Narzędzia:

Posiedzenie: 22. posiedzenie Senatu RP VIII kadencji, 2 dzień


29 i 30 listopada 2012 r.
Stenogram z dnia poprzedniego

(Wznowienie posiedzenia o godzinie 9 minut 04)

(Posiedzeniu przewodniczą marszałek Bogdan Borusewicz oraz wicemarszałkowie Maria Pańczyk-Pozdziej i Stanisław Karczewski)

Wznowienie posiedzenia

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Wznawiam posiedzenie.

Proszę senatorów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.

Punkt 7. porządku obrad: ustawa o umorzeniu należności powstałych z tytułu nieopłaconych składek przez osoby prowadzące pozarolniczą działalność

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu siódmego porządku obrad: ustawa o umorzeniu należności powstałych z tytułu nieopłaconych składek przez osoby prowadzące pozarolniczą działalność.

Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 233, a sprawozdania komisji – w drukach nr 233A i 233B.

Sprawozdanie Komisji Rodziny i Polityki Społecznej

Proszę sprawozdawcę Komisji Rodziny i Polityki Społecznej, pana senatora Mieczysława Augustyna, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Mieczysław Augustyn:

Panie Marszałku! Panie Ministrze! Panie i Panowie Senatorowie!

Ustawa ma uregulować sytuację tych przedsiębiorców, którzy na skutek niejasnych przepisów prawnych zostali obciążeni przez ZUS poważnymi kwotami do zapłaty z tytułu składek na ubezpieczenia społeczne. Dotyczyło to tych przedsiębiorców, którzy objęci byli obowiązkiem ubezpieczenia od 1 stycznia 1999 r. do 28 lutego 2009 r. Część spośród tych przedsiębiorców wybrała rozliczenie z ZUS na zasadach opłat wynikających z wykonywania pracy nakładczej – bo mieli do tego prawo. Tymczasem późniejsze przepisy, a i te wcześniejsze też, były na tyle niejasne, że ZUS często po wielu latach – mimo że wcześniej powiadamiał tych przedsiębiorców, że nie zalegają z żadnymi składkami – zażądał spłaty należności naliczanych od wyższych podstaw, według których, zdaniem ZUS, ci przedsiębiorcy powinni te należności regulować. To postawiło przedsiębiorców w bardzo trudnej sytuacji, często zawiodło ich na skraj upadłości. Powołali oni więc Stowarzyszenie Poszkodowanych Przedsiębiorców RP i zaczęli upominać się o swoje prawa. Premier Donald Tusk obiecał, że wyjdzie temu naprzeciw i rzeczywiście poprzez poselski projekt dzisiaj mamy szansę uregulować tę kwestię.

Umorzenie nastąpi poprzez zastosowanie tak zwanego mechanizmu umorzeniowego: przedsiębiorcy będą musieli wystąpić z wnioskiem o umorzenie nieopłaconych składek i będą mieli na to dwadzieścia cztery miesiące. Warunkiem jest jednak opłacenie wszystkich niepodlegających umorzeniu składek na ubezpieczenie społeczne, zdrowotne, na Fundusz Pracy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych i Fundusz Emerytur Pomostowych, które to składki muszą być uregulowane w terminie dwunastu miesięcy od dnia uprawomocnienia się decyzji ZUS o umorzeniu. Oczywiście gdyby się okazało, że przedsiębiorca jest w na tyle trudnej sytuacji, że nie może sprostać temu wymogowi, będzie możliwość rozłożenia tych płatności na raty lub odroczenia terminu spłaty.

Projektowana ustawa pozwoli wielu przedsiębiorcom odzyskać płynność finansową i utrzymać się na rynku. W czasie posiedzenia komisji nie budziła ona żadnych kontrowersji i przyjęta została jednogłośnie bez poprawek. I ja w imieniu komisji rekomenduję, ażeby Wysoka Izba podjęła podobną decyzję. Dziękuję bardzo.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Sprawozdanie Komisji Gospodarki Narodowej

Proszę teraz sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej, pana senatora Andrzeja Owczarka, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Andrzej Owczarek:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Mam zaszczyt złożyć sprawozdanie z posiedzenia Komisji Gospodarki Narodowej, które odbyło się w dniu 9 listopada. Na posiedzeniu tym omawialiśmy ustawę przedstawioną tu przed chwilą przez pana senatora Augustyna. Ustawa nie budziła żadnych kontrowersji. Biuro Legislacyjne zgłosiło kilka propozycji poprawek legislacyjnych, ale miały one charakter tylko i wyłącznie doprecyzowujący. Ze względu na wagę ustawy i powszechne oczekiwanie, że zostanie ona szybko uchwalona, te poprawki, niemające najmniejszego wpływu na merytoryczną treść projektu, nie zostały przejęte. Do tego, co powiedział pan senator Augustyn, dodałbym może jeszcze tyle, że beneficjentami ustawy będą także osoby, które odziedziczyły długi, i ta grupa liczy około pięciu tysięcy osób. Jest to powszechny i miłosierny akt wobec tych, którzy próbowali w jakiś sposób nie zapłacić składki, prawo im na to pozwalało, a my w tej chwili tę sprawę dokładnie czyścimy.

