Narzędzia:

Posiedzenie: 73. posiedzenie Senatu RP VIII kadencji, 2 dzień


15 i 16 kwietnia 2015 r.
Przemówienia z dnia poprzedniego

Przemówienie senatora Czesława Ryszki w dyskusji nad punktem 15. porządku obrad

Przemówienie senatora Czesława Ryszki w dyskusji nad punktem 15. porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W województwie śląskim, które reprezentuję, dwudziestu jeden świadczeniodawców wypowiedziało pakiet onkologiczny, protestując tym samym przeciwko zmniejszeniu im środków finansowych na inne procedury medyczne po to, aby wesprzeć pakiet. I to jest pierwszy główny mankament pakietu – zamiast zwiększenia środków na ochronę zdrowia, manipuluje się nimi. Inne zastrzeżenia, jakie udało mi się zebrać od lekarzy i pacjentów, dotyczą między innymi podkreślanej przez Ministerstwo Zdrowia zalety pakietu onkologicznego, który miał skrócić diagnozowanie i leczenie nowotworów. Prawda jest taka, że stworzono machinę biurokratyczną, z której korzyść ma wyłącznie NFZ. Aby nie być gołosłownym, przypomnę, jak się to odbywa. Najpierw lekarze podstawowej opieki zdrowotnej mają wykazać się większą „czujnością onkologiczną” i zakładać pacjentom z podejrzeniem nowotworu tak zwane zielone karty (DiLO – diagnostyki i leczenia onkologicznego) uprawniające do korzystania ze wspomnianej szybkiej ścieżki diagnostyki i terapii onkologicznej bez limitów. Pacjenci z kartą są zapisywani do odrębnej, szybszej kolejki na przykład do diagnostyki, tak aby nie czekali w kolejce razem z pacjentami nieonkologicznymi. Od momentu, gdy pacjent zostanie wpisany na listę osób oczekujących na konsultację specjalisty, do postawienia diagnozy nie powinno minąć więcej niż dziewięć tygodni. Szkopuł w tym, że zmieszczenie się w tym terminie jest warunkiem rozliczenia przez NFZ świadczeń onkologicznych ponad limit. Tymczasem pacjent, idąc do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, nie wie, czy ten wystawi mu zieloną kartę w przypadku podejrzenia raka, ponieważ kartę wystawia się tylko wtedy, gdy choroba jest potwierdzona (jeśli lekarz pomyli się, może stracić prawo do wystawiania zielonej karty). Wszystko więc wygląda ładnie w teorii, ale na co dzień, jak się okazało, jest to system ogromnie zbiurokratyzowany, wymagający wypełnienia dziesiątek rubryk, do czego nie ma odpowiedniego systemu informatycznego (pacjenta należy trzy razy wpisywać do systemu bez możliwości skopiowania jego danych podczas wypełniania formularza koniecznego do założenia tak zwanej zielonej karty). Przerwanie wypisywania danych grozi wypadnięciem pacjenta z pakietu. W efekcie zielona karta, która w założeniu miała służyć pacjentowi, dawać mu poczucie bezpieczeństwa, stała się restrykcyjnym narzędziem zbierania danych i sprawozdawczości do NFZ. Trzeba dodać, że pacjent, który wypadnie z systemu, i tak zostaje pod opieką danego szpitala, tylko że szpital nie dostanie za niego pieniędzy z NFZ.

Kolejne zgłaszane uwagi dotyczą między innymi nieuwzględnienia w pakiecie chorych po zakończeniu leczenia (muszą oni przychodzić do kontroli). Byli oni przyzwyczajeni do tego, że wizyty kontrolne odbywają się w ośrodku, w którym ich leczono. Na to również nie przewidziano wystarczających środków.

Dalej. Pakiet onkologiczny drastycznie obniżył wycenę hospitalizacji po radioterapii. Jest coraz więcej chorych leczonych radioterapią, wielu z nich dojeżdża ponad 100 km do miejsca, w którym są leczeni. Nie można ich pozostawić samym sobie. Na to również nie przeznaczono środków.

