Narzędzia:

Posiedzenie: 46. posiedzenie Senatu RP X kadencji, 2 dzień


20 i 21 lipca 2022 r.
Przemówienia z dnia poprzedniego

Przemówienie senator Ewy Mateckiej w dyskusji nad punktem 17. porządku obrad

Przemówienie senator Ewy Mateckiej w dyskusji nad punktem 17. porządku obrad

Do naczelnych zadań Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji należy zarówno w świetle ustawy, jak i przedłożonego sprawozdania, ochrona pluralizmu mediów oraz interesów wszystkich odbiorców. Tymczasem ubiegły rok to w działalności KRRiT nieustanne i uparte dążenie do ograniczenia wspomnianego pluralizmu i utrwalenia dominacji mediów publicznych jako powszechnie dostępnego źródła informacji.

Do historii przejdzie sposób, w jaki potraktowano stację TVN, próbując doprowadzić do nieprzedłużenia koncesji, a także permanentna zgoda na uprzywilejowaną w sposób nieuprawniony pozycję TVP, która czerpie dochody nie tylko z abonamentu oraz wpływów z reklam, ale także z ogromnej tzw. rekompensaty z tytułu utraconych wpływów z opłat abonamentowych.

Warto przypomnieć, że oznacza to 2 miliardy rocznie do 2024 r., czyli razem 10 miliardów z kieszeni podatnika, bez jego zgody czy kontroli. Łącznie od 2017 r. do 2022 r. na rekompensatę w gotówce bądź w papierach wartościowych media publiczne otrzymały już ponad 7,5 miliarda zł i do tego ponad 1 miliard z reklam spółek Skarbu Państwa.

Co więcej, zamiast działalności misyjnej finansuje się w ten sposób przede wszystkim rządowy przekaz propagandowy.

Nierówne traktowanie poszczególnych nadawców na rynku medialnym, a także silnie zafałszowany przekaz płynący z mediów publicznych sprawia, że Polska nieustannie spada w światowych rankingach badających poziom wolności słowa i dziennikarskiej niezależności. Proces ten rozpoczął się wraz z nastaniem obecnej władzy i rozpoczęciem pracy przez aktualny skład KRRiT.

Nie sposób także nie odnotować faktu, że wraz ze zmianą systemu nadawania kanałów naziemnych wszystkie stacje z wyjątkiem TVP musiały przejść na nowy system DVB-T2. Dla licznych gospodarstw domowych, szczególnie tych niezamożnych, oznacza to, że odbiorcy skazani zostali wyłącznie na programy telewizji publicznej, która może nadawać w starym systemie do końca 2023 r. Dopuszczenie do takiej sytuacji, zwłaszcza ze świadomością zbliżania się kampanii wyborczej, to ewidentna kompromitacja Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz całkowite sprzeniewierzenie się misji, dla jakiej organ ten został powołany.

Na tle wszystkich tych uwag i zastrzeżeń rodzi się kilka zasadniczych pytań.

1. Czy Krajowa Rada ma jakikolwiek plan przywrócenia pluralizmu medialnego i odbudowania rzetelności informacyjnej mediów publicznych?

2. Czy Krajowa Rada zamierza zapewnić równy i obiektywny dostęp do mediów publicznych wszystkim przedstawicielom sceny politycznej podczas zbliżającej się kampanii wyborczej?

3. Czy obecne uprzywilejowanie ekonomiczne i prawne TVP będzie w najbliższym czasie przedmiotem interwencji Krajowej Rady?

4. Czy odpowiada duchowi pluralizmu preferowanie w procesie koncesyjnym – co wynika z analizy sprawozdania – nadawców wpisujących się w narrację obecnej władzy?

5. Jakie działania zamierza podjąć Krajowa Rada w celu odbudowania wiarygodności polskich mediów na świecie?

Warto bowiem dodać, że w rankingu wolności prasy przygotowanym przez Reporterów bez Granic w 2021 r. Polska znalazła się na sześćdziesiątym czwartym miejscu, a w tym roku – na sześćdziesiątej szóstej pozycji. Jest to spadek aż o 48 miejsc, licząc od roku 2015, kiedy to nasz kraj został sklasyfikowany na osiemnastej pozycji. Po przejęciu rządów przez PiS wiarygodność polskich mediów obniżyła się skokowo i zaczęła się staczać po równi pochyłej, o czym świadczą pozycje we wspomnianym rankingu odnotowywane w kolejnych latach: w 2015 r. – osiemnasta, w 2016 r. – czterdziesta siódma, w 2017 r. – pięćdziesiąta czwarta, w 2018 r. – pięćdziesiąta ósma, w 2019 r. – pięćdziesiąta dziewiąta, w 2020 r. – sześćdziesiąta druga, w 2021 r. – sześćdziesiąta czwarta, w 2022 r. – sześćdziesiąta szósta.

Wniosek, jaki nasuwa się po lekturze sprawozdania KRRIT, jest zatrważający. Organ, który miał stać na straży wolności mediów i swobodnego dostępu do rzetelnej informacji oraz strzec pluralizmu medialnego, stał się kolejnym narzędziem władzy w zawłaszczaniu przestrzeni informacyjnej dla celów propagandowych.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 17. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 17. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Według definicji słownikowej Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji to „organ konstytucyjny stojący na straży wolności słowa, prawa do informacji oraz interesu publicznego w radiofonii i telewizji”. W związku z tym, że pełni tak ważne dla społeczeństwa funkcje, KRRIT z przewodniczącym Witoldem Kołodziejskim na czele wykonuje w sposób niezwykle rzetelny swoje obowiązki, kierując się wyjątkowo istotnymi wartościami, takimi m.in. jak prawo do informacji publicznej czy przestrzeganie wolności słowa. Aby podsumować jej działalność w ubiegłym roku, sporządzono więc obszerne sprawozdanie, zawierające wiele istotnych aspektów.

Sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z działalności w 2021 r. składa się ze wstępu, po czym następnie przedstawiono dane liczbowe oraz podstawowe cele działalności KRRiT, programy rozpowszechniane i rozprowadzane oraz usługi VOD. Dużą uwagę poświęcono nadzorowi regulacyjnemu i finansowaniu mediów publicznych, orzecznictwu sądowemu, a także pracy w instytucjach i organizacjach międzynarodowych. Sprawozdanie zakończono przedstawieniem kwestii dotyczących edukacji medialnej i relacji społecznej oraz projektu pod nazwą „Telemetria Polska”. Ubiegły rok był dla KRRiT dość trudny, wdrażano bowiem do polskiego prawa przepisy znowelizowanej dyrektywy, która niosła za sobą wiele zmian. Poświęcono dużo uwagi różnym kwestiom takim jak m.in. prowadzenie procedury związanej z opłatami abonamentowymi, nowym zasadom z zakresu działalności reklamowej. Ponadto zmagano się z pandemią i jej skutkami – wprowadzano nowe oferty programowe, zmieniano sposób komunikacji i informowania.

