Narzędzia:

Posiedzenie: 5. posiedzenie Senatu RP IX kadencji, 2 dzień


17 i 18 grudnia 2015 r.
Stenogram z dnia poprzedniego

(Wznowienie posiedzenia o godzinie 10 minut 01)

(Posiedzeniu przewodniczą marszałek Stanisław Karczewski oraz wicemarszałkowie Grzegorz Czelej, Adam Bielan i Maria Koc)

Wznowienie posiedzenia

Marszałek Stanisław Karczewski:

Wznawiam posiedzenie.

Dzień dobry państwu.

Bardzo proszę senatorów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.

Uzupełnienie porządku obrad

Wysoki Senacie, proponuję uzupełnienie porządku obrad o dwa punkty: drugie czytanie projektu uchwały w sprawie 45. rocznicy tragicznych wydarzeń grudniowych na Wybrzeżu – i rozpatrzenie go jako punktu trzynastego; drugie czytanie projektu uchwały w 10. rocznicę złożenia przysięgi przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego – i rozpatrzenie go jako punktu czternastego. Jednocześnie proponuję, aby punkty te rozpatrzyć bezpośrednio po rozpatrzeniu projektu uchwały w sprawie ustanowienia roku 2016 Rokiem Henryka Sienkiewicza. Jeśli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Wysoka Izba przyjęła przedstawioną propozycję.

Wobec braku głosów sprzeciwu stwierdzam, że Senat przedstawioną propozycję przyjął.

Punkt 12. porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w sprawie ustanowienia roku 2016 Rokiem Henryka Sienkiewicza

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dwunastego porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w sprawie ustanowienia roku 2016 Rokiem Henryka Sienkiewicza.

Pragnę powitać obecnych na posiedzeniu przedstawicieli rządu, przedstawicieli władz lokalnych oraz instytucji kultury i nauki związanych z twórczością Henryka Sienkiewicza. Witam bardzo serdecznie pana ministra Jarosława Sellina, sekretarza stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Witam pana Macieja Cybulskiego, dyrektora Muzeum Henryka Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej; witam bardzo serdecznie. Witam pana Roberta Kotowskiego, dyrektora Muzeum Narodowego w Kielcach. Witam panią profesor Marię Bokszczanin z Instytutu Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk. Witam bardzo serdecznie pana Jerzego Siwca, sekretarza powiatu łukowskiego; pana Romana Bociana, naczelnika Wydziału Promocji, Rozwoju i Polityki Społecznej, i pana Szczepana Sobiecha.

Projekt rozpatrywanej ustawy został wniesiony przez grupę senatorów i zawarty jest w druku nr 21, a sprawozdanie komisji – w druku nr 21 S.

Sprawozdanie Komisji Ustawodawczej

Proszę sprawozdawcę Komisji Ustawodawczej, pana senatora Jana Marię Jackowskiego, o przedstawienie sprawozdania komisji o projekcie uchwały.

Senator Sprawozdawca Jan Maria Jackowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Szanowni Goście! Pani Profesor!

Mam zaszczyt w imieniu Komisji Ustawodawczej oraz jako przedstawiciel wnioskodawców zaprezentować Wysokiej Izbie projekt uchwały Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie ustanowienia roku 2016 Rokiem Henryka Sienkiewicza.

Wysoka Izbo, zanim przedstawię sam projekt, chciałbym zwrócić uwagę na kilka szczegółów w biografii naszego wielkiego pisarza narodowego.

Urodził się 5 maja we wsi Wola Okrzejska, w posiadłości babki ze strony matki, pod Łukowem; stąd obecność przedstawicieli samorządu łukowskiego oraz pana posła. Ojciec jego Józef wywodził się ze spolszczonego szlacheckiego rodu Tatarów litewskich i był właścicielem ziemskim. Matka Stefania pochodziła ze starej i majętnej rodziny podlaskiej Cieciszowskich, skoligaconej mi.in. z Łuszczewskimi i Lelewelami. Pisywała wiersze i ogłosiła dwa opowiadania w „Tygodniku Ilustrowanym”.

Henryk Sienkiewicz miał pięcioro rodzeństwa, a więc była to rodzina wielodzietna. Dzieciństwo spędził we wsi Grabowce Górne koło Garwolina i w Wężyczynie koło Mińska Mazowieckiego, w majątku Aleksandry Dmochowskiej. Następnie zaczął naukę w Warszawie. W październiku 1866 r. złożył eksternistyczną maturę w gimnazjum IV i po egzaminie wstępnym zapisał się do Szkoły Głównej. Studia ukończył już na Cesarskim Uniwersytecie Warszawskim – w który została przekształcona Szkoła Główna – w roku 1871. Od 1872 r. zaczął publikować nieduże formy najpierw w dwutygodniku „Wieniec”.

Warto zwrócić uwagę, że 19 lutego 1876 r. udał się przez Londyn i Liverpool do Nowego Jorku, stąd zaś do San Francisco. Był w bliskich relacjach z Heleną Modrzejewską. Pisał recenzje z pierwszych jej występów na deskach teatrów amerykańskich. Przebywał w Stanach Zjednoczonych ponad rok, następnie dalej podróżował.

Warto zwrócić uwagę, że 18 sierpnia 1881 r. zawarł związek małżeński z Marią Szetkiewiczówną. Z nią miał dwoje dzieci. Żona przedwcześnie zmarła w wyniku choroby. Warto zwrócić uwagę także na to – sprawdziłem to – że Henryk Sienkiewicz ma dwudziestu ośmiu potomków. Zapraszaliśmy rodzinę Henryka Sienkiewicza na dzisiejszą uroczystość. Niestety ze względów i zdrowotnych, i organizacyjnych nikt z rodziny nie mógł być obecny na dzisiejszej uroczystości, ale wiemy, że żyje wnuk i żyją prawnukowie Henryka Sienkiewicza.

Energię swoją skoncentrował od roku 1883 na powieściach historycznych. Pierwsza z nich początkowo miała tytuł „Wilcze gniazdo”, ale przeszła do historii literatury pod dobrze nam znanym tytułem „Ogniem i mieczem”. Druk jej rozpoczął się w odcinkach w „Słowie” i równocześnie w „Czasie” w maju 1883 r. „Ogniem i mieczem” miało „powodzenie, jakiego w naszych czasach nikt nie widział” – pisał Stanisław Tarnowski, wybitny znawca literatury i rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego; zdobyło sobie czytelników w sferach zarówno wykształconych, jak i ludowych. Z początkiem marca 1884 r. ukazał się ostatni odcinek „Ogniem i mieczem”, a następnie zaczął się druk kolejnej powieści historycznej, zatytułowanej „Potop”, który trwał aż do września 1886 r.

Ostatnim ogniwem Trylogii był „Pan Wołodyjowski”, ogłaszany w tychże dziennikach od czerwca 1887 r. do maja 1888 r. Zwracam uwagę na te daty, bo proszę zauważyć, w jakim wieku wówczas był autor – był stosunkowo młodym pisarzem, młodym człowiekiem. Jako autor Trylogii zdobył sobie Sienkiewicz największą wśród ówczesnych pisarzy polskich popularność. I tu warto zwrócić uwagę na istotny rys jego osobowości. Jednym z wielu przejawów tej popularności był dar 15 tysięcy rubli, które to pieniądze otrzymał od wielbicielki swojego talentu pisarskiego – prawdopodobnie była nią Maria z Hołowińskich Czosnowska – i nie przyjął tych pieniędzy, chociaż nie był jeszcze wówczas w tak dobrej sytuacji. Ustanowił stypendium, z którego korzystali m.in. Maria Konopnicka, Stanisław Przybyszewski, Stanisław Wyspiański, Gustaw Daniłowski, Stanisław Witkiewicz czy Kazimierz Tetmajer. Warto podkreślić, że Henryk Sienkiewicz był nie tylko pisarzem, ale też osobą zaangażowaną patriotycznie oraz społecznie. Kiedy sam doszedł już do mocnej pozycji materialnej, zawsze dzielił się tym, co miał, wspierał uboższych od siebie kolegów literatów i ludzi kultury, wybitnych twórców naszego narodowego dziedzictwa.

Trzeba podkreślić, że Henryk Sienkiewicz cały czas miał kłopoty z cenzurą, ale upewniwszy się, że cenzura warszawska nie zabroni wydania powieści z dziejów walk polsko-krzyżackich w XV w., podjął pracę nad planowanymi już dawniej „Krzyżakami”, którą to powieść drukował od lutego 1897 r. – jako kolejną powieść ukazującą się pierwotnie w odcinkach, później w druku zwartym – do roku 1900.

Po wydaniu Trylogii i „Krzyżaków” sława Sienkiewicza osiągnęła fazę szczytową. W kraju wciąż ukazywały się w wysokich nakładach wznowienia jego utworów, za granicą – liczne tłumaczenia. „Ogniem i mieczem” przełożono na 26 języków. Szczególną popularność zdobył Sienkiewicz w Niemczech, Rosji – na przełomie XIX i XX w. w obu tych krajach był jednym z najpoczytniejszych autorów – i w Stanach Zjednoczonych. Sukcesem nieprześcignionym do dziś przez żadną polską książkę stało się „Quo vadis”, przełożone na przeszło 40 języków. Około roku 1900 nakłady tłumaczenia angielskiego sięgnęły miliona egzemplarzy.

Trzeba podkreślić, że na przełomie XIX i XX w. Henryk Sienkiewicz był światową znakomitością. W swoje liczne podróże często musiał udawać się incognito, ponieważ był bardzo dobrze rozpoznawalny i uchodził za przystojnego mężczyznę. Zwieńczeniem sukcesów Sienkiewicza w świecie stała się literacka Nagroda Nobla za jego „znakomite zasługi jako pisarza epickiego” – zacytowałem fragment uzasadnienia Akademii Królewskiej. Przy wręczeniu tej nagrody 10 grudnia 1905 r. – a więc niedawno minęło 110 lat od jej przyznania – powiedział w swym wystąpieniu, że zaszczyt ten dla niego jest cenny przede wszystkim jako przejaw uznania, że Polska żyje i zdolna jest do twórczej pracy.

Wysoka Izbo! Henryk Sienkiewicz zmarł w roku 1916 w Szwajcarii. Warto podkreślić, że w okresie I wojny światowej i tuż przed jej wybuchem wykazał się postawą patriotyczną, był m.in. autorem manifestów kierowanych do głów koronowanych, zabierał głos w sprawach publicznych. W czasie I wojny był osobiście zaangażowany w działania komitetu pomocy ofiarom wojny, polskim żołnierzom. Trzeba podkreślić ten jego wyjątkowy rys jako patrioty, społecznika i wybitnego pisarza.

Warto podkreślić także to, co napisał o nim profesor Markiewicz, autor biogramu Henryka Sienkiewicza w „Polskim Słowniku Biograficznym”, obszernego biogramu, który jest syntezą naszej wiedzy na temat Henryka Sienkiewicza czy stanu wiedzy w momencie, w którym ten tom PSB był wydawany. Profesor Markiewicz stwierdził tak: „W dziejach kultury polskiej jest to jednak najwybitniejszy powieściopisarz historyczny i niekwestionowany mistrz prozy, autor dzieł najpowszechniej czytanych i nadal silnie oddziaływających na świadomość społeczną, wreszcie – pisarz polski w świecie najbardziej znany”.

Wysoka Izbo! Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jeden szczegół, mianowicie na udział Senatu w uroczystościach sprowadzenia ciała Henryka Sienkiewicza do Polski w roku 1924. A było to tak. W 1924 r. z inicjatywy prezesa Warszawskiej Kasy Literackiej Stanisława Libickiego postanowiono prochy Sienkiewicza sprowadzić do kraju. Na czele Komitetu Głównego w tym celu powołanego stanął ówczesny marszałek Senatu Wojciech Trąmpczyński. 25 października trumna opuściła Szwajcarię. W wielu miejscach, przez które przejeżdżano, zorganizowano uroczystości ku jego czci.

Wysoka Izbo! Mamy w Polsce ponad 70 szkół im. Henryka Sienkiewicza, właściwie w każdej miejscowości są ulice nazwane jego imieniem, jest kilkanaście pomników Henryka Sienkiewicza na terytorium obecnej Rzeczypospolitej. Jest to postać wybitna, która absolutnie wpisała się w dzieje naszej kultury narodowej. Jest to również postać, która niejako jest prekursorem tej gigantycznej rocznicy, którą będziemy obchodzić w 2018 r., stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę, ponieważ Henryk Sienkiewicz, choć nie brał bezpośredniego udziału w wydarzeniach z końca I wojny światowej, bo już nie żył… Jego postawa, jego literatura, jego związki – znał praktycznie wszystkich wybitnych Polaków, którzy przyczynili się do odrodzenia niepodległej Rzeczypospolitej, łącznie z komendantem Piłsudskim – to wszystko razem wskazuje na to, że mamy do czynienia z wybitną postacią, którą jak najbardziej należy uhonorować i której rok należy ustanowić.

Na koniec chciałbym odczytać tekst uchwały w sprawie ustanowienia roku 2016 Rokiem Henryka Sienkiewicza.

„Dnia 15 listopada 1916 r. zmarł Henryk Sienkiewicz, którego dzieła są istotną częścią dziedzictwa kulturowego narodu. W czasach zniewolenia pisał dla pokrzepienia serc, a Jego książki zbłądziły pod strzechy. Kolejne odcinki powieści Sienkiewicza publikowane w czasopismach gromadziły na wspólnej lekturze przedstawicieli wszystkich stanów. Wpływ języka Sienkiewicza na współczesną polszczyznę trudny jest do przecenienia, a Jego książki od chwili publikacji na zawsze weszły do podstawowego kanonu literatury polskiej.

Poprzez swoją twórczość, publicystykę i działalność społeczną Henryk Sienkiewicz budził świadomość narodową, uczył dumy z polskości, umiłowania ojczyzny i zdolności do poświęceń. Był i jest ambasadorem polskości, m.in. za sprawą niosącej uniwersalne wartości powieści «Quo Vadis», która dziś, w chwili zderzenia cywilizacji, zyskuje dodatkowe, współczesne znaczenie.

Senat Rzeczypospolitej Polskiej ustanawia rok 2016 Rokiem Henryka Sienkiewicza, by w setną rocznicę śmierci oddać należny hołd temu Wielkiemu Polakowi i przyczynić się do popularyzacji Jego twórczości oraz idei zawartych w Jego książkach – przede wszystkim patriotyzmu i przywiązania do tradycyjnych wartości.

Senat Rzeczypospolitej Polskiej zwraca się do organów państwa i instytucji społeczeństwa obywatelskiego, by w swojej działalności w roku 2016 uwzględniły potrzebę popularyzacji twórczości Henryka Sienkiewicza.

Uchwała podlega ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej «Monitor Polski»”.

Chciałbym prosić Wysoką Izbę o poparcie projektu tej uchwały i powiedzieć, że mam nadzieje, że również w Senacie będziemy mieli i wystawę okolicznościową w odpowiednim momencie, i koncert, który będzie poświęcony pamięci Henryka Sienkiewicza. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Zapytania i odpowiedzi

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać trwające nie dłużej niż minutę zapytania do sprawozdawcy komisji, który jest zarazem upoważnionym przedstawicielem wnioskodawców.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie?

Widzę, pan senator Fedorowicz. Bardzo proszę.

Panie Senatorze, proszę jeszcze tu…

Senator Jerzy Fedorowicz:

Panie Marszałku, Wysoka Izbo, ja z dumą i z największą radością witam projekt tej uchwały, bo to jest sprawa oczywista. Ponieważ jednak pan sprawozdawca był łaskaw nie wymienić daty urodzenia Henryka Sienkiewicza, tylko przez pomyłkę powiedział o 15 maja, chciałbym, żeby w protokole było, że Henryk Sienkiewicz urodził się 15 maja 1846 r. Tak że tylko to chciałbym uzupełnić, a w ogóle to dziękuję za projekt tej uchwały. Oczywiście będę głosował za, jak każdy obywatel.

Senator Jan Maria Jackowski:

Dziękuję za tę uwagę. Faktycznie, urodził się… Proszę zauważyć, że żył okrągłe 70 lat, to znaczy skończył 70 lat i uroczystości jego siedemdziesięciolecia… Ja już o tych różnych szczegółach nie mówiłem. Oczywiście przepraszam za te niedopowiedzenia.

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo.

Czy ktoś jeszcze chce zadać pytanie? Nie. Dziękuję bardzo.

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

I bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Czesława Ryszkę.

Senator Czesław Ryszka:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Szanowni Goście!

(Rozmowy na sali)

Stulecie śmierci Henryka Sienkiewicza, które przypada 15 listopada 2016 r., jest bardzo ważną przesłanką uchwalenia roku Sienkiewicza…

(Rozmowy na sali)

(Marszałek Stanisław Karczewski: Przepraszam bardzo. Proszę o wyciszenie rozmów, a najlepiej o ich zaprzestanie – dobrze?)

(Głos z sali: Dobrze.)

(Marszałek Stanisław Karczewski: Dziękuję bardzo. Proszę, Panie Senatorze.)

Nikt z nas nie ma wątpliwości, że powieściowe utwory tego wielkiego polskiego dziejopisa należą do istotnej części dziedzictwa kulturowego naszego narodu; i dodam: także do dziedzictwa Kościoła katolickiego w Polsce. I właśnie temu zagadnieniu chciałbym poświęcić kilka słów, kilka uwag. Konkretnie, myślę tutaj o niezwykłym wprost wyczuciu polskiego twórcy co do znaczenia Jasnej Góry oraz jasnogórskiego obrazu Królowej Polski dla przetrwania naszego państwa w trudnych czasach wojen, zaborów czy, powiem ogólnie, utraty niepodległości.

Oczywiście myślę tu głównie o Trylogii Henryka Sienkiewicza, a zwłaszcza o jej części noszącej tytuł „Potop”. To w tej powieści znajdujemy słowa, które Sienkiewicz włożył w usta przeora Kordeckiego, dowódcy jasnogórskiej twierdzy w czasie szwedzkiego oblężenia: „Dziwnie szatan jest na to miejsce zawzięty i dokłada wszelkich starań, aby nabożeństwu tu przeszkodzić i wiernych jak najmniej do udziału w nim dopuścić, bo nic do takiej desperacji piekielnego dworu nie przywodzi, jak widok czci dla Tej, która głowę węża starła”.

Tu przypomnę, że 40-dniowe oblężenie Jasnej Góry przez Szwedów, trwające od 18 listopada do 25 grudnia 1655 r., opisane w „Potopie”, było heroiczną walką 160 obrońców z kilkutysięczną armią protestanckich najeźdźców; walką, dodajmy, zwycięską. A to, co podkreślił Henryk Sienkiewicz w „Potopie”, dotyczy głównego powodu szwedzkiego najazdu, a tym samym – wagi tej zwycięskiej obrony Jasnej Góry, która to obrona po latach została uznana za cudowną. Chodzi mianowicie o przekonanie zarówno Sinkiewicza, jak i historyków, że pokonanie Polski miało wówczas doprowadzić do zagarnięcia przez Szwedów Prus Wschodnich i Książęcych, odsunięcia Polski od Bałtyku, a w konsekwencji – ustanowienia w basenie Morza Bałtyckiego imperium protestanckiego. I właśnie na drodze do powstania tego imperium protestanckiego stanęła katolicka Polska z klasztorem jasnogórskim na czele. Henryk Sienkiewicz bardzo obrazowo opisał fakt, że opór przeciw Szwedom, który począł się na Jasnej Górze, szerzył się jak pożar, aż doprowadził do wypędzenia najeźdźców z ojczyzny. Dlatego też twórca w swej artystycznej wizji ukazał bohaterskiego obrońcę jasnogórskiej twierdzy, ojca Augustyna Kordeckiego, jako człowieka Opatrzności, wręcz człowieka posłanego przez Boga.

