Narzędzia:

Posiedzenie: 29. posiedzenie Senatu RP X kadencji, 2 dzień


9 i 10 września 2021 r.
Przemówienia z dnia poprzedniego

Przemówienie senator Ewy Gawędy w dyskusji nad punktem 8. porządku obrad

Przemówienie senator Ewy Gawędy w dyskusji nad punktem 8. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Kardynał Stefan Wyszyński jest niewątpliwie przykładem świętości. Jako prymas Polski stał się ojcem duchowym całego narodu zniewolonego przez komunizm. W okresie represji wobec Kościoła i społeczeństwa bronił chrześcijańskiej tożsamości narodu. Był inicjatorem politycznego ułożenia stosunków z władzami państwa. W 1953 r. wysłał do Bolesława Bieruta memoriał „Non possumus”, będący odpowiedzią Episkopatu na ataki wymierzone w Kościół katolicki oraz na próby jego podporządkowania komunistycznym władzom. Po publicznym ujawnieniu treści listu we wrześniu 1953 r. został aresztowany. Do 1956 r. był internowany w Rywałdzie, Stoczku Warmińskim, Prudniku i Komańczy. Warunki, w jakich był przetrzymywany (wilgoć i zimno), spowodowały, że głęboko podupadł na zdrowiu. Podczas uwięzienia opracował program odnowy życia religijnego w Polsce, zawarty w idei Jasnogórskich Ślubów Narodu. Przygotował także założenia Wielkiej Nowenny przed obchodami Tysiąclecia Chrztu Polski.

Kardynał Stefan Wyszyński wywarł wielki wpływ na kapłaństwo i późniejszy pontyfikat Karola Wojtyły, co potwierdzają słowa papieża Polaka wypowiedziane podczas inauguracji pontyfikatu: „Nie byłoby na Stolicy Piotrowej tego Papieża Polaka, który dziś pełen bojaźni Bożej, ale i pełen ufności rozpoczyna nowy pontyfikat, gdyby nie było Twojej wiary, nie cofającej się przed więzieniem i cierpieniem, Twojej heroicznej nadziei, Twego zawierzenia bez reszty Matce Kościoła, gdyby nie było Jasnej Góry i tego całego okresu dziejów Kościoła w Ojczyźnie naszej, które związane są z Twoim biskupim i prymasowskim posługiwaniem”.

Dlatego zdecydowanie popieram przygotowany projekt uchwały w związku z beatyfikacją kardynała Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia.

Przemówienie senatora Mariusza Gromki w dyskusji nad punktem 8. porządku obrad

Przemówienie senatora Mariusza Gromki w dyskusji nad punktem 8. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku!

Senacki projekt uchwały w związku z beatyfikacją kardynała Stefana Wyszyńskiego, Prymasa Tysiąclecia to wspaniała i potrzebna inicjatywa podkreślającą ważność upamiętnienia jednego z najważniejszych i najwybitniejszych osobistości zasłużonych dla Polski i polskiego Kościoła katolickiego.

W 2021 r. przypadają dwie bardzo ważne daty związane z naszym wybitnym Prymasem Tysiąclecia. 28 maja obchodzona była czterdziesta rocznica jego śmierci. 12 września w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie zostanie on beatyfikowany. Okolicznościowy projekt uchwały to okazja do przypomnienia najważniejszych i najtrudniejszych wydarzeń z życiorysu Prymasa Wyszyńskiego. W gronie zasłużonych dla Polski, żołnierzy, ludzi nauki i kultury, osób świeckich i duchownych, polityków, nie może zabraknąć człowieka, który z wielkim zaangażowaniem pomagał i służył drugiemu człowiekowi oraz całemu Kościołowi – kardynała Stefana Wyszyńskiego, prymasa Polski w latach 1948–1981. Wielki kapłan w powojennej historii Kościoła w Polsce był twórcą akcji duszpasterskiej pod nazwą Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego. Niech wyrazem uznania będzie oddanie hołdu człowiekowi, który był obrońcą praw człowieka, narodu i Kościoła.

Z całą stanowczością popieram projekt upamiętniający kardynała Stefana Wyszyńskiego. Należy mu się należyty szacunek i pamięć. Niech jego życie i posługa kapłańska będą drogowskazem dla nas wszystkich, że powinniśmy kierować się zasadami wiary, nadziei i miłości.

Przemówienie senatora Ryszarda Majera w dyskusji nad punktem 8. porządku obrad

Przemówienie senatora Ryszarda Majera w dyskusji nad punktem 8. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Dziękując za przygotowanie tej ważnej uchwały dotyczącej prymasa Wyszyńskiego, czuję się w obowiązku, a czynię to z zaszczytem, przypomnieć, że Prymas Tysiąclecia, kardynał Stefan Wyszyński właśnie w Częstochowie w dniu 5 sierpnia 1924 r. odprawił swoją prymicyjną mszę świętą przed cudownym obrazem Matki Bożej na Jasnej Górze, co wspominał z czasem: „Z pierwszą Mszą świętą pojechałem na Jasną Górę i tam ją odprawiłem w dniu Matki Bożej Śnieżnej, 5 sierpnia 1924 roku. Pojechałem na Jasną Górę, aby mieć Matkę, aby stanęła przy każdej mojej Mszy świętej, jak stanęła przy Chrystusie na Kalwarii. Prawdziwą męką była moja pierwsza Msza święta… Dlaczego przyjechałem z prymicją na Jasną Górę, a raczej – dlaczego przywiozła mnie na Jasną Górę moja siostra? Zapewne dlatego, że wychowaliśmy się w naszej rodzinie domowej w głębokiej czci do Matki Bożej. Moja matka odwiedzała Wilno, Ostrą Bramę, a mój ojciec Jasną Górę. Później toczyli nieraz serdeczne spory na temat skuteczności przyczyny «Tej, co jasnej broni Częstochowy i w Ostrej świeci Bramie». Urodziłem się w domu rodzinnym pod obrazem Matki Bożej Częstochowskiej, i to w sobotę, żeby we wszystkich planach Bożych był ład i porządek. Całe moje życie tak wyglądało. Po święceniach kapłańskich w kaplicy Matki Bożej w katedrze włocławskiej uważałem za rzecz najbardziej właściwą przybyć na Jasną Górę, choć sił brakowało. Tak zaczęły się moje drogi”.