Tego typu działania dały przejrzyste statystyki – przyjęto niespełna 320 uchwał, 7 rozporządzeń i opiniowano 15 projektów ustaw. Powstało 11 ogłoszeń dotyczących uzyskania i rozszerzania koncesji oraz 2 o koncesji multipleksu cyfrowego DAB+, co przełożyło się na niecałe 70 wniosków koncesyjnych. Pod koniec okresu sprawozdawczego obowiązywało łącznie 320 koncesji radiowych, 298 koncesji telewizyjnych. Koncesyjne programy radiowe rozpowszechnione zostały przez 155 podmiotów, natomiast telewizyjne – przez 210. Wszystkie te działania pozwoliły na odprowadzenie do budżetu państwa dochodów w wysokości 44 milionów 113,1 tysięca zł. Łącznie w ubiegłym roku Telewizja Polska łącznie ze środkami na działalność wszystkich oddziałów terenowych otrzymała 330,1 milionów zł wpływów abonamentowych, ponad 1,7 miliona pochodzących ze skarbowych papierów wartościowych, Polskie Radio – 160 milionów z wpływów abonamentowych, podczas gdy 17 spółek radiofonii regionalnej – 159,9 miliona zł.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, idąc z duchem rozwoju, prowadziła bieżące analizy oferty programów oraz pochylała się nad potrzebami zgłaszanymi przez poszczególnych nadawców. Ponadto ciągle rozwijano ofertę programową, aby była ona dostępna dla wszystkich grup społecznych w jak najlepszej, nowoczesnej technologii. Ponadto wprowadzono udogodnienia dla osób z niepełnosprawnościami, a także ochroniono małoletnich przez nie zawsze dobrymi wpływami usług. Porządkowano także kwestie związane z ochroną pluralizmu, które mocno były nagłaśniane w mediach. KRRiT wykazała się w tym przypadku ogromnym opanowaniem, kulturą i działała w sposób wysoce profesjonalny. Na uwagę zasługuje również program Telemetria Polska, zajmujący się badaniami treści i odbioru. W tej materii dużą rolę odegrał Krajowy Instytut Mediów, koordynujący prace rozpoczęte przez zespół do spraw telemetrii. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senator Joanny Sekuły w dyskusji nad punktami 17. i 18. porządku obrad

Przemówienie senator Joanny Sekuły w dyskusji nad punktami 17. i 18. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Media publiczne w Polsce wymagają naprawy przede wszystkim ze względu na interes obywateli. W czasie, gdy media powinny szerzyć kulturę, postawy obywatelskie, informować, uczyć i kształcić, te najczęściej zajmują się polityką. Demokratyczny porządek zakłada ład medialny, który jest oparty na stabilnych i solidnych fundamentach – mechanizmach oddzielających media od polityki rozumianej jako arena sporów partyjnych.

Przez 26 lat media publiczne w Polsce przeszły długą, skomplikowaną, wyboistą drogę, od finansowania z budżetu państwa Radiokomitetu, po system 19 spółek Skarbu Państwa – TVP SA, PR SA oraz 17 regionalnych rozgłośni radiowych – utrzymywanych z abonamentu i wpływów z reklamy.

W czasie tych niespełna 3 dekad ciągle mówiono od odpartyjnieniu mediów publicznych. Do dziś zostało to w sferze deklaracji. Ciągłe nowelizacje ustawy o mediach publicznych nie rozwiązują ich głównych problemów, a służą jedynie wymianie władz w spółkach. Jest to powrotem do czasów PRL, gdy prezes był powoływany przez rząd i podlegał mu bezpośrednio. Taki model zarządzania mediami publicznymi stanowi całkowite zaprzeczenie ich idei.

Osobną, ale równie ważną kwestią jest sposób finansowania. To on decyduje o niezależności mediów. Jak sytuacja ma się w mediach publicznych? Wieloletnie zaniedbania na wielu polach sprawiły, że media publiczne nie pełnią misji publicznej. Coraz większe przychody reklamowe, spory majątek, wysoki poziom zatrudnienia doprowadziły do postępującej komercjalizacji programu, nie wspominając już o jego polityczności.

Media publiczne są dobrem wspólnym. Traktujemy zatem jako oczywiste i konieczne, że kształt mediów publicznych musi być wypracowany w publicznej debacie.

Zmiany wprowadzane przez Urząd Komunikacji Elektronicznej miały poprawić jakość programów, a tymczasem konotują problem z odbiorem telewizji Polsat, TVN, TV4 i innych po zmianie systemu nadawania na DVB-T2. Przypadek? Nie sądzę. Zmiany wprowadzono na multipleksach, na których nadają głównie prywatne stacje telewizyjne. Wstrzymano je z kolei na multipleksie, na którym obecne są kanały TVP. Po raz drugi zadam więc pytanie: czy to przypadek? Ja po raz drugi odpowiem, że nie sądzę.

Zabieranie Polakom szansy na dostęp do rzetelnej informacji i bezustanne poddawanie ich propagandzie i manipulacji musi się skończyć. Misja mediów, zwłaszcza tych publicznych, jest oczywista.

Głosuję za odrzuceniem sprawozdań obu instytucji.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 18. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 18. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Rada Mediów Narodowych, powołana w 2016 r. na mocy ustawy z dnia 22 czerwca 2016 r. o Radzie Mediów Narodowych, jest organem właściwym powołującym i odwołującym składy osobowe organów jednostek publicznej radiofonii i telewizji oraz Polskiej Agencji Prasowej. W skład tej wyjątkowej rady wchodzą 2 osoby powołane przez prezydenta oraz 3 powołane przez Sejm – wszystko to w systemie porozumienia z największymi klubami opozycyjnymi.

Informacja o działalności Rady Mediów Narodowych składa się z 6 punktów i 6 rozdziałów. Sprawozdanie rozpoczyna się od objaśnienia działalności uchwałodawczej rady, dalej mówi się o kształtowaniu składów osobowych zarządów i rad nadzorczych spółek publicznej radiofonii i telewizji oraz Polskiej Agencji Prasowej SA, wyrażaniu zgody na powoływanie dyrektorów oddziałów terenowych TVP SA, działalności w zakresie powoływania rad programowych spółek publicznej radiofonii i telewizji oraz Polskiej Agencji Prasowej SA, określaniu minimalnego udziału audycji tworzonych przez terenowe oddziały TVP SA w programach ogólnokrajowych, działalności w zakresie zmian w statutach spółek publicznej radiofonii i telewizji oraz Polskiej Agencji Prasowej SA oraz objaśnia ogólne działania kontrolne Rady Mediów Narodowych.

Od początku 2021 r. Rada Mediów Narodowych prężnie zaczęła działać w kwestiach związanych z obejmowaniem stanowisk w terenowych oddziałach medialnych, i telewizyjnych, i radiowych. Powołano m.in. członków rad programowych spółek publicznej radiofonii i telewizji oraz Polskiej Agencji Prasowej SA, kierując się przede wszystkim odpowiednimi kwalifikacjami. Jednocześnie pochylono się nad kontrolowaniem spółek publicznych mediów. W związku z tym przedkładano radzie informacje obrazujące realizację planu ekonomiczno-finansowego spółek, kwartalne sprawozdania dotyczące kwestii nabywania praw do audycji i licencji, prowadzenia audytów oraz ogólne roczne sprawozdania finansowe. Wszystkie te zebrane istotne informacje były podstawą do oceny spółek przez członków Rady Mediów Narodowych. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 19. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 19. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o zasadach uznawania kwalifikacji zawodowych nabytych w państwach członkowskich Unii Europejskiej oraz ustawy o zawodzie lekarza weterynarii i izbach lekarsko-weterynaryjnych dotyczy dostosowania polskiego prawa do przepisów Unii Europejskiej, jeśli chodzi o zasady uznawania kwalifikacji zawodowych, określenia m.in. zasady wyrównywania różnic między kształceniem lub szkoleniem wymaganym w Polsce a kształceniem lub szkoleniem zrealizowanym przez osobę, która ubiega się o uznanie kwalifikacji zawodowych. Jak podkreślono w uzasadnieniu, „dyrektywa 2005/36/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 7 września 2005 r. w sprawie uznawania kwalifikacji zawodowych […] ustanawia zasady, na podstawie których państwa członkowskie Unii Europejskiej, zwanej dalej „UE”, uznają kwalifikacje zawodowe uzyskane w innych państwach członkowskich UE dla celów dostępu do zawodu regulowanego i jego wykonywania na swoim terytorium. Dyrektywa ustanawia również zasady dotyczące częściowego dostępu do zawodu regulowanego oraz uznawania praktyk zawodowych odbywanych w innym państwie członkowskim UE. Przepisy dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2013/55/UE z dnia 20 listopada 2013 r. zmieniającej dyrektywę 2005/36/WE w sprawie uznawania kwalifikacji zawodowych i rozporządzenie (UE) nr 1024/2012 w sprawie współpracy administracyjnej za pośrednictwem systemu wymiany informacji na rynku wewnętrznym […] wprowadziły istotne zmiany w funkcjonowaniu systemu uznawania kwalifikacji zawodowych w zawodach regulowanych w ramach UE. Wdrożenie do polskiego porządku prawnego przewidzianych w tej dyrektywie zmian i uzupełnień nastąpiło w ramach ustawy z dnia 22 grudnia 2015 r. o zasadach uznawania kwalifikacji zawodowych nabytych w państwach członkowskich Unii Europejskiej”. W Sejmie projekt przeszedł niemal jednogłośnie, było 442 głosów za, 1 osoba wstrzymała się od głosu. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senator Agnieszki Gorgoń-Komor w dyskusji nad punktem 19. porządku obrad

Przemówienie senator Agnieszki Gorgoń-Komor w dyskusji nad punktem 19. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Szanowni Państwo Senatorowie!

