Narzędzia:

Posiedzenie: 68. posiedzenie Senatu RP IX kadencji, 3 dzień


12, 13 i 14 grudnia 2018 r.
Stenogram z dnia poprzedniego

(Wznowienie posiedzenia o godzinie 9 minut 00)

(Posiedzeniu przewodniczą wicemarszałkowie Maria Koc i Adam Bielan oraz marszałek Stanisław Karczewski)

Wznowienie posiedzenia

Wicemarszałek Maria Koc:

Panie i Panowie Senatorowie, wznawiam posiedzenie.

(Rozmowy na sali)

Bardzo proszę o ciszę.

Punkt 18. porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w 100. rocznicę dekretu Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego o statucie tymczasowym Palestry Państwa Polskiego

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu osiemnastego porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w 100. rocznicę dekretu Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego o statucie tymczasowym Palestry Państwa Polskiego.

Pragnę serdecznie powitać obecnego na posiedzeniu sekretarza Naczelnej Rady Adwokackiej, pana Rafała Dębowskiego… (Oklaski) …witam bardzo serdecznie – oraz pozostałych przedstawicieli Naczelnej Rady Adwokackiej.

Przypominam… Proszę o brawa dla naszych gości. (Oklaski)

Przypominam, że projekt ten został wniesiony przez grupę senatorów i zawarty jest w druku nr 1018, a sprawozdanie komisji – w druku nr 1018 S.

(Rozmowy na sali)

Bardzo proszę o ciszę, Szanowni Państwo. Są goście na sali, będziemy podejmować uroczystą uchwałę. Bardzo proszę o ciszę.

Sprawozdanie Komisji Ustawodawczej

Proszę sprawozdawcę Komisji Ustawodawczej, pana senatora Zbigniewa Cichonia, o przedstawienie sprawozdania komisji o projekcie uchwały.

Senator Sprawozdawca Zbigniew Cichoń:

Pani Marszałek! Szanowni Goście! Koledzy Mecenasi! Wysoka Izbo!

Mam zaszczyt i przyjemność przedstawić projekt uchwały, która została przyjęta w czasie posiedzenia komisji jednomyślnie. Jeżeli mogę już do tego przystąpić, to ją odczytam.

„Uchwała Senatu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 14 grudnia w 100. rocznicę dekretu Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego w przedmiocie statutu tymczasowego Palestry Państwa Polskiego.

24 grudnia 1918 r. Naczelnik Państwa Józef Piłsudski wydał dekret w przedmiocie statutu tymczasowego Palestry Państwa Polskiego. Ten wybitny twórca odrodzonej państwowości polskiej, który przez wiele lat swego życia był prześladowany i skazywany za działalność niepodległościową, doskonale rozumiał rolę wolnego i niezależnego adwokata broniącego człowieka w konfrontacji z przemożną władzą państwa.

Statut był nowoczesną regulacją ustanawiającą dwustopniowy samorząd adwokacki, z radami adwokackimi, Naczelną Radą Adwokacką i własnymi sądami dyscyplinarnymi, gwarantującą wolność słowa w wykonywaniu zawodu przez adwokata oraz ochronę tajemnicy zawodowej. Stanowił, iż adwokat powinien być rzecznikiem prawa i słuszności. Te rozwiązania sprzyjały pełnieniu funkcji pełnomocników i obrońców, ale także dużej aktywności w sferze publicznej.

Adwokaci wnieśli olbrzymi wkład w unifikację i kodyfikację prawa II Rzeczypospolitej, które odziedziczyło po zaborach kilka różnych systemów prawnych. Tworzyli polskie sądownictwo, administrację, rozwijali naukę prawa jako wykładowcy uniwersyteccy oraz tworzyli prawo jako posłowie i senatorowie. Pierwszym ministrem sprawiedliwości, powołanym jeszcze przez Radę Regencyjną, został adw. Stanisław Bukowiecki, który od 1919 do 1939 r. piastował urząd prezesa Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej. Z adwokatury wywodzili się pierwsi prezesi Sądu Najwyższego w latach 1922–1939. Adw. Jan Kanty Steczkowski oraz adw. Jan Kucharzewski zostali premierami rządu. Adwokaci II Rzeczypospolitej angażowali się w politykę, rozumiejąc ją jako podjęcie realnego wpływu na kształt ustawodawstwa polskiego i służbę publiczną. Posłami na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej i senatorami byli między innymi adw. Wojciech Trąmpczyński (marszałek Sejmu Ustawodawczego i marszałek Senatu), adw. Wacław Makowski (marszałek Sejmu), adw. Zbigniew Stypułkowski i adw. Stanisław Car (marszałek Sejmu).

Adwokaci stanowili większość członków Komisji Kodyfikacyjnej, której inicjatorem był krakowski poseł adw. Zygmunt Marek.

Adwokaci złożyli ogromną daninę krwi w czasie II wojny światowej, ponad połowa z nich straciła życie, w tym przeszło 90% aplikantów adwokackich izby warszawskiej zginęło w czasie Powstania Warszawskiego. Działali w konspiracji w różnych formach, w tym także uczestnicząc we władzach Rządu Rzeczypospolitej Polskiej na Uchodźstwie. Pierwszym Delegatem Rządu na Kraj był przedwojenny prezydent Poznania, adw. Cyryl Ratajski, delegatami byli także adw. Stefan Korboński i adw. Adam Bień (wówczas jeszcze sędzia). Adw. Władysław Raczkiewicz został Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej na uchodźstwie, adw. Stanisław Szurlej pełnił obowiązki naczelnego prokuratora wojskowego i szefa polskiego sądownictwa wojskowego.

Swą misję adwokaci kontynuowali po II wojnie światowej w warunkach ustroju totalitarnego. Bronili z odwagą w procesach politycznych uczestników wydarzeń 1956, 1968, 1970, 1976 r. i po ogłoszeniu stanu wojennego w 1981 r. Czynili to, nie bacząc na konsekwencje, niekiedy z pozbawieniem prawa do wykonywania zawodu włącznie.

Do historii przeszły znakomite mowy obrończe adw. Stanisława Hejmowskiego oraz innych, szczególnie z okresu stanu wojennego. Występowali także w roli pełnomocników pokrzywdzonych i ich rodzin oraz oskarżycieli posiłkowych, w tym w najgłośniejszym procesie przeciwko mordercom ks. Jerzego Popiełuszki.

Po upadku systemu komunistycznego czynnie włączyli się w budowę demokratycznego państwa prawa, piastując stanowisko premiera rządu – adw. Jan Olszewski i pełniąc funkcje parlamentarzystów oraz założycieli różnych stowarzyszeń i fundacji. Adw. Marek Antoni Nowicki został członkiem Europejskiej Komisji Praw Człowieka, istniejącej obok Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, działającej przy Radzie Europy, do której wstąpiliśmy 26 listopada 1991 r.

Adwokaci zaświadczyli swymi życiorysami, że pozostają wierni swojemu powołaniu świadczenia pomocy nie tylko ludziom, ale i Ojczyźnie, będąc rzecznikami prawa i słuszności, jak stanowił dekret Naczelnika Państwa.

Senat pragnie uczcić ten akt i wiernych mu adwokatów, podejmując niniejszym uchwałę w stulecie jego podpisania przez Józefa Piłsudskiego.

Uchwała podlega ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej «Monitor Polski»”. (Oklaski)

(Wicemarszałek Maria Koc: Bardzo dziękuję, Panie Senatorze.)

Dziękuję bardzo.

(Wicemarszałek Maria Koc: Obecnie senatorowie…)

Jeżeli mogę, Pani Marszałek, chciałbym jeszcze dodać dwa słowa.

(Wicemarszałek Maria Koc: Tak, oczywiście. Proszę.)

Przede wszystkim chciałbym podziękować koleżankom i kolegom, którzy tak gremialnie podpisali się pod projektem tej uchwały. Oczywiście z racji tempa, w jakim działamy, nie zdążyłem do wszystkich dotrzeć, ale muszę powiedzieć, że nikt mi nie odmówił i wszyscy z chęcią się podpisywali. Ale wiele osób nie zdążyło się podpisać. Pan senator Zientarski i pan senator Pociej też chcieli złożyć podpisy, niestety rozminęliśmy się, ale oni również są niejako sygnatariuszami tego wniosku, tak jak, mam nadzieję, wiele, wiele innych osób, do których nie zdążyłem jeszcze wtedy dotrzeć. Jeszcze raz serdecznie dziękuję.

Wicemarszałek Maria Koc:

Bardzo dziękuję, Panie Senatorze.

Zapytania i odpowiedzi

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać trwające nie dłużej niż minutę zapytania do sprawozdawcy komisji oraz do upoważnionego przedstawiciela wnioskodawców – a przypominam, że wnioskodawcy upoważnili do ich reprezentowania senatora Zbigniewa Cichonia.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie?

Pan senator Jan Maria Jackowski. Bardzo proszę.

Senator Jan Maria Jackowski:

Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.

Ja chciałbym panu senatorowi bardzo podziękować, bo uważam że ta uchwała jest bardzo trafna i bardzo słuszna. Żałuję, że nie miałem okazji podpisać się pod jej projektem, podobnie jak panowie mecenasi Zientarski i Pociej.

Moje pytanie jest następujące. Otóż, jak wiadomo, Polska powstawała z 3 zaborów, z 3 różnych systemów administracyjno-prawnych. Proszę mi powiedzieć, bo tego nie wiem: czy dekret określał sposób działania samorządu adwokackiego – mówię o dekrecie naczelnika państwa – i czy określał procedurę wchodzenia do zawodu adwokata? Czy zawierał on jakieś przesłanki, czy tylko ograniczył się do takiej, powiedziałbym, zewnętrznej formy uwzględnienia faktu, że adwokaci mają potrzebę utworzenia swojego zawodowego samorządu? Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Maria Koc:

Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Senator Zbigniew Cichoń:

Panie Senatorze, dekret rzeczywiście objął całą wskrzeszoną Polskę, która, przypominam, odziedziczyła nawet nie 3 systemy prawne – mieliśmy, niestety, 3 zaborców – ale 5 systemów prawnych, bo obok tego jeszcze było prawo węgierskie i francuskie, czyli Kodeks Napoleona, który obowiązywał na terenie byłego zaboru rosyjskiego. Stąd też moja wzmianka o pracach adwokatów w Komisji Kodyfikacyjnej RP, która powstała z inicjatywy krakowskiego adwokata Zygmunta Marka.

Jeżeli chodzi o przesłanki co do wpisu na listę adwokatów, to one były sprecyzowane, określone. Oczywiście wymagano ukończenia uniwersyteckich – podkreślam: uniwersyteckich – studiów prawniczych. Jak wiadomo, tam było dziedziczenie jeszcze po systemie zaborczym, tak że różnego rodzaju uniwersytety kończyli polscy adwokaci w tym czasie. Bardzo często był to Berlin czy Lipsk, jeśli chodzi o zabór niemiecki. Jeśli chodzi o zabór rosyjski, to często był to Petersburg, a jeśli chodzi o zabór austriacki, no to oczywiście Lwów, Wiedeń i Uniwersytet Jagielloński. Tak że te wymogi były sprecyzowane. Oczywiście wymagano nie tylko ukończenia studiów, ale i zdania egzaminu sędziowskiego. Taka praktyka istniała zresztą bardzo długo. Ja jestem z tego pokolenia, kiedy najpierw należało ukończyć aplikację sędziowską, potem jeszcze 3-letnią aplikację adwokacką i dopiero potem, po zdaniu tych 2 egzaminów, zostawało się adwokatem. Tak że adwokat był dużo lepiej przygotowany do zawodu aniżeli sędzia, o czym warto wspomnieć.

Wicemarszałek Maria Koc:

Bardzo dziękuję.

Czy są jeszcze pytania do senatora sprawozdawcy? Nie ma.

Dziękuję, Panie Senatorze.

(Senator Zbigniew Cichoń: Dziękuję.)

Dziękuję bardzo.

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

I o zabranie głosu poproszę pana senatora Piotra Zientarskiego.

Proszę bardzo.

Senator Piotr Zientarski:

Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Szanowni Panowie Adwokaci, Przedstawiciele Naczelnej Rady Adwokackiej!

Miałem możliwość, zaszczyt, tak jak wielu senatorów, pracować nad projektem uchwały w Komisji Ustawodawczej, gdzie został powołany specjalny zespół. Również pani senator Sztark, oczywiście wnioskodawca główny, czyli pan senator Cichoń… Doszliśmy, jak to adwokaci, do konsensusu i przyjęliśmy bez problemów tekst jednolity projektu uchwały, który jest przedmiotem dzisiejszej prezentacji.

Uczestniczyliśmy w uroczystości na Zamku Królewskim z okazji 100-lecia adwokatury. Ten dekret naczelnika państwa statuował palestrę… I słusznie podkreślono w treści uchwały, że naczelnik państwa, Józef Piłsudski, doskonale rozumiał rolę wolnego i niezależnego adwokata broniącego człowieka w konfrontacji z przemożną władzą państwa. W statucie palestry mowa jest o tym, iż adwokat powinien być rzecznikiem prawa i słuszności.

Szanowni Państwo, chciałbym nieco szerzej powiedzieć o tym, co tutaj z racji istoty tej projektowanej uchwały zostało tylko zasygnalizowane – o postawie adwokatów po II wojnie światowej. Byliśmy świadkami… Pan senator Cichoń i ja mamy podobną drogę adwokacką, jesteśmy z tego samego rocznika. Dojście do zawodu adwokackiego to rzeczywiście było takie, można powiedzieć, ukoronowanie kariery prawniczej szeroko pojętej, bo dopiero po zdaniu egzaminu sędziowskiego można było się dostać na aplikację adwokacką. Trzeba było odbyć 3-letnią aplikację zakończoną egzaminem adwokackim i wtedy można było się wpisać, można było uzyskać wpis… Po egzaminie sędziowskim można było uzupełnić egzamin w izbie radcowskiej – ja tak zrobiłem, co prawda na to był już ostatni rok – wtedy to był jeszcze Państwowy Arbitraż Gospodarczy, i można było uzyskać tytuł radcy prawnego, ale nawet będąc wpisanym na listę radców prawnych, trzeba było odbyć 3-letnią aplikację adwokacką zakończoną egzaminem adwokackim. Nie będę dyskutował na temat słuszności zmian, bo nie o to chodzi, ale powiem, że adwokaci to były osoby zawsze bardzo dobrze przygotowane do zawodu.

Wielu adwokatów, w tym pan senator Cichoń, ja również, broniło w stanie wojennym, reprezentowało Kościół w trudnych wówczas czasach. I rzeczywiście czuliśmy, że jesteśmy reprezentantami ludzi, praw jednostki z istoty zawsze najsłabszej w stosunku do machiny państwa. Od tego jest adwokat, żeby w sposób odważny stawał za tym najmniejszym, bez względu na konsekwencje. Chcę podkreślić, bo tego w tej uchwale nie ma, chociaż jest napisane, że po upadku systemu komunistycznego adwokaci czynnie włączyli się w budowę demokratycznego państwa, mówi się o Janie Olszewskim, premierze rządu, słusznie, i… „Pełniąc funkcję parlamentarzystów oraz założycieli różnych stowarzyszeń”… Wspomniany jest też Marek Antoni Nowicki jako członek Europejskiej Komisji Praw Człowieka. Ale ja chciałbym nawiązać do współczesności, bo bez współczesności też nie można mówić o roli adwokatury w jej stuleciu, w całości tego okresu.

Tak jak jest w tej uchwale, adwokaci w organizacjach pozarządowych, na przykład takich jak „Wolne sądy”, obecnie bronią niezależności sądownictwa. Bez niezależnego sądownictwa nie ma prawdziwej adwokatury, dlatego też odważnie go bronią. Takie są stanowiska Naczelnej Rady Adwokackiej w odniesieniu do Krajowej Rady Sądownictwa, naczelna rada podejmowała ważne uchwały, jeśli chodzi o niekonstytucyjność tego organu, w odniesieniu do tworzonych izb dyscyplinarnych, Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym, która ma, proszę państwa, rozpoznawać również sprawy adwokatów. Chcę przypomnieć, że w stanie wojennym nikt nie wpadł na taki pomysł, żeby tworzyć specjalną izbę dyscyplinarną także dla adwokatów. Wymyślono coś innego – wprowadzono ustawę, która ograniczała wiek członka zespołu adwokackiego do 70 lat. Wówczas członkiem zespołu… Tu chodziło o Siłę-Nowickiego, który przekroczył 70 lat. W takim przypadku pozwolenie na prowadzenie indywidualnej kancelarii można uzyskać było tylko za zgodą ministra sprawiedliwości. Ale nikt, proszę państwa, nie wpadł na pomysł takiego rozliczania… Nie chodzi o rozliczanie dyscyplinarne, bo dyscyplinarne sądy adwokackie były i są w dalszym ciągu, ale o to, że władza powołuje inny organ, który ma rozpoznawać sprawy adwokatów.

