Narzędzia:

Posiedzenie: 14. posiedzenie Senatu RP IX kadencji, 1 dzień


6 i 7 kwietnia 2016 r.
Stenogram z dnia następnego

(Początek posiedzenia o godzinie 11 minut 03)

(Posiedzeniu przewodniczą marszałek Stanisław Karczewski oraz wicemarszałek Grzegorz Czelej)

Otwarcie posiedzenia

Marszałek Stanisław Karczewski:

Otwieram czternaste posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej IX kadencji.

(Marszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)

Na sekretarzy posiedzenia wyznaczam pana senatora Arkadiusza Grabowskiego oraz pana senatora Łukasza Mikołajczyka.

Listę mówców prowadzić będzie pan senator Łukasz Mikołajczyk.

Panie i Panowie Senatorowie, w dniu 31 marca 2016 r. zmarł Jerzy Chmura, senator II kadencji, członek Komisji Inicjatyw i Prac Ustawodawczych oraz Komisji Praw Człowieka i Praworządności.

W dniu 5 kwietnia 2016 r. zmarła profesor Zyta Gilowska, była wicepremier, minister finansów oraz członek Rady Polityki Pieniężnej.

Bardzo proszę o powstanie i uczczenie minutą ciszy pamięci zmarłych.

(Wszyscy wstają) (Chwila ciszy)

(Senator Stanisław Kogut: Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie…)

(Zgromadzeni odpowiadają: …a światłość wiekuista niechaj im świeci. Niech odpoczywają w pokoju wiecznym. Amen.)

Dziękuję bardzo.

Informuję, że Sejm na czternastym posiedzeniu w dniu 18 marca 2016 r. przyjął: jedyną poprawkę Senatu do ustawy w sprawie ustawy o zmianie ustawy – Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz jedną poprawkę Senatu do ustawy o zmianie ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Ponadto Sejm na piętnastym posiedzeniu w dniu 31 marca 2016 r. przyjął większość poprawek Senatu do ustawy o zmianie ustawy o funduszach inwestycyjnych oraz niektórych innych ustaw.

Wobec niewniesienia zastrzeżeń do protokołu dziesiątego posiedzenia stwierdzam, że protokół tego posiedzenia został przyjęty.

Informuję, że protokół jedenastego posiedzenia Senatu, zgodnie z Regulaminem Senatu, jest przygotowany do udostępnienia senatorom.

Jeśli nikt z państwa senatorów nie zgłosi do niego zastrzeżeń, to zostanie on przyjęty na kolejnym posiedzeniu.

Wysoki Senacie, informuję, że skierowałem komunikat Komisji do Parlamentu Europejskiego, Rady, Europejskiego Komitetu Ekonomiczno-Społecznego i Komitetu Regionów „Program prac Komisji na rok 2016” do Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej.

W dniu 14 grudnia 2015 r. sekretarz Komitetu do Spraw Europejskich w Ministerstwie Spraw Zagranicznych przekazał Senatowi stanowisko rządu w sprawie komunikatu. Zawarte jest ono w druku nr 44. Komisja Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej na posiedzeniu w dniu 30 marca 2016 r. zapoznała się z komunikatem i poinformowała mnie o tym fakcie.

Wysoka Izbo, informuję, że w dniu 23 lutego 2016 r. prokurator generalny przekazał Senatowi jawną roczną informację o łącznej liczbie osób, wobec których został skierowany wniosek o zarządzenie kontroli i utrwalania rozmów lub wniosek o zarządzenie kontroli operacyjnej. Zawarta jest ona w druku nr 95. W dniu 3 marca 2016 r. skierowałem informację do Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji. Komisja na posiedzeniu w dniu 5 kwietnia 2016 r. zapoznała się z informacją i poinformowała mnie o tym.

Projekt porządku obrad

Państwo Senatorowie, projekt porządku obrad został wyłożony na ławach senatorskich.

Proponuję uzupełnienie porządku obrad o punkty: ustawa o zmianie ustawy – Prawo geologiczne i górnicze oraz ustawy o zmianie ustawy – Prawo geologiczne i górnicze oraz niektórych innych ustaw – i rozpatrzenie go po punkcie dotyczącym ratyfikacji o utworzeniu Azjatyckiego Banku Inwestycji, jako punkt czwarty; informacja ministra spraw zagranicznych na temat nowego porozumienia dla Zjednoczonego Królestwa w ramach Unii Europejskiej, przyjętego na posiedzeniu Rady Europejskiej w dniach 18–19 lutego 2016 r., ze szczególnym uwzględnieniem konsekwencji dla obywateli polskich postanowień dotyczących świadczeń socjalnych i swobodnego przepływu – i rozpatrzenie go po punkcie dotyczącym wyrażenia zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności za wykroczenie pana senatora Roberta Dowhana, jako punkt ósmy.

Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Wysoka Izba przyjęła przedstawioną propozycję.

Proszę.

Senator Jan Rulewski:

Panie Marszałku, Wysoka Izbo… Szczególnie zwracam się tutaj do Wysokiej Izby. Z posiedzenia na posiedzenie wzrasta ilość punktów porządku dziennego…

(Marszałek Stanisław Karczewski: Ale Panie Senatorze, ja zadałem pytanie: czy ktoś z pań i panów senatorów jest przeciwny przyjęciu przedstawionej propozycji?)

Tak.

(Marszałek Stanisław Karczewski: Tak? To proszę bardzo. Ale proszę powiedzieć do którego punktu…)

Do punktów dotyczących uchwał Senatu czczących kolejne rocznice.

(Marszałek Stanisław Karczewski: To nie dotyczy tego pytania.)

W tym porządku są 3…

(Marszałek Stanisław Karczewski: Ale Panie Senatorze…)

Ale proszę pozwolić mi kontynuować.

Marszałek Stanisław Karczewski:

Nie. Panie Senatorze, ja zadałem konkretne pytanie i chciałbym zakończyć ten punkt, a pan senator uniemożliwia mi zakończenie ustalenia porządku obrad.

(Senator Jan Rulewski: Proszę, Panie Marszałku, jeśli pan lubi drobnicę… To jest punkt czwarty porządku…)

No dobrze, ale ja udzielę panu…

(Senator Jan Rulewski: Punkt czwarty porządku…)

Ale, Panie Senatorze, pan nie rozumie, że ja zadałem pytanie, czy ktoś jest za albo przeciw przyjęciu tej propozycji, a pan senator mówi na jakiś zupełnie inny temat.

(Senator Mieczysław Augustyn: Nie może mówić…)

(Głos z sali: Teraz o rozszerzenie chodzi.)

Czy pan chce rozszerzyć, zmniejszyć…

(Senator Jan Rulewski: Tak, chcę zmniejszyć.)

Ale to później będzie pytanie o to.

(Senator Jan Rulewski: Ale jeśli sprzeciw co do porządku…)

No dobrze, bardzo proszę.

Senator Jan Rulewski:

…W wyniku, którego z posiedzenia na posiedzenie porządek rozrasta się o punkty dotyczące uchwał – w porządku dzisiejszego posiedzenia to jest m.in. punkt czwarty – mających na celu czczenie wydarzeń bądź osób szczególnie zasłużonych dla Polski bądź nawet świata. Myślę, że to powoduje, że przekształcamy się w rodzaj IPN-u bądź Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Nie jest to rolą Senatu. I prosiłbym pana marszałka, aby podczas procedowania nad dzisiejszym porządkiem i być może propozycjami dotyczącymi uzupełnienia, które po moim wystąpieniu mogą paść, próbował to usystematyzować bądź wartościować. Dziękuję bardzo.

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo.

Ja powtórzę pytanie: jeśli nie usłyszę… Przedstawiłem propozycje uzupełnienia i jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Wysoka Izba przyjęła przedstawione propozycje. Nie słyszę sprzeciwu. Dziękuję bardzo.

Teraz zadaję kolejne pytanie: czy ktoś z państwa senatorów pragnie zabrać głos w sprawie przedstawianego porządku obrad?

(Głos z sali: Już zabrał.)

Już pan senator zabrał, dobrze.

Zatwierdzenie porządku obrad

Stwierdzam, że Senat zatwierdził porządek obrad czternastego posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej IX kadencji.

Pragnę poinformować państwa senatorów, że po przygotowaniu sprawozdań komisji porządek obrad zostanie uzupełniony o punkty dotyczące następujących ustaw: ustawy o systemach oceny zgodności i nadzoru rynku; ustawy o zmianie ustawy o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego oraz niektórych innych ustaw.

Państwo Senatorowie, Szanowni Państwo, informuje, że dziś o godzinie 12.00 zostanie zarządzona półgodzinna przerwa na otwarcie wystawy „Leopold Skulski. Farmaceuta i mąż stanu”. Jutro obrady rozpoczynamy o godzinie 9.00 od informacji ministra spraw zagranicznych. Informuję, że głosowania zostaną przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Na pulpitach państwa senatorów zostały wyłożone zaproszenia na Zgromadzenie Narodowe w dniu 15 kwietnia bieżącego roku wraz z informacją o numerach miejsc zajmowanych przez państwa w Sali Ziemi w Poznaniu. Senatorom, którzy deklarowali chęć udziału w mszy świętej w katedrze poznańskiej, dołączono również zaproszenia do katedry.

Punkt 1. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu pierwszego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt.

Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 100, a sprawozdanie komisji – w druku nr 100 A.

Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi

Bardzo proszę sprawozdawcę Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, pana senatora Przemysława Błaszczyka, o przedstawienie sprawozdania komisji.

(Rozmowy na sali)

Senator Sprawozdawca Przemysław Błaszczyk:

Dziękuję.

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi na posiedzeniu w dniu 30 marca 2016 r. rozpatrzyła ustawę o zmianie ustawy o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt. Ustawa ta jest wykonaniem po części prawa Unii Europejskiej, rozporządzenia wykonawczego Komisji Unii Europejskiej 2015…

(Rozmowy na sali)

(Marszałek Stanisław Karczewski: Przepraszam bardzo, Panie Senatorze…)

(Rozmowy na sali)

(Marszałek Stanisław Karczewski: Proszę państwa, dajmy szansę panu senatorowi na swobodne przekazanie sprawozdania komisji. Osoby, które chcą rozmawiać, zapraszam do foyer.)

…Rozporządzenia wykonawczego Komisji Unii Europejskiej 2015/262 z dnia 17 lutego 2015 r. Rozporządzenie to weszło w życie z dniem 1 stycznia 2016 r. i dlatego jesteśmy zobowiązani do wdrożenia go w naszym prawodawstwie.

Ustawa dotyczy identyfikacji koniowatych. Ma za zadanie ujednolicenie, uaktualnienie, a także uszczegółowienie systemu identyfikacji i rejestracji. Jest ona wywołana sytuacją, jaką mieliśmy kilka lat temu, kiedy mięso końskie pojawiło się w produktach żywieniowych, przez co Unia Europejska, Komisja zdecydowała się na doprecyzowanie, uszczegółowienie, a także dopracowanie obrotu końmi, też obrotu w sferze dokumentów, tzw. paszportów. Ponadto ustawa wprowadza możliwość wymiany informacji pomiędzy Polskim Związkiem Hodowców Koni a innymi organami, w szczególności Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Doprecyzowuje ona także funkcjonowanie instytucji, które mają się zajmować wydawaniem dokumentów, tzw. paszportów, określa, kto ma te kompetencje, w jaki sposób te dokumenty są przyznawane, w jaki sposób ma wyglądać obieg dokumentów i które instytucje mają się tym zajmować, odnosi się także do centralnej bazy informacji o koniach oraz do postępowania z dokumentami, a to jest jedna z ważniejszych rzeczy, jeśli chodzi o sytuację poubojową oraz po utylizacji zwierząt.

Ustawa nie wywołała jakiejś większej dyskusji na posiedzeniu komisji. Komisja wnosi o przyjęcie ustawy bez poprawek.

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy.

Czy ktoś z pań i panów senatorów pragnie zadać takie pytanie? Nie widzę chętnych.

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Projekt tej ustawy został wniesiony przez rząd.

Do prezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister rolnictwa i rozwoju wsi.

Witam bardzo serdecznie na posiedzeniu panią minister Ewę Lech.

Czy pani minister pragnie zabrać głos?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Ewa Lech: Nie, dziękuję.)

Nie.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do przedstawiciela rządu.

Czy ktoś z państwa pragnie zadać takie pytanie? Nie widzę chętnych.

Dziękuję bardzo.

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

Informuję, że nikt z państwa senatorów nie zapisał się do głosu.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Punkt 2. porządku obrad: ustawa o bezpieczeństwie obrotu prekursorami materiałów wybuchowych

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu drugiego porządku obrad: ustawa o bezpieczeństwie obrotu prekursorami materiałów wybuchowych.

Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 106, a sprawozdanie komisji w druku nr 106 A.

Sprawozdanie Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności

Bardzo proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności, pana senatora Adama Gawędę, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Adam Gawęda:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Chciałbym przedstawić sprawozdanie Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności o uchwalonej przez Sejm 11 marca 2016 r. ustawie o bezpieczeństwie obrotu prekursorami materiałów wybuchowych. Po jej rozpatrzeniu w dniu 30 marca br. komisja wnosi o przyjęcie projektu ustawy wraz z poprawkami.

Chciałbym zaznaczyć, że ustawa o bezpieczeństwie obrotu prekursorami materiałów wybuchowych jest bardzo ważna, szczególnie w tej chwili, ona wpisuje się w ostatnie wydarzenia. Ustawa ta określa zasady funkcjonowania ogólnopolskiego systemu zgłaszania zarówno podejrzanych transakcji lub prób dokonania takich transakcji dotyczących substancji wymienionych w odpowiednich załącznikach, jak i zniknięć czy kradzieży znaczących ilości substancji, o których mowa w tej ustawie.

W trakcie posiedzenia komisji dość gruntownie zostały przeanalizowane wszystkie kwestie dotyczące poszczególnych obszarów zawartych w tej ustawie, która określa sposób funkcjonowania tego systemu. W 8 poprawkach zaproponowano kilka kwestii. W poprawce nr 1 proponujemy, żeby komendant główny Policji mógł upoważnić kierowników i zastępców kierowników jednostek organizacyjnych Policji i komórek organizacyjnych Komendy Głównej Policji do udzielania i cofania w jego imieniu upoważnień do przetwarzania danych osobowych w systemie zgłaszania. Kolejna istotna poprawka, poprawka nr 4, dotyczy zgłoszenia podejrzanej transakcji lub próby dokonania podejrzanej transakcji przez przeciętnego użytkownika lub podmiot gospodarczy. Wówczas w systemie zgłaszania gromadzi się także informacje niezbędne do ich zidentyfikowania, w tym niezbędne do ustalenia tożsamości przeciętnego użytkownika, osoby fizycznej, o której mowa w art. 3 rozporządzenia, lub osoby działającej w imieniu podmiotu gospodarczego, zwanych dalej „klientem”.

