Narzędzia:

Posiedzenie: 15. posiedzenie Senatu RP IX kadencji, 2 dzień


13 i 20 kwietnia 2016 r.
Przemówienia z dnia poprzedniego

Przemówienie senatora Czesława Ryszki w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Przemówienie senatora Czesława Ryszki w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Przy okazji 100 dni rządu premier Beaty Szydło opozycja bezpardonowo zaatakowała Prawo i Sprawiedliwość, posuwając się do stwierdzeń, że oszukaliśmy wyborców, obiecując m.in. darmowe leki dla seniorów. Odpowiedzią na te pomówienia jest uchwalona w Sejmie i procedowana dzisiaj w Senacie stosowna ustawa, dotycząca darmowych leków dla seniorów powyżej 75. roku życia, będąca realizacją obietnic Prawa i Sprawiedliwości z kampanii wyborczej.

Ponieważ na uchwalenie tej ustawy czeka kilka milionów osób, chciałbym w największym skrócie omówić jej założenia. Na początku wspomnę, że z raportu firmy badającej rynek farmaceutyczny z grudnia 2015 r. wynika, że obecnie nawet 1/3 emerytów nie realizuje recept, bo ich na to nie stać. Zaś Ministerstwo Zdrowia szacuje, że ok. 17% wystawianych recept nie jest wykupywanych z powodu braku pieniędzy w domowym budżecie. To oznacza, że 17% pacjentów nie realizuje tego, co zalecają im lekarze. Sytuację pogarsza fakt, że ceny leków rosną szybciej niż ceny żywności czy innych towarów. Dlaczego? Należałoby o to zapytać koncerny farmaceutyczne, które nierzadko kierują się wyłącznie zyskiem, a nie sytuacją życiową ludzi chorych.

Dlatego dla każdego, kto ukończył 75. rok życia, bez względu na status materialny, prawo do bezpłatnych leków, które znajdą się w wykazie ogłaszanym przez ministra zdrowia, a także środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych, będzie z pewnością dużą pomocą. Dodam, że w wielu krajach są darmowe leki dla seniorów, przez co jest realizowane zabezpieczenie zdrowotne określonej grupy społecznej.

Ważny, jak wspomniałem, będzie wykaz bezpłatnych leków. Ma on obejmować w dużym stopniu leki potrzebne osobom, które są przewlekle chore i które muszą stale nabywać droższe leki. Dlatego lista leków będzie poszerzana szczególnie o leki, które „z medycznego punktu widzenia są przypisane do starości”, czyli takie, w przypadku których występuje najmniejsze ryzyko nadużyć. Jak zapowiedział minister Radziwiłł, jeśli nie będzie zbyt wielu nadużyć w związku z wystawianiem recept na darmowe leki, lista będzie rozszerzana, być może nawet do przyznania takich uprawnień, jakie mają inwalidzi wojenni, czyli bezpłatnych leków w ogóle.

Ustawa wyszczególnia lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej jako osoby, które będą miały prawo do przepisania darmowych leków. Ponadto to prawo będą miały niektóre pielęgniarki POZ. Takie leki będą mogli przepisywać też lekarze posiadający prawo wykonywania zawodu, którzy zaprzestali wykonywania zawodu, ale wystawiają receptę dla siebie lub członków najbliższej rodziny. Docelowo wszyscy lekarze będą mogli przepisywać bezpłatne leki.

Pierwszy wykaz leków zostanie ogłoszony przez ministra zdrowia najpóźniej do 1 września. Wykaz ten byłby zmieniany co 2 miesiące, podobnie jak wykaz leków refundowanych, i z każdą nową publikacją byłby poszerzany o kolejne medykamenty najczęściej używane przez ludzi starszych.

W tym roku na program zapewniono 125 milionów zł. W kolejnych przewidziano więcej, na 2017 r. – 564 miliony zł, a na 2025 r. – ponad 1 miliard zł, co oznacza, że w najbliższym dziesięcioleciu, tj. w latach 2016–2025, budżet przeznaczy na ten cel kwotę 8,3 miliarda zł, a więc źródłem finansowana tej ustawy będzie budżet państwa, a nie NFZ.

