Narzędzia:

Posiedzenie: 28. posiedzenie Senatu RP X kadencji, 1 dzień


4, 5 i 6 sierpnia 2021 r.
Przemówienia z dnia następnego

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Wysłuchaliśmy dzisiaj bardzo rzeczowej i merytorycznej informacji ministra zdrowia na temat stanu przygotowań w związku z zagrożeniem pojawienia się czwartej fali pandemii COVID-19 w Polsce. Informację przedstawił nam nasz kolega senator, sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia Waldemar Kraska. Ja chcę tu przede wszystkim podziękować. Po pierwsze, za złożoną informację, dzięki której jasno możemy ocenić, że rząd robi wszystko, żeby dobrze przygotować Polskę na zagrożenie pojawienia się czwartej fali pandemii COVID-19. Chcę z tego miejsca podziękować również za to, co zrobiono dotychczas. Za ciężką pracę resortu zdrowia zarówno za czasów obecnego ministra Adama Niedzielskiego, jak i za czasów poprzedniego ministra Łukasza Szumowskiego. Dziękuję również za pracę całego rządu. W mojej ocenie rząd zrobił wszystko, żeby z jednej strony wesprzeć służbę zdrowia w tej trudnej sytuacji, a z drugiej strony zadbać o wsparcie dla całego społeczeństwa.

Dzisiaj wiemy, że jedną z najskuteczniejszych form przeciwdziałania COVID-19 jest Narodowy Program Szczepień. I tutaj osiągnęliśmy już duży sukces. Obecnie 57% Polaków jest zapisanych na szczepienie lub już zaszczepionych przeciw COVID-19. Działania rządu przyczyniły się do wzrostu zainteresowania szczepieniami. W listopadzie 2020 r. na szczepienie chciało się zaszczepić jedynie 28,7% osób, a w czerwcu 2021 r. zainteresowanie szczepieniami przeciw COVID-19 wzrosło do 70%.

W tym czasie rząd: uruchomił ponad 6 tysięcy punktów szczepień populacyjnych; uruchomił ponad 500 punktów szczepień powszechnych wraz z samorządami; umożliwił szczepienia w blisko 500 aptekach; zorganizował szczepienia w punktach w galeriach handlowych; zainicjował szczepienia w trakcie masowych imprez, w punktach mobilnych – pierwszym takim dużym projektem była akcja „Zaszczep się w majówkę” – a także szczepienia w zakładach pracy, gdzie zostało zaszczepionych blisko milion pracowników; urządził konkursy samorządowe, dzięki czemu samorządy mogą uzyskać atrakcyjne nagrody; przeprowadził wielką kampanię telefoniczną, w ramach której Narodowy Fundusz Zdrowia podjął próby kontaktu z blisko 70 tysiącami pacjentów; zaangażował samorządy do tego, żeby skontaktować się z każdym mieszkańcem powyżej pięćdziesiątego piątego roku życia; zorganizował kolejny program z punktami POZ, które kontaktują się telefonicznie, proponując szczepienia, z każdym swoim pacjentem powyżej pięćdziesiątego piątego roku życia; uruchomił program wraz z kołami gospodyń wiejskich i z OSP, zorganizował wielką loterię Narodowego Programu Szczepień i zaangażował szereg instytucji w te przedsięwzięcia; przeprowadził 2 duże kampanie, edukacyjną #SzczepimySię i profrekwencyjną „Ostatnia Prosta”, aby przekazać rzetelną informację oraz zachęcić do szczepienia.

Wiele można by mówić o licznych działaniach rządu w trakcie pandemii, o których już wspominałem. Na koniec chcę jeszcze raz podkreślić, że obserwując działania rządu i widząc wielość działań, które podejmuje, ale też bazując na przedstawionej nam dzisiaj informacji, uważam, że rząd robi wszystko, aby stan przygotowań w związku z zagrożeniem pojawienia się czwartej fali pandemii COVID-19 w Polsce był jak najlepszy. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senator Gabrieli Morawskiej-Staneckiej w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senator Gabrieli Morawskiej-Staneckiej w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Rząd Mateusza Morawieckiego mierzy się z fiaskiem Narodowego Programu Szczepień, marnuje czas i toleruje rozprzestrzenianie się fałszywych informacji kolportowanych przez antyszczepionkowców. Loteria zachęcająca do szczepień okazała się, co nietrudno było przewidzieć, nietrafiona, a brak prawdziwej kampanii edukacyjnej skutkuje tym, że Polacy wątpią w skuteczność szczepionek.

Środowiska antyszczepionkowe rosną w siłę, radykalizują się i już każdego dnia możemy obserwować fałszywe informacje rozprzestrzeniające się w sieci. W efekcie mamy do czynienia z takimi wydarzeniami jak w Zamościu. Najwyższy czas podjąć stanowcze działania i rozszerzyć działanie sądów 24-godzinnych na tych, którzy atakują krytyczną infrastrukturę medyczną, a także wzmocnić patrole policyjne wokół punktów szczepień.

Wreszcie: zero tolerancji dla tych, którzy niszczą punkty szczepień. Jako społeczeństwo nie możemy pozwolić sobie na zwłokę. Czas ucieka. Rząd musi mieć odwagę i przestać tolerować ruchy antyszczepionkowców. W przeciwnym razie czeka nas prosta droga ku kolejnemu lockdownowi, tysiącom nowych zarażeń COVID-19 i zgonów. Czas na konkretne działania! Są rządy, które nie boją się powiedzieć, że szczepienia ratują życie. Są kraje, w których stawia się jasne ograniczenia. Kiedy chodzi o ludzkie życie, nie ma mowy o kompromisach. Czas przestać kierować się interesem politycznym, a zacząć ratować ludzi, bo to oni są najważniejsi!

Dziś stoimy przed kolejną zapaścią polskiego systemu ochrony zdrowia, dlatego należy porozumieć się z organizatorami festiwali, z kościołami, postawić mobilne punkty szczepień oraz informacyjne wszędzie tam, gdzie gromadzą się ludzie. Rząd powinien zorganizować ogromną grupę wolontariuszek i wolontariuszy, którzy zostaną przeszkoleni, jak rozmawiać o fake newsach, które pojawiają się w internecie. Tacy wolontariusze powinni w niebieskich koszulkach pojawić się na plażach i na deptakach; w Sopocie i na Krupówkach, aby rozmawiać i zachęcać do szczepień przeciwko COVID-19.

Polska gospodarka może nie wytrzymać kolejnego lockdownu. Nowe obostrzenia powinny promować tych, którzy się zaszczepili, takie osoby powinny cały czas mieć swobodny dostęp do kin czy restauracji.

W związku z czwartą falą potrzebne jest lepsze zarządzanie zasobami kadrowymi personelu medycznego. Dotychczasowe założenia rządu odnośnie do walki z koronawirusem okazały się niewystarczające. Był chaos, brak wolnych łóżek, zarządzanie z dnia na dzień i tragedie tysięcy ludzi.

Im większy procent społeczeństwa będzie zaszczepiony, tym mniej groźna będzie jesienna fala. Im lepsze warunki pracy i płacy będą mieli pracownicy ochrony zdrowia, tym mniej będą nam grozić wakaty w szpitalach i przychodniach.

Najważniejszym jest zapewnić bezpieczeństwo Polkom i Polakom. Można tego dokonać ponad politycznymi podziałami. Walka z pandemią nie ma barw politycznych, tu chodzi o zdrowie i życie naszych obywateli. Polska potrzebuje takiego porozumienia, aby zachęcać do szczepień, dobrze przygotować system ochrony zdrowia, aby nadchodzący lockdown w związku z czwartą falą był jak najmniejszy.

Rząd już dzisiaj musi podjąć konkretne działania. Ta sprawa nie ma charakteru politycznego, w niej chodzi o zdrowie i życie Polaków, które jest wartością najcenniejszą. Dziękuję.

Przemówienie senatora Adama Szejnfelda w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senatora Adama Szejnfelda w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Dzięki powszechnemu obowiązkowi szczepień na różne choroby w Polsce, w Europie i na całym świecie wzrosła liczba osób uodpornionych przeciw wielu chorobom zakaźnym oraz zmniejszyło się ryzyko epidemii i pandemii. Brak takiego obowiązku oznaczałby masowe zachorowania i olbrzymią śmiertelność, dramaty i tragedie nie tylko poszczególnych ludzi i ich rodzin, lecz także całych społeczeństw i narodów.

W sytuacji obecnej pandemii COVID-19 na razie nie mówi się o wprowadzeniu obowiązkowych szczepień, ale są już w Europie podejmowane rozwiązania, rozważane również i w Polsce, mające na celu identyfikowanie osób zaszczepionych i tych niezaszczepionych. W dużej mierze ma to być jednym ze sposobów na podtrzymywanie rozwoju gospodarki i wspierania przedsiębiorczości, stosowane bowiem lockdowny szkodzą i ludziom, i biznesowi, i państwu.

W związku z tym, w wielu branżach wprowadza się możliwość wykonywania pracy przez pracowników określonych działów firm oraz świadczenia usług większej liczbie osób, ponad regulacje sanitarne, ale pod warunkiem, że te osoby przechorowały COVID-19 albo zostały skutecznie zaszczepione. Dotyczy to lub będzie dotyczyło takich branż jak m.in. handel i różnego rodzaju usługi, np. komunikacja publiczna, gastronomia, hotelarstwo, rekreacja, wypoczynek i rozrywka, sport, edukacja, oświata, szkolnictwo wyższe albo ochrona zdrowia, gdzie pracownicy, a także pacjenci, klienci czy konsumenci stykają się ze sobą w dużej liczbie.

Rządy innych państw, a częściowo i Polski, ustanawiają we wspomnianych branżach normy i zasady, np. dotyczące liczby uczestników zawodów sportowych, czy konsumentów restauracji albo klientów hoteli uprawnionych do korzystania z usług, dające podstawę do zwiększenia bez konsekwencji prawnych liczby usługobiorców o osoby mające dokument potwierdzający przebycie choroby albo zaszczepienia się. Niestety, w Polsce równocześnie z ustalaniem takich zasad nie ustanawia się stosownych przepisów, które dawałby przedsiębiorcom i pracodawcom uprawnienia do kontroli swoich pracowników oraz pacjentów, klientów i konsumentów.

W związku z tym w trosce o polską gospodarkę, polskich przedsiębiorców i pracodawców chciałbym zapytać Pana Ministra, czy rząd zamierza przygotować przepisy uprawniające pracodawców i przedsiębiorców do kontroli zaświadczeń o zaszczepieniu się lub przechorowaniu COVID-19, jeżeli chodzi o ich pracowników, a także pacjentów, klientów i konsumentów. Jeśli tak, to kiedy można się ich spodziewać, a jeśli nie, to dlaczego? Będę wdzięczny za udzielenie pisemnej odpowiedzi na zadane przez mnie pytanie.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Rządowy projekt ustawy o kasach zapomogowo-pożyczkowych określa pełną działalność kas zapomogowo-pożyczkowych oraz ich ewentualnej likwidacji u pracodawcy. Ich celem jest udzielanie pomocy finansowej w formie nieoprocentowanych pożyczek lub, gdy jest taka możliwość, zapomóg. KZP przyjmować będzie wszelkie pisma drogą elektroniczną oraz papierową, a kontrolę nad nią sprawuje zakładowa organizacja związkowa – w przypadku braku zakładowej organizacji kontrolę tę przejmuje rada pracowników. KZP zobowiązana jest do prowadzenia protokołów, sprawozdań oraz statutu. Ustawa określa kwestie związane z członkami oraz ich powoływaniem, celami statutowymi, opłatą wpisową, następnie comiesięczną i przestrzeganiem statutu.

Jak podkreślono w uzasadnieniu do ustawy: „mimo że kasy zapomogowo-pożyczkowe istnieją w polskim systemie prawnym dość długo, nie wzbudzały dużego zainteresowania przedstawicieli doktryny. Marginalne wzmianki na ten temat znaleźć można w opracowaniach ogólnych dotyczących zbiorowego prawa pracy. Świadczyć to może o tym, iż jest to instytucja zasadniczo niekontrowersyjna, a jej unormowanie należy ocenić jako stabilne. Kasy spełniają funkcję demokratycznego zarządzania oraz prewencyjnego wspierania rodzin pracowników i emerytów zagrożonych ubóstwem i wykluczeniem społecznym z powodu niskich dochodów. Dzięki działalności kas zapomogowo-pożyczkowych wymienione osoby mogą korzystać z krótko- bądź długoterminowych pożyczek pozwalających przetrwać bieżące problemy finansowe lub umożliwiających dokonywanie zakupu dóbr i usług o stosunkowo dużej wartości bez konieczności zaciągnięcia drogich kredytów komercyjnych. Bardzo ważną rolą kas jest też udzielanie wsparcia w sytuacjach losowych, zwłaszcza w przypadku śmierci członka kasy lub osoby z jego najbliżej rodziny. Tym samym stworzenie właściwych ram prawnych dla tej instytucji jest zadaniem społecznie ważnym”.

Sejm uchwalił tę ważną ustawę wraz z poprawką w dniu 23 lipca 2021 r. 433 posłów poparło ustawę, brak było głosów przeciw i nikt nie wstrzymał się od głosu. Popieram niniejszą ustawę. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Roberta Mamątowa w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Przemówienie senatora Roberta Mamątowa w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Sejm uchwalił rządowy projekt ustawy o kasach zapomogowo-pożyczkowych. Dotychczas kasy zapomogowo-pożyczkowe działały zgodnie z rozporządzeniem z dnia 19 grudnia 1992 r. w sprawie pracowniczych kas zapomogowo-pożyczkowych oraz spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych w zakładach pracy. Projektowane przepisy w dużym zakresie stanowią powtórzenie przepisów obecnie obowiązującego rozporządzenia z 1992 r.

Głównym źródłem udzielania członkom kas zapomogowo-pożyczkowych pożyczek jest fundusz oszczędnościowo pożyczkowy – art. 30 – tworzony z gromadzonych wkładów członkowskich. Środki pieniężne gromadzone w tym funduszu przeznacza się na udzielanie pożyczek. Fundusz oszczędnościowo-pożyczkowy stanowi w zasadzie rdzeń KZP i potwierdza jej charakter jako instytucji koleżeńskiej samopomocy finansowej u pracodawcy. Szczegółowe zasady tworzenia tego funduszu, a także szczegółowe zasady udzielania z niego pożyczek, powinien określać statut KZP.

Zakładany projekt ustawy o kasach zapomogowo-pożyczkowych w znacznej części jest zgodny z obecnie obowiązującym rozporządzeniem, jednak ustawa przewiduje zmiany w zakresie:

– definicji pracownika, zgodnie z nowelizacją ustawy o związkach zawodowych z 2018 r. – do kasy zapomogowo-pożyczkowej może wstąpić osoba wykonująca pracę zarobkową u danego pracodawcy, np. osoby związane umowami cywilno-prawnymi, tj. umowy-zlecenie, umowy o dzieło itp.;

– wskazania przypadków obligatoryjnego i fakultatywnego skreślenia członka kasy zapomogowo-pożyczkowej z listy członków KZP;

– zasad udzielania pożyczki bądź zapomogi, jak np. szczegółowe określenie zasad poręczenia pożyczki;

– wskazania sytuacji, w których walne zebranie członków może odwołać członka zarządu lub komisji rewizyjnej przed upływem jego kadencji, oraz sytuacji, w których przeprowadza się wybory uzupełniające do tych organów KZP;

– pokrywania kosztów działania międzyzakładowej KZP;

– kwestii wypłaty wkładu członkowskiego na wypadek śmierci członka KZP;

– możliwości podjęcia uchwały o likwidacji KZP z własnej inicjatywy walnego zebrania członków;

– postępowania KZP w zakresie przetwarzania danych osobowych, w zgodzie z RODO;

– zasad dokonywania rozliczeń kwestii majątkowych w razie likwidacji KZP;

Wysoka Izbo, popieram projekt tej ustawy, która określa w sposób przejrzysty zasady tworzenia, organizowania i działania u pracodawców kas zapomogowo-pożyczkowych oraz ich likwidacji. Dziękuję.

Przemówienie senatora Wiktora Durlaka w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Przemówienie senatora Wiktora Durlaka w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Działalność pracowniczych kas zapomogowo-pożyczkowych ma w Polsce długą tradycję. W okresie powojennym były one szeroko rozpowszechnione we wszystkich zakładach pracy, tj. kopalniach, fabrykach, przedsiębiorstwach państwowych i urzędach. Do dziś kasy zapomogowo-pożyczkowe cieszą się dużą popularnością, szczególnie w dużych zakładach pracy. Z danych GUS wynika, że obecnie funkcjonuje niespełna tysiąc kas zapomogowo-pożyczkowych.

Kasy zapomogowo-pożyczkowe są formą samopomocy pracowniczej, oferują bezzwrotne zapomogi oraz nisko oprocentowane pożyczki pracownikom oraz emerytom i rencistom – byłym pracownikom danego pracodawcy lub jego następcy prawnego. Są one alternatywą dla drogich pożyczek-chwilówek czy wysoko oprocentowanych kredytów i dają pracownikom możliwość podreperowania budżetu na bardzo korzystnych warunkach. Pracownicy, wpłacając co miesiąc do kasy określoną kwotę, gromadzą swój wkład, z którego później w razie potrzeby mogą otrzymać pożyczkę lub zapomogę, a w przypadku rezygnacji z kasy mogą odzyskać zaoszczędzone pieniądze. To rozwiązanie, obok pozapłacowych świadczeń, takich jak np. dofinansowanie wczasów czy kolonii dla dzieci, bezpłatnego dostępu do prywatnej służby zdrowia czy obiektów sportowych, jest jednym z ważnych elementów wiążących pracownika z firmą.

Dotychczas działalność kas zapomogowo-pożyczkowych regulowana była w ustawie o związkach zawodowych z 23 maja 1991 r. oraz w rozporządzeniu Rady Ministrów z 19 grudnia 1992 r. w sprawie pracowniczych kas zapomogowo-pożyczkowych oraz spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych w zakładach pracy.

Procedowana właśnie ustawa określa ogólne zasady tworzenia, organizowania i działania kas zapomogowo-pożyczkowych, a także zawiera przepisy dotyczące sprawowania nad nimi kontroli. W dużej mierze stanowi powtórzenie obecnie obowiązujących przepisów rozporządzenia z 1992 r. oraz dostosowuje je do zmian wprowadzonych w nowelizacji ustawy o związkach zawodowych z 2018 r.

Podniesienie przepisów dotyczących funkcjonowania kas zapomogowo-pożyczkowych do rangi ustawowej wynika przede wszystkim z faktu, iż obecnie KZP są samodzielnymi i niezależnymi od związków zawodowych jednostkami, a przynależność związkowa nie ma znaczenia dla uzyskania statusu członka KZP. Ponadto KZP może powstać nawet wtedy, gdy u danego pracodawcy nie funkcjonuje żaden związek zawodowy. Brak jest zatem podstaw, aby kwestie dotyczące funkcjonowania KZP nadal były regulowane w ustawie o związkach zawodowych oraz w przepisach wykonawczych wydanych na podstawie jej przepisów.

W ramach procedowanej ustawy uzupełniono i doprecyzowano także przepisy dotyczące m.in.: zasad udzielania pożyczki bądź zapomogi, np. szczegółowo określono zasady poręczenia pożyczki; pokrywania kosztów działania międzyzakładowej kasy zapomogowo-pożyczkowej; możliwości podjęcia uchwały o likwidacji kasy zapomogowo-pożyczkowej z własnej inicjatywy walnego zebrania członków; zasad dokonywania rozliczeń kwestii majątkowych w razie likwidacji kasy zapomogowo-pożyczkowej.

Przyjęcie ustawy o kasach zapomogowo-pożyczkowych bez wątpienia ułatwi stosowanie przepisów dotyczących KZP, może również się przyczynić do ich upowszechnienia. Nie ulega także wątpliwości, że kasy zapomogowo-pożyczkowe są korzystnym rozwiązaniem dla osób pracujących – dają pracownikom możliwość uzyskania potrzebnych środków finansowych, które nie są obciążone dodatkowymi kosztami w postaci prowizji czy odsetek, pozawalają zachować płynność finansową oraz są wsparciem dla osób, które chwilowo znalazły się w trudnej sytuacji finansowej. Warto również podkreślić, że przynależność do KZP jest dobrowolna, a ustawa określa jedynie ogólne ramy ich funkcjonowania, szczegółowe rozwiązania zależą od członków poszczególnych kas zapomogowo-pożyczkowych.

Przemówienie senatora Mariusza Gromki w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Przemówienie senatora Mariusza Gromki w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Instytucja kas zapomogowo-pożyczkowych jest pożądaną pomocą oczekiwaną przez społeczeństwo i sprawdzającą się w polskim systemie prawnym. Jako że procedowana materia znajduje obecnie swojego uregulowanie w znowelizowanej ustawie z dnia 23 maja 1991 r. o związkach zawodowych oraz w rozporządzeniu z 19 grudnia 1992 r. w sprawie pracowniczych kas zapomogowo–pożyczkowych oraz spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych w zakładach pracy, zasadne jest unormowanie materii dotyczącej kas zapomogowo-pożyczkowych w osobnej ustawie, którą popieram.

Jako kompleksowy akt prawny niniejsza ustawa zawiera przepisy określające zasady organizowania i działania kas i ma na celu uporządkowanie unormowań dotyczących kas zapomogowo-pożyczkowych z dostosowaniem ich do obowiązujących regulacji ustawy o związkach zawodowych. Warto przy tym zaznaczyć, że KZP są obecnie niezależnymi od związków zawodowych jednostkami, tak że bez względu na przynależność związkową można stać się członkiem kasy zapomogowo–pożyczkowej. Dodatkowo podkreślić należy, że aby należeć do kas, można być zatrudnionym na umowę o pracę, na umowę cywilnoprawną, być emerytem, a także rencistą. Szereg przepisów dotyczących przypadków skreślenia członka KZP z listy członków, zasad udzielania pożyczki, pokrywania kosztów działania międzyzakładowej KZP, kwestii wypłaty wkładu członkowskiego na wypadek śmierci członka KZP czy możliwości podjęcia uchwały o likwidacji KZP z własnej inicjatywy walnego zgromadzenia członków nie budzi moich wątpliwości.

Słuszne są zapisy dotyczące kontroli KZP sprawowanej przez zakładową organizację związkową, radę pracowników, a w przypadku braku wyżej wymienionych – przez reprezentację osób wykonujących pracę zarobkową wyłonioną w trybie przyjętym przez konkretnego pracodawcę. Powołanie komisji rewizyjnej, do której obowiązków należeć będzie kontrola działalności finansowej zarządu, składanie na walnym zgromadzeniu członków sprawozdania ze swojej działalności oraz ustosunkowanie się do działalności zarządu, a także przeprowadzenie raz na kwartał kontroli działalności KZP, stanowi gwarancję zabezpieczenie majątku kas.

Niniejsza ustawa systematyzuje oraz ujednolica pojęcia z tematyki kas zapomogowo-pożyczkowych, jest kompletna i zrozumiała, dzięki czemu kasy zapomogowo-pożyczkowe będą mogły z powodzeniem służyć pomocą swoim członkom. Dlatego zagłosuję za przyjęciem ustawy.

Przemówienie senator Agnieszki Kołacz-Leszczyńskiej w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Przemówienie senator Agnieszki Kołacz-Leszczyńskiej w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku!

W przedstawionej ustawie znajdują się regulacje dotyczące tworzenia kas zapomogowo-pożyczkowych i ich bieżącego działania. Są tu także zapisy mówiące o zadaniach organów statutowych, a także opisujące całą gospodarkę finansową funkcjonowania tych kas.

Ogólnie mówiąc, przepisy, które znajdują się w tej ustawie, zapewnić mają sprawniejsze funkcjonowanie kas i ich jak najlepsze przysłużenie się beneficjentom. Jestem wśród tych parlamentarzystów, którzy postulują, by spod egzekucji wyjąć świadczenia pobierane z kas zapomogowo-pożyczkowych. Myślę tu o zapomodze. Jak wiemy, jest to pomoc bezzwrotna, udzielana zwykle w związku z jakimś wydarzeniem losowym. Nie było doprecyzowane, czy zapomogi będą wyłączane spod egzekucji. To bardzo ważne dla tych wszystkich, dla których takie dodatkowe środki stanowią wsparcie, którzy z takich dodatkowych środków korzystają, by wyjść z sytuacji (egzekucji), w której znaleźli się właśnie w związku ze zdarzeniem losowym. Dziękuję.

Przemówienie senator Agnieszki Gorgoń-Komor w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Przemówienie senator Agnieszki Gorgoń-Komor w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Szanowni Państwo Senatorowie!

Kasy zapomogowo-pożyczkowe pełnią ważną funkcję w polityce społecznej państwa. Ułatwiają pracownikom uzyskanie potrzebnego wsparcia finansowego, które nie jest obciążone dodatkowymi kosztami, takimi jak prowizje lub odsetki. Często jest to pomoc dla osób, które są w trudnej sytuacji rodzinnej. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w Polsce działają obecnie 934 pracownicze kasy zapomogowo-pożyczkowe.

W ustawie proponuje się nowe zasady tworzenia, organizowania i działania kas zapomogowo-pożyczkowych u pracodawców. Ustawa ma uelastycznić warunki przynależności do kas, by mogli do nich należeć nie tylko pracownicy, ale także np. zleceniobiorcy i wykonawcy dzieła. Przewiduje się możliwość tworzenia kas co najmniej przez 10 osób wykonujących pracę zarobkową u danego pracodawcy. Dotychczas możliwość taką miało co najmniej 10 pracowników.

W projekcie określono zasady kontroli nad kasami zapomogowo-pożyczkowymi u pracodawcy, u którego nie działają związki zawodowe. Obecnie zasadą jest, że kontrolę nad kasami sprawuje działająca u pracodawcy zakładowa organizacja związkowa. W sytuacji gdy taka organizacja nie działa, kontrolę nad kasami sprawować będzie rada pracowników, a w razie jej braku – reprezentacja osób wyłoniona w trybie przyjętym u danego pracodawcy. Zaproponowano również przepisy, które rozstrzygają o losach kas zapomogowo-pożyczkowych w razie zmiany struktury organizacyjnej pracodawcy. W takiej sytuacji walne zebranie członków będzie musiało podjąć uchwałę o dostosowaniu struktury organizacyjnej i statutu kas do struktury organizacyjnej pracodawcy.

Uzupełniono i doprecyzowano również przepisy dotyczące m.in.: zasad udzielania pożyczki lub zapomogi, pokrywania kosztów działania międzyzakładowej kasy zapomogowo-pożyczkowej, możliwości podjęcia uchwały o likwidacji kasy zapomogowo-pożyczkowej z własnej inicjatywy walnego zebrania członków, zasad dokonywania rozliczeń kwestii majątkowych w razie likwidacji kasy zapomogowo-pożyczkowej.