Po dyskusji komisja wnosi o przyjęcie poprawek i przyjęcie całości wraz ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek. Dziękuję bardzo.

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do pana senatora sprawozdawcy.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie? Nie widzę chętnych.

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Projekt tej ustawy został wniesiony przez rząd. Do prezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister rozwoju.

Czy przedstawiciel rządu pragnie zabrać głos w sprawie rozpatrywanej ustawy i przedstawić stanowisko rządu? Witam na posiedzeniu podsekretarz stanu, panią minister Jadwigę Emilewicz.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju Jadwiga Emilewicz: Panie Marszałku, Panie i Panowie Senatorowie, pan senator sprawozdawca przedstawił szczegółowo wszystkie poprawki. Nie mamy uwag. Bardzo dziękuję.)

Dziękuję bardzo.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do przedstawiciela rządu związane z omawianym punktem porządku obrad.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie? Nie widzę chętnych.

Dziękuję bardzo.

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

Informuję, że nikt z państwa senatorów nie zapisał się do głosu.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu trzeciego…

(Rozmowy na sali)

Słucham?

(Głos z sali: Nie ma sprawozdawcy… Ale już idzie.)

Sprawozdawca idzie… Może dojdzie. To ja przeczytam…

Punkt 3. porządku obrad: ustawa o ratyfikacji Umowy o utworzeniu Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych, sporządzonej w Pekinie dnia 29 czerwca 2015 r.

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu trzeciego porządku obrad: ustawa o ratyfikacji Umowy o utworzeniu Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych, sporządzonej w Pekinie dnia 29 czerwca 2015 r.

Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 103, a sprawozdanie komisji – w druku nr 103 A.

Sprawozdanie połączonych Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej oraz Komisji Budżetu i Finansów Publicznych

Bardzo proszę sprawozdawcę Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej oraz Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, pana senatora Krzysztofa Mroza, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Krzysztof Mróz:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

W dniu 15 marca odbyło się wspólne posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej oraz Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, na którym rozpatrywaliśmy tę ustawę. Jest to ustawa pozwalająca panu prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej na ratyfikację tej umowy międzynarodowej, a chodzi o przystąpienie Polski do Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych.

Ta umowa została podpisana jeszcze przez poprzedni rząd. Jak przedstawiciel rządu nas poinformował, w budżecie na rok 2016 są zabezpieczone środki na sfinansowanie naszego wkładu w tej części, w której ten wkład finansowy jest wymagany. Reszta naszego wkładu nastąpi poprzez określone gwarancje… Jest to propozycja zaktywizowania funkcjonowania naszych przedsiębiorstw, pewna pomoc dla naszych przedsiębiorców w zaistnieniu na rynkach wschodnich. To porozumienie, powiedziałbym, jest kojarzone głównie z Chinami, ale przystąpiło do niego bardzo wiele krajów, także krajów Unii Europejskiej. Nie było w tej sprawie większych kontrowersji. Dziękuję.

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Zapytania i odpowiedzi

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do pana senatora sprawozdawcy.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie?

Pan senator Augustyn, bardzo proszę.

Panie Senatorze, bardzo proszę jeszcze na mównicę.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Mieczysław Augustyn:

Panie Senatorze, ja mam dwa krótkie pytania. Pierwsze dotyczy tego, czy to, o czym tu mowa, to jest realizacja obietnicy, którą swego czasu minister finansów, minister Szczurek, składał po wizycie w Chinach? Bo pamiętam, że wtedy padały takie zapowiedzi.

A drugie pytanie jest następujące: jakie konkretne korzyści może mieć Polska z przystąpienia do tego banku?

Senator Krzysztof Mróz:

Panie Senatorze, ciężko mi powiedzieć, czy to akurat pan minister Szczurek, ale podejrzewam… Widać po dacie, że to na pewno było za czasów poprzedniego rządu, rządu pani premier Ewy Kopacz, a wtedy ministrem był pan Szczurek. Tak więc domniemywam, że to, o czym tu mowa, jest konsekwencją umów podpisanych przez pana ministra Szczurka.

A co do tego, jakie będą konsekwencje… No, to daje nam pewną możliwość, daje polskim przedsiębiorcom pewną możliwość zaistnienia na rynkach dalekowschodnich. Czy ona zostanie wykorzystana i jak zostanie wykorzystana? No, to jest oczywiście kwestia przyszłości. Ten bank inwestycyjny będzie działał troszeczkę jak EBOR. I tak samo on daje pewnego rodzaju możliwości. A czy te możliwości zostaną wykorzystane w praktyce i przełożą się na zwiększenie obrotów handlowych, to zobaczymy. My tą umową otwieramy sobie pewną możliwość, to jest pewne ułatwienie dla polskich przedsiębiorców. Tak jak poinformował nas przedstawiciel… już nie pamiętam, czy ministerstwa… tak, Ministerstwa Finansów na posiedzeniu komisji, będzie przedstawiciel w Chinach, który będzie ułatwiał polskim przedsiębiorcom… I będzie on także zajmował się sprawami celnymi. Bo chodzi tutaj głównie o wymianę handlową.

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Czy jeszcze ktoś z państwa senatorów pragnie zadać pytanie? Nie.

Dziękuję bardzo.

Projekt ustawy został wniesiony przez rząd. Do prezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych zostali upoważnieni minister finansów oraz minister spraw zagranicznych.

Witamy na posiedzeniu panią podsekretarz stanu, minister Katarzynę Kacperczyk z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, i pana podsekretarza stanu, ministra Piotra Nowaka z Ministerstwa Finansów.

Czy chcecie państwo zabrać głos?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Piotr Nowak: Nie.)

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Katarzyna Kacperczyk: Nie.)

Nie.

A czy ktoś… Dobrze. Proszę bardzo, pan senator Jackowski.

Tylko proszę powiedzieć, do kogo, Panie Senatorze. Do pani minister czy do pana ministra?

(Senator Jan Maria Jackowski: Oczywiście do pani minister.)

To oczywiście, Pani Minister, bardzo proszę na mównicę.

A pan senator zadaje pytanie. Bardzo proszę.

(Senator Jan Maria Jackowski: Ale jeżeli pan minister zechciałby uzupełnić odpowiedź, to byłbym otwarty na taką procedurę. Jeśli pan marszałek wyrazi zgodę.)

Ja wyrażam zgodę.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Jan Maria Jackowski:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Pani Minister, mam takie pytanie. Kiedy czytałem o tej ratyfikacji, to przeczytałem, że wysokość składki strony polskiej zostanie wyznaczona. Czy pani minister mogłaby określić, jaki jest rząd wysokości składki, którą strona polska wniesie?

I czy ja dobrze rozumiem, że wspomniany bank będzie mógł realizować inwestycje np. w Europie Środkowo-Wschodniej? Że np. Via Carpatia mogłaby by być teoretycznie – podkreślam: teoretycznie, chodzi mi o to, żebyśmy mogli się oprzeć na jakimś konkrecie – finansowana przez ten bank? Czy mam rację, czy nie mam racji? Dziękuję bardzo.

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Bardzo proszę, Pani Minister.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Katarzyna Kacperczyk:

Bardzo serdecznie dziękuję.

Panie Marszałku! Panie Senatorze!

Ja może, jeżeli pan senator pozwoli, zacznę od drugiego pytania, a mój kolega z Ministerstwa Finansów, dokładnie wyjaśni, na jakiej zasadzie wpłacamy tę składkę, ponieważ jej część jest wpłacana w gotówce, w zależności od mechanizmu, według którego jest ona wpłacana w ramach banku, a część jest jakby do dyspozycji, tak jak to ma miejsce w przypadku wszystkich innych instytucji finansowych o tym charakterze.

Jeżeli chodzi o inwestycje infrastrukturalne na obszarze Europy Środkowo-Wschodniej, to w obecnej wersji statutu banku nie jest wprost powiedziane, że inwestycje będą realizowane na obszarze Europy Środkowo-Wschodniej, ale one się w dużym stopniu wiążą z koncepcją nowego jedwabnego szlaku, to jest tym, co strona chińska określa jako pas i szlak. Czyli nowa koncepcja, nowa inicjatywa połączeń infrastrukturalnych czy to drogowych, czy to kolejowych, ale też morskich między Azją i Europą. Jeżeli projekty, który będą realizowane i współfinansowane ze środków, które mamy do dyspozycji w ramach Azjatyckiego Banku Inwestycji Infrastrukturalnych, wpisywałyby się w tę koncepcję połączeń, to tak. |Oczywiście mogą też być finansowane ze środków tego banku w ramach projektów, które będą finansowane. Ja rozumiem, że również wszystkie projekty na obszarze Polski, które wpisywałyby się w tę koncepcję połączeń, jak najbardziej będą mogły ubiegać się o dofinansowanie.

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo.

Panie Ministrze, bardzo proszę o uzupełnienie odpowiedzi.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Piotr Nowak:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Senatorze!

Jeśli chodzi o składkę, którą musimy wpłacić, to jest 166,4 miliona dolarów. Została ona rozbita na 5 rat. Jedna rata, to mniej więcej 33 miliony dolarów. Dwie raty muszą być wpłacone w tym roku – pierwsza w momencie ratyfikacji przez polski rząd umowy, druga mniej więcej w grudniu tego roku – a trzy kolejne w następnych latach. Jeśli chodzi o obecny rok, zostało to już zabezpieczone w budżecie. Te składki, ta nasza wpłata w ogóle nie wchodzi w deficyt budżetu. Z punktu widzenia dyscypliny finansów publicznych to jest na tych samych zasadach jak w przypadku naszych składek do innych instytucji. Tak więc z punktu widzenia Ministerstwa Finansów nie ma z tym problemu, to zostało zabezpieczone.

Widzimy, że jeśli chodzi o tę składkę, którą zawsze będziemy mogli… Statut pozwala nam, gdybyśmy kiedyś chcieli wyjść z tego banku, ją wycofać, więc z tego punktu widzenia nic nie tracimy. Mamy taką opcję: lokując tam pieniądze, możemy mimo wszystko w tym rejonie świata, który ma perspektywę, nawet z punktu widzenia demograficznego, na potężny rozwój w najbliższych dekadach… Tam powoli przenosi się centrum świata, jeśli chodzi o gospodarkę. Mamy, że tak powiem, dużą dźwignię dla naszych przedsiębiorstw, żeby uczestniczyć w tych projektach i tam zaznaczyć się jako kraj. Dziękuję bardzo.

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.

Proszę pozostać, Panie Ministrze, bo jeszcze zada pytanie pan senator Arkadiusz Grabowski.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Arkadiusz Grabowski:

Panie Ministrze, mam pytania dotyczące korzyści płynących z udziału naszego kraju, Polski, w tym banku, to jest korzyści handlowych i gospodarczych w przyszłości. Gdyby pan powiedział parę słów na temat tego, czy teraz my będziemy mieli bezpośrednio jakiś wpływ, czy w organach tego banku będziemy mieli swoich przedstawicieli, jak to będzie wyglądać po naszym przystąpieniu do tego banku, po ratyfikowaniu umowy.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Piotr Nowak:

Trudno jest skwantyfikować korzyści. To jest kompletnie niekwantyfikowalne na chwilę obecną. W Radzie Gubernatorów będziemy mieli ministra finansów, w Radzie Dyrektorów również będziemy mieli swojego przedstawiciela, więc będziemy mieli realny wpływ na projekty. Ale też nie chcę przeceniać polskich wpływów, ponieważ nasz udział w banku to jest 0,84%, bo to jest powiązane z PKB danego kraju. Przy czym relatywnie w naszej konstytuancie, w której m.in. jest Wielka Brytania i Szwajcaria, jesteśmy drugą czy trzecią największą siłą i mamy realny wpływ na to, co konstytuanta będzie robiła.

Marszałek Stanisław Karczewski:

Proszę bardzo.

Senator Arkadiusz Grabowski:

Panie Ministrze, a to jest stały udział, to są stałe miejsca? Czy to sobie jakoś…

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Piotr Nowak:

To są stałe miejsca.

(Senator Arkadiusz Grabowski: Stałe miejsca.)

Tak.

(Senator Arkadiusz Grabowski: Nie są one okresowe, kadencyjne?)

Kadencyjność jest w konstytuancie…

(Senator Arkadiusz Grabowski: Aha.)

To zależy, kto będzie dowodził konstytuantą. Ale to, że mamy gubernatora w Radzie Gubernatorów, to jest stałe, zagwarantowane.

(Senator Arkadiusz Grabowski: To jest zagwarantowane.)

Tak, to jest niezmienne.

(Senator Arkadiusz Grabowski: Dziękuję.)

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.

Pan senator Jackowski, proszę bardzo.

Senator Jan Maria Jackowski:

Panie Ministrze, ja mam jeszcze pytanie dotyczące tego, ile krajów musi to ratyfikować i kiedy procedura ratyfikacji zostanie zamknięta. Bo my jesteśmy bodajże… Już 31, jak wyczytałem w opinii…

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Piotr Nowak: Tak…)

…państw ratyfikowało umowę. Ile krajów jest stronami i jakie jest przewidywane kalendarium uruchomienia całej tej wielkiej instytucji finansowej?

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Piotr Nowak:

Z tego co się orientuję, wynika, że 57 krajów zgłosiło akces, i chyba kolejne kraje próbują, że tak powiem, wstąpić do tego banku, ale pula chyba już została zamknięta.

W czerwcu, w końcu czerwca, ma być pierwsze, inauguracyjne posiedzenie, dlatego bardzo by nam zależało, żeby udało się ratyfikować tę umowę przed końcem czerwca, tak żebyśmy na pierwszym posiedzeniu, tym inauguracyjnym, już mieli swoich przedstawicieli pełnomocnych, którzy mogliby już nadawać kierunek przyszłych prac. A ci, którzy się opóźnią, de facto stracą, ponieważ pewne wizje czy pewne plany będą podejmowane w pierwszym etapie istnienia tej instytucji. Tak więc gdy kolejne kraje z tych 57 będą ratyfikowały umowę, to sukcesywnie będą, że tak powiem, przedstawiciele tych krajów dołączali do grona gubernatorów czy dyrektorów.

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo.

Nie ma już więcej pytań. Bardzo panu dziękuję.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Piotr Nowak: Dziękuję pięknie.)

Dziękuję bardzo.

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

I proszę o zabranie głosu… Pan senator Jan Maria Jackowski.

Senator Jan Maria Jackowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Państwo Ministrowie!

