na poziomie działań, które nazwałabym bardziej optymalizacyjnymi, czyli poprzez wydłużenie czasu pracy, szybszy wywóz z kopalni… To wszystko, co jesteśmy w stanie z dobrą współpracą przede wszystkim Polskiej Grupy Górniczej, ale też innych firm działających na rynku, robimy, by zwiększyć to wydobycie. Cały ten węgiel jest przekazywany na rynek. Ale oczywiście mamy absolutną świadomość, że to nam tego rynku podaży i potrzeb nie zaspokoi, stąd też import z tych wszystkich kierunków, o których wspominałam. Ten import jest realizowany również przez podmioty prywatne, widzimy też, że np. na potrzeby własnych ciepłowni prywatne, przede wszystkim zagraniczne firmy ten węgiel sprowadzają. Ale to, co koordynujemy, i to, czym zarządzamy na co dzień, w takim specjalnym zespole do spraw węgla… Tym zespołem kieruje pan premier, ale też Ministerstwo Aktywów Państwowych, Ministerstwo Infrastruktury i wszystkie inne podmioty, które w procesie ułatwienia importu węgla, a potem dostarczenia go do obywateli są niezbędne, są zaangażowane w prace i stale wspieramy ten proces, tak żeby węgiel jak najszybciej mógł trafić do obywateli.

Dzisiaj spora część tego węgla jest już w portach. Ja przypomnę, że do 16 kwietnia pojawiło się 2,7 miliona t węgla z kierunku rosyjskiego i oczywiście on może być częściowo w składach, częściowo u obywateli. 3 miliony t wpłynęły z importu z różnych kierunków. Dodatkowo – to są dane z połowy lipca – było zakontraktowanych 7 milionów t, ale już przedwczorajsze spotkanie ze spółkami PGE Paliwa i Węglokoks pokazało kolejne wolumeny. Tak więc każdego dnia kolejne statki są zamawiane. To są różne statki: duże – 100-tysięczniki, mniejsze – 45-tysięczniki, które do portów, w których mogą zostać obsłużone, są kierowane. Następnie – głównie drogą kolejową, jeżeli jest tam taka infrastruktura, a jeżeli jej nie ma i są to mniejsze przeładunki, to drogą lądową – węgiel jest kierowany do dużych zsypisk, takich miejsc koncentracji, skąd składy węglowe będą mogły ten węgiel przeznaczony dla obywateli odbierać, a następnie kierować na rynek. Dotychczas, z wyjątkiem sklepu PGG, taką normalną praktyką na rynku węgla jest kupowanie tego węgla w składach prywatnych. Oczywiście te 7,4 miliona t, które w poprzednim roku było zużyte czy zakupione, bo nie wiemy, ile zostało zużyte, a ile jeszcze jest w gospodarstwach domowych, było przetransportowane drogą lądową, z Kaliningradu pociągami, ale też samochodami, a następnie do tych mniejszych składów, wyłącznie prywatnych, było rozwożone wyłącznie przez podmioty prywatne. I państwo wiedzą też, że ten import z kierunku rosyjskiego był realizowany przez podmioty prywatne. Następnie te składy prywatne, ale też podmioty Skarbu Państwa, poza tym węglem z wydobycia krajowego używały też węgla z importu, ale tu bardziej chodziło o te kierunki dalekomorskie i węgiel energetyczny, jak np. z Kolumbii, stąd też te relacje są już zbudowane.

Jeżeli chodzi o rynek gazu ziemnego, to kilka zdań powiedziałam, ale jeszcze je uzupełnię. Dzisiaj w 12 państwach Unii Europejskiej są stany kryzysowe, jeżeli chodzi o gaz ziemny. W 11 państwach jest to pierwszy poziom, jedynie w Niemczech jest drugi stopień alarmowy

W Polsce jest 7 magazynów: 5 złożowych i 2 kawernowe. Wszystkie te magazyny są pełne. Jednocześnie PGNiG szuka dodatkowych możliwości i w Wierzchowicach i Strachocinie jeszcze dodatkowo od 0,5 miliarda do 800 milionów t będzie mogło być zatłoczone w najbliższych tygodniach. I to już sukcesywnie się dzieje, odpowiednio do możliwości tych magazynów, bo możliwości dostaw mamy dużo większe, te magazyny są zatłaczane. W ostatnich dniach zapotrzebowanie na gaz to ok. 23 milionów m3 dziennie. Dzisiaj średnia napełnienia magazynów w Unii Europejskiej jest już dużo lepsza niż miesiąc, 2 miesiące temu, ale ciągle jest to 70%, przy naszych 100%, napełnienia magazynów.

W Polsce roczne zużycie gazu ogółem to ok. 20 miliardów m3, tak też było w poprzednim roku: w przemyśle – 62%, w rolnictwie – 0,3%, handel, usługi – 7%, sektor użyteczności publicznej – 2%, pozostałe 27% – gospodarstwa domowe. Zużycie gazu w Polsce konsekwentnie maleje, szczególnie w sektorze przedsiębiorstw. Obserwowaliśmy to już w tamtym roku. W tym roku nadal to zużycie spada i nie jest to tylko kwestia okresu letniego. Jeżeli porównamy dane rok do roku, bo mamy już to porównanie roczne, to widzimy, że w różnych sektorach o ok. 20% to zużycie w sposób naturalny spada. Sezon jesienno-zimowy… To na pewno kwestia ceny, ale też kwestia zastępowania gazu innymi źródłami.

Jednocześnie widzimy te szalejące ceny gazu już od początku poprzedniego sezonu jesienno-zimowego. Z jednej strony są wysokie ceny, a z drugiej strony jest duża nieprzewidywalność tych cen na towarowej giełdzie energii. Stąd też, żeby ograniczyć wpływ tej nieprzewidywalności, wprowadziliśmy taryfowanie gazu dla obywateli wspólnot, spółdzielni mieszkaniowych – ale z tych wszystkich podmiotów wymienię tylko kilka kategorii. Przypomnę też, że to była ustawa ze stycznia i dzisiaj było przegłosowane przedłużenie tej ochrony taryfowej do roku 2027. W tej licznej grupie podmiotów objętych ustawą styczniową mamy jednostki organizacyjne pomocy społecznej, noclegownie, ośrodki pieczy zastępczej, uczelnie, żłobki, kluby dziecięce, wszystkie podmioty, które prowadzą działalność kulturalną, straże pożarne, organizacje prowadzące działalność pożytku publicznego, rodzinne domy dziecka, warsztaty terapii zajęciowej… Ta lista jest bardzo długa i ta lista została przyjęta w styczniu na ten rok, a dzisiaj, zgodnie z tą ustawą, którą proponowaliśmy, ustawą na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa gazowego, cała ta ochrona taryfowa obowiązuje do roku 2027.

Jeżeli chodzi o kontrakty na dostawy gazu – rozpocznę od LNG – to są 3 podstawowe kontrakty: 2 amerykańskie, pierwszy z Venture Global do 2045 r., drugi kontrakt to jest z Cheniere Marketing do 2042 r., ponadto z Qatargas obowiązujący do 2034 r.

Jeżeli chodzi o terminal… Terminal działa w trybie 24-godzinnym, dla całości dostaw i maksymalnej mocy. Przypomnę, że zakończyła się rozbudowa i… Aha, to jest ponad 6 miliardów m3. W kolejnym roku będzie kolejna modernizacja i rozbudowa możliwości terminala, co zapewni nam ponad 8 miliardów m3.

Największą dyskusję w ostatnim czasie wywołuje Baltic Pipe, i to nie dlatego, że ten Baltic Pipe jest już prawie gotowy i 27 września będzie dokończony – z czego, wydaje mi się, wszyscy bardzo się cieszymy… Ale pojawiają się w Sejmie w czasie debat takie głosy, że to „droga rura”. No, wyobraźmy sobie dzisiaj sytuację, że tej rury jednak nie mamy i ona nam nie wchodzi we wrześniu do systemu. A więc myślę, że tę część dyskusji możemy sobie pominąć, bo na pewno zgadzamy się, że Baltic Pipe jest niezbędny. Jednocześnie przypomnę, że Baltic Pipe od 27 września, kiedy będzie otwarcie… Sukcesywnie będzie zwiększana jego przepustowość, aż do 10 miliardów m3, oczywiście z uwzględnieniem zapotrzebowania, bo, tak jak wspominałam, to zapotrzebowanie na gaz w Polsce też ciągle maleje.

PGNiG jako podmiot odpowiedzialny za zapewnienie dostaw konsekwentnie zawiera wszystkie kontrakty. Na dzisiaj podstawowym kontraktem, który jest już zawarty, jest kontrakt z duńskim partnerem, ze Ørstedem, na ponad 6 miliardów m3. Wydobycie własne PGNiG to są 3 miliardy. Są oczywiście negocjowane też inne kontrakty, ale, jak wielokrotnie powtarzałam, wyobraźmy sobie taką sytuacje, że PGNiG zaczyna opowiadać publicznie, z kim rozmawia, o czym rozmawia, o jakich mocach, o jakich kwotach, o jakich wolumenach. Nikt nie wykonuje czegoś takiego na prywatnym rynku, ani Duńczycy, którzy dzisiaj też są na tej ścieżce Baltic Pipe… Przypomnę, że w Danii ten projekt też wywoływał liczne kontrowersje, różnie był politycznie oceniany, ale dzisiaj Duńczycy mówią: bardzo dobrze, że mamy projekt Baltic Pipe, bo nie tylko Polska, ale i my bez tego projektu nie bylibyśmy bezpieczni energetycznie. To, co się dzieje, ten proces zawierania kontraktów przez PGNiG, jest absolutnie zgodnie ze ścieżką i z przyjętym harmonogramem. Nie ma żadnej takiej sytuacji, że dziś PGNiG otwiera jakieś rozmowy. Te rozmowy są prowadzone i zamykane w takim czasie, jaki był planowany. Nie ma żadnego zagrożenia dostaw – bardzo bym prosiła, żeby takich informacji nie upowszechniać, bo one w większości nie są oparte na wiarygodnych źródłach, tylko na jakichś domniemaniach… albo pojawia się jakiś „instytut” energetyki jakiejś… Trzeba sprawdzić, czy w radzie nadzorczej lub w zarządzie tego instytutu nie ma kogoś o rosyjskobrzmiącym nazwisku… Bo naprawdę jesteśmy teraz w okresie bardzo dużej dezinformacji i ona często pojawia się tam, gdzie, jak nam się wydaje, źródła mogą być jakoś potencjalnie wiarygodne, bo jest ekspert, nazwisko, i jeszcze bardzo często instytut… Ale łatwo jest powołać „instytut” poprzez proste powołanie organizacji pozarządowej. A więc chodzi o to, żebyśmy nie dali się też mamić, że to jest faktycznie instytut i jakaś opinia. Na ogół to wszystko nie jest poparte żadnymi faktami. I na pewno takie informacje, o jakich tu mowa, nie są przekazywane z PGNiG na rynek, bo to byłoby złamaniem pozycji konkurencyjnej, to są informacje szczelnie chronione. Negocjacje są konsekwentnie prowadzone. My też na poziomie relacji rząd polski – rząd norweski, w tym nasze ministerstwo, ministerstwo energii, rozmawiamy na wszystkich możliwych i potrzebnych poziomach. Jednocześnie PGNiG ma udziały w 59 koncesjach na norweskim szelfie kontynentalnym, prowadzi wydobycie z 14 złóż.

Jeżeli chodzi o ropę i paliwa transportowe, to te dostawy też są niezakłócone. Przypominam, że były komunikaty, że i paliwa zabraknie, i diesla zabraknie – że jesteśmy w stanie jakiegoś niedoboru – ale nic takiego nie wystąpiło, nie występuje i nie wystąpi. Ta sytuacja, która była na początku wojny, to wyłącznie efekt paniki – ona wywołała te kilometrowe kolejki na stacjach.

I kilka faktów, jeżeli chodzi o ropę i paliwa. O ile w 2015 r. ropa pochodziła głównie z kierunku rosyjskiego, o tyle dzisiaj ropa do polskich rafinerii płynie już z 14 krajów. To nas stawia w zupełnie innej sytuacji niż wiele państw europejskich. Przypomnę też, że infrastruktura PERN, rafinerie są naszą własnością. Przykład naszego niemieckiego partnera, który… W rafinerii w Schwedt, nie tylko w magazynach gazu, ale i w rafinerii, są rosyjskie udziały, tym samym na dzisiaj nasz niemiecki partner nie ma kontroli nad posiadaną teoretycznie przez siebie rafinerię. Stąd też zwraca się do nas z prośbą o możliwość skorzystania z wolnych mocy przepustowych w naszej rafinerii w Gdańsku. Rozmowy trwają. Takie porozumienie jest z rafinerią Leuna, taka współpraca z Niemcami jest już prowadzona. Prowadzimy dalsze rozmowy. Oczywiście pod warunkiem, że z niemieckiej rafinerii w Schwedt zostaną wycofane rosyjskie udziały… Bez spełnienia tego warunku nie możemy podjąć żadnej współpracy w tym obszarze – ani na poziomie politycznym, ani na poziomie biznesowym.

Jeżeli chodzi o PERN i zdolności do przechowywania, pojemności importowe i magazynowe, to dzięki inwestycjom od 2015 r. te zdolności zwiększyły się o 48%, co daje możliwość separacji różnych źródeł, w tym tych 14 kierunków, ropy naftowej. Kluczowe inwestycje to rozbudowa bazy magazynowej Gdańska o 2 zbiorniki o pojemności 100 tysięcy każdy, rozbudowa terminala naftowego w Gdańsku, który powiększył się o 4 zbiorniki o łącznej pojemności 390 tysięcy m3. Tak że mamy na dzisiaj już 11 zbiorników – 765 tysięcy m3. To oznacza, jeżeli weźmiemy pod uwagę całą tę pojemność, że nad morzem dysponujemy obecnie prawie 2 milionami m3 pojemności, jeśli chodzi o ropę naftową. Kolejne inwestycje są realizowane.

Zwiększyły się też możliwości przeładunkowe, jeżeli chodzi o ropę, co również stawia nas w bezpiecznej sytuacji. Ja przypomnę tylko sytuację tzw. kryzysu chlorkowego, kiedy na 46 dni zostaliśmy odcięci od dostaw ze względu na zanieczyszczenie ropy z kierunku rosyjskiego. Rynek tego w żaden sposób nie odczuł – ze względu na to, że dywersyfikacja jest prowadzona przez lata. Kierunki, którymi możemy kierunek rosyjski zastąpić, ale i infrastruktura do magazynowania i do rafinacji pozwoliły nam bezpiecznie przejść przez ten kryzys.

Przejdę do kwestii sieci elektroenergetycznych, krótko. Inwestycje w sieci elektroenergetyczne są procesem trwałym. Dzięki dużym nakładom ze środków krajowych, ale też środków europejskich w ramach kolejnej perspektywy programu FEnIKS, kolejne duże inwestycje są planowane. W 2021 r. było 7 miliardów zł na inwestycje, z czego 6 miliardów w sieć dystrybucyjną i 1 miliard w sieć przesyłową. Ten rok będzie wyglądał podobnie. Jednym z priorytetów na dzisiaj jest przygotowanie sieci do przejęcia dużej ilości energii na wejściu północnym, gdzie wchodzi nam offshore i atom – chodzi o to, żeby zmienić kierunek przesyłu energii, tj. z kierunku północnego móc ją przekazywać do kierunku południowego – ale też wzmacnianie sieci na średnim i niskim poziomie, co jest absolutnym wyzwaniem nie tylko w Polsce, ale i we wszystkich państwach, które transformację przechodzą. Jeżeli możemy sobie wyobrazić różnice w funkcjonowaniu stabilnego źródła, które dostarcza energię w czasie przewidywanym i w takim, w jakim sieci tego oczekują… Mamy do czynienia z zupełnie innym systemem, z koniecznością zbudowania zupełnie innego systemu zarządzania energią na poziomie podaży, przesyłu, ale też magazynowania.

Kilka zdań o odnawialnych źródłach energii. Kolejny mit, który się pojawia, jest taki, że Polska nie rozwija odnawialnych źródeł energii. Przypomnę, że cel, jaki mieliśmy wyznaczony przez Komisję Europejską na 2020 r., to było 15%. Osiągnęliśmy ten cel, ponad 16%. Jednocześnie jak spojrzymy na tę statystykę, to zobaczymy, że w latach 2020–2021, w ciągu tych 2 lat – w 2020 r. to jest 2,5 GW, w 2021 r. 3,9 GW – przybyło łącznie więcej nowych mocy w odnawialnych źródłach niż w całym okresie 2007–2015 r.

Kilka liczb. Na koniec maja 2022 r. ponad 19,7 GW zainstalowanej mocy w OZE. Koniec 2015 r. to było 7 GW mocy zainstalowanej. Jednocześnie jesteśmy liderem w rozbudowie i w budowie morskiej energetyki wiatrowej. Przypomnę: pierwsza produkcja w morskiej energetyce wiatrowej w Polsce już w 2026 r. Zachęcam do spojrzenia, co się dzieje. Litwa, Łotwa i Estonia – tam są przygotowywane regulacje, dopiero są wyznaczane miejsca do posadowienia farm. W Polsce już w kolejnych latach… W roku 2030 r. do systemu wejdzie około 6 GW, w 2040 r. – minimum 11 GW. Przypomnę, że kolejne 11 lokalizacji teraz jest w postępowaniu, które jest prowadzone przez Ministerstwo Infrastruktury. To wszystko pomoże nam w 2030 r. osiągnąć ok. 50 GW mocy zainstalowanej w odnawialnych źródłach energii. Tutaj ogromna rola fotowoltaiki i energetyki prosumenckiej. To rozwiązanie, ta propozycja przede wszystkim zaproponowana w programie „Mój prąd”, spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem obywateli. To też pokazuje, że jeżeli transformacja przynosi wymierne, konkretne korzyści na poziomie rachunku, nie tylko na poziomie czystych technologii, to jest ta transformacja, ta sprawiedliwa transformacja akceptowalna i akceptowana przez obywateli.

I tak się stało. Na dzisiaj mamy ponad 1 milion 100 tysięcy przyłączeń. Jednocześnie ta zmiana w systemie funkcjonowania fotowoltaiki… Przypomnę, że dzisiaj podstawowym elementem, który jest w nowym systemie, jest rozliczenie na podstawie kwoty, a nie na podstawie ilości wprowadzonej do sieci. Czyli w momencie odbioru liczy się ta kwota, a nie ilość. I jednocześnie też widzimy, że wpływa to na ograniczenie mocy zainstalowanej. Wiele tych instalacji było przewymiarowanych tylko po to, żeby tę energię wprowadzać do sieci. Trudne i niezarządzalne właściwie na taką skalę wyzwanie dla sieci. Stąd też wprowadzenie w „Moim prądzie” dodatkowego wsparcia finansowego na magazynowanie i urealnienie tego rozwiązania. Ale jednocześnie każdy prosument, który wszedł do sieci na starych zasadach, nadal w sieci funkcjonuje na tych starych zasadach. Niemniej jednak w tej fazie testowej, jako też element zdobywania akceptacji społecznej dla energetyki prosumenckiej, dla transformacji… Absolutnie jest to duży sukces. I tutaj też duża wdzięczność dla wszystkich prosumentów, którzy zaufali programowi i zechcieli wejść do tego systemu.

Jednocześnie wszystkim tym instrumentom… Bo ta transformacja i bezpieczeństwo energetyczne to są zdecydowanie zadania państwa, duże inwestycje rządowe, ale też wsparcie na różnych poziomach i działania na poziomie samorządu, na poziomie obywateli i gospodarstw domowych, tak jak np. fotowoltaika. Tym wszystkim działaniom towarzyszą instrumenty finansowe, przede wszystkim w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, ale też na poziomie wojewódzkich funduszy.

I tu już kilka takich podstawowych danych. Bezpieczeństwo energetyczne to też jest efektywność energetyczna i termomodernizacja. W „Czystym powietrzu” łączna kwota złożonych wniosków to jest ponad 8 miliardów zł. Zawarte umowy – 6,7 miliarda zł. W ostatnich dniach ogłosiliśmy nową edycję, program „Czyste powietrze plus”, taką szybką ścieżkę. Na dzisiaj budżet wynosi 1 miliard 800 milionów zł. Wypłacamy zaliczkę w kwocie 50% wykonawcy bezpośrednio i następnie szybko po zakończeniu prac beneficjent otrzymuje kolejne 50% czy też kwotę, której brakuje do sfinansowania.

Jednocześnie zwiększyliśmy progi dotacyjne o 10 tysięcy zł w każdym, tym samym… Ten najwyższy to jest 79 tysięcy zł i dofinansowanie do 90%, co pozwala nam już objąć tym programem większość społeczeństwa. Jednocześnie to analizujemy, próbując szukać innych rozwiązań, możliwości dotarcia do tych wszystkich, którzy jeszcze z programu nie skorzystali.

Bardzo nam w tym pomaga zaangażowanie samorządów. Jest też dodatkowe wsparcie finansowe. W samorządzie może zostać stworzone stanowisko doradcy do spraw czystego powietrza, który pomaga uzupełnić wniosek, ocenić zakres inwestycji, przygotować to wszystko, a potem skutecznie rozliczyć się w gminie, blisko obywatela. Niestety nie wszystkie gminy zechciały wziąć udział w tym programie. Dostajemy też takie odpowiedzi ze strony urzędników, którzy by chcieli wesprzeć obywateli, że gminy nie chcą uczestniczyć w tym PiS-owskim programie, nie chcą tych stanowisk u siebie tworzyć. Ja mam nadzieję, że ten kryzys zmieni to nastawienie i będziemy mogli za chwilę powiedzieć, że wszystkie gminy konsekwentnie przystąpiły do programu „Czyste powietrze”, chcąc, żeby ich obywatele mieli ułatwioną ścieżkę korzystania z tego programu.

Uruchomiliśmy 21 lipca dodatkowy program „Ciepłe mieszkanie”. Są jeszcze takie budynki wielorodzinne, gdzie w pojedynczych mieszkaniach są piece kaflowe albo inne indywidualne źródła węglowe. Tam często barierą jest to, że obywatel nie jest w stanie sam przejść przez tę procedurę. Stąd nasze wsparcie dla gmin – najpierw pomagamy w zidentyfikowaniu tych podmiotów, tych gospodarstw domowych, a następnie przekazujemy wsparcie.

Jednocześnie z tytułu „Mojego prądu”, o którym wspominałam, wypłaciliśmy ponad 1 miliard 700 milionów zł wsparcia. Kolejna edycja trwa i nie cieszy się mniejszą popularnością niż poprzednie. Jednocześnie tutaj uruchomiliśmy taki dodatkowy komponent. Poza zwiększeniem kwot wsparcia z racji zmieniających się cen na rynku uruchomiliśmy dodatkowy komponent w postaci magazynowania.

Z działań długoterminowych i strategicznych dokonaliśmy jeszcze ewaluacji polityki energetycznej Polski. To jest ta polityka przygotowana z perspektywą do 2040 r., przygotowana jeszcze przed wojną. Postępujemy zgodnie ze ścieżką, bo ewaluacja jest naturalnym trybem pracy nad dokumentem, który jest absolutnie dokumentem żyjącym. Dzisiaj pracujemy nad wprowadzeniem do tego dokumentu… Chcemy tam wprowadzić czyste technologie węglowe. One są elementem umowy społecznej, takiego załącznika, w którym zobowiązaliśmy się w dialogu ze związkami zawodowymi, że takie inwestycje w zakresie czystych technologii – zarówno w kwestii magazynowania, transportu, jak i wychwytywania CO2 – wykonamy.

Jednocześnie dokonując takiej stałej analizy zapotrzebowania na energię… Tej analizy w sposób stały dokonują PSE, ale robi to też nasze ministerstwo, jako że jest ono odpowiedzialne za bezpieczeństwo energetyczne. W tej analizie zidentyfikowaliśmy większe zapotrzebowanie na stabilne źródła energii w kilku najbliższych latach. Z tego powodu wykonaliśmy drugi krok, a mianowicie taką analizę ekonomiczną i techniczną bloków energetycznych, tak żeby sprawdzić, które bloki, co do których planowano techniczne czy ekonomiczne wyłączenia, mogłyby dłużej pozostać z nami w sieci i te stabilne źródła zapewniać. Chodzi m.in. o to, żeby stabilizować system i mobilizować dalej rozwój odnawialnych źródeł energii, które bezsprzecznie zawsze potrzebują działających w tle tych stabilnych źródeł energii, którymi w Polsce nadal są węgiel i gaz. Tak będzie, dopóki nie pojawi się atom – czy to duży, czy to mały.