Proszę o przyjęcie tej ustawy bez poprawek. Dziękuję bardzo.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Zapytania i odpowiedzi

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatorów sprawozdawców.

Pan senator Świeykowski, pan senator Skurkiewicz i pan senator Wojciechowski. Dobrze, to w takiej kolejności.

Pan senator Świeykowski. Proszę bardzo.

Senator Aleksander Świeykowski:

Ja mam pytanie, jak liczna łącznie to jest grupa i jakie to będą łącznie sumy, które nie będą wpłacone czy które trzeba będzie korygować.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję.

Teraz pan senator Skurkiewicz.

Senator Wojciech Skurkiewicz:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Mam pytanie do pana senatora Augustyna, bo nie wiem, czy ja właściwie zrozumiałem słowa, które pan wypowiedział. Czy to jest tak, Panie Senatorze, że po złożeniu deklaracji czy przekazaniu informacji przez podatnika, że on chce, aby ta kwota, z którą zalega, została zlikwidowana, Zakład Ubezpieczeń Społecznych ma dwanaście miesięcy na to, żeby wydać decyzję w tej sprawie – czy ja to dobrze zrozumiałem? – a on przez ten czas musi opłacać te cząstki, to zobowiązanie, które zostało rozłożone na raty? Czy mógłby pan tę kwestię doprecyzować?

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Pan senator Wojciechowski. Proszę.

Senator Grzegorz Wojciechowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panowie Senatorowie Sprawozdawcy!

Kiedy w tak ważnej sprawie jest projekt poselski, mnie zawsze zapala się jakaś taka czerwona lampka, że ta ustawa nie idzie normalną ścieżką, nie ma konsultacji społecznych. I mam pewne obawy, czy wszystko jest, że tak powiem, w najlepszym porządku. Chodzi mi przede wszystkim o to, czy ta ustawa ma akceptację Ministerstwa Finansów oraz czy mimo wszystko były konsultacje z tymi osobami, które zostały poszkodowane.

I jeszcze jedna sprawa. Czy były jakieś próby – nie wiem, czy to jest pytanie akurat do panów senatorów – rozwiązania tego problemu w inny sposób? No bo dlatego, że ZUS podjął taką czy inną decyzję, trzeba wprowadzać ustawę, która działa wstecz, wprawdzie korzystnie, więc może działać wstecz, jednak jest to jakieś takie działanie troszeczkę… Inaczej powinno się rozwiązywać takie problemy. Dziękuję bardzo.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze

Najpierw pan senator Augustyn. Proszę bardzo.

(Rozmowy na sali)

Na pytanie odpowiada pan senator Augustyn.

Senator Mieczysław Augustyn:

Panie Senatorze – mówię do pana senatora Skurkiewicza – ten ustęp, o którym mowa, ust. 12 w art. 1 ustawy, mówi, że w przypadku, gdy w terminie dwunastu miesięcy od dnia uprawomocnienia się tej decyzji umorzeniowej zostaną rozłożone na raty lub odroczone terminy płatności, warunek, o którym mowa w ust. 10, a więc warunek umorzenia należności, uważa się za spełniony wtedy, kiedy to, co trzeba spłacić, zostanie do końca spłacone. Tak że tak to należy rozumieć.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję panu senatorowi.

Senator Owczarek.

Senator Andrzej Owczarek:

Szanowni Państwo!

Nie orientuję się co do liczby osób, które będą beneficjentami tej ustawy, wiem, że suma należności, ta podstawowa, główna, wynosi 400 milionów zł. Drugie tyle to są koszty związane z odsetkami, egzekucjami itp. Jak mówiłem, sama grupa beneficjentów, którzy są spadkobiercami, to pięć tysięcy osób, więc jest to bardzo liczna grupa.

Odpowiadając na pytanie, a właściwie wątpliwości pana senatora Wojciechowskiego, powiem, że to jest projekt poselski dlatego, że projekt poselski umożliwia szybsze przeprowadzenie tej ścieżki, w dodatku oczekiwania były coraz większe. Jestem głęboko przekonany, że większość z państwa miała interwencje w tej sprawie w swoich biurach senatorskich i dostawała pisma w tej sprawie. Zbędne czekanie niczemu tu nie służyło. Oczywiście ta ustawa była konsultowana i ma pełną akceptację Ministerstwa Finansów.

Problem w tej ustawie jest jeden. Otóż jest to forma pomocy publicznej, w związku z tym beneficjenci ustawy zostali podzieleni na dwie grupy. Pierwsza grupa to ci, którzy już zaprzestali działalności – a więc nie jest to żadna pomoc publiczna. Druga grupa to ci, którzy nie zaprzestali działalności i oni otrzymają tę pomoc dopiero po notyfikacji tej ustawy w Komisji Europejskiej.

