Narzędzia:

Posiedzenie: 67. posiedzenie Senatu RP IX kadencji, 2 dzień


21, 22 i 23 listopada 2018 r.
Przemówienia z dnia następnego Przemówienia z dnia poprzedniego

Przemówienie senatora Roberta Mamątowa w dyskusji nad punktem 12. porządku obrad

Przemówienie senatora Roberta Mamątowa w dyskusji nad punktem 12. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Szanowna Wysoka Izbo!

Niełatwo znaleźć żywność wyprodukowaną w Polsce. W sklepach przeważa żywność pochodząca spoza granic naszego kraju, nafaszerowana sztucznymi konserwantami czy innymi chemicznymi dodatkami, a polski rolnik wciąż nie może sprzedawać wyprodukowanej przez siebie zdrowej, naturalnej żywności do sklepów, stołówek czy restauracji.

Uważam za kompletny nonsens to, by w Polsce nie można było w pierwszej kolejności kupić polskiej żywności. Nie dość, że rolnictwo przeżywało ostatnio ciężkie chwile z powodu suszy, która dziesiątkowała plony, braku rąk do pracy i rekordowo niskich cen skupu owoców – to wszystko sprawiło, że tego roku rolnicy nie zaliczyli do udanych – brakuje możliwości sprzedaży przez rolników wyprodukowanej przez nich żywności do sklepów i restauracji.

Jednak nareszcie rolnicy zostaną uwolnieni od niekorzystnych przepisów i w końcu będą mogli sprzedawać swoją żywność nie tylko klientom detalicznym, lecz również restauracjom i sklepom. Dzięki tej nowelizacji poszerzy się katalog miejsc, w których rolnicy będą mogli sprzedawać swoje produkty. Teraz własną żywnością będą mogli handlować z restauracjami, stołówkami, sklepami czy gospodarstwami agroturystycznymi.

Sprzedaż ta będzie możliwa pod pewnymi warunkami, co jest oczywiste. Oprócz tego, że wyroby mają pochodzić np. z własnego gospodarstwa czy z własnych upraw rolnika, muszą być przetworzone w sposób naturalny i tradycyjny. Trzeba je będzie oznaczyć adresem gospodarstwa i podać przybliżony skład produktu. Projektowane zmiany dopuszczają także sprzedaż wysyłkową własnych produktów. Zgodnie z projektem będzie istniało domniemanie, że skoro rolnik w ramach własnego gospodarstwa domowego jest w stanie zapewnić bezpieczeństwo żywności oraz zapewnić warunki higieniczne, jeśli chodzi o produkty do spożycia, to jest również w stanie przygotować w ten sposób produkty przeznaczone do sprzedaży. Jednak rolnik ma ponosić odpowiedzialność za wytworzone przez siebie produkty, które sprzeda bezpośrednio konsumentom.

Jeszcze kilka lat temu model biznesowy opierał się głównie na sieci małych rodzinnych sklepów. Dziś zakupy robimy głównie w dużych marketach, przez co niewielkie zakłady produkcyjne likwidują miejsca pracy, ponieważ nie wytrzymują konkurencji z siecią dystrybucji dużych koncernów i dyskontów. Dlatego warto odejść od modelu wolnorynkowego i ustawą znieść wszystkie problemy rolników.

W końcu żywność ekologiczna jest kluczem do zdrowia i długowieczności człowieka. Polska wieś jest piękna i reprezentuje wartości, które w krajach Europy Zachodniej zanikły lub zostały zniszczone. Polska wieś to niespotykane bogactwo natury, cudowne krajobrazy i ciągle żywa kultura ludowa. Jest to najbardziej wartościowa część społeczeństwa polskiego, którą należy wspomagać i której należy zapewnić właściwy dobrostan pod każdym względem. Wiąże się to z omawianym projektem, który w pełni popieram, ponieważ ten rodzaj sprzedaży ma mnóstwo zalet, zarówno dla rolników, jak i konsumentów. Np. pełną kontrolę rolnika nad zbytem produktów i ich cenami, skrócenie czasu przepływu produktów od rolnika do nabywcy, szybsze płatności, zwiększenie udziału rolnika w cenie finalnej artykułu.

