Narzędzia:

Posiedzenie: 30. posiedzenie Senatu RP X kadencji, 1 dzień


21 września 2021 r.

(Początek posiedzenia o godzinie 13 minut 16)

(Posiedzeniu przewodniczą marszałek Tomasz Grodzki oraz wicemarszałkowie Bogdan Borusewicz i Michał Kamiński)

Otwarcie posiedzenia

Marszałek Tomasz Grodzki:

Bardzo proszę o zajmowanie miejsc.

Mimo wysiłków PLL LOT… Udało nam się dotrzeć z 15-minutowym opóźnieniem, za co przepraszamy.

(Rozmowy na sali)

Bardzo proszę już kończyć rozmowy.

Otwieram trzydzieste posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej X kadencji.

(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)

Na sekretarzy posiedzenia wyznaczyłem pana senatora Rafała Ambrozika oraz panią senator Agnieszkę Gorgoń-Komor. Listę mówców prowadzić będzie pan senator Rafał Ambrozik.

Szanowni Państwo, w związku ze stanem epidemii, po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów, obiegowo podjąłem decyzję o nadaniu temu posiedzeniu specjalnej formuły. Obrady będą toczyć się jednocześnie w sposób tradycyjny oraz z wykorzystaniem środków porozumiewania się na odległość w sposób zdalny. Zasady udziału senatorów w posiedzeniach Senatu w sposób zdalny zostały określone w art. 67b Regulaminu Senatu.

Państwo Senatorowie biorący udział w posiedzeniu w sposób zdalny! Proszę o upewnienie się, czy państwa iPady są podłączone do zasilania, a kamery w nich włączone. Proszę także o zapewnienie takiego położenia iPada i obiektywu kamery, aby byli państwo widoczni podczas połączenia. Możecie państwo zapisywać się do pytań i do głosu w dyskusji poprzez czat w aplikacji. Wnioski o charakterze legislacyjnym, przemówienia w dyskusji oraz oświadczenia prosimy przesyłać za pośrednictwem poczty elektronicznej na adres przesłany państwu uprzednio przez Kancelarię Senatu. Do państwa dyspozycji pozostaje także specjalny numer telefonu. Pod tym numerem możecie państwo dokonywać konsultacji treści wniosków o charakterze legislacyjnym czy zgłoszeń problemów technicznych. Prosimy samodzielnie nie włączać mikrofonów. Zabranie głosu będzie możliwe dopiero po jego udzieleniu przez marszałka prowadzącego oraz po uruchomieniu mikrofonu przez informatyka Kancelarii Senatu.

Informuję także, że za 15 minut zablokujemy możliwość przyłączania się do posiedzenia. Jeżeli ktoś z państwa senatorów nie zdąży dołączyć do posiedzenia przed zablokowaniem sesji w aplikacji bądź ktoś z państwa straci połączenie, prosimy o kontakt telefoniczny pod numer uprzednio państwu przekazany.

Szanowni Państwo, przystąpimy teraz do głosowania, które ma na celu wyłącznie ustalenie listy senatorów biorących udział w posiedzeniu.

Po włączeniu maszynek proszę o oddanie jakiegokolwiek głosu w celu potwierdzenia obecności.

Senatorowie korzystający z aplikacji do zdalnego udziału! Przypominam, że rozpoczęcie głosowania, tzw. ankietowanie, powoduje pojawienie się komunikatu. Aby wziąć udział w głosowaniu, klikamy „OK” i dwukrotnie wciskamy przycisk „Przekaż” po oddaniu głosu – w oknie głosowania oraz w odpowiedzi na pytanie o potwierdzenie.

Bardzo proszę o oddanie jakiegokolwiek głosu zarówno na sali, jak i w sposób zdalny.

1 senator ze zdalnych… O, już zagłosował.

Proszę o podanie wyników.

Głosowało 76 senatorów i tylu aktualnie bierze udział w posiedzeniu.

Szanowni Państwo, informuję, że Sejm na trzydziestym siódmym posiedzeniu w dniu 17 września 2021 r. przyjął część poprawek Senatu: do ustawy o zmianie ustawy o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe oraz niektórych innych ustaw; do ustawy o zmianie ustawy o usługach płatniczych; do ustawy o zmianie ustawy o odnawialnych źródłach energii oraz niektórych innych ustaw, a także przyjął jedyną poprawkę Senatu zgłoszoną do ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.

Ponadto Sejm na tym samym posiedzeniu odrzucił wszystkie poprawki Senatu zgłoszone do ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw.

Wobec niewniesienia zastrzeżeń do protokołów dwudziestego siódmego i dwudziestego ósmego posiedzenia stwierdzam, że protokoły tych posiedzeń zostały przyjęte.

Projekt porządku obrad

Państwo Senatorowie, projekt porządku obrad został wyłożony na ławach senatorskich.

Przypominam, że projekt ustawy, która ma być omawiana w punkcie pierwszym porządku obrad, został wniesiony przez Radę Ministrów jako projekt pilny. W tym przypadku nie ma zastosowania termin określony w art. 34 ust. 2 Regulaminu Senatu.

Chciałbym jednocześnie uprzedzić, że w przerwie w obradach zbierze się Konwent Seniorów. Jest możliwe uzupełnienie porządku obrad o jeden punkt: uchwała.

W tej chwili zapytuję, czy ktoś z państwa senatorów pragnie zabrać głos w sprawie przedstawionego porządku obrad.

Zatwierdzenie porządku obrad

Stwierdzam, że Senat zatwierdził porządek obrad trzydziestego posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej X kadencji.

Informuję, że głosowanie w sprawie punktu pierwszego porządku obrad zostanie przeprowadzone dzisiaj po przerwie w obradach.

Informuję ponadto, że po przerwie w obradach może być uzupełnienie porządku obrad o punkt: drugie czytanie projektu uchwały w 45. rocznicę Komitetu Obrony Robotników.

10 minut po ogłoszeniu przerwy w obradach na drugim piętrze zostanie również otwarta wystawa pt. „Prasa Komitetu Obrony Robotników”.

I tym sposobem kończymy wstępne egzekwie.

Punkt 1. porządku obrad: ustawa o rekompensacie dla podmiotów świadczących usługi albo prowadzących działalność gospodarczą w związku z wprowadzeniem stanu wyjątkowego na obszarze części województwa podlaskiego oraz części województwa lubelskiego w 2021 r.

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu pierwszego porządku obrad: ustawa o rekompensacie dla podmiotów świadczących usługi albo prowadzących działalność gospodarczą w związku z wprowadzeniem stanu wyjątkowego na obszarze części województwa podlaskiego oraz części województwa lubelskiego w 2021 r.

Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 492, a sprawozdanie komisji – w druku nr 492 A.

Sprawozdanie Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności

Poproszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności, panią marszałek Marię Koc, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Maria Koc:

Bardzo dziękuję.

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Pragnę w imieniu Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności przedstawić sprawozdanie w sprawie ustawy o rekompensacie dla podmiotów świadczących usługi oraz prowadzących działalność gospodarczą w związku z wprowadzeniem stanu wyjątkowego na obszarze części województwa podlaskiego oraz części województwa lubelskiego w 2021 r.

Wysoki Senacie! Szanowny Panie Marszałku!

Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej rozporządzeniem z dnia 2 września 2021 r. wprowadził stan wyjątkowy na obszarze części województwa podlaskiego oraz części województwa lubelskiego w pasie o szerokości 3 km wzdłuż granicy polsko-białoruskiej na okres 30 dni.

Celem ustawy, która jest przedłożeniem rządowym, jest wprowadzenie do porządku prawnego rozwiązań, które umożliwią wypłatę rekompensat przedsiębiorcom i rolnikom prowadzącym działalność w czasie stanu wyjątkowego na obszarze objętym tym stanem. O rekompensatę będą mogli się ubiegać przedsiębiorcy oraz rolnicy świadczący usługi hotelarskie w rozumieniu ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o usługach hotelarskich oraz usługach pilotów wycieczek i przewodników turystycznych…

Przepraszam, Panie Marszałku, czy trzeba mieć maseczkę na mównicy?

(Marszałek Tomasz Grodzki: Nie, Pani Marszałek. Umówiliśmy się poprzednio, że osoby zaszczepione…)

Jestem zaszczepiona. Dobrze.

(Marszałek Tomasz Grodzki: …mogą przemawiać bez maski.)

Przepraszam. Dziękuję bardzo.

O rekompensatę będą się również mogli ubiegać: przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą w zakresie gastronomii, przedsiębiorcy prowadzący działalność organizatora turystyki lub podmiotu ułatwiającego nabywanie powiązanych usług turystycznych w rozumieniu ustawy z dnia 24 listopada 2017 r. o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych, przedsiębiorcy prowadzący działalność pilota wycieczek lub przewodnika turystycznego w rozumieniu ustawy z sierpnia 1997 r. o usługach hotelarskich oraz usługach pilotów wycieczek i przewodników turystycznych oraz przedsiębiorcy prowadzący działalność w zakresie wypożyczania i dzierżawy sprzętu turystycznego i rekreacyjnego.

Prowadzący działalność na obszarze objętym tą ustawą… Szanowni Państwo, tak jak powiedziałam, to jest ten pas 3 km wzdłuż granicy polsko-białoruskiej. Dokładnie są to obręby ewidencyjne wymienione w załączniku do rozporządzenia prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej.

Szanowni Państwo, Wysoki Senacie, przyjęto, że rekompensata będzie ustalana za okres 30 dni trwania stanu wyjątkowego w wysokości 65% średniego miesięcznego przychodu wnioskodawcy ze świadczonych przez niego usług albo prowadzonej działalności gospodarczej, z którymi związana jest ta możliwość rekompensaty, w okresie obejmującym czerwiec, lipiec i sierpień 2021 r. W przypadku przedłużenia stanu wyjątkowego albo jego zniesienia przed upływem czasu, na jaki został wprowadzony, wysokość rekompensaty będzie ustalana proporcjonalnie do czasu trwania stanu wyjątkowego.

Rekompensata będzie udzielana na wniosek składany do właściwego wojewody, a więc wojewody podlaskiego lub lubelskiego. Wniosek będzie musiał spełniać warunki określone w ustawie, ale jest to wniosek uproszczony. Nie trzeba będzie przedstawiać dokumentów świadczących o utracie przychodów, wystarczy złożenie wniosku. Wojewoda jest zobowiązany niezwłocznie, najpóźniej w terminie do 14 dni, udzielić tej rekompensaty. Ale, jak podkreślał pan minister Błażej Poboży, podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji, termin „niezwłocznie” jest tutaj obowiązujący.

W celu weryfikacji danych zawartych we wniosku wojewoda będzie mógł przeprowadzać kontrole lub zlecać ich przeprowadzenie. Kontrola będzie obligatoryjna, jeżeli kwota rekompensaty będzie przekraczała kwotę 65 tysięcy zł.

Wnioskodawca, który będzie niezadowolony z decyzji w sprawie rekompensaty, w terminie 30 dni od dnia doręczenia decyzji w tej sprawie będzie mógł wnieść powództwo do sądu powszechnego. W sprawach przed sądem powszechnym Skarb Państwa reprezentować będzie wojewoda. Ustawa nie wyłącza możliwości dochodzenia od Skarbu Państwa naprawienia szkody na zasadach ogólnych, o ile nie nastąpi wypłata rekompensaty. Rekompensata wypłacana będzie w terminie 30 dni od dnia doręczenia decyzji wnioskodawcy. Wnioskodawcy, któremu rekompensata zostanie wypłacona, nie będzie przysługiwało roszczenie przeciwko Skarbowi Państwa o wyrównanie straty majątkowej poniesionej w związku z prowadzeniem działalności, powstałej na skutek stanu wyjątkowego, oraz odszkodowanie za utracone korzyści, które wnioskodawca mógłby osiągnąć, gdyby strata nie powstała.

Rekompensata będzie stanowiła pomoc de minimis, a przychód z rekompensaty nie będzie przychodem w rozumieniu przepisów o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz przepisów o podatku dochodowym od osób prawnych, czyli nie będzie opodatkowany.

Wysoki Senacie, na posiedzeniu Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności założenia ustawy przedstawił pan minister Błażej Poboży, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, który odpowiadał również na pytania zadawane przez państwa senatorów. Pytania dotyczyły wysokości rekompensaty, pytania dotyczyły również przewidywanego kosztu rekompensat. Pan minister udzielił informacji, że całkowity koszt to będzie, jak się przewiduje, 7 milionów zł. Będzie dotyczyć to ok. 300 podmiotów gospodarczych. Pytania dotyczyły również sytuacji na granicy, tak jakby już poza ustawą, oraz ogólnie wprowadzenia stanu wyjątkowego, przy czym senatorowie podkreślali, że nie jest to oczywiście temat stricte posiedzenia, jak również że wychodzi poza zakres tej ustawy. Ale takie pytania się pojawiły.

W trakcie posiedzenia zostały przedstawione przez Biuro Legislacyjne propozycje poprawek, 5 propozycji poprawek, które zyskały akceptację strony rządowej i zostały również przyjęte w głosowaniu przez senatorów, przez Komisję Gospodarki Narodowej i Innowacyjności. 2 poprawki zgłosił również pan senator Jacek Bury. Poprawki, w skrócie mówiąc, zakładały poszerzenie katalogu beneficjentów omawianej ustawy o wszystkie podmioty gospodarcze, nie tylko te działające w obszarze turystyki i gastronomii, szeroko rozumianej. Poprawki te nie zyskały akceptacji Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności.

Wobec tego, Wysoki Senacie, w imieniu Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności proszę Wysoki Senat o przyjęcie tej ustawy wraz z przyjętymi przez komisję poprawkami. Dziękuję bardzo.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy.

Czy ktoś z państwa senatorów chce zadać takie pytanie? Nie.

Projekt tej ustawy został wniesiony…

Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.

(Senator Maria Koc: Dziękuję bardzo.)

Projekt tej ustawy został wniesiony przez rząd w trybie pilnym. Do prezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister spraw wewnętrznych i administracji, którego dziś reprezentuje sekretarz stanu, pan minister Maciej Wąsik. Witamy pana na posiedzeniu.

Wystąpienie przedstawiciela rządu

Czy przedstawiciel rządu pragnie zabrać głos w sprawie rozpatrywanej ustawy i przedstawić stanowisko rządu?

Bardzo proszę.

Reguła zdjęcia maski obowiązuje tak samo.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Maciej Wąsik:

Bardzo dziękuję, Szanowny Panie Marszałku.

Wysoka Izbo!