Pracownicze kasy zapomogowo-pożyczkowe, działające na podstawie obecnych przepisów, staną się kasami zapomogowo-pożyczkowymi i będą musiały dostosować statuty kas do zmienianej podstawy prawnej w terminie 18 miesięcy od dnia wejścia ustawy w życie.

Wprowadzane ułatwienia są zasadne, ponieważ kasy zapomogowo-pożyczkowe udzielają swoim członkom pomocy materialnej w formie pożyczek oraz zapomóg bez dodatkowych obciążeń, przez co stanowią ważne narzędzie wspierania osób będących w potrzebie.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Rządowy projekt nowelizacji ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz niektórych innych ustaw skupia się nad wzmocnieniem nadzoru wojewodów z naciskiem na zakres gospodarki nieruchomościami. W głównej mierze nadzór ten polegać ma na monitorowaniu działań starostów wykonujących zadania administracji rządowej. Wobec tego będą oni zobowiązani do sporządzania planów wykorzystania nieruchomości i powinni być w posiadaniu wszelkich niezbędnych informacji o tych nieruchomościach. Taki plan do zatwierdzenia starosta przedkłada wojewodzie najpóźniej 2 miesiące przed zakończeniem okresu obowiązywania aktualnego planu. Plan ten musi zawierać takie informacje, jak m.in. nazwę miejscowości położenia nieruchomości, wielkość powierzchni oraz sposób jej zagospodarowania. Określono także przepisy dotyczące sytuacji, gdy nieruchomość nie została wykorzystana na cel, który zaznaczono przy darowaniu – wówczas darowizna podlega po prostu odwołaniu.

Potrzebę niniejszej nowelizacji w pełni oddaje uzasadnienie, w którym podkreślono, że „proponowane zmiany wynikają z potrzeby usprawnienia mechanizmów gospodarowania nieruchomościami publicznymi, mając na uwadze zapewnienie prawidłowej gospodarki, zachowanie szczególnej staranności oraz wzmocnienie nadzoru nad czynnościami podejmowanymi w stosunku do mienia Skarbu Państwa. W obowiązującym stanie prawnym zasobem nieruchomości Skarbu Państwa gospodarują, z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w ustawie o gospodarce nieruchomościami oraz innych ustawach, starostowie, wykonujący zadania z zakresu administracji rządowej. Nadzór nad działaniami podejmowanymi przez starostów w ramach gospodarowania nieruchomościami sprawują wojewodowie. Wnioski i uwagi pokontrolne Najwyższej Izby Kontroli sformułowane po przeprowadzeniu doraźnych kontroli w obszarze gospodarowania mieniem Skarbu Państwa dowodzą niezbędności wprowadzenia rozwiązań wzmacniających i wspierających działania nadzorcze wojewodów nad realizowaniem przez starostów zadań zleconych oraz podejmowania w tym zakresie działań legislacyjnych. Z wniosków sformułowanych przez Najwyższą Izbę Kontroli wynika, że dotychczasowe kompetencje wojewodów w tym zakresie nie są wystarczające”. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Omawiamy dzisiaj ustawę o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz niektórych innych ustaw. Według projektodawcy jej celem jest wzmocnienie kontroli nad prawidłowym gospodarowaniem nieruchomościami Skarbu Państwa, a także uproszczenie oraz zracjonalizowanie procedur związanych z gospodarowaniem nieruchomościami Skarbu Państwa.

Projektodawca uważa, że wojewodowie nie dysponują instrumentami prawnymi pozwalającymi sprawdzić i ocenić czynności dokonywane przez starostów w obszarze wykonywania zadania zleconego, jakim jest zarządzanie nieruchomościami Skarbu Państwa, i przez to nadzór wojewodów nad działaniami starostów w tym obszarze jest iluzoryczny.

Rząd mówi o zracjonalizowaniu i usprawnieniu sposobu gospodarowania nieruchomościami Skarbu Państwa oraz o wzmocnieniu i zacieśnieniu współpracy pomiędzy wojewodami i starostami w procesie gospodarowania nieruchomościami publicznymi.

Po wnikliwej analizie proponowanych zmian można dojść do wniosku, że niektóre zmiany służą temu, jak np. zniesienie obowiązku wykonania przez rzeczoznawcę majątkowego wyceny nieruchomości przy jej wynajmie, dzierżawie czy użyczeniu. To dobre rozwiązanie, upraszczające gospodarowanie nieruchomościami Skarbu Państwa, ale też, co nie jest bez znaczenia, zmniejszające koszty zarządzania tymi nieruchomościami.

Istotną zmianą wprowadzaną przez omawianą ustawę jest umożliwienie zmiany celu wykorzystania darowanej wcześniej nieruchomości. Dotychczas przy niemożności wykonania celu, na jaki została ta nieruchomość darowana, należało tę nieruchomość zwrócić do zasobu Skarbu Państwa. Obecnie proponuje się prawną możliwość zmiany celu wykorzystania darowanej nieruchomości po uzyskaniu zgody sejmiku, rady powiatu bądź wojewody. To wydaje się dobre rozwiązanie, ale i niebezpieczne, bo może być wykorzystane do obejścia zasady dobrego gospodarowania zasobem nieruchomości Skarbu Państwa.

Nie mogę zgodzić się z tezą, że omawiane zmiany mają umożliwić szybkie pozyskiwanie informacji o nieruchomościach Skarbu Państwa przez ministra właściwego do spraw budownictwa, planowania i zagospodarowania przestrzennego oraz mieszkalnictwa. W tym celu proponuje się rezygnację z obowiązku sporządzania przez tego ministra centralnej ewidencji nieruchomości Skarbu Państwa i umożliwienie mu wystąpienie do starosty o informacje o nieruchomościach Skarbu Państwa zarządzanych przez starostę. Takie rozwiązanie z pewnością obniży administracji rządowej koszty zarządzania nieruchomościami Skarbu Państwa, ale jednocześnie zwiększy te koszty staroście.

Ustawa przewiduje likwidację sporządzanego na szczeblu centralnym dokumentu pt. Polityka Gospodarowania Nieruchomościami Skarbu Państwa i jednoczesne przywrócenie obowiązku sporządzania przez starostów planów wykorzystania zasobu. Jest to kolejne nałożenie obowiązków na starostów, a jednocześnie nadaje się wojewodzie władztwo składania opinii i zatwierdzania tych planów. Oznacza to nałożenie na starostę obowiązku wykonania planu w formie i treści oczekiwanej przez administrację rządową (wojewoda jest urzędnikiem państwowym), a jednocześnie zabiera staroście, który jest przecież gospodarzem powiatu, możliwość kreowania rozwoju społeczno-gospodarczego na zarządzanym terenie.

Analizując proponowane zmiany, dochodzę do wniosku, że cała praca związana z gospodarowaniem nieruchomościami Skarbu Państwa będzie wykonywana przez starostów, a wojewodowie będą tę pracę nadzorować, wydawać zgodę na niektóre działania starosty, zatwierdzać je, a nawet będą mogli wnioskować do starosty o wykonanie określonych czynności związanych z gospodarowaniem konkretnymi nieruchomościami Skarbu Państwa, które to czynności starosta będzie zobowiązany prawem wykonać. Jedyne co pozostawia się staroście to prawo do wydania opinii o nakazanych przez wojewodę czynnościach.

Zaproponowane zmiany prowadzą do centralizacji władzy kosztem samorządności, a to powoduje, że bez wprowadzenia do omawianej ustawy istotnych poprawek jest ona nie do zaakceptowania.

Głosować będę za przyjęciem tej ustawy wraz z poprawkami. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senatora Mieczysława Golby w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senatora Mieczysława Golby w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ustawa o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami ma wzmocnić nadzór wojewodów nad czynnościami dotyczącymi gospodarowania nieruchomościami Skarbu Państwa, realizowanymi m.in. przez starostów, którzy wykonują te zadania jako zlecone przez administrację rządową. W myśl ustawy starostowie mają sporządzać plany wykorzystania zasobu nieruchomości Skarbu Państwa, które będą zatwierdzane przez wojewodów. Wojewoda będzie mógł żądać od starostów i innych organów przekazania informacji o nieruchomościach państwowych. Będzie mógł też zobowiązać starostę do podejmowania określonych czynności dotyczących nieruchomości należących do zasobu Skarbu Państwa, a jeśli starosta ich nie wykona, będzie mógł sam podjąć te działania w imieniu Skarbu Państwa. Starosta będzie miał obowiązek przekazania nieruchomości na żądanie wojewody lub ministra na wskazany we wniosku cel.

W nowelizacji zrezygnowano ponadto z ustalania oraz ogłaszania standardów zawodowych rzeczoznawców majątkowych przez organ państwowy. Standardy mają być, podobnie jak w innych krajach, domeną środowiska zawodowego. Ustawa ma odformalizować procedury uzyskiwania przez starostów zgody wojewody na dokonanie czynności prawnej dotyczącej nieruchomości SP. Nowela znosi zbędne wymogi przedkładania operatu szacunkowego w przypadku wniosku o zgodę na zawarcie umowy najmu, dzierżawy lub użyczenia nieruchomości. Ponadto dookreśla koszty związane z korzystaniem z nieruchomości oddanych w trwały zarząd. Nowe przepisy mają też ustabilizować sytuację prawną najemców, dzierżawców i podmiotów korzystających na podstawie użyczenia nieruchomości.

Przemówienie senatora Beniamina Godyli w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senatora Beniamina Godyli w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Ustawa o zamianie ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz niektórych innych ustaw zakłada wzmocnienie pozycji wojewody w nadzorze nad działaniami starostów gospodarujących powiatowym zasobem nieruchomości Skarbu Państwa. Wzmocnienie nadzoru polegać ma na wydawaniu przez wojewodę poleceń staroście. Ustawodawca nie sprecyzował jednak, w jakiej formie to polecenie miałoby być wydawane ani jakiego rodzaju działania mogą być przedmiotem takiego polecenia. Jest to mocny wpływ na starostów oraz ich rzeczywiste gospodarowanie nieruchomościami Skarbu Państwa. Niniejszy przepis umożliwia sterowanie gospodarką nieruchomościami przez wojewodę. Nie została wprowadzona kontrola ministra nad wojewodą. Zaskakujące i niczym nieuzasadnione wydaje się wprowadzenie instytucji kierownictwa wojewody wobec starosty.

Przedłożona ustawa zakłada również zmiany w zakresie możliwości odwołania darowizny nieruchomości. Pojawia się tutaj niepokojący mechanizm znoszący obowiązek obligatoryjnego zwrotu darowizny nieruchomości Skarbu Państwa w przypadku niezrealizowania jej celu. Aktualnie przepis ten kształtuje się w następujący sposób: „W przypadku niewykorzystania nieruchomości na cel, na który została darowana, lub wykorzystywania nieruchomości na inny cel niż cel, na który została darowana, darowizna podlega odwołaniu”. Należy jednoznacznie stwierdzić, iż proponowana zmiana stwarza pole do nadużyć.

W ustawie wprowadzono również pozytywne rozwiązanie, jakim jest sporządzanie przez starostę okresowego planu wykorzystania zasobu nieruchomości Skarbu Państwa.

Na sam koniec należy jeszcze raz zaakcentować niezrozumiałą zmianę, jaką jest odebranie kompetencji dotyczących nieruchomości starostom, a tym samym powolna centralizacja naszego państwa. Zadanie odnoszące się do gospodarowania nieruchomościami już od 1989 r. stanowi zadanie własne powiatu. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senator Agnieszki Gorgoń-Komor w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senator Agnieszki Gorgoń-Komor w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Szanowni Państwo Senatorowie!

Celem projektu jest zapewnienie wojewodom możliwości efektywnego sprawowania kontroli i nadzoru nad gospodarowaniem nieruchomościami Skarbu Państwa przez starostów oraz usprawnienie zasady gospodarowania nieruchomościami poprzez zracjonalizowanie niektórych obowiązków, uelastycznienie procedur oraz dostosowanie zasad gospodarowania do zmian, jakie zaszły przez ostatnie lata w strukturze tego zasobu. Ustawa ma wzmocnić nadzór wojewodów nad czynnościami z zakresu gospodarki nieruchomościami realizowanymi przez starostów jako zadania zlecone z zakresu administracji rządowej.

Proponowane rozwiązania w zakresie wzmocnienia kompetencji kontrolnych i nadzorczych wojewodów wpisują się we wnioski i uwagi pokontrolne Najwyższej Izby Kontroli dotyczące gospodarowania mieniem Skarbu Państwa. Ustawa wychodzi naprzeciw problemom zgłaszanym przez wojewodów oraz uwzględnia istotę zadań zleconych z zakresu administracji rządowej i odpowiedzialność wojewodów za ich właściwą realizację.

Projekt powinien mieć wpływ na wzmocnienie ochrony interesów Skarbu Państwa w obszarze gospodarowania nieruchomościami, zwiększyć dbałość o majątek państwowy oraz przyczynić się do poprawy efektywności zarządzania mieniem państwowym, zapewniając optymalne wykorzystanie potencjału inwestycyjnego nieruchomości.

Projekt nie wywoła ujemnych skutków finansowych dla budżetu państwa i budżetów jednostek samorządu terytorialnego oraz nie będzie stanowił podstawy do ubiegania się o dodatkowe środki budżetowe w roku wejścia w życie ustawy oraz w latach kolejnych.

Skutkiem rozwiązań proponowanych w projekcie będzie uproszczenie procedury, w której następuje zbywanie na rzecz wspólnot mieszkaniowych gruntów przyległych do budynków mieszkalnych w celu poprawienia warunków zagospodarowania tych nieruchomości.

Niestety, nie jest wykluczone, że na skutek wejścia w życie ustawy samorządy poniosą dodatkowe wydatki na realizację przewidzianego w projekcie obowiązku przygotowania przez starostów planów wykorzystania zasobu nieruchomości Skarbu Państwa. Dla równowagi rządowy projekt zakłada, że budżety samorządów nie będą obciążane kosztami wycen nieruchomości dokonywanych przez rzeczoznawców majątkowych przy udostępnianiu nieruchomości publicznych w formie umów obligacyjnych. Skutkiem zniesienia w projekcie ustawy obowiązku dołączenia odpisu księgi wieczystej do wniosku o uzyskanie zgody na udostępnienie nieruchomości należącej do zasobu będzie również ograniczenie wydatków organu gospodarującego mieniem.

Jednak jaki wpływ zmiana ustawy będzie miała w przyszłości na finanse samorządów, pokaże dopiero praktyka.

Przemówienie senatora Janusza Gromka w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Gromka w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ustawa wzmacnia nadzór wojewodów nad czynnościami z zakresu gospodarki nieruchomościami realizowanymi przez starostów jako zadania zlecone z zakresu administracji rządowej. Rozwiązanie to ma na celu usprawnienie kontroli nad prawidłowym gospodarowaniem nieruchomościami Skarbu Państwa, a także uproszczenie związanych z tym procedur.

Proponowane zapisy moim zdaniem tworzą pozory kolejnych rozwiązań mających na celu centralizację samorządów. Proponowane zapisy są jednak korzystne z punktu widzenia majątku Skarbu Państwa. Jednym z przykładów pozytywnych zmian jest usunięcie z ustawy pojęcia standardów zawodowych regulujących zasady postępowania rzeczoznawców majątkowych. Od wielu lat był to martwy przepis. Minister nie wydawał standardów zawodowych, a poszczególne wojewódzkie stowarzyszenia rzeczoznawców określały je wewnątrz swych organizacji, jednak nie stanowiły one wiążących rzeczoznawców reguł postępowania.

Usunięcie wymogu uzyskania podpisów wszystkich właścicieli lokali mieszkalnych w postępowaniu z roszczenia o nabycie nieruchomości w celu utworzenia działki budowlanej niezbędnej do właściwego gospodarowania budynkiem mieszkalnym – dotyczy to wspólnot posiadających wyłącznie grunt po obrysie budynku – znacząco usprawni procedowanie tego typu spraw. Brak podpisów wszystkich właścicieli praktycznie uniemożliwia finalizację zbywania gruntu gminnego na rzecz wspólnot, mimo podjętych przez radę miasta stosownych uchwał.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Projekt nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy skupia się na przyznaniu pracownikom Państwowej Inspekcji Pracy prawa do dodatkowego urlopu w przypadku, gdy mają co najmniej 10-letni staż pracy na stanowisku z wykonywaniem czynności kontrolnych. Wymiar urlopu po 10 latach stażu pracy wynosi 6 dni, zaś po 20 latach – 12 dni.

Jak podkreślono w opinii senackiego Biura Legislacyjnego: „Powyższe rozwiązanie jest wzorowane na przepisach ustawy z dnia 23 grudnia 1994 r. o Najwyższej Izbie Kontroli, która w art. 79 przyznaje kontrolerom Najwyższej Izby Kontroli prawo do dodatkowego urlopu wypoczynkowego w takim samym wymiarze, jaki wprowadza opiniowana ustawa. W aktualnym stanie prawnym dodatkowy urlop wypoczynkowy przysługuje również innym grupom pracowników, a w szczególności: sędziom, prokuratorom, urzędnikom służby cywilnej, pracownikom socjalnym zatrudnionym w ośrodku pomocy społecznej, centrum usług społecznych lub w powiatowym centrum pomocy rodzinie, osobie zaliczonej do znacznego lub umiarkowanego stopnia niepełnosprawności, a także pozostającym w zatrudnieniu inwalidom wojennym, kombatantom oraz ofiarom represji wojennych i okresu powojennego”.

Sejm uchwalił ustawę na trzydziestym czwartym posiedzeniu w dniu 8 lipca 2021 r. w brzmieniu przedłożenia. Za uchwaleniem ustawy głosowało 419 posłów, 7 posłów było przeciw, 7 wstrzymało się od głosowania. Dziękuje bardzo.

Przemówienie senator Haliny Biedy w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Przemówienie senator Haliny Biedy w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ustawę o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy, wprowadzającą dodatkowy urlop wypoczynkowy dla niektórych inspektorów pracy, uważam za zasadną. Wprowadzone zmiany ujednolicą system urlopowy kontrolerów 2 instytucji państwowych, a mianowicie PIP i NIK, a jednocześnie wpłyną na poprawę kondycji psychicznej pracowników PIP, bezpośrednio zaangażowanych w działania kontrolne będące źródłem stresu oraz trudnych relacji interpersonalnych. Konieczność permanentnego dokształcania się, zdobywania nowej wiedzy w związku z częstymi zmianami przepisów prawnych, wytycznych i stanowisk powoduje ponadto, że pracownicy ci są mocno obciążeni sprawami zawodowymi. Z całą pewnością zasługują więc na dodatkowe dni wolne od pracy.

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Omawiana ustawa o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy jest chyba najkrótszą i najmniej rozbudowaną zmianą ustawy omawianą w tej Izbie. Nie oznacza to wcale, że mało ważną albo nieistotną. Otóż dla grupy pracowników PIP okazuje się ona bardzo oczekiwanym rozwiązaniem regulującym kwestie pracownicze.

Ustawa przewiduje wprowadzenie art. 52a – po art. 52 – na podstawie którego przyznaje się pracownikom Państwowej Inspekcji Pracy posiadającym co najmniej 10-letni staż pracy na stanowiskach związanych z wykonywaniem czynności kontrolnych prawo do dodatkowego urlopu wypoczynkowego. Przy stażu pracy nie krótszym niż 10 lat jest to 6 dni roboczych, a po 20 latach pracy jest to 12 dni roboczych. Są to szczególne rozwiązania w zakresie urlopu wypoczynkowego dla pracowników Państwowej Inspekcji Pracy, podobne do tych, jakim podlegają pracownicy Najwyższej Izby Kontroli, a także sędziwie i prokuratorzy. Ze względu na rozliczenie urlopu wypoczynkowego w cyklu roku kalendarzowego proponowane przepisy wejdą w życie z dniem 1 stycznia 2022 r.

Ustawa jest efektem petycji skierowanej przez Związek Zawodowy Pracowników Państwowej Inspekcji Pracy do sejmowej Komisji do Spraw Petycji. Debatując nad tą ustawą, musimy podkreślić, że proponowane rozwiązania stanowią wyraz uznania dla pracowników Państwowej Inspekcji Pracy wykonujących czynności kontrolne.

Proponowane rozwiązanie zasługuje na pełne poparcie jako wyraz uznania i podziękowania dla inspektorów pracy za ich codzienne wypełnianie trudnych obowiązków kontrolnych, a także zaangażowanie w zapewnienie poszanowania praw pracowniczych. W pełnym przekonaniu głosował będę za przyjęciem tej ustawy bez poprawek. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senator Agnieszki Kołacz-Leszczyńskiej w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Przemówienie senator Agnieszki Kołacz-Leszczyńskiej w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ustawa o zmianie ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy ma jeden podstawowy cel – przyznanie inspektorom zatrudnionym w Państwowej Inspekcji Pracy prawa do dodatkowego urlopu wypoczynkowego. To 6 dodatkowych dni roboczych po 10 latach pracy w charakterze pracownika wykonującego czynności kontrolne. Po 20 latach zatrudnienia w takim jak wyżej charakterze będzie przysługiwał dodatkowy urlop w wymiarze 12 dni roboczych.

Przypomnę tylko, że z takiej możliwości w świetle obowiązujących przepisów korzystają inne grupy pracowników. Myślę tu głównie o urzędnikach służby cywilnej, pracownikach socjalnych zatrudnionych w ośrodkach pomocy społecznej, sędziach czy prokuratorach.

Wspieram te rozwiązania i dziękuję, że będą mogli z nich korzystać także pracownicy PIP wykonujący czynności kontrolne. Dziękuję.

Przemówienie senator Danuty Jazłowieckiej w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Przemówienie senator Danuty Jazłowieckiej w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Na poparcie zasługuje nowela ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy dotycząca prawa do dodatkowego urlopu wypoczynkowego w wymiarze 6 dni roboczych dla tych pracowników PIP, którzy wykonują czynności kontrolne przez co najmniej 10 lat, a w wymiarze 12 dni – po 20 latach pracy. Inspiracją do powstania ustawy była petycja skierowana do Sejmu przez Związek Zawodowy Pracowników Państwowej Inspekcji Pracy.

W Polsce jest więcej grup, które mają prawo do dodatkowego płatnego wypoczynku wykraczającego ponad wymiar urlopu wynikający z prawa pracy. Prokuratorzy i sędziowie po 10 latach pracy otrzymują, zgodnie z obowiązującymi przepisami, dodatkowe 6 dni urlopu, a po 15 latach pracy – 12 dni. Urzędnicy w służbie cywilnej mogą korzystać z 1 dodatkowego dnia urlopu wypoczynkowego po 5 latach pracy, przy czym limit ten wzrasta z każdym następnym rokiem aż do osiągnięcia 12 dni. Prawo do ekstra dni wolnych mają także służby mundurowe. Żołnierze po 15 latach służby otrzymują 5 dodatkowych dni, po 20 latach – 10 dni, a po 25 latach – 15 dni. Policjanci mogą liczyć na dodatkowe 5 dni urlopu wypoczynkowego po przepracowaniu 15 lat, funkcjonariusze z 20-letnim stażem służby – na dodatkowe 9 dni urlopu, a ci z 25-letnim stażem – na 13 dni. Analogiczny jak w Policji przywilej do dodatkowego czasu na wypoczynek mają strażacy. W ośrodkach pomocy społecznej i w powiatowych centrach pomocy rodzinie na specjalnych warunkach zatrudnieni są ci pracownicy, do których obowiązków należy praca socjalna i prowadzenie wywiadów środowiskowych. Po przepracowaniu 5 lat mogą oni otrzymać raz na 2 lata 10 dodatkowych dni urlopu. Z kolei nauczyciele mają do wykorzystania 35 dni urlopu, z tym że muszą to zrobić w okresie wakacji i ferii.

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Po przytoczeniu tych danych wydaje się jak najbardziej uzasadnione, że o dodatkowe dni wolne zabiegali również inspektorzy PIP, których długoletnia działalność kontrolno-nadzorcza przebiega zazwyczaj w warunkach dużego obciążenia psychicznego, wyczerpania emocjonalnego i stresu, co może prowadzić do wypalenia zawodowego. Pracownicy ci muszą nieustannie zmagać się z nowymi zadaniami oraz na bieżąco zapoznawać się ze zmieniającymi się przepisami. Nadanie im prawa do dodatkowego wypoczynku sprzyjać będzie regeneracji sił, wpłynie również na większą intensywność i lepszą jakość wykonywanej pracy. Ponadto przyznanie inspektorom pracy kolejnych płatnych dni wolnych prowadzi do ujednolicenia przepisów, które obowiązują już w takiej instytucji jak Najwyższa Izba Kontroli.

Przemówienie senator Alicji Chybickiej w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senator Alicji Chybickiej w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

W związku z procedowaną ustawą o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, ustawy – Prawo ochrony środowiska oraz ustawy o odpadach do mojego biura senatorskiego wpłynęło pismo, które chciałabym przedstawić jako głos w dyskusji nad wspomnianą ustawą.

1. Uwagi dotyczące art. 194 ust. 2.

W ustawie zaproponowano zmianę art. 194 ust. 2 ustawy o odpadach poprzez rozszerzenie katalogu kar, wobec których pierwszeństwo mają opłaty podwyższone, wymierzane na podstawie ustawy – Prawo ochrony środowiska, o administracyjne kary pieniężne, wymierzane na podstawie ust. 4, tj. za zbieranie i przetwarzanie odpadów bez wymaganego prawem zezwolenia. Warto zwrócić uwagę na to, że rozwiązanie takie stanowiłoby powrót do stanu sprzed 5 września 2018 r., kiedy to kary te były uwzględnione w art. 194 ust. 1 pkt 4 ustawy o odpadach i takie pierwszeństwo opłat podwyższonych obowiązywało. Rozwiązanie takie powoduje jednak rozliczne problemy.

Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na fakt, że w wielu przypadkach inny podmiot jest obowiązany do ponoszenia opłat podwyższonych za magazynowanie odpadów bez decyzji zatwierdzającej sposób i miejsce magazynowania (art. 293 ust. 2 ustawy p.o.ś.), a inny odpowiada za delikt administracyjny w postaci zbierania lub przetwarzania odpadów bez wymaganego prawem zezwolenia. Wydaje się, że alternatywność sankcji (ze wskazaniem pierwszeństwa jednej z nich) ma sens jedynie wówczas, gdy zachodzi jedność podmiotu, który miałby ponosić opłaty podwyższone lub być karany karą administracyjną.

W przypadku przekazania odpadów przez jeden podmiot do drugiego, nieuprawnionego, pierwszy z nich ponosi opłaty podwyższone (art. 279 ust. 4 ustawy – Prawo ochrony środowiska), a drugi karę administracyjną za zbieranie odpadów bez zezwolenia (art. 194 ust. 4 ustawy o odpadach). Rozbieżność podmiotów odpowiedzialnych oraz alternatywność sankcji są trudne do logicznego pogodzenia.

