Narzędzia:

Posiedzenie: 8. posiedzenie Senatu RP X kadencji, 1 dzień


30 marca 2020 r.

(Początek posiedzenia o godzinie 16 minut 04)

(Posiedzeniu przewodniczą marszałek Tomasz Grodzki oraz wicemarszałkowie Gabriela Morawska-Stanecka i Michał Kamiński)

Otwarcie posiedzenia

Marszałek Tomasz Grodzki:

Proszę o zajmowanie miejsc.

Otwieram ósme posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej X kadencji.

(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)

Na sekretarzy posiedzenia wyznaczam pana senatora Aleksandra Szweda oraz pana senatora Jerzego Wcisłę. Listę mówców w sali posiedzeń Senatu prowadzić będzie pan senator Aleksander Szwed. W sali nr 217 listę mówców prowadzić będzie pan senator Jerzy Wcisła. Jednocześnie proszę pana senatora Ryszarda Świlskiego o pełnienie obowiązków senatora sekretarza w sali nr 182.

Panie i Panowie Senatorowie, wczoraj zmarł jeden z największych polskich kompozytorów w historii, Krzysztof Penderecki, dyrygent, profesor Akademii Muzycznej w Krakowie, kawaler Orderu Orła Białego.

Proszę o powstanie i uczczenie minutą ciszy pamięci zmarłego.

(Wszyscy wstają) (Chwila ciszy)

Dziękuję.

Informuję, że Sejm na ósmym posiedzeniu w dniu 28 marca 2020 r. odrzucił wszystkie poprawki Senatu do ustawy budżetowej na rok 2020.

Wobec niewniesienia zastrzeżeń do protokołu czwartego posiedzenia stwierdzam, że protokół tego posiedzenia został przyjęty.

Informuję, że protokół piątego posiedzenia Senatu, zgodnie z Regulaminem Senatu, jest przygotowany do udostępnienia senatorom. Jeżeli nikt z państwa nie zgłosi do niego zastrzeżeń, to zostanie on przyjęty na kolejnym posiedzeniu.

Chciałbym szczególnie powitać pana premiera Morawieckiego na naszym posiedzeniu. (Oklaski) Witam państwa ministrów, panią minister Emilewicz i pana ministra Cieszyńskiego, oraz wszystkich pozostałych gości.

Projekt porządku obrad

Państwo Senatorowie, projekt porządku obrad został wyłożony na ławach senatorskich.

Pragnę poinformować, że jeszcze trwają prace nad przygotowaniem sprawozdania w sprawie ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw; druk nr 96. Po przygotowaniu sprawozdania komisji porządek Senatu zostanie uzupełniony o ten punkt niezwłocznie.

Proponuję rozpatrzenie punktów pierwszego oraz drugiego, pomimo że druki w sprawie tych ustaw zostały dostarczone w terminie późniejszym niż określony w art. 34 ust. 2 Regulaminu Senatu. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Wysoka Izba przyjęła przedstawioną propozycję.

Dziękuję bardzo.

Informuję także, że klub radnych Prawa i Sprawiedliwości złożył wniosek…

(Głos z sali: Radnych? Senatorów!)

…klub senatorów Prawa i Sprawiedliwości złożył wniosek o zmianę Regulaminu Senatu dotyczącą, najogólniej rzecz mówiąc, głosowania zdalnego. Temat ten był poruszony na posiedzeniu Konwentu Seniorów i chciałbym złożyć państwu w tej materii pewne wyjaśnienie. Marszałek Senatu absolutnie nie jest przeciwny głosowaniu online – pod warunkiem, że zostaną wypełnione wszystkie niezbędne procedury bezpieczeństwa takiego głosowania wymagane w przypadku tak szacownej instytucji o dużym prestiżu, jaką jest Senat Rzeczypospolitej. Dlatego niezwłocznie nadałem bieg temu wnioskowi, pomijając skierowanie do komisji regulaminowej. Wystąpiliśmy do Ministerstwa Cyfryzacji i ministerstwa spraw wewnętrznych o określenie warunków bezpiecznego zorganizowania takiego systemu. Trzeba sobie zdawać sprawę, że nasze decyzje ważą czasami na losach milionów ludzi albo mówimy tu o setkach miliardów złotych. Tak że bezpieczeństwo głosowania online musi być zapewnione, musimy wiedzieć, że głosuje senator, musimy wiedzieć, że serwer jest dedykowany, musimy wiedzieć, że łącze jest bezpieczne. Jest wiele wymogów bezpieczeństwa w tym zakresie, ale zapytamy o to najtęższych fachowców w Polsce.

Chciałbym również poinformować – i to też omówiliśmy na posiedzeniu Konwentu Seniorów – że jeżeli z przyczyn tylko i wyłącznie zdrowotnych, epidemicznych, bo może się zdarzyć, że wielu z nas będzie na kwarantannie lub będzie walczyło z koronawirusem… W takiej sytuacji, po zasięgnięciu opinii Konwentu Seniorów, będziemy mogli jednorazowo zorganizować w prostszy sposób głosowanie online i takie prace również zostały podjęte przez informatyków senackich. Tak że jeżeli zaistnieje taka pilna potrzeba zdrowotna, zbierze się Sejm i będziemy musieli szybko zwołać Senat, to takie możliwości zostaną stworzone.

Konkludując, chcę powiedzieć, że głównym i naczelnym sposobem obradowania Senatu jest posiedzenie plenarne, ale jeżeli, w dobie walki ze straszną pandemią, zaistnieje konieczność zorganizowania głosownia zdalnego – czy to jednorazowego, żeby nie powiedzieć prowizorycznego, czy to trwałego, z wpisaniem do regulaminu – to oba te tryby będą do przeprowadzenia w Senacie Rzeczypospolitej. Chciałbym powiedzieć, w uzgodnieniu z panem przewodniczącym Martynowskim i z panem marszałkiem Karczewskim, że nie będzie obstrukcji, jeżeli będziemy zmuszeni sytuacją epidemiczną, zdrowotną do przeprowadzenia takiej formy posiedzenia. Będzie to sytuacja wyjątkowa, będzie to sytuacja, która będzie unikana, jak tylko będzie to możliwe, ale jeżeli będzie konieczność, to takie posiedzenie zostanie przeprowadzone, w formie nieco prowizorycznej albo, jeżeli będzie to dłuższa perspektywa, w formie trwałej i 100-procentowo profesjonalnej.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zabrać głos w sprawie przedstawionego porządku obrad?

Zatwierdzenie porządku obrad

Stwierdzam, że Senat zatwierdził porządek obrad ósmego posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej X kadencji.

Informuję, że głosowania zostaną przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Państwo Senatorowie, karty do głosowania zostały wyłożone obok stanowisk do głosowania w salach na przewidzianych dla państwa miejscach. Proszę o sprawdzenie, czy wszyscy państwo siedzicie na wyznaczonym miejscu.

Proszę państwa senatorów o zapisywanie się do pytań i do głosów w dyskusji u senatorów sekretarzy.

Przypominam, że w sali posiedzeń sekretarzem jest pan senator Aleksander Szwed, w sali nr 217 – pan senator Jerzy Wcisła, a w sali nr 182 – pan senator Ryszard Świlski.

Senatorom sekretarzom proszę również przekazywać wnioski o charakterze legislacyjnym, przemówienia w dyskusji oraz oświadczenia.

Proszę o nienaciskanie przycisku mikrofonu do momentu udzielenia głosu przez marszałka prowadzącego obrady, zgodnie z kolejnością zgłoszeń, tak jak to zazwyczaj się odbywa.

Prosimy o nieprzemieszczanie się między salami. Zarówno zabieranie głosu, jak i udział w głosowaniach są możliwe z miejsc, które państwo zajmują. Tak nam radzono ze względów sanitarno-epidemiologicznych, aby zabierać głos z miejsca, a nie z trybuny senackiej, co czynimy w sposób wyjątkowy.

Punkt 1. porządku obrad: ustawa o zmianie niektórych ustaw w zakresie systemu ochrony zdrowia związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu pierwszego porządku obrad: ustawa o zmianie niektórych ustaw w zakresie systemu ochrony zdrowia związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19.

Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 94, a sprawozdanie komisji – w druku nr 94 A.

Bardzo proszę sprawozdawcę komisji, panią…

(Senator Stanisław Karczewski: Panie Marszałku, pan premier się zgłaszał, chciałby zabrać głos.)

Oczywiście. Dziękuję bardzo.

Zgodnie z Regulaminem Senatu członkowie Rady Ministrów, a tym bardziej premier rządu RP, mają prawo do zabierania głosu poza kolejnością.

Bardzo proszę, Panie Premierze.

(Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki: Czy stąd?)

Lepiej byłoby stamtąd, bo chcemy zastosować równe zasady dla wszystkich senatorów i ministrów.

Proszę bardzo.

Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowni Państwo!

Obecna sytuacja, przed którą stajemy, to jest sytuacja bezprecedensowa. Rozpoczyna się bowiem kryzys o charakterze globalnym, który przeora całą gospodarkę światową, europejską i polską. Stoimy wobec wyzwań, wobec których nasi poprzednicy nie stawali, ponieważ ten kryzys, który się zbliża, ma charakter bardzo specyficzny, bardzo wyjątkowy. Otóż on nie dotyczy wyłącznie strony podażowej bądź popytowej. Ekonomiści często określają kryzysy jako asymetryczny szok popytowy albo asymetryczny szok podażowy, albo kryzys surowcowy, albo kryzys finansów publicznych, jak w latach 2011–2012, albo kryzys sektora finansowego, jak w latach 2007–2008. Ten kryzys jest zupełnie inny, ponieważ on w niespodziewany dla kogokolwiek na świecie sposób dotknął bardzo głęboko samej tkanki gospodarczej, która dotyczy zarówno przedsiębiorców, jak i obywateli, pracowników, tak samo jak dotyczy samorządów, budżetów państw, jak również budżetów organizacji międzynarodowych, i zaskoczył wszystkich w jednakowym stopniu.

Z tego można wyciągnąć pierwszą zasadniczą przesłankę. Jeżeli wszyscy państwo się z tym zgodzicie – a sądzę, że tak, bo ta informacja, ta wiedza coraz bardziej przenika do świadomości wszystkich obywateli na świecie – że z tym wielopoziomowym szokiem gospodarczym, z którym mamy do czynienia, trzeba się w odpowiedni sposób zmierzyć poprzez również wielowątkową, wielopłaszczyznową odpowiedź na zasadzie odpowiedniego policy mix, odpowiedniej mieszanki polityk o charakterze monetarnym, fiskalnym, regulacyjnym bądź dotyczącym poszczególnych sektorów gospodarki realnej… Czyli niewiele czasu minęło od rozpoczęcia tego kryzysu, ale już główni komentatorzy – najbardziej znani ekonomiści, instytuty badawcze, ekonomiczne – zgadzają się właściwie co do tych 2 kwestii. Po pierwsze, że ten kryzys ma charakter absolutnie specyficzny i wyjątkowy, a po drugie, że odpowiedź na niego musi dotyczyć warstwy gospodarki realnej, otuliny tej gospodarki, czyli systemu finansowego, ale także budżetów państw, samorządowych i budżetów obywateli, a w szczególności troski o miejsca pracy, o czym za chwilkę jeszcze dwa słowa powiem.

Wchodząc w bardziej szczegółowe rozwiązania, powiem, że stawiamy na następujący scenariusz. W najbliższych kilku tygodniach, miesiącach – mam nadzieję, że do lata – ten kryzys w wielu miejscach na świecie będzie cały czas ulegał intensyfikacji. Jest to wysoce prawdopodobne. Lepiej zawsze w scenariuszach planowanych przez rządy – przez nasz rząd – wychodzić z bardziej pesymistycznych założeń, i tak też czynimy. Jeżeli tak będzie, to stawiamy na to, że latem bądź jesienią – mam nadzieję, że najpóźniej po wynalezieniu szczepionki – gospodarka będzie poturbowana, poobijana, ale będzie wracała do stanu sprzed kryzysu, z wolna będzie wracała do stanu sprzed kryzysu. Jeżeli przyjmiemy takie założenie za słuszne, to należy ocalić jak najwięcej miejsc pracy, jak najwięcej przedsiębiorstw, przedsiębiorców jako przedsiębiorstwa, które są w stanie zdolności produkcyjnych, zdolności usługowych… Bo jeżeli one utracą te zdolności, to ten kryzys – ponieważ on ma też charakter wyścigu, kto pierwszy i lepiej sobie poradzi z jego skutkami – będzie oznaczał możliwość wciśnięcia się innych przedsiębiorców z danej branży na rynek, zajęcia tego udziału w rynku, który wcześniej był w posiadaniu danej firmy, w tym przypadku polskiego przedsiębiorcy. To by z kolei oznaczało, że budowany od 30 lat udział w rynku poszczególnych naszych sektorów – udział w rynku europejskim, światowym – udział w rynku budowany przez poszczególnych przedsiębiorców, może ulec bardzo gwałtownemu zredukowaniu. Byłaby to niepowetowana strata.

To dlatego dzisiaj gospodarka, która jest w stanie zamrożenia, przymrożenia, sparaliżowania, gospodarka na całym świecie – a nasza również uległa zamrożeniu w ślad za rygorami sanitarno-epidemiologicznymi, które wdrożyliśmy kilka tygodni temu – musi być gotowa do tego, by z tego stanu względnego uśpienia wejść na ścieżkę wzrostu, wrócić na ścieżkę wzrostu tak szybko, jak to możliwe.

Wyobraźmy sobie teraz scenariusz – nawet jeżeli ktoś z państwa nigdy nie miał do czynienia w praktyce, osobiście z działaniem przedsiębiorstwa – że przedsiębiorca zwalnia połowę pracowników albo 3/4 pracowników. Abstrahując od tego, że jest to tragedia, ogromna tragedia dla tych właśnie osób i konieczność ponoszenia dodatkowych wydatków z budżetu państwa, jednocześnie mamy do czynienia z taką sytuacją, że ten przedsiębiorca traci moce wytwórcze, traci moce produkcyjne i traci udział w rynku, tym samym bezpowrotnie traci to, co od 5, 10, 25 lat czy czasami jeszcze dłużej, od czasu przed upadkiem komuny, starał się z mozołem budować. Dlatego tak ważne jest to, żeby dbać o miejsca pracy. Dlatego w momencie, kiedy ten kryzys, kryzys zdrowotny przekształca się na naszych oczach w kryzys finansowy, kryzys gospodarczy, kryzys gospodarczo-społeczny, tak ważne jest to, żeby zapewnić maksymalne możliwe dla budżetu, a minimalne konieczne dla przedsiębiorców i dla pracowników mechanizmy przetrwania i odbudowy potencjału ekonomicznego przedsiębiorstw.

Gdyby ktoś miał wątpliwości co do zakresu kryzysu, w którym dość z nagła wszyscy się znaleźliśmy, to chcę podkreślić kilka podstawowych danych, które ujrzały światło dzienne dosłownie dzisiaj i parę dni temu. Kolejne prognozy dla gospodarki niemieckiej mówią o tym, że będzie ona prawdopodobnie w recesji na poziomie od –5% do –10%. Ja nie pamiętam, żeby gospodarka niemiecka była w takiej recesji od czasów II wojny światowej, nie pamiętam. Pamiętam –5%, to podczas ostatniego kryzysu w 2009 r. Ale –9, –10, –11%? Nie pamiętam. Nie tylko nie pamiętam. Nie pamiętam z historii po II wojny światowej takiej głębokiej recesji rocznej czy dłuższej w gospodarce kraju, który jest naszym głównym partnerem, bo 27% naszych produktów i usług jest eksportowanych właśnie do Niemiec. W Stanach Zjednoczonych prognozy 2 najbardziej renomowanych czy należących do grupy najbardziej renomowanych instytucji finansowych świata mówią o recesji w II kwartale na poziomie –18% i –14%. Wyciągnijmy średnią, to będzie –16%. To jest recesja o charakterze nieporównywalnym z czymkolwiek przynajmniej od 1929 r., od 1930 r. Liczba osób, które wystąpiły o zasiłek dla bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych, to bez mała 3 miliony 400 tysięcy, prawie 3 miliony 400 tysięcy. Poprzedni rekord padł w 1982 r., było to 800 tysięcy czy osiemset kilkadziesiąt tysięcy osób, czyli ponadczterokrotnie mniej. Gdy ekonomista widzi takie dane, to naprawdę musi się bardzo głęboko zastanowić nad reperkusjami dla gospodarki światowej.

A teraz wyobraźmy sobie, że my byśmy przez ten kryzys przeszli relatywnie nieźle i ta krzywa zachorowań, która jest dla nas determinatą podstawową, jest również determinatą decyzji gospodarczych, decyzji finansowo-fiskalnych, myślę, że też monetarnych dla Narodowego Banku Polskiego, niezależnego banku polskiego, by się wypłaszczyła. Jednak nasi partnerzy z Europy Zachodniej przeżywają dzisiaj głęboką zapaść gospodarczą, jeszcze głębszą niż w Polsce, o czym świadczą przynajmniej te prognozy, które wymieniłem. Wystarczy zobaczyć prognozy dla gospodarki włoskiej, gospodarki hiszpańskiej, one są dramatyczne na ten rok, na przyszły rok. W sytuacji, gdy 80% naszego eksportu idzie właśnie do tych państw, do Europy Zachodniej, możemy jednocześnie sobie wyobrazić, co to oznacza dla polskich eksporterów, a to jest ok. 45% polskiego PKB, ok. 900 miliardów zł – polski eksport, ok. 900 miliardów zł – polski import.

Zatem ten kryzys, który ma tą specyficzną charakterystykę, ponieważ on już poszarpał i niestety z każdym dniem niczym rak coraz bardziej toczy strukury gospodarcze, rwie łańcuchy dostaw, łańcuchy produkcji, linie technologiczne, po prostu niszczy to, co przedsiębiorcy z mozołem budowali, wiązali pomiędzy poszczególnymi aktorami sceny gospodarczej w różnych krajach świata przez lata… Dlatego tak bardzo ważna jest dzisiaj państwa decyzja, decyzja Senatu, tak ważne jest to, żeby została ona podjęta w sposób jak najbardziej konstruktywny i jak najszybszy ze względu na rzeczywistość, która nas otacza. Bo rzeczywistość, która nas otacza, mogę przyrównać do choroby, o której jeszcze nie wiemy, że ją przeżywamy, ale ona już nas bardzo głęboko dotyka. Może nawet o niej wiemy, ale nie zdajemy sobie sprawy z jej zasięgu, z jej grozy. Teraz każdego dnia przedsiębiorcy podejmują decyzje o tym, czy zwolnić, czy nie zwolnić pracowników. Każdego dnia – śmiem zaryzykować taką hipotezę – przynajmniej 10 tysięcy ludzi może tracić pracę przez fakt, że tarcza antykryzysowa nie jest jeszcze uchwalona.

Rozwiązania, które tam zaproponowaliśmy, z którymi, jak rozumiem, Wysoka Izba miała możliwość się zapoznać, których w szczegółach będzie mogła wysłuchać, są rozwiązaniami, które były zaproponowane jako jedne z pierwszych na świecie. Jestem zbudowany tym, że bardzo podobne rozwiązania niektórzy wprowadzili po nas. Niektórzy zrobili to przed nami – ja tutaj nie biorę udziału w żadnym wyścigu o palmę pierwszeństwa i bardzo chętnie posłucham, jeśli ktoś ma jakieś lepsze rozwiązania, jednocześnie zdając sobie sprawę z ograniczeń fiskalnych i monetarnych, w których się znajdujemy. O tych ograniczeniach dwa słowa jeszcze za chwilę powiem.

Mam przekonanie, że ponieważ ten kryzys dotknął najbardziej podstawowej, schumpeteriańskiej warstwy gospodarczej, relacji wewnątrzbiznesowych, relacji między pracownikami a przedsiębiorcami, to nasze działania fiskalno-monetarno-regulacyjne też muszą dotyczyć przede wszystkim tejże warstwy. I dotyczą. Wszystko, co zaproponowaliśmy, dotyczy przede wszystkim tej warstwy. Szereg rozwiązań, o których jest tam mowa, czyli kwestie samozatrudnionych, umów cywilnoprawnych, relacji pracownik – pracodawca, postojowego, które jest w jakimś sensie rozwiązaniem wykorzystującym doświadczenia Kurzarbeit, czyli niemieckich propozycji, dobrze sprawdzających się podczas poprzednich kilku kryzysów, które Niemcy przeżywali, ale także kwestia zapewnienia płynności dla wszystkich przedsiębiorców, i to możliwie szybko, przy błyskawicznej weryfikacji ryzyka, poziomu ryzyka kredytowego, to warunki sine qua non przetrwania bardzo wielu przedsiębiorstw, choć pewnie nie wszystkich, bo zasięg tego kryzysu niestety z dnia na dzień się powiększa, poszerza. Każdego dnia realizowane są negatywne scenariusze i to właśnie dlatego musimy działać szybko.

Zapewne wielu z państwa zastanawia się również, dlaczego ten czy tamten instrument nie mógłby mieć jeszcze szerszego zakresu stosowania, np. dlaczego nie dajemy 2 razy więcej pieniędzy albo nie stosujemy 2 razy dłużej jakiegoś mechanizmu. Otóż my mamy dzisiaj zapewnioną… Podam państwu kilka przykładów z naszego budżetu. Mamy dzisiaj zapewnione prefinansowanie budżetu na ten rok na bardzo wysokim poziomie – 77% budżetu. Czyli jest ono bardzo bezpieczne. W normalnym roku moglibyście państwo zapytać: po co państwo tak szybko to prefinansowaliście? Zaczęliśmy to robić w ramach przygotowań, kiedy dotarły do Polski pierwsze groźne echa. To był koniec stycznia, początek lutego. Post factum wiemy dzisiaj, że już w grudniu ten wirus gdzieś w Chinach panował, ale chyba Chińczycy nie do końca ujawniali to światu. Ja w grudniu na pewno o tym nie słyszałem. Gdzieś pod koniec stycznia dotarła do nas ta informacja i dokonaliśmy prefinansowania w ogromnym zakresie – 50 miliardów zł. Ale na ile wystarczy te 50 miliardów zł? Otóż na okres 6–7 tygodni. Takie są potrzeby związane z wypłatą emerytur, chorobowego, wynagrodzeń dla nauczycieli i służby zdrowia. Mówię o wszystkich potrzebach bieżących i operacyjnych budżetu państwa. Nie liczę budżetów inwestycyjnych. Notabene dlatego piąty filar, który zaproponowaliśmy w ramach tarczy antykryzysowej, dotyczy właśnie utworzenia funduszu inwestycji publicznych, żeby zrekompensować ubytki inwestycyjne, które w naturalny sposób w czasie każdego kryzysu się pojawiają. Każdy kryzys oznacza zwijanie inwestycji w pierwszym kroku, zwijanie wydatków marketingowych w drugim kroku, a w trzecim kroku, który następuje bardzo szybko po tych dwóch pierwszych, zwalnianie pracowników. To dlatego właśnie reakcja jest potrzebna bardzo, bardzo szybko.

Uważam, że mając taki zasób finansowy, jednocześnie musimy dbać o to, żeby mieć zdolność do emisji długu w najbliższych tygodniach, pomimo tego zasobu. Wyjaśnię, dlaczego tak uważam, dlaczego taką tezę bym postawił i dlaczego proszę państwa, Wysoką Izbę, o zaakceptowanie takiej tezy. Jeżeli państwo ją zaakceptujecie, to jednocześnie będzie to oznaczało, że jest zrozumienie Wysokiej Izby dla takiego, a nie innego zakresu finansowego, poziomu finansowania poszczególnych filarów tarczy antykryzysowej.

Otóż nasza polityka fiskalna i budżetowa porusza się w ramach ściśle określonego gorsetu reguł fiskalnych i finansowych całego świata. My, otwierając się na cały świat w 1989 r. ubiegłego wieku i korzystając z dobrodziejstw globalizacji, jednocześnie wystawiliśmy się na pewien czas próby i na ogromne ryzyko względem zdolności do refinansowania polskiego długu. Ta zdolność jest w pełni uzależniona nie tylko od zasobów finansowych naszego państwa, ale – w szczególności w takich czasach jak ten – również od zdolności do refinansowania długu i finansowania nowego długu przez zagranicę. To dlatego musimy dbać o to, żeby reguły monetarne i fiskalne ustalone w ramach obecnych zasad kryzysowych, bo one są już inne od zasad ustalonych w ramach paktu stabilności i wzrostu… Ja w ostatnim czasie co tydzień, niemal co tydzień uczestniczę w zwoływanym przez przewodniczącego Charlesa Michela posiedzeniu Rady Europejskiej i mogę powiedzieć, że wszelkie stabilizacyjne reguły wydatkowe, wszelkie reguły, które pętały budżet Włoch, Francji czy Hiszpanii… Możecie sobie państwo wyobrazić, co teraz myśli opinia publiczna o tamtych regułach, o tamtych procedurach. Po prostu dzisiaj, kiedy mamy do czynienia z sytuacją bezprecedensową, jak to Rzymianie mawiali, iam proximus ardet Ucalegon, musimy gwałtownie wymyślać, konstruować i wdrażać nowe instrumenty polityki fiskalnej i monetarnej. I to się dzieje, to się dzieje na naszych oczach. Przykład: po raz pierwszy w takim zakresie Narodowy Bank Polski na wtórnym rynku – zwracam uwagę: na wtórnym rynku – wziął udział w skupie obligacji, czyli w czymś, tu muszę podkreślić, co Europejski Bank Centralny, bank Anglii, bank Japonii czy FED robią już od dawna, robią już od 12 lat.

I ja się cieszę, że w obliczu tak głębokiego kryzysu mamy zrozumienie ze strony polityki monetarnej, ale jej zasięg i głębokość działania są i tak uzależnione od wiarygodności kredytowej państwa polskiego. W sytuacji nadmiernej monetyzacji części długu albo w ogóle monetyzacji w zakresie, który zostałby uznany przez rynki finansowe za ryzykowny, kryzys uderzy nas kanałem walutowym bądź kanałem bankowym. Tych mechanizmów transmisji jeszcze dzisiaj nie doświadczamy, choć wszyscy państwo widzicie, że złotówka osłabła gwałtownie dokładnie w pierwszych dniach kryzysu, mniej więcej o 10% do dolara i chyba 7–8% do euro i do franka szwajcarskiego. Zatem wyobraźmy sobie, że dokonujemy odważniejszych ruchów monetarnych i fiskalnych jednocześnie. W tej sytuacji możemy mieć niemalże gwarancję, że zostajemy, jako państwo polskie, uderzeni kanałem transmisji walutowej. Nie mówię już o potencjalnym kryzysie, który może się z tym wiązać, bo część polskiego długu, mianowicie prawie 70 miliardów zł długu państwowego… przepraszam, 70 miliardów euro długu państwowego jest denominowane w walutach obcych, ok. 120–130 miliardów długu przedsiębiorstw w złotówkach jest denominowane w walutach obcych, no a o kredytach frankowych wszyscy Polacy wiedzą, na dzisiaj frankowe i eurowe kredyty hipoteczne to jest ok. 120 miliardów zł. Zatem razem te 3 pozycje, o których powiedziałem, to będzie 270, 400… ok. 0,5 biliona zł, ponad 500 miliardów zł. Prawda? Tak bardzo polski dług i zdolność do refinansowania są uzależnione od walutowego kanału transmisji monetarnej i transmisji fiskalnej. Dlatego właśnie ta tarcza skonstruowana jest tak misternie z mechanizmów, z jednej strony, stricte budżetowych… Tu muszą być mechanizmy budżetowe, bo pieniądze z budżetu państwa, od polskich podatników, muszą dotrzeć bezpośrednio do przedsiębiorców, na postojowe chociażby, oraz do pracowników. To dotyczy najróżniejszych, najrozmaitszych tytułów, począwszy od bezrobocia, które będzie się zwiększało, przez samozatrudnienie, przez umowy cywilnoprawne, a skończywszy na pracownikach, ponieważ z budżetu państwa będziemy także wpłacali do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych rekompensaty związane z ubytkiem, który niewątpliwie będzie się tam pojawiał.

Notabene, zwracając się do niektórych z państwa – nie wiem, czy akurat do państwa tutaj, bo nie znam państwa opinii, ale na pewno do tych państwa, którzy czasami uczestniczą w różnych dyskusjach dotyczących ZUS – chcę tylko powiedzieć, że 1 miesiąc odpuszczenia ZUS, całkowitego odpuszczenia składek ZUS-owskich, to jest koszt 25–26 miliardów zł. Tak, 1 miesiąc, miejmy to też na uwadze. Łatwo przeliczyć, że 3 miesiące to tyle a tyle, dzięki czemu będziemy wiedzieli, jaka jest nasza zdolność do zrefinansowania tego zasobu. No, ktoś może mieć taki czy inny pomysł, jeśli chodzi o rynki finansowe. Myślę, że akurat państwo zdajecie sobie z tego doskonale sprawę.

Zakres spadków, z którymi mieliśmy i mamy do czynienia na rynku polskim, też jest bezprecedensowy. Po raz pierwszy od 30 lat Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie zaliczyła taki spadek. No, jak coś takiego słyszymy, to przecież rozumiemy, że jest to wskaźnik wyjątkowo groźny, wyjątkowo wiele mówiący.

Spadki na rynkach surowcowych, z paroma wyjątkami, w dłuższej perspektywie mogą oznaczać dla Polski coś dobrego. Te wyjątki to oczywiście polski KGHM, bo cena miedzi spadła, przynajmniej parę dni temu, poniżej 5 tysięcy, a break-even jest gdzieś na poziomie 5 tysięcy 100, 5 tysięcy 200. A więc jeden z naszych czempionów narodowych właśnie znalazł się – przejściowo, mam nadzieję – pod wodą, jak to się mówi żargonem biznesowym. Ale z wyjątkiem tych kilku grup surowcowych my jesteśmy wielkim importerem surowców, przede wszystkim ropy i gazu. Obniżka cen tych surowców w dalszej perspektywie pozytywnie przełoży się na gospodarkę polską i to jest na pewno czynnik, który też trzeba dać pod uwagę w III i IV kwartale tego roku. Mam nadzieję, że w przyszłych latach ta obniżka utrzyma się przez jakiś czas i Polacy dalej będą jej beneficjentami.