Nie będę dowodził, że ustawa o lekach dla seniorów ma bardzo duże znaczenie, ułatwi bowiem dostęp do medykamentów emerytom, głównie tym, którzy z powodu braku pieniędzy częściej niż w przypadku innych grup pacjentów rezygnują z wykupywania recept. Krótko mówiąc, ustawa przyczyni się do poprawy stanu bezpieczeństwa zdrowotnego Polaków.

Jak sądzę, ustawa wprowadzająca darmowe leki dla seniorów to kolejna dobra wiadomość dla Polaków. Po wprowadzeniu programu 500+ z myślą o dzieciach obecnie jest to krok w kierunku pomocy dla osób w starszym wieku, osób, które znaczną kwotę domowego budżetu przeznaczają na leki. Należy mieć nadzieję, że lista z wykazem leków nie będzie krótka.

Przemówienie senatora Ryszarda Majera w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Przemówienie senatora Ryszarda Majera w dyskusji nad punktem 2. porządku obrad

Czas starości jest okresem nieustannej zmiany człowieka, zarówno w obszarze biologicznym, jak i społecznym oraz psychologicznym. Proces starzenia się jest silnie zindywidualizowany, ale w każdym przypadku nieodmiennie kończy się śmiercią, kategorycznie wyznaczającą ostatnią fazę życia ludzkiego. Naukowe zdefiniowanie starości jest złożone, a sam proces jest tak samo trudny do wytłumaczenia jak proces życia, uczeni uznają starość za fenomen pierwotny, poddający się badaniu jedynie w przebiegu i prawidłowościach. Badacze postrzegają starość jako zjawisko kulturowe, na podłożu biologicznym, wiążące się z osłabianiem sił życiowych. Skala zjawiska ulega zmianom. Zatrzymajmy się na chwilę na sytuacji demograficznej, zdrowotnej i ekonomicznej najstarszych mieszkańców naszego kraju.

Zmieniająca się sytuacja demograficzna, a w szczególności postępujące demograficzne starzenie się społeczeństw, przejawiające się wzrostem liczby osób starszych w populacji, implikujące szereg zmian zarówno w sferze społecznej, jak i kulturowej, jest wielopłaszczyznowym procesem demograficznym. Do jego podstawowych determinantów zaliczamy umieralność i rozrodczość, które z kolei są kształtowane przez zmiany społeczne, ekonomiczne, technologiczne, wreszcie rozwój cywilizacji. Zmiany te, polegające m.in. na wydłużeniu życia, wiążą się jednak ze zwiększeniem narażenia danej osoby na choroby o charakterze przewlekłym oraz schorzenia specyficzne dla wieku podeszłego. Skala tego zjawiska jest znaczna: aż 41% mieszkańców naszego kraju, którzy przekroczyli sześćdziesiąty rok życia, choruje na 4 i więcej schorzeń przewlekłych. Najczęściej są to choroby układu krążenia i kostno-stawowego. Liczba seniorów niezgłaszających żadnych dolegliwości i problemów zdrowotnych o charakterze przewlekłym nie przekracza 10%. Naturalną konsekwencją starzenia się i współistniejących chorób przewlekłych jest niepełnosprawność, która w sposób istotny przyczynia się do narastania niesamodzielności wraz z upływem kolejnych lat życia. Jak wynika z prowadzonych analiz, w grupie osób powyżej sześćdziesiątego roku życia 2,1% pozostaje w łóżku, 5,8% nie jest w stanie opuszczać mieszkania, 17,1% zachowuje ograniczoną mobilność tylko w otoczeniu domowym, a kilkanaście procent nie potrafi wykonać podstawowych czynności, jak mycie i ubieranie się.