Tak że w chwili obecnej rola adwokatów jest wielka, tak jak była wielka zawsze wtedy, kiedy była zagrożona praworządność. Mam nadzieję, że adwokaci również w następnym stuleciu – bo jesteśmy na progu nowego stulecia – w dalszym ciągu tę piękną kartę będą zapisywać. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Maria Koc:

Dziękuję.

Pan Senator Jan Maria Jackowski. Proszę bardzo.

Pan senator Cichoń też zapisuje się do głosu? Dobrze.

Proszę, pan senator Jackowski.

Senator Jan Maria Jackowski:

Dziękuję bardzo!

Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Szanowni Goście!

To jest bardzo dobry projekt uchwały, ponieważ przypomina on po 100 latach, jak powstawało niepodległe państwo polskie. Właściwie każda grupa zawodowa – zwłaszcza w przypadku zawodów zaufania publicznego – każda ważna instytucja w państwie, właśnie w okolicach roku 2018, 2019, 2020, a więc w tych najbliższych latach, będzie mogła się pochwalić niezwykłym dorobkiem, niezwykłymi dokonaniami, swoim istotnym wkładem w odbudowę niepodległego państwa polskiego.

Ja świadomie pytałem pana mecenasa, pana senatora Cichonia, o te systemy prawne. To prawda, że ten system był w sumie bardzo skomplikowany. Jednym z największych osiągnięć budowniczych II Rzeczypospolitej było to, że skutecznie i szybko potrafili oni zintegrować państwo polskie. Zintegrowali różne systemy administracyjne, różne poziomy rozwoju gospodarczego, różne kwestie społeczne i zbudowali jednolite państwo polskie. W ówczesnych realiach było to wielonarodowe, ale jednolite państwo polskie.

Ale chciałbym też zwrócić uwagę na inną rzecz. Otóż poza przywołanymi przez pana senatora wybitnymi parlamentarzystami, wybitnymi prawnikami i wybitnymi działaczami społecznymi warto też przypomnieć kilka innych nazwisk adwokatów, którzy mieli niezwykły wkład w odbudowę państwa polskiego. I warto również podkreślić, że marszałek Józef Piłsudski był szczególnie przywiązany do tej grupy zawodowej i mówił o niej ze szczególnym uznaniem, m.in. z tego powodu, że to adwokaci jako elita polska, elita kulturalna, elita społeczna, w pewnym sensie też ekonomiczna, w sposób niezwykle aktywny uczestniczyli w procesach, które doprowadziły do odzyskania przez państwo polskie niepodległości. Myślę tutaj nie tylko o samym roku 1918, ale i o różnych inicjatywach politycznych, społecznych, które poprzedzały wydarzenia z listopada 1918 r.

Chciałbym przywołać tutaj pamięć chociażby pana mecenasa Józefa Chacińskiego, adwokata, publicysty, dwukrotnego prezesa Stronnictwa Pracy, który w okresie międzywojennym był również posłem na Sejm. Chciałbym przywołać pamięć pana mecenasa Mieczysława Engiela, posła na Sejm Wileński, znanego działacza katolickiego. Chciałbym również przywołać pamięć pana prof. Alfonsa Parczewskiego, adwokata, historyka, bojownika o polskość Ziem Zachodnich, działacza politycznego i społecznego, posła do Dumy rosyjskiej – to tam zdobywał doświadczenie parlamentarne, bo takie były realia ziem polskich pod zaborami – współtwórcy ustawy konstytucyjnej opracowanej w ramach Tymczasowej Rady Stanu, profesora Uniwersytetu Warszawskiego, a następnie rektora Uniwersytetu Wileńskiego. Chciałbym wreszcie przywołać pamięć mecenasa Zygmunta Staniszewskiego, adwokata, polityka, publicysty, w 1917 r. prezesa Sądu Apelacyjnego, który na przełomie 1917 i 1918 r. był ministrem pracy w rządzie Jana Kucharzewskiego.

Kolejny znany prawnik, adwokat, to Adolf Suligowski, profesor Uniwersytetu Warszawskiego, członek Rady Stanu w 1917 r., współinicjator powołania Związku Miast Polskich, poseł na Sejm Ustawodawczy, autor „Bibliografji prawniczej polskiej XIX i XX wieku”.

I takich postaci można by oczywiście wymieniać znacznie więcej. Ale to pokazuje realnie, w jaki sposób środowisko polskich prawników, polskich obrońców, polskich adwokatów czuło się współodpowiedzialne za dobro wspólne. Przywołane przeze mnie tutaj postacie reprezentowały różne obozy polityczne, różne światopoglądy, a mimo wszystko łączył je jeden wspólny cel: budowy niepodległego, wolnego, demokratycznego państwa polskiego.

I dlatego… Wydaje mi się, że my w tych dzisiejszych dyskusjach za bardzo ulegamy różnym emocjom i tracimy z pola widzenia ten wspólny cel. A tym wspólnym celem jest niepodległa Rzeczpospolita, która w tym roku, w 2018 r. obchodzi 100-lecie odzyskania niepodległości po 123 latach niewoli. I sądzę, że w tym szczególnym czasie warto wzbić się ponad podziały, ponad bieżącą politykę, ponad nakręcanie emocji i wykorzystywanie każdej sytuacji do walki politycznej. Dziękuję. (Oklaski)

Wicemarszałek Maria Koc:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Pan senator Marek Pęk. Proszę bardzo.

Senator Marek Pęk:

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Moja wypowiedź będzie w podobnym duchu jak wypowiedź mojego poprzednika, senatora Jackowskiego. Rzeczywiście, jest coś bardzo charakterystycznego i wyjątkowego w tych elitach, nie tylko adwokackich, ale w ogóle prawniczych II Rzeczypospolitej. Byli to rzeczywiście ludzie bardzo wybitni, patrioci, bardzo często też prawdziwi ludzie renesansu. I tutaj właśnie chciałbym zwrócić uwagę na 2 takie osoby – przepraszam, jest to niejako wypowiedź pro domo sua, bo są to moi dalecy krewni – a mianowicie na adwokata Stanisława Krygowskiego z Krakowa i jego syna, Władysława Krygowskiego. Mówię o nich dlatego, że oni właśnie oprócz tego, że byli adwokatami, odegrali rolę w rozwoju i popularyzacji dziedzin, które, jak by się wydawało, może nie są bezpośrednio związane z adwokaturą, ale to właśnie świadczy o poziomie i rozmachu tych osób. Mianowicie Stanisław Krygowski był prawdziwym prekursorem taternictwa polskiego i fotografii wysokogórskiej. Do dzisiaj zachowały się klisze, zbiory absolutnie wyjątkowych, pierwszych w historii fotografii Tatr Wysokich. Był również zdobywcą wielu szczytów, najwyższych w Tatrach, autorem pierwszych przejść w Tatrach Wysokich na takich szczytach jak Mnich czy Wielki Szczyt Mięguszowiecki. To były naprawdę wybitne osiągnięcia taternicze. Tę pasję przejął jego syn, Władysław Krygowski, który w historii zapisał się nie jako adwokat, ale właśnie bardziej jako popularyzator taternictwa, w ogóle turystyki wysokogórskiej, autor książek, przewodników, no, takich prawdziwych klasyków w tej dziedzinie.

I to środowisko również ma taką zasługę, że wielu z tych ludzi zajmowało się pamiętnikarstwem i oni są również prawdziwymi archiwistami tamtej epoki, tamtych czasów, bardzo różnych wydarzeń. Naprawdę zachęcam wszystkich do tego, ażeby poczytać również tę beletrystykę, którą popełniło wielu z nich. To naprawdę są źródła i pięknej polszczyzny, i prawdziwej, głębokiej wiedzy o tych początkach odrodzonej Polski, naszej ojczyzny. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek Maria Koc:

Bardzo dziękuję, Panie Senatorze.

Pan senator Zbigniew Cichoń. Proszę bardzo.

Senator Zbigniew Cichoń:

Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Szanowni Goście!

Wybaczcie państwo, że drugi raz zabieram głos, ale już króciutko, bowiem w moim krótkim sprawozdaniu i w tej uchwale z konieczności musieliśmy pominąć wiele osób, ale uważam, że należy im oddać cześć.

Mianowicie chciałbym wspomnieć o wybitnych adwokatach stanu wojennego, którzy przypłacili, tak jak prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Maciej Bednarkiewicz, swoje obrony w sprawach politycznych pozbawieniem wolności. Pamiętacie państwo występy rzecznika rządu, niejakiego Urbana, który się naśmiewał z tego, że mecenas Bednarkiewicz bronił w sprawach politycznych. Ciekawe, skąd miał fundusze na to, żeby się utrzymywać, skoro te obrony wykonywał bezpłatnie. No i tenże nasz kolega Maciej Bednarkiewicz został pozbawiony wolności.

Podobne represje, chociaż może w mniejszym stopniu, dotykały kolegów adwokatów w Krakowie, chociażby pana mecenasa Dyki, późniejszego ministra sprawiedliwości, już po 1989 r., i mecenasa Ostafila, którzy zostali zawieszeni przez ministra sprawiedliwości w prawie wykonywania zawodu. My jako adwokaci wtedy na zasadzie solidarności składaliśmy się na to, żeby oni mieli środki na utrzymanie dla siebie i dla swoich rodzin.

Wspomnę również postać świetlaną, można powiedzieć, kobietę rycerza dzielnego, panią mecenas Marię Budzanowską, która została wybrana po 1980 r. na fali tejże wolności na prezesa Naczelnej Rady Adwokackiej, a potem, w stanie wojennym, została zmuszona przez władze do ustąpienia pod groźbą tego, że władze dokonają takich restrykcji i takich posunięć wobec adwokatury, że adwokatura praktycznie przestanie być adwokaturą niezależną, choćby w formie szczątkowej.

Chciałbym również wspomnieć, zresztą mój przedmówca o tym mówił, o postaci mecenasa Siły-Nowickiego, dla którego komuniści wydali nawet specjalną ustawę, limitującą wiek wykonywania zawodu, po to, żeby go wyeliminować. Wydano ustawę dla jednej osoby, to było kuriozum w owym czasie; nawiasem mówiąc, dla mistrza, czyli patrona naszego kolegi, mecenasa Piotra Andrzejewskiego, wieloletniego senatora, którego państwo, wielu z was przecież zna.

Chciałbym, proszę państwa, wspomnieć również osoby, które też są twórcami pięknej karty, zasłużyły się, broniąc ludzi słabych, prześladowanych przez system komunistyczny, naszego kolegę, wieloletniego senatora, mecenasa Piesiewicza, który przecież w procesie oprawców księdza Popiełuszki występował i przemożną rolę odegrał, zresztą przypłacił to utratą matki, bo w tym samym czasie jego matka została zamordowana.

Tak że ogromne ceny były płacone, ogromne koszty ponoszone przez tych adwokatów, którzy wtedy mieli odwagę. Dlatego tytułem małego uzupełnienia pozwoliłem sobie jeszcze zabrać głos.

Jeszcze raz serdecznie wszystkim państwu dziękuję i panu mecenasowi… Przepraszam, mecenasowi… Już cię, Kolego, Panie Senatorze Jackowski, zamieniłem na mecenasa, bo tak pięknie wystąpiłeś, że cię tak zatytułowałem i powiedziałem, że panu mecenasowi dziękuję. Dziękuję panu senatorowi za przypomnienie tej pięknej karty historii…

(Senator Jan Maria Jackowski: Senator i adwokat to…)

(Senator Piotr Zientarski: Mecenas…)

…niektórych adwokatów. Dziękuję bardzo.

(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Adam Bielan)

Wicemarszałek Adam Bielan:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Pan senator Żaryn.

Senator Jan Żaryn:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ja też jako historyk chciałbym wpisać się w te głosy upamiętniające wybitnych polskich adwokatów, bo rzeczywiście ta grupa społeczna, polska część elity intelektualnej, polska część inteligencji zasługuje na to, by ją dzisiaj zaprezentować przy tej okazji. Polscy adwokaci bowiem w ciągu tych 100 lat od dekretu naczelnika państwa cechowali się tym, że z pokolenia na pokolenie znajdowały się wśród nich wybitne jednostki, które w jakiejś mierze, można powiedzieć, zobowiązywały następne pokolenia do wyzwań swoich poprzedników. I rzeczywiście wśród ludzi, których tutaj już wymieniano, którzy tworzyli Polskę odrodzoną, byli adwokaci, byli prawnicy. Mieli oni olbrzymie zasługi, jeśli chodzi o tworzenie zrębów prawodawstwa II Rzeczypospolitej, a potem funkcjonowali jako adwokaci w II Rzeczypospolitej i stali się bardzo ważną grupą społeczną, zawodową, która natychmiast weszła do struktur Polskiego Państwa Podziemnego.

I chciałbym państwu przypomnieć pewną historię, mało znaną, która jest ważna z perspektywy kolejnych nauk, jakie pokolenia adwokatów przenosiły na następne pokolenia adwokatów. Otóż w 1939 r., jak Niemcy weszli do Warszawy i adwokatura, warszawska głównie, została zaproszona, jeśli można tak powiedzieć w cudzysłowie, na spotkanie z wybitnymi adwokatami niemieckimi – w końcu przed wojną te środowiska się znały – to zaproponowano polskim adwokatom, żeby dalej ta przedwojenna instytucja trwała na terenie Generalnego Gubernatorstwa, jednak pod jednym warunkiem. Mianowicie warunek był taki, że należało wnieść do Rady Adwokackiej przepisy niemieckie dotyczące Żydów. Jeżeli wykreślą ich z list adwokackich, to wtedy adwokatura będzie mogła dalej funkcjonować. Jak państwo doskonale wiedzą, przed wojną istniał bardzo mocny spór wewnątrz środowiska adwokackiego między adwokatami narodowcami i adwokatami pochodzenia żydowskiego. Na przełomie roku 1939 i 1940 ten spór, rzecz jasna w obliczu wejścia Niemców, był już sporem nieaktualnym. Adwokaci warszawscy nie zgodzili się na tę, w cudzysłowie, propozycję niemieckiego okupanta. Zapłacili za to bardzo wysoką cenę. Natychmiast zostali aresztowani i trafili na Pawiak. Część z nich znalazła się później w powstającym wiosną roku 1940 KL Auschwitz. Wśród tych, którzy byli aresztowani, był także brat mojego dziadka, Leopold Żaryn, przed wojną bardzo znany adwokat, ewidentnie opcji narodowej. Był jednym z wielu w tej grupie, która powiedziała Niemcom „nie”, no i oczywiście też zapłacił za to aresztowaniem. Niektórzy z nich zginęli w KL Auschwitz za tę postawę adwokata.

Można powiedzieć, że ta postawa polskiego adwokata po wojnie stała się także bardzo widoczna w obliczu konfrontacji z drugim totalitaryzmem, czyli totalitaryzmem komunistycznym. Rzecz jasna, adwokaci znaleźli się również w więzieniach komunistycznych, a znaczna ich cześć wyszła po 1956 r. i przynajmniej co poniektórzy mogli dalej swój zawód adwokacki uprawiać, m.in. Witold Lis-Olszewski czy Wacław Bitner.