Kolejny mankament dotyczy pacjentów, którzy rozpoczęli leczenie w ubiegłym roku. Im także należało założyć zielone karty, w przeciwnym wypadku szpital nie dostałby na nich pieniędzy. Zakładanie kart pochłonęło mnóstwo wysiłku lekarzy i czasu pacjentów. Czy nie dało się tego inaczej zorganizować?

Albo następujący fakt. Ponad 20% chorych na raka wymaga terapii paliatywnej. Oni zostali wyłączeni z pakietu, muszą czekać w kolejce. Wniosek: wielu z nich za tego życia nie zdąży przejść terapii. Także ci chorzy, którzy mają rozpoznanie łagodnego nowotworu, nie podlegają szybkiej ścieżce diagnostycznej i nielimitowanemu leczeniu. A nowotwór łagodny dzisiaj, jutro może zabić.

Konstytucjonaliści zwracają uwagę na to, że pakiet onkologiczny i kolejkowy może być niezgodny z konstytucją, ponieważ pomija on pacjentów chorujących na inne schorzenia niż nowotwory. Wzmożona ochrona chorych na raka nie może odbywać się kosztem innych chorych. Wniosek: na pakiet powinny być przeznaczone dodatkowe pieniądze.

Generalnie czas oczekiwania na wykonanie badań diagnostycznych przez pacjentów spoza pakietu znacznie się wydłużył. Poza tym pakiet onkologiczny, który miał znieść limitowanie, w rzeczywistości zmienił tylko jego formę z bezpośredniej, dokonywanej przez NFZ, na pośrednią, ukrytą pod postacią różnych biurokratycznych barier, z którymi muszą się borykać lekarze i tak zwani świadczeniodawcy. Niewielka liczba chorych onkologicznie, która skorzysta na wprowadzeniu pakietu, nie jest w stanie ukryć jeszcze większej liczby chorych, w przypadku których droga do zdiagnozowania i leczenia choroby nowotworowej się wydłuży. Jedynym pewnym beneficjentem pakietu jest NFZ, który zamierza „kupić” większą liczbę świadczeń za tę samą lub niższą kwotę.

Dość powiedzieć, że prezes Naczelnej Rady Lekarskiej, doktor Maciej Hamankiewicz, ocenił, że pakiet kolejkowy i onkologiczny to eksperyment „niebywały w skali świata”, wprowadzony bez jakiegokolwiek pilotażu. Traktuje się tu służbę zdrowia wyłącznie w kategoriach propagandowych i politycznych, ponieważ za tym pakietem nie poszły publiczne nakłady na ochronę zdrowia. W przypadku obecnego koszyka świadczeń gwarantowanych powinno to być co najmniej 7% PKB.

I na koniec: Ministerstwo Zdrowia informuje, że w resorcie powołany został zespół roboczy do spraw funkcjonowania podstawowej opieki zdrowotnej, w tym pakietu onkologicznego. Czy tak rewolucyjnej zmiany, tak krytykowanego eksperymentu nie powinna monitorować instytucja niezależna od Ministerstwa Zdrowia, niezależna także od samorządu, lekarzy czy nawet pacjentów? Jedno jest pewne: organizację leczenia onkologicznego należy jeszcze raz przemyśleć, przy czym bezwzględnym priorytetem muszą być większe środki finansowe, nielimitowanie diagnostyki i leczenia oraz odbiurokratyzowanie pracy lekarza.

Przemówienie senatora Ryszarda Knosali w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Przemówienie senatora Ryszarda Knosali w dyskusji nad punktem 4. porządku obrad

Projekt nowelizacji ustawy o lasach oraz niektórych innych ustaw został opracowany w celu wdrożenia przepisów unijnych, a konkretnie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady nr 995/2010 z dnia 20 października 2010 r. ustanawiającego obowiązki podmiotów wprowadzających do obrotu drewno i produkty z drewna oraz rozporządzenia Rady (WE) nr 2173/2005 z dnia 20 grudnia 2005 r. w sprawie ustanowienia systemu zezwoleń na przywóz drewna do Wspólnoty Europejskiej. Akty te korespondują z ogólnoświatowym problemem nielegalnego handlu drewnem. Przepisy zawarte w wymienionych aktach nakładają na państwa członkowskie obowiązek wyznaczenia organów właściwych do wykonywania określonych kompetencji w związku z zapobieganiem nielegalnemu handlowi drewnem. Państwa członkowskie zostały zobowiązane również do ustalenia rodzaju i zakresu kar, które będą stosowane w przypadku naruszenia przepisów wspomnianych rozporządzeń. Z uwagi na to konieczne było rozszerzenie zakresu przedmiotowego ustawy o określenie zasad odpowiedzialności za naruszenie przepisów wymienionych rozporządzeń.