Głównym celem zmiany danej ustawy jest dostosowanie prawa polskiego do określonych przepisów Unii Europejskiej w odniesieniu do zasad uznawania kwalifikacji zawodowych. Ustawa ta ma zagwarantować ułatwione uznanie kwalifikacji zawodowych uzyskanych w innym państwie członkowskim Unii Europejskiej oraz wyrównywanie powstałych różnic między kształceniem lub szkoleniem uzyskanym na terytorium Polski a tym kształceniem, szkoleniem zrealizowanym przez ubiegającego się o uznanie. Ponadto ustawa ma zmieniać zasady dostępu do zawodu regulowanego na podstawie automatycznego systemu uznawania kwalifikacji zawodowych oraz znosi obowiązek rejestracji dla lekarza weterynarii, który chce czasowo wykonywać usługi na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

Przewidziane zmiany wynikają z konieczności zapewnienia prawidłowego wdrożenia do polskiego porządku prawnego pewnych przepisów, które zdaniem Komisji Europejskiej zostały wdrożone w sposób nieprawidłowy lub niejasny. Ważne dla naszego systemu prawnego, jako członka Unii Europejskiej, jest prawidłowe wdrażanie jej rozporządzeń bądź dyrektyw. Musimy zapewnić ich dobre funkcjonowanie i zgodność na całym terytorium Unii dla sprawnego, wysokowydajnego i zgodnego z normami Unii Europejskiej systemu prawnego.

W nowelizacji zawarto również doprecyzowaną informację o znajomości języka polskiego przez osoby ubiegające się o uznanie kwalifikacji zawodowych. Właściwy organ będzie mógł z własnej inicjatywy w każdym momencie sprawdzić znajomość języka polskiego u osoby wykonującej zawód, który ma wpływ na bezpieczeństwo pacjentów, a w przypadku innych zawodów, jeśli byłyby jakieś wątpliwości co do jego znajomości. Nowelizacja tego przepisu z pewnością zapewni zwiększenie poczucia bezpieczeństwa osób korzystających z usług przedstawiciela innego państwa członkowskiego, który wykonuje zawód na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

Jestem za przyjęciem ustawy oraz dopełnieniem obowiązków członka Unii Europejskiej poprzez wdrożenie jej rozporządzeń i dyrektyw.

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 19. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 19. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Celem omawianej dziś ustawy o zmianie ustawy o zasadach uznawania kwalifikacji zawodowych nabytych w państwach członkowskich Unii Europejskiej oraz ustawy o zawodzie lekarza weterynarii i izbach lekarsko-weterynaryjnych jest wykonanie dyrektywy 2005/36/WE Parlamentu Europejskiego i Rady Europejskiej z dnia 7 września 2005 r., której Polska nie wykonała lub wykonała ją w sposób nieprawidłowy albo niepełny. Należy podkreślić, że Komisja Europejska w tej sprawie skierowała skargę do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej na Rzeczpospolitą Polską i wskazała na uchybienia we wdrożeniu do polskiego porządku prawnego przez stronę polską niektórych artykułów dyrektywy. Omawiana ustawa, zdaniem rządu, wprowadza zmiany do obowiązujących ustaw, na które szczególnie zwrócił uwagę Trybunał Sprawiedliwości i Komisja Europejska i tym samym będzie likwidowała te przyczyny, które były powodem skargi na niewykonanie przez stronę polską tej dyrektywy. Jeśli tak się w istocie stanie, to należy poprzeć przyjęcie tej ustawy.

W ustawie przewiduje się m.in. następujące zmiany.

Zmiana zakresu wyłączeń od stosowania ustawy przez wskazanie, że przepisów ustawy nie stosuje się do zawodu notariusza oraz do zawodów regulowanych i działalności regulowanych bezpośrednio i szczególnie związanych z wykonywaniem władzy publicznej na terytorium RP.

Rozszerzenie katalogu definicji, którymi posługuje się ustawa, o definicję „istotnie różniącego się materiału”. Ustawa przewiduje dodanie w art. 5 ustawy definicji „istotnie różniącego się materiału” w brzmieniu odpowiadającym art. 14 ust. 4 dyrektywy.

Zmiana przepisów dotyczących stosowania środków wyrównawczych w przypadku stwierdzenia występowania istotnie różniącego się materiału w zakresie kształcenia lub szkolenia odbytego przez osobę ubiegającą się o uznanie kwalifikacji zawodowych w innym państwie członkowskim UE oraz określenie zasad wyrównywania różnic między kształceniem lub szkoleniem wymaganym w RP a kształceniem lub szkoleniem zrealizowanym przez osobę ubiegającą się o uznanie kwalifikacji zawodowych.

Zmiana przepisów ustawy dotyczących sprawdzania posiadania przez osoby, którym uznano kwalifikacje zawodowe, znajomości języka polskiego w stopniu niezbędnym do wykonywania danego zawodu regulowanego albo danej działalności regulowanej. Zaproponowane zmiany są konsekwencją zastrzeżenia KE dotyczącego nieprawidłowego wdrożenia art. 53 ust. 4 dyrektywy, wyrażającego się brakiem wskazania w ustawie, że sposób sprawdzania znajomości języka powinien być proporcjonalny do działalności, która ma być prowadzona. Proponowane w projekcie ustawy rozwiązania zapewnią, że sprawdzanie znajomości języka polskiego – w odniesieniu do danego zawodu regulowanego lub danej działalności regulowanej – będzie odbywało się z zachowaniem zasady proporcjonalności.

Zmiana przepisów dotyczących współpracy administracyjnej właściwych organów państw członkowskich UE w przypadku świadczenia usług transgranicznych.

Zmiana przepisów dotyczących zasad przyznawania częściowego dostępu do zawodu regulowanego w odniesieniu do specjalistów, którzy korzystają z uznania kwalifikacji zawodowych w ramach tzw. automatycznego systemu uznawania kwalifikacji zawodowych.

Zmiana przepisów dotyczących uprzedniego składania oświadczenia w przypadku przeniesienia się usługodawcy w odniesieniu do zawodu lekarza weterynarii. Ustawa znosi obowiązek przekazywania przez usługodawcę wielu informacji, pozostawiając możliwość dobrowolnego ich przekazania. Ponadto doprecyzowano, że lekarz weterynarii będący obywatelem państwa członkowskiego i posiadający prawo wykonywania zawodu lekarza weterynarii w innym niż RP państwie członkowskim UE, który chce czasowo wykonywać ten zawód na terytorium RP i nie może określić miejsca, w którym zamierza wykonywać ten zawód, może złożyć oświadczenie o zamiarze wykonywania zawodu w dowolnej, wybranej przez siebie okręgowej radzie lekarsko-weterynaryjnej. W konsekwencji zostanie wprowadzona także zmiana w art. 2h ust. 5 ustawy z dnia 21 grudnia 1990 r. o zawodzie lekarza weterynarii i izbach lekarsko-weterynaryjnych w celu umożliwienia okręgowym radom lekarsko-weterynaryjnym objęcia prowadzoną ewidencją również lekarzy weterynarii czasowo wykonujących zawód, którzy nie świadczą usług na terenie działania danej rady, ale złożyli w niej oświadczenie o zamiarze wykonywania zawodu lekarza weterynarii.