Niegdyś, jako pracownik Instytutu Pamięci Narodowej, bodaj w 2002 r., przygotowywałem analizę dotyczącą inwigilacji środowiska adwokackiego po roku 1956. Chciałbym państwu powiedzieć – w skrócie, bo, rzecz jasna, to była porażająca lektura – jak Służba Bezpieczeństwa bardzo szybko po 1956 r. uznała, że właśnie to środowisko, tj. rady adwokackie, ogółem to środowisko to są ludzie, których należy poddać całościowej kontroli środowiskowej. To było jedno z nielicznych takich środowisk po 1956 r., obok Kościoła katolickiego, obok duchowieństwa, które zostało objęte całościowym i represyjnym procesem inwigilacji. Była to lektura bardzo ciekawa z różnych punktów widzenia. Ja powiem tylko o jednym. Chodzi mianowicie o mnożenie się z roku na rok w latach sześćdziesiątych, a potem siedemdziesiątych, wrogów wewnątrz rad adwokackich okręgowych, bo to według okręgów ta inwigilacja następowała. Bardzo ciekawe były do tego regulacje paraprawne dla Służby Bezpieczeństwa, które miały pomóc w wybieraniu tych środowisk negatywnych znajdujących się w adwokaturze. I oczywiście pierwsze takie środowisko to byli ci, którzy wyszli z więzień po 1956 r., czyli właśnie adwokaci pochodzenia, w cudzysłowie, narodowo-oenerowskiego. Ich oczywiście nie dopuszczano w ogóle do zawodu adwokackiego. Takim przykładem – niech to nazwisko też padnie – był Wiesław Chrzanowski, który po wyjściu z więzienia kilkakrotnie w latach sześćdziesiątych starał się o adwokaturę, o to, żeby być adwokatem. Okręgowa Rada Adwokacka w Warszawie zawsze wspierała go w tych dążeniach, a Ministerstwo Sprawiedliwości trzykrotnie nie dawało mu tego uprawnienia.

Ale, żeby było ciekawiej, już w latach sześćdziesiątych na liście tych, którzy byli przeciwnikami systemu, a tkwili wewnątrz rad adwokackich, poza narodowcami i ONR-owcami w nomenklaturze esbeckiej znaleźli się np. socjaldemokraci adwokaci – w takiej nomenklaturze ich znaleziono – czyli osoby, które nie miały przywiązania do wstecznej ideologii, ale nie miały też przywiązania do tego, żeby w sposób właściwy oceniać bieżące życie PRL. A w trzeciej odsłonie instrukcji okazało się, że wrogami systemu byli już także adwokaci pochodzenia żydowskiego. I w ten sposób, proszę państwa, w latach sześćdziesiątych i na początku lat siedemdziesiątych na liście wrogich środowisk, wrogich z punktu widzenia PRL, znalazły się te same środowiska, które w 1939 r. i w 1940 r. także znalazły się na liście adwokatów, z którymi, jak uznali Niemcy, nie ma o czym rozmawiać. To jest dobra lekcja dla zrozumienia tych dwóch systemów totalitarnych. One używały oczywiście innego języka, bo komuniści w latach sześćdziesiątych nie wsadzali adwokatów do więzień i do obozów koncentracyjnych, natomiast myślenie na temat zawodu adwokackiego w przypadku obydwu totalitaryzmów było bardzo, bardzo podobne.

Wypada oczywiście przypomnieć na zakończenie – i chciałbym to zrobić – wspaniałych adwokatów lat osiemdziesiątych. Ta lista jest bardzo długa. Ja także miałem sposobność spotkania się z niektórymi z nich, np. z panem Andrzejem Grabińskim, z którym współpracowałem już w latach dziewięćdziesiątych m.in. przy budowie pomnika, który znajduje się na terenie parafii św. Katarzyny, pomnika właśnie ku czci pomordowanych, represjonowanych w latach 1944–1956. Przypomnę, że pana mecenasa Grabińskiego także mogła spotkać kara za jego aktywność adwokacką. Zginęła pani Grabińska, zamordowana tylko i wyłącznie dlatego, że nosiła nazwisko, a niestety także imię osoby najbliższej dla pana Andrzeja Grabińskiego – Służba Bezpieczeństwa zamordowała nie tę osobę, którą miała zamordować. Na tej liście znajduje się również człowiek, któremu chcę szczególnie…

(Wicemarszałek Adam Bielan: Panie Senatorze…)

Już kończę.

…Któremu chcę szczególnie podziękować, ponieważ dzięki niemu ja także opuściłem więzienie w latach osiemdziesiątych, wcześniej niż zapewne życzyłaby sobie tego druga strona. Jest to mecenas Czesław Jaworski. To m.in. on nas, studentów, bronił w latach osiemdziesiątych, oczywiście za darmo, wiedząc, że broni ludzi, którzy zostali represjonowani przez reżim komunistyczny.

Oddajmy im dzisiaj cześć i chwałę, bo to też są bohaterowie, adwokaci polscy. Bardzo dobrze, że o nich pamiętamy w tym 2018 r. Dziękuję. (Oklaski)

Wicemarszałek Adam Bielan:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Fedorowicz.

Senator Jerzy Fedorowicz:

Panie Marszałku, dziękuję.

Wysoka Izbo! Szanowni Państwo Mecenasi!

To jest wielki dzień, stulecie istnienia adwokatury polskiej tworzonej przez takich wspaniałych, mądrych, wykształconych ludzi.

Króciutko chciałbym podziękować w imieniu mojego środowiska przede wszystkim mecenasowi Krzysztofowi Piesiewiczowi nie tylko za to, o czym mówił mecenas Cichoń, ale także za to, że tak pięknie tworzył „Dekalog” z Krzyśkiem Kieślowskim. On właściwie jest adwokatem, którego zna cały świat. Czasami mam okazję zadzwonić do niego w nocy, kiedy oglądamy „Dekalog”, i wtedy okazuje się, że słuchają go studenci w Chinach czy w Portugalii.

Chciałbym skorzystać z okazji i podziękować również drugiemu mecenasowi sztuki, panu mecenasowi Kłysowi z Krakowa, który bardzo wspiera i pomaga, który tworzy bardzo dobry klimat, jeżeli idzie o współpracę palestry z ludźmi sztuki.

Na koniec chciałbym podziękować mojemu synowi Filipowi Fedorowiczowi, mecenasowi, dzięki któremu prawdopodobnie się tutaj znalazłem, bo nauczyłem się szanować prawo.

Gratuluję wszystkim. Państwu bardzo dziękuję. Przepraszam za to emocjonalne wystąpienie, ale jest to okazja, żeby wam bardzo serdecznie za wszystko podziękować. (Oklaski)

Wicemarszałek Adam Bielan:

Dziękuję bardzo.

Pani senator Sztark.

Senator Grażyna Sztark:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ja chciałabym z tego miejsca, jako osoba, która brała udział w tworzeniu projektu uchwały… Uważam, że jest to najlepsza uchwała. Ona oczywiście nie zawiera wielu zacnych nazwisk, ale nie mogła ich wszystkich zawierać z uwagi na to, że uchwała musi mieć bardzo skondensowaną treść. Jako osoba represjonowana w stanie wojennym chciałabym się przyłączyć do gratulacji i podziękowań. To dzięki państwu… Ja pochodzę z głębokiej prowincji i gdyby nie fakt, że…

(Senator Kazimierz Kleina: To nie jest głęboka prowincja.)

Pan senator pochodzi ze Słupska, a ja z Białogardu. W Słupsku mieliście mecenas Bogucką-Skowrońską, a my w Białogardzie nie mieliśmy nikogo.

To mecenas Piotr Andrzejewski, to mecenas Bogucka-Skowrońska, to mecenas Uptas i jeszcze kilku adwokatów, których bym mogła wymienić, sami się do nas zgłosili, kiedy byliśmy – dosłownie – bezradni po akcji i kiedy zostaliśmy skazani. To oni się do nas zgłosili, bronili nas i wspierali. Bez nich nie udałoby się nam przeprowadzić wielu działań i zrobić rzeczy, które zrobiliśmy. Później byliśmy już odważniejsi, bo wiedzieliśmy, że stoją za nami oni, najodważniejsi mecenasi. Dziękuję również panu mecenasowi, senatorowi Zientarskiemu, który udzielił poparcia pani senator Cwojdzińskiej, senator I kadencji.

Do dzisiaj jesteście państwo z ludźmi, którzy najbardziej tego potrzebują, wspieracie tych ludzi. I chciałabym na ręce państwa, którzy przyszliście w imieniu Naczelnej Rady Adwokackiej, wszystkim adwokatom, mecenasom i wszystkim naszym przyjaciołom złożyć podziękowania i gratulacje. Bez was po prostu trudniej by było być odważnym. Dziękuję państwu bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek Adam Bielan:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Szymański.

Senator Antoni Szymański:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowni Zaproszeni Goście!

Pozwólcie na dwa zdania wynikające z tego, że po sierpniu 1980 r. powstała Krajowa Komisja Koordynacyjna Resortu Wymiaru Sprawiedliwości. Wielu pracowników wymiaru sprawiedliwości intensywnie włączyło się w przemiany Sierpnia. Ale wówczas współpracowaliśmy również z adwokatami, z adwokatami w Gdańsku, w Krakowie, w małych miasteczkach, w małych ośrodkach. Z naszej inicjatywy powstał również ośrodek, który przygotowywał rozwiązania prawne, ustawy – był to ośrodek w Krakowie – i który intensywnie współpracował z adwokatami. Chciałbym, jako wiceprzewodniczący Krajowej Komisji Koordynacyjnej Resortu Wymiaru Sprawiedliwości w ówczesnym czasie, serdecznie całemu środowisku podziękować za to włączenie się w przemiany Sierpnia i tak mocne zaangażowanie, również przygotowanie rozwiązań prawnych w różnym zakresie. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek Adam Bielan:

Dziękuję bardzo.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

Przystąpienie do trzeciego czytania projektu

Przystępujemy do głosowania nad projektem uchwały w 100. rocznicę dekretu Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego w przedmiocie statutu tymczasowego Palestry Państwa Polskiego.

Głosowanie

Ktoś z państwa senatorów jest za przyjęciem projektu?

(Senator Piotr Florek: Jeszcze chwila, jeszcze moment.)

(Senator Jan Filip Libicki: Jesteśmy za.)

Kto jest przeciw?

(Senator Jerzy Fedorowicz: O, jest marszałek!)

Kto się wstrzymał od głosu?

(Rozmowy na sali)

(Senator Grażyna Sztark: Pan marszałek niech usiądzie.)

(Głos z sali: Nie tak szybko.)

(Senator Jerzy Fedorowicz: Przydałyby się krople walerianowe.)

(Senator Stanisław Karczewski: Dla kogo?)

(Senator Grażyna Sztark: Adwokat zawsze się przyda.)

Proszę o podanie wyników głosowania.

Głosowało 79 senatorów, wszyscy byli za. (Głosowanie nr 12)

(Oklaski)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w 100. rocznicę dekretu Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego w przedmiocie statutu tymczasowego Palestry Państwa Polskiego.

Proszę sekretarza Naczelnej Rady Adwokackiej, pana Rafała Dębowskiego, o podejście do stołu prezydialnego.

(Rozmowy na sali)

Może pan marszałek…

(Senator Stanisław Karczewski: Nie mam krawata, ale…)

(Wicemarszałek Adam Bielan i marszałek Stanisław Karczewski wręcza uchwałę) (Oklaski)

(Sekretarz Naczelnej Rady Adwokackiej Rafał Dębowski: Czy mogę dwa słowa…?)

(Senator Stanisław Karczewski: Pan marszałek decyduje.)

Pan mecenas prosi, żeby mógł powiedzieć dwa słowa. Bardzo proszę.

Sekretarz Naczelnej Rady Adwokackiej Rafał Dębowski:

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W imieniu adwokatury polskiej chciałbym serdecznie podziękować izbie rozsądku i rozwagi za tę wspaniałą uchwałę. Chciałbym wszystkim państwu serdecznie podziękować i wyrazić moje ogromne uznanie za tę głęboką wiedzę o naszej misji, o naszej działalności, o osobach, które tworzyły i tworzą adwokaturę, o osobach, które stoją po stronie obywatela w celu ochrony jego praw i wolności, o osobach, które walczą o to, żeby nasz kraj był państwem demokratycznym.

Często spieramy się, również w komisjach sejmowych i senackich, o kształt prawa, które tworzy nasze państwo. Ale nasz głos, głos adwokatury, jest wyrażany w interesie publicznym, nie załatwiamy prywaty. Bardzo dziękujemy, szczególnie izbie, tej izbie, za wasz rozsądny wkład w stworzone prawo.

Padło dzisiaj wiele nazwisk, ja chciałbym przywołać jeszcze dwa: Joanna Agacka-Indecka i Stanisław Mikke. Pamiętam też, gdy w marcu 2010 r. był nadzwyczajny Krajowy Zjazd Adwokatury. Ja byłem jego sekretarzem, a przewodniczącym był adwokat Czesław Jaworski. Pamiętam taką sytuację: na naszą salę wszedł prezydent Lech Kaczyński, przywitał się konwencjonalnie, grzecznościowo ze wszystkimi, usiadł w pierwszej ławie naprzeciwko Czesława Jaworskiego – zobaczył Czesława Jaworskiego, wstał i ukłonił mu się. A potem Czesław Jaworski powiedział: idę się przywitać z klientem.

Szanowni Państwo, obiecuję, że w następnym stuleciu my wszyscy, adwokatura polska, będziemy usilnie działać dla dobra naszego państwa i dla dobra obywateli. Dziękuję bardzo za tę uchwałę. (Oklaski)

(Senator Jerzy Fedorowicz: Brawo!)

Wicemarszałek Adam Bielan:

Dziękuję bardzo.

Punkt 17. porządku obrad: drugie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora oraz ustawy o pracowniczych programach emerytalnych

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu siedemnastego porządku obrad: drugie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora oraz ustawy o pracowniczych programach emerytalnych.

Przypominam, że projekt ten został wniesiony przez grupę senatorów i zawarty jest w druku nr 879, a sprawozdanie komisji – w druku nr 879 S.

Sprawozdanie połączonych Komisji Ustawodawczej, Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich oraz Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej

Proszę sprawozdawcę Komisji Ustawodawczej, Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich oraz Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej, senatora Konstantego Radziwiłła, o przedstawienie wspólnego sprawozdania komisji o projekcie ustawy.

(Rozmowy na sali)

Poczekajmy może, Panie Senatorze, aż wszyscy wyjdą… aż wszyscy chętni wyjdą.

(Rozmowy na sali)

Proszę o sprawne opuszczanie sali przez wszystkich chętnych, bo chcemy kontynuować obrady.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Sprawozdawca Konstanty Radziwiłł:

Dziękuję.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie z posiedzenia aż 3 komisji. Nad projektem ustawy o zmianie ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora oraz ustawy o pracowniczych programach emerytalnych wspólnie pochyliły się: Komisja Ustawodawcza, Komisja Regulaminowa, Etyki i Spraw Senatorskich oraz Komisja Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej. Projekt został wniesiony przez grupę senatorów z klubu Platformy Obywatelskiej.

Projekt ten wprowadza nową instytucję pomocową dla parlamentarzystów. Jest wyrazem troski, jak piszą w uzasadnieniu projektodawcy, o los byłych parlamentarzystów, którzy nie mają źródeł utrzymania i popadli w niedostatek. Sytuacje takie zdarzają się, w opinii projektodawców, zwłaszcza w przypadku parlamentarzystów z dłuższym stażem parlamentarnym, którzy zakończyli pracę w parlamencie, a na skutek długiej przerwy w wykonywaniu zawodu nie mogą do niego powrócić. Mogą być oczywiście również inne losowe przyczyny. Tutaj w ramach uzupełnienia trzeba powiedzieć, że projekt obejmuje także pracowników Kancelarii Sejmu i Kancelarii Senatu, a także biur poselskich i senatorskich.

Zaproponowane rozwiązanie prawne wykorzystuje już istniejący w ustawie o wykonywaniu mandatu posła i senatora instrument, jakim są działające w praktyce zakładowe fundusze świadczeń socjalnych dla posłów i senatorów. W projekcie proponuje się utworzenie w ramach tych istniejących zakładowych funduszy specjalnych funduszy – osobno dla posłów i osobno dla senatorów – nazwanych odpowiednio Funduszem Wsparcia Byłych Posłów i Funduszem Wsparcia Byłych Senatorów. Środki tych funduszy stanowiłyby źródło finansowania byłych parlamentarzystów, a także innych osób, o których wspomniałem, znajdujących się w niedostatku. W tym celu proponuje się wykorzystanie działających już struktur o podobnych zadaniach, jakimi są właśnie te zakładowe fundusze świadczeń socjalnych. Środki funduszy wsparcia byłyby zarządzane podobnie jak pozostałe środki będące w dyspozycji zakładowych funduszy świadczeń socjalnych, mogłyby być jednak wykorzystywane wyłącznie na pomoc finansową dla byłych parlamentarzystów. Zgodnie z uzasadnieniem projektu zgłaszana propozycja nie wpłynie na dodatkowe obciążenie budżetu parlamentu, a przynajmniej obecnego budżetu, ponieważ mieliśmy do czynienia z nieplanowaną wcześniej obniżką uposażeń parlamentarzystów.