To właśnie Sienkiewicz jako pierwszy określił wspomniane jasnogórskie zwycięstwo mianem cudu. Cudowność tego zwycięstwa, jego nadprzyrodzony charakter potwierdzone zostały przez inny bardzo ważny fakt, jakim było, także opisane w „Potopie”, wydarzenie mające miejsce 1 kwietnia 1656 r. w katedrze lwowskiej, a mianowicie obranie Matki Bożej Jasnogórskiej przez króla Jana Kazimierza na Królową Polski. Ta uroczysta koronacja Matki Bożej na Królową Polski była, także dla Sienkiewicza, logiczną konsekwencją wspomnianego cudownego zwycięstwa.

Jeszcze raz chciałbym wrócić do innych słów Henryka Sienkiewicza, które włożył on w usta ojca Augustyna Kordeckiego. Cytuję: „dziwnie szatan jest na to miejsce zawzięty”, by je atakować i niszczyć. Faktycznie, przypomnę, że listę napadów, rabunków i przypadków niszczenia Jasnej Góry otwiera już pierwszy napad rabunkowy z 1430 r. Poważnej dewastacji uległ wówczas obraz, poturbowano zakonników, zniszczono w klasztorze wszystko, co było w zasięgu ręki napastników. Późniejsze akty agresji dotykały zarówno cudownego obrazu, jak i klasztoru oraz paulinów. Jeśli prześledzimy wydarzenia lat i epok – oblężenia szwedzkie, walki konfederatów barskich, napoleońską zawieruchę, udręczenia zakonników, dewastacje i klęski podczas okupacji austriackiej, pruskiej i moskiewskiej, zakończonej rozbiórką jasnogórskich fortyfikacji na polecenie cara Mikołaja II – dostrzeżemy to, co Sienkiewicz ukazał w „Potopie”: jakąś zadziwiającą zawziętość i nienawiść do Boga, kierowaną przez całe wieki przeciwko Matce Bożej Jasnogórskiej.

Sienkiewicz znał raport rosyjskiego gubernatora, Konstantego Millera, z 1903 r., w którym to raporcie gubernator donosił do Petersburga: „Najpewniejszym środkiem skończenia z niebezpiecznym z wielu względów klasztorem częstochowskim byłoby – zdaje się – skasowanie go. Ale środek taki jest już zupełnie nieprzydatny. Wzbudziłby on przeciwko Rosji wściekłą nienawiść całego świata katolickiego, a przede wszystkim prostego ludu polskiego, ubóstwiającego świątynię. Konieczną jest rzeczą oszczędzić uczucia religijne tego ludu. Zgadzam się na to, że żałować tylko należy, że nie skasowano klasztoru częstochowskiego w 1864 r., jednocześnie z wieloma innymi klasztorami”.

Prawdą jest, że kiedy Jasna Góra utraciła swój obronny charakter jako twierdza, nie ustało oczywiście jej posłannictwo moralne, jako duchowej stolicy Polski. Tak było zwłaszcza w latach utraty niepodległości, a także w minionych latach narzuconego narodowi siłą ustroju komunistycznego.

Dlatego jeszcze raz chciałbym wrócić do proroczych wręcz słów Henryka Sienkiewicza, do niezwykłego opisu Jasnej Góry oraz cudowności obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej, ukazanych właśnie w „Potopie”, zwrócić uwagę na, można powiedzieć, swoistą teologię dziejów narodu polskiego, złączoną ze wspomnianym miejscem, a także z określeniem Sienkiewicza: „Jasna Góra Zwycięstwa”. Jeszcze raz przypomnę ponadczasowe słowa z „Potopu”, które Henryk Sienkiewicz włożył w usta swojego bohatera, przeora Augustyna Kordeckiego: „Szydzi z nas i pogardza nami nieprzyjaciel, pytając, co nam z dawnych cnót pozostało. A ja odpowiem: wszystkie zginęły, jednak coś jeszcze pozostało, bo pozostała wiara i cześć dla Najświętszej Panny, na którym to fundamencie reszta odbudowaną być może”.

Konkluduję: miał rację Henryk Sienkiewicz, gdy pisał: „Jest takie miejsce w narodzie, którego bezkarnie dotknąć nie wolno, bo wtedy naród zawyje z bólu i zerwie się do okropnej walki – a miejsce to zwie się Jasna Góra”. Dziękuję za uwagę. (Oklaski)

Marszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Antoniego Szymańskiego. Bardzo proszę.

Senator Antoni Szymański:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Zaproszeni Goście!

Jeden z senatorów powiedział mi przed chwileczką: dlaczego taka debata w sprawie oczywistej? Bo osoba Henryka Sienkiewicza łączy zapewne Senat – jestem o tym przekonany – łączy Polaków od dziesiątków lat. Jest to osoba wybitna. Jest to osoba bardzo znacząca, na jej postawie uczyliśmy się i będziemy się uczyć, jest ona dla nas przykładem, jej książki czytaliśmy i pamiętamy do dzisiaj.

Wobec tego ja chciałbym się odnieść tylko do ostatniego akapitu uchwały, którą zaprezentował pan senator Jackowski. A jednocześnie dziękuję za tę świetną uchwałę Komisji Kultury i Środków Przekazu Senatu. Mianowicie w ostatnim zdaniu zwracamy się do organów państwa i do samorządów o to, aby one przyjęły tę rocznicę – zapewne za chwilę ustanowimy rok 2016 Rokiem Henryka Sienkiewicza – za swoją i aby wokół tego budowały rozmaite działania. Myślę, że my również jako Senat powinniśmy dać pewien przykład w tym zakresie. Rozmawiałem w tej sprawie z szefową Kancelarii Senatu. Pytałem, jakie są możliwości zorganizowania w pierwszych miesiącach przyszłego roku wystawy, która byłaby poświęcona Henrykowi Sienkiewiczowi…

(Senator Kazimierz Kleina: Będzie wystawa.)

Jak słyszę, będzie taka wystawa. I będziemy mogli zaprosić z odpowiednim wyprzedzeniem rodzinę, będziemy mogli zorganizować wokół tego wydarzenia konferencję prasową, pokazywać tę osobę w rozmaity sposób. Ale są również inne możliwości, które przed nami stoją, na przykład w postaci festiwalu filmów zrealizowanych na podstawie książek Henryka Sienkiewicza. To są koncerty. Myślę, że koncert w Filharmonii Narodowej z udziałem senatorów, koncert, który by tę osobę pokazywał… Chodzi o to, że w ten sposób to nasze działanie nie pozostanie w tych czterech ścianach. Mówię o tym, bo czasami są podejmowane uchwały, które są oczywiście publikowane w Dzienniku Ustaw, ale nie jest to dokument powszechnie w Polsce czytany. Dlatego tak ważne jest obudowanie tego rozmaitymi wydarzeniami. Chodzi o to, żeby weszło to w krwiobieg życia społecznego, żeby to było ważne nie tylko dla Wysokiej Izby, ale dla całego społeczeństwa.

Wierzę, że tak się stanie, wierzę, że Rok Henryka Sienkiewicza nie będzie rokiem martwym w tym sensie, że będzie on obudowany wieloma wydarzeniami i w ten sposób również postawa – to, czego uczył nas mistrz Henryk Sienkiewicz – będzie wnikała w nasze życie społeczne. Dziękuję za uwagę. (Oklaski)

(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Grzegorz Czelej)

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję bardzo.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Żaryna.

Senator Jan Żaryn:

Szanowny Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Ja też oczywiście chciałbym podziękować panu senatorowi Jackowskiemu za inicjatywę. Rzecz jasna znamy twórczość Henryka Sienkiewicza, więc nie to będzie przedmiotem mojej, mam nadzieję, refleksji. Mianowicie chciałbym z państwem się podzielić dwiema uwagami dotyczącymi planowanego przez nas Roku Henryka Sienkiewicza.

Pierwsza kwestia. Mam nadzieję, że za sto lat, gdy inny senator stanie na tej mównicy, także będzie mógł rozpocząć podobne przemówienie od słów: proszę państwa, znamy twórczość Henryka Sienkiewicza, nie musimy o niej debatować. Bardzo bym apelował o to, by przy okazji roku 2016 jako Roku Henryka Sienkiewicza Senat wzmógł swoje działania, i poparł je swoim autorytetem, na rzecz tego, by twórczość Henryka Sienkiewicza nie ginęła w naszej świadomości edukacyjnej. (Oklaski)

W polskiej szkole na pewno jest wiele dobra, są wspaniali nauczyciele, m.in. nauczyciele języka polskiego. Ale nie będą oni w stanie znaleźć w sobie tyle siły i tyle determinacji, jeżeli zarówno podstawy programowe, jak i możliwości realizacyjne dotyczące przekazania młodzieży wiedzy o literaturze polskiej będą przez dysponentów narzędziami państwowymi de facto ograniczone. To, że Henryk Sienkiewicz jest i może być dzisiaj postrzegany tylko i wyłącznie przez pryzmat pierwszego, ósmego, czterdziestego czy sześćset pięćdziesiątego ósmego odcinka tasiemca telewizyjnego, to jest coś nienormalnego, ponieważ twórczość Henryka Sienkiewicza, jak dobrze wiemy, nie mieści się w kanonie telewizyjnych seriali. A tak młodzież jest uczona Henryka Sienkiewicza – wyrywkowo, poprzez fragmenty jego twórczości, także tak podstawowych dzieł jak „Quo Vadis”, „Krzyżacy” czy Trylogia. Oduczamy, pozbawiamy w ten sposób następne pokolenia możliwości przetrawienia całego wielkiego polskiego dziedzictwa, które się znajduje w jego twórczości. A zatem, ażeby ten rok 2016, Rok Henryka Sienkiewicza miał sens z punktu widzenia zadań Senatu, bardzo proszę, apeluję o to, żebyśmy swój autorytet jednostkowy i autorytet Izby przekierowali w tym roku także w stronę, mówiąc współczesnym językiem, reklamowania twórczości Henryka Sienkiewicza. Bo my z niego wszyscy.

I druga kwestia, bardzo ważna, chyba jeszcze ważniejsza. Otóż Senat Rzeczypospolitej Polskiej to Izba, która wyznacza standardy dotyczące zachowań polskiej inteligencji, polskich intelektualistów, czyli polskiej elity. Ja bardzo mocno chce podkreślić, że biografia, życiorys Henryka Sienkiewicza to życiorys wielkiego twórcy, który swój talent, swoją wiedzę i swoją pracowitość oddał ojczyźnie. A zatem to jest przykład polskiego twórcy, który wpisał się w sposób niemal idealny, jeżeli człowiek w ogóle to potrafi, w definicję polskiego patriotyzmu. Bardzo mocno chciałbym podkreślić, że ten wymiar polskiego patriotyzmu jest nam dzisiaj bardzo, bardzo potrzebny do zdefiniowania. Jeżeli gdzieś go mamy szukać, także jako Senat, który wychowuje, to powiedzmy sobie jednoznacznie: Henryk Sienkiewicz jest wychowawcą polskiej elity Anno Domini 2016. Każdy inny inteligent, polski intelektualista, który by chciał się wpisać w tę definicję polskiego intelektualisty, ale jednocześnie neguje patriotyzm Henryka Sienkiewicza, nie chce się wpisać w patriotyzm Henryka Sienkiewicza, niech przynajmniej wie, że de facto patriotą nie jest. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję bardzo.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Gogacza.

Senator Stanisław Gogacz:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Panie Ministrze! Przedstawiciele władz samorządu lokalnego, samorządu łukowskiego, powiatu łukowskiego! Panie Pośle Krzysztofie Głuchowski! Szanowni Państwo, wszyscy zebrani na tym posiedzeniu!

Chciałbym wyrazić ogromną radość z tej inicjatywy, z tego, że przyszły rok będzie poświęcony Henrykowi Sienkiewiczowi. Moja radość jest tym większa, że właśnie w moim okręgu wyborczym leży Wola Okrzejska, a to jest ta miejscowość, w której, jak wszyscy wiemy, urodził się Henryk Sienkiewicz. Wola Okrzejska to Lubelszczyzna, to powiat łukowski, to gmina Krzywda. Tam znajduje się, proszę państwa, Muzeum Henryka Sienkiewicza – obecny jest tu dyrektor tego muzeum – które prowadzi bardzo bogatą działalność. 13 grudnia z okazji sto dziesiątej rocznicy przyznania Henrykowi Sienkiewiczowi Nagrody Nobla przygotowano dużą uroczystość. Tak nawiasem mówiąc, Henryk Sienkiewicz odebrał Nagrodę Nobla, kiedy Polska już przez 110 lat nie posiadała niepodległości, a dzisiaj mamy sto dziesiątą rocznicę przyznania tej Nagrody Nobla. Muzeum o tym oczywiście pamięta. Chcę powiedzieć, że jest bardzo dużo uroczystości, które są poświęcone Henrykowi Sienkiewiczowi.

Chciałbym tu przy okazji wspomnieć o istniejącym Towarzystwie im. Henryka Sienkiewicza w Lublinie, na którego czele stoi profesor Lech Ludorowski, należący do grona najwybitniejszych znawców Henryka Sienkiewicza. Jest on obecnie czołowym przedstawicielem sienkiewiczologii, szczególnie zasłużonym dla rozwoju w ostatnich dziesięcioleciach tej rozległej i wielokierunkowej dyscypliny, jako badacz i właśnie jako organizator różnych projektów.

Proszę państwa, chciałbym w swoim wystąpieniu skupić się na obywatelskiej służbie Henryka Sienkiewicza. O artystycznej służbie już była mowa, zresztą wielu z nas, z racji lektury jego książek, które na pewno poznaliśmy, z racji zapoznania się z bogatą literaturą, tą działalność artystyczną już zdążyła poznać. A jeżeli chodzi o służbę obywatelską, to chciałbym zwrócić uwagę przede wszystkim na bardzo ważny fakt, jakim było odsłonięcie 24 grudnia 1898 r… To była setna rocznica urodzin wieszcza narodowego Adama Mickiewicza. I właśnie dokładnie w ten dzień, 24 grudnia, w Wigilię, w czasie, kiedy Polska była pod zaborami, kiedy rządził car Mikołaj II, kiedy namiestnik carski urzędował w Polsce, Henrykowi Sienkiewiczowi, który przerwał na ten czas przygotowywanie powieści „Krzyżacy”, udało się doprowadzić do ogromnej manifestacji patriotycznej. Nie było Polski, a doszło do odsłonięcia pomnika Adama Mickiewicza, tego pomnika, tego neoklasycznego monumentu, który stoi na Krakowskim Przedmieściu; został on zburzony dopiero przez okupanta hitlerowskiego. To dzięki niesamowitej determinacji pisarza Henryka Sienkiewicza znalazł on sobie tam miejsce. Kiedy Henrykowi Sienkiewiczowi proponowano, ażeby w tym właśnie czasie, czyli pod koniec XIX wieku, zorganizować uroczystości poświęcone jego twórczości, a było kilka okazji, ażeby zwrócić uwagę na jego dokonania, Henryk Sienkiewicz powiedział, że nie, bo on musi doprowadzić do tego, żeby uczczono setną rocznicę urodzin Adama Mickiewicza. Była ogromna manifestacja i zbiórka pieniędzy na wybudowanie tego pomnika. W zbiórce pieniędzy wzięło udział ponad 100 tysięcy osób. 60% tej sumy, która została wtedy zebrana, to była suma najmniejszych ofiar typu kopiejka, pół kopiejki, ponad 30% stanowiły sumy już większe. Na wygłoszenie mowy władze ówczesne nie pozwoliły Henrykowi Sienkiewiczowi, ale w niewygłoszonej mowie znajdujemy informację, że Henryk Sienkiewicz, który miał już wtedy tak ogromne doświadczenie, nazwał fakt, jakim było odsłonięcie pomnika, cudem, cudem w pełnym tego słowa znaczeniu. To był cud, że udało się do tego doprowadzić. I kiedy teraz mówimy o tym, że Polska w 1918 r. była tak bardzo dobrze przygotowana do tego, żeby przejąć funkcje państwa, funkcje instytucji państwa, być podmiotem prawa międzynarodowego, to oczywiście nie możemy o tym zapomnieć.

Żeby nie przedłużać, chciałbym jeszcze zwrócić uwagę na fakt, jakim było wspomniane tu już przeze mnie przyznanie Henrykowi Sienkiewiczowi Nagrody Nobla. Jakże to było ważne – proszę zwrócić uwagę, że to rok 1905, wciąż nie mamy państwowości, a Henryk Sienkiewicz otrzymuje Nagrodę Nobla. Po tę nagrodę udaje się osobiście, przede wszystkim z tego powodu, żeby nie być zmuszonym do przyjęcia Nagrody Nobla od namiestnika carskiego w Petersburgu. I tę nagrodę otrzymuje. Wygłasza wtedy mowę, tzw. mowę sztokholmską, która jest bardzo krótka. Gdyby to przedstawić wizualnie, to zmieści się to na jednej stronie. Ja sobie pozwolę przytoczyć państwu trzy zdania właśnie z tej mowy: „Jednakże zaszczyt ten, cenny dla wszystkich, o ileż jeszcze cenniejszym musi być dla syna Polski! Głoszono ją umarłą, a oto jeden z tysięcznych dowodów, że ona żyje. Głoszono ją niezdolną do myślenia i pracy, a oto dowód, że ona działa! Głoszono ją podbitą, a oto nowy dowód, że umie zwyciężać. Komuż nie przyjdą na myśl słowa Galileusza: A jednak się kręci!”.

Myślę, że dobrze będzie, jak tymi słowami podsumuję swoje wystąpienie. I jeszcze raz wyrażę ogromną radość, że rok 2016 będzie Rokiem Henryka Sienkiewicza. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję bardzo.

Bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Słonia.

Senator Krzysztof Słoń:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowni Goście!

Wielki to dzień, gdy Senat Rzeczypospolitej Polskiej podejmie uchwałę o Roku Henryka Sienkiewicza. Wielki to dzień również dla społeczeństwa ziemi świętokrzyskiej, na której to ziemi znajduje się po dziś dzień dworek Henryka Sienkiewicza – dworek w Oblęgorku. Ten dworek w 1900 r. zakupiono za środki ze zbiórki publicznej, poprzez którą społeczeństwo polskie chciało podziękować wielkiemu pisarzowi w dwudziestą piątą rocznicę jego twórczości artystycznej za te wszystkie jego podnoszące ducha, wzmacniające serce narodu dzieła. Henryk Sienkiewicz do Oblęgorka sprowadził się w 1902 r. Był to piękny, dziewiętnastowieczny dworek. Społeczeństwo polskie zapłaciło za niego blisko 52 tysiące rubli, a za to, co z tej wielkiej zbiórki publicznej pozostało, zakupiono jeszcze kilkadziesiąt sztuk inwentarza i maszyn rolniczych. Henryk Sienkiewicz bardzo lubił to miejsce, tam też napisał wiele ze znanych utworów. Teraz Oblęgorek to część Muzeum Narodowego w Kielcach, jest to Muzeum Henryka Sienkiewicza od 1958 r. Po wybuchu I wojny światowej Henryk Sienkiewicz opuścił dworek, ale do 1944 r. mieszkali tam jego żona i syn.