Także w Częstochowie, na Jasnej Górze, 12 maja 1946 r. otrzymał sakrę biskupią z rąk księdza kardynała Augusta Hlonda.

„Po konsekrację biskupią pojechałem na Jasną Górę. Odtąd już życie moje związane jest z Jasną Górą. Wydaje mi się, że najbardziej bezpośrednią mocą w moim życiu jest Maryja. Przez szczególną tajemnicę, której w pełni nie rozumiem, została Ona postawiona na mojej nowej drodze… Jeśli na czele swego programu służby Ludowi Bożemu, naprzód w diecezji włocławskiej, później – w lubelskiej, a następnie w gnieźnieńskiej i warszawskiej, przyjąłem zawołanie «Soli Deo», które umieściłem na szczycie odbudowanej katedry lubelskiej, to wyboru dokonałem w dziecięcej wierze, iż człowiek śmiertelny najskuteczniej życie swoje spędza w łączności z tym, który nie umiera” – wspominał Prymas Tysiąclecia. „Wybrałem jako miejsce mej konsekracji stolicę Najświętszej Maryi Panny w pokornej wierze, że Jej upragnione pośrednictwo wyjedna mi u Najwyższego Kapłana pełnię Jego Kapłaństwa i ducha”.

W dniach 3–5 maja 1957 r. kardynał zainaugurował Wielką Nowennę – 9-letni czas przygotowania narodu polskiego do obchodów milenium chrześcijaństwa. Był to program odnowy ojczyzny w oparciu o Jasnogórskie Śluby Narodu. Z jego inicjatywy rozpoczęło się Nawiedzenie, czyli wędrówka Matki Bożej w kopii obrazu jasnogórskiego po wszystkich polskich parafiach.

Punktem kulminacyjnym uroczystości milenijnych tysiąclecia chrztu Polski było święto Królowej Polski 3 maja 1966. W tym dniu prymas Wyszyński wraz z całym episkopatem, wobec kilkusettysięcznej rzeszy wiernych zebranych u stóp Jasnej Góry, dokonał wiekopomnego aktu całkowitego oddania Polski w niewolę Matki Chrystusowej za wolność Kościoła w ojczyźnie i w świecie.

Także testament Prymasa powstał na Jasnej Górze. 15 sierpnia 1969 r. Prymas podkreślił w nim: „Kościołowi w Polsce służyłem według najlepszego mojego zrozumienia jego sytuacji i potrzeb. Chciałem obronić Kościół przed zaprogramowaną ateizacją…, przed nienawiścią społeczną…, przed rozwiązłością… Uważam sobie za łaskę, że mogłem z pomocą Episkopatu Polski przygotować Naród przed Wielką Nowenną, Śluby Jasnogórskie, Akt Oddania Narodu Bogurodzicy w macierzyńską niewolę miłości i społeczną krucjatę miłości – na nowe millenium. Gorąco pragnę, by Naród polski pozostał wierny tym zobowiązaniom”.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Gdy mówi się o Wiktorze Kulerskim, nasuwa się wiele epitetów obrazujących jego osobę: był to człowiek niespotykany, wybitny, wyjątkowo oczytany. Niemniej jednak był to przede wszystkim orędownik idei niepodległości Polski oraz walki o silny kraj.

Urodzony w Grucie pod Grudziądzem, pochodzący z rodziny chłopskiej, już od najmłodszych lat interesował się krajem poprzez zagłębianie wiedzy na temat patriotyzmu i przynależności. Efektem tego było podjęcie przez niego zawodu nauczyciela. Niestety, ze względu na wzmożoną germanizację porzucił go z wielkim żalem. Odnalazł się w dziennikarstwie – w październiku 1894 r. wypuścił pierwszy numer „Gazety Grudziądzkiej” pochodzący z jego własnego wydawnictwa. Gazeta zyskała niesamowity rozgłos i osiągnęła sukces na arenie światowej. Jej nakład, który systematycznie wzrastał, spowodował, że „Gazeta Grudziądzka” stała się największym polskim pismem. Naród polski docenił jego twórczość, a także stawanie w obronie jego praw. Nazwany został nawet „hetmanem ludu”, co wyjątkowo wadziło władzom pruskim. Równolegle działał na szczeblu politycznym poprzez m.in. założenie w Grudziądzu Katolicko-Polskiej Partii Ludowej. Dwie kadencje był posłem do Reichstagu w Berlinie, członkiem Koła Polskiego w Reichstagu, stał się również pierwszym przewodniczącym polskiej Rady Ludowej w Grudziądzu. Pełnił funkcję senatora w województwie poznańskim, a następnie rozwijał działalność w Stronnictwie Ludowym.

Dzisiaj poprzez uchwałę Senat Rzeczypospolitej Polskiej oddaje mu hołd i docenia jego niezwykłą działalność na rzecz obrony demokracji, a także kraju przez umacnianie potencjału gospodarczego i tradycji chrześcijańskich. Dziękuję bardzo.