Rodzą się jednak pewne obawy, czy w istocie ustawa dokonuje tych wszystkich zmian, jakie są niezbędne dla prawidłowego wdrożenia prawa wynikającego z dyrektyw.

Ta nowelizacja dotyczy uznawania kwalifikacji nabytych na terenie państw członkowskich Unii Europejskiej. Dotyczy ona również tych uprawnień, które Polacy nabyli w trakcie czy to studiów, czy to kształcenia się na terenie Zjednoczonego Królestwa, póki ono znajdowało się w ramach Unii Europejskiej. Jeśli zaś chodzi o tych, którzy nabyli te uprawnienia w Zjednoczonym Królestwie poza tym terminem, to o tym rozstrzygają przepisy przejściowe związane z umową o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Będą zatem pojawiać się pytania i wątpliwości dotyczące tych wszystkich, którzy nabyli swoje umiejętności czy kształcili się w trakcie studiów poza Unią Europejską.

Ustawa jest potrzebna i pilna, więc będę za nią głosować. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senatora Adama Szejnfelda w dyskusji nad punktem 20. porządku obrad

Przemówienie senatora Adama Szejnfelda w dyskusji nad punktem 20. porządku obrad

Utworzenie uczelni akademickiej jest regulowane przez art. 35 ust. 1 ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce. Zgodnie z tymi przepisami utworzenie publicznej uczelni akademickiej następuje na drodze ustawy. Pojęcie uczelni akademickiej zostało zdefiniowane w art. 4 ustawy.

Przedmiotowy przepis określa, jakie warunki musi spełnić uczelnia, aby posiadać status akademickiej. Mazowiecka Uczelnia Publiczna w Płocku spełnia wszystkie kryteria, które są wymagane przez przepisy prawa.

Płocka uczelnia posiada kategorię naukową B+ w dyscyplinie naukowej: nauki o polityce i administracji. Uczelnia prowadzi kształcenie na studiach pierwszego i drugiego stopnia oraz jednolitych magisterskich. Na chwilę obecną w Mazowieckiej Uczelni Publicznej kształcenie jest realizowane na 11 kierunkach pierwszego stopnia i 4 kierunkach drugiego stopnia, a także na 2 kierunkach studiów jednolitych magisterskich o profilu praktycznym w ramach 3 wydziałów.

Jak się dowiadujemy, uczelnia prężnie się rozwija. Obecnie procedowane są wnioski o utworzenie studiów magisterskich na kierunku lekarskim i kierunku psychologia. Płocka uczelnia posiada również bogatą ofertę studiów podyplomowych oraz kursów doszkalających. Bardzo dobre zaplecze dydaktyczne, które jest dostosowane do kształcenia praktycznego, jest wciąż modernizowane i udoskonalane. Studenci uczą się w nowoczesnych aulach, laboratoriach i pracowniach specjalistycznych, korzystają z dobrze wyposażonej biblioteki oraz obiektów sportowych.

Płock to prężne i rozwijające się miasto, zasługuje zatem na akademię. Jest to największe miasto północnego Mazowsza oraz miasto, które ze względów historycznych i społecznościowych, a także ze względu na swoją rangę przemysłową zasługuje, aby być ośrodkiem akademickim. Utworzenie Akademii Mazowieckiej w Płocku będzie miało pozytywne skutki gospodarcze, społeczne, finansowe i prawne. Przykładem tego jest choćby przygotowanie wysoko wykwalifikowanej kadry dla lokalnego rynku pracy czy zwiększenie możliwości rozwoju zawodowego absolwentów studiów pierwszego i drugiego stopnia oraz jednolitych magisterskich.

Podsumowując: utworzenie Akademii Mazowieckiej w Płocku przyniesie wiele korzyści dla północnego Mazowsza i okolic, będzie również docenieniem pracy władz uczelni, absolwentów i studentów. W związku z tym poprę procedowaną ustawę o utworzeniu Akademii Mazowieckiej w Płocku.

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 20. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 20. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W ostatnim okresie dużo dyskutowaliśmy w tej Izbie o przekształceniach państwowych wyższych szkół zawodowych w akademie. Miało to miejsce chociażby w przypadku ustawy o przekształceniu PWSZ w Zamościu w Akademię Zamojską, w przypadku zmiany ustawy o szkolnictwie wyższym, w ramach której umożliwiono zmiany nazw państwowych wyższych szkół zawodowych na akademie, czy też w przypadku umożliwienia tym uczelniom prowadzenia szkoleń na kierunkach lekarskich.

W dyskusji podkreślałem każdorazowo, że podstawą decyzji w tym zakresie powinna być bardzo szczegółowa analiza kryteriów ustawowych dotyczących jakości kształcenia, bazy dydaktycznej, kadry naukowej i parametryzacji. Okazuje się bowiem, że sama nazwa szkoły wyższej może o niczym nie świadczyć. Nie można wiecznie polegać na samej renomie uczelni sprzed lat.

Jestem za rozwojem szkolnictwa wyższego w każdym miejscu i w każdej formie, ale pod warunkiem, że spełnia ono najwyższe standardy jakości kształcenia.

Przechodząc do omawianej dziś ustawy, muszę zacząć analizę od art. 35 ust. 1 ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce, zgodnie z którym to przepisem utworzenie uczelni akademickiej następuje w drodze ustawy. Pojęcie uczelni akademickiej zostało zdefiniowane w art. 14 omawianej ustawy, który określa warunki, jakie musi spełnić uczelnia, aby posiadać status uczelni akademickiej.

Z uzasadnienia ustawy wynika, że Mazowiecka Uczelnia Publiczna w Płocku spełnia wszystkie kryteria wymagane przepisami prawa. W ostatnich tygodniach na podstawie decyzji ministra edukacji i nauki uzyskała w parametryzacji na 2022 r. kategorię naukową B+ w dyscyplinie naukowej „nauki o polityce i administracji”.

Utworzenie akademii będzie miało pozytywne skutki społeczne, gospodarcze, finansowe i prawne, m.in. ze względu na przygotowanie wysoko wykwalifikowanej kadry dla lokalnego rynku pracy. Zakłada się pozytywny wpływ tworzonej Akademii Mazowieckiej na mikroprzedsiębiorców oraz małych i średnich przedsiębiorców z uwagi na możliwość współpracy z uczelnią w dziedzinie innowacyjnych badań i rozwoju oraz możliwość uzyskiwania stopni naukowych.

W pełni popieram utworzenie Akademii Mazowieckiej, tym bardziej że w niedługim czasie będziemy, mam nadzieję, procedować nad podobną ustawą dotyczącą kaliskiej uczelni, którą współtworzyłem od 2000 r. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 20. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 20. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Poselski projekt dotyczy utworzenia z Mazowieckiej Uczelni Publicznej w Płocku – Akademii Mazowieckiej.