Chciałbym powiedzieć na wstępie, że bardzo cieszę się z tej inicjatywy, ponieważ, tak jak wspomniał pan minister w odpowiedziach na pytania, w tej chwili mamy do czynienia z pewnym przewartościowaniem w globalnym świecie i okazuje się, że tradycyjne punkty odniesienia, które decydowały o tym, co się dzieje na naszej Ziemi, w tej chwili ulegają przesunięciu. I niewątpliwie Azja staje się obecnie takim wiodącym obszarem koncentracji kapitału, potencjału ludnościowego i gospodarczego, obrotu gospodarczego i innowacyjności, nowoczesności.

Chciałbym powiedzieć, że ten kierunek, można rzec, przewidział już nasz wielki wieszcz – w „Weselu” Stanisława Wyspiańskiego, wystawionym po raz pierwszy 16 marca 1901 r. już w pierwszym akcie padają pamiętne słowa. Czepiec, wuj panny młodej, zwraca się do dziennikarza Rudolfa Starzewskiego: „Cóż tam, Panie, w polityce? Chińczyki trzymają się mocno?”. Redaktor „Krakowskiego Czasu”, odpowiadając, jednocześnie pytał swojego interlokutora: „Wiecie choć, gdzie Chiny leżą?”, a Czepiec na to filozoficznie „No, daleko, kajsi gdzieś daleko; a panowie to nijak nie wiedzą, że chłop z chłopskim rozumem trafi, choćby było i daleko. |A i my tu cytomy gazety i syćko wiemy”. Ten fragment „Wesela” pokazuje, że to nie jest tak, jak nam się wydaje, że Chiny to jest kraj, w którym, powiedzmy, to co się zaczęło dziać w 1979 r. w ogóle, czyli zmiany pewnej formuły gospodarczej, zmiany funkcjonowania tego państwa, tworzenie wielkich stref ekonomicznych i inspirowanie rozwoju gospodarczego, dzieje się tylko w ostatnich latach. Chiny zawsze były obszarem… Bo możemy mówić o Chinach jako o obszarze, który sam dla siebie był po prostu gigantycznym rynkiem. Bodajże w roku 1810, a więc ponad 200 lat temu, produkcja globalna Chin stanowiła już 30% światowego PKB.

Ten akurat kierunek jest więc w moim głębokim przekonaniu bardzo dobry. Cieszę się, że rząd Polski aktywnie uczestniczy w rekonfiguracji tradycyjnych odniesień gospodarczych i szukania w tej chwili nowych obszarów dla rozwoju naszej gospodarki, szukania nie tylko rynków, ale także współpracy, jak również pozyskiwania kapitału.

Nie przypadkiem pytałem panią minister… Mamy przynajmniej kilka gigantycznych inwestycji infrastrukturalnych, które przy współudziale finansów na przykład tego banku mogłyby również kapitalnie zwiększyć atrakcyjność Polski i zrobić z naszego położenia geopolitycznego, które zazwyczaj było traktowane jako pewien dopust boży – byliśmy między różnymi potęgami, które nas próbowały ścisnąć… Mówię tutaj o pewnym historycznym spojrzeniu. A teraz by się okazało, że rzeczywiście taka współpraca, położenie geopolityczne i to, że jedwabny szlak tak czy siak mógłby przechodzić czy przechodzi przez Polskę i Polska w tym dziele, miałaby olbrzymie znaczenie… Budowanie połączeń kolejowych dalekowschodnich, rozwój innych form transportu czy elementów infrastruktury są jak najbardziej konieczne.

Chciałbym zwrócić uwagę na jedną rzecz. Miałem okazję być w delegacji Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w grudniu 2013 r. w Chinach podczas oficjalnej wizyty i muszę się podzielić z Wysoką Izbą jedną refleksją. Chiny to jest pewna kultura symboli, cywilizacja symboli. Jeżeli chodzi o rozwój gospodarczy, to tam element polityczny nadal jest ważny. Jeżeli jakiś kraj jest dobrze postrzegany przez władze chińskie, to oznacza to inne światło dla tworzenia biznesu. I Polska ma tutaj niesamowity handicap w postaci tego, że – przypomnę – byliśmy pierwszym krajem na świecie, który w 1949 r. uznał Chińską Republikę Ludową. Taki jest paradoks. I na zasadach wzajemności chińska ambasada ma 3 ha najlepszych terenów w Warszawie, a my mamy ambasadę w Pekinie, która jest położona w najlepszej części Pekinu i też zajmuje 3 ha. To pokazuje, że mamy takie, powiedziałbym, historyczne uwarunkowania. One wywodzą się z zupełnie innej sytuacji geopolitycznej, z zupełnie innych czynników… Ale tak się to ułożyło. I to jest ważny element przy budowaniu strategii gospodarczych, szczególnie jeśli chodzi o szukanie przez nasze regiony kontaktów z poszczególnymi prowincjami chińskimi, ponieważ każda z tych prowincji jest większa niż niejeden średni kraj Unii Europejskiej. Tak że to są po prostu… Skala jest niesamowita.

I dlatego z dużym zainteresowaniem jako senator RP obserwuję, co się dzieje na rynku globalnym, również pewną taktykę Chin, która w tej chwili jest realizowana. Proszę zauważyć, że Chiny na arenie międzynarodowej odgrywają w tej chwili coraz istotniejszą rolę, również w basenie Oceanu Spokojnego, a więc w tym obszarze, który w tej chwili jest najbardziej kluczowy dla przyszłości świata, powoli, powoli budują swoją niesłychanie mocną pozycję. I z tego punktu widzenia, ponieważ mamy tradycję współpracy polsko-chińskiej… Ona nawet, paradoksalnie, trwała w czasach PRL, różne dowcipy na ten temat były w tamtym okresie, już nie będę ich cytował…

(Marszałek Stanisław Karczewski: To nawet dobrze.)

…ze względu na…

(Marszałek Stanisław Karczewski: To dobrze.)

…polityczną poprawność, Panie Marszałku…

(Marszałek Stanisław Karczewski: Dziękuję bardzo panu senatorowi…)

…np. gdzie ma być granica polsko-chińska itd.

(Marszałek Stanisław Karczewski: No ale i tak musiał…)

Ale nie będę już tego cytował. W każdym razie chcę zwrócić uwagę, że to absolutnie jest istotny obszar dla rozwoju gospodarczego. Mam nadzieję, że rząd pani premier Beaty Szydło ten kierunek myślenia o rozwoju naszego kraju przy partnerskiej – no, choć trudno mówić, że takiej partnerskiej – współpracy ze stroną chińską, a mamy do czego się odwoływać, jeśli chodzi o tradycje tej współpracy, będzie wykorzystywał, ponieważ to może być remedium na wiele naszych problemów i pewne skostnienie rynku europejskiego. Trzeba ten kierunek jak najbardziej rozwijać. Tak że cieszę się, że taka inicjatywa powstała, i bardzo dobrze, gratuluję. Dziękuję.

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Dla porządku informuję, że senator Maciej Łuczak złożył swoje przemówienie w dyskusji do protokołu.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Punkt 4. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy – Prawo geologiczne i górnicze oraz ustawy o zmianie ustawy – Prawo geologiczne i górnicze oraz niektórych innych ustaw

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu czwartego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy – Prawo geologiczne i górnicze oraz ustawy o zmianie ustawy – Prawo geologiczne i górnicze oraz niektórych innych ustaw.

Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 131, a sprawozdanie komisji – w druku nr 131 A.

Sprawozdanie połączonych Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności oraz Komisji Środowiska

Bardzo proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności oraz Komisji Środowiska, pana senatora Krystiana Probierza, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Krystian Probierz:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Mam zaszczyt zreferować wyniki prac dotyczące ustawy o zmianie ustawy – Prawo geologiczne i górnicze. Ta dyskusja, którą mam zamiar tutaj państwu zreferować, prowadzona była na łącznym posiedzeniu Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności oraz Komisji Środowiska. Otóż ta ustawa z dnia 1 kwietnia, którą Sejm uchwalił jednogłośnie – nie było głosów przeciw i nikt nie wstrzymał się od głosu – mimo że to było 1 kwietnia, jest bardzo poważną ustawą. Ta ustawa w pewnym sensie… Poprawki do ustawy powinny z założenia usunąć wątpliwości interpretacyjne, które pojawiły się w czasie stosowania dotychczasowej ustawy w praktyce. Oznaczały one utrudnienia dla ministra, który zajmował się wydawaniem czy udzielaniem koncesji na działalność polegającą na poszukiwaniu, rozpoznawaniu i wydobywaniu węglowodorów. Zgodnie z tym, co powiedziałem przed chwileczką, ta ustawa ma głównie charakter modelujący, troszkę formalny, ale w znacznym stopniu powinna ułatwić pracę ministrowi w zakresie wydawania tychże koncesji.

Dyskusja, która odbywała się na posiedzeniu komisji, w zasadzie dotyczyła tylko uwag legislatora. Legislator nie miał jednak żadnych propozycji poprawek, zwracał tylko uwagę na pewne zależności, na to, że w tych poprawkach zostało zapisane coś, co w zasadzie mogło być już wcześniej stosowane. W dyskusji zabrał głos obecny tutaj pan minister Jędrysek, który stwierdził, że propozycja projektu zmian tej ustawy wynika z realnej działalności w życiu gospodarczym; wiele spraw jest tam niepewnych. Szczególnie dotyczy to około 30 koncesji, które są jak gdyby w toku. Minister nie był pewny, czy te przepisy, które on w swojej działalności musi uwzględniać, mają wystarczającą skuteczność i moc prawną.

To w zasadzie tyle. Muszę powiedzieć, że podczas głosowania, które odbyło się na posiedzeniu, te uwagi, poprawki, które prezentował pan minister, zostały jednogłośnie przyjęte. I taki też jest wniosek naszych komisji. To tyle. Dziękuję, Panie Marszałku.

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do pana senatora sprawozdawcy.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie? Nie widzę zgłoszeń.

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Projekt tej ustawy został wniesiony przez posłów.

Czy przedstawiciel rządu pragnie zabrać głos w sprawie rozpatrywanej ustawy?

Witam na posiedzeniu pana ministra, głównego geologa kraju, Mariusza Oriona Jędryska.

Panie Ministrze?

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Środowiska Mariusz Orion Jędrysek: Tak?)

Wystąpienie przedstawiciela rządu

To bardzo proszę. Zapraszam do mównicy.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Środowiska Mariusz Orion Jędrysek:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Sprawa oczywiście jest krótka, ale bardzo ważna. Rząd w całości popiera propozycje poselskie. Pozwoli to, mam nadzieję, w szybkim tempie udzielić koncesji tym, którzy najdłużej na to oczekują. Luka prawna, jaka została stworzona przez poprzedni parlament, spowodowała, że w zasadzie w tej chwili koncesji dla tych najdłużej oczekujących nie możemy wydać. Teraz te koncesje będą mogły natychmiast być wydane, bo nawet vacatio legis zostało skrócone i w dniu ogłoszenia… A więc nam, rządowi, bardzo zależy na tym, żeby wszystkie te zmiany przyjąć.

Jeszcze tylko sprostowanie do wypowiedzi pana posła Probierza… Przepraszam, pana senatora Probierza. To wcale nie ułatwi prac rządu, raczej utrudni, bo trzeba będzie więcej koncesji wydać. Dziękuję.

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do pana ministra.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie? Nie widzę zgłoszeń. Dziękuję.

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

Informuję, że nikt z państwa senatorów nie zapisał się do głosu.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Punkt 5. porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały z okazji 120. rocznicy urodzin Kazimierza Kuratowskiego – czołowego przedstawiciela Warszawskiej Szkoły Matematycznej

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu piątego porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały z okazji 120. rocznicy urodzin Kazimierza Kuratowskiego – czołowego przedstawiciela Warszawskiej Szkoły Matematycznej.

Przypominam, że projekt tej uchwały został wniesiony przez Komisję Nauki, Edukacji i Sportu, i zawarty jest w druku nr 82, a sprawozdanie – w druku nr 82 S.

Sprawozdanie Komisji Ustawodawczej

Bardzo proszę sprawozdawcę Komisji Ustawodawczej, pana senatora Józefa Zająca, o przedstawienie sprawozdanie komisji o projekcie uchwały.

Senator Sprawozdawca Józef Zając:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Mam przyjemność przedstawić propozycję uchwały w sprawie 120. rocznicy urodzin profesora Kuratowskiego.

Amerykańska Akademia Nauk prowadzi swoisty ranking – zresztą kiedyś o tym wspominałem – taką listę, gdzie na stałe wpisywani są ci, którzy dokonali przełomowych odkryć, które wiele zmieniły na świecie bądź zmieniły nasz pogląd na świat. Na tej liście jak dotąd znajdują się trzy polskie nazwiska: Mikołaj Kopernik, Jan Maria Hoene-Wroński i znany wszystkim Stefan Banach, przedstawiciel lwowskiej szkoły matematycznej – grupy naukowców, która w okresie dwudziestolecia międzywojennego tak dalece rozwinęła badania naukowe, że, można powiedzieć, reszty świata już widać nie było, bo została z tyłu.

Kuratowski jest jednym z pięciu, którzy tworzyli podstawową lwowską grupę, aczkolwiek później, kiedy na Politechnice Lwowskiej zlikwidowano katedrę matematyki, przeniósł się do Warszawy i pracował już tutaj. Jest twórcą jednej z pięciu podstawowych dziedzin matematyki, tak zwanej topologii – nauki, która wiele wyjaśniła, rozwikłała wiele spraw, które były niejasne lub niejednoznaczne dla naukowców z dziedzin sąsiednich. Jego uczeń – Ulam – otrzymał patent na bombę wodorową w Stanach. Okazuje się, że narzędzia matematyczne, które były niezbędne do tego, aby wywołać eksplozję jądrową, były opracowane już we Lwowie, tylko, tak jak i inne sprawy związane z tego rodzaju bronią, były bardzo dyskretnie pilnowane. Po wojnie Kuratowski tworzy w Warszawie pierwszy na świecie instytut maszyn cyfrowych. Jest osobą, która – poza Stefanem Banachem – wniosła do rozwoju polskiej matematyki największy wkład. I chcemy to uczcić w tym roku konferencją poświęconą właśnie Kuratowskiemu. W ciągu dwóch tygodni od pierwszego ogłoszenia tej konferencji tylko z Japonii napłynęło 18 zgłoszeń do udziału. Jest coś bardzo ciekawego, o czym warto wiedzieć – a być może publicznie mówimy o tym po raz pierwszy – że w okresie wojennym, dokładnie w 1940 r., kiedy Niemcy nie mogli sobie poradzić z opracowaniem teorii wybuchu jądrowego, zwrócili się do Kuratowskiego, który przebywał wówczas w Warszawie. Dostał on zaproszenie do odwiedzin w pruskiej akademii nauk w Berlinie. I tu pewna ciekawostka: otóż warszawscy AK-owcy w sposób bardzo inteligentny wybawili go od tej wizyty, zarażając go chorobą, na którą było już antidotum, a był to tyfus. Niemcy zaś wyjątkowo bali się tyfusu, zresztą przeznaczali ogromne środki na badania w instytucie Weigla we Lwowie i to tam opracowano szczepionkę. Oczywiście Kuratowski później dostał szczepionkę, a Niemcy jakoś o nim zapomnieli. Ale o co w tym chodziło? Otóż jeden z naukowców niemieckich zorientował się, że prawdopodobnie w pracach Kuratowskiego tkwi odpowiedź na to, jak wywołać eksplozję jądrową – a materiału Niemcy mieli na bodajże 18 bomb. Można więc sobie wyobrazić, co mogłoby się stać, gdyby posiedli wiedzę na temat sposobu wywołania eksplozji jądrowej.