Przechodzę do atomu. Jednocześnie do naszej polityki energetycznej chcemy dopisać te średnie i małe technologie. Oczywiście projekt atomowy, o którym też jeszcze kilka zdań powiem, jest konsekwentnie realizowany, niemniej oceniamy, że należy skorzystać z tych nowych technologii, które dzisiaj są na etapach certyfikacji w wielu państwach, głównie pozaeuropejskich. Polskie spółki Skarbu Państwa weszły w partnerstwa strategiczne w tych obszarach i chcą te technologie rozwijać, czy to na potrzeby własne, czy to na potrzeby dużych przedsiębiorstw, przemysłów energochłonnych i ciepłownictwa, gdzie potencjalnie można by było zainstalować taki prosty reaktor. Co jednocześnie dzieje się w naszym resorcie? Jest przygotowywana pełna legislacja zarówno dla dużego, jak i dla tego małego atomu. A nasza agencja atomistyki przygotowuje się do przyszłej certyfikacji tych technologii.

Jeżeli chodzi o aktualizację polityki energetycznej, mamy też zidentyfikowany, tak jak mówiłam, dynamiczny rozwój OZE i tym samym będziemy aktualizować te moce w OZE i prognozę wejścia mocy w OZE na kolejne lata.

Kilka zdań o energetyce jądrowej. Po raz pierwszy projekt dużej energetyki jądrowej jest realizowany w Polsce konsekwentnie i zgodnie z planem. Została złożona cała dokumentacja do wydania decyzji środowiskowej i do opinii wodnoprawnej do tej decyzji środowiskowej. W tamtym roku została wyznaczona lokalizacja. Ten rok to jest ważny rok, bo to jest rok wyboru technologii, ale nie tylko technologii, też podstawowych partnerów, którzy mogliby nam towarzyszyć na tej ścieżce realizacji projektu. Mówiąc o partnerach, nie mówię tylko o tych, którzy by dostarczali technologie, ale też o identyfikacji podstawowych źródeł finansowania czy też podstawowych podmiotów, które mogłyby wziąć na siebie te zadania, czy to projektowanie, czy potem wykonywanie tej dużej inwestycji. Jesteśmy w dialogu z 3 zainteresowanymi dostawcami technologii, to jest partner amerykański, partner koreański i partner francuski. Na dzisiaj rozmawiamy ze wszystkimi 3 partnerami. Rozmowę, dialog ze stroną amerykańską prowadzimy w oparciu o umowę z roku 2020, kiedy to określimy sobie zakres współpracy od tamtego momentu do tak naprawdę jesieni tego roku i towarzyszenie strony amerykańskiej stronie polskiej w przygotowywaniu tego projektu. Projekt nie jest w żaden sposób zagrożony. Harmonogram, który przedstawiłam, to jest ten harmonogram, który był deklarowany, i zgodnie z tym harmonogramem projekt jest realizowany.

Słyszymy liczne głosy o konieczności przyspieszenia. Oczywiście wszystkie te działania, które są możliwie do przyspieszenia, są wykonywane, ale przypominam, że jest to jednak projekt atomowy, pierwszy projekt atomowy w Polsce, który wymaga pozwoleń, dokumentacji, analiz, wszystkich tych ścieżek bezpieczeństwa, które przeprowadza każde państwo, które tę technologię u siebie wprowadza. I my też z żadnej ścieżki bezpieczeństwa nie będziemy rezygnować ani zawierać kompromisów. Tak jak wszystkie państwa realizują te projekty, tak samo my, z tą różnicą, że wiele państw ma na dzisiaj opóźnienia. My tych opóźnień na tym etapie realizacji projektu, który przedstawiłam, nie mamy.

To są te wszystkie podstawowe kierunki i działania, które pozwalają nam sądzić, że jesteśmy absolutnie po bezpiecznej stronie w tej perspektywie krótko-, średnio- i długoterminowej, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo energetyczne. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Pani Minister, proszę pozostać, na pewno będą pytania.

Dziękuję bardzo.

Zapytania i odpowiedzi

Czy ktoś z państwa senatorów chciałby zadać pytanie pani minister?

Już mam listę pytań.

Senator Gabriela Morawska-Stanecka:

Ja pierwsza mam pytania, mam 2 pytania do pani minister.

Pierwsze pytanie dotyczy węgla. Mówi się o tym, że brakuje 4,5 miliona t dla odbiorców indywidulanych. My doskonale wiemy, że ten węgiel, który jest sprowadzany czy będzie sprowadzany tymi statkami, o których pani mówiła, to jest węgiel energetyczny i dopiero po odsianiu zostaje węgiel, który nadaje się do użycia w gospodarstwach domowych. Z węgla z Kazachstanu to jest jakieś 30–40%, a z węgla z południa 15–20%. Z tego wynika, że trzeba byłoby przywieźć do Polski minimum 20 milionów t węgla energetycznego, żeby można było zaspokoić to zapotrzebowanie. Jak państwo mają zamiar to zrobić i w jakim czasie? Pytam o to, biorąc pod uwagę to, że w pierwszym półroczu tego roku przeładunek w polskich portach węgla to było 5,4 miliona t. Jak logistycznie państwo sobie to wyobrażają? To jest pierwsze pytanie.

I drugie pytanie. PGNiG ma zapewniony kontrakt na gaz, ok. 4,5 miliarda m3, a pozostały wolumen, mówimy o Baltic Pipe, ma być zakontraktowany w tzw. procedurze open season. Czy są już podpisane jakieś umowy? Mnie nie interesuje z kim. Czy są podpisane? I chyba już czas, bo jest już jest sierpień, te umowy pokazać, dlatego że specjaliści, osoby, które się na tym znają, twierdzą, że niestety ta kolejka do Norwegów jest bardzo długa…

(Sygnał timera)

…przez to możemy nie mieć zakontraktowanego gazu i niestety nam go braknie.

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

Jeżeli chodzi o węgiel, to, tak jak wspominałam, jest to węgiel energetyczny, ten węgiel, który już do Polski przypłynął z dalekomorskich kierunków. Tak, jest niezbędny proces odsiewania. Do węgla z Kazachstanu nie potrafię się odnieść. Spółki Skarbu Państwa nie sprowadzają węgla z kierunku kazachskiego, więc nie wiem, jaka jest jego kaloryczność. Wiem, że węgiel z tych kierunków, z których go sprowadzamy, czyli przede wszystkim z Indonezji i Kolumbii, ale też z innych miejsc, ma efektywność pomiędzy 20% a 30%. W przypadku węgla kolumbijskiego jest to 40%. Proces odsiewania odbywa się zarówno w portach, jak i w odsiewalniach indywidualnych, pojedynczych, prywatnych, posiadanych przez spółki Skarbu Państwa lub przy kopalniach.

Te 20 milionów, o których pani marszałek wspomniała… To jest oczywiście przy założeniu, że jest bardzo niska efektywność odsiewania. Wybieramy te kierunki, gdzie efektywność jest wyższa. Węgla jest już sporo na rynku i w portach, a pozostałe ilości będą do Polski dostarczane. Te 5,4 miliona… Nie potrafię się do tego odnieść, nie wiem, czy rzeczywiście przez polskie porty… Nie wiem, czy to są dane KAS, czy to są jakieś inne informacje. Wiem o 3 milionach z importu, które wpłynęły z różnych kierunków, ale być może byłoby 5,4, jeżeli wzięlibyśmy pod uwagę jeszcze część podmiotów prywatnych, o których nie wiem. Może jakiś ekspert, bliżej nieokreślony z nazwiska… Jest to bardzo dobry wynik, ten, o którym mówi pani marszałek, czyli 5,4 miliona.

Przypomnę jednak, że ten wynik to nie jest maksymalna przepustowość portów. To jest tyle, ile wpłynęło przez porty w tym czasie. Na dzisiaj przepustowość portów, oczywiście z założeniem, że tylko w Porcie Północnym mamy duże jednostki, w Szczecinie, Świnoujściu są średnie jednostki, w Gdyni też średnie jednostki… Wykorzystujemy też nabrzeża w mniejszych portach, gdzie nie ma infrastruktury kolejowej. To, co przygotowaliśmy wspólnie z Ministerstwem Infrastruktury w oparciu o dane dotyczące przepustowości… Badamy też awaryjnie przepustowość portów bałtyckich, przede wszystkim Rygi, i możliwość dostarczania węgla stamtąd. To pozwali nam przeładować potrzebne ilości i dostarczyć je na place, na zsypiska, a potem do gospodarstw domowych.

Jeżeli chodzi o gaz, to chciałabym powiedzieć o dwóch rzeczach. Tak zwana procedura open season to jest procedura dla FSRU. FSRU to jest terminal pływający, który w Polsce jest planowany na rok 2027. Mówimy o 6 miliardach m3. Analizujemy ostateczną przepustowość tego terminala, bo spada zapotrzebowanie na gaz. Jednocześnie zwróciła się do nas wstępnie strona słowacka i czeska. Prowadzimy z nimi rozmowy głównie na poziomie operatorów systemów gazowych, naszego Gaz-Systemu, tak żeby ewentualnie wypracować wspólny model i zwiększyć przepustowość tego terminala. FSRU i open season nie mają nic wspólnego z tym, co się dzieje w przypadku Baltic Pipe i na kontraktacji. Kontraktacja, której dokonuje PGNiG, to wyłącznie ich rozmowy biznesowe, średnie- i długoterminowe kontrakty. Rozmowy ze spółkami, których nazw nie mogę wymienić, są prowadzone w sposób odpowiedzialny, konsekwentny i zgodnie z harmonogramem.

Senator Gabriela Morawska-Stanecka:

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Ja tylko dopytam. Czy mamy zagwarantowane więcej gazu, niż jest zakontraktowane od 2017 r. przez Baltic Pipe? Czy my nigdy… Czy nie osiągniemy w tym roku takiej przepustowości, żeby było tyle gazu, ile może być przy przepustowości Baltic Pipe?

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

To znaczy tak. Gdybyśmy w tym roku osiągnęli przepustowość na poziomie 10 miliardów i tyle sprowadzili, to nie wiem, co byśmy z tym zrobili, bo nie ma zapotrzebowania na 10 miliardów m3. Ta przepustowość będzie osiągana sukcesywnie i zgodnie z harmonogramem. Taka duża infrastruktura nigdy nie wchodzi do systemu z pełną przepustowością z dnia na dzień. Tam są testy hydrauliczne, jest stopniowe wchodzenie, stopniowe zwiększanie przepustowości. Docelowo, jeżeli będzie taka potrzeba, to te 10 miliardów m3 wejdzie do systemu, chociaż na dzisiaj nie widać, żeby pełne 10 miliardów przy tym zapotrzebowaniu, a szczególnie przy ponad 20-procentowym ograniczeniu przemysłowym, było niezbędne. Taka ścieżka zawierania kontraktów, ten pierwszy, duży z Ørstedem, wydobycie własne na szelfie norweskim, 3 miliardy m3… To jest to, co było na dzisiaj planowane do kontraktacji. Kolejne kontrakty są zawierane. Nic więcej w tym temacie nie mogę powiedzieć. To tajemnica handlowa spółki.

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Pan senator Stanisław Gawłowski. Proszę.

Senator Stanisław Gawłowski:

Dziękuję bardzo.

Pani Minister, ja mam kilka pytań, ale podrążę jeszcze sprawę dotyczącą Baltic Pipe i tajemnicy handlowej spółki. Bo pani dzisiaj, informując o bezpieczeństwie dostaw gazu, wymieniła kontrakty, jakie zawarło PGNiG w części dotyczącej dostawy przez gazoport i tam nie było… Jeżeli nie dzisiaj, to ja pani powiem, że mam takie pismo podpisane przez panią z 27 czerwca tego roku, i pani wymienia w tym piśmie kontrakty zawarte przez PGNiG w części dotyczącej LNG. Ja mogę zacytować, jak pani chce, jak pani już tego pisma nie pamięta. Rozumiem, nie musi pani pamiętać, przecież dużo pism pani podpisuje, i to nie jest żadna kpina, tylko stwierdzenie faktu.

(Głos z sali: Pytanie.)

Tylko stwierdzenie faktu, nic więcej.

(Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa: Oczywiście.)

A jednocześnie pani się zastrzega, że tajemnica handlowa dotyczy PGNiG i Baltic Pipe. Pani Minister…

(Sygnał timera)

…gdyby były podpisane kontrakty, to pani by tego typu informacji udzieliła. Ale skoro…

(Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka: Panie Senatorze, pytanie…)

Już zmierzam do…

(Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka: Pytanie.)

Pytanie. W związku z tym pytam jeszcze raz: czy są podpisane kontrakty? Po prostu: czy są? Czy jest wolna moc przesyłowa w rurze norweskiej, do której jest podłączony Baltic Pipe? Czy jest zawarta umowa pomiędzy PGNiG a operatorem norweskiego systemu, który ma możliwości przesyłowe albo ich nie ma, i czy będą udostępnione te możliwości przesyłowe dla Baltic Pipe?

I, Pani Marszałek, w drugiej rundzie zadam kolejne pytania.

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Dziękuję bardzo.

Proszę, Pani Minister.

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

Dziękuję bardzo.

Wcześniej zawsze na posiedzeniach komisji mówiłam panu senatorowi „dziękuję za ten intersujący wykład” i dzisiaj chciałabym powiedzieć to samo. I w tym piśmie, i w tej wypowiedzi, tej prezentacji, którą dzisiaj państwu przedstawiłam, mówiłam nie tylko o kontraktach LNG. Tak, te 3 kontrakty, 2 amerykańskie, 1 katarski, to są kontrakty LNG, i to podkreślałam. Wydobycie własne na szelfie, 3 miliardy, plus ten duży kontrakt z Ørsted na ponad 6 miliardów, to jest Baltic Pipe i to jest zawarty kontrakt. Nie dlatego nie mówię… Oczywiście nie ma pozostałych kontraktów zawartych i tak powinno być. To jest zgodne z harmonogramem negocjacji, który PGNiG przyjęło. Jest prowadzonych dużo rozmów biznesowych, większość z nich jest bardzo zaawansowana, kontrakty będą konsekwentnie zawierane. Na ten rok jesteśmy absolutnie bezpieczni. Na kolejny rok jesteśmy zabezpieczeni w stopniu wystarczającym i zawieramy kolejne kontrakty na poziomie PGNiG w rozmowach biznesowych z dużymi partnerami.

Cały czas mówię to samo, to samo też napisałam panu senatorowi w piśmie. I na pewno nie podam listy państw i w PGNiG, mam nadzieję, też nikt nie poda tej listy państw, tej listy przedsiębiorstw, z którymi prowadzone są rozmowy biznesowe. Jest przyjęta strategia, że informacja o każdym zawieranym kontrakcie jest przez PGNiG za pomocą mediów społecznościowych i komunikacji zarządu przekazywana, i tak się dzieje. O tym duńskim kontrakcie zostało zakomunikowane zaraz po jego zawarciu, każda nowa koncesja na szelfie jest komunikowana przez PGNiG i obiecuję, że każdy kontrakt, który będzie wiążąco podpisany, będzie w ten sposób komunikowany.

Znaczy… Nie wiem dokładnie też, jaka jest dzisiaj państwa narracja. Bo tak staram się i czytając wiadomości medialne, i słuchając tych pytań… Czy państwo chcą udowodnić, że Baltic Pipe nie jest potrzebny? Czy chcą państwo udowodnić, że nie ma gazu, że nie jesteśmy po bezpiecznej stronie? To jest bardzo niebezpieczna narracja i bardzo proszę, żebyśmy jej nie upowszechniali, nieoparta na żadnych faktach. Bo proszę mi powiedzieć – i chętnie podejmę taką dyskusję – na jakiej podstawie państwo uważają, że dzisiaj PGNiG powinno mieć zawartych 100% kontraktów, np. na 12 miliardów. Na podstawie jakich danych państwo tak twierdzicie, że właśnie taki procent dzisiaj, w dniu 4 sierpnia, a nie we wrześniu, bo te rozmowy biznesowe jeszcze trwają, a nie któryś kontrakt w październiku… Dlaczego na te miliardy, na podstawie jakiego zapotrzebowania? Nie potrafię się w ogóle do tego odnieść.

(Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka: Dziękuję, Pani Minister…)

(Senator Stanisław Gawłowski: Pani Marszałek, tylko ja jeszcze nie usłyszałem odpowiedzi na pytanie, czy został zawarty kontrakt z operatorem przesyłowym norweskim.)

Wszystkie kontrakty zagraniczne, i te duńskie umowy, i norweskie, są zawarte, i z Gaz-Systemem 80% przepustowości jest zarezerwowane przez PGNiG.

(Senator Stanisław Gawłowski: Z operatorem norweskim 80%?)

Z operatorem norweskim 100%, z operatorem polskim 80% przepustowości.

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Dziękuję, Pani Minister.

Ja tylko, Pani Minister, powiem, że ta debata i te pytania nie zmierzają do udowodnienia żadnej tezy. My chcielibyśmy tylko – może dlatego właśnie albo zwłaszcza dlatego ta debata jest dzisiaj, a nie odbyła się o dwunastej w nocy wczoraj – żeby nasi obywatele wiedzieli obecnie, kiedy wszyscy są przerażeni, że nie ma węgla… Bo nie ma węgla, nawet gdyby ludzie chcieli go kupić. Mówi się o tym, że nie ma gazu i nie będzie, że będzie go mniej. Wszystkie państwa prowadzą oszczędności. I my mamy obowiązek naszym obywatelom powiedzieć – dlatego pani minister odpowiada na te pytania – czy naprawdę mogą spać spokojnie, że nie będzie zimno w zimnie. I to o to chodzi.

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

Dobrze, Pani Marszałek. Ja proszę o informację, na jakiej podstawie pani mówi, że wszyscy są przerażeni. Bo w ustach marszałka Senatu to jest bardzo poważne stwierdzenie.

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Tak, wszyscy są przerażeni. Mówią to nasi wyborcy.

Pan senator Kazimierz Ujazdowski.

(Senator Robert Mamątow: …Pani Marszałek.)

Rozumiem, że u pana senatora w okręgu nikt nie jest przerażony albo nie wszyscy.

(Senator Robert Mamątow: Nie chodzi o to, czy jest, czy nie jest…)

Pan senator Ujazdowski.

Senator Kazimierz Michał Ujazdowski:

Myślę, że trzeba trochę oddramatyzować dyskusję, tym bardziej że projekt Baltic Pipe został przyjęty przez rząd Jerzego Buzka. Wtedy rzeczywiście dzięki dużej determinacji ministra Naimskiego. I to zanim powołano do życia Prawo i Sprawiedliwość oraz Platformę Obywatelską, więc…

(Senator Dorota Czudowska: A co robiono przez te kilkanaście lat?)

Ale chciałbym zapytać jeszcze o to, o co pytali nasi poprzednicy, to znaczy, jaki wolumen dostaw gazu przez Baltic Pipe jest przez państwo polskie uznawany za konieczny z punktu widzenia bezpieczeństwa i efektywności gospodarki. I czy pani może nam powiedzieć, że te ilości są zakontraktowane w tym roku i ma pani pewność, że będą zakontraktowane w przyszłym roku? To jest jedna rzecz.

A druga dotyczy węgla. Bo pani jest optymistką…

(Sygnał timera)

…co do dostawy węgla w tym roku, Pani Minister.

Ja chciałbym zapytać, jaki jest szacunek użycia węgla, koniecznego z punktu widzenia naszego bezpieczeństwa, w przyszłym roku. I skąd ma ten węgiel pochodzić? Czy jest taki szacunek ministerialny?

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

Dziękuję bardzo.

Jeżeli chodzi o te kontrakty, to przypomnę, że wydobycie własne to są 3 miliardy, a kontrakt z Ørstedem jest zawarty na ponad 6 miliardów, czyli rocznie jest ponad 1 miliard m3 w tym kontrakcie.

Tylko przypomnę o jeszcze jednej rzeczy: każdy z tych kontraktów jest zawierany na maksymalne dostawy, co niekoniecznie oznacza, że każdy z nich – bo one są zawierane na różnych warunkach – będzie w 100% realizowany. To zależy od potrzeb. Na dziś szacujemy, że sukcesywnie będzie potrzeba zapełniania rurociągu Baltic Pipe – oczywiście zależeć to też będzie od sezonu i zapotrzebowania wraz z magazynowaniem – do 80%. Niemniej jednak celem biznesowym spółki PGNiG jest zawarcie kontraktów na pełną przepustowość i na całe 10 miliardów. W każdym z nich jest „do”.

(Senator Kazimierz Michał Ujazdowski: A co do węgla…

Co do węgla… Ja nie do końca rozumiem. Gdyby pan senator mógł doprecyzować: kolejny rok w znaczeniu sezonu czy…

(Senator Kazimierz Michał Ujazdowski: Chodzi o 2023 r.)

To znaczy zakładamy, że to zużycie nie będzie się znacząco zmieniało, jeżeli chodzi o energetykę, gospodarstwa indywidualne i te wszystkie cele, o których wiemy. Oczywiście absolutnie wierzę w program „Czyste powietrze” i wymianę kotłów indywidualnych. Robimy wszystko, żeby jak najwięcej podmiotów przystąpiło do tego programu. Niemniej jednak liczymy na większe zapotrzebowanie… to znaczy na takie same. A jednocześnie podejmujemy teraz więcej działań na rzecz zwiększenia wydobycia w kolejnym roku, bo przez te parę miesięcy nie byliśmy w stanie… W scenariuszach jakiejś takiej bardzo srogiej zimy i niezmniejszania zużycia łącznie, dla całego systemu, zakładane jest, że to będzie do 60 milionów t węgla. Ja tu mówię o energetyce, cieple i gospodarstwach indywidualnych, jeżeli weźmiemy pod uwagę wydobycie krajowe i import ze wszystkich kierunków, acz absolutnie bez kierunku rosyjskiego. Ale to jest taki scenariusz dla bardzo srogiej zimy i niezmieniania zapotrzebowania.

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Kazimierz Kleina.

Senator Kazimierz Kleina:

Pani Marszałek! Pani Minister!

Mam kilka pytań.

W połowie marca złożyłem skierowane do pana premiera oświadczenie, pytanie, kto w imieniu rządu, który z ministrów koordynuje kwestię budowy energetyki wiatrowej na morzu, ponieważ w tej sprawie jest chaos. Do tej pory nie otrzymałem informacji. Ciągle otrzymuję tylko informację, że sprawa jest skomplikowana, wymaga analiz, i tej właściwej informacji nie ma. Czy dzisiaj wiadomo już, kto koordynuje tę kwestię, i czy otrzymam odpowiedź w tej sprawie?

Druga sprawa, także związana z offshorem, kwestia portu instalacyjnego. Podjęliście państwo, rząd podjął decyzję, że będzie to Gdynia. W marcu br. podjęto decyzję, że przenosi się to do Gdańska. Gdynia była wpisana w KPO, a więc była to decyzja rządowa. W marcu zdecydowaliście, że przenosicie to do Gdańska. W czerwcu miała być informacja o tym, kto wykonuje, jak wykonuje, jak realizuje tę inwestycję w porcie w Gdańsku. Przesunięto to na wrzesień. Dzisiaj mówi się także o Świnoujściu.

(Sygnał timera)

Czy nie skończy się to ostatecznie tak, że portami instalacyjnymi będą porty na Bornholmie i my stracimy wszystko w tej sprawie?

Czy podejmuje się inwestycje w głównych portach serwisowych przewidzianych w programie, czyli w portach w Łebie i w Ustce?

Chciałbym zapytać jeszcze krótko…

(Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka: To za momencik.)

…w sprawie węgla.

(Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka: Może najpierw pani…)

Jedno pytanie, może szybciutko zadam to pytanie w tej chwili.

Pani minister mówiła o tym, że mówicie o Rydze jako porcie, przez który będzie importowany węgiel do Polski, wspomniała pani Rygę w swoim wystąpieniu. Czy nie myślicie jednak o portach bliżej położonych – a mówi się o tym – czyli portach niemieckich, które są dobrze przygotowane do importu węgla, tych portach, które są w pobliżu granicy z Polską? Na razie dziękuję.

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Dziękuję bardzo.

Proszę bardzo.

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

Dziękuję.

Bardzo chętnie udzielę odpowiedzi w zakresie morskiej energetyki wiatrowej, bo gospodarka morska też jest mi dosyć bliska. Nie ma absolutnie żadnych sporów czy wątpliwości kompetencyjnych, jeżeli chodzi o morską energetykę wiatrową. Planowanie morskie, to zagospodarowanie przestrzenne było, jest i będzie w rękach ministra właściwego do spraw gospodarki morskiej, dzisiaj jest ono w Ministerstwie Infrastruktury. Jednocześnie konsekwencją tego jest wyznaczanie lokalizacji do posadowienia farm w morskiej energetyce wiatrowej. I ten proces przygotowywania planów w morskiej energetyce wiatrowej się zakończył, stąd też uwolnienie tych kolejnych 11 lokalizacji, które teraz są procedowane w postępowaniu prowadzonym przez Ministerstwo Infrastruktury. I to jest ta kompetencja związana z planowaniem morskim, która w każdym państwie jest w ministerstwie właściwym do spraw gospodarki morskiej.