Jednak już obniżka wyceny różnych aktywów – w tym mieszczą się zachowania na rynku obligacji, a także fundusze, które przejściowo stały się niepłynne – jest zjawiskiem bardzo groźnym, groźnym dlatego, że my musimy zachować wiarygodność całego systemu, w tym systemu funduszy inwestycyjnych, w tym systemu bankowego, całego systemu firm ubezpieczeniowych i systemu finansowego. To dzisiaj, podobnie jak w sytuacji sprzed 12 lat, 11 lat, w dużym stopniu zależy właśnie od zdolności państwa do znalezienia właściwej odpowiedzi na tę fazę kryzysu.

Reasumując, Wysoka Izbo, chcę powiedzieć, że dzisiaj jako pierwszą przesłankę bierzemy pod uwagę oczywiście stan epidemiologiczny i stan zdrowia publicznego w kraju. Ale musimy sobie zdawać sprawę z tego, że jeżeli uderzenie w polską gospodarkę będzie trwało, jeżeli będzie jeszcze mocniejsze, jeżeli to uderzenie w finanse publiczne się nie skończy, to jednocześnie będzie to oznaczać ogromny deficyt także w służbie zdrowia, a to przełoży się negatywnie na całą służbę zdrowia i na zdolność państwa polskiego do walki z reperkusjami koronawirusa teraz czy latem, czy jesienią. Mam nadzieję, że zimą szczepionka zostanie wynaleziona, jak mówi większość moich rozmówców, epidemiologów, wirusologów, specjalistów z tej dziedziny.

A więc zdając sobie sprawę z tego, że zdrowie publiczne jest ponad wszystkim, musimy mieć jednocześnie na uwadze to, że finanse publiczne w takiej sytuacji, jak ta, są szczególnie narażone na ataki ‒ na ataki z zewnątrz i na ataki, które mogą się pojawić różnymi kanałami transmisji, tj. walutowym, majątkowym, podażowym, popytowym. To są różne ścieżki, których musimy się wystrzegać. I dlatego tak ważne jest, żeby dostosować instrumenty fiskalne, finansowe, monetarne do tych zagrożeń, z którymi się mierzymy. A mierzymy się z zagrożeniami bezprecedensowymi i dlatego jednocześnie utrzymujemy swego rodzaju elastyczność reakcji jako warunek przekrojowy tej naszej odpowiedzi. To znaczy, że rozmawiając z przedsiębiorcami, ze związkami zawodowymi, z pracodawcami ‒ ja dzisiaj rozmawiałem z samorządowcami, z marszałkami województw i z prezydentami miast ‒ codziennie staramy się adaptować i wdrażać nowe rozwiązania. I takie rozwiązania, dodatkowe obostrzenia, rygory sanitarno-epidemiologiczne zamierzamy również jutro wdrożyć. Wszystko to po to, że teraz nasza, jeśli mogę tak powiedzieć, cała państwowa orkiestra, wszystkie instytucje legislacyjne związane z władzą wykonawczą, ale także samorządowe… Musimy grać do jednej bramki i starać się wypracować najlepsze możliwe rozwiązania w tych realiach, w których się poruszamy.

Dlatego, Panie Marszałku, Wysoka Izbo, bardzo proszę o życzliwe spojrzenie na główne założenia tych projektów, na ich wartość, na ich wagę i o ich niezwłoczne przyjęcie. Bo to jest niezwykle ważne, żeby we właściwy sposób zaradzić, co podkreślam, tej fazie kryzysu zdrowotnego, który przekształca się na naszych oczach w globalny kryzys gospodarki. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo, Panie Premierze.

Pragnę pana poinformować, że Senat w swej istocie jest zdeterminowany, aby nie tylko usprawnić tarczę antykryzysową, ale i zbudować na jej bazie prawdziwą tamę, która zapobieże rozlewaniu się kryzysu. I jesteśmy zdeterminowani, żeby zrobić to jak najszybciej.

Umówiliśmy się między klubami, że wystąpienia pań i panów senatorów będą częściowo składane na piśmie do protokołu ‒ aby znaleźć się później w stenogramie ‒ a będą przemawiali delegowani senatorowie.

Zatem, dziękując panu premierowi za ten szeroki ogląd sytuacji, przystępujemy do dalszej pracy.

Sprawozdanie Komisji Zdrowia

Poproszę sprawozdawcę Komisji Zdrowia, panią senator Beatę Małecką-Liberę, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Beata Małecka-Libera:

Dziękuję bardzo.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie Komisji Zdrowia o uchwalonej przez Sejmu w dniu 28 marca 2020 r. ustawie o zmianie niektórych ustaw w zakresie systemu ochrony zdrowia związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19.

Marszałek Senatu dnia 28 marca 2020 r. skierował ustawę do komisji. Komisja spotkała się dzisiaj, a więc w najszybszym trybie, jak tylko mogła, i niezwłocznie przystąpiła do procedowania.

Druk nr 94 A… Ustawa, która powstaje ad hoc w odpowiedzi na epidemię koronawirusa, jest ustawą, która odnosi się do wielu innych ustaw w obszarze zdrowia. Rzeczywiście kryzys gospodarczy, o którym pan premier powiedział, jest nieprawdopodobny, ale kryzys w całej ochronie zdrowia także jest niewyobrażalny. Myślę, że nawet bardziej w tej chwili całe społeczeństwo boli to, czy na pewno mają dostęp do lekarza i czy nie zagraża to ich życiu i zdrowiu. Ustawa, którą procedowaliśmy dzisiaj w Komisji Zdrowia, dokonuje wielu zmian – chyba w 14 lub 15 ustawach zdrowotnych. Jest to ustawa, która dotyczy konkretnej epidemii, związanej z koronawirusem, a więc niestety nie są to rozwiązania, które będą nas zabezpieczały na przyszłość. I to jest na pewno ujemna strona tejże ustawy. Oczywiście pojawiają się w niej zapisy, które są potrzebne, długo oczekiwane, i które niewątpliwie poprawią sytuację w ochronie zdrowia.

Najważniejsze elementy, jakie zawiera ta ustawa, odnoszą się przede wszystkim do kwestii organizacyjnych systemu ochrony zdrowia. Wprowadza się tu wiele nowelizacji, zmian w zakresie szkoleń specjalizacyjnych, kwalifikacji do wykonywania zadań związanych z wysokim ryzykiem zakażenia chorobą zakaźną, wprowadza się receptę farmaceutyczną, możliwość wydawania recept pro auctore, zmienia się przepisy dotyczące transportu sanitarnego. Wprowadza się tutaj dodatkową instytucję – izolację w warunkach domowych. Ta izolacja związana jest oczywiście z koronawirusem, którego cechuje nieprawdopodobna szybkość rozprzestrzeniania się. Zmieniają się także zapisy dotyczące sprawozdań, dokumentacji medycznej, zamówień publicznych, dokonuje się zmian w dostępie do zawodu w przypadku pielęgniarek po 5-letniej przerwie w wykonywaniu zawodu. To wszystko to są tak naprawdę zmiany porządkujące, wywołane obecną sytuacją.

Są w tej ustawie także kontrowersyjne zapisy, które każą się zastanowić, czy aby na pewno jest to dobry moment na wprowadzanie niektórych rozwiązań. Chodzi np. o przekazanie do agencji badań medycznych w trybie bezkonkursowym 500 milionów zł w momencie, w którym, jak doskonale wiemy, szpitale borykają się z brakiem sprzętu czy też środków ochrony osobistej.

Wprowadzane są tu także zapisy regulujące dodatki opiekuńcze, możliwość porad drogą teleinformatyczną. Tak jak powiedziałam, są to takie zmiany organizacyjne, które pomagają, są korzystne dla systemu ochrony zdrowia. Ale czy na pewno dotyczą one tych najważniejszych kwestii, tych problemów, z którymi na co dzień borykają się pracownicy ochrony zdrowia i z którymi borykają się nasi pacjenci? Pamiętajmy, że mamy w tej chwili nie tylko chorych na koronawirusa, ale i chorych z chorobami przewlekłymi, w stanach ostrych, którzy muszą uzyskać poradę lekarską i odpowiednie zabezpieczenie w szpitalach.

Po wysłuchaniu informacji przedstawionej przez pana ministra w Komisji Zdrowia odbyła się dyskusja. Senatorowie zadawali wiele szczegółowych pytań, dotyczących nie tylko konkretnych artykułów tejże ustawy, ale i całej sytuacji, jaka w tej chwili ma miejsce w ochronie zdrowia, a tak naprawdę, mówiąc ogólnie, w obszarze zdrowia publicznego. Pytano o liczbę zachorowań, o liczbę zgonów, o to, czy szpitale jednoimienne na pewno są adekwatnie przygotowane do tego, żeby walczyć z tą epidemią, czy nie brakuje sprzętu medycznego, czy personel medyczny jest odpowiednio wyposażony w środki ochrony osobistej.

Senatorowie mieli wiele pytań i wiele wątpliwości, ponieważ przekaz ze strony rządowej, ze strony ministra zdrowia, docierający do nas poprzez media, bo przecież nie ma innej możliwości, jest w kontrze do informacji, jakie dostajemy codziennie na e-maile czy telefonicznie od dyrektorów szpitali, lekarzy, którzy bezpośrednio świadczą usługi medyczne.

Zadawaliśmy także pytania o współpracę Ministerstwa Zdrowia i realizację wytycznych WHO. Wszyscy na tej sali znamy ważne hasło wygłoszone przez dyrektora generalnego WHO: testy, testy, testy. Padło także pytanie o dostępność tych testów, o to, w jaki sposób są one realizowane, dlaczego dla niektórych osób są niedostępne i z jakich powodów nie są wykonywane.

Padały pytania, tak jak powiedziałam, dotyczące również zapisów ustawowych związanych np. z problemem refundacji leków. Zadano pytanie, czy na pewno chorzy na choroby nowotworowe będą mogli mieć dostęp do nowych terapii, tym bardziej że ustawa refundacyjna zostaje na ten moment zawieszona.

Pytań i wątpliwości – abstrahuję od tego wszystkiego, co jest zapisane w ustawie i jest pozytywne – było bardzo wiele. Pan minister odniósł się tylko do niektórych kwestii. W większości przypadków powiedział, że pytania nie dotyczą ustawy i że w związku z tym będzie odpowiadał na nie pisemnie.

Panie Ministrze, my przyjęliśmy to pana stanowisko, tę pana odpowiedź i będziemy cierpliwie czekać na odpowiedzi pisemne, ponieważ zadane pytania wynikają z troski o bezpieczeństwo pacjentów, a także o bezpieczeństwo personelu medycznego, które, jak państwo wiecie, musi być zapewnione, bo są to w tej chwili osoby najbardziej narażone na zakażenie.

Senatorowie bardzo wnikliwie przyjrzeli się ustawie. Dyskutowaliśmy na tyle, na ile starczyło nam czasu, bo tempo procedowania jest naprawdę nieprawdopodobnie szybkie. Zdecydowaliśmy się… Przyjechaliśmy tutaj nie po to, żeby wygłaszać jakieś mowy polityczne, ale po to, żeby zrobić coś konkretnego, żeby polepszyć tę ustawę, tak by jej wydźwięk był naprawdę widoczny i odczuwalny dla personelu medycznego i dla pacjentów. Jako członkowie Komisji Zdrowia właśnie to mamy na celu i to jest dla nas najważniejsze. Dlatego też zdecydowaliśmy się na zgłoszenie poprawek. Poprawki są bardzo istotne. Myślę, że wszyscy państwo, którzy przeczytaliście te poprawki, wiecie, czujecie we własnym sumieniu, że są one proponowane z troską i w celu zabezpieczenia personelu medycznego, a także w celu zapewnienia poprawy naszym pacjentom.

Ja wiem, że zdrowie to zawsze był taki temat trochę na boku, który był nośny wtedy, kiedy zdrowie się utraciło, kiedy mówiło się o chorobie. Najczęściej mówiło się wówczas o chorobach jednostkowych, o problemach związanych z poszczególnymi chorobami. Dzisiaj mówimy, proszę państwa, o zdrowiu publicznym, o naszym społeczeństwie i o zagrożeniu epidemicznym, które może dosięgnąć każdego z nas. I dlatego to wszystko, co mówię, jest naprawdę ogromnie ważne.

Nie będzie, Panie Premierze, gospodarki bez zdrowia. Zawsze podkreślaliśmy, że zdrowie i gospodarka są nierozłączne. Poprawki, które przedstawiamy dzisiaj Wysokiej Izbie, zostały przyjęte przez Komisję Zdrowia, ponieważ poprawiają, a nawet naprawiają ustawę, która została dzisiaj do nas skierowana. Kilka z tych poprawek doprecyzowuje pewne zapisy, które już są w ustawie, jednak środowisko domaga się, aby to było jednoznaczne, żeby te zapisy były ustawowe, żeby nie było później wątpliwości, już po czasie epidemii. Przykładem jest porada telemedyczna, która, jak wiemy, jest dostępna i możliwa, ale orzeczenie zwolnienia lekarskiego na podstawie takiej porady jednak budzi wątpliwości środowiska medycznego. Chodzi o to, czy aby na pewno jest to dostatecznie dobrze w tejże ustawie umocowane. Dlatego też pojawia się tutaj właśnie taki nowy zapis, który Komisja Zdrowia doprecyzowała.

Również postulaty izby lekarskiej uznaliśmy za słuszne. Nie chcemy dzielenia środowiska medycznego na tych, którzy pracują w podmiotach leczniczych, i tych, którzy pracują w praktykach lekarskich. Zresztą ten temat omawialiśmy już 2 tygodnie temu, kiedy przygotowywaliśmy specustawę, tam podnosiliśmy tę kwestię. Ponieważ specustawa nie była procedowana w Sejmie, zdecydowaliśmy się na przeniesienie tychże zapisów do omawianej dzisiaj ustawy.

Ale najważniejsze kwestie, które się pojawiają i które są nowe, są absolutnie najważniejsze – i, jak myślę, nie będziecie państwo mieli co do nich żadnych wątpliwości – to są zapisy dotyczące testowania personelu medycznego. Szanowni Państwo, w obu ustawach jest wiele pozytywnych, dobrych zmian, ale nie ma naprawdę żadnej osłony, żadnego zapewnienia bezpieczeństwa dla personelu medycznego. Tak być nie może. My nie możemy im obiecywać. My musimy im to zagwarantować. I dlatego też w tejże ustawie doprecyzowaliśmy, zapisaliśmy poprawki, które gwarantują personelowi medycznemu, będącemu obecnie na co dzień, 24 godziny na dobę, w kontakcie z chorymi pacjentami, wykonywanie testów. Testy są jednym z najważniejszych elementów osłony personelu medycznego. I my musimy im to zagwarantować. To jest niewątpliwie sprawa najważniejsza. I nie wierzę w to, że ktoś z państwa nie podniesie ręki za tym, ażeby personel medyczny był bezpieczny.

Na zakończenie chcę jeszcze powiedzieć, że została jedna wątpliwość, której nie rozstrzygnięto ostatecznie na posiedzeniu Komisji Zdrowia. Dotyczy ona art. 36. Mam nadzieję, że jest tutaj pan minister i że wypowie się w tej kwestii, ponieważ to była prośba pana ministra, aby dokonać zmiany w tym artykule. I teraz jest pytanie do pana ministra: czy pan minister zobowiązuje nas do tego, żebyśmy jeszcze raz zwołali posiedzenie Komisji Zdrowia i ten artykuł doprecyzowali, czy to będzie kwestia, którą pan minister w jakiś sposób jednak ureguluje bez zwoływania posiedzenia komisji?

Tak więc, reasumując, chcę powiedzieć, że wszystkie poprawki, które zostały zgłoszone zarówno przez Koalicję Obywatelską, jak i przez Lewicę, zostały zaakceptowane przez Komisję Zdrowia. I w związku z tym komisja wnosi, aby Wysoki Senat raczył przyjąć załączony projekt uchwały. Dziękuję bardzo.

(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka)

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Bardzo dziękuję, Pani Senator.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senator sprawozdawcy.

Bardzo uprzejmie proszę państwa senatorów sekretarzy w salach o sporządzenie listy senatorów chętnych do zadawania pytań, a następnie przesłanie tej listy do senatora Aleksandra Szweda.

(Senator Sekretarz Aleksander Szwed: Nie ma informacji, żeby był jakiś… Na sali też nikt się nie zgłasza.)

Czekamy chwilę… Nie ma?

(Senator Sekretarz Aleksander Szwed: Nie ma. Ja dostaję tutaj informacje na bieżąco. Nie ma pytań.)

Wobec braku pytań informuję, że projekt ustawy został wniesiony przez rząd. Do prezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister zdrowia.

Wystąpienie przedstawiciela rządu

Czy przedstawiciel rządu pragnie zabrać głos w sprawie rozpatrywanej ustawy i przedstawić stanowisko rządu?

Bardzo proszę, pan minister Janusz Cieszyński. Bardzo proszę.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Janusz Cieszyński:

Szanowna Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Chciałbym tylko pokrótce odnieść się do tych poprawek, które zostały zaproponowane w druku z posiedzenia komisji.

Przede wszystkim ta pierwsza poprawka, dotycząca badania na odległość przy okazji orzekania o niezdolności do pracy, to jest poprawka, Szanowni Państwo, bezprzedmiotowa ze względu na fakt, że już dzisiaj, na podstawie funkcjonujących przepisów, można takie orzeczenie wystawić. I to jest w praktyce realizowane. Jest to ponadto potwierdzone wieloma wydanymi przez prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych interpretacjami, było to też przedmiotem wielu dyskusji podczas ostatnich tygodni. W tym zakresie jest pełna zgoda – chodzi zarówno o Ministerstwo Zdrowia, jak i Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej – że można to robić, a więc ta poprawka nie jest, Szanowni Państwo, konieczna.

Jeżeli chodzi o drugą poprawkę, czyli dodanie podmiotów leczniczych do farmaceutycznego łańcucha dystrybucji, to jest to praktyka, która została usunięta ze względu na tzw. odwrócony łańcuch dostaw. My, jeżeli chodzi o dostarczanie leków do podmiotów leczniczych, mamy możliwość robienia tego za pośrednictwem Agencji Rezerw Materiałowych i Centralnej Bazy Rezerw Sanitarno-Przeciwepidemicznych. Wobec tego taka sytuacja, kiedy te leki są przekazywane nieodpłatnie, jest w naszej ocenie korzystniejsza niż sytuacja, w której podmiot leczniczy musiałby za nie płacić.

Poprawki trzecia i czwarta realizują prośbę ze strony ministerstwa. W naszej ocenie one są porządkujące i należałoby je poprzeć.

Jeżeli chodzi o poprawkę piątą, to ona realizuje taki postulat, aby ograniczyć obowiązki sprawozdawcze, które spoczywają na samym lekarzu. Pierwotna propozycja przepisów została, można powiedzieć, wzięta z ustawy dotyczącej zapobiegania chorobom zakaźnym, jednak po analizie tych argumentów, które padły na posiedzeniu komisji, oraz po uzgodnieniu tego pod kątem legislacyjnym oceniliśmy, że ta poprawka zasługuje na uwzględnienie. Tak jak tutaj mówili wnioskodawcy, ona faktycznie ogranicza biurokrację, więc w takiej sytuacji jak najbardziej należy się do tego przychylić.

Jeżeli chodzi o poprawkę szóstą, to w naszej ocenie jest ona bezprzedmiotowa, ponieważ tak naprawdę powiela to, co już jest możliwe.

Jeżeli chodzi o poprawkę siódmą, to jest to poprawka, która skreśla art. 9 będący przedmiotem ustaleń i decyzji, które zapadły na etapie prac w Sejmie. To jest, przypomnę, poprawka zgłoszona przez klub parlamentarny Koalicji Obywatelskiej. Te ustalenia były takie, że ten przepis, przepis o takiej treści, powinien się w ustawie znaleźć i my swoje zdanie w tym zakresie podtrzymujemy.

Jeżeli chodzi o poprawkę ósmą, to ona także jest poprawką o charakterze, można powiedzieć, porządkującym. Jak najbardziej tę poprawkę popieramy.

Jeżeli chodzi o poprawkę dziewiątą, to ta poprawka wprowadza na poziomie ustawy kwestie, które są zwyczajowo regulowane zarządzeniami prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia. Wobec tego w naszej ocenie nie zasługuje ona na uwzględnienie.

Jeżeli chodzi o poprawkę dziesiątą, to ona już była przedmiotem prac w Sejmie i nie została tam przyjęta, wobec czego nasze stanowisko pozostaje takie samo. Przypominam, że do szpitali jednoimiennych oraz do tych, które prowadzą oddziały zakaźne, Narodowy Fundusz Zdrowia przekazał dodatkowe środki. Są to środki w wysokości 100 zł dziennie na każde łóżko oraz 200 zł dziennie na każde łóżko z respiratorem w szpitalach jednoimiennych. To są środki, które pozwolą dyrektorom szpitali na wypłacenie dodatkowych wynagrodzeń, dodatków dla personelu, który jest właśnie zaangażowany w niesienie pomocy pacjentom w szpitalach jednoimiennych.

Jeżeli chodzi o poprawkę jedenastą, tę, o której pani przewodnicząca mówiła, poprawkę w zakresie obowiązkowych testów, to ja chciałbym tylko wskazać, że w naszej ocenie jest to poprawka nadmiarowa. Jest to poprawka, której cel jest tak naprawdę realizowany w ramach art. 46b ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych u ludzi, zgodnie z którym rozporządzenie Rady Ministrów daje możliwość nałożenia obowiązkowego wykonywania badań lekarskich, w tym oczywiście tego rodzaju testów. Tak że taka poprawka, szczególnie, że ona ani nie określa sankcji, ani nie określa dokładnego sposobu realizacji tych badań, nie zasługuje na uwzględnienie.

Poprawka dwunasta jest połączona z poprawką siódmą, co do której stanowisko jest negatywne, i także w tej kwestii takie jest stanowisko rządu.

No i to jest wszystko, jeżeli chodzi o poprawki. Ja jeszcze chciałbym wszystkich państwa zachęcić do tego, aby poprzeć przyjęcie ustawy właśnie z tymi poprawkami, które rekomenduje rząd. To pozwoli na to, aby uchwalić czy jakby poprawić tę ustawę, która trafiła do państwa z Sejmu. Na pewno dzięki temu będziemy w stanie jeszcze lepiej, niż to było założone w pierwotnym projekcie, wesprzeć system ochrony zdrowia i wdrożyć do polskiego systemu prawnego szereg takich zmian, które od strony organizacyjnej i operacyjnej pomogą nam w walce z koronawirusem. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Bardzo dziękuję, Panie Ministrze.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do przedstawiciela rządu związane z omawianym punktem porządku obrad.

Proszę senatorów sekretarzy o sporządzanie listy senatorów chętnych do zadawania pytań, a następnie przesłanie tej listy do senatora Aleksandra Szweda.

(Senator Sekretarz Aleksander Szwed: Nie ma chętnych.)

Nie ma?

(Senator Sekretarz Aleksander Szwed: Nic nie przychodzi, nic nie ma. Nikt się nie zgłasza.)

Dobrze, my też nic nie mamy.

Otwarcie dyskusji

Wobec braku pytań otwieram dyskusję.

Pan senator Michał Kamiński. Bardzo proszę.

Senator Michał Kamiński:

Pani Marszałek! Wysoki Senacie!

Rozpoczynając moją przemową debatę w wyższej izbie polskiego parlamentu nad pakietem ustaw dotyczących kryzysu związanego z pandemią koronawirusa, najpierw…

(Głos z sali: Mikrofon.)

Rozpoczynając debatę w wyższej izbie polskiego parlamentu nad kryzysem związanym z koronawirusem, chciałbym w imieniu, jak sądzę, wszystkich senatorów przede wszystkim podziękować pracownikom ochrony zdrowia w Polsce: lekarzom, pielęgniarkom, wszystkim ludziom polskich szpitali i ośrodków zdrowia, którzy dzisiaj na tym bardzo trudnym froncie narażają własne życie, zdrowie, poświęcają swój czas, czas swoich rodzin, by walczyć o zdrowie Polaków. Bardzo państwu za to w imieniu całego Senatu dziękuję.

Teraz dyskutujemy nad tą częścią pakietu, która dotyczy ochrony zdrowia, czyli tej części kryzysu, która związana jest bezpośrednio z życiem i zdrowiem Polaków, i trzeba przy tej okazji zadać sobie pytanie, czy my dzisiaj znamy prawdę na temat skali tego wirusa. Niestety prawdy tej nie znamy i na razie rząd nie robi wiele, by cała prawda na temat koronawirusa dotarła do polskiej opinii publicznej. Istotą problemu jest bowiem skala testów. Dopóki nie wiemy, ilu tak naprawdę Polaków choruje na koronawirusa, dopóty nie jesteśmy do końca w stanie opracować dobrej mapy walki z tym wirusem i ograniczania tej pandemii. I tak jak dzisiaj słusznie zauważał premier rządu, który dopiero z okazji pandemii koronawirusa był łaskaw, za co dziękujemy, zjawić się w Senacie Rzeczypospolitej i dostrzec istnienie naszej Izby…

(Głosy z sali: Nieprawda.)

(Rozmowy na sali)

W tej kadencji.

(Rozmowy na sali)

Chciałbym powiedzieć…

(Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka: Bardzo państwa proszę o spokój. Proszę o zachowanie spokoju.)

Powiedziałem: w tej kadencji Izby.

(Rozmowy na sali)

W tej kadencji Izby pan premier nie był ani razu…

(Rozmowy na sali)

(Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka: Proszę państwa, proszę o zachowanie spokoju.)

…i nie brał udziału w naszych debatach. Dzisiaj wziął i bardzo dobrze. Ja się cieszę, że… Żałuję, że trzeba było pandemii wirusa, żeby pan premier zjawił się w Izbie, ale cieszę się z tego i podziękowałem za to panu premierowi.

(Rozmowy na sali)

Nie zmienia to faktu, że przerywanie komukolwiek, kto przemawia, jest złym obyczajem, który w tej Izbie nie powinien być praktykowany.

Chciałbym powiedzieć, że mam wrażenie, że pan premier, słusznie mówiąc w tej Izbie o tym, że nikt nie mógł być przygotowany na pandemię koronawirusa… Trzeba się z tym zgodzić. Ale warto zadać sobie pytanie: czy państwo polskie, od 5 lat rządzone przez Prawo i Sprawiedliwość, było przygotowane na kryzys? I na to pytanie musimy sobie bardzo brutalnie odpowiedzieć: nie, państwo po 5 latach rządów Prawa i Sprawiedliwości i ponad 2 latach rządów Mateusza Morawieckiego nie było przygotowane na kryzys. Oczywiście, to, że ten kryzys związany jest z koronawirusem, to jest swego rodzaju przypadek. Na to oczywiście rząd nie miał wpływu. Ale kiedy dzisiaj pan premier – zdumiewająco słusznie, zdumiewająco pragmatycznie – mówi do nas o ograniczeniach budżetowych i o odpowiedzialności budżetowej, to warto zadać pytanie: Panie Premierze, ale gdzie pan był przez ostatnich 5 lat?

Przecież skoro dzisiaj brakuje pieniędzy, skoro, jak pan słusznie mówi, nie ma pieniędzy na to wszystko, co powinniśmy dać dzisiaj Polakom, którzy tych pieniędzy potrzebują, od służby zdrowia zaczynając, na ludziach, którzy boją się, że jutro stracą pracę i nie dostaną pensji, kończąc… Tych pieniędzy dla nich brakuje, bo tych pieniędzy nie ma w budżecie, bo zostały przez tę ekipę wydane. I popierając rząd i większość sejmową we wszystkim, co dobrego będą robili dla Polaków w warunkach tego kryzysu, te pytania będziemy zadawać: co robiliście, co zrobiliście, by przygotować polski system ochrony zdrowia na tę sytuację?

Zafundowaliście nam, Polakom, ochronę zdrowia, która pogorszyła sytuację w ochronie zdrowia. Czy dzisiaj polski system ochrony zdrowia jest przygotowany na pandemię lepiej, niż byłby, gdyby nie to, co zrobił minister Radziwiłł? Każdy, kto się choć trochę na tym zna, powie, że dzisiaj system ochrony zdrowia jest do tego przygotowany gorzej.

Oczywiście, nikt – powtórzę – nie mógł przewidzieć pandemii koronawirusa. Ale odpowiedzialny polityk musi przewidywać, że dobra koniunktura… A pod rządami Prawa i Sprawiedliwości trwała światowa dobra koniunktura, co do tego nie ma wątpliwości. I Prawo i Sprawiedliwość pokazywało, jak wydawać pieniądze w dobrej koniunkturze. Ale dzisiaj, w warunkach kryzysu, stoi przed Polakami pytanie: czy ta ekipa dobrze wykorzystała ten czas? Czy Polska i Polacy są dzisiaj przygotowani na trudny czas? A że ten trudny czas nadejdzie, powtórzę, odpowiedzialni politycy powinni byli wiedzieć.

Dzisiaj to wszystko, co naszym zdaniem, zdaniem senatorów w tej Izbie, w tej tarczy antykryzysowej jest niedobre, niedopracowane – często bez złych intencji autorów – postaramy się poprawić. Ta ustawa zostanie przez nas poprawiona i trafi do Sejmu. Ja obawiam się, że większość sejmowa, tak jak prawie zawsze do tej pory, poprawki przyjmowane przez ten Senat będzie w większości odrzucała. Dlatego, nad czym ubolewam… Muszę powiedzieć, że ubolewam nad faktem, że większość opozycyjna nie przyjęła proponowanej przez nas taktyki, by dobre dla Polaków rozwiązania przedstawić w formie inicjatywy legislacyjnej Senatu. Uważam, że wtedy byłaby szansa na to… Wtedy to stawianie polityki ponad interesami Polaków przez obecny obóz rządowy byłoby w Sejmie dużo trudniejsze, niż będzie teraz. Ale zobaczymy.

