Narzędzia:

Posiedzenie: 25. posiedzenie Senatu RP X kadencji, 1 dzień


10 czerwca 2021 r.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Medyczne grupy zawodowe, tj. lekarze, lekarze dentyści, specjaliści oraz ci, którzy praktykują i przygotowują się na wszelkiego rodzaju stażach, stanowią dużą zbiorowość w społeczeństwie polskim. W związku z tak bardzo odpowiedzialną rolą i misją, jaką pełnią, należy pochylić się nad każdą płaszczyzną ich działalności. Dlatego powstała niniejsza nowelizacja ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych oraz niektórych innych ustaw, która skupia się na zagwarantowaniu minimalnego poziomu wynagrodzenia zasadniczego.

Nowelizacja jasno precyzuje przepisy, w związku z którymi pracownicy medyczni nie będą mieli niższego zasadniczego wynagrodzenia niż to, które wynika z ustawy. Według nowelizacji do 1 lipca br. w podmiotach nastąpi podwyższenie wynagrodzenia w tak naprawdę dogodny dla dwóch stron sposób, tj. poprzez porozumienie ze związkami działającymi w danych podmiotach leczniczych lub po prostu dokona tego kierownik placówki. Podaje się, że limit wydatków przeznaczonych na finansowanie staży podyplomowych lekarzy oraz lekarzy dentystów wyniesie 451 milionów zł. Zabieg ten jest wręcz niezwykle konieczny, zagwarantuje bowiem on to, że warunki pracy będą ulegać stałej poprawie.

Jak podkreślono w opinii Biura Legislacyjnego, niniejsza nowelizacja „zmierza do:

— podwyższenia współczynników pracy dla grup zawodowych wymienionych w załączniku do ustawy z dnia 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych;

— skrócenia o 6 miesięcy terminu, przed upływem którego wszystkie podmioty lecznicze obowiązane są osiągnąć poziom wynagrodzeń zasadniczych pracowników medycznych oraz innych pracowników działalności podstawowej określony w przepisach ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych;

— modyfikacji ustawowego mechanizmu gwarantującego niepogarszanie warunków wynagradzania osobom objętym do połowy 2021 r. regulacjami płacowymi opartymi o odrębne źródła finansowania (pielęgniarki, położne, ratownicy medyczni, lekarze posiadający specjalizację)”.

W Sejmie za przyjęciem ustawy głosowało 433 posłów, 3 było przeciw, 8 się wstrzymało.

Zdecydowanie popieram nowelizację.

 

Przemówienie senatora Ryszarda Świlskiego w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senatora Ryszarda Świlskiego w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Dzięki zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych oraz niektórych innych ustaw wprowadzony zostanie tzw. współczynnik pracy dla poszczególnych grup zawodowych w systemie ochrony zdrowia. Dzięki niemu ustalone zostaną sztywne ramy określające najniższe możliwe wynagrodzenie pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.

Co ważniejsze, od 1 lipca żaden pracownik ochrony zdrowia nie będzie mógł mieć ustalonego wynagrodzenia zasadniczego na niższym poziomie, niż to wynika z procedowanej ustawy. Gwarantuje to pracownikom pewne zabezpieczenie poziomu zarobków, ale to dalej za mało. Ochrona zdrowia i ludzie, którzy ją współtworzą, potrzebują znacznie większych nakładów finansowych, aby po tym trudnym czasie spowodowanym pandemią koronawirusa mogli odbudować system zdrowotny i na nowo zadbać o zdrowie Polek i Polaków. Wyższe zarobki mają być również zachętą dla młodych ludzi, aby zdecydowali się na trudne i czasochłonne studia, które pozwolą im zostać medykami i wesprzeć system zdrowia w Polsce.

Wychodząc naprzeciw tym potrzebom, podczas procedowania projektu w Sejmie zostały zgłoszone poprawki dotyczące podniesienia współczynników pracy. Zostały one w całości odrzucone przez obóz rządzący. Senat powinien nad tymi poprawkami ponownie się pochylić.

 

Przemówienie senatora Władysława Komarnickiego w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senatora Władysława Komarnickiego w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Uważam, że w dobie wciąż trwającej pandemii koronawirusa jest to najlepszy czas na odważną polityczną decyzję i postawienie zdrowia Polek i Polaków w końcu na pierwszym miejscu, a co za tym idzie, uregulowanie od lat nierozwiązanej kwestii wynagrodzeń pracowników ochrony zdrowia. Piękne słowa wsparcia, podziwu i towarzyszące im brawa są bardzo miłe. Nie zastąpią jednak realnych działań oczekiwanych przez środowisko lekarskie od wielu lat. Realne działania to przede wszystkim urealnienie wynagrodzeń w sektorze ochrony zdrowia. Praca lekarzy, pielęgniarek i pozostałych pracowników ochrony zdrowia musi być godnie wynagradzana. Z pewnością zachęci to młodych medyków do pozostania w kraju oraz zabezpieczy przyszłość zdrowotną obywateli. Wszyscy tutaj siedzący z pewnością zgadzamy się z tezą, że nie ma nic ważniejszego niż zdrowie.

Dane, jeżeli chodzi o nasz system zdrowotny i ich pracowników, są niepokojące. Co roku z sytemu ubywa ok. 7,5 tysiąca pielęgniarek i położnych. Średnia wieku pielęgniarek to 50–60 lat i stale rośnie. Co będzie za 10–15 lat?

Koalicja Obywatelska będzie walczyć o godne płace dla medyków, a także o dodatki covidowe i dodatkowe wynagrodzenie dla personelu niemedycznego. Dziś na tej sali nie może zabraknąć głosu społecznego, który gorzko wypowiada się na temat projektu i dialogu. Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych negatywnie ocenia propozycję ministra zdrowia, dlatego że jest dyskryminująca, krzywdząca i nie uwzględnia tak istotnej przy wykonywaniu zawodu odpowiedzialności, doświadczenia i wiedzy, którą posiadają pielęgniarki i położne. Przewodnicząca związku zaznacza, że minister zdrowia chwalił się dialogiem, jednak ten dialog był pozorowany, a wnioski odrzucane. Z opinią związku w pełni zgadza i solidaryzuje Naczelna Rada Lekarska, która apeluje o wznowienie dialogu, który, jak mówi prezes rady, jest marny. Mówi też o tym, że rządowa propozycja nawet nie jest kolejnym policzkiem, ale wpisaniem się w słowa: „a niechże jadą”, tylko wypowiedziane w innej formie. I pojadą tam, gdzie jest lepsze finansowanie ochrony zdrowia, gdzie są lepsze zarobki i gdzie jest większe poszanowanie godności ich pracy. Uważam, że ta ustawa powinna być odpowiedzią na kryzys kadr medycznych przynajmniej w tym wymiarze finansowym, bo wiemy, że nieadekwatne finansowanie i wynagradzanie zawodów medycznych mści się na nas, na naszym zdrowiu, na pacjentach, na całym systemie ochrony zdrowia – albo ludzie nie podejmują tego zawodu, albo od niego odchodzą, rezygnują z niego i czasem niestety emigrują.