Chciałbym bardzo podziękować pani marszałek, pani senator Koc, senator sprawozdawcy za bardzo szczegółowe omówienie ustawy. I w zasadzie niewiele mi zostało do dodania. Jednak pragnę dodać, że istnieje w naszym obiegu prawnym ustawa o wyrównywaniu strat majątkowych wynikających z ograniczenia w czasie stanu nadzwyczajnego wolności praw człowieka i obywatela. I można tę ustawę oczywiście stosować równolegle. Ale analizując te przepisy, które powstały dosyć dawno, bo w 2002 r., zauważyliśmy, że nie można byłoby tutaj przedsiębiorcom w tym wąskim, ale jednak istotnym pasie wyrównywać zysków utraconych. I ta rekompensata tak naprawdę wyrównuje dochody utracone. Zwymiarowaliśmy ją na 65%… I pewnie ubiegnę niektóre pytania państwa senatorów, w sposób świadomy: to jest 65% przychodów. Nie dochodów, nie zysków – przychodów. To jest wszystko, co wpływa do przedsiębiorstwa, przed odjęciem kosztów, które… Wówczas tworzy się dochód. My to też konsultowaliśmy. I to jest wysoki poziom rekompensat. Wiem, że w Sejmie pojawiały się poprawki, żeby dać jeszcze wyższy, ale uważam, że takiej potrzeby nie ma.

Także istotną zmianą czy istotnym takim innym podejściem w stosunku do wspomnianej ustawy o wyrównywaniu strat majątkowych wynikających z ograniczenia w czasie stanu nadzwyczajnego jest to, że skracamy terminy, że staramy się pomóc szybciej. Stąd też ustawa procedowana jest w trybie pilnym. Ja rozumiem uprawnienia Wysokiego Senatu do zgłaszania poprawek – to jest oczywiste uprawnienie – niemniej jednak liczyłem, że być może uda się zrobić to bez poprawek, wówczas te przepisy zadziałałyby szybciej. Ale jeżeli Wysoki Senat uzna inaczej, to oczywiście będziemy musieli się do tego odnieść i Sejm także będzie musiał się tym zająć.

Panie Marszałku, Wysoka Izbo, bardzo proszę o przyjęcie przepisów ustawy.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo.

Niech pan minister łaskawie zostanie na mównicy, bo być może będą pytania.

Przypomnę tylko, że 5 poprawek, jak mówiła pani marszałek, zyskało aprobatę rządową, a więc tu nie czujemy, że jakoś specjalnie to opóźniamy.

Zapytania i odpowiedzi

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do przedstawiciela rządu związane z omawianym punktem porządku obrad.

Czy ktoś z państwa seniorów chce zadać takie pytanie?

Kto był pierwszy?

(Głos z sali: Senator Kwiatkowski.)

Senator Kwiatkowski, potem pan senator Zdrojewski i pan senator Komarnicki.

Senator Krzysztof Kwiatkowski:

Panie Marszałku! Szanowni Państwo! Panie Ministrze!

Chciałbym zapytać, czy pan jako urzędnik publiczny uważa za zasadne – nie w sensie prawnym, bo oczywiście to zapisaliście w ustawie, wcześniej była ustawa z 2002 r., tylko w sensie faktycznym – że przedsiębiorcy przysługuje odszkodowanie, jeżeli państwo w praktyce zamyka temu przedsiębiorcy legalnie prowadzoną przez niego działalność gospodarczą.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Maciej Wąsik: Czy mógłby pan powtórzyć pytanie, bo nie bardzo zrozumiałem istotę tego pytania? Ja słyszałem zdanie…)

Panie Ministrze, czy zgodzi się pan z tym, że przedsiębiorcy przysługuje odszkodowanie, jeżeli państwo zamyka mu legalnie prowadzoną działalność gospodarczą? Pytanie jest banalnie proste, niepodchwytliwe.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Maciej Wąsik:

Panie Senatorze, nie odpowiem na to pytanie, bo to pytanie nie dotyczy tej ustawy. Zdaję sobie sprawę z tego, do czego pan dąży, ale to pytanie nie dotyczy tej ustawy.

(Senator Krzysztof Kwiatkowski: Panie Ministrze, ja nie wiem, do czego według pana dążę… Proszę o odpowiedź.)

Ta ustawa… Panie Senatorze, ta ustawa nie zamyka żadnej…

(Marszałek Tomasz Grodzki: Pytanie… Nie ma polemiki, tylko…)

Przepraszam. Myślałem, że jest: pytanie – odpowiedź…

Marszałek Tomasz Grodzki:

Jest pytanie i odpowiedź.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Maciej Wąsik: Okej.)

Pan minister nie dosłyszał. Proszę jeszcze raz powtórzyć pytanie.

Senator Krzysztof Kwiatkowski:

Panie Ministrze, powtórzę jeszcze raz.

Czy uważa pan za zasadne, że państwo polskie w momencie, w którym swoimi decyzjami uniemożliwia przedsiębiorcy w praktyce prowadzenie legalnie przez niego zarejestrowanej działalności gospodarczej, powinno mu wypłacić odszkodowanie?

Marszałek Tomasz Grodzki:

Bardzo proszę.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Maciej Wąsik:

Panie Senatorze, to nie jest pytanie do tej ustawy. Ta ustawa nie zamyka… Wprowadzono ograniczenia poruszania się na tym terenie, które sprawiają, że przychody przedsiębiorców mogą spaść, tylko i wyłącznie. I to jest rekompensata za to. Nie zamykamy, nie zakazujemy żadnej działalności. Ta ustawa mówi zupełnie o czymś innym. Polecam jej dokładną lekturę.

(Senator Krzysztof Kwiatkowski: Panie Ministrze, dopytanie…)

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dopytanie.

Senator Krzysztof Kwiatkowski:

Jednym zdaniem, Panie Ministrze. Ja nie powiedziałem, że w sensie prawnym, tylko w sensie praktycznym… A jeżeli państwo uniemożliwiacie osobom spoza tego terenu wjazd na ten teren, to jeżeli pan uważa, że nie zamykacie w praktyce komuś działalności gospodarczej, to zapewniam pana, że wszyscy na tym terenie, którzy prowadzą firmy agroturystyczne, wynajem sprzętu czy sklepy z pamiątkami, na pewno uważają inaczej, bo w praktyce nie mają żadnych klientów.

Marszałek Tomasz Grodzki:

To jest impresja pana senatora. Nie musi pan odpowiadać.

Pytanie zadaje pan senator Zdrojewski.

Senator Bogdan Zdrojewski:

Panie Ministrze, patrząc na datę wniosku o wprowadzenie stanu wyjątkowego i obecną sytuację, możemy powiedzieć, że, generalnie rzecz biorąc, sytuacja się raczej skomplikowała, raczej pogorszyła. Czy rząd zastanawia się nad ewentualną rekomendacją wydłużenia tego czasu, czyli ustanowienia stanu wyjątkowego na kolejne 30 dni? Dziękuję bardzo.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Bardzo proszę.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Maciej Wąsik:

To też, Panie Marszałku, nie jest pytanie dotyczące tej ustawy, dlatego uchylę się od odpowiedzi na to pytanie. To jest pytanie do prezydenta o jego intencje i pytanie do rządu, czy będzie o to wnosił. Ja chciałbym odpowiadać na pytania dotyczące tej ustawy i do tego mam tutaj pełnomocnictwo.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Tu z kolei muszę wesprzeć pana senatora Zdrojewskiego, bo on zapytał o pańską opinię jako wysokiego urzędnika Rzeczypospolitej. Może pan odpowiadać tylko w swoim imieniu. Jeżeli pan nie wie, czy są takie plany, czy ich nie ma, to okej. Mam wrażenie, że pytanie było skierowane personalnie do pana ministra.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Maciej Wąsik:

Panie Marszałku, czy ja wiem, czy nie wiem, to jest inna sprawa. Na pewno dyskusja o ustawie o rekompensatach nie jest dobrym momentem, żeby komunikować opinii publicznej tego typu kwestie. Tak że proszę mnie zrozumieć. Ja chcę odpowiadać senatorom na pytania, ale nie chcę odpowiadać na pytania ogólnopolityczne. To jest oczywiste.

Marszałek Tomasz Grodzki:

No, to akurat było pytanie w kontekście tej ustawy.

Pytanie zadaje pan senator Komarnicki.

Jeszcze jedno pytanie?

(Senator Bogdan Zdrojewski: Tak.)

Okej, to za chwilkę.

(Senator Władysław Komarnicki: …Kartę.)

To zanim pan senator weźmie kartę, drugie pytanie zada pan senator Zdrojewski.

Senator Bogdan Zdrojewski:

Najpierw króciutkie wyjaśnienie – 15 sekund. Otóż to było pytanie w kontekście tej ustawy. Ta ustawa mówi o rekompensatach dla podmiotów gospodarczych. Ja uważam, że prowadzenie działalności gospodarczej powinno się opierać przede wszystkim na rzetelności i pewności prowadzenia działalności gospodarczej. Zadałem to pytanie, bo te podmioty, które teraz uzyskają określoną rekompensatę, muszą przygotować się także na ewentualne przedłużenie tego okresu. Ja wiem, że prezydent takie decyzje podejmuje osobiście. Jest to decyzja prezydenta, aczkolwiek on ją podejmuje na podstawie tego, jak rozeznaje sytuację resort, który pan reprezentuje. To dotyczy także innych resortów związanych z bezpieczeństwem. Dla mnie w chwili obecnej bardzo ważne jest to, czy pogorszenie się sytuacji na granicy zostało potwierdzone przez pana ministra. Jeśli tak, to w związku z tym należałoby się zastanowić – już teraz, a nie w ostatniej chwili czy po czasie – nad ewentualnym przedłużeniem tego. Podmioty gospodarcze, które są przedmiotem dzisiejszej ustawy, powinny o tym wiedzieć. Dla mnie bardzo ważny jest stan wiedzy ministerstwa, które pan reprezentuje. Mówię o wiedzy à propos dzisiejszej sytuacji i o ewentualnych prognozach. Dziękuję bardzo.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Bardzo proszę.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Maciej Wąsik:

Ustawa, którą staram się prezentować, mówi o tym, że jeżeli stan wyjątkowy zostanie przedłużony, to zareagujemy proporcjonalnie do wydłużenia tego stanu. Rekompensaty będą wypłacane za dłuższy okres. Prawo polskie mówi, że stan wyjątkowy może być przedłużony raz, nie dłużej niż o 60 dni. A więc jeżeli on zostanie wydłużony, to rekompensaty także będą wypłacane proporcjonalnie dłużej, za proporcjonalnie dłuższy okres. Pragnę zapewnić pana senatora, że jeżeli pan prezydent zapyta nasz resort o zdanie, to na pewno przedstawimy sytuację.

Pragnę powiedzieć jeszcze jedno. Otóż według mnie sytuacja na granicy się nie pogorszyła – to tak, żeby trochę popolemizować – jest stabilna. Ten napór jest ciągle duży, aczkolwiek wydaje się… Można mieć pewność, że Straż Graniczna, wojsko, a także Policja, która wspiera te formacje, kontrolują sytuację na granicy, i to w zdecydowany sposób. Są osoby, które próbują przejść przez granicę, ale jest to tym osobom uniemożliwiane. Te osoby są zatrzymywane na granicy.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo.

Pytanie zadaje pan senator Komarnicki.

Senator Władysław Komarnicki:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Ministrze, chciałbym spytać, dlaczego państwo wzięli pod uwagę czerwiec, lipiec i sierpień 2021 r. Pytam pana o to dlatego, że to jest taki region, w którym szczyt ruchu przypada nie w czerwcu, nie w lipcu, nie w sierpniu, tylko właśnie we wrześniu. A więc mam pytanie: dlaczego nie jest to wyższa kwota, jeśli chodzi o odszkodowanie? Dlaczego ta sprawa nie jest rozstrzygnięta w taki sposób, żeby to jednak zapewniało jakąś sprawiedliwość? Bo ta propozycja nie jest według mnie sprawiedliwa. Ona jest nie taka, jaka powinna być, jeżeli mówimy o sprawiedliwości.

I jeżeli pan pozwoli, zadam drugie pytanie, pytanie o te wszystkie branże wokół turystyki. Zawsze jest tak, że są branże towarzyszące. Dlaczego one nie są uwzględniane w tej ustawie? Przecież branża turystyczna, jak zapewne wszyscy tu wiemy, nie jest samotną wyspą. Wokół tej branży jest wiele innych firm. Mam takie odczucie, że państwo je porzuciliście.

I trzecie pytanie, Panie Ministrze. Nie zrekompensujecie strat tym, którzy nie mają pełnej księgowości. Taka jest prawda.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Maciej Wąsik: Nieprawda.)

Nie zrekompensujecie strat tym, którzy są zarejestrowani w innym miejscu. No, nagle okaże się, że np. ktoś nie potrafi udowodnić źródła swoich dochodów. Taki przykład: są 2 hotele w Janowie Podlaskim. Ten pierwszy jest w strefie, która jest objęta stanem wyjątkowym, a drugi, Panie Ministrze – już nie. Do tego drugiego hotelu ludzie też nie przyjadą, bo stadnina, Panie Ministrze, w tej sytuacji skomplikowanej jest zamknięta. I właściciel tego hotelu nie otrzyma od was żadnej pomocy. Tak samo będzie z restauracją, która jest poza strefą. Wasza pomoc, Panie Ministrze, to jest łatanie, ale w waszym działaniu będzie więcej dziur niż samej pomocy. Dziękuję.

(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Bogdan Borusewicz)

Wicemarszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę bardzo, Panie Ministrze.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Maciej Wąsik:

Dzień dobry, Panie Marszałku.

(Wicemarszałek Bogdan Borusewicz: Dzień dobry, Panie Ministrze.)

Oczywiście odpowiem na to pytanie, Panie Senatorze.

(Senator Władysław Komarnicki: No bo to były pytania dotyczące ustawy.)

Panie Senatorze, rekomendowałbym przeczytanie ustawy. Ustawa nie mówi o podmiotach tam zarejestrowanych. Ustawa mówi o podmiotach świadczących tam usługi. Firma może być zarejestrowana w Szczecinie, ale jeżeli ma hotel, gospodarstwo agroturystyczne albo wypożyczalnię kajaków nad Bugiem pod Terespolem… Tu chodzi o działalność gospodarczą prowadzoną w tamtym regionie. To jest odpowiedź na pierwsze pytanie. Uspokajam pana senatora.

Wszystkie podmioty, które prowadzą działalność gospodarczą, które są umieszczone w katalogu, mogą otrzymać pomoc, nawet jeśli nie prowadzą pełnej księgowości. Każdy podmiot ma przychód, każdy może zadeklarować, jaki miał przychód. Cieszę się, że pan ma taki pogląd, że najwyższy sezon w tym regionie to jest wrzesień, ale dane gospodarcze z Ministerstwa Finansów mówią co innego. Najwyższy sezon w tym regionie to jest czerwiec, lipiec, sierpień. My, Panie Senatorze, właśnie po to, żeby te rekompensaty były korzystne dla przedsiębiorców, odwołujemy się do wysokiego sezonu. Chcemy, żeby one były korzystne dla przedsiębiorców, żeby pomogły im prowadzić… żeby zrekompensowały utracone dochody czy utracone zyski.

Ja powiem tak: jeżeli zapozna się pan z decyzją dotyczącą stanu wyjątkowego, to zobaczy pan, że tam nie ma nic o zamykaniu żadnych innych branż. Ja wiem, że turystyka w tym niedużym regionie – podkreślam: niedużym, bo to jest wąski pas – jest istotnym elementem gospodarki, dlatego właśnie tę turystykę wspieramy. Strumień pieniędzy ma popłynąć do turystyki, ale mogą działać tartaki, mogą działać rolnicy, mogą działać inne przedsiębiorstwa wytwarzające różne dobra czy świadczące innego typu usługi. Niczego nie zamykamy.