Chcę powiedzieć, że musimy również niestety wyciągnąć lekcję z tego, że większość rządowa wydaje się nie dostrzegać tego, jak często dzisiaj my, z tej strony sali, podajemy rękę tym, którzy dzisiaj rządzą Polską, i mówimy: w imię interesów Polaków odkładamy to, co nas różni, na bok. Bo dzisiaj zdrowie, bezpieczeństwo Polaków, bezpieczeństwo naszej gospodarki, interes rodzin jest ważniejszy niż jakakolwiek partia, jakikolwiek kandydat, jakiekolwiek wybory. My tę rękę wyciągamy. I co dostajemy? Przeforsowywane w nocy niekonstytucyjne poprawki bijące w naszą demokrację. To jest haniebne i to jest niemoralne, że ten z naszej strony wykazywany gest dobrej woli – bo Polska i Polacy są ważniejsi niż jakakolwiek polityka – jest przez was wykorzystywany do nocnych wrzutek, do łamania konstytucji, do próby upieczenia jakiejś politycznej pieczeni na tym ogniu. I na to zgody być nie może.

Ale w dalszym ciągu na każdą inicjatywę, która będzie służyła Polsce i Polakom, będziemy otwarci, niezależenie od tego, z której strony te propozycje będą płynęły. Dziękuję.

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Bardzo dziękuję, Panie Senatorze.

Bardzo proszę panią senator Agnieszkę Gorgoń-Komor.

Senator Agnieszka Gorgoń-Komor:

Dziękuję bardzo.

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Chciałabym na początku coś sprostować, przytoczyć pewne fakty. O ile pamiętam, pan premier był już w tej Izbie w tej kadencji, na naszym pierwszym posiedzeniu był obecny.

Ale dzisiaj przemawiam do państwa przede wszystkim jako lekarz, który wraca prosto ze szpitala. Muszę stwierdzić, że my, medycy, lekarze, pielęgniarki, diagności laboratoryjni, nie jesteśmy w żaden sposób zabezpieczeni.

(Rozmowy na sali)

Ja nie przeszkadzałam mojemu przedmówcy. Bardzo proszę, Pani Marszałek…

(Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka: Bardzo proszę o spokój.)

Nie jesteśmy w żaden sposób zabezpieczeni.

Chcę, żeby do państwa przemówiły pewne fakty. Co prawda jestem młodym parlamentarzystą, ale pamiętam dosyć dobrze to, co się stało w Wysokiej Izbie. Otóż 4 lutego z inicjatywy przewodniczącej senackiej Komisji Zdrowia, pani Beaty Małeckiej-Libery, odbyło się posiedzenie Komisji Zdrowia na temat zagrożenia epidemiologicznego w naszym kraju, na temat COVID-19. I, proszę państwa, z czym się wtedy spotkałam? Jako lekarka, jako młoda parlamentarzystka, spotkałam się z szydzeniem, wyśmiewaniem, zachęcaniem do gry w chińczyka, i to ze strony głównego inspektora sanitarnego, pana Jarosława Pinkasa. Jak ja mam w tej chwili spojrzeć w oczy wszystkim medykom w Polsce jako senator niezawodowy, który codziennie świadczy usługi medyczne w szpitalu na Podbeskidziu, w Bielsku-Białej? To nie było zachowanie godne głównego inspektora sanitarnego. To Senat, a nie rząd, rozpoczął szeroką debatę na temat zagrożeń wynikających z epidemii COVID-19. O ile mnie pamięć nie myli, dopiero po piątym posiedzeniu plenarnym Senatu rozpoczętym 25 lutego marszałek Witek, na rozkaz prezydenta Andrzeja Dudy, zwołała posiedzenie Sejmu na 2 marca 2020 r., chociaż senatorowie PiS tutaj, na tej sali, w tej Izbie… Pan senator Wojciech Skurkiewicz wyśmiewał naszą debatę, wręcz twierdził, że nie jest ona konieczna. Ja chyba nie mam schizofrenii. No, to są fakty, rozmawiajmy o faktach.

W chwili obecnej Polska, nasz kraj, nie jest przygotowana na epidemię. Brakuje wszystkiego, brakuje maseczek, fartuchów. Gdyby nie solidarność społeczna i zdolność do samopomocy, my, medycy, lekarze, pielęgniarki i laboranci, którzy są naprawdę na pierwszej linii frontu, a także te kobiety, które przekraczają wymiar czasowy swojej pracy i mają na twarzach odciski od gogli – nie wiem, czy państwo widzieli coś takiego – nie bylibyśmy w żaden sposób zabezpieczeni.

Ja do dzisiaj nie wiem, czy mogłam do państwa przyjechać, bo nie jesteśmy testowani. Testy, testy, testy! Dzisiaj, przed naszą debatą, o godzinie 15.00 mój kolega kardiolog, minister Łukasz Szumowski, mówił, że osoby podejrzane o zarażenie się COVID będą miały testy. Ja nie wiem, co to znaczy. W medycznym języku coś takiego nie istnieje. A znam pana profesora z różnych zjazdów i wiem, że na co dzień wypowiada się dosyć konkretnie, bo i medycyna jest konkretna. Potrzebne są dowody oparte na faktach. Ja rozumiem, że teraz trudno o takie dowody, bo epidemia nas dotknęła – myślę, że wiele rządów trochę zbagatelizowało doniesienia z Wuhan – ale mogliśmy znacznie wcześniej, tak jak to postulowaliśmy, rozpocząć działania prewencyjne.

Na każdym kroku spotykamy się z całkowitą nieporadnością rządu, który na dodatek usiłuje ukryć skalę problemu. Najbardziej dokuczliwy jest, jak już powiedziałam, brak wystarczającej dostępności testów diagnostycznych, które pozwoliłyby szybko i sprawnie diagnozować i izolować osoby chore. No, my jako medycy nie wiemy, czy narażamy osoby z grupy wysokiego ryzyka na możliwość zakażenia się COVID-19, czy nie.

Zbyt mała liczba laboratoriów wykonujących badania powoduje, że pomimo poświęcenia personelu, prawie nadludzkiej pracy pracowników, czas oczekiwania na wyniki jest zbyt długi, niejednokrotnie wielogodzinny, co powoduje zamykanie na długie godziny SOR-ów, oddziałów i izb przyjęć, przez co my nie możemy leczyć pacjentów na inne schorzenia zagrażające życiu. Może pacjenci nie umrą na COVID-19, ale umrą na zawał, obrzęk płuc, zapalenie płuc i inne choroby.

Teraz widać drastyczny niedobór personelu medycznego na każdym szczeblu, począwszy od ratowników, poprzez pielęgniarki, a skończywszy na lekarzach specjalistach. Widać brak odpowiednich procedur i algorytmów postępowania. Aż nadto dokuczliwe są braki środków dezynfekujących, środków ochrony osobistej – o tym już mówiłam. Wobec rozwijającej się epidemii jesteśmy praktycznie bezradni. Co się stanie, jeśli z powodów epidemiologicznych lekarze i pielęgniarki będą musieli pracować na jednym etacie? Oto odpowiedź: wiele placówek medycznych, publicznych i niepublicznych, będzie musiało zostać zamkniętych i nie będzie świadczyć usług medycznych na rzecz pacjentów. A jak powinno być? Skoro najważniejsze jest zdrowie i życie Polek i Polaków, to rząd w sposób szczególny powinien dbać o tych, którzy o to zdrowie walczą na pierwszej linii frontu. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Bardzo dziękuję.

Bardzo proszę pana senatora Wojciecha Koniecznego o zabranie głosu.

Senator Wojciech Konieczny:

Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.

Panie Premierze! Szanowni Państwo!

Zwracam się do wszystkich jako lekarz i dyrektor szpitala. Proszę państwa, ja raczej nie dostaję SMS-ów i nie dostaję telefonów – ja po prostu na co dzień jestem w szpitalu i wiem, co się tam dzieje. A jeżeli dostaję jakieś telefony czy SMS-y, to na szczęście są to wiadomości od ludzi, którzy chcą pomóc szpitalowi, którzy reagują, którzy zapełniają luki, jakich jest pełno, i dzięki którym, można powiedzieć, szpitale działają. Jak piszę pisma do wojewody, to dostaję odpowiedź, że sprzętu nie ma albo dostaję 1/10 sprzętu, który zamawiam. Takie są realia, jeżeli chodzi o te telefony i SMS-y.

Przyjechałem tutaj do was z linii frontu i nie będę owijał w bawełnę – będę mówił tak, jak jest. Walczymy z bezwzględnym przeciwnikiem, bardzo groźnym, takim, którego się nie spodziewaliśmy. Nie możemy wysyłać na tę wojnę żołnierzy nieuzbrojonych, żołnierzy, których nie badamy, żołnierzy, którym nie zapewniamy wystarczającego sprzętu, gdyż tacy żołnierze po prostu zostaną zmarnowani, ta walka będzie nieudana. Straciliśmy czas, który powinien być wykorzystany na powszechną mobilizację, na przystosowanie izb przyjęć, na zmiany organizacyjne, na zakup testów, wyposażenie laboratoriów. Wszystko to dzieje się teraz na ostatnią chwilę albo już za późno, a na pewno wszyscy czują ten ogromny niedoczas i nie wiedzą, jak będzie wyglądać leczenie za 3, 5 dni w ich szpitalach. Gdzie jest wsparcie dla szpitali w tych ustawach? Gdzie jest ich oddłużenie, gdzie przynajmniej, na początek, 15-procentowy wzrost ryczałtów i kontraktów?

Ja też wrócę do tego posiedzenia komisji z 4 lutego. Ono było po prostu… Warto posłuchać zapisu z tego posiedzenia, na szczęście ten zapis jest. Na moje pytanie o pieniądze dla szpitali – wiadomo, że na wojnie, jak to mawiał Bonaparte, potrzebne są tylko 3 rzeczy: pieniądze, pieniądze i pieniądze – wiceprezes NFZ odpowiedział, że przecież jest rezerwa NFZ, 2 miliardy zł, i ona wystarczy. Myślałem, że to żart, ale niestety… No, trochę to tak wygląda.

Powiem, jak naprawdę wygląda sytuacja. W moim szpitalu było podejrzenie koronawirusa, potem się to potwierdziło i trzeba było dezynfekować SOR. My mamy aparat do fumigacji, używaliśmy go teraz często i okazało się, że nie ma tego płynu w wystarczającej ilości, żeby… A nie mogę go kupić, bo szpital jest zadłużony i firma, która ma dostarczać, odmawia dostarczenia. Na szczęście zapobiegliśmy temu problemowi, jakoś daliśmy radę, ale taka jest prawdziwa sytuacja. Ratujemy banki, ratujemy inne instytucje… To ja chcę powiedzieć, nie ma płynów do dezynfekcji w szpitalach – tak wygląda sytuacja.

Czemu jest tak, że przedsiębiorcy, nie tylko drobni, ale i średni, najwyżej średni, rozumieją jedną prawdę, że… Oni do mnie dzwonią i pytają: czego potrzebujesz, czy potrzebujesz pieniędzy? I mówią tak: nam te pieniądze mogą za 2 tygodnie, za miesiąc być w ogóle niepotrzebne; my swoje biznesy jakoś odbudujemy, natomiast jak się twój szpital zawali, to nas nie będzie miał kto ratować, dlatego dajemy ci teraz wszystko, skrzykujemy się… Powstała grupa „Pomoc Coronavirus Częstochowa”, prawdopodobnie dzięki tej grupie działają szpitale w Częstochowie, a także dzięki innym ludziom, którzy pomagają, samorządom, instytucjom. Ta pomoc jest już eksportowana z Częstochowy – do Cieszyna, do Krakowa – bo zewsząd dzwonią, wszędzie wiedzą, że u nas skądś się bierze sprzęt, że jest jakaś grupa inicjatywna, która potrafi ten sprzęt załatwiać. A więc dziękuję wszystkim bardzo – im muszę podziękować.

Za to my w ustawie mamy inne rozwiązania, np. powrót do komercjalizacji szpitali. Szczerze mówiąc, myślałem, że to jest jakaś pomyłka pisarska, że jakiś chochlik tam się wdał, w zapisy tej ustawy… No bo inne kraje, które walczą z koronawirusem – np. Hiszpania, która upaństwawia szpitale, czy Wielka Brytania, która zwróciła się do sektora prywatnego, żeby udostępnił całe swoje możliwości na walkę z koronawirusem – postępują w tej mierze racjonalnie, natomiast u nas, z niewiadomych powodów, mamy oryginalny pomysł na walkę z koronawirusem, tzn. prywatyzację. Nie wiem, jak państwo senatorowie PiS wytłumaczą się przed swoimi wyborcami z tego, że dzisiaj mają na myśli prywatyzację szpitali, że w ogóle to rozwiązanie znalazło się w tej ustawie. Jak wytłumaczą się posłowie PiS? No, jest to oryginalny pomysł, a w dodatku to ugrupowanie nim zadziwia.

Pomoc, która jest udzielana szpitalom… Można powiedzieć, że to jest kpina. Na podstawie wspólnego komunikatu NFZ i Ministerstwa Zdrowia, który ukazał się 28 marca, wiemy, że ryczałt ma wzrosnąć o 5%, czyli o 1 miliard zł, na całą Polskę. Jest to mniej niż 0,01 budżetu NFZ – tak oceniamy tę pomoc, którą mamy przekazać szpitalom, tak wyceniamy te pieniądze.

Poprawka, którą zgłaszamy jako Lewica, jest bardzo skromna, bo zakłada 15-procentowy wzrost ryczałtu, czyli jest to jedynie 3 razy tyle, czyli 3 miliardy zł zamiast 1 miliarda. No ale niech tyle będzie na początek. Mam nadzieję, że państwo jej nie odrzucicie.

Nie można pomocy dla szpitali ograniczać do tzw. szpitali jednoimiennych. Problem, który dotknie naszą służbę zdrowia, będzie polegał na tym, że przestaniemy udzielać świadczeń ludziom chorym na inne choroby, wskutek tego, że pacjenci trafiają – przez nasze dziurawe sito, przez brak organizacji, przez to, że te szpitale jednoimienne wcale nie diagnozują tych pacjentów, chcą ich otrzymywać już zdiagnozowanych… A oddziały zakaźne są niewydolne, już teraz nie przyjmują pacjentów do diagnostyki. Tak więc ci pacjenci trafiają na SOR. I niedługo stanie się tak, że, po pierwsze, na SOR nie będzie personelu, to jest jedna sprawa, a po drugie, te SOR po prostu staną się niewydolne z takich przyczyn jak to, że badania trwają za długo, że szpital czeka 48 godzin na wynik badania, do tego jeżeli pacjent podejrzany o koronawirusa miał w tym czasie wykonane jakieś badanie czy cokolwiek, to trzeba odkażać pomieszczenia itd., itd. To jest coś, czego nie da się utrzymać. To wszystko jeszcze działa, dlatego że tych stwierdzonych przypadków jest stosunkowo mało, ale może dojść do sytuacji, że więcej ludzi stracimy wskutek innych chorób, których nie będziemy w stanie leczyć, niż wskutek koronawirusa. Nawet taką właśnie sytuację przewiduję, patrząc na organizację naszej służby zdrowia.

Pracownicy szpitali. Bardzo mało mówi się o nich w tych ustawach. Znowu będzie tak, że pracownicy tych zadłużonych szpitali zostaną wysłani po pieniądze do dyrektorów, a ci dyrektorzy nie mają za co kupić płynu do dezynfekcji. Tak będzie wyglądać sytuacja.

Z kolei na dyrektorów przyszykowano tutaj bat – instytucję pełnomocnika. Jeżeli dyrektor szpitala jakoś podpadnie rządzącym, to będzie zawieszony w obowiązkach i będzie ustanawiany pełnomocnik. No, to rozwiązanie też jest nie wiadomo po co. Powiedzmy, że… Oczywiście częściowo to rozumiem, bo może zdarzyć się taka sytuacja, że dyrektor będzie postępował nieracjonalnie itd. – no, czasy epidemii… Aczkolwiek jest to dość nieprawdopodobne. Ale może tu chodzi o coś innego? Bo być może dyrektor będzie mówił, jak jest – będzie mówił, ile ma przypadków, ilu pacjentom nie pomógł, jak wygląda sytuacja – i w ten sposób będzie stanowił zagrożenie dla propagandy sukcesu. I dlatego zostanie usunięty.

(Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka: Panie Senatorze, już 10 minut minęło.)

Dobrze, już kończę.

Myślę, że w tej sytuacji minister zdrowia pewnie myśli już nawet o dymisji, chociaż się nie poda do tej dymisji, bo jest człowiekiem odpowiedzialnym i bardzo zaangażowanym, jest lekarzem. Ale zostawiony sam, bez możliwości politycznych, pewnie przeżywa teraz ciężkie chwile i spory zawód.

Kończąc, powiem tak. Szkoda, że kierujemy tak dużą pomoc do już dopieszczonych banków i instytucji finansowych, a zapominamy o szpitalach. Szkoda, że chcecie państwo odrzucić te 3 poprawki, które zarówno poprawiają zarobki oraz stan finansów szpitali, jak i zapobiegają prywatyzacji. Mam nadzieję, że jeszcze będzie jakaś refleksja.

A na koniec zdradzę wam tajemnicę lekarską, po raz pierwszy w życiu. Otóż ta tajemnica jest taka, że wybory, o które tak bardzo chodzi, 10 maja, w tym terminie się nie odbędą. Je można zorganizować, możecie je zorganizować, łamiąc różne przepisy, regulaminy, prawo, konstytucję, ale one się nie odbędą, bo na to nie pozwoli biologia. I proszę to wziąć pod uwagę. I zająć się już naprawdę walką z koronawirusem, a nie politykowaniem.

Na koniec dziękuję wszystkim ludziom zaangażowanym w walkę o zdrowie Polaków, wszystkim pracownikom, wszystkim pomagającym. No i mam nadzieję, że mój apel nie pozostanie w próżni. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Bardzo dziękuję, Panie Senatorze.

Bardzo proszę pana senatora Waldemara Kraskę o zabranie głosu.

Senator Waldemar Kraska:

Dziękuję, Pani Marszałek.

Państwo Ministrowie! Panie i Panowie Senatorowie!

Nigdy nie podejrzewałem, że będę w takiej roli, że jako senator będę musiał także w imieniu ministra zdrowia zabierać głos w tak trudnym czasie, trudnym dla Polaków, ale nie tylko dla Polaków, dla całej Europy, myślę, że i dla całego świata. Będę starał się w swoim wystąpieniu unikać wątków politycznych. Kto mnie zna – a jestem w tej Izbie już piątą kadencję – to wie, że staram się zawsze mówić krótko, ale podawać konkretne liczby.

Chciałbym także zacząć od podziękowań, od podziękowań dla wszystkich pracowników służby zdrowia, dla lekarzy, dla pielęgniarek, dla ratowników, dla laborantów, bo to rzeczywiście oni są na pierwszej linii frontu, to od ich zaangażowania, od ich serca zależy, jak ta epidemia w Polsce będzie dalej przebiegała. Zawsze podkreślałem, że kto wybiera ten zawód, nie kieruje się tylko wartościami materialnymi, lecz także pewnym powołaniem. I przychodzi taki okres w pracy zawodowej, że właśnie to powołanie, ta misja, która nam przyświeca… Ja też jestem lekarzem. To jest bardzo ważne, że w tej chwili właśnie wszyscy pracownicy służby zdrowia czują, jak wielka jest odpowiedzialność za zdrowie, a także i życie Polaków.

Ale chciałbym podziękować w tym miejscu również wszystkim naszym obywatelom, ponieważ te ograniczenia, które zostały wprowadzone przez rząd premiera Mateusza Morawieckiego, może są troszkę dokuczliwe, może ograniczają nam swobodę, do której jesteśmy przyzwyczajeni – idzie piękna wiosna, więc tym bardziej trudno nam zostać w domu – ale to, co widzimy w tej chwili na polskich ulicach, to, jak mało nas tam jest… Wielki szacunek dla Polaków, że zrozumieli tę ciężką sytuację. Ale także apeluję o dalszą wytrwałość, bo to jest dopiero początek tej walki. To jest walka z niewidocznym wrogiem, który może dotknąć każdego z nas, może dotknąć naszych najbliższych, naszych znajomych. Mówimy, że najbardziej narażone są osoby starsze, ale otrzymujemy doniesienia z Europy, a także z całego świata, że i młodzi ludzie chorują i czasem, niestety, umierają.

Dlatego myślę, że działania, które wdrożył rząd, w tym Ministerstwo Zdrowia, przyniosą dobry efekt. Może nie dzisiaj, ale na pewno za kilka tygodni. Bo to właśnie my, Polska, jako jeden z pierwszych krajów zamknęliśmy granice, zakazaliśmy zgromadzeń, zamknęliśmy szkoły. To dość poważne restrykcje, nie tylko dla obywateli, ale także dla gospodarki, myślę jednak, że w tym ciężkim czasie warto podjąć tak czasem twarde, ale chyba nieuniknione decyzje.

Myślę, że działania medyczne, które my jako resort zdrowia podjęliśmy, zostały podjęte w odpowiednim czasie. Ja w Ministerstwie Zdrowia jestem troszkę dłużej niż pół roku, ale tak się złożyło, że właściwie od 3 miesięcy toczę walkę z koronawirusem, bo od początku jestem w to bardzo zaangażowany. I jestem dumny z tego, że ministerstwo podejmuje takie decyzje, które spowodują, że tu epidemia koronawirusa nie będzie taką epidemią, jaka w tej chwili jest w krajach Europy Zachodniej.

Kilka faktów. W tej chwili działają tzw. szpitale jednoimienne. Kto słucha mediów, ten wie, że to są szpitale dedykowane właśnie osobom zakażonym koronawirusem. Tych szpitali jest w tej chwili 19. Łączna liczba miejsc w tych szpitalach to prawie 10 tysięcy. Szpitale zakaźne, które także przyjmują tych pacjentów, dysponują w kraju mniej więcej 3 tysiącami miejsc. Czyli razem to jest już 13 tysięcy miejsc. W tych szpitalach dla pacjentów najbardziej chorych, czyli wymagających tzw. oddechu wspomaganego, a więc tych, u których występuje ciężka niewydolność oddechowa, mamy zarezerwowanych 1 tysiąc 200 respiratorów. Do wykorzystania w następnej kolejności – bo być może tych miejsc będzie niestety za mało – przygotowaliśmy szpitale tzw. drugiego rzutu, czyli szpitale, które mogą bardzo szybko, w ciągu kilku dni, przekształcić się w szpitale jednoimienne. W ich przypadku także przewidujemy hospitalizację osób, u których stwierdzimy koronawirusa, a przebieg choroby wymaga pobytu w oddziale szpitalnym.

Ale nie u wszystkich, u których stwierdziliśmy obecność koronawirusa, ten przebieg jest tak ciężki. Nie wszyscy będą wymagali pobytu w oddziale szpitalnym. Dla takich pacjentów przygotowaliśmy tzw. izolatoria. Są to różne obiekty, od szpitali po hotele, akademiki czy bursy szkolne, tam dla każdego takiego pacjenta jest przygotowany oddzielny pokój z węzłem sanitarnym. Będzie tam opieka medyczna. I w takich właśnie pomieszczeniach te osoby, u których występują skąpe objawy zakażenia koronawirusem, będą mogły okres tej infekcji przebyć. Wiem, że wiele osób, u których stwierdzamy infekcję koronawirusem, nie chce być w domu, bo nie chcą one narażać innych mieszkańców, swoich rodzin na zakażenie. A więc myślę, że to jest dobre rozwiązanie, aby w takich miejscach te osoby przebywały.

Wielokrotnie padały tu słowa o tym, że brakuje odzieży ochronnej dla pracowników służby zdrowia. Myślę, że żaden kraj, jak to widzicie państwo w mediach, nie był przygotowany na tak wielką epidemię. My od początku uruchomiliśmy rezerwę z Agencji Rezerw Materiałowych, środki ochrony osobistej dla szpitali jednoimiennych i dla oddziałów zakaźnych, ale te dostawy środków ochrony osobistej rozszerzamy także na wszystkie szpitale, na POZ, ale także na apteki, bo wiemy, że tam też pacjenci i osoby, które tam pracują, mogą zakażać. Myślę, że te dostawy, które już do nas przyleciały i w tym tygodniu przylecą, wystarczą na to, abyśmy uzupełniali zasoby tego sprzętu, na pewno zużywanego w oddziałach, na które trafiają pacjenci z podejrzeniem koronawirusa.

Mój poprzednik mówił o tym, że SOR-y są wyłączane, jeśli tam jest pacjent z podejrzeniem COVID-19 i czeka na wynik badania. Dlatego właśnie takim pacjentom są dedykowane izolatoria. Chodzi o to, aby z tego SOR, z tej izby przyjęć został tam przewieziony i już tam oczekiwał na wynik tego badania, które jest badaniem dość pracochłonnym, bo trwa 6–8 godzin. I dlatego wynik czasem po wielu, wielu godzinach trafia do tego pacjenta. Tak więc to izolatorium będzie także dedykowane takim pacjentom, a tym samym nie będzie trzeba wyłączać izby przyjęć czy szpitalnego oddziału ratunkowego, które są przeznaczone nie tylko dla pacjentów z koronawirusem, ale także dla innych naszych obywateli ‒ bo wiemy, że w dalszym ciągu ludzie chorują, czy to na zawały, czy na udary mózgu, czy na inne choroby, i do tych oddziałów na pewno będą trafiać.

Wiele słów padło też na temat testów, które są przeprowadzane w Polsce. Te testy to są tzw. testy genetyczne, badają z dużą dozą dokładności, aczkolwiek są dość pracochłonne i, niestety, długo trwają. W tej chwili w Polsce działa 46 laboratoriów, które wykonują te testy. Dzienna moc tych laboratoriów, jeśli tak można powiedzieć, to jest prawie 6 tysięcy na dobę. W tej chwili wykonujemy ok. 5 tysięcy testów.

Uruchamiamy także specjalną infolinię dla personelu medycznego, aby, że tak powiem, skanalizować wszystkie osoby, które miały kontakt z osobą zarażoną lub które mają podejrzenie koronawirusa. I dla tych medyków będzie właśnie oddziela ścieżka wykonania testów na obecność koronawirusa.

Zwróciliśmy się też do personelu medycznego o to, aby ograniczyć pracę do jednego zakładu pracy, oczywiście jeżeli jest to możliwe.

Pan senator Kamiński w sposób bardzo ekspresyjny powtarzał, że mamy mało pracowników służby zdrowia, ale chyba zapomniał o tym, że on także był w rządzie wtedy, kiedy została ograniczona liczba przyjęć na studia lekarskie i do szkół pielęgniarskich. My, niestety, odczuwamy w tej chwili skutki tych decyzji, mimo że od 4 lat zdecydowanie wzrosła liczba studentów medycyny i przyjęć na studia pielęgniarskie. Niestety, musimy jeszcze parę lat poczekać.

(Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka: Czas…)

Już kończę.

Szanowni Państwo, w tej chwili wydaje się, że Polska jest przygotowana do epidemii koronawirusa. Wszystko jest w naszych rękach. Jeżeli pozostaniemy w domach, przetniemy te łańcuchy epidemiologiczne, to na pewno nie powtórzy się scenariusz włoski. Jeszcze raz powtarzam: epidemia nie czyta książek, nie czyta wykresów, epidemia toczy się swoim rytmem, ale na pewno wiele, wiele zależy także od nas.

Dziękuję, Pani Marszałek. (Oklaski)

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Bardzo dziękuję.

Przed zamknięciem dyskusji chciałabym zapytać, czy wszyscy senatorowie, którzy chcieli zabrać głos, już się zgłosili i czy wszyscy złożyli swoje wystąpienia lub poprawki.

Ja chwileńkę poczekam, żeby można było to zgłosić sekretarzom.

Czyli informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Dla porządku informuję że senatorowie Aleksander Szwed, Beniamin Godyla oraz Agnieszka Kołacz-Leszczyńska złożyli swoje przemówienia w dyskusji do protokołu.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Uzupełnienie porządku obrad

Szanowni Państwo, zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, proponuję uzupełnienie porządku obrad o punkt: ustawa o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw – i rozpatrzenie go jako punktu drugiego porządku obrad. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Wysoka Izba przyjęła przedstawioną propozycję.

Wobec braku głosów sprzeciwu stwierdzam, że Senat przedstawioną propozycję przyjął.

Punkt 2. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu drugiego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw.

Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 96, a sprawozdania komisji – w drukach nr 96 A i 96 B.

Sprawozdanie Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności

Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności, pana senatora Marka Pęka, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Marek Pęk:

Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.

Panie Premierze! Wysoki Senacie!

Mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności o uchwalonej przez Sejm w dniu 28 marca 2020 r. ustawie.

Posiedzenie odbyło się dzisiaj, zaczęło się o godzinie 9.00 rano. Na posiedzeniu obecni byli przedstawiciele Ministerstwa Rozwoju, na czele z panią minister Jadwigą Emilewicz, przedstawiciel Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości, Ministerstwa Zdrowia. Na posiedzeniu bardzo gruntownie przedstawiono przede wszystkim opinię legislatorów. Dość ciężko byłoby w tym momencie szczegółowo odnieść się do tych uwag legislacyjnych, ponieważ ta opinia była przedstawiona tylko ustnie. Oczywiście jest to w pełni usprawiedliwione ze względu na tempo legislacyjne, jakie w tym momencie mamy. Pan mecenas zebrał mailowo, korespondencyjnie uwagi całego zespołu legislatorów. Było ich wiele, miały głównie charakter legislacyjny. Komisja ostatecznie przyjęła ustawę bez poprawek, ale z takim zastrzeżeniem moim, jako przewodniczącego, że ustawę przyjmujemy bez poprawek w tym momencie, ponieważ ze względu na pewien chaos, pośpiech, brak redakcji konkretnych poprawek na piśmie trudno jest odpowiedzialnie głosować za takimi poprawkami, ale nie wykluczamy, jako Prawo i Sprawiedliwość, poparcia szeregu tych poprawek, bo zawsze jest tak, że korzystamy z owoców pracy legislatorów, a przynajmniej staramy się korzystać z tych owoców. Zresztą, o ile wiem, komisje, których posiedzenia odbywały się później i które miały już większą możliwość konsultacji tych poprawek legislacyjnych – również z przedstawicielami rządu – częściowo te poprawki, które pojawiły się również na posiedzeniu naszej komisji, przyjęły. Wiem, że tak np. zrobiła, w wielu wypadkach, senacka komisja finansów.