W przypadku wejścia przepisu w życie dojdzie do sytuacji, w której marszałek województwa będzie prowadził postępowanie w sprawie wymierzenia opłaty podwyższonej jednemu podmiotowi, a w przypadku niepowodzenia tych działań, w szczególności ze względu na brak szczegółowych danych niezbędnych do ustalenia wymiaru opłaty podwyższonej (rodzaj odpadów oraz czas ich magazynowania), przekaże sprawę do wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska, który wszczyna postępowanie wobec innego podmiotu. Byłaby to sytuacja dziwna. Wymierzenie podmiotowi administracyjnej kary pieniężnej byłoby bowiem uzależnione od powodzenia postępowania prowadzonego wobec innego podmiotu, gdy nie mamy tu do czynienia z żadnego rodzaju solidarnością w związku z niewypłacalnością drugiego podmiotu czy czymś podobnym.

Ponadto czas, który upłynie od stwierdzenia naruszenia do wszczęcia postępowania administracyjnego będzie bardzo długi. Podmioty korzystające ze środowiska przedkładają bowiem do marszałka województwa wykazy zawierające informacje o zakresie korzystania ze środowiska oraz o wysokości należnych opłat do 31 marca za rok poprzedni. Marszałek województwa może wszcząć postępowanie w sprawie wymierzenia opłaty podwyższonej dopiero po upływie tego terminu oraz po stwierdzeniu, że opłata ta nie została uiszczona lub została uiszczona w zbyt niskiej kwocie, tj. została nieprawidłowo obliczona.

Inspekcja Ochrony Środowiska ma już złe doświadczenia z takim trybem postępowania przed 5 września 2018 r. Do ustalenia opłaty podwyższonej dochodziło tylko w nielicznych przypadkach. Skoro bowiem dokładne dane, niezbędne do ustalenia opłaty podwyższonej, nie zostały ustalone przez wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska, tym bardziej nie zostaną one ustalone przez marszałka województwa. Nierzetelność sprawozdań niekoniecznie będzie mogła być zweryfikowana z użyciem BDO, gdyż miejsca nielegalnego zbierania lub przetwarzania odpadów i tak nie są w tym systemie ujęte, a przekazywanie odpadów do tych miejsc nie jest ewidencjonowane. Spowoduje to, że czas, który upłynie od daty stwierdzenia naruszenia do wymierzenia podmiotowi kary wydłuży się nawet o kilka lat, co wpłynie negatywnie na prewencyjny, odstraszający wymiar tych kar (będą one bardzo odległe w czasie) oraz obniży skuteczność ich egzekucji.

Nie wydaje się, by wojewódzki inspektor ochrony środowiska był uprawniony do samodzielnej oceny, czy w danym stanie faktycznym możliwe jest wymierzenie podmiotowi opłaty podwyższonej (wówczas sprawę przekazałby do marszałka województwa) czy nie (wówczas mógłby wszcząć postępowanie administracyjne). Organ nie może bowiem domniemywać swoich kompetencji. Sprawy musiałyby być przekazywane każdorazowo do marszałka województwa, nawet wówczas, gdy oczywiste byłoby, że ustalenie niezbędnych danych nie jest możliwe.

Warto również zwrócić uwagę na to, że opłata podwyższona jest ponoszona za magazynowanie odpadów bez decyzji określającej sposób i miejsce magazynowania, a magazynowanie odpadów odbywa się w ramach procesu zbierania i przetwarzania odpadów (art. 25 ust. 3 ustawy o odpadach).

Abstrahując od kwestii rozbieżności podmiotowej, wskazanej powyżej, pojawia się tu wątpliwość, czy wymierzenie opłaty podwyższonej za magazynowanie odpadów bez decyzji skutkuje niemożnością nałożenia kary administracyjnej za zbieranie lub przetwarzanie odpadów bez zezwolenia w zakresie, w jakim postępowania te dotyczyłyby innych etapów zbierania lub przetwarzania niż magazynowanie odpadów. Przepis ten, jak wskazano w uzasadnieniu projektu, ma na celu uniknięcie ryzyka nakładania sankcji dwukrotnie za to samo naruszenie. Z tym samym naruszeniem mamy jednak do czynienia w przypadku magazynowania odpadów, a w przypadku pozostałych etapów zbierania i przetwarzania odpadów – już nie. Poza tym opłata podwyższona stanowi w zasadzie sankcję za samo nieusunięcie odpadów z miejsce nieprzeznaczonego do ich magazynowania, tj. przetrzymywanie odpadów w określonym, niezgodnym z prawem miejscu. Nie uwzględnia ona negatywnego oddziaływania odpadów na środowisko oraz zdrowie i życie ludzi, co może być uwzględnione w karze administracyjnej. Przy tak lakonicznym brzmieniu przepisu trudno jest jednoznacznie rozstrzygnąć, kiedy prowadzenie postępowania byłoby jednak możliwe (ze względu na różne przedmioty postępowania i niezaistnienie podwójnego karania), a kiedy nie.

Faktem jest, że w obowiązującym stanie prawnym w zakresie magazynowania odpadów podmioty mogą ponosić podwójną sankcję: opłatę podwyższoną oraz administracyjną karę pieniężną (jako że magazynowanie odbywa się w ramach zbierania lub przetwarzania odpadów bez zezwolenia). Wyłączeniu kar za zbieranie lub przetwarzanie odpadów bez zezwolenia z katalogu kar z art. 194 ust. 1 ustawy o odpadach nie towarzyszyła stosowna zmiana w ustawie o odpadach lub ustawie p.o.ś. przy nowelizacji przepisów z 2018 r.

Znacznie lepszym rozwiązaniem byłoby uchylenie art. 293 ust. 2 ustawy p.o.ś. i sankcjonowanie magazynowania odpadów bez wymaganej prawem decyzji tylko w drodze administracyjnych kar pieniężnych. Do ustalenia opłaty podwyższonej wymagane są bardzo szczegółowe, trudno osiągalne dane (dokładny czas i ilość magazynowanych każdego rodzaju odpadów), których nie ustalają ani wojewódzcy inspektorzy ochrony środowiska, ani tym bardziej marszałkowie województw. Jest to mechanizm skrajnie nieefektywny. „Samonaliczanie” opłaty podwyższonej przez podmioty prowadzące nielegalną działalność jest pewnym nieporozumieniem.

Ze względu na bardzo dużą liczbę problemów związanych z projektowaną zmianą wejście w życie przepisu w niezmienionym kształcie skutkowałoby praktycznym paraliżem Inspekcji Ochrony Środowiska, czasowym wstrzymaniem wydawania kar za zbieranie lub przetwarzanie odpadów bez zezwolenia oraz długim okresem niezbędnym do wypracowania w miarę jednolitej linii orzeczniczej sądów administracyjnych. Racjonalny ustawodawca powinien wystrzegać się wprowadzania przepisów, o których z góry wiadomo, że będą powodować ogromny zamęt.

2. Uwagi dotyczące przepisu przejściowego.

W projektowanej ustawie odstępuje się od ustalania wymiaru kary z zastosowaniem załącznika nr 6 do ustawy o odpadach, co zasługuje na pełną aprobatę. Zgodnie jednak z przepisem przejściowym (art. 7) w sprawach dotyczących naruszeń stwierdzonych przed dniem wejścia w życie ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe. Rozwiązanie to budzi wątpliwości z następujących powodów:

— norma ta znajduje się w kolizji z art. 189c k.p.a., która zobowiązuje organ do stosowania przepisów względniejszych dla strony w sytuacji, gdy w dacie orzekania oraz w dacie popełnienia czynu obowiązuje inna norma;

— wyłączenie pewnych przepisów działu IVA k.p.a. w przypadku uregulowania pewnych zagadnień w przepisach odrębnych, określone w art. 189a S2 k.p.a., nie obejmuje przypadków odmiennego uregulowania kwestii stosowania przepisów w sytuacji, gdy w dacie orzekania obowiązuje ustawa inna niż w dacie popełnienia naruszenia;

— w świetle powyższego zasada exceptiones non sunt extendendae przemawiałaby za stosowaniem względniejszego dla strony (tj. nowego) sposobu ustalania wymiaru kary, zgodnie z art. 189c k.p.a., a tym samym pominięciem przepisu art. 7 ustawy nowelizującej;

— zasada lex specialis derogat legi generali przemawiałaby za stosowaniem dotychczasowego sposobu ustalania wymiaru kary i pominięciem normy art. 189c k.p.a.

Dodatkowo, rozstrzygając powyższą kwestię, należałoby uwzględnić, że w uzasadnieniu projektu projektodawca krytycznie ocenił dotychczasowy sposób ustalania wymiaru kary, wskazując, że wysokość kar administracyjnych bywa nieadekwatna do wagi czynu, co z pewnością byłoby rozpatrywane przez sądy administracyjne na gruncie ogólnych zasad k.p.a. oraz reguł konstytucyjnych.

Ponadto należy zauważyć, że przepisy przejściowe nie uwzględniają czynów o charakterze ciągłym, które byłyby popełnione w okresie zarówno przed, jak i po nowelizacji ustawy.

Bardzo pożądane byłoby rozwianie tych wątpliwości już przez samego ustawodawcę przez wskazanie, że w sprawach dotyczących naruszeń popełnionych przed dniem wejścia w życie ustawy stosuje się przepisy nowe bądź w sprawach dotyczących naruszeń popełnionych przed dniem wejścia w życie ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe, a art. 189c k.p.a. nie stosuje się (przy czym, z niżej podanego powodu, jest to rozwiązanie niekorzystne).

Na marginesie warto wspomnieć, że pozostawienie dotychczasowego sposobu ustalania wymiaru kary dla spraw dotyczących czynów popełnionych przed wejściem w życie ustawy stwarza ryzyko wytaczania przez ukaranych procesów w sprawie odpowiedzialność władzy publicznej, ponoszonej na zasadzie słuszności (art. 4172 kodeksu cywilnego), gdyż słuszność dotychczasowego sposobu ustalania wymiaru kary została podważona przez samego projektodawcę.

Nawiasem mówiąc, pozostanie przy sposobie obliczania kary z załącznika nr 6 dla naruszeń popełnionych jest działaniem zwyczajnie złym. Przepis ten jest rażąco niekonstytucyjny, godzi w zasady sprawiedliwości społecznej i równego traktowania z następujących powodów.

Po pierwsze, wymiar kary jest zależny tylko od rozmiaru bryły odpadów i rodzaju odpadów, bez znaczenia jest to, gdzie doszło do naruszenia (teren przemysłowy, przy zabudowaniach mieszkaniowych czy może teren cenny przyrodniczo), jakie są skutki dla zdrowia i życia ludzi oraz środowiska (czy stwarza zagrożenie poprzez np. niebezpieczne wycieki do gruntu oraz wód, czy też odpady są „kulturalnie”, acz bez zezwolenia, zbierane na uszczelnionym terenie), jak długo naruszenie trwało oraz czy odpady zostały usunięte, a skutki naruszenia naprawione.

Po drugie, tym samym przepis w ogóle nie zachęca do zachowań prośrodowiskowych, wręcz przeciwnie, usunięcie odpadów za kartą przekazania odpadów jest związane z dokładnym ustaleniem ich ilości i tym samym podpadaniem pod załącznik nr 6 (jeżeli nie da się go zastosować, stosuje się wówczas znacznie korzystniejsze dyrektywy z art. 199 na podstawie art. 194 ust. 6a). Po co więc usuwać odpady? Po to, aby dostać wielokrotnie większą karę?

Po trzecie, wysokość kary zależy nie tylko od ilości odpadów, ale też od tego, w jaki sposób są ukształtowane. To już jest zupełny absurd, bo podmiot, który zbiera odpady w pryzmach, zapłaci 2 razy większą karę niż ten, który zbiera je w kontenerach (w bryle z załącznika nr 6, w przypadku pryzmy będzie uwzględnionych wiele wolnych przestrzeni).

Od tak tragicznego przepisu powinno się jak najszybciej, a nie po blisko 3 latach, odejść. Przy rozpatrywaniu odwołań organ drugiej instancji powinien decyzje wdane na podstawie załącznika nr 6 uchylić i rozstrzygnąć sprawę merytorycznie (co również powinno być zawarte w przepisie przejściowym). Na pewno przysporzy to sporo pracy, ale ustawodawca oraz organy administracji powinny brać odpowiedzialność za złe przepisy, które zostały pośpiesznie, bez namysłu wprowadzone. To są w końcu dramaty wielu przedsiębiorców. Żaden z państwa parlamentarzystów nie chciałby być potraktowany w ten sposób: w uzasadnieniu ustawy przyznaje się, że milionowe kary wymierzane są za zbieranie niezanieczyszczonej ziemi z budowy, a mimo to do naruszeń popełnionych przed dniem wejścia w życie noweli mają być stosowane przepisy dotychczasowe. Nie ma to żadnego sensu poza celem fiskalnym oraz wygodą administracji. Nie tak powinien działać ustawodawca.

W przypadku dalszego stosowania tych przepisów przyjdzie zresztą za jakiś czas taki moment, że któryś podmiot – po przejściu całej ścieżki zaskarżenia – wystąpi do Trybunały Konstytucyjnego o stwierdzenie niekonstytucyjności tych przepisów, co będzie wiązało się z koniecznością wypłaty odszkodowań oraz dużych rekompensat. Kto z państwa weźmie wówczas za to odpowiedzialność?

3. Uwagi dotyczące zmiany art. 115a ustawy p.o.ś.

Zgodnie z art. 115a ustawy – Prawo ochrony środowiska w brzmieniu dotychczasowym organ ochrony środowiska (tu: starosta, marszałek) wydawał decyzję o dopuszczalnym poziomie hałasu na podstawie pomiarów własnych, pomiarów GIOŚ lub pomiarów samego podmiotu, jeśli był on do ich wykonywania obowiązany. Jak wskazano w uzasadnieniu ustawy, GIOŚ realizacją tego obowiązku jest przeciążony. Trudno zresztą się temu dziwić: do jednego organu na terenie województwa (WIOŚ) częstokroć przekazywane są skargi dotyczące hałasu, które wpływają do starostw i marszałka, bo te organy nie chcą ich załatwiać we własnym zakresie, gdyż: częstokroć nie dysponują własnym sprzętem pomiarowym oraz kadrami potrafiącymi ten sprzęt obsługiwać, nie chcą wydawać pieniędzy na zlecanie tych badań akredytowanym podmiotom zewnętrznym.

Organy samorządu terytorialnego częstokroć nie mają doświadczenia w prowadzeniu kontroli, choć uprawnienia kontrolne posiadają już od 20 lat. Zasadna jest zmiana przepisu, który zobowiąże sam organ prowadzący postępowanie do tego, by przeprowadzić dowód, który dla tego postępowania jest najistotniejszy, tj. ustalić, czy dopuszczalny poziom hałasu jest przekroczony. W dotychczasowym stanie wszystko było wykonywane przez WIOŚ we współpracy z laboratorium GIOŚ (wcześniej: laboratoria WIOŚ), a starostowie jedynie „łaskawie” wszczynali postępowania i wydawali decyzje, bez swojego wkładu w przeprowadzenie dowodu.

Zmiana na pewno jest potrzebna, odciąży przeciążony organ, wpłynie, w pewnej perspektywie, na nabycie doświadczeń kontrolnych przez organy JST i umożliwi szybszą realizację skarg (będą one załatwiane przez wielu starostów, a nie jeden WIOŚ). Niemniej należy zwrócić uwagę na to, że realizacja tego obowiązku będzie bardzo trudna, jeżeli organom ochrony środowiska nie nada się uprawnień, które realizacji obowiązku będą służyć.

Podczas wykonywania kontroli inspektorzy WIOŚ mogą żądać uruchamiania lub wstrzymania określonych maszyn i urządzeń (art. 9 ust. 2 pkt 3, art. 9c ust. 2 i 3 ustawy o Inspekcji Ochrony Środowiska). Takiego uprawnienia nie mają pracownicy starostw i urzędów marszałkowskich (art. 379 ust. 3 ustawy p.o.ś.).

Jest złym rozwiązaniem nakładanie na organ obowiązku bez dania mu stosownych kompetencji, by ten obowiązek skutecznie, efektywnie realizować. Jeżeli pracownicy, którzy chcą wykonać pomiar hałasu, nie mogą nakazać uruchomienia jednych urządzeń, a wstrzymania innych, nie wykonają tego pomiaru w odpowiedni sposób. Będą musieli liczyć w tym zakresie na życzliwość samego kontrolowanego, tj. na to, że kontrolowany mimo wszystko na ich prośbę tego włączenia lub wyłączenia urządzeń dokona. Z taką życzliwością z pewnością się nie spotkają w przypadku rażącego naruszenia przepisów o dopuszczalnym poziomie hałasu, gdy w interesie kontrolowanego podmiotu leży to, by pomiar po prostu się nie udał. Przedsiębiorca zawsze może odpowiedzieć, że dziś akurat nic zaplanował pracy danego urządzenia, a kontrolujący nie będzie mógł ani tego zażądać ani skierować zawiadomienia do organu ścigania (art. 225 k.k.), gdyż nie sposób udowodnić, że było to celowe utrudnianie kontroli.

Przemówienie senator Agnieszki Kołacz-Leszczyńskiej w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senator Agnieszki Kołacz-Leszczyńskiej w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Procedowana ustawa o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, ustawy – Prawo ochrony środowiska oraz ustawy o odpadach została przygotowana w związku ze zgłaszanymi uwagami strony samorządowej. Dotyczy ona funkcjonowania systemu gospodarki odpadowej. Chodziło o obniżenie kosztów funkcjonowania i usprawnienie gminnych systemów gospodarowania odpadami komunalnymi, a także ułatwienie prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie gospodarki odpadami i tym samym poprawę dostępu do instalacji przetwarzających opady komunalne.

Niestety, starym sposobem rządzących jest to, by przy okazji nowelizacji różnych przepisów dokładać i regulować wszystko, co tylko się da i uda. Dlatego dołączam do wszystkich mających wątpliwości dotyczące rozszerzenia ustawy o zmianę ustawy p.o.ś. Rozszerzenie zakresu zmian wprowadzanych ustawą nowelizującą o zmiany p.o.ś., które w żaden sposób nie są powiązane z systemem gospodarowania odpadami w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, jest, przypomnę po raz kolejny, niezgodne z zasadami techniki prawodawczej. Dziękuję.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W swoim założeniu nowelizacja ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, ustawy – Prawo ochrony środowiska oraz ustawy o odpadach, którą dzisiaj rozpatrujemy, ma na celu obniżenie kosztów gospodarki odpadami komunalnymi. Przewiduje ona m.in. umożliwienie gminom pokrywania części kosztów gospodarowania odpadami z dochodów własnych oraz indywidualne rozliczanie mieszkańców w budynkach wielolokalowych. Ponadto wprowadza szereg przepisów dotyczących nieruchomości niezamieszkałych.

Jak podkreślono w ocenie skutków regulacji: „W projekcie zawarto przepisy, które umożliwią obniżenie kosztów funkcjonowania gminnych systemów gospodarowania odpadami komunalnymi oraz ich usprawnienie m.in.:

1) podwyższenie maksymalnej stawki opłaty dla nieruchomości niezamieszkałych;

2) wprowadzenie przepisów umożliwiających złożenie oświadczenia o wyłączeniu z gminnego systemu gospodarowania odpadami komunalnymi przez właścicieli nieruchomości niezamieszkałych;

3) umożliwienie właścicielom nieruchomości rekreacyjno-letniskowych rozliczania się z opłaty jak właściciele nieruchomości niezamieszkałych, czyli od pojemnika;

4) umożliwienie gminom pokrywania części kosztów gospodarowania odpadami komunalnymi z dochodów własnych, które nie pochodzą z opłat pobranych od mieszkańców (za gospodarowanie odpadami komunalnymi);

5) możliwość określenia przez ministra właściwego do spraw klimatu, w drodze decyzji, odstępstwa dla poszczególnych gmin, w zakresie selektywnego zbierania odpadów komunalnych, zgodnie z przepisem art. 10 ust. 3 Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/98 w sprawie odpadów oraz uchylającej niektóre dyrektywy (Dz. Urz. UE L 312 z 22.11.2008, str. 3);

6) wprowadzenie przepisów umożliwiających indywidualne rozliczanie mieszkańców w budynkach wielolokalowych z obowiązku selektywnego zbierania odpadów;

7) wprowadzenie sankcji w postaci administracyjnej kary pieniężnej za naruszenie polegające na wykonywaniu obowiązku gospodarowania odpadami podmiotom, które nie uzyskały wymaganych decyzji lub wymaganego wpisu do rejestru;

8) wprowadzenie przepisów dotyczących zapewnienia przez gminy w pierwszej kolejności przygotowania do ponownego użycia i recyklingu odpadów zebranych selektywnie oraz odpadów powstających w procesie sortowania (w efekcie mniej odpadów powinno trafiać na składowiska, co zmniejszy koszty gminy związane z zagospodarowaniem odebranych odpadów);

9) zmniejszenie obciążeń dla Głównego Inspektora Ochrony Środowiska przez wykreślenie z listy podmiotów wykonujących kontrole, w ramach których wykonywane są pomiary kontrolne hałasu, w celu wydania decyzji o dopuszczalnym poziomie hałasu.

Ponadto zawarto rozwiązania, które usprawnią funkcjonowanie instalacji przetwarzających odpady komunalne”. Dziękuje bardzo.

Przemówienie senatora Ryszarda Świlskiego w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senatora Ryszarda Świlskiego w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Sprawiedliwy system gospodarowania odpadami komunalnymi to bez wątpienia jedno z największych wyzwań, z jakimi mierzą się samorządy. Od kilkunastu lat słyszymy o ciągłych zmianach w zakresie opłat oraz segregowania, zbierania i wywożenia odpadów. Polkom i Polakom potrzebne są jasne i zrozumiałe zasady dotyczące gospodarki odpadami, a także jasne i sprawiedliwe metody naliczania opłat za wywóz śmieci.

Zmiany w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach wprowadzają potrzebne zapisy, takie jak chociażby ten dotyczący szeroko komentowanego i kontrowersyjnego sposobu naliczania opłaty na podstawie zużycia wody w danym gospodarstwie domowym. Nowe przepisy mają ustalić maksymalną opłatę przy naliczaniu opłaty właśnie w ten sposób. Kolejne ważne zapisy dotyczą obniżenia kosztów gospodarki odpadami, jeżeli odpady są kompostowane, oraz umożliwienia gminom dopłacania ze środków własnych do systemu gospodarowania odpadami, co pozwoli utrzymać stały poziom opłat za wywóz odpadów.

Niemniej jednak te wszystkie zmiany to dalej za mało. Niestety żyjemy w czasach masowej produkcji odpadów, szczególnie tych plastikowych, dlatego oprócz kosmetycznych zmian w ustawie potrzebujemy rewolucji w systemie gospodarki opadami. Potrzebujemy długoterminowego planu, który przede wszystkim będzie miał na celu zmniejszenie produkcji śmieci. Na poważnie trzeba się zabrać do rozwiązywania problemu produkcji plastiku, gdyż użycie tworzyw sztucznych w Polsce nieustannie rośnie. W 2018 r. wyniosło prawie 3,5 miliona t i wzrosło o 2,5%. Branża plastikowa w Polsce się rozwija. Jej przychody w latach 2012–2018 wzrosły o 50%. Musimy to systemowo zahamować, bo za chwilę obudzimy się w kraju, który nie poradzi sobie z odpowiednią gospodarką odpadami.

Musimy postawić również na edukację proekologiczną. Obowiązkiem każdej Polki i każdego Polaka musi być dbanie o naszą planetę poprzez segregowanie odpadów i zmniejszanie ich produkcji. Do tego jest potrzebna kampania społeczna, która będzie zachęcała do proekologicznych zachowań. Obudźmy się, zanim będzie za późno!

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Zasadniczym celem ustawy o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach jest obniżenie kosztów funkcjonowania gminnych systemów gospodarowania odpadami komunalnymi oraz ich usprawnienie, m.in. poprzez, po pierwsze, podwyższenie maksymalnej stawki opłaty dla nieruchomości niezamieszkałych; po drugie – wprowadzenie przepisów umożliwiających złożenie oświadczenia o wyłączenia z gminnego systemu gospodarowania odpadami komunalnymi przez właścicieli nieruchomości niezamieszkałych; po trzecie – umożliwienie właścicielom nieruchomości rekreacyjno-letniskowych rozliczania się z opłaty jak właściciele nieruchomości niezamieszkałych, czyli od pojemnika; po czwarte – umożliwienie gminom pokrywania części kosztów gospodarowania odpadami komunalnymi z dochodów własnych, które nie pochodzą z opłat pobranych od mieszkańców za gospodarowanie odpadami komunalnymi; po piąte – możliwość określenia w drodze decyzji przez ministra właściwego do spraw klimatu odstępstwa dla poszczególnych gmin w zakresie selektywnego zbierania odpadów komunalnych; po szóste – umożliwienie dłuższego magazynowania odpadów; po siódme – skrócenie czasu na podjęcie działalności objętej zezwoleniem z 2 lat do 1 roku; po ósme – zniesienie obowiązku prowadzenia wizyjnego systemu kontroli miejsca magazynowania lub składowania odpadów dla podmiotów gospodarujących odpadami niepalnymi niebędącymi odpadami niebezpiecznymi.

Zmiany te zdaniem projektodawców umożliwią gminom zastosowanie rozwiązań, które mogą wpłynąć na obniżenie kosztów odbioru oraz zagospodarowania odpadów komunalnych, umożliwią m.in. bardziej elastyczną realizację przez gminy obowiązków w zakresie selektywnego zbierania odpadów. Wprowadzenie przepisów umożliwiających indywidualne rozliczanie mieszkańców w budynkach wielorodzinnych z obowiązku selektywnego zbierania odpadów umożliwi odejście przez gminy od tzw. odpowiedzialności zbiorowej. Można oczekiwać również, że mieszkańcy zaczną bardziej restrykcyjnie przestrzegać selektywnego zbierania odpadów, co będzie skutkowało większą ilością dobrej jakości surowców wtórnych zebranych przez gminę oraz osiąganiem wyższych poziomów z zakresu recyklingu i przygotowania do ponownego użycia. Te czynniki będą umożliwiały obniżenie kosztów gospodarowania odpadami.

To tytułem wstępu przed analizą tego, jak zaproponowane zmiany wpłyną rzeczywiście na koszty funkcjonowania gminnych systemów gospodarki odpadami komunalnymi i funkcjonowanie podmiotów zajmujących się transportem, recyklingiem, unieszkodliwianiem i magazynowaniem odpadów.