Z drugiej strony w zakresie regulacji cała energetyka odnawialna jest w rękach naszego resortu. U nas wszystkie prace legislacyjne w zakresie morskiej energetyki wiatrowej są domknięte, zarówno ta duża ustawa offshorowa, jak i poszczególne rozporządzenia, również to rozporządzenie w zakresie bezpieczeństwa. Dzisiaj oczywiście obserwujemy rynek. W tej ustawie, która za chwilę będzie procedowana, tej dużej ustawie ozowej, drobne zmiany w zakresie morskiej energetyki wiatrowej będziemy proponować. Przypomnę, że to są pierwsze doświadczenia Polski w zakresie morskiej energetyki wiatrowej, więc dynamicznie reagujemy na potrzeby.

Oczywiście bezpośrednio państwo – to nie jest robione w ramach takiego modelu jak przekop Mierzei Wiślanej – żadnego projektu instalacyjnego morskiej energetyki wiatrowej nie wykonuje. Są w to oczywiście zaangażowane spółki Skarbu Państwa. Obecnie Orlen ma 51% udziałów w Baltic Power, w jednej koncesji, PGE ma obecnie 3 koncesje, jedną 100-procentową, dwie 49-procentowe. Zarówno podmioty prywatne, jak i spółki dzisiaj na tym rynku konkurencyjnym występują o kolejne lokalizacje.

To, jeżeli chodzi o kompetencje w zakresie morskiej energetyki wiatrowej. Innych kompetencji w pozostałych resortach nie dostrzegam, oprócz kompetencji wynikający z przepisów ogólnych, które są czymś naturalnym i wpływają na to, chociażby ze względu na proces budowlany, jak w przypadku każdej innej inwestycji.

Nie ma żadnych opóźnień w tych inwestycjach, które są realizowane, chociaż oczywiście odpowiedzialność za nie jest w rękach inwestorów. Pierwszą inwestycją, która wejdzie do systemu z mocą zainstalowaną do 1,2 GW, jest inwestycja Baltic Power i to będzie w roku 2026. Wszystkie te farmy mają podpisane umowy przyłączeniowe. Jest w trakcie wydawanie decyzji środowiskowych i jest w trakcie notyfikacja wsparcia w Komisji Europejskiej. Notyfikacja wsparcia na poziomie Polski, czyli w URE, w roku 2021 się zakończyła i wnioski o wsparcie są analizowane przez Komisję Europejską. Oczywiście w tle i jakby w środku tych inwestycji dzieją się wszystkie ważne procesy kontraktacyjne. To jest coś poza nami, na co nie mamy wpływu, ale oczywiście to monitorujemy na wypadek, gdyby się okazało, że jesteśmy w stanie któryś z tych procesów wesprzeć, bo nam jako resortowi absolutnie zależy, żeby jak największa moc z morskiej energetyki wiatrowej, tego bardzo stabilnego źródła, jak najszybciej weszła do systemu. No i oczywiście jest PSE, które, jak mówiłam, jako priorytet stawia sobie doprowadzenie linii tak, żeby wyprowadzać moc z północy na południe, bo dotychczas kierunek był raczej odwrotny. Stacje, które będą służyły zarówno tej energetyce, jak i jądrowej, są w planach rozwoju sieci. W Choczewie jest dzisiaj najbardziej zaawansowana stacja w modelu offshoru. Przypomnę, że kable od stacji lądowej do morza są budowane przez inwestora. To jest inny model niż we wszystkich państwach europejskich, gdzie przygotowuje to państwo. W wielu wypadkach to też przyspiesza proces inwestycyjny.

Jeżeli chodzi o port instalacyjny, to przypomnę, że mówimy nie tylko o perspektywie tych farm, które już są na rynku, nie tylko o spółkach Skarbu Państwa, nie tylko o podmiotach krajowych czy projektach, które są realizowane w naszej części Bałtyku, ale też o perspektywie tych 11 nowych koncesji. W tych nowych 11 koncesjach 4 główne lokalizacje są po stronie zachodniej, a więc dobrym kierunkiem na pewno jest Gdańsk. I przez Radę Ministrów została przyjęta taka uchwała, żeby obsłużyć te lokalizacje zachodnie i na środkowym Bałtyku. Ale dobrym kierunkiem jest też Szczecin czy Świnoujście, które mogą być wykorzystywane w tej fazie, a na pewno będą wykorzystywane w kolejnej fazie przygotowywania projektów. Wierzę też, że te kolejne projekty z tych 11, które wejdą do systemu, będą przygotowywane dużo szybciej. Dużo szybciej na pewno będą wydawane pozwolenia, decyzje środowiskowe, decyzje URE i te wszystkie decyzje na ścieżce… One były teraz wydawane po raz pierwszy. Myślę, że potem ta faza, która jest nazwana przez deweloperów permitting lub consenting, pójdzie szybciej, a tym samym szybciej będziemy mieć te moce w systemie.

Jednocześnie przypomnę, że mamy nie tylko te porty instalacyjne, ale też te porty mniejsze, serwisowe. I umowy z tymi portami… Bo z tymi dużymi portami umowy na przeładunki to oczywiście zawierają firmy, nie Skarb Państwa, nie ministerstwo, ale dodatkowo działają te małe porty serwisowe, które będą na bieżąco zapewniały obsługę portów, i spółki podpisują… Wiem, że jest rozważana Łeba, ale też kilka innych lokalizacji. Każdy inwestor wybiera sobie takie miejsce, żeby mieć jak najbliżej do farmy, optymalne miejsce do tego, żeby mógł sobie stworzyć swoją bazę serwisową dla tej farmy i dla kolejnych farm.

Komunikacji dotyczącej morskiej energetyki wiatrowej w przestrzeni publicznej jest sporo, ale być może trzeba jeszcze ją zintensyfikować. Jeżeli jest taka potrzeba, to przekażemy taką informację do spółek, żebyśmy wiedzieli na bieżąco, co w morskiej energetyce wiatrowej się dzieje. Z racji tego, że to ciągle są prace dokumentacyjne, to jest może taka mało spektakularna faza – jak w każdym projekcie, podobnie jak w jądrówce i wielu innych – natomiast zapewniam, że prace są realizowane zgodnie z harmonogramem.

(Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka: Dziękuję bardzo… Pan senator, pan marszałek…)

(Rozmowy na sali)

A, jeszcze węgiel. Tak, zapisałam sobie. Przepraszam bardzo.

Jeżeli chodzi o porty niemieckie, to przypomnę, że dzisiaj państwa europejskie… Uczestniczę w spotkaniach rad ministrów do spraw energii i widzę, że rzadko kiedy pojawia się tam państwo, które by nie mówiło, że wraca do węgla. I nie mówimy tego absolutnie tutaj politycznie, tylko jest to fakt. I Holandia, i Austria, nawet Hiszpania, a ostatnio Grecja zadeklarowały pięciokrotność mocy z węgla. A więc na dzisiaj większość państw europejskich wraca do węgla nie tylko w gospodarstwach indywidualnych… No, tu dużo mniej, bo proces transformacji mają tam na innym poziomie, natomiast w energetyce wracają do węgla, jeżeli mają możliwość szybkiego włączenia bloków do sieci. Takim państwem są też Niemcy. I to nie tylko Saksonia, która ostatnio się pojawiła w komunikatach prasowych, ale wiele innych regionów, jeżeli jeszcze jest tam taka możliwość. Niemcy nie są w stanie, tak samo jak każde inne państwo, gwałtownie zwiększyć wydobycia czy go uruchomić ponownie w wielu kopalniach tak z dnia na dzień, stąd też importują węgiel przez swoje porty, ale też przez Amsterdam, Antwerpię, Rotterdam. Jest teraz przed nimi duże wyzwanie dotyczące rozwiezienia tego z portu po kraju, bo obniża się poziom rzek. Tam, gdzie dotychczas węgiel był rozwożony barkami, teraz ten obniżający się poziom rzek i susza uniemożliwiają to. To powoduje, że oni angażują też kolej i uruchamiają inne ścieżki dostaw. My rozważamy wszystkie dostępne przepustowości. Jestem przekonana, że Niemcy tak samo analizują dostępność polskich portów i dzisiaj jest priorytet nie dla podmiotów zagranicznych, tylko dla naszych podmiotów i naszego importu.

Stąd też odpowiedź: tak, analizujemy wszystkie kierunki, ale jesteśmy w dosyć konkurencyjnej sytuacji, na bardzo konkurencyjnym rynku, jeżeli chodzi o węgiel. Ci wszyscy piewcy transformacji na dzisiaj gorączkowo poszukują węgla i możliwości jego sprowadzenia.

(Senator Kazimierz Kleina: Pani Marszałek?)

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Dziękuję bardzo.

Ja jeszcze oddam głos panu senatorowi, ponieważ też mam wrażenie, że pani nie odpowiedziała na pytanie.

Senator Kazimierz Kleina:

Pani Marszałek!

Pani Minister, ja zadałem proste pytanie, jednoznaczne. No, ja dziękuję za ten wykład, akurat w sprawach energetyki wiatrowej na morzu dość dobrze się orientuję. Moje pytania były bardzo konkretne – prawda?

W marcu zwróciłem się do pana premiera z pytaniem, które z ministerstw koordynuje kwestię budowy morskich farm wiatrowych, dlatego że ta kwestia była w absolutnym chaosie. Na to pytanie otrzymałem taką odpowiedź, że sprawa jest skomplikowana i że wymaga czasu. Taką odpowiedź otrzymałem w czerwcu, po ponagleniach. Dzisiaj jest początek sierpnia i odpowiedzi nie ma. Wystarczyłaby nawet taka choćby odpowiedź, że nie ma potrzeby, żeby ktokolwiek to koordynował, bo każdy zajmuje się swoim. Dlatego pytam o to, w sposób prosty i jednoznaczny. To pierwsza kwestia.

Druga kwestia: port instalacyjny. Też proste pytanie zadałem. Państwo wyznaczyliście port w Gdyni, w marcu zmieniliście na port w Gdańsku, w czerwcu… I mówię nie o inwestycjach prywatnych, spółkach itd., tylko o odpowiedzialności państwa. W marcu decyzja została zmieniona i wybrano port w Gdańsku. W czerwcu miała być informacja, ponieważ miał być ogłoszony przetarg, jak ta inwestycja w porcie gdańskim ma być przeprowadzona. Przesunięto tą kwestię na wrzesień. W międzyczasie pojawiła się kwestia Świnoujścia. Ja mówię tylko i wyłącznie o tych projektach, które są dzisiaj rozstrzygnięte.

(Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka: Panie Senatorze, mógłby pan szybciej, bo jeszcze…)

Ja przepraszam, ale ja mówiłem w swoim pytaniu… No, pani minister mówiła o nowych projektach.

Mówimy mniej więcej o 6 GW energii, które mają być dostarczane po zakończeniu pierwszego etapu. Ja pytam o ten pierwszy etap, Pani Minister. Pierwszy prąd, po zakończeniu pierwszego etapu, miał popłynąć w 2026 r. Pani doskonale o tym wie. Ale żeby mógł popłynąć w 2026 r., to inwestycje w portach publicznych, czyli w porcie w Gdyni, Gdańsku lub którymś innym, w Łebie, w Ustce muszą być już robione. W tych portach, które są wyznaczone przez rząd jako porty serwisowe, jakieś inwestycje powinny być już realizowane. Pytam ponownie dlatego, że prosto postawiłem tu sprawę, bardzo prosto, a odpowiedź pani minister dotyczyła nowych projektów, które będą tam realizowane w roku 2030. O to mi chodzi, prawda?

Kwestię niemieckich portów postawiłem tylko i wyłącznie w kontekście tego, że pani minister powiedziała, że dla nas portem współpracującym ma być Ryga, a bliski port Rostok czy inne porty, które mogą teoretycznie łatwo przeprowadzić taką operację, był w odpowiedzi pominięty. Ja rozumiem, że ze względu na kompleks niemiecki i fobie niemieckie, ale zostawmy to na boku. Skoro pani mówi…

(Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa: Por favor…)

No, Pani Minister, pani odpowiadała w kwestii portów niemieckich w taki oto sposób, że gdzieś tam Meklemburgia, że kopią, szukają, kupują. Ja zapytałem tylko o porty, którymi miały być przewożone towary. Ja nie oczekuję wielkich odpowiedzi, zadaję proste pytanie i oczekuję prostej odpowiedzi.

Przepraszam, że tak mówię, ale moje pytania były bardzo precyzyjne, proste, a pani minister jak gdyby dała wykład. A podziękowała pani za wykład senatorowi Gawłowskiemu. Ja też dziękuję za ten wykład, ale ta wiedza była mi dostępna wcześniej.

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Dziękuję bardzo.

Pani Minister, gdyby pani mogła odpowiedzieć w krótkich słowach…

Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa:

Dziękuję bardzo.

Odniosę się do wszystkiego poza kompleksem niemieckim, bo rozumiem, że wyrwało się niechcący.

(Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka: Proszę pani… Pani Minister, to jest niepotrzebne.)

Niemniej jednak, Pani Marszałek, to padło, więc proszę wybaczyć.

(Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka: Bardziej padają też z sali, więc proszę…)

(Senator Kazimierz Kleina: Ale wie pani co, nie oczekuję odpowiedzi o fobii niemieckiej…)

(Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka: Ale już… Panie Senatorze, proszę…)

(Senator Kazimierz Kleina: Nie oczekuję odpowiedzi na ten temat, absolutnie.)

Mówiłam o współpracy ze rafinerią w Schwedt, więc nie wiem, gdzie ten kompleks wybrzmiał. Wydaje mi się, że wręcz przeciwnie – mówiłam o projektach polsko-niemieckich.

Jeszcze raz powtórzę jasno: w tej uchwale rządu, o której pan senator wspominał, został wyznaczony Gdańsk. Przypomnę…

(Senator Kazimierz Kleina: Była zmiana, Gdynia na Gdańsk.)

Tak, była Gdynia, jest Gdańsk. Na dzisiaj jest to Gdańsk. Dlaczego mówię o Szczecinie i Świnoujściu? Bo wchodzi dużo nowych projektów…

(Senator Kazimierz Kleina: Ale to za parę lat.)

Nie wiadomo, czy za parę lat. Być może któryś z inwestorów zdecyduje się w pierwszej fazie skorzystać z tego portu. Nie możemy inwestorom odbierać takiego prawa. Zakładam, że są tacy inwestorzy. Nie o wszystkich inwestorach wiemy, inwestorzy zagraniczni nie przychodzą do polskiego rządu i nie mówią, z którego portu chcą skorzystać, jakie mają zapotrzebowanie albo taką komunikację prowadzą w ograniczonym stopniu. Ja przypomnę też, że o ile porty, własność portów jest absolutnie w rękach państwa, o tyle terminale w portach są prywatne. I może się zdarzać, że są prowadzone jakieś prace we współpracy spółek prywatnych z prywatnymi terminalami dodatkowo – czy to prace związane z portami serwisowymi, czy jakieś działania instalacyjne, czy jeszcze inne działania rozproszone. Offshore jest skomplikowaną instalacją.

Jeżeli chodzi o Niemcy, to wydaje mi się, że wyjaśniłam w sposób wystarczający… Na dzisiaj nie ma przepustowości w niemieckich portach dla węgla, gdyż Niemcy importują bardzo duże ilości węgla przede wszystkim na potrzeby swojej energetyki, ale też na potrzeby gospodarstw domowych i ciepłowni.

Nie potrafię się odnieść do tej korespondencji pana senatora z Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. To, co wiem na pewno, to to, że w naszym ministerstwie jest koordynowana umowa sektorowa na rzecz morskiej energetyki wiatrowej. To jest druga, po brytyjskiej, taka umowa w Europie, która obejmuje wszystkich inwestorów obecnych na rynku i ministerstwa, urzędy, które są zaangażowane w morską energetykę wiatrową. Tam pracuje kilka grup w różnych tematach, tematach regulacyjnych, tematach związanych z budową itd. Można powiedzieć, że ta koordynacja po naszej stronie jest. Ale jeszcze raz powtarzam: rząd nie buduje morskiej energetyki wiatrowej.

(Senator Kazimierz Kleina: To wiemy.)

Mierzeja była budowana przez urząd morski. My nie wozimy tego betonu nad polskie morze…

(Senator Kazimierz Kleina: To wiadomo.)

My tworzymy regulacje, wydajemy decyzje o lokalizacjach, wspieramy decyzjami, starając się wydawać je jak najszybciej to możliwe. Wspieramy w każdy możliwy sposób, ale w tym modelu w żadnym państwie rząd nie buduje wiatraków na morzu.

(Senator Kazimierz Kleina: Ale porty małe, serwisowe, które są własnością…)

Porty samorządowe takie jak Łeba, Ustka, Władysławowo i wiele innych podmiotów…

(Głos z sali: To nie jest państwowe.)

To są relacje na poziomie inwestorów i tych portów. Oczywiście zadbaliśmy o to, żeby inwestycje w te porty znalazły się w KPO. Tak że inwestycje w te porty są zaplanowane. I dostępność środków europejskich, żeby realizować te inwestycje, jak najbardziej jest. Myślę, że znamy wielkość tych portów i wiemy o konieczności prac, które tam mają być przeprowadzone. To nie są spektakularne kwoty, które by wymagały wielkiego programu.

(Senator Kazimierz Kleina: To prawda, ale wymagają…)

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Panie Senatorze, to nie jest dyskusja.

Pan marszałek Bogdan Borusewicz – zdalnie.

Mamy pana marszałka na łączach?

(Senator Bogdan Borusewicz: Tak. Dziękuję.)

Proszę bardzo.

Senator Bogdan Borusewicz:

Mam 2 pytania do pani minister. No, kryzys energetyczny jest spowodowany agresją Rosji na Ukrainę. To są konsekwencje w związku z napaścią, wojną Rosji przeciwko Ukrainie. Pytam panią minister, kiedy premier Morawiecki dowiedział się o tym, że istnieje możliwość agresji Rosji na Ukrainę. Czy to prawda, że to było jesienią ubiegłego roku? To jest pierwsze pytanie.

I drugie pytanie. Czy pani minister informowała premiera Morawieckiego w okolicach marca br., iż grozi nam brak węgla, że jeżeli chodzi o wydobycie i wykorzystanie w Polsce węgla, to się to nie spina? Dziękuję.

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Bardzo dziękuję, Panie Senatorze, Panie Marszałku.

Proszę, Pani Minister.

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

Dziękuję bardzo.

Na pierwsze pytanie odpowiadać nie będę.

(Głos z sali: Nie ma jak.)

No, trudno mi w jakikolwiek sposób je skomentować, więc pozostawię je bez komentarza. Jeżeli pan senator bardzo chce, to drogą pisemną do pana premiera można się zwrócić. Premier na pewno jakiejś odpowiedzi udzieli.

Co do tego drugiego pytania, to też jest mi trudno dyskutować, bo pan senator odnosi się pewnie do informacji z Onetu. No, wiele mediów komentowało jakąś korespondencję, która gdzieś się pojawiała, korespondencję między resortami. Tak, w rządzie dialog na temat węgla był, jest i będzie. Mamy zespół, w którym w czasie… W tym zespole pracujemy z Ministerstwem Aktywów Państwowych, z Ministerstwem Infrastruktury, z KPRM. Pracujemy nad dostawami węgla. Od początku tak funkcjonowaliśmy, pracowaliśmy nad tym tematem jako rząd. Jako ministerstwo dokonywaliśmy i dokonujemy analiz, jakie jest zapotrzebowanie w poszczególnych sektorach. Ministerstwo Infrastruktury bada przepustowość portów, z kolei MAP jest odpowiedzialne za PKP Cargo, przepustowość kolei i możliwości rozwozu. I to się od początku dzieje, od momentu wprowadzenia embarga. Ale nawet jeżeliby nie było tego embarga… W energetyce taki bilans jest dokonywany co roku, również z uwzględnieniem tych elementów logistycznych. Tak więc tutaj absolutnie nie ma żadnej wyjątkowej sytuacji czy sensacji. Takie analizy były, taka komunikacja w rządzie była. A do tych informacji z Onetu czy z innego źródła – wiem, że tam się pojawiała nawet treść jakichś pism – nie będę się odnosiła. Odnoszę się do źródeł oficjalnych, do tych, które znam.

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Dziękuję bardzo.

Proszę o zadanie pytania panią senator Alicję Chybicką.

Senator Alicja Chybicka:

Dziękuję, Pani Marszałek.

Pani Minister, ja chciałabym zapytać o bezpieczeństwo energetyczne szpitali, w szczególności w tę zimę, tej jesieni i na początku przyszłego roku. Spływają do mnie pytania od pacjentów, od rodziców dzieci, które są hospitalizowane. Dlaczego to jest takie ważne? Dlatego że bez prądu, bez gazu, bez ogrzewania nie jest możliwe leczenie żadnych chorych. Poproszę o odpowiedź na piśmie, tak żebym ja mogła tę odpowiedź, którą mi pani minister przyśle… Mam nadzieję, że to bezpieczeństwo zostanie zapewnione. Ja wiem, że to jest sprawa, która dotyczy może bardziej ministra zdrowia. No, może pani to wespół w zespół, razem z nim, napisać. Szpitale są w bardzo trudnej sytuacji. Kotłownie w większości większych szpitali są kotłowniami lokalnymi, a budżet na opał nie został zwiększony. W związku z tym jest zaniepokojenie i wśród personelu, i wśród pacjentów. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Dziękuję bardzo.

Proszę bardzo, Pani Minister.

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

Rozumiem, że mam odpowiedzieć ustnie i pisemnie. Tak, Pani Senator?

Jeżeli chodzi o szpitale, to one, tak jak odbiorcy indywidualni, jak każdy inny podmiot, nie mają jednego źródła dostawy. Te wszystkie źródła, tak jak w przypadku odbiorców indywidulanych, wszystkich grup wrażliwych, wszystkich tego typu podmiotów w Polsce, są zabezpieczone. Przypomnę, że taryfa gazowa dla szpitali obowiązuje i została wydłużona tą ustawą, którą dzisiaj państwo przyjęliście, do 2027 r. Tak więc szpitale, bez względu na ich status, w tej grupie są.

Rzeczywiście mamy taką sytuację, że są różne źródła ciepła. Czasami jest to ciepłownia lokalna, czasami ciepłownia prywatna. W bardzo wielu samorządach, przypomnę, ciepłownie są w prywatnych, zagranicznych rękach. Przygotowujemy takie kompleksowe rozwiązanie dla ciepłownictwa. Obraz ciepłownictwa jest w Polsce bardzo zróżnicowany, jest wiele źródeł. To, co dzisiaj zapewniliśmy w tej ustawie węglowej – mowa o ciepłowniach samorządowych – to gwarancje Skarbu Państwa na zakup surowca. Jeżeli jest to węgiel, to ten surowiec trzeba kupować teraz i w najbliższych tygodniach. Przeprowadziliśmy takie badanie we wszystkich ciepłowniach. Jest ich ok. 400, odpowiedziało nam 267, te odpowiedzi pewnie jeszcze spływają. To podstawowe zapotrzebowanie dotyczyło gwarancji Skarbu Państwa dla ciepłowni i ten instrument, jeżeli chodzi o zakup surowca, jest zapewniony. Nie ma absolutnie kłopotu z zawieraniem umów na dostawę gazu.

Tutaj jest jeszcze, myślę, jeden ważny wątek. Państwo pracujecie w terenie. Ostatnio na jednym z posiedzeń komisji, pan senator Skurkiewicz też to komentował niedawno w wypowiedziach… „Wody Polskie” dokonały analizy, ile dywidendy zostało przekazane przez wodociągi samorządom. Mimo tego kryzysu z tych, które się przyznały, to jest 600 milionów zł. Niestety, ta sama sytuacja ma miejsce w ciepłownictwie. Zachęcam w ramach tych aktywności lokalnych, jeżeli są te ciepłownie lokalne, żeby sprawdzić, czy ciepłownie w tych czasach kryzysu – ale też i wodociągi – nie zdecydowały się mimo wszystko na przekazanie dywidendy do samorządu. Często to są te ciepłownie, które dzisiaj mówią, że są w kryzysie. Cena surowca w gazie już była wyższa w tamtym roku, tamtej jesieni i można było na poziomie ciepłowni, tych, które przekazywały dywidendę, przekazać… Tak więc zachęcam do sprawdzenia, monitorowania. Nam to też na pewno pomoże.