Żywność sprzedawana bezpośrednio od rolnika jest świetną okazją do podbudowania budżetów gospodarstw. Połączona z praktykami związanymi z kooperatywą spożywczą może okazać się nowym bodźcem rozwojowym naszych wsi, szczególnie małych rolników. Kooperatywa jest rodzajem nieformalnej spółdzielni, w której członkowie wspólnie kupują produkty spożywcze bezpośrednio od producentów, z pominięciem pośredników. Cena jest kluczowym elementem w sprzedaży bezpośredniej i w kooperatywie. W obu przypadkach wyłącza się z handlu pośrednika. Dlatego cena za żywność znacznie lepszej jakości może być zmniejszona o zysk pośredników. Połączenie tych dwóch elementów wzbogaci zarówno rolnika, jak i konsumenta.

Dobrym pomysłem w projekcie są też zachęty podatkowe dla producentów rolnych uzyskujących dodatkowe przychody z przetwarzania produktów rolnych domowym sposobem. Umożliwiono m.in. korzystanie z opodatkowania 2% ryczałtem od ewidencjonowanych przychodów ze sprzedaży określonych produktów roślinnych i zwierzęcych, przetworzonych w sposób inny niż przemysłowy. Przewidziano podwyższenie kwoty przychodów zwolnionych z podatku dochodowego od osób fizycznych do 40 tys. zł; do tej pory było to 20 tys. zł. Moim zdaniem są to bardzo korzystne i dobre rozwiązania.

W związku z powyższym uważam, że skoro ludzie mają prawo kupować produkty od rolników, to takie prawo powinno być przyznane również restauracjom, sklepom czy hurtowniom.

Trzeba koniecznie ułatwić sprzedaż dobrej polskiej żywności od rolników. Dzięki temu skorzysta i rolnik, i konsument, i wreszcie będzie można zjeść świeże i zdrowe produkty również w restauracji.

Przemówienie senatora Macieja Łuczaka w dyskusji nad punktem 20. porządku obrad

Przemówienie senatora Macieja Łuczaka w dyskusji nad punktem 20. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Szanowna Izbo!

Proponowane zmiany w omawianej ustawie o zmianie ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontów oraz niektórych innych ustaw są podyktowane fatalną jakością powietrza w naszym kraju. Problem smogu był i jest dyskutowany od wielu lat, jednakże badania i statystyki są nieubłagalne. Jakość powietrza z roku na rok jest coraz gorsza, o czym nieustannie alarmują światowe organizacje. Polskie miasta znajdują się w czołówce miast z najbardziej zanieczyszczonym powietrzem w Europie.

Problem smogu w Polsce nie jest znany od wczoraj, był znany już w 2000 r., kiedy to Najwyższa Izba Kontroli w swoim raporcie wskazywała na czynniki, które wpływają na złą jakość powietrza. Obecnie problem jest bardzo poważny, dlatego rząd wielokierunkowo wprowadza zmiany w przepisach celem poprawy jakości paliw oraz zamiany kotłów na kotły na paliwa stałe.

Proponowane zmiany przewidują programy długoterminowe, których efektem końcowym ma być poprawa jakości powietrza w kraju, a tym samym skuteczna walka ze smogiem. W walce ze smogiem pomagają programy przygotowane m.in. przez Ministerstwo Środowiska. Widać jednak potrzebę zaangażowania większej liczby resortów, które poprzez swoje działania dotrą do znacznej liczby obywateli.

W związku z powyższym do opracowania kluczowych zmian zostały zaangażowane ministerstwa: Ministerstwo Energii, które określiło m.in. standardy dla paliw stałych ze względu na rodzaj i wielkość instalacji spalania paliw; Ministerstwo Rozwoju, które zajęło się aspektem wprowadzenia standardów emisyjnych dla kotłów na paliwa stałe dla sektora bytowo-komunalnego.