Jak podkreślono w uzasadnieniu: „Uczelnia prowadzi kształcenie na studiach pierwszego, drugiego stopnia oraz jednolitych studiach magisterskich. Obecnie w Mazowieckiej Uczelni Publicznej w Płocku kształcenie jest realizowane na 11 kierunkach pierwszego stopnia i 4 kierunkach drugiego stopnia oraz na 2 jednolitych magisterskich o profilu praktycznym w ramach trzech wydziałów. Uczelnia wciąż poszerza ofertę kształcenia, szczególnie w zakresie studiów drugiego stopnia i jednolitych magisterskich. Aktualnie są procedowane wnioski o utworzenie dwóch jednolitych studiów magisterskich na kierunkach: lekarskim i psychologia. Warto zaznaczyć, że Mazowiecka Uczelnia Publiczna w Płocku posiada również bogatą ofertę studiów podyplomowych oraz kursów dokształcających. Mazowiecką Uczelnię Publiczną w Płocku cechuje bardzo dobre zaplecze dydaktyczne dostosowane do kształcenia praktycznego, które wciąż jest modernizowane i udoskonalane. Studenci uczą się w nowoczesnych aulach, laboratoriach i pracowniach specjalistycznych, korzystają z dobrze wyposażonej biblioteki oraz obiektów sportowych. Mazowiecka Uczelnia Publiczna w Płocku jest prężnie działającą uczelnią, która w pełni zasługuje na to, aby uzyskać status akademicki. Należy zaznaczyć, że obecnie obowiązująca ustawa w art. 16 wyraźnie stwierdza, że wyraz „akademia” jest zastrzeżony dla nazwy uczelni akademickiej. A taki status obecnie Mazowiecka Uczelnia Publiczna w Płocku posiada, posiadając uprawnienia do nadawania stopnia doktora lub doktora habilitowanego. Utworzenie Akademii Mazowieckiej będzie miało pozytywne skutki społeczne, gospodarcze, finansowe i prawne, m.in. poprzez przygotowanie wysoko wykwalifikowanej kadry dla lokalnego rynku pracy, zwiększenie możliwości rozwoju zawodowego absolwentów studiów pierwszego, drugiego stopnia oraz jednolitych studiów magisterskich”. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Artura Dunina w dyskusji nad punktem 21. porządku obrad

Przemówienie senatora Artura Dunina w dyskusji nad punktem 21. porządku obrad

Szanowny Panie Rzeczniku!

W związku z prezentacją sprawozdania z Pana działalności za rok 2021 pragnę uzyskać odpowiedzi na pytania, które nurtują wielu obywateli, którzy nie mają wiedzy na temat Pańskich konkretnych działań. Zwłaszcza w przypadku decyzji podjętych w kierunku narodzonych dzieci oraz inicjatyw, które będą miały pozytywny wpływ na ich funkcjonowanie i życie w naszym kraju. W myśl zapisu, że Rzecznik Praw Dziecka kieruje się przede wszystkim dobrem dziecka, proszę o odpowiedź na następujące pytania.

1. Jakie konkretne interwencje podjął Pan Rzecznik w stosunku do Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie i osób, które znęcały się nad małoletnimi podopiecznymi?

2. Jakie działania zostały podjęte w stosunku do małopolskiej kurator, która swoimi wypowiedziami, a także decyzjami wpływała niekorzystnie nie tylko na dzieci, ale na całe środowiska szkolne?

3. Jakie podjął Pan działania w kierunku wsparcia szeroko rozumianej psychiatrii dziecięcej w Polsce, a także instytucji mających wpływ na zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży, w tym również telefonów zaufania czy placówek wsparcia?

4. Jakie działania zostały podjęte w ubiegłym roku w kierunku edukacji seksualnej w szkołach?

5. Czy i jakie programy wsparcia Pana autorstwa zostały wdrożone w ubiegłym roku w celu wsparcia dzieci z rodzin dysfunkcyjnych?

6. Na jaką pomoc mogły liczyć dzieci z całodobowych placówek opiekuńczo-wychowawczych?

7. Czy podjął Pan jakiekolwiek działania mające na celu ochronę i wsparcie dzieci, które przekroczyły granicę Polski z Białorusią?

Przemówienie senator Ewy Mateckiej w dyskusji nad punktem 21. porządku obrad

Przemówienie senator Ewy Mateckiej w dyskusji nad punktem 21. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Sprawozdanie z działalności rzecznika praw dziecka, oczywiście jeżeli działa on skutecznie, winno być zapisem konkretnych przedsięwzięć, które mają realny wpływ na jakość życia dzieci, które ograniczają obszar przemocy czy sferę patologii.

Tymczasem otrzymujemy tekst, który rozpoczyna się ideologiczną deklaracją o dzieciach od chwili poczęcia, a następnie przywołuje znane powszechnie fakty. Nikogo, kto choćby pobieżnie obserwuje rzeczywistość, nie trzeba bowiem przekonywać, że dzieci wymagają bezpłatnej i powszechnie dostępnej opieki psychologicznej. Nie jest też żadnym odkryciem, że po okresie przymusowej izolacji wywołanej pandemią dodatkowo obciążone są gabinety psychiatryczne, a umiejętności społeczne uczniów uległy radykalnemu obniżeniu. By otrzymać taką diagnozę, nie trzeba było dodatkowych badań, wystarczyło prześledzenie bieżących publikacji naukowych lub choćby ich medialnych skrótów.

Rzecznik praw dziecka powinien nie tylko stawiać diagnozy, ale przede wszystkim skutecznie rozwiązywać wszystkie problemy dzieci, a nade wszystko stawać w obronie praw dzieci wobec krzywd i niesprawiedliwości, i to bez względu na kontekst społeczny, polityczny czy religijny.

Do dziś zastanawia nas fakt, gdzie był rzecznik, gdy Sejm odrzucał poprawkę Senatu zwiększającą finansowanie psychiatrii dziecięcej. Dlaczego informacja o działalności w 2021 r. sformułowana jest tak, aby czytający odniósł wrażenie, że problem przemocy seksualnej wobec nieletnich dotyczy przede wszystkim szkoły i innych placówek oświatowych? Dlaczego pomija się przy tym całkowicie zdarzenia z ośrodków opiekuńczych i wychowawczych prowadzonych przez organizacje kościelne? Przecież to tam ujawniane są ostatnio największe nadużycia, a nawet przykłady ordynarnego okrucieństwa.

Jaką wiarygodność posiada rzecznik, który z jednej strony pisze o potrzebie objęcia wszystkich dzieci Narodowym Programem Szczepień, a z drugiej strony w ogólnodostępnych mediach głosi, że szczepienia to eksperyment medyczny? Gdzie w przedłożonej informacji znajdziemy dane o dramatycznym wzroście prób samobójczych wśród dzieci oraz opis jakichkolwiek działań mających ograniczyć skalę tego tragicznego zjawiska?

Podobnych pytań można by zadać wiele. Najważniejsze z nich dotyczy wszakże tego, czy rzeczywiście mamy do czynienia z obrońcą praw dzieci, czy z urzędnikiem narzucającym prawa i ograniczenia zgodnie z własnymi preferencjami ideologicznymi.

Po lekturze raportu można bowiem odnieść wrażenie, że więcej dla dzieci robią szkolne świetlice i organizacje pozarządowe niż rzecznik, którego ustawowy obowiązek winien nie tyle mobilizować, co zmuszać do działania – w imię dobra nieletnich, a nie w imię wyznawanego światopoglądu.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 21. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 21. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Rzecznik praw dziecka to według konstytucji jednoosobowy organ władzy państwowej stojący na straży praw dziecka określonych w Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, Konwencji o prawach dziecka i innych przepisach prawa, z poszanowaniem odpowiedzialności, praw i obowiązków rodziców. Wyznaczona do tego odpowiednia, kompetentna osoba otacza więc małoletnich troską i działa na rzecz prawa do życia i ochrony zdrowia, wychowania w godziwych warunkach socjalnych i na rzecz prawa do nauki. Podejmuje działania minimalizujące występowanie okrucieństwa, zaniedbania oraz innych złych zachowań wobec dzieci.