Właśnie Ulam, jako pierwszy doktorant Kuratowskiego, otrzymał w Stanach – gdzie zresztą bardzo wpłynął na prace nad bombą atomową – pierwszy patent związany z wywołaniem eksplozji jądrowej.

W związku z tym, że nazwisko Kuratowskiego pojawi się w tym roku na liście kandydatów do wpisania na specjalną listę prowadzoną przez amerykańską Akademię Nauk, zwracam się z prośbą o to, abyśmy udzielili poparcia staraniom, które rozpoczynamy, aby czwarty polski naukowiec spośród wszystkich, jacy zaistnieli w różnych dziedzinach, znalazł się na tej liście. A wygląda na to, że mamy na to szanse. Dziękuję bardzo.

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję. Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać trwające nie dłużej niż minutę zapytania do sprawozdawcy komisji oraz upoważnionych przedstawicieli wnioskodawców.

Przypominam, że wnioskodawcy upoważnili do ich reprezentowania również pana senatora Józefa Zająca.

Czy ktoś z pań i panów senatorów pragnie zadać takie pytanie? Nie widzę zgłoszeń. Dziękuję bardzo.

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

I teraz tak: Panie Senatorze, ile czasu pan potrzebuje?

(Senator Kazimierz Wiatr: Wystarczą 3 minuty.)

To bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Kazimierza Wiatra.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Kazimierz Wiatr:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Z dużą pokorą zabieram głos, ponieważ na sali mamy wybitnych historyków; ale też mam w pamięci niedawną wypowiedź pana senatora Rulewskiego, który miał wątpliwości, czy takie uchwały powinniśmy podejmować.

Otóż nie mam wątpliwości, że postać, którą chcemy uczcić tą dzisiejszą uchwałą, jest niezwykle wybitna. Ale trzeba także powiedzieć, że nasze osiągnięcia w zakresie matematyki – została tutaj przywołana szkoła warszawska, wiemy też o szkole lwowskiej, zresztą z Politechniką Lwowską pan profesor Kuratowski też był związany – są niezwykle ważne. Zresztą w ogóle sam Lwów to ważne miejsce – semper fidelis. Ja osobiście czuję się z nim związany, ponieważ ojciec mojej żony pochodził ze Lwowa. Zresztą też kolejna dzisiejsza uchwała dotyczy ślubów lwowskich. Ale nie o tym chciałem mówić. Chcę powiedzieć, że w ogóle matematyka jest bardzo ważną sprawą i myślę, że ta uchwała, poza uhonorowaniem osoby, wywołuje też pewien niezwykle ważny temat, bo myślimy tu przede wszystkim o szerokiej edukacji. Jesteśmy na etapie budowy społeczeństwa informacyjnego, gospodarki opartej na wiedzy, a to jest wielkie wyzwanie. I chcielibyśmy jako naród, jako państwo, uczestniczyć w najnowszych technologiach, w tym wytwarzaniu i przetwarzaniu wiedzy, bo to tu będą największe przychody, a to się wiąże z kreatywnością, z interdyscyplinarnością, z myśleniem niestandardowym. Dlatego ważne jest, że matematyka wróciła na matury. I ważne jest, ażeby kanon wykształcenia był dużo, dużo szerszy – żeby informatyk znał historię, bo wtedy jest lepszym informatykiem, i żeby historyk znał fizykę, bo wtedy jest lepszym historykiem.

Osiągnięcia polskich matematyków – żeby już nie wchodzić w szczegóły, bo pan senator Zając tutaj mówił o szczegółach… Ale przypomnę dwa niezwykle ważne elementy. Enigma – to, czego dokonali Polacy, co kryje się pod krótkim tym kryptonimem „Enigma”, to ogromny wysiłek, mający wielki wpływ na historię, historię świata. A to niestety jest zawłaszczane, odbierane naszemu narodowi. I druga sprawa, mniej znana niż Enigma, to są sukcesy polskich deszyfratorów w czasie wojny bolszewickiej – bo wiemy, że wszystkie depesze były wcześniej rozszyfrowane.

Dlatego, oddając cześć tym wielkim przedstawicielom nauki, traktujemy tę sprawę też jako swoisty testament dla młodego pokolenia, istotny także dla dbałości o pozycję Polski w świecie, bo ta pozycja jest budowana w wielu różnych elementach. Dziś czcimy wspominaną tu postać, przedkładamy jej dorobek jako coś wspaniałego, jako to, do czego powinniśmy się pięknie odwoływać. Bardzo dziękuję za uwagę.

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Ogłaszam przerwę do godziny 12.30.

(Przerwa w obradach od godziny 12 minut 01 do godziny 12 minut 33)

Wznowienie obrad

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Wysoka Izbo, wznawiam obrady.

Proszę senatorów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.

Punkt 5. porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały z okazji 120. rocznicy urodzin Kazimierza Kuratowskiego – czołowego przedstawiciela Warszawskiej Szkoły Matematycznej (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu piątego porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały z okazji 120. rocznicy urodzin Kazimierza Kuratowskiego – czołowego przedstawiciela Warszawskiej Szkoły Matematycznej.

Dyskusja (cd.)

Kontynuujemy dyskusję. Proszę o zabranie głosu pana senatora Misiołka.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Andrzej Misiołek:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Senator i Panowie Senatorowie!

Pozwoliłem sobie zabrać głos w tym punkcie, ponieważ postać profesora Kazimierza Kuratowskiego jest postacią naprawdę wybitną. Chciałbym przedstawić też trochę tło – nie mówiliśmy tutaj o tym – na którym wyrastały takie postacie, jak profesor Kuratowski.

Otóż, proszę państwa, podstawową szkołą myślenia, która rozpoczynała XX wiek w Polsce, była tzw. szkoła lwowsko-warszawska. Została ona utworzona przez profesora Kazimierza Twardowskiego, ucznia Franza Brentano, który potrafił wokół siebie skoncentrować rzeszę intelektualistów i to intelektualistów najwyższych lotów, tych, którzy byli uważani za światową czołówkę intelektualną.

Wystarczy wymienić kilka nazwisk ludzi, którzy tę szkołę tworzyli, a było ich w szczytowym okresie ponad 80. Byli to tacy ludzie jak Kazimierz Ajdukiewicz, Tadeusz Czeżowski, Tadeusz Kotarbiński, Stanisław Leśniewski, Jan Łukasiewicz, Zygmunt Zawirski, Stefan Baley, Mieczysław Kreutz, Władysław Witwicki, Władysław Tatarkiewicz, który formalnie do tej szkoły nie należał, ale bardzo blisko z nią współpracował, czy Roman Ingarden albo Henryk Elzenberg.

Twardowski tworzył szkołę, która nie skupiała uczonych jednej tylko dyscypliny. Ona skupiała uczonych, można powiedzieć, wszystkich dyscyplin, bo z tej szkoły wyszli wybitni logicy, tacy jak Leśniewski czy Łukasiewicz, ale również bardzo wybitni psychologowie, tacy jak Baley, jak Kreutz, jak Witwicki, nie mówiąc już o filozofach, którzy specjalizowali się w różnych dyscyplinach filozoficznych.

I właśnie z tej szkoły, ze szkoły lwowsko-warszawskiej, zrodziła się ta szkoła matematyczna, która nazywana jest też szkołą warszawską, bo to właśnie Leśniewski i Łukasiewicz, wybitni logicy, i ich uczeń Alfred Tarski przeszli do historii światowej myśli logicznej. Do dzisiaj logika wielowartościowa Łukasiewicza czy klasyczna definicja prawdy Tarskiego to są elementy, których uczą się studenci na całym świecie.

Obok tej szkoły lwowsko-warszawskiej istniała lwowska szkoła matematyków. Bardzo charakterystyczne jest to, że te środowiska się przenikały, wzajemnie się wspierały. W tej lwowskiej szkole matematycznej byli tak wybitni matematycy, jak wspomniany tu już Stefan Banach, Hugo Steinhaus, Stefan Kaczmarz, Stanisław Mazur, Stanisław Ulam, czyli czołówka światowej matematyki.

Pan senator Zając wspomniał o tym, że Stanisław Ulam był jednym z głównych twórców bomby termojądrowej w Stanach Zjednoczonych i brał udział w Programie Manhattan. Współpracował blisko z Richardem Feynmanem, z Enrico Fermim, czyli z czołówką światowej matematyki i fizyki.

Warto również podkreślić jedną sprawę. Patrząc na to historycznie, budując pewną politykę historyczną, warto spojrzeć na to, że ta ówczesna czołówka polskiej myśli intelektualnej nie miała sobie nic do zarzucenia, jeśli chodzi o świat. Wręcz szkoła lwowsko-warszawska powstała 20 lat przed słynnym Kołem Wiedeńskim, der Wiener Kreis, które uważane było wówczas za czołówkę myśli intelektualnej świata. Podobnie brytyjska szkoła analityczna z Bertrandem Russellem, George’em Edwardem Moore’em czy Alfredem Ayerem, można powiedzieć, nie do końca nawet była w stanie dorównać myśli szkoły lwowsko-warszawskiej. Kontakty, które uczeni tych szkół mieli na świecie, zaowocowały tym, że polska nauka w okresie międzywojennym należała do czołówki światowej nauki.

Myślę, że warto w tym momencie, kiedy mówimy o profesorze Kazimierzu Kuratowskim, wspomnieć również o tym podłożu, o tej ogromnej intelektualnej machinie, jaka w Polsce wówczas była i na bazie której wyrastały tak wybitne osobowości jak Kazimierz Kuratowski. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję bardzo.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Zająca.

Senator Józef Zając:

Tym razem z innej pozycji, Panie Marszałku.

Chciałbym w jakimś sensie przeprosić wszystkich za wypowiedź pana Rulewskiego, bo po niej zrobiło się troszeczkę zimno. Wydaje mi się, że to, co zostało tutaj powiedziane, jest wystarczającym uzasadnieniem tego, że nie możemy w taki sposób jak on myśleć, że musimy też pamiętać o sprawach wielkich, które nasi obywatele potrafią realizować.

Chciałbym podzielić się czymś bardzo prywatnym. Mianowicie mam tutaj kopię swojego dyplomu doktorskiego. I jest tutaj coś, do czego nie przywiązywałem wagi przez długi czas, a mianowicie podpis profesora Kuratowskiego, który był przewodniczącym rady naukowej, przed którą zdawałem egzamin. A z egzaminem był problem. Otóż zaczepił mnie na korytarzu w Instytucie Matematycznym na Śniadeckich, gdzie byłem doktorantem, i powiedział, że on przy wszystkich mnie pytał nie będzie – no, trochę mi się zrobiło zimno – że on będzie pytał mnie oddzielnie, więc czy się zgadzam. No, powiedziałem, że się zgadzam, bo kto by się nie zgodził, prawda? To on mówi: „To zapraszam pan jutro na godzinę 9.00”. Kiedy przyszedłem powiedział: „No, będzie pan zdawał egzamin w stylu lwowskim”; nawet zabrzmiało takie „l” lekko zmiękczone. Coś słyszałem na ten temat. Rzecz polegała na tym, że egzamin trwał od 9.00 do 14.30 i były zadawane przeróżne pytania z różnych dziedzin matematyki i troszeczkę też fizyki z prośba o to, żeby powiedzieć, jak ja bym podchodził do rozwiązania tych problemów albo jak bym je rozwiązał. Jak nie wiedziałem, to on podchodził do tablicy, a bywało też tak, że i on nie wiedział w pewnych przypadkach, co dalej zrobić, wtedy kończyliśmy na tym rozmowę i padało następne pytanie. Po czym wpół do trzeciej zostałem zaproszony przez profesora na obiad do barku.

Wtedy traktowało się to jako coś normalnego. Ale z dzisiejszego punktu widzenia mogę powiedzieć tyle, że miałem szczęście osobistego kontaktu z czymś wielkim, co wtedy już przemijało, bo profesor 2 lata później zmarł, mając chyba 81 lat. Proszę wybaczyć prywatę, ale chciałem się podzielić właśnie takimi wspomnieniami. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję bardzo.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Nikt nie złożył przemówień do protokołu.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

Teraz Senat mógłby przystąpić do trzeciego czytania projektu uchwały. To trzecie czytanie objęłoby jedynie głosowanie. Zostanie ono przeprowadzone razem z innymi głosowaniami.

Uzupełnienie porządku obrad

Wysoka Izbo, proponuję uzupełnienie porządku obrad o punkty: ustawa o systemach oceny zgodności i nadzoru rynku – i rozpatrzenie go jako punktu siódmego porządku obrad; ustawa o zmianie ustawy o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego oraz niektórych innych ustaw – i rozpatrzenie go jako punktu ósmego porządku obrad; zmiany w składzie komisji senackich – i rozpatrzenie go jako punktu ostatniego porządku obrad.

Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Wysoka Izba przyjęła przedstawioną propozycję. Nie słyszę sprzeciwu.

Wobec braku głosów sprzeciwu stwierdzam, że Senat przedstawione propozycje przyjął.

Punkt 6. porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w 360. rocznicę Ślubów Lwowskich

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu szóstego porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w 360. rocznicę Ślubów Lwowskich.

Przypominam, że projekt ten został wniesiony przez grupę senatorów i zawarty jest w druku nr 84, a sprawozdanie – w druku nr 84 S.

Sprawozdanie Komisji Ustawodawczej

Proszę sprawozdawcę Komisji Ustawodawczej, senatora Tadeusza Romańczuka, o przedstawienie sprawozdania komisji o projekcie uchwały.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Sprawozdawca Tadeusz Romańczuk:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Mam zaszczyt i przyjemność przedstawić sprawozdanie Komisji Ustawodawczej o projekcie uchwały w 360. rocznicę Ślubów Lwowskich. Komisja na posiedzeniu w dniu 9 marca 2016 r. rozpatrzyła w pierwszym czytaniu przedstawiony przez wnioskodawców projekt uchwały, wprowadziła do niego poprawki i wnosi o przyjęcie przez Senat jednolitego, załączonego projektu uchwały.