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Bardzo dziękuję.

Pan senator Seweryński. Bardzo proszę.

Senator Michał Seweryński:

Dziękuję.

Mam 2 pytania, Pani Minister.

Mówiła pani o 3 podmiotach – Ameryce, Francji i Korei – jako tych, z którymi rząd prowadzi negocjacje co do ewentualnego realizowania przez jeden z nich programu atomowego. A czy rząd dopuszcza, że ten program atomowy mógłby być realizowany przez więcej niż tylko jednego partnera międzynarodowego?

I drugie pytanie, krótkie, jest takie: czy rząd dopuszcza udział kapitału prywatnego, polskiego, ale prywatnego, w realizacji programu atomowego? Dziękuję.

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Bardzo dziękuję.

Proszę bardzo.

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

Jeżeli chodzi o partnerów zagranicznych, na tej ścieżce przygotowywania dokumentacji, towarzyszą nam Amerykanie. Ale to, czego chcemy dokonać, to wybór technologii. Przy tak dużej inwestycji nigdzie na świecie nie ma takich projektów, żeby tylko kapitał jednego państwa czy podmioty z jednego państwa były zaangażowane. Ta duża liczba podmiotów projektujących, potem wykonawców powoduje, że ten obrazek programów jądrowych to jest bardzo dużo podmiotów z różnych państw zaangażowanych w realizację konkretnej inwestycji. Tak więc absolutnie takiego modelu nie wykluczamy, a wręcz to jest model, według którego właśnie te inwestycje są na świecie realizowane. I te decyzje też będą w najbliższych miesiącach podejmowane w tych kluczowych obszarach, takich jak np. projektowanie w energetyce jądrowej. I przy tak dużej inwestycji… Podobnie jest w morskiej energetyce wiatrowej, ale te są dużo większe. Budowanie tego project finance, tego całościowego finansowania projektu oznacza dużo różnych źródeł, źródeł krajowych, źródeł Skarbu Państwa, źródeł prywatnych, zaangażowania kapitałowego, instrumentów dłużnych. I to jest jeden z ważniejszych procesów budowania modelu finansowego takiego projektu. I to jest nadal przed nami. Część tych decyzji jest podjętych. Na pewno chcemy, żeby ta spółka PEJ, która przygotowuje ten projekt i będzie go dalej prowadziła, pozostawała w rękach Skarbu Państwa, to jest oczywiste. Niemniej jednak jeżeli chodzi o zaangażowanie czy kapitału, czy podmiotów prywatnych… Nie da się tego zrealizować wyłącznie przy zaangażowaniu podmiotów Skarbu Państwa, tak więc jak najbardziej jest to model, który dopuszczamy. Dziękuję.

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Bardzo dziękuję.

Proszę, pan senator Czelej.

Senator Grzegorz Czelej:

Dziękuję bardzo.

Pani Minister, 3 pytania. Jeszcze w lipcu banki nie tylko w Polsce, ale w Europie nie udzielały kredytów, nie otwierały linii kredytowych ani akredytywy na import węgla ze względu na ślad CO2. Czy zna pani ten problem? On dotyczy w Polsce głównie importerów prywatnych, którzy nie mogli skorzystać z finansowania do importu węgla. To jest pytanie pierwsze.

Drugie pytanie, z zakresu energetyki jądrowej. Obowiązuje obecnie prawo atomowe z listopada 2000 r., które jest już nieaktualne, nawet w stosunku do dużej jądrówki, a zupełnie nie widzi, w cudzysłowie, SMR i MMR. Czy są rozpoczęte prace nad nowelizacją tej ustawy, a jeżeli tak, to na jakim są etapie?

I trzecie moje pytanie: czy państwo koordynują – i jeżeli tak, to kto – rolę i zakres inwestycji w zakresie dużej jądrówki, SMR i MMR. Moje pytanie jest następujące…

(Sygnał timera)

Czy sprowadzenie oraz budowa istotnej liczby SMR-ów nie będzie lepszym rozwiązaniem ze względu na elastyczność niż budowa dużej elektrowni jądrowej? Dziękuję.

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Dziękuję bardzo.

Proszę bardzo.

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

Dziękuję bardzo.

Tej pierwszej sytuacji nie znam w szczegółach, nie wiem, jakie banki, jaki węgiel, jaki import. Spółki Skarbu Państwa na pewno takich problemów nam nie zgłaszają, więc nie potrafię się do tego odnieść. To, co się zdarza, to trudność zdobycia finansowania inwestycji węglowych z powodu taksonomii i tych innych definicji kwalifikowalności wydatków na inwestycje związane z definicjami w Unii Europejskiej oraz niechęć do technologii węglowych. Może po tej sytuacji, skoro komisarz Timmermans już potrafił kilkukrotnie powiedzieć, że węgiel jest akceptowalny, to myślenie się zmieni i bezpieczeństwo energetyczne stanie się dominującym kryterium. Tego byśmy sobie wszyscy życzyli.

Jeżeli chodzi o atom, to też trudno zareagować na tak nieprecyzyjną wypowiedź, że nieaktualne… nie widzi czegoś… Nie wiem, w jakich zakresach. Na pewno na tym etapie, na jakim projekt jest i będzie w najbliższym czasie, czyli tym etapie decyzji środowiskowej i dokumentacji, to, co jest w tych przepisach, jest wystarczające. Oczywiście to prawo, jak każde inne, analizujemy i aktualizujemy w miarę potrzeb. Widzimy potrzebę umieszczenia SMR-ów oraz MMR-ów w polityce energetycznej i to będziemy robić. W przepisach też będziemy dokonywać aktualizacji. Mamy przygotowany projekt aktualizacji w prawie atomowym, ale też w przepisach powiązanych. Będziemy go jeszcze pewnie w tym rok upubliczniać. Jednak nie do końca bym się zgodziła z taką narracją, że SMR, MMR wymagają jakiejś innej, bardzo innej regulacji. To jest ciągle atom, nawet na tym średnim i małym poziomie wymaga certyfikacji. Stąd też duża rola agencji atomistyki, to wymaga sprawdzenia. Tak samo jest w każdym innym państwie, tak samo jest w standardach Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, w Euratomie czy w tych wszystkich agencjach afiliowanych, a mówię o tym, bo w dużej mierze wdrażamy przepisy, które tam są. Tak więc oczywiście pewne aspekty wymagają odrębnych ścieżek i będziemy je przygotowywać, niemniej jednak to jest ciągle certyfikacja. Ja absolutnie popieram i SMR-y, i MMR-y, i te wszystkie technologie, ale nie zgadzam się z taką narracją, że to jest jakieś takie pudełko, które można sobie szybko wstawić. To jest ciągle atom, który jednak wymaga oficjalnej ścieżki.

Przypomnę też, że dzisiaj to są bardzo dobre i dobrze oceniane technologie, ale na różnych etapach certyfikacji w różnych państwach i w różnych technologiach. Tak więc planowanie dzisiaj inwestycji na dużą skalę, dużych inwestycji w oparciu o te technologie nie jest możliwe. Jeżeli one będą i będziemy widzieli, że są w takich parametrach, to oczywiście tak. Przy tej okazji powiem, że to jest dyskusja trochę podobna do tej o ciepłownictwie i pompach ciepła. Komisja Europejska nas pyta, dlaczego np. w „Siekierkach” nie jesteśmy w stanie zamienić węgla na pompę ciepła. Dlatego że ta pompa ciepła ma X możliwości, są różne pompy ciepła, ale będzie to kilka, może kilkadziesiąt megawatów, a my mówimy o 7 GW. I tu jest troszkę podobna historia, kiedy mówimy o SMR-ach i MMR-ach, dlatego że to są małe technologie, do zainstalowania konkretnie czy to w ciepłowni, czy w przemyśle, przy konkretnym podmiocie, ale na pewno nie w tak ogromnej skali, która zapewni nam transformację i bezpieczeństwo energetyczne w całym państwie. Tam, gdzie będzie to możliwe, także z uwzględnieniem efektywności ekonomicznej, to jak najbardziej tak. Ja wierzę, że w przemyśle energochłonnym, w ciepłowniach – nie potrafię na dzisiaj powiedzieć, w jakiej skali, ale tej odpowiedzi w odniesieniu do tych technologii jeszcze nie ma – będzie to możliwe, jednak przy tym zapotrzebowaniu na energię, jakie mamy, zdecydowanie duży atom jest tą technologią, która jest niezbędna, i ten projekt musi być kontynuowany, tak aby zapewnić bezpieczeństwo energetyczne w tym wymiarze dużego bezpieczeństwa energetycznego. SMR-y, MMR-y – tak, tak samo jak pompy ciepła, wiatraki i te małe uzupełniające technologie w tle. Niemiej jednak w kontekście bilansu całości zapotrzebowania nie byłoby odpowiedzialne, gdybyśmy dzisiaj mówili, że na SMR-ach i MMR-ach jesteśmy w stanie oprzeć całe bezpieczeństwo energetyczne kraju.

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Adam Szejnfeld.

Senator Adam Szejnfeld:

Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.

Chciałbym zapytać o ustawę wiatrakową. Państwo w 2016 r. zablokowaliście, praktycznie rzecz biorąc, rozwój energetyki wiatrowej. Wielokrotnie pojawiały się postulaty, wnioski, propozycje poprawkowe, a także projekty ustaw, które zmieniałyby ten stan rzeczy, ale państwo je odrzucaliście. A zmiany, które są dokonane, nie tylko ograniczają rozwój energetyki wiatrowej, która przecież jest tak bardzo potrzebna, oprócz oczywiście innych inwestycji w OZE, czyli energii ze światła, wody et cetera, ale także blokują, i to jest bardzo trudne do zrozumienia, rozwój inwestycji mieszkaniowych na wsiach. Do mnie się zgłaszają wójtowie gmin wiejskich, w których praktycznie wymierają te miejscowości, ponieważ ludzie się wyprowadzają czy chcą się wyprowadzić z tych miejscowości, bo nie mają gdzie budować własnych gospodarstw domowych. Czy państwo zamierzacie wreszcie skończyć z tą polityką? Dziękuję.

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Proszę bardzo, Pani Minister.

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

Dziękuję bardzo.

Przypomnę, że w tym osiągniętym celu dotyczącym OZE w 2020 r. 7 GW, czyli prawie połowa tej mocy zainstalowanej, to była moc z wiatraków lądowych. Tak więc absolutnie ta moc jest w sieci i pracuje. Kolejne projekty też są przygotowywane i realizowane, m.in. spółki Skarbu Państwa w ramach procesów akwizycji w ostatnim czasie, czy to Energa, czy to PGE, takie farmy także zakupiły i kończą realizację tych inwestycji, ale są to też podmioty prywatne.

Jeżeli chodzi o w ogóle temat energetyki lądowej i wiatraków, to przygotowaliśmy projekt, nad którym prace w Radzie Ministrów zostały zakończone i został on skierowany do Sejmu w ostatnim czasie. Zakładam, że w najbliższym czasie wejdzie on do prac parlamentarnych.

Zgadzam się z panem senatorem, że ważnym wątkiem w tej dyskusji jest mądre – zaznaczam: mądre – odblokowanie tam, gdzie obowiązuje zasada 10H, potencjału w zakresie budownictwa na terenach wokół wiatraków, ale oczywiście w sposób odpowiedzialny. Bo jednak ta zasada 10H dzisiaj obowiązuje w takim rozumieniu, że nadmiarowo tej odpowiedzialności za procesy inwestycyjne i budowlane na obywatela byśmy nie przerzucali. Mamy tę propozycję również w tym projekcie ustawy, który został przekazany, propozycję, by to działało w obie strony, skrócenia tej odległości. To, co w tej ustawie jest ważne, i to wskazaliśmy, to konieczność szerszych, intensywniejszych, bardziej obowiązkowych konsultacji z lokalną społecznością w procesie podejmowania decyzji o lokalizacji wiatraków lądowych. Jest prawdą, że w związku z tymi procesami liberalizacyjnymi obywatele ciągle mają obawę, że ktoś bez konsultacji postawi im wiatrak za oknem. Niezależnie od kwestii odległości to, na czym nam bardzo zależy, to to, żeby w tym nowym projekcie lokalna społeczność, jednak nie tylko tej gminy, w której jest ten wiatrak czy farma, ale też gmin ościennych, sąsiadujących, w których może być wpływ, była traktowana w sposób poważny i mogła w pełni partycypować w tym procesie. Również jeżeli chodzi o decyzje środowiskowe, to są tu te 2 elementy, na których nam bardzo zależy, bo chodzi o to, żeby ten proces wydawania decyzji środowiskowej był prowadzony z należytą starannością, bez zbędnego pośpiechu, tak żeby te wszystkie uwarunkowania mogły być wzięte pod uwagę i ta odległość mogła być racjonalnie określona.

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Dziękuję bardzo.

Proszę.

Senator Robert Mamątow:

Ja chciałbym zgłosić wniosek o zamknięcie listy. Pani minister już prawie 2 godziny stoi przy mównicy, niektóre pytania zaczynają się powtarzać. Dlatego zgłaszam wniosek o zamknięcie listy pytających.

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Dziękuję bardzo.

(Głos z sali: Czy jestem zapisana?)

Tak, pani senator jest zapisana. Jest jeszcze zapisanych 12 senatorów.

Pan senator zgłosił wniosek formalny. Czy ktoś jest przeciw? Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że wniosek został przyjęty.

Wniosek został przyjęty. Zamykam listę pytań.

Ale senator Szejnfeld jest zapisany – tak? Okej.

Proszę bardzo, pan senator Pęcherz.

Senator Janusz Pęcherz:

Dziękuję, Pani Marszałek.

Co prawda pani minister już na część moich pytań, które miałem postawić, odpowiedziała, odpowiadając panu senatorowi Czelejowi, ale ja jeszcze wrócę do sprawy energetyki jądrowej, tej dużej. Z jakim prawdopodobieństwem… Na ile duże jest prawdopodobieństwo tego, co zapisano, tj. że pierwszy reaktor atomowy będzie w 2033 r.? To jest jedno pytanie.

I drugie pytanie. Jeszcze do niedawna na temat małego atomu w ministerstwie prawie się nie mówiło. Myślę, że pół roku temu, gdy mówiliśmy o roku 2033 i ktoś zadał pytanie co do małego atomu, praktycznie nie było odpowiedzi, że są jakieś prace. Ja się bardzo cieszę, jeżeli jednak te prace są kontynuowane i będą miały jakiś wymiar rzeczywiście praktyczny. Dlaczego tak się stało, że nagle następuje ta zmiana, zwrot w tym kierunku w myśleniu również o małym atomie?

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

Jeżeli chodzi o jądrówkę, to tak, rok 2033, zgodnie z harmonogramem, to jest moment wejścia do systemu pierwszego reaktora. To oznacza, że w 2026 r. powinna się rozpocząć budowa, żeby ten cel osiągnąć. Na dzisiaj nie jest to cel zagrożony. Mały, średni atom… Ja przypomnę, że dopiero w ostatnich miesiącach polskie podmioty, głównie Skarb Państwa, zwiększyły zainteresowanie tą technologią i podpisały umowy z podmiotami, które te technologie mają albo mają mieć, jeżeli chodzi zarówno o mały, jak i o średni atom.

Tutaj bym chciała troszkę oddramatyzować ten proces aktualizacji prawa. W żaden sposób prawo w Polsce nie blokuje dzisiaj rozwoju małych, średnich czy jakichkolwiek technologii atomowych. Jeżeli pan senator ma odmienne zdanie, to chętnie je poznam i dowiem się, który przepis blokuje rozwój małego czy średniego atomu czy też jakie są na dzisiaj luki w prawie. Te przepisy w kwestiach atomowych, które mamy przygotowane, mają zastosowanie też do tych wspomnianych technologii, do certyfikacji. Dialog w tych sprawach w Państwowej Agencji Atomistyki rozpoczęły już spółki Skarbu Państwa na podstawie obowiązujących przepisów i złożyły swoje wstępne dokumentacje do oceny technologii. Te 2 procesy – Orlen Synthos Green Energy, ale też KGHM… Oba wnioski zostały złożone i na bazie tych przepisów, które są, prowadzimy prace. Z tymi 3 firmami, które na dzisiaj podpisały te umowy, jesteśmy w dialogu, bo to są podmioty łatwo identyfikowalne. Rozmawiamy też na temat ich potrzeb. Niewielkie zmiany, które będą potrzebne, będziemy uwzględniać w nowych regulacjach, ale absolutnie nie jest prawdziwa teza, że jakiś przepis coś tu blokuje. Nic nie blokuje tych technologii, tylko te technologie się tworzą. Procesy certyfikacji na świecie, w Kanadzie, w Stanach Zjednoczonych, wskazują na lata: 2027, 2028, 2029… Są różne daty dla różnych technologii, one też się zmieniają, w przestrzeni medialnej pojawiają się różne komunikaty… Więc trudno powiedzieć, że blokujemy coś, co jeszcze do systemu nie weszło. Te przepisy, które są, są wystarczające, a pozostałe przygotowujemy.

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Józef Zając. Chyba zdalnie… Pan senator Zając…

(Senator Józef Zając: Pani… Tak.)

Proszę bardzo.

Senator Józef Zając:

Dziękuję, Pani Marszałek.

Pani Minister, chciałbym pogratulować pani minister tak sprawnego werbalnie i merytorycznie dobrze przeprowadzonego wystąpienia. Nie zawsze nam się takie zdarzają. Ale mam pewne uwagi. Z tego, co słyszę od pani minister, wysnułem mianowicie taki oto wniosek: wszystko sobie kupimy. No, sytuacja finansowa kraju nie jest najlepsza i dlatego tego rodzaju hasła, propozycje, że my sobie kupimy węgiel, my sobie kupimy ropę, my sobie kupimy gaz… To jednak brzmi tak, że warto się nad tym zastanowić.

Osobiście bardzo trudno jest mi tak gwałtownie przestawić się w myśleniu, że jesteśmy krajem znanym z węgla i umiejącym go wykorzystać, na myślenie, że nasz kraj jest importerem węgla. Mam odczucie, że chyba padnie kiedyś – i to niezbyt długo będziemy na to czekać – hasło, że Śląsk węglowy upadł. A gdzie możemy ten węgiel wydobywać w kraju? Bo to, że sobie go kupimy… No, zawsze można takie rozwiązanie wprowadzić. Ale mam tutaj pytanie: czy będziemy rozwijać wydobycie własnego węgla i gazu? Bo kiedyś zajmowałem się tym problemem, zgromadziłem dość duży materiał i wiem, że jest duże złoże gazu, np. Komarów, Tyszowce na Zamojszczyźnie, a w rejonie Pawłowa koło Rejowca zostały poczynione wszystkie przygotowania…

(Sygnał timera)

…łącznie z wyznaczeniem szybu kopalni do węgla. Robiliśmy to razem z prof. Kaliskim, specjalistą od węgla. Tam można bardzo tanio wydobywać węgiel. Wtedy, kiedy na Śląsku wydobywano węgiel z kosztami własnymi w granicach 400 zł, prof. Kaliski powiedział, że tam węgiel będzie można wydobywać po 100, 120 zł za tonę. Czy w tym kierunku są prowadzone jakieś prace, czy nadal obowiązuje milczenie w tej sprawie? Dziękuję.

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Dziękuję bardzo.

Proszę, Pani Minister.

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

Dziękuję bardzo.

Nic mi nie wiadomo o jakimkolwiek obowiązku milczenia czy zakazie mówienia o węglu. Przynajmniej u nas takiego obowiązku nie ma. Chociaż wiem, że mogą być takie formacje, które mają problem z wymówieniem słowa „węgiel” czy wypowiedzeniem się pozytywnie o górnictwie czy o węglu. Ale w ostatnich miesiącach się to zmienia. Ostatnie debaty w Sejmie zgromadziły tylu obrońców węgla i górnictwa, że naprawdę cieszymy się, że wszystko idzie w dobrym kierunku, w kierunku bezpieczeństwa energetycznego.

Nie ma dzisiaj żadnego zagrożenia finansowego dla zakupu surowców, czy to na poziomie zakupu węgla, czy na poziomie zakupu gazu. Absolutnie jest to pod kontrolą finansową. Spółki mają środki, płynność, są w stanie zakupić ten surowiec. Przypomnę, że w styczniu w ustawie gazowej, którą przeprowadzaliśmy też przez Senat, przygotowaliśmy pakiet instrumentów zabezpieczających, m.in. gwarancji Skarbu Państwa, ale też innych instrumentów, pożyczek i innych narzędzi, które w razie wymagającej tego sytuacji czy w związku z wahającymi się cenami gazu PGNiG czy inne podmioty zakupujące mogą uruchomić. One oczywiście są w uzgodnieniu z Komisją Europejską, i z tych instrumentów PGNiG korzysta.

Zwiększenie wydobycia, tak jak deklarowałam, nie jest możliwe z dnia na dzień, z minuty na minutę, i tego nigdy nie obiecujemy. To, co dzisiaj się stało, to te działania optymalizacyjne, żeby zmaksymalizować wydobycie, które jest możliwe. Oczywiście nie są to takie ilości, które tę podaż nam zapewnią, stąd import, i na dzisiaj jest to jedyny możliwy kierunek.

Wspominałam o ewaluacji polityki energetycznej i modernizacji bloków węglowych. Konsekwencją zwiększenia mocy tych bloków czy przedłużenia funkcjonowania niektórych bloków jest też zwiększone zapotrzebowanie na węgiel. I to jest ta druga część pracy, którą teraz wykonujemy wspólnie z Ministerstwem Aktywów Państwowych, żeby określić te miejsca wydobycia i te inwestycje, które byśmy mogli przeprowadzić, żeby zapewnić podaż na te lata – bo to jest perspektywa kilku lat – gdzie będzie większe zapotrzebowanie. Zdecydowanie już w kolejnym roku te działania będą podejmowane. Nie jest naszym celem, żeby utrzymywać ten import czy dla energetyki, czy dla gospodarstw domowych. Chcielibyśmy w jak największym stopniu zapewniać surowce ze źródeł krajowych.

Przypomnę jednak, że w poprzednich latach mieliśmy takie sytuacje, i PGG tego doświadczała, że spółka wydobywała według zapotrzebowania, jakie otrzymywała z podmiotów, i zdarzało się, np. jesienią poprzedniego roku, że ciepłownie zgłaszały się do PGG już w trakcie sezonu, bo jakiś prywatny dostawca węgla wypowiadał im umowę, i oczekiwały zwiększenia wydobycia z dnia na dzień. To nie jest możliwe.

Ten węgiel rosyjski, który płynął do Polski, to był import realizowany przez podmioty prywatne. Energetyka zawodowa tego importu z kierunku rosyjskiego nie realizowała. Włączamy się teraz w proces zapewniania tego surowca, zastępowania tego strumienia, który był strumieniem wyłącznie prywatnym. No, chcemy to bezpieczeństwo zapewnić.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo.

Kto zdaje pytanie? Pan senator Gawłowski.

Senator Stanisław Gawłowski:

Bardzo dziękuję.

Będzie bez wykładu, Pani Minister.

Eksperci z branży mówią, że od 2025 r. będą wyłączane bloki w energetyce węglowej. W energetyce węglowej jest zainstalowanych 29 GW, o ile się orientuję. Do roku 2030 czy 2035 wyłączonych zostanie ok. 20 GW, chyba że bloki poddane zostaną gruntownej modernizacji, na co trzeba by wydać miliardy złotych. A więc chcę zapytać, jaka będzie strategia rządu. Czy rząd będzie modernizował bloki węglowe i wytwarzał najdroższą energię – bo to jest ciągle najdroższa energia – czy będzie szukał innych źródeł pokrywających zapotrzebowanie na prąd?

A, jeszcze jedno pytanie, Pani Minister. Rezerwy węgla. Gdzie jest ten węgiel? Bo wczoraj czy przedwczoraj w czasie dyskusji usłyszałem od pani zastępczyni, że rezerwy rosną, zapasy rosną.

(Sygnał timera)

To ja chciałbym wiedzieć, gdzie są te zapasy węgla i ile tego jest w ogóle.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Bardzo proszę.

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

Dziękuję.

Nie odniosę się do tych ekspertów ani do branży, bo niestety, tak jak w przypadku wielu tych wypowiedziach, nie wiem, jacy to są eksperci, jakie to były wypowiedzi, jaka to branża. To jest dosyć… Kiedyś byli eksperci amerykańscy, teraz są jacyś inni. Nie mogę komentować ich wypowiedzi, bo nie znam źródła.