Sytuacja ekonomiczna seniorów w Polsce jest zróżnicowana. Analizując dochody i wydatki tej grupy społecznej, można dojść do wniosku, że chociaż po przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych sytuacja wyraźnie się poprawiła, to wewnątrz tej grupy występuje silne zróżnicowanie. Nie doszło do istotnych zmian w strukturze dochodów, natomiast zmieniła się struktura wydatków. Porównując seniorów z innymi grupami społecznymi ulegającymi radykalnym zmianom w ciągu minionych lat, można powiedzieć, że ich sytuacja nie uległa poważniejszym zmianom. Analizy jakości życia seniorów sporządzane na podstawie ich subiektywnych opinii dowodzą, że oni sami uznają swoją sytuację materialną za niezadowalającą.

Teraz o polityce społecznej realizowanej wobec starości i wobec seniorów – takie rozróżnienie stosują najczęściej gerontolodzy, którzy wskazują dwie perspektywy badawcze: strukturalną i cyklu życia, owocujące badaniem seniorów jako zbiorowości i starości jako fazy życia. Celem polityki społecznej w odniesieniu do ludzi starych będą działania, które planowo i kompleksowo będą wpływały na poprawę życia seniorów m.in. poprzez kształtowanie odpowiednich relacji pomiędzy starszym pokoleniem a młodszymi generacjami zapobiegających marginalizacji ludzi starszych oraz sprzyjających kształtowaniu międzypokoleniowej solidarności.

Podnoszenie jakości życia osób starszych, a w szczególności jak najdłuższe utrzymanie ich samodzielności, jest jednym z najważniejszych wyzwań zarówno narodowej, jak i lokalnej polityki społecznej. Rozwijając istniejące jej instrumentarium oraz traktując starzejące się społeczeństwo jako wyzwanie, a nie obciążenie istniejącego systemu, należy podnosić jakość życia osób starszych poprzez 3 obszary działań: partycypację, aktywizację, opiekę.

Partycypację w tym ujęciu rozumiem jako zwiększanie udziału osób starszych w ciałach decyzyjnych na poziomie samorządu lokalnego, gminnego, powiatowego wojewódzkiego, tak by mogli współdecydować o kierunkach realizowanych wobec nich polityki, co może się odbywać poprzez:

— procesy programowania lokalnej polityki społecznej (na poziomie samorządu gminnego i powiatowego funkcjonuje lokalna strategia rozwiązywania problemów społecznych, która poprzez diagnozę i strategiczny charakter winna ujmować także kwestie rozwoju kapitału społecznego starszych);

— uszczegółowienie strategii (winien być przyjęty na krótszy okres program aktywizacji i wsparcia osób starszych) oraz powołanie gminnej rady seniorów (powołana zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym jako organ pomocniczy rady gminy skupiający seniorów, który może inicjować i wspierać działania prosenioralne w środowisku lokalnym);

— rozwój inicjatyw międzygeneracyjnych umożliwiających integrację międzypokoleniową i przygotowanie młodszych pokoleń do lepszego rozumienia starości;

— rzecznictwo interesów osób starszych (realizowane w formie projektów podejmowanych przez organizacje pozarządowe i samorząd, mających na celu zwiększenie poziomu wiedzy osób starszych o przysługujących im uprawnieniach i prawach, m.in. konsumenckich).

Aktywizację postrzegam jako poszerzanie przestrzeni dla aktywności społecznej osób starszych, w szczególności poprzez:

— wzmacnianie potencjału organizacji pozarządowych działających w środowisku wiejskim i realizujących projekty z udziałem środków zewnętrznych, m.in. ASOS;

— rozwój inicjatyw społecznych, kulturalnych, rekreacyjnych adresowanych do seniorów;

— rozwój współpracy międzysamorządowej w podejmowaniu wspólnych inicjatyw zwiększających uczestnictwo osób starszych w życiu społecznym i kulturalnym (np. karty seniora uprawniające do zniżek, które obejmują swoim zasięgiem zarówno miasta, dysponujące zwykle bogatszą ofertą kulturalną, jak i gminy wiejskie).