Oczywiście zgadzam się z panem w jednej sprawie: nie zrobimy ustawy, która wynagrodzi wszystkim straty, która będzie mówiła, że będzie dokładnie tak, jakby stanu wyjątkowego nie było. Oczywiście nie ma takiej możliwości, nie ma takiej możliwości. Zgadzam się z panem. Jednak tam, gdzie możemy, staramy się zrekompensować straty. Proszę w tej sytuacji o zrozumienie, bo zawsze można utyskiwać, zawsze można powiedzieć, że taksówkarz z Warszawy, który woził raz na jakiś czas klientów do gospodarstwa agroturystycznego w Krynkach, teraz tam nie pojedzie. No, zgadzam się, on rzeczywiście poniesie jakąś stratę, ale na pewno da sobie radę, ciężko pracując jak wszyscy taksówkarze. Ale czy ta ustawa powinna objąć go rekompensatą? Nie. Oczywiście, że nie, Panie Senatorze. Oczywiście, że nie. Rozumiejąc troskę pana senatora, staram się jednak zbić pana argumenty.

(Senator Władysław Komarnicki: Bardzo dziękuję.)

Wicemarszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Ministrze.

(Senator Władysław Komarnicki: Panie Marszałku, jedno zdanie, jedno zdanie.)

Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Senator Władysław Komarnicki:

Panie Ministrze, ja, że tak powiem, pochodzę z gospodarki. Są dostawcy i podwykonawcy, pan doskonale o tym wie. I ja w ich imieniu pytałem. Chciałem się dowiedzieć od pana, jak oni zostaną usatysfakcjonowani finansowo.

Wicemarszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Więcej pytań nie ma.

Dziękuję, Panie Ministrze.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Maciej Wąsik: Dziękuję bardzo.)

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Szejnfelda.

Senator Adam Szejnfeld:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Wysoka Izbo!

Obradujemy dzisiaj nad ustawą, która w zasadzie, jak wiemy, w Sejmie nie wywołała ogromnych kontrowersji, w związku z czym niemalże cała Izba zagłosowała za tą ustawą. Podobne refleksje mieliśmy w komisji gospodarki. Sądzę, że dzisiejsza debata i głosowania w Senacie potwierdzą także, że i my, jako zbiorowość, jako Wysoka Izba, mamy taki oto pogląd, że w sytuacjach nadzwyczajnych państwo, kiedy ogranicza bądź zakazuje działalności gospodarczej, powinno zrekompensować przedsiębiorcom, wszystkim tym, którzy prowadzą działalność gospodarczą, ich straty. Ale wyjątkowość i waga tej ustawy ma także inny wymiar. Mianowicie jest to ustawa, która, można powiedzieć, nie byłaby potrzebna, ponieważ w systemie prawa polskiego mamy ustawę z 2002 r. i ona oczywiście mogłaby być tutaj użyta, ponieważ właśnie w tym celu została prawie 20 lat temu uchwalona. Chcę jednak powiedzieć, że nie podchodzę krytycznie do tego projektu. Wręcz przeciwnie, to bardzo dobrze, że rząd pomyślał, aby stworzyć specustawę, ponieważ de facto jej głównym zamiarem i wartością jest to, że wszystkie procesy odszkodowawcze – tak je nazwijmy, ale używam tego pojęcia w znaczeniu kolokwialnym – będą szybsze niż w przypadku zastosowania ustawy z 2002 r. A z drugiej strony, co też jest ważne, ta ustawa, jak i ta z 2002 r., nie będą blokowały możliwości występowania o odszkodowania w zakresie innym, wyższym, niż to jest możliwe do uzyskania, jeżeli poszkodowany podmiot uzna, że nie zrekompensowano mu strat.

Ale mamy tu także do czynienia z taką sytuacją, którą trudno w debacie na temat tej ustawy pominąć. Mianowicie chodzi mi o kontekst. Mamy do czynienia z ustawą, która wiąże się z wprowadzeniem pierwszy raz w historii III Rzeczypospolitej, pierwszy raz od komunizmu, pierwszy raz od czasów PRL – pierwszy raz! – stanu wyjątkowego, który przecież nie tylko ogranicza możliwości prowadzenia działalności gospodarczej, ale także ogranicza prawa obywatelskie. I już z tego względu należałoby się pochylić nad tym faktem, dokonać refleksji, choćby nawet w kontekście tego, czy w ogóle wprowadzenie stanu wyjątkowego z tego powodu, który obserwujemy, jest potrzebne. A jeżeli tak, to dlaczego – nasuwają się takie pytania – pan prezydent Andrzej Duda nie zwołał Rady Bezpieczeństwa Narodowego, by przedyskutować sprawę z przedstawicielami wszystkich sił politycznych w Polsce? Wszak chodzi nie o zagrożenie Prawa i Sprawiedliwości, nie o zagrożenie rządu, ale o zagrożenie państwa polskiego. Jeżeli tak, to dlaczego pan premier nie przeprowadził konsultacji politycznych, społecznych z przedstawicielami czy z szefami wszystkich ugrupowań politycznych? Przecież mamy tu do czynienia z zagrożeniem – powtórzę to jeszcze raz – nie Prawa i Sprawiedliwości, nie Zjednoczonej Prawicy, nie rządu, ale państwa polskiego. A elementem państwa polskiego jest też opozycja.

Nasuwają się kolejne pytania. Dlaczego w takim razie, jeżeli sprawa jest tak poważna, że wprowadza się stan wyjątkowy, nie podjęto współpracy z instytucjami Unii Europejskiej i w końcu z władzami Unii Europejskiej? Dlaczego ciągle słyszymy tylko doniesienia: sami sobie poradzimy? Powiem szczerze, że te pytania powodują wątpliwości, czy wprowadzenie tego stanu wyjątkowego jest w ogóle uzasadnione.

Na końcu dodam, że poważne wątpliwości dotyczą zakazu wstępu dziennikarzy na tereny objęte stanem wyjątkowym. Rozumiemy, że musi dotyczyć to obywateli, przypadkowych ludzi, uchodźców, ponieważ z różnych powodów, o których się mówi i pisze, mogą oni próbować się tam znaleźć. Ale dlaczego dziennikarzy, którzy są przedstawicielami opinii publicznej? Czy mamy coś do ukrycia, jeśli chodzi o to, co się dzieje na terytorium objętym stanem wyjątkowym? Uważam, że transparentnie i uczciwie działająca władza publiczna nie ma nic do ukrycia i nie powinna mieć nic do ukrycia. I uważam, że powinno się natychmiast zmodyfikować przepisy, bez względu na to, czy stan wyjątkowy będzie wydłużany, czy nie, i poprzez wolne media dopuścić opinię publiczną na terytorium objęte stanem wyjątkowym.

Wracając do ustawy, chciałbym powiedzieć, że jest to ważna i potrzebna ustawa, będziemy za nią głosować, ale w naszej ocenie są tu pewne braki i błędy, które będziemy chcieli uzupełnić poprawkami. Część tych poprawek zostało zgłoszonych jako propozycje poprawek przez Biuro Legislacyjne. Tak że nawet Biuro Legislacyjne znalazło niejako niedociągnięcia w tej – powtarzam to jeszcze raz – ważnej i dobrej ustawie. Jednak część przepisów będzie musiała zostać jeszcze uzupełniona. Dlaczego? Dlatego, że ta ustawa nie obejmuje jak gdyby pełnego – pewnie nigdy tak nie będzie – ważnego i podstawowego zakresu podmiotów prowadzących działalność gospodarczą, a tylko część podmiotów. Np. nie są tutaj uwzględnieni przedsiębiorcy, którzy realizują działalność gospodarczą w zakresie transportu turystycznego, nie są uwzględnieni przedsiębiorcy, którzy realizują swoją działalność gospodarczą w zakresie kultury, rozrywki, rekreacji. A przecież to jest podstawa działalności na tamtych terenach. Nie zostali też wzięci pod uwagę ci przedsiębiorcy, którzy prowadzą działalność gospodarczą związaną z handlem spożywczym czy ze sprzedażą pamiątek. Przy tej okazji… Ta sytuacja kojarzy mi się, à propos pytania pana senatora Kwiatkowskiego, z taką sytuacją, jaka jest w czasie pandemii czy była w czasie pandemii, kiedy to przedsiębiorcom prowadzącym usługi handlowe w sklepikach szkolnych nikt – żadna władza publiczna, żaden rząd, żadna ustawa – nie zakazywał działalności gospodarczej, ale zamykano szkoły, w związku z czym sklepikarze de facto nie mogli prowadzić działalności gospodarczej. Wiele miesięcy musiało upłynąć, by nasze wnioski, propozycje, poprawki i w końcu ustawa zostały uwzględnione przez władze, przez rząd. W efekcie dopiero po wielu, wielu miesiącach prowadzący sklepiki szkolne zostali uwzględnieni, jeśli chodzi o pomoc. Tu, w tym przypadku, chcielibyśmy, żeby podobnie się stało.

W wątpliwość jest podawany także poziom rekompensaty w wysokości 65% przychodu i będziemy proponować, aby było to 80%.

No i na końcu chcę powiedzieć o jednej rzeczy, to znaczy będę też zgłaszał poprawkę do art. 3 ust. 5, w ramach której proponuję skreślić ostatnie zdanie, bowiem ten przepis jest zupełnie zdumiewający, on wprowadza obligatoryjność, obowiązkowość przeprowadzania kontroli u przedsiębiorców. Ja uważam, że art. 3 w ogóle nie jest potrzebny, ponieważ instytucje państwa mają prawo do przeprowadzania kontroli, co wynika z innych ustaw i w ogóle nie trzeba o tym pisać. Jeżeli już to piszemy, to wystarczy pierwsze zdanie tego artykułu mówiące o tym, że wojewoda ma prawo przeprowadzić weryfikację dokumentów. A nie że nakłada się obligatoryjnie obowiązek przeprowadzania kontroli, nie ma takiej sytuacji… Wpisanie czegoś takiego to jest niejako dowodzenie, zakładanie, że każdy przedsiębiorca jest złodziejem, w związku z czym, jak napisze wniosek do wojewody, to trzeba go natychmiast sprawdzić. Tak nie możemy do ludzi i do przedsiębiorców podchodzić. Jeśli wojewoda czy instytucje publiczne powezmą wątpliwość, to będzie można przeprowadzić kontrolę. System prawa, polskiego prawa daje takie podstawy w każdej chwili i obojętnie, czy to jest stan wyjątkowy, czy to nie jest stan wyjątkowy. Obligatoryjności, po pierwsze, nie potrzeba, po drugie, byłoby to w ogóle skandaliczne łamanie przez władze zasady domniemania uczciwości obywateli. Dlatego będziemy zgłaszali poprawkę dotyczącą skreślenia tego przepisu, tzn. części tego przepisu.

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Wicemarszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

I proszę o zabranie głosu pana senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego.

Senator Krzysztof Kwiatkowski:

Panie Marszałku! Panie Ministrze! Panie, Panowie Senatorowie!

Szanowni Państwo, ustawa, którą procedujemy, jest absolutnie potrzebna, dobrze, że taka inicjatywa się pojawiła, z mojej strony jest tu pełne poparcie. A moje pytanie dotyczące tego, czy jeżeli państwo polskie, demokratyczne państwo komukolwiek zamyka legalnie prowadzoną działalność, czy prawnie, czy w sposób praktyczny, faktyczny, a z taką sytuacją mamy do czynienia, to czy ten ktoś powinien otrzymać odszkodowanie, nie było pytaniem podchwytliwym, powiedziałbym wręcz, że było pytaniem oczywistym, na które odpowiedź nasuwa się sama, a można nawet powiedzieć, że było to pytanie retoryczne. Tak, w demokratycznym państwie, jeżeli państwo komuś uniemożliwia legalnie prowadzoną działalność gospodarczą, musi z tego tytułu wypłacić mu rekompensatę, odszkodowanie czy jakkolwiek byśmy to świadczenie nazywali. Jest to rzecz absolutnie oczywista. I z tego względu dla mnie projekt specustawy odszkodowawczej dla tych przedsiębiorców, którzy prowadzą działalność gospodarczą na terenie faktycznie zamkniętym dla osób zewnętrznych, jest absolutną oczywistością. Tylko, Szanowni Państwo, moje pytania były powodowane czym innym. My w Polsce faktycznie od prawie 2 lat mamy do czynienia z sytuacją, kiedy nie tylko przedsiębiorcy w tej wąskiej strefie na granicy z Białorusią nie mogli prowadzić swojej działalności gospodarczej. I to jest niezwykle istotne. Dlatego do tej ustawy przed chwilą wraz z panem senatorem Tyszkiewiczem zgłosiliśmy grupę poprawek, zresztą idących dokładnie w tym kierunku, który wskazywał pan senator Szejnfeld. Są przecież także podmioty faktycznie powiązane, świadczące usługi, prowadzące działalność w związku z obsługą podmiotów na tym terenie, jak choćby przewóz turystów, czy podmioty związane z wykonywaniem usług rekreacyjnych, rozrywkowych czy inną działalnością adresowaną do turysty na tym zamkniętym terenie czy w zakresie handlu dedykowanego dla tych ludzi, którzy na ten teren by przyjeżdżali. Ale moja wypowiedź odwołuje się do czego innego. Chciałbym państwu pewną rzecz pokazać. Jak pracuje Senat? W ubiegłym tygodniu, 4 dni temu Sejm, czyli niższa izba parlamentu, przyjął tę specustawę odszkodowawczą. Co się dzieje? Senat zbiera się po 4 dniach – podkreślam, po 4 dniach – żeby pracować nad tą ustawą, absolutnie niezbędną i potrzebną. Mam nadzieję, że Sejm jeszcze w tym tygodniu się zbierze, jeżeli wprowadzimy te poprawki, które pozwalają bardziej precyzyjnie odpowiedzieć na potrzeby tych, którzy ponieśli rzeczywiste straty związane z decyzjami rządu na tym terenie. Mam nadzieję, że Sejm wykaże się w tej sprawie równą pracowitością co Senat.

Ale nie przypadkiem odwołuję się do tego przykładu. Szanowni Państwo, z tej Izby polskiego parlamentu wyszła tzw. specustawa odszkodowawcza dla tych firm, które zostały faktycznie doświadczone zamknięciami pandemicznymi. Czym się różni ustawa senacka od sejmowej? W zasadzie niczym. Dlaczego? Specustawa, nad którą dziś pracujemy, jest tak samo specustawą jak ta senacka. Zgadzam się z prawnikami, którzy przygotowywali ten projekt: tak, szybciej jest przygotować specustawę. Dlatego przygotowaliśmy też taką w Senacie, a nie korzystaliśmy z przepisów ustawy z 2002 r.