Mówiłam o procesie ewaluacji i o zmianach w polityce energetycznej. Prowadzimy analizę bezpieczeństwa energetycznego i poziomu tych źródeł stabilnych, które musimy zapewnić na najbliższe lata. Źródła stabilne to w Polsce węgiel i gaz. Mamy nadzieję, że te małe technologie do tych źródeł z czasem dołączą, ale na dzisiaj planujemy źródła stabilne w zakresie węgla i gazu.

Tak jak wspominałam, z tych analiz wyszło nam, że będzie konieczność wydłużenia działalności niektórych bloków. Przypomnę, że część bloków w Polsce jest wyłączana ze względu na uwarunkowania techniczne. Każdy blok ma określoną żywotność. To jest normalne, że blok w pewnym momencie wychodzi z systemu. Podjęliśmy taką szczegółową analizę wszystkich bloków i w tej analizie wytypowaliśmy te bloki, które mają takie parametry techniczne, a jednocześnie uwarunkowania ekonomiczne, że mogą dłużej funkcjonować w systemie. Teraz kończymy tę analizę, przekazując wnioski do Ministerstwa Aktywów Państwowych. Następstwem tej decyzji będzie prognoza określająca szczegóły związane z wydobyciem.

Padło pytanie, czy planujemy inne źródła. Oczywiście nadal tym głównym źródłem jest gaz. Stąd te wszystkie działania, o których mówiłam. No, mówimy o źródłach stabilnych. OZE są źródłami naturalnymi, ale myślę, że nikt z nas nie żyje mitem, że bezpieczeństwo energetyczne czy ciepłownicze jesteśmy w stanie zapewnić, opierając się na źródłach odnawialnych. Mówimy też oczywiście o wodorze, który jest w naszej strategii. Są realizowane różne projekty, a Polska jest liderem projektów wodorowych, m.in. w transporcie publicznym. Ale musimy prowadzić tę dyskusję odpowiedzialnie, mówić o źródłach bezpiecznych.

Ja przypomnę, że w 2019 r. były takie 2 tygodnie w styczniu, kiedy w wielu regionach Polski nie świeciło i nie wiało. I wyobraźmy sobie teraz takie Siekierki, te 7 GW w Warszawie. My proponujemy ciepłownictwo… Bo taki dialog czasami prowadzi z nami Komisja Europejska. Co z ciepłownictwem systemowym, z transformacją tego ciepłownictwa? Bezpieczeństwo energetyczne jest najważniejsze. Jeżeli będzie na rynku taka technologia odnawialna, którą będziemy mogli w bezpieczny sposób wdrożyć… Oczywiście stopniowo to zastępujemy. Na „Siekierkach” jest np. biomasa, w wielu innych ciepłowniach mamy też geotermię i wiele innych technologii, które wchodzą do systemu. Tam, gdzie jest to możliwe, te projekty są realizowane. NFOŚiGW program geotermii w ciepłowniach finansuje zarówno na poziomie odwiertu, jak i potem na poziomie realizacji. Ale rozmawiajmy odpowiedzialnie, jak najbardziej OZE, z determinacją w realizacji, 50 giga i te wszystkie moce, o których mówiłam, niemniej jednak tym stabilnym źródłem w Polsce nadal są węgiel i gaz. Cieszę się, że wejdzie do systemu morska energetyka wiatrowa jako to źródło półstabilne, niemniej jednak ono i tak wymaga stabilizacji, nawet ze względu na moce i czas magazynowania, więc niezmiennie potrzebujemy tych źródeł stabilnych, mimo absolutnej sympatii do odnawialnych źródeł energii.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo.

Pytanie zadaje pani senator Dorota Tobiszowska…

(Senator Stanisław Gawłowski: Ale, Pani Minister, gdzie jest węgiel?)

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

A, gdzie jest węgiel, tak, też…

(Marszałek Tomasz Grodzki: Tak, to jest jeszcze…)

…pytał pan senator. Węgiel jest w portach, na składowiskach, pojawiało się to w przestrzeniach i na zdjęciach… Jeżeli jest potrzeba, możemy sfotografować, przesłać panu senatorowi, np. w Szczecinie i Świnoujściu…

(Senator Stanisław Gawłowski: Mieszkam tam. Nie ma.)

To znaczy zdziwiłabym się, gdyby pan senator… Mam nadzieję, że pan senator dronów nie wpuszcza na teren portu, bo wtedy miałby pełną wiedzę, w którym terminalu i gdzie ile węgla jest, naprawdę mam szczerą nadzieję, że takie działania nie są prowadzone, bo nie powinny. Na pewno w Szczecinie i Świnoujściu, na pewno w Gdańsku w terminalu północnym, tam te stutysięczniki wpływają, on jest stopniowo oczywiście rozładowywany i wywożony. PGE Paliwa zapewnia też węgiel dla polskich ciepłowni. To były kontrakty z poprzednich lat. W tym roku PGE Paliwa skierowało dodatkowe zapytanie do ciepłowni. Ten węgiel poza tym do gospodarstw indywidualnych jest też zamawiany i do ciepłowni przewożony, tak samo dla energetyki zawodowej, również prywatne ciepłownie, np. Veolia, sobie samodzielnie ten węgiel przez polskie porty zamawiają. On też jest w polskich portach, też jest koleją wożony do ciepłowni.

Nie wiem, jakich obrazków państwo by oczekiwali, żeby w to uwierzyć, czy jakich informacji… Jest ten węgiel w portach, jest rozwożony po Polsce. Na dzisiaj ten deficyt ciepłowni szacujemy na ok. 1,5 miliona, tyle nam wyszło z analizy i z ankiety. Zapytaliśmy wszystkie polskie ciepłownie, ile jeszcze potrzebują w dodatkowych kontraktach tego węgla. PGE Paliwa ponownie skierowało tę ofertę do ciepłowni. No i jednocześnie jest ten instrument w postaci gwarancji Skarbu Państwa w ustawie, nad którą dzisiaj państwo głosowali.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo.

Teraz wreszcie pani senator Dorota Tobiszowska.

Senator Dorota Tobiszowska:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Pani Minister, dużo mówimy o węglu, mniej o węglu polskim. Węgiel płynie z dalekich krajów, i ja się bardzo cieszę z tego powodu, ale też na samym początku musimy powiedzieć, skąd ten problem się wziął. A mianowicie przypomnę słowa, zacytuję wręcz, przewodniczącej Komisji Europejskiej, pani Ursuli von der Leyen, która powiedziała, że konsekwentnie będzie dążyć, dopóki będzie tam, gdzie jest, do tego, żeby Europa była zieloną Europą, i tym samym spowodowała, że teraz mamy taki problem z węglem. To tytułem wstępu.

Pani Minister, ja mam takie pytania konkretne, jeżeli chodzi o nasz polski węgiel. Czy będziemy mogli więcej wydobywać tego węgla w Polsce w roku 2022, w roku 2023? Ja nie oczekuję odpowiedzi daleko idących, bo wiadomo, że to wszystko się toczy bardzo szybko, ale na najbliższe półtora roku.

Następne pytanie dotyczy miksu energetycznego. Pani Minister, ile ministerstwo klimatu przewiduje węgla, naszego polskiego węgla?

(Sygnał timera)

Kolejne pytanie. Co z kopalniami, które jakoś się utrzymały, zostały? I pytanie moje brzmi: czy znajdą się pieniądze na inwestycje? Ściany można rozciąć, Pani Minister, to nie jest tak, że wiele lat na to potrzeba. Po prostu są potrzebne pieniądze na to, żeby te ściany porozcinać, węgla byłoby wtedy więcej.

Cieszę się, że o węglu mówimy, dziękuję za to, że balansujemy na linie, jeżeli chodzi o Ministerstwo Aktywów Państwowych i o ministerstwo klimatu, ale tego węgla potrzeba więcej…

(Marszałek Tomasz Grodzki: Pani Senator, czas już jest przekroczony.)

…i my ten węgiel mamy.

Bardzo dziękuję. Tak że pytanie o koncepcję w stosunku… w konstrukcji właśnie węgla polskiego i tych kopalń, które się ostały. Bardzo dziękuję.

Dziękuję, Panie Marszałku.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Bardzo proszę, Pani Minister.

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

Dziękuję.

Dzisiaj w zależności od okresu ta produkcja w energetyce z węgla to jest 70%, ale w lecie np. 50%, 1/4 jest z paneli fotowoltaicznych. Średnio… właściwie maksymalne moce to jest 70%, w sezonie letnim to jest około połowy mocy stabilnych… około połowy mocy w systemie, nie tylko stabilnych.

Na rok 2022, tak jak wspominałam, radykalne zwiększenie wydobycia możliwe nie jest. To są działania, jeszcze raz mówię, optymalizacyjne. Mamy nadzieję, że… Docelowo to jest 500–800 tysięcy t. Nie są to spektakularne ilości, to jest tyle, ile byliśmy w stanie z dnia na dzień, w tym krótkim czasie, wspólnie z kopalniami, głównie z PGG, zrealizować. Tauron – także minimalne zwiększenie wydobycia… Tyle zostało przeprowadzone, tyle węgla wejdzie na rynek. Przygotowujemy plan zwiększenia wydobycia w kolejnym roku. Na dzisiaj nie podam ilości, tu trzeba by Ministerstwo Aktywów Państwowych szczegółowo dopytać, choć nie wiem, czy szczegółowe dane co do wydobycia będą już w stanie podać.

Co do kopalni to zgadzam się, że rzeczywiście jest tutaj duży udział polityków europejskich, polityki europejskiej, m.in. na poziomie finansowania. Dzisiaj już mówiono tutaj w debacie o braku możliwości finansowania inwestycji węglowych i to nie tylko z instrumentów europejskich, ale, w konsekwencji, także przez banki europejskie czy nawet przez prywatne instytucje. Czasami doprowadzane jest to do absurdu i prace modernizacyjne są też traktowane jako inwestycja. Przypominam też, że dużo się zmienia w polityce europejskiej i coraz częściej mówi się o okresach przejściowych… W wypowiedziach polityków europejskich padają coraz dalsze daty jako ten czas zapewnienia stabilności systemu: 2023, 2024, 2025, 2027. Węgiel jest bardziej akceptowany, na szerszą skalę. Komisarz Timmermans dwa razy już wspomniał, że węgiel jest akceptowalny i należy zwiększyć jego zużycie w Europie, a jednocześnie w czerwcu, jak przyjechał do Wrocławia, do Polski, to zwrócił się do polskich górników i powiedział: zapewnię wam lepszą i lepiej płatną pracę. Tak więc te wypowiedzi są niespójne, ale, jak rozumiem, trudno jest politykom EPP odnaleźć się w tej nowej rzeczywistości, bo bezpieczeństwo energetyczne nigdy nie było priorytetem. Nie pamiętam, abyśmy kiedykolwiek w czasie spotkań ministrów energii rozmawiali o bezpieczeństwie energetycznym. Jeżeli jesteśmy na spotkaniu rady do spraw energii, to rozmawiamy o OZE i transformacji, jeżeli jesteśmy na spotkaniu rady do spraw środowiska, to również rozmawiamy o OZE i o transformacji. Bezpieczeństwo energetyczne w kilku dokumentach jest, dzisiaj w szerokiej debacie, wraz z wojną, się pojawiło i jest elementem refleksji, przemyśleń. Mam nadzieję, będą dobre końcowe wnioski, które znajdą odzwierciedlenie w politykach europejskich. Dla nas takim odzwierciedleniem byłaby radykalna reforma ETS – na dzisiaj, na czas wojny, jeżeli wszyscy deklarują powrót do węgla, to zawieszenie ETS. Ostatnio wicepremier Słowacji bardzo rozsądnie zapytał komisarza Timmermansa, jaki mamy cel, czy mamy za cel bezpieczeństwo, czy mamy za cel transformację, czy mamy za cel niskie ceny, czy mamy jeszcze inne cele. Bo nie da się realizować 5 celów strategicznych jednocześnie z tą samą mocą, z tym samym zaangażowaniem. Dla nas tym celem jest bezpieczeństwo energetyczne, również w wymiarze finansowym.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo.

Głos zabierze pan senator Dowhan.

Senator Robert Dowhan:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Ja mam 3 szybkie pytania do pani. Jak rozumiem… Jest taka firma z Międzyrzecza, EWE Energia. Pani sprawuje kontrolę nad nią, ona dostarcza energię i ciepło…

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

Nadzór właścicielski to Ministerstwo Aktywów Państwowych. U nas tylko regulacje…

Senator Robert Dowhan:

Ministerstwo Aktywów Państwowych, dobrze. Mam do tej spółki dużo zastrzeżeń, jeżeli chodzi o jej działania na rzecz ludzi, o ceny i obsługę ludności. To zwrócę się do pana premiera Sasina, skoro do pani nie mogę.

Druga sprawa. Dlaczego w Lubuskiem, z którego pochodzę i w którym wydobywa się 70% gazu potrzebnego do obsługi tego województwa, cena gazu jest kosmiczna, taka sama jak w całym kraju? Czy z racji tego, że kopiecie, dłubiecie, wiercicie w naszym województwie, cena dla mieszkańców nie może być inna? Bo dajecie rynkową.

Kolejne moje pytanie. Co pani powie przedsiębiorcom, którzy w tym roku…

(Sygnał timera)

…już na przełomie stycznia i lutego czy w marcu dostali gigantyczne rachunki za gaz, gigantyczne rachunki za energię? Co pani im powie? Jak mają żyć, jak mają działać? Do tego jeszcze ten bałagan związany z Polskim Ładem… Doprowadzi to do katastrofy. Jak pani zobaczy w KRS, ile firm się zamyka… To jest tylko i wyłącznie wina tej waszej polityki, którą prowadzicie. Co pani powie tym ludziom?

Marszałek Tomasz Grodzki:

Bardzo proszę.

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

Dziękuję.

Jeżeli chodzi o gaz, to tutaj mamy do czynienia z rynkiem konkurencyjnym. Wynika to z norm europejskich, ale też ze światowych. Rynek gazu jest rynkiem konkurencyjnym. Każdy gaz, który trafia na rynek, jest w cenie rynkowej. Ale też przypomnę, że jeżeli podmiot ma różne rodzaje produktów, to cena jest też ceną wynikową. A więc trudno powiedzieć, dlaczego mieszkańcy jednego regionu, tylko dlatego że mają jakieś złoża, mieliby być w jakiś wyjątkowy sposób uprzywilejowani. Jest to miks tego gazu LNG, gazu z wydobycia polskiego, gazu z szelfu. I potem cały ten gaz jest sprzedawany do systemów, a w efekcie do odbiorców. To, co jest dla wszystkich, to jest taryfa. I to jest rozwiązanie, które chroni równo, dzięki całemu procesowi taryfikacji i dzięki ustawie, zarówno gospodarstwa domowe… I tu bez względu na to, czy to jest gaz z wydobycia, czy każdy inny, chroni wszystkich równo do roku 2027 – za czym państwo też głosowali – zarówno gospodarstwa domowe, jak i wszystkich odbiorców indywidualnych.

Przypomnę, gdy mówimy o tym braku pomocy dla przedsiębiorców, że jeżeli spojrzymy na skalę pomocy dla poszczególnego podmiotu, ale też skalę całej pomocy w tarczy covidowej, to widać, że Polska była jedynym państwem europejskim, które na taką skalę i w tak szybkim czasie wypłaciło wsparcie przedsiębiorcom. Wtedy była to pomoc akceptowalna według wytycznych pomocy publicznej z zarządzania kryzysowego Unii Europejskiej. W normalnych warunkach takie działanie stanowi niedozwoloną pomoc publiczną. Stąd też tam, gdzie możemy skierować pomoc do odbiorców chronionych szeroko pojętych, tam pomoc kierujemy. Nie mamy możliwości skierowania takiej pomocy do podmiotów.

A tym pośrednim czynnikiem wpływającym u nas pozytywnie na cenę jest wydobycie krajowe, o którym pan senator wspominał, czy też wydobycie polskie na szelfie norweskim, jak też długoletnie kontrakty, które mamy zawarte w związku z terminalem LNG. One mają wpływ na obniżenie ceny. Niemniej jednak gaz to jest giełda.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Lamczyk.

Senator Stanisław Lamczyk:

Dziękuję bardzo.

Panie Marszałku! Pani Minister! Szanowni Państwo!

Ja mam 2 pytania do pani minister – jedno odnośnie do gazu, a drugie odnośnie do energetyki jądrowej.

Polska dostaje mniej gazu rewersem z Niemiec – mam na myśli ten rewers, który jest właśnie podłączony – i gazociągiem jamalskim. I to się stało w momencie, kiedy Nord Stream dostał mniej gazu od Rosji. Tutaj Niemcy sobie zbilansowali ten gaz. I mam podobne obawy co do Baltic Pipe, bo też jesteśmy podłączeni na jednej rurze, właśnie w Danii, z Niemcami. Czy tutaj mogą być podobne sytuacje? To jest pytanie odnośnie do gazu.

A drugie pytanie dotyczy energetyki jądrowej. Na pewno pani minister wie, że od 15 lat nikt nie uruchomił w Europie żadnej elektrowni jądrowej. No mówią, że się nie opłaca. Francuzi odchodzą od tego…

(Sygnał timera)

…chociaż są najlepsi w Europie.

Jeśli chodzi o SMR-y, to produkcja będzie za 15 lat. Amerykanie mają technologię, ale produkować seryjnie będą za 15 lat. Jak pani patrzy na ten aspekt? Specjaliści mówią też, że nie powinno być takiej koncentracji produkcji energii na Pomorzu. Czyli właśnie farmy na Bałtyku i energetyka jądrowa.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Bardzo proszę.

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

Jeżeli chodzi o ten kierunek, czyli te wszystkie wejścia, które mamy od strony niemieckiej, to nie jest tam wyłącznie gaz z gazociągu Nord Stream, to jest i gaz z giełdy z różnych kierunków, również z kierunku norweskiego.

Nie ma żadnego zmniejszenia dostaw dla kierunku polskiego. Jeżeli jest są mniejsze w poszczególnych dniach, wynika to wyłącznie z tego, że mamy napełnione magazyny. W okresie do lipca było zwiększone zapotrzebowanie, w tym też zwiększone zapotrzebowanie na napełnianie magazynów. I wtedy magazyny były napełniane w najszybszym możliwym tempie. Teraz te magazyny są pełne. Tylko minimalne ilości w Wierzchowicach i w Strachocinie, dodatkowe, które chcemy uruchomić… Stąd jeżeli jest jakieś zmniejszenie, to wynika ono ze zmniejszenia zapotrzebowania dobowego – na dzisiaj to są 23 miliony m3 – czy ze zmniejszonego zapotrzebowania w napełnianiu. My tam nie mamy stałych kontraktów. To są zamówienia tygodniowe i dobowe wynikające z bieżącego zapotrzebowania.

Co do energetyki jądrowej – jeśli chce się zapewnić stabilne, bezpieczne źródła, które będą produkowały energię tutaj, w Polsce, to trudno znaleźć dzisiaj stabilne źródło, poza węglem czy gazem, inne niż energetyka jądrowa. Stąd też konsekwentnie realizujemy ten program. To, że Niemcy podejmują w zakresie energetyki jądrowej takie decyzje, jakie podejmują, absolutnie nie ma dla nas żadnego znaczenia. Wręcz przeciwnie, to, jak dzisiaj gorączkowo poszukują stabilnych źródeł energii, nie mając rosyjskiego gazu, tym bardziej nas utwierdza w przekonaniu, że podjęta decyzja jest właściwa. Pan senator wspominał też o odchodzeniu od tej energetyki. Przypomnę, że kilka tygodni temu Belgia ustami pani minister do spraw energii – to „zielona” pani minister – zadeklarowała powrót do energetyki jądrowej, a w ostatnich dniach pan premier Belgii oficjalną decyzją to potwierdził. Mówią o 10 latach, o 10 reaktorach. Pewnie ta decyzja będzie się precyzować w najbliższych dniach, ale faktem jest, że wracają do tego źródła. Mamy nadzieję, że nasi zachodni sąsiedzi w sytuacji kryzysu też podejmą taką decyzję, racjonalną dla swoich obywateli. My jesteśmy zdeterminowani, żeby taki projekt w Polsce realizować.

Co do rozłożenia tych mocy na północy – no, kopalnie, elektrociepłownie czy dużą część energetyki zawodowej mamy na południu, więc mamy podobną sytuację, i nie powoduje to żadnych sytuacji zagrożenia. System działa stabilnie, o ile są zbudowane sieci. Stąd też priorytetem Polskich Sieci Energetycznych jest budowa połączeń i stacji na północy i połączeń z kierunku północnego w kierunku południowym, żeby wszędzie było zapewnione bezpieczeństwo. Przypomnę, że na terenie Polski mamy równomiernie i racjonalnie rozłożone inne elektrownie, mamy też równomiernie rozłożone wejścia gazu, magazyny. Poza tym są odnawialne źródła energii, które też zapewniają nam – teraz to np. 1/4 w systemie – dostęp do bezpiecznej i taniej energii.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo.

Pytanie zadaje pan senator Kleina.

Senator Kazimierz Kleina:

Pani Minister, pytanie dotyczy energetyki jądrowej. Chodzi o kwestię decyzji środowiskowej. Pani minister wskazała, że postępowanie jest prowadzone, w związku z tym są konsultacje społeczne. Ogółem różne elementy wymagają uzgodnień, wydaje się, że także w układzie międzynarodowym, bo to jest taka inwestycja, która pewnie wymaga konsultacji w basenie Morza Bałtyckiego. Kiedy przewidujecie państwo zakończenie tego, kiedy decyzja środowiskowa zostanie wydana? Bo to decyzja środowiskowa wyznaczy lokalizację elektrowni atomowej. Nie będzie tak w wyniku decyzji rządu, jak pani powiedziała wcześniej.

I drugie pytanie. Kiedy, według tych państwa planów, rozpocznie się budowa elektrowni atomowej, czyli kiedy brygady budowlane fizycznie, konkretnie wejdą na plac budowy? I kiedy miałby popłynąć pierwszy prąd z tej elektrowni atomowej?

Marszałek Tomasz Grodzki:

Bardzo proszę.

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

Cała dokumentacja na temat wydania decyzji została złożona do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, a procesy konsultacji międzynarodowych są sukcesywnie uruchamiane. Nie będę się wypowiadała w imieniu organu co do tego, kiedy wyda tę decyzję, bo oznaczałoby to, że w jakikolwiek sposób wpływamy na ten organ. Organ jest niezależny i wydaje decyzję zgodnie ze ścieżką. Wszystkie… Po drodze jest jeszcze ocena wodnoprawna i inne dokumenty, pozwolenia na budowę, projektowanie. Całość tej dokumentacji pozwoli nam rozpocząć budowę w 2026 r. A pierwsza moc z tej energetyki, z pierwszego reaktora będzie w 2033 r. A jeżeli chodzi o lokalizację, to oczywiście był to dobry komentarz, niemniej jednak proszę pamiętać, że jeżeli jest wydawana decyzja środowiskowa, to ona dotyczy konkretnych uwarunkowań środowiskowych, w konkretnym środowisku, w konkretnych lokalizacjach i otoczeniu. Trudno mówić o wpływie na środowisko, jeżeli nie mówimy o specjalnych obszarach – powiedzmy, że jest tam obszar Natura 2000, występują gatunki chronione, wchodzi w grę dyrektywa siedliskowa itd. A więc poruszamy się w ramach konkretnego obszaru, nie lokalizacji, ale obszaru, żeby móc racjonalnie ocenić potencjalny wpływ na środowisko. Tak więc wydając decyzję dla tej części, nie mówimy o południowych, wschodnich czy zachodnich częściach Polski, tylko o uwarunkowaniach środowiskowych dla tej części. I w takim zakresie ta decyzja środowiskowa jest elastyczna.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo.

Pytanie zadaje pan senator Szejnfeld.

Senator Adam Szejnfeld:

Dziękuję bardzo.

Fundamentalną wagę dla bezpieczeństwa energetycznego mają inwestycje w tym zakresie. Chciałbym zatem zapytać panią… No, one bardzo dużo kosztują. Chciałbym zatem zapytać panią minister, po pierwsze, ile Polska uzyskała wpływów ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2, a po drugie, na co te pieniądze zostały wydane. Tylko że chciałbym, żeby pani mi to podała w rozbiciu na wszystkie lata rządów Prawa i Sprawiedliwości, rok po roku, ile w danym roku było przychodów i na co one poszły. Rozumiem oczywiście, że pani nie musi mieć tego dzisiaj w głowie, bo to jest duża i skomplikowana wiedza, ale ze względu na wagę sprawy bardzo uprzejmie proszę o przekazanie tego na piśmie.