Zacznę jednak od dyskusji nad zmianami, jakie zostały wprowadzone do tej ustawy w grudniu 2020 r. Wówczas pan minister Jacek Ozdoba prosił o szybkie uchwalenie – bez poprawek – zmian dotyczących m.in. poziomów recyklingu, jakie muszą być osiągnięte przez samorządy do końca ubiegłego roku, zapowiadając jednocześnie, że duże zmiany w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach nastąpią z początkiem 2021 r. Na tamtym grudniowym posiedzeniu plenarnym Senatu RP pan Andrzej Porawski podziękował panu ministrowi Jackowi Ozdobie za wprowadzane zmiany w tej ustawie i za powołanie zespołu konsultacyjnego do spraw wypracowania najlepszych rozwiązań w gospodarce odpadowej. Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego poparła tamte zmiany, a pan minister Jacek Ozdoba w swoim wystąpieniu zapowiedział kierunek kolejnych zmian prawnych związanych z gospodarowaniem odpadami dotyczących m.in. maksymalnych stawek za odpady z nieruchomości niezamieszkałych, zmian w kodeksie karnym i kodeksie wykroczeń za porzucanie odpadów niebezpiecznych, deklaracji „Czystość Plus” czy wydłużenia okresów magazynowania. Zapowiedział jednocześnie, że zmiany te będą szeroko omawiane i konsultowane.

Co wyniknęło z tych zapowiedzi? Najlepiej możemy o tym się przekonać, zapoznając się ze stanowiskiem Unii Metropolii Polskich, Unii Miasteczek Polskich, Związku Gmin Wiejskich RP i Związku Miast Polskich w sprawie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz niektórych innych ustaw, w którym zarządy tych związków wyrażają stanowczy sprzeciw wobec trybu prac nad projektem ustawy o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz niektórych innych ustaw.

Czytamy tam, że przyjęcie projektu przez Radę Ministrów i skierowanie go do Sejmu bez opinii Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego stanowi po raz kolejny rażące naruszenie ustawy o Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego oraz o przedstawicielach Rzeczypospolitej Polskiej w Komitecie Regionów Unii Europejskiej, zgodnie z którą komisja stanowi forum wypracowywania wspólnego stanowiska rządu i samorządu terytorialnego. Ustawowym zadaniem komisji jest m.in. opiniowanie projektów aktów normatywnych, programów i innych dokumentów rządowych dotyczących problematyki samorządu terytorialnego. Opisane wcześniej niezrozumiałe działanie Rady Ministrów stanowi także naruszenie zasady współdziałania władz wynikającej z Konstytucji RP oraz zobowiązań międzynarodowych wynikających z Europejskiej Karty Samorządu Lokalnego. Za całkowicie niezrozumiałe, jak czytamy dalej w tym stanowisku, należy uznać znaczące przyspieszenie prac nad projektem, którego pierwotna wersja została przedstawiona 31 grudnia 2020 r. i nad którym praktycznie przez 5 miesięcy nie prowadzono szerszych dyskusji. Nie ma jakichkolwiek przesłanek, które uniemożliwiałyby Radzie Ministrów odłożenie decyzji dotyczącej projektu do czasu zajęcia stanowiska przez komisję. Równie niezrozumiałe jest zmarginalizowanie w przedmiotowej sprawie powołanego przy ministrze klimatu i środowiska, na wniosek środowisk samorządowych, zespołu do spraw systemowych rozwiązań w zakresie gospodarki odpadami, który – poza jednym spotkaniem, podczas którego omawiano wyłącznie kilka wybranych przez przedstawicieli ministerstwa zagadnień – nie zajmował się całością projektu oraz zgłoszonymi do niego uwagami. To właśnie do tego zespołu w styczniu br. zgodnie z decyzją zespołu do spraw infrastruktury KWRiST, przy akceptacji także strony rządowej, skierowano projekt ustawy nowelizującej celem wypracowania projektu opinii dla KWRiST.

Organizacje samorządowe jednoznacznie negatywnie oceniły część rozwiązań zawartych w projekcie. Dopiero prace w komisjach sejmowych pozwoliły na poprawę niektórych propozycji rządowych tak, że do Senatu trafiła ustawa zawierająca szereg postulatów środowisk samorządowych, ale w dalszym ciągu zawierająca także dużo złych rozwiązań, bez wyeliminowania których nie będzie możliwe jej uchwalenie w Senacie.

Zdecydowanie negatywnie należy ocenić uchwaloną zmianę wprowadzającą maksymalny pułap opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi od gospodarstwa domowego, stosowany w przypadku wyboru metody od ilości zużytej wody. Jedną z podstawowych zasad prawa ochrony środowiska jest zasada „zanieczyszczający płaci”, co oznacza w tym przypadku, że wytwarzający odpady musi za nie zapłacić. Mimo zrozumienia dla troski o polskie rodziny należy zdecydowanie stwierdzić, że istnieje wiele innych sposobów pozwalających na sprawiedliwe rozwiązanie zdiagnozowanego problemu i pomoc rzeczywiście potrzebującym. Przyjęte rozwiązanie oprócz rodzin wielodzietnych bezpodstawnie uprzywilejowywać będzie takie gospodarstwa domowe, w których czasowo lub stale przebywa większa liczba osób, generująca wyższe koszty systemu odpadowego, np. studenci, turyści, pracownicy tymczasowi, cudzoziemcy. Uniemożliwienie gminom pozyskiwania od tych podmiotów opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi w pełnej wysokości skutkować będzie przerzucaniem kosztów z tym związanych na innych mieszkańców.

Równie negatywnie należy ocenić zmiany umożliwiające subsydiowanie gminnych systemów gospodarowania odpadami środkami niepochodzącymi z opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi w dowolnej wysokości i de facto niezależnie od wystąpienia jakichkolwiek przesłanek. Wbrew uzasadnieniu projektu ustawy nowelizującej zaproponowane rozwiązanie nie ma charakteru wyjątkowego i jego zastosowanie nie jest obwarowane żadnymi przesłankami. Propozycja ta, zdaniem nie tylko ZMP, ale i innych dyskutujących, ma charakter czysto populistyczny i ma na celu wyłącznie kamuflowanie rzeczywistych problemów gospodarowania odpadami komunalnymi, którymi są galopujące koszty, będące po części konsekwencją błędnych decyzji ustawodawcy oraz brak zapowiadanych już od bardzo dawna przepisów regulujących rzeczywistą rozszerzoną odpowiedzialność producentów, ROP. Wprowadzenie tej możliwości bez uprzedniego uszczelnienia systemu będzie oznaczało zgodę na dopłacanie do uchylających się od wnoszenia opłat oraz do niedoszacowanych opłat ponoszonych przez podmioty z terenów niezamieszkanych i rekreacyjnych, a nie do opłat wnoszonych przez mieszkańców polskich miast i wsi.

W dalszym ciągu nie można się zgodzić na ustawowo określone maksymalne stawki opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi uiszczanymi przez właścicieli nieruchomości niezamieszkanych, w tym letniskowych, gdyż są one znacznie zaniżone. Nie zwalnia to rad gmin czy miast z obowiązku ustalenia rzeczywistych stawek opłat w oparciu o sporządzone kalkulacje kosztów, podlegające nadzorowi ze strony regionalnych izb obrachunkowych oraz kontroli sądowo-administracyjnej. Zaniżenie stawek poniżej obiektywnej kalkulacji kosztów jest niesprawiedliwe społecznie i będzie stanowić nieuzasadnioną pomoc publiczną. Nie można przerzucać kosztów generowanych przez podmioty gospodarcze na mieszkańców miast i gmin.

Duże wątpliwości niektórych środowisk budzą rozwiązania dotyczące indywidualizacji rozliczeń w zabudowie wielorodzinnej, co znacząco może wpłynąć na wzrost kosztów administracyjnych systemu i tym samym na wysokość stawek opłat, ale rozumiem, że jest to możliwość, a nie konieczność.

Podczas analizy głosów w dyskusji na posiedzeniu połączonych komisji senackich oraz pism nadesłanych przez różne zainteresowane podmioty należy wziąć pod uwagę niektóre wnioski i zaproponować odpowiednie poprawki.

Pomimo że omawiana ustawa w dalszym ciągu nie jest rozwiązaniem systemowym i nie uwzględnia rozszerzonej odpowiedzialności producenta, to zagłosuję za jej przyjęciem wraz z zaproponowanymi w komisjach poprawkami. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senatora Mieczysława Golby w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senatora Mieczysława Golby w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Zasadniczym celem ustawy o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, ustawy – Prawo ochrony środowiska oraz ustawy o odpadach jest poprawa funkcjonowania gminnego systemu gospodarki odpadami komunalnymi oraz wprowadzenie rozwiązań, które mają pomóc samorządom obniżyć jej koszty. Utrzymanie czystości i porządku w gminach należy do obowiązkowych zadań własnych gminy. Gminy powinny zapewnić w pierwszej kolejności przygotowania do ponownego użycia i recyklingu odpadów zebranych selektywnie oraz odpadów powstających w procesie sortowania.

Głównym celem ustawy jest danie samorządom narzędzi do obniżenia kosztów gospodarki odpadowej, co ma również pomóc w obniżeniu opłat śmieciowych dla mieszkańców. Jednym z rozwiązań jest wprowadzenie wyższej maksymalnej stawki opłaty za odpady powstające w nieruchomościach niezamieszkałych. Gminy od długiego już czasu wskazywały, że obecne stawki są za niskie, przez co muszą dokładać się do systemu. Kolejnym rozwiązaniem jest umożliwienie gminom pokrywania części kosztów gospodarowania odpadami z dochodów własnych, które nie pochodzą z opłat śmieciowych pobranych od mieszkańców. Ograniczeniu kosztów ma pomóc również przepis, który da ministrowi właściwemu ds. klimatu możliwość wydawania indywidualnych decyzji dla gmin w sprawie selektywnej zbiórki odpadów. Takie rozwiązanie pozwoli w przypadku posiadania odpowiednich możliwości przez samorządy zmniejszyć liczbę frakcji, na które zbierane są odpady. Nowela zakłada również możliwość wyłączania się z gminnego systemu zbiórki odpadów nieruchomości niezamieszkałych.

Ustawa zawiera również przepisy, które mają zapewnić, że gmina będzie mogła dopłacić z własnego budżetu do gospodarki odpadami w 2 sytuacjach: gdy zechce obniżyć opłatę za śmieci lub gdy środki z tej opłaty nie pokrywają wszystkich kosztów funkcjonowania systemu. Zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami system gospodarki odpadami w gminach powinien się samofinansować. Oznacza to, że wysokość opłaty śmieciowej powinna być tak skalkulowana, aby wpływy z niej pokrywały wszystkie koszty systemu.

Głównym założeniem noweli jest ograniczenie czynników kosztotwórczych w gminach. Nowela ma dać większą swobodę samorządom. Wiele samorządów postulowało takie rozwiązanie.

Przemówienie senatora Beniamina Godyli w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senatora Beniamina Godyli w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Ustawa o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, ustawy – Prawo ochrony środowiska oraz ustawy o odpadach ma na celu pomoc samorządom odnoszącą się do obniżenia kosztów gospodarowania odpadami. Ustawa przewiduje w szczególności konkretyzację kwestii dotyczącej udziału w systemie gospodarowania odpadami komunalnymi właścicieli nieruchomości niezamieszkałych i indywidualne rozliczanie budynków wielolokalowych.

Wspomniane zmiany z uwzględnieniem zaproponowanych poprawek są potrzebne, ponieważ należy dać szerszy zakres możliwości decydowania w sprawie odpadów samorządom. Niemniej jednak należy nadal mieć na uwadze fakt, że ustawa o utrzymaniu porządku i czystości w gminach powinna zostać znowelizowana w sposób kompleksowy, ponieważ wprowadzanie kolejnych, doraźnych zmian powoduje, że ustawa nie spełnia żadnych standardów przyzwoitej legislacji, a przede wszystkim nie stanowi systemowego rozwiązania problematyki zagospodarowania odpadów komunalnych.

Fakt, że uwzględniono postulaty satysfakcjonujące środowiska samorządowe, pozwala przyjąć przedłożoną ustawę. Niestety, ustawa nadal zawiera wiele rozwiązań, które pogorszą funkcjonowanie gminnych systemów gospodarowania odpadami komunalnymi. Negatywnie ocenić należy limitację wysokości opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi przy wyborze metody powiązanej z ilością zużytej wody. Takie rozwiązanie – abstrahuję od tego, że niby chroni ono polskie rodziny wielodzietne – promować będzie właścicieli lokali, w których zamieszkuje większa liczba osób w żaden sposób ze sobą niespokrewnionych. Dziękuję bardzo

Przemówienie senatora Mariusza Gromki w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senatora Mariusza Gromki w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Obserwując sytuację związaną z rynkiem gospodarki odpadami komunalnymi, zauważam ogromną potrzebę zmian w celu usprawnienia i obniżenia kosztów funkcjonowania gminnych systemów gospodarowania odpadami komunalnymi, a także w celu ułatwienia prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie gospodarki odpadami. Dlatego będę popierał niniejszą nowelizację ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, ustawy – Prawo ochrony środowiska oraz ustawy o odpadach.

Te słuszne zmiany idą w kierunku zobowiązania wytwórców odpadów do selektywnego zbierania wytworzonych przez siebie odpadów komunalnych, niezależnie od tego, czy są właścicielami danej nieruchomości. Prawo do wydania uchwały przez radę gminy o ponoszeniu opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi przez właściciela lokalu lub inną osobę, której służy tytuł prawny do lokalu w budynku wielolokalowym – oczywiście po zapewnieniu technicznych możliwości identyfikacji odpadów komunalnych wytwarzanych w poszczególnych lokalach – umożliwi odejście od tzw. odpowiedzialności zbiorowej. Przepisy te powinny doprowadzić do respektowania wymogu selektywnego zbierania odpadów komunalnych przez większą liczbę mieszkańców niż dotychczas, co z kolei przełoży się na zwiększenie ilości pozyskiwanych surowców wtórnych. A więc poziom recyklingu w gminach również powinien być wyższy.

Zobowiązanie gmin do zapewnienia zagospodarowania odpadów zgodnie z hierarchią sposobów postepowania z odpadami nie będzie dodatkowym obciążeniem, a ma jedynie na celu podkreślenie hierarchii sposobów postępowania z odpadami, tak aby ograniczyć ilość odpadów mających trafić na składowiska, co oczywiście odniesie pozytywny skutek w postaci zmniejszenia kosztów gminy w tym zakresie.

Dobrym rozwiązaniem jest nałożenie na wytwórców odpadów komunalnych obowiązku zbierania ich w sposób selektywny bez względu na to, czy nieruchomość jest zamieszkała, czy też nie. Oczywiście w przypadku podjęcia uchwały rady gminy o objęciu nieruchomości niezamieszkałych systemem odbierania odpadów zorganizowanych przez gminę właściciele tych nieruchomości będą mieli możliwość wyłączenia się z tego systemu, co umożliwi właściwe zaplanowanie zamówienia publicznego na odbiór odpadów.

Właściwe jest także rozliczanie właścicieli nieruchomości rekreacyjno-letniskowych podobnie jak w przypadku nieruchomości niezamieszkałych, czyli od pojemnika.

Słuszne i zgodne z przepisami unijnymi jest rozwiązanie umożliwiające określenie przez ministra właściwego do spraw klimatu, w drodze decyzji, odstępstwa dla poszczególnych gmin w zakresie selektywnego zbierania odpadów komunalnych.

Wprowadzenie hierarchii postępowań w samorządach, działania pozwalające na powtórne wykorzystywanie niektórych śmieci oraz indywidualna odpowiedzialność w zakresie zbierania odpadów to kroki w kierunku uporządkowania wielu kwestii dotyczących gospodarki odpadami komunalnymi. Z pewnością poskutkuje to optymalizacją kosztów ponoszonych przez gminy, a także zdrowszym środowiskiem w naszym kraju.

Przemówienie senator Ewy Gawędy w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senator Ewy Gawędy w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ustawa o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, ustawy – Prawo ochrony środowiska oraz ustawy o odpadach spełnia ważny cel społeczny, ponieważ pomaga w rozwiązywaniu jednego z największych problemów gospodarstw domowych – wysokich opłat za śmieci.

Przełomowym rozwiązaniem jest umożliwienie gminom odejścia od tzw. odpowiedzialności zbiorowej w szczególności w zabudowie wielolokalowej, co dotychczas było głównym czynnikiem powodującym niską motywację lokatorów do właściwego segregowania odpadów. Połączenie tego zapisu z możliwością oznakowania pojemników lub worków przeznaczonych do zbierania odpadów komunalnych w celu identyfikacji gospodarstw domowych oraz sposobu realizacji przez nie obowiązków w zakresie selektywnego zbierania odpadów daje nadzieję na to, że z nowego rozwiązania skorzysta duża część jednostek samorządu terytorialnego.

Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom gmin, dodano zapisy wprowadzające możliwość określenia przez ministra właściwego do spraw klimatu w drodze decyzji odstępstwa dla poszczególnych gmin od selektywnego zbierania odpadów komunalnych. Ponadto uszczegółowiono, że w przypadku wyboru metody naliczania opłaty od ilości zużytej wody opłata nie może wynosić więcej niż 7,8% przeciętnego miesięcznego dochodu rozporządzalnego na 1 osobę ogółem za gospodarstwo domowe. Zaproponowane rozwiązanie pozwoli uniknąć nieproporcjonalnie dużego obciążenia mieszkańców opłatą za gospodarowanie odpadami komunalnymi poprzez wyznaczenie górnej granicy tej opłaty.

W związku z tym popieram niniejszą ustawę jako krok w kierunku obniżenia opłat za zagospodarowanie odpadów.

Przemówienie senator Ewy Mateckiej w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senator Ewy Mateckiej w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Problem odbioru, segregacji i utylizacji odpadów to obecnie jedna z najbardziej dotkliwych bolączek społeczności lokalnych. Rosnące ceny powodują nierzadko próby częściowego omijania przez mieszkańców systemu, według którego ustalane są opłaty jednostkowe za wywóz odpadów komunalnych. Dlatego też prawo musi skutecznie zapewnić racjonalną gospodarkę odpadami na terenie każdej pojedynczej gminy.

Ustawa o zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, ustawy – Prawo ochrony środowiska oraz ustawy o odpadach w połączeniu z senackimi poprawkami ma szansę uporządkować od strony prawnej i logistycznej niezwykle drażliwy problem odbioru i zagospodarowania bioodpadów w gminach wiejskich. Wiąże się to w szczególności z kwestią częstotliwości odbioru, która ze względu na specyfikę terenów rolniczych może być wyraźnie mniejsza niż w przypadku gmin miejskich. Dlatego też istotne było przywrócenie pierwotnego zapisu, który pozwala regulować ową częstotliwość w gminach wiejskich stosownie do zdiagnozowanych potrzeb mieszkańców na danym terenie.

Ponadto przyjęcie poprawek pozwoli uniknąć sytuacji, w której samorządy mogłyby z własnego budżetu pokrywać cześć kosztów związanych z odbiorem odpadów komunalnych. Stworzyłoby to sytuację podwójnie niebezpieczną. Z jednej strony bowiem obciążyłoby to nadmiernie i tak już nadwątlone środki, jakimi dysponują samorządy lokalne, a po drugie, wiązałoby się z presją społeczną, której szczególnie ubogie gminy nie byłyby w stanie udźwignąć.

Wprowadzenie w życie zapisów przedłożonej ustawy wraz z senackimi poprawkami jest istotnym krokiem ku racjonalizacji gospodarki odpadami, dlatego też skłaniam się do głosowania za przyjęciem ustawy.

Przemówienie senatora Wadima Tyszkiewicza w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senatora Wadima Tyszkiewicza w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

W związku z wieloma uwagami, jakie napływają z różnych środowisk, których bezpośrednio dotyczy tematyka nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, ustawy – Prawo ochrony środowiska oraz ustawy o odpadach i które zwracają uwagę na brak merytorycznej dyskusji w obrębie nowelizowanych ustaw, uważam za konieczne kontynuowanie konstruktywnego dialogu w ramach prac senackich w celu wypracowania jak najlepszych rozwiązań dotyczących gospodarowania odpadami komunalnymi, które będą korzystne dla mieszkańców gmin. Poza tym, pomimo uwzględnienia wielu postulatów środowisk samorządowych o charakterze technicznym, proponowana nowelizacja nadal zawiera szereg niekorzystnych rozwiązań, które doprowadzą do pogorszenia funkcjonowania gminnych systemów gospodarowania odpadami komunalnymi.

Za tematy sporne i wymagające doprecyzowania lub korekt uważam te dotyczące następujących kwestii.

Po pierwsze, przewidzianego ustawą terminu 60 dni na złożenie oświadczenia o wyłączeniu się z systemu odbierania odpadów komunalnych zorganizowanego przez gminę. Termin ten jest zbyt krótki.

Po drugie, przepisu przejściowego, tj. art. 4, który nie różnicuje sytuacji tych właścicieli, którzy przed wejściem ustawy nie wyrażą w formie pisemnej zgody na przystąpienie do zorganizowanego przez gminę sytemu gospodarowania odpadami komunalnymi, względem tych, którzy taką zgodę wyrazili.

Po trzecie, sytuacji, gdy właściciel nieruchomości niezamieszkałej, który złoży oświadczenie o wyłączeniu się z systemu odbierania odpadów komunalnych zorganizowanego przez gminę, dokona zmiany podmiotu odbierającego odpady z tej nieruchomości. Kwestia ta nie została szczegółowo uregulowana w ustawie.

Po czwarte, wprowadzonych do ustawy zmian, które nie uwzględniają specyfiki funkcjonowania rodzinnych ogrodów działkowych i spowodują wzrost opłat.

Po piąte, niekorzystnych zmian dotyczących gospodarowania odpadami komunalnymi na terenach niezamieszkałych, tj. rodzinnych ogródków działkowych. Jeśli zmiany te wejdą w życie, spowodują kilkukrotny wzrost i tak już wysokich opłat ponoszonych przez działkowców w tym zakresie.

Po szóste, zmian wprowadzających maksymalny pułap opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi od gospodarstwa domowego stosowany w przypadku wyboru metody od ilości zużytej wody. Proponowane rozwiązanie oceniane jest negatywnie przez środowisko samorządowe.

Po siódme, zmian umożliwiających subsydiowanie gminnych systemów gospodarowania odpadami komunalnymi w dowolnej wysokości i de facto niezależnie od wystąpienia jakichkolwiek przesłanek. Proponowane rozwiązanie jest również oceniane bardzo negatywnie i uważane za rozwiązanie o charakterze populistycznym, które ma kamuflować rzeczywiste problemy gospodarowania odpadami, czyli galopujące koszty oraz brak odpowiednich przepisów.

Po ósme, braku zgody na podniesienie maksymalnych stawek opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi uiszczanych przez właścicieli nieruchomości niezamieszkanych, w tym letniskowych. Ustawowo określone stawki są znacznie zaniżone, co powoduje efekt tzw. niesprawiedliwości społecznej. Będzie de facto stanowić nieuzasadnioną pomoc publiczną i doprowadzi do przerzucania kosztów generowanych przez podmioty gospodarcze na mieszkańców.

Po dziewiąte, przepisów umożliwiających właścicielom nieruchomości letniskowych wystąpienie ze zorganizowanego przez gminę systemu odbioru odpadów komunalnych. Doprowadzi to do rozszczelnienia systemów gminnych kosztem społeczności lokalnych.

Podsumowując, zaznaczam, że należy zwrócić uwagę na fakt, że brak jest rzeczywistych i zdecydowanych działań dotyczących wprowadzenia rozszerzonej odpowiedzialności producenta oraz brak jest działań w zakresie prac nad nową ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, co uważam za konieczne z uwagi na fakt, że dotychczasowe, wielorakie nowelizacje o charakterze jedynie doraźnym powodują, że ustawa nie spełnia standardów przyzwoitej legislacji i nie prowadzi do dobrych, systemowych rozwiązań z zakresu problematyki zagospodarowania odpadów komunalnych.

Przemówienie senator Agnieszki Gorgoń-Komor w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Przemówienie senator Agnieszki Gorgoń-Komor w dyskusji nad punktem 5. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Szanowni Państwo Senatorowie!

Efektywne wykorzystywanie odpadów to jedna z cech nowoczesnej gospodarki obiegu zamkniętego. Również w Polsce coraz częściej szukamy nowych możliwości przetwarzania lub zastosowania materiałów pochodzących z recyklingu. Obecnie gospodarki państw członkowskich Unii Europejskiej dążą do tego, by w zakresie wykorzystania odpadów przejść z modelu linearnego na cyrkularny. Unijne regulacje obligują Polskę do osiągania coraz wyższych poziomów recyklingu w poszczególnych obszarach: w przypadku plastiku – 50% do 2025 r. i 55% do 2030 r., w przypadku aluminium – 50% do 2025 r. i 60% do 2030 r., w przypadku szkła – 70% do 2025 r. i 75% do 2030 r.

Celem przedmiotowej ustawy jest poprawa funkcjonowania gminnego systemu gospodarki odpadami komunalnymi, a proponowane zmiany są odpowiedzią na problemy i postulaty zgłaszane przez jednostki samorządu terytorialnego. Nowelizacja przewiduje m.in. umożliwienie gminom pokrywania części kosztów gospodarowania odpadami z dochodów własnych oraz indywidualne rozliczanie mieszkańców w budynkach wielolokalowych.

Podjęcie prac nad ustawą było zasadne i wynikało z konieczności wsparcia jednostek samorządu terytorialnego w zakresie zidentyfikowanych problemów oraz poprawy sytuacji na rynku gospodarki odpadami komunalnymi, w szczególności poprzez obniżenie kosztów funkcjonowania i usprawnienie gminnych systemów gospodarowania odpadami komunalnymi oraz ułatwienie prowadzenia działalności gospodarczej w zakresie gospodarki odpadami, a tym samym poprawę dostępu do instalacji przetwarzających odpady komunalne.

Jednak wątpliwości budzi rozszerzenie ustawy o zmiany w ustawie – Prawo ochrony środowiska z dnia 27 kwietnia 2001 r. W art. 115a zaproponowano wykreślenie głównego inspektora ochrony środowiska z katalogu podmiotów wykonujących pomiary hałasu, uzasadniając tę zmianę znacznym obciążeniem GIOŚ obowiązkami pomiarowymi prowadzonymi w ramach państwowego monitoringu środowiska i w ramach kontroli podmiotów korzystających ze środowiska oraz z uwagi na braki kadrowe w Centralnym Laboratorium Badawczym GIOŚ. Z kolei zmiana w art. 183c ust. 1 umożliwia kontrolę części instalacji przed wydaniem pozwolenia na wytwarzanie odpadów.