Panie Marszałku! Wysoki Senacie! Śluby lwowskie króla Jana Kazimierza oprócz charakteru religijnego miały również wymiar społeczny. Ówczesna sytuacja Rzeczypospolitej Obojga Narodów była bardzo trudna i skomplikowana. Nieustanne najazdy wojsk moskiewskich, kozackich, a w 1655 r. apogeum, najazd wojsk szwedzkich sprawiły, iż kraj był grabiony, spustoszony. Dopiero obrona Jasnej Góry, Częstochowy, a konkretnie klasztoru na Jasnej Górze, sprawiła, iż król Jan II Kazimierz odczytał to jako znak Opatrzności Bożej i postanowił wrócić ze Śląska Opolskiego do Lwowa. Lwów w owym czasie był tak naprawdę jedynym miastem w ówczesnych granicach Rzeczypospolitej, w którym nie było obcych wojsk. I tam też, wraz ze swoim dworem i kilkoma senatorami, postanowił, aby zawierzyć naszą ojczyznę Matce Najświętszej. Stało się to 1 kwietnia 1656 r. w katedrze lwowskiej przed obrazem Matki Bożej Łaskawej. Mszę świętą sprawował wtedy arcybiskup, nuncjusz apostolski Pietro Vidoni. Król Jan II Kazimierz Waza po kazaniu ukląkł na stopniach ołtarza, złożył insygnia władzy królewskiej, to jest berło i koronę, i odczytał w zupełnej ciszy tekst ślubów, które były przygotowane. Następnie uczynił to biskup krakowski Andrzej Trzebicki, a lud wierny zgromadzony w świątyni i wokół świątyni powtórzył tekst ślubów lwowskich. Tak zostały one określone, wtedy oczywiście pewnie jeszcze nie, ale że miało to miejsce we Lwowie, w związku z tym tak je dzisiaj określamy.

I stała się rzecz niesłychana, bo oto w tydzień po zawierzeniu naszej ojczyzny Matce Najświętszej, Opatrzności Bożej, wojska polskie w walce odnoszą sukces, pokonując Szwedów. Król znów odczytuje to wydarzenie jako znak Opatrzności Bożej. W kościele jezuitów we Lwowie, pod przewodnictwem nuncjusza apostolskiego Pietra Vidoniego, odprawiana jest msza święta i po raz pierwszy w historii naszego narodu w litanii loretańskiej dopisana albo dopowiedziana jest inwokacja „Królowo Korony Polskiej, módl się za nami”. I trwa to po dzień dzisiejszy.

Należałoby jeszcze dodać, że następny król, Jan III Sobieski, kiedy kolejna nawałnica turecka zagrażała Europie i Polsce, również zawierza naszą ojczyznę opaczności bożej. Po zwycięstwie pod Wiedniem wypowiada słynne słowa: przybyłem, zobaczyłem, Bóg zwyciężył.

Odniosę się jeszcze do wydarzeń z roku 1920 r., kiedy to nawałnica bolszewicka zagraża i Polsce, i Europie. Generał Haller prosi wówczas Episkopat Polski, by modlono się nowenną ośmiodniową, prosi także papieża Benedykta XV o błogosławieństwo – papież błogosławi – i o modlitwę różańcową. I staje się rzecz niesłychana – 15 sierpnia 1920 r. wojska bolszewickie ponoszą klęskę i zmuszone zostają do odwrotu. Bitwa ta zostaje nazwana Cudem nad Wisłą. Dlaczego o tym mówię? Bo w owym czasie dyplomatą watykańskim był nuncjusz apostolski Achille Ratti, który jako późniejszy papież Pius IX w 1925 r. ustanawia święto Matki Bożej Królowej Polski i swoją mocą kościelną stanowi, iż w dniu 3 maja to święto po dzień dzisiejszy jest obchodzone po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, wspólnie z kolejnymi rocznicami uchwalenia Konstytucji 3 Maja.

Należałoby także wspomnieć o wydarzeniach roku 1956, kiedy to więziony od 3 lat prymas Wyszyński na bazie ślubów lwowskich pisze nowe śluby, które zostają odczytane w 1956 r. na Jasnej Górze w święto Matki Bożej Częstochowskiej. Ta uroczystość gromadzi ponadmilionową rzeszę wiernych, mszę świętą współcelebruje ponad 1,5 tysiąca kapłanów. Jest to wielkie wydarzenie i religijne, i patriotyczne.

Ta trzysta sześćdziesiąta rocznica przypada w tym szczególnym roku 2016, w którym to będziemy uczestniczyć w uroczystościach 1050-lecia Chrztu Polski. I jeszcze jedna rzecz, o której należy tutaj wspomnieć: rok 1016 to Rok Miłosierdzia ogłoszony przez Ojca Świętego Franciszka, który w tym właśnie roku będzie gościł na ziemiach polskich, spotka się z młodzieżą z całego świata i będzie się z nimi modlił. Dlatego też w tym szczególnym roku, w tę trzysta sześćdziesiątą rocznicę ślubów lwowskich proszę Wysoki Senat o przyjęcie uchwały, której treść brzmi następująco.

„W 360. rocznicę Ślubów Lwowskich Senat Rzeczypospolitej Polskiej oddaje hołd Przodkom, którzy w obliczu dramatu wojny i najazdu obcych wojsk znaleźli ratunek i nadzieję, oddając się pod opiekę Matki Bożej, w krzyżu Chrystusa odnajdując odwagę i wzór w poświęceniu dla Ojczyzny.

W dniu 1 kwietnia 1656 roku w obliczu najazdu wojsk szwedzkich i rosyjskich na Rzeczpospolitą Obojga Narodów król Jan Kazimierz złożył w katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny we Lwowie śluby, będące aktem zawierzenia Ojczyzny opiece Matki Bożej, którą władca ogłosił Królową Korony Polskiej.

Potop szwedzki i poprzedzające go długotrwałe wojny z kozakami i Turkami doprowadziły Rzeczpospolitą na skraj upadku. Kraj był okupowany i pustoszony przez obce wojska, a król Jan Kazimierz zmuszony został do wyjazdu za granicę. Dopiero obrona Jasnej Góry przywróciła nadzieję w sercach Polaków. Jeszcze w jej trakcie król wyruszył ze Śląska do Lwowa, aby podjąć trud poderwania poddanych do walki. Dla władcy i towarzyszących mu dostojników stało się jasne, że odwołanie się do pomocy Matki Bożej i oddanie Rzeczypospolitej pod Jej opiekę może pobudzić społeczeństwo do walki z najeźdźcami i przywrócić wolność krajowi.

Akt ślubowania złożony został przez króla Jana Kazimierza w obecności dostojników kościelnych, senatorów i szlachty. W ślubowaniu król nie tylko oddawał Ojczyznę pod opiekę Matki Bożej, ale też przyrzekał poprawę sytuacji chłopów i mieszczan. Autorem tekstu Ślubów Lwowskich był św. Andrzej Bobola, a ich wielkim orędownikiem stał się nuncjusz papieski Pietro Vidoni.

Śluby Lwowskie były aktem religijnym o wielkiej randze i głębokim znaczeniu, świadczącym o autentycznym przywiązaniu naszych przodków do wiary w Boga. Było to także wydarzenie o ogromnym znaczeniu politycznym. Zawierzenie Matce Bożej Rzeczypospolitej w czasach tak tragicznych umocniło Polaków i stało się impulsem do zwycięskiej walki o wolność. Dzięki ogólnonarodowemu powstaniu udało się pokonać obce wojska i przywrócić w Ojczyźnie pokój.

Akt zawierzenia Polski Matce Bożej miał znaczenie nie tylko dla świadków tamtych wydarzeń, ale też dla kolejnych pokoleń Polaków, którzy aż do czasów współczesnych w trudnych dla Ojczyzny momentach odwoływali się do opieki Królowej Korony Polskiej i z wiary w Jej pomoc czerpali siłę do walki o niepodległość. Dlatego też Śluby Lwowskie Jana Kazimierza uznaje się za jedno z najważniejszych dla naszej historii i samostanowienia wydarzeń religijno-politycznych.

Uchwała podlega ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej «Monitor Polski»”.

Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Bardzo dziękuję.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać trwające nie dłużej niż minutę zapytania do sprawozdawcy komisji oraz do upoważnionego przedstawiciela wnioskodawców. Przypominam, że wnioskodawcy upoważnili do ich reprezentowania również pana senatora Tadeusza Romańczuka.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie? Nie widzę chętnych.

Dziękuję, Panie Senatorze.

(Senator Tadeusz Romańczuk: Dziękuję.)

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Szweda.

Senator Aleksander Szwed:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Tak jak to powiedział już senator sprawozdawca i główny inicjator uchwały, senator Tadeusz Romańczuk, rok 2016 to rok, w którym przypada rocznica wyjątkowego wydarzenia odnotowanego na kartach historii naszego kraju. W roku 1656 Jan Kazimierz w oktawę Zwiastowania Najświętszej Marii Panny złożył w katedrze lwowskiej Najświętszej Marii Pannie ślubowanie, obierając ją za patronkę i królową.

Historia Polski w wieku XVII naznaczona została wieloma klęskami i kataklizmami wojennymi, które na trwałe wryły się w świadomość naszych rodaków. Pożogi wojenne wielokrotnie powodowały nie tylko państwowe, ale również jednostkowe dramaty ludzkie, które na skutek szeroko prowadzonych działań wojennych dotykały przede wszystkim zwykłe rodziny. Dramaty dotykające Polskę swoje apogeum osiągnęły w połowie wieku, podczas tak zwanego potopu szwedzkiego, kiedy to liczne potyczki prowadzone w różnych częściach kraju pochłaniały wiele ofiar wśród wojska, a także wśród ludności cywilnej. Ogromna przewaga wojsk szwedzkich powodowała, że każdy z taktycznych sukcesów na polu bitwy traktowany był jako nadzieja na zwycięstwo, ogromnie motywując naród do walki i budząc jego ducha. W tym ciężkim dla narodu polskiego czasie wielkie zwycięstwa naszych wojsk odnotowane zostały przez historię jako wydarzenia legendarne. Cudowna obrona Częstochowy czy obrona Lwowa w świadomości ówczesnych rodaków traktowane były jak widoczne znaki Opatrzności Bożej i w tych trudnych okolicznościach stanowiły dowód bezpośredniej interwencji Boga – za pośrednictwem oraz wstawiennictwem Najświętszej Marii Panny – i jego opieki. Historycy badający burzliwy wiek XVII zawsze podkreślali rolę panującego w czasie potopu władcy, Jana Kazimierza, króla, który podjął trud nierównej i bezwarunkowej walki ze szwedzkim najeźdźcą. Dziejowe burze, które wówczas w bardzo dynamiczny sposób zmieniały bieg naszej historii, skierowały Jana Kazimierza do Lwowa, miasta, które po spektakularnej obronie z roku 1655 pełniło nieformalną funkcję stolicy naszego kraju. To właśnie tam, w katolickiej katedrze lwowskiej władca wypowiedział słowa: „Wielka Boga-Człowieka Rodzicielko i Panno Najświętsza! Ja, Jan Kazimierz, z łaski Syna Twego, Króla Królów i Pana mego, i z Twego miłosierdzia król, padłszy do stóp Twoich najświętszych, Ciebie dziś za Patronkę moją i za Królową państw moich dzisiaj obieram. I siebie, i moje Królestwo Polskie, księstwo litewskie, ruskie, pruskie, mazowieckie, żmudzkie, inflanckie i czernichowskie, wojska obydwu narodów i ludy wszystkie Twej osobliwej opiece i obronie polecam i o Twoją pomoc i miłosierdzie w tym nieszczęśliwym i przykrym królestwa mego stanie przeciw nieprzyjaciołom świętego rzymskiego Kościoła pokornie błagam”.

Wydarzenie to doskonale wpisuje się w ciąg zdarzeń, które od początku istnienia polskiej państwowości, stanowiąc kamienie milowe naszej historii, określały naszą świadomość jako Polaków i katolików. Kamienie milowe, które pomimo czasami okrutnej dla nas niesprawiedliwości dziejowej dawały nadzieję, stając się perspektywą i motywacją do często nierównej walki z najeźdźcą czy okupantem. Historia narodu polskiego to historia cyklicznie powtarzających się zniewoleń i mozolnych prób wyswobodzenia się spod wpływu obcych. Nie inaczej było w przypadku XVII-wiecznego potopu szwedzkiego. Wielokrotnie na kartach naszej historii odnotowywane były zwycięstwa naszych wojsk, niedające się wytłumaczyć samą jedynie logiką. Wielokrotnie, pomimo zdecydowanie mniejszych możliwości zbrojnych w porównaniu do wojsk najeźdźców, udawało nam się udowadniać naszą narodową determinację i odnosić ważne zwycięstwa, które w konsekwencji gwarantowały naszemu krajowi niezależność. Wielokrotnie także osoby decydujące o losach Polaków okazywały wdzięczność za cudowne łaski, które spływały na naszych rodaków w trudnych chwilach walki. Doskonałym przykładem zawierzenia losu całego narodu jest właśnie lwowskie ślubowanie Jana Kazimierza. My, senatorowie Rzeczypospolitej Polskiej, sprawujący władzę ustawodawczą i kształtujący opinię całego naszego społeczeństwa, nie możemy zapominać o chwilach doniosłych, chwilach chwały zapisanych w naszych dziejach. Musimy także stać na straży dobrego świadectwa, świadectwa prawdy historycznej. Musimy poprzez podnoszenie rangi wydarzeń naszej historii wpływać na ducha naszego narodu. Nie zapominajmy bowiem, że w każdych okolicznościach i w każdym czasie powinien on być mocny. Powinien on być mocny, aby w chwili zagrożenia każdy z nas, z pomocą Opatrzności, był gotowy do bohaterstwa i czynów wielkich. Trzysta sześćdziesiąta rocznica ślubów lwowskich to właściwy czas, abyśmy pomyśleli nad kondycją naszego narodu oraz naszego miejsca w Europie.

Na koniec chciałbym jeszcze raz bardzo serdecznie podziękować senatorowi, który był inicjatorem, a mianowicie senatorowi Tadeuszowi Romańczukowi za taką właśnie uchwałę. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję bardzo.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Zająca.

Senator Józef Zając:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

W najbliższy piątek i najbliższą sobotę we Lwowie, na uniwersytecie i w katedrze, odbywać się będzie konferencja poświęcona tej właśnie rocznicy. Myślę, że tam chyba się spotkamy, jeżeli pan senator się wybiera. Jednocześnie, z racji tego, że mamy bardzo dobrze pracujące kontakty z Uniwersytetem Lwowskim i z arcybiskupem Mokrzyckim, bardzo bym prosił pana marszałka o upoważnienie, żeby można było w imieniu Senatu zabrać tam głos. Nic szczególnego, tylko żeby można było po prostu powiedzieć parę słów na ten temat.

