Narzędzia:

Posiedzenie: 31. posiedzenie Senatu RP IX kadencji, 1 dzień


28, 29 i 30 listopada oraz 1, 2 i 7 grudnia 2016 r.
Przemówienia z dnia następnego

Przemówienie senatora Władysława Komarnickiego w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Przemówienie senatora Władysława Komarnickiego w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Czy w polityce można nie dotrzymywać słowa? Czy obietnice wyborcze pozostają tylko obietnicami bez pokrycia? Kiedy pani premier Beata Szydło w swoim exposé mówiła, że kwota 8 tysięcy wolna od podatku będzie realizowana w ciągu pierwszych 100 dni, to co miała na myśli? Czy premier Rzeczypospolitej może szafować słowami?

Dzisiaj znowu procedujemy pomysł PiS, który podobnie, mówiąc delikatnie, „ewoluował”, jak 500+, które w czasie kampanii wyborczej miało być na każde dziecko, a już po wyborach zostało policzone od drugiego dziecka w rodzinie. Mieliśmy mieć 8 tysięcy zł dla każdego kwoty wolnej od podatku, dzisiaj mamy już 6 tysięcy 600 zł i tylko dla najmniej zarabiających. Dla większości Polaków, czyli dla ok. 21 milionów obywateli, będzie to nieistotna zmiana. Co dalej? Czy doczekamy się w końcu realizacji w pełni obietnic wyborczych, które to państwo zadeklarowaliście Polakom? Przypomnę również, że rząd zadeklarował ujednolicenie podatku. Dzisiaj jego wprowadzenie już, jak słyszymy, nie jest takie pewne. Patrząc na wasze dokonania, wątpię, czy ta obietnica będzie zrealizowana. Ludzie, obywatele tego kraju, dzisiaj mają prawo czuć się nabici w butelkę przez rząd. Co innego słyszeli w czasie kampanii wyborczej, co innego otrzymują za sprawą rządów PiS. Warto zaznaczyć też, że osoby, które pracują, a mimo to pozostają biedne, np. zarabiają minimalne wynagrodzenie – w przyszłym roku będzie to 2 tysiące zł brutto, co stanowi 19 tysięcy zł dochodu do opodatkowania rocznie – nie skorzystają z niższego podatku. Co z nimi? Czy mają się czuć winne, że ciężko pracują, ale mało zarabiają? Dlaczego rząd im nie pomaga, pomimo wcześniejszych obietnic?

Drodzy Senatorowie, na zakończenie swojej wypowiedzi chciałbym zacytować pewnego polityka, który 28 lutego 2015 r. wypowiedział następujące słowa: „Czas starać się i działać w zakresie podwyższenie kwoty wolnej od podatku, bo dzisiaj w naszym kraju nawet ten, kto zarabia pensję minimalną, musi odprowadzić podatek. Czy tak powinno funkcjonować rzetelne państwo, które uczciwie traktuje swoich obywateli? W krajach, gdzie władza jest uczciwa, ten, kto zarabia najniższą pensję, nie płaci podatku. U nas nie może nawet o tym pomarzyć i to się musi zmienić. Trzeba to zrobić z rozwagą, ale uważam, że w niedługim czasie kwota wolna od podatku powinna sięgać 8 tysięcy zł”. Tak, to mówił urzędujący dzisiaj pan prezydent Andrzej Duda. I z tymi słowami chciałbym państwa zostawić.