Biorąc pod uwagę treść uzasadnienia, charakter zmian oraz §92 zasad techniki prawodawczej, chciałabym wskazać, że 1 ustawą zmieniającą powinno się obejmować tylko 1 ustawę zmienianą. Reguła ta służy nie tylko przejrzystości samego prawa, ale także ułatwia identyfikację i znalezienie poszczególnych zmian. Odstąpienie od tej reguły jest dopuszczalne tylko w przypadku, gdy między zmienianymi ustawami występują oczywiste związki tematyczne. Rozszerzenie zakresu zmian wprowadzanych ustawą nowelizującą o zmianę ustawy – Prawo ochrony środowiska w zakresie, który nie jest powiązany tematycznie z funkcjonowaniem systemu gospodarki odpadowej i ustawą o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, jest niezgodne z zasadami techniki prawodawczej. Trudno odnaleźć uzasadnienie dla konieczności wprowadzenia zmian w prawie ochrony środowiska. Nie wiem, jakie mają one związek z nowelizacją ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz ustawy o odpadach.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 6. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 6. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Jak podkreślono w druku sejmowym nr 1346, rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw oraz niektórych innych ustaw, który właśnie rozpatrujemy w Izbie Wyższej, został przygotowany przede wszystkim w związku z koniecznością dokonania zmiany przepisów ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 r. o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw „w zakresie:

1) Narodowego Celu Redukcyjnego;

2) objęcia Systemem monitorowania i kontrolowania jakości paliw wodoru wykorzystywanego do napędu pojazdów,

3) definicji lekkiego oleju opałowego i ciężkiego oleju opałowego. Zmieniając obowiązujące przepisy ustawy oraz dodając w jej treści nowe przepisy, dokonujemy jednocześnie uzupełnienia wdrożenia prawa Unii Europejskiej w zakresie następujących dyrektyw:

1) dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/30/WE z dnia 23 kwietnia 2009 r. zmieniającej dyrektywę 98/70/WE odnoszącą się do specyfikacji benzyny i olejów napędowych oraz wprowadzającej mechanizm monitorowania i ograniczania emisji gazów cieplarnianych oraz zmieniającą dyrektywę Rady 1999/32/WE odnoszącą się do specyfikacji paliw wykorzystywanych przez statki żeglugi śródlądowej oraz uchylającą dyrektywę 93/12/EWG, (Dz. Urz. UE L 140 z 05.06.2009 str. 88, z późn. zm.),

2) dyrektywy Rady (UE) 2015/652 z dnia 20 kwietnia 2015 r. ustanawiającej metody obliczania i wymogi w zakresie sprawozdawczości zgodnie z dyrektywą 98/70/WE Parlamentu Europejskiego i Rady odnoszącą się do jakości benzyny i olejów napędowych (Dz. Urz. UE L 107 z 25.04.2015, str. 26, z późn. zm.),

3) dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/94/UE z dnia 22 października 2014 r. w sprawie rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych (Dz. Urz. UE L 307 z 28.10.2014, str. 1, z późn. zm.)”.

Projekt podlegał szerokim konsultacjom. Jak podkreślono w ocenie skutków regulacji: „Przepisy projektowanej ustawy mają na celu przede wszystkim ułatwić podmiotom zobowiązanym do realizacji NCR wspólną realizację obowiązku. Zniesienie obowiązku wspólnej sprawozdawczości z realizacji NCR do Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki (przez dwa lub więcej podmiotów) na rzecz sprawozdawczości indywidualnej zachęci podmioty dokonujące obrotu gazem płynnym (LPG) do wspólnej realizacji NCR z podmiotami dokonującymi obrotu paliwami ciekłymi (benzyną silnikową, olejem napędowym) – w wyniku czego jako «grupa» osiągną wyższy poziom realizacji NCR. (…) Zostanie wprowadzona zmiana dotychczasowego sposobu określania wskaźnika emisji gazów cieplarnianych dla energii elektrycznej. Obecnie jest on określany w drodze rozporządzenia ministra właściwego do spraw energii i ma on wartość stałą.

Z uwagi na zmianę struktury surowców wykorzystywanych do produkcji energii elektrycznej w kolejnych latach (wzrost udziału energii z odnawialnych źródeł energii) celowe jest coroczne aktualizowanie tego wskaźnika. W projektowanej ustawie minister właściwy do spraw klimatu określi do dnia 31 grudnia każdego roku, w drodze rozporządzenia, przy uwzględnieniu danych zgromadzonych przez Krajowy ośrodek bilansowania i zarządzania emisjami w Krajowej bazie o emisji gazów cieplarnianych i innych substancji, oraz dostępnych informacji naukowych, wskaźnik emisji gazów cieplarnianych dla energii elektrycznej. Efektem zmiany będzie coraz korzystniejsza pozycja energii elektrycznej zużytej w transporcie samochodowym w realizacji NCR”. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Ryszarda Świlskiego w dyskusji nad punktem 6. porządku obrad

Przemówienie senatora Ryszarda Świlskiego w dyskusji nad punktem 6. porządku obrad

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Procedowane zmiany w ustawie o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw stanowią implementację prawa unijnego do polskiego prawa, ale przede wszystkim mają na celu określić minimalną wartość ograniczeń gazów cieplarnianych oraz uregulować kontrolę jakości paliwa na bazie wodoru. Wprawdzie wodór w Polsce jest paliwem przyszłości, ponieważ dopiero trwają prace nad stworzeniem powszechnej infrastruktury wodorowej, ale bez wątpienia już teraz trzeba przygotować przepisy regulujące te aspekty.

Wodór przez wielu naukowców jest uważany za alternatywę dla paliwa tradycyjnego, jak również w przypadku pojazdów elektrycznych. Pojazdy napędzane wodorem są szansą przede wszystkim dla środowiska, ponieważ ogniwa paliwowe na wodór produkują jedynie parę wodną. Wodór może być produkowany tak naprawdę w każdym państwie, więc jest również szansą na uniezależnienie się od dostaw surowca z innych krajów. Szacuje się, że gdy paliwo to zostanie upowszechnione, będzie znacznie tańsze niż paliwo tradycyjne na bazie ropy.

Naszym zadaniem jako parlamentarzystów i zdaniem rządu jest wsparcie branży wodorowej, tak aby jak najszybciej móc doprowadzić do dekarbonizacji Polski. Jest to niezbędne, aby zapobiec ciągłemu pogarszaniu się stanu powietrza oraz zapobiec katastrofie klimatycznej.

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 6. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 6. porządku obrad

Omawiana dziś ustawa o zmianie ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw oraz niektórych innych ustaw ma na celu przede wszystkim dokonanie zmiany przepisów ustawy z dnia 25 sierpnia 2006 r. o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw, DzU z 2021 r. poz. 133, 694 i 1093, w zakresie:

1) Narodowego Celu Redukcyjnego

2) objęcia systemem monitorowania i kontrolowania jakości paliw wodoru wykorzystywanego do napędu pojazdów,

3) definicji lekkiego oleju opałowego i ciężkiego oleju opałowego.

Rozszerzenie zakresu ustawy o obowiązek kontrolowania jakości wodoru wykorzystywanego do napędzania pojazdów, pomimo tego, że nie jest on jeszcze dostępny na rynku polskim, wynika z przyszłościowego znaczenia tego alternatywnego paliwa i ochrony przyszłego użytkownika. Ponadto kontrolowanie jakości wodoru przeznaczonego na cele transportowe wynika z konieczności wsparcia rozwoju transportu opartego na paliwach alternatywnych zgodnie z przepisami dyrektywy 2014/94/UE z dnia 22 października 2014 r. w sprawie rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych.

W ustawie dokonuje się zmiany przepisu ustawy z dnia 10 kwietnia 1997 r. – Prawo energetyczne. Wprowadzana zmiana ma na celu usunięcie zidentyfikowanej luki prawnej w przepisach regulujących zasady sprawozdawczości przedsiębiorstw sektora paliw ciekłych. Ustawa zawiera także zmianę przepisu w art. 3 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o zapasach ropy naftowej.

Są to zmiany idące w dobrym kierunku, czyli w kierunku wykonania celu redukcyjnego wskazanego przez Komisję Europejską. Zadanie to nie jest wcale łatwe, na co wskazują dane dotyczące dotychczasowych działań w poszczególnych krajach. Polska, tak jak wiele krajów unijnych, nie zrealizowała w roku 2020 nałożonego na nią celu redukcji 6% emisji w stosunku do roku 2010. Polska zrealizowała tylko niespełna 4,7%, podobnie jak większość krajów unijnych, poza krajami skandynawskimi. Zaproponowane w ustawie minimalne poziomy, jakie powinny osiągnąć podmioty realizujące NCR, a więc na rok 2021 – 4%, rok 2022 – 4,1%, rok 2023 – 4,5%, rok 2024 – 5%, a w roku 2025 – 6%, powinny tym razem zostać osiągnięte, bo efekty ocieplenia klimatu tego lata są katastrofalne w Polsce, wielu krajach Unii Europejskiej i świata. To już nie są żarty i wymysły naukowców czy różnego rodzaj lobbystów, jak niektórzy chcieliby sądzić. To są już twarde, naukowe dowody, potwierdzające związki przyczynowo-skutkowe ocieplenia klimatu z wielkością emisji gazów cieplarnianych i obserwowanymi zjawiskami klimatycznymi.

Rodzą się jednak pytania i wątpliwości co do sposobu osiągnięcia założonych celów. Czy opłaty zastępcze, które będą uiszczane do Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej i kierowane na rozwój paliw alternatywnych najnowszej generacji, rzeczywiście będą w sposób właściwy konsumowane i poprawią ekologiczność transportu w Polsce? I jaki to będzie miało wpływ na ceny paliw?

Dla mnie osobiście, także jako chemika, brakuje widocznego impulsu, wskazującego, że rząd polski autentycznie zabiega o przyspieszenie prac nad paliwem przyszłości, jakim może być i pewnie będzie wodór. Co prawda pan minister Piotr Dziadzio w czasie prac w ramach komisji odniósł się do tego problemu i w tym miejscu zacytuję fragmenty jego wypowiedzi: „Jeśli chodzi o kwestie wodoru, to oczywiście jest to paliwo przyszłości. Z wodorem wiążemy bardzo duże nadzieje, z rozwojem w tym zakresie. W związku z tym, wyprzedzając pewne elementy rozwoju rynku wodoru, wprowadzamy już w tej ustawie zapisy dotyczące możliwości korzystania z wodoru. Rozwój wodoru to tak naprawdę rozwój całej gospodarki, ta cała infrastruktura, którą musimy zbudować od samego początku, to badania naukowe w tym zakresie. Łącząc odpowiedzi na te wszystkie pytania, chcę powiedzieć, że mamy w naszym kraju instytuty, które bardzo poważnie, bardzo profesjonalnie zajmują się badaniem wodoru, posiadamy wiedzę w tym zakresie. Instytut Nafty i Gazu – Państwowy Instytut Badawczy, Instytut Energetyki – Instytut Badawczy to są instytucje, które mają dobrą bazę naukową do tego, ażeby rozmawiać o produkcji wodoru, o tym, w jaki sposób możemy wykorzystywać i przesyłać wodór, te instytucje tym się zajmują. Jest szereg prywatnych instytucji, szereg organizacji, które już w tej chwili bardzo poważnie i profesjonalnie zajmują się rozwojem rynku i przewidują pewne działania, które mogą być związane z rozwojem rynku. My jesteśmy z nimi cały czas w kontakcie i zbieramy te informacje”.

Nie wystarczy jednak tylko myśleć i ewentualnie wiedzieć, które uczelnie i instytucje badawcze zajmują się technologiami wodorowymi. Bez zaangażowania dużych środków na badania naukowe w tym zakresie, zostaniemy wyprzedzeni przez wiele krajów, które już dziś są znacznie bardziej zaangażowane technologicznie.

Przy okazji debaty nad ustawą dotyczącą rozwoju polskiej morskiej energetyki wiatrowej wskazywaliśmy na wielką szansę produkcji „zielonego wodoru” metodą elektrolityczną, która to technologia wymaga dużych ilości energii elektrycznej, ale w tym przypadku energia ta produkowana byłaby z wiatru na morzu. O ile często w tej Izbie podnosimy kwestię szybkości procedowania niektórych ustaw, wskazując, że pośpiech, jak to się mówi, jest dobry przy łapaniu pcheł, o tyle w tym przypadku przyspieszenie prac jest bardzo oczekiwane.

Będę oczywiście głosował za przyjęciem tej ustawy, licząc jednak na zdecydowane działania rządu w podniesionych kwestiach. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senatora Wadima Tyszkiewicza w dyskusji nad punktem 6. porządku obrad

Przemówienie senatora Wadima Tyszkiewicza w dyskusji nad punktem 6. porządku obrad

Jak wynika jasno z głosowań sejmowych, praktycznie wszyscy głosujący posłowie byli za przyjęciem powyższej ustawy. Ja również uważam, że należy ją przyjąć, po przedyskutowaniu i ewentualnym zawarciu w treści ustawy poprawek proponowanych przez senacką Komisję Nadzwyczajną do spraw Klimatu.

Zważywszy na fakt, że celem ustawy jest przede wszystkim dostosowanie naszego prawa do dyrektyw unijnych: dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/30/WE z dnia 23 kwietnia 2009 r., dyrektywy Rady (UE) 2015/652 z dnia 20 kwietnia 2015 r. oraz dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/94/UE z dnia 22 października 2014 r., proponowaną ustawę należy uznać za celową, potrzebną i korzystną. Jak wynika z analizy zapisów ustawy, przepisy projektowanej ustawy mają na celu przede wszystkim ułatwienie podmiotom zobowiązanym do realizacji NCR wspólnej realizacji obowiązku. Projektowana ustawa zniesieniem obowiązku wspólnej sprawozdawczości z realizacji NCR do prezesa Urzędu Regulacji Energetyki przez dwa lub więcej podmiotów na rzecz sprawozdawczości indywidualnej zachęci podmioty dokonujące obrotu gazem płynnym (LPG) do wspólnej realizacji NCR z podmiotami dokonującymi obrotu paliwami ciekłymi, tj. benzyną silnikową, olejem napędowy, w wyniku czego jako grupa osiągną one wyższy poziom realizacji NCR.

Przemówienie senatora Władysława Komarnickiego w dyskusji nad punktem 6. porządku obrad

Przemówienie senatora Władysława Komarnickiego w dyskusji nad punktem 6. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Uważam, że projektowane zmiany warto poprzeć, gdyż idą one w dobrym kierunku, czyli w kierunku wykonania celu redukcyjnego wskazanego przez Komisję Europejską. To bardzo ważne, bo chodzi o przyszłość i klimat. Żałować należy, że tempo wprowadzania tego projektu nie pozwala na poszerzoną debatę i analizę. Głównym celem, oprócz realizacji Narodowego Celu Redukcyjnego, jest objęcie systemem monitorowania i kontrolowania jakości paliw wodoru wykorzystywanego do napędu pojazdów. Projekt zmienia też definicje lekkiego i ciężkiego oleju opałowego. Projekt jest uzupełnieniem wdrożenia prawa Unii Europejskiej w zakresie 3 dyrektyw.

Polska, tak jak wiele krajów unijnych, nie zrealizowała w roku 2020 nałożonego na nią celu 6% redukcji emisji w stosunku do roku 2010. Polska zrealizowała niespełna 4,7%, podobnie – jak już powiedziałem – jak większość krajów unijnych, poza krajami skandynawskimi. Podmioty zobowiązane do realizacji Narodowego Celu Redukcyjnego wskazały przyczyny takiego stanu rzeczy i przedstawiły propozycje, które konsumuje omawiany projekt. Pozostaje nam wierzyć, że przyniesie oczekiwany efekty.

W projekcie zaproponowano minimalne poziomy, jakie powinny osiągnąć podmioty realizujące Narodowy Cel Redukcyjny: na rok 2021 – 4%, na rok 2022 – 4,1%, na rok 2023 – 4,5%, na rok 2024 – 5%, a w roku 2025 – 6%. Nie wdając się w szczegółowe dywagacje nad zaproponowanym mechanizmem dojścia do osiągnięcia celu redukcyjnego – minus 6% w 2025 r. w stosunku do roku 2010 – należy stwierdzić, że jest to bardzo ważne, bo chodzi o klimat.

Rodzą się jednak pytania i wątpliwości co do sposobu osiągnięcia celu. Czy opłaty zastępcze, które będą uiszczane do funduszu ochrony środowiska i gospodarki wodnej i kierowane na rozwój biopaliw najnowszej generacji, rzeczywiście będą w sposób właściwy kierowane i poprawią ekologiczność transportu w Polsce? Rodzi się też inne pytanie: jaki to będzie miało wpływ na ceny paliw? Na marginesie pytanie: dlaczego obecnie w koncernie narodowym Orlen ceny benzyny są najwyższe, dlaczego na innych stacjach, niepolskich, nie w koncernach polskich jest taniej?

Projekt ustawy zawiera zmiany postulowane, wskazane przez branżę paliwową, ujęte w katalogu 7 zagadnień. Zawiera też zmianę definicji lekkiego i ciężkiego oleju opałowego – chodzi o dopuszczalność siarki w oleju – oraz szereg zmian, które pozwolą zrealizować Narodowy Cel Redukcyjny na poziomie wyższym, niż to jest możliwe w obecnym stanie prawnym. Ponadto projekt umożliwi rozwój technologii wodorowych na terytorium Polski, wprowadzając odrębny system kontroli wodoru wykorzystywanego w transporcie. Dziękuję.

Przemówienie senator Alicji Chybickiej w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Przemówienie senator Alicji Chybickiej w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

W związku z procedowaną ustawą o szczególnych rozwiązaniach związanych ze specjalnym przeznaczeniem gruntów leśnych do mojego biura senatorskiego wpłynęło ponad 3 tysiące maili z głosami sprzeciwu wobec tej ustawy oraz sposobu, w jaki została ona przeprowadzona w procesie legislacyjnym, z pominięciem konsultacji społecznych. Pozwalam sobie przedstawić treść jednego z maili jako mój głos do protokołu.

„Szanowni Państwo Senatorowie i Senatorki!

Zwracam się do Państwa jako osoba zaniepokojona proponowaną przez rząd ustawą umożliwiającą niszczenie lasów i zamianę ich w tereny, na których mają powstać fabryki! Takie rozwiązanie będzie szkodliwe dla nas wszystkich, dlatego, jako osoba, której Państwo są reprezentantami, wzywam do odrzucenia rządowego projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych ze specjalnym przeznaczeniem gruntów leśnych!

Proponowana ustawa, która rozszerza możliwości wymiany gruntów i nieruchomości zarządzanych przez Państwowe Gospodarstwo Leśne «Lasy Państwowe» na inne grunty i nieruchomości, i przeznaczanie tych lasów na inwestycje stoi w jawnej sprzeczności z ochroną przyrody i klimatu oraz jest ewidentnie niekorzystne z punktu widzenia wspólnego dobra wszystkich mieszkańców i mieszkanek Polski! Tego projektu nie da się pogodzić z deklarowaną przez Państwa troską o przyszłość naszego kraju i jego obywateli i obywatelek!

Z uzasadnienia do rządowego projektu ustawy mogę dowiedzieć się, że służyć ma ona wykorzystaniu wspólnego dobra, jakim są należące do Skarbu Państwa lasy, do ominięcia istniejących rozwiązań prawnych powstrzymujących nadmierną eksploatację zasobów przyrodniczych oraz nieograniczone powstawanie nowych inwestycji, w tym szkodliwych dla ludzi i środowiska. W obecnej sytuacji, kiedy powinno zależeć nam na ograniczeniu negatywnych skutków kryzysu klimatycznego i ekologicznego, polityka państwa powinna iść w zupełnie innym kierunku – zaostrzania procedur i lepszej ochrony przyrody.

Tak, lasy w mniejszym niż obecnie stopniu powinny służyć wycinkom i produkcji drewna. Ale to, co wyłączone z gospodarki leśnej, nie może być niszczone i przeznaczane pod inwestycje. Lasy muszą być lepiej chronione!

Niezrozumiałe jest, czemu tak łatwo można znaleźć lasy w celu ich wycięcia i zabudowania, a jednocześnie niemożliwe jest ustanowienie nowych obszarów chronionych, takich jak rezerwaty czy parki narodowe.

Niestety Sejm błyskawicznie przyjął ten szkodliwy projekt, odrzucając głosami większości wszelkie poprawki, również te, które poprawiały najprostsze błędy lub wynikały z krytycznych uwag Biura Analiz Sejmowych. Moja nadzieja na to, że ustawa nie wejdzie w życie, wiąże się teraz z izbą wyższą parlamentu, dlatego kieruję do Państwa mój list.

Na koniec chcę zwrócić uwagę, że rząd, forsując swój projekt, całkowicie pominął konsultacje społeczne. Podobne rozwiązanie prawne dwa miesiące temu zostało skutecznie oprotestowane przez ludzi. Teraz też chcemy się wypowiedzieć! Rząd nie chce słuchać naszego głosu – głosu osób, które będą ponosić koszty tego absurdalnego projektu, osób, do których należą nasze wspólne lasy. Ten głos nie da się jednak uciszyć i wymaga wysłuchania! Stąd mój list i stanowcze żądanie: projekt tej ustawy musi zostać odrzucony przez Senat!”.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Jak podkreślono w druku sejmowym nr 1394 w uzasadnieniu ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych ze specjalnym przeznaczeniem gruntów leśnych, „celem projektowanej regulacji jest wprowadzenie czasowej możliwości dokonywania zamiany lasów, gruntów i innych nieruchomości Skarbu Państwa pozostających w zarządzie Państwowego Gospodarstwa Leśnego «Lasy Państwowe», położonych w Jaworznie i Stalowej Woli, oraz terenów Skarbu Państwa z nimi sąsiadujących na inne lasy, grunty lub nieruchomości, na których jest możliwe prowadzenie gospodarki leśnej. Dodatkowo przewidziano możliwość dokonywania zamiany lasów, gruntów i innych nieruchomości Skarbu Państwa sąsiadujących z ww. nieruchomościami na lasy, grunty i inne nieruchomości, lecz tylko w przypadkach, gdy będzie to niezbędne do realizacji celów określonych w projektowanych przepisach, tj. w przypadkach uzasadnionych potrzebami i celami polityki państwa związanej ze wspieraniem rozwoju i wdrażaniem projektów dotyczących energii, elektromobilności lub transportu, służących upowszechnianiu nowych technologii oraz poprawie jakości powietrza albo uzasadnionych potrzebami strategicznej produkcji dla obronności państwa, wysokich technologii elektronicznych i procesorów, elektromobilności, innowacyjnej technologii wodorowej, lotnictwa, motoryzacji oraz przemysłu tworzyw sztucznych”.

Do proponowanych zmian w sposób kompleksowy odniesiono się również w ocenie skutków regulacji: „Z uwagi na szczególny charakter gruntów mających podlegać zamianie projektowane regulacje przewidują szereg mechanizmów mających na celu ograniczenie możliwości dokonywania zamiany lasów, gruntów i innych nieruchomości Skarbu Państwa pozostających w zarządzie Państwowego Gospodarstwa Leśnego «Lasy Państwowe» w przypadkach konieczności zapewnienia lokalizacji dla określonych inwestycji. Wśród mechanizmów tych wskazać należy:

— czasowość obowiązywania przepisów stwarzających możliwość dokonywania zamiany oraz ścisłe określenie inwestycji, pod lokalizację których zamiana może być dokonana;

— wskazanie, że przedmiotem zamiany na lasy, grunty i inne nieruchomości w celu zlokalizowania inwestycji będą mogły być tylko i wyłącznie lasy, grunty i inne nieruchomości Skarbu Państwa pozostające w zarządzie Państwowego Gospodarstwa Leśnego «Lasy Państwowe» określone w załączniku do ustawy stanowiącym wykaz konkretnych działek ewidencyjnych;

— wyłączenie z możliwości dokonywania zamiany lasów, gruntów i innych nieruchomości pozostających w zarządzie Państwowego Gospodarstwa Leśnego «Lasy Państwowe» stanowiących obszary objęte formami ochrony przyrody, o których mowa w art. 6 ust. 1 pkt 1–5 ustawy z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody (DzU z 2021 r. poz. 1098), a więc: parków narodowych, rezerwatów przyrody, parków krajobrazowych, obszarów chronionego krajobrazu, obszarów Natura 2000;

— wprowadzenie zastrzeżenia, że w wyniku zamiany podyktowanej potrzebami zapewnienia lokalizacji dla określonych inwestycji Państwowe Gospodarstwo Leśne «Lasy Państwowe» będzie otrzymywało w zarząd jedynie lasy, grunty lub nieruchomości, na których jest możliwe prowadzenie gospodarki leśnej;

— ograniczenie katalogu podmiotów, z którymi będzie mogła być dokonana zamiana, do państwowych osób prawnych, o których mowa w art. 3 ust. 1–3 ustawy z dnia 16 grudnia 2016 r. o zasadach zarządzania mieniem państwowym (DzU z 2020 r. poz. 735 oraz z 2021 r. poz. 159 i 255), osób prawnych, w których Skarb Państwa posiada większość akcji w rozumieniu art. 2 pkt 2 tej ustawy, oraz jednostek samorządu terytorialnego;

— wprowadzenie wymogu uzyskania opinii komisji sejmowej właściwej do spraw leśnictwa i gospodarki leśnej w zakresie dotyczącym dokonania zamiany, a także przeniesienia własności nieruchomości;

— wprowadzenie rozwiązań zabezpieczających interesy Skarbu Państwa w przypadku, gdyby dana inwestycja, pod lokalizację której dokonano zamiany gruntów, nie została zrealizowana w terminie 10 lat od dnia dokonania zamiany, tj. roszczenia o zwrot nieruchomości będących przedmiotem zamiany albo roszczenia o zapłatę różnicy między wartością nieruchomości będących przedmiotem zamiany”.

Tak więc w założeniu proponowane zmiany przez wprowadzenie rozwiązań dotyczących realizacji inwestycji uzasadnionych potrzebami i celami polityki państwa związanej ze wspieraniem rozwoju i wdrażaniem projektów dotyczących energii, elektromobilności lub transportu, służących upowszechnianiu nowych technologii oraz poprawie jakości powietrza będą wywierały skutki społeczne i gospodarcze przez przyczynienie się do tworzenia nowych miejsc pracy oraz wzrostu gospodarczego w związku z inwestycjami realizowanymi na terenach pozyskanych od Państwowego Gospodarstwa Leśnego „Lasy Państwowe”. Dziękuje bardzo.

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Jedna z bardzo ważnych zasad polityki ochrony środowiska dotyczy priorytetu ochrony środowiska nad działalnością gospodarczą. Rozwój nie może prowadzić do degradacji środowiska naturalnego, nie może prowadzić do niszczenia zasobów naturalnych i ekosystemów. Nie może prowadzić do niszczenia lasów, które pełnią tak wiele funkcji, bo łatwo je zniszczyć, a tak trudno je odtworzyć. Taki model rozwoju kraju w żadnym kraju nie ma przyszłości i na taki model nie ma też przyzwolenia społecznego.