Zasadnicza część projektu ustawy poświęcona została określeniu administracyjnych kar pieniężnych za złamanie przepisów unijnych. Naruszenia skatalogowane w dodawanym do ustawy rozdziale 9a dotyczą w szczególności przywozu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej produktów z drewna wywiezionych z państw partnerskich, w przypadku gdy ich dostawa nie jest objęta stosownym zezwoleniem (tzw. FLEGT), oraz wprowadzania do obrotu nielegalnie pozyskanego drewna lub produktów z drewna. W pierwszym przypadku pieniężna kara administracyjna wymierzana będzie w wysokości odpowiadającej dwukrotności wartości celnej przywiezionych produktów, w drugim zaś ustalono karę w przedziale od 20 tysięcy zł do 200 tysięcy zł. Podobną karę (od 500 zł do 200 tysięcy zł) projekt ustawy przewiduje w odniesieniu do wprowadzania do obrotu drewna lub produktów z drewna bez stosowania wymaganych rozporządzeniem nr 995/2010 środków i procedur zapewniających dostęp do informacji oraz opisanych w tym rozporządzeniu procedur oceny i ograniczania ryzyka. Z kolei zaniechanie dotyczące wymogu utrzymywania i regularnej oceny stosowanych procedur zagrożone będzie karą od 500 zł do 20 tysięcy zł. Pamiętać należy, że karane będzie również niedopełnienie wymogu przechowywania określonych informacji (m.in. o podmiotach handlowych i operatorach, którzy dostarczyli drewno lub produkty z drewna) przez wskazany w ustawie okres pięciu lat oraz nieprzekazywanie tych informacji właściwym organom Inspekcji Ochrony Środowiska, na ich wniosek.

Warto zauważyć, że jedynie kara opisana w projektowanym art. 66a (przewóz produktów z drewna z państw partnerskich, bez zezwolenia FLEGT) określona została w sposób sztywny i tylko ta kara wymierzana będzie przez właściwego naczelnika urzędu celnego. W pozostałych przypadkach projekt ustawy nakazuje miarkowanie dolegliwości poprzez uwzględnienie rodzaju i zakresu naruszenia, w tym jego wpływu na środowisko, wartości drewna lub produktów z drewna, dotychczasowej działalności podmiotu, który popełnił naruszenie, oraz skutków naruszenia. Kompetencje dotyczące wymierzania pozostałych kar powierzone zostały wojewódzkim inspektorom ochrony środowiska. Projektodawca dopuścił nadto możliwość odstąpienia od wymierzenia kary (jeśli naruszeniu przepisów nie można było zapobiec) oraz trzyletni okres przedawnienia karalności. Dodam jeszcze, że w porównaniu z karami przewidzianymi w innych państwach członkowskich (np. kara pieniężna do 4 milionów euro lub kara pozbawienia wolności) sankcje proponowane w niniejszym projekcie ustawy nie wydają się szczególnie dotkliwe.

Wprowadzenie opisanych zmian wymagało nadto odpowiedniego dostosowania przepisów ustawy o Inspekcji Ochrony Środowiska oraz ustawy o Służbie Celnej.

Ze względu na zachodzącą konieczność wdrożenia do krajowego porządku prawnego odpowiednich przepisów prawa unijnego, przedłożony projekt ustawy zasługuje na przyjęcie. Dziękuję.