Chciałbym dodać, mówiąc o kosztach wprowadzenia tej ustawy, że ta ustawa prawdopodobnie zwiększy wpływy do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ponieważ warunkiem uzyskania umorzenia jest, po pierwsze, zapłacenie zaległości, które powstały w okresie od 2009 r. do chwili obecnej. A po drugie, jeśli jest to przedsiębiorstwo zatrudniające pracowników, to muszą być także opłacone wszystkie składki. Dziękuję bardzo.

(Senator Mieczysław Augustyn: Jeśli można, to coś dopowiem.)

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Proszę bardzo.

Senator Mieczysław Augustyn:

Ta procedura sejmowa absolutnie nie wykluczała konsultacji. Wspomniałem o tym stowarzyszeniu. Pragnę dodać, że oczywiście przedstawiciele tego stowarzyszenia byli u mnie jako przewodniczącego komisji i wielokrotnie informowali o tym, jak silnie uczestniczą, współpracują zarówno z posłami, jak i ministerstwem w przygotowaniu tych przepisów. I rzeczywiście wywarli poważny wpływ na ostateczny ich kształt. Jednakże to umorzenie niesie pewne koszty. Mianowicie wpłynie na obniżenie wysokości składek na fundusze emerytalne, co oczywiście odbije się później na wysokości świadczeń tych osób.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Więcej pytań nie ma…

A, jeszcze pan senator Matusiewicz. Proszę bardzo.

Senator Andrzej Matusiewicz:

Zwracam się do panów senatorów sprawozdawców. Czy w toku prac komisji państwo zechcieliście zapoznać się dokładnie ze stanowiskiem Krajowej Rady Komorniczej, która wyraźnie protestuje, jeżeli chodzi o umorzenie należności egzekucyjnej? Co do zasady to jest zgoda, bo w większości to są należności, które ponosi wierzyciel podczas składania wniosku egzekucyjnego, ale Krajowa Rada Komornicza zwraca uwagę na fakt, że są takie wydatki, które ponosi komornik – i te należności też byłyby umarzane. Obawiam się, że może później pojawić się skuteczna skarga do Trybunału Konstytucyjnego. Czy państwo w ogóle dyskutowaliście na ten temat? Dziękuję bardzo.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Senator Andrzej Owczarek:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie było dyskusji na ten temat. Ja też się nad tym problemem zastanawiałem, ale nie było dyskusji.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Pan senator Bierecki. Proszę bardzo.

Senator Grzegorz Bierecki:

Mam pewne wątpliwości po wysłuchaniu senatora sprawozdawcy. Właściwie nie wiemy, jakie są stanowiska sądów w sprawie tych wierzytelności, które mają być umarzane. Jakie są tu stanowiska sądów, jakie są wyroki sądów? Czy my dodatkowo tą ustawą nie skomplikujemy sytuacji prawnej tych osób, którym chcemy dopomóc? Jeśli wcześniej ZUS informował ich o nieistnieniu zadłużenia, to czy my w tej chwili, umarzając te zadłużenia, tak naprawdę nie zaszkodzimy? Bo umarzalibyśmy coś, w przypadku czego wcześniej stwierdzano, że nie istnieje. Chodzi o to, że potwierdzamy istnienie długu, którego istnieniu wierzyciel, jakim był ZUS, wcześniej zaprzeczał.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Proszę bardzo, który z panów…

Senator Andrzej Owczarek:

Ta kwestia nie była poruszana, ale chciałbym powiedzieć o takiej rzeczy. Otóż zmieniały się interpretacje ZUS, a to komplikuje sytuację. Na pewno były osoby, które próbowały uniknąć płacenia składek – na przykład były przedsiębiorcami, jednocześnie zatrudnionymi z minimalną płacą. No i wtedy ZUS zaczął się doszukiwać prób ominięcia obowiązków i w związku z tym wystawiał decyzje o zapłaceniu. Myślę, proszę państwa, że traktujemy to wszystko w sposób jednoznaczny – likwidujemy problem, który jest potężnym problemem społecznym i który mógłby się jeszcze bardzo, bardzo długo ciągnąć. Dziękuję.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Pan senator Cioch i pan senator Wojciechowski się zgłaszali.

(Senator Andrzej Owczarek: Panie Marszałku, czy mogę odpowiedzieć na jedno pytanie?)

Niech pan posłucha kolejnych dwóch pytających i ewentualnie spróbuje odpowiedzieć zbiorczo.