Chciałbym przy okazji uzupełnić przedstawianą tutaj historię o treść dokumentu, który niedawno nabyliśmy w Chełmie. Mam tu na myśli pokwitowanie Jana Kazimierza za obraz, który zabrał z Chełma, udając się na bitwę pod Beresteczkiem. Dokument ten znajdował się w zapomnieniu i gdyby nie wiadomość, która gdzieś przenikła, można by go było nabyć nawet za najniższą pensję, jaką się u nas w kraju wypłaca. A tak musieliśmy się złożyć, żeby ten dokument, w znakomitym stanie, nabyć. I właśnie treść tego pokwitowania jest czymś, na co warto, aby historycy rzucili łaskawym okiem. Dlatego że to praktycznie pierwsze tego rodzaju czynności czy też… Objawiło się wtedy nastawienie króla. Ten obraz towarzyszył jeszcze w pięciu innych bitwach. I później z wielką liczbą ludzi… To jest jakoś tak oceniane, że nieprzejrzane tłumy odprowadzały go po pięciu bitwach stoczonych przez Jana Kazimierza, czy też wojska Jana Kazimierza do katedry w Chełmie. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję.

Panie Senatorze, my jako senatorowie zawsze reprezentujemy Senat, a jeśli chodzi o upoważnienie, to jest ono w gestii jedynie marszałek Senatu, tak to wygląda od strony formalnej.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Majera.

Senator Ryszard Majer:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Nie ma narodu, który nie ma historii, a historia jest zawsze pewną rzeczywistością, która się dokonała. Przy okazji dzisiejszych rozważań nad tą uchwałą chcę powiedzieć, że moim zdaniem niezwykle cenne jest wprowadzenie definicji tożsamości narodowej, czyli elementu, który łączy pokolenia. Drodzy Państwo, tożsamość narodowa jest swego rodzaju wielobarwnym kobiercem, który spaja kulturę, historię, wydarzenia, który pokazuje osobistości. Dla francuskiego socjologa Alaina Touraine’a świadomość własnej tożsamości to coś, co spaja pokolenia, to coś, po co sięgamy w przeszłości, by móc mówić o teraźniejszości.

Szanowni Państwo, czyż znajdziemy lepsze miejsce do rozważań nad przeszłością dla dobra współczesnej Rzeczypospolitej niż Izba refleksji, Senat Rzeczypospolitej? Drodzy Państwo, dzisiejsze uwagi na początku sesji o tym, że nie powinno być podczas naszych obrad uchwał upamiętniających wybitne osoby, wyjątkowe wydarzenia… No gdyby podążyć dalej tym tropem, nie powinno być również wystaw w sali Senatu, które przypominają wybitne osobistości. Dla mnie to jest, Drodzy Państwo, głębokie nieporozumienie. To tu, na tej sali, zmieniamy teraźniejszość, ale dostrzegamy również przeszłość. Ta sala jest miejscem, w którym w sposób wolny i nieskrępowany możemy budować tożsamość narodową.

Drodzy Państwo, śluby lwowskie sprzed 360 lat są jednym z takich wydarzeń, które spajają pokolenia, bo tak naprawdę wtedy, kiedy Rzeczpospolita stanęła w obliczu zagrożenia, śluby lwowskie i walka z potopem były elementem jednoczącym ludzi. Religia to był bardzo ważny element spajający naród. I to wtedy, te 360 lat temu, budowano zręby tożsamości narodowej. Drodzy Państwo, odnosząc się do tej uchwały, pragnąłbym bardzo podziękować jej autorom.

Źródłem ślubów lwowskich tak naprawdę była Częstochowa, obrona klasztoru jasnogórskiego kilka miesięcy wcześniej. Ja przypomnę, Drodzy Państwo, że obrona klasztoru jasnogórskiego miała miejsce w listopadzie, grudniu, a śluby lwowskie – 1 kwietnia. To za sprawą dokonanej w narodzie przemiany, wiary w to, że można się bronić przed ciemiężcą, przed potopem szwedzkim, król zawierzył koronę Rzeczypospolitej Najświętszej Marii Pannie. I to takie miejsca, jak Częstochowa, jak Lwów, takie wydarzenia świadczą o naszej przeszłości, budują tożsamość, a ta Izba jest godnym miejscem, byśmy godnie czcili pamięć przeszłości, ale czcili ją dla teraźniejszości, czcili ją w celu budowy tożsamości narodowej i patriotyzmu. Drodzy Państwo, patriotyzm nie jest nam dany, patriotyzm to jest zadanie, które m.in. my jako senatorowie winniśmy rozwijać. To jest nasz obowiązek wobec współczesnych, ale także przyszłych pokoleń. Bardzo dziękuję za tę uchwałę. (Oklaski)

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję bardzo.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Dla porządku informuję, że pan senator Ryszka złożył swoje przemówienie w dyskusji do protokołu.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

Teraz Senat mógłby przystąpić do trzeciego czytania projektu uchwały. To trzecie czytanie objęłoby jedynie głosowanie. Zostanie ono przeprowadzone razem z innymi głosowaniami.

Punkt 7. porządku obrad: ustawa o systemach oceny zgodności i nadzoru rynku

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu siódmego porządku obrad: ustawa o systemach oceny zgodności i nadzoru rynku.

Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 118, a sprawozdanie komisji – w druku nr 118 A.

Sprawozdanie Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności

Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności, senatora Grzegorza Peczkisa, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Sprawozdawca Grzegorz Peczkis:

Komisja zajęła się ustawą, która w zasadzie jest wprost implementacją prawa Unii Europejskiej, czyli jest to dostosowanie prawa obowiązującego w kraju do prawa unijnego. Komisja w toku swojego obradowania wniosła poprawki. W zasadzie poprawki te wynikały z dyskusji przeprowadzonej pomiędzy Biurem Legislacyjnym a przedstawicielstwem czy bezpośrednio panem ministrem. Poprawki zostały załączone.

Chciałbym podkreślić, że jest to ustawa, która jest bezpośrednio związana z ustawą – za chwilę będzie procedowana – o materiałach wybuchowych i w zasadzie jej nieprzyjęcie spowoduje bezprawność czy wygaśnięcie tej drugiej, nieobowiązywanie tej drugiej. Ustawa wróci do Sejmu z poprawkami.

(Wicemarszałek Grzegorz Czelej: Jak przebiegało głosowanie w komisji nad poprawkami?)

Szczegółowo? Bo to jest…

(Wicemarszałek Grzegorz Czelej: Nie, tylko czy zostały przyjęte.)

Poprawki w 11 przypadkach dzisiaj zostały przyjęte.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję bardzo.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy. Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie? Nie.

Dziękuję, Panie Senatorze.

Projekt tej ustawy został wniesiony przez rząd. Do prezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister rozwoju. Czy przedstawiciel rządu chce zabrać głos w sprawie rozpatrywanej ustawy i przedstawić stanowisko rządu? Chciałbym powitać pana ministra Mariusza Haładyja. Witam, Panie Ministrze. Czy chce pan zabrać głos w sprawie omawianej ustawy?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju Mariusz Haładyj: Dziękuję, Panie Marszałku.)

Dziękuję bardzo.

Zapytania i odpowiedzi

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do przedstawiciela rządu związane z omawianym punktem porządku obrad. Czy ktoś z państwa pragnie zadać takie pytanie?

(Senator Sekretarz Łukasz Mikołajczyk: Pan senator Augustyn.)

Pan senator Augustyn, bardzo proszę.

Panie Ministrze, zapraszam tutaj, do mównicy.

Senator Mieczysław Augustyn:

Panie Ministrze, ustawa nie budziła na posiedzeniu naszej komisji specjalnych kontrowersji, ale wydaje się, że debata jest takim momentem, w którym choćby w formie krótkiej odpowiedzi na pytanie warto, żeby pan przedstawił, jakie korzyści będą mieli polscy konsumenci po wdrożeniu tych wszystkich dokumentów unijnych do polskiego prawa. Może nie w poszczególnych branżach, ale ogólnie: co my z tego będziemy mieli?

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Bardzo proszę.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju Mariusz Haładyj:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Jeżeli chodzi o konsumentów, to ustawa przede wszystkim zwiększa bezpieczeństwo obrotu, wprowadzając określone wymagania odnośnie do wyrobów, które są wprowadzane do obrotu w tych obszarach, w których dyrektywa tego wymaga. Jeśli zaś chodzi z kolei o przedsiębiorców – bo ta grupa też jest jednym z głównych beneficjentów – to system z kolei zapewnia czy urealnia funkcjonowanie wspólnego rynku, czyli usuwanie barier na poziomie przepływu towarów w ramach krajów unijnych. Czyli warunki, które obowiązują dzięki tej ustawie… Czyli skutek tej ustawy, bym powiedział, jest taki, że wprowadzenie danego wyrobu na terytorium RP pozwala również wprowadzić ten wyrób na rynek wszystkich krajów Unii Europejskiej. Temu służy oznakowanie CE, które będzie obowiązkowe w takim przypadku oraz które będzie identyfikowało dany wyrób, że może on swobodnie, że tak powiem, być przedmiotem obrotu na rynku.

Tutaj jest też taka filozofia trochę deregulacyjna. W ten sposób poszczególne kraje nie mogą tworzyć indywidualnych barier dla wyrobów. Dzięki temu przedsiębiorcy mogą te wyroby wprowadzić na terytorium całej Unii. A jednocześnie jest już określony poziom pewnych wymogów. One później jeszcze będą uszczegółowione w rozporządzeniach dotyczących poszczególnych branż. Ten poziom zapewni też bezpieczeństwo konsumentom. Podam przykład zabawek. Były czasami różnego rodzaju niedobre historie, że tak powiem, związane z ich użytkowaniem. To będą pewne normy, które zapewnią minimum bezpieczeństwa też konsumentom.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję.

Bardzo proszę o pytanie, Panie Senatorze.

Senator Arkadiusz Grabowski:

Panie Ministrze, ja nie jestem członkiem komisji gospodarki. Prosiłbym może o takie troszkę dłuższe wyjaśnienie, czego ta ustawa dokładnie dotyczy, a czego nie. Bo też to jest projekt, który został włączony do porządku obrad dzisiaj. To jest akt prawny, jak sobie zerknąłem, który ma sześćset kilkadziesiąt stron, do tego jeszcze są rozporządzenia jako załączniki, jak rozumiem. Widzę, że tam są chyba jakieś wyłączenia właśnie odnośnie do materiałów wybuchowych i obronności. Prosiłbym, żeby to, że tak powiem, generalnie przybliżyć. Chodzi o to, żebyśmy wiedzieli, nad czym będziemy za chwilkę głosować. Ja rozumiem, że to jest, że tak powiem, realizacja dyrektyw unijnych. Ale czego one dotyczą?

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Bardzo proszę.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju Mariusz Haładyj:

Dziękuję bardzo.

Celem ustawy jest przede wszystkim zapewnienie konkurencyjności gospodarki, ale też uproszczenie warunków, o których mówiłem, odpowiadając na pytanie pana senatora Augustyna, jak też eliminowanie zagrożeń dla zdrowia i bezpieczeństwa stworzonych przez wyroby – czy to w miejscu pracy, czy środowiskowe, czy też dotyczące mienia – właśnie w celu ochrony konsumentów, i znoszenie barier administracyjnych.

Te wyłączenia, które mamy, są regulowane odrębnymi aktami prawnymi. Chociażby ustawa o materiałach wybuchowych, która będzie w następnym punkcie, reguluje jakby autonomicznie pewien obszar. Ustawa, którą państwu przekazaliśmy pod obrady, przede wszystkim reguluje zasady i warunki wprowadzenia do obrotu wyrobów przemysłowych. Rzeczywiście jest to, tak jak pan marszałek powiedział, związane z harmonizacją prawa unijnego. Filozofia tego aktu opiera się też na tym – co jest istotne przy wprowadzaniu tych wyrobów – że kontrola dotycząca poszczególnych wyrobów jest dokonywana ex post. Czyli jest to filozofia oparta na zaufaniu do producenta. Producent ma obowiązek spełnienia określonych warunków, wprowadza do obrotu wyrób, a jego kontrola następuje ex post. To znaczy poprzez wyrywkowe kontrole sprawdza się, czy te warunki są spełnione przez producenta lub dystrybutora, czyli osobę, która wprowadza do obrotu.

Istotne zmiany, które są w ustawie zastępującej obecną ustawę, dotyczą też kwestii funkcjonowania Polskiego Centrum Akredytacji. Tutaj z kolei następuje zwiększenie nadzoru, bym powiedział, nad Centrum ze strony ministra rozwoju z jednej strony, czyli ministra właściwego do spraw gospodarki, i ze strony rady konsultacyjnej z drugiej strony. Zwiększane są pewne jej uprawnienia. W radzie konsultacyjnej są osoby spoza PCA, spoza ministerstwa, w związku z czym jest wprowadzana pewnego rodzaju kontrola społeczna.

Bardzo mocno modyfikujemy też system nakładania kar pieniężnych na przedsiębiorców, którzy nie spełniają warunków. To znaczy wprowadzamy możliwość miarkowania tych kar. Czyli organ, nakładając karę, będzie musiał brać pod uwagę indywidualne okoliczności, które towarzyszą naruszeniu przepisów przez określonego przedsiębiorcę. Jeżeli w danej sytuacji zachodzą właśnie okoliczności wymienione w przepisach końcowych, to odpowiednie miarkowanie spowoduje, że kara będzie niższa. Jeżeli nastąpi pewien rodzaj samonaprawienia – że tak powiem – stanu faktycznego, czyli dostosowania go do stanu prawnego, to organ kontroli będzie odstępował od wymierzenia kary. Dziękuję.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję bardzo.

Czy ktoś z państwa ma pytania do pana ministra? Nie widzę chętnych.

Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

(Głos z sali: Nie ma nikogo chętnego.)

(Głos z sali: Grzegorz ma poprawki…)

Bardzo proszę.

Senator Grzegorz Peczkis:

Chciałbym złożyć poprawki do tej ustawy. Dziękuję.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Są podpisane. Dziękuję bardzo.

Czy ktoś z państwa chce jeszcze zabrać głos w dyskusji? Dziękuję bardzo.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

Informuję, że wnioski o charakterze legislacyjnym złożył pan senator Peczkis.

Czy przedstawiciel rządu chce się ustosunkować do przedstawionych poprawek?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju Mariusz Haładyj: Jeśli można.)