Proszę państwa, oczywiście na tym posiedzeniu komisji pojawiło się wiele poprawek, ale ja tych poprawek nie będę omawiał, ponieważ zrobi to na pewno lepiej ode mnie wnioskodawca i przedstawiciel wniosku mniejszości, pan senator Szejnfeld, który będzie je przedstawiał w ramach sprawozdania wniosku mniejszości.

Pani minister Emilewicz bardzo szczegółowo, dokładnie przedstawiła treść merytoryczną tej ustawy. Ja też nie zamierzam omawiać tej ustawy szczegółowo, bo to nasze posiedzenie jest specyficzne, ale powiem kilka słów. Przede wszystkim trzeba zobaczyć, że poza Ministerstwem Rozwoju, które było tutaj wiodące, udział w opracowaniu tego ogromnego dokumentu miało 11 resortów, a więc prawie cała Rada Ministrów. Oprócz tego aktywny udział w procesie legislacyjnym brały Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Urząd Regulacji Energetyki, Bank Gospodarstwa Krajowego, Urząd Komisji Nadzoru Finansowego. Jest to ogromna praca legislacyjna, niesłychane wyzwanie prawne, prawnicze, i to zrozumiałe, że w takim ogromnym dokumencie mogły się też pojawić pewne niedociągnięcia, pewne błędy, ale one na pewno nie dyskwalifikują tej ustawy w całości. Ta ustawa jest napisana tak, że w swoim najistotniejszym, merytorycznym aspekcie może wejść w życie i konieczne jest, ażeby weszła w życie jak najszybciej.

Wśród najważniejszych merytorycznych rozwiązań można wskazać kilka grup przepisów.

Pierwsza grupa to grupa przepisów, które mają poprawić płynność finansową przedsiębiorstw. To są te wszystkie zwolnienia mikroprzedsiębiorców i samozatrudnionych z płacenia składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne przez okres 3 miesięcy, przesunięcie terminu płatności zaliczek na podatek dochodowy od wypłacanych wynagrodzeń w marcu i w kwietniu do 1 czerwca 2020 r., przesunięcie fakultatywne terminu do zapłaty podatków od przychodów z budynków za miesiące od marca do maja 2020 r. do 20 lipca 2020 r., gdy przychody są niższe o co najmniej 50%, przesunięcie terminu wnoszenia opłat z tytułu użytkowania wieczystego, opłat z tytułu przekształcenia prawa użytkowania wieczystego w prawo własności do 30 czerwca 2020 r. i wiele, wiele innych tego typu rozwiązań.

Druga grupa to odroczenia w realizacji niektórych obowiązków, takie jak np. przesunięcie obowiązku składania nowego pliku JPK VAT, deklaracji wraz z ewidencją, przesunięcie terminu stosowania nowej matrycy stawek VAT o 3 miesiące, to jest do 1 lipca 2020 r., przesunięcie o pół roku obowiązku dotyczącego pracowniczych planów kapitałowych w średnich przedsiębiorstwach itd., itd. Tego typu rozwiązań w tej ustawie jest prawie 50.

Trzecia grupa to zabezpieczenie miejsc pracy i dochodów pracowników, a więc dofinansowanie pracodawcy do wynagrodzenia pracownika objętego przestojem ekonomicznym w wysokości 50% minimalnego wynagrodzenia lub, przy obniżonym wymiarze czasu pracy o 20%, nie więcej niż pół etatu, dofinansowanie do wysokości połowy wynagrodzenia, ale nie więcej niż 40% przeciętnego wynagrodzenia za pracę, dofinansowanie części kosztów wynagrodzeń pracowników oraz należnych składek na ubezpieczenia społeczne przez starostę w przypadku mikro-, małych i średnich przedsiębiorców. I tu również jest ponad 50, prawie 60 tego typu… przepraszam, ponad 60 tego typu rozwiązań.

I czwarta grupa to rozwiązania umożliwiające i usprawniające realizowanie różnych zadań. Jedno z najbardziej znanych rozwiązań w tym zakresie to czasowa rezygnacja z zakazu wykonywania czynności związanych z handlem w niedziele. Jest prawie 100 rozwiązań tego typu.

Podsumowując – nie chcę dalej wchodzić w te merytoryczne rozwiązania, bo jest tu pani minister, ona na pewno zrobi to dużo lepiej ode mnie – powiem, że jest to bardzo kompleksowa, niesłychanie rozbudowana, wieloaspektowa ustawa, która jest pierwszym tego typu aktem ustawodawczym, pierwszą odpowiedzią rządu pana premiera Mateusza Morawieckiego na ten niesłychanie skomplikowany i głęboki kryzys, o którym pan premier przed chwilą w Senacie mówił.

Oczywiście senatorowie większości, w tym głównie właśnie senator przewodniczący Szejnfeld, poddali tę ustawę bardzo głębokiej, bardzo gruntownej krytyce. Ja tylko zwrócę uwagę na 2 aspekty. To w tej ustawie, a nie w poprzednio omawianej, zawarte są te przepisy dotyczące kodeksu wyborczego, tak że takie emocjonalne wystąpienie pana marszałka Kamińskiego było niejako nieco przedwczesne, bo odnosił się do poprzedniej ustawy, a nie do tej. Podobnie jak niesprawiedliwa była również ta krytyka dotycząca pana premiera Morawieckiego. Ja uważam, że premier Morawiecki od początku tego kryzysu jest bardzo mocno obecny. Jest również po raz kolejny obecny na posiedzeniu Senatu, za co chyba należy mu się raczej uznanie, a nie krytyka.

No, na pewno z taką największą krytyką spotkały się przepisy dotyczące kodeksu wyborczego, zmian umożliwiających rozszerzenie głosowania korespondencyjnego, jak również pewne zmiany w funkcjonowaniu Rady Dialogu Społecznego. No, wiele było zastrzeżeń dotyczących tego, że ta ustawa oferuje wsparcie niewystarczające, że te kwoty są za małe, że wsparcie przedsiębiorców powinno być większe, że zakres przedmiotowy, podmiotowy ustawy powinien być większy. No, ale to już, tak jak mówię, zostawiam panu przewodniczącemu Szejnfeldowi.

Podsumowując, chciałbym powiedzieć, że poddaliśmy ustawę pod głosowanie i przeszedł wniosek o przyjęcie ustaw bez poprawek. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Bardzo dziękuję, Panie Senatorze.

Sprawozdanie mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności

Proszę sprawozdawcę mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności, senatora Adama Szejnfelda, o przedstawienie wniosku mniejszości komisji.

Bardzo proszę.

Senator Sprawozdawca Adam Szejnfeld:

Dziękuję bardzo.

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Nie ulega wątpliwości, że aby dobrze uzasadnić stanowisko wnioskodawców, w związku z tymi wnioskami, które zostały złożone, należałoby poświęcić dużo czasu, dlatego że należałoby przedstawić punkt widzenia, ocenę całościową ustawy, ustawy, którą, jak tutaj słyszeliśmy, pan przewodniczący Pęk chwalił. Nie chciałbym powiedzieć, że ta ustawa nie ma żadnego znaczenia dla walki z epidemią, a przede wszystkim z jej negatywnymi skutkami dla obywateli, w tym przedsiębiorców i ich pracowników. Ona daje na tę ochronę jedynie nadzieję, buduje jedynie optymizm. Każdy, kto się wczyta w tę ustawę, a zwłaszcza porówna ofertę tej ustawy ze swoją sytuacją i sytuacją, która może mu grozić w przyszłości, bo niestety chyba ciągle, jak się wydaje – oby to się nie spełniło, odpukać w niemalowane – jesteśmy na początku tej epidemii, przekona się, że ta nadzieja jest płonna. Dlaczego? Dlatego że mamy tutaj ofertę, która jest bardzo iluzoryczna, bardzo miękka. Wydaje się, że w niektórych przypadkach, kiedy – można by to nawet docenić – rząd zmierzał w dobrym kierunku, to jednak po kilku krokach tak jakby się zatrzymał. W żadnym przypadku rząd nie poszedł i nie doszedł do celu, który rozpoczął danym czy innym przepisem. Skoro o przepisach mowa, to tu mam zupełnie dramatyczną refleksję, a mianowicie wydaje się, że 80% tych przepisów jest skierowane do administracji, urzędników, a nie do odbiorców, do zwykłego człowieka, do obywatela. Nawet prawnicy mają ogromny problem z tym, żeby ją ocenić. Nasi legislatorzy, świetni, kapitalnie pracujący, przez ostatnie kilkadziesiąt godzin, w nocy, przez pół godziny przedstawiali, ile ona ma wad legislacyjnych. Oczywiście, nie odnosili się do spraw merytorycznych, a już na pewno politycznych, bo to nie ich rola. Tak więc już to pokazuje, jak wielki problem będzie miał każdy spośród tych, którzy w ogóle będą chcieli skorzystać z tej ustawy. To jest pierwsza sprawa.

Druga sprawa. Ta ustawa praktycznie jest ślepa. Ona jest ślepa na potrzeby polskiej gospodarki. Ona jest ślepa na potrzeby polskiego biznesu. Ta ustawa, że tak powiem, udaje, że widzi, czy raczej widzi po części – no, chcę być sprawiedliwy – problemy mikroprzedsiębiorstw, małych firm, średnich przedsiębiorstw. Widzi tylko po części, bo, tak jak powiedziałem, nie spełnia ona żadnych oczekiwań, o czym za chwilę powiem, a co jest podstawą do złożenia wniosków, choć na pewno nie wszystkich. Mianowicie poza właśnie tą sferą małych przedsiębiorców ustawa w ogóle de facto nie odnosi się do dużych firm, które są fundamentem polskiej gospodarki, które, jak zaczną bankrutować, to pociągną z sobą na zasadzie lawiny czy domina także małe i średnie przedsiębiorstwa, mikroprzedsiębiorstwa, bo one są bardzo często przecież ich podwykonawcami, kooperantami itd., itd. Tu nie powinno się ważyć, który sektor jest ważniejszy, bo wszystkie są ważne. Jeżeli polska gospodarka ma być nadal konkurencyjna na rynku europejskim i światowym w przyszłości, to musi nie tylko zabezpieczać polskie potrzeby wewnątrz, ale także na zewnątrz, jeśli chodzi o eksport. Tu tego nie widzimy. Jest duży brak, wydaje mi się, w tym zakresie, jeśli chodzi o przedsiębiorstwa, które są zlokalizowane w specjalnych strefach ekonomicznych. One bowiem będą przeżywały trudności prawdopodobnie w podobny sposób jak pozostałe, jak te spoza stref, tyle że na ich barkach ciążą określone obowiązki nie tylko publicznoprawne, ale te wynikające z ulg, które są udzielane w specjalnych strefach ekonomicznych. Jak one nie spełnią tych warunków, to oczywiście trzeba będzie cofać im ulgi, a jak będzie im się cofać ulgi, to będą bankrutowały.

Drodzy Państwo, jeśli chciałbym odnieść się bardziej konkretnie do problemów, których nie rozwiązuje ta ustawa, mimo że ich dotyka, tak jak np. mikroprzedsiębiorców, to dość powiedzieć o propozycji preferencyjnej pożyczki dla mikroprzedsiębiorców. To jest 5 tysięcy jednorazowej pożyczki, i to jeszcze pod warunkiem utrzymania miejsc pracy przez wiele miesięcy. Jeśli się to nie uda, a bardzo często się nie będzie udawało – nie czarujmy się, takie jest życie – to będzie trzeba jeszcze zwrócić te pieniądze. Ale gdybym tak przeliczył te 5 tysięcy zł na to, na ile one mogą starczyć i w czym mają pomóc przedsiębiorstwu, tobym policzył odwrotnie, inaczej. Jeżeli mikroprzedsiębiorstwo zatrudnia do 9 ludzi i jeżeli przyjąć, że zatrudnia ich wyłącznie, li tylko za płacę minimalną, to gdybyśmy to pomnożyli przez 9 zatrudnionych, dałoby to miesięcznie koszt dla tej firmy ok. 45 tysięcy zł. A jak podzielimy te 5 tysięcy zł jednorazowej pomocy na te 9 osób i na te miesiące, to wyjdzie oto, że rząd chce dać pomoc o wartości 92 zł ‒ powtarzam: 92 zł – dla firmy, żeby poniosła i uniosła na swoich barkach koszt 45 tysięcy zł. No, taki jest obraz tego, jak ta ustawa chce pomagać firmom w Polsce. Powiedziałem: kierunek dobry, wykonanie czy pokonany dystans – bardzo słabo. Podobnie jest w przypadku pomocy dla samozatrudnionych i tych, co są zatrudnieni na umowę-zlecenie czy umowę o dzieło. Owszem, trzeba podziękować, że dostrzeżono problem tego 1 miliona ludzi w Polsce, ale znów, tak jak w przypadku mikroprzedsiębiorców, tylko symbolicznie. I to na pewno nie będzie ratowało tych ludzi.

Utrzymanie płynności finansowej oraz utrzymanie miejsc pracy to są 2 priorytety. Można by powiedzieć, że nic nie jest potrzebne w tej ustawie oprócz przepisów, które będą realizowały te 2 priorytety. Bo jeżeli utrzymamy płynność finansową firm, to one będą nadal na rzecz polskiej gospodarki i swojej konkurencyjności na arenie międzynarodowej działać, a jeśli utrzymamy miejsca pracy w tych firmach, to nie będzie nam rosło, przynajmniej niebezpiecznie, bezrobocie i nie będzie ubożało społeczeństwo. No, nie wydaje się, żebyśmy mieli możliwość spełnienia tych oczekiwań dzięki tej ustawie, bo choćby nie przewiduje się tu zawieszenia spłaty rat kredytów, a wiemy, że to jest jedno z wielkich obciążeń firm. Rzadko która firma prowadzi działalność gospodarczą, zwłaszcza już te średnie i większe, na bazie własnego kapitału. Korzystanie z kredytów jest absolutnym standardem, normą. Nie tylko bankowcy i przedsiębiorcy o tym wiedzą. Podobnie z występującą mimo zapaści finansowej u wielu przedsiębiorców koniecznością płacenia podatków PIT, CIT – to oczywiście również nie będzie służyło utrzymaniu płynności finansowej.

Utrzymanie miejsc pracy to z kolei kwestia dofinansowania tych miejsc pracy u tego rodzaju przedsiębiorców, którzy z powodu tej epidemii przez określony czas będą mieli trudności z tym, by posiadać środki na wynagrodzenia. Owszem, pod falą ciężkiej krytyki dotyczącej tego, że odraczanie ZUS nie będzie służyło tej pomocy, rząd poszedł – i za to też można podziękować – w kierunku tego, żeby firmy nie płaciły ZUS, tylko że pozostałe obciążenia publicznoprawne muszą zapłacić. A z czego?

Kolejną sprawą… Wspomniałem o tym. Kolejną sprawą na rzecz utrzymania miejsc pracy jest dofinansowanie tychże miejsc pracy. I tu z jednej strony, proszę państwa, np. w przypadku postojowego mamy dofinansowanie na takich warunkach i na tak wysokim… tzn. na tak niskim poziomie, że niewiele firm, jak sądzę, będzie mogło utrzymać się, nie zamknąć działalności, jako tako na wolnym biegu przejechać i utrzymać te miejsca pracy. Bardziej będzie się opłacało… Przepraszam za takie określenie, bo nowoczesny przedsiębiorca nie patrzy w tych kategoriach na swoją załogę. Jednak bardziej będzie się opłacało zwolnić pracownika, niż za to niewielkie dofinansowanie go utrzymywać. Podobnie jest, jeżeli chodzi o kwestię zasiłków specjalnych itd. Ich wysokość, ich warunki są takie, że te zasiłki w mniejszym stopniu będą służyły temu, co jest najważniejsze – utrzymaniu miejsc pracy, przetrwaniu tego ciężkiego czasu epidemii, zwłaszcza że nie wiemy, jak długo to będzie trwało. Jedni mówią, że 3 miesiące, a inni, że 9 miesięcy.

Biurokracja. Biurokracja to jest coś, z czym w naszym kraju powinniśmy walczyć. Staramy się to robić od czasu do czasu na co dzień, z różnymi efektami, nawet wtedy, kiedy wszystko gra, kiedy wszystko jest dobrze. I tak przez ostatnie 5 lat powinno się walczyć z biurokracją. Ale kiedy jest kryzys, kiedy ludzie nie mają głowy do niczego, kiedy martwią się, jak tylko wstaną rano, co będzie wieczorem, czy firma będzie jeszcze istniała, czy nie, czy pracownik będzie zatrudniony, czy nie, czy będą pieniądze na wynagrodzenia, to wtedy budowanie biurokracji, i to jeszcze takiej piramidalnej… I w zakresie czego? Pomagania ludziom? No, to już nie ma żadnego sensu. Przecież ci ludzie w wielu przypadkach, nawet jeżeli zdecydują się skorzystać z tej pomocy, zechcą spróbować, to będą mieli problem ze skorzystaniem z niej ze względu na to, że będzie ciężko w ogóle przejść przez te procedury. I to na pewno trzeba będzie radykalnie zmniejszyć.

Utrzymaniu miejsc pracy nie będzie też służyło utrzymywanie zasady, która obowiązuje w Polsce, a mianowicie takiej, że pracodawca przez pierwsze 33 dni musi płacić za chorobowe pracownika. Owszem, teraz nie jest czas na to, żebyśmy dokonywali tu wielkiej rewolucji. Bo to będzie rewolucja i powinna nastąpić wreszcie rewolucja polegająca na tym, że ten, kto bierze składkę, ten płaci odszkodowanie, a nie, że składkę bierze ZUS, a odszkodowanie płaci przedsiębiorca. Zostawmy to na boku. Ale teraz, podczas epidemii, w tych sytuacjach, w których pracownik zostaje hospitalizowany, kiedy zachorował albo jeszcze nie wiadomo, czy zachorował, ale podlega kwarantannie, a więc nie pracuje, to przez te 33 dni niech płaci ZUS, bo to on bierze składkę. Czemu pracodawca ma płacić? Nie ma pieniędzy na wynagrodzenia, nie ma pieniędzy na surowce, nie ma pieniędzy na produkty, nie ma pieniędzy na to, żeby się utrzymać na powierzchni, jego pracownik czy pracownicy zachorowali, są na kwarantannie, a on jeszcze musi za to płacić. I to ponad miesiąc. Przypuszczalnie w niektórych przypadkach oni nie wytrzymają tego miesiąca i zbankrutują, a wtedy i tak, i tak nie będą płacić.

Tak więc możemy mieć do rządu wiele, wiele żalu co do niespełnionych oczekiwań, wiele smutnych pretensji. To z jednej strony, ale z drugiej strony jednak trzeba mieć w sobie nadzieję – ja ją mam – że w takim gigantycznym stanie kryzysowym, w jakim znaleźliśmy się w Polsce… Nie oglądam się tu na sytuację w innych krajach, w Niemczech, na to, czy oni mają większy problem, czy nie, bo czy będzie minus 10… Chodzi o to, że my tu, w Polsce, od 30 lat budujemy nowe państwo, państwo demokratyczne, państwo społeczeństwa obywatelskiego, państwo, w którym władza ma mieć szacunek do obywateli, ma się odnosić do nich z atencją. Państwo, które ma być przyjazne dla każdego obywatela, obojętnie kim on jest, czy jest pracownikiem, czy pracodawcą, czy wykonuje wolny zawód, czy jest takiego czy innego wyznania, czy popiera tę czy inną opcję polityczną. Ja mam jeszcze resztki nadziei, że w dobie kryzysu, kiedy my jako cały kraj, jako cały naród stajemy przed największym od 3 dekad wyzwaniem, możemy zdobyć się na współpracę i na osiągnięcie wspólnego celu. Tak, aby móc powiedzieć, że wszyscy razem z tą epidemią wygraliśmy, a nie, że wygrał rząd, że wygrał PiS albo że wygrała opozycja demokratyczna. Nie, my wszyscy, razem wygraliśmy.

Dlaczego o tym wspominam? Ano z paru powodów. Pierwszy powód jest taki, że poprawki, które zostały zgłoszone… Jak powtarzam, to są dopiero pierwsze poprawki, będą zgłaszane następne. Przypomnę tylko, że jedna z nich dotyczy urealnienia zasiłków specjalnych, kolejna dotyczy zwolnień z zaliczek na podatki dochodowe PIT, CIT, inna – wyeliminowania złych przepisów dotyczących interpretacji indywidualnych, jeszcze inna dotyczy zawieszenia spłaty kredytów, po to, żeby podtrzymać płynność finansową firm itd. Liczę na to, że pan premier i cały rząd, i cała koalicja rządząca pochylą się nad tymi propozycjami, absolutnie odrywając się od ich autorów, oceniając tylko to, czy one będą pomagały, czy nie. Mówię o tym, dlatego że do tej pory, przez te 5 lat nauczyliśmy się, że każdy głos, każda deklaracja, każda poprawka zgłaszana przez opozycję jest odrzucana, właściwie bezwzględnie, bezrefleksyjnie. Skończmy z tym. Skończmy z tym w obliczu tej tragedii, tego dramatu, który chyba dopiero nastaje, jeszcze go nie ma. Skończmy z tym.

Drugi powód. Mówię o tym, bowiem są zapisy, które nie powinny w tej ustawie się znaleźć, nie tylko dlatego, że ona ma służyć ratowaniu, gaszeniu pożaru, wojowaniu innemu, a nie politycznemu, ale też dlatego, że one w ogóle nie powinny się znaleźć w polskim systemie prawa, a przynajmniej, co do niektórych, w zaproponowanym trybie.

Mam tu na myśli 3 rozwiązania, które nie wiadomo dlaczego zostały wprowadzone, ale ujmuję to w bardzo duży cudzysłów. Mianowicie chodzi o zmiany w kodeksie wyborczym, które nie mają nic wspólnego z tym, żeby bronić krawcową, aby jej warsztat nie upadł, fryzjerkę czy właściciela zakładu mechanicznego. Oni z tej poprawki żadnej korzyści nie będą mieli. Ponadto chodzi o przepisy dotyczące Rady Dialogu Społecznego. To, że pan premier na podstawie tych przepisów miałby mieć możliwość dobierania sobie składu czy wpływania na skład tego ważnego ciała konsultacyjnego, nie będzie miało żadnego znaczenia ani dla firmy w specjalnej strefie ekonomicznej, ani dla murarza, który chciałby nadal wykonywać swój zawód.

I po trzecie, przepisy dotyczące szczególnych, dziwnie nadszczególnych, uprawnień wojewody, który mógłby odbierać zadania i kompetencje określonym podmiotom administracji publicznej, w tym, jak rozumiem, także samorządom. Nie wiem, czy z tego, że jakiś skonfliktowany wojewoda albo mający na uwadze bardziej partyjny zadzior niż urzędnicze obowiązki odebrałby jakiemuś wójtowi, burmistrzowi czy prezydentowi jego uprawnienia, a oddał koledze z sąsiedniej gminy, będzie miał jakąś ochronę polski rolnik, polski ogrodnik. Firma, która zatrudnia kilkanaście osób, nie zajmuje się polityką, nie obchodzi jej, kto do kogo i do jakiej partii należy, chce po prostu spokojnie działać.

(Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka: Panie Senatorze, już 20 minut.)

Kończąc, chcę powiedzieć, że właśnie złożyłem poprawki, żeby te 3 rozwiązania także skreślić z tej ustawy. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka:

Bardzo dziękuję, Panie Senatorze.

Sprawozdanie Komisji Budżetu i Finansów Publicznych

Proszę sprawozdawcę Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, senatora Kazimierza Kleinę, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Proszę bardzo.

Senator Sprawozdawca Kazimierz Kleina:

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Mam zaszczyt przedstawić w imieniu Komisji Budżetu i Finansów Publicznych sprawozdanie z prac naszej komisji nad ustawą uchwaloną przez Sejm w dniu 28 marca 2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw.

Nasze sprawozdanie zawarte jest w druku nr 96 B. Rekomendujemy Wysokiej Izbie przyjęcie 33 poprawek, które zostały przygotowane i uchwalone przez naszą komisję.

Pan senator Pęk powiedział, że myśmy mieli więcej czasu, żeby wprowadzić poprawki do tej ustawy. Powiedziałbym raczej, że po naszej stronie, po stronie Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, większa była determinacja. Zaczynaliśmy prawie równocześnie, my zaczęliśmy prace nad tą ustawą niecałe pół godziny później, ale skupiliśmy się rzeczywiście na tych poprawkach, które były istotne, które umożliwiają to, żeby ta ustawa weszła w życie. Zdecydowana większość poprawek, których wprowadzenie do tej ustawy uznaliśmy za celowe, to są poprawki, które zostały pozytywnie zaopiniowane przez rząd, chyba z wyjątkiem tylko 2 poprawek, wszystkie pozostałe zostały zarekomendowane przez panią minister Emilewicz. Zresztą na posiedzeniu komisji z panią minister Emilewicz i z wszystkimi pozostałymi ministrami bardzo dobrze i merytorycznie nam się współpracowało.

Jeżeli państwo senatorowie, ale także ci, którzy nas oglądają i słuchają, kiedykolwiek zajrzą do tej ustawy, to zobaczą, że jej konstrukcja jest bardzo skomplikowana. Myśmy na posiedzeniu komisji zwrócili uwagę na to, że słabością tej ustawy jest także sposób jej budowania, to, że to jest ustawa, w której występują artykuły zbudowane tak, że żeby dotrzeć do nich, to trzeba być wysokiej klasy prawnikiem. A chciałoby się, aby prawo, przepisy były budowane w sposób zrozumiały nie tylko dla specjalistów, ale także dla osób zainteresowanych. Niektóre artykuły… Np. art. 15 ma… Jest np. art. 15zzzp, 3 razy „z”, potem „p”, i do tego występują jeszcze numerki. Dojść do tego, czego dotyczy sprawa, rzeczywiście jest bardzo trudno. Dlatego jesteśmy pełni uznania dla naszych prawników z Biura Legislacyjnego, którzy mieli tylko wczorajszy dzień, i to nie cały, żeby zapoznać się z tą ustawą, przygotować opinie i przedstawić różnego rodzaju wątpliwości.

Na posiedzeniu komisji zwróciliśmy uwagę na to, że ta ustawa… O jej słabościach mówił tu senator Szejnfeld. Nie chcę tego wszystkiego powtarzać, bo on się odniósł do wszystkich spraw merytorycznych, bardzo ważnych. Może niektóre z nich zostaną później przerobione wprost na poprawki, niektóre są wnioskami mniejszości. Myśmy takich wniosków rozbudowanych nie wprowadzali, ale zwróciliśmy uwagę na to, że mniej więcej w tym samym czasie przyjmowano ustawę, która także jest taką wielką ustawą, właściwie wielkim pakietem ustaw zajmujących się problemem koronawirusa w Niemczech. Nie chcę tu wyjść na jakiegoś germanofila, bo to często się tu gdzieś nam czy mnie zarzuca, ale sposoby procedowania nad tą ustawą tam i tutaj są całkowicie inne, tam sposób jest prosty, niebudzący aż takich emocji, chociaż tam te ustawy też przecież nie zostały przyjęte bez wątpliwości.

Czego nam zabrakło, a co jest przewagą ustaw uchwalanych np. w Bundestagu, w Bundesracie? Chodzi o to, że punktem wyjścia – i na to myśmy tu zwracali uwagę – był problem związany z nowelizacją ustawy budżetowej, to, że w zasadzie sposób finansowania zawarty w tej ustawie znowu jest tak skomplikowany, że jest on trudny do dobrego i jednoznacznego rozszyfrowania. Dlatego w przestrzeni publicznej pojawiają się różne kwoty, które są przeznaczane na walkę z koronawirusem. Premier mówi, że to jest 220 czy 212 miliardów zł, inni ministrowie mówią, że 30, inni mówią, że 50 itd. Nie ma tu jasności. Zatem brakuje nowelizacji ustawy budżetowej na rok 2020, która by określała, że na walkę z koronawirusem przeznaczamy taką i taką kwotę, np. te 200 miliardów zł, prawda? Byłoby ją wyraźnie widać, byłoby widać, że to jest deficyt budżetowy, że część trzeba także przeznaczyć za zasypanie dziur wynikających z niedoborów podatkowych itd., itd. Byłoby wyraźnie widać tę kwotę i społeczeństwo wówczas wiedziałoby, że z naszych wspólnych podatków oraz podatków przyszłości, tych, które trzeba będzie zapłacić, na walkę w tym roku wydajemy takie pieniądze. Wówczas obywatele naszego państwa powiedzieliby: zgadzamy się na to, trudny czas, bolesna operacja, zgadzamy się nawet na to, żeby nasze dzieci czy wnuki spłacały to w przyszłości, ale trzeba sobie z tym dzisiaj poradzić. W tej ustawie właśnie takiego mechanizmu, że obywatel widzi to, że ponosi koszty całej tej operacji, nie widać. Wydaje mi się, że to jest jedna z największych słabości tej ustawy. W tej jednej ustawie zawarto ogromnie dużo rozwiązań, rozwiązań dotyczących wielu różnego rodzaju ustaw, stąd to skomplikowanie.