Jeśli popatrzeć syntetycznie, to sprawozdanie z działalności rzecznika praw dziecka w 2021 r. składa się z 2 części. Część pierwsza, zawierająca informacje, podzielona jest na 8 rozdziałów. Kolejno: rozdział I „Zadania Rzecznika Praw Dziecka”, rozdział II „Działalność w sprawach rodzinnych, karnych i nieletnich”, rozdział III „Działalność Dziecięcego Telefonu Zaufania”, rozdział IV „Działalność w sprawach edukacji i wychowania”, rozdział V „Działalność w sprawach socjalnych, społecznych i administracyjnych”, rozdział VI „Działalność w sprawach z aspektem międzynarodowym”, rozdział VII „Działalność w zakresie spraw dotyczących przestępczości wobec dzieci”, rozdział VIII „Działalność w zakresie upowszechniania praw dziecka i metod ich ochrony”. Część druga zawiera uwagi o stanie przestrzegania praw dziecka w Polsce w 2021 r.

Przede wszystkim należy pamiętać, że ubiegły rok był rokiem nadzwyczajnym, mającym jeszcze wydźwięk pandemii COVID-19. Upłynął on w głównej mierze pod znakiem edukacji zdalnej i pewnych ograniczeń. By dotknęły one jak najmniej małoletnich, rzecznik praw dziecka wykonał badanie dotyczące jakości życia dzieci i młodzieży w Polsce – edycja 2021, które miało zobrazować ogólne funkcjonowanie dzieci w społeczeństwie. Do badania wykorzystano kwestionariusze KIDSCREEN, które są praktyczne i uniwersalne dla różnych krajów. Ich wynik zobrazował, że w Polsce, mimo wielu krążących opinii, dzieciom żyje się dostatnie – czują się chciane, kochane i radzą sobie wśród rówieśników.

W rozdziale II zawarto informacje na temat działalności w sprawach rodzinnych, karnych i nieletnich. Podano, że spraw nowych pojawiło się 1 tysiąc 601, zakończono 2 tysiące 242 sprawy, wpłynęło 16 wniosków o wniesienie nadzwyczajnych środków zaskarżenia, a aż 1 tysiąc 238 spraw sądowych tyczyło prawa do wychowywania w rodzinie, w tym w szczególności przez oboje rodziców w przypadku rozstania i rozwodu.

Dziecięcy Telefon Zaufania oraz czat internetowy rzecznika praw dziecka cieszą się dużym zainteresowaniem – odnotowano prawie 39 tysięcy zgłoszeń telefonicznych i niecałe 10 tysięcy rozmów na czacie internetowym. Działania podjęte przez wykwalifikowanych psychologów oraz pedagogów po otrzymaniu zgłoszeń były wręcz natychmiastowe i przyniosły rezultaty.

Działano również na płaszczyźnie związanej z edukacją – prowadzono ponad 420 postępowań dyscyplinarnych wobec nauczycieli, którzy nie zapewnili bezpiecznych warunków nauki, opieki i wychowania, na płaszczyźnie socjalnej, a także administracyjnej. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 24. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 24. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W piątek 17 czerwca br. Rada Unii Europejskiej przyjęła decyzję wykonawczą zatwierdzającą polski Krajowy Plan Odbudowy. Rada Ministrów przyjęła treść Krajowego Planu Odbudowy 30 kwietnia 2021 r. Upoważniła również ministra funduszy i polityki regionalnej do dalszych działań związanych z tym dokumentem.

Myślę, że w związku z przedstawieniem informacji na temat Krajowego Planu Odbudowy w Wysokiej Izbie warto odpowiedzieć na kilka fake newsów, które krążą, są przesączane do opinii publicznej i podsycane przez opozycję.

Wiele mówi się o spełnieniu kamieni milowych przez Polskę, zapominając, że każdy kraj Unii Europejskiej musi je spełnić. Kamienie milowe były ustalane na poziomie Rady Ministrów oraz poszczególnych ministrów. Są one ogólnodostępne. KPO to program dla wszystkich państw Unii Europejskiej i każde państwo unijne ma określoną liczbę mierników, które są elementem planu finansowego, to nie jest specyfika wyłącznie polska. Polska ma 283 kamienie milowe i wskaźniki, w większości związane z inwestycjami. Dla porównania: Włochy mają ich 527, Hiszpania – 416, Rumunia – 507, a Portugalia – 341. Co więcej, Krajowy Plan Odbudowy to niejedyny program unijny, który wymagał realizacji określonych wskaźników w celu otrzymania środków. Ogromna większość z nich jest i tak ujęta w już istniejących dyrektywach albo tych, które są procedowane. Większość zadań realizowanych w ramach Krajowego Planu Odbudowy to olbrzymie inwestycje, które będą stanowiły o skoku rozwojowym Polski.

Oto przykładowe kamienie milowe i wskaźniki w ramach polskiego Krajowego Planu Odbudowy:

— likwidacja 305 niebezpiecznych czarnych punktów, budowa 90 km obwodnic w celu usunięcia czarnych punktów,

— modernizacja 478 linii kolejowych,

— wyposażenie 100 tysięcy sal lekcyjnych,

— remont 81 szpitali, zakup wyposażenia dla 300 szpitali,

— termomodernizacja i instalacja OZE w 700 tysiącach budynków mieszkalnych,

— instalacja wydajniejszych źródeł ciepła w 790 tysiącach domów jednorodzinnych, budowa terminalu instalacyjnego dla morskich farm wiatrowych na Bałtyku,

— budowa lub modernizacja 72 giełd rolno-spożywczych,

— budowa 120 branżowych centrów umiejętności (nowoczesnych szkół zawodowo-technicznych),

— 34 tysiące nowych przyłączy wodociągowych,

— ponad 0,9 miliona wiejskich gospodarstw domowych z szybkim internetem,

— 735 tysięcy laptopów dla uczniów.

Tak jak w przypadku kamieni milowych, tak samo w przypadku konsultacji podano wiele nieprawd, zwłaszcza w kwestii konsultacji KPO z samorządami. Partnerzy, w tym samorządy terytorialne, zgłaszali propozycje inwestycji na etapie przygotowywania Krajowego Planu Odbudowy. Wszystkie te propozycje były analizowane, oceniane i brane pod uwagę przy konstruowaniu programu. W Krajowym Planie Odbudowy jest gwarantowany udział samorządów w wielu inwestycjach i projektach, np. w przygotowaniu kryteriów wyboru gmin do realizacji działań. Na etapie wdrażania Krajowego Planu Odbudowy partnerzy i samorządy mają swoich przedstawicieli w komitecie monitorującym i na bieżąco mogą wpływać na realizację programu.

Inną kwestią, bardzo często poruszaną, jest rzekoma strata 5 miliardów zł. Tymczasem żadne środki nie przepadły, nie dostaliśmy jedynie zaliczki – Unia Europejska wypłaci nam całość środków po realizacji poszczególnych projektów. Wiemy, że proces pozyskania środków z KPO jest dosyć skomplikowany, co jest niestety często wykorzystywane, ja jednak trzymam kciuki za pozytywne działania rządu w tym zakresie. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senator Ewy Mateckiej w dyskusji nad punktem 24. porządku obrad

Przemówienie senator Ewy Mateckiej w dyskusji nad punktem 24. porządku obrad

Pieniądze z Funduszu Odbudowy to jedne z najłatwiejszych do pozyskania środków. W rzeczywistości wymaga się jedynie powrotu do poszanowania w Polsce prawa i uniwersalnych wartości demokratycznych. Mówiliśmy o tym w tej Izbie wielokrotnie i na wiele sposobów ostrzegaliśmy, że działania pozorne, półprawdy, półśrodki i próby wprowadzenia w błąd unijnych urzędników to droga donikąd.

Próbowaliśmy uratować rządową ustawę o Sądzie Najwyższym, wprowadzając poprawki przywracające zasady praworządności i pozwalające na odblokowanie środków z KPO, jednakże posłowie PiS całkowicie bezrefleksyjnie i mechanicznie je odrzucili. Od samego początku mamy zatem do czynienia albo z rażącą niekompetencją, albo z rodzajem sabotażu, który pozbawia nas istotnego wsparcia finansowego, tak niezbędnego w obliczu rekordowej inflacji. Jakakolwiek wszakże będzie przyczyna tych działań oraz zaniechań, każdorazowo odbijają się one na sytuacji gospodarczej Polski i dewastują wiarygodność naszego kraju na arenie międzynarodowej. Sygnały płynące z Komisji Europejskiej mówią jasno, że Bruksela dostrzega manipulacje polskiego rządu i fasadowe działania, które de facto nie wprowadzają żadnych jakościowych zmian w obszarze praworządności.