Jak wygląda obecnie debata toczona przez ministerstwo z medykami? Minister zdrowia ustalił minimalne płace przy sprzeciwie pielęgniarek i dezaprobacie lekarzy. Nie na taki finał czekali medycy. Jeszcze raz podkreślam, że należy walczyć o godne płace dla medyków i będę popierał poprawki, które będą się do tego przyczyniały.

Na zakończenie swojej wypowiedzi nisko się kłaniam wszystkim pracującym w zawodach medycznych za to, co robią każdego dnia. Życzę wam dużo wytrwałości i satysfakcji ze swojej pracy. Dziękuję.

 

Przemówienie senator Haliny Biedy w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senator Haliny Biedy w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Ustawa o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych oraz niektórych innych ustaw gwarantuje minimalny poziom wynagrodzenia zasadniczego, poniżej którego nie będą opłacani pracownicy ochrony zdrowia. Nowelizacja zakłada, że od 1 lipca 2021 r., a nie, jak przewidywała ustawa, od 31 grudnia 2021 r., żaden pracownik medyczny nie będzie mógł mieć ustalonego wynagrodzenia zasadniczego na poziomie niższym niż wynikający z ustawy.

Zawód pielęgniarki jest już od kilkunastu lat zawodem deficytowym, a niedobory personelu coraz bardziej się pogłębiają. Co roku z systemu ochrony zdrowia odchodzi ok. 7 tysięcy pielęgniarek i położnych. Jeśli zapisy proponowane przez ministra zdrowia wejdą w życie, odpływ personelu może być jeszcze większy. Absolwenci nie podejmą pracy w zawodzie, a osoby już pracujące w tych zawodach będą szukać pracy lżejszej i mniej odpowiedzialnej za bardziej atrakcyjne wynagrodzenie.

Ważne jest zatem, by wprowadzić zmiany proponowane przez Komisja Zdrowia.

Po pierwsze, wszystkie grupy zawodowe zatrudnione w ochronie zdrowia powinny otrzymać wyższe podwyżki płacy minimalnej, niż zapisano w ustawie.

Po drugie, należy podnieść współczynniki pracy, od których zależy wysokość wynagrodzenia, dla wszystkich grup zawodów medycznych, zgodnie z kwalifikacjami wymaganymi na zajmowanym stanowisku. Współczynnik pracy powinien wzrastać wraz z podniesieniem kwalifikacji zawodowych pracownika, od miesiąca następującego po udokumentowaniu tego faktu przez pracownika.

Po trzecie, należy podzielić pielęgniarki i położne na 2 grupy, tych z licencjatem i tych z wykształceniem magisterskim, oraz wprowadzić 2 grupy w kategorii ratowników medycznych, z licencjatem i bez.

Ważne jest, by pochylić się, najlepiej ponad podziałami, nad problemami służby zdrowia, które wszyscy znamy, a na które szczególną uwagę zwracają środowiska lekarskie i pielęgniarskie.

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Debatujemy nad ustawą o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego w służbie zdrowia, której rząd nadał formę ustawy pilnej, aby zrealizować ustalenia poczynione ze stroną społeczną Trójstronnego Zespołu do Spraw Ochrony Zdrowia i umożliwić dokonanie przed dniem 30 czerwca 2021 r. korekty brzmienia przepisu art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 27 listopada 2020 r. o zmianie niektórych ustaw itd., tak aby ustawa mogła wejść w życie 1 lipca br.

Po raz kolejny pracujemy pod presją czasu, a każde nasze działanie prowadzące m.in. do wprowadzenia racjonalnych i oczekiwanych poprawek traktowane jest jako świadome opóźnianie procesu legislacyjnego. Prawda jest jednak zupełnie inna – proces legislacyjny powinien być prowadzony w taki sposób, aby był czas na konsultacje z zainteresowanymi podmiotami, ale i czas na przedyskutowanie i wprowadzenie niezbędnych poprawek. Tymczasem minister zdrowia udaje prowadzenie dialogu ze środowiskiem medycznym, a wystraszony zapowiedzią strajku ostrzegawczego przesyła, a właściwie podrzuca do Sejmu projekt niedopracowany, w trybie ekspresowym, nie uwzględniając opinii przedstawicieli środowisk medycznych. Jak bowiem inaczej ocenić tę sytuację, skoro Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych negatywnie ocenia propozycję ministra zdrowia, bo jego zdaniem jest ona dyskryminująca, krzywdząca i nie uwzględnia doświadczenia i wiedzy pielęgniarek i położnych, Naczelna Rada Lekarska w pełni zgadza się z powyższą opinią i apeluje o wznowienie dialogu, a Krajowa Izba Diagnostów Laboratoryjnych oraz Naczelna Rada Aptekarska zwracają uwagę na brak dialogu i z niepokojem przyjmują propozycje ministerstwa?

Jak inaczej ocenić tę sytuację, skoro większość sejmowa odrzuca poprawki zgłoszone w czasie pracy Komisji Zdrowia i przegłosowuje ustawę, której nie akceptuje większość pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, a jeśli nawet niektórzy akceptują zapisy ustawowe, to w efekcie może to doprowadzić dodatkowo do konfliktu pomiędzy różnymi grupami pracowników?

Jak inaczej ocenić tę ustawę, skoro 1 czerwca 2021 r. Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych Zarząd Krajowy kieruje do senatorów RP dziesiątej kadencji list otwarty, zwracając się z apelem: „Pomóżcie poprawić złą ustawę Niedzielskiego, uratujcie nasze zawody! Nie popierajcie nowelizacji ustawy bez poprawek, które są kluczowe dla ochrony zdrowia”.

W miniony poniedziałek, tj. 7 czerwca 2021 r., w ok. 40 szpitalach w Polsce odbywał się strajk ostrzegawczy pielęgniarek i położnych. Pielęgniarki i położne sprzeciwiają się warunkom pracy i sposobowi ustalenia płac, a więc sprzeciwiają się zapisom ustawowym, nad którymi dzisiaj debatujemy. Szefowa Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok zwraca dodatkowo uwagę na fakt, że pracodawcy nie mają w pełni zabezpieczonych przez rząd środków finansowych na realizację podwyżek płac od 1 lipca 2021 r. Z rozmów z kierownikami placówek medycznych wynika, że na zrealizowanie podwyżek muszą zaangażować część środków przeznaczonych na działalność podstawową szpitali, które nie uwzględniają planowanych podwyżek. W większych szpitalach może być potrzebne nawet kilka milionów złotych.

Wydaje się, że już najwyższy czas na to, aby tego typu regulacje miały charakter systemowy, prowadzący do stabilizacji systemu ochrony zdrowia nie tylko w najbliższym okresie, ale i w następnych latach. Stąd głosować będę za zaproponowanymi poprawkami, a w konsekwencji za cała ustawą wraz z tymi poprawkami. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senatora Beniamina Godyli w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senatora Beniamina Godyli w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Każdy z nas zdaję sobie sprawę, iż system opieki zdrowotnej wymaga wprowadzenia istotnych zmian celem usprawnienia jego działania.