Kolejna sprawa. Ta ustawa… Oczywiście nie da się przejść przez kryzys związany z koronawirusem bezboleśnie, to prawie wszyscy wiedzą. Ale wszyscy równocześnie oczekują, że ten problem, te niedobory zostaną jakoś załatane przez pieniądze, które się pojawią, że każdemu będzie się dopłacać. Oczywiście to także jest niemożliwe. Dlatego pojawiało się pytanie: czy wszystkie grupy społeczne, czy wszystkie, że tak powiem, obszary naszego życia publicznego są mniej więcej w porównywalnym stopniu obciążone tymi kosztami w teraźniejszości i w przyszłości? To pytanie dotyczyło kosztów przedsiębiorców, mikroprzedsiębiorców, mimo że dostaną oni wsparcie, w różnych działających instytucjach itd. Oni wszyscy otrzymają wsparcie, ale to wsparcie nigdy nie pokryje całości ich strat w związku z problemami, jakie się pojawiły. Było też na posiedzeniu komisji pytanie: czy np. całego obszaru administracji też w jakimś stopniu dosięgną te ograniczenia? Skoro wszyscy musimy się skupić, ścieśnić i ograniczyć, to czy to rzeczywiście dotyczy wszystkich. W tym kontekście pojawiła się nawet kwestia tych nieszczęsnych 2 miliardów zł dla telewizji publicznej, które z taką łatwością gdzieś tam w pośpiechu zostały podpisane, a jeszcze przy tym wykrzyczano nam, różnym osobom, że my tutaj coś źle robimy. Tak więc po prostu chodzi o to, żeby widzieć to także w szerszym kontekście.

Stąd też pojawiło się na posiedzeniu komisji np. pytanie o te ustawy, które u nas, w Senacie, były wcześniej procedowane, a jeszcze nie zostały chyba przegłosowane przez Sejm, np. o ustawę cukrową. Odrzucenie tej ustawy wyszło od nas, bo ona przecież nakłada dodatkowe obowiązki podatkowe. W tej sprawie także nie było jeszcze pełnej jasności, nie było wiadomo, co z tą ustawą będzie. Wydaje się, że ta ustawa, zgodnie z naszą intencją, z intencją Senatu, powinna być przeniesiona na inny czas.

Było także pytanie, bo jest taki problem, czy dla przykładu… Mówimy o tym, że w spółkach Skarbu Państwa ciągle są bardzo wysokie wynagrodzenia członków zarządów. Skoro kosztami mają być obciążeni zwykli prości robotnicy, to powstaje pytanie, czy to ograniczenie wydatków będzie także na poziomie zarządów tych spółek Skarbu Państwa.

I druga ważna sprawa. Ta ustawa ma wiele zalet, oprócz tych słabości, o których tu już kolega senator Szejnfeld mówił, nie chcę ich teraz przypominać. Ma ona wiele zalet, które mogłyby być zaletami także na przyszłość, bo wprowadza różnego rodzaju deregulacje czy uproszczenia procedur. I to chętnie… Zresztą pani minister bardzo się cieszy z tych zapisów. Ale słabość tej ustawy polega na tym, że te wszystkie deregulacyjne zapisy po ustaniu epidemii koronawirusa mają, że tak powiem, ulec wygaszeniu, więc znów wszyscy wpadniemy w tryby skomplikowanej administracji, procedur, różnych innych rzeczy itd. Tak więc pojawia się pytanie: dlaczego te właśnie sprawy nie mogłyby pozostać jako stałe rozwiązania? Na to pytanie pani minister życzliwie odpowiadała, że taka też jest jej intencja. Wydaje mi się, że tak jest, ponieważ znamy panią minister z różnych innych wystąpień. Tak więc gdyby ta operacja się powiodła, to mógłby to być mały sukces po tej ciężkiej chorobie.

Teraz tak, na jeszcze jedną rzecz zwróciliśmy uwagę, na to, że po tej epidemii, po tym wielkim doświadczeniu wyjdziemy jako społeczeństwo inni, że nastąpią zmiany większe niż nam się wydaje, zmiany dotyczące życia społecznego, organizacji gospodarczej, organizacji administracji. Już dzisiaj widać, że to, co wydawało się niemożliwe, choć dzisiaj to bardzo kuleje… W każdym razie widać, że wiele spraw można będzie załatwiać w sposób bardziej uproszczony, przez internet, przez telefon, pracując na odległość. To też jest całkowicie nowe doświadczenie, które po tym wszystkim nam zostanie.

I teraz poprawki. Nie będę ich wszystkich tu omawiał, bo – tak jak mówiłem – jest ponad 30… to są 33 poprawki. Skupiłbym się na tych poprawkach, które wywołały najwięcej kontrowersji. Myśmy wprowadzili poprawkę… Mówimy tak: my jesteśmy Komisją Budżetu i Finansów Publicznych, w zasadzie powinniśmy się zajmować sprawami z zakresu finansów i z pogranicza finansów i gospodarki, i taka jest idea tej ustawy. Ale w tej ustawie jest kilka zapisów, które budzą powszechne kontrowersje, w tym dotyczące ustawy – Kodeks wyborczy. Myśmy tutaj przyjęli poprawkę wyrzucającą cały ten obszar spraw z tego zakresu. I tutaj, w tym momencie pojawiło się najwięcej kontrowersji. Ja, który byłem wnioskodawcą tej poprawki, uznałem i mówiłem, że ona jest absolutnie niekonstytucyjna, opierając się na orzeczeniach Trybunału Konstytucyjnego, nawet chyba dwukrotnie wydanych w tej sprawie, tak że wprost do tego odnosi się konstytucja. Koledzy z PiS uważali, że wszystko jest okej, że to jest dobre, że to jest nadzwyczajne, wspaniałe itd. Zapytaliśmy o stanowisko rządu w tej sprawie. Pani minister nam powiedziała, że tej sprawy, tego problemu nie było w przedłożeniu rządowym, że to zostało włożone przez posłów gdzieś tam w nocy, więc minister nie odnosi się do tej sprawy. Powiedziała jeszcze coś bardziej optymistycznego w tej sprawie, ale nie chcę pani minister wyręczać, może pani minister powie o tym sama, żeby nie było, że ja np. lekko przekręcam opinię dotyczącą kwestii wyborów.

Proszę państwa, to jest tak… Ta ustawa jest ogromna. To jest prawie 200… Nie. Ile to jest stron? Tutaj jeszcze… To są 183 strony, czyli jest ona bardzo duża. Tyle że samej kwestii ordynacji, tylko kodeksowi wyborczemu poświęcono 6 stron. Jeżeli to byłaby taka drobna sprawa, toby jej w ten sposób nie poruszano, a tu na 6 stronach jest omówiona kwestia zmiany systemu wyborów. Tych samych 6 stron wystarczyłyby na jedną oddzielną ustawę. Gdyby ona była uchwalona w trybie przewidzianym w zasadach tworzenia prawa wyborczego, tj. na pół roku przed okresem wyborczym, to byłaby to piękna, zgrabna, nieduża, czytelna, zrozumiała ustawa, ale wciśnięta tutaj między jabłko a ogórki jest po prostu bez sensu. I dlatego myśmy tę sprawę wyrzucili.

(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Michał Kamiński)

Druga sprawa, na którą jeszcze zwracam uwagę, to jest… Aha, to jest, proszę państwa, poprawka trzydziesta pierwsza, a dotyczy ona art. 40, czyli wyborów… I poprawka dotycząca Rady Dialogu Społecznego… Ta poprawka nie jest już rozległa na wiele stron, to jest fragment jednej strony, ale też została do tej sprawy podłączona w sposób dziwny, dlatego proponujemy, żeby ją także wyeliminować, bo ta kwestia jest tu dla nas niezrozumiała. Chociaż musiałbym to jeszcze do końca zweryfikować, bo nie mogłem tego wszystkiego dokładnie sprawdzić. Tutaj daje się to szczególne prawo premierowi, które mówi, że odwołuje się członka rady dialogu, jeżeli ten członek sprzeniewierza się działaniom rady, doprowadzając do braku możliwości prowadzenia przejrzystego, merytorycznego i regularnego dialogu organizacji pracowników, pracodawców oraz strony rządowej. To już nie są przepisy przejściowe, związane jedynie z koronawirusem, tylko one są już na fest, na stałe itd. Jak można mówić, że taka rada jest godna zaufania, skoro premier może w dowolnym momencie odwołać jej członka? Bo zawsze się znajdzie uzasadnienie, jeżeli ktoś coś głośniej powie… Jeśliby wystąpił np. obecny tutaj marszałek Kamiński, gdyby był członkiem takiej rady, to na pewno zostałby odwołany, bo zawsze by powiedział coś, co by mogło nie pasować takiemu czy innemu premierowi. I tutaj…

(Wicemarszałek Michał Kamiński: No, użycie mnie jako paraleli…)

To dlatego, że cenię te pana wystąpienia.

(Wicemarszałek Michał Kamiński: Z pewną nieśmiałością odebrałem ten fakt, ale dziękuję.)

Ale można też, i to zostało wpisane, utracić to członkostwo, jeżeli się było tajnym współpracownikiem itd., itd. To już jest inna kwestia, nie wiem, czy to powinno się znaleźć w tej ustawie.

(Wicemarszałek Michał Kamiński: To już mnie, mam nadzieję, w ogóle…)

(Głosy z sali: Ooo!)

Proszę państwa…

(Wicemarszałek Michał Kamiński: To mnie choćby z przyczyn biologicznych nie dotyczy.)

Proszę państwa, to byłoby w zasadzie tyle, co chciałbym powiedzieć na temat tej ustawy. Teraz chcielibyśmy, żeby ona faktycznie sprawnie i dobrze zadziałała.

Na koniec pani minister powiedziała nam na posiedzeniu Komisji Budżetu i Finansów Publicznych – i wydaje się, że tak będzie, niemożliwe, żeby było inaczej – że pewnie będą powstawały nowelizacje tej ustawy albo całkowicie nowe ustawy związane właśnie z tym problemem, w związku z tym myśmy tak się ograniczali w składaniu poprawek. Poprawki do tej ustawy to jest rzeczywiście bardzo trudna materia. Ja chcę jeszcze mocno podkreślić, i myśmy to podkreślili na posiedzeniu komisji, że punktem wyjścia dla rozwiązania tego problemu dotyczącego kryzysu związanego z koronawirusem powinna być kwestia budżetowa, kwestia nowelizacji ustawy budżetowej, czyli pokazanie w sposób prosty, przejrzysty, nieskomplikowany, czytelny i zrozumiały dla wszystkich tego, gdzie, jak i jakimi środkami dysponujemy. Dzisiaj to jest według starej metody upychane po kątach, robione takimi różnymi kroczkami i nie wiadomo, gdzie, jak i skąd są na to pieniądze.

Bardzo proszę Wysoką Izbę o przyjęcie poprawek, które zostały przygotowane i przyjęte przez Komisję Budżetu i Finansów Publicznych.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Bardzo dziękuję panu senatorowi sprawozdawcy.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatorów sprawozdawców. Bardzo proszę również senatorów w pozostałych salach o sporządzenie listy senatorów, którzy chcieliby zadać pytania, i o przekazanie ich…

(Rozmowy na sali)

Żadnych zgłoszeń nie ma.

Wystąpienie przedstawiciela rządu

Projekt ustawy został wniesiony przez rząd. Do prezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych została upoważniona pani minister rozwoju.

Czy przedstawiciel rządu pragnie zabrać głos w sprawie rozpatrywanej ustawy i przedstawić stanowisko rządu?

(Minister Rozwoju Jadwiga Emilewicz: Bardzo proszę.)

Bardzo proszę panią minister o zabranie głosu.

Minister Rozwoju Jadwiga Emilewicz:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Pragnę podziękować za możliwość zabrania głosu podczas tej debaty. Większość celów, dla których pracowaliśmy, zreferował już w swoim otwierającym wystąpieniu pan premier Mateusz Morawiecki. I ja odniosę się już tylko ściśle i precyzyjnie zarówno do wystąpienia pana senatora Szejnfelda, jak i do tego, o czym mówili panowie senatorowie sprawozdawcy.

W pierwszej kolejności chciałabym podziękować za dzisiejsze prace w komisjach. To nie były prace prowizoryczne, to była rzetelna i długa dyskusja. Była także, jak myślę, z naszej strony, otwartość na przyjęcie wielu poprawek, mówię o poprawkach zwłaszcza do wszystkich części gospodarczych.

Chciałabym jednocześnie podziękować wszystkim państwu, którzy w poprzednim tygodniu brali udział również w konsultacjach, które prowadziliśmy ze wszystkimi klubami parlamentarnymi. Te konsultacje prowadziliśmy także z przedstawicielami pracodawców i strony społecznej, z pełną świadomością, że pracowaliśmy nad tymi rozwiązaniami w trybie sztabowym.

Sytuacja ogromnej niepewności sprawia, że przedłożona państwu ustawa z całą pewnością nie jest arcydziełem pracy legislacyjnej. Mamy pełną świadomość wielu braków. I dziękujemy tutaj również Biuru Legislacyjnemu Senatu, które zwróciło uwagę na wiele tych niedoskonałości, które dzisiaj byliśmy w stanie poprawić.

Odnosząc się do wystąpienia pana senatora Szejnfelda, powiedziałabym jednak, że jeśli wziąć pod uwagę rozmiar tej ustawy i liczbę aktów prawnych, które ona zmienia, liczba tych poprawek była epizodyczna. Weźmy jeszcze pod uwagę to, że na część z nich sami zwróciliśmy uwagę Biuru Legislacyjnemu. Byłabym mniej uszczypliwa w zakresie braków, na które pan senator był łaskaw zwrócić nam uwagę.

Tak, zgadzam się, że sytuacja jest ekstraordynaryjna. I dotyczy jej ustawa, którą proponujemy. Staramy się objąć zestawem pomocowym, o którym panowie senatorowie wspomnieli, czyli zarówno tymi elementami związanymi z utrzymaniem płynności, jak i związanymi z utrzymaniem miejsc pracy… Staramy się kompleksowo, szeroko podejść do wszystkich, zarówno do tych samozatrudnionych, tych na umowach-zleceniach i umowach o dzieło, małych firm i mikrofirm, jak i tych większych podmiotów gospodarczych. Dla każdego z tych podmiotów znajduje się w tej ustawie oferta.

Zadadzą mi państwo pytanie: czy to są wystarczające środki? Myślę, że dzisiaj nikt nie jest w stanie z pełnym przekonaniem udzielić odpowiedzi na pytanie, czy te środki będą kompletne i wystarczające. To, co mogę państwu zadeklarować, i to, co my, wszyscy przedstawiciele rządu, którzy pracowali nad tą ustawą, możemy powiedzieć, to że z całą pewnością nie zabraknie nam determinacji do tego, aby, jeśli taka będzie potrzeba i takie będą wymagania chwili, dostarczyć dalsze rozwiązania.

Pan senator Szejnfeld był łaskaw powiedzieć, że kierunek dobry, tylko wykonanie niewłaściwe. Przyjmuję oczywiście z pokorą tę uwagę. Ale zapewniam, że dołożyliśmy wszelkich starań, aby ta oferta, którą tutaj składamy, była dobrze odebrana przez rynek i aby to wszystko bardzo szybko weszło w życie.

Mówiliśmy i mówimy tutaj, tak jak powiedziałam, o całym segmencie pracowniczym. Jeśli mówimy o mikrofirmach, tych zatrudniających 1–9 pracowników, którzy będą zwolnieni ze składek na ubezpieczenia społeczne przez 3 miesiące… Pan senator był łaskaw zwrócić uwagę również np. na rozwiązanie, które proponujemy, a mianowicie na mikropożyczkę, pytał, na ile ona wystarcza. Ja proponuję, Panie Senatorze, abyśmy byli uczciwi i mówili tym, którzy nas słuchają, tzn. przedsiębiorcom, że dla każdego z nich ta oferta jest łączona. A zatem mikroprzedsiębiorca, który jest zwolniony ze składek na ubezpieczenia społeczne, jednocześnie może skorzystać także z postojowego, a zatem obniżyć część wymiaru pracy pracownika do połowy etatu i skorzystać do tej połowy etatu z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, który to fundusz wypłaci takiemu pracownikowi połowę pensji. Część z nich może pracować w wymiarze pracy zmniejszonym o 20%. I ich wynagrodzenie również w połowie może pokryć Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Jeżeli do tego dołożymy wspomniane wcześniej zwolnienie ze składek na ubezpieczenie społeczne, tę mikropożyczkę oraz bezkosztowe odsunięcie w czasie wszelkich podatków, to otrzymamy pełny, realny pakiet, jaki mamy na podstawie tej ustawy dla mikroprzedsiębiorcy. Nie pojedyncze… Nie mówmy tylko o mikropożyczce. Każdy z przedsiębiorców może skorzystać ze wszystkich rozwiązań, które tutaj proponujemy, a zatem realnie mikroprzedsiębiorca może obniżyć koszty stałe prowadzenia swojej działalności gospodarczej o ok. 80%.

Jeśli mówimy o pozostałych rozwiązaniach, to, tak jak tutaj zostało już wcześniej wspomniane, po raz pierwszy w sposób bezprecedensowy zwracamy się z ofertą pomocy do tych osób, które są zatrudnione na umowy o dzieło i umowy-zlecenia. Bardzo się cieszę, że dzisiaj przedstawiciele opozycji, że tak powiem, hojnie mówią o konieczności wsparcia z budżetu państwa wszystkich przedsiębiorców, także tych zatrudnionych na podstawie umów, o których mówimy. Żałuję, że brakło w ciągu minionych lat tej determinacji do tego, abyśmy przeprowadzili projekt, który obejmie obowiązkowym ubezpieczeniem społecznym te wszystkie osoby. Bo właśnie w sytuacji kryzysu, w jakim się dzisiaj znajdujemy, korzystamy ze środków czy sięgamy do środków zgromadzonych przez osoby ubezpieczone w funduszu świadczeń gwarantowanych czy w Funduszu Pracy, czy w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Jak mówię „sięgamy”, ale to jest pewna paralela, dlatego że dodatkowe środki na wypłaty będą pochodziły z nowego funduszu, który na mocy tej ustawy tworzymy, funduszu, który będzie w dyspozycji prezesa Rady Ministrów. Ten fundusz będzie zasilał te źródła, z których będziemy pokrywać wszystkie świadczenia zawarte w niniejszej ustawie.

Znów pan senator mówił, że za mało. W tej chwili proponujemy to, co jest tu i teraz, bo zależy nam na tym, aby w kwietniu, w tych najbliższych dniach uspokoić sytuację i dać pewność wszystkim Polakom. Bo choć to będą chude tygodnie, a pewnie chude miesiące, to ciężary będziemy rozkładać pomiędzy siebie w miarę proporcjonalnie i też będziemy w stanie przez to wzburzone morze przejść w miarę możliwości suchą stopą, chociaż koszty niewątpliwie poniesiemy wszyscy.

W tej ustawie ‒ oprócz wspomnianego postojowego czy wsparcia dla zakładów, które mają obniżone możliwości produkcyjne lub świadczenia usług ‒ są też rozwiązania płynnościowe. Także o nich wspomnieliśmy. Przypomnijmy tylko, że oprócz tej mikropożyczki wprowadzamy fundusz dopłat do kredytów, który powołuje Bank Gospodarstwa Krajowego. Wiemy, że koszty związane ze spłatą kredytów, ze spłatą tego typu zobowiązań są także jednym z kosztów trudnych, kosztów stałych. I tutaj z jednej strony Bank Gospodarstwa Krajowego tworzy nowy fundusz na mocy tej ustawy, a z drugiej strony… Jeśli połączymy to z ubiegłotygodniową inicjatywą prezydenta i podpisanym porozumieniem z bankami, na mocy którego banki będą udzielać tzw. wakacji kredytowych… To także jest element poprawiający płynność wśród przedsiębiorców.

Jeśli zaś chodzi o rynek pracy, to chciałabym wspomnieć o wielu elementach, które stabilizują ten rynek. Tutaj warto powiedzieć o przedłużeniu w sposób automatyczny takich wątków jak badania pracownicze, które, jeśli ich termin upływa w czasie trwania epidemii, są w sposób automatyczny przedłużane. Dotyczy to także orzeczeń o niepełnosprawności bądź niezdolności do pracy, które także są przedłużane w sposób automatyczny. Co także istotne dla wielu branż ‒ bo w Polsce mamy 2 miliony cudzoziemców na rynku pracy ‒ zarówno wizy, jak i pozwolenia na pracę, jeśli wygasają w czasie trwania epidemii, zostają w sposób automatyczny przedłużone do czasu zakończenia epidemii oraz 60 dni po upływie tego terminu.

Chciałabym zatem powiedzieć, odpowiadając też na pytanie otwierające ‒ nieadekwatne do ustawy, którą omówiliśmy poprzednio ‒ zawarte w wystąpieniu pana marszałka Kamińskiego, czy jesteśmy przygotowani… Trudno to dzisiaj… To pytanie stawiajmy wszystkim rządom na świecie, które borykają się z dnia na dzień z rozwijającą się bardzo dynamicznie, niezwykle zmienną sytuacją. Przy tym jeśli chodzi o liczbę zachorowań, to przewidywalność tego, co wydarzy się w kolejnym tygodniu, jest bardzo ograniczona.

My staramy się korzystać z doświadczeń tych, którzy z pandemią walczyli 2 miesiące wcześniej. Patrzymy, co wydarzyło się w krajach azjatyckich. Środki, które przedsięwziął nasz rząd za sprawą inicjatyw pana ministra Szumowskiego, są, jak się wydaje, najbardziej adekwatne, ponieważ my tę krzywą wzrostu przypadków systematycznie wypłaszczamy.

Ma to także, oczywiście, oddziaływanie na stan i kondycję polskiej gospodarki. Mamy nadzieję, że te instrumenty, których dzisiaj rynek bardzo potrzebuje… I dlatego apeluję do państwa senatorów, abyśmy te rozwiązania gospodarcze przyjęli, z pełną świadomością tego, że jeśli one nie są doskonałe, jeśli będą wymagały dalszych prac, to my jesteśmy gotowi usiąść jutro do tych dalszych prac.

Tak jak mówili państwo senatorowie, my nie uważamy, że jesteśmy dysponentami jedynej prawdy i wiedzy, że sukces – jeśli go odniesiemy – będzie sukcesem jednego czy drugiego obozu politycznego. Jeśli odniesiemy ten sukces, to będzie to sukces Polski. Mam nadzieję, że tak jak ta ustawa będzie – jestem o tym przekonana – efektem współpracy ponad podziałami politycznymi, tak też będziemy mogli jej dobre konsekwencje, dobre skutki wspólnie omawiać, już jako przypadek historyczny, za kilka, kilkanaście tygodni. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Dziękuję bardzo, Pani Minister.

Ja nigdy w życiu nie pozwoliłbym sobie nadużywać tego stanowiska i miejsca – w rozumieniu: miejsca marszałka Senatu – do polemiki. Ale ponieważ pani minister była łaskawa wymienić mnie w swoim wystąpieniu, to powiem tylko tyle: moje wystąpienie nie było nieadekwatne, było wystąpieniem otwierającym debatę o zespole ustaw, z których ustawa zdrowotna była pierwsza, ale przecież była to część debaty o koronawirusie. A pytanie, które postawiłem, jest pytaniem tak czy inaczej aktualnym: czy jesteśmy gotowi? Ale to jest oczywiście pytanie w jakimś sensie historyczne.

Tak czy inaczej, bardzo dziękuję pani minister za to wystąpienie.

Teraz chciałbym zapytać panów, pana sekretarza, czy są senatorowie, którzy wyrazili chęć zadania pani minister pytań.

Ponieważ nie ma takich senatorów, zamykam to.

Otwarcie dyskusji

I otwieram dyskusję.

Proszę senatorów sekretarzy o sporządzenie listy chętnych do zabrania głosu, a następnie przesłanie tej listy do senatora Aleksandra Szweda.

Przypominam państwu senatorom o przekazywaniu przemówień oraz wniosków o charakterze legislacyjnym senatorom sekretarzom pełniącym dyżur w danej sali.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Marka Pęka.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Marek Pęk:

Dziękuję bardzo.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Jako sprawozdawca byłem zobowiązany do przedstawienia sprawozdania. Teraz chciałbym powiedzieć kilka słów od siebie, już bardziej jako polityk. Szczególnie zostałem do tego niejako zmobilizowany przez pana marszałka Michała Kamińskiego i pana senatora Szejnfelda, bo uważam, że z ich ust padło dużo niesprawiedliwych słów dotyczących tarczy antykryzysowej.

Po pierwsze, trzeba jeszcze raz podkreślić, że mamy do czynienia z sytuacją, jakiej nigdy nie było. Na ten kryzys nie jest gotowa żadna gospodarka. Na ten kryzys nie jest gotowa żadna potęga ekonomiczna, finansowa. Nie jest na niego gotowa żadna administracja i nie jest na niego gotowa żadna służba zdrowia. No, to widać bardzo wyraźnie. Skala zachorowań, ofiar śmiertelnych nie omija państw najlepiej rozwiniętych, o niesłychanie rozwiniętej służbie zdrowia, opiece społecznej, bardzo sprawnych państw o bardzo zasobnych budżetach. A więc, patrząc niejako proporcjonalnie na sytuację Polski – zarówno pod względem epidemiologicznym, tej walki medycznej, lekarskiej, jak i w kontekście obecnej reakcji rządu polskiego w formie tego pakietu ustaw – trzeba mieć ogromną satysfakcję, bo jest to reakcja bardzo wszechstronna, bardzo odpowiedzialna, bardzo dobrze przemyślana, bardzo dobrze skomponowana i zaadresowana.

Oczywiście zdarzają się błędy, ale uważam za pewnego rodzaju małostkowość przywoływanie tu, już chyba po raz dziesiąty dzisiaj, tych jednostek redakcyjnych w ustawie… No i cóż z tego, że niektóre przepisy mają numerację z „zzz”, „rr” czy jeszcze jakąś inną? W tym momencie to są naprawdę sprawy trzecio- czy czwartorzędne i nie powinniśmy się na nich skupiać, na pewno nie powinniśmy się koncentrować nad legislacją tej ustawy. Trzeba popatrzeć na to wszystko w ten sposób, że mamy do czynienia w tym momencie ze sprawnym, odpowiedzialnym państwem. Ja myślę, że Polacy przez wiele lat mieli ogromny problem związany z tym, że państwo nie miało wyczulenia społecznego, nie miało dobrej komunikacji ze społeczeństwem. Ja państwu z Platformy Obywatelskiej pragnę przypomnieć sytuację kryzysu z 2009 r., jakie wtedy były komunikaty ministrów, premierów, jakie środki publiczne przeznaczono wtedy na pomoc przedsiębiorcom. No, w niektórych obszarach nie było żadnej reakcji na kryzys. Oczywiście ten kryzys był inny, ale jestem przekonany, że gdyby dzisiaj na czele polskiego rządu stał Donald Tusk, a ministrem zdrowia była pani Ewa Kopacz, to mielibyśmy dużo trudniejszą sytuację i dużo gorszą reakcję. Tak więc jednak oczekiwałbym od państwa więcej pokory, bo nie jesteście dobrym przykładem sprawnego rządu, rządu cechującego się wyczuleniem społecznym i takiego, który pochyla się nad bytem przeciętnego obywatela. Rzeczywiście ten kryzys, w odróżnieniu od tego poprzedniego, nie da się załatać w taki sposób, że przetransferujemy ogromne środki pieniężne do systemu bankowego, to jest kryzys dużo głębszy i tutaj pojawia się dużo więcej niewiadomych. Tak naprawdę nic nie wiemy, perspektywa, w której się poruszamy, to jest perspektywa kilkutygodniowa, może paromiesięczna. Oczywiście mamy wielką nadzieję, że te wszystkie działania polskiego państwa, działania – jeszcze raz to podkreślam – często wyprzedzające nawet najsprawniejsze państwa rozwinięte, doprowadzą do tego, że w miarę szybko opanujemy epidemię, bo to jest oczywiście zadanie podstawowe. Jednak obecnie największym wyzwaniem gospodarki jest to, żeby sytuacja takiego ogólnego paraliżu, społecznego, gospodarczego, państwowego, nie trwała zbyt długo. Jeżeli ona będzie trwała zbyt długo… Nie ma takiej gospodarki na świecie, która mogłaby nieustannie pakować kolejne miliardy złotych, ażeby ten kryzys w ten sposób łatać. Tak więc nie twórzmy takiej demagogii, że gdyby ta tarcza była o 100 miliardów większa, to załatwiłoby to wszystkie problemy. Nie twórzmy fałszywych nadziei, bo musimy mierzyć siły na zamiary, musimy widzieć, jaka jest wydolność finansów publicznych. Ta wydolność obecnie i tak jest najlepsza w historii, nigdy nie było takich rezerw finansowych, nigdy nie było tak dobrze ustawionych parametrów, parametrów makroekonomicznych, długu publicznego, bezrobocia, wzrostu gospodarczego. No, a przecież wszyscy z tego teraz korzystamy.

Dodatkowo pragnę tu szczególnie podkreślić, że w obecnej sytuacji, a jak na razie słyszymy zapewnienia i są to zapewnienia wiarygodne, nie grozi nam nic złego, jeśli chodzi o finansowanie wszystkich programów społecznych, które zaadresowaliśmy do Polaków. To, że przeciętna polska rodzina korzysta obecnie – oprócz tego pakietu, z którego będzie korzystać – z takich programów, jak 500+, jak wyższe emerytury, jak wszystkie inne programy społeczne, które na przestrzeni ostatnich lat zaadresowaliśmy, to też jest ogromny środek, ogromne narzędzie do próby poradzenia sobie z obecnym kryzysem.

Uważam, że ta pierwsza reakcja polskiego państwa, polskiego rządu jest dobra. Na pewno nie jest to reakcja ostatnia, będą kolejne legislacje. Ja tylko bardzo proszę koleżanki i kolegów z większości senackiej, ażeby wywiązali się z pewnych ustaleń, które tutaj na takiej dżentelmeńskiej zasadzie podejmujemy. Bo jeszcze dzisiaj przed południem byłem przekonany, że po stronie większości senackiej jednak jest świadomość, że poprawek nie może być zbyt dużo. Nie możemy w tym momencie tak rzeźbić w tej ustawie, ażeby przedłużyć o kolejne godziny czy dni proces legislacyjny. Teraz dowiaduję się, że wzrosła dość mocno liczba składanych przez państwa poprawek. Są to poprawki wymagające obróbki, wielogodzinnej pracy legislatorów. Obawiam się, że takie postępowanie, tak się wyrażę, zatka Biuro Legislacyjne Senatu. A Sejm czeka na poprawki Senatu. Sejm chce się zebrać jutro. A przecież było uzgodnienie pomiędzy marszałkiem Senatu i prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej, że ta ustawa powinna do końca marca trafić na biurko pana prezydenta. Polacy czekają. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

(Głos z sali: W sprawie poprawek…)

Panie Senatorze, bardzo bym prosił o zabieranie głosu w kolejności.