Opiekę traktuję w kategoriach wysokiej jakości panelu usług zarówno w zakresie ochrony zdrowia, jak i pomocy społecznej, w szczególności obejmującego:

— upowszechnienie dostępności lekarza geriatry;

— zwiększenie infrastruktury zdrowotnej w zakresie miejsc opieki długoterminowej i hospicyjnej;

— zwiększenie dostępności usług świadczonych przez ośrodki pomocy społecznej (praca socjalna wobec starszych, usługi opiekuńcze);

— wystandaryzowanie usług świadczonych przez ośrodki pomocy społecznej (praca socjalna wobec starszych, usługi opiekuńcze);

— rozwój szkoleń adresowanych do służb publicznych zajmujących się osobami starszymi, lekarzy, pielęgniarek, pracowników socjalnych.

Funkcjonowanie triady senioralnej „partycypacja, aktywizacja, opieka” ma szczególne znaczenie dla osób starszych. Administracja publiczna, samorząd terytorialny, organizacje pozarządowe powinny być zainteresowane systematyczną zmianą tej sytuacji, co w obliczu bardzo szybko zmieniającej się sytuacji demograficznej musi następować znacznie szybciej, niż to się dzieje obecnie.

Dziś rząd Rzeczypospolitej wychodzi naprzeciw osobom starszym, przedkładając, zadeklarowany w programie wyborczym Prawa i Sprawiedliwości, program darmowych leków dla seniorów. Wyrażam głębokie uznanie dla przygotowanego projektu ustawy, a jednocześnie mam nadzieję, że to początek zamian w budowie Polski przyjaznej osobom starszym.

Przemówienie senatora Czesława Ryszki w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Przemówienie senatora Czesława Ryszki w dyskusji nad punktem 7. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Podobnie jak w przypadku ustawy o ziemi rolnej, także z dniem 1 maja 2016 r. minie okres przejściowy dotyczący ograniczenia możliwości nabywania gruntów rolnych i leśnych przez cudzoziemców na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Przypomnę, że w odniesieniu do nieruchomości rolnych, aby przeciwdziałać nadmiernej koncentracji prawa własności tychże nieruchomości, prowadzeniu działalności rolniczej przez osoby bez odpowiednich kwalifikacji, Sejm i Senat uchwaliły ustawę o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa.

Nie muszę podkreślać, że podobne zagrożenia jak w przypadku gruntów rolnych dotyczą również gruntów leśnych. To wielkie bogactwo, dodam wprost, skarb naszego narodu, niebędący własnością Skarbu Państwa, obejmuje ok. 2 milionów ha. W ustawie nie podnosimy jednak ręki na prywatną własność, ale, z jednej strony, chcemy przeciwdziałać bezładnemu wykupowi, a z drugiej – pragniemy powiększać zasoby leśne, aby Państwowe Gospodarstwo Leśne „Lasy Państwowe” mogło prowadzić zrównoważoną gospodarkę leśną w interesie obecnego i przyszłych pokoleń. Jednym słowem, uchwalana ustawa ma utrzymać, a także rozwinąć substancję lasów, a tym samym na wiele sposobów zapewnić np. bezpieczeństwo ekologiczne kraju, wzmocnić naszą gospodarkę.

Aby to wszystko zrealizować, potrzebne są instrumenty prawne, aby Skarb Państwa, a konkretnie Państwowe Gospodarstwo Leśne „Lasy Państwowe” mogło zakupić grunty leśne, które bezpośrednio przylegają do gruntu pozostającego w zarządzie Lasów Państwowych, aby mogły posłużyć zalesieniu czy też uregulowaniu przebiegu granicy rolno-leśnej. O zakupie ma decydować nadleśniczy za zgodą dyrektora Lasów Państwowych. Należy dopowiedzieć, że skorzystanie z prawa pierwokupu dotyka zasadniczo tylko niektórych nieruchomości leśnych, bez ingerowania w przypadki zbycia ich na rzecz szerokiego kręgu osób bliskich oraz dziedziczenia zarówno ustawowego, jak i testamentowego. Krótko mówiąc, jeśli ktoś wystawi swój las na sprzedaż, to Lasy Państwowe będą miały prawo go odkupić. Dopiero gdy z tego uprawnienia nie skorzystają, taką nieruchomość będzie mógł kupić ktoś inny.