Projekt nowelizacji ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych został po raz kolejny przeprocedowany w ekspresowym tempie. Niestety z przykrością należy stwierdzić, iż poziom legislacji prezentowany w Sejmie pozostaje daleko w tyle od poprawności parlamentarnej. Oczywiście rząd podkreśla, iż był on przedmiotem debaty w ramach Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia, w którym samorząd lekarski uczestniczył. Zaznaczyć jednak należy, iż odbyło się tylko jedno takie spotkanie. Dalsza dyskusja dotycząca przedstawionego projektu niestety miała miejsce bez udziału reprezentantów samorządu lekarskiego.

W przedłożonej nowelizacji ustawy zmodyfikowano mechanizm gwarantujący niepogarszanie warunków wynagradzania osobom objętym do połowy 2021 r. regulacjami płacowymi opartymi na odrębnym finansowaniu, m.in. pielęgniarkom, położnym i ratownikom medycznym. Nie do zaakceptowania jest proponowana zmiana współczynnika pracy w grupie zawodowej lekarzy stażystów, ponieważ wynagrodzenie lekarza stażysty po zmianie nadal ma być na poziomie znacznie niższym niż przeciętne wynagrodzenie.

Projekt w przestawionym kształcie zakłada, iż pielęgniarki i położne będą miały najniższy współczynnik przeliczeniowy, co spowoduje, iż otrzymają one najniższe wynagrodzenie wśród pracowników medycznych. Projektowana ustawa może niestety doprowadzić do sytuacji, że polska młodzież nie będzie chciała kształcić się w kierunkach medycznych, a nasza służba zdrowia będzie w coraz gorszym stanie.

Z przykrością podkreślam, iż liczne poprawki zaproponowane przez sejmową opozycję zostały odrzucone. Zgłaszane były m.in. zastrzeżenia dotyczące wysokości współczynników, które niestety nie zostały uwzględnione. Dziękuję bardzo.

 

Przemówienie senatora Wadima Tyszkiewicza w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senatora Wadima Tyszkiewicza w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Proponowana w art. 1 zmiana ustawy o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych przewiduje wzrost współczynnika pracy u poszczególnych grup pracowników oraz określa nowy, już nie procentowy sposób wyliczenia minimalnego wynagrodzenia zasadniczego pracowników w danych grupach.

Zwracam uwagę na fakt zrównania się wynagrodzeń personelu działalności podstawowej, innego niż wykonujący zawód medyczny, tj. sekretarki medycznej, rejestratorki medycznej, opiekuna medycznego i wynagrodzeń pielęgniarek z grupy 9 oraz pracowników medycznych z grupy 10, tj. fizjoterapeutów, techników elektroradiologii, techników analityki medycznej. Obserwujemy duży wzrost wynagrodzeń np. sekretarek, a stosunkowo niewielki wzrost wynagrodzeń techników czy pielęgniarek.

Oczywiście w różnych szpitalach wzrosty wynagrodzeń będą różnej wysokości, w zależności od tego, jakie są obecne wynagrodzenia pracowników w danych grupach. Dla szpitali, które startowały od początku obowiązywania ustawy, tj. od 2017 r., od bardzo niskich wynagrodzeń, skutki będą poważniejsze niż dla tych, w których wynagrodzenia wyjściowe były wyższe.

Te zmiany dotyczą wynagrodzeń zasadniczych. Wiąże się z tym wzrost wszystkich pochodnych, takich jak dodatki za pracę w nocy, w niedzielę i święta, dodatki za dyżury medyczne, wysługi, funkcyjne, premie. Wzrosty wynagrodzeń są znaczne, a skutki finansowe dla szpitala – bardzo duże.

Zmiany zaproponowane w art. 3 dotyczą włączenia do dnia 30 czerwca br. wypłacanych dotychczas ratownikom medycznym i pielęgniarkom na umowach cywilnoprawnych dodatków do wynagrodzenia w wysokości 1 tysiąca 600 zł brutto. Chodzi o to, aby wyliczona kwota włączona została do wynagrodzenia wymienionych wcześniej pracowników przed dokonaniem przeliczenia na dzień 1 lipca. W ten sposób zostaną ujednolicone zasady wypłacania dodatków w grupach pielęgniarek i ratowników medycznych i nie powstaną dysproporcje w wynagrodzeniach.

Przemówienie senatora Adama Szejnfelda w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senatora Adama Szejnfelda w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Omawiana nowelizacja ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych stanowi realizację ustaleń przyjętych w ramach prac Trójstronnego Zespołu do spraw Ochrony Zdrowia. Zakłada ona podwyższenie współczynników wszystkich grup zawodowych wyszczególnionych w załączniku do ustawy z dnia 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, jak również przyspieszenie o pół roku osiągnięcia przez wszystkie podmioty lecznicze ustawowo gwarantowanych poziomów wynagrodzeń zasadniczych pracowników medycznych oraz innych pracowników działalności podstawowej. Nowelizacja zakłada także modyfikację ustawowego mechanizmu gwarantującego niepogarszanie warunków wynagradzania osobom objętym do połowy 2021 r. regulacjami płacowymi opartymi na odrębnych strumieniach finansowania. Chodzi o pielęgniarki, położne, ratowników medycznych, lekarzy posiadających specjalizację. Generalnie rzecz ujmując, ustawa przewiduje, że od 1 lipca 2021 r. żaden pracownik medyczny ani pracownik działalności podstawowej podmiotu leczniczego nie będzie mógł mieć wynagrodzenia zasadniczego na poziomie niższym niż wynikający z ustawy.

Od 1 lipca 2021 r. lekarz albo lekarz dentysta, który uzyskał specjalizację drugiego stopnia lub tytuł specjalisty w określonej dziedzinie medycyny, miałby najniższe wynagrodzenie ustalone na poziomie 6 tysięcy 769 zł – współczynnik 1,31. Uśredniona wysokość łącznych wynagrodzeń – wynagrodzenie zasadnicze plus dodatki i dyżury – to według szacunków ministerstwa minimum 13 tysięcy zł. Obecnie obowiązująca regulacja przewiduje, że w tej grupie płaca zasadnicza od 31 grudnia 2021 r. będzie nie niższa niż 6 tysięcy 563 zł – wskaźnik 1,27. Z kolei lekarz z pierwszym stopniem specjalizacji zarabiałby z tytułu podstawy wynagrodzenia nie mniej niż 6 tysięcy 201 zł przy wskaźniku 1,20. W myśl obecnych regulacji – wskaźnik 1,17 – jest to kwota 6 tysięcy 46 zł. Lekarz dentysta bez specjalizacji otrzymałby minimalne wynagrodzenie na poziomie 5 tysięcy 478 zł – wskaźnik 1,06 – co przy uśrednionej wysokości łącznych wynagrodzeń daje 9 tysięcy 200 zł. Obecnie przepisy stanowią, że od 31 grudnia miałaby to być – wskaźnik 1,05 – kwota 5 tysięcy 426 zł. Zgodnie z zapisami ustawy lekarz stażysta otrzymałby 4 tysiące 186 zł zamiast 3 tysięcy 772 zł – wskaźnik został podniesiony z 0,73 do 0,81.