Kolejnym mówcą jest pan senator Jan Filip Libicki.

Bardzo proszę.

Senator Jan Filip Libicki:

Bardzo dziękuję.

Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo!

Ja na początku chcę powiedzieć, że zasadnicze poprawki naszego koła, koła PSL – Koalicja Polska, złoży przemawiający po mnie przewodniczący naszego koła, pan senator Ryszard Bober.

Nawiążę do tego, o czym mówił pan senator Pęk. No, obradujemy w sytuacji dość ekstraordynaryjnej. Ale to przecież jest tak, że, jak rozumiem, część poprawek do tej ustawy wypłynęła ze strony rządu, pomimo że ustawa była przyjęta w piątek. Tak więc, jak rozumiem, między piątkiem a poniedziałkiem również rząd uznał, że omawiana ustawa tak do końca idealna nie jest i pewne usterki jednak ma, skoro między piątkiem a poniedziałkiem uznano, że należy jednak pewne kwestie pozmieniać.

Ja chcę powiedzieć, że ja ze swojej strony, oprócz tych poprawek naszego koła, o których mówiłem, chciałbym złożyć 3 drobne poprawki. Pierwsza dotyczy tego, aby spółdzielnie miały tak samo ułatwione funkcjonowanie i sprawozdawczość jak spółki prawa handlowego.

Druga dotyczy tego – to był postulat, który wypłynął od byłego senatora, pana senatora Antoniego Szymańskiego, pana senatora Prawa i Sprawiedliwości zeszłej kadencji – żeby ułatwić pewne formy pracy kuratorom sądowym, tzn. żeby oni mogli część swoich obowiązków wykonywać zdalnie.

I wreszcie trzecia poprawka. Ona być może się pokrywa z tym, co mówił pan senator Szejnfeld. Chodzi o kwestię zatrudnienia w specjalnych strefach ekonomicznych, o to, żeby jednak dać tutaj rządowi możliwość jakiegoś luzowania rygorów, którymi objęte są specjalne strefy ekonomiczne, w sytuacji, w której, no, dotyka nas wszystkich kryzys. Jeżeli ta poprawka, którą zgłoszę, pokrywa się z tym, co zgłaszał pan senator Szejnfeld – bo tego do końca nie wiem – to oczywiście jestem gotów ją wycofać. Ale tylko w sytuacji, w której ona by się merytorycznie pokrywała z tym, co sprawozdawał pan senator Szejnfeld, jako sprawozdawca mniejszości.

Chcę powiedzieć też bardzo jasno, bez żadnych tutaj złośliwości, że kiedy otrzymaliśmy omawianą tu ustawę w nocy z piątku na sobotę, ja sobie pozwoliłem przekazać ją 4 czy 5 przedsiębiorcom z mojego okręgu wyborczego. Jeden z nich to jest producent mebli zatrudniający 900 pracowników, który właśnie w piątek zamknął się przynajmniej na miesiąc, na początek, i rozpuścił te osoby do domów. I prosiłem o tzw. feedback po przeczytaniu ustawy. No, żaden z tych feedbacków nie wskazywał na to, że któryś z tych panów znalazł w tej ustawie coś dla siebie, coś, co by mu pomogło w bieżącym funkcjonowaniu. Ja to mówię opisowo. Nie mówię tego, żeby się jakoś czepiać. Bo wszyscy jesteśmy w sytuacji dość szczególnej. No, ale jednak warto na to zwrócić uwagę. Myślę, że poprawek i zmian tej ustawy będzie jeszcze stosunkowo bardzo dużo.

I na koniec chcę powiedzieć tak. Wiem, że komisja finansów się tym zajęła, bo tam był jakiś problem – i zdaje się, że państwo zgłaszacie jakąś poprawkę – że przedłużano terminy wynikające z kodeksu postępowania administracyjnego, ale zdaje się, że nie do końca była jasna sprawa tego, czy to obejmuje także kodeks postępowania cywilnego. Ale wiem, bo zgłoszono mi coś takiego, że, zdaje się, Komisja Budżetu i Finansów Publicznych się tym zajmowała.

Tyle z mojej strony. Pozwolę sobie poprosić pana z sekretariatu o to, żeby do mnie podszedł, abym mógł przekazać te 3 poprawki. Bardzo serdecznie dziękuję.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Bardzo dziękuję, Panie Senatorze.

Bardzo proszę o zabranie głosu panią marszałek Gabrielę Morawską-Stanecką. Bardzo proszę.

Senator Gabriela Morawska-Stanecka:

Bardzo dziękuję.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowni Państwo!

Faktycznie pracujemy w bardzo trudnym czasie i musimy przejść przez to z bardzo dużą rozwagą i spokojem. Mierzymy się z pandemią, której skali nie jesteśmy w stanie jeszcze przewidzieć, wiemy jednak, że wszyscy – i to podkreślam: wszyscy – jesteśmy wobec tej pandemii równi, nie tylko w Polsce. Ta pandemia to wyzwanie dla całego świata. Znajdujemy się w przededniu wywołanego przez nią wielkiego kryzysu gospodarczego, którego skutków również nie jesteśmy w stanie do końca oszacować, ale wiemy, że w tym kryzysie musimy wspierać mieszkańców naszego państwa, wszystkich, bez wyjątku. Chciałabym, abyśmy sobie zdali sprawę z tego, że od naszych decyzji tu i teraz zależy, w jakiej kondycji przejdziemy przez te wszystkie kryzysy. To od naszych decyzji podejmowanych w tej Izbie będzie zależało, jaka będzie przyszłość milionów Polek i Polaków. Zdrowie i bezpieczeństwo nie mają barw politycznych, kryzys gospodarczy, z którym niedługo będą musieli się zmierzyć Polacy, też nie ma sympatii politycznych i to nie jest czas na polityczną walkę. Dzisiaj liczy się jedno: Polacy oczekują od nas, abyśmy wprowadzili zmiany prawne, które pomogą im w codziennym życiu, które zabezpieczą ich rodziny i które zagwarantują im jakąś stabilność ekonomiczną. To jest zadanie i odpowiedzialność polityków i to jest obowiązek rządu. A co teraz robi partia rządząca? Gdzie jest ta realna pomoc dla pracowników i przedsiębiorców? Miliony obywateli czekają na realną pomoc, a w tym samym czasie rząd przekazuje dziesiątki miliardów złotych wielkim instytucjom finansowym. Pakiet przyjęty przez PiS to tarcza, ale tarcza z tektury, bo państwo, które w dobie kryzysu zostawia pielęgniarki, lekarzy i pracowników służby zdrowia samym sobie to jest państwo z tektury. Czy państwo wiedzą, że w szpitalach brakuje podstawowych środków ochrony: maseczek, rękawiczek, fartuchów, kombinezonów, przyłbic i środków higienicznych? Ludzie sami muszą to sobie organizować. Wiem o tym, bo rozmawiam z lekarzami, wiem, bo ja sama je produkuję – jak wielu Polaków, ze swoimi współpracownikami szyję maseczki i fartuchy. Czy państwo wiedzą, że w niektórych szpitalach pielęgniarki robią maseczki z ręczników jednorazowych i spinają je spinaczami? Taka jest polska rzeczywistość. Państwo po prostu nie dało rady. Na szczęście mamy społeczeństwo, które potrafi się mobilizować w tym trudnym okresie. Z tego miejsca chcę bardzo serdecznie podziękować wszystkim za pracę: personelowi medycznemu, lekarzom, pielęgniarkom, ratownikom medycznym, wszystkim tym, którzy stoją na straży zdrowia naszych obywateli w tym trudnym czasie, wszystkim szpitalom i instytucjom. Dziękuję również tym obywatelom, którzy szyją maski, fartuchy, produkują przyłbice za własne pieniądze albo organizują na ten cel zbiórki; tym, którzy robią zakupy dla lekarzy pracujących w szpitalach; tym, którzy dowożą jedzenie do szpitali; tym, którzy robią zakupy dla swoich sąsiadów. Dzisiaj jest czas na rozmowy ponad podziałami, nie czas na kłótnie.

Tylko znowu: co się stało z tą ustawą? Co zrobił PiS pod osłoną nocy? Łamiąc wszelkie standardy, łamiąc konstytucję, działając wbrew wyrokom Trybunału Konstytucyjnego znowelizowano kodeks wyborczy. Czy pandemia koronawirusa i stojący pod naszymi bramami kryzys to naprawdę czas na nowelizację prawa wyborczego? Czy to naprawdę czas, żeby, idąc po trupach, wygrać wybory?Czy to jest w tym momencie najważniejsze? Przypomnę, że kodeksu wyborczego nie zmienia się w czasie trwającej kampanii wyborczej, nie zmienia się na pół roku przed wyborami, a nad zgłoszoną nowelizacją nie głosuje się w nocy, lecz po rozmowie z ekspertami, po pewnym czasie od momentu, kiedy została zgłoszona. Czy naprawdę za wszelką cenę muszą być zorganizowane wybory? Czy państwo widzieli, co stało się we Francji? Ile osób pracujących w komisjach jest tam dzisiaj zakażonych? Naraża się setki tysięcy ludzi, a przecież życie ludzkie nie ma określonej wartości, jest bezcenne i ważniejsze niż nocne zmiany prawa wyborczego.

Następna kwestia. Od tygodni, mimo że była obietnica, była dżentelmeńska umowa, wstrzymywane jest procedowanie senackiej ustawy o przeciwdziałaniu epidemii koronawirusa. Pod tym warunkiem ustawa została szybko uchwalona, bez poprawek. Wstrzymuje się prace dotyczące doprecyzowania zasad wykonywania pracy zdalnej, poza miejscem stałego wykonywania pracy, możliwości jej kontrolowania oraz przyznania prawa do dodatkowego zasiłku opiekuńczego dla rodziców starszych dzieci – ustawa uchwalona przez Sejm dotyczyła tylko dzieci do ósmego roku życia. A co z 9-latkami? A co z 10-latkami? One już nie potrzebują opieki?

Setki tysięcy uczniów i ich rodziców nie wiedzą, jaka czeka ich przyszłość. Co z egzaminami maturalnymi? Co z egzaminami ósmoklasisty? System do edukacji zdalnej nie działa. Serwery padają. Zapomniano o tysiącach dzieci, które zwyczajnie nie mają komputerów. Dlaczego ich nie mają? Bo ich na to nie stać. Szkoły, biblioteki, ośrodki kultury są dziś zamknięte. Gdzie te dzieci mają korzystać z komputerów? W jaki sposób mają się przygotować do egzaminów? Jak mają się uczyć? Przy pomocy liczydeł i kalkulatorów? Dopiero dzisiaj pomyśleliście państwo, żeby od kwietnia zorganizować jakieś plany pomocowe. A jeżeli w domu jest 1 komputer, jeżeli jest troje albo czworo dzieci i rodziców nie stać na zakup kolejnego? Być może stracą pracę, być może nie dostaną wynagrodzenia. Oczywiście można patrzeć na samorządy, ale one też nie rozwiążą wszystkich problemów, nie zrobią tego za rząd. Upominam się o te rodziny, bo edukacja na równych zasadach to konstytucyjne prawo naszych obywateli, to prawo człowieka.

A dzieci, których jedynym ciepłym posiłkiem w ciągu dnia był obiad w szkole? Czy one przestały być głodne, od kiedy siedzą w domu? Czy wiecie, że ponad 0,5 miliona dzieci w Polsce jest głodnych lub niedożywionych? To są szacunki Polskiego Czerwonego Krzyża.

W ramach kryzysu rząd chce zafundować terapię szokową dla obywateli i pozwolić na obniżenie pensji, na wydłużenie czasu pracy, na ograniczanie praw obywateli. Wprowadza się przepis o możliwym przepadku mienia. Łamie się zasadę znajdującą odzwierciedlenie w art. 46 konstytucji, który stanowi, że przepadek rzeczy może nastąpić tylko na mocy prawomocnego orzeczenia sądu. Zwracał na to uwagę rzecznik praw obywatelskich.

Chcecie w ramach tej ustawy pozbawiać wolności obywateli za niewykonanie dowolnego – powtarzam: dowolnego – polecenia funkcjonariuszy Policji lub Straży Granicznej, podczas gdy i tak dysponują oni środkami umożliwiającymi przymuszenie do jego wykonania. To przejaw skrajnej represyjności prawa karnego.

Wprowadzanie obligatoryjności zmiany raz zastosowanego środka zapobiegawczego godzi w zasadę niezawisłości sędziowskiej. Mówicie o sprawach pilnych, które muszą rozstrzygać sądy. Dajecie prezesom sądów dowolność w uznawaniu, która sprawa będzie pilna, a zapominacie o obligatoryjnym katalogu spraw dotyczących alimentów, ustalania ich wysokości. Za co mają żyć rodziny? Zapominacie o sprawach z zakresu kontaktów z dzieckiem, a może mieć to poważne skutki w relacjach pomiędzy rodzicami. Zapominacie wreszcie o sprawach dotyczących nakazania opuszczenia lokalu mieszkalnego przez sprawcę przemocy w rodzinie. Rodzina dalej ma mieszkać z przemocowcem, i to jeszcze w kwarantannie.

Pandemia koronawirusa rodzi głęboki kryzys na rynku pracy. Według szacunków Krajowej Izby Gospodarczej pracę może stracić 320–480 tysięcy osób w wariancie optymistycznym albo ponad 1 milion w wariancie pesymistycznym. Już teraz wiadomo, że w branżach najbardziej narażonych na skutki epidemii nastąpi znaczący ubytek miejsc pracy: w hotelarstwie, gastronomii, restauracjach, pasażerskim transporcie samochodowym, w przemyśle motoryzacyjnym. Dlatego musimy tą ustawą wprowadzić konkretne zabezpieczenia i konkretne rozwiązania, musimy zabezpieczyć portfele milionów Polek i Polaków, ale nie tylko tych, którzy pracują na umowę o pracę, również tych pracujących na podstawie innej formy zatrudnienia. Pamiętajcie państwo, że jest ich ponad 2 miliony. Nie ma zgody na obniżanie pensji pracownikom. Państwo, i to jest poprawka, którą składa Lewica, powinno dofinansować 75% wynagrodzenia pracownika. Państwo musi wziąć ten obowiązek na siebie, jeżeli firma zanotowała spadek obrotów lub sprzedaży towarów i usług, pod warunkiem jednak, że pracodawca utrzyma poziom wynagrodzeń i zatrudnienia pracowników. Państwo musi realnie, a nie iluzorycznie pomóc przedsiębiorcom, dlatego musi też pokryć koszty stałe w czasie tej epidemii, jak opłaty za energię, czynsz, leasing, kredyt. Tylko to umożliwi przedsiębiorcom przetrwanie okresu pandemii i powrót do aktywności po tym, jak stan epidemii się zakończy. Bo musimy pamiętać o tym, że będzie czas „po koronawirusie” i wtedy w interesie nas wszystkich będzie to, aby przedsiębiorstwa natychmiast przystąpiły do pracy. Pomoc powinny również otrzymać samorządy, ponieważ one również poniosą straty z tytułu utraconych przychodów z PIT i CIT, a muszą dalej bez przeszkód wykonywać swoje zadania. To, o czym mówię, to realna pomoc, nie pomoc iluzoryczna, pomoc państwa odpowiedzialnego za ludzi, za ich portfele, za utrzymanie miejsc pracy i za poziom wynagrodzeń.

(Wicemarszałek Michał Kamiński: Pani Marszałek, 12 minut.)

Ostatnie zdanie. Tarcza, którą dzisiaj rozpatrujemy, ma być antykryzysowa, a nie antypracownicza, nie antyprzedsiębiorcza i nie antykonstytucyjna. Liczę na to, że dzisiaj z tej Izby wyjdzie ustawa, która realnie pomoże milionom Polek i Polaków w tym trudnym czasie. Dziękuję.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.

Bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Bogdana Zdrojewskiego.

Senator Bogdan Zdrojewski:

Dziś potrzebujmy przede wszystkim odpowiedzialności, wiarygodności, solidarności i rzetelnej informacji. Nie mamy tego. Mamy właściwe bajzel. Ale pomimo tego, że ustawa, jak to określiła pani minister, nie jest arcydziełem legislacyjnym, my ją poprzemy. Zdążymy zrobić ją tak, aby prezydent mógł ją jutro podpisać w poczuciu odpowiedzialności za sytuację i w obliczu jej grozy, w poczuciu odpowiedzialności za zdrowie obywateli, ale też po to, żeby solidaryzować się z rządem w walce z koronawirusem.

Druga rzecz, o którą chcę prosić, to aby jednak te procesy legislacyjne dawały prawo klarowne, zrozumiałe dla obywateli, dla podmiotów gospodarczych i adekwatne do sytuacji. Przypomnę, że Senat był gotowy do współdziałania z rządem od początku marca. O tym, co zrobiono z naszymi projektami ustaw z 13 marca, wolałbym zapomnieć. Było to dowodem braku adekwatności i szybkości działań. To, co dla mnie jest istotne i ważne w tych rozwiązaniach, to oczywiście to, co dotyczy przede wszystkim najsłabszych, czyli tych, którzy w pierwszej kolejności i najboleśniej odczuwają skutki pandemii. Ale zwrócę uwagę na propozycje poprawek w poszczególnych grupach, które przygotowała Koalicja Obywatelska z koalicjantami. Po pierwsze, zdrowie, po drugie, po trzecie, też zdrowie, zwłaszcza dla tych, którzy o to zdrowie walczą w imieniu nas wszystkich – a więc bezpieczeństwo całego personelu medycznego. Chcemy, aby te 20 miliardów, które pochodzą ze środków europejskich, podkreślam: środków europejskich, jak najszybciej trafiło do służby zdrowia, poprawiając bezpieczeństwo wykonywania pracy przez najbardziej newralgiczną w chwili obecnej służbę. Wydaje się, że dziś jest to zadanie nr 1, na które trzeba zwracać szczególną uwagę, i trzeba pamiętać o tym, że akurat w tej materii nie może być ograniczeń finansowych. Proponując środki finansowe dla służby zdrowia, proponujemy jednocześnie obligatoryjność testów dla służb medycznych, obligatoryjność robienia ich co tydzień. I nie chodzi tu tylko i wyłącznie o myślenie o służbie zdrowia, bo myślenie o służbie zdrowia w tej sytuacji jest także myśleniem o kondycji, bezpieczeństwie pacjentów. Jeżeli zawiedzie ten pierwszy element, zawiodą wszystkie następne. Podkreślam w szczególności to, co było przedmiotem wystąpienia naszej koleżanki, pani Gorgoń: służba zdrowia dziś, przed szczytem w pandemii, znajduje się w sytuacji zagrażającej życiu jej pracowników, a w efekcie także życiu innych obywateli.

Druga rzecz, bardzo istotna, to ten blok społeczny. Nie zgłaszamy wielu poprawek. My, senatorowie, poprzez moją osobę, ale też inne, zgłosiliśmy je już wcześniej, do Sejmu. Część została przyjęta, część odrzucona. Gdyby większość była przyjęta, nie musielibyśmy dzisiaj debatować. Ale dziś w tym obszarze społecznym szczególnie zwracamy uwagę na konieczność – podkreślam: konieczność – objęcia zasiłkiem rodzica, którego dziecko nie ma skończonych 12 lat, a niestety musi pozostać pod opieką w domu. To jest bardzo ważne. Policzyliśmy koszty, to jest 1 miliard 700 milionów. Mniej niż poszło na samą telewizję. Wydaje się, że ten nasz proponowany kompromis w stosunku do propozycji, które padały w Sejmie czy w Senacie wcześniej, jest konieczny do przyjęcia i będzie swoistym barometrem rzetelności odpowiadania na te oczekiwania, które są budowane właśnie w ramach dialogu, dialogu opozycji i dialogu rządzących na rzecz obywateli.

Podkreślam – nie będę tego rozwijał – konieczność ochrony NGO-sów na tym poziomie, na który nas stać. To nie są wyolbrzymione oczekiwania, ale trzeba to rzeczywiście zrobić, tak samo jak w odniesieniu do ludzi świata kultury, edukatorów, artystów, instytucji artystycznych, a w konsekwencji także dla samorządów. Jedna z poprawek mówi o koniecznej ochronie także świata kultury. Świata, który zawsze jest słabszy, zwłaszcza w sytuacjach każdego kryzysu.

Mówimy oczywiście także o tym bloku gospodarczym, najszerzej mówił o tym Adam Szejnfeld. Powściągnęliśmy rozmaite nasze projekty, pomysły. Od razu powiem, że do tych ustaw było zgłoszonych kilkaset propozycji poprawek. Koleżanki i koledzy senatorowie siedzą w tych 3 salach, wiedząc, że ze względu na czas ich poprawki nie będą rozpatrywane. Zgłoszonych zostało zdecydowanie mniej – ok. 5, może 6%. Ale poważne ich potraktowanie oznacza poważne potraktowanie skali wyzwania, które mamy na zewnątrz. I o to także apeluję.

W tych poprawkach gospodarczych najważniejsze elementy dotyczą ratowania stanowisk pracy. Chcę wyraźnie podkreślić, że dziś koszty reakcji na tę sytuację, jeżeli chodzi o ratowanie miejsc pracy, będą zdecydowanie niższe niż za 3 miesiące, kiedy tych stanowisk już nie będzie i nie będzie można ich odtworzyć. Podkreślam także to, co jest bardzo istotne i ważne, że te wszystkie obciążenia państwa związane z ZUS, związane z podatkami, od czasu do czasu leasingami, kredytami itd. trzeba starać się upraszczać i doprowadzać do sytuacji takiej, aby wtedy, kiedy pojawiają się poważne kłopoty wynikające z koronawirusa, przedsiębiorcy mogli szybko i sprawnie działać. Nie sprzyja temu – od razu to podkreślę – blisko 30 nowych procedur administracyjnych. One będą komplikowały dostęp do tego, co rząd sam oferuje. A według mojej oceny to jest kluczowe – jasność i klarowność przekazu.

Cieszę się, że na tej sali – także wśród rządzących – padają sformułowania, pod którymi, częściowo przynajmniej, mogę się podpisać. Senator Pęk powiedział: „nic nie wiemy”. To róbmy testy. To róbmy testy, testy, testy. Będziemy więcej wiedzieć. Gdzie są źródła zagrożenia, gdzie są chorzy, którzy są nosicielami bezobjawowymi, gdzie są główne zagrożenia w służbie medycznej. Róbmy testy, jeszcze raz podkreślam: róbmy te testy. I tak jak pani Beata Małecka-Libera powiedziała, róbmy je w pierwszej kolejności, obligatoryjnie, często, dla służb medycznych, ale także dla tych wszystkich pracowników, którzy dbają o nasze bezpieczeństwo, chroniąc również służbę zdrowia, czyli róbmy je dla policjantów, dla strażaków, dla tych wszystkich osób, które mają dziś prawo oczekiwać od rządu, Sejmu i Senatu poczucia odpowiedzialności za ludzkie zdrowie i życie.

I na koniec powiem, że nie do przyjęcia były te wrzutki, które były, krótko mówiąc, niekonstytucyjne. One pojawiły się w odniesieniu do kampanii wyborczej, do specjalnych uprawnień policjantów, bezsensownych i niepotrzebnych, niezwiązanych z koronawirusem. Pojawiły się także zakusy dotyczące instytucji NGO. Z mojego punktu widzenia jest to wręcz skandaliczne. A Rada Dialogu Społecznego? Jakim prawem w takiej sytuacji wrzucana jest taka poprawka? Po co taka próba ingerencji? Nie rozumiem tego. Wydaje się, że mamy do czynienia w tej materii z jakąś absolutną arogancją. Chciałbym, aby więcej było w tym prawdy, powagi, a przede wszystkim odpowiedzialności, wiarygodności i rzetelności w zakresie informacji. Tego życzę nie tylko rządowi, nie tylko nam, ale i wszystkim tym, którzy w tej chwili są na pierwszej linii frontu, walcząc z koronawirusem. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Bardzo dziękuję, Panie Senatorze.

Bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Jacka Boguckiego.

Senator Jacek Bogucki:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Pan marszałek wywnioskował już chyba z wcześniejszych wypowiedzi, jak wygląda ta wola współpracy, ta wyciągnięta ręka. Gdyby każdy z tych głosów traktować odrębnie, oddzielnie, pewnie okazałoby się, że każdy z senatorów, którzy zgłaszają poprawki, którzy mówią o koniecznych zmianach w przepisach, ma rację. Tylko że gdy złożymy to razem, wyjdzie na to, że trzeba pomóc i dużym, i małym przedsiębiorstwom, i służbie zdrowia, i uczniom, i nauczycielom, i rodzicom. Właściwie każdemu Polakowi należy się więcej, niż jest zaproponowane w tej ustawie. Próbowałem pobieżnie podliczyć te poprawki i wychodzą mi dziesiątki, może nawet setki miliardów. No, dopiero wtedy, kiedy dostaniemy je na piśmie, będziemy mogli ocenić ich skutki.

Pewnie już wielu z nas zapomniało, że niespełna 3 miesiące temu witaliśmy 2020 r. Niespełna 3 miesiące temu dotarły do Polski informacje, że epidemia rozwija się w Chinach, rozwija się na Dalekim Wschodzie. Dopiero 2 miesiące temu epidemia wybuchła w Europie – wtedy właściwie odnotowano pierwsze przypadki – a 5 tygodni temu te przypadki zaczęły iść w dziesiątki, a w niektórych krajach w setki. Pierwszy przypadek w Polsce odnotowaliśmy 26 dni temu, a 15 dni temu, a więc po kilku dniach od pojawienia się pierwszych przypadków, wprowadziliśmy pierwsze ograniczenia zarówno co do przemieszczania się, jak i co do pracy niektórych jednostek handlowych i instytucji. No, 7 dni temu zakres tych ograniczeń został jeszcze poszerzony. Mówię to po to, aby zobrazować, że czas w obliczu epidemii biegnie zupełnie inaczej. To, co było wczoraj, przedwczoraj, kilka dni temu, wydaje się już bardzo odległe.

Już w pierwszym miesiącu zwalczania epidemii w Polsce – przypomnę, że pierwszy przypadek pojawił się bodajże 4 marca – pracujemy w Senacie nad uchwaloną przez Sejm, a przygotowaną przez rząd ustawą, która ma ułatwiać funkcjonowanie przedsiębiorstwom, która ma wspomagać przedsiębiorstwa, a także wspomagać pracowników, o czym zbyt często zapominamy. Rzeczywiście, ta pomoc ma trafić do pracowników i do pracodawców. Dzięki temu, że mamy budżet… On jeszcze nie został podpisany, a niektórzy mówią, że ten budżet powinien być już zmieniany. No, nie ma nawet formalnej możliwości zmiany budżetu, który jeszcze nie jest dokumentem.

(Senator Kazimierz Kleina: Nie jest podpisany…)

Budżet zrównoważony…

(Senator Kazimierz Kleina: Powinien być…)

Możemy udzielić pomocy w wysokości 212 miliardów zł, ale pomoc ta musi być udzielona szybko, bo przecież na koniec miesiąca, najpóźniej do dziesiątego dnia następnego miesiąca, a więc do 10 kwietnia, wszystkie firmy w Polsce muszą wypłacić swoim pracownikom wynagrodzenia. I tu jest potrzebna pomoc. Ta pomoc jest zapisana w tych rozwiązaniach. 40% to nie jest mało.

Do 10 lub 15 kwietnia trzeba opłacić za marzec składki do ZUS. Zwolnienie z tych składek także jest pilne i niezbędne.

Wypłata świadczeń postojowych dla zleceniobiorców i samozatrudnionych w wysokości ponad 2 tysięcy zł. Niby mało, ale przecież to jest tyle, za ile wielu Polaków musi przeżyć cały miesiąc.

Ochrona konsumentów przed nadmiernym wzrostem cen – o tym jeszcze nie było tu dziś mowy – czy zapewnienie płynności finansowej przedsiębiorstw, co będzie realizowane na podstawie ustawy o systemie instytucji rozwoju, którą będziemy za chwilę omawiać. Te 3 ustawy to jest pakiet ustaw nazywany tarczą antykryzysową.

Nie będzie skutecznej walki z koronawirusem, jeśli każdy będzie zgłaszał poprawki, jeśli każdy będzie zgłaszał swoje pomysły, może pojedynczo słuszne, ale powodujące zaburzenia w systemie, działające wyrywkowo i niedające rozwiązań kompleksowych. Ta ustawa jest na tu i teraz. Mówił o tym pan premier, mówiła pani minister. Pewnie niestety będziemy musieli wdrażać kolejne rozwiązania, mam nadzieję, że już w okresie po epidemii, w okresie, kiedy w innych krajach skutki gospodarcze będą większe niż w Polsce – nasz eksport, który jest podstawą funkcjonowania dużej części gospodarstw, będzie musiał przez długi czas wracać do poziomu sprzed epidemii.

Nie zdajemy sobie często sprawy z sytuacji, w jakiej żyjemy. Była szansa na to, aby te ustawy były przyjęte ponad podziałami. Po to były organizowane spotkania przez pana prezydenta, konsultacje, rozmowy, po to była praca w Sejmie. Tu w Senacie słyszę tylko głosy tych, którzy chcą niestety wykorzystać sytuację i zgłosić poprawki – może i słuszne jednostkowo – które nie rozwiązują podstawowego problemu. A tu chodzi o to, żebyśmy jak najszybciej pomogli tym, którzy tej pomocy najbardziej potrzebują.

Proszę o to, żeby ci państwo senatorowie, którzy zgłaszali poprawki, wycofali je, abyśmy mogli jak najszybciej przyjąć ustawę i abyśmy mogli jeszcze dziś przekazać ją do Sejmu. Dziękuję.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Bardzo dziękuję, Panie Senatorze.

Bardzo poproszę o zabranie głosu pana senatora Ryszarda Bobera, który podobnie jak pan senator Bogucki znajduje się w sali nr 217.

Senator Ryszard Bober:

Dziękuję bardzo.