Mówię o tym wszystkim, bo to muzeum w Oblęgorku to wielki znak dla społeczeństwa ziemi świętokrzyskiej, które również wyrosło na bogatej twórczości Henryka Sienkiewicza. To właśnie na tej twórczości, śmiem twierdzić, powstał tak wielki etos, szczególnie powstańczy, wśród społeczeństwa ziemi Świętego Krzyża.

Mam nadzieję, że uchwała Senatu przyczyni się do tego, że nasza świętokrzyska ziemia będzie w sposób szczególny widoczna w związku z obchodami Roku Henryka Sienkiewicza i że bardzo wielu Polaków zechce również odwiedzić to miejsce, w którym jeszcze czuć obecność tego wielkiego Polaka. Mam też nadzieję, że my jako mieszkańcy ziemi świętokrzyskiej, jak również Muzeum Narodowe – dziękuję, że jest tu dziś dyrektor tego muzeum w Kielcach – przyczynimy się do tego, iż te obchody będą miały odpowiednią rangę. Dziękuję. (Oklaski)

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję bardzo.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

Przystąpienie do trzeciego czytania projektu

Przystępujemy do głosowania nad projektem uchwały w sprawie ustanowienia roku 2016 Rokiem Henryka Sienkiewicza.

Głosowanie

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tego projektu?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Przepraszam, mam problem… Dlaczego moja karta nie działa?

(Głos z sali: Bo głosowanie się zakończyło.)

Dobrze, okej.

Podaję wyniki głosowania.

79 głosów za, 0 – przeciw, 1 senator wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 3) (Oklaski)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustanowienia roku 2016 Rokiem Henryka Sienkiewicza.

Trzy minuty przerwy technicznej.

(Przerwa w obradach od godziny 10 minut 51 do godziny 10 minut 56)

Wznowienie obrad

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Wznawiam obrady.

Proszę o zajęcie miejsc.

Punkt 13. porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w sprawie 45. rocznicy tragicznych wydarzeń grudniowych na Wybrzeżu

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu trzynastego porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w sprawie 45. rocznicy tragicznych wydarzeń grudniowych na Wybrzeżu.

Przypominam, że projekt został wniesiony przez grupę senatorów i zawarty jest w druku nr 41, a sprawozdanie komisji – w druku nr 41 S.

Sprawozdanie Komisji Ustawodawczej

Proszę sprawozdawcę Komisji Ustawodawczej, panią senator Grażynę Sztark, o przedstawienie sprawozdania komisji o projekcie uchwały.

Senator Sprawozdawca Grażyna Sztark:

Dziękuję bardzo.

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Ta uchwała Komisji Ustawodawczej powstała wczoraj, w dniu 17 grudnia, bo właśnie głównie 17 grudnia miały miejsce te tragiczne wydarzenia. Uchwała powstała w pełnym konsensusie i mam nadzieję, że po odczytaniu tej uchwały… Ta uchwała moim zdaniem nie wymaga wielu recenzji. Żałuję, że na sali nie ma pana ministra kultury, albowiem jest to ważne dla naszej polityki historycznej.

„Uchwała Senatu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 17 grudnia 2015 r. w sprawie 45. rocznicy tragicznych wydarzeń grudniowych na Wybrzeżu.

W grudniu 1970 roku, w proteście przeciwko podwyżkom cen wprowadzonym przez władze PRL, przez Wybrzeże przetoczyła się fala strajków i demonstracji. Po raz kolejny Polacy – robotnicy, stoczniowcy, portowcy, mieszkańcy Wybrzeża – wyszli na ulicę, aby upominać się o godność człowieka pracy, władza zaś wyprowadziła przeciwko protestującym czołgi, zezwoliła milicji i wojsku na użycie broni. Według oficjalnych danych w grudniu 1970 roku na ulicach Gdańska, Gdyni, Szczecina i Elbląga zamordowano przeszło 40 osób, a ponad 1160 zostało rannych. Szczególnie krwawym dniem był 17 grudnia, kiedy to w Gdyni zastrzelono co najmniej 18 osób.

Mimo, że upłynęło już 45 lat od tej tragedii, nie postawiono przed sądem sprawców bratobójczych strzałów oddanych do niewinnych ludzi i niestety udało się im uniknąć odpowiedzialności.

Dlatego dzień 17 grudnia winien być Dniem Pamięci o Ofiarach Grudnia – dniem hołdu dla zamordowanych i wspomnieniem o poległych, a ofiara życia i krwi robotników Wybrzeża winna znaleźć godne i trwałe miejsce w historii walk o niepodległą i sprawiedliwą Polskę.

Senat Rzeczypospolitej Polskiej oddaje cześć i hołd tym wszystkim, którzy walczyli z totalitarnym reżimem o wolność, godność i podstawowe prawa człowieka, oraz którzy w tej walce złożyli ofiarę krwi, cierpienia i życia. Nie wolno nam dopuścić do tego, aby była to ofiara daremna. Naszym obowiązkiem jest o niej pamiętać i przekazać tę pamięć następnym pokoleniom.

Uchwała podlega ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej «Monitor Polski»”.

Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję bardzo.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać trwające nie dłużej niż minutę zapytania do sprawozdawcy komisji oraz do upoważnionego przedstawiciela wnioskodawców.

Przypominam, że wnioskodawcy upoważnili do ich reprezentowania panią senator Grażynę Sztark.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie? Nie widzę zgłoszeń.

Dziękuję, Pani Senator.

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

Informuje, że nikt z państwa senatorów nie zapisał się do głosu.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusje.

Teraz Senat mógłby przystąpić do trzeciego czytania projektu uchwały. To trzecie czytanie objęłoby jedynie głosowanie. Zostanie ono przeprowadzone razem z innymi głosowaniami.

Przechodzimy do następnego punktu.

Punkt 14. porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w 10. rocznicę złożenia przysięgi przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu czternastego porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w 10. rocznicę złożenia przysięgi przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego.

Przypominam, że projekt ten został wniesiony przez grupę senatorów i zawarty jest w druku nr 42, a sprawozdanie – w druku nr 42 S.

Sprawozdanie Komisji Ustawodawczej

Proszę sprawozdawcę Komisji Ustawodawczej, pana senatora Michała Seweryńskiego, o przedstawienie sprawozdania komisji o projekcie uchwały.

Bardzo proszę.

Senator Sprawozdawca Michał Seweryński:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Z upoważnienia Komisji Ustawodawczej przedstawiam, co następuje. Komisja na posiedzeniu w dniu 17 grudnia 2015 r. rozpatrzyła w pierwszym czytaniu przedstawiony przez wnioskodawców projekt uchwały, wprowadziła do niego poprawki i wnosi o przyjęcie przez Senat jednolitego, załączonego projektu uchwały o następującej treści.

„Uchwała Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w 10. rocznicę złożenia przysięgi przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego.

Dnia 23 grudnia 2015 r. mija 10 lat od złożenia przed Zgromadzeniem Narodowym przysięgi przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego.

Posłowie i senatorowie zebrani na uroczystym Zgromadzeniu, składając hołd pamięci Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, wyrażają przekonanie, że Prezydent działając w Wolnych Związkach Zawodowych, Solidarności, pełniąc wysokie funkcje państwowe, społeczne i samorządowe, zabiegając skutecznie jako Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej o budowę podmiotowej pozycji Polski i naszego regionu w polityce międzynarodowej, oddając sprawiedliwość ludziom walczącym o wolność naszej Ojczyzny, czynnie uczestnicząc w rozwiązywaniu licznych konfliktów społecznych, przypominając idee Solidarności, której zawsze był wierny, dobrze przysłużył się Polsce.

Uchwała podlega ogłoszeniu Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej «Monitor Polski»”. Dziękuję.

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać trwające nie dłużej niż minutę zapytania do sprawozdawcy komisji oraz do upoważnionego przedstawiciela wnioskodawców.

Przypominam, że wnioskodawcy upoważnili do ich reprezentowania senatora Michała Seweryńskiego.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie? Nie widzę zgłoszeń.

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Marka Borowskiego.

Senator Marek Borowski:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Dobrą tradycją naszej Izby było to, że uchwały, które honorowały określone osoby czy wydarzenia z przeszłości, były podejmowane w konsensusie. Wtedy one mają rzeczywistą wartość. Oznaczają bowiem, że nawet jeśli są takie czy inne różnice poglądów, to jednak są pewne kwestie, które łączą wszystkich senatorów bez względu na poglądy polityczne. W przypadku tej uchwały niestety tak nie jest. Przede wszystkim okazja, okazja, która stała się powodem przygotowania tej uchwały, a mianowicie przywołanie daty złożenia przysięgi, złożenia ślubowania… Nie było takiej tradycji, nie podejmowaliśmy takich uchwał, to nie jest data, która powinna być powodem do podejmowania przez Senat uchwały, tak uważam.

Po drugie – i to jest sprawa, można powiedzieć, dla mnie nawet trudniejsza – w tekście tej uchwały znajdują się sformułowania, których po prostu nie podzielam. Sformułowania mówiące o skutecznym… cytuję niedokładnie – o skutecznej budowie podmiotowości Polski na arenie międzynarodowej. Są także inne uwagi do tej prezydentury, ale chcę powiedzieć, że nie będę tego tematu rozwijał, dlatego że Lech Kaczyński był prezydentem wybranym w demokratycznych wyborach i osobiście był człowiekiem – a miałem okazję z nim niezdawkowo rozmawiać – sympatycznym. Jeśli chodzi o ocenę jego prezydentury, to jak wiadomo, są w tym zakresie poważne różnice, także w społeczeństwie, ale rozwijanie dzisiaj tematu oceny tej prezydentury byłoby nie na miejscu. Prezydent Lech Kaczyński zginął tragicznie, wykonując swoje obowiązki służbowe, w związku z czym chciałbym dochować tej rzymskiej zasady: de mortuis nihil nisi bene. Wprowadzanie takiej uchwały stawia jakby w dość niekomfortowej sytuacji krytyków, bo jeśli mnie panowie zapytacie, co mnie się nie podobało w tej prezydenturze, to ja powiem, że nie będę udzielał w tej sytuacji na to pytanie odpowiedzi, ponieważ, jak powiedziałem, de mortuis nihil nisi bene. Samą uchwałę uważam za zbędną, za przejaw, no, pewnego… pewnej polityki historycznej, tak bym to określił, którą środowisko Prawa i Sprawiedliwości oczywiście ma prawo prowadzić. Ono ma prawo podejmować tego rodzaju uchwały, ale nie powinno ich narzucać innym. A to niestety ma taki charakter. I dlatego niech ta uchwała, jeśli zostanie podjęta, a pewnie zostanie podjęta, będzie uchwałą Prawa i Sprawiedliwości. Ja nie będę głosował ani za, ani przeciw, po prostu w tym głosowaniu nie wezmę udziału. Dziękuję.

(Senator Czesław Ryszka: Bardzo dobrze, niech pan nie głosuje.)

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję.

Bardzo proszę o zabranie głosu panią senator Rotnicką.

Senator Jadwiga Rotnicka:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Chcę się wypowiedzieć w imieniu klubu Platformy Obywatelskiej.

Przygotowanie i procedowanie przedłożonej uchwały budzi nasze zdziwienie. Zaprzysiężenie prezydenta, czyli fakt, który jest konieczny do objęcia funkcji i sprawowania tej funkcji, podnoszony jest do rangi wyjątkowego zdarzenia, odnosi się tylko do jednego prezydenta, a przecież każdy z prezydentów odrodzonej Rzeczypospolitej składał przysięgę. Wspomnę tu chociażby o Lechu Wałęsie, pierwszym demokratycznie wybranym przed dwudziestu pięciu laty prezydencie, który taką przysięgę złożył. Dwudziestopięciolecie tego zdarzenia będzie w dniu 22 stycznia nadchodzącego roku…

(Głosy z sali: Grudnia.)

(Głos z sali: W grudniu złożył…)

Grudnia, jeszcze tego roku.

Druga rzecz. Przyjęcie czy też potwierdzenie przyjęcia uchwały na uroczystym zgromadzeniu Sejmu i Senatu, które według przedłożonej uchwały nie jest Zgromadzeniem Narodowym, jest zaskakujące. Takie zgromadzenie w formie spotkania posłów i senatorów można by zorganizować w celu uhonorowania wszystkich prezydentów Rzeczypospolitej lub każdego z osobna, bo im wszystkim należny jest szacunek. W podobnej sytuacji… w podobnej formie wyrażamy szacunek dla głów państw goszczonych w Polsce. Jeżeli projektodawcy uchwały nie widzą lub nie chcą zrozumieć różnicy między uhonorowaniem jednego spośród prezydentów a uhonorowaniem również pozostałych, to odnoszę wrażenie, że u podstaw przyjętej przez komisję uchwały leżą intencje, o których nie wiemy.

Nie chcę tutaj oceniać formy sprawowania rządów poszczególnych prezydentów, nie jest to na taką ocenę miejsce. Zresztą senator Borowski mówił w podobnym duchu. Nie to jest moją intencją. Chcę zwrócić uwagę, że właściwie czynimy naszym prezydentom i naszej ojczyźnie krzywdę.

Informuję państwa senatorów, że, tak jak powiedziałam, jest to wystąpienie w imieniu klubu. Jednocześnie informuję, że senatorowie Platformy nie wezmą udziału w głosowaniu. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

(Senator Czesław Ryszka: Wszyscy wyrazili taką wolę? Wszyscy?)

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję bardzo.

Bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Żaryna.

Senator Jan Żaryn:

Panie Marszałku! Szanowne Panie i Szanowni Panowie!

Najpierw chciałbym się odnieść do słów pana senatora Marka Borowskiego. Pan senator zapewne ma rację – i nie tylko z tego powodu, że ewentualnie jest w tej sprawie prorokiem – że w kwestii tejże uchwały będziemy głosowali różnie, ale to proroctwo nie jest specjalnie chwalebne, ponieważ, jak rozumiem, intencją tej uchwały jest właśnie zaproszenie do tego, byśmy jako senatorowie Rzeczypospolitej Polskiej potrafili uzgodnić przynajmniej jedną w tym przypadku kwestię. Nie mówię, że wszystkie kwestie co do przebiegu prezydentury świętej pamięci Lecha Kaczyńskiego, co do ewentualnych jego zasług, błędów. Świętej pamięci Lech Kaczyński był człowiekiem, w związku z tym miał prawo do błędów, jak wiadomo. Nie na tym poziomie, jak mi się wydaje, powinna się toczyć dyskusja, Panie Senatorze, tylko na poziomie pewnej fundamentalnej zgody. Mianowicie ta zgoda polega na tym, że wypracowujemy w Senacie standardy. I, jak rozumiem, intencją tej uchwały jest pokazanie, że na razie spośród wszystkich prezydentów III Rzeczypospolitej to właśnie Lech Kaczyński zbliżył się najmocniej do tego standardu prezydentury, który wiąże się z pojęciem niepodległej Polski… (oklaski) …ale także zbliżył się najidealniej do tej formuły prezydentury, która wiąże się z polskim dziedzictwem, z polską tradycją, z polskim patriotyzmem, wśród których to cech, bardzo licznych, wiążących się z charakterem Polaków, odnajdziemy także to piękne słowo, jakim jest słowo „służba”. Nie prywata, nie własne interesy, nie obrona porządku antydemokratycznego, antyetycznego, jakim np. był porządek peerelowski, choć nie tylko ten, rzecz jasna, w tradycji ludzkości, no ale w przypadku polskiej tradycji to on jest pewnym punktem odniesienia. I otóż wydawało się, że na tle wszystkich pozostałych prezydentów ewidentnie możemy uzyskać taki konsensus, taką zgodę, że panie i panowie senatorowie, którzy dzisiaj zasiadają w tej Izbie, zgadzają się po prostu na to, że bycie prezydentem Rzeczypospolitej wymaga pewnego minimum standardów, zachowania ich. I bardzo mi przykro, ale przy całym szacunku do osoby ludzkiej – i tu się z kolei odnoszę do przemówienia pani senator – żaden inny prezydent… Nie mówię o całej biografii osoby, o której chcę powiedzieć, ale prezydent Lech Wałęsa, choć w okresie swojej prezydentury jak najbardziej miał szansę stać się dla nas wzorcem, to takim wzorem się nie stał i nie może się stać. Sam dokonał wyboru, a w związku z tym próba porównywania tych dwóch prezydentur – prezydenta Lecha Wałęsy i prezydenta Lecha Kaczyńskiego…

(Poruszenie na sali)

(Wicemarszałek Grzegorz Czelej: Proszę o ciszę.)

…stanowiłaby także dla odbiorców, czyli dla opinii publicznej, odpowiedź na pytanie, jaki standard prezydentury proponuje Senat Rzeczypospolitej w roku 2016. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

(Rozmowy na sali)

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję bardzo.

Państwo Senatorowie, bardzo proszę o ciszę.

Bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Jackowskiego.

Senator Jan Maria Jackowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

To cieszy, że Senat podejmuje tę uchwałę. Ufam, że ta uchwała zostanie podjęta w dziesiątą rocznicę złożenia przysięgi przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego.

Miałem zaszczyt współpracować ze świętej pamięci panem prezydentem, profesorem Lechem Kaczyńskim w czasach, gdy był prezydentem miasta stołecznego Warszawy. Przez pewien okres byłem przewodniczącym Rady m. st. Warszawy i miałem możliwość poznać go jako człowieka, obywatela, polityka, profesora prawa, wybitną indywidualność. I cieszy mnie bardzo, że podejmujemy tę uchwałę. Chyba nikt w tej Izbie nie zakwestionuje tego faktu, że jego biografia, jego życiorys, jego dzieje i tragiczna śmierć w tragedii smoleńskiej 10 kwietnia 2010 r., wraz z przedstawicielami wszystkich środowisk politycznych, które wówczas zasiadały w parlamencie, ważnych środowisk społecznych, kombatantów, z dowódcami rodzajów Sił Zbrojnych, szefem Sztabu Generalnego i różnymi innymi wybitnymi Polakami, ludźmi kultury… Można powiedzieć, że w tym samolocie 10 kwietnia była, jak w pigułce, elita Polski, która poniosła tragiczną śmierć.

O ocenie prezydentury świętej pamięci profesora Lecha Kaczyńskiego mówił mój przedmówca, pan profesor Żaryn, wskazując diametralne różnice, jeżeli chodzi o podejście, o biografię. Na sali było jakieś poruszenie, kiedy pan profesor Żaryn na ten temat się wypowiadał. Ja myślę, że nie trzeba być wybitnym znawcą historii, żeby po prostu prześledzić biografie różnych prezydentów, których mieliśmy w III RP i żeby wyciągnąć z tego stosowne wnioski.