W nowelizacji poza zbyt niskim poziomem proponowanych minimalnych zarobków, nieadekwatnym do kwalifikacji ujętych w tabeli, znajduje się wiele innych trudnych do zaakceptowania zapisów. Nie docenia ona też doświadczenia i wykształcenia, które mają przedstawiciele zawodów medycznych. Trzeba zatem wziąć pod uwagę inne czynniki wartościujące pracę, które pomogłyby ustalić najniższe wynagrodzenie, takie jak fachowość, odpowiedzialność, decyzyjność, warunki psychofizyczne i środowisko pracy. Nie do zaakceptowania jest także proponowana zmiana współczynnika w grupie zawodowej lekarzy stażystów, ponieważ wynagrodzenie lekarza stażysty po zmianie nadal ma być na poziomie znacznie niższym niż przeciętne wynagrodzenie.

Mając to na uwadze, uważam, że propozycja uporządkowania systemu wynagrodzeń od 1 lipca 2021 r., propozycja zgłoszona przez Ministerstwo Zdrowia, jest dla środowiska medycznego trudna do zaakceptowania i nie może zostać przyjęta w procesie legislacyjnym.

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Przemówienie senatora Aleksandra Szweda w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Energetyka wiatrowa w Polsce ciągle cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Najlepsze warunki do jej rozwoju są na południu, w części środkowej oraz zachodniej naszego kraju i tam właśnie znajduje się takich inwestycji najwięcej. Ma wiele zalet, m.in. wpływa niezwykle pozytywnie na ekonomię, dlatego cieszy się coraz większym poparciem.

Chciałbym jednak wskazać na jeden aspekt. Mianowicie niniejszy projekt jest niejako powieleniem prac, które już prowadzi strona rządowa. Jak podkreślił minister rozwoju, pracy i technologii w swojej opinii przedstawionej w toku konsultacji, projekt zakładający kompleksową nowelizację przepisów ustawy z dnia 20 maja 2016 r. o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych w dniu 16 kwietnia br. uzyskał zgodę Zespołu do spraw Programowania Prac Rządu na umieszczenie w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów, UD 207. W związku z tym w dniu 4 maja br. został udostępniony w Biuletynie Informacji Publicznej Rządowego Centrum Legislacji, a następnie przekazany do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji publicznych.

Minister rozwoju, pracy i technologii stwierdził wobec tego, że z uwagi na kompleksowość projektu rządowego, w tym objęcie nim także zagadnienia będącego przedmiotem senackiej inicjatywy, prowadzenie odrębnych prac legislacyjnych nad tą ostatnią nie wydaje się celowe. To stanowisko podtrzymał również minister klimatu i środowiska, pełnomocnik rządu ds. odnawialnych źródeł energii.

Tak więc można powiedzieć, że poprzez niniejszą inicjatywę powielamy niejako to, co już w dużo szerszym zakresie realizuje strona rządowa.

Przemówienie senatora Ryszarda Świlskiego w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Przemówienie senatora Ryszarda Świlskiego w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Energetyka wiatrowa staje się w Polsce coraz bardziej popularna. Jest odnawialnym i niewyczerpalnym źródłem energii, stanowiąc przy tym ekologiczną alternatywę dla paliw kopalnych. Faktem jest to, że w naszym kraju energia wytwarzana z wiatru jest zdecydowanym liderem, ponieważ aż 65% wszystkich instalacji OZE to te, które wykorzystują wiatr.

Jest oczywiste, że zamieniając tradycyjne surowce energetyczne na zieloną energię, przyczyniamy się do redukowania emisji CO2 do atmosfery. Wykorzystanie tego źródła energii nie generuje odpadów poprodukcyjnych ani innych zanieczyszczeń, mimo to przepisy uniemożliwiają dalszy rozwój energetyki wiatrowej.

Nowelizacja procedowanej ustawy zakłada możliwość usytuowania nowej elektrowni wiatrowej, stanowiąc, że może być ona ulokowana wyłącznie na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Niespełnienie wymogu nie stanowi przesłanki odmowy wydania decyzji. Obowiązek sporządzenia MPZP lub jego zmiany na potrzeby przedmiotowej inwestycji będzie dotyczył tylko i wyłącznie obszaru prognozowanego oddziaływania elektrowni wiatrowej, a nie, jak było dotąd, całego obszaru wyznaczonego zgodnie z zasadą 10H. Odległości obowiązują dwukierunkowo, co oznacza, że przepisy dotyczą nie tylko odległości elektrowni wiatrowej od budynku mieszkalnego, ale również odległości budynków mieszkalnych od elektrowni wiatrowej. Gminom, na terenie których wybudowano elektrownie wiatrowe, kryterium 5H umożliwi rozwój inwestycji mieszkaniowych na obszarach, które nie są objęte planem miejscowym. Ponadto poszczególne gminy będą miały możliwość wyznaczania lokalizacji, w której będzie miała pojawić się elektrownia. Realizacja inwestycji będzie prowadzona na podstawie analiz oddziaływania na środowisko.

Jak wynika z najnowszego raportu „Lądowa energetyka wiatrowa w Polsce”, opracowanego przez Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej, na odblokowanie przepisów w dużej mierze czekają samorządy i przemysł, ponieważ dla samorządów będzie to duża możliwość inwestycyjna, a dla przemysłu – szansa na zachowanie konkurencyjności i na tańszą energię. To właśnie przedstawiciele samorządów sugerują, iż przepisy z 2016 r. doprowadziły do zablokowania zabudowy mieszkaniowej na znacznych obszarach gmin, a w szczególności na obszarach silnie zurbanizowanych, poprzez wprowadzenie zasady minimalnej odległości budynków mieszkalnych od istniejących lub planowanych elektrowni wiatrowych. Ponadto osoby zamieszkujące w okolicy farm wiatrowych w 75% popierają ich budowę, co ukazuje pozytywny stosunek obywateli do tego typu rozwiązań.

Na całym świecie energia wiatrowa jest jednym z najpopularniejszych odnawialnych źródeł. W 2019 r. udział odnawialnych źródeł energii w światowej produkcji energii przekroczył już 33%. Tego typu rozwiązania preferują Stany Zjednoczone i Chiny. Standardowa odległość zabudowań mieszkalnych od elektrowni wiatrowych w państwach Unii Europejskiej wynosi 500 m. Jest tak m.in. we Francji, Holandii czy Niemczech.

Energia wiatrowa niesie za sobą wiele korzyści, m.in. modernizację infrastruktury, rozwój technologii czy redukcję emisji gazów cieplarnianych do atmosfery. Dzięki elektrowniom wiatrowym pojawi się szansa na uniknięcie zmian klimatycznych i powiększenia się efektu cieplarnianego. Innowacyjne rozwiązania przyczynią się do aktywizacji regionów i ich dalszego rozwoju. Nowelizując ustawę, przyczynimy się do poprawy jakości powietrza, co wpłynie na poprawę zdrowia i samopoczucia obywateli. Dziękuję.

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Przemówienie senatora Janusza Pęcherza w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Omawiany projekt ustawy o zmianie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych jest inicjatywą senacką. Zawiera jedynie 3 artykuły, z czego art. 1, w którym dodaje się po art. 14 dotychczasowej ustawy art. 14a, stanowi realizację postulatów wielu samorządów i inwestorów, postulatów zgłaszanych już prawie od 5 lat.