W projekcie proponuje się także, aby w pracowniczych programach emerytalnych… Zgodnie z ustawą, która statuuje te pracownicze programy emerytalne, mogą w nich uczestniczyć zasadniczo tylko pracownicy. Chodzi o to, żeby na mocy tej ustawy i artykułu mówiącego o innych osobach, nie o pracownikach, które mogą uczestniczyć w programach emerytalnych – takich jak wspólnicy spółki cywilnej, jawnej, spółki partnerskiej i niektóre inne osoby – mogli w nich uczestniczyć także posłowie i senatorowie.

Odbyła się bardzo długa dyskusja. Było wielu gości z różnych instytucji, które mogą mieć opinię w tej sprawie, są zaangażowane czy mogą być zaangażowane w tę sprawę. Jeśli chodzi o wypowiedzi tych gości, z którymi mogliśmy rozmawiać na posiedzeniu, to trudno czuć się zaskoczonym, że przedstawiciel ministra finansów zastanawiał się przede wszystkim nad kosztem całego przedsięwzięcia. Ten koszt zresztą nie został do końca oszacowany. Według Kancelarii Senatu mogłoby to być do 28 milionów zł miesięcznie, ale, prawdę mówiąc, nie zostało to tak precyzyjnie obliczone.

Przedstawiciel Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przypomniał, że biura poselskie i senatorskie co do zasady mogą tworzyć pracownicze programy emerytalne. No, doszło do pewnego nieporozumienia, bo w pierwszej wersji przedstawiciel ministerstwa rodziny powiedział, że do takiego planu w swoich biurach mogliby przystąpić także posłowie i senatorowie. Ale po wyjaśnieniach okazało się, że tak prawdę taki program mógłby dotyczyć wyłącznie pracowników. Pracowniczy program emerytalny mógłby dotyczyć tylko pracowników biur poselskich i senatorskich. Ale rzeczywiście taka możliwość istnieje.

Przedstawiciel Komisji Nadzoru Finansowego mówił o tym, że w zasadzie – odnosił się zwłaszcza do propozycji dopisania posłów i senatorów do możliwości tworzenia pracowniczych programów emerytalnych – ustawa jest tak skonstruowana, ustawa o pracowniczych programach emerytalnych, że takie osoby nijak tam nie pasują. Że potrzebne byłoby do tego jakieś większe rozwiązanie. Ja przypomnę, że projekt tej ustawy to jest półtorej strony. On jest bardzo lakoniczny i można powiedzieć, że tylko dopisuje się posłów i senatorów do już istniejącej ustawy, w jednym miejscu. Według przedstawiciela KNF, ponieważ posłowie i senatorowie nie mają statusu pracowników – nie mają pracodawcy – przepis ten należałoby sformułować odrębnie. Wiele względów – status, zależności służbowe czy właściwie brak tych zależności służbowych w przypadku parlamentarzystów itd. – wskazuje, że dla realizacji pomysłu projektodawców należałoby wprowadzić specjalny przepis.

W dyskusji ze względu na różne argumenty, których już tutaj nie będę przytaczał, bo nie chcę przedłużać, została przez przedstawiciela wnioskodawców wycofana zwłaszcza ta część dotycząca funduszu wsparcia. W związku z tym projekt jeszcze bardziej się skurczył – ograniczył się, praktycznie rzecz biorąc, tylko do tej części, która mówi o tym, że posłowie i senatorowie mogą uczestniczyć w pracowniczych programach emerytalnych. No, w zasadzie już tylko ta część została. Po dłuższej dyskusji na ten temat… Większość dyskutantów zabierających głos mówiła o tym, że ten pomysł, powiedziałbym, należy kontynuować, że co do idei wydaje się on być słuszny, że nie ma żadnego powodu, żeby te osoby – zwłaszcza tych parlamentarzystów, którzy w parlamencie spędzają długie lata – odsuwać, pozbawiać dobrodziejstwa ustawy o pracowniczych programach emerytalnych. Przypomnę, że tam jest element takiej składki, która się powiększa bardziej niż normalna składka do jakiejkolwiek instytucji, ponieważ obowiązuje dopłata państwowa do tej składki. Wszyscy inni mogą, a parlamentarzyści nie, co do zasady jest… Tu właściwie nie było niezgody, uznano, że powinno to być naprawione, ale po wysłuchaniu argumentów, zwłaszcza wniosków przedstawiciela krajowego nadzoru finansowego, większość dyskutantów uznała, że po prostu trzeba pomyśleć nad nowym, innym rozwiązaniem prawnym, bardziej rozbudowanym, doskonalszym. Finałem tej dyskusji był wniosek o odrzucenie projektu, który uzyskał większość połączonych komisji. To tyle, Panie Marszałku.

Wicemarszałek Adam Bielan:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać trwające nie dłużej niż minutę zapytania do sprawozdawcy komisji oraz do upoważnionego przedstawiciela wnioskodawców.

Przypominam, że wnioskodawcy upoważnili do ich reprezentowania senatora Jana Rulewskiego.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie?

Nie widzę zgłoszeń. Dziękuję bardzo.

Czy przedstawiciel rządu chce zabrać głos w sprawie przedstawionego projektu ustawy?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Marcin Zieleniecki: Dziękuję.)

Zapytania i odpowiedzi

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do obecnego na posiedzeniu przedstawiciela rządu związane z omawianym punktem porządku obrad.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie?

Pan senator Rulewski. Proszę.

Zapraszam pana ministra tutaj.

Senator Jan Rulewski:

Tak, do przedstawiciela rządu, choć korzystniejszym, właściwszym adresatem byłby przedstawiciel Ministerstwa Finansów, który rzeczywiście poddał to rozwiązanie głębokiej analizie. Tak jak rzetelnie przedstawił przebieg posiedzenia pan senator Radziwiłł, najważniejszym argumentem było: nie ma pieniędzy, nie ma pieniędzy w budżecie. Czyli nie ma maksymalnie 30 milionów, choć raczej byłoby to w stopniu mniejszym – trudno jest dokładnie ocenić kwestię dobrowolnego ubezpieczania się – nie ma 16 milionów… No ale w zakresie PPE to jest kwota nie większa niż 4 miliony. Panie Ministrze, mam pytanie, choć nie jest pan z Ministerstwa Finansów, jak to się ma do innego rozwiązania, które tuż po tym zgłoszeniu się pojawiło – a Ministerstwo Finansów się na nie zgodziło – żeby na inną, równoległą instytucję, jaką są pracownicze programy kapitałowe, przeznaczyć miliardy. Innymi słowy, nie ma 3, 4 milionów dla pewnej grupy pracowników, ale są miliardy dla… Czy to nie jest po prostu więcej niż sprzeczność? To po pierwsze.

Po drugie, pańskie ministerstwo wyrażało opinię, jakoby pracownicy biur senatorskich i poselskich mogli korzystać z tego dobrodziejstwa poprzez to, że podpiszą umowę o prowadzenie PPE z posłem czy senatorem. Ale przecież poseł czy senator nie jest pracodawcą. Nie posiada nawet własnych środków na prowadzenie działalności biura, są to środki ograniczone co do dyspozycji i… Czy nie uważa więc pan, że państwa opinia była nieprawdziwa, nieprawnicza?

I wreszcie trzecie zagadnienie. Czy myśli się w ministerstwie nad tym, aby włączyć do, jak powiedział pan senator Radziwiłł, dobrodziejstw ustawy – mówię już w tej chwili o PPK, który ma być dominującym systemem – posłów i senatorów, zwłaszcza zawodowych, ale nade wszystko pracowników kancelarii i pracowników biur parlamentarnych?

Wicemarszałek Adam Bielan:

Proszę bardzo.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Marcin Zieleniecki:

Bardzo dziękuję.

Panie Marszałku, Wysoka Izbo, może najpierw odniosę się do uwag, które resort rodziny, pracy i polityki społecznej zgłaszał do tego projektu ustawy, czyli odpowiem na drugie pytanie pana senatora.

Jeśli miałbym tak zgeneralizować czy generalizować nasze uwagi zgłoszone do tego projektu, to powiedziałbym, że ten projekt ustawy odbiega, i to mocno odbiega, od schematu pracowniczych programów emerytalnych, które działają, powiedzmy, na podstawie ustawy o pracowniczych programach emerytalnych. Jakie są założenia tego schematu? Ten schemat zakłada – to zresztą z samej nazwy programu czy programów wynika – że programy są adresowane do pracowników. Są adresowane do pracowników, chociaż, jak pan senator sprawozdawca zauważył, istnieje możliwość objęcia takim pracowniczym programem emerytalnym również osób, które takiego statusu pracownika nie posiadają, tzn. przystąpić do takiego programu mogą osoby prowadzące działalność gospodarczą czy pozarolniczą działalność, także wspólnicy spółek osobowych prawa handlowego. Tak więc, krótko mówiąc, pracowniczy program emerytalny tworzy się dla pracowników, ale do takiego programu mogą przystąpić niekiedy inne kategorie… Państwo w tym projekcie przewidujecie właściwie tworzenie programu co do zasady dla posłów i senatorów, z możliwością przystąpienia również pracowników kancelarii czy biur poselskich i senatorskich. To jest jedna uwaga.

Druga uwaga. Uważam, że w tym projekcie mamy jeden bardzo poważny błąd prawny, legislacyjny, który też mieści się w ramach tego, o czym powiedziałem, tego odbiegania od schematu pracowniczych programów emerytalnych, mianowicie tryb utworzenia takiego programu dla posłów i senatorów. Państwo proponujecie, aby te programy były tworzone przez marszałka Sejmu w porozumieniu z marszałkiem Senatu na wniosek co najmniej 15 posłów lub 10 senatorów. Jak sięgniemy do ustawy z 2004 r. o pracowniczych programach emerytalnych, to zobaczymy, że ta ustawa zakłada, że taki program jest tworzony w drodze umowy, zakładowej albo międzyzakładowej, ale umowy, która jest zawierana między partnerami społecznymi, tzn. między pracodawcą oraz zakładową organizacją związkową. Jeżeli taki program jest tworzony na szczeblu międzyzakładowym, to wówczas reprezentacja pracodawców i reprezentacja pracowników, co do zasady reprezentacja związkowa pracowników, podejmuje decyzję o utworzeniu programu. Ten tryb mocno więc odbiega od schematu ustawy.

Tak samo jeżeli chodzi o ust. 2 proponowanego art. 28a. Państwo proponujecie, aby marszałek Sejmu w porozumieniu z marszałkiem Senatu określili szczegółowe zasady tworzenia i prowadzenia pracowniczego programu emerytalnego, a także zasady przystępowania i uczestnictwa w tych programach, jak również wysokość składki podstawowej oraz zasady wypłaty i przenoszenia zgromadzonych środków pieniężnych. To są sprawy, które obecnie są dość precyzyjnie określone w ustawie. I teraz: można odnieść wrażenie, że ten przepis ustawy miałby za zadanie w pewnym sensie umożliwiać wprowadzenie zasad odrębnych od tych, które są już przewidziane w ustawie. No, porozumienie marszałka Sejmu i marszałka Senatu nie jest źródłem prawa i nie może zmieniać zasad, które zostały określone w formie ustawowej.

Pan senator pytał mnie także o różnice między PPK a PPE i o te kwestie finansowe. Ja bym odpowiedział w taki sposób. Jeżeli popatrzymy dzisiaj na skalę w sensie liczby osób objętych pracowniczymi programami emerytalnymi, a także liczbę działających w Polsce pracowniczych programów emerytalnych, to przekonamy się, że te liczby są małe, zainteresowanie tymi programami jest po prostu nikłe. Możemy dyskutować o przyczynach tego, o powodach, w każdym razie ta propozycja, rozwiązanie, które wprowadziliśmy w 2004 r., nie spowodowało, że pracownicze programy emerytalne nabrały powszechnego charakteru. Założenie, jeżeli chodzi o pracownicze plany kapitałowe, jest zupełnie inne, ono jest takie, że te plany powinny mieć charakter powszechny, i znajduje to odzwierciedlenie w zapisach ustawy o pracowniczych planach kapitałowych. Stąd zestawienie kosztów, które pan senator przytaczał, no, jak by to powiedzieć, może prowadzić do pewnych wniosków…

Jeżeli chodzi o pracownicze plany kapitałowe, to mam wrażenie, że nie ma przeszkód, aby, jeśli będą spełnione warunki określone w ustawie, w Kancelarii Sejmu i Kancelarii Senatu został utworzony pracowniczy plan kapitałowy.

Zwrócę jeszcze uwagę na jedno rozwiązanie, które w pewnym sensie reguluje relacje między pracowniczymi programami emerytalnymi a pracowniczymi planami kapitałowymi. To rozwiązanie polega na tym, że wprowadzenie pracowniczego programu emerytalnego wyłącza czy może wyłączać obowiązek utworzenia przez pracodawcę, który spełnia warunki określone w ustawie o pracowniczych planach kapitałowych, utworzenia takiego planu kapitałowego. To też pokazuje różnicę między tymi rozwiązaniami. Pracowniczy program emerytalny jest rozwiązaniem dobrowolnym, to znaczy kiedy partnerzy społeczni na szczeblu zakładu pracy albo na szczeblu międzyzakładowym porozumieją się co do utworzenia programu emerytalnego, to taki program jest tworzony. W ustawie o pracowniczych planach kapitałowych zastosowano odmienną konstrukcję, tzn. jest obowiązek utworzenia pracowniczego planu kapitałowego, przy czym jest dobrowolność przystąpienia pracownika do takiego planu kapitałowego. To jest element, który ma zbudować tę powszechność planu kapitałowego. Tak że tak bym się odniósł do pytań pana senatora.

Wicemarszałek Adam Bielan:

Dziękuję bardzo.

Nie widzę więcej chętnych do zadania pytań… Przepraszam, jeszcze pan senator Szymański.

Senator Antoni Szymański:

Jeśli mogę pana ministra zatrzymać, to chciałbym zadać następujące pytanie. Mianowicie większość połączonych komisji wypowiedziała się przeciwko temu projektowi, również przedstawiciele rządu wskazywali rozmaite wątpliwości. Ale czy po tych posiedzeniach komisji, po tej analizie, po tym projekcie pojawiły się może w rządzie, w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej dyskusje dotyczącego tego, jak ten problem rozwiązać? Bo problem, który sformułował pan senator Rulewski, to jest że szczególnie parlamentarzyści, którzy przez wiele lat pracują w parlamencie, mogą mieć trudności z powrotem na rynek pracy. Znamy tę sytuację, kiedy są w bardzo trudnym położeniu. A więc, krótko mówiąc: jak można inaczej, jeżeli nie poprzez te rozwiązania, które są zaproponowane, rozwiązać tę sytuację?

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Marcin Zieleniecki:

Gdybym miał radzić, w jaki sposób można poprawić ten projekt i w jakim kierunku powinny pójść zmiany w przypadku tego projektu, tak aby on spełniał pewne warunki poprawności legislacyjnej i zgodności, nie wiem, z obowiązującym systemem źródeł prawa w Polsce… Wydaje mi się, że należałoby ten projekt po prostu dostosować do pewnych schematów i konstrukcji, które występują w ustawie o pracowniczych programach emerytalnych. Czyli widziałbym to tak. Mam wrażenie, że dzisiaj taka możliwość istnieje – możliwość utworzenia pracowniczego programu emerytalnego dla pracowników Kancelarii Sejmu i Kancelarii Senatu. Kancelaria jest pracodawcą w rozumieniu przepisów kodeksu pracy…

(Senator Antoni Szymański: A parlamentarzystów?)

Tak więc gdybym miał w jakiś sposób radzić, to powiedziałbym tak: wydaje mi się, że warto byłoby rozważyć możliwość dostosowania przepisów dotyczących tworzenia pracowniczych programów emerytalnych do tego schematu, który dzisiaj jest w ustawie. Czyli nie marszałek Sejmu z marszałkiem Senatu w porozumieniu, tylko właśnie w takim trybie, w jakim tworzy się dzisiaj pracownicze programy emerytalne, tzn. pracodawca oraz zakładowa organizacja związkowa czy reprezentacja pracowników na szczeblu zakładowym. I wydaje mi się, że warto byłoby rozważyć rozszerzenie w art. 5 ust. 4 ustawy określającego dzisiaj katalog osób, które mogą przystąpić do pracowniczego programu emerytalnego. Czyli, tak jak państwo proponujecie w ustawie, oprócz tych kategorii osób, które poza pracownikami mogą przystąpić, wymienić posłów i senatorów. I w takim przypadku…

(Senator Konstanty Radziwiłł: To jest w projekcie.)