Przed chwilą podjęliśmy uchwałę dotycząca tragicznych wydarzeń sprzed 45 lat i chciałbym powiedzieć, że obecny prezydent Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Andrzej Duda powiedział znamienne słowa – powiedział, że to wstyd i hańba dla III RP, że, po pierwsze, nie rozliczyła zbrodniarzy komunistycznych, a po drugie, chowała ich na Powązkach Wojskowych z honorami wojskowymi, należnymi wszak, no, ludziom wybitnym, zasłużonym, którzy na to w pełni zasługują. I to jest hańba III RP, której synonimem był niestety, o czym wspomniał tu pan profesor Żaryn, Lech Wałęsa, z własnego wyboru, który jeszcze w 1990 r. był krytykowany w „Gazecie Wyborczej” – a później stał się bohaterem – jako ten, który zrobił zamach na jaśnie oświeconą Unię – wówczas to był chyba jeszcze ROAD, ten ruch obrony – zrobił na to zamach, był krytykowany na spotkaniu intelektualistów. Później Adam Michnik pisywał, że w czasach Wałęsy to gdy o 6.00 rano ktoś puka do drzwi, to nie wiadomo, czy to mleczarz, czy ktoś inny.

Teraz mamy dokładnie taki sam serial na kanwie Trybunału Konstytucyjnego, który po prostu pokazuje, że mamy do czynienia z walką między tym, czy Polska będzie krajem suwerennym, czy Polska będzie krajem, który będzie się kierował wolą demokratyczną, czy Polska będzie krajem, który został zbudowany na fundamencie porozumień Okrągłego Stołu…

(Głos z sali: Właśnie.)

…w zakresie ochrony interesów tych, którzy w poprzednim reżimie czy w poprzednim systemie odgrywali istotną rolę. Stąd niemoc wymiaru sprawiedliwości, przez 17 lat toczyła się w sądach sprawa zbrodniarzy wydarzeń z 17 grudnia 1970 r. A tym, którzy buczą, chciałbym powiedzieć jedno: jako 12-letni chłopak byłem świadkiem wydarzeń grudniowych w Szczecinie. Pod moją szkołą przejeżdżały czołgi, strzelano do ludzi. Ja to widziałem. Ja to widziałem.

(Senator Kazimierz Kleina: Nie ty jedyny przez to przeszedłeś…)

Tak.

I wiem, jaka to była trauma dla społeczeństwa, dla Polski, dla naszej ojczyny.

Wysoka Izbo, dlatego sądzę, że zasługi pana profesora Lecha Kaczyńskiego, prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, jego biografia i jego śmierć, która spięła klamrą historii nasze tragiczne dzieje ostatnich kilkuset lat – bo zginął w miejscu, które też jest pełne symboliki, nie zginął w zupełnie innym miejscu – wszystko to razem wskazuje, że dziesięciolecie zaprzysiężenia na urząd prezydenta jest jak najbardziej godne upamiętnienia w formie uchwały. Chciałbym autorom i wnioskodawcom tego projektu uchwały bardzo serdecznie podziękować. Dziękuję. (Oklaski)

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Bardzo dziękuję.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Rulewskiego.

Senator Jan Rulewski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Moje wystąpienie jest kontynuacją wystąpienia, które wygłosiła pani senator Rotnicka, a całość jest sumą naszej dyskusji w klubie nad tą uchwałą, rzetelnej dyskusji w klubie.

Postać Lecha Kaczyńskiego – odniosę się do myśli pana senatora Żaryna oraz senatora Jackowskiego – w środowisku Platformy Obywatelskiej, ale myślę, że i szerzej, budzi sympatię. Ta sympatia tuż po śmierci, tragicznej śmierci przełożyła się na natychmiastowe decyzje uhonorowania i prezydenta Kaczyńskiego, i innych ofiar katastrofy. Co do tego nie może być wątpliwości. Również parlament uczcił ich pamięć stosownymi tablicami, parlament, którego większość stanowiło wówczas środowisko Platformy Obywatelskiej.

Osobiście mam powody do jeszcze większej satysfakcji, bo postać Lecha Kaczyńskiego wpisuje się w to pokolenie, które wykonało rachunek nieprawdopodobieństwa. To on właśnie porzucił wygodną pozycję prawnika i zgłosił swój akces do oddziału opozycji, współpracując z KOR, a następnie wprost budując struktury odrodzonego ruchu związkowego. Co do tego też ani ja, ani inni, jak myślę, nie powinni mieć wątpliwości.

Jednakże my nie oceniamy na tym posiedzeniu zasług i błędów pana świętej pamięci prezydenta. Nie oceniamy również innych prezydentów, nie prowadzimy swoistych konkursów na to, który z nich był większy. Oceniamy pewne wydarzenie, dziesiątą rocznicę złożenia przysięgi. A jeśli mówimy o przysięgach… Według mnie – przynajmniej jak wyniosłem ze swojego kursu historii – największą polską przysięgą była przysięga Tadeusza Kościuszki na rynku krakowskim. (Oklaski) Albo może nawet – to może zainteresowałoby senatora Ryszkę – śluby kazimierzowskie we Lwowie. Albo może odmowa złożenia przysięgi przez Józefa Piłsudskiego podczas I wojny światowej. (Oklaski) To były wydarzenia, które niosły przełom dla państwa polskiego, a czasami i dla całej Europy.

Jeśli mielibyśmy jeszcze dalej prowadzić taki rejestr wydarzeń, to nikt by nie zaprzeczył, niezależnie od różnych opinii, że to za czasów prezydentury Lecha Wałęsy, pierwszego prezydenta wybranego w czasach III Rzeczypospolitej, w wolnych wyborach, nastąpiło wyprowadzenie wojsk rosyjskich z Polski. Myślę, że na zawsze. (Oklaski)

(Głos z sali: Agentura pozostała.)

(Senator Waldemar Bonkowski: A pozostawienie agentury?)

Proszę szanownego państwa, proszę zebranych senatorów…

(Rozmowy na sali)

(Wicemarszałek Grzegorz Czelej: Proszę o ciszę!)

…ja sądzę… Też spotykaliśmy się, rozmawialiśmy, sprzeczaliśmy się z prezydentem, a wówczas pełniącym obowiązki przewodniczącego Komisji Krajowej „Solidarności”. Sprzeczaliśmy się na przykład o to, czy ruch „Solidarności” ma charakter ciągły, czy został on przerwany stanem wojennym. Ja broniłem tezy, że jesteśmy, z naszej mocy, z naszej woli, ruchem ciągłym. Prezydent Kaczyński miał odmienne zdanie. Może dlatego brał udział w obradach Okrągłego Stołu. Taki wybór. Ale przecież z drugiej strony prezydent był pierwszym, który na przykład bronił opozycji, nadawał jej… i wydawał dokumenty dotyczące pomocy dla prześladowanych. Ale to wszystko nie uzasadnia, że się tak wyrażę, grania głową prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który nie może się w poruszanej tu sprawie wypowiedzieć. A cechą jego i jego małżonki była wyjątkowa skromność, inna być może niż moja, niż innych tutaj obecnych. Skromność, która polegała właśnie na służeniu.

Omawiana tu uchwała oprócz wymiaru populistycznego – nie waham się użyć takiego określenia – ma jeszcze jedną wadę. Kieruję tę uwagę do pana marszałka: czy my możemy podejmować uchwałę w imieniu posłów? Czy my możemy wpisywać się w słowo „Zgromadzenie”, skoro ta nazwa – co prawda w zwrocie „Zgromadzenie Narodowe” – zastrzeżona jest konstytucyjnie dla zgromadzenia posłów i senatorów, które to zgromadzenie rządzi się prawami Zgromadzenia Narodowego?

(Senator Stanisław Gogacz: To nie jest Zgromadzenie Narodowe, to jest zgromadzenie.)

To jest spotkanie. Zgromadzenie Narodowe… Nie ukrywajmy, tutaj mowa o wpisywaniu się w inną formułę, przeznaczoną w konstytucji dla bardzo ważnego aktu, dla poważnego spotkania posłów i senatorów, objętego regulaminami.

Wreszcie, Panie Marszałku, czy zgromadzenie – jeśli nawet przyjęlibyśmy tak daleko idącą interpretację – ma prawo podejmować uchwały? Czy zgromadzenie jakichkolwiek osób, nawet szanownych posłów i senatorów, ma zdolność normatywną do podejmowania uchwał? Moim zdaniem jest to nadużycie prawa, wręcz prawie że nadużycie konstytucji. I z przedstawionych tu powodów, Panie Marszałku…

(Senator Czesław Ryszka: Zamach.)

…kieruję do pana swoje wątpliwości. Bo mam taki obowiązek, tak ślubowałem.

Jeszcze raz podtrzymuję stanowisko klubu…

(Senator Czesław Ryszka: Kolejny zamach na prezydenta.)

…że jeżeli chodzi o omawiane tu wydarzenie i o tak sformułowaną uchwałę, nasz klub nie może oddać głosu za, przeciw ani tym bardziej się wstrzymać.

I na koniec uwaga. Akurat tak się zdarza, że mija dwudziesta piąta rocznica, od kiedy prezydent Kaczorowski przybył do Polski. Sama postać prezydenta Kaczorowskiego jest może godna uchwały, ale ja o nią nie wnioskuję. Jednak faktem jest, że oto Polska emigracyjna, Polska, która podobnie jak Lech Kaczyński – tyle że przez dziesiątki lat – realizowała rachunek nieprawdopodobieństwa co do niepodległości, która skreślona została przez pakt w Jałcie, skreślona przez wielu, skreślona przez PRL, trwała. Oni trwali nie tylko jako urzędnicy, oni trwali jako symbole Polski, która wówczas zawierała się między paryską „Kulturą” a kongresami polonii w różnych państwach i fundowaniem nagród dla wybitnych i prześladowanych; oni trwali po to, żeby właśnie po 25 latach w niepodległej Polsce na ręce wybranego w wolnych wyborach prezydenta Lecha Wałęsy złożyć swoje insygnia. Na te insygnia m.in. składał ślubowanie prezydent Lech Kaczyński. I warto pamiętać o tych wydarzeniach, a nie uciekać się tylko do, powiedzmy sobie, nie najważniejszych rocznic. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję bardzo.

Panie Senatorze, odniosę się do pana pytania. Wydaje mi się, że ono powinno być skierowane do sprawozdawcy, ale odpowiem. Na posiedzeniu komisji takie pytanie padło. Jest to, przypomnę, trzecia uchwała, którą Senat dzisiaj podejmuje. My rozmawiamy o uchwale Senatu, a nie Zgromadzenia Narodowego. Zdaniem legislatorów jest ona zgodna z Regulaminem Senatu.

Bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Cichonia.

Senator Zbigniew Cichoń:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ja chciałbym wyrazić radość z powodu przygotowania tego projektu uchwały, albowiem uważam, że jest to istotna rocznica, która pozwala nam przypomnieć wspaniałą postać prezydenta Lecha Kaczyńskiego. To, co wyróżniało go spośród wszystkich prezydentów w okresie po 1989 r., to fakt, że po raz pierwszy mieliśmy prezydenta, który był człowiekiem bardzo wykształconym, profesorem prawa, co jest bardzo istotne dla osoby, która jest najwyższym strażnikiem prawa w Rzeczypospolitej – bo takie funkcje powierza mu konstytucja. Był przy tym człowiekiem ogromnej skromności i przede wszystkim odwagi. Można powiedzieć, że dobro narodu, szczęście narodu, było dla niego główną wytyczną postępowania. Perykles kiedyś powiedział o prawie człowieka do tego, żeby być szczęśliwym i o tym, jakie są przesłanki do tego, żeby być szczęśliwym nie tylko w wymiarze jednostkowym, ale także w wymiarze narodu. Przypomnę te słowa Peryklesa: człowiek ma prawo być szczęśliwym, ale żeby być szczęśliwym, musi być wolnym, a żeby być wolnym, musi być odważnym. To właśnie taka odwaga cechowała świętej pamięci pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego, odwaga, która manifestowała się w różnego rodzaju działaniach, chociażby w owym wydarzeniu, kiedy to poleciał do Gruzji i dzięki tej bardzo odważnej wizycie wstrzymał agresję na to małe państewko ze strony sąsiedniego mocarstwa. Miał odwagę wyrażać swoje zdanie, miał odwagę wetować ustawy, które uważał za sprzeczne z konstytucją – to wszystko są działania nietuzinkowe, które wskazują na fakt, że był osobą, która kierowała się własnym sumieniem, własnymi przekonaniami. Również w całej historii jego życia, w służbie wolnym związkom zawodowym, w służbie narodowi był osobą, która nie musiała zmieniać swoich poglądów, nie musiała się afiliować przy coraz to innych partiach czy w coraz to innym towarzystwie. Był osobą wierną własnym przekonaniom od początku do samego końca. Zginął tragiczną śmiercią w czasie lotu do Katynia, pełniąc swoją służbę. Można powiedzieć, że poległ na froncie tejże służby narodowi. Jesteśmy przekonani, że taka uchwała powinna być podjęta.

Ja jako krakowianin mam tę satysfakcję, iż mogę powiedzieć, że jest to swojego rodzaju dopełnienie uhonorowania tej postaci, która jako prezydent Rzeczypospolitej spoczęła na Wawelu. Można by powiedzieć, że jest to pewna dodatkowa, spinająca klamra, która jest klamrą oceny tejże postaci, prezydenta Rzeczypospolitej po 1989 r., z którego byliśmy dumni i który, tak jak powiadam, był wierny swoim przekonaniom od początku do samego końca. Jestem zwolennikiem tej uchwały i nie ukrywam, że będę za nią głosował. Dziękuję. (Oklaski)

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję bardzo.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Dobrzyńskiego.

Senator Jan Dobrzyński:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Oczywiście to jest piękny projekt, piękna uchwała, a okoliczność jak najbardziej zacna i warto o tym mówić. Ja bardzo dziękuję wnioskodawcom za przygotowanie tej uchwały.

Szanowni Państwo, no nie sposób się nie odnieść do wypowiedzi przedstawicieli SLD i Platformy Obywatelskiej. To jest bardzo ciekawe zagadnienie… Proszę zwrócić uwagę na to, że tacy jak… Wprawdzie pan senator Borusewicz się nie wypowiadał dzisiaj, ale pan Rulewski, pani Krzywonos, pan Frasyniuk… Oni kwestionują pewną wizję państwa polskiego. Ja byłem w „Solidarności” od początku i dla mnie to od początku nie była obrona robotników – to nie o to chodziło – tylko próba zmiany ustroju w naszym państwie. I tak to do dzisiaj odbieram. Musimy, Szanowni Państwo, przyznać, że wielu ludzi obecnych na dzisiejszych tak zwanych pierwszych stronach gazet było przypadkowo… Bardzo wielu ludzi było tam wysłanych, ale i bardzo wielu ludzi uwierzyło w niepodległość Rzeczypospolitej, uwierzyło w ten piękny ruch „Solidarności”, który na przestrzeni ostatnich kilkuset lat niebywale… Ci ludzie, którzy w to wierzyli, którzy poświęcili swoje zdrowie, a nawet życie, do dzisiaj nie doczekali się zadośćuczynienia i do dzisiaj nie doczekali się realizacji swoich marzeń.

Pan senator Rulewski mówił, że nie oceniają pana profesora, pana prezydenta Kaczyńskiego… Ale wszystkie wasze wypowiedzi, Szanowni Państwo, były oceną jego prezydentury, a ściślej mówiąc, oceną wizji Polski. Ja tak to odbieram, bo to jasno wynika z waszych wypowiedzi. Pan Rulewski posunął się nawet do takich stwierdzeń, że państwo spełniło swoją rolę, bo uhonorowano po tej tragedii z 10 kwietnia… Czekałem, aż powie, że państwo… Jaki brzmi ten taki slogan? Że państwo…

(Senator Czesław Ryszka: …zdało egzamin.)

Zdało egzamin, tak. Otóż nie, Szanowni Państwo. O tym, co się stało, za kilkadziesiąt lat będą pisać specjaliści historycy. Wy jako Platforma, Platforma i PSL w ogóle nie zdaliście egzaminu i przed tą tragedią – a w mojej ocenie: zamachem – i po niej. Nie zdaliście egzaminu. Po takiej tragedii, Szanowni Państwo, gdybyście pełnili funkcje ministrów z miłości do ojczyzny, gdybyście traktowali to jako misję, to wszyscy wraz z premierem powinniście podać się do dymisji. Wszyscy, a szczególnie szefowie wojska, spraw zagranicznych, MSWiA. Ci ludzie od razu powinni podać się do dymisji, bo honor… Albo nie nadają się do sprawowania tych stanowisk, bo czasami jest tak, że komuś idzie jakaś praca lżej, a czasami komuś po prostu nic nie wychodzi… I w kwestii honorowej… Nie potrafiliście upilnować, jak to pięknie pan Jackowski nazwał, tego państwa polskiego w pigułce. Bo to nie tylko chodzi o elity, to było państwo polskie w pigułce. Dla was to nic nie znaczyło. Jestem oburzony tym, co się stało przed i po 10 kwietnia. Szanowni Państwo, te rozmowy Tuska z Putinem, wcześniej czy później, wyjdą na jaw, jestem przekonany, że wyjdą na jaw wszystkie sytuacje za czasów czy tego, czy innego rządu, wyjdą te wszystkie kwestie. Bo przecież historia… sytuacja na świecie się zmienia i mam nadzieję, że będzie wreszcie taka sytuacja, kiedy pojawi się możliwość, że przedstawiciele NATO, Stanów Zjednoczonych umożliwią nam poznanie prawdy. To jest oczywiście skomplikowane, bo tu chodzi o geopolitykę, ale mam nadzieję, że jeszcze za mojego życia będzie taka sytuacja, która umożliwi wyjaśnienie tej sprawy.

Szanowni Państwo, przytoczę państwu jeden fakt. To jest takie moje osobiste… Proszę sobie wyobrazić taką sytuację. Kiedy jesteśmy za granicą – obojętnie czy w jakiejkolwiek delegacji, czy prywatnie – i słyszymy polski język, zauważymy jakiegoś Polaka, to podchodzimy i po prostu po ludzku z nim rozmawiamy. A tutaj, Szanowni Państwo, polski premier jedzie po tak potężnej tragedii i nie podchodzi do ciała prezydenta Rzeczypospolitej, tylko bawi się w jakieś zabiegi dyplomatyczne i idzie do Putina. Proszę państwa, na co mi zabiegi dyplomatyczne? Jestem premierem Rzeczypospolitej i moim obowiązkiem jest jak najszybsze dotarcie do ciała prezydenta Rzeczypospolitej. Premier, który w ten sposób postępuje, a więc nie myśli w kategoriach miłości do ojczyzny, jest naprawdę nic nie wart.

Tutaj na tej sali, proszę państwa, są jakby dwie wizje Polski. Pierwsza to wizja – jak to pięknie przedstawił pan profesor, za co bardzo serdecznie dziękuję – Polski odważnej, Polski silnej, Polski, za którą oddaje się życie, i druga to wizja Polski nie wiadomo jakiej, po prostu nie wiemy jakiej. Zgadzam się z panem, Panie Senatorze z Platformy…

(Senator Kazimierz Kleina: Byle jakiej.)