Mając na uwadze postulaty samorządów oraz liczne protesty mieszkańców związane z realizacją lub brakiem możliwości realizacyjnych, na zakończenie dwudziestego drugiego posiedzenia Senatu, 25 marca 2021 r., złożyłem wraz z panią senator Ewą Matecką oświadczenie skierowane do wicepremiera Rady Ministrów, ministra rozwoju, pracy i technologii Jarosława Gowina oraz ministra klimatu i środowiska Michała Kurtyki, w którym prosiliśmy o informację dotyczącą stanu prac nad nowelizacją tzw. ustawy odległościowej, ograniczającej możliwości budowy farm wiatrowych na lądzie w Polsce. Podnosiliśmy, że ustawa z 2016 r., wprowadzająca sztywne zasady lokowania farm wiatrowych w odpowiedniej odległości od zabudowań, tj. tzw. zasadę 10H, wręcz uniemożliwia budowę tych farm, a w gminach, w których wcześniej wydano pozwolenia na ich budowę na podstawie przepisów obowiązujących przed nowelizacją, doprowadziła do dramatycznych sytuacji, wykluczających możliwość stawiania domów jednorodzinnych w wielu miejscowościach.

Oświadczenie złożyliśmy na kanwie ostatnich protestów mieszkańców kilku miejscowości gminy i miasta Nowe Skalmierzyce w powiecie ostrowskim w województwie wielkopolskim. Okazało się, że m.in. dla 3 turbin wiatrowych o wysokości 182 m wydane zostały decyzje burmistrza gminy i miasta Nowe Skalmierzyce: o środowiskowych uwarunkowaniach, w roku 2012, i o warunkach zabudowy, także w 2012 r., oraz pozwolenie starosty ostrowskiego na budowę, z dnia 30 września 2015 r. W ostatnich tygodniach rozpoczęły się prace przygotowawcze do rozpoczęcia budowy turbin wiatrowych w Kotowiecku i Głóskach i fakt ten spowodował gwałtowne protesty lokalnej społeczności.

Dotychczasowe strefy oddziaływania turbin na środowisko, wynikające z opracowań będących podstawą wydania pozwolenia na budowę, do 500 m, nie kolidowały z zabudową. Na podstawie przepisów przejściowych do ustawy z dnia 20 maja 2016 r. o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych w odniesieniu do budowy budynków mieszkalnych albo budynków o funkcji mieszanej, w skład której wchodzi funkcja mieszkaniowa, ustawodawca ustalił 3-letni okres przejściowy na zakończenie procesów związanych z uzyskaniem decyzji WZ oraz określił, że gminy w okresie 72 miesięcy od dnia wejścia w życie tej ustawy mogą uchwalać plany miejscowe przewidujące lokalizację budynku mieszkalnego albo budynku o funkcji mieszanej, w skład której wchodzi funkcja mieszkaniowa, na podstawie przepisów dotychczasowych.

Przepis ten nie ma zastosowania do planów miejscowych przewidujących lokalizację nowej elektrowni wiatrowej. Na podstawie uchwalonych planów miejscowych będą mogły być wydawane pozwolenia na budowę dotyczące zabudowy mieszkaniowej, przy czym przesłanki odmowy wydania pozwolenia na budowę nie będzie mógł stanowić fakt, że inwestycja zostanie zrealizowana niezgodnie z wprowadzanymi przez ustawę wymogami w zakresie odległości. Ten okres być może byłby wystarczający w tych gminach, w których nie dochodziło do zmian na stanowiskach wójtów czy burmistrzów. W wielu przypadkach tak jednak nie jest, stąd często zaskoczenie samorządowców, że za rok minie czas, w którym należało uchwalić plany miejscowe lub ich zmianę, aby nie wejść pod rygory ustawy z 20 maja 2016 r. i „kryterium 10H”, które uniemożliwiają rozwój wielu gmin.

W swoim oświadczeniu prosiliśmy o przyśpieszenie prac nad nowelizacją ustawy odległościowej i jednocześnie przesunięcie terminu na uchwalenie planów miejscowych zagospodarowania przestrzennego, tak aby bez zbytniego pośpiechu mogły odbyć się konsultacje społeczne na etapie planistycznym i aby mieszkańcy mieli dostęp do pełnej informacji na temat planowanych inwestycji.

W międzyczasie, czyli 14 kwietnia 2021 r., Komisja Ustawodawcza zwróciła się do marszałka Senatu o podjęcie postępowania w sprawie inicjatywy ustawodawczej dotyczącej projektu ustawy, nad którym dzisiaj debatujemy, który rozwiązuje przedstawione przeze mnie problemy.

Prawie równocześnie, bo 19 kwietnia 2021 r. minister rozwoju, pracy i technologii udzielił marszałkowi Senatu odpowiedzi na moje i pani senator Ewy Mateckiej oświadczenie, informując, że projekt nowelizacji ustawy z dnia 20 maja 2016 r. o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych uzyskał w dniu 16 kwietnia br. pozytywną opinię Zespołu do spraw Programowania Prac Rządu i zgodę na wpis do wykazu prac Rady Ministrów. Projekt ten zostanie przekazany do uzgodnień międzyresortowych i konsultacji publicznych do końca kwietnia br. Spodziewamy się, że na przełomie II i III kwartału br. projekt nowelizacji zostanie przyjęty przez Radę Ministrów i skierowany do prac Sejmu RP. Istnieje zatem szansa, że problem w najbliższym czasie zostanie rozwiązany ustawowo. Albo projekt ustawy zostanie przyjęty na tym posiedzeniu Senatu, a następnie w Sejmie, albo w Sejmie, można powiedzieć, spotkają się 2 projekty ustaw dotyczących inwestycji wiatrowych i będą procedowane równocześnie. Najważniejsze, że inicjatywy oddolne przyspieszają prace rządowe nad rozwiązaniami ustawowymi, prowadząc do oczekiwanego celu.

Będę oczywiście głosował na tak, za omawianym dzisiaj projektem. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senator Danuty Jazłowieckiej w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Przemówienie senator Danuty Jazłowieckiej w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ustawa z dnia 20 maja 2016 r. o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych wprowadziła tzw. zasadę 10H, według której lądowe elektrownie wiatrowe mogą być lokowane w odległości co najmniej dziesięciokrotności całkowitej wysokości urządzenia od zabudowy oraz wybranych form ochrony przyrody. Uniemożliwia to praktycznie budowę w Polsce najwydajniejszych obecnie turbin o mocy zainstalowanej 5–6 MW. Zasada 10H wstrzymała także budowę domów mieszkalnych w sąsiedztwie istniejących elektrowni, ograniczając prawo własności i udaremniając rozwój budownictwa mieszkaniowego na bardzo dużym areale (w promieniu nawet 2 km) obejmującym nieraz całe miejscowości. Od lat branża wiatrakowa, samorządy i przemysł liczą na odblokowanie lądowej energetyki wiatrowej (onshore) i na morzu.

Senacka inicjatywa wychodzi naprzeciw tym oczekiwaniom, postulując zniesienie zasady 10H i zmniejszenie minimalnej odległości budynków mieszkalnych od elektrowni wiatrowej do pięciokrotności wysokości masztu elektrowni wiatrowej, czyli zastosowanie kryterium 5H. Odległość ta jest wystarczająca, aby zapewnić bezpieczeństwo fizyczne mieszkańcom oraz spełnić normy dotyczące hałasu w odniesieniu do zabudowy mieszkaniowej jednorodzinnej i zabudowy zagrodowej.