A nad czym my dzisiaj debatujemy? Debatujemy nad kolejną specustawą, która stwarza czasowe rozszerzenie możliwości dokonywania zamiany lasów, gruntów i innych nieruchomości Skarbu Państwa pozostających w zarządzie Państwowego Gospodarstwa Leśnego „Lasy Państwowe”. Obecnie zamiana lasów, gruntów i innych nieruchomości Skarbu Państwa pozostających w zarządzie Państwowego Gospodarstwa Leśnego „Lasy Państwowe” jest możliwa tylko w przypadkach określonych w art. 38e ustawy z dnia 28 września 1991 r. o lasach (DzU z 2020 r. poz. 1463, 2338 oraz z 2021 r. poz. 784), a więc w przypadkach podyktowanych potrzebami i celami gospodarki leśnej, po ich wycenie przez osoby posiadające uprawnienia z zakresu szacowania nieruchomości. Proponowane zaś rozwiązanie umożliwia – w okresie 2 lat od dnia wejścia w życie tej ustawy – dokonywanie zamiany nieruchomości w celu lokalizacji inwestycji uzasadnionych potrzebami i celami polityki państwa związanej ze wspieraniem rozwoju i wdrażaniem projektów dotyczących energii, elektromobilności lub transportu, służących upowszechnianiu nowych technologii oraz poprawie jakości powietrza (no chyba nie!) albo uzasadnionych potrzebami strategicznej produkcji dla obronności państwa, wysokich technologii elektronicznych i procesorów, elektromobilności, innowacyjnej technologii wodorowej, lotnictwa, motoryzacji oraz przemysłu tworzyw sztucznych. Dodatkowo przewidziano możliwość dokonywania zamiany lasów, gruntów i innych nieruchomości Skarbu Państwa sąsiadujących ze wskazanymi nieruchomościami na lasy, grunty i inne nieruchomości. Omawiane regulacje przewidują co prawda pewne mechanizmy zabezpieczające, ale z pewnością są one niewystarczające, aby mieć całkowitą pewność, że nie dojdzie do zniszczenia tak cennego zasobu przyrodniczego, jakim są lasy.

Przed jakim dylematem stoimy? Przed takim, czy zgodzić się na tę kuriozalną ustawę, żeby umożliwić – zdaniem projektodawców – tworzenie nowych miejsc pracy na Śląsku i na Podkarpaciu.

Podpisuję się obiema rękami pod inicjatywą tworzenia inwestycji w tamtych regionach, jestem za każdym nowym miejscem pracy utworzonym w miejsce zlikwidowanego w górnictwie węgla i energetyce na nim opartej, za każdym miejscem pracy w branżach przyszłościowych. Nie może się to jednak odbywać w taki sposób, jaki zaproponowano nam w tej ustawie, bez konsultacji publicznych, bez uzgodnień międzyrządowych. Takimi projektami ingerujemy bardzo głęboko w środowisko naturalne – chociaż niektórzy powiedzą, że nie aż na tak dramatycznie wielkim obszarze. Niszczymy jeden z najcenniejszych zasobów naturalnych – lasy, co nie przydaje waloru, który pozwala na poparcie takich rozwiązań ustawowych. Czym innym jest konieczność – i to też nie zawsze – wycinki drzew w lasach w związku z budową autostrady, a czym innym niszczenie lasów dla pozyskiwania terenów inwestycyjnych. Ktoś powie, że w jednym i drugim przypadku to las. To prawda, ale tereny inwestycyjne pod inwestycje, o jakich mówimy przy okazji tej ustawy, można pozyskać chyba w inny sposób, a już na pewno nie w pośpiechu, nie za pomocą specustaw, nie bez udziału społeczeństwa w konsultacjach.

Cele, które w ustawie wymienia ustawodawca, stoją w sprzeczności z ochroną środowiska i klimatu, z unijnymi celami strategii bioróżnorodności. Pominę już jej ekspresowe procedowanie w Sejmie, błędy legislacyjne, na które zwracało uwagę i Biuro Legislacyjne, i Biuro Analiz Sejmowych. Wprowadzony do ustawy zapis, by to komisja sejmowa miała wyrażać opinię co do możliwości wymiany terenów leśnych, jest niekonstytucyjny i jest chyba próbą stworzenia pozorów transparentności i legalności tego procederu.

Nie mogę głosować za tego typu ustawą. Będę głosował za jej odrzuceniem. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senator Jolanty Hibner w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Przemówienie senator Jolanty Hibner w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Na posiedzeniu w dniu 23 lipca 2021 r. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej przyjął ustawę o szczególnych rozwiązaniach związanych ze specjalnym przeznaczeniem gruntów leśnych. W dniu 3 sierpnia br. ustawa była rozpatrywana na posiedzeniach 3 senackich komisji: Komisji Środowiska, Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności oraz Komisji Nadzwyczajnej do spraw Klimatu. Jest to druk senacki nr 473.

Ustawa wprowadza możliwość zamiany nieruchomości Skarbu Państwa pozostających w zarządzie Państwowego Gospodarstwa Leśnego „Lasy Państwowe” na inne grunty, lasy oraz nieruchomości. Zamiana ta związana ma być z możliwością zagospodarowania przemysłowego, jeśli uzasadniają to potrzeby rozwojowe i projekty wyznaczone przez politykę państwa stymulujące nowe technologie i innowacje.

W ustawie wyszczególniono rodzaje potrzeb w tym zakresie, tj.: rozwój i wdrażanie projektów dotyczących energii, elektromobilności lub transportu służących poprawie jakości powietrza; rozwój strategicznej produkcji dla obronności państwa, wysokich technologii elektronicznych i procesorów, innowacyjnej technologii wodorowej, lotnictwa, motoryzacji oraz przemysłu tworzyw sztucznych.

Do ustawy dołączono załącznik, w którym doprecyzowano, że grunty leśne podlegające ewentualnej zamianie położone są na terenie gminy Jaworzno oraz Stalowej Woli. Załącznik dodatkowo precyzuje, których działek dotyczy ta ustawa. Proponowany zapis ustawy określa termin 2 lat, w których taka zamiana będzie możliwa, od dnia jej wejścia w życie.

W ustawie zostały przywołane podmioty, które mogą być stroną takiej zamiany. Oprócz jednostek Skarbu Państwa stroną zamiany w umowie może być też jednostka samorządu terytorialnego. W procesie zamiany dodatkowo ma uczestniczyć sejmowa komisja właściwa do spraw leśnictwa i gospodarki leśnej, wydając pozytywną opinię dotyczącą proponowanej transakcji zamiennej. Z zamiany wykluczono obszary leśne o specjalnym statusie ochronnym: parki narodowe, rezerwaty przyrody, parki krajobrazowe, obszary chronionego krajobrazu czy Natura 2000.

Wycinka drzew i krzewów na obszarze leśnym obciąży przyszłego właściciela, który będzie realizował projekt gospodarczy. Na tegoż właściciela spadnie obowiązek uprzątnięcia terenu w terminie zawartym w porozumieniu. Drewno pozyskane z tych terenów leśnych przekształconych na inwestycyjne będzie własnością Lasów Państwowych. Jeśli inwestycja nie zostanie zrealizowana w okresie 10 lat od dokonania zamiany, może nastąpić zwrot nieruchomości lub zapłata za wartość nieruchomości.

Sam tytuł ustawy wprowadza w błąd, gdyż nie zawiera lokalizacji terenów do zamiany położonych na obszarze gminy Jaworzno czy Stalowej Woli. Tylko załącznik doprecyzowuje, że to nie dotyczy innych obszarów leśnych położonych w naszym kraju.

Ponadto ustawa nie przeszła żadnej konsultacji publicznej i nie uzyskała zgody podmiotów samorządowych. Projekt ten nie był konsultowany przez Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego. Pominięty też został etap konsultacji i opiniowania podczas okresu procedowania projektu ustawy w Sejmie.

Podstawowym błędem tej ustawy jest brak wskazania celu, na który będzie przeznaczony teren leśny do zamiany. Niedopuszczalne są zapisy ogólnikowe, że może tam powstać np. przemysł obronny lub tworzyw sztucznych. Jeśli podejmuje się decyzje o zamianie gruntów leśnych na inne cele, na mocy obowiązującego już dziś prawa, ustala się, jaki jest powód takiego wylesienia i jak ono będzie służyło mieszkańcom i gospodarce.

Podsumowując: niniejsza ustawa jest typowym bublem prawnym, który nie będzie rozwiązywał problemów tych terenów i ich mieszkańców ani nie będzie dawał gwarancji wprowadzenia nowoczesnych technologii wpływających na rozwój naszego kraju. Ustawa ta jest w całości do odrzucenia. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senator Ewy Gawędy w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Przemówienie senator Ewy Gawędy w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ustawa o szczególnych rozwiązaniach związanych ze specjalnym przeznaczeniem gruntów leśnych wprowadza czasową możliwość dokonywania zamiany lasów, gruntów i innych nieruchomości Skarbu Państwa pozostających w zarządzie Państwowego Gospodarstwa Leśnego „Lasy Państwowe”, położonych w Jaworznie i Stalowej Woli, oraz terenów Skarbu Państwa z nimi sąsiadujących na inne lasy, grunty lub nieruchomości, na których jest możliwe prowadzenie gospodarki leśnej.

Obecnie całość uwarunkowań powierzchniowych, przestrzennych, infrastrukturalnych, komunikacyjnych i środowiskowych, które muszą zostać spełnione w celu ustalenia lokalizacji pod daną inwestycję, powoduje, że często jej wyłonienie jest utrudnione lub wręcz niemożliwe. Dlatego proponowane w ustawie rozwiązanie ma stanowić wsparcie dla inwestycji, które są zgodne z potrzebami i celami polityki państwa, a dokładnie dla inwestycji związanych m.in. z rozwojem i wdrażaniem projektów dotyczących energii, elektromobilności lub transportu, a także służących upowszechnianiu nowych technologii oraz poprawie jakości powietrza.

Jednocześnie w ustawie przewidziano szereg mechanizmów mających na celu ograniczenie możliwości dokonywania zamiany lasów, gruntów i innych nieruchomości Skarbu Państwa. Wprowadza ona także jasne kryteria dokonywania zamiany, dlatego odpowiednio godzi potrzebę uwolnienia nowych terenów inwestycyjnych z ochroną przyrodniczego dziedzictwa Polski.

W związku z tym będę głosowała za niniejszą ustawą.

Przemówienie senator Agnieszki Gorgoń-Komor w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Przemówienie senator Agnieszki Gorgoń-Komor w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Szanowni Państwo Senatorowie!

W uzasadnieniu projektu ustawy ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych ze specjalnym przeznaczeniem gruntów leśnych czytamy, że celem niniejszej regulacji jest wprowadzenie czasowej możliwości dokonywania zamiany lasów, gruntów i innych nieruchomości Skarbu Państwa pozostających w zarządzie Państwowego Gospodarstwa Leśnego „Lasy Państwowe”, położonych w Jaworznie i Stalowej Woli, oraz terenów Skarbu Państwa z nimi sąsiadujących na inne lasy, grunty lub nieruchomości, na których jest możliwe prowadzenie gospodarki leśnej. Dodatkowo przewidziano możliwość dokonywania zamiany lasów, gruntów i innych nieruchomości Skarbu Państwa sąsiadujących z wymienionymi nieruchomościami na lasy, grunty i inne nieruchomości, lecz tylko w przypadkach, gdy będzie to niezbędne do realizacji celów określonych w procedowanych przepisach, tj. w przypadkach uzasadnionych potrzebami i celami polityki państwa związanej ze wspieraniem rozwoju i wdrażaniem projektów dotyczących energii, elektromobilności lub transportu, służących upowszechnianiu nowych technologii oraz poprawie jakości powietrza albo uzasadnionych potrzebami strategicznej produkcji dla obronności państwa, wysokich technologii elektronicznych i procesorów, elektromobilności, innowacyjnej technologii wodorowej, lotnictwa, motoryzacji oraz przemysłu tworzyw sztucznych.

Ponadto rząd twierdzi, że nowe przepisy to wyjście naprzeciw wnioskom lokalnych społeczności, które widzą w tym szanse rozwojowe. Wobec tego dlaczego nie przeprowadzono żadnych konsultacji społecznych? Dlaczego ustawa nie została zaopiniowana przez samorządowców? Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, komu ma służyć procedowana ustawa. W przypadku Jaworzna zmiana przepisów jest potrzebna rządowi do wybudowania fabryki samochodów elektrycznych. I to jest kuriozalne. By wybudować fabrykę samochodów, które mają być ekologiczne, zezwala się na wycięcie 1 tysiąca 250 ha lasów w Jaworznie i Stalowej Woli. Czy to na pewno dbałość o ekologię i poprawę jakości powietrza?

Tę nowelizację krytykuje wiele środowisk, m.in. organizacje pozarządowe. Na adres mailowy mojego biura senatorskiego wpłynęła ogromna liczba apeli o odrzucenie tej ustawy. W tej sprawie dostałam ponad 5 tysięcy maili od obywateli. Ewidentnie widać tu skalę problemu i brak akceptacji ze strony społeczeństwa.

Rząd faworyzuje wielki biznes kosztem przyrody. Uważam, że inwestycje nie mogą być ważniejsze od ochrony lasów i naszej przyrody. Jestem zaniepokojona rządowym przyzwoleniem na wycinkę drzew na tak wielką skalę, bez żadnych konsultacji społecznych. W obecnej sytuacji, kiedy na całym świecie dostrzegamy skutki kryzysu klimatycznego, powinniśmy dbać o przyrodę i zaostrzać przepisy służące ekosystemowi, a nie odwrotnie. Nie poprę tej ustawy, bo jest ona kolejnym bublem prawnym.

Przemówienie senatora Janusza Gromka w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Gromka w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Już na wstępie zaznaczę, że zamiana polskich lasów w maszynkę do produkcji pieniędzy i degradacja budzą mój największy sprzeciw. Rząd w poszukiwaniu pieniędzy zdecydował się na grabież naszych dóbr naturalnych na niespotykaną skalę – w 2019 r. wycięto ponad 2 razy tyle lasów co w 1995 r.

Obecnie zamiana lasów, gruntów i innych nieruchomości zarządzanych przez Lasy Państwowe jest możliwa tylko ze względu na potrzeby i cele gospodarki leśnej, po ich uprzedniej wycenie. Takie zapisy gwarantowały, że Lasy Państwowe nie mogły dokonywać zamiany w oderwaniu od obowiązujących cen rynkowych, co w konsekwencji chroniło ich majątek.

Lasy pełnią niezwykle ważną dla nas wszystkich funkcję i zasługują na szczególną ochronę. Konsekwencje zachłannej polityki Prawa i Sprawiedliwości będą odczuwać nie tylko nasze dzieci, ale też wnuki i dalsze pokolenia. Jak słusznie zaznaczają eksperci, niezrozumiała jest łatwość w przeznaczaniu lasów do wycinki i zabudowy.

Rządzących zachęcałbym do opracowania strategii chroniącej stare, cenne lasy oraz zwiększania poziomu zalesiania, zamiast próby wycięcia jeszcze większej ilości lasów.

Sama ustawa w obecnym kształcie jest nie do przyjęcia i będę głosował za jej odrzuceniem. Podczas głosowania w Sejmie nie tylko odrzucono poprawki opozycji, ale też nie wzięto pod uwagę krytycznych uwag Biura Analiz Sejmowych.

Przemówienie senator Beaty Małeckiej-Libery w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Przemówienie senator Beaty Małeckiej-Libery w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Szanowny Panie Ministrze!

Będąca przedłożeniem rządowym ustawa o szczególnych rozwiązaniach związanych ze specjalnym przeznaczeniem gruntów leśnych przewiduje, że w ciągu 2 lat od jej wejścia w życie będzie można dokonać zamiany terenów należących do Lasów Państwowych w Jaworznie i Stalowej Woli na inne nieruchomości należące do Skarbu Państwa, na których możliwe będzie prowadzenie gospodarki leśnej. Dodatkowo specustawa przewiduje możliwość zamiany gruntów Lasów Państwowych sąsiadujących z działkami, jakie mają być poddane zamianie w Jaworznie i Stalowej Woli.

W pierwszej kolejności chciałbym zapytać: z jakiego powodu rząd decyduje się przeprowadzić inwestycję, wycinając lasy? Czy w całej Polsce nie potraficie państwo znaleźć miejsca pod fabrykę, nie szkodząc przyrodzie? Z jakiego powodu odstąpiono od zasady powszechności prawa i ograniczono zakres terytorialny tej ustawy jedynie do 2 miast?

Tak duży obszar proponowanej wycinki lasów to olbrzymia strata ekologiczna dla mieszkańców tych terenów. Jestem mieszkanką Zagłębia, dlatego wiem, że są tereny tzw. nieużyteczne, jak również obszar wolnej strefy ekonomicznej. Tym bardziej tak trudno zrozumieć decyzję, jaką chce podjąć ministerstwo, rozbudowując przemysł na terenach leśnych.

Dodatkowo intryguje mnie, dlaczego nie przedłożono do ustawy prognozy skutków finansowych oraz dlaczego nie przeprowadzono konsultacji społecznych.

Czy przeprowadzono w ogóle dla zamierzonych inwestycji analizy dotyczące oddziaływania na środowisko? Trzeba wskazać bowiem, że ustawa wprowadza możliwość realizacji inwestycji z szerokiego zakresu, m.in. obronności państwa, lotnictwa czy przemysłu tworzyw sztucznych. Oznacza to, że kosztem środowiska naturalnego na terenie wyciętych lasów będzie można tworzyć choćby lotniska, spalarnie odpadów czy zakłady produkujące barwniki lub butelki PET.

Z jakiego powodu w uzasadnieniu projektu zabrakło oceny zgodności z prawem Unii Europejskiej? Przypomnę tylko, że zdaniem wielu ekspertów projekt ustawy godzi w zasadę nieudzielania pomocy publicznej prywatnym inwestorom.

Przemówienie senatora Stanisława Lamczyka w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Przemówienie senatora Stanisława Lamczyka w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Rządowa specustawa może, według szacunków Fundacji Frank Bold, doprowadzić do wycinki nawet 1200 ha lasów.

Specustawa swoją nazwę wzięła od fabryki aut elektrycznych, która ma powstać w Jaworznie, kosztem wycinki drzew. O odrzucenie szkodliwej lex Izera apeluje do senatorów Koalicja Klimatyczna wraz z szeregiem innych organizacji pozarządowych. Ich przedstawiciele apelują, że w obliczu postępujących zmian klimatycznych uchwalanie takiego prawa jest skandaliczne. Specustawa całkowicie ignoruje bowiem kryzys klimatyczny oraz przyrodniczy, które będą się coraz bardziej pogłębiać.

Warto jednak zwrócić uwagę, że ustawa otwiera drogę do prywatyzacji lasów pod cały katalog działań dotyczących szkodliwego przemysłu. Kosztem środowiska naturalnego na terenie wyciętych lasów będzie można tworzyć lotniska, spalarnie odpadów czy zakłady produkujące barwniki lub butelki PET. To absurd i jawna sprzeczność z celami Europejskiego Zielonego Ładu.

Dewastacja terenów leśnych na tak ogromnym obszarze spowoduje znaczną utratę zdolności pochłaniania i magazynowania węgla przez polskie lasy.

W sytuacji gdy wiele regionów w Europie, także w Polsce, doświadcza katastrofalnych skutków ekstremalnych zjawisk pogodowych, nie można poświęcać lasów i na ich miejsce budować fabryk czy zakładów przemysłowych. Rozwój jest ważny, ale nie można go dokonywać kosztem przyrody. Zamiast przygotowywać projekty ustaw, które będą wspierać ochronę przyrody, tworzyć nowe parki narodowe, przeciwdziałać kryzysowi klimatycznemu, rząd proponuje obecnie akt prawny, który pozwoli na niszczenie lasów, wycinanie ich w pień i realizację różnego rodzaju typu inwestycji, w tym np. fabryk produkujących tworzywa sztuczne. Ten projekt może stać się swego rodzaju precedensem prowadzącym dla wielu nieodwracalnych szkód dla środowiska.

Senatorom, którzy mają głosować nad projektem ustawy, chciałbym zadedykować słowa Jana Gwalberta Pawlikowskiego, jednego z bojowników o niepodległość Polski w 1918 r.: „Nie da się kochać Polski bez umiłowania ojczystej przyrody”.

Specustawa, która będzie miała ogromny wpływ na zdrowie i jakość życia ludzi, powstała w zaciszu politycznych gabinetów bez żadnej konsultacji ze społeczeństwem, a jej procedowanie w Sejmie było pokazem lekceważenia strony społecznej. Nie można akceptować takich standardów legislacyjnych.

Kryzys klimatyczny nasila się na naszych oczach, tymczasem zdaje się, że rząd traktuje przyrodę jak przeszkodę w generowaniu zysków, a nie jak kurczące się dobro, które trzeba chronić. Co więcej, polska przyroda może na tym projekcie stracić, ponieważ przyszli inwestorzy mają być zwolnieni z różnego typu opłat, przez co, według wyliczeń, na Fundusz Leśny, który mógłby m.in. dofinansowywać parki narodowe, nie trafi co najmniej 300 milionów zł. Można by powiedzieć cel uświęca środki i można by fabrykę samochodów elektrycznych zbudować, ale nie powinno to się odbywać kosztem lasów państwowych.

Załącznik do ustawy jest tak skonstruowany, że będzie go można rozszerzać. Katalog, jaki dopuszcza inwestycja, jest bardzo szeroki. Każda duża wycinka lasów jest szkodą dla przyrody i społeczności. Mieszkańcy Jaworzna protestują przeciwko tej ustawie i złożyli swoje podpisy. Są to projekty realizowane na siłę i przeciwko danej społeczności. Prawo w ustawie jest niedoprecyzowane, np. hektar za hektar przy sadzeniu lasów. Ład Europejski mówi o tym, aby stabilizować klimat. Las potrzebny jest dla ludzi do życia, jest to dobrostan. Nie możemy zgodzić się na takie prawa, ponieważ podcinamy sobie gałąź, na której siedzimy.

Od 20 lat nie powstał w Polsce żaden park narodowy. Trzeba przyjąć środki, aby przyroda była lepiej chroniona. Każdy las wokół miasta jest bezcenny. Dzięki niemu jest przede wszystkim świeży tlen. Ludzie w Jaworznie protestują, ponieważ tracą zielony bufor potrzebny do życia, tam, gdzie spacerują.

Przemówienie senatora Władysława Komarnickiego w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Przemówienie senatora Władysława Komarnickiego w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Projekt dotyczy umożliwienia w ciągu 2 lat od dnia wejścia w życie przepisów ustawy dokonywania zamian wybranych gruntów przez Lasy Państwowe, wymian. Świetnie. Cel ma być związany z elektromobilnością, obronnością państwa, poprawą jakości powietrza. Brzmi to logicznie. Jednak z informacji medialnych wynika, że chodzi głównie o lasy w okolicy Jaworzna i Stalowej Woli. Z informacji z terenu wiemy też, że te wymiany mają się odbywać w celu budowy fabryki samochodów elektrycznych. Z tego, co wiemy, wynika, że Lasy Państwowe niespecjalnie się na to godzą, na wycinkę z terenu np. wokół Jaworzna, gdzie miałoby być wycięte ok. 200 ha. Cóż to za hipokryzja ze strony rządu, by w imię ekologii i budowy elektrycznych samochodów wycinać las?

Władzie publiczne prowadzą politykę zapewniającą bezpieczeństwo ekologiczne współczesnemu i przyszłym pokoleniom. Ochrona środowiska jest obowiązkiem władz publicznych. Każdy ma prawo do informacji o stanie i ochronie środowiska. Władze publiczne wspierają działania obywateli na rzecz ochrony i poprawy stanu środowiska. Tak być powinno.

Niestety, nie w naszym kraju. PiS beż żadnych społecznych konsultacji chce przepychać ustawę, która będzie ogromnym zagrożeniem. Dlaczego zostały pominięte społeczne konsultacje? Dlaczego państwo nie chcą zadbać o przyszłe pokolenia? Rozwój nie może prowadzić do degradacji środowiska naturalnego. Nie może być niszczeniem zasobów naturalnych i ekosystemów. Ten model rozwoju nie ma przyszłości. Pora wziąć to pod uwagę we wszystkich procesach decyzyjnych, w projektach ustaw, w projektowaniu polityki gospodarczej. Czy trzeba nam specustawy, która dotyczy 2 wymienionych lokalizacji, bo to jest specyfikacja działek, które dotyczą Jaworzna oraz Stalowej Woli? Czy potrzebna nam jest specustawa, która dotyczy akurat tych 2 lokalizacji? Czy nie można w trybie obowiązujących przepisów prawnych przeprowadzić tej operacji, jeżeli rzeczywiście inwestycje celu publicznego czy też innych celów inwestycyjnych są konieczne do przeprowadzenia?

Kolejną istotna kwestia to gwarancje. Czy są jakieś gwarancje prawne, której jednoznacznie określają, że wybudujecie tę fabrykę samochodów elektrycznych? O samochodach elektrycznych słyszymy od wielu lat. Chodzi o to, żeby nie doszło do takiej sytuacji, że wytniecie las i nie wybudujecie tam żadnej fabryki. Jakie są dzisiaj gwarancje prawne, że na tym terenie powstanie ta fabryka?

Na koniec przestrzegam i apeluję! Natura to jest nasza przeszłość, ale przede wszystkim przyszłość. To od nas zależy, ile zostawimy jej przyszłym pokoleniom. Chciałbym swoje wystąpienie zakończyć słowami piosenki Marka Grechuty: „Czas wreszcie przestać robić z Natury ludzkich igraszek wielkie śmietnisko! …Busz raz wycięty już nie odżywa, a jest on źródłem tlenu dla świata”. Dziękuję.

Przemówienie senator Agnieszki Kołacz-Leszczyńskiej w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Przemówienie senator Agnieszki Kołacz-Leszczyńskiej w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Jakże złudne jest odczytanie tej ustawy jako tej, która ma wprowadzić możliwość dokonywania zamiany nieruchomości Skarbu Państwa pozostających w zarządzie Państwowego Gospodarstwa Leśnego „Lasy Państwowe” położonych w Jaworznie i Stalowej Woli oraz terenów z nimi sąsiadującymi na lasy, grunty i inne nieruchomości, na których jest możliwe prowadzenie gospodarki leśnej w przypadkach uzasadnionych potrzebami i celami polityki państwa związanej ze wspieraniem rozwoju i wdrażaniem projektów związanych z energią, elektromobilnością lub transportem. Według słów uzasadnienia ułudą jest także to, że te projekty będą miały służyć upowszechnianiu nowych technologii, poprawie jakości powietrza lub uzasadnione będą potrzebami i celami strategicznymi produkcji dla obronności państwa, wysokich technologii elektronicznych i procesorów, elektromobilności, innowacyjnej technologii wodorowej, lotnictwa, motoryzacji czy przemysłu tworzyw sztucznych.

Przypomnę tylko, że dotyczy to sumy powierzchni 25 działek o powierzchni 264,4978 ha i kolejnych 55 działek o powierzchni 996,1848 ha

I teraz mam delikatne rozdwojenie jaźni. Bo jeśli popatrzę na to, czemu mają służyć te tereny, mam na myśli wymienione branże i gałęzie przemysłu, to powinnam być spokojna, bo w najbliższych latach w tych zakresach, znając możliwości i szybkość realizacji obietnic rządu, „nic się nie wydarzy”. Powinnam być spokojna. Niestety wszyscy wiemy, że tu idzie o to, by wprost wyprowadzić majtek z Lasów i w przyszłości dać przyzwolenie na ich prywatyzację! To wprost oszustwo, zawoalowane i zawarte w zapisach ustawowych, ale pozostanie czystym oszustwem. Dziękuję.