Istnieje zatem podejrzenie graniczące z pewnością, że w tym kontekście wszelka informacja rządu dotycząca stopnia zaawansowania negocjacji w kwestii odblokowania dla Polski środków z Funduszu Odbudowy okaże się również niewiarygodna. Na to wszystko nakładają się dodatkowo utracona zaliczka w wysokości 4,7 miliarda euro oraz kary, jakie nasz kraj płaci za brak praworządności oraz niestosowanie się do wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Dodajmy, że wszystkie te koszty obciążają w praktyce podatnika, a w niedalekiej przyszłości przekładać się będą na dalszy spadek poziomu inwestycji lokalnych, wzrost zadłużenia wewnętrznego oraz inflacji, a w konsekwencji na wyższe ceny i osłabienie złotego.

Pozostaje zatem pytanie, jak długo można uprawiać bezkarnie taki sabotaż gospodarczy, maskując go rządową propagandą i pozornymi działaniami naprawczymi. Czy rząd posiada w ogóle jakiekolwiek wiarygodne zaplecze eksperckie, które mogłoby uczynić te działania względnie racjonalnymi? Czy istnieje jakikolwiek liczący się ośrodek akademicki lub niezależni doradcy ekonomiczni, którzy wskazywaliby na celowość poczynań premiera i ministrów odpowiedzialnych za realizację wskazanych przez Unię Europejską, a zaakceptowanych przez Polskę, kamieni milowych?

Z unijnego Funduszu Odbudowy Polska chce pozyskać 35 miliardów euro. Z tej sumy 24 miliardy euro to bezzwrotne dotacje, a pozostałą część kwoty stanowią preferencyjne, tanie pożyczki. Żeby móc skorzystać z unijnych środków, Polska musi spełnić warunki określone w unijnym aneksie mianem kamieni milowych. Najczęściej przytaczanym warunkiem jest przywrócenie praworządności. Wymagań, których spełnienie warunkuje wypłatę unijnych środków, jest jednak zdecydowanie więcej. Są one związane m.in. z transformacją środowiskową i gospodarczą. Dokument, który opisuje wszystkie wymagania wobec Polski, zawiera ok. 200 stron.

W unijnym aneksie czytamy, że jednym z kamieni milowych jest reforma systemu podatkowego. Szczególnie chodzi o wdrożenie nowych zasad funkcjonowania ustawy o finansach publicznych oraz opracowanie nowego modelu zarządzania budżetem. W związku z wymogiem rząd musi w Biuletynie Informacji Publicznej przedstawić notę koncepcyjną i założenia nowego systemu klasyfikacji i zarządzania budżetem. Należy także dokonać przeglądu funkcjonowania stabilizującej reguły wydatkowej w latach 2019–2023 w celu oceny jej skuteczności. Rząd zobowiązuje się do opracowania regulacji prawnych dla nowego systemu budżetowego, obejmującego nowy system klasyfikacji, model zarządzania budżetem i średniookresowe ramy budżetowe w celu zwiększenia transparentności oraz efektywności wydatków publicznych, w I kwartale 2025 r.

Ponadto przyjęta ma zostać tarcza prawna – pakiet rozwiązań deregulacyjnych polegających na przyspieszeniu wydawania decyzji m.in. poprzez upowszechnienie milczącego trybu załatwienia sprawy i postępowania uproszczonego, odciążenie pracy urzędów, odstąpienie od dwuinstancyjności, proste urzędowe formularze czy wnioski online. Termin: do końca IV kwartału 2021 r.

Czyste powietrze i efektywność energetyczna. Reforma ma na celu przyśpieszenie procesów wymiany wysokoemisyjnych źródeł ciepła oraz promocję wykorzystania OZE zarówno na potrzeby odbiorców indywidualnych (domy indywidualne), zbiorowych komunalnych (budynki wielorodzinne), jak i w obiektach infrastruktury publicznej. Szczególnie istotne będzie wzmocnienie programu „Czyste powietrze” poprzez uproszczenie procedur oraz zwiększenie dostępności programu dla potencjalnych beneficjentów, które wpłynie na ograniczanie emisyjności sektora komunalno-bytowego. Planowane są także działania z zakresu modernizacji ciepłownictwa systemowego. Przewiduje się opracowanie mechanizmu wspierania inwestycji w odnawialne źródła energii, skoncentrowanego przede wszystkim na transformacji nieefektywnych systemów ciepłowniczych zlokalizowanych w małych i średnich miastach, dla których inwestycje w niskoemisyjne źródła stanowią szansę na rozwój i finansowanie na rzecz poprawy efektywności tych systemów.

Wsparcie powinno być udzielane zgodnie z wytycznymi technicznymi Komisji dotyczącymi DNSH (2021/CS8/021). W szczególności należy zagwarantować, że co najmniej 70% odpadów budowlanych wytwarzanych w ramach realizacji programu będzie ponownie wykorzystywane lub poddane recyklingowi – czytamy w dokumencie.

Wzrosnąć ma także liczba budynków instytucji edukacyjnych wspartych w zakresie modernizacji energetycznej, a inwestycje mają pozwolić na uzyskanie oszczędności energii na poziomie całego programu inwestycyjnego w wysokości co najmniej 30%. KPO zakłada też, że w ciągu najbliższych 4 lat termomodernizacja obejmie 322 placówki.

Poprawa warunków dla rozwoju technologii wodorowych. KPO zakłada zapewnienie wzrostu wykorzystania paliw alternatywnych, w szczególności w zakresie wytwarzania, magazynowania, dystrybucji i wykorzystania odnawialnego i niskoemisyjnego wodoru. Roczna produkcja wodoru w Polsce wynosiła w 2020 r. ok. 1 miliona t. Całość produkcji stanowił jednak wodór wytwarzany z paliw kopalnych, a instalacje do produkcji wodoru niskoemisyjnego, w tym odnawialnego, miały jedynie charakter pilotażowy. Szansą na zmianę tego stanu rzeczy jest rozwój instalacji do produkcji niskoemisyjnego wodoru i infrastruktury towarzyszącej oraz służącej nowym końcowym zastosowaniom wspierającym odporność systemu energetycznego i transformację w kierunku gospodarki neutralnej dla klimatu. W okresie od I kwartału 2021 r. do III kwartału 2026 r. KPO chce na ten cel przeznaczyć łącznie 800 milionów euro.

Zielony transport publiczny. W walce z zanieczyszczeniem powietrza kluczową rolę odgrywa sektor transportu. Transport publiczny w przeważającej mierze oparty jest na tradycyjnym taborze wysokoemisyjnym. Z blisko 12 tysięcy autobusów komunikacji miejskiej jedynie ok. 450 stanowią autobusy elektryczne. W ramach reformy KPO zakłada podwyższenie minimalnego poziomu udziału pojazdów nisko- i zeroemisyjnych w zamówieniach podmiotów publicznych. Minimalne poziomy będą podwyższane etapowo, aby po roku 2025 osiągnąć poziom 22% w przypadku zeroemisyjnych samochodów osobowych, poziom 9 % w przypadku zasilanych paliwami alternatywnymi samochodów ciężarowych oraz poziom 46% w przypadku napędzanych paliwami alternatywnymi autobusów (z czego przynajmniej połowę stanowić muszą autobusy zeroemisyjne). W miastach o liczbie mieszkańców powyżej 100 tysięcy, w których występuje przekroczenie poziomów szkodliwych substancji, wprowadzone zostaną nowe rozwiązania ustawowe w zakresie obowiązkowych stref czystego transportu. Nowelizacja ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych będzie też umożliwiała wprowadzenie takich stref we wszystkich obszarach miejskich, niezależnie od liczby mieszkańców. Skutkować to będzie ograniczeniem poruszania się w ww. strefach pojazdów wysokoemisyjnych. Do stref, zgodnie z przepisami ustawy, wjazd będą miały jedynie pojazdy osobowe elektryczne, wodorowe oraz napędzane gazem ziemnym. Zgodnie z „Polityką energetyczną Polski do 2040 r.” w miastach powyżej 100 tysięcy mieszkańców każdy przetarg na zakup autobusów przeznaczonych do celów komunikacji miejskiej od 2025 r. powinien dotyczyć tylko zero- i niskoemisyjnych autobusów (elektrycznych i wodorowych).