Bardzo proszę.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju Mariusz Haładyj:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Powiem tylko, że jeśli chodzi o kierunek, to jak najbardziej jesteśmy za tymi poprawkami. One dotyczą terminu wejścia w życie, tak że rzeczywiście zapewniają, po pierwsze, spójność z ustawą o materiałach, po drugie, spójność z terminem wejścia w życie nowych dyrektyw, co sprawi, że przedsiębiorcy nie stracą tego rynku od razu na początku wejścia w życie przepisów dyrektywnych w innych krajach implementujących… Tak że jeśli chodzi o kierunek, to jak najbardziej popieramy te poprawki. Dziękuję.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję bardzo.

Ponieważ zostały złożone wnioski o charakterze legislacyjnym, proszę Komisję Gospodarki Narodowej i Innowacyjności o ustosunkowanie się do przedstawionych wniosków i przygotowanie sprawozdania.

Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Punkt 8. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego oraz niektórych innych ustaw

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu ósmego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego oraz niektórych innych ustaw.

Sprawozdanie Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności

Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 119, a sprawozdanie komisji – w druku nr 119 A.

Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności, senatora Grzegorza Peczkisa, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Sprawozdawca Grzegorz Peczkis:

To jest dalsza część zmian polegająca na dostosowaniu prawa polskiego do wymogów dyrektyw unijnych. W zakresie tej ustawy są to zmiany określające zasady wymogów bezpieczeństwa podczas użytkowania materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego i wyrobów pirotechnicznych oraz zmiany w zakresie niezbędnych informacji dla użytkowników tych materiałów.

Zmiany, które są wprowadzane – może bardzo krótko odczytam, czego one dotyczą, żeby było wiadome, jaki jest zakres zmian – obejmują: 1) obowiązki producentów, importerów i dystrybutorów materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego, w tym wyrobów pirotechnicznych, związane z zapewnieniem zgodności tych materiałów, wyrobów, z zasadniczymi wymaganiami bezpieczeństwa, jak również informowaniem użytkowników o warunkach bezpiecznego użytkowania tych materiałów; 2) obowiązki jednostek notyfikowanych związane z oznaczaniem wyrobów pirotechnicznych za pomocą numerów rejestracyjnych oraz prowadzeniem rejestru nadanych numerów rejestracyjnych; 3) zasady przemieszczania materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego; 4) nadzór rynku materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego; 5) sankcje dla podmiotów gospodarczych działających w obszarze materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego za nierespektowanie wymagań ustawy.

Również w tym przypadku w trakcie obrad komisji zostały zaproponowane i przegłosowane poprawki. Wszystkie zaproponowane poprawki zostały poparte przez komisję. Dziękuję.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję bardzo.

Zapytania i odpowiedzi

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie?

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Arkadiusz Grabowski:

Panie Senatorze, ja mam tylko jedno pytanie. Bo pan tutaj… Zresztą pan minister potwierdził to, że te ustawy niejako są powiązane: pierwsza ustawa z drugą ustawą. No, wynika to też z realizacji dyrektyw. Mam pytanie: czy nieprzyjęcie poprawek zaproponowanych do pierwszej ustawy wpłynie na drugą ustawę, czyli o materiałach wybuchowych, skoro te ustawy są powiązane? Czy te poprawki do tych dwóch aktów prawnych, że tak powiem, się zazębiają, czy nie…

Senator Grzegorz Peczkis:

Tak, to znaczy te poprawki, które… Chodzi o te poprawki, które zgłosiłem, tak?

(Senator Arkadiusz Grabowski: Tak, tak.)

Chodzi o zmianę daty wejścia w życie. Jest dosyć mocny rygor czasowy. Data wejścia w życie to 20 kwietnia, w związku z czym dostosowujemy obydwa akty prawne do jednoczesnego wprowadzenia. To byłoby po prostu pożądane z punktu widzenia wprowadzenia i obowiązywania prawa. Dziękuję.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Rozumiem, że to zostało zsynchronizowane, tak aby obie ustawy weszły w życie jednocześnie. Tak? O to chodzi? Tak?

(Senator Grzegorz Peczkis: Tak.)

Dziękuję bardzo.

Czy ktoś z państwa ma pytania do sprawozdawcy? Nie.

Dziękuję, Panie Senatorze.

Wystąpienie przedstawiciela rządu

Projekt tej ustawy został wniesiony przez rząd. Do prezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister rozwoju.

Czy przedstawiciel rządu pragnie zabrać głos w sprawie rozpatrywanej ustawy i przedstawić stanowisko rządu?

Pragnę powitać pana Tadeusza Kościńskiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Rozwoju. Witam serdecznie, Panie Ministrze.

Czy chce pan zabrać głos?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju Tadeusz Kościński: Tak, owszem.)

Zapraszam. Bardzo proszę.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju Tadeusz Kościński:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Nowelizacja ustawy o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego oraz niektórych innych ustaw stanowi trzon działań legislacyjnych mających na celu implementację 3 dyrektyw: dyrektywy 2014/28/UE dotyczącej materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego, dyrektywy 2013/29/UE i dyrektywy 2014/58/UE dotyczących wyrobów pirotechnicznych.

Materiały wybuchowe do użytku cywilnego są wykorzystywane w działalności gospodarczej, głównie w górnictwie oraz przy wyburzeniach budynków i budowli, a wyroby pirotechniczne – do pokazów pirotechnicznych. W projekcie doprecyzowano przepisy dotyczące obowiązków spoczywających na producentach, importerach i dystrybutorach takie jak dotyczące tego, jakie czynniki należy uwzględnić, aby zaprojektowane, wyprodukowane i wprowadzone do obrotu materiały wybuchowe lub wyroby pirotechniczne nie stwarzały zagrożeń dla użytkowników oraz osób postronnych. Nowym elementem w stosunku do istniejącego stanu prawnego jest zwłaszcza objęcie materiałów wybuchowych wykorzystywanych poza górnictwem przepisami z zakresu nadzoru rynku, dzięki czemu system kontroli państwa w tym obszarze będzie bardziej spójny i kompletny.

Trudność implementacji wspomnianych dyrektyw polega na tym, że z jednej strony należy uwzględnić wszystkie, niekiedy bardzo szczegółowe wymagania dyrektyw służące bezpieczeństwu, a z drugiej strony nie stworzyć zbyt daleko idących utrudnień dla przedsiębiorców działających w sektorze.

Część przepisów dyrektywy jest implementowana w ramach ustawy o systemach oceny zgodności i nadzoru rynku. Dotyczy to regulacji z zakresu akredytacji, autoryzacji i notyfikacji jednostek notyfikowanych, a także kontroli i postępowań administracyjnych w systemie nadzoru rynku. Obie ustawy tworzą swego rodzaju pakiet legislacyjny.

Nowelizacja ustawy podniesie poziom bezpieczeństwa związanego z obrotem i używaniem materiałów wybuchowych oraz poprawi poziom ujednolicenia wymogów krajowych z unijnymi w tym zakresie. W związku z tym wnoszę o przyjęcie przedłożonego projektu ustawy.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję bardzo.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do przedstawiciela rządu związane z omawianym punktem porządku obrad.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie?

Zapytania i odpowiedzi

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Jerzy Czerwiński:

Panie Ministrze, ja mam pytanie związane z procedurą, w której uczestniczymy. Musimy to uchwalić na gwałt, przed 20 kwietnia, jak rozumiem. Pytanie jest takie. Na tych dyrektywach europejskich jest data 2014 r. Co przeszkadzało i komu – z tego, co rozumiem, nie temu rządowi, tylko poprzedniemu – we wprowadzeniu tych dyrektyw do naszego porządku prawnego wcześniej? Przecież minęły prawie 2 lata. Dlaczego tak długo z tym zwlekano i robimy to rzutem na taśmę?

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Bardzo proszę, Panie Ministrze.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju Tadeusz Kościński: Czy mogę się posługiwać pomocą, bo ja mogę powiedzieć tylko o tym, co na bieżąco, a pan dyrektor mógłby wypowiedzieć się…)

Tak, oczywiście.

Dyrektor Departamentu Obrotu Towarami Wrażliwymi i Bezpieczeństwa Technicznego w Ministerstwie Rozwoju Krzysztof Majewski:

Chciałbym wyjaśnić, że tym projektem poprzednie ministerstwo, Ministerstwo Gospodarki, zajmowało się już od półtora roku. Na początku ubiegłego roku przedstawiliśmy projekt Rządowemu Centrum Legislacji i pojawił się problem tej natury, czy ta ustawa ma być połączona z ustawą poprzednio rozpatrywaną, czy powinny to być odrębne ustawy. Po długich rozważaniach, trwających prawie pół roku, wrócono do rozdzielności tych ustaw. Właśnie dlatego, ze względów proceduralnych tak długo trwało przygotowanie ustawy.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję bardzo.

Czy ktoś z państwa ma jeszcze pytanie do przedstawiciela rządu? Nie widzę chętnych.

Bardzo dziękuję, Panie Ministrze.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju Tadeusz Kościński: Dziękuję.)

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

Czy ktoś z państwa chce zabrać głos w dyskusji? Nie widzę chętnych.

Informuję, że nikt z państwa senatorów nie zapisał się do głosu.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Punkt 9. porządku obrad: wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności za wykroczenie senatora Roberta Dowhana

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dziewiątego porządku obrad: wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności za wykroczenie senatora Roberta Dowhana.

Informuję, że marszałek Senatu skierował wniosek głównego inspektora transportu drogowego do Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich.

Komisja rozpatrzyła wniosek i przygotowała sprawozdanie w tej sprawie. Sprawozdanie to zawarte jest w druku nr 97.

Sprawozdanie Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich

Proszę sprawozdawcę Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich, senatora Andrzeja Misiołka, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Sprawozdawca Andrzej Misiołek:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Komisja Regulaminowa, Etyki i Spraw Senatorskich rozpatrywała wniosek prokuratora generalnego i głównego inspektora transportu drogowego o wyrażenie przez Senat zgody na pociągnięcie senatora Roberta Dowhana do odpowiedzialności w sprawie o wykroczenie drogowe.

Ta sprawa ciągnie się już od poprzedniej kadencji i jest ona w pewnym sensie nietypowa. Nietypowość tej sprawy polega na tym, że samochód, który został sfotografowany przez fotoradar, jest jednym z wielu samochodów należących do firmy, w której pan Robert Dowhan był kiedyś prezesem. Na podstawie fotografii, która została wykonana przez fotoradar, nie można stwierdzić, kto tym samochodem jechał. Ponadto w firmie, która jest właścicielem tych samochodów, jest zarząd składający się jeszcze z 3 innych członków. Nie bardzo wiadomo, dlaczego główny inspektor transportu drogowego odnosi się akurat do pana Roberta Dowhana, a nie do pozostałych członków zarządu.

Sprawę bardzo wnikliwie badała komisja, jak mówię, jeszcze w poprzedniej kadencji i już w tej kadencji. W wyniku tej dyskusji, w wyniku wyjaśnień, jakie pan senator Dowhan złożył przed komisją, komisja przedkłada propozycję odrzucenia wniosku głównego inspektora transportu drogowego. Może dodam tu jeszcze, że uchwała w tej sprawie zapadła jednomyślnie. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję bardzo.

Zapytania i odpowiedzi

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie?

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Arkadiusz Grabowski:

Panie Senatorze, ja mam pytanie. To taka sprawa, jak rozumiem, że jest fotoradar, wykroczenie drogowe… W takich sytuacjach – choć nie wiem, jaka jest procedura w Inspekcji Transportu Drogowego – jest kierowana do, że tak powiem, sprawcy, potencjalnego sprawcy informacja czy sugestia co do przyznania się do winy, wzięcia winy na siebie przez tę konkretną osobę, właściciela pojazdu bądź prezesa zarządu. Czy do senatora Dowhana było kierowane takie pismo sugerujące, żeby wziął odpowiedzialność na siebie, czy nie?

Senator Andrzej Misiołek:

Tak, właśnie… Ale ten samochód, który został sfotografowany, nie należy do senatora Dowhana. To jest samochód, który należy do firmy. Takich samochodów w firmie jest kilka czy kilkanaście – o ile dobrze zrozumiałem – i tak naprawdę nie wiadomo, kto ten samochód prowadził. Senator Dowhan twierdzi, że on sobie nie przypomina, by on ten samochód w tym miejscu… by tym samochodem się przemieszczał i by go prowadził, tym bardziej że jest… A gdyby główny inspektor transportu drogowego zwrócił się do zarządu firmy, to byłaby to zupełnie inna sprawa. Ale on zwraca się do jednego konkretnego członka zarządu tej firmy, akurat tego, który jest senatorem. No, to jest jakby bezcelowe nadawanie temu takiego biegu, skoro można było wyjaśnić sprawę w zupełnie inny, dużo prostszy sposób.

(Senator Marek Borowski: No bo go zna.)

(Wesołość na sali)

No tak, bo go zna.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Arkadiusz Grabowski:

Przepraszam, mam jeszcze pytanie. W takim razie czy pan senator Dowhan był proszony przez Inspekcję Transportu Drogowego o jakieś wyjaśnienia? Czy było jakieś postępowanie wyjaśniające, czy po prostu wniosek o ukaranie został skierowany wprost do pana Dowhana jako prezesa zarządu? Czy ITD próbowało tę sprawę wyjaśniać?

Senator Andrzej Misiołek:

To znaczy został skierowany bezpośrednio wniosek. Tak jak mówię, Senat, komisja senacka zwróciła się do inspektora transportu drogowego o to, żeby dano lepsze zdjęcie, lepszej jakości, żeby można było rozpoznać, kto ten samochód prowadzi, ale niestety takiego zdjęcia nie ma. Tak więc nie da się rozpoznać, kto jest prowadzącym ten samochód. Oczywiście gdyby ten wniosek inspektora został skierowany do firmy, do zarządu firmy, to firma po prostu albo zapłaciłaby ten mandat, nie wskazując konkretnej osoby, albo wskazałaby tego kierowcę, który prowadził ten samochód – co, jak mówił pan senator Dowhan, mogłoby być dosyć trudne, ponieważ to było już dosyć dawno temu.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Rozumiem.

Czy ktoś z państwa ma jeszcze pytanie?

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Grzegorz Peczkis:

Gdy osoba prywatna, która ma samochód zarejestrowany na siebie, dostaje taki mandat, ale nie można określić, kto złamał przepis, bo nie widać tego wyraźnie – przepis jednak został złamany – to jest sugerowane tej osobie, żeby zapłaciła mandat bez wskazywania winnej osoby. Czy to przypadkiem nie jest taka sytuacja? Bo wie pan, problem polega na tym, że osoba prywatna nie korzysta z immunitetu i wtedy nie ma takiej dyskusji.