Przemówienie senator Gabrieli Morawskiej-Staneckiej w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Przemówienie senator Gabrieli Morawskiej-Staneckiej w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Cele zawarte w ustawie o szczególnych rozwiązaniach związanych ze specjalnym przeznaczeniem gruntów leśnych stoją w sprzeczności z ochroną środowiska i klimatu, z unijnymi celami strategii bioróżnorodności. Art. 74 Konstytucji RP jasno stanowi, że do obowiązków władz publicznych należy ochrona środowiska. Szczególnie dzisiaj, kiedy katastrofa klimatyczna jest znanym powszechnie faktem.

Martwi mnie, że ustawa całkowicie ignoruje przyrodnicze znaczenie nieruchomości Skarbu Państwa pozostających w zarządzie Lasów Państwowych, nieruchomości, którymi są przede wszystkim czynne przyrodniczo lasy. Dopuszczenie możliwości ich zamiany na inne nieruchomości, w tym takie o niższych walorach przyrodniczych – bo ustawa nie stanowi o identycznej wartości wymienianych nieruchomości – bez możliwości zważenia potencjalnych strat środowiskowych należy uznać za działanie szkodliwe i skrajnie nieodpowiedzialne. I to zarówno z perspektywy celów i zasad prowadzenia trwale zrównoważonej gospodarki leśnej, jak i z perspektywy obywateli korzystających z lasów oraz ryzyk wynikających z trwającego kryzysu klimatycznego. I tak też brzmiała treść opinii, które wpłynęły do nas jako Senatorów. Szkoda, że w Sejmie nikt się nad nimi nie pochylił, nie zapoznał się z głosem strony społecznej. Zamiast tego napisano projekt tak, by nie określał wprost, że dotyczy on gruntów leśnych położonych w Jaworznie i Stalowej Woli, co może oznaczać, że za jakiś czas pojawi się rozporządzenie, typowa „wrzutka”, rozszerzająca działanie tej regulacji na inne obszary. Nie ma na to mojej zgody.

Ochrona lasów, sposób ich zagospodarowania, stan zdrowotny, zalesianie i wylesianie – to wszystko ma bowiem zasadnicze znaczenie dla globalnej równowagi klimatycznej. Z tych to powodów te kwestie współcześnie nie mogą ujść z pola widzenia trwale zrównoważonej, wielofunkcyjnej gospodarki leśnej. Lasy, jak wszyscy dobrze wiemy, wpływają na klimat, ilość opadów, temperaturę i ruch powietrza, ale też tworzą warunki rozwoju niezliczonych pod względem biologicznej różnorodności form fauny i flory. Rozwój nie może prowadzić do degradacji środowiska naturalnego. Nie może być niszczeniem zasobów naturalnych i ekosystemów.

Nieodwracalne, szkodliwe pogorszenie stanu przyrody. To jest pierwszy problem, jaki mam z tą ustawą. Są jeszcze dwa, równie ważne. Uszczuplenie majątku Skarbu Państwa oraz wadliwy proces legislacyjny, skrajnie nietransparentny, pomijający na etapie prac sejmowych konsultacje społeczne, w dodatku z ekspresowym procedowaniem, co doprowadziło do wielu błędów legislacyjnych.

Dlaczego PiS po raz kolejny przepycha kolanem nieprzygotowaną ustawę? Ustawę, która nie jest konsultowana z ekspertami, ze stroną społeczną? Która w żaden sposób nie odpowiada na stojące przed nami wyzwania? Która grozi tym, że Skarb Państwa zostanie uszczuplony? Zaproponowane kryterium powierzchni nieruchomości wraz z dodatkowym zastrzeżeniem braku obowiązku dokonywania dopłat w przypadku różnej wartości zamienianych nieruchomości, będzie prowadzić do sytuacji, w których Skarb Państwa będzie przenosił na podmioty trzecie własność nieruchomości o wartości wyższej niż te, których własność będzie nabywał. Skutkować to będzie nieuzasadnionym uszczupleniem majątku Skarbu Państwa i zyskiem podmiotów trzecich.

Zupełnie niezrozumiały należy uznać również pomysł wprowadzania nowej podstawy do zamiany nieruchomości całkowicie ignorującej powody, dla których ustanowiono Lasy Państwowe, powierzono im zarządzanie odpowiednimi nieruchomościami i określono cele oraz zasady prowadzenia przez nie gospodarki leśnej. Proponowana w ustawie nowa przesłanka zamiany nieruchomości nie ma nic wspólnego z rolą i funkcją Lasów Państwowych jako podmiotu mającego za zadanie zachowanie i ochronę lasów, a także powiększanie zasobów leśnych. Wręcz przeciwnie, wejście w życie projektowanych przepisów oznaczałoby, że dyrektor generalny Lasów Państwowych na wniosek odpowiednich ministrów byłby zmuszony do działania wbrew ogólnym przepisom ustawy o lasach, a także z naruszeniem roty ślubowania leśników, w której zobowiązał się do dbania i troszczenia się o wspólne dobro narodowe, jakim są lasy, oraz do nieszczędzenia wysiłku w pracy dla ich zachowania i powiększania, a także do ochrony wszystkich zasobów przyrody ojczystej.

W dodatku zapisy tej ustawy stoją w sprzeczności z Traktatem o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, wprowadzając nieuzasadnioną pomoc społeczną. Zgodnie z art. 107 TFUE „wszelka pomoc przyznawana przez Państwo Członkowskie lub przy użyciu zasobów państwowych w jakiejkolwiek formie, która zakłóca lub grozi zakłóceniem konkurencji poprzez sprzyjanie niektórym przedsiębiorstwom lub produkcji niektórych towarów, jest niezgodna z rynkiem wewnętrznym w zakresie, w jakim wpływa na wymianę handlową między Państwami Członkowskimi”. Dziękuję.

Przemówienie senatora Adama Szejnfelda w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Przemówienie senatora Adama Szejnfelda w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Rządowa specustawa o szczególnych rozwiązaniach związanych ze specjalnym przeznaczeniem gruntów leśnych ma umożliwić zamianę lasów, gruntów i innych nieruchomości Skarbu Państwa pozostających w zarządzie Lasów Państwowych na inne nieruchomości. Ustawa ma ułatwić prowadzenie na gruntach leśnych inwestycji, które „służą upowszechnianiu nowych technologii oraz poprawie jakości powietrza”, ale też „strategicznej produkcji dla obronności państwa, wysokich technologii elektronicznych i procesorów, elektromobilności, innowacyjnej technologii wodorowej, lotnictwa, motoryzacji oraz przemysłu tworzyw sztucznych”. To tyle według oficjalnego uzasadnienia, które jednak wydaje się mieć niewiele wspólnego z rzeczywistymi celami projektodawców. Wiadomo, że pod hasłami wątpliwej i niepewnej co do efektów inwestycji chce się dokonać likwidacji lasu na powierzchni ponad 1 tysiąca 200 ha.

Ustawa wywołuje wiele wątpliwości i kontrowersji. Niesie ze sobą zagrożenie związane z bezpośrednią, a już na pewno pośrednią prywatyzacją lasów państwowych, co jest obecnie nie do zaakceptowania.

Fundamentalne obiekcje budzi tryb procedowania specustawy – bez konsultacji społecznych, bez współpracy z partnerami społecznymi, a nawet bez przedstawienia projektu ustawy i skonsultowania jej na forum Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.

Będzie to kolejna wielkoobszarowa wycinka lasów. I to kiedy? W dobie kryzysu klimatycznego, kiedy to w myśl Europejskiego Zielonego Ładu, nowej strategii leśnej i strategii bioróżnorodności UE powinniśmy jako Polska szukać drogi do objęcia 30% powierzchni kraju jedną z form ochrony przyrody, a 10% powierzchni ochroną ścisłą. Tu jednak proponuje się praktycznie wycinkę aż 1 tysiąca 246 ha lasu. To będzie niemalże katastrofa, i to nie tylko środowiskowa, ale też wizerunkowa dla planowanej inwestycji.

Dodatkowo zasadnicze wątpliwości budzi zapis umożliwiający odlesienie znacznie większych obszarów niż 1 tysiąc 246 ha. Może to dotyczyć także „terenów sąsiadujących”.

Wydaje się, że na etapie prac nad ustawą brakuje koniecznej analizy środowiskowej obszarów przeznaczonych do wylesienia. Oficjalnie niejasna jest także wartość środowiskowa działek zdefiniowanych w aneksie do ustawy, a tym bardziej enigmatycznie nazwanych „terenów sąsiadujących”.

Brak jest także analizy i audytu lokalizacyjnego przyszłej i niepewnej inwestycji.

Występuje poważne ryzyko zniszczenia gatunków chronionych oraz innych mniejszych form ochronnych, niestety niewyłączonych z ustawy. Ryzyko to wydaje się tym większe, że, jak wspominano, ustawy nie poddano konsultacjom społecznym. Nasuwa się wiec pytanie: dlaczego?

Wprowadzenie specjalnych kompetencji dla komisji sejmowej właściwej do spraw leśnictwa i gospodarki leśnej w zakresie wykonania tej ustawy wydaje się kuriozum prawnym kłócącym się z zasadą trójpodziału władzy oraz zapisami konstytucji.

Istnieje też poważna obawa, iż w wyniku realizacji projektowanej ustawy może dojść do potencjalne znacznych strat finansowych dla Lasów Państwowych i dla Skarbu Państwa.

I ostatnia kwestia. Ustawa ma m.in. dać podstawę do wycinki lasów na wielkich obszarach pod inwestycję, która jest wątpliwa tak pod względem merytorycznym, jak ekonomicznym.

W zawiązku z przedstawionymi zasadniczymi wątpliwościami wydaje mi się, że zaproponowana przez rząd ustawa powinna zostać odrzucona przez Wysoki Senat.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 8. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 8. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Poselski projekt nowelizacji ustawy – Prawo wodne doprecyzowuje kwestie związane ze składaniem wniosków o udzielenie pozwolenia wodnoprawnego na wprowadzanie do urządzeń kanalizacyjnych ścieków przemysłowych. W związku z tym do odpowiedniej dokumentacji należało – i należy – dołączyć zgodę właściciela urządzeń. Dotychczas, ze względu na obowiązujące przepisy, kwestionowano, czy była ona wymagana, a jedynym dokumentem, który traktowany był jako przyzwolenie, była po prostu umowa zawarta przez wnioskodawcę. A więc wymagano dołączenia dodatkowego oświadczenia o wyrażeniu zgody.

Jak podkreślono w uzasadnieniu do niniejszej nowelizacji, zawartej w druku sejmowym nr 1281: „Potrzeba zmiany ustawy z dnia 20 lipca 2017 r. – Prawo wodne wynika z konieczności doprecyzowania wymogów formalnych, jakie należy spełnić, ubiegając się o udzielenie pozwolenia wodnoprawnego na wprowadzanie do urządzeń kanalizacyjnych ścieków przemysłowych zawierających substancje szczególnie szkodliwe dla środowiska wodnego, określone w przepisach wydanych na podstawie art. 100 ust. 1 tej ustawy. Projektowana zmiana odzwierciedla pierwotną intencję ustawodawcy, który nie sprecyzował, jaka ma być forma wyrażonej zgody pozostawiając w tym zakresie dowolność. Zmiana wprowadza możliwość przedstawienia alternatywnie innego dokumentu, tj. umowy z właścicielem urządzeń kanalizacyjnych, w której wyraża on wolę odprowadzenia ścieków wnioskodawcy. Dotychczasowe brzmienie przepisu powodowało, że organy wydające pozwolenie wodnoprawne w powyższym zakresie albo miały wątpliwości, czy wola wyrażona w umowie jest wystarczająca, albo też kwestionowały tak wyrażoną wolę właściciela urządzeń kanalizacyjnych. Wnioskodawca zaś, mimo posiadania ważnej i obowiązującej umowy, musiał uzyskiwać dodatkowe oświadczenie o wyrażeniu zgody na jej realizację.”.

W Sejmie za przyjęciem ustawy głosowało 243 posłów, przeciw – 125, a 73 się wstrzymało. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Ryszarda Świlskiego w dyskusji nad punktem 8. porządku obrad

Przemówienie senatora Ryszarda Świlskiego w dyskusji nad punktem 8. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Nowelizacja ustawy – Prawo wodne ma na celu doprecyzowanie oraz uproszczenie wymogów formalnych, które należy spełnić podczas ubiegania się o uzyskanie pozwolenia wodnoprawnego na wprowadzenie do urządzeń kanalizacyjnych ścieków przemysłowych zawierających substancje szkodliwe dla środowiska wodnego. Ważne jest to, aby przebieg tej procedury nie był uciążliwy, a przepisy – precyzyjnie sformułowane i jednoznaczne.

Projekt ustawy zakłada dołączenie do umowy zobowiązującej do odbioru ścieków, zawartej z właścicielem tych urządzeń, oświadczenia wyrażającego pozwolenie na odbiór ścieków, co oznacza, iż spełnieniem warunku formalnego będzie przedstawienie umowy obowiązującej z właścicielem wraz z oświadczeniem o wyrażeniu przez niego zgody na dane przedsięwzięcie.

Takie rozwiązanie będzie dużym ułatwieniem dla organów administracji państwowej, gdyż zgodnie z obowiązującymi przepisami zawarcie umowy cywilnoprawnej jest równoznaczne z wyrażeniem zgody. Organy właściwe do wydawania pozwoleń wodnoprawnych wymagały od wnioskodawcy dodatkowego oświadczenia. Procedura powinna być uproszczona, gdyż skoro została zawarta umowa cywilnoprawna, oznacza to również uzyskanie pozwolenia.

Jeżeli chodzi o przedsiębiorców, którzy wprowadzają ścieki przemysłowe zawierające substancje szczególnie szkodliwe dla środowiska, to powinni mieć oni pewność, jakie dokumenty muszą złożyć, aby ich działania nie były sprzeczne z obowiązującym prawem.

Zmiany w przepisach dotyczących prawa wodnego muszą być przemyślane, ponieważ w dużej mierze chodzi tu o ochronę środowiska naturalnego. Przedsięwzięcia dotyczące odprowadzania ścieków z substancjami niebezpiecznymi do kanalizacji muszą być odpowiednio przemyślane oraz zaplanowane, gdyż zazwyczaj dotyczą dużego obszaru oraz pośrednio mają wpływ na samorząd terytorialny i obywateli.

Przemówienie senator Jolanty Hibner w dyskusji nad punktem 8. porządku obrad

Przemówienie senator Jolanty Hibner w dyskusji nad punktem 8. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W dniu 3 sierpnia br. Komisja Nadzwyczajna do spraw Klimatu rozpatrywała ustawę – Prawo wodne, druk senacki nr 451. Wcześniej, w dniu 8 lipca 2021 r. ustawa ta została przyjęta przez większość sejmową; druki sejmowe nr 1281 i 1363.

Zaproponowane zmiany nowelizujące ustawę – Prawo wodne mają na celu umożliwienie wprowadzenia ścieków przemysłowych zawierających substancje szkodliwe dla środowiska wodnego bez konieczności każdorazowej zgody właściciela urządzeń kanalizacyjnych i oczyszczalni. Dotychczas w celu wydania pozwolenia wodnoprawnego podmiot będący właścicielem ścieków poprzemysłowych obligatoryjnie musiał przedstawić zgodę właściciela oczyszczalni i sieci kanalizacyjnej na ich zrzut do tych urządzeń, na podstawie art. 100 ust. 1 ustawy z dnia 20 lipca 2017 r. prawo wodne.

Zgodnie z obecnie proponowanymi zmianami w ustawie nie wymaga się zgody właściciela urządzeń na wprowadzanie ścieków przemysłowych, a jedynie, oprócz pozwolenia wodnoprawnego, umowy obejmującej zobowiązanie do odbioru tych ścieków zawartej z właścicielem urządzeń. Taka zmiana stwarza niebezpieczeństwo spustu niebezpiecznych ścieków przemysłowych do kanalizacji i oczyszczalni bez możliwości ich ciągłego nadzoru. Może to doprowadzić do zniszczenia infrastruktury komunalnej, ale również mieć wpływ na środowisko odbiornika wód z oczyszczalni. Cała odpowiedzialność w tym przypadku spadnie na podmioty samorządowe i one poniosą kary za niedotrzymanie parametrów ścieków oczyszczonych.

Istnieje konieczność wprowadzenia do proponowanej ustawy poprawki, zgodnie z którą właściciel urządzeń kanalizacyjnych jednoznacznie musi wyrazić zgodę na wprowadzenie ścieków przemysłowych do instalacji. Musi także potwierdzić, że istnieją techniczne możliwości przyjęcia tych ścieków przemysłowych, i spełnienie przez nie wszystkich norm zawartych w pozwoleniu wodnoprawnym. Ustawę z poprawką w zaproponowanej formie można poprzeć. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senatora Mariusza Gromki w dyskusji nad punktem 8. porządku obrad

Przemówienie senatora Mariusza Gromki w dyskusji nad punktem 8. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W związku z wątpliwościami, jakie mogą się pojawić przy interpretacji przepisu art. 407 ust. 5 ustawy z dnia 20 lipca 2017 r. – Prawo wodne, dotyczącymi kwestii, czy za zgodę właściciela urządzeń na wydanie pozwolenia wodnoprawnego na wprowadzenie do urządzeń kanalizacyjnych ścieków przemysłowych zawierających substancje szczególnie szkodliwe dla środowiska wodnego może być uznana także umowa zawarta przez wnioskodawcę z właścicielem urządzeń kanalizacyjnych, obejmująca postanowienia w zakresie odbioru ścieków przemysłowych zawierających takie substancje, uważam, że niniejsza nowelizacja jest konieczna i jestem za jej przyjęciem.

Obecnie organy wydające pozwolenie wodnoprawne w powyższym zakresie często miały wątpliwości, czy wola wyrażona w umowie jest wystarczająca, nierzadko podważając całkowicie wolę właściciela urządzeń kanalizacyjnych. Doprecyzowanie przepisów w sposób, jaki wskazuje nam projekt ustawy, z pewnością ułatwi uzyskiwanie pozwolenia wodnoprawnego przez podmioty korzystające z urządzeń kanalizacyjnych podmiotów trzecich, a tym samym odniesie pozytywny skutek na działalność mikro-, małych i średnich firm, ponieważ nie trzeba będzie już przedstawiać osobnej zgody. Jeśli bowiem właściciel urządzeń kanalizacyjnych zawarł stosowną umowę obejmującą zobowiązanie do odbioru ścieków, należy traktować ową umowę jako równoznaczną z wyrażeniem zgody, a tym samym nie ma konieczności powielania wyrażania tej samej woli w osobnym oświadczeniu.

Procedowana zmiana ma tak naprawdę na celu doprecyzowanie wymogów, jakie należy spełnić, ubiegając się o udzielenie pozwolenia wodnoprawnego na wprowadzenie do urządzeń kanalizacyjnych ścieków przemysłowych zawierających substancje szkodliwe dla środowiska wodnego i jest zabiegiem czysto technicznym.

Przemówienie senatora Janusza Gromka w dyskusji nad punktem 8. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Gromka w dyskusji nad punktem 8. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Projekt wprowadza obowiązek przyjmowania przez oczyszczalnie zanieczyszczeń, które mogą doprowadzić do nieprawidłowego działania tychże oczyszczalni. Umowa, o której mowa w omawianym projekcie, pozbawi przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne realnego wpływu na to, od kogo i na jakich warunkach odbierane będą ścieki.

Każda oczyszczalnia budowana jest według danych norm i dostosowana do oczyszczania danych ścieków. Nie można odgórnie narzucać rozwiązań, które są oderwane od obowiązujących parametrów. Uważam, że ustawa będzie szkodliwa dla wielu oczyszczalni, co w konsekwencji przełoży się na sprawność ich działania. Wszelkie utrudnienia w działaniu, awarie czy długoterminowa niesprawność mogą doprowadzić do zniszczenia otaczających ich ekosystemów oraz przełożą się na zwiększenie kosztów działalności, co wpłynie na koszty klienta końcowego.

W toku rozmów z prezesami podmiotów zajmujących się oczyszczaniem ścieków wypracowana została poprawka mająca dać autonomię w zakresie przyjmowania ścieków. Dane ścieki będzie można odprowadzać do danej oczyszczalni w momencie, gdy jest nadzór, lub gdy właściciele wyrażą w tym zakresie zgodę. Taki zapis powoduje możliwość uniknięcia negatywnych skutków, o których wspomniałem.

Omawiany projekt ustawy wraz z przyjętymi poprawkami wypracowanymi w toku prac komisji uznaję za potrzeby i będę głosował za jego przyjęciem.

Przemówienie senator Danuty Jazłowieckiej w dyskusji nad punktem 8. porządku obrad

Przemówienie senator Danuty Jazłowieckiej w dyskusji nad punktem 8. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Z zapisów ustawy z dnia 20 lipca 2017 r. prawo wodne wynikało, że do wniosku o wydanie pozwolenia wodnoprawnego na wprowadzenie do urządzeń kanalizacyjnych ścieków przemysłowych zawierających substancje szczególnie szkodliwe dla środowiska wodnego należy dołączyć zgodę właściciela tych urządzeń. Nie było jednak jasne, czy za zgodę może być uznana także umowa zawarta przez wnioskodawcę z właścicielem urządzeń kanalizacyjnych obejmująca postanowienia w zakresie odbioru ścieków przemysłowych zawierających niebezpieczne substancje.

Procedowana obecnie nowela ustawy – Prawo wodne ma na celu doprecyzowanie i uproszczenie wymogów formalnych, które spełnić muszą podmioty korzystające z urządzeń kanalizacyjnych podmiotów trzecich. Chodzi o uściślenie, jaka powinna być forma wyrażonej zgody, gdyż wcześniej pozostawiono w tej kwestii dowolność. Powodowało to, że organy wydające pozwolenia wodnoprawne uznawały, ze zgoda w formie umowy zawartej z właścicielem urządzeń kanalizacyjnych jest niewystarczająca, a nawet odrzucały ją.

Nowe przepisy stanowią, że dołączenie do wniosku takiej umowy będzie, tak jak w przypadku przedstawienia oświadczenia o wyrażeniu zgody właściciela urządzeń kanalizacyjnych na odbiór ścieków, wystarczającym dopełnieniem warunku formalnego. Niestety, nie sprecyzowano przy tym, czy chodzi o jakąkolwiek umowę wnioskodawcy z właścicielem urządzeń kanalizacyjnych zawierającą zobowiązanie tego ostatniego do odbioru ścieków przemysłowych z substancjami szkodliwymi, czy też o konkretną umowę o odprowadzenie ścieków wymienioną w ustawie o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków.

Szanowny Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Wydaje się, że chociaż proponowana zmiana zapewne ułatwi pracę małych i średnich przedsiębiorców, to duże obawy budzi potencjalna możliwość wyeliminowania, jako strony postępowania, przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych. Stracą one sposobność negocjacji umów z dostawcami ścieków, a przez to faktyczny wpływ na to, od kogo i na jakich warunkach ścieki będą odbierane, co ostatecznie może doprowadzić do zanieczyszczenia oczyszczalni. Nie można też wykluczyć, że nowe przepisy w jakimś zakresie odbiorą samorządom kompetencje do stanowienia czy gospodarowania ściekami na terenie gminy.

Przemówienie senator Agnieszki Kołacz-Leszczyńskiej w dyskusji nad punktem 8. porządku obrad

Przemówienie senator Agnieszki Kołacz-Leszczyńskiej w dyskusji nad punktem 8. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ustawa o zmianie ustawy – Prawo wodne doprecyzowuje wymogi formalne w zakresie dokumentów, które winny być składane łącznie z wnioskiem o udzielenie pozwolenia wodnoprawnego na wprowadzanie do urządzeń kanalizacyjnych ścieków przemysłowych, które zawierają substancje szczególnie szkodliwe dla środowiska wodnego.

W nowelizowanych przepisach zawarto regułę, by do wniosku o wydanie pozwolenia wodnoprawnego na wprowadzenie do urządzeń kanalizacyjnych ścieków przemysłowych zawierających substancje szczególnie szkodliwe dla środowiska wodnego była dołączona zamiast zgody właściciela urządzeń, umowa obejmująca zobowiązanie do odbioru tych ścieków zawarta z właścicielem tych urządzeń.

Według opinii BL Kancelarii Senatu rozwiązania takie możliwe są do przyjęcia pod warunkiem akceptacji poprawki, którą zaproponowała Komisja Środowiska i która ma także moją akceptację. Dziękuję.

Przemówienie senator Joanny Sekuły w dyskusji nad punktem 8. porządku obrad

Przemówienie senator Joanny Sekuły w dyskusji nad punktem 8. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W przypadku wydawania pozwoleń wodnoprawnych na wprowadzanie ścieków przemysłowych zawierających substancje szczególnie szkodliwe dla środowiska wodnego do urządzeń kanalizacyjnych będących własnością innych podmiotów bez wymogu zawarcia umowy lub wyrażenia zgody na wprowadzanie tych ścieków do przedmiotowych urządzeń kanalizacyjnych istnieje kilka zagrożeń związanych z wprowadzeniem takich rozwiązań.

1. Możliwość uzyskania przez podmiot – który nie posiada zawartej umowy na odbiór ścieków przemysłowych – pozwolenia wodnoprawnego, jeżeli PGW „Wody Polskie” uzna, że właściciel urządzeń kanalizacyjnych nie jest stroną lub nie zawiadomi o prowadzonym postępowaniu, wydaniu decyzji.

2. Wprowadzenie ogólnego chaosu w zakresie wydawania pozwoleń wodnoprawnych spowodowane m.in. koniecznością sprawdzania przez właściciela urządzeń kanalizacyjnych dokumentów dotyczących wydawanego pozwolenia w PGW „Wody Polskie” – po otrzymaniu zawiadomienia o wszczęciu postępowania, wydaniu decyzji, jeżeli takowe otrzyma.

3. Możliwe drastyczne zwiększenie liczby odwołań od wydawanych pozwoleń przez PGW „Wody Polskie”.

4. Czy PGW „Wody Polskie” mają tak specjalistyczną wiedzę jak podmioty branży wod-kan na temat m.in.:

– ilości przyjmowanych ścieków przemysłowych przez daną oczyszczalnię celem, określenia wymaganych parametrów zanieczyszczeń zawartych w rozporządzeniu;

– jakości ścieków w danej zlewni?

Do tej pory podmioty branży wod-kan w większości przypadków były dla PGW Wód Polskich filtrem. Mam tu na myśli weryfikację operatorów – kompletność, błędy, parametry itp. – przed ich wysłaniem do PGW „Wody Polskie”.

5. Zagrożenie dla egzekwowania konieczności redukcji substancji szczególnie szkodliwych w miejscu ich powstawania, gdy nie jest możliwe ich usunięcie w mechaniczno-biologicznych procesach oczyszczania.

