Narzędzia:

Posiedzenie: 52. posiedzenie Senatu RP IX kadencji, 4 dzień


12, 13, 14 i 15 grudnia 2017 r.
Przemówienia z dnia poprzedniego

Przemówienie senatora Antoniego Szymańskiego w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Przemówienie senatora Antoniego Szymańskiego w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Wyrażam poparcie dla projektu uchwały w 75. rocznicę utworzenia Rady Pomocy Żydom „Żegota” oraz misji Jana Karskiego.

We wrześniu 1942 r. dzięki pisarce katolickiej Zofii Kossak-Szczuckiej w świat poszły te słowa, które do dziś są dla wielu życiową inspiracją: „Wobec zbrodni nie wolno pozostawać biernym. Kto milczy w obliczu mordu – staje się wspólnikiem mordercy. Kto nie potępia – ten przyzwala. Protestu tego domaga się od nas Bóg, Bóg, który nie pozwolił zabijać”. Od czasu publikacji zatytułowanej „Protest!” jej głos kształtował postawy polskich katolików wobec dramatu zagłady Żydów.

Odezwa ta stała się kanwą do powołania Tymczasowego Komitetu Pomocy Żydom. 5 grudnia 1942 r. komitet został przekształcony w Radę Pomocy Żydom „Żegota”, oficjalny organ Polskiego Państwa Podziemnego. Inicjatywa pomocy ofiarom niemieckiego bestialstwa została więc włączona w zakres działań Delegatury Rządu RP na Kraj. Oznaczało to znaczącą pomoc. Rada Pomocy Żydom była finansowana ze środków budżetowych rządu RP na uchodźstwie oraz z funduszy żydowskich, przesyłanych dzięki polskim emisariuszom do okupowanego kraju. „Żegota” korzystała z pomocy de facto wszystkich struktur cywilnej administracji Polskiego Państwa Podziemnego, jak i wojskowej konspiracji.

Okupacyjne prawo niemieckie w Polsce przewidywało karę śmierci dla osób ukrywających Żydów, dlatego znalezienie schronienia dla nich nie było łatwe. Dzieci były niejednokrotnie ukrywane u przybranych rodzin, w publicznych domach sierot i innych tego typu instytucjach. Rodziny ukrywające dzieci żydowskie otrzymywały środki na ich utrzymanie. W samej Warszawie dziecięcy oddział „Żegoty”, prowadzony przez Irenę Sendlerową, opiekował się 2500 dziećmi żydowskimi przemyconymi z warszawskiego getta. Uciekinierom zapewniano również opiekę medyczną.

Warto podkreślić, iż „Żegota” we współpracy ze wspólnotami zakonnymi, między innymi marianami i urszulankami, zaopatrywała Żydów w katolickie metryki chrztu, które pomagały im ocaleć. Wydano Żydom około 60 tysięcy fałszywych dokumentów.

Rada Pomocy Żydom, oprócz prowadzenia działań pomocowych, pełniła również funkcję informacyjną – dostarczała informacje na temat zagłady Żydów prasie konspiracyjnej, a ponadto wydawała swoje ulotki oraz biuletyny i raportowała rządowi na uchodźstwie o sytuacji Żydów w okupowanej Polsce, postulując potrzebę militarnej interwencji aliantów.

10 grudnia bieżącego roku przypadła 75. rocznica wystosowania przez rząd RP na uchodźstwie specjalnej noty dyplomatycznej nawołującej państwa koalicji antyhitlerowskiej do ratowania ginącego narodu żydowskiego, sporządzonej na podstawie raportu emisariusza Polskiego Państwa Podziemnego – Jana Karskiego. Ten bohaterski żołnierz dostarczył liderom alianckim Wielkiej Brytanii i USA specjalny raport, relację naocznego świadka, czyli niepodważalne dowody zbrodni dokonywanej przez hitlerowców na narodzie żydowskim. Jego wspomnienia do dziś budzą wstrząsające emocje. Pomimo tego, iż 28 lipca 1943 r. w Białym Domu Jan Karski osobiście przedstawił swój raport prezydentowi USA Franklinowi Delano Rooseveltowi, przekazując jednocześnie apel konspiracyjnych środowisk żydowskich w kraju skierowany do wolnego świata z żądaniem efektywnego włączenia się aliantów w obronę narodu żydowskiego przed zagładą, niestety nie udało się wywołać adekwatnych i skutecznych działań Zachodu.

Mam nadzieję, że niniejsza uchwala Senatu RP przypomni, szczególnie współczesnej młodzieży, zasługi polskich bohaterów, którzy w imię solidarności ludzkiej i w duchu chrześcijańskich wartości nieśli pomoc bliźnim, nie licząc się z zagrożeniem własnego życia i wiedząc, że kto nie potępia (grzechu morderstwa) – ten (na niego) przyzwala.

Przemówienie senatora Macieja Łuczaka w dyskusji nad punktem 6. porządku obrad

Przemówienie senatora Macieja Łuczaka w dyskusji nad punktem 6. porządku obrad

Głównym i zasadniczym celem ustawy o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych jest doprecyzowanie ustawodawstwa, a tym samym wyeliminowanie wątpliwości interpretacyjnych, a także znowelizowanie przepisów ustawy w zakresie obejmującym możliwość ograniczenia dostępności napojów alkoholowych.

Wprowadzenie powyższych zmian jest związane z tym, że Polska jest krajem, w którym ilość spożywanego alkoholu wzrasta z roku na rok, czego dowodem mogą być badania, jakie zostały przeprowadzone przez WHO. Co więcej, alkohol i jego częste spożywanie przyczyniają się do tego, że nasza populacja zapada na poważne choroby, takie jak np. zaburzenia żołądkowe, nowotwory, choroby serca czy nawet zaburzenia psychiczne. O coraz częstszym zapadaniu na poważne choroby, spowodowane większym spożyciem alkoholu przez Polaków, alarmują lekarze czy Ministerstwo Zdrowia.

Poprzez zaproponowane zmiany ustawodawca chce doprowadzić do sytuacji, w której będzie mniejsza dostępność punktów z alkoholem, a tym samym dojdzie do jego mniejszego spożywania. Ustawodawca proponuje, żeby to rada gminy określała maksymalną liczbę zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych na terenie konkretnej gminy. Obostrzenia co do liczby wydawanych zezwoleń dotyczyć mają także napojów, które zawierają do 4,5% alkoholu, a także piwa. Wydaje się to rozwiązaniem dość zrozumiałym, ponieważ nasze społeczeństwo, choćby ze względów ekonomicznych, spożywa dość spore ilości piwa. Jak wiadomo, każdy napój alkoholowy spożywany w dużych ilościach jest szkodliwy.

W związku z wprowadzanymi zmianami ustawodawca przewiduje pozytywne efekty społeczne: po pierwsze, ma dojść do zmniejszenia liczby osób chorujących na alkoholizm; po drugie, zwiększy się konkurencyjność wśród przedsiębiorców, którzy świadczą usługi w postaci sprzedaży napojów alkoholowych.

Moim zdaniem zaproponowane zmiany wpłyną pozytywnie na nasze społeczeństwo i dlatego jestem za wprowadzeniem omawianych zmian.