Co więcej, w prace nad rządowym programem poprawy jakości powietrza zostały włączone samorządy, które mogą określać wymagania dla paliw i urządzeń grzewczych stosowanych w gospodarstwach domowych.

Na jakość powietrza wpływają, oprócz emisji pochodzących z sektora bytowo-komunalnego, także zanieczyszczenia ze spalin samochodowych, stąd też Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji podjęło współpracę z Komendą Główną Policji w zakresie prowadzenia badań spalin w trakcie kontroli drogowej.

Kolejny resort, który włączył się w walkę z poprawą jakości powietrza, to Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, którego rola polegała na przeszkoleniu pracowników Miejskich Ośrodków Pomocy Społecznej, m.in. w zakresie możliwości pozyskania środków na wymianę przestarzałych urządzeń grzewczych.

Przedstawione powyżej podjęte już przez rząd działania, to jedynie kilka przykładów. Wiadome jest, że ich wprowadzenie związane jest ze środkami finansowymi. Te z kolei mają zostać uruchomione w momencie wejścia w życie ustawy o zmianie ustawy o termomodernizacji. Program zaproponowany w ramach walki ze smogiem ma na celu przetestowanie programu termomodernizacji budynków jednorodzinnych należących do osób mniej zamożnych. W związku z jego wprowadzeniem rozpocznie się wydatkowanie kwoty 180 milionów zł, które zostały włączone w ramach ubiegłorocznej nowelizacji budżetu państwa do Funduszu Termomodernizacji i Remontów. Pieniądze na przeprowadzenie termomodernizacji zostaną przekazane gminom, te z kolei będą mogły udzielić wsparcia osobom mniej zamożnym na przeprowadzenie termomodernizacji.

Co więcej, nowelizacja omawianych ustaw ma na celu zachęcić gminy do wspierania przedsięwzięć niskoemisyjnych, dzięki czemu wyprodukowana energia elektryczna będzie mogła zostać wykorzystana przez gminy, a tym samym również przez osoby mniej zamożne.

Moim zdaniem wprowadzenie omawianych rozwiązań pozwoli na poprawę jakości powietrza w Polsce, wspomoże mniej zamożne gospodarstwa domowe, a termomodernizacja zwiększy efektywność energetyczną.

Należy jednak pamiętać, że przedstawione rozwiązania mają charakter długoterminowy – aby osiągnąć zamierzony cel, jakim jest poprawa jakości powietrza, należy cały czas kształcić społeczeństwo, przedstawiać nowoczesne rozwiązania, które pomagają w walce ze smogiem. Co więcej, skala zanieczyszczeń powietrza uzależniona jest chociażby od lokalnych uwarunkowań związanych np. z gęstością zabudowy. W tej sytuacji lokalne władze powinny podjąć kroki i przemyśleć planowanie przestrzenne, które ma również ogromny wpływ na jakość powietrza.

W związku z powyższym jestem za wprowadzeniem proponowanych zmian w omawianej ustawie.

Przemówienie senatora Czesława Ryszki w dyskusji nad punktem 24. porządku obrad

Przemówienie senatora Czesława Ryszki w dyskusji nad punktem 24. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Będą pieniądze na wspieranie produkcji audiowizualnej – to dobra wiadomość dla polskiego przemysłu audiowizualnego. To również ważny kierunek dobrej zmiany dla promocji polskiego dziedzictwa kulturowego na świecie. Nowe pieniądze, jeśli można to tak ująć, będą wsparciem dla samej produkcji filmowej, wzmocnią pozycję polskiego sektora audiowizualnego na rynku międzynarodowym, podniosą konkurencyjność polskich firm działających w branży, a w dłuższej perspektywie przyciągną do Polski inwestycje w tym sektorze. Najkrócej mówiąc, będą z tego korzyści tak w kulturze, jak i w gospodarce.