Senator Henryk Cioch:

Ja króciutko. Oczywiście myśmy wszyscy mieli interwencje w tych sprawach, działają stowarzyszenia, ludzie piszą listy. Ja otrzymuję szczególnie dużo korespondencji w kwestii dziedziczenia przez spadkobierców zaległych składek. Dla ludzi jest to niezrozumiałe. Umiera płatnik, który miał zaległości bądź który nie płacił, i po jego śmierci okazuje się, że jest sprawa w sądzie i zasądzenie kilkudziesięciu tysięcy złotych, itd. Dla dziecka, powiedzmy, jest to dramat. Do czego zmierza moje pytanie? Pan senator sprawozdawca powiedział tutaj, że ta kwestia dotyczy pięciu tysięcy osób. A mnie interesuje coś innego. Te sprawy są już w fazie postępowania egzekucyjnego. Czy są jakieś regulacje w kodeksie postępowania cywilnego, z których by wynikało, że postępowania egzekucyjne ulegają umorzeniu lub zawieszeniu?

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Panu senatorowi chodzi o dziedziczenie długów.

(Senator Henryk Cioch: Tak.)

No dobrze. Nie będzie na to odpowiadał… Wszyscy mamy wiedzę…

Pan senator Wojciechowski, proszę bardzo.

Senator Grzegorz Wojciechowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ja chciałbym zapytać o taką rzecz. Ustawa rozwiązuje jakiś problem do pewnego momentu. A czy źródło problemu zostało usunięte? Czy za rok lub dwa nie będziemy musieli przyjmować kolejnej ustawy, bo w dalszym ciągu będą niejasności wynikające z przepisów? Czy przyczyna została usunięta, czy jest leczony tylko objaw? Dziękuję.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję.

Proszę bardzo.

Senator Andrzej Owczarek:

Szanowni Państwo, ustawa z mocy prawa powoduje wstrzymanie egzekucji. W samej ustawie jest to już…

(Głos z sali: Zawieszenie.)

Zawieszenie, przepraszam. Ustawa powoduje zawieszenie egzekucji. Źle się wyraziłem. O ile chodzi… Myślę, że o tym powie już pan minister Bucior. W tej chwili nie ma takiej sytuacji, nie przewidujemy… Definicje są jasne, proste i myślę, że takie sytuacje się nie powtórzą. Dziękuję.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Pan senator Augustyn.

Senator Mieczysław Augustyn:

Ja chciałbym tutaj coś sprostować. Stwierdzenie, że płatnicy składek próbowali wywinąć się od płatności, jest zbyt daleko idące. Oni po prostu wybierali możliwość, która dla nich była najkorzystniejsza, zgodnie z prawem, co było potwierdzane przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Oczywiście wybierali najkorzystniejszą dla siebie wersję, a rozumieli ją tak… Nie baczyli na to, że płacąc mniej, będą mieli niższe emerytury. Ale to już jest ich wybór.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Nie ma więcej pytań. Dziękuję panom senatorom.

Projekt ustawy został wniesiony przez posłów.

Czy przedstawiciel rządu, pan minister Bucior, chciałby się do niego ustosunkować, chciałby zabrać głos w tej sprawie?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Marek Bucior: Dziękuję.)

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do przedstawiciela rządu związane z omawianym punktem porządku obrad.

Nie ma do pana pytań, Panie Ministrze.

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

Informuję, że nikt z państwa senatorów nie zapisał się do głosu.

Dla porządku informuję, że pan senator Muchacki złożył swoje przemówienie w dyskusji do protokołu… Nie, nie, przepraszam, przepraszam bardzo… Aha, jest błąd. Dobrze, a więc panowie senatorowie Kilian i Muchacki złożyli swoje przemówienia w dyskusji do protokołu.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Punkt 8. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, udzielaniu premii gwarancyjnych oraz refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu ósmego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, udzielaniu premii gwarancyjnych oraz refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych.

Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 229, a sprawozdanie komisji – w druku nr 229A.

Sprawozdanie połączonych Komisji Gospodarki Narodowej oraz Komisji Budżetu i Finansów Publicznych

Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej oraz Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, pana senatora Stanisława Jurcewicza, o przedstawienie sprawozdania połączonych komisji.

Senator Sprawozdawca Stanisław Jurcewicz:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Panie Ministrze! Wysoki Senacie!

Mam zaszczyt przedstawić w imieniu Komisji Gospodarki Narodowej oraz Komisji Budżetu i Finansów Publicznych sprawozdanie o uchwalonej przez Sejm w dniu 9 listopada 2012 r. ustawie o zmianie ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, udzielaniu premii gwarancyjnych oraz refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych. Komisje zajęły się niniejszą ustawą na posiedzeniu w dniu 21 listopada 2012 r.