…że jest to wizja Polski po prostu nijakiej, na zasadzie, aby gdzieś coś zakombinować, aby gdzieś coś załatwić, aby gdzieś coś tam…

(Poruszenie na sali)

Ale proszę nie krzyczeć, wy mnie przecież nie zakrzyczycie.

(Wicemarszałek Grzegorz Czelej: Proszę o ciszę.)

…Na zasadzie, aby jakoś tam po prostu szło, wziąć odprawę 3 miliony zł, bo akurat koleś załatwił mi pracę. Na takiej zasadzie wy funkcjonujecie. I bardzo mi przykro, że przy tej okazji, przy pracy nad tą piękną uchwałą jeszcze są jakiekolwiek dyskusje. Myśmy wykazali się kulturą…

(Poruszenie na sali)

…i myśmy okazali godność przy uchwale dotyczącej Grudnia’70, uchwale, która jest potrzebna. I właśnie tak powinniście się zachować. Przecież my doskonale wiemy, że tam zginęli ludzie, jak pokazuje historia, których myślenie i działanie nie zostało zadośćuczynione. A gdzie byli poprzednicy, poprzedni prezydenci? Gdzie był, co zrobił prezydent Komorowski w tej sprawie? Co zrobił pan Wałęsa w tej sprawie?

(Senator Kazimierz Kleina: A co zrobił prezydent Kaczyński? A co zrobił premier Kaczyński?)

Proszę pana, pan Kaczyński… Ile wy byliście? 8 lat! Proszę tego nie porównywać. Zobaczymy, co zrobi…

(Senator Kazimierz Kleina: Każdy ma swój czas.)

Zobaczymy, co zrobi prezydent Duda, wtedy będziemy go oceniali.

I jeszcze przypomnę o jednej sprawie, która jest bardzo ważna, a o której tutaj mówiono i z której Platforma Obywatelska lub niektórzy jej przedstawiciele drwili. Chodzi o Gruzję, chodzi o sytuację międzynarodową, kiedy to pan profesor Lech Kaczyński się udzielał. Szanowni Państwo, jak można było drwić z tego, że poleciał, że tam jakiś ślepy snajper… Jak tak można mówić? A tak mówili ludzie będący chyba ministrami i marszałkami. Jestem przekonany, że po prostu część z was tego się wstydzi, Szanowni Państwo. Więc jeżeli macie szansę nic nie mówić, to po prostu lepiej nic nie mówcie, a nie tutaj, mówiąc, krytykując prezydenta Lecha Kaczyńskiego, mówiąc, że wam się nie podoba jakaś data…

(Poruszenie na sali)

Możecie próbować zgłaszać swoje propozycje co do innych dat. Jeżeli czegoś nie było, to nie znaczy, że my nie mamy zapoczątkować… Może właśnie to jest taka bardzo piękna forma uczczenia wielkich ludzi, wielkich władców w naszym państwie i należy z niej korzystać. To, że ktoś czegoś nie wymyślił, wcale nie znaczy, że my nie musimy się tego podejmować i nie musimy w sposób dla siebie ważny i w sposób stosowny uczcić. (Oklaski)

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję bardzo.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Gawędę.

Senator Adam Gawęda:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie i Panowie Senatorowie!

Powaga tej Izby, powaga osoby, która odeszła, która straciła życie w służbie Polsce, nie powinny, Drodzy Panowie Senatorowie, wywoływać salw śmiechu – i o to proszę, o to bardzo proszę.

Ta dzisiejsza debata i projekt bardzo ważnej uchwały to takie wyciągnięcie ręki. Ja bym powiedział wprost: to powiedzenie „sprawdzam”. Bo skoro dzisiaj wszyscy państwo senatorowie apelujecie – mówię to z całym szacunkiem do pana senatora Rulewskiego – o to, by doprowadzić do ogólnonarodowej zgody, to nie czas i miejsce, by dokonywać gruntownej analizy prezydentury. Oczywiście w moim głębokim przekonaniu i odczuciu prezydentura świętej pamięci prezydenta profesora Lecha Kaczyńskiego była wyjątkowa, bo to wyjątkowy człowiek, bardzo skromny, to wielki patriota, to człowiek, który, tak jak pan senator powiedział, odłożył swoje osobiste plany na rzecz służenia Polsce. I dzisiaj to proste „sprawdzam” powinniśmy odnieść do całej naszej Izby. Myślę, że w zakresie naszej oceny, Polaków, będzie w przyszłości wielka rola – by ocenić nie tylko tę prezydenturę, ale również prezydentury pozostałych prezydentów.

Nie szukajmy dzisiaj negatywów i ewentualnie podstaw prawnych, by tego nie zrobić. Szukajmy takich rozwiązań prawnych, by dzisiaj tę uchwałę po prostu podjąć. Ta uchwała przecież nie zamyka dobrej drogi do tego, by w przyszłości również uczcić prezydenta na uchodźctwie, który wrócił do Polski, prezydenta Kaczorowskiego. To nie jest przeszkoda. Dzisiaj, wyciągając rękę, by podjąć tak ważną uchwałę, uczcijmy świętej pamięci prezydenta Lecha Kaczyńskiego w dziesiątą rocznicę złożenia przez niego ślubowania i przysięgi, bo tak naprawdę nie o datę chodzi, ale o to, że to jedyny prezydent, który w III Rzeczypospolitej swoje życie zostawił w służbie Polsce. Bardzo o to proszę i apeluję. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję bardzo.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Borowskiego.

Senator Marek Borowski:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Najpierw do pana senatora Dobrzyńskiego, który zauważył tutaj przedstawiciela SLD… Uprzejmie informuję, że takowego nie ma na sali.

(Rozmowy na sali)

To po pierwsze.

Po drugie. No cóż, Panowie Senatorowie, ja, rozpoczynając tę debatę, powiedziałem, że nie chcę szczegółowo oceniać tej prezydentury ze względów, o których mówiłem, i że po prostu uważam, że taka uchwała z tej właśnie okazji – czym innym jest na przykład rocznica śmierci – nie powinna być podejmowana. Tymczasem panowie rozpętaliście tę debatę. Rozpętaliście tę debatę, podkreślając zasługi prezydenta – i nie tylko prezydenta, ale również wcześniejsze – Lecha Kaczyńskiego, a także odnosząc się do innych oraz wskazując wady i mankamenty innych prezydentów. To był błąd poważny. To był błąd poważny, bo to nakierowuje nas na zupełnie inna debatę. Na debatę o tym, który prezydent był lepszy, który był gorszy, który się lepiej spisywał, który gorzej. No, proszę państwa, właśnie wkroczyliśmy na tę ścieżkę. Ja chcę powiedzieć, że konsekwentnie nie dam się na tę ścieżkę zaprowadzić. Jeżeli któryś z panów senatorów będzie chciał się dowiedzieć, jakie mam zastrzeżenia do prezydentury Lecha Kaczyńskiego, to prywatnie chętnie powiem, publicznie nie. I uważam, że ta uchwała po prostu stawia nas w takiej właśnie niekomfortowej sytuacji.

Wreszcie jest jeszcze jedna sprawa. Z tych wypowiedzi wynikało, zresztą z wcześniejszych też, że państwo chcecie budować kult Lecha Kaczyńskiego w kraju. Kult. Otóż z tym się już absolutnie zgodzić nie mogę. Ta uchwała jest jakimś początkiem, ale nie mam wątpliwości, że tak będzie, ponieważ znam wypowiedzi prezesa Jarosława Kaczyńskiego, innych czołowych polityków, którzy właśnie w tym duchu się wypowiadają. Na taką budowę kapliczek po prostu zgody być nie może. Zresztą uważam, ze to jest wyrządzanie krzywdy świętej pamięci Lechowi Kaczyńskiemu.

I na koniec powiem coś, co na pewno się kolegom z Prawa i Sprawiedliwości nie spodoba, ale trudno. Jest tak, że bardzo często podnosimy zalety różnych wielkich ludzi, odwołujemy się do nich jako do autorytetów, ale robimy coś zupełnie innego. Świętej pamięci Lech Kaczyński jako prezydent – dzisiaj jego słowa są cytowane dość często – wypowiadał się na temat Trybunału Konstytucyjnego i mówił: nie zawsze się z wyrokami Trybunału zgadzamy, ale jego wyroki muszą być respektowane. A co państwo robicie dzisiaj? Dzisiaj wyroki Trybunału Konstytucyjnego są przez was lekceważone, obśmiewane, a sam Trybunał niszczony. Więc jaki to jest autorytet? Jak traktujecie swojego własnego prezydenta, o którym tak pięknie mówicie? Dziękuję. (Oklaski)

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Rulewski, tak?

(Senator Jan Rulewski: Tak…)

(Głos z sali: Dobrzyński jeszcze…)

(Głos z sali: Zrezygnował.)

Zrezygnował? Czy pan…

(Senator Jan Dobrzyński: Zrezygnowałem. Myślałem, że będę musiał odpowiedzieć…)

Czy pan senator zgłasza się do dyskusji?

(Głos z sali: Ustępuję miejsca…)

(Senator Jan Rulewski: Bez satysfakcji, ale przyjmuję…)

(Senator Jan Dobrzyński: Ale przecież wy nie będziecie głosować.)

(Głos z sali: To nic nie zmienia.)

(Głos z sali: Tak jest.)

Senator Jan Rulewski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Bardzo króciutko już i myślę, że to jednak nas połączy w pewnym myśleniu. Proponuję dokonać poprawki w uchwale, mianowicie skreślić słowo „posłowie” z racji tego, że po pierwsze, nie obradowaliśmy w obecności jakiegokolwiek posła, a po drugie, Senat nie może wchodzić w kompetencje posłów. To pierwsza sprawa.

A druga, Panie Marszałku, Wysoka Izbo, Panie Senatorze Dobrzyński, jest taka: proponuję zastąpić słowo „zgromadzenie”, które się kojarzy ze Zgromadzeniem Narodowym, zwłaszcza że w pierwszym zdaniu jest określenie „Zgromadzenie Narodowe”, słowem „zebranie”. Dziękuję bardzo, Wysoka Izbo.

(Senator Kazimierz Wiatr: Na piśmie.)

(Senator Jan Dobrzyński: Komisja będzie musiała się zebrać.)

Wicemarszałek Grzegorz Czelej:

Dziękuję.

Rozumiem, że przez pana senatora Rulewskiego zostały złożone wnioski o charakterze legislacyjnym. Tak?

(Rozmowy na sali)

(Senator Grażyna Sztark: Janek, wycofaj to, nie ma sensu.)

(Głosy z sali: Bez sensu! Bez sensu!)

(Senator Robert Mamątow: Składaj.)

(Senator Leszek Czarnobaj: Wycofaj to!)

(Senator Jan Maria Jackowski: Może ja zabiorę głos…)

(Senator Czesław Ryszka: Będzie w stenogramie.)

(Senator Grażyna Sztark: Weź, wycofaj.)

Panie Senatorze, mam pytanie formalne, czy…

(Rozmowy na sali)

Proszę o ciszę.

(Rozmowy na sali)

Ale proszę o ciszę! Proszę o ciszę.

Wysoka Izbo…

(Rozmowy na sali)

Proszę o ciszę.

(Senator Czesław Ryszka: Nie poddawaj się!)

Ja nie zamykam dyskusji, ponieważ nie chcę w sposób, no, taki fizyczny blokować możliwości złożenia poprawki…

(Głos z sali: Będzie w stenogramie…)

(Senator Jerzy Fedorowicz: Wycofaj.)

(Głos z sali: Zamykaj dyskusję.)

(Senator Jerzy Fedorowicz: Głos się wycofuje.)

(Rozmowy na sali)

(Senator Jan Rulewski: Jeśli państwo z PiS przyjmują do wiadomości ten błąd, to wycofam.)

(Senator Grażyna Sztark: Weź, wycofaj.)

(Senator Jan Rulewski: Wycofuję.)

Rozumiem. Rozumiem, że pan senator wycofuje.…

(Głos z sali: Jest wycofana.)

Rozumiem. Czyli nie ma wniosków o charakterze legislacyjnym.

Teraz Senat mógłby przystąpić do trzeciego czytania projektu uchwały. To trzecie czytanie objęłoby jedynie głosowanie. Zostanie ono przeprowadzone razem z innymi głosowaniami.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

Przechodzimy do następnego punktu. Następny punkt to zmiany w składzie komisji senackich. Obejmuje on w zasadzie jedynie głosowanie. Głosowanie to zostanie przeprowadzone w bloku wszystkich innych głosowań.

Zarządzam przerwę do godziny 12.30. Rozpoczniemy głosowaniami nad zmianami w komisji, a potem będą kolejne głosowania w sprawie poszczególnych ustaw.

(Rozmowy na sali)

Wtedy również będzie głosowanie w sprawie wyboru do KRS.

Ogłaszam przerwę do godziny 12.30.

(Przerwa w obradach od godziny 11 minut 55 do godziny 12 minut 33)

Wznowienie obrad

Wicemarszałek Adam Bielan:

Wznawiam obrady.

Proszę senatorów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.

Punkt 15. porządku obrad: zmiany w składzie komisji senackich

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu piętnastego porządku obrad: zmiany w składzie komisji senackich.

Przypominam, że wniosek Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich w tej sprawie zawarty jest w druku nr 40.

Sprawozdanie Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich

Proszę sprawozdawcę Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich, senatora Sławomira Rybickiego, o przedstawienie wniosku komisji.

Senator Sprawozdawca Sławomir Rybicki:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Komisja Regulaminowa, Etyki i Spraw Senatorskich na posiedzeniu w dniu wczorajszym przyjęła projekt uchwały Senatu w sprawie zmian w składzie komisji senackich. Przeczytam ten projekt, bo on jest bardzo krótki.

Uchwała Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie zmian w składzie komisji senackich.

„Art. 1. Senat Rzeczypospolitej Polskiej, na podstawie art. 13 ust. 2 Regulaminu Senatu, odwołuje senatora Piotra Zientarskiego z Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą.

Art. 2. Senat Rzeczypospolitej Polskiej, na podstawie art. 13 ust. 2 Regulaminu Senatu, wybiera:

1) senatora Andrzeja Misiołka do Komisji Infrastruktury,

2) senatora Leszka Piechotę do Komisji Ustawodawczej,

3) senatora Piotra Zientarskiego do Komisji Ustawodawczej.

Art. 3. Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia”.

Komisja wnosi o przyjęcie projektu uchwały zawartego w druku nr 40. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Adam Bielan:

Dziękuję.

Czy ktoś z państwa senatorów chciałby zabrać głos w tej sprawie?

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez Komisję Regulaminową, Etyki i Spraw Senatorskich projektem uchwały w sprawie zmian w składzie komisji senackich.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Za głosowało 29 senatorów, 55 – przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 4)

Niepodjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat nie podjął uchwały w sprawie zmian w składzie komisji senackich.

(Głos z sali: Pierwszy raz w Senacie.)

(Wesołość na sali)

(Rozmowy na sali)

Punkt 1. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy budżetowej na rok 2015 (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu pierwszego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy budżetowej na rok 2015.

Komisja Budżetu…

(Rozmowy na sali)

Proszę o spokój.

Komisja Budżetu i Finansów Publicznych przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosiła o przyjęcie tej ustawy bez poprawek; druk senacki nr 29 A.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisję projektem uchwały.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Za głosowało 57 senatorów, 27 – przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 5)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie przyjęcia ustawy o zmianie ustawy budżetowej na rok 2015.

Punkt 2. porządku obrad: ustawa zmieniająca ustawę o zmianie niektórych ustaw w związku z realizacją ustawy budżetowej (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu drugiego porządku obrad: ustawa zmieniająca ustawę o zmianie niektórych ustaw w związku z realizacją ustawy budżetowej.

Komisja Budżetu i Finansów Publicznych przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosiła o przyjęcie tej ustawy bez poprawek; druk senacki nr 30 A.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisję projektem uchwały.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Za głosowało 58 senatorów, 28 – przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 6)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie przyjęcia ustawy zmieniającej ustawę o zmianie niektórych ustaw w związku z realizacją ustawy budżetowej.

Punkt 3. porządku obrad: ustawa o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2016 (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu trzeciego porządku obrad: ustawa o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2016.

Komisja Budżetu i Finansów Publicznych przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosiła o przyjęcie tej ustawy bez poprawek; druk senacki nr 31 A.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisję projektem uchwały.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Za głosowało 58 senatorów, 4 – przeciw, 25 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 7)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie przyjęcia ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2016.

Punkt 4. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o finansach publicznych (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu czwartego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o finansach publicznych.

Komisja Budżetu i Finansów Publicznych przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosiła o przyjęcie tej ustawy bez poprawek; druk senacki nr 26 A.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisję projektem uchwały.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Za głosowało 59 senatorów, 28 – przeciw, nikt się nie wstrzymał. (Głosowanie nr 8)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie przyjęcia ustawy o zmianie ustawy o finansach publicznych.

Punkt 5. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o administracji podatkowej oraz ustawy o zmianie ustawy – Ordynacja podatkowa oraz niektórych innych ustaw (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu piątego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o administracji podatkowej oraz ustawy o zmianie ustawy – Ordynacja podatkowa oraz niektórych innych ustaw.

Komisja Budżetu i Finansów Publicznych przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosiła o przyjęcie tej ustawy bez poprawek; druk senacki nr 32 A.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisję projektem uchwały.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Za głosowało 58 senatorów, 29 – przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 9)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o administracji podatkowej oraz ustawy o zmianie ustawy – Ordynacja podatkowa oraz niektórych innych ustaw.

Punkt 6. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu szóstego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw.

Komisja Infrastruktury oraz Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej przedstawiły jednobrzmiące projekty uchwał, w których wnoszą o przyjęcie tej ustawy bez poprawek; druki senackie nr 33 A oraz 33 B.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisje projektem uchwały.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Za głosowało 80 senatorów, 4 – przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 10)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw.

Punkt 7. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu siódmego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego.

Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosiła o przyjęcie tej ustawy bez poprawek; druk senacki nr 34 A.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisję projektem uchwały.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Za głosowało 58 senatorów, 29 – przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 11)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego.

Punkt 8. porządku obrad: ustawa zmieniająca ustawę o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu ósmego porządku obrad: ustawa zmieniająca ustawę o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw.

W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisja Zdrowia, która ustosunkowała się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowała sprawozdanie w tej sprawie; znajduje się ono w druku nr 39 Z.

Sprawozdanie Komisji Zdrowia

Proszę sprawozdawcę senatora Waldemara Kraskę o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Waldemar Kraska:

Dziękuję.

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Komisja Zdrowia na posiedzeniu w dniu 17 grudnia 2015 r. rozpatrzyła wnioski zgłoszone w toku debaty w dniu 17 grudnia 2015 r. nad ustawą zmieniającą ustawę o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw. W związku z tym przedstawiam Wysokiemu Senatowi następujące stanowisko: Wysoki Senat raczy przyjąć wniosek zawarty w punkcie pierwszym. Dziękuję.

Wicemarszałek Adam Bielan:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Czy senator wnioskodawca Tomasz Grodzki chce jeszcze zabrać głos?

(Senator Tomasz Grodzki: Dziękuję bardzo.)