Ustawa o finansowym wspieraniu produkcji audiowizualnej określa zasady, warunki oraz tryb przyznawania i rozliczania wsparcia finansowego produkcji audiowizualnej, jednocześnie nie naruszając zasad dofinansowania twórczości filmowej i innej działalności w dziedzinie kinematografii, co określa inna ustawa, z dnia 30 czerwca 2005 r. o kinematografii.

Obecna ustawa określa limit wydatków państwa na ten cel. W latach 2019–2027 będzie to 100 milionów zł rocznie. W latach kolejnych budżet będzie rósł, aby w 2027 r. osiągnąć 266 milionów. Należy dodać, że 10% funduszu ma być przeznaczone na produkcję animacji.

Realizację ustawy powierzono Państwowemu Instytutowi Sztuki Filmowej. Do jego zadań będzie należało przyznawanie, wypłata i rozliczanie wsparcia finansowego w formie refundacji części polskich kosztów kwalifikowanych. Ponadto do zadań PISF zaliczono gromadzenie i analizowanie danych dotyczących rynku audiowizualnego, jak również promocję polskiego sektora audiowizualnego oraz Polski jako miejsca realizacji produkcji filmowych w celu przyciągnięcia zagranicznych producentów i inwestorów.

Powierzenie całości zadań związanych z tą ustawą Polskiemu Instytutowi Sztuki Filmowej jest rozwiązaniem optymalnym. PISF ma doświadczenie w finansowaniu produkcji filmowych, ma przygotowaną kadrę i przy doprawdy stosunkowo niewielkich nakładach jest w stanie przyjąć na siebie nowe zadania. Podobne instytucje działają w państwach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych.

Tą ustawą w Polskim Instytucie Sztuki Filmowej wprowadza się transparentny system dofinansowywania produkcji audiowizualnej. Dane o wszystkich osobach, wszystkich podmiotach, które dostały jakiekolwiek dofinansowanie, będą umieszczane – już są umieszczane – na stronach internetowych. Można więc będzie na bieżąco śledzić, kto i na jakich zasadach dostaje pieniądze.

Funkcję kontrolną i nadzorczą będzie tu sprawował minister kultury i dziedzictwa narodowego. Zgodnie z prawem i zgodnie z zasadami systemu, jaki funkcjonuje w Polsce, nie może dzielić się tą funkcją.

Jest rzeczą bardzo ważną to, że ustawa precyzyjnie opisuje wszystkie zasady ubiegania się o pieniądze, potrzebne dokumenty, sprawy dotyczące rozliczania się i terminów. Wsparcie finansowe będzie wypłacane dopiero po zakończeniu całej produkcji lub jej części i analizie dokumentacji przez niezależną firmę audytorską. Oznacza to refundację części kosztów, w tym podatków zapłaconych w Polsce przez firmy. Dopiero po realizacji produkcji filmu czy też serialu będzie można ubiegać się o zwrot nakładów. Ma to zapobiec sytuacji, w której pieniądze podatnika byłyby przekazywane na produkcję dzieł miernych, a także szkalujących Polaków czy np. Kościół katolicki w Polsce, jak ma to miejsce w przypadku filmu „Kler”.

Oczywiście nie chodzi tu o jakąś cenzurę prewencyjną. Aby otrzymać pieniądze, trzeba będzie przejść test kulturowy, który będzie w załączniku do ustawy. W rozporządzeniu ministra kultury i dziedzictwa narodowego wszystkie zasady będą dokładnie opisane. Będą tam określone wszystkie warunki, jakie należy spełnić, żeby system zadziałał w sposób automatyczny i żeby można było ubiegać się o pieniądze, np. to, czy w filmie będą brali udział polscy twórcy, czy będą polskie krajobrazy, czy polscy muzycy będą tworzyć muzykę itd., itd. Tam będzie cały szereg punktów.