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

W imieniu Koła Senatorów Koalicja Polska – Polskie Stronnictwo Ludowe pragnę zgłosić kilka poprawek.

Dużo mówiło się w czasie tej dyskusji na temat płynności finansowej firm. Wynik finansowy jest ważną sprawą, ale ważniejszą jest płynność. I dlatego zgłaszamy poprawkę w sprawie utworzenia funduszu płynności w ramach Banku Gospodarstwa Krajowego. Pozwoli to płynnie przejść firmom przez trudne sytuacje. To jest bezkosztowa poprawka, ona nie rodzi obciążeń. Umożliwi ona stworzenie funduszu, który będzie reagował w takich trudnych sytuacjach.

Kolejna poprawka dotyczy tak naprawdę pakietu rolnego. Proszę tutaj państwa senatorów, aby w imię przyzwoitości i solidarności międzyludzkiej w sposób szczególny poprzeć na tę poprawkę. Dotyczy ona tego… Dniówka rolnicza jest obliczana na podstawie średniej emerytury, która wynosi 926 zł. Ta kwota podzielona przez 30 dni w miesiącu daje kwotę ok. 30 zł. Nasza poprawka odnosi się do tego, aby ta średnia dniówka rolnicza była liczona od minimalnej płacy. Pozwoli to polskim rodzinom, a przede wszystkim rolnikom, w miarę godnie przetrwać trudną sytuację, gdyby ich gospodarstwo było poddane kwarantannie. Wyłączone są również z tej działalności gospodarstwa agroturystyczne. Jest to jednak inna działalność niż turystyka i dlatego wnosimy o to, aby w tej trudnej sytuacji gospodarstwa agroturystyczne również były objęte pakietem, który wspomoże je w trudnym okresie.

I na koniec pakiet poprawek dotyczący ZUS. Chodzi głównie o to, aby firmy i przedsiębiorcy rzeczywiście mogli dobrowolnie opłacać ZUS.

Proszę państwa senatorów o poparcie zgłoszonych poprawek. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Bardzo dziękuję, Panie Senatorze.

Bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Marka Borowskiego.

Senator Marek Borowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Przewija się tu takie pytanie, i ono pojawiało się także w wystąpieniach pana premiera i pani minister Emilewicz, czy zrobiliśmy wszystko i czy robimy wszystko. Oczywiście pani minister Emilewicz jest na tyle doświadczoną wysoką urzędniczką państwową i politykiem, że nigdy nie powie, że zrobiliśmy wszystko, więc na początku stwierdziła, że oczywiście wszystkiego na pewno nie zrobiliśmy. Ale potem z jej wypowiedzi wynikało, że właściwie to więcej się już zrobić nie da, czyli zrobiliśmy wszystko. Z wypowiedzi kolegów senatorów PiS można wyciągnąć dokładnie ten sam wniosek, tzn. nic już się nie da zrobić, po prostu tak, jak rząd przyniósł, tak jest dobrze i nie ma o czym mówić. No więc, proszę państwa, najpierw porozmawiamy o pieniądzach, ile tych pieniędzy się przeznacza i czy to jest dużo, czy mało, czy nas na to stać, czy nie stać.

Otóż jeżeli chodzi o budżet państwa, to z tej ustawy, a właściwie z wyliczeń, które na końcu były podane, wynika, że jeśli chodzi o sam budżet państwa, to będzie to wydatek rzędu 30–40 miliardów zł w tym roku, a następne pieniądze będą później. Oczywiście dochodzą jeszcze różnego rodzaju fundusze i one zwiększą tę kwotę, niemniej jednak w porównaniu z wysiłkiem finansowym z lat 2009, 2010, 2011 blado by to wypadło. Nie ma pana posła Pęka, nie widzę go, a on tutaj dużo mówił o tym, jak to źle rządziła poprzednia koalicja. Ja w tej koalicji nie byłem i nie mam żadnego, że tak powiem, indywidualnego powodu, żeby jej bronić, ale jeśli chodzi o ekonomię, to jednak trochę się na tym znam i coś o tym wiem. Otóż przypomnę, że w wyniku tamtego kryzysu doszło do bardzo wysokiego deficytu finansów publicznych i samego deficytu budżetowego. Sam deficyt budżetowy szczytowo wyniósł 5% PKB w owym czasie. Gdybyśmy dzisiaj przymierzyli te 5% do obecnego PKB, to otrzymalibyśmy ok. 115 miliardów zł. A tu w ogóle nie ma mowy o takich pieniądzach, tu jest może 1/2 tego. A ja pamiętam, jak pan premier Morawiecki wielokrotnie opowiadał z dumą o tym, że właśnie doprowadziliśmy do zrównoważonego budżetu, że w ogóle zmniejszyliśmy deficyt finansów publicznych itd., itd., a przecież za poprzedniej ekipy to było nawet 7% PKB i patrzcie, jak źle oni rządzili. Ale właśnie dzięki takiej polityce, która wtedy miała miejsce, w Polsce wzrost bezrobocia był stosunkowo niewielki, był najmniejszy, jeśli chodzi o kraje europejskie. To hasło „zielona wyspa”, oczywiście było traktowane ironicznie, ale jest faktem, że utrzymywaliśmy największy wzrost PKB ze wszystkich krajów europejskich i najmniejszy wzrost bezrobocia, a to dzięki temu, że nie duszono deficytu, że nie próbowano ciąć wydatków, że zgodzono się na to, że ten deficyt przejściowo musi być wysoki. Niestety odnoszę wrażenie, że teraz tak nie jest. O tych 212 miliardach zł to zapomnijmy, to są zupełnie inne pieniądze, w tym się mieszczą kredyty, w tym się mieszczą przesunięcia podatków w czasie itd., itd. Mówmy o tym, co konkretnie jest dostarczane do obywateli i do przedsiębiorstw, co powinno podtrzymywać te przedsiębiorstwa przy życiu i podtrzymywać w przyszłości popyt, a nie pozwalać im teraz upaść. Dlatego twierdzę, że nie jest tak, jak słyszałem np. od pana senatora Boguckiego, że już nic nie można, że każda z poprawek jest dobra, no ale razem to się przecież nie da. Da się, proszę państwa. Powiem więcej, kto szybko daje, dwa razy daje, bo oczywiście można przyoszczędzić, tylko jak firma padnie, to się jej już nie podniesie. To pierwsza sprawa.

Druga sprawa: sytuacja służby zdrowia. Wiadomo, że tego, iż koronawirus zaatakował, żadna służba zdrowia na świecie nie przetrzyma w takiej, powiedziałbym, dobrej kondycji, wszędzie będą kłopoty. Tylko że u nas te kłopoty są szczególnie duże. Przecież widzimy, jaka jest sytuacja. Z koronawirusem dzielnie się walczy, ale poza tym służba zdrowia już praktycznie nie działa. Spróbujcie znaleźć dentystę, spróbujcie znaleźć lekarza, który wam wykona gdzieś zabieg itd., itd. To zrozumiałe, oni po prostu już nie mogą. A dlaczego nie mogą? A dlatego, że rząd nie wykonuje własnej ustawy. Przypomnę, że po strajku rezydentów podpisano porozumienie. W tym porozumieniu przyjęto, że wydatki na zdrowie publiczne będą wynosiły określony procent PKB. Mało, że przyjęto to w porozumieniu, zapisano to w ustawie, zrobiono specjalną ustawę i zapisano to w tej ustawie. Powiem państwu, jak wygląda sytuacja. Wygląda tak, że na rok 2020 ten wskaźnik powinien wynosić 5,03% PKB, tak jest zapisane w ustawie. A ile się planuje? Planuje się 4,5%. To samo było w zeszłym roku, również nie wykonano planu co do tego wskaźnika. Czyli łamie się ustawę. Bardzo szanuję pana profesora ministra Szumowskiego za jego postawę, spokój itd., ale niestety jako minister zdrowia nie upomniał się o to. Przez 2 lata, mając ustawę w ręku, nie uderzył pięścią w stół i nie powiedział: Panie Premierze, tak być nie może, przecież my łamiemy ustawę. A więc nie dziwmy się, że dzisiaj sytuacja w służbie zdrowia jest taka, jaka jest. Pewnie nie byłoby znakomicie, nie byłoby świetnie, ale na pewno byłoby lepiej.

Jeżeli chodzi o różne rozwiązania wewnętrzne w tej ustawie, to był tu już podawany szereg przykładów.

Znowu muszę się zwrócić do pana senatora Pęka, ale też do pana senatora Boguckiego. Koledzy, no naprawdę, znamy się, może nie całkiem prywatnie, ale trochę prywatnie, znamy się, czasami rozmawiamy ze sobą. Reprezentujecie określony potencjał intelektualny. I z waszej strony nie ma żadnej poprawki do tej ustawy, a ta ustawa jest dziurawa pod każdym względem. Rząd przyniósł tu poprawki, już kolejne. Ja przypomnę, że w Sejmie przyniósł autopoprawkę, która miała 19 stron. Teraz przynosi kolejne poprawki. A wy, którzy przecież znacie się na bardzo wielu rzeczach, nic nie wnosicie. To jest przejaw jakiejś bierności, takiego płynięcia z prądem i jedynie chwalenia rządu za wszystko, co robi. To jest przepis na klęskę.

A jeśli chodzi o konkretne rozwiązania ‒ trochę tu o tym była mowa ‒ to, powiedzmy sobie, firmy zatrudniające do 9 osób są zwolnione ze składek ZUS przez 3 lata…

(Głosy z sali: Przez 3 miesiące.)

Przez 3 miesiące, przepraszam. Może chciałbym…

Przez 3 miesiące. I bardzo dobrze. Ale firma, która ma 10 pracowników, już nie. I teraz mamy sytuację, że jest firma, która ma 8 pracowników i działa, składek nie zapłaci ‒ ja jej nie żałuję, proszę bardzo, na pewno to jej pomoże ‒ i sytuację, że jest restauracja, którą zamknięto, ona po prostu nie działa, a ma 10 pracowników.

(Głos z sali: I nie dostanie.)

I nie dostanie.

A więc to są takie metody… Trzeba by jednak dzielić to jakimś skalpelem, a nie, powiedziałbym, siekierką.

Czy np. sprawa zwolnienia z ZUS pod warunkiem, że nie osiąga się 3-krotnego wynagrodzenia. Ale czego to dotyczy? Przychodu. Ja już wielokrotnie o tym mówiłem. Proszę państwa, czy wy kiedyś zrozumiecie handel? Ja nie wiem, przecież tam pracuje 1 milion ludzi albo więcej. W handlu obrót nie jest przychodem, przychodem jest marża. Te 15 tysięcy zł to sklepikarz ma w kilka dni, a w ciągu miesiąca ma znacznie więcej, ale marży ma znacznie mniej. Niestety, on nie będzie pod to podpadał.

No i oczywiście potężna biurokracja, która wynika z tego tekstu. Jak się go czyta, to w pewnym momencie jest coś dane i potem jest cały opis, w jaki sposób się o to starć, co wypełniać itd. Nie chciałbym być w skórze tych, którzy się będą o to ubiegali.

A teraz jeżeli chodzi o poprawki… Bo pan senator Bogucki zaapelował, żeby wycofać poprawki. No, rozumiem, że to taki idealistyczny… Nie wiem, czy rząd też ma wycofać swoje, czy nie? Panie Senatorze, zdążymy. Ta ustawa trafi do Sejmu, Sejm ją jutro rozpatrzy, nie ma problemu. Ale właśnie à propos poprawek i tego, czy je wycofać, ja mam do pani minister Emilewicz takie pytanie. Jest art. 15zzr. Co on mówi? On mówi, że w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego bieg terminów przewidzianych przepisami prawa administracyjnego nie rozpoczyna się, ulega zawieszeniu. Tak? Dobrze. I jakież to przepisy prawa administracyjnego są tam wymienione? Najpierw takie, od których jest uzależnione udzielenie ochrony prawnej itd. A co mamy w pkcie 2? „Zasiedzenia, przedawnienia i innych terminów”. Przecież to jest prawo cywilne, a nie administracyjne. A więc chciałbym zapytać, czy pani minister chciałby, żebyśmy wnieśli taką poprawkę. Bo jeszcze zdążymy. Czy może nie? Bo pan senator Bogucki wezwał, żeby może nic nie robić. Jak pani będzie chciała, to ja zaraz ją napiszę.

No i wreszcie, na koniec, kluczowa sprawa ‒ tu już trochę była o tym mowa. W sytuacji tego rodzaju zagrożenia ‒ sytuacji, która przecież nie ma barw politycznych ‒ wiadomą rzeczą jest, że trzeba współdziałać. W wielu krajach zachodnich tego rodzaju współdziałanie jest oczywiste, znane, widoczne itd. W Stanach Zjednoczonych demokraci z republikanami zawsze potrafią się w takich momentach porozumieć. Teraz też się porozumieli. To samo jest w Niemczech.

A co się dzieje u nas? U nas pan premier Morawiecki powiedział nie tak dawno, że tu nie ma prawicy, lewicy, tutaj wszyscy jesteśmy zjednoczeni i powinniśmy zjednoczeni, razem walczyć z tym zagrożeniem. Bardzo słusznie powiedział. I chwilę potem przychodzi do nas ustawa… To znaczy, ja już nie mówię o naszej ustawie senackiej, która w ogóle została zlekceważona ‒ o tym była tutaj mowa. Ale przychodzi do nas ustawa, a do tej ustawy w nocy były te wrzutki, o których była tutaj mowa. Te wrzutki oczywiście są specjalnie zrobione po to…

(Wicemarszałek Michał Kamiński: Panie Senatorze, zaraz będzie czternasta minuta.)

Tak jest.

…Żeby utrudnić ich odrzucenie. Prawda?

No, Panie Premierze Morawiecki, w taki sposób porozumienia się nie zbuduje. Jeszcze ta epidemia będzie trochę trwała, niestety, i trzeba będzie jeszcze współpracować. I ja apeluję o to, żeby zrezygnować z tego rodzaju sztuczek, podstępów, żeby zacząć rozpatrywać te kwestie poważnie i w interesie wszystkich Polaków. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Bardzo dziękuję panu senatorowi.

Bardzo proszę o zabranie głosu panią senator Staroń…

Ja widzę panią minister, ale chcę pani minister powiedzieć tak: Regulamin Senatu mówi bardzo wyraźnie, że pani może zabrać głos dokładnie wtedy, kiedy pani wyrazi takie życzenie. Niemniej jednak, z punktu widzenia tegoż Regulaminu Senatu, pragnę zwrócić uwagę, że pytanie pana marszałka Borowskiego mogę potraktować wyłącznie w charakterze pytania retorycznego, albowiem pytania do członków Rady Ministrów zadawaliśmy w innym punkcie…

(Głosy z sali: Ale na koniec dyskusji…)

Ale na koniec… Nie, nie… Ale ja to powiedziałem. Panowie, przepraszam. Jeżeli już panowie chcecie mi przerywać, to bardzo proszę odwołać się do tego, co powiedziałem. Ja powiedziałem na samym początku, że pani minister może zabrać głos w każdym momencie, w którym wyrazi taką ochotę.

(Głos z sali: Nawet teraz.)

To dokładnie powiedziałem. Ale dodałem po chwili, że pytanie pana senatora Borowskiego miało charakter retoryczny, nie było pytaniem zadanym w formule zadawania pytań senatorów do ministra. I nie mam poczucia, że jest sens przedłużać tę debatę.

Bardzo proszę o zabranie głosu panią senator Lidię Staroń…

Niemniej pytam panią minister. Jeżeli pani minister ma ochotę zabrać w tym momencie głos, to oczywiście ma pani prawo.

Minister Rozwoju Jadwiga Emilewicz:

To już wedle uznania pana marszałka.

Chciałabym rzeczywiście, w ramach ad vocem, odnieść się tylko do art. 15zzr i do słusznej uwagi pana marszałka. Po usunięciu w Sejmie zapisów dotyczących prawa nie tylko administracyjnego, ale i cywilnego, wadliwie nie usunięto tych 2 punktów. Ale dziś zostały już złożone poprawki w tej sprawie – zostaje prawo administracyjne, usunięte z ustawy będą elementy związane z prawem cywilnym. Tak że dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Dziękuję bardzo, Pani Minister.

Bardzo proszę, jako ostatnia do głosu w debacie jest zapisana pani senator Lidia Staroń.

Bardzo proszę.

Senator Lidia Staroń:

Bardzo dziękuję.

Ostatnia, ale postaram się mówić bardzo krótko.

Przede wszystkim chciałabym wszystkim podziękować. Wiemy, jaki jest czas, więc chcę podziękować pracownikom służby zdrowia – lekarzom, pielęgniarkom, ratownikom… Każdego dnia to oni pomagają, naprawdę pomagają. Ale trzeba także podziękować wszystkim ludziom, bo przecież właściwie każdego dnia i oni pomagają, właściwie w ich rękach jest nasza przyszłość.

Ta ustawa jest bardzo potrzebna, ale także bardzo potrzebne są poprawki, które zwiększą wsparcie dla przedsiębiorców, dla pracowników, ale także dla służby zdrowia.

Ja chciałabym dodać jeszcze jedną poprawkę. Ja powiem szczerze, to jest duża ustawa, więc przeczytałam… starałam się wszystko przeczytać… Ale o tym już było, wszyscy to mówiliście i nie trzeba jeszcze raz o tym mówić. Ale jest jeszcze jeden taki artykuł, art. 8c… przepraszam, art. 8d, i ja jestem… To znaczy to jest dla mnie… Ja jestem zdziwiona – i to nawet łagodnie tu mówię.

My nie wiemy, jak będzie po epidemii. Nie wiemy, jaki będzie ten świat. Nie wiemy, jak ludzie będą funkcjonować, czy będą mieli pracę, czy nie będą mieli pracy, jaka będzie ich sytuacja finansowa, jaka będzie w ogóle sytuacja finansowa. Ja przez ostatnie 2 lata – a właściwie więcej – walczyłam o to, żeby w Polsce nie było lichwy. Mówiliśmy o tym niejeden raz. Mówiliśmy o tym, że trzeba zmienić kodeks cywilny, że trzeba zmienić inne ustawy, także kodeks karny, dlatego że dzisiaj jest tak, że oprócz tego, że są odsetki, są także koszty pozaodsetkowe. Ale teraz przeczytałam tę ustawę i widzę tu art. 8d. Ja uważam, że to właśnie jest lichwa! Nie może być tak, że najpierw są odsetki – i to jest kwestia kodeksu cywilnego – ale oprócz tego są koszty pozaodsetkowe, tak, pozaodsetkowe, w przypadku których jest 45%! No przecież nie wiemy, jaka będzie sytuacja. Ludzie będą szukali pieniędzy. Jeżeli nie będzie pracy, jeżeli będą jakiekolwiek tragedie, dramaty, to nie może być tak, że w ustawie jest napisane, że koszty pozaodsetkowe wynoszą 45%, czyli 45% całkowitej kwoty kredytu, oprócz odsetek. Dlatego uważam, że one powinny być dużo, dużo mniejsze, i mam jakąś nadzieję, że wtedy będzie wsparcie. Jeżeli nie będą one takie, o jakich ja myślę… Ale chociaż 20%.

Mam nadzieję, że będzie wsparcie dla takiej poprawki. Dlatego przygotowałam taką poprawkę i ją złożę. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Bardzo dziękuję, Pani Senator.

Czy są jeszcze jacyś senatorowie, którzy chcieliby zabrać głos w debacie?

(Głos z sali: Dziękuję bardzo.)

Nie ma zgłoszeń.

W związku z tym informuję, że wnioski o charakterze legislacyjnym na piśmie złożyli senatorowie – to będzie trochę dłuższa lista, albowiem tych poprawek jest dużo – Michał Kamiński, Bogdan Klich, Marek Borowski, Bogdan Zdrojewski, Gabriela Morawska-Stanecka, Beata Małecka-Libera, Krzysztof Kwiatkowski, Jerzy Wcisła, Jacek Bury, Zygmunt Frankiewicz, Ryszard Bober, Marek Pęk, Marek Martynowski, Kazimierz Kleina, Jan Filip Libicki i Lidia Staroń.

Informuję także, że do protokołu swoje przemówienia w dyskusji złożyli: pan senator Aleksander Szwed, pan senator Jerzy Wcisła, pan senator Marcin Bosacki, pani senator Agnieszka Gorgoń-Komor, pan senator Beniamin Godyla, pan senator Jerzy Fedorowicz, pani senator Agnieszka Kołacz-Leszczyńska, pani senator Joanna Sekuła oraz pani senator Danuta Jazłowiecka.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

W dyskusji senatorowie… Przepraszam.

Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Sejmu.

(Głos z sali: Senatu, Senatu.)

Przepraszam, pod koniec posiedzenia Senatu.

Czy przedstawiciel rządu chce ustosunkować się do przedstawionych wniosków? Nie.

Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Ponieważ zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, proszę Komisję Gospodarki Narodowej i Innowacyjności oraz Komisję Budżetu i Finansów Publicznych o ustosunkowanie się do przedstawionych wniosków i przygotowanie wspólnego sprawozdania.

Tak jak mówiłem, głosowanie w bloku głosowań.

Punkt 3. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o systemie instytucji rozwoju

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu trzeciego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o systemie instytucji rozwoju.

Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 95, a sprawozdania komisji – w drukach nr 95 A i 95 B.

Sprawozdanie Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności

Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności, senatora Marka Pęka, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Marek Pęk:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Bardzo krótko. Ponieważ ta ustawa praktycznie nie wywołała żadnych kontrowersji na posiedzeniu komisji, została przyjęta bez poprawek. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Sprawozdanie Komisji Budżetu i Finansów Publicznych

Bardzo proszę sprawozdawcę Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, pana senatora Kazimierza Kleinę, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Kazimierz Kleina:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Sprawozdanie naszej komisji mieści się w druku nr 95 B. Zwracam się z prośbą do Wysokiej Izby, aby przyjęła tę ustawę wraz z 2 poprawkami.

Polski Fundusz Rozwoju SA, zgodnie z ustawą o zasadach zarządzania mieniem państwowym, jest spółką realizującą misję publiczną. Przyjęta przez komisję nowela poszerza spektrum zadań, które mogą być dofinansowane przez Polski Fundusz Rozwoju, o wspomaganie działań mających przeciwdziałać kryzysowi związanemu z szerzeniem się zakażeń wirusem COVID-19. Do zadań Polskiego Funduszu Rozwoju będzie należało podejmowanie działań służących zapobieganiu lub łagodzeniu skutków sytuacji kryzysowych, w tym skutków rozprzestrzeniania się choroby zakaźnej wywołanej COVID-19 poprzez udzielanie wsparcia finansowego przedsiębiorcom i innym podmiotom dotkniętym kryzysem. Udzielane przez Polski Fundusz Rozwoju finansowanie trafi przede wszystkim do poszkodowanych mikroprzedsiębiorców oraz małych i średnich przedsiębiorców. W latach 2020–2029 maksymalny limit wydatków budżetu państwa będących skutkiem finansowym ustawy wyniesie 11 miliardów 700 milionów zł.

Komisja przyjęła ustawę z 2 poprawkami o charakterze legislacyjno-prawnym. Pierwsza poprawka koryguje błędne odesłania, a druga usuwa z przepisu zbędne powtórzenia. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Bardzo dziękuję panu senatorowi sprawozdawcy.

(Rozmowy na sali)

Stwierdzam, prosząc o ciszę na sali, iż senatorowie mogą obecnie zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatorów sprawozdawców.

(Głos z sali: Nie ma zgłoszeń.)

Nie ma zgłoszeń.

Projekt ustawy został wniesiony przez rząd. Do prezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister rozwoju.

Wystąpienie przedstawiciela rządu

Czy przedstawiciel rządu pragnie zabrać głos w sprawie rozpatrywanej ustawy i przedstawić stanowisko rządu?

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Bardzo proszę, Pani Minister.

Minister Rozwoju Jadwiga Emilewicz:

Bardzo krótko. To jest jedna z ustaw, która daje oprzyrządowanie do realizacji całej tarczy. To jest ten komponent inwestycyjny, dokapitalizowanie Polskiego Funduszu Rozwoju w celu utworzenia funduszu na proste inwestycje w podmioty, które na mocy reguł prawa bankowego dzisiaj nie mogłyby uzyskiwać tego typu pomocy. Mówimy tutaj o inwestycjach, wsparciu przedsiębiorców, mówimy o pożyczkach, także dla małych i średnich firm, dla których dziś Polski Fundusz Rozwoju praktycznie nie ma oferty. Mówimy tu o nabywaniu udziałów, akcji, obligacji, wierzytelności, przystępowaniu do spółek osobowych, udzielaniu pożyczek, gwarancji, poręczeń.

Drugi ważny komponent jest związany z instrumentem leasingowym utworzonym przez Agencję Rozwoju Przemysłu w wysokości 1 miliarda 700 milionów zł. To jest instrument… Wspominał wcześniej w swoim wystąpieniu pan senator Borowski o tym, że szczególną troską otaczamy kilka branż. Branża transportowa jest jedną z nich, to największa branża w Europie. Większość samochodów, których właścicielami są firmy, w tym małe i średnie, są to samochody w leasingu. Ten instrument ułatwi spłacać raty leasingowe tym podmiotom.

Całkowita wartość nowych funduszy to 11 miliardów 700 milionów zł. Fundusz będzie przedstawiał swój plan inwestycyjny, ale jest już w tej chwili gotowy… Po uchwaleniu tej ustawy instrumenty będą gotowe do wsparcia rynku – od drugiego tygodnia kwietnia. A zatem i tym razem uprzejmie proszę Wysoką Izbę o przyjęcie naszego przedłożenia.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Bardzo dziękuję, Pani Minister.

Informuję, że istnieje możliwość zadawania pytań do przedstawiciela rządu. Senatorowie mogą zadawać te pytania z miejsca, pytania nie mogą trwać dłużej niż minutę. Bardzo proszę o…

Nie widzę w żadnej z sal senatorów chętnych do zadawania pytań.

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

Zamknięcie dyskusji

Stwierdzam, że do dyskusji nie zapisał się żaden senator, a do protokołu złożone zostało przemówienie pana senatora Szweda.

W dyskusji senatorowie nie zgłosili wniosków o charakterze legislacyjnym, ale komisje przedstawiły odmienne stanowiska.

Proszę Komisję Gospodarki Narodowej i Innowacyjności oraz Komisję Budżetu i Finansów Publicznych o ustosunkowanie się do przedstawionych wniosków i przygotowanie wspólnego sprawozdania.

Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

(Głos z sali: Skierowanie…)

Kieruję…

(Głos z sali: Skierowanie do komisji…)

Właśnie to odczytałem.

Ogłaszam przerwę…

(Głos z sali: Komunikat…)

Przepraszam, ogłaszam przerwę…

(Głos z sali: Komunikat jeszcze.)

(Senator Kazimierz Kleina: Tak, komunikaty jeszcze.)

Komunikaty

Bardzo proszę pana senatora sekretarza o odczytanie komunikatu.

Senator Sekretarz Aleksander Szwed:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Wspólne posiedzenie Komisji Budżetu i Finansów Publicznych oraz Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności w sprawie rozpatrzenia wniosków zgłoszonych podczas debaty do ustawy o zmianie ustawy o systemie instytucji rozwoju oraz do ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw odbędzie się 2 godziny po ogłoszeniu przerwy w sali nr 118.

Wicemarszałek Michał Kamiński:

Bardzo dziękuję panu senatorowi sekretarzowi.

Ogłaszam przerwę do godziny 23.00

(Głos z sali: Wtedy odbędą się głosowania?)

Przerwa do godziny 23.00, kiedy odbędą się głosowania.

(Przerwa w obradach od godziny 20 minut 01 do godziny 2 minut 22)

Wznowienie obrad

Marszałek Tomasz Grodzki:

Szanowni Państwo, powrócimy do rozpatrywania punktu drugiego porządku obrad, ale najpierw chciałbym podziękować państwu za ciężką pracę, którą wszyscy wykonaliśmy. Chciałbym podziękować legislatorom i pracownikom Kancelarii Senatu, bo w obliczu powagi chwili i pilności ustaw, na które czeka społeczeństwo, Senat wykonał ogromną pracę. Chciałbym wszystkim z osobna i wspólnie podziękować oraz przekazać wyrazy mojego najwyższego uznania dla wszystkich, którzy w tym procesie uczestniczyli.

Punkt 2. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu drugiego: ustawa o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw.

W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności oraz Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, które ustosunkowały się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowały wspólne sprawozdanie w tej sprawie, znajduje się ono w druku nr 96 Z.

Sprawozdanie połączonych Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności oraz Komisji Budżetu i Finansów Publicznych

Proszę sprawozdawcę, pana senatora Kazimierza Kleinę, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Kazimierz Kleina:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W imieniu połączonych komisji chcę poinformować, że rozpatrzyliśmy wszystkie poprawki, które były przedmiotem naszych analiz. Rekomendujemy Wysokiemu Senatowi wnioski zawarte w pkcie II. Prosimy o przyjęcie poprawek: 1–3, 5–7, 9–12, 16–18, 20–24, 26–46, 48–53, 55–60, 62–90.

Równocześnie informuję, że Komisja Budżetu i Finansów Publicznych dokonała zmiany treści swojego wniosku, tj. pktu 48 w zestawieniu wniosków.

Zgodnie z Regulaminem Senatu senator Kazimierz Kleina i senator Zygmunt Frankiewicz wycofali swoje wnioski. To są wnioski… Zrobiła to także mniejszość Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności. Poprawki nr 4 i nr 19 wycofał senator Frankiewicz. Mniejszość komisja gospodarki wycofała poprawki nr 13 i nr 25, a Kazimierz Kleina – nr 54.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo.

Czy senatorowie wnioskodawcy lub pozostali senatorowie sprawozdawcy chcą jeszcze zabrać głos? Nie.

Wnioski w trakcie dyskusji zgłosili pleno titulo senatorowie: Borowski, Zdrojewski, Bober, Frankiewicz, Małecka-Libera, Staroń, Kwiatkowski, Bury, Libicki, Morawska-Stanecka, Klich, Kamiński, Kleina, Martynowski, Pęk, Wcisła.