Według analizy Instytutu Energetyki Odnawialnej (IEO) przeprowadzonej w 2019 r. całkowity potencjał ekonomiczny inwestycji w lądową energetykę wiatrową w Polsce wynosi 38 GW. Przy założeniu zniesienia przepisów związanych z zasadą 10H potencjał rynkowy w perspektywie 2030 r. może osiągnąć przy scenariuszu minimalnym 11 GW, a maksymalnym – 22 GW.

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Proponowana przez Senat nowelizacja przyczyni się do zasilenia budżetów samorządów oraz pozwoli na rozwój inwestycji mieszkaniowych także na tych terenach, które nie są objęte planem miejscowym, w tym na działkach, dla których nie zostały dotychczas wydane decyzje o warunkach zabudowy dotyczące budynków mieszkalnych. Złagodzenie restrykcji lokalizacyjnych leży również w interesie odbiorców energii, jakimi są gospodarstwa domowe. Z kolei dla przemysłu to szansa na utrzymanie konkurencyjności oraz czystą i tańszą energię, gdyż jak wynika z szacunków Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii, każdy nowy gigawat mocy lądowych farm wiatrowych obniża rynkową cenę energii o od kilku do nawet 30 zł za MWh.

Budowa nowych elektrowni wiatrowych z pewnością wpłynie na pobudzenie gospodarki na poziomie lokalnym, co wiązać się będzie z pozostawieniem na miejscu kapitału inwestycyjnego, tworzeniem miejsc pracy w takich sektorach jak logistyka, transport, usługi budowlane, montażowe. Wiązać się będzie także z dywersyfikacją zatrudnienia, łańcuchem dostaw surowców (np. stali, cementu, betonu), stabilizacją cen energii. Dzięki liberalizacji przepisów nie tylko powstaną kolejne elektrownie wiatrowe, ale modernizowane będą także te, które już działają (tzw. repowering). Przyczyni się to do obniżenia emisji dwutlenku węgla i do przeciwdziałania zmianom klimatu.

Warto przy tej okazji zaznaczyć, że tylko w obecnym roku polskie wiatraki wytworzą ok. 10% krajowej energii elektrycznej, co przełoży się na zmniejszenie emisji CO2 o 15 milionów t.

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Bardzo się cieszę, że senacka nowelizacja, idąca znacznie dalej niż propozycje sejmowe, przywróci w szerszym zakresie zdolność inwestycyjną samorządów na ich terenie oraz władztwo planistyczne.

Przemówienie senatora Beniamina Godyli w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Przemówienie senatora Beniamina Godyli w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Głównym założeniem projektu nowelizacji ustawy o elektrowniach wiatrowych jest podtrzymanie zasady dotyczącej lokowania elektrowni. Zakłada on, iż nowo powstała elektrownia wiatrowa może być lokowana wyłącznie na podstawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

Obowiązek sporządzenia MPZP lub jego zmiany na potrzeby przedmiotowej inwestycji będzie jednak dotyczył obszaru prognozowanego oddziaływania elektrowni wiatrowej, a nie, jak dotąd, całego obszaru wyznaczonego zgodnie z tzw. zasadą 10H, tj. dla obszaru w promieniu wyznaczonym przez dziesięciokrotność całkowitej wysokości projektowanej elektrowni wiatrowej. Celem zmian jest wykorzystanie w pełni krajowego potencjału lądowej energetyki wiatrowej i doprowadzenie do zwiększenia produkcji energii ze źródeł odnawialnych (OZE), zgodnie z celami wyznaczanymi m.in. przez politykę energetyczną państwa do 2040 r. Projektowana zmiana ma właściwy kierunek, ponieważ dąży do zapewnienia dopływu do krajowego systemu energetycznego dużej ilości taniej zielonej energii. Ponadto nie znosi w całości zasady 10H, a jedynie daje samorządom możliwość jej złagodzenia.

Przedstawiona nowelizacja, jak wszyscy wiemy, stanowi istotny element Krajowego Planu Odbudowy. Ja również zdaję sobie z tego sprawę i popieram ułatwianie inwestycji w energetykę wiatrową na lądzie. Jest to dobry kierunek dla naszego kraju. Energetyka wiatrowa stanowi istotny element transformacji energetycznej i jest jednym z tańszych źródeł energii. Wobec powyższego jest to ważny krok w kierunku uzyskiwania taniej energii dla przemysłu.

Niemniej jednak należy wskazać, iż ustawa nadal sztywno wyznacza odległości zabudowań od wiatraków. Moim zdaniem nie ma jednej uniwersalnej granicy, każdy przypadek powinien być rozpatrywany w sposób jednostkowy. Zatem powinniśmy dążyć do tego, aby zapis dotyczący odległości był ujęty w sposób opisowy, a nie sztywno wyznaczał ramy odległościowe.

Dla mnie bardzo ważne jest to, abyśmy mieli dostęp do najtańszej energii na lądzie, którą stanowi energia wiatrowa. Dziękuję bardzo.

Przemówienie senatora Mariusza Gromki w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Przemówienie senatora Mariusza Gromki w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Budowanie elektrowni wiatrowych jest bardzo ważną kwestią ze względu na fakt, iż produkcja paliw kopalnych w Polsce nie jest wystarczająca, by zaspokoić potrzeby energetyczne mieszkańców kraju. Uregulowania prawne dotyczące tej materii potrzebują zmian, które dzisiaj omawiamy i które popieram w całości.

Znając treść przepisów regulujących odległości wskazanych elektrowni od budynków mieszkalnych, z całą pewnością należy stwierdzić, że nie możemy doprowadzić do sytuacji, w której zablokowane zostaną zabudowy mieszkaniowe na bardzo dużych obszarach gmin. Odległość między elektrownią wiatrową a budynkiem mieszkalnym lub o funkcji mieszanej będąca dziesięciokrotnością wysokości elektrowni mierzonej od poziomu gruntu do najwyższego punktu budowli oznacza w konsekwencji brak możliwości zabudowy na obszarze o promieniu równym nawet 2 km od miejsca usytuowania elektrowni. Dystans ten stosuje się do budowy nowych elektrowni, ale ma to również odniesienie do budynków mieszkalnych sytuowanych koło elektrowni. Jest to szczególnie dolegliwe na terenach intensywnie urbanizowanych czy przeznaczonych pod zabudowę mieszkaniową.

Omawiany przepis art. 14a ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych jest zmianą w dobrym kierunku. Odległość 5H umożliwi powstanie nowych inwestycji mieszkaniowych na terenach nieobjętych miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego bądź objętych miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego uwzględniających odległość 10H, a także na obszarach, dla których na podstawie przepisu art. 14 omawianej ustawy nie zostały wydane warunki zabudowy. Słusznie nowy przepis będzie miał również zastosowanie do spraw wszczętych i niezakończonych przed dniem wejścia w życie procedowanej ustawy, a dotyczących lokalizacji i budowy budynku mieszkalnego albo budynku o funkcji mieszanej.