Więcej, zgadzam się z filozofią obu tych projektów: przedsiębiorcy, który poniósł rzeczywistą szkodę majątkową w wyniku decyzji urzędników, funkcjonariuszy państwa polskiego, należy się odszkodowanie. Oczywiście tu możemy dyskutować, czy na poziomie 65%, jak państwo proponujecie w swoim projekcie, czy 70%, jak było w projekcie ustawy senackiej, tej dużej ustawy odszkodowawczej, którą przygotowaliśmy, czy 80%, jak jest w zgłoszonych poprawkach. Ale ja zauważam, że państwo dokładnie skorzystaliście z wzorców, które wam pokazaliśmy w Senacie jako najprostszą ścieżkę: tak, wniosek o odszkodowanie kierowany do wojewody w ramach tej samej procedury, tak, podmiot niezadowolony z decyzji co do wysokości odszkodowania ma prawo odwołać się do sądu. W projekcie, nad którym dzisiaj pracujemy, jest to nazywane rekompensatą, w projekcie senackim jest to nazwane odszkodowaniem.

Ale na czym polega różnica? My projektem tej inicjatywy zajęliśmy się po 4 dniach od jego przyjęcia przez Sejm. Specustawa odszkodowawcza, którą Senat przyjął 19 lutego, do tej pory nie jest rozpatrzona przez Sejm. Minęło 7 miesięcy i nie tysiące firm, jak w przypadku tej ustawy, ale setki tysięcy polskich przedsiębiorców oczekują na jej przyjęcie. Szanowni Państwo, więcej, komisje sejmowe już dawno zakończyły prace, bo 27 maja Komisja Gospodarki i Rozwoju przyjęła ten projekt. Także parlamentarzyści PiS, np. poprzez niebranie udziału w tym głosowaniu, faktycznie poparli ten projekt, bo zdają sobie sprawę, jak inicjatywa senacka była potrzebna. I co? I nic. Senat w sprawie tego projektu spotyka się po 4 dniach, a Sejmowi 4 miesiące nie wystarczyły, żeby się zapoznać z projektem inicjatywy senackiej i przyjąć go w głosowaniu.

Dlatego w tym miejscu, korzystając z tej okazji, jeszcze raz podkreślam, że absolutnie zgadzam się z tą filozofią, że jeżeli komuś uniemożliwiamy prowadzenie przez niego działalności gospodarczej, zarobkowanie, utrzymanie siebie i rodziny, należy mu się, niezależnie od tego, jak to się nazwie, rekompensata czy odszkodowanie. To właśnie ta filozofia, którą dzisiaj pan minister w tej sali tak gorąco popierał. Mam nadzieję, że ten entuzjazm co do tych rozwiązań udzieli się także marszałkowi polskiego Sejmu, który natychmiast skieruje na posiedzenie plenarne Sejmu projekt senackiej specustawy odszkodowawczej, bo na nią oczekują nie tysiące – ten projekt jest potrzebny i bardzo dobrze, że ten projekt tu jest – ale setki tysięcy polskich przedsiębiorców, którzy z ogromnymi nadziejami patrzyli na to, jak Senat wyszedł z tą inicjatywą, jak projekt został przyjęty, poparty przez komisję sejmową, i kompletnie nie rozumieją dzisiaj tej sytuacji, że mija wiele miesięcy i projekt ciągle nie może trafić na posiedzenie plenarne Sejmu.

To dobry moment, żeby nie dzielić przedsiębiorców na lepszych i gorszych, tych, którzy mają firmy przy wschodniej granicy, i tych wszystkich pozostałych, którzy mają je gdzie indziej. Wykorzystajmy także tę salę, żeby stąd zabrzmiał donośny głos, że wspierać trzeba wszystkich, którzy zostali negatywnie doświadczeni decyzjami rządowymi. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Grzegorza Biereckiego.

Senator Grzegorz Bierecki:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Łączę się z państwem z miejsca, w którym właśnie mamy do czynienia ze stanem wyjątkowym, bo w moim okręgu wyborczym, który składa się także z powiatu bialskiego, mamy do czynienia z sytuacją, nad którą Wysoka Izba teraz debatuje. Jestem po rozmowach z przedsiębiorcami, jestem po rozmowach z mieszkańcami tego terenu. Oni, po pierwsze, dziękują za szybkie podjęcie tej inicjatywy; no, liczę na szybką realizację tych rekompensat. Po drugie, chcą, abym przekazał także za pośrednictwem Wysokiej Izby podziękowanie dla Straży Granicznej, żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej, Policji państwowej, tych wszystkich służb, które są zaangażowane w ochronę polskiej granicy. Z całą pewnością dzięki ich obecności mieszkańcy tego terenu czują się bezpieczniej.

Przysłuchuję się tej dyskusji i chciałbym złożyć poprawkę, która znajduje się już w rękach legislatorów, poprawkę wychodzącą naprzeciw oczekiwaniom co do rozszerzenia grupy podmiotów, które będą objęte możliwością uzyskania rekompensat w drodze wniosku do wojewody. Ona oczywiście nie ogranicza drogi sądowej, ale ułatwia wszystkim podmiotom, które nie są wymienione w art. 1 ustawy, uzyskanie odszkodowania poprzez złożenie wniosku do wojewody. Myślę, że taka poprawka wprowadzająca tryb uznaniowy dla wojewody, który ze względu na ciężkie położenie, wielkość strat, okoliczności świadczące o tym, że podmiot działający na tym terenie poniósł szkody… Kierując się względami słuszności, wojewoda będzie mógł wypłacić taką rekompensatę. Nie wymieniam w tej poprawce podmiotów, branż, przedsiębiorstw, które mają być objęte taką możliwością, właściwie pozostawiamy to… (Zakłócenia w trakcie wypowiedzi) …Tutaj życie samo ułoży dobry scenariusz. Dziękuję państwu za uwagę.

Wicemarszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Bogdana Zdrojewskiego.

Senator Bogdan Zdrojewski:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Ja od razu zaznaczę, że nie jestem zwolennikiem stanów nadzwyczajnych, mam złe skojarzenia, zwłaszcza z tym, co pamiętamy najmocniej, czyli ze stanem wojennym, ale zdaję sobie sprawę z tego, że są okoliczności, warunki, kiedy trzeba korzystać z tej możliwości ustawowej, z tych uprawnień konstytucyjnych prezydenta czy też premiera. Dodam też na wstępie, że mam pełną świadomość tego, że stany nadzwyczajne są po to, aby władzy dać więcej władzy i aby władza mogła z tą władzą, z tymi swoimi dodatkowymi kompetencjami zrobić coś dobrego: z jednej strony, usprawiedliwić część swoich działań, z drugiej strony, naprawić ewentualne szkody, z trzeciej, wprowadzić pewne ograniczenia, które mają służyć zmniejszeniu kosztów, zmniejszeniu strat, także w ludziach. Dlatego patrzę na te stany z dosyć dużym sceptycyzmem.

Powiem też od razu, że byłem zwolennikiem tego, aby stan nadzwyczajny był wprowadzony wtedy, kiedy zaczynała się pandemia. Dziś wiemy, ile ta pandemia przyniosła ofiar – ponad 70 tysięcy. Wtedy ten stan nadzwyczajny byłby bardzo adekwatny, być może udałoby się ograniczyć liczbę tych ofiar, być może dałoby się także sprawniej przeprowadzać sprawy rekompensat i zmniejszyć skalę rozmaitych dramatów, także tych osób, którzy prowadzą działalność gospodarczą.

Powiem od razu, żeby nie było wątpliwości, że poprę tę ustawę. Poprę tę ustawę, bo akurat ta ustawa w swoich najważniejszych zapisach ma władzy dać władzę właśnie po to, aby zrekompensować straty, które zostały poniesione, zostaną poniesione czy właśnie są ponoszone przez rozmaite podmioty gospodarcze w pasie przygranicznym z Białorusią. Nieprzypadkowo zadawano pytania, czy obecna analiza sytuacji daje nam szansę na pewną nadzieję, że ten stan zakończy się po 30 dniach, czy może będzie on kontynuowany. Uważam, że w przypadku działalności gospodarczej pewność prowadzenia tej działalności gospodarczej, pewność warunków, w jakich prowadzi się tę działalność gospodarczą, jest niezwykle ważna. Wiemy doskonale, że planowanie działalności, planowanie kosztów, planowanie rozmaitych usług wymaga czasu, wyprzedzenia, reklamy, od czasu do czasu rezerwacji itd., itd. A więc bardzo istotne i ważne jest, aby rząd zapowiadał ewentualne decyzje czy warianty tych decyzji, tak aby można było się do nich przygotowywać. Niestety ten warunek nie został teraz spełniony.

Kolejna sprawa, która jest dla mnie niezwykle istotna, jest taka, czy stan wyjątkowy, który został wprowadzony, jest dowodem na to, że rząd w normalnych warunkach sobie nie radzi, czy jest dowodem na to, że skala trudności na granicy przekracza możliwości funkcjonowania w obecnych warunkach prawnych, czy jest też tak, że ewentualne koszty, które mogłyby się pojawić bez wprowadzania stanu wyjątkowego, byłyby wyższe niż przy jego wprowadzeniu.

Ja nigdy nie posądzam nikogo o złe intencje, nigdy od tego nie zaczynam. Chcę zwrócić uwagę na to, że mamy w Polsce bardzo ważną instytucję europejską, o którą zabiegaliśmy, walczyliśmy. To jest Frontex. Frontex w chwili obecnej składa deklarację możliwości wspomagania państwa polskiego w ochronie zewnętrznej granicy europejskiej. My z tej pomocy – przynajmniej nie ma takiej decyzji – nie korzystamy. I dla mnie bardzo ważne jest postawienie pytania, czy my sobie na tej granicy, krótko mówiąc, radzimy i czy przygotowywaliśmy się właściwie do takiej sytuacji przez ostatnie lata. Nie mówię o ostatnich 6 latach, mówię w ogóle.

Mam też wrażenie, że obrazki z drutem kolczastym są niestety obrazkami niedobrymi, bo są obrazkami wskazującymi na to, że jeśli chodzi o technologię i profesjonalizm w ochronie zewnętrznej granicy, jesteśmy w jakichś latach pięćdziesiątych. Przypomina to raczej granicę Korei Północnej niż państw europejskich.

Chcę także zwrócić uwagę na fakt, że informacje o tych, którzy próbują się przedostać przez granicę, bardzo często są nieprofesjonalne. Bardzo często wskazuje się, że główną grupą są Afgańczycy. Wiemy, że tak nie jest, że ta grupa będzie u nas prawdopodobnie dużo, dużo później. Bardzo istotne jest jednak to, żeby państwo polskie w takiej sytuacji, w sytuacji wcale niełatwej – chcę to wyraźnie podkreślić – miało wiedzę, kompetencje i właściwe narzędzia, a jak wprowadza stan wyjątkowy, to żeby z tej dodatkowej władzy czyniło jedynie dobro, a nie czasami także zło.

Na koniec chcę wyraźnie powiedzieć, że niedopuszczanie dziennikarzy do obserwacji tego, co się dzieje na granicy, niestety nie może być interpretowane inaczej niż jako próba zamknięcia tego całego obszaru przed kontrolą opinii publicznej. I nie jest to dobra sytuacja. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Dla porządku informuję, że państwo senatorowie Agnieszka Gorgoń-Komor, Mariusz Gromko, Aleksander Szwed, Robert Mamątow i senator Józef Pęcherz…

(Głos z sali: Janusz.)

Janusz, przepraszam. …Janusz Pęcherz złożyli…

(Głos z sali: Władysław Komarnicki…)

Dobrze, dobrze. …Władysław Komarnicki, Agnieszka Kołacz-Leszczyńska i Wadim Tyszkiewicz złożyli swoje przemówienia do protokołu.

Informuję, że wnioski o charakterze legislacyjnym na piśmie złożyli panowie senatorowie Krzysztof Kwiatkowski i Wadim Tyszkiewicz, pan senator Grzegorz Bierecki, pan senator Adam Szejnfeld i pan senator Marek Martynowski.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

Czy pan minister chce się ustosunkować do przedstawionych wniosków?

(Głos z sali: Nie.)

Dziękuję.

Ponieważ zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, proszę Komisję Gospodarki Narodowej i Innowacyjności…

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Maciej Wąsik: Przepraszam bardzo, ktoś powiedział „nie”, Panie Marszałku.)

Słucham?

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Maciej Wąsik: Ktoś powiedział „nie”. To nie byłem ja.)

Przepraszam, Panie Ministrze. Widzi pan, ja mam pomocników. Przepraszam.

Proszę uprzejmie.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Maciej Wąsik: Jakiś dziwny zwyczaj w Senacie, ktoś odpowiada za mnie.)

Wystąpienie przedstawiciela rządu

Panie Ministrze, proszę bardzo.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Maciej Wąsik:

Panie Marszałku, bardzo dziękuję.

Ja chciałbym ogólnie ustosunkować się do tego, co padło z mównicy, i powiedzieć tak: ja rozumiem państwa senatorów i to, że są zgłaszane poprawki. Jest oczywiste, że gdybyśmy zaproponowali rekompensatę w wysokości 80%, pan senator Szejnfeld na pewno uznałby, że ta rekompensata jest zbyt niska. Ja rozumiem, że to jest pewne prawo opozycji, i szanuję to prawo. Na pewno zaraz na posiedzeniu komisji będziemy mogli sobie spokojnie podyskutować.

Ale nie zgadzam się głęboko z pewną złą analizą, którą przeprowadził pan senator Zdrojewski. No, to nie jest tak, że rząd sobie nie daje rady. To nie jest tak, że głównym celem stanu wyjątkowego jest odsunięcie mediów od relacjonowania sytuacji. Chciałbym podkreślić, że tam naprzeciwko siebie stoją mężczyźni – po stronie białoruskiej pogranicznicy białoruscy, po naszej stronie nasza straż graniczna – którzy mają broń w pogotowiu. I chciałbym panu powiedzieć jeszcze jedno: żadnego z tych uchodźców, którzy na wysokości Usnarza są po stronie białoruskiej, nie byłoby już tam teraz, gdyby nie działanie pewnych politycznych czynników, opozycji, gdyby nie polityczne zdarzenia, które tam miały miejsce, niepotrzebne happeningi. Gdyby nie to, gdyby nie udział w tym mediów i nakręcanie przez wiele mediów tej sytuacji, ci ludzie nie cierpieliby teraz na deszczu i na chłodzie, no, w tej chwili już za płotem, po stronie białoruskiej.

(Senator Bogdan Zdrojewski: Panie Marszałku, ja proszę o reakcję na to, co mówi pan minister, bo on oskarża opozycję o zaognienie sytuacji na granicy. To jest niedopuszczalne.)

Wicemarszałek Bogdan Borusewicz:

Panie Senatorze…

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Maciej Wąsik: Ja ani razu panu nie przerwałem, Panie Senatorze, chciałbym na to zwrócić uwagę.)

…przepraszam bardzo, proszę się zgłaszać, ale w jakimś trybie. Dobrze? Ja tu nie widzę sytuacji, w której powinienem ingerować.

Proszę bardzo, Panie Ministrze.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Maciej Wąsik:

Ja chciałbym, Panie Marszałku, podkreślić, że jako osoby odpowiedzialne za polskie służby strzegące granicy oceniamy, że te działania były wyjątkowo nieodpowiedzialne. Pan sobie może dopowiedzieć, że ja obwiniam opozycję. Ja obwiniam te osoby, które zachowywały się w sposób skandalicznie nieodpowiedzialny na granicy. I tak było, Panie Senatorze. Mam nadzieję, że nasza ocena jest podobna.