System działa następująco: na początku ktoś zgłasza się do Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej i wypełnia wnioski, które potem zostają ocenione pod kątem tego, czy filmy nadają się do dalszej produkcji. Następnie w Polskim Instytucie Sztuki Filmowej jest rekomendowana kwota wsparcia i ta kwota jest przyznawana przez dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Następnie film jest produkowany i dopiero po jego wyprodukowaniu można ewentualnie ubiegać się o tzw. cash rebate.

Ten mechanizm jest mechanizmem ekonomicznym, a nie kulturowym. Chcąc propagować polską kulturę, pozwalamy ograniczyć ryzyko działalności gospodarczej, która jest, jeśli chodzi o kulturę, bardzo ryzykowna, bo czasami można stworzyć naprawdę świetne dzieło, które najzwyczajniej w świecie się nie przyjmie i nie zarobi na siebie.

W ustawie jest także zapisane, że każdy producent musi po zakończeniu i rozliczeniu produkcji przekazać nośnik z filmem i scenariusz do Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Nie jest to jednak zwolnienie z obowiązku przekazywania kopii do Filmoteki Narodowej – Instytutu Audiowizualnego. Ten obowiązek nadal istnieje, ponieważ kopie są składowane w 2 różnych celach: z jednej strony chodzi o cel, jakim jest przechowanie dziedzictwa w Filmotece Narodowej, a z drugiej strony o cele, nazwijmy to, ekonomiczno-gospodarczo-rozliczeniowe. Polski Instytut Sztuki Filmowej będzie te kopie przechowywał.

To bardzo dobrze, że do filmowców trafią dodatkowe pieniądze. To bardzo ważne, żeby filmowcy mieli z czego finansować swoje produkcje. Będzie też doskonała okazja do tego, aby wcześniej wiedzieć, jak są wydatkowane pieniądze budżetowe funkcjonujące w przestrzeni filmowej, przestrzeni publicznej. Chodzi o to, aby nie finansować produkcji filmowych, które budzą społeczny sprzeciw.

Przemówienie senatora Adama Bielana w dyskusji nad punktem 26. porządku obrad

Przemówienie senatora Adama Bielana w dyskusji nad punktem 26. porządku obrad

Szanowni Państwo!

Nie ulega wątpliwości, że projekt Trójmorza jest obecnie jednym z najważniejszych priorytetów polskiej polityki zagranicznej. Inicjatywa ta została dostrzeżona i zarazem doceniona przez naszego kluczowego sojusznika, Stany Zjednoczone. W warszawskim szczycie Trójmorza przed rokiem uczestniczył sam prezydent Donald Trump, co wyraźnie pokazuje, że zarówno sama inicjatywa, jak i ten region Europy są dla niego atrakcyjne pod względem politycznym i gospodarczym.

Idea Trójmorza polega za zacieśnianiu współpracy kilkunastu państw Europy Środkowej poprzez szereg wspólnych inwestycji w zakresie szeroko pojętej infrastruktury czy komunikacji cyfrowej, ale także bezpieczeństwa energetycznego. Nie trzeba przekonywać, że realizacja tych celów prowadzić będzie równocześnie do wzmocnienia Unii Europejskiej. Należy jednak pamiętać, że jest to wciąż stosunkowo młoda inicjatywa i jako taka wymaga znaczącego wsparcia.

Ze względu choćby na konieczność wypracowywania spójnych strategii politycznych, ale może przede wszystkim stałych kontaktów pomiędzy instytucjami poszczególnych państw zaangażowanych w projekt niezbędne jest specjalistyczne zaplecze eksperckie. Rolę takiej swoistej „bazy intelektualnej” może spełniać Instytut Europy Środkowej.