I jeszcze jedno krótkie pytanie odnoszące się do energetyki jądrowej. Chciałbym zapytać, czy państwo planujecie przeprowadzenie międzynarodowego konkursu czy – przepraszam – przetargu na wykonawstwo. Pytam dlatego, że oczywiście jego nieprzeprowadzenie grozi zakwestionowaniem tego przez Unię Europejską, a wtedy bardzo optymistyczne terminy, które pani podaje – 2033 r. – na pewno nie byłyby dotrzymane.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Bardzo proszę.

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

Dziękuję.

Przygotowując się do tej debaty, zastanawiałam się, czy nie wziąć tych sprawozdań z ETS, bo miałam 100% pewności, że to pytanie padnie. Nie zabrałam ich, więc odpowiem pisemnie. Będzie to dosyć prosta odpowiedź, bo my co roku składamy sprawozdania do Komisji Europejskiej. Sprawozdanie za rok 2020 jest zatwierdzone, sprawozdanie za 2021 r. kilka dni temu wysłałam, więc będę w stanie się powołać na oficjalne źródła.

Jeżeli chodzi o inwestycje i procedury, to oczywiście spółka w przypadku każdej decyzji wykorzystuje procedury i stosuje procedury wyboru. Nie wiem do końca, co pan senator ma na myśli, mówiąc o wykonawcy, czy technologię, czy wykonawcę projektu, czy jeszcze jakiś inny etap tej inwestycji. Do każdego z tych etapów i do każdej decyzji procedury są stosowane.

Nie wiem, skąd to podejrzenie, że Komisja Europejska mogłaby mieć jakąś niechęć do tego, żeby ta inwestycja w Polsce się zrealizowała w danym czasie czy żeby to bezpieczeństwo energetyczne dzięki temu źródłu w ogóle było...

Senator Adam Szejnfeld:

Nie chodzi o chęci czy niechęci Komisji Europejskiej, tylko o przestrzeganie prawa w zakresie transparentności, jawności reguł, a więc przetargów. W ostatnich dniach pojawiły się informacje, że państwo zamierzacie przeprowadzić tę kolosalną, wielką inwestycję z pominięciem przepisów prawa zamówień publicznych, i dlatego o to pytam.

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

Znowu jakieś źródło i jakieś informacje. Nie znam tego źródła, nie znam tych informacji. Na pewno w wyborze technologii będą stosowane adekwatne procedury. My oczywiście rozmawiamy też z Komisją Europejską o tej inwestycji. Ja przypomnę, że jednym z obszarów, pierwotnych obszarów, gdy powstawała Unia Europejska, był Euroatom, więc tam jest dużo regulacji i dużo ośrodków, z którymi konsultujemy kolejne etapy tych inwestycji. Uczestniczymy też w gremiach międzynarodowych, mamy swoich przedstawicieli. Zatem na pewno nic bez uzgodnienia czy bez zastosowania tych procedur nie będzie w przypadku tej niezwykle ważnej i strategicznej inwestycji realizowane.

(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Michał Kamiński)

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Dziękuję bardzo.

Bardzo proszę o zadanie pytania panią senator Magdalenę Kochan – zdalnie.

Senator Magdalena Kochan:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Mam 3 pytania do pani minister.

Pierwsze. Wszyscy płacimy nie tylko za prąd, ale także za sieci przesyłowe. Jak wiele pieniędzy, jak wiele nakładów poszło na ich modernizację i dostosowanie ich do potrzeb dnia dzisiejszego? Wiemy, że są momenty, kiedy wyłączamy fotowoltaikę, bo nie ma kto tej energii przejąć.

Drugie pytanie: czy prawdą jest, że Naftoport był remontowany czy też jest modernizowany albo remontowany przy udziale firmy, która ma powiązania z Rosją?

I trzecie pytanie, dotyczące zabezpieczenia i bezpieczeństwa ekonomicznego mieszkańców. Gaz sieciowy został zwolniony z 23-procentowego VAT-u, a gaz, którym opalają mieszkańcy domki jednorodzinne, nie. Podobnie jest z ropą i podobnie jest z gazem, który służy…

(Sygnał timera)

Tu myślę o wysokości tego VAT-u. Gaz, którym napędzamy swoje samochody po modernizacji ich silników, jest opodatkowany 8-procentowym VAT-em, a gaz, który służy do opalania domków, w których ludzie często robili duże inwestycje, żeby odejść od węgla, 23-procentowym VAT-em. Z Senatu wyszła propozycja zmian prawa i zwolnienia z VAT-u także gazu LPG. Czy pan poprze ten projekt?

Ostatnia rzecz. Węgiel nie jest nielubianym surowcem ani górnictwo nie jest nielubianym resortem przez niektórych, jak to pani mówi, polityków, tylko chodzi tu także o odpowiedzialność nas wszystkich za przyszłość pokoleń. Pani jest ministrem klimatu i pani wie, jak wielką wagę musimy przywiązywać do zielonych źródeł energii, żeby ocalić planetę, a nie tylko najbliższe 10 lat. Dziękuję.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Dziękuję bardzo.

Ja przypominam o minucie, którą każdy senator ma na zadanie pytań. Ponieważ ja dopiero zacząłem prowadzić obrady, to nie chciałem nikomu przerywać na początku, ale od tego momentu będę restrykcyjnie pilnował minuty na pytanie.

Bardzo proszę panią minister.

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

Dziękuję bardzo.

Ja wspominałam o zrealizowanych inwestycjach w rozwój sieci i o przeznaczonych kwotach – w 2021 r. to było 7 miliardów. Mam też wykaz szczegółowy inwestycji w sieci, ale z szacunku dla państwa, jak też z racji własnych ograniczeń co do stania tutaj, pozwolę sobie udzielić odpowiedzi pisemnie – bo wykaz tych inwestycji to 4 kartki – i myślę, że to będzie efektywniejsze dla obu stron.

Nic mi nie wiadomo, by w realizacji inwestycji w Naftoporcie uczestniczyły jakiekolwiek podmioty rosyjskie.

I może kilka zdań na temat VAT-u czy w ogóle podatków i tych źródeł ciepła, bo pani senator troszeczkę uprościła tę dyskusję. Ja rozumiem, że celem tej regulacji było wsparcie odbiorców końcowych – i co do tego celu absolutnie mamy zgodę, stąd taryfa w przypadku gazu. Ja absolutnie doceniam te instrumenty podatkowe, ale myślę, że głównym instrumentem, który wpływa na cenę w przypadku gazu, jest taryfa. W przypadku węgla będzie to dodatek węglowy. Dla pozostałych podmiotów, dla pozostałych gospodarstw domowych przygotowujemy, mamy przygotowane kompleksowe rozwiązanie, tak żeby uchwycić różnorodność ciepłownictwa w Polsce i wesprzeć wszystkich, których te podwyżki mogą dotknąć. Bo przypomnę, że mamy 5,4 miliona obywateli w ciepłownictwie systemowym i tam mamy bardzo zróżnicowane źródła – może być to gaz, może być to węgiel, biomasa, kotły wodne plus jeszcze miksy, których nie możemy sobie nawet wyobrazić, geotermia czy też tania energia, tanie ciepło z energii z kogeneracji, czy np. to droższe ciepło z energii w gospodarstwach domowych. A więc nie zawsze to samo źródło tak wprost wskazane będzie zapewniało nam jakiś skuteczny instrument wsparcia. Przygotowaliśmy dobre rozwiązanie, które wesprze tych użytkowników ciepła, którzy zostali albo zostaną dotknięci podwyżkami w związku z wojną, która się toczy za naszą granicą, i to kompleksowe rozwiązanie będziemy proponować. W odniesieniu do węgla, tak jak wspominałam, instrument był prosty do przygotowania – tu chodzi o odbiorców dodatku osłonowego, którzy kupują węgiel teraz, czy np. o gwarancje Skarbu Państwa dla ciepłowni, które kupują teraz surowiec. Pozostałe podmioty wymagają innych instrumentów, instrumentów dostosowanych do odbiorców i do zróżnicowanego rynku – i taki pakiet przygotowaliśmy, będziemy go komunikować w najbliższych dniach. I tutaj, jak zakładam, cel mamy wspólny, czyli wesprzeć odbiorców końcowych ciepła, żeby rachunek za nie był jak najbardziej akceptowalny i możliwy do uregulowania na poziomie gospodarstwa domowego.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Dziękuję bardzo, Pani Minister.

Bardzo proszę o zadanie pytania pana senatora Jarosława Rusieckiego.

Senator Jarosław Rusiecki:

Dziękuję bardzo.

Panie Marszałku! Pani Minister!

Pani uprzedziła moje pytanie, które chciałem zadać, pytanie dotyczące właśnie prac nad ciepłownictwem systemowym. Ono jest istotne, ważne ze względu na tego finalnego odbiorcę. Czy pani minister mogłaby powiedzieć, w jakim czasie to będzie komunikowane?

I jeszcze drugi problem. Chciałbym dowiedzieć się czegoś w kontekście tzw. przemysłu energochłonnego. Czy w związku z trudnościami rynkowymi w zakresie ilości wytwarzanej energii jest jakieś zagrożenie dla funkcjonujących w Polsce – no, muszę tak powiedzieć – niepolskich stalowni, walcowni, hut czy też cementowni? Pytam o ich dostęp do dużej ilości energii. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Bardzo proszę, Pani Minister.

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

Dziękuję bardzo.

Ciepłownictwo systemowe to rzeczywiście bardzo skomplikowany obrazek. W ostatnich dniach były proponowane przez różne środowiska takie proste rozwiązania, żeby odbiorcom ciepła systemowego dać dodatek. No, tam padały określone kwoty. Trudno znaleźć bardziej niesprawiedliwy instrument. Akurat w przypadku tych podmiotów mamy tę kogenerację z ciepła – tak jest w dużych miastach. Mamy kilka procent kogeneracji, jest kilka procent podwyżki, ale jednocześnie w cieple systemowym mamy droższy gaz. Te ciepłownie oparte na węglu czy na miksie… No, te ceny są uśrednione, właśnie ze względu na cenę surowca. Tak więc wszystkie takie medialne, fantastyczne instrumenty, jeżeli chodzi o ciepło systemowe, nie zadziałałyby w sposób sprawiedliwy. Stąd przygotowaliśmy takie rozwiązanie, w którym przede wszystkim będziemy brać pod uwagę tę faktyczną czy potencjalną podwyżkę. Przypomnę, że ten proces taryfowania się dopiero rozpoczął, a ceny surowca też się zmieniają. Instrument, który by wsparł to ciepłownictwo systemowe, jest gotowy i pan premier będzie to w najbliższych dniach komunikował. Przygotowywaliśmy to wspólnie w zespole do spraw cen gazu, energii i ciepła. Ta kompleksowa regulacja jest przygotowana, będziemy ją komunikować. Na dzisiaj nie ma ani żadnego zagrożenia, jeżeli chodzi o dostawę gazu, ani jakichkolwiek prognoz, które by nam pozwalały sądzić, że takie zagrożenie w przyszłości wystąpi. Gdyby tak było, na pewno byśmy się z tymi sektorami komunikowali. Wszystkie sektory energochłonne są na tyle ważne dla gospodarki, że absolutnie odbywałoby się to w ramach dialogu, gdyby takie instrumenty były potrzebne.

Myślę, że warto zdementować te mity, które się pojawiały ostatnio w przestrzeni publicznej. Nie ma żadnej decyzji na poziomie Unii Europejskiej o obowiązkowej redukcji gazu. Polska nie ma żadnych obowiązkowych celów redukcyjnych. Te redukcje, które się dokonały u nas w gospodarce, dokonały się w sposób naturalny z powodu ograniczenia zużycia, przede wszystkim w sektorze przedsiębiorstw.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Dziękuję bardzo, Pani Minister.

Bardzo proszę o dodatkowe pytanie panią senator Kochan, która dołączy do nas zdalnie. Bardzo proszę, Pani Senator.

Senator Magdalena Kochan:

Bardzo dziękuję, Panie Marszałku.

Ja nie zrozumiałam odpowiedzi, toteż uściślę pytanie. Chodzi o domek jednorodzinny opalany gazem. Po wielkim remoncie systemu ogrzewania ktoś przeszedł z pieca węglowego na piec oszczędny, piec gazowy, na taki butlowy system. No, butla jest poza domkiem i tam dostarczany jest gaz. Jeszcze 2 lata temu on kosztował 2 zł za 1 m3, dzisiaj kosztuje od 4 zł 50 gr do 4 zł 80 gr. Na co w takim przypadku może liczyć mieszkaniec takiego domu? Bo ten gaz nie jest zwolniony z VAT. Moje pytanie brzmi: czy pani jest zwolennikiem równego traktowania odbiorców gazu, czyli odejścia od VAT w przypadku gazu LPG? Jak rozumiem, on się tak nazywa. Dziękuję.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Dziękuję bardzo, Pani Senator.

Bardzo proszę, Pani Minister.

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

Tak, do ogrzewania gospodarstw domowych używany jest również gaz LPG. Używa się go nie tylko do ogrzewania. Jest on też używany przez przedsiębiorstwa, jest używany w rolnictwie i w wielu sektorach. Nie wiem, skąd taka koncentracja tej dyskusji właśnie na LPG. No, możemy jeszcze popatrzeć na drewno kominkowe, możemy jeszcze spojrzeć na olej w gospodarstwach domowych. Jest wiele innych źródeł, które w gospodarstwach domowych są używane, więc nie wiem skąd koncentracja dyskusji właśnie na tym konkretnym źródle.

To rozwiązanie, o którym mówię… Bo też unikałabym tych dyskusji wycinkowych. Węgiel, embargo, wyższa cena surowca, problem z podażą, instrument w postaci dodatku węglowego – tu widzę jakąś zależność. W przypadku LPG nie widzę wyjątkowości tego surowca w stosunku do wszystkich innych, które są używane czy to do ogrzewania indywidualnego, czy to w cieple systemowym. Czy pelet. Też nie wiem, skąd koncentracja na LPG.

To rozwiązanie, które przygotowaliśmy, adresuję… W ogóle, temat ciepłownictwa w Polsce, i w gospodarstwach domowych, i w tych kotłowniach, które zaopatrują się na potrzeby własne, i w tych kotłowniach, które są zaopatrywane przez małe systemy, te kotłownie taryfowe, nietaryfowe, kotłownie duże, systemowe… Bo ten obrazek jest dużo szerszy niż LPG, które oczywiście jest ważne i doceniane. Ale też przypomnę, że tutaj pani senator wspomniała o tych wysokich nakładach przyłączenia czy w ogóle przejścia na gaz. Przypomnę, że ci odbiorcy skorzystali albo mogli skorzystać – nadal mogą, jeżeli jeszcze tego nie zrobili – z programu „Czyste powietrze”, żeby zainwestować w wymianę źródła ciepła, źródła ogrzewania i móc przeprowadzić na swoim poziomie transformację. Tak więc zaangażowanie środków publicznych w przypadku tych odbiorców jak najbardziej było, jest i będzie możliwe. I to jest też ta różnica w stosunku do innych odbiorców.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Dziękuję bardzo, Pani Minister.

Bardzo proszę o zadanie pytania pana senatora Jerzego Czerwińskiego.

Senator Jerzy Czerwiński:

Panie Marszałku, Wysoka Izbo, Pani Minister, teraz w mediach mamy pewnego rodzaju wysyp…

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Przepraszam najmocniej, ale ja… Wydaje mi się, że nikomu… Nie będziemy się czuli w żaden sposób dyskomfortowo, jeżeli pani minister po takim czasie zechce spocząć i odpowiadać na te ostatnie pytania…

(Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa: Jak rozumiem, już tylko 2 pytania, więc już powinnam wytrzymać.)

Ale proszę się czuć swobodnie. Jeżeli pani czuje się zmęczona, to absolutnie nikt z nas przecież tego…

(Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa: 2 pytania jesteśmy w stanie, jak myślę, wspólnie tutaj przetrwać.)

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

(Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa: Dziękuję za troskę.)

Senator Jerzy Czerwiński:

Pytanie jest o to ciepło systemowe. Sytuacja jest rzeczywiście bardzo różna, ale chyba najgorzej jest w tych małych ośrodkach miejskich, gdzie jest jedna ciepłownia, no, i oczywiście monopolista, a udział centralnego ogrzewania i podgrzania ciepłej wody jest bardzo duży, jeśli chodzi o rachunki. No, ale te ciepłownie różnie się zachowywały do tej pory, tzn. te przedsiębiorstwa. One mogły zadbać o, nie wiem, umowy długoterminowe, o wcześniejszy zakup opału, a mogły też tego nie robić. Czy państwo w tych propozycjach, które będą już za chwilę przedstawiane, uwzględniacie to, że jest to samo, nazwałbym to, źródło, czy to węgiel czy gaz, ale w różny sposób ci ciepłownicy się zachowywali do tej pory, w różny sposób dbali o swoich klientów. Czy to będzie też uwzględnione w tych propozycjach?

(Sygnał timera)

I druga kwestia, przyszłościowa: energetyka jądrowa, MMR, tzn. reaktory modułowe… Ale to jest śpiewka przyszłości, one są dopiero na etapie certyfikacji i energia z nich jest dość droga. To się może opłacać w Kanadzie, gdzieś tam, gdzie nie ma sieci, ale nie w Polsce. Czy nie skoncentrować się na dużych elektrowniach, 2 dużych elektrowniach czy tam kilku reaktorach?

No, i konkretne pytanie. Ktoś te reaktory będzie musiał obsługiwać. Młodzież się do studiowania fizyki, a w szczególności fizyki jądrowej, nie garnie. Czy my to już przewidujemy? A ten proces wykształcenia fizyka jądrowego, plus praktyka, no, będzie trochę trwał.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Ja wiem, że pan senator przekroczył minutę, ale zawsze jestem wzruszony – i to mówię bez ironii – jak pan senator się troszczy o nauczycieli fizyki, parę razy już to słyszałem i uważam, że to jest słuszne, bo trzeba się troszczyć o nauczycieli fizyki.

Bardzo proszę.

(Senator Jerzy Czerwiński: O osoby miłujące fizykę i studiujące fizykę.)

Bardzo proszę, Pani Minister.

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

Jeżeli chodzi o te małe kotłownie, jak rozumiem, głównie węglowe, no, to tam, gdzie one są… Wiem, że to już było wyjaśniane i na plenarce, i na posiedzeniu komisji. Jeżeli one są wewnętrzne, na potrzeby jednego czy kilku budynków, no, to wtedy dodatek węglowy te gospodarstwa domowe obejmuje. My też rozważaliśmy taki wariant, że wtedy w ich imieniu by wystąpił zarządca, ale bardzo często… To nie są wspólnoty, ale przy takich małych skupiskach blok nie ma wyłonionego podmiotu, który by go reprezentował. Stąd też ta decyzja o dodatku węglowym na poziomie indywidualnego gospodarstwa domowego. I to tyle, jeżeli chodzi o własne źródło węglowe. Jeżeli chodzi o źródło zewnętrzne, małe ciepłownie czy małe firmy, głównie małe ciepłownie… Na tę małą skalę one są przeważnie gazowe, ale zdarzają się też węglowe, na potrzeby kilku gospodarstw czy kilku bloków. Np. bloki popegeerowskie często w takie stare systemy wchodzą. Także dla tych podmiotów mamy przygotowane w tym instrumencie wsparcie. Ale też, żebym była dobrze zrozumiana, chcę podkreślić, że w tym instrumencie przede wszystkim zależy nam na wsparciu odbiorców końcowych. Nie da się wniknąć w sytuację finansową każdego z tych podmiotów, również podmiotów samorządowych, bo tak jak wspominałam o tych dywidendach, w przypadku podmiotów samorządowych i przekazywania kwestii ciepłownictwa samorządowi… Tutaj nie mamy instrumentów, za pomocą których można by głęboko wejść w tę sytuację i ją analizować. Chodzi nam o wsparcie na poziomie odbiorców, tak żeby cena na rachunku wraz ze wzrostem ceny surowca nie rosła w sposób nieakceptowalny dla odbiorcy, żeby to wsparcie było uzależnione od poziomu wzrostu ceny, a nie od jakichś innych uwarunkowań konkretnej ciepłowni. Bo często jest tak, że podmioty świadczą wiele różnych działalności, mają upadłości czy inne jakieś trudne sytuacje ekonomiczne. Ale też przypomnę, że to samorząd, bez względu na ten model, odpowiada za dostarczanie wody i ciepła na poziomie wspólnot lokalnych i jest też odpowiedzialny za zarządzanie tym zadaniem, więc powinien zainteresować się na poziomie lokalnym, jak te usługi są świadczone, czy jest zapewnione bezpieczeństwo na poziomie lokalnym. Zapewniliśmy też na dzisiaj w tej ustawie gwarancje Skarbu Państwa dla małych ciepłowni na zakup surowca w postaci węgla i ten instrument zaraz po wejściu w życie tej ustawy – mam nadzieję, dalej sprawnie, jak tutaj, przeprowadzanej – wejdzie w życie i ciepłownie będą mogły z tego instrumentu korzystać.

Jeżeli chodzi o SMR-y, MMR-y czy tę dużą energetykę jądrową, to ja bym w ogóle w żaden sposób nie przeciwstawiała sobie tych technologii. Wydaje mi się, że to jest w ogóle zła narracja. To tak jak, jeszcze raz powtórzę, porównać pompę ciepła z ciepłem systemowym. To są 2 różne systemy na zupełnie różne potrzeby. Energetyka duża jest niezbędna. Będziemy się cieszyć, jeżeli SMR-y, MMR-y i te małe technologie będą w stanie uzupełnić system.

(Wicemarszałek Michał Kamiński: Przepraszam, bardzo bym prosił państwa senatorów o nieprzeszkadzanie pani minister, naprawdę.)

Dziękuję bardzo. W Sejmie niestety jest to standardem, jesteśmy przyzwyczajeni jako ministrowie do mówienia równocześnie, ale dziękuję za to wsparcie.

Stąd też tutaj absolutnie nie ma wykluczenia, jeżeli te technologie będą się rozwijać. Tutaj spółki nie potwierdzają, że jest to droga technologia, a bardziej wskazują na efektywność ekonomiczną tych technologii na poziomie przedsiębiorstw czy firm ciepłownictwa. Jednak i my, i spółki obserwujemy rozwój tych technologii, zarówno w aspektach technicznych, jak i w aspektach opłacalności. W takim stopniu, w jakim one będą gwarantowały bezpieczeństwo z uwzględnieniem tego elementu ekonomicznego, te decyzje będą podejmowane. Na dzisiaj ta dyskusja wydaje mi się trochę sztuczną dyskusją. Skoro mówimy o technologiach na poziomie certyfikacji, to obserwujmy je, patrzmy, jakie szanse dają gospodarce, ale absolutnie nie odrzucajmy, o czym też pan senator mówił, tej dużej energetyki, dużego programu jądrowego.

W dużym programie jądrowym, poza elementem budowy reaktorów, jest element rozwoju szkolnictwa, budowy instytucji publicznych, bo np. certyfikacja musi być realizowana w agencji atomistyki. My z różnymi agencjami atomistyki, tymi bardziej zaawansowanymi, z różnych państw realizujemy programy szkoleniowe, na razie dla pracowników naszych instytucji. Chodzi o to, żeby regulacje mogły być dobrze przygotowane. Jeżeli te projekty wejdą na większą skalę, to na pewno będziemy potrzebować wykwalifikowanych kadr. Ja w ogóle jestem przekonana, że cała transformacja w Polsce w dużej mierze opierać się będzie na kadrach, które będą mogły czy to morską energetykę wiatrową, czy projekty jądrowe realizować. I to jest równie ważne wyzwanie jak finansowanie, technologia i wszystkie inne sprawy. No więc fizyków na pewno potrzebujemy. Mamy też taki zespół, który współpracuje z naszymi uniwersytetami, żeby je przygotowywać do tej roli. Ale oczywiście nie jest to proste zadanie. Dzisiaj bardziej politechniki i uczelnie na poziomie relacji z innymi uczelniami uczą się, jak uczyć, bo nie jest to prosty proces. Dużo łatwiej jest w offshore uruchomić studia podyplomowe niż przy energetyce jądrowej. Jednak cieszy nas to, że pojawia się coraz więcej tych elementów w kształceniu inżynierów i coraz więcej informacji na temat energetyki jądrowej.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Dziękuję bardzo, Pani Minister.

Bardzo proszę pana senatora Jerzego Chróścikowskiego o zadanie pytania.

Senator Jerzy Chróścikowski:

Panie Marszałku! Pani Minister!