Panie Marszałku…

(Wicemarszałek Bogdan Borusewicz: A to co innego. Dziękuję…)

…pewnie bym nie skorzystał ze swego prawa do riposty, gdyby ktoś nie próbował odpowiedzieć za mnie. Bardzo dziękuję.

Wicemarszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję bardzo.

Ponieważ zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, proszę Komisję Gospodarki Narodowej i Innowacyjności o ustosunkowanie się do przedstawionych wniosków i przygotowanie sprawozdania.

Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone po przerwie w obradach.

Ogłaszam przerwę do godziny 15.30.

Informuję, że za 10 minut piętro wyżej odbędzie się otwarcie wystawy „Prasa KOR”, a Konwent Seniorów zbierze się za pół godziny.

Komunikaty

I jeszcze komunikat.

Proszę bardzo, pan senator sekretarz.

Senator Sekretarz Rafał Ambrozik:

Posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności w sprawie rozpatrzenia wniosków zgłoszonych na trzydziestym posiedzeniu Senatu do ustawy o rekompensacie dla podmiotów świadczących usługi lub prowadzących działalność gospodarczą w związku z wprowadzeniem stanu wyjątkowego na obszarze części województwa podlaskiego oraz części województwa lubelskiego w 2021 r. odbędzie się 30 minut po ogłoszeniu przerwy w obradach w sali nr 217. Dziękuję.

Wicemarszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję bardzo.

Ogłosiłem przerwę, podałem, kiedy będziemy kontynuować obrady.

Dziękuję państwu.

(Przerwa w obradach od godziny 14 minut 23 do godziny 15 minut 30)

Wznowienie obrad

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Wznawiam obrady.

Bardzo proszę państwa senatorów o zajęcie miejsc, a także o powstrzymanie się od głośnych wypowiedzi.

Uzupełnienie porządku obrad

Proponuję uzupełnienie porządku obrad o punkt: drugie czytanie projektu uchwały w 45. rocznicę powstania Komitetu Obrony Robotników – i rozpatrzenie go jako punktu drugiego porządku obrad.

Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Wysoka Izba przyjęła przedstawioną propozycję.

Wobec braku głosów sprzeciwu stwierdzam, że Senat przedstawioną propozycję przyjął.

Punkt 2. porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w 45. rocznicę powstania Komitetu Obrony Robotników

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu drugiego porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w 45. rocznicę powstania Komitetu Obrony Robotników.

Przypominam, że projekt ten został wniesiony przez grupę senatorów i zawarty jest w druku nr 504.

Zgodnie z art. 84 ust. 6 Regulaminu Senatu projekt ten, po uzgodnieniu z klubami i kołami senackimi, został włączony do porządku obrad z pominięciem pierwszego czytania.

Proszę upoważnionego przedstawiciela wnioskodawców, pana marszałka Borusewicza, o przedstawienie projektu uchwały.

Bardzo proszę, Panie Marszałku.

Przedstawienie projektu

Senator Bogdan Borusewicz:

Panie Marszałku! Szanowni Państwo!

Najpierw chcę podziękować, ponieważ ten projekt poparły wszystkie ugrupowania polityczne zasiadające w Senacie. Nie zawsze tak jest – i to nie zawsze tak jest, jeżeli chodzi o sprawy historyczne – ale w tej sprawie, jak się okazało, jesteśmy tutaj, w Senacie, jednością.

Akurat za 2 dni mija 45 lat od powstania Komitetu Obrony Robotników. Ten komitet zawiązał się oddolnie, a powodem tego były represje po Czerwcu ’76. Represjonowani byli robotnicy Ursusa, Radomia, Płocka, a także innych miejscowości, bo strajki po podwyżkach cen żywności były także w innych miejscowościach, ale w tych wymienionych były szczególne, nie tylko strajki, ale szczególne represje. Po raz pierwszy przeciwko tym represjom i po to, aby pomóc represjonowanym robotnikom, ludzie się zorganizowali. Po raz pierwszy od wielu lat. Dyktatura komunistyczna zawsze działała w taki sposób, że przeciwstawiała robotnikom inteligencję. I tu się okazało, że to przeciwstawianie było tylko elementem gry politycznej, rozgrywki politycznej, po to, żeby społeczeństwo polskie utrzymywać w ryzach.

Pamiętam, jak mówiono, także w moim środowisku, po Grudniu ‘70 i Marcu ‘68, że robotnicy nie poparli w roku 1968 studentów, inteligencji, w związku z czym inteligencja nie poparła robotników w 1970 r. To była nieprawda, to był element manipulacji, bo w 1968 r. w Gdańsku razem ze studentami, widziałem to osobiście, demonstrowali także robotnicy, a w 1970 r. – przede wszystkim młodzież, także studencka. Ale ten podział był używany, on jakby trwał w świadomości. I kiedy środowiska inteligenckie powołały KOR, a wcześniej zaczęły pomagać robotnikom wyrzuconym z pracy, represjonowanym, wsadzanym do więzienia, to była to nie tylko bezpośrednia pomoc, bardzo potrzebna, ale także zaprzeczenie tej tezie. To było bardzo ważne dla jedności działania. Sierpień 1980 r., ten olbrzymi strajk, to był już strajk wspólny, wtedy ta teza już w ogóle nie funkcjonowała.

Chcę powiedzieć, że członkowie KOR, których było 38, pochodzą z 2 części pokoleniowych. To było pokolenie działaczy przedwojennych, w dużej mierze z PPS, socjalistycznych, ale także innych, bo byli także chadecy, członkami KOR było też 2 księży, ksiądz Kamiński i ksiądz Jan Zieja z niesamowitym życiorysem, od kapelana roku 1920 po kapelana w powstaniu warszawskim. Był w stanie przeciwstawić się, wydawało się, bardzo trudnej sytuacji i takim narzucającym się tendencjom. On w czasie powstania mówił: Niemiec, który się poddaje nie może być zabijany. Niemiec, który idzie do niewoli… Przeciwstawił się takiej sytuacji, która była zrozumiała w czasie okupacji i powstania, bo przecież Niemcy wyrządzali zbrodnie, które u młodzieży, u normalnych ludzi wywoływały takie odruchy. On był w stanie się temu przeciwstawić. Potem znalazł się w KOR, Komitecie Obrony Robotników. KOR zajmował się zbieraniem pieniędzy, obserwacją procesów, docieraniem do rodzin po to, żeby pomóc pod różnym względem, przede wszystkim finansowym, ale także prawnym. Uczestnictwo w KOR… Teraz wydaje się, że członkowie KOR to jakaś znacząca, odróżniająca się od reszty grupa. Nie, bardzo często ludzie, którzy współpracowali z KOR, robili znacznie więcej niż niektórzy członkowie KOR. Ograniczenie ilościowe, te 38 osób, było związane z pojemnością mieszkania profesora Lipińskiego, po prostu nie można było tam zmieścić już więcej osób i resztę nazywaliśmy współpracownikami KOR, ale oni bardzo często robili znacznie więcej niż ci, którzy podpisywali… A więc były 2 grupy generacyjne. Pierwsza była nazywana „starsi państwo”. Oni dawali oparcie przeciwko represjom. No, trudno byłoby represjonować Anielę Steinsbergową, która broniła strajkujących z lat trzydziestych, albo Pajdaka, który był represjonowany jeszcze przez reżim carski. No, ale chodzi także o ks. Zieję. I dzięki nim mieliśmy poczucie bezpieczeństwa.

I była druga grupa ludzi, wtedy młodych. To była grupa, która przeszła przez więzienie w marcu 1968 r. To byli absolwenci wyższych uczelni, którzy przeszli przez ten młyn represji i zdecydowali się działać dalej.

Ale chcę też wspomnieć o bardzo ważnych współpracownikach KOR. To byli adwokacji, którzy mieli prawo występować w procesach i występowali w procesach. Siła-Nowicki, Szczuka, Olszewski, Taylor – to oni stanowili siłę tych działań antyrepresyjnych. I stanowili też dla nas jakieś zabezpieczenie, bo nieraz musieli się zajmować nie robotnikami, a nami, czyli członkami KOR.

Chcę powiedzieć, że KOR to też ludzie dobrej woli, którzy działali zupełnie społecznie, często spontanicznie.

Ale KOR osiągnął zwycięstwo. Wydawało się, że to jest niemożliwe, że ta władza robi, co chce, ale KOR doprowadził do tego, że wypuszczono wszystkich robotników. I to był pierwszy namacalny sukces.

KOR zapoczątkował także nowy system działania przeciwko władzy, system, do którego tamta władza nie była przystosowana. No, władza nie wiedziała, co z tym zrobić. Bo co zrobić z organizacją nielegalną, to wiedziała – wykrywano ją, a członków wsadzało się do więzienia. Ale to nie była organizacja, to było środowisko. To było środowisko luźno związanych ludzi, którzy się spotykali i decydowali na wspólne działanie po to, żeby pomóc innym.

Potem KOR przekształcił się w Komitet Samoobrony Społecznej, w którym działały już różne wyspecjalizowane agendy. Mirosław Chojecki założył wydawnictwo NOWA. Olbrzymia liczba wydawnictw ukazała się poza cenzurą. Zbigniew Romaszewski z żoną Zofią specjalizował się w obronie represjonowanych, nie tylko politycznie. Bronił tych, których władza skrzywdziła w dowolny sposób. To tu ludzie zwracali się o pomoc. To było także środowisko „Robotnika”, które zdecydowało się działać po to, żeby mobilizować robotników. No, wiedzieliśmy, że bez robotników nie będziemy w stanie obalić tego systemu. Z tym środowiskiem było z kolei związane moje środowisko, które nazwaliśmy Wolne Związki Zawodowe. To było środowisko „Robotnika Wybrzeża”.

No, środowisko „Robotnika Wybrzeża” przygotowało strajk w Sierpniu. Mówię o tym, bo nic nie rodzi się z niczego. To się narodziło z tej grupy. Prowadziliśmy ten strajk, a potem zajęliśmy się organizowaniem „Solidarności”. I prowadziliśmy tę „Solidarność” do stycznia 1981 r., dopóki nie utworzyły się władze krajowe. To było w tym okresie najistotniejsze.

Dlatego dziękuję za to, że podobnie jak ja myślą też inni senatorowie. Trzeba o tym KOR pamiętać, bo to naprawdę jest coś, do czego powinniśmy się odnosić, do czego powinniśmy się odwoływać. W każdej sytuacji trudnej, represyjnej powinniśmy pamiętać, że wtedy można było się zorganizować.

Chcę zaproponować do tej uchwały 3 autopoprawki, takie stylistyczne.

Proponuję, aby w drugim akapicie w pierwszym wersie skreślić „lecz”. „Lecz, jak każda dyktatura”… Tu to „lecz” jest niepotrzebne i ten tekst powinien brzmieć: „Jak każda dyktatura”… To kwestia stylistyczna.

W trzecim akapicie podobnie: proponuję skreślić tam „lecz”. Pierwszy wers powinien brzmieć: „Wnet stało się coś nadzwyczajnego”…, a nie „Lecz wnet stało się”.

I trzecia poprawka. W przedostatnim akapicie jest: „Bohaterom Komitetu Obrony Robotników”. Słowa „Komitetu Obrony Robotników” słusznie są zapisane wielkimi literami, ale słowo „bohaterom” powinno być zapisane małą literą, bo bohaterowie powinni być też skromni.

Proszę szanowny Senat o przyjęcie tej uchwały z tymi 3 poprawkami. To dodatkowe posiedzenie Senatu trafia w tę rocznicę, bo za 2 dni będzie okrągła rocznica, czterdziesta piąta rocznica powołania KOR. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

W tym przypadku słowo „dziękuję” ma w odniesieniu do pana marszałka wielorakie znaczenie.

Zapytania i odpowiedzi

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać trwające nie dłużej niż minutę zapytania do upoważnionego przedstawiciela wnioskodawców.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie? Tak?

Bardzo proszę, jako pierwszy zgłosił się pan senator Jan Maria Jackowski.

Bardzo proszę.

(Senator Jan Maria Jackowski: Dziękuję, Panie Marszałku. Czy jestem słyszany? Bo mam problemy z mikrofonem.)

Panie Senatorze, powiedzieć, że jest pan słyszany, to użyć eufemizmu. Pana głos brzmi niczym…

(Głos z sali: Dobrze, jest dobrze…)

Nie chcę porównywać, bo żadne porównanie nie będzie adekwatne, ale jest pan słyszany.

Senator Jan Maria Jackowski:

Dziękuję bardzo za taką życzliwość, Panie Marszałku.

Mam pytania do pana marszałka Borusewicza.

Otóż, po pierwsze, w oficjalnych dokumentach zazwyczaj historyczna data początku Komitetu Obrony Robotników to 29 września, data podpisania tej deklaracji. W uchwale jest 23 września. Czy pan marszałek, jako świadek tamtych wydarzeń, zechciałby wyjaśnić tę kwestię?

I drugie moje pytanie. Bo pojawiają się czasami spory polityczne dotyczące tego, kto tak naprawdę był założycielem czy współzałożycielem Komitetu Obrony Robotników. Jakby pan marszałek, jako świadek i uczestnik tych wydarzeń, zechciał przedstawić swoją wiedzę na ten temat… No bo ten spór po prostu…

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Panie Senatorze, ja przepraszam, ale pytania mają dotyczyć treści uchwały, a nie życiorysu. Z ogromnym szacunkiem dla pana marszałka…

(Senator Jan Maria Jackowski: Ale, Panie Marszałku, w treści uchwały nie ma założycieli…)

Senator Bogdan Borusewicz:

Ale ja odpowiem, Panie Marszałku, ja chętnie odpowiem.

(Senator Jan Maria Jackowski: Tak jest. No, ja myślę, że pan marszałek Borusewicz jako historyk odpowie historykowi i wszystkim, którzy są zainteresowani naszą historią.)

Ja występuję w podwójnej roli: jako historyk i jako uczestnik.

23 września powstał KOR. Oczywiście rozmowy na ten temat były wcześniej, był apel Jerzego Andrzejewskiego, ale także rozmowy. Ja spotkałem tę grupę z Warszawy – byłem z Gdańska, z dalekiej prowincji – w Radomiu 13 września. Tam była cała grupa z Warszawy, ci, którzy przyjechali na proces, ja też przyjechałem i wtedy się spotkaliśmy. Okazało się, że działamy w różnych miejscach, ale wspólnie. Wtedy Chojecki, Mirek Chojecki powiedział mi, że chcą powołać Komitet Obrony Robotników, że bezpieka już ich namierzyła, a pieniędzy coraz więcej potrzeba, nie są w stanie zebrać wśród znajomych, więc trzeba zrobić jakąś publiczną zbiórkę. A jednocześnie ta kwestia, żeby to robić poufnie, ze względu na ich bezpieczeństwo, już jest nieaktualna, bo bezpieka ich namierzyła. Czyli to było wcześniej.