Nie. Dziękuję.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania.

W pierwszej kolejności zostanie przeprowadzone głosowanie nad wnioskiem o przyjęcie ustawy bez poprawek, a następnie, w przypadku odrzucenia tego wniosku, nad przedstawioną poprawką.

Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem Komisji Zdrowia o przyjęcie ustawy bez poprawek.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Za głosowało 59 senatorów, 28 – przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 12)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy zmieniającej ustawę o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw.

Punkt 9. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu dziewiątego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego.

W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisji Infrastruktury, które ustosunkowały się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowały wspólne sprawozdanie w tej sprawie; znajduje się ono w druku nr 35 Z.

Sprawozdanie połączonych Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisji Infrastruktury

Proszę sprawozdawcę, senatora Grzegorza Peczkisa, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Grzegorz Peczkis:

Komisja po wysłuchaniu argumentacji przedstawiciela ministra przystąpiła do głosowania, w którym 10 senatorów było za, 5 – przeciw, żaden nie wstrzymał się od głosu, i wnosi o przyjęcie ustawy bez poprawek.

Wicemarszałek Adam Bielan:

Dziękuję bardzo.

Czy senator wnioskodawca Piotr Florek lub pozostały senator sprawozdawca Andrzej Pająk chcą zabrać głos? Rozumiem, że nie.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania.

W pierwszej kolejności zostanie przeprowadzone głosowanie nad wnioskiem o przyjęcie ustawy bez poprawek, a następnie, w przypadku odrzucenia tego wniosku, nad przedstawioną poprawką.

Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisji Infrastruktury popartym przez komisje o przyjęcie ustawy bez poprawek.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Pan senator Komornicki nie głosował jeszcze…

Proszę o podanie wyników głosowania.

84 senatorów głosowało za, nikt nie głosował przeciwko, 2 senatorów się wstrzymało. (Głosowanie nr 13)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowani stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmanię ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego.

Punkt 10. porządku obrad: ustawa zmieniająca ustawę o zmianie ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko oraz niektórych innych ustaw (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu dziesiątego porządku obrad: ustawa zmieniająca ustawę o zmianie ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko oraz niektórych innych ustaw.

Komisja Środowiska przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosiła o przyjęcie tej ustawy bez poprawek; druk senacki nr 38 A.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisję projektem uchwały.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

58 senatorów głosowało za, 28 – przeciw, 1 się wstrzymał. (Głosowanie nr 14)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy zmieniającej ustawę o zmianie ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko oraz niektórych innych ustaw.

Punkt 13. porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w sprawie 45. rocznicy tragicznych wydarzeń grudniowych na Wybrzeżu (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu trzynastego porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w sprawie 45. rocznicy tragicznych wydarzeń grudniowych na Wybrzeżu.

Przypominam, że dzisiaj został przedstawiony projekt uchwały oraz została przeprowadzona dyskusja.

Przystąpienie do trzeciego czytania projektu

Przystępujemy do trzeciego czytania.

Informuję, że trzecie czytanie obejmuje jedynie głosowanie.

Przypominam, że komisja wnosi o przyjęcie przez Senat jednolitego projektu uchwały zawartego w druku nr 41 S.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad projektem uchwały.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

87 senatorów głosowało za, nikt nie głosował przeciw, nikt się nie wstrzymał. (Głosowanie nr 15) (Oklaski)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie 45. rocznicy tragicznych wyrażeń grudniowych na Wybrzeżu.

Punkt 14. porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w 10. rocznicę złożenia przysięgi przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu czternastego porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w 10. rocznicę złożenia przysięgi przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego.

Przypominam, że dzisiaj został przedstawiony projekt uchwały oraz została przeprowadzona dyskusja.

Przystąpienie do trzeciego czytania projektu

Przystępujemy do trzeciego czytania.

Informuję, że trzecie czytanie obejmuje jedynie głosowanie.

Przypominam, że komisja wnosi o przyjęcie przez Senat jednolitego projektu uchwały zawartego w druku nr 42 S.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad projektem uchwały.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

57 senatorów głosowało za, nikt nie głosował przeciw, 1 senator się wstrzymał. (Głosowanie nr 16)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w 10. rocznicę złożenia przysięgi przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Lecha Kaczyńskiego. (Oklaski) (Senatorowie Prawa i Sprawiedliwości wstają)

(Senator Czesław Ryszka: Jak to miło popatrzeć.)

(Senator Grzegorz Bierecki: Pięknie, tak.)

Punkt 11. porządku obrad: wybór senatorów do składu Krajowej Rady Sądownictwa

Przystępujemy do rozpatrywania punktu jedenastego porządku obrad: wybór senatorów do składu Krajowej Rady Sądownictwa.

Przypominam, że zgodnie z art. 187 ust. 1 pkt 3 konstytucji oraz art. 9 ust. ustawy z dnia 12 maja 2011 r…

(Rozmowy na sali)

Proszę o spokój.

…O Krajowej Radzie Sądownictwa Senat wybiera spośród senatorów dwóch członków rady na okres 4 lat.

Informuję, że na członków Krajowej rady Sadownictwa zostali zgłoszeni następujący kandydaci: senator Rafał Ambrozik, senator Stanisław Gogacz oraz senator Piotr Zientarski. Życiorysy kandydatów zawarte są w drukach nr 22 i 28.

Wnioski dotyczące przedstawionych kandydatur marszałek Senatu skierował do Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji. Sprawozdanie komisji zawarte jest w druku nr 22/28 O.

Sprawozdanie Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji

Proszę sprawozdawcę Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, senatora Michała Seweryńskiego, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Michał Seweryński:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

(Rozmowy na sali)

(Wicemarszałek Adam Bielan: Bardzo proszę o spokój.)

Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji pozytywnie zaopiniowała kandydatury…

(Rozmowy na sali)

(Głos z sali: Cicho!)

Komisja pozytywnie zaopiniowała kandydatury senatora Rafała Ambrozika oraz senatora Stanisława Gogacza na członków Krajowej Rady Sądownictwa. Kandydatura senatora Piotra Zientarskiego nie uzyskała aprobaty komisji. Dziękuję.

Wicemarszałek Adam Bielan:

Bardzo dziękuję, Panie Senatorze.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie? Nie widzę zgłoszeń.

Przed podjęciem uchwały w sprawie wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa Senat może wezwać kandydatów do złożenia wyjaśnień i udzielenia odpowiedzi na pytania senatorów.

Wyjaśnienia i pytania

Czy ktoś z państwa senatorów chce zadać pytania senatorowi Rafałowi Ambrozikowi?

(Głosy z sali: Nie, nie.)

Nie widzę zgłoszeń.

Czy ktoś z państwa senatorów chce zadać pytania senatorowi Stanisławowi Gogaczowi?

(Głosy z sali: Nie.)

Nie widzę zgłoszeń.

Czy ktoś z państwa senatorów chce zadać pytania senatorowi Piotrowi Zientarskiemu?

(Głosy z sali: Tak, tak.)

Bardzo proszę, pan senator Klich.

(Senator Bogdan Klich: Z miejsca czy…)

Jak pan woli, może być z miejsca.

Senator Bogdan Klich:

Panie Senatorze, jest na tej sali sporo nowych kolegów, którzy po raz pierwszy zasiadają w ławach senackich. Chciałbym prosić pana o króciutkie przedstawienie swojej kariery prawniczej, żebyśmy wiedzieli więcej na temat pańskich kwalifikacji prawnych.

Senator Piotr Zientarski:

Jestem absolwentem wydziału prawa Uniwersytetu imienia Adama Mickiewicza, rocznik 1975. W latach 1975–1977 odbyłem etatową aplikację sędziowską, zakończoną egzaminem sędziowskim. Dodatkowo w październiku 1977 r. zdałem egzamin radcowski. Odbyłem trzyletnią aplikację adwokacką, zakończoną w 1981 r. egzaminem adwokackim. Wykonywałem zawód adwokata. W stanie wojennym broniłem opozycjonistów, byłem także jedynym reprezentantem… reprezentowałem biskupa Ignacego Jeża w wielu kwestiach – lokalizacji kościołów, tworzenia parafii, budowy seminarium duchownego w Koszalinie. Za tę działalność jako jeden z dwudziestu dwóch adwokatów otrzymałem medal wolności. Dostałem również status pokrzywdzonego z IPN, albowiem byłem nieskutecznie nakłaniany do współpracy po wybraniu mnie na delegata na I Krajowy Zjazd Adwokatury. Jestem wieloletnim działaczem społecznym, zasłużonym działaczem kultury, działam też na rzecz osób niepełnosprawnych. Przez siedem lat byłem przewodniczącym Komisji Ustawodawczej. W tym czasie rozpatrzyliśmy około 300 wyroków Trybunału, około 200 zostało wdrożonych. Byłem członkiem Krajowej Rady Sądownictwa. Jestem doktorem nauk prawnych, mam sporo publikacji z zakresu prawa konstytucyjnego. No, tyle mogę o sobie powiedzieć. (Oklaski)

(Głos z sali: To słabe.)

Wicemarszałek Adam Bielan:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Bardzo proszę, kolejne pytanie.

(Głos z sali: Jednym słowem, człowiek Platformy.)

Senator Zdzisław Pupa:

Mam pytanie do szanownego pana senatora…

(Rozmowy na sali)

(Wicemarszałek Adam Bielan: Proszę o spokój.)

Proszę o pewną informację co do pańskiego życiorysu, biogramu. Nie raz pan mówił, że należy pan do klubu Lions Club. Jakby pan mógł przybliżyć, czym się pan tam zajmuje, jaką rolę, jaką funkcję pan tam pełni… Bo to też, tak myślę, jest ważne.

Senator Piotr Zientarski:

Nie pełnię żadnej funkcji. Byłem jednym z założycieli Lions Club w Koszalinie. Klub działa wyłącznie na rzecz dzieci, zresztą wspólnie z koszalińskim Caritasem, przez wiele lat. Jestem też prezesem Stowarzyszenia im. Księdza Kardynała Ignacego Jeża, założonego po śmierci kardynała, oraz inicjatorem wystawienia pomnika kardynała Ignacego Jeża, to razem z panią senator Grażyną Sztark, w zeszłym roku, czyli w sto pierwszą rocznicę urodzin księdza. W stulecie został położony kamień węgielny, a w sto pierwszą rocznicę jednocześnie urodzin i imienin kardynała został odsłonięty jego pomnik, i to tylko dzięki funduszom prywatnym, bez żadnych dotacji państwowych czy samorządowych. Inskrypcja, sam ją zaproponowałem, została przyjęta przez IPN i radę pamięci przede wszystkim… Ja temu wielkiemu, pierwszemu biskupowi diecezji koszalińskiej służyłem, zresztą mój ojciec też, a mój stryj dachauowiec był współwięźniem z biskupem Jeża. A inskrypcja jest taka: Pierwszemu biskupowi diecezji koszalińskiej, więźniowi niemieckiego obozu koncentracyjnego w Dachau, orędownikowi pojednania polsko-niemieckiego, wielkiemu patriocie – Stowarzyszenie im. Księdza Kardynała Ignacego Jeża.

Wicemarszałek Adam Bielan:

Dziękuję.

Czy są jeszcze jakieś pytania?

Bardzo proszę.

Senator Robert Mamątow:

Z całym szacunkiem dla pana dorobku – chylę głowę – chciałbym zapytać, dlaczego pan nie przyszedł na posiedzenie Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji i nie przedstawił swojej osoby. To tak wynikało, jakby Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji pana by, że tak powiem… Nie uzyskał pan rekomendacji, ale nie mógł pan jej uzyskać, bo pan w ogóle na to posiedzenie komisji nie przyszedł. I chciałbym zapytać, dlaczego pan nie przyszedł.

Senator Piotr Zientarski:

Już mówię, i mam na to dowód. Byłem w Szpitalu MSW. Byłem umówiony na ostatnią fazę szczepień, tak że mam książeczkę. Moja komisja o tym wiedziała. Tak że niestety nie mogłem uczestniczyć… Byłem umówiony.

(Głos z sali: Z powodów zdrowotnych. Jasne.)

Jestem po operacji, nie korzystałem ze zwolnienia lekarskiego. Jestem po poważnej operacji zatok, nosa i podniebienia. No ale to…

Wicemarszałek Adam Bielan:

Czy są jeszcze jakieś pytania?

Bardzo proszę.

Senator Czesław Ryszka:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Senatorze, czy zgadza się pan z takim twierdzeniem, że Lions Club to jest przedszkole masonerii?

(Wesołość na sali)

Senator Piotr Zientarski:

Nie.

(Wicemarszałek Adam Bielan: Proszę o spokój.)

Nie, nie. Ja do przedszkola nie chodziłem. I jeśli ktoś…

(Głos z sali: Ale są…)

Są grupy masońskie…

(Rozmowy na sali)

(Wicemarszałek Adam Bielan: Proszę o spokój!)

Masoneria jest oczywiście oficjalnym ruchem, ci ludzie nazywają się masonami. A Lions Club był podejmowany również przez papieża, i to zarówno przez Jana Pawła II, jak i Benedykta XVI, na specjalnych spotkaniach, udzielone było błogosławieństwo. Tak że to jakieś stare, że tak powiem, przesądy. Wielu ludzi, którzy tworzyli Lions Club, to są wierzący i praktykujący katolicy, którzy właśnie z motywacji religijnych bezinteresownie służą ludziom. Na tym to polega. To nie jest żadna odskocznia, ani polityczna, ani też inna. To jest po prostu… Nasz klub na przykład zajmuje się wyłącznie pomocą dzieciom, organizowaniem choinek, teatrów. Mamy pod opieką dzieci, którym nikt nie pomaga, czyli nie z domów dziecka, a z innych domów, resocjalizacyjnych przy świetlicach, przy Towarzystwie Przyjaciół Dzieci. Tak że to jest nasza działalność.

Wicemarszałek Adam Bielan:

Dziękuję.

Pan senator Jackowski.

(Głos z sali: Nie wiem jednak, czy…)

(Senator Piotr Zientarski: No to proszę zobaczyć.)

Senator Jan Maria Jackowski:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Ja mam krótkie pytanie do pana senatora, prawnika, znawcy wymiaru sprawiedliwości – tak wynika z pańskiego życiorysu. Jak pan ocenia wczorajsze wystąpienie pana prezydenta Andrzeja Dudy w aspekcie, że hańbą było…

(Poruszenie na sali)

…nierozliczenie zbrodniarzy stanu wojennego, jak również pochowanie z honorami wojskowymi – nie cytuję dokładnie, bo nie mam przed sobą tekstu, ale taki był sens fragmentu wypowiedzi pana prezydenta – osób, którzy dopuściły się zbrodniczych czynów w okresie komunistycznym, pochowanie ich z honorami wojskowymi na Powązkach? Prosiłbym o pana komentarz do tej wypowiedzi.

Senator Piotr Zientarski:

Przede wszystkim powiem, że ja konsekwentnie od lat zajmuję się wymiarem sprawiedliwości, i mam na to wielu świadków, jak np. siedzącą tutaj panią senator. Uważam, jako syn sędziego, który jako jedyny w Koszalinie jest wyróżniony przez środowisko sędziowskie, m.in. jako wybitny prawnik i założyciel klubu inteligencji katolickiej – zresztą ja też od samego początku go tworzyłem z moim ojcem Andrzejem… Inicjatorem wyróżnienia mojego ojca był właśnie biskup Ignacy Jeż. I do czego zmierzam? Rzeczywiście uważam, że było wiele zastrzeżeń do wymiaru sprawiedliwości, jeśli chodzi o sprawność postępowania. I ja byłem za tym, żeby – nawet powstał pewien konflikt w Krajowej Radzie Sądownictwa – wprowadzić tzw. pośredni nadzór nad sprawnością postępowania, ale nie ingerując w niezawisłość sędziowską. Bez najmniejszej ingerencji w niezawisłość, ale w sprawność postępowania – tak, i za tym byłem. Oczywiście przedłużające się postępowania… Ja to wielokrotnie podkreślałem, że za moich czasów, jeszcze 10, 15 lat temu – rozmawialiśmy na ten temat m.in. z senatorem Cichoniem – broniliśmy w sprawach, które były rozpoznawane w ciągu tygodnia, a teraz są rozpoznawane w ciągu 2, 3 lat w I instancji sądu okręgowego. I to zdecydowanie się nam nie podoba, jeśli chodzi o sprawność postępowania. Oczywiście ta sprawność też się przekłada na kwestie, o które pan pytał. Ale państwo nie może ponosić odpowiedzialności za wyroki sądów, ponieważ to jest władza niezależna. No, na tym polega demokracja.

(Senator Waldemar Bonkowski: Sądy ponad wszystko.)

Nie ponad wszystko. W trójpodziale władzy. I przepraszam bardzo, my oczywiście mamy wpływ – jeszcze raz podkreślam – na sprawność postępowania, na prokuraturę mieliśmy wpływ, i wówczas jeszcze prokuratura była rządowa… Przecież prokuratura w tym czasie też była rządowa, przecież minister Ziobro był, kiedy wyście byli u władzy… No i jakie były efekty tej działalności? Nie chcę tutaj przypominać, że ten pan ostatni raz… itd. No, nie chcę o tym mówić… Oczywiście są problemy dowodowe, im później, tym gorzej, są zastrzeżenia do procedur, które zmienialiśmy. Ja byłem inicjatorem, jako przewodniczący Komisji Ustawodawczej, w kwestii bardzo ważnej ustawy dotyczącej…

(Głos z sali: Piotrek…)

…propozycji prezydenckiej co do przywrócenia asesury. Bardzo ważna sprawa, żeby sędziowie nie byli z konkursu, jaki prowadzi Krajowa Rada Sądownictwa, bo to jest przede wszystkim jej uprawnienie, na podstawie ocen ze studiów, z egzaminu sędziowskiego, opinii sędziów, ale realnego orzecznictwa, jako asesorzy. Udało się to zrobić?

(Rozmowy na sali)

Nie, bo to jest bardzo ważne, to się przełoży na sprawność postępowania.

(Głos z sali: Nie mówi pan o…)

Nie, nie, ja mówię konkretnie.

(Senator Jan Dobrzyński: Pięknie pan mówi, jest pan mecenasem.)

(Senator Waldemar Bonkowski: Ale tak po ludzku…)

Nie, ja mówię konkretnie. Tu państwo nie może… Państwo może brać odpowiedzialność za organizację sądownictwa. Nie może brać odpowiedzialności… Mało tego, nie może stwarzać pozorów nacisku na niezależną, niezawisłą władzę sądowniczą. I tym zasadom jestem i będę wierny.

(Głos z sali: Ale tak po ludzku, jako człowiek…)

Wicemarszałek Adam Bielan:

Dziękuję.

Pan senator Rulewski…

(Senator Piotr Zientarski: Nie będę się wypowiadał co do innych kwestii, bo one nie mają związku ze sprawą.)

Pan senator Rulewski, bardzo proszę…

(Głos z sali: Nie.)

Dobrze, pan senator Klich.

Senator Bogdan Klich:

Chciałbym zapytać pana senatora, czy nie jest przypadkiem tak, że swój stosunek do spraw, o które został pan zapytany, wyraził pan przed chwilą, głosując nad uchwałą w sprawie rocznicy wydarzeń na Wybrzeżu.