Ja wiem, ja wiem. Ja to widzę.

I w takim przypadku, powiedzmy, zarzuty dotyczące przede wszystkim znacznie odbiegającego od przepisów tej ustawy trybu tworzenia oraz zasad działania i odprowadzania składek dałoby się jednak osłabić. Tak że ja bym rozważył tego typu rozwiązanie. Czyli zmianę tylko art. 5 ust. 4 ustawy, rozszerzenie katalogu o posłów i senatorów.

(Senator Antoni Szymański: Dziękuję bardzo.)

Wicemarszałek Adam Bielan:

Pan senator Czerwiński, tak?

Senator Jerzy Czerwiński:

Tak.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Panie Ministrze, pan ma na pewno większą wiedzę i orientację, jak to jest w innych państwach? Bo tam przecież też są organy przedstawicielskie. Czy tam są analogie, jeśli chodzi o takie programy emerytalne dla byłych posłów i senatorów czy, ogólnie, dla przedstawicieli narodu? I jak to jest w Unii Europejskiej?

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Marcin Zieleniecki:

Szczerze mówiąc, nie jestem w stanie dzisiaj powiedzieć, jak to wygląda w innych państwach, chociażby państwach członkowskich Unii Europejskiej. Ale mamy oczywiście system zabezpieczenia społecznego urzędników instytucji unijnych. Znamy ten mechanizm. Parlamentarzyści europejscy są objęci takim systemem zabezpieczenia emerytalnego urzędników instytucji unijnych. A więc są, powiedzmy, przykłady takich specjalnych systemów, odrębnych systemów zabezpieczenia społecznego. Przy czym my musimy sobie zdawać sprawę z tego, że rozmawiamy dzisiaj o elemencie naszego systemu zabezpieczenia społecznego, który ma charakter dodatkowy, uzupełniający. To nie jest element, który, powiedzmy, stanowi czy decyduje o zakresie zabezpieczenia społecznego. W Polsce niestety zainteresowanie pracowniczymi programami emerytalnymi jest po prostu bardzo nikłe. Tak jak mówię, możemy rozmawiać o powodach. Myślę, że nadal sytuacja materialna pracowników jest takim elementem, który powoduje, że nie decydują się oni na tworzenie pracowniczych programów emerytalnych. Często jest tak, że pracowniczy program emerytalny zostaje utworzony, pracownicy do niego przystępują, ale rezygnują z odprowadzania składek. Mamy do czynienia z takimi martwymi kontami w pracowniczych programach emerytalnych.

Jeżeli pan senator mnie pyta o działanie takich pracowniczych programów emerytalnych w innych krajach… No, są państwa, w których takie programy mają charakter dość powszechny. Podałbym przykład Wielkiej Brytanii. Ale również kraje, w których systemy zabezpieczenia społecznego są oparte na podobnych założeniach jak te, na których oparty jest nasz system, to znaczy kraje, które się wywodzą z tej tradycji bismarckowskich ubezpieczeń społecznych, też tworzą swoje systemy emerytalne, bazując na, można powiedzieć, wielopoziomowości tego zabezpieczenia. Oprócz takiego bazowego, państwowego ubezpieczenia emerytalno-rentowego tworzone są właśnie takie pracownicze programy emerytalne, po prostu na poziomie zakładu pracy, na poziomie pracodawcy. One w wielu krajach mają długą tradycję, przyczyniły się do zbudowania znacznego majątku, z którego następnie są finansowane świadczenia emerytalne, i rzeczywiście przyczyniają się, i to w znacznym stopniu, do poprawy jakości życia, poziomu życia pracowników po osiągnięciu wieku emerytalnego. Tak że rzeczywiście jest tak, że w porównaniu z innymi państwami… Nasze pracownicze programy emerytalne po prostu nie rozwijają się tak, jak byśmy chcieli. Odsetek osób, które są objęte tymi programami, jest niewielki, a liczba tych programów też na pewno nie jest satysfakcjonująca.

Senator Jerzy Czerwiński:

Jeśli można, Panie Ministrze, prosiłbym na piśmie… Ale chodzi mi właśnie o te specjalizowane, dla parlamentarzystów…

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Marcin Zieleniecki: Dobrze.)

…z krajów Unii Europejskiej, na najbliższe 1,5 roku.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Marcin Zieleniecki: Przygotujemy.)

Wicemarszałek Adam Bielan:

Nie ma więcej pytań.

Dziękuję, Panie Ministrze.

Informuję, że przedstawiciel rządu zobowiązał się do udzielenia pisemnej odpowiedzi na pytania zadane przez panów senatorów Czerwińskiego i Szymańskiego.

(Senator Antoni Szymański: Szymańskiego również, tak?)

Tak, obu.

(Senator Antoni Szymański: Tak, tak. Dlatego że to, co pan minister powiedział, jest ważne dla Wysokiej Izby.)

No tak, tak.

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

Proszę o zabranie głosu senatora Rulewskiego.

Senator Jan Rulewski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ponieważ nie byłem indagowany pytaniami na okoliczność tej inicjatywy, pozwolę sobie zabrać głos w trudnym czasie, czasie, który, że się tak wyrażę, ulega przyspieszeniu w dniu dzisiejszym. Mimo że pan senator Radziwiłł dość rzetelnie przedstawił przebieg prac w komisji, nie wszystkie idee mogły być wypowiedziane. Zwłaszcza że opinie rządu, no, uległy zmianie, to po pierwsze. Ale po drugie – i to jest najważniejsze – pojawiła się nowa rzeczywistość, którą usiłowałem wyjaśnić w pytaniu do ministra. Omawiany projekt ustawy, złożony przez grupę senatorów Platformy Obywatelskiej, powstał w momencie, gdy jeszcze nie były rozstrzygnięte nawet pryncypia ustawy o Pracowniczych Planach Kapitałowych. W związku z tym sprawą oczywistą było, że nie można było ujmować w projekcie choćby przesłanek do tego pracowniczego planu kapitałowego. To prawda, że on jest odmienny, wspierany środkami budżetowymi, olbrzymimi środkami budżetowymi państwa. Ale z tego projektu też nie wynika możliwość partycypowania przez posłów i senatorów w dobrodziejstwach tych warunkowych, czyli dobrowolnych, ubezpieczeń. Prawdą jest, że ustawa ta tym razem obejmie pracowników kancelarii i biur poselskich i senatorskich. Ale, uwaga, to, o czym pan minister nie powiedział, to fakt, że obecna ustawa o PPE ma charakter powszechny, czyli praktycznie rzecz biorąc, bo teoria to rozstrzygnęła, wszyscy pracownicy mogliby uczestniczyć w tych programach. I tak jest zapisane w ustawie. Nawet bliscy nam w zakresie pełnionych funkcji, zadań, obowiązków, odpowiedzialności… W ustawie o PPE i PPK ujęci są członkowie rad nadzorczych, nijak niezwiązani z pracodawcą, chyba o tyle, że są jego nadzorcą, nijak w zakresie pełnionych obowiązków, choćby czasu pracy, określonych zadań… Ci członkowie rad nadzorczych mogą partycypować w tych programach pracowniczych. Ale nie o tym chcę mówić. Chcę mówić o tym, o czym zaczął już mówić pan senator Radziwiłł, to jest że ta ustawa nie tworzy nowego prawa, a już na pewno nie tworzy przywileju. Ona jedynie usuwa lukę prawną, mocą której… Być może biurokrata, w tym dobrze rozumieniu, nie widział posłów i senatorów jako pracowników, bo w rzeczywistości nasz status nie ma charakteru pracowniczego, jak tu usilnie i niczym aptekarz usiłuje nam dowodzić pan minister, drugi minister finansów, a nawet Komisja Nadzoru Finansowego. No, gdyby tak przyjąć, to… Kopernik też łamał przyjęte wówczas prawo, a jako inżynier mogę powiedzieć, że powinniśmy wycofać z użytku publicznego gumę, gumy nie było w naturze, więc po co ta guma jest stosowana. Tak że jak ktoś nie jest pracownikiem, to wszystko inne trzeba wykreślić. Skoro tak, to również, tak jak sam pan minister powiedział, członków spółek, pracodawcę, bo pracodawcy, którzy tymi spółkami zarządzają, mogą uczestniczyć, tak jest w ustawie… Pracodawca to nie jest pracownik, nie zawsze, pracodawca, prezes zarządu nie musi w ogóle do pracy przychodzić. Tak że odkrycia, Panie Ministrze, to pan ma rzeczywiście niebywałe. Ale nie jest pan sam.

Teraz jest ważne pytanie, żeby odpowiedzieć… To jest po prostu nieuwaga twórców, i być może nasza, którzy nie doprowadzili do tego, żebyśmy mogli partycypować w dobrowolnych funduszach ubezpieczeniowych. To jest duża nieuwaga, ponieważ w obiegu jest przekonanie, że jesteśmy… Wielu spośród nas jest posłami zawodowymi, statystyka mówi, że w Senacie jest 73 senatorów tzw. zawodowych, którzy pobierają pełne uposażenie, 17 senatorów nie pobiera uposażenia, a 10 pobiera obniżone. Podobna sytuacja jest w Sejmie. Ale o czym mówimy? Mówimy o tym, żeby wypełnić lukę w rzeczywistości ubezpieczeniowej. Rzeczywistość ubezpieczeniowa, która jest oferowana w formie ustawy, obejmuje trzy filary i wszystkich pracowników, a więc filar podstawowy, OFE czy też zastępujący go teraz PPK, no i filar dobrowolny, oczywiście związany z opłacaniem składki. I okazuje się, że jedną z najlepszych grup, który spełnia wymagania ubezpieczeniowe, są właśnie posłowie i senatorowie. Przypatrzmy się temu, bo może nie mieliśmy na to czasu. Nie tylko realizujemy podstawowe zobowiązania w zakresie wysokości i terminowości składki, ale i co do części przywilejów, bo nie korzystamy w pełni z ubezpieczeń, chociażby z urlopów, a kobiety posłanki z urlopów macierzyńskich… Nie znamy pojęcia nadgodzin. Co więcej, poseł i senator, który skończy karierę i zapisze się do urzędu pracy w celu otrzymania zasiłku, nie otrzyma go, bo nie pracował, on był tylko posłem lub senatorem, choć będzie mógł pójść na jakieś kursy doszkalające, owszem, prawda. Tak więc nawet z tej instytucji nie korzystamy. A powtarzam: bilans składki do świadczeń jest jednym z najlepszych bilansów dla ZUS. I na szczęście ZUS negatywnej opinii tu nie zawarł.

Oczywiście są jeszcze inne utrudnienia, które wpływają na konieczność… Jedną z nich jest np. niemożność podejmowania pracy bądź pełnienia funkcji w spółkach Skarbu Państwa lub prywatnych albo podejmowania innej działalności… No, pod warunkiem utraty części lub całości uposażenia…

I z tego tytułu nie uważam, proszę państwa, że walczymy o jakiś przywilej czy nawet dobrodziejstwo, jak pan senator Radziwiłł powiedział. Walczymy z dyskryminacją i walczymy też o to, o czym pan powiedział. Zresztą wszyscy są tu zgodni, że wielu z nas w ramach takiego imperatywu moralnego podejmuje się funkcji, to nie jest wybór. Moim zdaniem każdy Polak powinien starać się, żeby być posłem, senatorem, prezydentem, radnym itp. A jeśli to spełniamy, to władza, zwłaszcza władza ministra finansów nie powinna prowadzić przetargu, ile za tę funkcję damy, już najmniej władza Ministerstwa Finansów, która – jak się okazuje – w przeszłości za swoje funkcje sowicie siebie nagradzała.

My takich nagród nie chcemy, nie oczekujemy, pełnimy funkcje, jak możemy i w ramach różnych możliwości, co często przekracza… Jednym z przykładów tego przekraczania możliwości parlamentarzystów jest fakt, że się poświęcają. Wielu, jak tu zauważyłem, poświęca swoje kwalifikacje, wysokie kwalifikacje zawodowe, namiętności, nawet bym powiedział, zawodowe po to, żeby służyć Rzeczypospolitej, czyli poświęcają się dla dobra wspólnego. No, niestety z tendencją malejącą. Jeszcze niedawno siedziałem wśród senatorów, z których 8 było mecenasami, dzisiaj ta liczba ulega redukcji, ze zrozumiałych względów, materialnych i innych, bo prestiż, godność parlamentarzy nie podlega ochronie. Tak w ogóle to się dziwię, że krytykują nas, mówią: administracja. Przecież każdy zawód podlega ochronie, przedstawiciele każdego zawodu mogą strajkować, mogą dochodzić praw, mogą wytupywać roszczenia na ulicy. My tego nie robimy i prawdopodobnie nie będziemy robić, właśnie dlatego, że kierujemy się bardziej imperatywem moralnym, czyli czymś, co jest konieczne. I moim zdaniem każdy Polak i każda Polka powinni brać udział w systemie demokracji parlamentarnej, ale nie wszyscy mogą.

Jeszcze jedna, jak powiadam, sprawa to jest sprawa finansów. Ten projekt powstał na kanwie oszczędności, które powstały…

(Wicemarszałek Adam Bielan: Panie Senatorze,10 minut minęło.)

Już. Tak? To dziękuję.

A mogę przejść do drugiej tury?

(Wicemarszałek Adam Bielan: Dobrze. Proszę.)

Jeszcze 5 minut.

Jak wiadomo, na mocy decyzji Sejmu obniżono wynagrodzenia. To jest chyba jedyna grupa zawodowa czy społeczna, nazwijmy to, społeczna, która doznała szwanku w minionych 11 latach, której obniżono uposażenie, no, pod bardzo krzywdzącym moim zdaniem określeniem, gdyż uposażenia stanowiły kapitał, polityka była miejscem robienia kapitału… No, nie wiem, jak to porównywać, czas na to nie pozwala, ale wiem, że jeśli już ktoś myślał o tym kapitale i widział tych kapitalistów, to ja bym się widział np. w spółce Orlenu, prawda, jako były poseł czy ten, który rezygnuje z poselstwa bądź senatorstwa. No, tam np. rzecznik, młoda wspaniała dziewczyna, pełniący obowiązki rzecznik otrzymywał 6 razy większe miesięczne wynagrodzenie, przy bardzo niskich kwalifikacjach, no, z wyjątkiem wizualnych, czego ja niestety nie jestem w stanie zagwarantować.

Tak więc jeśli już o kapitale mówimy, to właśnie ten kapitał gdzieś tam w innym miejscu tkwi. No ale jeśli chodzi o ustawę, to w wyniku takiej oceny Sejm… I my niestety również bezwolnie przyjęliśmy tę prawdę jako prawdziwą prawdę – jeśli można mówić, że są prawdy prawdziwe – i w wyniku tego powstała nadwyżka w budżecie Senatu w wysokości czterech… W sumie powstała nadwyżka w wysokości 12,5 miliona zł, właśnie w dziale uposażenia. No, to są tylko uposażenia. I należałoby jednak lepiej tę nadwyżkę zagospodarować. Nie kłócąc się z tymi rozwiązaniami, powinniśmy zabezpieczyć się na przyszłość, bo każdy z nas będzie w jednakowo trudnej sytuacji emerytalnej, nawet po wprowadzeniu tego systemu. Uważam, że te środki nie powinny przepadać, że powinny być przeznaczane na inne cele. One mogłyby być wykorzystywane do czegoś, co jest powszechną cnotą wszystkich narodów i wszystkich ludzi – do oszczędzania na starość.

I tym sensie w dalszym ciągu proszę o pochylenie się nad tym projektem ustawy – nawet w tym duchu, o którym mówił pan minister. W związku z tym proponuję poprawkę, która uwzględnia zmiany w prawodawstwie i powiada, że należy ten projekt ustawy rozpatrywać w kontekście niedawno uchwalonych pracowniczych programów kapitałowych. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Adam Bielan:

Dziękuję bardzo za te 2 wystąpienia pana senatora Rulewskiego. (Oklaski)

Pan Senator Szymański.

Senator Antoni Szymański:

Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo!