Prąd z farm morskich. KPO przewiduje 3 miliardy 250 milionów euro na rozwój morskich farm wiatrowych. Kolejne 437 milionów euro ma zostać przeznaczone na rozwój infrastruktury terminalowej offshore. Warunkiem rozwoju morskiej energetyki wiatrowej w Polsce jest budowa terminalu instalacyjnego oraz terminali serwisowych. Brak terminalu instalacyjnego oraz portów serwisowych na środkowym wybrzeżu stanowi obecnie przeszkodę w budowie tzw. local content. Inwestycje zostaną zrealizowane odpowiednio przez Zarząd Morskiego Portu Gdynia SA oraz dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni.

Transformacja cyfrowa i sieć 5G. Reformy KPO mają prowadzić do zwiększenia odsetka gospodarstw domowych znajdujących się w zasięgu dostępu do internetu o przepustowości co najmniej 100 Mb/s – z 61,3%w 2019 r. do 100% w 2025 r. Rezultatem reformy będzie również wzrost odsetka osób korzystających z internetu w kontaktach z administracją publiczną – z 42% w 2020 r. do co najmniej 60% w 2026 r. Zmiany proponowane w ramach KPO mają pozwolić usunąć tzw. wąskie gardła w zakresie dostępu do szybkiego internetu. Zlikwidowane mają zostać bariery blokujące wdrożenie sieci 5G. Przydzielone środki sięgają 7,5 miliarda euro.

Podniesienie wieku emerytalnego. Kamień milowy nr 68 zakłada działania na rzecz „podniesienia efektywnego wieku emerytalnego”. Mowa tu o efektywnym wieku emerytalnym, rząd nie musi więc wprowadzać go ustawowo. Musi jednak dążyć do tego, by dodatkowe zachęty przekonały Polaków do nieodchodzenia z pracy, gdy tylko nabędą prawa do świadczenia.

Suma kamieni milowych to gigantyczne wyzwanie, ale, co ważne, jeszcze większa szansa na modernizację polskiej gospodarki i podwyższenie standardu życia Polaków.

KE po uzgodnieniu z polskim rządem oczekuje też zmiany Regulaminu Sejmu, aby nie można było wprowadzać w Polsce ustaw bez konsultacji i w przyspieszonych procedurach, co wpływa także na jakość przepisów.

Jest już mało czasu na wzmocnienie niezależności sądów. Warunki dotyczące sądownictwa i terminy poszczególnych reform aneks do decyzji KE ujmuje w tzw. komponencie (składniku) F o nazwie „Poprawa jakości instytucji i warunki dla wprowadzenia KPO”. Zgodnie z punktem „F1.1. Reforma wzmacniająca niezależność i bezstronność sądów” Polska powinna:

a) we wszystkich sprawach dotyczących sędziów, w tym dyscyplinarnych i immunitetów sędziowskich, określić zakres jurysdykcji izby Sądu Najwyższego, inny niż istniejąca Izba Dyscyplinarna, wypełniając kryteria art. 19 traktatu. Wszystkie wymienione sprawy powinny być badane przez niezależny i bezstronny sąd ustanowiony przez prawo, natomiast uznaniowe uprawnienie do wyznaczania sądu dyscyplinarnego mającego jurysdykcję w pierwszej instancji w sprawach sędziów sądów powszechnych zostanie ograniczone;

b) określić zakres odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów, zapewniając im prawo do wysyłania pytań do TSUE, takie pytania nie mogą być podstawą do postępowań dyscyplinarnych;

c) podczas gdy sędziowie mogą być pociągani do odpowiedzialności za przewinienia służbowe, w tym oczywiste i poważne naruszenia prawa, należy określić, że treść orzeczeń sądowych nie może być klasyfikowana jako przewinienie dyscyplinarne;

d) zapewnić w ramach procedur sądowych możliwość weryfikacji, czy sędzia spełnia wymogi niezależności, bezstronności i bycia ustanowionym przez prawo zgodnie z art 19 traktatu, jeśli zajdą co do tego poważne wątpliwości;

e) wzmocnić proceduralne gwarancje i uprawnienia stron w postepowaniach dyscyplinarnych dotyczących sędziów przez rozpatrzenie spraw w rozsądnym terminie, określając zakres terytorialny sądów rozpatrujących sprawy, zapewniając prawo do obrony i istotny czas na jej przygotowanie.

Czy ta ustawa przywraca praworządność? Ona zmienia etykietę w Izbie Dyscyplinarnej. Szuka się fałszywej etykiety, by stworzyć wrażenie, że się gra fair – mówiła prof. Ewa Łętowska w TVN24 o projekcie ustawy o Sądzie Najwyższym, która zlikwiduje Izbę Dyscyplinarną i zastąpi ją nową izbą.

W punkcie F.1.2. określono zmiany mające na celu naprawienie sytuacji sędziów dotkniętych decyzjami Izby Dyscyplinarnej:

a) sprawy już rozpatrzone przez Izbę Dyscyplinarną powinny być powtórnie zbadane przez sąd wypełniający wymogi z art. 19 traktatu, zgodnie z reformą opisaną powyżej;

b) ustawa powinna wprowadzić termin 3 miesięcy na rozpoczęcie sprawy od wniosku sędziego, który chce takiego ponownego rozpatrzenia, i 12 miesięcy na jej rozstrzygnięcie;

c) sprawy obecnie oczekujące przed Izbą Dyscyplinarną powinny być skierowane do nowej izby zgodnej ze wspomnianymi reformami.

Reformy te powinny wejść w życie przed końcem II kwartału 2022 r. i muszą być dokonane przed pierwszym wnioskiem o płatność przesłanym do Komisji Europejskiej – zwraca uwagę korespondent TVN24.

Regulamin Sejmu do zmiany. W punkcie „F.2.1. Poprawa procesu tworzenia prawa” KE wskazuje na potrzebę wejścia w życie poprawek do Regulaminu Sejmu, Senatu i Rady Ministrów, które wprowadzą:

a) obowiązkową ocenę wpływu i publiczne konsultacje projektów ustaw proponowanych przez posłów i senatorów;

b) ograniczenie użycia przyspieszonych procedur tylko do wyraźnie określonych wyjątkowych przypadków.

Przypomnijmy, że pod koniec kwietnia Rada Ministrów uczyniła krok w stronę realizacji tego postulatu i przyjęła krajowy program reform zakładający doskonalenie procesu stanowienia prawa. Do końca września mają być znowelizowane regulaminy Sejmu, Senatu i Rady Ministrów.

W KPO, który ma wspomóc gospodarkę po pandemii, Polska wnioskuje o 23,9 miliarda euro dostępnych w ramach grantów i o 11,5 miliarda euro z części pożyczkowej. Eksperci spodziewają się, że pierwszej płatności w wysokości ok. 4,2 miliarda euro, możemy spodziewać się najwcześniej we wrześniu br. Dlatego dzisiejszą informację premiera na temat perspektywy pozyskania środków z Krajowego Planu Odbudowy traktować należy bardziej jako polityczną beletrystykę niż rzetelny zbiór faktów.