(Senator Jan Dobrzyński: A co to ma do rzeczy?)

(Senator Alicja Zając: Tak jak głosował nad następną…)

Senator Piotr Zientarski:

Oczywiście, oczywiście że tak. Przede wszystkim, proszę państwa, jeśli my w sposób rażący naruszamy regulamin i jako senatorowie w treści uchwały występujemy jako posłowie na zgromadzeniu… Chyba pozostawiam to w ogóle bez komentarza. Przecież ja nie wchodzę w kwestię oceny prezydentury, bo nie o to chodzi.

(Rozmowy na sali)

Ja jestem legalistą.

Wicemarszałek Adam Bielan:

Według kolejności zgłoszeń – pan senator Golba.

(Senator Jan Rulewski: Halo, halo, Rulewski.)

(Rozmowy na sali)

Najpierw pan senator Golba, później…

(Senator Jan Rulewski: Nie, ja…)

Pan senator Golba i za chwilkę pan senator.

Proszę bardzo.

Senator Mieczysław Golba:

Panie Senatorze Zientarski, tutaj jestem. Chciałbym panu zadać pytanie. Jak wynika z tej dyskusji, może jest pan dobrym adwokatem, mecenasem itd. Ale ja mam pytanie innej natury: czy rzeczywiście pan przeanalizował zgłoszenie swojej kandydatury do Krajowej Rady Sądownictwa…

(Senator Piotr Zientarski: Ja nie zgłosiłem swojej kandydatury.)

Wyraził pan taką wolę. Tak?

(Senator Piotr Zientarski: Wyraziłem zgodę na kandydowanie. Tak.)

I dlatego chciałbym zapytać, czy to jest pańska wola, czy panu ktoś wydał takie polecenie, żeby pan zgłosił…

(Senator Piotr Zientarski: Nie, nikt nie wydał mi polecenia.)

(Wesołość na sali)

Czy może pan odpowiedzieć na to pytanie?

Senator Piotr Zientarski:

Nie, nie, u nas nie ma poleceń. Nie ma poleceń.

(Rozmowy na sali)

Szanuje się wolę każdego senatora.

(Wicemarszałek Adam Bielan: Pan senator Rulewski, bardzo proszę…)

(Senator Jan Rulewski: Panie Senatorze, Panie…)

Ale ja się nie zgłosiłem, bo wiem, że nie zostanę wybrany, bez względu na to, co powiem.

(Wesołość na sali)

Ja po prostu to powiem. Ale kultura nakazuje, żebym…

(Głos z sali: Po co ten cyrk?)

…odpowiadał panom na pytania. Przecież ja wiem, że nie zagłosujecie na mnie, niezależnie od tego, co powiem. Przecież w pełni zdaję sobie z tego sprawę.

(Wesołość na sali)

(Głos z sali: Panie Prezesie…

(Oklaski)

Wicemarszałek Adam Bielan:

Pan senator Rulewski. Bardzo proszę.

Senator Jan Rulewski:

Panie Senatorze, niech pan się jeszcze nie załamuje. Z pańskiego życiorysu dowiedziałem się, że pan ma uzdolnienia muzyczne, jest szefem klubu jazzowego…

(Senator Piotr Zientarski: Byłem.)

I moje pytanie: czy gdyby senator Ryszka wystąpił do pana o to, żeby pan mu zagrał kolędę…

(Senator Piotr Zientarski: Zagrałbym.)

…na tej Wigilii, to pan by się zgodził?

Senator Piotr Zientarski:

Zagrałbym mu na skrzypcach „Lulajże, Jezuniu”.

(Wesołość na sali)

(Senator Czesław Ryszka: Ja też chcę się odnieść.)

(Rozmowy na sali)

(Oklaski)

Wicemarszałek Adam Bielan:

Pan senator Żaryn. Bardzo proszę.

(Rozmowy na sali)

Senator Jan Żaryn:

Ja chciałbym…

(Rozmowy na sali)

(Senator Piotr Zientarski: W każdej chwili.)

(Wicemarszałek Adam Bielan: Proszę o spokój! Proszę o spokój! Proszę o spokój!)

Ja chciałbym powrócić do pytania pana senatora Jackowskiego. Ale też proszę się nie załamywać, przynajmniej jeśli chodzi o mój głos.

(Głos z sali: To jeden głos.)

(Senator Piotr Zientarski: Ja się nie załamuję.)

Z całą sympatią dla pana… Bez wątpienia dużo zależy w tym przypadku od tego, jak pan odpowie na następujące pytanie. Mianowicie, jak pan ocenia jako sędzia, jako osoba z takim życiorysem, stan…

(Senator Piotr Zientarski: Jako adwokat.)

Jako adwokat… Mówił pan wcześniej o swojej drodze życiowej…

(Senator Piotr Zientarski: O egzaminie sędziowskim. Tak.)

Mianowicie, jak pan ocenia to, jakie ma pan zdanie – i to z naciskiem na moralny aspekt tej oceny – na temat tego, jak korporacja sędziowska potrafiła sama ze sobą sobie poradzić, jak ta korporacja potrafiła uzdrowić się wewnętrznie po 1989 r.? Czy ma pan dziś satysfakcję ze stanu tejże korporacji sędziowskiej? I czy rzeczywiście państwo polskie nie jest współodpowiedzialne za dzisiejszy stan, także w moralnym aspekcie, sądownictwa w Polsce?

W moim przypadku odpowiedź pozytywna bądź negatywna na zadane przeze mnie pytania skłoni mnie do tego, żeby na pana kandydaturę odpowiedzieć pozytywnie bądź negatywnie. Jeżeli zależy panu na moim głosie, to bardzo proszę o jednoznaczną odpowiedź.

Wicemarszałek Adam Bielan:

Bardzo proszę o odpowiedź, Panie Senatorze.

Senator Piotr Zientarski:

Ja szanuję wszystkich senatorów, dlatego jestem tu dzisiaj, pomimo że wiem, jaki będzie wynik głosowania i odpowiadam na pytania w sposób poważny. Powiem tak: doskonale pamiętam czasy PRL; nie wszyscy sędziowie i prokuratorzy musieli być w Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej i mój ojciec w takiej partii nie był, a był znakomitym sędzią – co zostało ocenione po czasie – i wiele pokoleń sędziowskich wychował. I takich ludzi było wielu, to nie były wyjątki.

Oczywiście że – o tym mówiłem – jest wiele zastrzeżeń i dobrze, że Krajowa Rada Sądownictwa nie jest wyłącznie jakby emanacją sędziów, dlatego że… Co prawda to nie jest korporacja, nie zgodzę się z tym sformułowaniem, ponieważ nie ma solidarności… Oczywiście mogą znać się sędziowie z jednego wydziału w danym sądzie rejonowym, ale sędziowie z większego sądu już się nie znają, a z sądu okręgowego już w ogóle, druga instancja uchyla i traktuje sędziego zupełnie anonimowo, już nie mówiąc o Sądzie Najwyższym… Przy tej liczbie sędziów – mamy ponad 10 tysięcy sędziów…

(Senator Jan Żaryn: Ale ja nie o to pytałem.)

Środowisko jest bardzo zróżnicowane.

(Głos z sali: Ale konkretnie, jak jest pana zdaniem?)

(Senator Jan Żaryn: Przepraszam, ale ja pytałem, czy pana zdaniem rozliczono się z korporacją sędziowską, czy nie.)

Sędziowie dyspozycyjni byli w określonych… Odpowiem panu. Byli sędziowie dyspozycyjni i to pamiętamy doskonale – Sąd Marynarki Wojennej w Gdyni czy sądy…

(Głos z sali: Do dzisiaj…)

Oczywiście, że tak. I tacy sędziowie przejdą w niesławie do historii. Trudno mówić jednoznacznie, że Sąd Najwyższy czy dany sąd okręgowy… To zależy, dlatego ja bym tutaj nie generalizował. Uważam, że dzięki szlachetnej, odważnej postawie wielu sędziów… Ja rozmawiałem z wieloma adwokatami, którzy nie sprzyjają środowisku, Platformie Obywatelskiej, którzy mają wielki szacunek dla odwagi sędziów z tamtego okresu, również sędziów Sądu Najwyższego. Różny jest poziom… Dlatego nie chciałbym absolutnie generalizować, ale także jestem daleki od idealizowania, absolutnie.

Wicemarszałek Adam Bielan:

Dziękuję.

Pan senator Rusiecki.

Senator Jarosław Rusiecki:

Panie Marszałku! Panie Senatorze!

Ja mam pytanie, a właściwie prośbę o skomentowanie znanej już od kilku lat wypowiedzi. Chodzi o wypowiedź, która padła z ust byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego, pana Jerzego Stępnia. Wyraził się on mniej więcej w ten sposób, że proces lustracyjny uderza w godność człowieka. Jaka jest pana opinia co do tej wypowiedzi?

I drugie pytanie: jak pan ocenia w ogóle proces lustracji w korporacji sędziowskiej? Dziękuję bardzo.

Senator Piotr Zientarski:

Odpowiem na to pytanie chętnie, ponieważ wówczas w kadencji 2005–2007, kiedy ta ustawa była również w Senacie, uczestniczyłem w dyskusji i byłem przeciwny; można sprawdzić, co wtedy mówiłem. Miałem wielką satysfakcję, że podobne słowa do tych, które wypowiedziałem z tej mównicy, znalazłem w późniejszym liście episkopatu Polski, jeśli chodzi o ocenę lustracji. Tyle mogę powiedzieć.

(Rozmowy na sali)

Można to sprawdzić…

Wicemarszałek Adam Bielan:

Pan senator Włosowicz.

Senator Jacek Włosowicz:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Senatorze, ja mam do pana pytanie. Dzisiaj i wczoraj dużo mówiliśmy na tej sali o potrzebie przestrzegania prawa, o stanowieniu go w jak najlepszy sposób. Nie tylko na tej sali, ale także na innych salach i w innych gremiach w naszym kraju ostatnio trwa zagorzała dyskusja na ten temat, że łamie się demokrację i nie przestrzega się obowiązującego prawa. Chciałbym przytoczyć brzmienie art. 19 pkt 3 naszego regulaminu, który mówi tak: „Senatorowi uczestniczącemu w posiedzeniu nie wolno uchylić się od udziału w głosowaniu. Głosować wolno tylko osobiście”. Jak pan by skomentował czy wyjaśnił dzisiejsze zachowanie zarówno pańskie, jak i pana koleżanek i kolegów w głosowaniu nad punktem czternastym dzisiejszego porządku?

Senator Piotr Zientarski:

To już było tłumaczone, zarówno przez przedstawicielkę naszego klubu, panią senator Jadwigę Rotnicką, jak i pana senatora, który ma pełne prawo do mówienia o świętej pamięci Lechu Kaczyńskim, senatora Rulewskiego. Ja mam podobne zdanie.

(Senator Jacek Włosowicz: Ja pytałem o stronę prawną…)

Utożsamiam się z…

(Senator Jacek Włosowicz: Chciałbym, żeby pan ocenił, czy był złamany regulamin, czy nie był złamany.)

No, przede wszystkim został złamany regulamin, dlatego że nie możemy wypowiadać się… My nie możemy uczestniczyć w nieregulaminowym głosowaniu, od tego trzeba zacząć. No jak my możemy…

(Senator Stanisław Karczewski: Jakim nieregulaminowym?)

No, Panie Marszałku, jeśli… Jak możemy utożsamiać się z posłami – w treści jest, że posłowie – skoro posłów tutaj na razie nie widać?

(Rozmowy na sali)

(Głos z sali: To nie jest kwestia widzenia.)

Nie, nie, no zaraz, no przepraszam bardzo…

(Senator Stanisław Karczewski: Na pewno nie będę na pana głosował.)

No nie przypuszczam, że… Nawet nie zakładałem tego w najśmielszych oczekiwaniach.

(Wesołość na sali)

(Głos z sali: Panie Marszałku, kto prowadzi obrady?)

(Wicemarszałek Adam Bielan: Proszę bardzo, pan senator Pęk…)

(Senator Stanisław Karczewski: Panie Senatorze, w jakim punkcie został złamany regulamin? Proszę podać, w którym punkcie został złamany, bo pan senator przytoczył…)

Nie mamy legitymacji…

(Senator Stanisław Karczewski: W jakim punkcie został złamany… Jeśli został złamany regulamin, to proszę powiedzieć, w którym punkcie. Proszę bardzo o dostarczenie panu senatorowi regulaminu. No, proszę powiedzieć.)

Może wystąpimy w imieniu… no nie wiem, w imieniu sędziów, episkopatu, możemy również dobrze…

(Senator Stanisław Karczewski: Proszę powiedzieć…)

(Senator Grażyna Sztark: W jakim trybie się pan wypowiada?)

(Senator Stanisław Karczewski: Bo pan mówi, że został złamany regulamin. Ja jestem marszałkiem Senatu i pan dotknął mojej osoby.)

(Senator Grażyna Sztark: Ale nie w każdej chwili jest pan…)

(Rozmowy na sali)

(Senator Grażyna Sztark: Ale w jakim trybie? Kto inny prowadzi obrady.)

(Senator Stanisław Karczewski: Proszę powiedzieć, w którym momencie, w którym punkcie został złamany regulamin. Padły tutaj poważne zarzuty. To są poważne zarzuty.)

Panie Marszałku, oczywiście, przede wszystkim my jako senatorowie możemy wypowiadać się w imieniu senatorów, tylko i wyłącznie. Jest to uchwała tej Izby, normalna, typowa… Przynajmniej ja tak uważam, a przecież 7 lat zajmowałem się okolicznościowymi uchwałami w Komisji Ustawodawczej i nigdy, co było tu podkreślane, nigdy nie było problemu, zawsze osiągaliśmy konsensus. Proszę sobie przypomnieć, że nie było żadnych wniosków mniejszości, żadnych innych… Wszystko przechodziło zgodnie, zawsze. A tu jest po raz pierwszy taka sytuacja. My podajemy, że występujemy w imieniu kogoś innego, innej izby, a nie mamy takiego prawa. Nie mamy takiego prawa, po prostu.

Wicemarszałek Adam Bielan:

Pan senator Pęk. Bardzo proszę.

Senator Marek Pęk:

Panie Senatorze, ja mam krótkie pytanie do pana jako osoby o wieloletnim stażu parlamentarnym: jak to było w poprzedniej kadencji? Czy w skład Krajowej Rady Sądownictwa lub np. Krajowej Rady Prokuratury – bo to są ciała prawnicze – wchodzili jacyś przedstawiciele opozycji?

Senator Piotr Zientarski:

W Senacie… Było dwóch przedstawicieli Platformy…

(Głos z sali: Dwoje.)

(Wicemarszałek Adam Bielan: Dziękuję…)

(Rozmowy na sali)

Dwoje. Odpowiadam…

Wicemarszałek Adam Bielan:

Pan senator Pupa. Bardzo proszę.

Senator Zdzisław Pupa:

Panie Senatorze…

(Rozmowy na sali)

(Senator Czesław Ryszka: Na przyszłą kadencję będzie zagwarantowane…)

Czy mogę zadać pytanie panu senatorowi?

(Wicemarszałek Adam Bielan: Bardzo proszę.)

Panie Senatorze, pan przesądził wynik głosowania, mówiąc, że pan nie zostanie wybrany…

(Senator Piotr Zientarski: Na pewno nie.)

…na członka Krajowej Rady Sądownictwa. Mam do pana następujące pytanie: dlaczego pan się zgodził na prezentację, czemu ta pańska prezentacja ma służyć i czy pan lubi przegrywać?

(Głos z sali: Demokracja.)

Senator Piotr Zientarski:

Proszę pana, no to są po prostu zasady demokracji, koniec.

(Wicemarszałek Adam Bielan: Dziękuję…)

Chcę się poddać weryfikacji, nie boję się tego.

(Senator Mieczysław Golba: Z własnej woli czy kazali?)

(Senator Grażyna Sztark: Panie Senatorze…)

Wicemarszałek Adam Bielan:

Dziękuję bardzo.

Pan marszałek Czelej.

Senator Grzegorz Czelej:

Panie Senatorze, ja wrócę do…

(Senator Piotr Zientarski: Może komuś innemu by kazali, nie mnie. Zresztą nikt nie każe…)

(Głos z sali: Pan się cieszy…)

Panie Senatorze, wrócę do pytania, które padło, i zarzutu o nieregulaminowy tryb przyjęcia uchwały z punktu czternastego. Ja prowadziłem w tym czasie obrady, byłem również na posiedzeniu Komisji Ustawodawczej. Zaznaczałem w czasie prowadzenia obrad, że to pytanie i zarzut padły w czasie posiedzenia komisji. Legislatorzy jednomyślnie, jednoznacznie…

(Senator Grażyna Sztark: No nie.)

…bez żadnych wątpliwości stwierdzili, że nie ma żadnych uchybień regulaminowych.

(Senator Grażyna Sztark: Panie Marszałku…)

Chciałbym bardzo mocno podkreślić, że inną rzeczą jest treść uchwały, a zupełnie inną nieregulaminowy tryb jej przyjmowania. A więc ponawiam pytanie marszałka Karczewskiego: w którym punkcie został złamany Regulamin Senatu? Proszę o podanie, który konkretnie punktu regulaminu został złamany.

Senator Piotr Zientarski:

Przede wszystkim, dla mnie najistotniejszą kwestią jest treść uchwały. Tu chodzi o legitymację czynną, czyli uprawnienie, organ… Panie Marszałku, przypominam, że regulamin… Powołuje się pan na Regulamin Senatu. A my pozaregulaminowo, że tak powiem, wprowadzamy Sejm… Pozaregulaminowo…

(Senator Stanisław Karczewski: To posłowie głosowali? Ilu posłów głosowało?)

Nie możemy wprowadzać do Regulaminu Senatu, że się tak wyrażę, woli posłów. Bo oni po prostu opierają się na swoim regulaminie, działają na podstawie własnego regulaminu. To jest chyba oczywiste dla każdego.

Senator Grzegorz Czelej:

Jeszcze raz: zapytałem konkretnie… Panie Marszałku, nie otrzymałem odpowiedzi, odpowiedzi nie otrzymał też pan marszałek Karczewski. Jeżeli został złamany regulamin… Pan jest prawnikiem. Jeżeli został złamany regulamin to proszę o podanie, który z punktów regulaminu został złamany. Konkretnie. Ja nie pytam o pana opinię dotyczącą treści uchwały, tylko o to, który konkretnie punkt regulaminu został złamany.

Senator Piotr Zientarski:

W pkcie 1 regulaminu… Tam jest mowa przede wszystkim o tym, że regulamin dotyczy organizacji i sposobu głosowania Senatu. Podkreślam, Panie Marszałku: Senatu. Proszę, dział I regulaminu „Przepisy ogólne”. Tu jest mowa o tym, kogo dotyczy regulamin. Regulamin dotyczy Senatu, organizacji i senatorów. A nie posłów.

(Senator Grzegorz Czelej: Jeszcze raz przypomnę państwu, że głosowaliśmy nad uchwałą Senatu).

Wicemarszałek Adam Bielan:

Pani senator Sztark. Bardzo proszę.