W czasie debaty na temat fotowoltaiki rozmawialiśmy z panem ministrem Zyską i obiecał, że będzie również możliwość uwzględnienia dotowania magazynów energii, ale wtedy podkreślał, że będzie to głównie przy nowych instalacjach, montowanych na nowych zasadach. Wtedy zwrócił też uwagę na to, że prawdopodobnie – i będzie się o to starał – również ci, którzy są… Energetycy mówią do mnie wprost: Niemcy finansują 80%, zarządzają magazynami, wystarczy taki mechanizm uruchomić w Polsce i będzie znacznie łatwiej magazynować tę energię, bo każdy będzie miał tam większe możliwości. Czy będzie możliwość dofinansowania tych instalacji istniejących, magazynów energii? To jedno.

I drugie pytanie. Od wielu lat mówi się na naszym terenie, na terenie Zamojszczyzny, że gazu mamy bardzo dużo, chodzi o Komarów, Tyszowce, tam są potężne złoża, od lat się u nas o tym mówi, a nadal nie ma tego efektów i kupujemy gaz.

(Sygnał timera)

Czy nie można by uruchomić tego działania w tym rejonie? Zresztą pewnie pani zna ten temat.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Bardzo proszę, Pani Minister.

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

Dziękuję bardzo.

Już jest możliwe finansowanie magazynów energii w ramach programu „Mój prąd”, w tej nowej edycji i pojawiają się już wnioski, beneficjenci indywidualni składają już wnioski o dofinansowanie. To jest ta nowa edycja, oparta na nowych zasadach w fotowoltaice. Gdyby beneficjent ze starego systemu chciał skorzystać z magazynu, wtedy obowiązkowym elementem jest przejście na nowy system rozliczeń i tym bonusem, dodatkiem jest dofinansowanie za magazynowanie energii. Taka możliwość w programie istnieje.

Na temat magazynowania moglibyśmy pewnie dłużej rozmawiać, bo pewnie też chodzi o to magazynowanie na innym poziomie niż tylko gospodarstw domowych. Powiem, że pracujemy tu nad optymalnym modelem, pracuje nad nim właściwie każde państwo europejskie, nad tym, kto i jak mógłby tymi magazynami zarządzać. Te klastry energii też temu służą. Ale wiemy, że samorządy dużego zainteresowania taką działalnością nie wykazują, a patrząc na skalę, trudno też oczekiwać, żeby spółki energetyczne czy sieci to zadanie na siebie wzięły, bo to jest energetyka ciągle bardzo rozproszona. Ale ten model, zgadzam się, jak najbardziej jest do wypracowania, tak żeby to magazynowanie było efektywne.

Jeżeli chodzi o magazyny, przygotowujemy wspólnie z Ministerstwem Rolnictwa i Rozwoju Wsi taki nowy program dla wsi, szerszy niż dotychczasowa „Agroenergia”, który dawałby również możliwości magazynowania, ale też kompleksowego wsparcia energetyki, różnych źródeł na poziomie gospodarstw rolnych.

(Wicemarszałek Michał Kamiński: Dziękuję bardzo, Pani Minister…)

A, jeszcze gaz. Jeżeli chodzi o gaz, to PGNiG te wszystkie możliwości, to, gdzie mogło pozyskać koncesje i możliwości wydobycia na dzisiaj, zmaksymalizowało. Do tej konkretnej lokalizacji nie potrafię się odnieść, nie znam losów tej koncesji czy przyszłej koncesji.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Dziękuję bardzo.

Ostatnie pytanie zadaje pan senator Wadim Tyszkiewicz.

Senator Wadim Tyszkiewicz:

Panie Marszałku! Pani Minister!

Mam nadzieję, że pan marszałek będzie dla mnie tak łaskawy jak dla senatora Czerwińskiego, ale postaram się zmieścić…

(Głos z sali: Będzie.)

Dziękuję bardzo.

Mam 2 pytania. Pierwsze dotyczy tego, Pani Minister, czy w tym miksie energetycznym, szczególnie w czasie kryzysu, wzięliście państwo pod uwagę możliwość pozyskania energii z drewna, krótko mówiąc. Chodzi o to, że według moich informacji – ja zresztą zamieściłem to w oświadczeniu i te wyliczenia trafią do pani minister, teraz podam je tak na szybko – dzisiaj w Polsce wycina się ok. 30 milionów t drewna. To można przeliczyć, jeśli chodzi o wartość energetyczną czy wartość opałową, na ok. 15 milionów t węgla. Zatem 2 t drewna wystarczą, powiedzmy, na 1 t węgla. Deficyt węgla w Polsce jest dzisiaj szacowany na ok. 4 miliony t. Część tego węgla się sprowadzi, te statki płyną. Czyli tak naprawdę brakuje 2 milionów t. Zatem tak naprawdę brakuje 2 milionów t, czyli, zgodnie z jakimś tam wyliczeniem…

(Sygnał timera)

…które pani minister dostanie, 4 miliony t drewna wystarczą na pokrycie tego deficytu. Tak więc 13% drewna wycinanego dzisiaj w Polsce załatwiłoby sprawę tego deficytu. Czy państwo właśnie to drewno opałowe – nie mylić z chrustem, ja mówię o drewnie, które jest wykorzystywane do celów energetycznych – braliście pod uwagę w analizach energetycznych?

I na koniec krótkie pytanie, senator Chróścikowski częściowo wyczerpał to moje pytanie. Chodzi o zwiększenie możliwości wydobycia gazu ziemnego, zwłaszcza jeśli chodzi o województwo lubuskie. 23%, jeśli się nie mylę, zużywanego gazu jest wydobywane z polskich ujęć. No i pytanie, dlaczego ten gaz jest tak potwornie drogi. To jest gaz wysokozaazotowany, używany przez naszych przedsiębiorców. Oni łapią się za głowę, dlaczego cena polskiego gazu, wydobywanego u nas, z naszych źródeł, jest tak samo wysoka jak cena gazu Putinowskiego. Gorszy gaz jest w tej samej cenie co gaz Putinowski.

To są te 2 pytania. Dziękuję.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Bardzo proszę, Pani Minister.

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa:

Dziękuję bardzo.

W Polsce lesistość wynosi 30%. Jesteśmy z tego bardzo dumni i nie chcielibyśmy przepalać żadnego drewna, które może dalej rosnąć w formie drzew. Ale rozumiem, że też nie do końca o to chodziło. Nie widziałam tej analizy, więc trudno mi się do niej odnosić. To, co mogę powiedzieć, to to, że na pewno Lasy Państwowe w ramach swoich procedur przekazują na rynek takie ilości tego drewna, które w wyniku prowadzenia gospodarki leśnej mogą przekazać na rynek. Nie widzę dzisiaj możliwości, żeby te ilości jakoś spektakularnie zostały zwiększone. Jesteśmy świadomi zapotrzebowania na surowiec i w branży meblarskiej, i na poziomie gospodarstw indywidualnych. W przypadku gospodarstw to zapotrzebowanie jest zaspokajane na bieżąco. Jeżeli mówimy o tym ogólnym miksie, to nie wiem, kosztem czego by to miało być i w których źródłach… Może umówmy się na formę pisemną, bo rozumiem, że jakiś materiał został przygotowany, więc łatwiej będzie do niego się odnieść.

Na to pytanie o gaz już odpowiadałam, ale odpowiem jeszcze raz. Przede wszystkim cena gazu, który trafia do odbiorcy, jest ceną wypadkową wszystkich tych cen, która są, czy LPG, czy tego gazu z kierunków litewskiego, niemieckiego, czeskiego, gazu pochodzącego z wydobycia własnego, wydobycia na szelfie… no, z tych wszystkich kierunków, które są i będą docelowo. Ona jest wypadkową. Dodatkowo też przypomnę, że jest obligo giełdowe. Gaz trafia na giełdę, Towarową Giełdę Energii, co potem determinuje tę cenę gazu. Tak więc nie do końca widzę uzasadnienie, żeby mieszkańcy jednego regionu, czy jednej części, czy ktokolwiek inny uzyskiwał tańszy gaz tylko dlatego, że ma szczęście mieszkać w Lubuskiem. Wierzę, że dobrze jest mieszkać w Lubuskiem, jednak…

(Senator Wadim Tyszkiewicz: On jest droższy, Pani Minister.)

…całościowo ta cena jest wypadkową cen na rynku i tak funkcjonuje rynek gazu nie tylko w Polsce, ale na całym świecie. To pytanie można by pewnie zadać, jeżeli chodzi o energię, o inne surowce. Tak to wygląda na wolnym rynku.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Dziękuję bardzo, Pani Minister.

Lista senatorów chcących zadać pytanie pani minister została wyczerpana.

Bardzo dziękuję, Pani Minister, za odpowiedzi.

(Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa: Dziękuję bardzo.)

(Oklaski)

Informuję również, że pani minister zobowiązała się do udzielenia pisemnej odpowiedzi na pytania zadane przez panią senator Alicję Chybicką, panią senator Magdalenę Kochan, pana senatora Adama Szejnfelda i pana senatora Wadima Tyszkiewicza.

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

Bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Stanisława Gawłowskiego.

Senator Stanisław Gawłowski:

Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo!

Muszę powiedzieć, że z podziwem słuchałem tych kilkugodzinnych wypowiedzi pani minister, gdyż to jest spora umiejętność: dużo mówić i niewiele powiedzieć. Bo tak naprawdę w odpowiedzi na proste pytanie, gdzie jest węgiel, usłyszałem: w porcie w Szczecinie. Pani Minister, ja tam mieszkam. Nie ma węgla w porcie w Szczecinie. Ktoś panią wprowadza w błąd. Chyba że to jest tak samo prawdziwa informacja jak ta podawana przez TVP Info, że do portu wpłynął 700-tysięcznik i węgiel jest rozładowywany. Nie ma takich statków, ale TVP Info nie przeszkadza to, żeby tego typu informacje przekazywać. Zresztą wielkie statki tego typu, powyżej 100 tysięcy nie są w stanie wpłynąć na Bałtyk i każdy, kto ma odrobinę wiedzy, wie, że cieśniny limitują tego typu możliwości.

Ta debata jest nadzwyczaj ważna. Ona jest ważna choćby dla pani, która na początku tygodnia zwróciła się do mnie z pytaniem, jak ona ma teraz żyć. Mam zawiadomienie o wymiarze opłaty za jej lokal. Ta pani mieszka w Polanowie, ma mieszkanie 47,4 m2 i dostała nową stawkę zaliczki na poczet ogrzewania. Ta stawka zaliczki to jest 1 tysiąc 168 zł i 4 gr. Pani ma 1 tysiąc 700 zł emerytury, mieszka sama. Naprawdę… Ona nie wie, jak ma żyć. To, co zrealizowaliście, co realizujecie, w całości zbankrutowało.

Będę posługiwał się tylko i wyłącznie precyzyjnymi danymi, Pani Minister. W przeciwieństwie do opowiadań, beletrystyki… Ja się postaram skoncentrować na liczbach.

Pierwsze liczby – węgiel. W czasie rządów PiS zmniejszono wydobycie węgla o 25%. Pomiędzy rokiem 2015 a rokiem 2021 r. wydobywa się 25% mniej węgla. To jest pierwsza liczba.

Kolejna liczba. Od początku wojny z Polski wywieziono, wyeksportowano węgla energetycznego na poziomie 1 milion 600 tysięcy. Pani o tym pisała do premiera, ale w tym czasie węgiel z Polski wyjeżdżał. Uwaga: to spółki Skarbu Państwa… To nie jest tak, że nie mogliście zareagować. Nie wywoziły go prywatne spółki, tylko wywoziły go spółki Skarbu Państwa.

Po trzecie, w marcu wydobyto 5,4 miliona t węgla. A wiecie państwo, ile wydobyto w czerwcu? 4,1 miliona t węgla. Mogę podać, jak to było w miesiącach obok. I tak np. w kwietniu wydobyto 4,7 miliona, a w maju –4,25 miliona t węgla. O czym to świadczy? Że zmniejszamy wydobycie, Pani Minister. Spółki Skarbu Państwa nie zwiększają wydobycia, tylko je zmniejszają. Liczby, fakty – nie beletrystyka, nie opowieści.

Historia dotycząca OZE. Chwalicie się, a nie macie czym, bo wy naprawdę z uporem maniaka próbujecie zarżnąć OZE. Rok 2016 i pierwsze 2 ustawy, jedna z nich znosiła zasadę feed-in-tariff, stałej ceny dla energetyki obywatelskiej. Zlikwidowaliście to i wprowadziliście system, który zlikwidowaliście w kwietniu, już inną ustawą. Uznaliście, że system feed-in-tariff jest zły, niedobry. On rzeczywiście wspierał dopiero raczkującą, rozwijającą się technologię, o niskiej sprawności, bardzo słabo działającą. Co jeszcze zrobiliście w 2016 r., jak zaczęliście rządzić? Otóż wprowadziliście tzw. ustawę 10H. Chcieliście zarżnąć budowę nowych elektrowni wiatrowych. Te, które po tym roku powstały, powstały tylko dlatego, że już miały warunki przyłącza i były plany zagospodarowania przestrzennego. Nic więcej nie zrobiliście. Znowu liczby i fakty – nic więcej, Pani Minister, zero beletrystyki.

Rok 2017. Co zrobiliście? Lex Energa albo lex Obajtek – w zależności od tego, kto jak chciał to nazywać. Na mocy ustawy zerwaliście wszystkie kontrakty zawarte pomiędzy wytwórcami źródeł odnawialnych, z wiatraków, a spółkami handlującymi energią elektryczną, spółkami Skarbu Państwa. Spółki Skarbu Państwa miały wieloletnie umowy, zerwaliście je tylko i wyłącznie po to, żeby tym firmom, które już działały na rynku polskim, utrudnić życie. Ale one jeszcze trwały. Tak więc co zrobiliście w 2018 r.? Wprowadziliście podwyższony podatek od instalacji, od budowy wiatraka. Uznaliście np., że częścią budowli jest transformator. Transformator stojący w hali nie jest częścią hali produkcyjnej, nie jest częścią budowli, ale według definicji, którą zastosował PiS, transformator zamontowany na wieży wiatrakowej jest częścią budowli. Co to oznacza? 2% liczone od kosztów budowli na poziomie 1 miliona zł i 2% liczone od 10 milionów to są zupełnie inne kwoty podatku, który miał być pobierany do gmin. To był rok 2018, to był wasz następny ruch likwidujący OZE. Tak bardzo OZE wspieraliście, że staraliście się za wszelką cenę OZE zarżnąć.

W roku 2021, jak już połapaliście się, że ceny energii są wysokie, a Polacy nie są głupi i nie chcą płacić tak wysokich kwot, nawet przy tym rozwiązaniu, które wprowadziliście w 2016 r., likwidującym feed-in-tariff, więc zaczęli montować fotowoltaikę, wprowadziliście przepisy blokujące tego typu rozwiązanie. Nie musieliście tego robić od kwietnia tego roku, nie musieliście, a mimo to wprowadziliście przepisy blokujące tego typu rozwiązanie. Nie musieliście tego robić od kwietnia tego roku. Nie musieliście, a to wprowadziliście. Znowu fakty. Tylko i wyłącznie fakty.

Nad czym pracujecie… To był rok 2021. Ustawa weszła w życie w kwietniu 2022 r. Nad czym pracujecie? Jak czytam komunikaty rządowe: nad zmianą przepisów dotyczących utrudnienia budowy farm fotowoltaicznych powyżej 1 MW. Bo chcecie je objąć obowiązkiem sporządzania planów zagospodarowania przestrzennego. Dzisiaj nie ma takiego obowiązku. Chcecie wprowadzić przepisy, które spowodują, że będzie to konieczne. Co to znaczy? Ano wydłuży procedurę. Będzie trudniej. Będzie mniej tej energii.

Jaka jest cena energii. Pani tutaj, zakładam, że z powodu braku wiedzy i nieświadomie, a nie z powodu świadomej chęci wprowadzenia w błąd… W ubiegłym roku… A, odwołam się do Platformy jednak. Cena w 2015 r. na Towarowej Giełdzie Energii wynosiła 160 zł, ok. 160 zł za 1 MGh. Jeszcze w ubiegłym roku, Pani Minister, tu już pani się pomyliła, ta cena wynosiła chyba ok. 400 zł. A wie pani, ile jest w tym roku? Wie pani ile? 1 tysiąc 600 zł na Towarowej Giełdzie Energii. A meldują mi mali przedsiębiorcy, którzy właśnie w tym tygodniu, 1 sierpnia dostali faktury, że dostają faktury z ceną energii już w wysokości 2 tysięcy 300 zł, 2 tysięcy 400 zł. Energa, dokładnie Energa, Obajtkowa Energa proponuje takie stawki.

Przeliczam to na średnie zużycie u małego przedsiębiorcy. To jest większy zakład fryzjerski. Akurat ten przedsiębiorca, z którym rozmawiałem, ma zakład wulkanizacyjny. I on mi to policzył. Mówi: wiesz, ile to w moim przypadku oznacza? Ja zużywam rocznie 30 MG. Mam ponad 1 tysiąc zł podwyżki. 30 MG, 1 tysiąc zł, 30 tysięcy rocznie. On mówi: ja nie jestem w stanie tyle zarobić. Ja nie mogę takich podwyżek wprowadzić. Ja mam prosty wybór. Jak będę trwał, to zbankrutuję, no, albo muszę zamknąć zakład. Nie mam wyboru. Do tego mnie rząd doprowadził.

I pani tutaj 3 godziny opowiada, snuje opowieści, że jest fajnie…

(Senator Dorota Czudowska: Odpowiada na pytania.)

…a te liczby, które pani podaje, i te dane nijak się mają do rzeczywistości.

Gaz, Pani Minister. Gaz. Jest dobrze, pani mówi, bezpiecznie, Baltic Pipe działa. Ja powiem tak: pani pyta, którzy eksperci… Choćby dzisiaj, eksperci jednego z portali biznesowych mówią – ci eksperci, nie ja przecież, mnie nie trzeba ufać – że z tą kontraktacją do Baltic Pipe to jest tak sobie. To znaczy nikt tych umów nie widział, są tylko deklaracje, różni powtarzają… Tak jak na inne rzeczy, np. na gazoport, umowy były znane już przed zakończeniem budowy gazoportu… Naprawdę były znane, i nie ma co się uśmiechać, to są tylko i wyłącznie fakty. Ja je znam, pani może nie, ale naprawdę warto odrobić lekcję. Znane były przed oddaniem gazoportu do eksploatacji. Umowa z Katarczykami, wtedy zresztą obśmiewana przez PiS, ale dzisiaj pani się tym zasłania i cieszy, że ta umowa jest. Całe szczęście, że po latach dojrzeliście, że te umowy są ważne. Tak więc znowu fakty co do gazu.

3 miliardy krajowego wydobycia, 5 miliardów z gazoportu, 2 miliardy, nawet niecałe, ale niech będzie, że 2 miliardy z Litwy i, Pani Minister, lista się skończyła. Bo co do Baltic Pipe to my nie wiemy. Niech będzie, że 4. Niech będzie, że 4 miliardy, o których tutaj była mowa. Na 21 miliardów m3 zużytych w ubiegłym roku. Łatwo policzyć: 3 plus 5 to jest 8, plus 2 to jest 10, plus 4 – mamy 14. Gdzie jest ten gaz, pytam. Gdzie?

Niech pani nie snuje opowieści, niech pani nie zamydla obrazu…

(Sygnał timera)

My poważnie chcieliśmy usłyszeć, jak to naprawdę jest, czy Polacy mogą czuć się bezpieczni. A pani ani razu nie odpowiedziała precyzyjnie w kwestii tych danych, tylko opowieści snuje. Czyste powietrze. To jest w ogóle…

(Wicemarszałek Michał Kamiński: 10 minut, Panie Senatorze.)

Ostatnie zdanie, Panie Marszałku.

Czyste powietrze. To jest dopiero szczyt hipokryzji. 6 miliardów wydaliście. A niech pani mi przypomni rozporządzenie dopuszczające spalanie flotów i mułów węglowych. Wprowadziliście to? Truciznę wprowadziliście do sprzedaży.

(Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa: Nie.)

Nie wprowadziliście? To pani zaraz to wyjaśni, będzie pani miała szansę. Bo rozporządzenie, jak widziałem, zostało wydane, więc chętnie usłyszę sprostowanie. Z jednej strony, Pani Minister, pochwaliliście się „Czystym powietrzem”, tym, ile wydaliście na likwidację niskiej emisji i kopciuchów, a z drugiej strony z pendolino przesiadacie się z powrotem do ciuchci, bo 12 miliardów wydajecie na węgiel. Taka jest…

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Panie Senatorze, przepraszam, ale pan już o 20% przekracza czas.

(Senator Stanisław Gawłowski: Panie Marszałku, w takim razie chciałbym jeszcze kilka…)

Bardzo przepraszam, no ale ma pan możliwość zapisania się na kolejne…

(Senator Stanisław Gawłowski: Dobrze, to skorzystam jeszcze z tych 5 minut.)

Tak, 5 minut będzie pan wtedy miał. Albo się szanujemy wszyscy, albo nie.

(Senator Stanisław Gawłowski: Dobrze.)

Dlatego teraz pan kończy. Później może się pan zapisać.

(Senator Stanisław Gawłowski: Dobrze, Panie Marszałku.)

A teraz, bardzo proszę, pan senator…

(Senator Stanisław Gawłowski: Dziękuję bardzo.

Bardzo proszę.

(Senator Dorota Czudowska: Czy ja mogę, Panie Marszałku?)

Bardzo proszę, Pani Senator. W trybie formalnym?

Senator Dorota Czudowska:

W trybie formalnym. Bardzo bym prosiła pana marszałka o większe wyczulenie, bo debata nie jest jednak dyskusją z ministrem. A jeśli jeszcze w tak impertynencki sposób… Pan ma powiedzieć to, co pan chce powiedzieć, a nie dyskutować z panią minister.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Pani Senator, przepraszam, ale to nie jest… Ja naprawdę staram się nie ingerować w to, co mówią tu ministrowie, ani w to, co mówią tu senatorowie, bo to nie jest moją rolą, dopóki nie następuje jakieś naruszenie prawa czy obyczajów. Wszyscy politycy ponoszą odpowiedzialność za to, co mówią z tej trybuny. To dotyczy pani minister, pana senatora i mnie. Ja jestem zwolennikiem tezy, że każdy z nas odpowiada później przed wyborcami, dlatego staram się w niczyje wypowiedzi nie ingerować, jak prowadzę obrady. A jak jestem senatorem i czyjeś wypowiedzi mi się nie podobają, to się zapisuję do głosu i polemizuję.

Bardzo proszę, Panie Senatorze. Ma pan 10 minut.

Senator Stanisław Lamczyk:

Dziękuję bardzo.

Panie Marszałku! Pani Minister! Szanowni Państwo!

Transformacja energetyczna w Polsce nie jest dobrze przygotowana, nie jest dobrze prowadzona. Gdybyśmy byli na trajektorii transformacji energetycznej, gdyby rząd miał koncepcję, to nie miotałby się jak ryba złapana w sieci. Przecież od dawna, od 2 dekad, wiadomo, że chodzi o transformację przełomową. O żadnej transformacji w trybie naśladowczym nie może być mowy. Otóż gdyby rząd miał koncepcję, to ani COVID-19, ani również napaść Rosji na Ukrainę nie pozbawiłyby państwa możliwości dobrego zarządzania trajektorią transformacji w trybie dynamicznym, a społeczeństwo miałoby zaufanie do państwa, byłoby przygotowane do tych działań, dawno nabyłoby odporność kryzysową.

Dlatego nie można nazwać obecnych niezbornych działań państwa transformacją energetyczną. Na jednym biegunie są szczególnie te osoby, które oczekują węgla potrzebnego doraźnie w segmencie… Tutaj mówię o największej sile politycznej. Na drugim biegunie sojuszu polityczno-korporacyjnego są te fuzje PKN Orlen, Lotosu i PGNiG. Jedne i drugie działania nie uwalniają nas od natłoku bieżących kłopotów.

Chciałbym powiedzieć jeszcze jedno, odnieść się do fotowoltaiki. Padł następny rekord pozyskania energii z fotowoltaiki. O godzinie 13.00 dochodzi ona do 6,6 GW, a to jest 1/3… No, 32% udziału w miksie ma właśnie fotowoltaika. Ale tu trzeba wykonać analizę. Otóż energia z fotowoltaiki ma drugie miejsce po energii z węgla kamiennego. A kto to zrobił? To zrobili Polacy, Polacy, którzy zbudowali w krótkim czasie 10 GW. Jest to zasługa milionów Polaków, którzy zainwestowali swoje pieniążki. Oczywiście stworzono warunki, zrobiono to wspólnie z samorządami, ale widać, że teraz brakuje regulacji. W jakim kierunku chcemy pójść? Nie wiadomo, żadnej wizji nie ma.