Omawiana ustawa nadal będzie chroniła dotychczasowych mieszkańców obszarów, w pobliżu których będą budowane elektrownie wiatrowe, ale słusznie wprowadzi możliwość uzyskania warunków zabudowy, pozwolenia na budowę czy braku wniesienia sprzeciwu przez organ administracji architektoniczno-budowlanej wobec zgłoszenia w przypadku, gdy budowa mieszkalna lub mieszana nie będzie miała zachowanej odległości 10H, ale będzie równa lub większa od pięciokrotności wysokości elektrowni wiatrowej mierzonej od poziomu gruntu do najwyższego jej punktu.

Przemówienie senatora Józefa Łyczaka w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Przemówienie senatora Józefa Łyczaka w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Jednym z głównych założeń projektu nowelizacji ustawy o elektrowniach wiatrowych jest wprowadzenie uelastycznienia zasady 10H poprzez oddanie większego władztwa w zakresie wyznaczania lokalizacji elektrowni wiatrowych poszczególnym gminom w ramach procedury planistycznej. Gminy będą mogły uchwalać miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego, określające inną odległość elektrowni wiatrowej od budynku mieszkalnego, mając na uwadze zasięg oddziaływań elektrowni wiatrowej, ale z zachowaniem bezwzględnej odległości minimalnej 500 m. Podstawą do określania wymaganej minimalnej odległości będą wyniki przeprowadzonej prognozy oddziaływania na środowisko, w ramach której analizuje się w szczególności wpływ emisji hałasu na otoczenie i zdrowie mieszkańców, wykonywanej dla projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

Projektowane zmiany w stosunku do zmian wprowadzonych w 2016 r. pozwolą na realizację projektów, które zostały zaniechane na skutek zmiany przepisów. Niewątpliwie wprowadzone w 2016 r. zmiany znacząco ograniczyły możliwość realizacji nowych inwestycji.

Projekt wychodzi naprzeciw oczekiwaniom nie tylko inwestorów, ale również gmin oraz obywateli, gdyż umożliwi on odblokowanie rozwoju budownictwa mieszkalnego w sąsiedztwie elektrowni, oczywiście przy zachowaniu bezpieczeństwa ich eksploatacji.

Ponadto proponowane rozwiązania będą mogły funkcjonować na przestrzeni wielu lat. W przypadku obowiązywania obecnych przepisów rozwój technologii w zakresie energetyki wiatrowej w kolejnych generacjach urządzeń, które osiągają wysokość 200–220 m, wyłączyłby całkowicie powstawanie nowych inwestycji. Rozwój technologiczny w połączeniu z proponowanymi zmianami, w których podstawą dla określania wymaganej minimalnej odległości będą wyniki przeprowadzonej prognozy oddziaływania na środowisko, pozwala patrzeć z optymizmem na rozwój inwestycji w tym zakresie. Jednocześnie uwzględnia się bezpieczeństwo i komfort życia obywateli zamieszkujących w sąsiedztwie elektrowni wiatrowych lub planujących inwestycje mieszkaniowe w takiej lokalizacji, co dotychczas nie było możliwe na skutek zbyt bliskiej odległości zabudowań od elektrowni.

Przemówienie senatora Wadima Tyszkiewicza w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Przemówienie senatora Wadima Tyszkiewicza w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

W imieniu samorządowców województwa lubuskiego chcę powiedzieć, na podstawie stanowiska Zrzeszenia Gmin Województwa Lubuskiego, iż w pełni popieramy projekt zmiany przepisów ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych.

Obecne przepisy dotyczące lokalizowania budynków mieszkalnych oraz budynków o funkcji mieszkalnej, w skład której wchodzi funkcja mieszkaniowa, są w kontekście lokalizowania elektrowni wiatrowych restrykcyjne. Samorządowcy od kilku lat apelowali do rządu i ustawodawcy o zmniejszenie wymaganej odległości budynków mieszkalnych w sąsiedztwie elektrowni wiatrowych oraz o wydłużenie terminu przewidzianego do prowadzenia postępowań w przedmiocie wydania decyzji o warunkach zabudowy, dotyczących budowy budynków mieszkalnych, wszczętych po dniu wejścia w życie ustawy.

W obecnym stanie prawnym nie możliwości sytuowania zabudowy mieszkaniowej w odległości równej lub większej od dziesięciokrotnej wysokości elektrowni wiatrowej mierzonej od poziomu gruntu do najwyższego punktu budowli, z uwzględnieniem elementów technicznych, w szczególności wirnika wraz z łopatami. Z uwagi na średnią wysokość całkowitą elektrowni wiatrowych na poziomie 150–200 m w promieniu 1,5–2 km od pojedynczej elektrowni wiatrowej nie ma możliwości lokalizowania zabudowań mieszkalnych na podstawie decyzji o warunkach zabudowy.

Z uwagi na fakt, iż w przypadku wielu elektrowni wiatrowych uzyskano pozwolenie na budowę przed wejściem w życie ustawy, a tym samym zlokalizowane są w bardzo bliskiej odległości od istniejących zabudowań mieszkalnych (ok. 600 m), obecnie nie ma sposobności zagęszczenia istniejącej zwartej zabudowy miejscowości.

Z racji tego, iż w województwie lubuskim, jak i w całym kraju, większość inwestycji realizowana jest w oparciu o decyzje o warunkach zabudowy, a nie na podstawie miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, obecna sytuacja prawna całkowicie uniemożliwia budowę obiektów o funkcji mieszkaniowej na ogromnym areale, w tym na terenie całych miejscowości.

W związku z tym zdecydowanie popieram zaproponowane w projekcie ustawy zmiany.

Przemówienie senatora Ryszarda Świlskiego w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senatora Ryszarda Świlskiego w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Reżim Łukaszenki zatrzymuje kolejnych Polaków, zamyka polskie szkoły i straszy nauczycieli polskiego. Od początku marca 2021 r. w białoruskich więzieniach znajdują się Polacy związani ze Związkiem Polaków na Białorusi: Andżelika Borys, Andrzej Poczobut, Maria Tiszkowska, Irena Biernacka oraz Anna Paniszewa. W kwietniu na przesłuchania w ich sprawie wezwano kilkunastu innych członków związku. W obawie o utratę wolności z Białorusi musiało uciec małżeństwo Pisalników zatrzymane na przesłuchanie i oskarżone o nawoływanie do nienawiści.

Aresztowanym Polakom prokuratura zarzuca „propagowanie nienawiści na tle narodowościowym” oraz „rehabilitację nazizmu”. Białoruskim Polakom grozi na Białorusi niebezpieczeństwo tylko za to, że są Polakami. Ale podobnie Białorusinom grozi dzisiaj niebezpieczeństwo, bo żyją na Białorusi. Więzienie grozi każdemu, którego władza uzna za ekstremistę.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych zapewnia, że polska służba dyplomatyczno-konsularna, a także władze Rzeczypospolitej Polskiej od samego początku podejmowały i podejmują wszelkie możliwe działania zmierzające do zabezpieczenia praw polskiej mniejszości narodowej na Białorusi, a zwłaszcza ich przedstawicieli, którzy stali się ofiarami szykan.