6. Opłat za korzystanie ze środowiska nie ponosi PGW „Wody Polskie”, tylko podmioty, które oczyszczają te ścieki i wprowadzają je do środowiska. W przypadku, kiedy wydanie pozwolenia wodnoprawnego na odprowadzanie ścieków przemysłowych – i ich fizyczne wprowadzenie do kanalizacji – wpłynie niekorzystnie na procesy oczyszczania ścieków, należy spodziewać się podwyższenia opłat, co przełoży się na mieszkańców w postaci wzrostu taryf.

Wysoka Izbo, to zła ustawa. Może w zasadniczy sposób wpłynąć na wzrost opłat dla mieszkańców, jeśli ścieki w niekontrolowany sposób będą wprowadzane do sieci. Może doprowadzić do katastrofy ekologicznej. Czy wszyscy jednakowo dbają świadomie o bezpieczeństwo środowiska?

Poprawka jest niezbędna.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Pochodząca z rządowego przedłożenia nowelizacja ustawy o transporcie kolejowym to bardzo ważna ustawa, której celem jest zapewnienie bezpiecznego i konkurencyjnego rynku transportu kolejowego w Polsce.

Wprowadza ona wymóg jednolitych państwowych egzaminów dla kandydatów ubiegających się o uzyskanie licencji maszynisty oraz świadectwa maszynisty. Ustawa w zakresie swojej regulacji wdraża dyrektywę 2007/59/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 23 października 2007 r. w sprawie przyznawania uprawnień maszynistom prowadzącym lokomotywy i pociągi w obrębie systemu kolejowego Wspólnoty. Nadzór nad szkoleniami sprawuje prezes Urzędu Transportu Kolejowego, który także nadzoruje i przygotowuje wszystko pod egzaminy o uzyskanie licencji. Egzamin ten składa się z części teoretycznej w formie testu jednokrotnego wyboru, a następnie przeprowadzana jest część praktyczna egzaminu, pod nadzorem wykwalifikowanych egzaminatorów. Wymogi dotyczące egzaminatora są dość wysokie i obejmują m.in. co najmniej 4-letnie doświadczenie zawodowe, posiadanie ważnych licencji, świadectw, odbycie szkoleń.

W Sejmie za przyjęciem ustawy głosowało 433 posłów, 5 było przeciw, 8 wstrzymało się od głosu. Zdecydowanie popieram niniejszą nowelizację. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Zasadniczym celem omawianej ustawy jest wprowadzenie państwowych egzaminów na stanowisko maszynisty. Aktualnie zarówno szkolenie, jak i egzaminowanie w zakresie licencji maszynisty i świadectwa maszynisty są realizowane przez ten sam podmiot – ośrodek szkolenia i egzaminowania. W obowiązującym stanie prawnym osoby prowadzące pojazdy w transporcie kolejowym, jako jedyne spośród osób odpowiedzialnych za bezpieczeństwo pasażerów i przewożonych towarów, przechodzą egzaminy przeprowadzane przez podmioty prowadzące działalność gospodarczą.

Rodzi się pytanie, jak to się stało, że nie załatwiono tej sprawy znacznie wcześniej, gdyż w każdej pozostałej części sektora transportu egzaminy prowadzi organ państwowy. Okazuje się, że maszyniści jako jedyna grupa zawodowa spośród osób odpowiedzialnych za prowadzenie pojazdów nie są objęci egzaminem państwowym. Obowiązuje zasada, że podmiot, który szkoli kandydata, również go egzaminuje.

Obecnie zakłada się wprowadzenie jednolitego egzaminu państwowego przeprowadzanego przez Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego. Z uzasadnienia do projektu omawianej ustawy wynika, że po wprowadzeniu w latach 2011–2014 zmian w procesie szkolenia i egzaminowania maszynistów oraz nabywania uprawnień do wykonywania zawodu maszynisty, stwierdzono wzrost liczby zdarzeń kolejowych powodowanych przez maszynistów z niskim stażem pracy oraz szkolonych i egzaminowanych w tzw. nowym trybie. Mając dodatkowo na względzie to, że w ciągu najbliższych 10 lat z zawodu odejdzie ponad 41% obecnie czynnych zawodowo maszynistów (tzw. luka pokoleniowa), należy – zdaniem Prezesa UTK – wdrożyć weryfikację osób wchodzących do zawodu celem przeciwdziałania: wzrostowemu trendowi zdarzeń kolejowych powodowanych przez maszynistów z niskim stażem pracy; utrzymywaniu się wysokiej liczby zdarzeń polegających na niezatrzymaniu się pojazdu kolejowego przed sygnałem „Stój”, uruchomianiu pojazdu kolejowego bez wymaganego zezwolenia.

Za przyczynę tych zdarzeń uznaje się najczęściej czynnik ludzki, czyli niezachowanie należytej ostrożności, bak znajomości procedur bezpieczeństwa lub ich niestosowanie. Stąd zdiagnozowano potrzebę wprowadzenia jednolitego standardu prowadzenia egzaminów do zawodu maszynisty. Do tej pory podczas procesu egzaminowania nie weryfikowano umiejętności zachowania się kandydata na maszynistę w sytuacjach niebezpiecznych i nietypowych.

Zgodnie z ustawą nastąpi rozdzielenie funkcji i egzaminowania maszynistów. Szkoleniem w dalszym ciągu będą się zajmować ośrodki szkolenia maszynistów i kandydatów na maszynistów, a egzaminy będą prowadzone przez egzaminatorów zatrudnianych przez Prezesa UTK, będącego centralnym organem administracji rządowej. Zgodnie z ustawą dotychczasowe ośrodki szkolenia i egzaminowania staną się ośrodkami szkolenia. Egzaminy będą składały się z części zarówno teoretycznej, jak i praktycznej.

Zaproponowane rozwiązania nie wzbudzają zastrzeżeń, tym bardziej, że wykorzystują także doświadczenia innych państw. Będę głosował za przyjęciem tej ustawy. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senator Agnieszki Gorgoń-Komor w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Przemówienie senator Agnieszki Gorgoń-Komor w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Szanowni Państwo Senatorowie!

Ustawa o zmianie ustawy o transporcie kolejowym ma na celu wprowadzenie państwowych egzaminów na stanowisko maszynisty. W aktualnie obowiązującym stanie prawnym zarówno szkolenie, jak i egzaminowanie na licencję maszynisty oraz świadectwo maszynisty są realizowane przez ten sam podmiot – ośrodek szkolenia i egzaminowania. Ustawa wprowadza również system monitorowania maszynistów w zakresie ich kompetencji zawodowych.

Takie zmiany są potrzebne. Maszynista, tak samo jak kierowca komunikacji miejskiej, to bardzo odpowiedzialny zawód, bowiem ci ludzie każdego dnia swojej pracy odpowiadają za bezpieczeństwo setek pasażerów. Ta ustawa reguluje bardzo ważne kwestie i dotyczy bezpośrednio transportu kolejowego, ale chciałabym w kontekście tej nowelizacji poruszyć temat ogromnej tragedii, która miała miejsce kilka dni temu w Katowicach. Kierowca autobusu miejskiego przejechał 19-letnią dziewczynę, która zmarła. Nie będę wchodziła w szczegóły tej tragedii, ponieważ jest to na pewno bardzo trudne dla rodziny nastolatki i jej przyjaciół. Kierowca na pewno poniesie konsekwencje swoich czynów. Jednak ta sytuacja daje wiele do myślenia. Osoby odpowiadające za transport zbiorowy spotykają się nierzadko w swojej pracy z sytuacjami stresującymi. Wobec tego uważam, że zarówno kierowcy, jak i maszyniści powinni być pod stałą opieką psychologiczną. Być może czasem wewnętrzne frustracje i osobiste problemy wpływają na jakość świadczonych przez nich usług. Nie można na to pozwolić w kontekście odpowiedzialności za bezpieczeństwo pasażerów. Dodatkowo w ich codziennej pracy dochodzi z rożnych przyczyn do opóźnień w rozkładach jazdy. Czasem w komunikacji miejskiej dochodzi do sprzeczek, awantur, a nawet rękoczynów z udziałem podróżujących. Dochodzi także do kolizji i wypadków drogowych. Maszyniści mogą spotkać się w swojej pracy z samobójcami. Mówi się o tym, że największą zmorą w pracy maszynisty są samobójcy. Nie wiem, ilu maszynistów w swojej karierze zawodowej mierzy się z taką sytuacją, ale jest to na pewno traumatyczne przeżycie. Kolejnym problemem są samochody, które nie zatrzymują się przed przejazdem kolejowym. W takich tragediach giną często całe rodziny.

To bez wątpienia sytuacje powodujące bardzo duży stres. Trzeba zrobić wszystko, aby zarówno maszyniści, jak i kierowcy komunikacji miejskiej potrafili umiejętnie ten stres zwalczać i radzić sobie z takimi sytuacjami. Myślę, że warto podjąć inicjatywę wprowadzenia obowiązkowych, cyklicznych szkoleń z zakresu stresu zawodowego, a do tego inicjatywę objęcia opieką psychologiczną tych właśnie osób. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senatora Janusza Gromka w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Gromka w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Kolej zapewnia transport milionom Polek i Polaków na trasach zarówno krótszych, w ramach codziennych dojazdów do szkoły czy pracy, jak i dłuższych, np. jeśli chodzi o wyjazdy wakacyjne czy podróże służbowe. Pozostaje przy tym najbezpieczniejszym środkiem transportu. Jak pokazują dane za zeszły rok, tylko za nieco ponad 20% zdarzeń odpowiada wyłącznie system kolejowy. Jest to zasługa ciągłego rozwoju rynku kolejowego oraz kształcenia pracowników zatrudnionych w sektorze kolejowym.

Popieram wprowadzenie państwowych egzaminów na stanowisko maszynisty oraz wprowadzenie systemu monitorowania maszynistów w zakresie ich kompetencji zawodowych.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 10. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 10. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Rządowa nowelizacja ustawy o pracy na morzu dostosowuje polskie prawo do poprawek do Konwencji o pracy na morzu, przyjętej w Genewie dnia 23 lutego 2006 r., zatwierdzonych przez Międzynarodową Konferencję Pracy w Genewie.

W głównej mierze ustawa ta dotyczy ratyfikacji poprawek do konwencji, mających zapewnić ciągłość obowiązywania umowy o pracę marynarza podczas jego niewoli w wyniku ataku piratów lub też zbrojnej napaści, niezależnie od okresu trwania umowy. W związku z tym armator zobowiązany jest do wpłaty wynagrodzeń i świadczeń również w sytuacji, gdy marynarz jest przetrzymywany. Zawarto tu także informacje o procedurze ponownego wydania książeczki żeglarskiej i sprawach z tym związanych. Dotyczy to także sytuacji, kiedy podanie zostaje odrzucone.

Jak podkreślono w ocenie skutków regulacji, proponowane zmiany nie będą pociągały za sobą kosztów dla budżetu państwa. Mogą jednak wpłynąć na koszty ponoszone przez armatorów, związane z ewentualnym wypłacaniem wynagrodzenia i świadczeń marynarzowi przez okres dłuższy aniżeli przewidziany w marynarskiej umowie o pracę oraz z repatriacją w terminie dłuższym aniżeli obecnie przewidziany prawem. Wynika to ze wspomnianych poprawek z 2018 r. do Konwencji MLC, a nie z przedmiotowej nowelizacji. Poprawki te będą stanowiły standard światowy niezależnie od ich wdrożenia bądź niewdrożenia przez Rzeczpospolitą Polską.

Obok zmian wynikających z poprawek z 2018 r. do Konwencji MLC ustawa dokonuje zmian porządkujących i doprecyzowujących, będących skutkiem kilkuletniego stosowania ustawy o pracy na morzu. W ustawie proponuje się zatem m.in. uproszczenie definicji armatora, marynarza oraz statku niekonwencyjnego, zmianę waluty z euro na polski złoty w zakresie opłat za wydawanie książeczek żeglarskich przez dyrektorów urzędów morskich, możliwość dokonywania w książeczkach żeglarskich wpisów w języku angielskim, wprowadzenie jednolitego okresu ważności wszystkich książeczek żeglarskich bez względu na fakt, czy wydawane są one studentowi, czy marynarzowi, podkreślenie możliwości uzyskania renty z tytułu niezdolności do pracy lub wypadku przy pracy na podstawie przepisów o systemie ubezpieczeń społecznych, wprowadzenie obowiązku przedkładania przez agencję pośrednictwa pracy dla marynarzy dowodu przedłużenia ubezpieczenia lub zabezpieczenia finansowego odpowiedzialności za szkody poniesione przez marynarzy z tytułu nieskuteczności pośrednictwa pracy czy umożliwienie członkom załóg jednostek pływających urzędów morskich rozliczanie czasu pracy na podstawie przepisów ustawy o pracy na morzu, nie zaś ustawy z dnia 16 września 1982 r. o pracownikach urzędów państwowych. Oczekuje się, że przedmiotowe poprawki usprawnią pracę pracowników urzędów morskich, zmniejszą obciążenia względem marynarzy, jak również pozytywnie wpłyną na przestrzeganie przepisów przez agencje pośrednictwa pracy dla marynarzy.

W Sejmie za przyjęciem ustawy oddano 445 głosów, nikt nie był przeciw, nikt się nie wstrzymał. Ja także zdecydowanie popieram niniejszą nowelizację. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 11. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 11. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Poselski projekt nowelizacji ustawy o podatkach i opłatach lokalnych mówi o zwolnieniu z podatku od nieruchomości wszystkich gruntów, budynków oraz budowli znajdujących się na obszarze części lotniczych lotnisk użytku publicznego, a także gruntów, które są niezagospodarowane, a również znajdują się na tym obszarze. Nowelizacja skupia się więc w głównej mierze na lotniskach należących do aeroklubów, co znacząco wpłynie pozytywnie na ich działalność.

Jak podkreślono w uzasadnieniu do projektu nowelizacji, „projektowane zmiany dotyczyć będą zarówno dużych lotnisk komunikacyjnych, jak i małych lotnisk sportowo-szkoleniowych. Zgodnie z projektowanym art. 2 ustawy proponuje się, aby przepisy przedmiotowego projektu weszły w życie z dniem dnia 1 lipca 2021 r. Projekt odniesie pozytywne skutki społeczne, gospodarcze, finansowe i prawne i nie pociąga za sobą skutków dla budżetu państwa i jednostek samorządu terytorialnego. Projekt dotyczy praw i obowiązków przedsiębiorców wobec organów administracji publicznej. Przewiduje się pozytywny wpływ projektu ustawy na działalność przedsiębiorców z uwagi na zapewnienie pewności prawa w zakresie kosztów stałych dla zarządzających lotniskami”.

W Sejmie za przyjęciem ustawy głosowało 242 posłów, 1 poseł był przeciw, 199 wstrzymało się od głosu. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 11. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 11. porządku obrad

Debatujemy nad ustawą, która zawiera 2 artykuły, przy czym art. 2 określa jedynie termin wejścia w życie ustawy na dzień 1 stycznia 2022 r. W projekcie ustawy ten termin wyznaczony był na 1 lipca 2021 r.

Istota zmiany zawarta jest w art. 1, który w ustawie z dnia 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych nadaje następujące brzmienie zapisom art. 7 ust. 1 pkt 3: „grunty, budynki i budowle na obszarze części lotniczych lotnisk użytku publicznego”.

Dotychczasowe brzmienie tego artykułu powodowało rozbieżności interpretacyjne zmierzające do uznania, iż zwolnieniu z podatku od nieruchomości podlegały tylko budynki i budowle oraz grunty zajęte pod te budynki i budowle na obszarze części lotniczych lotnisk użytku publicznego. Powierzchnia pozostałych gruntów jest często bardzo znaczna i przekracza nawet 100 ha. Proponowana zmiana skutkowałaby dużymi kwotami podatku od nieruchomości. Zdaniem wielu mogłoby stać się to przyczyną likwidacji aeroklubów.

Musimy zatem odpowiedzieć sobie na pytania o to, co to jest część lotnicza lotniska i czy chcemy, aby zwolnienie takie obowiązywało bezwarunkowo.

Według prawa lotniczego część lotnicza lotniska to obszar trwale przeznaczony do startów i lądowań statków powietrznych oraz do związanego z tym ruchu statków powietrznych, wraz z urządzeniami służącymi do obsługi tego ruchu, do którego dostęp jest kontrolowany.

Nie byłoby problemu, gdyby nie fakt, że część lotniczą lotniska dla poszczególnych lotnisk określa prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Zdarzają się przypadki, że w niektórych obiektach prowadzona jest działalność komercyjna. Według ustawy będzie ona nieopodatkowana podatkami od nieruchomości.

Tego typu rozwiązanie jest nie do zaakceptowania z punktu widzenia dochodów jednostek samorządu terytorialnego, które od dawna zgłaszają problemy związane z podatkiem od nieruchomości zlokalizowanych na terenach kolejowych, na których zwalniane są od tego podatku grunty, budynki i budowle wchodzące w skład infrastruktury kolejowej, niezależnie od tego, na jakie cele są wykorzystywane. Spowodowało to powstanie luki podatkowej powodującej wielkie skutki dla budżetów jednostek samorządu terytorialnego. Dyskusja na ten temat odbyła się w tej Izbie przy okazji procedowania z inicjatywy senackiej ustawy, która czeka w zamrażarce sejmowej na uchwalenie przez Sejm.

Nie sposób przyjąć, zgadzając się z opinią ZPP, że nowelizacja służy zachowaniu w mocy pierwotnej intencji ustawodawcy, gdyż analiza procesu legislacyjnego ustawy matki – druk nr 828 Sejmu IV kadencji – w tym uzasadnienia, wskazuje na brak rozważań dotyczących zwolnienia niezabudowanych gruntów lotnisk.

Związek Gmin Wiejskich RP w swojej negatywnej opinii o projekcie omawianej ustawy podkreślił, że jest to kolejne planowane zwolnienie, które nie przewiduje mechanizmów rekompensujących dla gmin. Brak określania skutków finansowych dla jednostek samorządu terytorialnego jest poważnym błędem legislacyjnym.

Będę za przyjęciem przez Senat RP tej ustawy pod warunkiem wprowadzenia poprawki zmierzającej do wyłączenia ze zwolnienia z podatku innej działalności gospodarczej niezwiązanej z eksploatacją lotnisk użytku publicznego.

Przemówienie senatora Beniamina Godyli w dyskusji nad punktem 11. porządku obrad

Przemówienie senatora Beniamina Godyli w dyskusji nad punktem 11. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Przedstawiona ustawa o zmianie ustawy o podatkach i opłatach lokalnych przewiduje wprowadzenie zmian dotyczących zasad korzystania ze zwolnień w zakresie podatku od nieruchomości. Niemniej jednak Związek Powiatów Polskich apeluje o to, aby zmiany te nie odbywały się ich kosztem. Aktualne brzmienie przepisów jest niejednoznaczne i prowadzi do rozbieżności interpretacyjnych.

Ustawa o podatkach i opłatach lokalnych ma wprowadzić porządek interpretacyjny, jeżeli chodzi o kwestie związane ze zobowiązaniami podatkowymi portów lotniczych. Oczywista jest konieczność uporządkowania tej kwestii, ale nie może to się odbyć kosztem dochodów jednostek samorządu terytorialnego, w tym przypadku gmin.

Niestety podkreślić należy, iż omawiana ustawa nie przewidziała skutków finansowych dla jednostek samorządu terytorialnego. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Ryszarda Świlskiego w dyskusji nad punktem 11. porządku obrad

Przemówienie senatora Ryszarda Świlskiego w dyskusji nad punktem 11. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Mam przed sobą ustawę o zmianie ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. To kolejna ustawa, która ma na celu po raz kolejny, po cichu, ograniczyć dochody samorządów. To kolejny akt prawny, który ma ograniczyć siłę polskich samorządów. Dlaczego ten rząd tak nienawidzi małych ojczyzn? Dlaczego samorządy są w taki sposób traktowane? Można mnożyć przykłady z ostatnich miesięcy, kiedy to czy na drodze ustawowej, czy w inny sposób zabiera się finansowanie czy też kompetencje samorządom. Dlaczego administracja rządowa przyjęła cichą, niepublikowaną strategię niszczenia samorządu? Chyba znam odpowiedź. Niezależność jest tym, czego obecny rząd nie może znieść. Dlaczego samorządność tak boli ulicę Nowogrodzką?

Przemówienie senatora Janusza Gromka w dyskusji nad punktem 11. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Gromka w dyskusji nad punktem 11. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Procedowana ustawa dotyczy zmiany art. 7 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych. Art. 7 znajdujący się w rozdziale 2 ustawy dotyczy zwolnień od podatku od nieruchomości. Ust. 1 pkt 3 niniejszego artykułu brzmi obecnie tak: „Zwalnia się od podatku od nieruchomości budynki, budowle i zajęte pod nie grunty na obszarze części lotniczych lotnisk użytku publicznego”. Zgodnie z procedowanymi zmianami przepis ten będzie brzmiał: „Zwalnia się od podatku od nieruchomości grunty, budynki i budowle na obszarze części lotniczych lotnisk użytku publicznego”.

Zdaniem wnioskodawców należy ujednoznacznić ten przepis, tak aby zachować w mocy intencję ustawodawcy, który zamierzał przyznać ułatwienia lotniskom publicznym, spełniającym funkcję komunikacyjną dla ogółu społeczeństwa. Procedowane zmiany dotyczyć będą zarówno dużych lotnisk komunikacyjnych, jak i małych lotnisk sportowo-szkoleniowych.

W art. 2 proponuje się, aby przepisy przedmiotowej ustawy weszły w życie z dniem dnia 1 lipca 2021 r.

Po tej korekcie zwolniony od podatku od nieruchomości byłby zatem cały obszar części lotniczych lotnisk użytku publicznego, a nie tylko budynki i budowle na tym terenie oraz grunty, na których te budynki stoją. Nowelizacja zmierza więc do tego, by przepisy ustawy jednoznacznie stanowiły, że zwolnieniu z podatku od nieruchomości podlegają wszelkie grunty, budynki i budowle na obszarze części lotniczych lotnisk użytku publicznego, w tym również te grunty, które nie są zajęte przez budynki i budowle znajdujące się na tym obszarze.

Powszechną praktyką samorządów jest stosowanie preferencyjnych stawek podatku w stosunku do nieruchomości lotniskowych. Sami użytkownicy lotnisk, którymi często są stowarzyszenia czy aerokluby, korzystają też z ustawowych zwolnień i stawek preferencyjnych jako organizacje pożytku publicznego.

Wszelkie zwolnienia od podatku mają charakter wyjątku od zasady powszechnego opodatkowania. Każde ustawowe zwolnienie z podatku od nieruchomości ma negatywne skutki dla budżetów gmin.

Zgodnie z wyrokiem NSA z 27 września 2019 r. takiemu zwolnieniu mogą podlegać te grunty, które znajdują się na obszarze części lotniczych lotnisk użytku publicznego, lecz na których nie posadowiono żadnych budynków ani budowli.

Należy zaznaczyć, że w dniu 9 października 2020 r. Ministerstwo Finansów zwróciło się do gmin o przekazanie danych dotyczących zwolnień i ulg ustawowych od podatku od nieruchomości, podatku rolnego i podatku leśnego. Pozyskane dane miały posłużyć do zaprojektowania zmian usprawniających system podatków lokalnych oraz do przygotowania raportu na temat preferencji podatkowych w Polsce. W ankiecie należało podać łączną powierzchnię gruntów, powierzchnię użytkową budynków oraz wartość budowli objętych zwolnieniami ustawowymi występującymi na terenie danej gminy według stanu ewidencji podatkowej na dzień 31 grudnia 2019 r.

W przypadku tej ustawy nie oszacowano skutków finansowych dla gmin. Ja tę ustawę opiniuję negatywnie.

Przemówienie senatora Mariusza Gromki w dyskusji nad punktem 11. porządku obrad

Przemówienie senatora Mariusza Gromki w dyskusji nad punktem 11. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Procedowana ustawa o zmianie ustawy o podatkach i opłatach lokalnych jest jedynie likwidacją luki prawnej, która znajduje się w art. 7 ust 1 pkt 3 ustawy z dnia 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych. Jestem za jej przyjęciem.

Obecna treść wspomnianego przepisu jest różnie interpretowana w zależności od samorządu gminy, na terenie której leży nieruchomość. Organ podatkowy często bowiem ograniczał się do zwolnienia ustawowego, obejmując wyłącznie grunty zabudowane budynkami i budowlami, opodatkowując jednocześnie tereny niezabudowane znajdujące się na terenie lotnisk użytku publicznego. Na szczęście większość z nich, zgodnie z przesłaniem, nie pobierała podatku od nieruchomości od części lotniczej lotniska. Zdarzało się jednak i tak, że samorząd, błędnie interpretując przepisy prawa, opłatę naliczał, co było krzywdzące. Niezbędne w związku z tym stało się doprecyzowanie treści przepisu w taki sposób, aby nie budziła ona żadnych wątpliwości i w sposób równy oraz sprawiedliwy traktowała wszystkie lotniska użytku publicznego. Zaznaczyć przy tym trzeba, że nie ma potrzeby rekompensowania czegokolwiek gminom, ponieważ nawet jeśli wcześniej pobierały opłaty, to były to działania niezgodne z prawem. Zaznaczyć trzeba, że obecnie samorządy gminne nie osiągają znaczącego dochodu z tytułu podatku od nieruchomości lotniskowych. Nowelizacja ustawy z pewnością przyczyni się do poprawy, a zarządzający portem lotniczym będą pewni, że nikt nie będzie upoważniony do nakładania na nich podatku od nieruchomości od części zielonych znajdujących się na terenie części lotniczej lotnisk użytku publicznego. Wskazać nadto należy, że do zmiany pozytywnie odniosły się Związek Regionalnych Portów Lotniczych, jak również Aeroklub Polski.

Dzięki omawianej zmianie w sposób jednoznaczny wskazane będzie, że zwolnieniu z podatków od nieruchomości podlegają wszystkie grunty, budynki i budowle na obszarze części lotniczych lotnisk użytku publicznego, w tym także te, które nie są zajęte przez budynki i budowle znajdujące się na tym obszarze, a tym samym żadna gmina nie powinna mieć już wątpliwości interpretacyjnych, krzywdząc przy tym właścicieli nieruchomości.

Przemówienie senator Agnieszki Kołacz-Leszczyńskiej w dyskusji nad punktem 11. porządku obrad

Przemówienie senator Agnieszki Kołacz-Leszczyńskiej w dyskusji nad punktem 11. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Według ustawy o podatkach i opłatach lokalnych zwolnione z podatku od nieruchomości są budynki, budowle i zajęte pod nie grunty na obszarze części lotniczych lotnisk użytku publicznego.

W noweli grupa posłów zapisuje także, by zwolnieniu podatkowemu oprócz budowli i budynków podlegały wszystkie grunty na obszarze części lotniczych lotnisk użytku publicznego, w tym także te grunty, które nie są zajęte przez budynki i budowle, a aktualnie, zgodnie z przepisami, są objęte opodatkowaniem.

Żałuję, że nie przyjęto poprawek, które zostały zgłoszone w Sejmie; odrzuciła je Komisja Finansów Publicznych oraz Komisja Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej. Dziękuję.