Ja dzisiaj występuję bardzo krótko. To również będzie bardzo krótkie wystąpienie. Przede wszystkim chciałbym podziękować panu senatorowi Rulewskiemu i osobom, które go wspierały w przygotowywaniu projektu. Aczkolwiek pamiętam dokładnie, że byłem przeciwko niemu – i tak pewnie będzie do końca, również w głosowaniu za chwilę – ale nie dlatego, że sformułowany problem nie jest istotny. Ten problem jest istotny, tylko że projekt jest niedoskonały. Chciałbym w tym wystąpieniu zachęcić pana senatora i Senat do tego, żebyśmy nad tym pracowali, żebyśmy tego nie odkładali na kolejną kadencję. Rzeczywiście to, o czym mówił pan senator w uzasadnieniu, jest poważnym problemem i trzeba szukać dobrego rozwiązania tego problemu. Zobaczymy, jak będzie wyglądało głosowanie w tej sprawie. Ale jeśli ono wypadnie negatywnie dla tego projektu, to będę zachęcał do tego, żebyśmy dalej poszukiwali dobrych rozwiązań w zakresie problemów sformułowanych przed chwilą przez pana senatora Rulewskiego. Dziękuję.

Wicemarszałek Adam Bielan:

Dziękuję bardzo.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Dla porządku…

A, informuję, że wnioski o charakterze legislacyjnym na piśmie złożył pan senator Rulewski.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

Czy przedstawiciel rządu chce ustosunkować się do przedstawionych wniosków? Nie.

W związku z tym, że zostały złożone wnioski o charakterze legislacyjnym, Senat kieruje projekt ustawy do Komisji Ustawodawczej, Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej oraz do Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich.

Szanowni Państwo, za chwilę zostanie ogłoszona przerwa w obradach.

Na godzinę 11.00 zapraszam państwa na parlamentarne spotkanie opłatkowe, które odbędzie się w holu głównym Sejmu.

Na godzinę 12.00 zapraszam państwa na otwarcie wystawy „KUL uniwersytetem niepodległej Polski 1918–2018”.

Ogłaszam przerwę do godziny 12.30.

(Przerwa w obradach od godziny 10 minut 43 do godziny 12 minut 30)

Wznowienie obrad

Marszałek Stanisław Karczewski:

Wznawiam obrady.

Szanowni Państwo Senatorowie, przypominam, że kolejne posiedzenie Senatu zaplanowane jest na 19, 20, i 21 grudnia 2018 r. Porządek tego posiedzenia zostanie państwu dostarczony drogą elektroniczną wraz z harmonogramem prac Senatu w okresie od stycznia do września 2019 r.

Szanowni Państwo, informuję, że w związku z nieuchwaleniem przez Sejm na obecnym posiedzeniu ustawy budżetowej na rok 2019 posiedzenie Senatu planowane na dni 9, 10 i 11 stycznia nie odbędzie się. Senat rozpatrzy ustawę budżetową na 2019 r. na posiedzeniu w dniach 23 i 24 stycznia 2019 r.

Punkt 4. porządku obrad: ustawa zmieniająca ustawę o zmianie ustawy o podatku akcyzowym (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu czwartego porządku obrad: ustawa zmieniająca ustawę o zmianie ustawy o podatku akcyzowym.

W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, która ustosunkowała się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowała sprawozdanie w tej sprawie. Znajduje się ono w druku nr 1028 Z.

Sprawozdanie Komisji Budżetu i Finansów Publicznych

Bardzo proszę sprawozdawcę, pana senatora Jacka Włosowicza, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Jacek Włosowicz:

Panie Marszałku! Panie, Panowie Senatorowie!

Dzisiejszego poranka Komisja Budżetu i Finansów Publicznych omówiła złożone poprawki, jednogłośnie uchwaliła przyjęcie ustawy bez poprawek i z tożsamym wnioskiem zwraca się do Wysokiej Izby. Dziękuję.

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Czy senator wnioskodawca chce jeszcze zabrać głos?

W dyskusji wnioski zgłosił pan senator Jerzy Chróścikowski.

Nie.

Głosowanie

Przystępujemy zatem do głosowania.

Proszę państwa, w pierwszej kolejności zostanie przeprowadzone głosowanie nad wnioskiem o przyjęcie ustawy bez poprawek, a następnie, w wypadku odrzucenia tego wniosku – nad przedstawionymi poprawkami.

Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem komisji o przyjęcie ustawy bez poprawek.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 86 senatorów, 79 – za, 3 – przeciw, 4 senatorów wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 13)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy zmieniającej ustawę o zmianie ustawy o podatku akcyzowym.

Punkt 5. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu piątego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług.

Komisja Budżetu i Finansów Publicznych przedstawiła projekt uchwały, w którym prosiła o przyjęcie tej ustawy bez poprawek – druk senacki nr 1029 A.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisję projektem uchwały.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 87 senatorów, 61 – za, 26 – przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 14)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług.

Punkt 6. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu szóstego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług.

Komisja Budżetu i Finansów Publicznych przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosiła o przyjęcie tej ustawy bez poprawek – druk senacki nr 1023 A.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisję projektem uchwały.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 85 senatorów, 83 – za, 2 senatorów wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 15)

Wobec wyników…

(Senator Adam Bielan: Nie mam karty.)

Karta?

Zaraz zrobimy chwilkę przerwy, za momencik.

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług.

Zrobimy chwilową przerwę techniczną na poszukiwanie karty.

(Senator Adam Bielan: Już jest.)

Jest, Panie Marszałku? Jest. Już ma pan marszałek.

Punkt 7. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu siódmego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej.

Komisja Budżetu i Finansów Publicznych przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosiła o przyjęcie tej ustawy bez poprawek – druk senacki nr 1031 A.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisję projektem uchwały.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 89 senatorów, 87 – za, 1 – przeciw, 1 senator wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 16)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o podatku od sprzedaży detalicznej.

Punkt 8. porządku obrad: ustawa o grobach weteranów walk o wolność i niepodległość Polski (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu ósmego porządku obrad: ustawa o grobach weteranów walk o wolność i niepodległość Polski.

W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu, która ustosunkowała się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowała sprawozdanie w tej sprawie. Znajduje się ono w druku nr 1024 Z.

Sprawozdanie Komisji Kultury i Środków Przekazu

Bardzo proszę sprawozdawcę, pana senatora Jerzego Fedorowicza, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Jerzy Fedorowicz:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Na posiedzeniu komisji rozpatrywaliśmy zgłoszone poprawki. Tylko jedna poprawka została rozpatrzona pozytywnie, reszta – negatywnie. Dziękuję bardzo.

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Czy senatorowie wnioskodawcy chcą jeszcze zabrać głos?

Wnioski w trakcie dyskusji zgłosili pan senator Jan Rulewski i pan senator Jerzy Fedorowicz.

(Senator Jan Rulewski: Ja.)

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Jan Rulewski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Mam prośbę o to, żeby nie skreślać Marii Konopnickiej, która ułożyła najpiękniejszy wiersz o grobach ojczystych.

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo.

Czy jeszcze ktoś chce zabrać głos? Pan senator Fedorowicz? Nie.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania.

W pierwszej kolejności zostaną przeprowadzone głosowania nad przedstawionymi poprawkami, a następnie – nad podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia ustawy w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Głosujemy nad poprawką nr 1, która zmienia preambułę ustawy.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 88 senatorów, 30 było za, 57 – przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 17)

Poprawka nie uzyskała poparcia, została odrzucona.

Uwaga: nad poprawkami nr 2, 4, 12, 14, 20 i 25 należy głosować łącznie. Przyjęcie tych poprawek wykluczy głosowanie nad poprawką nr 26.

Poprawki nr 2, 4, 12, 14, 20 i 25 zakładają, że po upływie 6 miesięcy od zasadniczego terminu wejścia w życie ustawy na grobach weteranów walk o wolność i niepodległość Polski w rozumieniu ustawy uchwalonej przez Sejm oraz grobach kombatantów, działaczy opozycji antykomunistycznej, a także grobach żołnierzy innych państw walczących o niepodległość Polski umieszczane będą, na odpowiedni wniosek, znaki nagrobne według wzoru nadanego powszechnie obowiązującymi przepisami.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 89 senatorów, 28 było za, 59 – przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 18)

Poprawki nr 2, 4, 12, 14, 20 i 25 zostały odrzucone.

Poprawka nr 3 we właściwy sposób oddaje relacje między ustawami, skreślając normatywnie zbędny przepis.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 86 senatorów, 28 było za, 59 – przeciw. (Głosowanie nr 19)

Poprawka nr 5 poszerza krąg podmiotów, które mogą wystąpić o wpisanie do ewidencji grobu znajdującego się poza granicami Polski.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 87 senatorów, 28 było za, 58 – przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 20)

Nad poprawkami nr 6 i 11 należy głosować łącznie.

Uzupełniają one przepisy o możliwość żądania przy wniosku o wpis do ewidencji oraz o możliwość gromadzenia w ewidencji danych adresowych osób prywatnych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 89 senatorów, 28 było za, 60 – przeciw. (Głosowanie nr 21)

Poprawka nr 7 zakłada, że wniosek o wpisanie grobu do ewidencji podlegać będzie rozpatrzeniu przez prezesa Instytutu Pamięci Narodowej i zaopiniowaniu przez Kolegium IPN oraz ponownemu rozpatrzeniu przez prezesa IPN, a nie samodzielnemu rozstrzygnięciu prezesa IPN i odwołaniu do kolegium.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 89 senatorów, 28 było za, 60 – przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 22)

Poprawka odrzucona.

Poprawka nr 8 wydłuża termin na potwierdzenie wojewody, że grób wpisywany do ewidencji nie jest grobem wojennym.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 87 senatorów, 28 było za, 58 – przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 23)

Poprawka została odrzucona.

Poprawka nr 9 skreśla normatywnie zbędny fragment przepisu.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 88 senatorów, 27 – za, 60 – przeciw, 1 się wstrzymał. (Głosowanie nr 24)

Poprawka została odrzucona.

Poprawka nr 10 zakłada, że w przypadku odmowy wpisania grobu do ewidencji wniosek o wpisanie grobu do ewidencji będzie podlegał ponownemu rozpatrzeniu przez prezesa IPN i zaopiniowaniu przez Kolegium, a nie rozpatrzeniu przez Kolegium IPN.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 87 senatorów, 27 – za, 59 – przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 25)

Poprawka nr 13 zakłada, że w ewidencji grobów nie będą przechowywane informacje stanowiące uzasadnienie uznania, że dany grób spełnia kryteria uznania go za grób weterana.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 84 senatorów, 28 – za, 55 – przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 26)

Poprawka nr 15 poszerza wyliczenie podmiotów współpracujących z IPN w zakresie pozyskiwania informacji o grobach weteranów o jednoznaczne wskazanie osób fizycznych.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 85 senatorów, 26 – za, 58 – przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 27)

Poprawka nr 16 w konsekwencji zasady, że dotacje z art. 8 ustawy nie mogą być przyznane osobom fizycznym skreśla te rozwiązania, które zakładają, że wniosek o udzielenie dotacji zawiera imię i nazwisko wnioskodawcy.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 89 senatorów, 28 – za, 60 – przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 28)

Poprawka nr 17 poszerza przepisy dotyczące przyznawania dotacji o zasady sprawowania kontroli nad przyznanymi środkami.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 87 senatorów, 27 – za, 59 – przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 29)

Poprawka nr 18 przyjmuje, że o przyznanie świadczenia pieniężnego na pokrycie kosztów opieki nad grobem będzie mogła ubiegać się osoba będąca członkiem rodziny weterana lub osoba przez nią wskazana, a nie każda osoba fizyczna sprawująca opiekę nad grobem.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 88 senatorów, 27 było za, 60 – przeciw, 1 się wstrzymał. (Głosowanie nr 30)

Nad poprawkami nr 19 i 21 należy głosować łącznie. Zakładają one, że do postępowania w sprawie wpisania grobu do ewidencji oraz do postępowania w sprawie przyznania świadczenia pieniężnego na pokrycie kosztów opieki nad grobem znajdą zastosowanie przepisy kodeksu postepowania administracyjnego oraz, w konsekwencji, że przyznanie świadczenia przybierze formę decyzji, a nie umowy.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 89 senatorów, 28 – za, 60 – przeciw, 1 się wstrzymał. (Głosowanie nr 31)

Głosujemy nad poprawką nr 22. Zakłada ona, ze do postępowania w sprawie wpisania grobu do ewidencji oraz do postępowania w sprawie przyznania świadczenia pieniężnego na pokrycie kosztów opieki nad grobem znajdą zastosowanie przepisy kodeksu postępowania administracyjnego.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

I bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 89 senatorów, 28 – za, 60 – przeciw, 1 się wstrzymał od głosu. (Głosowanie nr 32)

Poprawka nr 23 wprowadza przepisy pozwalające prezesowi IPN wydać decyzję o zakazie użycia grobu wpisanego do ewidencji do ponownego pochowania.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników.

Głosowało 89 senatorów, 29 było za, 59 – przeciw, 1 się wstrzymał od głosu. (Głosowanie nr 33)

Poprawka nr 24 skreśla przepis, który zakłada, że ewidencja prowadzona na podstawie ustawy wymaga odrębnego aktu utworzenia.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 89 senatorów, 28 – za, 60 – przeciw, 1 się wstrzymał. (Głosowanie nr 34)

Poprawka nr 26 zmienia termin wejścia w życie ustawy ze sztywnej daty kalendarzowej na datę wyznaczoną upływem czasu.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników.

Głosowało 88 senatorów, 27 – za, 60 – przeciw, 1 się wstrzymał. (Głosowanie nr 35)

Czy jakaś poprawka została przyjęta? Nie.

To teraz zgłaszam wniosek o przyjęcie ustawy bez poprawek. Już zgłaszam, więc już… Pan to samo… Tak?

(Senator Czesław Ryszka: Tak.)

To zgłaszamy wniosek o przyjęcie ustawy bez poprawek.

Przystępujemy do głosowania nad tym wnioskiem, nad podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia ustawy bez poprawek.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

(Rozmowy na sali)

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 89 senatorów, 86 było za, nikt nie był przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 36)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o grobach weteranów walk o wolność i niepodległość Polski.

Punkt 9. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o paszach (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu dziewiątego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o paszach.

Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosiła o przyjęcie tej ustawy bez poprawek – druk senacki nr 1027 A.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisję projektem uchwały.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 87 senatorów, 84 – za, 1 – przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 37)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o paszach.

Punkt 10. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o wspieraniu rozwoju obszarów wiejskich z udziałem środków Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014–2020 oraz ustawy o lasach (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu dziesiątego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o wspieraniu rozwoju obszarów wiejskich z udziałem środków Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014–2020 oraz ustawy o lasach.

Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosi o przyjęcie tej ustawy bez poprawek – druk senacki nr 1026 A.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisję projektem uchwały.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 89 senatorów, 88 – za, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 38)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o wspieraniu rozwoju obszarów wiejskich z udziałem środków Europejskiego Funduszu Rolnego na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014–2020 oraz ustawy o lasach.

Punkt 11. porządku obrad: ustawa o świadczeniu rekompensacyjnym z tytułu utraty prawa do bezpłatnego węgla oraz z tytułu zaprzestania pobierania bezpłatnego węgla przez osoby niebędące pracownikami przedsiębiorstwa górniczego (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu jedenastego porządku obrad: ustawa o świadczeniu rekompensacyjnym z tytułu utraty prawa do bezpłatnego węgla oraz z tytułu zaprzestania pobierania bezpłatnego węgla przez osoby niebędące pracownikami przedsiębiorstwa górniczego.

Komisja Budżetu i Finansów Publicznych oraz Komisja Gospodarki Narodowej i Innowacyjności przedstawiły jednobrzmiące projekty uchwał, w których wnoszą o przyjęcie tej ustawy bez poprawek – druki senackie nr 1032 A i 1032 B.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisje projektem uchwały.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 88 senatorów, 86 było za, 1 – przeciw, również 1 się wstrzymał od głosu. (Głosowanie nr 39)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o świadczeniu rekompensacyjnym z tytułu utraty prawa do bezpłatnego węgla oraz z tytułu zaprzestania pobierania bezpłatnego węgla przez osoby niebędące pracownikami przedsiębiorstwa górniczego.

Punkt 12. porządku obrad: ustawa o europejskich partiach politycznych i europejskich fundacjach politycznych (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu dwunastego porządku obrad: ustawa o europejskich partiach politycznych i europejskich fundacjach politycznych.

Komisja Budżetu i Finansów Publicznych oraz Komisja Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej przedstawiły jednobrzmiące projekty uchwał, w których wnoszą o przyjęcie tej ustawy bez poprawek – druki senackie nr 1022 A i 1022 B.