Senator Andrzej Misiołek:

No właśnie chodzi o to, żeby inspektor transportu drogowego zwrócił się do firmy, wtedy firma ten mandat uiści. Ale on zwraca się konkretnie do senatora, który jest z jednym z – tak to nazwijmy – pracowników tej firmy. I wskazuje konkretnie jego, podczas gdy nie da się go rozpoznać na tym zdjęciu. I tak jak mówię, w tej firmie jest nie tylko ten jeden samochód, ale z tego, co mówił senator, wynika, że w tej firmie jest kilkanaście samochodów. I trudno powiedzieć, kto tym samochodem jechał. A więc wskazywanie przez inspektora transportu drogowego – który nie jest w stanie przedstawić zdjęcia, na którym można byłoby rozpoznać tego, kto prowadzi samochód – jednego konkretnego członka tej firmy, tego akurat, który jest parlamentarzystą, jest, no, co najmniej dziwne.

Tak jak mówię, komisja badała to dosyć wnikliwie, wysłuchała wyjaśnień pana senatora, i jednomyślnie uznała, że nie ma powodu… Niech inspektor wystąpi po prostu do firmy, a firma ten mandat uiści i sprawa się zakończy.

(Senator Waldemar Bonkowski: A nie można mandatu zapłacić?)

Ale można wystąpić do firmy, ponieważ samochód jest firmowy, nie należy do konkretnej osoby.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję bardzo.

Proszę o pytanie.

Senator Sławomir Rybicki:

Ja chcę właśnie takie pytanie zadać, Panie Marszałku, jeżeli można.

(Wicemarszałek Grzegorz Czelej: Tak, proszę.)

Panie Senatorze, zgodnie z prawem za takie wykroczenie odpowiada właściciel pojazdu. Czy właścicielem pojazdu jest firma, czy pan senator Dowhan?

Senator Andrzej Misiołek:

Z tego, co pan senator Dowhan przedstawił, wynika, że właścicielem jest firma, nie pan senator Dowhan. Samochód należy do firmy i tym samochodem mogły jeździć różne osoby, nie jedna osoba, on nie był przypisany do konkretnej osoby w tej firmie, mogły nim się przemieszczać różne osoby.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Jako pierwszy zgłosił się do zadania pytania pan senator Włosowicz.

Senator Jacek Włosowicz:

Dziękuję.

Panie Senatorze, czy mógłby pan odpowiedzieć, kiedy zdarzenie miało miejsce, jakiego samochodu dotyczy i jakiego wykroczenia dokładnie?

Senator Andrzej Misiołek:

W tej chwili, niestety… Zaraz, momencik. Wniosek był złożony 18 sierpnia 2015 r. Kiedy zdarzenie miało miejsce, w tej chwili nie odpowiem, nie pamiętam. To jest oczywiście w dokumentacji, która znajduje się w komisji, we wniosku jest wskazana dokładna data. Samochód… To był samochód osobowy, to nie był jakiś samochód ciężarowy czy dostawczy, tylko samochód osobowy.

(Senator Jacek Włosowicz: A o ile ten samochód przekroczył prędkość?)

20–30 km/h. Nie było tam jakiegoś zdarzenia…

(Senator Jacek Włosowicz: Dziękuję.)

(Senator Marek Borowski: Normalnie jechał.)

…ponad miarę dziwnego. Po prostu fotoradar sfotografował samochód, który przekroczył prędkość.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Pan senator Sługocki, proszę o pytanie.

(Senator Marek Borowski: Ja zapłacę ten mandat, żeby zakończyć…)

(Wesołość na sali)

Proszę o ciszę.

Senator Waldemar Sługocki:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Panie Senatorze, czy z tych analiz i rozmów, które prowadziliście państwo z panem senatorem, wynika, że podmiot gospodarczy, którego współwłaścicielem czy pracownikiem jest pan senator, nie zamierzał uiścić tego mandatu, czy to jest tylko kwestia obciążenia właśnie tej jednej konkretnej osoby? Bo pan chyba próbował, ale w sposób nie do końca udany, informować, że taka wola ze strony podmiotu gospodarczego jest, tylko przy wcześniejszym określeniu, kto ten samochód prowadził. Prawda? Dobrze zrozumiałem pańską wypowiedź? Dziękuję.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Bardzo proszę.

Senator Andrzej Misiołek:

To znaczy wniosek został skierowany imiennie… Określono, że osobą, która przekroczyła prędkość, był pan senator Dowhan. Ale nie da się w żaden sposób stwierdzić, że był to pan senator Dowhan. Nie ma takiej możliwości. Fotografia jest nieczytelna, nie widać, kto ten samochód prowadził. Pan senator Dowhan twierdzi, że on go nie prowadził. I kwestia polega na tym, że gdyby inspektor zwrócił się z tym wnioskiem do firmy, to firma ma dwie możliwości: albo ustala, kto ten samochód prowadził, i wskazuje sprawcę, a sprawca uiszcza mandat, albo, jeżeli firma nie jest w stanie wskazać, to musi zapłacić mandat, prezes firmy musi zapłacić mandat za…

(Senator Waldemar Sługocki: Czy jest taka wola, żeby zapłacić?)

Tak, jest taka wola, tylko że wniosek został skierowany przeciwko tej jednej konkretnej osobie. I jest mało, słabo zrozumiałe, dlaczego tak się stało.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Jesteśmy przy pytaniach.

Pan senator Bonkowski, bardzo proszę.

Senator Waldemar Bonkowski:

Ja mam takie pytanie. Skoro samochód jest na firmę, jest zarejestrowany na firmę, to ITD ma adres do firmy, do niej wysyła i w firmie płaci prezes. Może to niechlubne, ale już straciłem rachubę, ile mandatów zapłaciłem… Ale jest wersja A, B i C: albo się bierze na siebie, albo się wskazuje, albo się wpisuje: wiem, ale nie powiem i nie doniosę, i biorę mandat na siebie, proste. Więc nie przyszło to do pana Dowhana, bo jak samochód był na firmę, to przyszło do firmy. Pan Dowhan, jak słyszę, jest prezesem firmy, a prezes firmy płaci mandat, jak nie wskaże, proste. Po prostu nie chciał zapłacić mandatu, jestem więc zdumiony…

(Senator Andrzej Misiołek: Ależ, Panie Senatorze…)

Nie można przesłać… A skąd ITD wie, kto jechał samochodem?

(Senator Andrzej Misiołek: No właśnie…)

Wie tylko, kto jest właścicielem firmy…

(Senator Andrzej Misiołek: No więc właśnie, stąd…)

…wskazuje tylko właściciela firmy. Po dowodzie rejestracyjnym wie, że samochód jest zarejestrowany na Bonkowskiego, i wysyła do Bonkowskiego, do właściciela firmy.

(Senator Andrzej Misiołek: Więc właśnie dlatego, Panie Senatorze, ta sytuacja jest dziwna. Ta sytuacja jest dziwna, ponieważ inspektor transportu drogowego zwrócił się…)

Jest dziwna, dlatego że wyście nie zbadali szczegółowo tej sprawy. Dlatego jest dziwna – bo nie przyjrzeliście się szczegółowo tym wyjaśnieniom, a te wyjaśnienia są pokrętne. Po prostu trzeba było zapłacić mandat jako prezes firmy i koniec. Wiem, kto jechał, ale nie wskażę, albo po prostu nie wiem i płacę jako prezes firmy.

(Senator Andrzej Misiołek: Panie Senatorze, no…)

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Wróćmy do… Jest pytanie, jest odpowiedź.

O ile dobrze zrozumiałem, gdyby pismo było zaadresowane do prezesa zarządu, to mielibyśmy do czynienia z taką typową sytuacją. Jeżeli pismo jest adresowane imiennie, na daną osobę, to jak gdyby nie mamy do czynienia z tą procedurą, o której mówimy i którą znamy. Tak, Panie Senatorze?

Senator Andrzej Misiołek:

Tak. Samochód nie był samochodem prywatnym zarejestrowanym na pana senatora Dowhana.

(Senator Waldemar Bonkowski: Do prezesa firmy…)

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dobrze.

Jako kolejny do zadania pytania zgłosił się pan senator Dobkowski.

Senator Wiesław Dobkowski:

Dziękuję bardzo.

Z praktyki wiem, że przy okazji wystawiania mandatów są naliczane punkty karne. Czasami, jak się nie chce dostać punktów karnych, to się nie wskazuje, kto prowadził. No ale wtedy człowiek naraża się na to, że… Bo jeżeli jest zdjęcie i widać, to można za składanie fałszywych zeznań… To jest bardzo ryzykowne. Czy w tym przypadku senator Dowhan miał propozycję otrzymania punktów karnych, czy nie? Bo może tu chodzi o te punkty karne… Na firmę punktów karnych chyba nie można nałożyć; można je nałożyć na jedną, konkretną osobę. Czy w tym przypadku była propozycja, aby pan senator Dowhan zgodził na przyjęcie punktów karnych, oprócz mandatu? Dziękuję.

(Senator Andrzej Misiołek: Można?)

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Tak, proszę.

Senator Andrzej Misiołek:

Panie Senatorze, jeżeli nie da się wskazać jednoznacznie, kto ten samochód prowadził, a nie da się… My jako komisja zwróciliśmy się do inspektora transportu drogowego o przedstawienie fotografii, na której można rozpoznać osobę, która prowadzi ten samochód. Inspektor takiej fotografii nie jest w stanie przedstawić.

(Senator Waldemar Bonkowski: Bo oni teraz nie przysyłają fotografii.)

No ale do komisji przesłali, Panie Senatorze. Jest możliwość wglądu w całą dokumentację tej sprawy. W komisji regulaminowej jest dokumentacja tej sprawy. Proszę mi wierzyć, że fakt, iż jednomyślnie została podjęta decyzja o odrzuceniu wniosku głównego inspektora transportu drogowego, świadczy o tym, że wszyscy senatorowie byli przekonani, że ta sprawa nie jest właściwie załatwiana, ale nie ze strony Senatu i komisji regulaminowej, tylko ze strony inspektora transportu drogowego.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Pan senator Szymański.

Senator Antoni Szymański:

Panie Marszałku, być może nieregulaminowo, ale zgłaszam wniosek o zakończenie tej dyskusji.

(Wicemarszałek Grzegorz Czelej: Musielibyśmy głosować…)

Nie uzasadniam tego, bo to jest oczywiste.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Ja również uważam, że zbyt dużo czasu poświęcamy rzeczy bardzo oczywistej.

Czy pan senator się wycofuje, czy jeszcze…

(Senator Antoni Szymański: To nie jest wniosek, ale prośba. Proszę o zakończenie tej dyskusji.)

Na zasadzie prośby…

Czy ktoś z państwa ma jeszcze pytania?

Bardzo proszę.

Senator Józef Łyczak:

Panie Marszałku, Panie Sprawozdawco, informacji było tak dużo, że ja jestem zupełnie zdezorientowany. Mam pytanie bardzo proste. Skąd się w ogóle pojawiło nazwisko pana senatora oskarżonego w tej sprawie, skoro pan senator się nie przyznaje? Kto to nazwisko wskazał?

Senator Andrzej Misiołek:

Główny inspektor transportu drogowego skierował wniosek o uchylenie immunitetu panu senatorowi.

(Senator Józef Łyczak: Na jakiej podstawie?)

No właśnie nie bardzo wiadomo… I stąd taka decyzja całej komisji, o jakiej powiedziałem.

(Rozmowy na sali)

(Senator Waldemar Bonkowski: Ale chyba ktoś ma ten dokument…)

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Przepraszam, ale to ja udzielam głosu jako prowadzący obrady.

Nie ma więcej pytań.

Bardzo dziękuję, Panie Senatorze.

Zgodnie z art. 26 ust. 2 Regulaminu Senatu Senat rozpatruje sprawozdanie Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich bez przeprowadzania dyskusji.

Wyjaśnienia i pytania

Senator, którego dotyczy wniosek, może złożyć wyjaśnienia, a senatorom przysługuje prawo zadawania pytań w tej sprawie.

Czy pan senator Robert Dowhan chciałby złożyć wyjaśnienia?

(Senator Robert Dowhan: Nie, dziękuję.)

Dziękuję.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać pytanie w tej sprawie do senatora?

Senator Waldemar Bonkowski:

Tak. Jakiej wysokości to był mandat?

Senator Robert Dowhan:

A skąd ja mogę wiedzieć?

(Rozmowy na sali)

(Senator Waldemar Bonkowski: No jak to? Wezwali pana do zapłacenia mandatu, a pan nie wie, jaki to był mandat? No niech pan będzie poważny.)

(Wicemarszałek Grzegorz Czelej: Panie Senatorze?)

Czy mógłby pan sprecyzować…

(Senator Waldemar Bonkowski: Tak…)

Panie Marszałku… Nie wiem, czy przez pana marszałka, tak jak jest w regulaminie, czy my mamy prowadzić swoją dyskusję…

(Senator Waldemar Bonkowski: Nie, nie, ja po prostu pytam…)

Skoro ma pan jakieś wątpliwości, to mógł pan je rozwiać. Ja nie prowadziłem samochodu i nie jestem jego właścicielem. Powinno to panu wystarczyć. Skoro pan nie rozumie podstawowych kwestii, to niech pan już może skończy na innym etapie edukacji. Dziękuję.

Senator Waldemar Bonkowski:

Nie, ja po prostu… Nie wystarczy. Ja po prostu pytam. Ja nie mówię, że… Pan twierdzi, że pan nie jechał, i ja tego przecież nie kwestionuję. Tylko że pan został wezwany do zapłaty mandatu. Tak więc chyba pan wie, w jakiej wysokości mandat przysłał panu inspektor.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Zaraz, Szanowni Państwo. Rozpatrujemy punkt, w którym są możliwe, zgodnie z regulaminem, pytania senatorów do pana senatora Dowhana. Pytanie jest konkretne: czy pan senator Dowhan zna kwotę mandatu? Albo tak, albo nie. Jeżeli tak, to jaka jest to kwota. Jeżeli ona nie została ustalona ze względów proceduralnych, to pan jej nie zna. To jest proste pytanie i prosta odpowiedź.

Senator Robert Dowhan:

Nie pamiętam, Panie Marszałku, mówię szczerze, nie pamiętam. Jakaś niska.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję bardzo.

Czy ktoś z państwa ma jeszcze pytania?

Dobrze, to chyba nie jest istotne.

Nie ma pytań. Dziękuję bardzo.

Głosowanie w tej sprawie zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Proszę o odczytanie komunikatów.

Komunikaty

Senator Sekretarz Łukasz Mikołajczyk:

Komunikat: posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności w sprawie rozpatrzenia wniosków do ustawy o systemach oceny zgodności i nadzoru rynku odbędzie się o godzinie 14.30 w sali nr 217. Dziękuję.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję bardzo.

Przerwa w posiedzeniu

Ogłaszam przerwę do jutra do godziny 9.00.

(Przerwa w posiedzeniu o godzinie 13 minut 52)

Odpowiedź nie została jeszcze udzielona.