W fotowoltaice mamy więcej mocy, niż rząd zakładał, niż miało być za 20 lat. Ta strategia jest do wyrzucenia. Fotowoltaika wyprzedziła rządowe plany. Warto przywołać to, że 3/4 inwestycji to inwestycje prosumenckie, inwestycje osób prywatnych. W Polsce jest 5 milionów domów jednorodzinnych, a na 1/5 z nich jest fotowoltaika. Spółki Skarbu Państwa przespały to. No, trzeba powiedzieć, że PGE, Polska Grupa Energetyczna, tylko 3% swoich inwestycji nakierowała na energię odnawialną. I ona reklamuje się, że jest najlepsza w zielonej energetyce, przewodzi zielonej zmianie. To chyba tylko slogan. Chciałbym powiedzieć, że Dino, które nie zajmuje się na co dzień energią, jest stricte siecią supermarketów spożywczych, ma na swoich obiektach więcej fotowoltaiki niż właśnie każdy z zakładów energetycznych, który zarabia na energii.

Widać, jak temat był traktowany przez głównych graczy na rynku. Mówiono o źródłach energii niestabilnej, zamiast budować sieci inteligentne. Nie słuchano ekspertów, że te 2 główne źródła, fotowoltaika i wiatraki, to źródła energii przyszłości. Fotowoltaika obniżyła cenę energii i pozwoliła zaoszczędzić, można powiedzieć, 5 milionów t węgla, który byłby spalony w celu wytworzenia tego prądu.

Jest też nie do przyjęcia, że mówi się, że ceny energii dla gospodarstw domowych do końca roku wzrosną o ok. 180%. To jest dramat dla polskich gospodarstw domowych. Co by było, gdyby rząd nie walczył z wiatrakami? Prawdopodobnie, jak wynika z raportu Instytutu Jagiellońskiego, byśmy mieli cenę energii o 40% niższą.

Na Bałtyku też nie wybudowano ani jednego wiatraka. Dużo się mówi, a według raportu może być tej mocy ok. 30 GW. Ale to wszystko trwa, trwa i o tym tylko się mówi.

Miał być renesans polskiego węgla, a wydobycie spadło o 1/4. Widać, jaki to był populizm. Nie wprowadzono alternatywnych rozwiązań. Nie skorzystaliśmy z tanich technologii, jakimi są właśnie wiatraki na lądzie i fotowoltaika. Widać, że polityka energetyczna PiS bankrutuje na naszych oczach. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Stanisława Gawłowskiego, który ma 5 minut.

Senator Stanisław Gawłowski:

Panie Marszałku, jeżeli podając fakty, kogoś obrażam, to bardzo przepraszam. Absolutnie nie mam intencji obrażania kogokolwiek, ale fakty są nieubłagane. W związku z tym podam jeszcze kilka danych, może to do niektórych dotrze, chociaż być może to płonne nadzieje.

Pytałem panią minister o likwidację bloków w energetyce konwencjonalnej, bo to rzeczywiście jest poważne wyzwanie, to nie jest żart. Ja nie słyszę żadnych zapowiedzi. Nie wynika to z zapowiedzi dotyczących planów z tym związanych. Bo polski program energetyki do 2040 r. jest oparty na 2 filarach: na offshore i na energetyce jądrowej. No to skoncentrujmy się tylko i wyłącznie na tych 2 obszarach, bo mam 5 minut, więc więcej nie dam rady omówić, marszałek mnie ogranicza.

Po pierwsze, offshore. Od 2016 r. sprawa… Bo to, co zostało rozdzielone, Pani Minister, pani to wie… To się stało w roku 2012. I prace nad offshore, badania były prowadzone do 2016 r. Potem prace wstrzymano. Dlaczego? Nie wiem. Niechęć PiS do wiatraków – tak to chyba należy tłumaczyć. One wystartowały na nowo rok czy ponad rok temu, czy 2 lata temu, gdy niektórzy zorientowali się, że rzeczywiście offshore jest dobrym, poważnym rozwiązaniem polskich problemów energetycznych czy jednym ze sposobów rozwiązania polskich problemów energetycznych. Ale – pytał o to senator Kleina – nie ma portu instalacyjnego. I do roku, w którym planowane jest oddanie pierwszej farmy elektrowni wiatrowych na morzu, tego portu nie będzie. Dlaczego? Miała być Gdynia, teraz jest wpisany Gdańsk. W Gdańsku ma być wybudowana sztuczna wyspa. Badania środowiskowe, decyzje itd. – to zajmie kilka lat. Jest to niemożliwe do realizacji w tym czasie. Nie ma innego miejsca na terenie portu w Gdańsku na realizację tego typu przedsięwzięcia, chyba że przeznaczycie na to teren gdańskiego portu kontenerowego. Gratuluję takiego pomysłu, gratuluję, to rzeczywiście tak trochę po PiS-owsku. Ale domyślam się, jakie to w końcu będą porty, jeżeli te wiatraki będą budowane. Nie będą to niestety, co z przykrością stwierdzam, porty w Polsce.

Po drugie, energetyka jądrowa. Jedyne, co rzeczywiście udało wam się zrobić, to odkupić PGJ od spółki PGE i zmienić nazwę. Zapłaciliście za nią chyba 520 milionów zł, stała się 100-procentową spółką Skarbu Państwa i w zasadzie nic więcej. Bo to, co odziedziczyliście w 2016 r., to były dokładnie te lokalizacje, które dzisiaj wskazujecie, to Program Polskiej Energetyki Jądrowej, to była specustawa, to była przygotowana spółka. Od 2016 r. do…

(Senator Dorota Czudowska: Czas minął.)

Pani Senator, pani nie prowadzi tego, na całe szczęście…

(Wicemarszałek Michał Kamiński: Pani Senator, bardzo proszę w ten sposób… Jest włączony czas i bardzo proszę nie przeszkadzać w ten sposób.)

(Senator Dorota Czudowska: Ale przekroczył czas…)

(Rozmowy na sali)

(Wicemarszałek Michał Kamiński: Bardzo proszę nie przeszkadzać panu senatorowi, pan senator nie przekroczył czasu.)

Pan marszałek mi doliczy te minuty, które mi zabrała pani senator.

(Wicemarszałek Michał Kamiński: Nie, Panie Senatorze, bo ja panu pozwoliłem…)

A wracając już do energetyki jądrowej… Ja rozumiem, że pani senator nie jest zatroskana sprawami dotyczącymi Polaków i tej pani z Polanowa, która musi zapłacić zaliczkę na czynsz w wysokości blisko 1 tysiąca 200 zł, a ma 1 tysiąc 700 zł emerytury. Panią to nie obchodzi – a mnie to interesuje. Panią nie musi. Ja się będę upominał o Polaków i będę się martwił o ceny energii. Taka jest różnica między mną a panią, między nami a PiS-owcami, bo…

(Senator Dorota Czudowska: Żałosne.)

Niech pani nie drwi z tej pani…

(Senator Dorota Czudowska: Z pana drwię, a nie z…)

Niech pani… Jak pani chce, niech pani płacze – jak pani tak chce. Naprawdę, naprawdę ta osoba nie zasługuje na drwiny. Nich pani tego nie robi.

Wracam do energetyki.

(Głos z sali: Nie…)

Jeszcze gorzej.

Ja wracam do energetyki jądrowej. Rzeczywiście prace zatrzymaliście i one wystartowały na nowo dopiero w roku 2021, po przejęciu spółki przez Skarb Państwa w całości – chociaż ona była de facto spółką Skarbu Państwa, bo przecież PGE jest kontrolowana przez Skarb Państwa. Nie wiadomo, po co ta operacja, poza tym, że zasilono PGE kwotą 520 milionów zł bodajże, nie pamiętam w tej chwili dokładnie, czy to było 520, czy 516… Już nie chcę tak precyzyjnie podawać. To wszystko razem buduje taki obraz absolutnie…

A jedyne, co udało się wam zrobić, to zbudować blok w Jaworznie, blok energetyczny, na niecały 1 GW. Ale ten blok – nie wiedzieć dlaczego – nie działa. Wszyscy mówią, że jest awaria, awaria nie została usunięta, niektórzy mówią, że brakuje węgla…

(Sygnał timera)

I jeszcze wam się udało osiągnąć jedno: zbudować blok w Ostrołęce, a właściwie rozpocząć budowę, wydać tam 2 miliardy – zmarnowane pieniądze – i dzisiaj to rozbieracie.

A wszystko to było oparte o ruski węgiel. To jest wasza strategia. Szliście w kierunku ruskiego węgla. Naprawdę reprezentujecie w wymiarze energetycznym ruskie interesy – bo tylko tak o was można mówić, jak się te wszystkie fakty zestawi. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Dla porządku informuję, że pan senator Aleksander Szwed złożył swoje przemówienie w dyskusji do protokołu.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

Czy pani minister chciałaby jeszcze zabrać głos i ustosunkować się do wystąpień senatorów?

Bardzo proszę, Pani Minister.

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa.

Z miejsca.

Ja tylko krótko zestawię 2 wizje. Jedną wizję, tj. bezpieczeństwa energetycznego, którą już zaprezentowałam, i wizję bezpieczeństwa energetycznego, która przez lata w Polsce obowiązywała. Czytałam to w Sejmie, ale myślę, że warto, żeby też Senat się tym zapoznał.

Korespondencja. 10 kwietnia 2010 r. „Do Jego Ekscelencji Waldemara Pawlaka, wicepremiera, ministra gospodarki Rzeczypospolitej Polskiej. Szanowny Panie Premierze – przypominam: 10 kwietnia 2010 – pozwolę sobie przekazać na Pana ręce i Pana osobie całemu przyjacielskiemu Narodowi Polskiemu najgłębsze wyrazy współczucia z powodu śmierci Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej”… I tu jest krótki paragraf o wyrazach współczucia. Zbyt wielu zdań tym okolicznościom z 10 kwietnia strona rosyjska – bo to jest wicepremier Rosji pisze do wicepremiera Polski – nie poświęca, szybko przechodzi do biznesu. „W tę trudną godzinę chciałbym podkreślić swoją gotowość do dalszej aktywnej współpracy z panem celem rozwoju rosyjsko-polskiego współdziałania w dziedzinie energetycznej w zakresie realizacji zakrojonych na wielką skalę porozumień osiągniętych przez przewodniczącego rządu Federacji Rosyjskiej Putina i przewodniczącego rady Ministrów Rzeczypospolitej Polskiej Tuska. W tym kontekście informuję pana o tym, iż strona rosyjska spełniła wszystkie wymagania wewnątrzpaństwowe niezbędne do podpisania uzgodnionego ze stroną polską projektu protokołu o wprowadzaniu zmian do porozumienia o budowie systemu gazociągów dla tranzytu gazu rosyjskiego przez terytorium Polski”. I dalej ta oferta jest formułowana na kolejnej jeszcze stronie. Przypomnę: dotyczy to podpisania długoterminowego kontraktu z Federacją Rosyjską. I to była jedyna wizja bezpieczeństwa energetycznego w poprzednim rządzie, do niej się odnoszę, mam ją na piśmie.

(Poruszenie na sali)

Naszą wizję bezpieczeństwa energetycznego i sposób jej realizacji dzisiaj przedstawiłam.

Jeszcze krótko skomentuję kwestię programu „Czyste powietrze”, bo myślę, że pan senator bardzo dobrze zna ten temat z drugiej strony. Jeśli chodzi o czyste powietrze, to jest naruszenie za lata 2007–2013. Komisja Europejska w roku 2016 skierowała wobec Polski wszczęte postępowanie za ten okres za, przypomnę, brak właściwego monitorowania jakości powietrza – widocznie mieliście coś do ukrycia w zakresie jakości powietrza – brak wystarczającej liczby stacji do pomiaru jakości powietrza, niewystarczające parametry monitorowania, brak działań rządu w zakresie monitorowania czystości powietrza, brak programów samorządowych w zakresie czystości powietrza. I to versus nasz program „Czyste powietrze”, konkretne działania wprowadzone w krótkim czasie. To są 2 wizje, 2 działania: działanie versus bezczynność. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Bardzo dziękuję, Pani Minister.

Informuję, że porządek czterdziestego siódmego posiedzenia Senatu został wyczerpany.

Oświadczenia

Przystępujemy do oświadczeń senatorów poza porządkiem obrad.

Informuję państwa senatorów, że oświadczenia złożone do protokołu zostaną zamieszczone w urzędowej wersji sprawozdania stenograficznego. Oświadczenia nie mogą trwać dłużej niż 5 minut. Przedmiotem oświadczenia mogą być sprawy związane z wykonywaniem mandatu, przy czym nie może ono dotyczyć spraw będących przedmiotem porządku obrad bieżącego posiedzenia Senatu. Marszałek odmówi przyjęcia niewygłoszonych oświadczeń, których treści nie można ustalić lub których wygłoszenie przez senatora nie byłoby możliwe w przysługującym na to czasie, czyli w ciągu 5 minut. Nad oświadczeniami senatorskimi nie przeprowadza się dyskusji.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zabrać głos i złożyć oświadczenie?

Bardzo proszę, pani senator Chybicka.

Senator Alicja Chybicka:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Wysoka Izbo!

Moje oświadczenie kieruję do ministra zdrowia, a dotyczy ona nierówności w dostępie do leczenia biologicznego w chorobach autoimmunizacyjnych.

Otóż okazuje się, że w Polsce dostęp do leków biologicznych w chorobach autoimmunologicznych jest gorszy aniżeli w innych krajach Unii Europejskiej. Te leki stosowane są w chorobach polegających na autoagresji, czyli w reumatologii, dermatologii, gastroenterologii, do leczenia biologicznego. W porównaniu z innymi krajami europejskimi w Polsce wygląda to tak, że w roku 2020 dostęp do nich, jak wskazuje podsumowanie wykonane przez Izabelę Obarską, miało ok. 1,8% pacjentów z RZS, 14% pacjentów z MIZS, 2,5% pacjentów z ZZSK, 1,8% pacjentów z ŁZS, ok. 0,2% pacjentów z nrSpA, ok. 0,2% chorych z łuszczycą, ok. 12% populacji chorych z ChLC oraz 3,3% pacjentów z WZJG. Niski odsetek leczonych biologicznie w Polsce wynika wprost z przyjętego przez płatnika modelu publicznego finansowania tychże leków w ramach programów lekowych w lecznictwie szpitalnym. Wyjściem z tej sytuacji byłoby wprowadzenie dostępu do leków biologicznych, które można stosować poza szpitalami w leczeniu ambulatoryjnym, są to najczęściej leki podskórne. Problem polega na tym, że musiałyby być one refundowane w aptekach ogólnodostępnych.

Dlatego zwracam się do pana ministra z prośbą o rozszerzenie katalogu refundowanych leków biologicznych w chorobach autoimmunizacyjnych. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Proszę bardzo, Pani Senator.

Bardzo proszę o zabranie głosu panią senator Agnieszkę Kołacz-Leszczyńską.

Senator Agnieszka Kołacz-Leszczyńska:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Wysoki Senacie!

Mam oświadczenie, które kieruję do pani Marleny Maląg, minister rodziny i polityki społecznej, ale również na ręce pana premiera Mateusza Morawieckiego, by znał tę sytuację.

Zwrócili się do mnie przedstawiciele pracowników placówek typu warsztaty terapii zajęciowej, którzy od jakiegoś czasu próbują spotkać się z panią minister i z przedstawicielami Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Niestety, w żaden sposób nie mogą się oni doprosić o spotkanie, dlatego mam prośbę o to, by znaleźć czas i porozmawiać z nimi. A związane jest to z sytuacją… Otóż są oni zaniepokojeni swoją sytuacją finansową i dlatego się zgłaszają. Proszą o pomoc, by zwiększyć kwotę dofinansowania z PFRON miesięcznych kosztów uczestnictwa osób z niepełnosprawnościami w zajęciach prowadzonych w tych placówkach. Obliczyliby, że byłby to koszt rzędu 600 zł, ale oczywiście to wszystko jest do rozmowy, do negocjacji i do argumentacji.

W moim oświadczeniu wszystko jest szczegółowo opisane – pozwolę sobie je złożyć na piśmie. Przypomnę tylko, że w naszym kraju jest 726 tego typu placówek, które prowadzą w stosunku do osób dorosłych z niepełnosprawnościami codzienną, niezbędną rehabilitację. Te zajęcia, jak pięknie o tym mówią, są dla tych osób oknem na świat. Warsztaty zatrudniają ok. 10 tysięcy pedagogów, psychologów, trenerów pracy, instruktorów terapii, fizjoterapeutów i rewalidatorów. Są to osoby z ogromnym doświadczeniem, z wyjątkowymi kwalifikacjami, osoby, które oczywiście jak nikt inny potrafią dotrzeć do dorosłych uczestników warsztatów terapii zajęciowych, współpracować z nimi, pracować, prowadzić ich. To dzięki nim wszystkim – to też podkreślę – osoby z niepełnosprawnościami uczą się niezależności i funkcjonowania w swoim naturalnym środowisku. Tutaj są jeszcze szczegółowo opisane inne sytuacje, to, dlaczego proszą o zwiększenie tego kosztu uczestnictwa osób w zajęciach przez nich prowadzonych. No, opisują tę sytuację.

Bardzo proszę o to, by pani minister przychyliła się do ich prośby i znalazła czas, znalazła moment na to, by spotkać się z nimi razem z pracownikami PFRON i porozmawiać o bieżącej sytuacji i o ewentualnych podwyżkach, których oczekują. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Dziękuję bardzo, Pani Senator.

Bardzo proszę o zabranie głosu panią senator Ewę Matecką.

Senator Ewa Matecka:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Oświadczenie swoje kieruję do prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego.

Rząd PiS i jego poszczególni przedstawiciele od niemal samego początku dążą do marginalizacji organizacji pozarządowych i niezależnych instytucji. W ich miejsce często powołuje fasadowe gremia, których jedynym zdaniem jest odsunięcie od obszaru decyzji tych podmiotów, które mogłyby okazać się nieprzychylne władzy i pozostawać poza jej kontrolą.

Rażącym przykładem tej praktyki okazuje się blokada działań Polskiej Rady Organizacji Młodzieżowych w relacjach międzynarodowych. Mowa tu o związku stowarzyszeń, które reprezentują młodzież zarówno w kraju, jak i za granicą. PROM łączy 30 rozmaitych organizacji, co przekłada się na liczbę 250 tysięcy członków. W skład rady wchodzą m.in. takie organizacje jak Międzynarodowe Stowarzyszenie Studentów Prawa, Związek Harcerstwa Polskiego, Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej, Stowarzyszenie „Młodzi Demokraci”, Związek Młodzieży Wiejskiej, Międzynarodowe Stowarzyszenie Studentów Medycyny, Związek Młodzieży Mniejszości Niemieckiej czy Centrum Inicjatyw UNESCO. Nie ma w Polsce szerszej i bardziej reprezentatywnej dla środowiska młodzieżowego organizacji uznawanej w Europie. Tymczasem rząd w sposób nieuprawniony odsunął PROM od wszelkich działań w ramach Europejskiego Roku Młodzieży koordynowanego przez Komisję Europejską we współpracy z Parlamentem Europejskim, państwami członkowskimi, władzami regionalnymi oraz – co kluczowe – z lokalnymi organizacjami młodzieżowymi i samą młodzieżą. Inicjatywy realizowane w ramach Europejskiego Roku Młodzieży otrzymają wsparcie w wysokości 8 milionów euro z programu „Erasmus+” i Europejskiego Korpusu Solidarności. Znaczny wkład w realizację celów i działań tego Europejskiego Roku Młodzieży wniosą również inne programy i instrumenty unijne. Młodzi Europejczycy otrzymają wiele możliwości zdobycia wiedzy, umiejętności i kompetencji. W ramach trwającego Europejskiego Roku Młodzieży powinny odbywać się konferencje, panele tematyczne, kampanie informacyjne oraz szeroko zakrojona działalność promocyjna. W Polsce albo w ogóle nie ma na to miejsca, albo odbywa się to na mikroskopijną skalę.

W świetle decyzji Parlamentu Europejskiego i Rady za organizację uczestnictwa w Europejskim Roku Młodzieży na poziomie krajowym odpowiadają państwa członkowskie. W tym celu wyznaczają koordynatorów krajowych. Zapewniają również aktywny udział i zaangażowanie osób młodych i młodzieżowych organizacji społeczeństwa obywatelskiego, w tym krajowych rad młodzieży, jeśli takie istnieją. Polska Rada Organizacji Młodzieżowych jest więc zgodnie z tymi zapisami naturalnym partnerem, co sprawia, że powinna zostać włączona w procesy decyzyjne, konsultacyjne, organizacyjne i wykonawcze zadań związanych z Europejskim Rokiem Młodzieży. Tymczasem rząd zdecydowanie i bez konsultacji wyklucza Polską Radę Organizacji Młodzieżowych z wszystkich możliwych form współuczestnictwa w kształtowaniu polityki młodzieżowej, łącznie z funduszami i uczestnictwem w gremiach opiniujących choćby działania Ministerstwa Edukacji Narodowej.

W świetle tych faktów proszę o pilną odpowiedź na pytanie: czy, kiedy i w jaki sposób rząd zamierza zaangażować się w działania związane z Europejskim Rokiem Młodzieży oraz z jakich powodów Polska Rada Organizacji Młodzieżowych jest systematycznie izolowana i nie ma możliwości uczestniczenia w tym projekcie? Czy Polska Rada Organizacji Młodzieżowych zostanie finalnie uwzględniona w działaniach rządu, w tym szczególnie przy organizacji Europejskiego Roku Młodzieży jako naturalny partner? Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Dziękuję bardzo, Pani Senator.

Bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Stanisława Gawłowskiego.

Senator Stanisław Gawłowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ja swoje oświadczenie kieruję do ministra infrastruktury, a dokładnie proszę go o informacje dotyczące realizacji modernizacji i budowy nowych dworców kolejowych w Polsce. Taki program został przyjęty. Jest on realizowany przez jedną ze spółek z Grupy PKP. Chciałbym również dowiedzieć się, już precyzyjnie, na jakim etapie są prace związane z budową nowych dworców w Koszalinie i w Słupsku. Jakie kwoty są przewidziane na ten cel? Na jakim etapie są prace przetargowe? Czy wybrano już nowego wykonawcę? Jeżeli nie, to kiedy zostaną ogłoszone przetargi? Kiedy prace zostaną poprowadzone? Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Wadima Tyszkiewicza.

Senator Wadim Tyszkiewicz:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Ja swoje oświadczenie kieruję do ministra spraw wewnętrznych i administracji, pana Mariusza Kamińskiego.

Szanowny Panie Ministrze!

Proszę o informację, jakie siły Policji są wykorzystywane do zapewnienia ochrony prezesa partii PiS, posła Jarosława Kaczyńskiego. Proszę o przedstawienie tego w podziale na zaangażowane siły Policji i wydatki na ochronę Policji zapewnianą Jarosławowi Kaczyńskiemu na co dzień i na ochronę prezesa Kaczyńskiego podczas podróży po Polsce i jego spotkań z Polakami, mieszkańcami miast i gmin.

Jakie siły Policji zostały zaangażowane w wizytę Jarosława Kaczyńskiego w Kórniku w województwie wielkopolskim dnia 22 lipca 2022 r.? Ilu było tam funkcjonariuszy Policji, z wyszczególnieniem funkcjonariuszy Policji konnej oraz policjantów niemundurowych? Jakie były koszty ochrony zapewnianej przez Policję?

Czy Jarosław Kaczyński oraz partia Prawo i Sprawiedliwość ponoszą koszty ochrony policyjnej? Jeśli tak, to w jakim stopniu i czy są to środki z funduszu partyjnego i z dotacji z budżetu państwa? Jeśli nie, to proszę o przedstawienie podstawy prawnej zezwalającej na ponoszenie kosztów przez państwo zapewnienia ochrony funkcjonariuszowi partyjnemu realizującemu cele polityczne w ramach funkcjonowania partii.

Czy inni politycy polscy mogą liczyć na podobną ochronę jak Jarosław Kaczyński? Czy taką ochronę otrzymują wszyscy parlamentarzyści, posłowie, senatorowie i prezesi partii politycznych?

Dziękuję za odpowiedź. (Oklaski)

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Informuję, że protokół czterdziestego siódmego posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej X kadencji zostanie udostępniony senatorom w terminie 30 dni po posiedzeniu Senatu w Biurze Prac Senackich, pokój nr 255.

Zamknięcie posiedzenia

Zamykam czterdzieste siódme posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej X kadencji.

(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)

(Koniec posiedzenia o godzinie 14 minut 46)

Odpowiedź nie została jeszcze udzielona.