A jakie środowiska? No, tak jak właśnie Gdańsk, różne środowiska zaczęły w tej kwestii podobne działania. I one się spotykały w Ursusie i Radomiu. Tak że to nie jest tak, że ktokolwiek może powiedzieć: ja byłem pierwszy, itd. Ja do Radomia jeździłem już w lipcu, miesiąc po… i nie wiedziałem o tym, co się dzieje w Warszawie. No, nie wiedziałem. A w Warszawie kilka środowisk też podjęło działalność, tzw. komandosi, harcerze. I te środowiska się potem spotkały.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

(Senator Jan Maria Jackowski: Czy ja mogę dopytać, Panie Marszałku?)

(Głos z sali: Nie…)

Ale, Panie Senatorze, mamy teraz pytania. Jest jeszcze 2 innych senatorów. Przecież…

(Senator Jan Maria Jackowski: To ja poczekam w takim razie…)

(Głos z sali: No, właśnie…)

Dobrze, bardzo proszę, pan senator Jan Maria Jackowski, dodatkowe pytanie.

Senator Jan Maria Jackowski:

Nie wiem, czy pan marszałek zrozumiał intencję mojego pytania. Bo zazwyczaj mówi się o tym gronie inicjatywnym 3 osób, tj.: Jacek Kuroń, Adam Michnik i Antoni Macierewicz. Tu trwają czasami spory. Ale może doprecyzuję to moje pytanie. Prosiłbym o odpowiedź, kto według wiedzy pana marszałka, jako świadka tamtych wydarzeń – wykorzystuję tutaj ten fakt – był pomysłodawcą. Czy można wskazać osobę, która konkretnie była pomysłodawcą, czy raczej było to dzieło zbiorowe? Dziękuję.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Panie Senatorze, naprawdę, z obu stron naszej sali płyną odgłosy niezadowolenia senatorów, tak więc nie są one motywowane politycznie. Pragnę każdego z naszych widzów i słuchaczy zapewnić, że nie jest to… Przedmiotem jest uchwała, a nie sesja naukowa na temat historii Komitetu Obrony Robotników. (Oklaski) Jesteśmy w trakcie procedowania uchwały, w której mamy upamiętnić tę bez wątpienia ważną, niezwykle ważną datę w naszej historii, a także uczestników tego wydarzenia. Ale nie jest to sesja naukowa.

Bardzo proszę, pytanie zadaje pan senator Mamątow.

Senator Robert Mamątow:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Chciałbym w pierwszym rzędzie podziękować za tę uchwałę. Ale jednego mi brakuje w tej uchwale: brakuje mi nazwisk członków komitetu, tak jak było to w uchwale w trzydziestą rocznicę. I ja bym proponował, żeby to i dzisiaj przyjąć. Jeżeli pan marszałek złoży poprawki do tej uchwały, to ja swoją poprawkę też zgłoszę. Ale nie chciałbym przedłużać. Jeśli nie będzie poprawek, to ja swoją wycofam. Dziękuję.

Senator Bogdan Borusewicz:

Panie Senatorze…

Aha, panu senatorowi Jackowskiemu chcę powiedzieć, że jutro będzie taka sesja bardziej naukowa w Senacie o godzinie 10.00. Zapraszam. Co prawda będziemy rozmawiali na temat wpływu KOR na sąsiadów, bo był taki wpływ i to było widoczne dla nas… KOR powstawał też pod wpływem dysydentów rosyjskich, którzy zostali rozbici. Ale jak patrzyliśmy, że Rosjanie są w stanie się zorganizować… To był dla nas przykład pozytywny. A niewątpliwie Karta 77 to przykład wpływu KOR na Czechosłowację, to jest jasne. Jutro będziemy na ten temat rozmawiać i chętnie z panem senatorem… odpowiem panu senatorowi na wszystkie pytania. Tylko proszę wziąć pod uwagę, że ja funkcjonowałem w dalekim interiorze, w Gdańsku, więc nie o wszystkim, co się działo w Warszawie, wiem, nie o wszystkim koledzy mi mówili.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Dziękuję.

Jak rozumiem, pan senator zgłasza poprawkę. Tak?

Senator Bogdan Borusewicz:

Jeżeli nie będzie innych poprawek, to się…

(Senator Robert Mamątow: Znaczy ja się właśnie pytałem…)

Już odpowiadam…

(Senator Robert Mamątow: …czy pan marszałek składa poprawki do tej uchwały.)

Nie, nie. I ja to świadomie…

(Senator Robert Mamątow: To ja też nie składam, tak że…)

Dobrze. Panie Senatorze, ja świadomie to zrobiłem, żeby… Bo różne były potem losy ludzi, część ludzi nie żyje… Może ich trzeba było wymienić. Ten tekst różni się od innych tekstów. To nie jest takie: tacy, tacy i tacy, w tym i w tym dniu. Starałem się pokazać nieco więcej tła sytuacji, która doprowadziła do powstania KOR, bo to było jednak działanie spontaniczne.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Czerwiński.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Jerzy Czerwiński:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Mam do pana marszałka Borusewicza 3 pytania.

Pytanie pierwsze właściwie pokrywa się… Prosiłbym o wyjaśnienie, dlaczego, jeśli nie chciał pan umieścić żadnych nazwisk w uchwale, znalazło się tutaj nazwisko Václava Havla. W uchwale o KOR – przyznam się – to dość egzotyczna konotacja. Jeśli mamy pisać uchwałę historyczną – a ciężko się pisze o historii wtedy, kiedy jej uczestnicy są jeszcze obecni w życiu publicznym – to powinna ona zawierać fakty. Mniej beletrystyki, więcej faktów. Nazwisk założycieli KOR, jego podłoża w postaci działalności „Czarnej Jedynki” tutaj nie znajdujemy.

(Wicemarszałek Michał Kamiński: Panie Senatorze, ja przypominam, że to jest czas zadawania pytań. Pan wygłasza, z całym, ogromnym szacunkiem, swoją opinię. Na to jest czas w dyskusji o projekcie.)

Prosiłbym wobec tego…

(Wicemarszałek Michał Kamiński: Teraz jest czas na pytania do pana senatora.)

Pierwsze pytanie: dlaczego nie ma tu wspomnienia o „Czarnej Jedynce”? Tamto zdarzenie jest powszechnie traktowane jako pierwsze zdarzenie związane z powstawaniem KOR. I dlaczego nie ma tu przynajmniej niektórych nazwisk? Może nie wszystkich 38, jak tu było w uchwale z okazji trzydziestolecia, ale chociaż niektórych.

Drugie pytanie dotyczy, nazwałbym to, tego… To jest w uchwale, ale jest niepełne. Wymienia się tu 2 wydawnictwa, które były ściśle związane z Komitetem Obrony Robotników, a nie wymienia innych wydawnictw, które są w uchwale wzmiankowanej tutaj przez senatora Mamątowa, np. wydawnictwa „Głos”. Jeśli się nie mówi całej prawdy, mówi się półprawdę, czyli tak naprawdę nie mówi się prawdy. Proszę odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tego nie uwzględniono. Albo wszystkie wydawnictwa, albo żadne.

Senator Bogdan Borusewicz:

Panie Senatorze, Havel napisał „Siłę bezsilnych”. I to właśnie było to. Wydawało się, że jesteśmy bezsilni, ale to była nasza siła. Wydawało się też, że jego nazwisko nie wywoła tu jakichkolwiek kontrowersji. Czech, niewątpliwie wybitna postać, literat, prezydent itd., itd. Kwestia innych nazwisk zawsze wywołuje kontrowersje. Oczywiście można było wymienić innych współpracowników KOR, ale ja uważałem, że trzeba tę uchwałę… Chodziło o to, żeby nie wprowadzać kontrowersji. Podobnie jest z „Czarną Jedynką”.

„Głos” to było pismo, to nie było wydawnictwo. NOWA to było wydawnictwo. NOWA wydała w tym czasie kilkaset książek na bardzo wysokim poziomie. Był także „Zapis”. Wydawanie pisma literackiego na takim poziomie wydawało się niemożliwe w tym środowisku, ale to było pismo, gdzie publikowali najważniejsi ówcześni polscy pisarze. Nie dało się wszystkiego wymienić w uchwale. „Głos” znam, drukowałem „Głos” w Gdańsku. Ale tutaj trzeba było to ograniczyć. Im dalej w las, tym więcej szczegółów. Ta uchwała i tak ma półtorej strony. Każda zmiana musiałaby tutaj… Trzeba byłoby wymienić jednych, a potem drugich. I wtedy byłyby pytania, dlaczego nie wymieniono tych trzecich.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku. Dziękuję.

Nie ma więcej pytań.

Bardzo dziękuję jeszcze raz panu marszałkowi.

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

Bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego.

Senator Krzysztof Kwiatkowski:

Panie Marszałku! Szanowni Państwo!

Ja bardzo krótko. Chciałbym tylko podziękować panu marszałkowi Bogdanowi Borusewiczowi za inicjatywę, która upamiętnia tamte wydarzenia, tamtych bohaterów. Oczywiście komisja za chwilę w związku z poprawkami zdecyduje o ostatecznym kształcie projektu…

(Głos z sali: Nie ma poprawek.)

(Głos z sali: Wycofane.)

(Wicemarszałek Michał Kamiński: Nie ma poprawek.)

Nie ma, wycofane. To tym bardziej jeszcze raz serdecznie dziękuję panu marszałkowi, a dziękuję szczególnie za to, że on jako autor tej uchwały ma szczególny tytuł do tego, żeby te wydarzenia i te osoby przypominać. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Informuję, że pan senator Aleksander Szwed złożył swoje przemówienie do protokołu.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

Ogłaszam przerwę do godziny 16.15, kiedy to państwo senatorowie zbiorą się ponownie, by zagłosować.

Dziękuję bardzo.

(Przerwa w obradach od godziny 16 minut 01 do godziny16 minut 17)

Wznowienie obrad

Marszałek Tomasz Grodzki:

Wznawiam obrady.

Bardzo proszę o wyciszenie konwersacji.

Szanowni Państwo Senatorowie, przypominam, że kolejne posiedzenie Senatu planowane jest na dni 7 i 8 października, a następne – na koniec października. Porządek obrad zostanie państwu przekazany drogą elektroniczną.

Punkt 2. porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w 45. rocznicę powstania Komitetu Obrony Robotników (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu drugiego porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w 45. rocznicę powstania Komitetu Obrony Robotników.

Przypominam, że został przedstawiony projekt uchwały oraz została przeprowadzona dyskusja.

Przystąpienie do trzeciego czytania projektu

Przystępujemy do trzeciego czytania, które obejmuje jedynie głosowanie.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad projektem uchwały.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

(Głosy z sali: O, Pani Marszałek…)

(Głosy z sali: Już biegnie…)

Poczekamy, Pani Marszałek…

Czas na setkę wychodzi tak ok. 11 sekund.

(Głosy z sali: Dobry czas.)

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

To jest jedno z nielicznych posiedzeń, na których większość senatorów głosuje zdalnie, co nas trochę martwi, ale jednocześnie cieszy, że system działa.

(Senator Michał Kamiński: A my powinniśmy dostać podwyżki.)

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 95 senatorów, 94 – za, nikt nie był przeciw, 1 senator się wstrzymał. (Głosowanie nr 1)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w 45. rocznicę powstania Komitetu Obrony Robotników. (Oklaski)

Pozwólcie Państwo, że podziękuję panu marszałkowi Borusewiczowi za podjęcie tego szlachetnego zadania. (Oklaski)

Punkt 1. porządku obrad: ustawa o rekompensacie dla podmiotów świadczących usługi albo prowadzących działalność gospodarczą w związku z wprowadzeniem stanu wyjątkowego na obszarze części województwa podlaskiego oraz części województwa lubelskiego w 2021 r. (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu pierwszego porządku obrad: ustawa o rekompensacie dla podmiotów świadczących usługi albo prowadzących działalność gospodarczą w związku z wprowadzeniem stanu wyjątkowego na obszarze części województwa podlaskiego oraz części województwa lubelskiego w 2021 r.

W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności, która ustosunkowała się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowała sprawozdanie w tej sprawie. Znajduje się ono w druku nr 492 Z.

Sprawozdanie Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności

Proszę sprawozdawcę, panią marszałek Marię Koc, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Maria Koc:

Szanowny Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

W przerwie obrad odbyło się posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności.

Komisja ustosunkowała się do zgłoszonych poprawek – do poprawek zarówno komisyjnych, jak i zgłoszonych w trakcie drugiego czytania.

Komisja przyjęła wszystkie zgłoszone poprawki. Komisja rekomenduje, aby łącznie głosować nad poprawkami nr 1, 2, 8 oraz 10–13. Dziękuję bardzo.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.

Czy senatorowie wnioskodawcy pragną jeszcze zabrać głos?

Przypomnę, że wnioski w trakcie dyskusji zgłosili pleno titulo senatorowie: Krzysztof Kwiatkowski, Wadim Tyszkiewicz, Grzegorz Bierecki, Adam Szejnfeld, Marek Martynowski.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania.

W pierwszej kolejności zostaną przeprowadzone głosowania nad przedstawionymi poprawkami, a następnie nad podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia ustawy w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Uwaga: nad poprawkami nr 1, 2, 8 oraz 10–13 należy głosować łącznie.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 95 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 2)

Poprawka nr 3 rozszerza katalog beneficjentów o przedsiębiorców, którzy świadczą działalność w zakresie przewozu turystów.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 93 senatorów, 52 – za, 41 – przeciw, nikt się nie wstrzymał. (Głosowanie nr 3)

Poprawka nr 4 rozszerza krąg beneficjentów o przedsiębiorców prowadzących działalność gospodarczą związaną z kulturą, rozrywką lub rekreacją.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 94 senatorów, 52 – za, 42 – przeciw, nikt się nie wstrzymał. (Głosowanie nr 4)

Poprawka nr 5 rozszerza krąg beneficjentów o przedsiębiorców prowadzących sprzedaż detaliczną produktów spożywczych lub pamiątek.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 96 senatorów, 54 – za, 42 – przeciw, nikt się nie wstrzymał. (Głosowanie nr 5)

Poprawka nr 6 rozszerza do tego, aby rekompensata mogła być przyznana również innym podmiotom niż wskazane w ustawie, jeżeli przemawiają za tym względy słuszności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 94 senatorów, 45 – za, 46 – przeciw, 3 senatorów się wstrzymało. (Głosowanie nr 6)

Poprawka nr 7 podnosi wysokość rekompensaty do 80% średniego miesięcznego przychodu wnioskodawcy.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 96 senatorów, 53 – za, 43 – przeciw, nikt się nie wstrzymał. (Głosowanie nr 7)

Poprawka nr 9 skreśla przepis przewidujący obligatoryjną weryfikację danych zawartych we wniosku w przypadku, gdy kwota rekompensaty przekracza 65 tysięcy zł.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Głosowało 96 senatorów, 51 – za, 43 – przeciw, 2 senatorów się wstrzymało. (Głosowanie nr 8)

Przystępujemy do głosowania nad podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia ustawy w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Jeszcze jeden senator ze zdalnych…

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 95 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 9)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o rekompensacie dla podmiotów świadczących usługi albo prowadzących działalność gospodarczą w związku z wprowadzeniem stanu wyjątkowego na obszarze części województwa podlaskiego oraz części województwa lubelskiego w 2021 r.