Oprócz szeregu zadań, jakie będzie realizować ta organizacja, jak: działalność analityczna, współpraca z zagranicznymi podmiotami zajmującymi się stosunkami międzynarodowymi czy przedmiotowe badania naukowe, warto zauważyć równie istotną kwestię promocji Polski za granicą. Jest to obszar, w którym wciąż pozostaje wiele do zrobienia. Działania ukierunkowane na wypromowanie polskiej myśli w zakresie stosunków międzynarodowych i współpracy międzynarodowej czy, mówiąc szerzej, polskiej polityki zagranicznej i historycznej wydają się nieodzowne. Dlatego współpraca na tym polu z polskimi i zagranicznymi instytucjami, ośrodkami nauki, organizacjami społecznymi z pewnością przyczyni się do wzrostu zainteresowania naszą kulturą i naszymi osiągnięciami oraz lepszego ich zrozumienia. Dzięki możliwości tworzenia oddziałów również poza granicami Polski instytut może okazać się doskonałym narzędziem realizacji tego niezwykle ważnego priorytetu.

Nie bez znaczenia jest fakt, że inicjatorzy powołania instytut rekomendują wykorzystanie już istniejącego podmiotu, czyli Instytutu Europy Środkowo-Wschodniej z siedzibą w Lublinie. Jest to jednostka badawczo-rozwojowa działająca pod kuratelą MSZ. Dorobek tej instytucji oraz wieloletnie doświadczenie osób zaangażowanych w jej działalność będą mogły zostać zagospodarowane na potrzeby nowej organizacji. Przede wszystkim jednak zapewni to, w mojej opinii, płynne przejęcie działalności likwidowanego ośrodka, którą nowy podmiot ma kontynuować, i jednoczesne rozszerzenie jej na obszar dotychczas niezagospodarowany.

Wobec tak rozległego zakresu działań w pełni zasadne wydaje się powierzenie nadzoru nad instytutem prezesowi Rady Ministrów. Takie rozwiązanie powinno sprzyjać szybszemu i sprawnemu powoływaniu zagranicznych oddziałów.

Popieram ustawę. Liczę, że nowa jednostka w niedługim czasie okaże się efektywnym zapleczem dla naszej aktywności w ramach Trójmorza, przyczyniając się do wzrostu znaczenia i popularności tej inicjatywy. Sukces Trójmorza to sukces Polski, rozwój Trójmorza to rozwój Polski, dlatego z satysfakcją przyjmuję każde przedsięwzięcie, które do tego prowadzi. Dziękuję.

Przemówienie senatora Grzegorza Czeleja w dyskusji nad punktem 15. porządku obrad

Przemówienie senatora Grzegorza Czeleja w dyskusji nad punktem 15. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Niezwykle istotne staje się stopniowe wprowadzanie wszelkich rozwiązań umożliwiających obywatelom szerokie korzystanie z usług administracji za pośrednictwem internetu. Świadczenie usług on-line stało się już bowiem standardem. Procedowana ustawa o zmianie ustawy o dowodach osobistych oraz niektórych innych ustaw stanowi zatem kolejny ważny element rozszerzania wachlarza tego typu alternatyw ułatwiających i przyspieszających załatwianie spraw na drodze elektronicznej.

Celem ustawy jest przede wszystkim zapewnienie każdemu obywatelowi bezpiecznego narzędzia do komunikacji elektronicznej m.in. z administracją, ze służbą zdrowia. Obecnie dla dostawcy takiej usługi częstym problemem jest brak bezpośredniego kontaktu ze świadczeniobiorcą oraz wynikająca z tego wątpliwość dotycząca deklarowanej tożsamości i wieku osoby, na rzecz której świadczona jest usługa. Problem pojawia się także w przypadku, gdy wymaganym elementem usługi świadczonej on-line jest złożenie przez świadczeniobiorcę oświadczenia woli, które powinno być opatrzone przez składającego podpisem. Narzędziem pozwalającym rozwiązać przedstawione problemy ma być wedle wprowadzanych przepisów nowy dowód osobisty. Podkreślić należy, iż Polska jest jednym z niewielu krajów europejskich, w których nie są jeszcze wydawane dowody osobiste z tzw. warstwą elektroniczną. Dokument ten będzie w sposób jednoznaczny i niezaprzeczalny potwierdzał tożsamość obywatela, co będzie niewątpliwie niezwykle korzystne dla obu stron w danej sprawie. Ponadto dokument ten będzie też służył do uwierzytelniania podczas korzystania z elektronicznych usług administracji publicznej, a także będzie pozwalał potwierdzać obecność w określonym czasie i miejscu z wykorzystaniem systemów teleinformatycznych. Takie rozwiązania z powodzeniem funkcjonują już w największych państwach Europy.