Opiniowana nowelizacja ustawy z dnia 30 listopada 1995 r. o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, udzielaniu premii gwarancyjnych oraz refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych dotyczy wydłużenia o kolejnych pięć lat, to jest do końca 2017 r., terminu wiążącego się z całkowitą spłatą na preferencyjnych warunkach zadłużenia z tytułu kredytów mieszkaniowych, gdyż obecny upływa z końcem 2012 r. Pragnę przypomnieć, że w poprzedniej kadencji także nastąpiło przedłużenie, właśnie do roku 2012. Chciałbym podkreślić, że ta pomoc państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, udzielaniu premii gwarancyjnych oraz refundacji bankom wypłaconych premii przewiduje wydłużenie o pięć lat terminu, w którym kredytobiorca może dokonać całkowitej spłaty kredytu wraz z częścią skapitalizowanych oraz przejściowo wykupionych odsetek i złożyć wniosek o umorzenie pozostałej kwoty zadłużenia, a tym samym ma możliwość całkowitego rozliczenia się z zaciągniętego w przeszłości zobowiązania kredytowego. Skorzystaniu z tej formy wsparcia towarzyszy przysługujące kredytobiorcy roszczenie o uzyskanie prawa własności zadłużonego mieszkania. Pragnę wspomnieć, że na początku ta sprawa dotyczyła trzystu tysięcy zainteresowanych, obecnie symulacja wskazuje, że na koniec 2017 r. będzie to dotyczyło trzydziestu sześciu tysięcy.

Na posiedzeniu połączonych komisji ustawa nie budziła żadnych kontrowersji. Była rozpatrywana jedna z sugerowanych przez Biuro Legislacyjne poprawek, niemniej po wyjaśnieniach nie została przyjęta. Zatem w imieniu komisji wnoszę, aby Senat raczył przyjąć ustawę bez poprawek.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Zapytania i odpowiedzi

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy.

Pan senator Cioch. Proszę uprzejmie.

Senator Henryk Cioch:

Panie Marszałku, ja mam pytanie do pana senatora sprawozdawcy. Ta ustawa ma ścisły związek z wykupem czy też, inaczej mówiąc, przekształceniem spółdzielczych lokatorskich praw do lokali. W tej kwestii wielokrotnie wypowiadał się Trybunał Konstytucyjny. Teraz powstaje pytanie, czy ten stan, określający finansowe warunki rozliczeń, jest zdaniem pana senatora zgodny z konstytucją, w szczególności gdy uwzględnimy to, że w ostatnich latach przekształcenie, na którym skorzystało kilkaset tysięcy lokatorów, następowało za tak zwaną symboliczną złotówkę. Czyli konkretnie: czy warunki finansowe określone obecnie w tej regulacji to są warunki nabycia praw lokatorskich za symboliczną złotówkę, czy też nie?

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę bardzo.

Senator Stanisław Jurcewicz:

Panie Marszałku! Panie Ministrze!

Pyta pan o moje zdanie, a ja mam obowiązek prezentować stanowisko komisji, które przedstawiłem. Na pierwszą część pytania, bo ona dotyczy ustawy, odpowiem w ten sposób: dana osoba uzyska możliwość złożenia wniosku o umorzenie pozostałej kwoty, a tym samym możliwość całkowitego rozliczenia się z kredytu, a także skorzysta, bo to przysługuje kredytobiorcy, z możliwości uzyskania prawa własności mieszkania. I to mówi ustawa. Jednak pan wybaczy, swojego zdania nie będę wyrażał, mam obowiązek przedstawić opinię komisji, a ten temat nie był poruszany na posiedzeniu połączonych komisji.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję.

Czy są jeszcze jakieś pytania? Nie ma.

Dziękuję, Panie Senatorze.

(Senator Stanisław Jurcewicz: Dziękuję.)

Projekt tej ustawy został wniesiony przez rząd. Do prezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister transportu, budownictwa i gospodarki morskiej.

Czy pan minister Styczeń pragnie zabrać głos w sprawie rozpatrywanej ustawy?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Piotr Styczeń: Nie, dziękuję, Panie Marszałku.)

Dziękuję.

Czy są pytania do pana ministra?

Pan senator Cioch. Proszę uprzejmie.

Panie Ministrze, w takim razie poproszę na mównicę.

Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Senator Henryk Cioch:

Panie Ministrze, pan w tym resorcie funkcjonuje już wiele lat. Warunki finansowe wykupu, przekształcenia spółdzielczych praw do lokali wielokrotnie się zmieniały. Moje pytanie: czy ta regulacja jest li tylko związana z przedłużeniem o kolejne lata, o kolejnych pięć lat zasad spłaty kredytu, skapitalizowanych odsetek, częściowych i warunkowych umorzeń, czy też – to jest ta część najbardziej istotna – powoduje istotne zmiany w warunkach finansowych przekształcenia spółdzielczych lokatorskich praw do lokali w prawa spółdzielcze własnościowe bądź w odrębną własność lokali?

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję.

Proszę bardzo, Panie Ministrze.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Piotr Styczeń:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Wysoka Izbo! Panie Senatorze!

Ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych oraz ustawę o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, udzielaniu premii gwarancyjnych oraz refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych należy czytać łącznie. Odpowiedź na pytanie, które pan senator był łaskaw zadać, zacznę od tej drugiej ustawy. Mianowicie chcę powiedzieć, że za kredytobiorcę ustawa ta uznała także członka spółdzielni mieszkaniowej, pomimo tego, że kredyt został zaciągnięty przez spółdzielnię, czyli organizację gospodarczą. To rozstrzygnięcie ustawodawcy jest jednoznaczne i skutkuje następującą sytuacją: jeżeli członek spółdzielni, na przykład na podstawie art. 12 ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, złoży pisemne żądanie, aby spółdzielnia zechciała przenieść na niego własność lokalu, prawo własności lokalu, to wtedy musi dokonać – mowa o tym w ust. 1 pkt 1 – spłaty przypadającej na ten lokal części zobowiązań spółdzielni związanych z budową tego lokalu. Te zobowiązania to są między innymi zobowiązania kredytowe, które dotyczą tak zwanych kredytów starych, spółdzielczych, udzielanych jeszcze do 1992 r. przez system bankowy, a wcześniej właściwie przez system nakazowo-bankowy, który finansował budownictwo spółdzielczości mieszkaniowej. Innymi słowy, w żaden sposób nie zmieniamy sytuacji, która już od lat dotyczy z jednej strony członka spółdzielni rozumianego jako uprawnionego do wniesienia wniosku o przeniesienie jego prawa własności lokalu, a jednocześnie jako tego, który jest zobowiązany do spłaty długu wynikającego z kosztów budowy lokalu. Sytuacja, o której my dzisiaj mówimy, umożliwia przez kolejne pięć lat, do końca roku 2017, spłatę tego zadłużenia na warunkach preferencyjnych.

Chciałbym jeszcze dokonać pewnej oceny pojęcia „przekształcenie za złotówkę”. Nie było i nie ma takiego przekształcenia. Mianowicie ci członkowie, którzy przekształcają dzisiaj czy przekształcali dotychczas spółdzielcze prawo w prawo własności, a nie mieli zaciągniętych tych kredytów, o których dzisiaj rozmawiamy, dokonali spłaty innych kredytów lub zobowiązań w trakcie okresu zajmowania lokalu w ramach opłat eksploatacyjnych, w ramach spłaty kredytu, który spółdzielnia zaciągnęła wcześniej. Ci członkowie, o których dzisiaj mówimy, są zobowiązani spłacić te kredyty w sposób ustalony przez ustawodawcę w ustawie o pomocy państwa w spłacie tych kredytów. Nie widzę tu niejako różnicy, jeśli chodzi o sytuację tych członków, ponieważ jednym udało się to zrobić wcześniej, inni robią to na podstawie ustawy, która musiała doprowadzić do powstania także pewnego obowiązku państwa w zakresie pomocy z budżetu państwa w spłacie tych kredytów, które przecież dotyczyły okresu jeszcze sprzed 1989 r. Dziękuję bardzo.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję.

Pan senator Błaszczyk.

Proszę bardzo.

Senator Przemysław Błaszczyk:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Ministrze, korzystając z okazji, chciałbym dopytać, chociaż to bardziej pytanie do ministra finansów, ale tutaj też wchodzi w grę polityka mieszkaniowa. Panie Ministrze, co z programem „Rodzina na swoim” w przyszłym roku? Pytam, bo się kończy z końcem roku, jest duże zainteresowanie i młodzi, młode rodziny oczekują jego kontynuacji. Czy pan minister wie coś na ten temat? Jakie jest stanowisko rządu? Kiedy rozpocznie się realizacja nowego programu? Dziękuję.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Ja zapomniałem przytoczyć formułkę, którą zwykle przedstawiam.

Pytania mogą trwać nie dłużej niż minutę, kierowane są do przedstawiciela rządu i związane z omawianym punktem porządku obrad.

To pytanie jest dość luźno związane z tą materią, ale jeżeli pan chce odpowiedzieć, to proszę bardzo, Panie Ministrze.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Piotr Styczeń:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Próbując dostarczyć panu marszałkowi argument na pewne związanie, chcę powiedzieć, że środki publiczne wydawane na jeden cel, na przykład na pomoc państwa w spłacie starych kredytów mieszkaniowych, oczywiście nie mogą być wydane na program pomocy rodzinom. I w ten sposób związanie uzyskaliśmy. A teraz odpowiem na pytanie.

Rzeczywiście „Rodzina na swoim” jako program kończy bieg 31 grudnia bieżącego roku, ale ze skutkiem przeniesienia akcji kredytowych – Bank Gospodarstwa Krajowego nawet ośmielił się policzyć ten skutek – w liczbie około dziesięciu tysięcy zdarzeń kredytowych na rok 2013, bo tak naprawdę wniosek złożony do końca bieżącego roku będzie realizowany fizycznie na podstawie umowy o przeniesienie własności czy o sprzedaż lokalu dopiero w roku przyszłym.