(Rozmowy na sali)

Informuję, że porządek obrad trzydziestego posiedzenia Senatu został wyczerpany.

Oświadczenia

Przystępujemy do oświadczeń senatorów poza porządkiem obrad.

Informuję państwa senatorów, że oświadczenia złożone do protokołu zostaną zamieszczone w urzędowej wersji sprawozdania stenograficznego.

Oświadczenia nie mogą trwać dłużej niż 5 minut. Przedmiotem oświadczenia mogą być sprawy związane z wykonywaniem mandatu, przy czym nie może ono dotyczyć spraw będących przedmiotem bieżącego porządku obrad posiedzenia Senatu. Marszałek odmówi przyjęcia niewygłoszonych oświadczeń, których treści nie można ustalić lub których wygłoszenie przez senatora nie byłoby możliwe w przysługującym na to czasie, czyli w ciągu 5 minut. Nad oświadczeniem senatorskim nie przeprowadza się dyskusji.

Poproszę o listę.

Zaczyna pani senator Agnieszka Kołacz-Leszczyńska.

Senator Agnieszka Kołacz-Leszczyńska:

Dziękuję bardzo.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Jeśli pozwolicie państwo, to moje oświadczenie będzie dotyczyło skandalicznej decyzji o natychmiastowym zwolnieniu lekarza i prezydenta Wałbrzycha dr Romana Szełemeja. Zapewne państwo znacie ją z mediów ogólnopolskich.

Składam to oświadczenie jako jeden z parlamentarzystów i razem z parlamentarzystami ziemi wałbrzyskiej, ponieważ nie możemy przejść obojętnie wobec tej haniebnej decyzji dotyczącej zwolnienia lekarza, ordynatora szpitala i jednocześnie prezydenta Wałbrzycha, pana dr Romana Szełemeja.

Być może nie wszyscy państwo wiecie, ale wszystkie sukcesy i ciągły rozwój szpitala to efekt pracy, konsekwencji i uporu całego zespołu, którym przez lata kierował dr Roman Szełemej – ceniony lekarz, wybitny specjalista, ordynator oddziału kardiologicznego, aż od 36 lat związany właśnie z wałbrzyskim szpitalem.

Podjęta wobec niego decyzja kompromituje cały Zarząd Województwa Dolnośląskiego. A przypomnę tylko tym z państwa senatorów, którzy nie wiedzą, że Zarząd Województwa Dolnośląskiego tworzy koalicja tzw. Bezpartyjnych Samorządowców razem z Prawem i Sprawiedliwością. Nie wiecie też państwo zapewne, że jeszcze do niedawna zarząd województwa stał za plecami dr Romana Szełemeja i chwalił się jego sukcesami – sukcesami świetnie rozwijającego się szpitala, sprawnie funkcjonującego na co dzień. Pamiętacie także zapewne wzorcowe przygotowanie przez władze Wałbrzycha, właśnie w koordynacji z panem dr Romanem Szełemejem, punktu szczepień w Wałbrzychu, który stał się jednocześnie wzorem dla innych miast.

Wszystkie efekty pracy Romana Szełemeja doceniają także zwykli obywatele. Ich zaufanie potwierdzają wyniki wyborów i poparcie, jakim wciąż cieszy się prezydent – nie tylko w Wałbrzychu, ale także w całej aglomeracji wałbrzyskiej. Pozwolę sobie również przypomnieć, że w ostatnich wyborach samorządowych ten lekarz, a przy tym także prezydent Wałbrzycha, wygrał w pierwszej turze z wynikiem ponad 84% głosów wyborców.

My jako parlamentarzyści nie mamy wątpliwości, że zwolnienie tego lekarza i prezydenta jest ordynarnym, skandalicznym i jednocześnie haniebnym aktem politycznym. Nasz prezydent budzi bowiem respekt i szacunek wśród mądrych ludzi, a strach i przerażenie u słabych. Najbardziej boją się go właśnie ci ostatni. Dlatego występuję w imieniu parlamentarzystów ziemi wałbrzyskiej, ale i całej rzeszy wałbrzyszan, mieszkańców powiatu wałbrzyskiego, a także wszystkich tych, którzy w ostatnich dniach do nas piszą, obywateli z właściwie całej Polski. I chcę, żeby ten głos wybrzmiał także tutaj, w Senacie. Protestujemy przeciwko nikczemnym próbom prymitywnego nękania szanowanego i cenionego człowieka, jakim jest dr Roman Szełemej. Wszyscy jesteśmy zszokowani sytuacją, która w ostatnich dniach ma miejsce w Wałbrzychu, i deklarujemy, że nie ustaniemy w wysiłkach, by zatrzymać to absolutne polityczne, PiS-owskie draństwo.

Pod tym oświadczeniem oprócz mnie podpisali się także inni parlamentarzyści, posłowie ziemi wałbrzyskiej: pani poseł Izabela Katarzyna Mrzygłocka, pani poseł Monika Wielichowska i pan poseł Tomasz Siemoniak. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo, Pani Senator.

W tej chwili oświadczenie wygłosi pan senator Zdrojewski.

Senator Bogdan Zdrojewski:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Przede wszystkim chciałbym poinformować, że Sejm podjął decyzję o powołaniu specjalnej podkomisji do spraw rozpatrzenia senackiego projektu proszczepionkowego. Przypomnę, że chodzi o dzieci do lat 3. Bardzo się z tego cieszę.

To, co powiem, nie ma z tym związku, ale jest bardzo ważne. Poruszę dzisiaj inny temat, temat związany z ograniczaniem nauki stacjonarnej w szkołach, zwłaszcza w szkołach podstawowych, gdzie jest to szczególnie bolesne.

Moje oświadczenie kieruję do pana ministra Czarnka.

Chcę zacząć od tego, że niestety obserwujemy w ostatnim czasie wzrost zakażeń koronawirusem, tydzień do tygodnia już o ok. 30%. Wyraźnie widać też, że pojedyncze przypadki zakażeń mają zdwojoną siłę, co jest sytuacją bardzo, bardzo niekorzystną, zwłaszcza jeżeli chodzi o słabsze tempo szczepień w ostatnim okresie. Ministerstwo Edukacji i Nauki wskazuje, że im więcej osób będzie zaszczepionych, tym szybciej osiągniemy odporność populacyjną, a dzięki temu będzie możliwa także stacjonarna praca szkół, bez potrzeby wprowadzania ograniczeń. To jest cytat.

Ale chcę zwrócić uwagę pana ministra na fakt, iż perspektywa wprowadzenia ograniczeń rodzi wśród rodziców i uczniów niepokój, obawę przed ponownym wdrożeniem przymusowej nauki zdalnej, także dla uczniów, co chcę podkreślić, zaszczepionych. Jest więc bardzo prawdopodobne, że taka polityka informacyjna rządu finalnie nie służy dobrze promocji szczepień. Uczniowie i rodzice już dziś podkreślają, że nauka zdalna jest znacznie mniej efektywna niż stacjonarna, i to z różnych powodów. Ci, którzy decydują się na szczepienie dzieci, przede wszystkim myślą o tym, aby utrzymać naukę stacjonarną. Przypomnę, że obietnice, które były prezentowane na bilbordach i plakatach – „szczepimy się, bo chcemy być razem”, „szczepimy się, bo chcemy wrócić do normalności”, „szczepimy się, bo tęsknimy za naszymi bliskimi” – bardzo często odnosiły się właśnie do szkół.

Dlatego też chciałbym zwrócić się do pana ministra z pytaniem o możliwość dokonania pewnych korekt w aktach wykonawczych, korekt polegających na wprowadzeniu zapisów, które umożliwią naukę stacjonarną szkołom, w których zaszczepionych będzie np. ponad 70% uczniów. Dzięki temu te pojedyncze przypadki, które być może się zdarzają, nie będą paraliżować albo całych klas, albo – w niektórych przypadkach – całych szkół.

Jako jeden z inicjatorów senackiego projektu nowelizacji ustawy o opiece nad dziećmi w wieku do lat 3 oraz ustawy o podstawowej opiece zdrowotnej, dotyczącej zaświadczenia o obowiązkowych szczepieniach jako obligatoryjnego warunku przyjęcia do żłobka i przedszkola, deklaruję moje wsparcie, ale jednocześnie zwracam uwagę na to, że wielce prawdopodobne jest, że w Sejmie uruchomiona zostanie poprawka, która jeszcze bardziej uprości proces, krótko mówiąc, identyfikowania tych, którzy zostali zaszczepieni. Dziękuję bardzo.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo panu senatorowi.

Głos zabierze pan senator Pęcherz.

Senator Janusz Pęcherz:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Moje oświadczenie kieruję do pana ministra Adama Niedzielskiego, ministra zdrowia.

Drugie oświadczenie składam na piśmie, do pana ministra Przemysława Czarnka, ministra edukacji i nauki.

Szanowny Panie Ministrze!

Do mojego biura senatorskiego zwrócili się pielęgniarki, pielęgniarze i położne z tytułem magistra pielęgniarstwa i specjalizacją, zatrudnieni w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym im. Ludwika Perzyny w Kaliszu, z prośbą o pomoc w rozwiązaniu ich problemów wynagrodzeniowych w związku z ostatnimi regulacjami płacowymi obowiązującymi od 1 lipca 2021 r. Osoby te czują się bardzo pokrzywdzone faktem, że najbardziej wykwalifikowany ich zdaniem personel pielęgniarsko-położniczy, który powinien być zaszeregowany do grupy VII z najniższym wynagrodzeniem 5 tysięcy 478 polskich złotych, został w grupie VIII z najniższym wynagrodzeniem wynoszącym 4 tysiące 186 zł. Czują się jak niepotrzebny drogi balast, który był dobry, jak podnosił swoje kwalifikacje w swoim własnym czasie, kosztem swoich rodzin i wielu wyrzeczeń, na własne pieniądze. Po wielu przeprowadzonych rozmowach, zarówno z wymienioną grupą zawodową, jak i dyrektorem szpitala, gdzie zatrudnione są te osoby, z przedstawicielami organu prowadzącego szpital w Kaliszu oraz kilkoma dyrektorami szpitali w Polsce, borykającymi się z podobnymi problemami, a chcącymi jak najlepiej i zgodnie z prawem je rozwiązać, pojawiły się pytania i wątpliwości, co do których chciałbym uzyskać odpowiedzi od pana ministra. Mam tych pytań pięć, jedno tylko z nich przedstawię.

Czy w przypadku gdy z pracownikiem zaszeregowanym do grupy VIII wymienionej w załączniku do ustawy w sprawie wynagrodzenia zasadniczego, który po 1 lipca 2021 r. rozwiązał z pracodawcą stosunek pracy, a który na dzień 31 maja 2021 r. był zatrudniony u danego pracodawcy, pracodawca zawrze nową umowę o pracę i zgodnie z przedstawionymi dokumentami wymagane kwalifikacje na dotychczas zajmowanym stanowisku pracy uzasadniają zaszeregowanie takiego pracownika np. do grupy VII, to czy tak ustalone nowe wynagrodzenie uwzględnia się do wysokości dodatkowych środków, na podstawie których Narodowy Fundusz Zdrowia określa współczynniki korygujące, wskazane w rozporządzeniu w sprawie ogólnych warunków? A jeżeli tak, to czy koszt zatrudnienia takiego pracownika zostanie przez Narodowy Fundusz Zdrowia zrefundowany? Uprzejmie proszę o możliwie szybkie udzielenie mi odpowiedzi. Dziękuję bardzo.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo panu senatorowi.

Oświadczenie wygłosi pan senator Gawłowski.

Senator Stanisław Gawłowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ja swoje oświadczenie kieruję do ministra środowiska i klimatu. Oświadczenie dotyczy akcji promocyjnej, która została rozpoczęta w Lasach Państwowych.

Lasy Państwowe ostatnio cieszą się dość złą sławą. Wynika to głównie z tego, że prowadzą rabunkową gospodarkę leśną. Ale Lasy Państwowe zdecydowały się na rozpoczęcie akcji promocyjnej. To nie przypadek, że zdecydowały się zlecić przeprowadzenie akcji promocyjnej firmie, która do tej pory zajmowała się promowaniem Funduszu Sprawiedliwości, związanego ze Zbigniewem Ziobrą, bo powszechnie wiadomo, że Lasy Państwowe są dzisiaj obsadzone przez ludzi związanych właśnie ze Zbigniewem Ziobrą i z Solidarną Polską. Niestety nawet ta sytuacja doprowadziła do kompromitacji, bo w filmie promującym Lasy Państwowe znalazł się ptak długoszpon, który jest gatunkiem niewystępującym nie tylko w Polsce, ale i w Europie. To świadczy tylko i wyłącznie o tym, że ta firma nie ma świadomości tego, czym się tak naprawdę zajmuje. Chciałbym się dowiedzieć, w jakim zakresie, w jakim trybie została ona wybrana, ile kosztuje ten konkretny film promocyjny, jakie Lasy Państwowe mają nakłady promocyjne, ile w ogóle wydają na promocję swoich aktywności, jakie firmy są obecnie zatrudniane przez dyrekcję oraz jacy ludzie bezpośrednio za to odpowiadają. To jest pierwsze pytanie.

Pytanie drugie chciałbym skierować do ministra Ziobry, do prokuratora generalnego. Ono dotyczy energetyki. Otóż w ostatnich latach mamy do czynienia z szeregiem decyzji, które prowadzą do strat gigantycznych rozmiarów. Blok energetyczny elektrowni w Ostrołęce – kilka miliardów złotych strat. Niedziałający blok energetyczny w Jaworznie – 6 czy 7 miliardów strat. Sytuacja jest dramatyczna. Jest zaniechanie i są błędy urzędnicze, które zostały popełnione w Turowie. Już dzisiaj wiemy, że kara dobowa to jest pół miliona euro. Nie wiemy, jak długo będzie trwał ten proces.

Chcę zapytać ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego, czy prokuratura rozpoczęła już działania związane z przestępstwami urzędniczymi popełnionymi przez urzędników wysokiego szczebla. Na jakim etapie są w tej chwili te postępowania? Dziękuję bardzo.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Senator Krzysztof Brejza.

Senator Krzysztof Brejza:

Dziękuję bardzo.

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Oświadczenie swoje kieruję do pana Mariusza Kamińskiego, ministra spraw wewnętrznych.

Chciałbym zwrócić uwagę na pogłębiający się kryzys w Policji. Wszyscy byliśmy świadkami używania przemocy wobec strajkujących podczas Strajku Kobiet, bicia kobiet pałkami teleskopowymi przez policjantów, nadużywania środków przymusu bezpośredniego, nadużywania gazu. Ostatnie miesiące to także szereg tajemniczych zgonów w trakcie zatrzymań dokonywanych przez funkcjonariuszy Policji. Ostatnie miesiące to przykłady nieumiejętnego zatrzymywania przestępców, chociażby we Wrocławiu, gdzie policjant nie potrafił zatrzymać złodzieja samochodów, który potem niemalże rozjechał człowieka z wózkiem, w Kołobrzegu, gdzie na stacji benzynowej jedna z kierujących samochodem zdemolowała tę stację, a policjanci byli bezradni, czy wreszcie w Gdańsku, gdzie złodziej samochodów został ostrzelany z ostrej amunicji przez policjantów, ale odjechał. Nasuwają się pytania, czy to są wydarzenia incydentalne, czy ich głębszą przyczyną jest kryzys w Policji. Obawiam się, że ich przyczyną jest skrócenie czasu szkoleń.