Jak się podkreśla, nowy dowód będzie posiadał również aplikację ICAO, czyli dokument podróży z cechą biometryczną: zdjęcie twarzy. Pozwoli to zarówno na uwierzytelnianie go w systemach teleinformatycznych, w ramach których świadczone są usługi on-line, jak i na opatrywanie dokumentów elektronicznych podpisem elektronicznym. Uzyskany w ten sposób podpis elektroniczny będzie rozwiązaniem analogicznym do już znanego i dobrze funkcjonującego kwalifikowanego podpisu elektronicznego. Projektowana ustawa w istocie realizuje wcześniejsze zamierzenia w tym zakresie, których do tej pory nie udało się urzeczywistnić.

Zauważyć należy, że proponowany w ustawie podpis, zwany podpisem osobistym, jako podpis elektroniczny odpowiadać będzie wymogom rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 910/2014 i rozporządzenia eIDAS. Wprowadzenie nowych rozwiązań wynikających z przepisów szczególnych sprawi, że Rzeczypospolita Polska wywiąże się z planowanej kontynuacji projektu systemu ID. Wskazać także należy, iż problemu nie powinna stanowić wymiana obecnie obowiązujących dowodów osobistych na dowody z warstwą elektroniczną – będzie ona bowiem dotyczyła dowodów osobistych z określonym terminem ważności, które będą w obiegu do końca 2028 r. Każdy właściciel dowodu będzie mógł go bezpłatnie wymienić w dowolnym momencie przed upływem ważności posiadanego dokumentu.

Podsumowując, należy podkreślić, że upowszechnienie profilu osobistego zapewniającego identyfikację i uwierzytelnianie w systemach teleinformatycznych oraz podpisu osobistego służącego do podpisywania elektronicznych oświadczeń woli usprawni procesy w organach administracji publicznej, doprowadzi do poprawy obsługi obywatela i podniesie jej bezpieczeństwo. Popularyzacja e-usług przełoży się z kolei na mniejsze obciążenie urzędów. Nadto, jak się wskazuje, certyfikat potwierdzania obecności umożliwiający m.in. potwierdzanie odbioru świadczeń medycznych w sposób elektroniczny przyczyni się do uszczelnienia systemu opieki zdrowotne i pozwoli wygospodarować oszczędności na inne świadczenia. Nowy dowód osobisty ma być zatem bezpiecznym, bezpłatnym narzędziem do komunikacji elektronicznej z administracją, służbą zdrowia oraz z szeroko rozumianymi podmiotami komercyjnymi. Jest to rozwiązanie bardzo dobre, ponieważ zdecydowanie ułatwi obywatelom funkcjonowanie w coraz bardziej zinformatyzowanym świecie. Wprowadzenie e-dowodów do powszechnego użytku przysłuży się także rozwojowi państwa, co daje jednocześnie potencjalną możliwość wdrażania dalszych ułatwień dla obywateli. Nie ma ponadto wątpliwości, że zawarte w ustawie rozwiązania nie tylko będą miały charakter usprawniający, ale również będą zapewniały bezpieczne funkcjonowanie nowych dowodów osobistych.

Mając powyższe na uwadze, wyrażam pełne poparcie dla proponowanych zmian. Dziękuję za uwagę.