Chciałbym zapytać o konkretne przykłady, konkretne spotkania, konkretne rozmowy, które przyniosły oczekiwany efekt. Czy to tylko mowa-trawa porównywalna do działań na linii Polska – Czechy w sprawie elektrowni w Turowie? Proszę również o informację, czy ostatni słynny tweet marszałka Terleckiego to również element polityki władz RP względem sytuacji na Białorusi. Dziękuję.

Przemówienie senator Ewy Mateckiej w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Przemówienie senator Ewy Mateckiej w dyskusji nad punktem 3. porządku obrad

Polityka zagraniczna rządu PiS to polityka wielopoziomowej destabilizacji, która dokonywana jest konsekwentnie i metodycznie, co w efekcie doprowadza do marginalizacji Polski na arenie międzynarodowej. Skandal, jaki towarzyszy ostatnim wypowiedziom Ryszarda Terleckiego, to w rzeczywistości zaledwie drobny element większej całości – fragment procesu, który niszczy relacje naszego kraju z niemal każdym dotychczasowym partnerem.

Pomijając nawet fakt, że działania pseudodyplomatyczne rządu okazują się zwyczajnie kompromitujące, trzeba powiedzieć, że stanowią one również swoiste zagrożenie w skali globalnej, jako element destabilizujący europejską wspólnotę. Przykłady można by mnożyć, począwszy od ignorowania wyroków TSUE, poprzez manifestacyjne popieranie populistycznych czy wręcz faszyzujących liderów skrajnie nacjonalistycznych ugrupowań, zrywanie umów z partnerami w ramach NATO, np. kontraktu z Francją na zakup śmigłowców bojowych, doprowadzenie do ostrego sporu z Czechami poprzez demonstracyjne lekceważenie standardów ekologicznych, niszczenie obszarów Natura 2000, rabunkową eksploatację surowców naturalnych naruszającą bezpieczeństwo klimatyczne etc.

Rząd PiS nie ma już w Europie poważnych sojuszników. Poparcie Węgier Viktora Orbána, który otwarcie wspiera politykę Putina, powoduje coraz głębszą izolację i brak perspektyw na twórczy wkład w kreowanie przyszłego kształtu zmieniającej się Unii Europejskiej. Co więcej, eksperci wyraźnie podkreślają, że gdyby Polska dziś zabiegała o przyjęcie do Wspólnoty, nie spełniałaby warunków, jakie stawia się demokratycznym państwom prawa.

Niezmiennie również międzynarodowe zdumienie i oburzenie budzą działania europarlamentarzystów PiS, dewastujące wizerunek Polski jako członka UE. Wystarczy wskazać na fakt, że jedynym odwołanym wiceprzewodniczącym Parlamentu Europejskiego okazał się nie kto inny jak prominentny eurodeputowany PiS Ryszard Czarnecki, który na dodatek pobierał z europejskiej kasy nienależną refundację m.in. za rzekome przejazdy przez pół Europy w środku zimy wyrejestrowanym kabrioletem.

Równie kompromitujące okazało się zachowanie polityków partii rządzącej podczas ubiegłorocznych wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, kiedy to polski prezydent i premier nie potrafili nawet złożyć gratulacji prezydentowi elektowi, mimo że uczynili to przywódcy wszystkich liczących się krajów świata. Skutkiem tego jest dziś wyraźne ochłodzenie stosunków z Waszyngtonem, skąd płyną wyraźne sygnały, że Polska nie jest już traktowana jako kraj w pełni demokratyczny. Prezydent Biden nie zaprosił dotąd polskich polityków, mimo że uczynił to choćby w stosunku do prezydenta Ukrainy, z którego także swego czasu kpili politycy PiS i prorządowe media.

Jeśli dodać do tego osłabioną armię, która utraciła w dużej mierze swą zdolność bojową, przestajemy być również wiarygodnym partnerem NATO. To w praktyce oznacza destabilizację systemu obrony na wschodnich granicach Paktu. Ostatnie wydarzenia, kiedy to przedstawicielkę białoruskiej opozycji PiS-owski wicemarszałek Sejmu odsyłał do Moskwy, stanowią więc niejako potwierdzenie wcześniej obranego kierunku.

W interesie Polski jest bezwarunkowe, niezależne od bieżących sporów politycznych, wspieranie każdego, kto walczy dziś z reżimem Łukaszenki. Doświadczenie pokazuje bowiem, że nie jest „ciepłym człowiekiem”, jak nazywał go poprzedni marszałek Senatu, również reprezentujący partię rządzącą. Co gorsza, partyjni koledzy nie tylko nie potępiają skandalicznej wypowiedzi Ryszarda Terleckiego, ale wręcz bronią go, atakując ponownie Swiatłanę Cichanouską. Uczynił to choćby w wywiadzie europoseł PiS Witold Waszczykowski, pytając: „Po co Cichanouska wtrąca się w wewnętrzne sprawy opozycji?”.

Niewiarygodność Polski i nieudolność polskiej dyplomacji doprowadziły więc do zupełnej destabilizacji pozycji kraju na arenie międzynarodowej. Destrukcyjny wpływ osłabionej politycznie i militarnie Polski na struktury NATO oraz UE może dodatkowo skutkować destabilizacją całej Wspólnoty, a to nic innego jak tylko polityka ewidentnie sprzyjająca interesom Putinowskiej Rosji. Może właśnie dlatego marszałek Terlecki tam właśnie proponował udać się opozycyjnej działaczce z Białorusi. Należy z całą mocą podkreślić, że te spektakularne skandale nie są incydentami, ale swoistym znakiem rozpoznawczym polityki zagranicznej obecnego rządu – polityki, która coraz bardziej oddala nas od demokracji zachodnich i przesuwa ku wschodniemu autorytaryzmowi.

Głos Białorusinów walczących o wolność jest ważny i potrzebny. Regulamin Senatu nie pozwala na to, aby nasz gość Jana Szostak mogła osobiście wyrazić oczekiwania społeczeństwa i opozycji białoruskiej, zatem czynię to ja w jej imieniu. Oto te postulaty.

1. Doprowadzenie do nałożenia realnych sankcji ekonomicznych obejmujących 16 polskich firm w dalszym ciągu współpracujących z Białorusią.

2. Konieczne jest wprowadzenie rozwiązań systemowych i podjęcie konkretnych działań na rzecz rozwiązania problemów obywateli i obywatelek Białorusi przebywających na terenie Polski, w tym poprawa warunków bytowych (warunki mieszkaniowe, wyżywienie) w ośrodkach dla cudzoziemców.

3. Przygotowanie strategii rozwoju i dalsza realizacja realnej polityki migracyjnej.

4. Czekamy na zaproszenie do dalszego dialogu i prowadzenia dalszych rozmów dążących do realnych zmian w polityce migracyjnej, warunkach udzielania statusu ochrony międzynarodowej.

5. Proszę o realne zapewnienie ochrony na terenie Polski dla aktywistów i aktywistek.

6. Oczekujemy też rozmów z innymi przedstawicielami inicjatyw oddolnych, przedstawicielami strajku robotniczego i wszystkich zmuszonych do ucieczki z powodów politycznych, bo sami będą najlepiej mogli przekazać bezpośrednio swoje oczekiwania.