Z tego miejsca pragnę zadać pytania panu ministrowi, który powinien skutecznie nadzorować Policję i powinien swoją pracą doprowadzać do wzrostu jej sprawności. Tymczasem nie tylko zaufanie do Policji spadło o 20%, ale też jej sprawność jest coraz gorsza.

Pytania są proste. Jak długo trwało zawodowe szkolenie podstawowe w roku 2015 i jak długo trwało podstawowe szkolenie w roku 2020? Jeżeli zostało skrócone, to dlaczego? Czy pan minister podejmował w tej sprawie decyzje? Czy pan minister próbował zatrzymać proces skrócenia czasu szkolenia? Czy policjanci szkoleni są z techniki wybijania szyb? Czy wszyscy policjanci biorą udział w zajęciach na strzelnicy? Jeżeli tak, to jak często i ile sztuk amunicji wystrzeliwanych jest w trakcie szkoleń przez każdego policjanta w ciągu roku? Wreszcie: ile edycji szkoleń z zakresu programu zatrzymywania niebezpiecznych przestępców przeprowadzonych było w roku 2015, a ile w roku 2020?

I testy psychologiczne, niezwykle istotne. Ilu było kandydatów do Policji w roku 2015? Ilu z tych kandydatów nie zdało testu psychologicznego w pierwszym podejściu ? I analogiczne pytanie: ilu było kandydatów do formacji w 2020 r. i ilu z nich nie zdało w pierwszym podejściu testów psychologicznych MultiSelect?

Wreszcie pojawia się pytanie o sprawność fizyczną policjantów. Jest oczywiście postulat dostępu do siłowni, tak żeby policjanci mogli ćwiczyć. Jeden z policjantów napisał mi maila, że w prywatnych koncernach pracownikom oferuje się karnety na siłownię, a on jako policjant z wieloletnim stażem nie ma do siłowni dostępu. Pytanie, ile komend Policji posiada własne siłownie. W jaki sposób pan minister chce zadbać o to, żeby policja była coraz bardziej sprawna fizycznie? Dziękuję bardzo.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo panu senatorowi.

Głos zabierze pan senator Jan Maria Jackowski.

Senator Jan Maria Jackowski:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Mam 3 oświadczenia.

Pierwsze oświadczenie kieruję do prezesa Rady Ministrów.

Panie Premierze, 10 czerwca skierowałem do pana oświadczenie z prośbą o informację, ile łącznie do dnia 31 maja 2021 r. kosztował państwo polskie zakup szczepionek przeciwko COVID i jaki jest średni koszt jednostkowy jednej dawki z rozbiciem na preparaty Pfizer, Moderna, AstraZeneca i Johnson&Johnson. W dniu 3 września otrzymałem odpowiedź podpisaną przez wiceministra zdrowia, w której nie ustosunkowano się do mojego pytania, nie udzielono mi odpowiedzi na zadane pytania i nie udzielono mi stosownej informacji. W związku z tym ponownie zwracam się do pana w przedmiotowej sprawie z prośbą o merytoryczną odpowiedź, a nie uwagi ogólne.

Drugie oświadczenie kieruję do marszałek Sejmu, pani Elżbiety Witek.

18 czerwca skierowałem do pani marszałek oświadczenie w sprawie bezpieczeństwa osób wchodzących i wychodzących z budynków Kancelarii Sejmu, a więc polskiego parlamentu, i dostępu do nich. Do dzisiaj nie uzyskałem odpowiedzi na to oświadczenie, w związku z czym składam je powtórnie.

Trzecie moje oświadczenie kieruję do rzecznika praw obywatelskich.

W związku z sytuacją dotyczącą pracowników sektora wydobywczego, myślę tutaj o kopalni „Turów”, i perspektywą zagrożenia utratą przez nich źródeł utrzymania zwracam się do pana rzecznika z prośbą o informację, czy w tej sprawie biuro i pan podejmowaliście jakieś działania i czy zamierza pan rzecznik w tej sprawie, która dotyczy tysięcy osób, podjąć działania w zakresie pańskiej misji jako rzecznika praw obywatelskich.

Dziękuję.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo panu senatorowi.

Głos zabierze pan senator Komorowski.

Senator Marek Komorowski:

Panie Marszałku!

Chciałbym złożyć oświadczenie i skierować je… chyba do pana marszałka.

Otóż na ostatnim posiedzeniu Senatu, poprzedzającym dzisiejsze posiedzenie, czyli na dwudziestym dziewiątym posiedzeniu Senatu, w którym uczestniczyłem zdalnie, ze względów technicznych nie wziąłem udziału w głosowaniu nr 30 nad uchwałą okolicznościową w związku z beatyfikacją kardynała Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia. Chciałbym złożyć oświadczenie, iż całym sercem jestem za tą uchwałą, a po prostu ze względów technicznych nie jestem odnotowany jako biorący udział w tym głosowaniu. Gdybym brał w nim udział, to oczywiście głosowałbym za. Chciałbym, żeby w protokole było jakoś odznaczone, że również byłem i jestem za podjęciem tej uchwały okolicznościowej.

Dziękuję.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo.

To znajdzie odzwierciedlenie właśnie w stenogramie z tego oświadczenia.

Głos zabierze pan marszałek Michał Kamiński.

Senator Michał Kamiński:

Czcigodny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Myślę, że już najwyższy czas, abyśmy w Senacie skierowali do pana premiera Mateusza Morawieckiego stanowczą prośbę o przedstawienie, i to w trybie pilnym, białej księgi dotyczącej sprawy Turowa.

Co to znaczy „biała księga”? Panie Marszałku, Wysoka Izbo, to oznacza, że oczekujemy, że pan premier Mateusz Morawiecki przedstawi wszystkie wewnętrzne – oczywiście nieobjęte klauzulami tajności – dokumenty rządowe, które pozwolą nam odtworzyć chronologiczny przebieg wydarzeń, a konkretnie ustalić najważniejsze fakty. Kiedy premier polskiego rządu Mateusz Morawiecki powziął wiedzę o tym, że sytuacja, z którą ma do czynienia w Turowie, może zaowocować takim, a nie innym skutkiem? Dokładnie: kiedy odpowiednie służby, odpowiedni eksperci, resorty odpowiedzialne za politykę europejską, za wymiar sprawiedliwości, za politykę gospodarczą, resort spraw zagranicznych… Kiedy te wszystkie resorty powzięły wiedzę i poinformowały premiera o tym, że Polsce grożą gigantyczne kary finansowe?

Zwłaszcza polska opinia publiczna ma prawo wiedzieć, dlaczego w czasie, gdy czescy urzędnicy, czeski rząd przygotowywał, wchodził w ostatnie stadium przygotowania akcji przeciwko Polsce… Kto w Ministerstwie Spraw Zagranicznych podjął decyzję, by w tych dniach, kiedy Czesi szykowali potężne uderzenie w interesy ekonomiczne państwa polskiego, polscy dyplomaci w Czechach biegali po czeskim Senacie, dając upust swojemu religijnemu fanatyzmowi i walcząc z aborcją? Kto zapłaci Polakom, którzy przez fanatyzm religijny rządu Morawieckiego tracą dzisiaj swoje pieniądze? Czy te pieniądze zwrócą polscy biskupi? Czy te pieniądze zwróci Episkopat? Obawiam się, że nie. Ale musimy poznać nazwiska polityków odpowiedzialnych za to, że polska ambasada zajmowała się w Czechach walką z aborcją, a nie walką o polskie interesy ekonomiczne.

Prawda na ten temat jest zawarta w dokumentach Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Tutaj nie powinno być pola na żadne przesadne interpretacje, plotki czy pogłoski. Te decyzje podejmowali konkretni ludzie. To konkretni ludzie, konkretny minister, konkretny wiceminister kazał konkretnym polskim dyplomatom walczyć w Czechach z aborcją, a nie troszczyć się o pieniądze Polaków. Konkretna osoba. Musi być jej podpis, muszą być dokumenty.

I żądamy, Panie Premierze, ujawnienia tych dokumentów. Bo państwo polskie ma prawo wiedzieć, czy pan Mateusz Morawiecki w tej sprawie był informowany. I czy wiedząc, mając pełną świadomość tego, co grozi Polsce, nic w tej sprawie nie zrobił albo zrobił bardzo niewiele. Albo czy pan Mateusz Morawiecki był w tej sprawie jako premier rządu polskiego oszukiwany bądź nieinformowany w pełni o powadze sytuacji przez swoich urzędników.

Na te pytania polska opinia publiczna… To nie jest tak, że opinia publiczna po prostu ma prawo poznać odpowiedzi. Rząd ma święty obowiązek poinformować Polaków, kto ponosi winę za tę tragiczną, kompromitację polskiej polityki zagranicznej, jaką jest przegrywany przez nas spór z Czechami, i ogromne koszty, które państwo polskie, a więc wszyscy jego płacący podatki obywatele muszą ponosić. Czas skończyć z dyletanctwem w polityce zagranicznej. Czas skończyć z fanatyzmem religijnym w polskiej polityce zagranicznej. Czas zacząć bronić polskich interesów.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo panu senatorowi.

Jako ostatni głos zabierze pan senator Marcin Bosacki… A, jednak nie ostatni, bo jeszcze pan senator Kwiatkowski.

Pan senator Bosacki.

Senator Marcin Bosacki:

Szanowny Panie Marszałku!

Moje oświadczenie kieruję do ministra zdrowia, pana Adama Niedzielskiego.

Panie Ministrze, bardzo proszę o wyjaśnienie, dlaczego ekipa salowych szpitala tymczasowego na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich wciąż nie uzyskała wypłaty przyznanego pracownikom niemedycznym dodatku covidowego w wysokości 5 tysięcy zł brutto.

Sprawa ciągnie się już od ponad 3 miesięcy. Wypłata tego dodatku nie jest realizowana z powodu jednej dość banalnej przyczyny wynikającej być może z bałaganu. Otóż aby NFZ i dyrekcja szpitala mogły ten dodatek wypłacić, potrzebne jest zaświadczenie czy informacja z ministerstwa o poziomie zabezpieczenia covidowego, który obowiązywał w tym szpitalu tymczasowym na terenie targów poznańskich. Pracownicy ministerstwa poinformowali ustnie, że był to taki sam stopień, jaki miała jednostka prowadząca szpital tymczasowy, czyli Szpital Kliniczny Przemienienia Pańskiego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, jednak od ponad 3 miesięcy z nieznanych przyczyn ministerstwo nie wysyła tego zaświadczenia w formie pisemnej do Poznania.

Bardzo proszę pana ministra o wyjaśnienie tej sprawy, spowodowanie, by ta informacja została wysłana, a tym samym, aby dziesiątki salowych pracujących w szpitalu tymczasowym na terenie targów poznańskich otrzymały dodatek w wysokości 5 tysięcy zł. Sprawa jest tym bardziej pilna, że, jak słyszymy, administracja rządowa przymierza się w związku z czwartą falą do ponownego otwarcia tego szpitala tymczasowego. Tego typu traktowanie pracowników z całą pewnością nie zachęca ich do tego, aby ponownie podjęli pracę w tym szpitalu.

Bardzo dziękuję, Panie Marszałku.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo.

Głos zabierze pan senator Kwiatkowski.

Senator Krzysztof Kwiatkowski:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Swoje oświadczenie kieruję do prezesa Rady Ministrów, ministra spraw zagranicznych, ministra funduszy i polityki regionalnej.

Wczorajsza decyzja, którą podjął Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Turowa, pokazuje kompletną porażkę polityki prowadzonej w wymiarze budowania relacji międzynarodowych rządu polskiego tak na linii z naszymi sąsiadami, jak i z instytucjami europejskimi. Dzisiaj już wiemy, jaki jest konkretny rachunek za brak umiejętności odpowiedzialnego, mądrego reprezentowania polskich interesów na arenie międzynarodowej: 2 miliony 300 tysięcy dziennie, 70 milionów zł miesięcznie, 850 milionów zł rocznie, jeżeli nie uda się tego konfliktu rozwiązać.

W związku z tym, że dzisiaj już wiemy, jaki jest konkretny koszt związany z tym brakiem umiejętności rozwiązywania problemów w drodze porozumienia, dialogu i szukania rozwiązań akceptowalnych przez obie strony, mam następujące pytania.

Pierwsze pytanie kieruję do prezesa Rady Ministrów i ministra finansów: jak chcecie państwo sfinansować kary, które nałożył na nas Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej? Jak wiemy, budżet państwa na przyszły rok został już przez rząd przyjęty, zresztą w trybie obiegowym, w sierpniu. Proszę o szczegółową informację, jak będzie finansowana kara, ale nie poprzez informację, że nie będą to wydatkowane środki z budżetu państwa, bo pewnie one będą potrącane przez Unię Europejską ze środków, które miały do Polski napłynąć, tylko poprzez informację, jakie zadania państwo jako rząd ograniczycie. Gdzie będą cięcia wydatków: w służbie zdrowia, w oświacie, w sektorze bezpieczeństwa czy w obszarze innych zadań? Proszę o szczegółową informację w tym zakresie.

Proszę także ministra spraw zagranicznych, i to kolejny adresat mojej prośby, o informację, w oparciu o co prezes Rady Ministrów, szef polskiego rządu kilka miesięcy temu mówił, że z Czechami już się dogadaliśmy. Proszę o szczegółową informację o prowadzonych negocjacjach ze stroną czeską i informację, na jakim one dzisiaj realnie są etapie.

Proszę także Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, działowe ministerstwo – ono co prawda jest połączone z innym resortem – o szczegółowe informacje, czy to, że dzisiaj zapowiadamy, że nie będziemy realizować rozstrzygnięcia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, może wpływać na negocjacje, które prowadzi to ministerstwo w zakresie zatwierdzenia Krajowego Planu Odbudowy czy, jeszcze ważniejszego dokumentu, Umowy Partnerstwa, dokumentów, na podstawie których mamy pozyskać pieniądze, np. z Polityki Spójności w latach 2021–2027. Proszę o szczegółowe informacje Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, jakimi państwo dysponujecie analizami, ekspertyzami i opiniami pokazującymi, czy brak realizacji wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej może czy nie może rzutować na te negocjacje.

Musimy pamiętać, że relacje Polski z Unią Europejską i relacje z naszymi sąsiadami od wczorajszej decyzji Trybunału Sprawiedliwości UE mają swoją określoną wagę finansową, i to wagę finansową, której nie będzie ponosił rząd, ale będą ponosili wszyscy obywatele. Dziękuję bardzo.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo panu senatorowi.

Informuję, że protokół trzydziestego posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej X kadencji zostanie udostępniony senatorom w terminie 30 dni po posiedzeniu Senatu w Biurze Prac Senackich, pokój nr 255.

Zamknięcie posiedzenia

Zamykam trzydzieste posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej X kadencji.

(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)

(Koniec posiedzenia o godzinie 17 minut 02)

Odpowiedź nie została jeszcze udzielona.