Jeżeli chodzi o kontynuację pomysłu na pomoc rodzinom młodym, czyli osobom do trzydziestego piątego roku życia, to właśnie wczoraj skierowaliśmy do konsultacji społecznych projekt ustawy, już nie założenia, a rządowy projekt ustawy, który zmierza do wdrożenia od 1 lipca 2014 r., ze skutkiem konkretnych zdarzeń kredytowych od 1 lipca, nowego programu, w ramach którego rząd będzie dotował zdolność kredytową, wkład własny młodej rodziny, młodej osoby posiadającej dziecko lub osoby bezdzietnej, chcącej kupić lokal mieszkalny na rynku. Tyle w skrócie.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję. Więcej chętnych do zadania pytań nie widzę. Pan senator Cioch ma jeszcze pytania?

Panie Senatorze, to od razu można wszystkie.

Senator Henryk Cioch:

Panie Marszałku, ja zadaję króciutkie pytania.

Co będzie po roku 2017? Pytam, ponieważ pan minister powiedział, że zostało jeszcze sto tysięcy tych lokatorów, a przecież w żaden sposób nie można ich zmusić do tego, żeby przekształcili prawa spółdzielcze lokatorskie w odrębną własność. To im się może po prostu, Panie Ministrze, nie opłacać, ponieważ, jak pan wie, spółdzielcze lokatorskie prawo ma ten jeden jedyny plus, że nie podlega egzekucji.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Pan senator Kopeć.

Senator Tadeusz Kopeć:

Mam pytanie do pana ministra, choć może powinno ono zostać skierowane raczej do przedstawicieli Ministerstwa Finansów, którzy uczestniczyli w procedowaniu tej ustawy w Sejmie. U nas niestety nie ma takiego przedstawiciela, ale, jak myślę, ministerstwo też ma te dane, o które chciałbym zapytać. Czy pan minister byłby uprzejmy przedstawić ogólną statystykę dotyczącą tego, ile do roku 1992… Chodzi o to, czy w trakcie tego programu PKO w ogóle udzieliło kredytów o wartości nominalnej.

I druga informacja, o którą… Podejrzewam, że ona jest dostępna, chociaż w poprzedniej kadencji Sejmu pojawiały się na ten temat sprzeczne informacje – inne z banku, inne z Ministerstwa Finansów, a jeszcze inne ze środowisk spółdzielczych. Chciałbym wiedzieć, ile środków w ciągu dwudziestu lat od uchwalenia tej słynnej ustawy budżetowej z 1992 r., która zmieniła zasady kredytowania, państwo wpłaciło do PKO BP z tytułu wykupu odsetek i ile spłacili spółdzielcy w różnych formach spłaty. Przez ten okres zmieniały się… Zaczęło się od słynnych 20% dochodu brutto gospodarstw domowych, a później była wartość nominalna itd. Czy pan minister dysponuje takimi danymi? Być może jest to ostatni raz, kiedy procedujemy tę ustawy w parlamencie, więc prosiłbym, by był pan uprzejmy przekazać nam takie dane. Dziękuję bardzo.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę bardzo, Panie Ministrze.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Piotr Styczeń:

Dziękuję bardzo.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Najpierw odpowiem panu senatorowi Ciochowi wyrażającemu troskę – zresztą wszyscy ją wyrażamy – o tych, którzy po 31 grudnia 2017 r. zostaną z zadłużeniem kredytowym. Przede wszystkim trzeba wyraźnie powiedzieć, że ci, którzy przez dwadzieścia lat spłacali kredyty w sposób określony w ustawie, a zaliczamy do tego czasu nawet okresy zawieszeń spłaty kredytu – jeszcze raz powtórzę: chodzi o tych, którzy dokonywali spłat zgodnie z przepisami ustawy – będą mieli umorzone w ciężar budżetu państwa odsetki od kredytów. Zostaną więc tylko ci, którzy będą mieli do spłaty kredyty podstawowe. No ale od 1 stycznia 2018 r. pomoc budżetu państwa już się zakończy.

Jest to o tyle ważne, że konstruując dzisiejszą decyzję Wysokiej Izby i przedłożenie rządowe, które przedkładaliśmy wcześniej w Sejmie… Mamy tu tak naprawdę na myśli sytuację, w której nie sto tysięcy, tylko blisko sześćdziesiąt pięć tysięcy kredytobiorców może rozważyć, czy opłaca im się dokonać jednorazowej spłaty kredytu, skorzystać z istotnej pomocy z budżetu państwa i 1 stycznia 2018 r. nie mieć już żadnych problemów związanych z zadłużeniem, czy też po 31 grudnia 2017 r. dalej spłacać kredyt według normatywu, niemniej jednak – bo to jest podstawowy sposób spłaty kredytu – spotkać się z sytuacją, w której kredyt ten będzie funkcjonował jako zobowiązanie ze strony kredytobiorcy, ale zobowiązanie oparte na relacji spółdzielnia – bank, bez udziału budżetu państwa.