Przemówienie senatora Grzegorza Czeleja w dyskusji nad punktem 16. porządku obrad

Przemówienie senatora Grzegorza Czeleja w dyskusji nad punktem 16. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Uregulowania wprowadzone na mocy ustawy o zmianie ustawy o Policji oraz niektórych innych ustaw są jak najbardziej potrzebne i niewątpliwie usprawnią niezwykle istotną pracę funkcjonariuszy odpowiedzialnych za anty- i kontrterroryzm. Zaakceptowanie procedowanej ustawy w przyjętym przez Sejm kształcie doprowadzi bowiem przede wszystkim do zwiększenia skuteczności działań antyterrorystycznych podejmowanych przez Policję, co w konsekwencji przełoży się na zwiększenie bezpieczeństwa w całym państwie.

Przepisy ustawy są w istocie kontynuacją dotychczas wprowadzonych zmian w polskim systemie antyterrorystycznym, stanowiących odpowiedź na wzrost zagrożenia terrorystycznego w Europie. Przyjęte dotychczas rozwiązania doskonale wpisują się w międzynarodowe działania zmierzające do wzmocnienia przeciwdziałania i reagowania na zdarzenia o charakterze terrorystycznym. Wprowadzone ustawy wskazały Policję jako formację odpowiedzialną za kierowanie działaniami antyterrorystycznymi, co przyczyniło się do dalszych istotnych zmian o charakterze strukturalnym. Jak się jednak słusznie zauważa, zmiany te wymagają kontynuacji na poziomie ustawowym. W celu zapewnienia warunków do bardziej efektywnej realizacji działań Policji w tym zakresie konieczne jest bowiem m.in. określenie skuteczniejszych mechanizmów dysponowania środkami jednostek kontrterrorystycznych, wprowadzenie jednolitej struktury dowodzenia oraz ujednolicenie taktyki działania i poziomu wyszkolenia tych jednostek. W tym celu w projektowanej ustawie zakłada się przede wszystkim wyodrębnienie w ramach Policji tzw. służby kontrterrorystycznej. Pozwoli to zwiększyć możliwości szybkiego reagowania na zagrożenia terrorystyczne, jak również usprawni działania innych jednostek Policji związane z realizacją szczególnie niebezpiecznych czynności. Projekt ustawy wychodzi jednocześnie naprzeciw zapotrzebowaniu na ujednolicenie w prawie pojęć antyterroryzmu i kontrterroryzmu.

Niezwykle istotnym elementem proponowanych rozwiązań jest także jednoczesne zapewnienie odpowiednich kwalifikacji kadry dowódczej służby kontrterrorystycznej. Dowodzenie tego typu działaniami wymaga bowiem szczególnej wiedzy i doświadczenia oraz szczególnych kwalifikacji, co powinna zapewnić procedowana ustawa. Projekt przewiduje ponadto możliwość odstąpienia od przestrzegania przepisów i zasad bezpieczeństwa i higieny służby, z zachowaniem wszelkich dostępnych w danych warunkach zabezpieczeń, w przypadku stwierdzenia, że istnieje prawdopodobieństwo uratowania zdrowia lub życia ludzkiego lub odwrócenia zagrożenia godzącego w bezpieczeństwo państwa. Przepis ten pozwoli na wykorzystanie wszelkich dostępnych środków w celu ratowania życia przez policjantów.

Podsumowując, chciałbym wskazać, iż przyjęcie procedowanej ustawy pozwoli w istotny sposób ulepszyć strukturę organizacyjną jednostek anty- i kontrterrorystycznych Policji i zapewnić im dużo większą sprawność i mobilność. Proponowane zmiany pozwolą zagwarantować na terytorium całego państwa jednolite przygotowanie do reagowania na zdarzenia o charakterze terrorystycznym. Działanie te opierać się będą na wysoce usprawnionym systemie dowodzenia. Wobec istniejącego obecnie w całej Europie realnego zagrożenia terrorystycznego z całą stanowczością popierać należy wszelkie działania mające na celu wzrost poczucia bezpieczeństwa obywateli.

Mając na uwadze te spostrzeżenia, wyrażam poparcie dla wprowadzanej ustawy. Dziękuję bardzo za uwagę.