Senator Grażyna Sztark:

Panie Marszałku i Panie Marszałku, wczoraj byłam obecna na posiedzeniu Komisji Ustawodawczej…

(Senator Piotr Zientarski: Ja nie byłem, ja nie jestem członkiem komisji.)

Ale ja byłam. I również zwróciłam się z takim zapytaniem. I państwo legislatorzy mówili o tym, że każdą jedną uchwałę i każdą jedną treść możemy przyjąć. To odnosiło się do kwestii merytorycznego wniosku i zapytania. Ja poprosiłam pana marszałka o uzasadnienie na piśmie. Taki padł wniosek. Do dzisiaj nie otrzymałam odpowiedzi. Ja też chciałabym wiedzieć, w czyim imieniu się wypowiadamy. Bo również uważam, że możemy i mamy prawo wypowiadać się w imieniu senatorów Rzeczypospolitej Polskiej, a nie w imieniu posłów i senatorów. I w związku z tym, że nie otrzymałam wspomnianej informacji, zakończyłam swoje zapytanie czy swój wniosek wspomnianym pytaniem.

Stawiam teraz wniosek formalny o zakończenie dyskusji, dlatego że zboczyliśmy na zupełnie inny temat i chciałabym, żebyśmy wreszcie zakończyli obecną dyskusję. Taki jest mój wniosek formalny. Dziękuję.

Senator Piotr Zientarski:

A ja podam panu wspomnianą podstawę prawną, bo już ją mam, wziąłem regulamin. Naruszony został art. 1 ust. 2 Regulaminu Senatu, który brzmi: „Regulamin Senatu określa szczegółowe obowiązki i prawa senatorów związane z organizacją wewnętrzną i porządkiem prac Senatu i jego organów, sposób wykonywania konstytucyjnych i ustawowych obowiązków organów państwowych wobec Senatu oraz tryb udzielania obywatelom informacji”. Podkreślam: obowiązki i prawa senatorów. Mamy do czynienia z naruszeniem art. 1 ust. 2 Regulaminu Senatu, podstawowego przepisu.

Wicemarszałek Adam Bielan:

Pan marszałek Karczewski. Bardzo proszę.

Senator Stanisław Karczewski:

Jak zrozumiałem, pani senator Sztark zgłosiła wniosek formalny. Przyznam szczerze, że nie wiem jaki. I nie wiem, czy pan marszałek…

(Senator Grażyna Sztark: O zakończenie dyskusji.)

(Wicemarszałek Adam Bielan: O zakończenie dyskusji.)

Tak?

(Wicemarszałek Adam Bielan: Z tym że ja nie widzę już więcej chętnych do zadania pytań, tak więc…)

Ale my w ogóle nie jesteśmy w tej chwili w trakcie dyskusji…

(Senator Marek Borowski: Jesteśmy.)

(Głos z sali: Teraz są pytania.)

Wicemarszałek Adam Bielan:

Jesteśmy w trakcie pytań. I nie ma już więcej zgłoszeń od państwa senatorów.

Tajne głosowanie

Tak więc proponuję przystąpić do głosowania w sprawie wyboru członków…

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

(Senator Piotr Zientarski: Dziękuję bardzo.) (Oklaski)

…Krajowej Rady Sądownictwa.

Senat podejmuje uchwałę w tej sprawie w głosowaniu tajnym bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów. Głosowanie tajne odbywa się przy użyciu opieczętowanych kart do głosowania.

Do przeprowadzenia głosowania tajnego wyznaczam senatorów sekretarzy: senatora Roberta Dowhana, senatora Łukasza Mikołajczyka oraz senatora Aleksandra Szweda.

Za chwilę wyznaczeni senatorowie sekretarze rozdadzą państwu senatorom karty do głosowania tajnego. Senator może udzielić poparcia co najwyżej dwóm kandydatom. Na karcie przy nazwisku każdego z kandydatów należy postawić jeden znak „x”. Karta będzie uznana za głos nieważny w przypadkach: udzielenia poparcia więcej niż dwóm kandydatom, niepostawienia żadnego znaku „x”, niepostawienia żadnego znaku „x” przy nazwisku któregokolwiek z kandydatów, postawienia przy nazwisku kandydata więcej niż jednego znaku „x”.

Po wypełnieniu kart do głosowania tajnego państwo senatorowie w kolejności alfabetycznej będą wrzucać karty do urny. Następnie zostanie zarządzona przerwa w obradach, w trakcie której senatorowie sekretarze dokonają obliczenia głosów oraz sporządzą protokół głosowania tajnego.

Proszę teraz senatorów sekretarzy o rozdanie kart do głosowania, a państwa senatorów o wypełnienie tych kart.

(Rozmowy na sali)

Czy wszyscy państwo senatorowie otrzymali karty?

(Głosy z sali: Nie, nie.)

Jeszcze nie? To proszę…

(Rozmowy na sali)

Jeszcze nie wszyscy…

(Rozmowy na sali)

(Głos z sali: Po przerwie bym chciał wygłosić oświadczenie. Mogę?)

Ale to już po przerwie. Dobrze?

Czy wszyscy państwo senatorowie otrzymali karty do głosowania?

Proszę senatora sekretarza Roberta Dowhana o odczytywanie kolejno, w porządku alfabetycznym nazwisk senatorów, państwa senatorów zaś proszę, żeby po wyczytaniu ich nazwisk wrzucili do urny wypełnione karty do głosowania tajnego.

Senator Sekretarz Robert Dowhan:

Jan Filip Libicki,

Rafał Ambrozik,

Mieczysław Augustyn,

Adam Bielan,

Grzegorz Bierecki,

Przemysław Błaszczyk,

Aleksander Bobko,

Ryszard Bonisławski,

Waldemar Bonkowski,

Marek Borowski,

Bogdan Borusewicz,

Margareta Budner,

Jerzy Chróścikowski,

Zbigniew Cichoń,

Leszek Czarnobaj,

Grzegorz Czelej,

Jerzy Czerwiński,

Dorota Czudowska,

Wiesław Dobkowski,

Jan Dobrzyński,

Robert Dowhan,

Jarosław Duda,

Jerzy Fedorowicz,

Piotr Florek,

Robert Gaweł,

Adam Gawęda,

Stanisław Gogacz,

Mieczysław Golba,

Arkadiusz Grabowski,

Tomasz Grodzki,

Maciej Grubski,

Jan Hamerski,

Jan Jackowski,

Andrzej Kamiński,

Stanisław Karczewski,

Wiesław Kilian,

Kazimierz Kleina,

Bogdan Klich,

Andrzej Kobiak,

Maria Koc,

Stanisław Kogut,

Władysław Komarnicki,

Tadeusz Kopeć,

Małgorzata Kopiczko,

Waldemar Kraska,

Maciej Łuczak,

Józef Łyczak,

Ryszard Majer,

Robert Mamątow,

Marek Martynowski,

Łukasz Mikołajczyk,

Andrzej Mioduszewski,

Andrzej Misiołek,

Krzysztof Mróz,

Grzegorz Napieralski,

Jarosław Obremski,

Bogusława Orzechowska,

Andrzej Pająk,

Maria Pańczyk-Pozdziej,

Grzegorz Peczkis,

Marek Pęk,

Wojciech Piecha,

Leszek Piechota,

Aleksander Pociej,

Marian Poślednik,

Michał Potoczny,

Krystian Probierz,

Zdzisław Pupa,

Konstanty Radziwiłł,

Marek Rocki,

Tadeusz Romańczuk,

Jadwiga Rotnicka,

Jan Rulewski,

Jarosław Rusiecki,

Sławomir Rybicki,

Czesław Ryszka,

Janina Sagatowska,

Michał Seweryński,

Krzysztof Słoń,

Waldemar Sługocki,

Andrzej Stanisławek,

Lidia Staroń,

Grażyna Sztark,

Aleksander Szwed,

Antoni Szymański,

Rafał Ślusarz,

Przemysław Termiński,

Piotr Wach,

Artur Warzocha,

Jerzy Wcisła,

Kazimierz Wiatr,

Jacek Włosowicz,

Andrzej Wojtyła,

Alicja Zając,

Józef Zając,

Barbara Zdrojewska,

Piotr Zientarski,

Jan Żaryn.

Wicemarszałek Adam Bielan:

Czy wszyscy państwo senatorowie oddali głosy?

(Rozmowy na sali)

Dziękuję.

Proszę teraz senatorów sekretarzy o obliczenie głosów i sporządzenie protokołu głosowania tajnego.

Zarządzam przerwę do godziny 13.50.

(Przerwa w obradach od godziny13 minut 31 do godziny 13 minut 52)

Wicemarszałek Maria Koc:

Wznowienie obrad

Wznawiam obrady.

Punkt 11. porządku obrad: wybór senatorów do składu Krajowej Rady Sądownictwa (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu jedenastego porządku obrad: wybór senatorów do składu Krajowej Rady Sądownictwa.

Informuję, że senatorowie sekretarze skończyli obliczanie głosów i sporządzili protokół głosowania tajnego.

Ogłoszenie wyników tajnego głosowania

Ogłaszam wyniki.

Protokół głosowania tajnego z dnia 18 grudnia 2015 r. w sprawie wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa.

Wyznaczeni przez marszałka Senatu do przeprowadzenia głosowania tajnego sekretarze, senator Robert Dowhan, senator Łukasz Mikołajczyk, senator Aleksander Szwed, stwierdzają, że w głosowaniu tajnym w sprawie wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwie oddano 77 głosów, w tym 55 głosów ważnych. Wymagana bezwzględna większość głosów wynosi 28. Za wyborem senatora Rafała Ambrozika głosowało 39 senatorów, przeciw – 13, wstrzymało się 3 senatorów. Za wyborem senatora Stanisława Gogacza głosowało 40 senatorów, przeciw – 12, wstrzymało się 3 senatorów. Za wyborem senatora Piotra Zientarskiego głosowało 16 senatorów, przeciw – 32, wstrzymało się 7 senatorów. Wymaganą bezwzględną większość głosów uzyskali pan senator Rafał Ambrozik i pan senator Stanisław Gogacz. (Oklaski)

Warszawa, dnia 18 grudnia 2015 r. I podpisy.

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie wyboru członków Krajowej Rady Sądownictwa.

Senat wybrał do składu Krajowej Rady Sądownictwa pana senatora Rafała Ambrozika i pana senatora Stanisława Gogacza.

Gratuluję bardzo serdecznie panom senatorom. Proszę panów senatorów o podejście do stołu prezydialnego, chciałabym wręczyć panom uchwały w sprawie wyboru.

Panowie Senatorowie, bardzo serdecznie gratuluję i życzę dobrej pracy w Krajowej Radzie Sądownictwa. (Oklaski)

(Senator Rafał Ambrozik: Dziękuję bardzo.)

(Senator Stanisław Gogacz: Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.)

(Rozmowy na sali)

Dziękuję państwu. Gratuluję jeszcze raz.

Informuję, że porządek obrad piątego posiedzenia Senatu został wyczerpany.

Informuję państwa senatorów, że następne posiedzenie Senatu zostało zwołane na dni 22 i 23 grudnia bieżącego roku. Porządek tego posiedzenia oraz zaopiniowany przez Konwent Seniorów terminarz posiedzeń zostały państwu przesłane pocztą elektroniczną.

Oświadczenia

Przystępujemy do oświadczeń senatorów poza porządkiem obrad.

Informuję państwa senatorów, że oświadczenia złożone do protokołu zostaną zamieszczone w urzędowej wersji sprawozdania stenograficznego. Oświadczenia nie mogą trwać dłużej niż pięć minut. Przedmiotem oświadczenia mogą być sprawy związane z wykonywaniem mandatu, przy czym nie może ono dotyczyć spraw będących przedmiotem porządku obrad bieżącego posiedzenia Senatu. Marszałek odmówi przyjęcia niewygłoszonych oświadczeń, których treści nie można ustalić lub których wygłoszenie przez senatora nie byłoby możliwe w przysługującym na to czasie, czyli w ciągu 5 minut. Nad oświadczeniem senatorskim nie przeprowadza się dyskusji.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zabrać głos?

Pan senator Jackowski. Bardzo proszę.

Bardzo proszę do mównicy, Panie Senatorze.

Senator Jan Maria Jackowski:

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Chcę zgłosić oświadczenie do ministra infrastruktury i budownictwa.

Do mojego biura senatorskiego zwróciła się grupa mieszkańców Mławy z informacją, że wraz z nowym rozkładem jazdy PKP zostają zlikwidowane zatrzymania następujących pociągów: IC 15101 relacji Warszawa Zachodnia – Gdynia; TLK 15100 relacji Gdynia – Warszawa Zachodnia; IC 1520 relacji Olsztyn – Warszawa Zachodnia; IC 1521 relacji Warszawa Zachodnia – Olsztyn.

Stacja PKP Mława jest ważnym miejscem przesiadkowym dla osób udających się do centralnej Polski, na północ i Mazury. Wykluczenie zatrzymań aż 4 pociągów w znaczny sposób ograniczy możliwości podróżowania mieszkańców tych terenów.

W związku z tym zwracam się z prośbą o informację, jakie przyczyny legły u podstaw takiego ograniczenia zatrzymań pociągów w Mławie i czy stosowne spółki kolejowe planują przywrócenie tych połączeń.

Oświadczenie skierowane do ministra sportu i turystyki.

Do mojego biura senatorskiego zwracają się przedstawiciele samorządu z informacjami o potrzebie wybudowania w najbliższym czasie na terenach wiejskich przyszkolnych boisk piłkarskich. W związku z tym proszę o informację, czy ministerstwo będzie kontynuować wsparcie programu budowy boisk „Orlik”.

I oświadczenie trzecie i ostatnie, kierowane do prezesa Instytutu Pamięci Narodowej.

Do mojego biura senatorskiego zwrócili się przedstawiciele organizacji patriotycznych z Ciechanowa z informacją, że w najbliższym czasie ma zostać podjęta uchwała Rady Miasta Ciechanowa o ustanowieniu zespołu przyrodniczo-krajobrazowego „Dolina Rzeki Łydyni”. Projektowany obszar swym zasięgiem styka się bezpośrednio z terenem, gdzie w latach czterdziestych funkcjonował obóz NKWD. Jest duże domniemanie, że na projektowanym terenie zespołu „Dolina Rzeki Łydyni” mogą znajdować się szczątki ofiar terroru sowieckiego.

W związku z tym proszę o informację, czy możliwe jest zbadanie tego terenu, i proszę o udostępnienie informacji dotyczących tego obozu. Dziękuję.

Wicemarszałek Maria Koc:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Teraz oświadczenie wygłosi pan senator Rafał Ambrozik.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Rafał Ambrozik:

Chciałbym złożyć oświadczenie do prezesa Rady Ministrów, pani Beaty Szydło, do prokuratora generalnego, pana Andrzeja Seremeta, do prezesa NIK, pana Krzysztofa Kwiatkowskiego, i do szefa CBA, pana Ernesta Bejdy, w sprawie wyjaśnienia okoliczności opóźnienia publikacji w 2014 r. ustawy o tzw. rajach podatkowych i strat budżetu państwa z tym związanych.

W 2014 r. głośna była medialnie sprawa opóźnienia publikacji Dziennika Ustaw z ustawą o tzw. rajach podatkowych, skutkiem czego były straty budżetu państwa szacowane na kilka miliardów złotych. Sprawa miała być przedmiotem badań prokuratora, Najwyższej Izby Kontroli oraz CBA, miała być też przedmiotem kontroli wewnętrznej w kancelarii premiera.

Zwracam się do wszystkich adresatów oświadczenia o następujące informacje. Jakie ustalenia zostały poczynione w tej sprawie? Czy ustalone zostały osoby odpowiedzialne za opóźnienia publikacji w Dzienniku Ustaw? Czy te osoby zostały pociągnięte do odpowiedzialności służbowej lub karnej? Dziękuję.

Wicemarszałek Maria Koc:

Bardzo dziękuję, Panie Senatorze.

Teraz oświadczenie wygłosi pan senator Jan Żaryn.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Jan Żaryn:

Szanowni Państwo! Pani Marszałek! Panowie Senatorowie!

Chciałbym złożyć oświadczenie i jednocześnie skierować pytanie do ministra spraw zagranicznych, dotyczące sytuacji, jaka jest mi znana, o której dowiedziałem się przede wszystkim za pośrednictwem Związku Polaków we Włoszech, ale także innych przedstawicieli polskiej emigracji, która to polska emigracja została zbulwersowana informacją dotyczącą braku poszanowania miejsca walki i miejsca, w którym ginęli polscy żołnierze, także żołnierze innych sił zbrojnych, armii innych państw i narodów, które walczyły w II wojnie światowej w bitwie o Monte Cassino.

Chciałbym się dowiedzieć, prosić Ministerstwo Spraw Zagranicznych o informacje o tym, jakie kroki zostały powzięte przede wszystkim przez ambasadę polską przy Kwirynale w Rzymie, by uzyskać informacje, w pierwszym rzędzie od przeora klasztoru na wzgórzu Monte Cassino, dotyczące okoliczności sprzedaży gruntów, okoliczności związanych z mającym tam powstać miasteczkiem, które będzie miało charakter centrum handlowego, na dodatek centrum handlowego, w którym będzie m.in. sprzedawany, jak wiemy, alkohol. Na pewno miejsce to może być narażone, nawet bez intencji, na głęboką zniewagę, ta sytuacja może narażać na zniewagę tych ludzi, którzy tam walczyli i zginęli w 1944 r. A zatem chodzi mi o informacje dotyczące stanu prawnego i sytuacji, którą wytworzyło znajdujące się tam zgromadzenie zakonne i konkretna osoba, przeor tegoż klasztoru, to z jednej strony. A z drugiej strony prosiłbym o informacje dotyczące tego, w jaki sposób państwo polskie zamierza interweniować i jakimi instrumentami chciałoby się państwo polskie posłużyć na arenie międzynarodowej w relacjach między Polską a Włochami, by ten proces, który tam dopiero postępuje, zatrzymać, zahamować, a najlepiej – rzecz jasna – odwrócić. Koniec oświadczenia.

Wicemarszałek Maria Koc:

Bardzo dziękuję, Panie Senatorze.

Pan senator?

(Senator Jan Maria Jackowski: Tak.)

Pan senator Jan Maria Jackowski.

Senator Jan Maria Jackowski:

Pani Marszałek, ja nie dopatrzyłem. Ja te trzy moje oświadczenia składałem wspólnie z senatorem Krzysztofem Słoniem, a tego nie dopowiedziałem. Prosiłbym, żeby to uwzględnić. To tak, nie wiem, w trybie sprostowania czy uzupełnienia. Dziękuję.

Wicemarszałek Maria Koc:

Dobrze, w trybie uzupełnienia.

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Proszę senatora sekretarza o odczytanie komunikatów.

(Głos z sali: Nie ma.)

Nie ma komunikatów. Dobrze.

Informuję, że protokół piątego posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej IX kadencji zostanie udostępniony senatorom w terminie 30 dni po posiedzeniu Senatu w Biurze Prac Senackich, pokój nr 255. Dziękuję.

Zamknięcie posiedzenia

Zamykam piąte posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej IX kadencji.

(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)

(Koniec posiedzenia o godzinie 14 minut 05)

Odpowiedź nie została jeszcze udzielona.