Dodam, że procedowana ustawa zabezpiecza oczekiwania społeczeństwa: w poprzedniej kadencji parlamentu udało się zebrać ponad 3 miliony podpisów pod obywatelskim wnioskiem o przeprowadzenie referendum konstytucyjnego w sprawie ochrony Lasów Państwowych przed prywatyzacją. Chociaż wniosek ten nie został skierowany do prac parlamentarnych, to obecnie, gdy PiS dysponuje większością w Sejmie i Senacie, nie trzeba uciekać się do referendum, aby zrealizować ten postulat. Wystarczy przyjąć niniejszą ustawę.

W tym momencie chciałbym odnieść się do istniejącego w Polsce „Krajowego programu zwiększania lesistości”, który określa wielkość zalesień, ich rozmieszczenie oraz sposób realizacji. Ma on niebagatelne znaczenie dla gospodarki, mam tu na myśli fakt, że Lasy Państwowe przygotowują się do uruchomienia programu obrotu jednostkami CO2 w ramach Europejskiego Systemu Handlu Emisjami. To jest genialny polski pomysł, aby w walce z emisją dwutlenku węgla do atmosfery – mówiąc w dużym uproszczeniu – kupować emisję CO2. Taka szansa pojawiła się na zeszłorocznym szczycie klimatycznym w Paryżu, gdzie dzięki polskiej delegacji, z ministrem Janem Szyszką na czele, przekonywano skutecznie, aby do systemu włączyć również pochłanianie dwutlenku węgla przez drzewa, które w procesie fotosyntezy wchłaniają CO2, produkując przy okazji tlen. To szansa nie tylko dla Lasów Państwowych, ale również dla naszej gospodarki opartej na węglu.

Przypomnę, Lasy Państwowe gospodarują na obszarze 7,6 milionów ha, jest więc o co walczyć. Szacuje się, że gdyby włączyć tę nadwyżkę do systemu aukcyjnego, można by zarobić na tym ok. 200 milionów euro rocznie. To ogromna szansa na rozwój obszarów wiejskich, bo na to mogłyby pójść pozyskane pieniądze. Należałoby przygotować się do utworzenia leśnych gospodarstw węglowych w licznych nadleśnictwach i nastawić je na pochłanianie CO2. To będzie alternatywa dla innych, kosztownych i niebezpiecznych koncepcji, jak np. wtłaczanie CO2 w stanie skroplonym pod ziemię. Jednocześnie jest to szansa na utrzymanie polskiego sektora górniczego, utrzymanie miejsc pracy w sektorze okołogórniczym.

Oprócz racjonalnego użytkowania zasobami energetycznymi poprzez stosowanie technologii zmniejszających emisję CO2 do atmosfery, jest jeszcze drugi ważny element wpływający na poparcie niniejszej ustawy. Mam tu na myśli odpowiednie użytkowanie przestrzeni przyrodniczej, która służy ochronie dzikich gatunków roślin i zwierząt oraz dobrej jakości wody i powietrza. Taką szansę odpowiedniego użytkowania lasów i gruntów leśnych gwarantuje tylko Państwowe Gospodarstwo Leśne „Lasy Państwowe”.

I na koniec jeszcze słowo o potrzebie ochrony polskich lasów. Kiedy 1 maja 2016 r. minie 12-letni okres ochronny na zakup ziemi rolnej i gruntów leśnych przez cudzoziemców, co przewidziano w traktacie akcesyjnym, jest wielce prawdopodobne, że nastąpi wzrost popytu ze strony m.in. osób fizycznych na nieruchomości gruntowe na terytorium RP, w tym na niepaństwowe grunty leśne. Nie muszę dodawać, że zasób finansowy przeciętnego Kowalskiego jest zdecydowanie mniejszy niż mieszkańca innego państwa UE. Ziemia i lasy są bardzo atrakcyjnym towarem, także dla kapitału spekulacyjnego. Musimy więc chronić własność ziemską, nie ma jak na razie innych, lepszych niż ustawowe możliwości.