Głosowanie

Przystępujemy zatem do głosowania nad przedstawionym przez obydwie komisje projektem uchwały.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 89 senatorów, 87 – za, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 40)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o europejskich partiach politycznych i europejskich fundacjach politycznych.

Punkt 13. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o ustanowieniu „Programu modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Ochrony Państwa w latach 2017–2020” (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu trzynastego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o ustanowieniu „Programu modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Ochrony Państwa w latach 2017–2020”.

Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji przedstawiły jednobrzmiące projekty uchwał, w których wnoszą o przyjęcie tej ustawy bez poprawek – druki senackie nr 1030 A i 1030 B.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisje projektem uchwały.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 83 senatorów, 82 – za, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 41)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o ustanowieniu „Programu modernizacji Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Ochrony Państwa w latach 2017–2020”.

Punkt 14. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu czternastego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.

W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisji Nauki, Edukacji i Sportu, które ustosunkowały się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowały wspólne sprawozdanie w tej sprawie. Znajduje się ono w druku nr 1021 Z.

Sprawozdanie połączonych Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisji Nauki, Edukacji i Sportu

Bardzo proszę pana senatora Marka Rockiego o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Marek Rocki:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Mam przyjemność poinformować, że po dzisiejszym porannym posiedzeniu Komisji Nauki, Edukacji i Sportu oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej komisje rekomendują Senatowi – było 10 głosów za i 9 przeciw – przyjęcie ustawy bez poprawek. Dziękuję.

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Czy pozostały senator sprawozdawca chce jeszcze zabrać głos?

Sprawozdawcą komisji nauki był właśnie pan senator Marek Rocki, a ponadto sprawozdawcą Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej był pan senator Piotr Florek.

Nie widzę, nie słyszę zgłoszeń.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania.

W pierwszej kolejności zostanie przeprowadzone głosowanie nad wnioskiem o przyjęcie ustawy bez poprawek, a następnie, w wypadku odrzucenia tego wniosku, nad przedstawioną poprawką.

Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem komisji o przyjęcie ustawy bez poprawek.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 88 senatorów, 85 – za, 2 – przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 42)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych.

Punkt 15. porządku obrad: drugie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania administracyjnego (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu piętnastego porządku obrad: drugie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania administracyjnego.

Przypominam, że w dniu wczorajszym zostało przedstawione sprawozdanie komisji o projekcie ustawy oraz została przeprowadzona dyskusja.

Przystąpienie do trzeciego czytania projektu

Przystępujemy do trzeciego czytania.

Informuję, że trzecie czytanie obejmuje jedynie głosowanie.

Przypominam, że komisje wnoszą o przyjęcie przez Senat jednolitego projektu ustawy zawartego w druku nr 827 S. Komisje proponują ponadto, aby Senat upoważnił senatora Jana Rulewskiego do prezentowania stanowiska Senatu w dalszych pracach nad projektem ustawy.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisje projektem ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania administracyjnego oraz projektem uchwały w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu ustawy.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 86 senatorów, 84 – za, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 43)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat przyjął projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania administracyjnego i podjął uchwałę w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu ustawy. Jednocześnie informuję, że Senat upoważnił senatora Jana Rulewskiego do prezentowania stanowiska Senatu w dalszych pracach nad tym projektem.

Punkt 16. porządku obrad: drugie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu szesnastego porządku obrad: drugie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego.

Przypominam, że w dniu wczorajszym zostało przedstawione sprawozdanie komisji o projekcie ustawy oraz została przeprowadzona dyskusja.

Przystąpienie do trzeciego czytania projektu

Przystępujemy do trzeciego czytania.

Informuję, że trzecie czytanie obejmuje jedynie głosowanie.

Przypominam, że komisje wnoszą o przyjęcie przez Senat jednolitego projektu ustawy zawartego w druku nr 939 S. Komisje proponują ponadto, aby Senat upoważnił senatora Andrzeja Mioduszewskiego do prezentowania stanowiska Senatu w dalszych pracach nad tym projektem.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisje projektem ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego oraz projektem uchwały w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 88 senatorów, 86 – za, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 44)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat przyjął projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego i podjął uchwałę w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu ustawy. Jednocześnie informuję, że Senat upoważnił senatora Andrzeja Mioduszewskiego do prezentowania stanowiska Senatu w dalszych pracach nad tym projektem.

Punkt 20. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2018 (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu dwudziestego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2018.

Komisja Budżetu i Finansów Publicznych przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosi o przyjęcie tej ustawy bez poprawek – druk senacki nr 1046 A.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisję projektem uchwały.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 88 senatorów, 63 było za, 23 – przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 45)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2018.

Punkt 21. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu dwudziestego pierwszego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów.

Komisja Infrastruktury oraz Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej przedstawiły projekt uchwały, w którym wnoszą o przyjęcie tej ustawy bez poprawek – druk senacki nr 1047 A.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisje projektem uchwały.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników.

Głosowało 88 senatorów, 85 było za, 1 – przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 46)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów.

Punkt 22. porządku obrad: ustawa o zmianie niektórych ustaw w celu poprawy skuteczności egzekucji świadczeń alimentacyjnych (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu dwudziestego drugiego porządku obrad: ustawa o zmianie niektórych ustaw w celu poprawy skuteczności egzekucji świadczeń alimentacyjnych.

W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej, która ustosunkowała się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowała sprawozdanie w tej sprawie. Znajduje się ono w druku nr 1044 Z.

Sprawozdanie Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej

Proszę sprawozdawcę, pana senatora Antoniego Szymańskiego, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Antoni Szymański:

Panie Marszałku, Wysoka Izbo, komisja zebrała się dzisiaj i po wnikliwej dyskusji proponuje Senatowi przyjęcie ustawy bez poprawek. Dziękuję.

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Czy sprawozdawcy mniejszości komisji a zarazem senatorowie wnioskodawcy chcą jeszcze zabrać głos? Wnioski w trakcie dyskusji zgłosili senator Mieczysław Augustyn i senator Jan Rulewski.

Proszę, pan senator Mieczysław Augustyn. Bardzo proszę.

Senator Mieczysław Augustyn:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Jesteśmy chwilę przed podjęciem decyzji dotyczącej prawie miliona osób w Polsce, najczęściej matek z dziećmi, których ojcowie nie chcą łożyć na ich utrzymanie. Propozycja, która zmierza do tego, żeby poprawić ściągalność należności od nieodpowiedzialnych rodziców na rzecz Funduszu Alimentacyjnego, oraz wprowadza niewielką poprawę, podwyższenie progu, do którego należy wypłacać te świadczenia, te niewielkie świadczenia, wydaje nam się, jako wnioskodawcom mniejszości, z dwóch powodów za płytka, nie załatwiająca spraw. Na pewno dostaliście państwo na swoje skrzynki te dramatyczne listy osób, które apelują do nas, byśmy w sprawie tego progu zrobili więcej. My, ja z panem senatorem Rulewskim, proponujemy, opcjonalnie, dwa rozwiązania. Pierwsze to podniesienie tego progu do konkretnych kwot, zwłaszcza z uwzględnieniem osób niepełnosprawnych w rodzinie, tak jak państwo proponowaliście co do świadczenia wychowawczego 500+, tak żeby to rozróżnić. I tutaj przede wszystkim pan senator Rulewski proponował, żeby to był 1 tysiąc i 1 tysiąc 200…

(Senator Jan Rulewski: Dla niepełnosprawnych.)

…dla niepełnosprawnych. Druga propozycja to rozwiązać to wreszcie systemowo, tzn. nie pokazywać kwot, tylko odnieść się do najniższego wynagrodzenia. Tak jak państwo widzieliście w tych listach, to jest ten problem dotyczący przede wszystkim matek z dziećmi, na które ci tak zwani, i słusznie tak przezywani, alimenciarze nie chcą płacić. Naprawdę uwzględniamy realia budżetowe, bo ustalenie tego progu, tak jak proponujemy, na poziomie 55% najniższego wynagrodzenia da kwotę tylko nieco większą niż te 800 zł, które państwo proponujecie. Nie ma tu zatem zagrożenia budżetowego. Za to wreszcie i ministerstwo, i te rodziny będą wiedziały, jaki jest ten próg i jakie będzie to świadczenie. Będzie ono systematycznie wzrastało, kiedy rząd będzie decydował o zwiększeniu płacy minimalnej. O to bardzo prosimy.

Poza tym wnosimy o to, żeby te świadczenia były waloryzowane, a to dlatego, że te 500 zł przez 11 lat było mrożone. I to jest utrzymywane przez państwa nawet teraz, kiedy sytuacja budżetowa jest dobra.

Mówiłem tutaj o… Proszę państwa, gdybyście zdecydowali się na ten ruch, byłoby to naprawdę zgodne z państwa priorytetami, priorytetami tego rządu w polityce rodzinnej, a na pewno nie obciążałoby to nadmiernie budżetu. To są rozsądne, wyważone propozycje. Apeluję o ich przyjęcie. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Pan senator Jan Rulewski jeszcze się zgłasza. Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Jan Rulewski:

Króciutko. Proszę państwa, mocą innej ustawy przyznaliście wnukom z rodzin górniczych świadczenia wigilijne pod choinkę. Dzieci, które nie mają rodziców, też czekają na wigilijny podarunek, a właściwie na konieczność… Proszę o poparcie, zwłaszcza ze względu na dzieci niepełnosprawne. (Oklaski)

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania.

W pierwszej kolejności zostanie przeprowadzone głosowanie nad wnioskiem o przyjęcie ustawy bez poprawek, a następnie, w wypadku odrzucenia tego wniosku, nad przedstawionymi poprawkami.

Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem komisji o przyjęcie ustawy bez poprawek.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 86 senatorów, 55 było za, 31 – przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 47)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu poprawy skuteczności egzekucji świadczeń alimentacyjnych.

Punkt 23. porządku obrad: ustawa o zmianie niektórych ustaw w związku z e-skierowaniem oraz listami oczekujących na udzielenie świadczenia opieki zdrowotnej (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu dwudziestego trzeciego porządku obrad: ustawa o zmianie niektórych ustaw w związku z e-skierowaniem oraz listami oczekujących na udzielenie świadczenia opieki zdrowotnej.

W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Zdrowia, która ustosunkowała się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowała sprawozdanie w tej sprawie. Znajduje się ono w druku nr 1045 Z.

Sprawozdanie Komisji Zdrowia

Bardzo proszę sprawozdawcę, pana senatora Konstantego Radziwiłła, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Konstanty Radziwiłł:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Komisja zebrała się i rozpatrzyła 2 poprawki. Jedną z nich, przyjętą już przez komisję, rozpatrzyliśmy jeszcze raz – taka była procedura – a druga została złożona przez pana senatora Grodzkiego. Pierwsza poprawka, przyjęta wcześniej przez komisję, w głosowaniu nie uzyskała większości. Poprawka zgłoszona przez pana senatora Grodzkiego również została odrzucona. W związku z tym komisja proponuje przyjęcie ustawy bez poprawek.

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Czy senator wnioskodawca chce jeszcze zabrać głos?

A senatorem wnioskodawcą jest senator Tomasz Grodzki.

(Głos z sali: Nie ma go.)

Nie ma? To się nie zgłosi.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania.

W pierwszej kolejności zostaną przeprowadzone głosowania nad przedstawionymi poprawkami, a następnie nad podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia ustawy w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Przystępujemy do głosowania nad poprawką nr 1. Ma ona na celu zmniejszenie częstotliwości zgłaszania przez świadczeniodawców oddziałowi wojewódzkiemu Narodowego Funduszu Zdrowia informacji o pierwszym wolnym terminie udzielenia świadczenia.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 84 senatorów, 25 było za, 51 – przeciw, 8 senatorów wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 48)

Poprawka odrzucona.

Poprawka nr 2 przewiduje możliwość udzielania dotacji dla podmiotów leczniczych niebędących przedsiębiorcami.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 83 senatorów. 27 było za, 55 – przeciw, 1 – wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 49)

Ja zgłaszam wniosek o przyjęcie ustawy bez poprawek.

Głosujemy nad tym wnioskiem. Kto z państwa jest… Głosujemy nad podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia ustawy bez poprawek.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 85 senatorów. 57 senatorów było za, 4 – przeciw, 24 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 50)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z e-skierowaniem oraz listami oczekujących na udzielenie świadczenia opieki zdrowotnej.

Punkt 24. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944–1990 oraz treści tych dokumentów (cd.)

Wysoka Izbo, powracamy do rozpatrywania punktu dwudziestego czwartego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944–1990 oraz treści tych dokumentów.

Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosiła o przyjęcie tej ustawy bez poprawek – druk senacki nr 1041 A.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisję projektem uchwały.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Głosowało 81 senatorów. 78 było za, 2 – przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 51)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944–1990 oraz treści tych dokumentów.

Informuję, że porządek sześćdziesiątego ósmego posiedzenia Senatu został wyczerpany.

Oświadczenia

Przystępujemy do oświadczeń senatorów poza porządkiem obrad.

Informuję państwa senatorów, że oświadczenia złożone do protokołu zostaną zamieszczone w urzędowej wersji sprawozdania stenograficznego. Oświadczenia nie mogą trwać dłużej niż 5 minut. Przedmiotem oświadczenia mogą być sprawy związane z wykonywaniem mandatu, przy czym nie może ono dotyczyć spraw będących przedmiotem porządku obrad bieżącego posiedzenia Senatu. Marszałek odmówi przyjęcia niewygłoszonych oświadczeń, których treści nie można ustalić lub których wygłoszenie przez senatora nie byłoby możliwe w przysługującym mu na to czasie, czyli w ciągu 5 minut. Nad oświadczeniami senatorskimi nie przeprowadza się dyskusji.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zabrać głos?

(Senator Sekretarz Robert Dowhan: Senator Jerzy Wcisła.)

Pan senator Jerzy Wcisła jako pierwszy.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

I później według kolejności. Ile mamy zgłoszeń?

(Senator Sekretarz Robert Dowhan: Tak, to będzie senator Libicki, senator Gaweł i senator Czerwiński.)

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Jerzy Wcisła:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Składam oświadczenie w imieniu 29 senatorów. Oświadczenie kierujemy do prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego.

Szanowny Panie Premierze!

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego i raportu „Portfel statystycznego Polaka” przygotowanego przez Kantar Millward Brown, w ciągu ostatnich 3 lat koszty utrzymania statystycznego obywatela wzrosły z ok. 1 tysiąca zł do blisko 1 tysiąca 600 zł. Można powiedzieć, że wzrost kosztów życia wyssał już z portfeli obywateli całe 500+. Jednak największe podwyżki dopiero przed nami.

Polacy bombardowani są codziennie innymi, często wzajemnie wykluczającymi się informacjami na temat zakresu podwyżek cen energii elektrycznej, sfer, które będą nimi objęte, i sposobu rekompensowania wzrostu kosztów dla poszczególnych podmiotów i grup społecznych. Niestety źródłem dezinformacji są przede wszystkim członkowie rządu. Z wypowiedzi ministra, pana premiera i z dokumentów spółek energetycznych, docierających do nas niemal równocześnie, wynika, że ceny energii wzrosną o 70%, 60%, 30%, o kilkanaście procent, a nawet – co stwierdził 12 grudnia pan premier – nie wzrosną wcale. Które z tych informacji są prawdziwe?

Ciągle też dowiadujemy się, że owe podwyżki będą rekompensowane, ale nie wiemy, w jaki sposób, w jakiej skali, przez jaki okres i kogo rekompensaty obejmą. W tym samym czasie, gdy z Ministerstwa Energii otrzymujemy sygnał, że na rekompensaty rząd przeznaczy ok. 4–5 miliardów zł, Ministerstwo Finansów informuje, że w budżecie na 2019 r. nie przewidziano żadnych środków na rekompensaty. Jakby kpiąc z Polaków, minister energii wyjaśnia, że specjalny fundusz rekompensat zasilą kwotą 1 miliarda zł te same spółki energetyczne, które domagają się podniesienia cen energii. Ten splot sprzecznych i nielogicznych wypowiedzi sugeruje wniosek, że ten rząd rządzi już tylko teoretycznie.

Oczekujemy szybkiej i jednoznacznej informacji o tym, czy i w jakim zakresie wzrosną ceny energii elektrycznej, jaka jest ich zasadność i w jaki sposób będą one rekompensowane.