Ponadto sprawozdawcą był pan senator Marek Pęk z Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności. Pan senator Adam Szejnfeld był sprawozdawcą mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności.

Przypominam, że wnioski swoje wycofali: pan senator Zygmunt Frankiewicz, o czym była mowa; mniejszość komisji gospodarki narodowej – nr 13 i 25 w druku nr 96 Z; pan senator Kazimierz Kleina – nr 54 w druku nr 96 Z.

Czy ktoś z państwa senatorów chce podtrzymać wycofane wnioski? Nie.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania.

W pierwszej kolejności zostanie przeprowadzone głosowanie nad wnioskiem o przyjęcie ustawy bez poprawek, a następnie, w wypadku odrzucenia tego wniosku, nad przedstawionymi poprawkami.

Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności o przyjęcie ustawy bez poprawek.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

To jest pierwsze głosowanie przeprowadzane w 3 salach. Pozwólcie państwo, że spróbujemy, jak to wszystko chodzi. Ja widzę, że chodzi bardzo dobrze.

Proszę o podanie wyników głosowania.

Poszło tak, jak należy, czyli system zadziałał prawidłowo.

Głosowało 76 senatorów, 10 – za, 66 – przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 1)

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionymi poprawkami. Wobec odrzucenia wniosku o przyjęcie ustawy bez poprawek będziemy głosować dalej.

Uzgodniłem z szefami klubów, że będziecie mieć państwo druk nr 96 Z przed sobą. Dla oszczędności czasu, ponieważ komisja w Sejmie czeka do godziny 8.30 na rozpatrzenie naszych poprawek, jeśli państwo pozwolicie, będę czytał tylko numer poprawki i informację, kto jest jej autorem. Treść każdej poprawki jest w druku nr 96 Z.

Jeżeli nie usłyszę głosów sprzeciwu, zastosuję taki tryb głosowania. Nie widzę zgłoszeń.

Poprawka nr 1, panów senatorów Marka Borowskiego oraz Bogdana Zdrojewskiego.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 75 senatorów, 46 – za, 29 – przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 2)

Poprawka nr 2 to jest poprawka Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 74 senatorów, 72 – za, 2 – przeciw. (Głosowanie nr 3)

Poprawka nr 3 to poprawka pana senatora Ryszarda Bobera.

(Głos z sali: Proszę wstrzymać głosowanie. Aparatura nie działa w jednym…)

Chwila przerwy technicznej, bo mamy sygnał, że… W całej sali nie działa, czy tylko…

(Głos z sali: Jedno stanowisko.)

Jedno stanowisko. Dobrze.

W razie czego tu jest miejsce z odpowiednim dystansem. Niech pan zadzwoni i powie, że w razie czego, gdyby to nie działało, możemy przesadzić tutaj daną osobę, na miejsce w rzędzie pana…

(Głos z sali: Sekretarz prosi, żeby zrobić próbne głosowanie, bo coś na tym stanowisku brzęczało i już przestało brzęczeć.)

Aha. No to jak brzęczało, to…

To jest, proszę państwa, głosowanie próbne. Można wcisnąć…

(Senator Jan Filip Libicki: Dowolny.)

…dowolny guzik, dowolny przycisk. To jest głosowanie próbne. Proszę o naciśnięcie dowolnego przycisku.

(Głos z sali: Nie działa.)

Ale to jest…

(Rozmowy na sali)

(Głos z sali: O, teraz.)

Teraz można wciskać.

(Rozmowy na sali)

Jak tam? Sygnalizują, że brzęczało, czy nie brzęczało?

(Senator Sekretarz Aleksander Szwed: Powinno być dobrze. Trzeba sprawdzić wynik.)

Proszę o podanie wyników głosowania próbnego.

Głosowało 75 senatorów… (Głosowanie nr 4)

(Senator Sekretarz Aleksander Szwed: A wcześniej było 76…)

No, może ktoś nie zagłosował.

(Senator Sekretarz Aleksander Szwed: A teraz działa. Mówią, że działa. Senator Łuczak…)

Tak?

(Senator Sekretarz Aleksander Szwed: Mówią, że działa.)

Dobrze.

Awaria została usunięta.

Przystępujemy do głosowania rzeczywistego.

(Głos z sali: Dostaliśmy sygnał, że przy głosowaniu pierwszym nie działała aparatura. Czy możemy powtórzyć z tego powodu głosowanie?)

Przy pierwszym? No, dopiero przy drugim nam to sygnalizowano, przy pierwszym nikt tego nie podnosił. Głosowanie zostało zakończone i…

(Głos z sali: Panie Marszałku, ze względu na te próbne głosowania trzeba cofnąć system. Potrzebne są nam 3 minuty przerwy technicznej. Tam trzeba coś ustawić. Potrzeba drugiego informatyka, żeby system…)

No dobrze. Ale czy któreś stanowisko nie działa?

(Głos z sali: W czasie pierwszego głosowania nie działało 1 stanowisko. Już jest to naprawione, ale w tej chwili trzeba cofnąć system. Były te głosowania próbne i teraz kolega, drugi informatyk, przyszedł…)

Czyli sugeruje pan, że powinniśmy powtórzyć z przyczyn technicznych Głosowanie nr 1, 2…

(Głos z sali: Nie, nie.)

(Głos z sali: Chodzi o poprawkę nr 1. W przypadku poprawki nr 1 musi być reasumpcja.)

Z przyczyn technicznych?

(Głos z sali: Bo 1 senator nie miał możliwości głosowania.)

Pan senator Łuczak?

(Głos z sali: Tak.)

Dobrze, 3 minuty na reset tego systemu.

Tylko proszę, żeby jeden z informatyków był w tej sali, skoro coś się zawiesza. Nie wiem, czy to jest błąd ludzki, czy…

(Głos z sali: Tutaj działa już, Tomku.)

Okej. No ale proszę o sygnał, kiedy będzie można przystąpić do powtórzenia głosowania nad poprawką nr 1.

(Rozmowy na sali)

Zaczniemy od początku.

(Głos z sali: Możemy zacząć głosować?)

Proszę o jednoznaczny sygnał, że możemy zacząć głosować.

Dobrze. Zatem z przyczyn technicznych proszę o ponowne głosowanie nad poprawką nr 1. Jest to poprawka panów senatorów Marka Borowskiego oraz Bogdana Zdrojewskiego.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 46…

(Głos z sali: To samo…)

Nie, to nie jest to samo. Było 29.

Za było 46 senatorów, przeciw – 30, nikt nie wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 5)

Wszystko działa.

Poprawka nr 2 to poprawka Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 74 – za, 2 – przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 6)

Poprawka nr 3 to poprawka pana senatora Ryszarda Bobera.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Pan senator Chróścikowski?

Dziękuję.

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów,46 – za , 29 – przeciw, 1 senator się wstrzymał. (Głosowanie nr 7)

Uwaga, poprawka nr 4 została wycofana.

Poprawka nr 5 jest to poprawka Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 8)

Poprawka nr 6 to poprawka państwa senatorów Marka Borowskiego oraz Beaty Małeckiej-Libery.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 9)

Poprawka nr 7 to poprawka Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 72 – za, 4 – przeciw. (Głosowanie nr 10)

Poprawka nr 8 to poprawka pani senator Lidii Staroń oraz pana senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 41 – za, 34 – przeciw, wstrzymał się 1 senator. (Głosowanie nr 11)

Poprawka nr 9 to poprawka pani senator Beaty Małeckiej-Libery oraz pana senatora Marka Borowskiego.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 12)

Poprawka nr 10 to poprawka pana senatora Jacka Burego.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów,45 – za, 31 – przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 13)

Poprawka nr 11 to poprawka pana senatora Jana Filipa Libickiego.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw. (Głosowanie nr 14)

Uwaga, ewentualne przyjęcie poprawki nr 12 wyklucza głosowanie nad poprawkami nr 13, 14 i 15. Jest to poprawka pani senator, pani marszałek Gabrieli Morawskiej-Staneckiej.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw. (Głosowanie nr 15)

Poprawki nr 13, 14, 15 zostały wykluczone.

Poprawka nr 16 to poprawka Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 16)

Poprawka nr 17 to poprawka pana marszałka Michała Kamińskiego.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw. (Głosowanie nr 17)

Poprawka nr 18 to poprawka panów senatorów Marka Borowskiego oraz Bogdana Zdrojewskiego.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 75 senatorów, 44 – za, 31 – przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 18)

Uwaga, poprawka nr 19 została wycofana.

Poprawka nr 20 to poprawka pana senatora Kazimierza Kleiny.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 19)

Poprawka nr 21 jest to poprawka Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 75 senatorów, 44 – za, 31 – przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 20)

Poprawka nr 22 jest to poprawka Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 21)

Poprawka nr 23 to jest poprawka Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 22)

Poprawka nr 25…

(Głos z sali: Nr 24.)

Poprawka nr 24, przepraszam, to również jest poprawka Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 46 – za, 30 – przeciw. (Głosowanie nr 23)

Poprawka nr 25 została wycofana.

A zatem teraz poprawka nr 26, poprawka Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 24)

Poprawka nr 27 jest to poprawka Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Pan marszałek Karczewski jeszcze…

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 25)

Poprawka nr 28 to również poprawka Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 75 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 26)

Poprawka nr 29 to jest poprawka pana senatora Zygmunta Frankiewicza.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw. (Głosowanie nr 27)

Poprawka nr 30 to jest poprawka Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Pan senator Borowski…

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 28)

Poprawka nr 31 to jest również poprawka Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 48 – za, 28 – przeciw. (Głosowanie nr 29)

Poprawka nr 32 to również poprawka Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 30)

Poprawka nr 33 to jest poprawka pani senator Gabrieli Morawskiej-Staneckiej.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 46 – za, 30 – przeciw. (Głosowanie nr 31)

Poprawka nr 34 to jest poprawka Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 75 senatorów, 74 – za, 1 – przeciw. (Głosowanie nr 32)

Poprawka nr 35, pana senatora Bogdana Klicha.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 33)

Poprawka nr 36, pana senatora Ryszarda Bobera.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 30 – przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 34)

Poprawka nr 37, Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 75 – za, 1 – przeciw. (Głosowanie nr 35)

Poprawka nr 38, pana senatora Bogdana Klicha.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw. (Głosowanie nr 36)

Poprawka nr 39, Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 37)

Poprawka nr 40, pana senatora Bogdana Klicha.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 46 – za, 30 – przeciw. (Głosowanie nr 38)

Poprawka nr 41, Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 39)

Poprawka nr 42, pana senatora Bogdana Klicha.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw. (Głosowanie nr 40)

Poprawka nr 43, Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, pana senatora Marka Martynowskiego oraz pana senatora Marka Pęka.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 41)

Poprawka nr 44, Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Pan senator Borowski…

(Rozmowy na sali)

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 42)

Poprawka nr 45, pana senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 75 senatorów, 45 – za, 30 – przeciw. (Głosowanie nr 43)

Uwaga, przyjęcie poprawki nr 46 wykluczy głosowanie nad poprawką nr 47. Poprawka nr 46 to poprawka mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw. (Głosowanie nr 44)

Zatem przechodzimy do poprawki nr 48, poprawki Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 45)

Poprawka nr 49 to poprawka pana senatora Marka Borowskiego.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw. (Głosowanie nr 46)

Poprawka nr 50 to poprawka Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 75 – za, 1 – przeciw. (Głosowanie nr 47)

Poprawka nr 51 to poprawka pana senatora Ryszarda Bobera.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 30 – przeciw, wstrzymał się 1 senator. (Głosowanie nr 48)

Poprawka nr 52 to poprawka Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 49)

Poprawka nr 53 to poprawka mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności oraz pana senatora Marka Borowskiego.

Uwaga, przyjęcie tej poprawki wykluczy głosowanie nad poprawką nr 54.

(Senator Kazimierz Kleina: Wycofana…)

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw. (Głosowanie nr 50)

Poprawka nr 54 została wycofana.

Poprawka nr 55 to poprawka mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Pani senator Kopiczko?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw. (Głosowanie nr 51)

Poprawka nr 56 to poprawka Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 52)

Poprawka nr 57 to poprawka Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 72 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 53)

Poprawka nr 58 to poprawka pana senatora Zygmunta Frankiewicza.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw. (Głosowanie nr 54)

Poprawka nr 59 to również poprawka pana senatora Zygmunta Frankiewicza.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 75 senatorów, 45 – za, 30 – przeciw. (Głosowanie nr 55)

Uwaga, przyjęcie poprawki nr 60 wykluczy głosowanie nad poprawką nr 61. Poprawka nr 60 to poprawka pana senatora Marka Borowskiego.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 56)

Nad poprawkami nr 62 i 84, poprawkami pana senatora Zygmunta Frankiewicza, należy głosować łącznie.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 47 – za, 5 – przeciw, 24 senatorów wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 57)

Poprawka nr 63 to poprawka pana senatora Ryszarda Bobera.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 30 – przeciw, 1 senator się wstrzymał. (Głosowanie nr 58)

Poprawka nr 64 to poprawka pana senatora Marka Borowskiego.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za –, 31 – przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 59)

Poprawka nr 65 to poprawka pana senatora Jana Filipa Libickiego.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw. (Głosowanie nr 60)

Poprawka nr 66 to również poprawka pana senatora Jana Filipa Libickiego.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw. (Głosowanie nr 61)

Poprawka nr 67 to poprawka pana senatora Bogdana Klicha.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów,44 – za, 31 – przeciw, 1 senator się wstrzymał. (Głosowanie nr 62)

Poprawka nr 68 to poprawka pana senatora Ryszarda Bobera.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 30 – przeciw, 1 senator wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 63)

Poprawka nr 69 to również poprawka pana senatora Ryszarda Bobera.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 30 – przeciw, 1 senator się wstrzymał. (Głosowanie nr 64)

Poprawka nr 70 to poprawka mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności oraz pana senatora Marka Borowskiego.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw. (Głosowanie nr 65)

Poprawka nr 71 to poprawka Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 74 – za, 2 – przeciw. (Głosowanie nr 66)

Poprawka nr 72, mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności oraz pana senatora Marka Borowskiego.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 46 – za, 30 – przeciw. (Głosowanie nr 67)

Poprawka nr 73, Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 75 – za, 1 – przeciw. (Głosowanie nr 68)

Poprawka nr 74, pana senatora Ryszarda Bobera.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 30 – przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 69)

Poprawka nr 75, Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 75 – za, 1 – przeciw. (Głosowanie nr 70)

Poprawka nr 76, pana senatora Jana Filipa Libickiego.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw. (Głosowanie nr 71)

Poprawka nr 77, pana senatora Zygmunta Frankiewicza.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 72)

Poprawka nr 78, Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, wszyscy za. (Głosowanie nr 73)

Poprawka nr 79, mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności oraz Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 47 – za, 29 – przeciw. (Głosowanie nr 74)

Poprawka nr 80, mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności oraz Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 75 senatorów, 46 – za, 29 – przeciw. (Głosowanie nr 75)

Poprawka nr 80, mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej…

(Głosy z sali: 81.)

…81, przepraszam, poprawka pana senatora Jerzego Wcisły.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw. (Głosowanie nr 76)

Poprawka nr 82, pana senatora Bogdana Klicha.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw. (Głosowanie nr 77)

Poprawka nr 83, pana senatora Zygmunta Frankiewicza.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 75 senatorów, 44 – za, 31 – przeciw, nikt się nie wstrzymał od głosu. (Głosowanie nr 78)

Przypominam, że poprawka nr 84 była już przegłosowana łącznie z poprawką nr 62.

Poprawka nr 85, mniejszości Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności oraz Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 75 senatorów, 44 – za, 30 – przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 79)

Poprawka nr 86, pana senatora Bogdana Klicha.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw, nikt nie się wstrzymał od głosu. (Głosowanie nr 80)

Poprawka nr 87, pana senatora Jana Filipa Libickiego.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw. (Głosowanie nr 81)

Poprawka nr 88, pana senatora Kazimierza Kleiny.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 75 – za, 1 – przeciw. (Głosowanie nr 82)

Poprawka nr 89, pana senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 75 – za, 1 – przeciw. (Głosowanie nr 83)

Poprawka nr 90, pana senatora Krzysztofa Kwiatkowskiego.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 73 – za, 2 – przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 84)

Koniec poprawek.

Przystępujemy do głosowania nad podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia ustawy w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 75 – za, nikt nie był przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 85)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw.

Punkt 1. porządku obrad: ustawa o zmianie niektórych ustaw w zakresie systemu ochrony zdrowia związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu pierwszego porządku obrad: ustawa o zmianie niektórych ustaw w zakresie systemu ochrony zdrowia związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19.

Komisja Zdrowia przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosi o wprowadzenie poprawek do ustawy; druk senacki nr 94 A. W pierwszej kolejności zostaną przeprowadzone głosowania nad przedstawionymi poprawkami, a następnie nad podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia ustawy w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania.

Poprawka nr 1 usuwa wątpliwości dotyczące możliwości wystawiania zwolnień lekarskich w ramach telemedycyny.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw. (Głosowanie nr 86)

Poprawka nr 2 powoduje, że m.in. w przypadku stanu zagrożenia epidemicznego hurtownie farmaceutyczne będą obowiązane do zbywania wyrobów medycznych także do podmiotów wykonujących działalność leczniczą w ramach praktyki zawodowej.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw. (Głosowanie nr 87)

Poprawka nr 3 odsyła do właściwego przepisu.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, wszyscy za. (Głosowanie nr 88)

Poprawka nr 4 również ma na celu odesłanie do właściwego przepisu.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, wszyscy za. (Głosowanie nr 89)

Poprawka nr 5 zwalnia lekarza z obowiązku przekazywania danych o wynikach leczenia. Obowiązek ten będzie wypełniał podmiot leczniczy, w którym lekarz sprawuje opiekę nad osobą zakażoną.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, wszyscy za. (Głosowanie nr 90)

Poprawka nr 6 powoduje, że Agencja Rezerw Materiałowych będzie udostępniała niezbędny asortyment rezerw strategicznych także w celu ochrony zdrowia i życia m.in. personelu podmiotów leczniczych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 46 – za, 30 – przeciw. (Głosowanie nr 91)

Uwaga, nad poprawkami nr 7 i 12 należy głosować łącznie.

Poprawka nr 7 usuwa przepis, który wydłużał termin na wydanie rozporządzenia, zarządzenia albo podjęcie uchwały o zmianie formy organizacyjnoprawnej albo likwidacji samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej. Poprawka nr 12 stanowi jej konsekwencję.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 9 – za, 67 – przeciw. (Głosowanie nr 92)

Poprawka nr 8 ma na celu odesłanie do właściwego przepisu.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 75 – za, 1 – przeciw. (Głosowanie nr 93)

Poprawka nr 9 powoduje, że Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia będzie mógł dokonać zmiany planu finansowego tego funduszu na rok 2020 w celu uwzględnienia podwyższonej wysokości punktu rozliczeniowego w ryczałcie systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 45 – za, 31 – przeciw. (Głosowanie nr 94)

Poprawka nr 10 ma na celu przyznanie dodatku specjalnego pracownikom podmiotów leczniczych za pracę w godzinach nadliczbowych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 46 – za, 30 – przeciw. (Głosowanie nr 95)

Poprawka nr 11 powoduje m.in., że personel podmiotów leczniczych oraz pracownicy placówek handlowych będą poddawani raz w tygodniu badaniu na obecność COVID-19.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało76 senatorów, 45 – za, 30 – przeciw, 1 senator wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 96)

Poprawka nr 12 była już przegłosowana łącznie z poprawką nr 7.

Przystępujemy do głosowania nad podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia ustawy w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 73 – za, nikt nie był przeciw, 3 senatorów wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 97)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie niektórych ustaw w zakresie systemu ochrony zdrowia związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19.

Punkt 3. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o systemie instytucji rozwoju (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu trzeciego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o systemie instytucji rozwoju.

W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności oraz Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, które ustosunkowały się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowały wspólne sprawozdanie w tej sprawie. Znajduje się ono w druku nr 95 Z.

Sprawozdanie połączonych Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności oraz Komisji Budżetu i Finansów Publicznych

Proszę sprawozdawcę, pana senatora Kazimierza Kleinę, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Kazimierz Kleina:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W imieniu połączonych komisji rekomenduję przyjęcie poprawki nr 1 z zestawienia poprawek.

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo.

Czy pozostali senatorowie sprawozdawcy chcą jeszcze zabrać głos?

Informuję, że pan senator Marek Pęk był sprawozdawcą Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania.

W pierwszej kolejności zostanie przeprowadzone głosowanie nad wnioskiem o przyjęcie ustawy bez poprawek, a następnie, w przypadku odrzucenia tego wniosku – nad przedstawionymi poprawkami.

Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności o przyjęcie ustawy bez poprawek.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 19 – za, 56 – przeciw, 1 senator wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 98)

W związku z tym wobec odrzucenia wniosku o przyjęcie ustawy bez poprawek przystępujemy do głosowania nad przedstawionymi poprawkami.

Poprawka nr 1 koryguje błędne odesłanie.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 75 – za, 1 – przeciw. (Głosowanie nr 99)

Poprawka nr 2 usuwa z przepisu zbędne powtórzenie.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 75 senatorów, 3 – za, 71 – przeciw, 1 senator wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 100)

Przystępujemy do głosowania nad podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia ustawy w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 76 senatorów, 75 – za, nikt nie był przeciw, 1 senator wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 101)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o systemie instytucji rozwoju.

Informuję, że porządek obrad ósmego posiedzenia Senatu został wyczerpany.

Oświadczenia

Przystępujemy do oświadczeń senatorów poza porządkiem obrad.

Informuję państwa senatorów, że oświadczenia złożone do protokołu zostaną zamieszczone w urzędowej wersji sprawozdania stenograficznego. Oświadczenia nie mogą trwać dłużej niż 5 minut. Przedmiotem oświadczenia mogą być sprawy związane z wykonywaniem mandatu, przy czym nie może ono dotyczyć spraw będących przedmiotem porządku obrad bieżącego posiedzenia Senatu. Marszałek odmówi przyjęcia niewygłoszonych oświadczeń, których treści nie można ustalić lub których wygłoszenie przez senatora nie byłoby możliwe w przysługującym na to czasie, czyli w ciągu 5 minut. Nad oświadczeniem senatorskim nie przeprowadza się dyskusji.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zabrać głos?

Pani senator Agnieszka Kołacz-Leszczyńska.

Senator Agnieszka Kołacz-Leszczyńska:

Dziękuję bardzo.

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Nasza codzienność się zatrzymała, nasz dotąd zwykły świat od kilku tygodni jest jakby nie nasz. Obserwujemy to, co się dzieje wokół, co dzieje się z nami, z naszymi przyzwyczajeniami i codziennymi rytuałami. Okazało się, że brakuje nam prostych rzeczy, że są rzeczy, których teraz nie możemy wykonać. Wokół jest pusto, jesteśmy bez bliskich, znajomych, sąsiadów i przyjaciół. Odczuwamy brak bliskości, zwykłego podania ręki. Nawet nasz wzrok, zwykle serdeczny, stał się nadzwyczaj ostrożny i podejrzliwy. Najtrudniejsza jest świadomość, że niestety tak niewiele od nas zależy, że ktoś, a w tym przypadku coś, za nas decyduje. Decyduje o naszym życiu, o codzienności, o przeżywaniu wspólnych radości, o byciu razem, o naszej pracy i naszych obowiązkach. Po raz pierwszy w naszym życiu nie mamy na nie do końca wpływu.

(Marszałek Tomasz Grodzki: Pani Senator, ja bardzo przepraszam, że przerywam, ale przedmiotem oświadczenia nie mogą być sprawy związane z…)

(Głos z sali: Z porządkiem.)

(Marszałek Tomasz Grodzki: Oświadczenia nie mogą dotyczyć spraw będących przedmiotem porządku obrad bieżącego posiedzenia Senatu, a cały czas…)

Panie Marszałku, ale za chwilę będą słowa podziękowania i dlatego chciałam wygłosić to oświadczenie.

(Marszałek Tomasz Grodzki: No, w drodze wyjątku dopuszczam taką możliwość.)

Dziękuję bardzo.

Każdego dnia z niepokojem śledzimy kolejne doniesienia o osobach zakażonych i o tych przebywających w kwarantannach. Smutek wywołują informacje o tych, którzy przegrali walkę o życie z tym okrutnym przeciwnikiem. Nasz dzisiejszy świat to my i nasi bliscy, drżenie o ich bezpieczeństwo i spokój.

Tymi, którzy niestety na myślenie o sobie, o swoim komforcie i spokoju nie mają czasu – przypuszczamy, że teraz mogą nawet nie mieć na to sił – są lekarze i pielęgniarki, ratownicy medyczni, salowe, laboranci, technicy. To im i całemu personelowi medycznemu oraz tym wszystkim, którzy trwają na pierwszej linii frontu i przy niewiarygodnym wysiłku ratują nasze zdrowie i życie, z tego miejsca, z Senatu Rzeczypospolitej Polskiej mówimy dzisiaj: dziękujemy. To słowo najprostsze, ale kiedy mówią je setki, tysiące, miliony Polaków, wierzymy, że brzmi ono dostatecznie mocno, byście wszyscy je usłyszeli. Nasze brawa wyklaskiwane przez okna i balkony niech w tych dniach będą dla was sygnałem, że jesteśmy z wami, że myślimy o was i wspieramy was wszystkich, jak możemy. Wierzymy, że przyjdzie moment po tym koszmarnym czasie, kiedy będziemy mogli wam za to wszystko po stokroć podziękować. Jesteście dla nas bohaterami naszej codzienności, tymi, którzy niosą nadzieję i spokój.

Wiemy, że każdego dnia borykacie się z najprostszymi problemami, z brakiem podstawowych środków ochrony, które dostatecznie by was zabezpieczały. Wiemy, że zmagacie się z okrutnym zmęczeniem po wielogodzinnych dyżurach. Wiemy też, że czasami nasz brak odpowiedzialności i strach przed powiedzeniem prawdy narażają wasze zdrowie i życie. Prosimy: wytrzymajcie, kumulujcie siły, by w tym najtrudniejszym dla nas i świata czasie udźwignąć ciężar odpowiedzialności za nas wszystkich. Raz jeszcze najmocniej z całego serca dziękujemy.

Dziękujemy też wszystkim z państwa, którzy każdego dnia, narażając swoje zdrowie, pracują, byśmy mogli w tym nienormalnym czasie zachować choć pozory normalności. Nie zdołam na pewno podziękować wszystkim, ale spróbuję choć części z państwa.

Dziękuję wolontariuszom, którzy każdego dnia wspierają osoby starsze, samotne i potrzebujące pomocy, wolontariuszom, którzy szyją maseczki i drukują przyłbice na drukarkach 3D. Dziękujemy nauczycielom, farmaceutom, sprzedawcom, kierowcom, policjantom, strażakom, żołnierzom, kasjerkom, listonoszom, kurierom, samorządowcom, którzy dźwigają naszą wspólną codzienność, i każdemu, kto dobrym słowem, życzliwością, być może jednym uśmiechem więcej niż zwykle służy wsparciem, dzięki któremu ten czas choć momentami jest do zniesienia.

Ja szczególnie serdecznie dziękuję pani Janinie, 96-letniej mieszkance Świdnicy, która włączyła się do akcji pomocy i szyje maseczki. Pani Janino, głębokie ukłony i wyrazy ogromnej wdzięczności.

Dziękuję osobiście harcerzom z Wałbrzycha i Świdnicy, a także pracownikom wałbrzyskiego MOPS, z którymi na co dzień w tym czasie pomagamy osobom starszym. Dziękuję radnym rad miejskich Wałbrzycha i Świdnicy. Trzymajcie się! Za chwilę wracam. Będziemy dalej pracować i wspierać wszystkich tych, którzy potrzebują pomocy.

Wszyscy mocno wierzymy, że za jakiś czas uda nam się wrócić do normalności, że znów odważymy się żyć. Czy przestaniemy się bać? Czy wyrzucimy z siebie strach i wszelkie obawy? Tego nie wiemy. Bardzo chcemy, żeby tak było. Wierzymy mocno, że ten stan niedługo minie, a nam uda się szybko wymazać go z pamięci.

Dziękując wszystkim, którzy są z nami każdego dnia, zróbmy wszystko, byśmy wyszli z tego koszmaru mocniejsi, mądrzejsi i bardziej przewidujący. Inni wyjdą może lepsi. To dzisiaj możemy obiecać wszystkim naszym bohaterom codzienności. Niech dzisiaj będzie to wyraz naszej wdzięczności.

(Marszałek Tomasz Grodzki: Pani Senator, 5 minut już minęło.)

Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Marszałek Tomasz Grodzki:

Dziękuję bardzo za to wzruszające oświadczenie. Przyjmuję je jako podziękowanie, ale bardzo proszę pamiętać, że oświadczenia nie mogą dotyczyć spraw będących przedmiotem porządku obrad bieżącego posiedzenia.

(Senator Agnieszka Kołacz-Leszczyńska: Dziękuję.)

Czasami warto się zastanowić, czy nie przygotować uchwały okolicznościowej. Dzisiaj, z racji szczególnej sytuacji, wyraziłem zgodę na takie oświadczenie.

(Senator Agnieszka Kołacz-Leszczyńska: Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.)

Dziękuję bardzo.

Nie ma komunikatów.

Informuję, że protokół ósmego posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej X kadencji zostanie udostępniony senatorom w terminie 30 dni po posiedzeniu Senatu w Biurze Prac Senackich, pokój nr 255.

Dziękuję bardzo kolegom sekretarzom, panu senatorowi Szwedowi, panu senatorowi Wciśle i panu senatorowi Świlskiemu, którzy wspierali nas w tym nietypowym spotkaniu, w tych nietypowych obradach.

Mam niejasne wrażenie, że poradziliśmy sobie nieco szybciej niż w Sejmie, z czego jestem dumny. Jeszcze raz dziękuję wszystkim tym, którzy się do tego przyczynili, od pracowników administracji po senatorów, wicemarszałków i wszystkich innych.

Zamknięcie posiedzenia

Zamykam ósme posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej X kadencji.

(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)

(Koniec posiedzenia o godzinie 3 minut 28)

Odpowiedź nie została jeszcze udzielona.