Przemówienie senatora Ryszarda Knosali w dyskusji nad punktem 8. porządku obrad

Przemówienie senatora Ryszarda Knosali w dyskusji nad punktem 8. porządku obrad

Projekt ustawy dotyczy wyrażenia zgody na dokonanie przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej ratyfikacji Umowy między Rządem Republiki Litewskiej, Rządem Rzeczypospolitej Polskiej i Gabinetem Ministrów Ukrainy o utworzeniu wspólnej jednostki wojskowej. Warto przypomnieć, że w przeszłości realizowano już podobne przedsięwzięcia ze stronami umowy poddanej obecnie procedurze ratyfikacyjnej, jednakże były to wyłącznie przedsięwzięcia dwustronne (funkcjonowała odrębna jednostka polsko-litewska i jednostka polsko-ukraińska). Tym razem planowane jest utworzenie jednostki wojskowej o wielkości brygady, w skład której wejdą przedstawiciele trzech państw.

Podstawowym celem powołania tej jednostki jest uczestniczenie w operacjach międzynarodowych prowadzonych na podstawie mandatu Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych. Status sił zbrojnych wchodzących w skład tej jednostki określany będzie na postawie postanowień wynikających z umów międzynarodowych zawartych na potrzeby współpracy w ramach struktur Paktu Północnoatlantyckiego, włączając w to także Partnerstwo dla Pokoju (tzw. NATO SOFA oraz PdP SOFA). Postanowienia te będą stosowane odpowiednio wobec dowództwa brygady, członków jej personelu oraz członków ich rodzin. Niewykluczone jest to, że tworzone struktury posłużą w przyszłości do utworzenia tzw. grupy bojowej Unii Europejskiej. Współpraca w ramach brygady wielonarodowej wpisywać się będzie także w realizację postanowień bilateralnych traktatów dotyczących dobrego sąsiedztwa, przyjaznych stosunków i współpracy zawartych pomiędzy sygnatariuszami ratyfikowanej obecnie umowy.

W ratyfikowanej ustawie określone zostały między innymi zasady dowodzenia powoływaną jednostką (stosowne kompetencje posiadać będzie wielonarodowe dowództwo brygady z siedzibą w Lublinie) i zasady jej finansowania (każde państwo odpowiadać będzie za finansowanie swojego komponentu narodowego, również w czasie wspólnych szkoleń, przygotowania i uczestniczenia w operacjach).

Podkreślić wypada także to, że utworzenie wielonarodowej brygady nie spowoduje uszczerbku, jeśli chodzi o prawo każdego państwa do decydowania o wyznaczeniu sił zbrojnych do uczestnictwa w danej operacji. Nadto utworzenie wielonarodowej brygady pozostanie bez wpływu na struktury sił zbrojnych, bowiem wszystkie narodowe komponenty pozostaną przez cały czas w ramach dotychczasowej struktury sił zbrojnych swoich państw. Bez zmian pozostanie też ich aktualna dyslokacja (oczywiście z wyjątkiem ćwiczeń .i operacji). Członkowie personelu wojskowego poszczególnych komponentów narodowych będą pełnili służbę wojskową według prawa swojego kraju. Również według tego prawa rozstrzygane będą kwestie dyscypliny wojskowej.

Wysoka Izbo, ratyfikowanie tej umowy międzynarodowej jest oczywiście uzasadnione, w szczególności jeśli zważyć na aktualne uwarunkowania geopolityczne. Utworzenie wielonarodowej jednostki wojskowej, przy współudziale sił wojskowych Polski, Ukrainy i Litwy, przyczyni się do zacieśnienia regionalnej współpracy wojskowej i współpracy politycznej, a tym samym wpłynie na poprawę stabilizacji w regionie. Dziękuję.

Przemówienie senatora Zbigniewa Meresa w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Przemówienie senatora Zbigniewa Meresa w dyskusji nad punktem 9. porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Celem uchwalonej przez Sejm w dniu 20 marca 2015 r. ustawy jest wyrażenie przez parlament zgody na dokonanie przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej ratyfikacji Umowy między rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Naczelnym Dowództwem Sojuszniczych Sił w Europie (SHAPE) dotyczącej stacjonowania, statusu prawnego i wsparcia 3. Batalionu Łączności NATO (3NSB), elementu podporządkowanego Grupie Systemów Łączności i Informatyki NATO (NCISG) dyslokowanego w Rzeczypospolitej Polskiej, podpisanej w SHAPE dnia 17 września 2014 r.