Składamy też do pana premiera wniosek o objęcie samorządów terytorialnych systemem rekompensat z tytułu podwyżek cen energii elektrycznej i podwyżek kosztów gospodarki odpadami, spowodowanych wzrostem opłat środowiskowych. Samorządy w ustroju opartym na konstytucyjnej zasadzie pomocniczości państwa pełnią rolę najbliższego obywatelom organu realizującego publiczne zobowiązania w zakresie bezpieczeństwa, dbałości o zdrowie, edukacji, prawa do mieszkania i wielu innych zadań. Zapowiadane podwyżki powodują, że część tych zadań nie będzie wykonalna. Uważamy, że to obowiązkiem państwa jest wykonywanie przez nasz kraj zobowiązań z tytułu dyrektyw środowiskowych, w tym dotyczących emisji gazów cieplarnianych, i przerzucanie obciążeń z tego tytułu na samorządy nie znajduje uzasadnienia. Oczekujemy, że rząd przygotuje propozycje takich rekompensat dla samorządów. Dobrym miejscem na ich skonfrontowanie z samorządami może być Komisja Wspólna Rządu i Samorządu Terytorialnego.

Oświadczenie podpisali senatorowie: Mieczysław Augustyn, Marek Borowski, Barbara Borys-Damięcka, Leszek Czarnobaj, Robert Dowhan, Jarosław Duda, Jerzy Fedorowicz, Piotr Florek, Tomasz Grodzki, Wiesław Kilian, Kazimierz Kleina, Bogdan Klich, Andrzej Kobiak, Władysław Komarnicki, Jan Filip Libicki, Grzegorz Napieralski, Maria Pańczyk-Pozdziej, Marian Poślednik, Marek Rocki, Jadwiga Rotnicka, Jan Rulewski, Sławomir Rybicki, Waldemar Sługocki, Anna Grażyna Sztark, Przemysław Termiński, Piotr Wach, Barbara Zdrojewska, Piotr Zientarski i Jerzy Wcisła. Dziękuję bardzo.

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Następnym senatorem, który wygłosi oświadczenie, będzie pan senator Libicki.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

(Senator Jan Filip Libicki: Jestem, tylko sobie przygotuję…)

Proszę bardzo. Czas będziemy liczyć od chwili…

(Senator Jan Filip Libicki: …Jak zacznę czytać. Dobrze?)

Od punktu „start”.

Senator Jan Filip Libicki:

Panie Marszałku, Wysoka Izbo, swoje oświadczenie senatorskie kieruję do prezesa Narodowego Banku Polskiego, pana Adama Glapińskiego.

Szanowny Panie Prezesie!

Jak pan doskonale wie, w ostatnich tygodniach nastąpiła dymisja szefa Komisji Nadzoru Finansowego, pana Marka Ch. Ma ona związek z nagraniem, którego treść na swoich łamach opublikowała „Gazeta Wyborcza” w listopadzie bieżącego roku. Z treści tej publikacji wynika, że wiele wskazuje na to, iż były już szef KNF domagał się od jednego z właścicieli polskiego banku gigantycznej łapówki. Wkrótce po swojej dymisji były już szef KNF został zatrzymany przez funkcjonariuszy CBA, a następnie aresztowany przez sąd na 2 miesiące.

Tymczasem w dniu 16 listopada tego roku na Kongresie 590 w Rzeszowie mówił pan: profesor Marek Ch. kierował nadzorem bez zarzutu; wykonywał swoją funkcję z zachowaniem wszystkich profesjonalnych zasad. Kolejna wypowiedź: były prezes KNF to uczciwy człowiek. I następna: „z tego, co wiem, pan profesor Ch. nie ma zarzutu korupcji, nie ma żadnego zarzutu. Śledztwo toczy się w sprawie. Nie doszło jeszcze do pierwszych przesłuchań”. I teraz ostatni cytat: były szef KNF nie został odwołany, ale sam złożył dymisję dla dobra polskiego systemu finansowego, bankowego, gospodarki, było to słuszne i bardzo patriotyczne. Przytaczam to za portalem Parkiet.com.

Szanowny Panie Prezesie, jak dotąd nie udało mi się odnaleźć jakiejkolwiek pańskiej wypowiedzi, która – już po zatrzymaniu i aresztowaniu byłego szefa KNF – prostowałaby te pańskie twierdzenia lub w jakikolwiek inny sposób wyjaśniałaby je opinii publicznej. Nie ośmielam się przypuszczać, że być może unika pan po prostu wypowiedzi w tej sprawie i przedstawienia opinii publicznej swojego stanowiska na ten temat. W związku z tym, korzystając z instytucji oświadczenia senatorskiego, które nakłada na pana obowiązek udzielenia odpowiedzi na nie w ciągu 30 dni, ośmielam się zadać panu w tej sprawie następujące pytania.

Po pierwsze, czy podtrzymuje pan swoją wcześniejszą opinię, iż prof. Marek Ch. kierował nadzorem bez zarzutu i wykonywał swoją funkcję z zachowaniem wszystkich profesjonalnych zasad?

Po drugie, czy nadal uważa pan, że były szef KNF nie został odwołany, ale sam złożył dymisję dla dobra polskiego systemu finansowego, bankowego, gospodarki i że było to słuszne i bardzo patriotyczne?

Po trzecie, czy wciąż twierdzi pan, iż były już prezes KNF to uczciwy człowiek, skąd wynikać mogłoby, że CBA zatrzymało, a następnie sąd aresztował uczciwego człowieka?

Po czwarte, czy w związku z tym dopuszcza pan sytuację – jeśli nadal uważa pan pana Ch. za uczciwego człowieka – iż CBA pod swoim obecnym kierownictwem może np. zatrzymywać uczciwych ludzi?

Po piąte, czy uważa pan, iż standardem uczciwych ludzi nadzorujących system finansowy w Polsce jest używanie w prywatnych rozmowach tzw. szumideł?

Po szóste, czy tego typu standard funkcjonuje także w prywatnych rozmowach pracowników kierowanego przez pana NBP? Chodzi mi o standard szumideł właśnie.

Po siódme – z prezentowanych w mediach treści nagrań wynika także, iż były już prezes KNF proponował właścicielowi banku rozwiązanie niezgodne z prawem, a gdy rozmówca zwrócił mu na to uwagę, były już szef KNF stwierdził, że o tym wie, ale przecież rozmawia prywatnie – czy uważa pan, że tak postępują ludzie uczciwi?

Będę bardzo wdzięczny za udzielenie mi odpowiedzi na powyższe pytania. Dziękuję.

Marszałek Stanisław Karczewski:

Bardzo dziękuję, Panie Senatorze.

A teraz proszę o zabranie głosu pana senatora Roberta Gawła.

Senator Robert Gaweł:

Panie Marszałku, oświadczenie jest skierowane do ministra infrastruktury Andrzeja Adamczyka.

Szanowny Panie Ministrze!

W czerwcu 2018 r. weszła w życie ustawa z dnia 22 marca 2018 r. o zmianie ustawy o komercjalizacji i restrukturyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe” oraz ustawy o transporcie kolejowym. Wprowadzone zmiany miały na celu ułatwienie zachowania historycznego dziedzictwa kolejowego oraz funkcjonowania kolei retro, turystycznych i okazjonalnych.

Z docierających do mnie informacji wynika, iż pół roku po wejściu w życie ustawy wprowadzone zmiany pozostają martwe. Od momentu wejścia ustawy w życie nie znane mi są przypadki przekazania zabytkowego taboru ani materiałów staroużytecznych na rzecz organizacji społecznych. Wszystkie zgłoszone wnioski zostały rozpatrzone negatywnie lub pozostały bez odpowiedzi.

W związku z tym zwracam się z uprzejmą prośbą o następujące informacje: ile wniosków o przekazanie w trybie art. 39b i 39c ustawy o komercjalizacji i restrukturyzacji przedsiębiorstwa państwowego „Polskie Koleje Państwowe” wpłynęło do PKP SA, PKP PLK SA, PKP Cargo SA oraz PKP Intercity SA; ile wniosków zostało rozpatrzonych oraz ile pozostaje bez odpowiedzi na dzień dzisiejszy; jakie są konkretne przyczyny decyzji odmownych; jakie procedury należy wprowadzić oraz jakie przeszkody usunąć, aby organizacje społeczne mogły efektywnie korzystać z zapisów ustawy?

Według mojej wiedzy organizacje, które złożyły wnioski w trybie art. 39b i 39c to: Klub Sympatyków Kolei we Wrocławiu, Towarzystwo Kolei Wielkopolskiej w Jarocinie, Fundacja Polskich Kolei Wąskotorowych, Pomorskie Towarzystwo Miłośników Kolei Żelaznych i Piaseczyńsko-Grójeckie Towarzystwo Kolei Wąskotorowej. Pomorskie

Towarzystwo Miłośników Kolei Żelaznych otrzymało odpowiedzi odmowne od PKP SA oraz PKP Intercity SA. Towarzystwo Kolei Wielkopolskiej otrzymało odpowiedź odmowną od PKP PLK SA. Wniosek dotyczył przekazania do muzeum dawnego wagonu pasażerskiego typu 8A. PKP PLK SA planuje ogłosić przetarg na jego sprzedaż. Taka decyzja jest zaskakująca, ponieważ wagon został wpisany do rejestru zabytków na wniosek Towarzystwa Kolei Wielkopolskiej – organizacji posiadającej status organizacji pożytku publicznego. Jest to zatem przykład sytuacji modelowo wyczerpującej założenia znowelizowanej ustawy.

Ponadto w przypadku, kiedy kilka organizacji występowało o ten sam tabor, przed nowelizacją ustawy był on przekazywany organizacji, która zgłosiła się jako pierwsza. Dlaczego teraz ogłaszany jest przetarg? Proszę przedstawić uzasadnienie takich działań?

Jednocześnie deklaruję moją współpracę w przypadku, gdyby ochrona dziedzictwa kolejowego wymagała dodatkowych zmian prawnych. Dziękuję.

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

(Senator Antoni Szymański: Czy mogę się dopisać, Panie Senatorze?)

Bardzo proszę, pan senator Jerzy Czerwiński.

Senator Jerzy Czerwiński:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Swoje oświadczenie kieruję do prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, pana Andrzeja Dudy.

Szanowny Panie Prezydencie!

Pozwalam sobie ponownie zwrócić się do pana jako przewodniczącego Komitetu Narodowych Obchodów Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej.

Na wstępie chciałbym podziękować za podjęcie tematu odbudowy Pałacu Saskiego w Warszawie, której rozpoczęcie ogłosił pan 11 listopada br. Dziękuję tym bardziej, że w jednym z poprzednich oświadczeń występowałem do pana o to, zresztą jako jedna z wielu osób, stowarzyszeń i innych podmiotów. Odbudowany Pałac Saski w centrum polskiego państwa, w jego stolicy na pewno będzie odpowiednim i wymownym symbolem zarówno obchodów setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, jak i samej niepodległości, suwerenności i niezależności państwa.

Według mnie dopełnieniem tego centralnego, ale pojedynczego znaku powinny być symbole, pamiątki obchodów zachowane w każdej polskiej rodzinie, w każdym polskim domu. Uważam przy tym, że pan, jako głowa państwa polskiego, jego reprezentant i przedstawiciel, ma szczególne, największe prawo do tego, aby taki „rodzinny”, powszechny symbol zdefiniować, ale także każdej polskiej rodzinie przekazać. Oczywiście wskazane byłoby, aby ten przedmiot pełnił również inne, oprócz symbolicznej, funkcje związane z obchodzoną setną rocznicą.

Proponuję, aby była to książka „Historia Polski od odzyskania niepodległości”. Powinna ona obejmować pełne 100 lat najnowszej historii naszego państwa i narodu aż do daty 11 listopada 2018 r., oczywiście także proces formowania się niepodległej Rzeczypospolitej Polskiej w trakcie I wojny światowej. Autorami tej książki powinni być uznani i, co najważniejsze, niezależni od wpływów politycznych historycy zajmujący się najnowszymi dziejami naszego kraju. Kładę nacisk na rzetelność i niezależność ewentualnych autorów nie tylko od bieżącej polityki, ale i modnych nurtów ideologicznych, kultury masowej, nacisków medialnych czy poprawności politycznej.

Głównym kryterium treści zawartych w książce powinno być kryterium prawdy i faktów. Historia Polski jest na tyle bogata, ciekawa i wzniosła, że dałoby się nią obdzielić kilka narodów. Nie trzeba jej upiększać i ubarwiać. Wystarczy tylko, czy też aż, wierne i rzetelne jej odtworzenie, opisanie, w szczególności historii najnowszej, ostatnich 100 lat, najciekawszej, bo nam najbliższej, ale i wzbudzającej najwięcej kontrowersji, gdyż dotyka ona często osób jeszcze żyjących lub będących w naszej pamięci.

Za napisaniem, wydaniem i przekazaniem „Historii Polski od odzyskania niepodległości” do każdego polskiego domu, każdej polskiej rodziny przemawiają następujące przesłanki.

Po pierwsze, chodzi o słabą znajomość najnowszej historii w społeczeństwie polskim, wynikającą w dużej mierze z celowych wcześniejszych działań i zaniechań zarówno w okresie do 1989 r. – wtedy były to ideologizacja, fałszowanie i uprzedmiotowienie historii – jak i po przełomie 1989 r., gdy chodziło o poprawność polityczną, pomijanie niewygodnych faktów, pedagogikę wstydu. To dlatego w tzw. III Rzeczypospolitej rugowano historię ze szkół, by móc łatwiej rządzić nieświadomym swych przodków i swej roli społeczeństwem, a także by uniemożliwić odrodzenie się w narodzie polskim naturalnych dla niego postaw patriotycznych.

Po drugie, rzetelna wiedza wyniesiona z lektury „Historii Polski od odzyskania niepodległości” pozwoli nie tylko na pogłębienie znajomości faktów. Przede wszystkim uzmysłowi społeczeństwu, jakie są przyczyny obecnego miejsca Polski i dotykających ją problemów: przegrana II wojna światowa, wymordowanie blisko 1/6 naszych obywateli, utrata majątku narodowego, 45-letni okres dominacji partii komunistycznej hamującej naturalne procesy rozwojowe czy wreszcie tak zwana transformacja ustrojowa, sterowana ku zaspokojeniu potrzeb wewnętrznej oligarchii postkomunistycznej i zewnętrznej finansjery. Tylko powszechna znajomość prawdziwej historii najnowszej umożliwi Polakom wykształcenie odporności na kłamstwo, sterowanie i manipulację. Polski naród zasługuje na pełną prawdę o sobie i o swoich przodkach.

Po trzecie, dostarczenie „Historii Polski od odzyskania niepodległości” byłoby także wyraźną cezurą, punktem na osi dziejów naszego państwa, już nie tylko jako uczczenie setnej rocznicy odzyskania niepodległości, ale jako zdarzenie samoistne. Podobnie zresztą postąpił prezydent Aleksander Kwaśniewski, rozsyłając do polskich domów w 1997 r. egzemplarze świeżo uchwalonej konstytucji.

Szanowny Panie Prezydencie, zdaję sobie oczywiście sprawę z kosztów, które rodzi proponowane przeze mnie przesłanie do każdej rodziny jednego egzemplarza „Historii Polski od odzyskania niepodległości”. Gdyby ograniczyć jej objętość oraz wydać w postaci broszury, koszty te na pewno uległyby zmniejszeniu. Dodatkowa redukcja jednostkowej ceny druku i przesłania egzemplarzy książki zostanie zapewniona przez masowość akcji. Z założenia ma ona trafić do każdej polskiej rodziny. Gdyby niemożliwa była taka operacja w wersji powszechnej, to ewentualnie proponuję wersję ograniczoną: druk, wtedy już w podwyższonej jakości, i przekazanie po jednym egzemplarzu książki do każdej polskiej biblioteki, w tym w szczególności do wszystkich bibliotek szkolnych.

Z wyrazami szacunku, Jerzy Czerwiński, senator Rzeczypospolitej.

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze. Dziękuję.

Komunikatów nie mamy.

Informuję, że protokół sześćdziesiątego ósmego posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej IX kadencji zostanie udostępniony senatorom w terminie 30 dni po posiedzeniu Senatu w Biurze Prac Senackich, pokój nr 255.

Zamknięcie posiedzenia

Zamykam sześćdziesiąte ósme posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej IX kadencji.

(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)

(Koniec posiedzenia o godzinie 13 minut 28)

Odpowiedź nie została jeszcze udzielona.