Celem niniejszej umowy jest określenie podstawowych zasad funkcjonowania 3NSB na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

W wyniku ustaleń przyjętych w dniach 11–12 czerwca 2009 r., na posiedzeniu szefów resortów obrony Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego w Brukseli, Rzeczypospolitej Polskiej powierzono sformowanie 3NSB w Bydgoszczy. Powyższe wynikało z zamiaru zwiększenia zdolności NATO w obszarze łączności mobilnej.

3NSB jest jednym z trzech batalionów łączności wchodzących w skład struktury dowodzenia NATO. Bataliony mają identyczną strukturę organizacyjną i podporządkowane są dowódcy Grupy Systemów Łączności i Informatyki NATO (NATO CIS Group). W skład 3NSB wchodzi dowództwo (HQ), kompania zabezpieczenia i wsparcia (M&SCoy) oraz 6 mobilnych modułów łączności (DCM). W Bydgoszczy znajduje się dowództwo batalionu, kompania zabezpieczenia i wsparcia oraz mobilny moduł łączności (DCM A). Pozostałe mobilne moduły łączności rozlokowane są w Republice Czeskiej (DCM B), Republice Słowackiej (DCM C), Republice Litewskiej (DCM D), na Węgrzech (DCM E) oraz w Republice Turcji (DCM F). Wsparcie logistyczne dla 3NSB zapewnia Wysunięty Punkt Wsparcia Logistycznego „Wschód” (FSPE).

Kompania zabezpieczenia i wsparcia 3NSB odpowiada za utrzymanie pojazdów oraz sprzętu łączności i informatyki, w tym za jego obsługiwanie oraz przeglądy okresowe. Odpowiada również za utrzymanie stacjonarnych systemów teleinformatycznych eksploatowanych w 3NSB. W skład kompanii wchodzą specjaliści odpowiadający za każdy rodzaj sprzętu eksploatowanego przez pododdziały 3NSB, począwszy od mechaników samochodowych, poprzez techników odpowiadających za naprawę i przeprowadzanie obsługi klimatyzacji, agregatów prądotwórczych, urządzeń satelitarnych, środków łączności radiowej, jak również informatyków odpowiadających za sprzęt IT. Dodatkowo kompania odpowiada za zaopatrywanie 3NSB w niezbędne materiały i sprzęt, począwszy od materiałów biurowych, poprzez części zamienne do pojazdów, a skończywszy na sprzęcie IT.

Mobilny moduł łączności (DCM) odpowiada za rozwinięcie systemów łączności i informatyki w rejonie operacji i ćwiczeń, a także zapewnienie niezawodnej łączności dla dowództw i sztabów w rejonie prowadzonych działań, umożliwiającej osiągnięcie celu tych działań. DCM dysponuje sprzętem najnowszej generacji umożliwiającym przygotowanie stanowisk pracy dla dowództw i sztabów w dowolnym miejscu na świecie i w możliwie najkrótszym czasie. Lokalizacja 3NSB na terytorium Polski umożliwia polskim żołnierzom służącym w 3NSB dostęp do najnowszych technologii teleinformatycznych, stwarza ponadto warunki do przygotowania specjalistów w zakresie łączności, informatyki, logistyki oraz planowania.

Uważam, że wdrożenie w życie niniejszej ustawy jest konieczne ze względu na stworzenie niezbędnej podstawy prawnej dla funkcjonowania 3NSB na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Obowiązujące umowy sojusznicze, tj. umowa między państwami stronami Traktatu Północnoatlantyckiego dotycząca statusu ich sił zbrojnych, sporządzona w Londynie dnia 19 czerwca 1951 r. (NATO SOFA), oraz Protokół dotyczący statusu międzynarodowych dowództw wojskowych, ustanowionych na podstawie Traktatu Północnoatlantyckiego, sporządzony w Paryżu dnia 28 sierpnia 1952 r. (Protokół paryski), stanowią podstawy i ogólne ramy dla funkcjonowania jednostek na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w przypadku podjęcia stosownej decyzji przez Radę Północnoatlantycką. Dziękuję.