Ustawa dalej zakłada pewną ochronę związaną z wysokością spłat, które, jak państwo wiecie, w przypadku lokalu o powierzchni 50 m2 kształtują się w granicach 160 zł miesięcznie z tytułu zaciągniętego kredytu.

Chciałbym również zauważyć, że mamy już w tej chwili końcówkę rozpoczętego 1 stycznia 1996 r. programu pomocy państwa. W związku z tym w okresie, o którym teraz mówimy, mamy przypadki istotnie różniące się między sobą, jeśli chodzi o charakter zadłużeń, a związane są one między innymi ze sposobem prowadzenia inwestycji przez spółdzielnie mieszkaniowe, a także ze sposobem rozpoczęcia spłaty, z datą tej spłaty, z pewnym okresem rozruchowym. Spółdzielnie, które rozpoczęły spłatę od roku 1996 w sposób określony przez ustawodawcę, dzisiaj są w dobrej sytuacji, a 1 stycznia 2018 r. będą zapewne w sytuacji jeszcze lepszej.

Jeżeli chodzi o wielkości wydatków z budżetu, to nie mam tu ze sobą informacji, która byłaby taką informacją startową. Wiem tylko, że budżet państwa w 1996 r. wpłacił blisko 3 miliardy zł, jeśli dobrze pamiętam, umarzając na wstępie te zadłużenia, równając ich kwoty do określonego poziomu. To z jednej strony spowodowało, że kredytobiorca, czyli spółdzielnia mieszkaniowa, startując, miała dosyć jasno określony sposób spłaty, bo wynikający z normatywu lub zasady ilorazowej. Z drugiej strony wiadomo było, że pomoc z budżetu państwa, przenoszona ze skutkiem także na członków spółdzielni, pozwoli im „wykupić” to zadłużenie w sposób jednorazowy, a tym samym uwolnić i siebie, i spółdzielnię od spłaty tego zadłużenia.

Chciałbym Wysoką Izbę poinformować, że dzisiaj sytuacja jest taka, iż spółdzielnia sama może dokonać spłaty jednorazowej za wszystkich swoich zadłużonych członków, korzystając z beneficjów, które są zawarte w ustawie i które przysługują osobom fizycznym członkom spółdzielni. W ten sposób może wystąpić do swoich członków jedynie z żądaniem spłaty jednorazowo popełnionego wydatku, ale w oparciu o kwoty nieprzekraczające normatywu, który z kolei dotyczy wszystkich. Teoretycznie można by powiedzieć, że w ten sposób niektórym członkom spółdzielni pomogłaby organizacja, której są właścicielami. To jest oczywiście skrót myślowy; chodzi tylko o dostarczenie Wysokiej Izbie takiej informacji.

Aktualnie budżet państwa wydaje około 110–150 milionów zł rocznie; podobnej wielkości są wpływy od tych, którzy spłacają wartości umorzeń, ale także część odsetek skapitalizowanych i część odsetek przejściowo wykupionych przez budżet państwa wpływające do budżetu z tytułu jednorazowego wykupienia. Samo zadłużenie na papierze wygląda dosyć groźnie, ale chcę tu powiedzieć, że wartość tego zadłużenia w bazie podstawowej zmierza do kilkuset milionów złotych na koniec roku 2017. Odsetki przejściowo wykupione i skapitalizowane będą w tym terminie umorzone, w związku z tym zagrożenia dla kredytobiorców nie ma.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Ministrze.

Pan senator Bierecki.

Proszę uprzejmie.

Senator Grzegorz Bierecki:

Mam pytanie, które w jakiejś części zadałem panu ministrowi na posiedzeniu komisji, ale chciałbym wrócić do tej rozmowy. Chodzi o rzeczywistego beneficjenta tej ustawy. Rzeczywistym beneficjentem, czyli tym, który osiągnie wymierną korzyść finansową, tym, do którego przepłyną pieniądze, jest bank PKO BP, któremu po prostu zostaną spłacone kredyty, których udzielił. Przypomnę, że udzielał ich spółdzielniom mieszkaniowym. W tej chwili, po zmianach ustawowych, te kredyty spłacają lokatorzy. A więc tak naprawdę to jest ustawa o pomocy dla banku PKO BP w celu wyczyszczenia portfela kredytowego, który ten bank posiada z przeszłości. Ponieważ ta ustawa nie była opiniowana przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów pod kątem tego, czy nie stanowi pomocy publicznej państwa dla tego banku, chciałbym pana ministra zapytać, czy właściwie zostały tu określone przepływy finansowe. Chodzi o to, czy na podstawie przepływów finansowych, które będą dokonywane, jednoznacznie będzie można stwierdzić, że ta pomoc rzeczywiście udzielana jest osobom fizycznym, a nie temu bankowi na spłatę zagrożonych kredytów.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę bardzo, Panie Ministrze.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Piotr Styczeń:

Dziękuję bardzo.

Wysoki Senacie!

Ten problem, to pytanie związane jest z datą 1989 r., kiedy to dokonaliśmy w Polsce przekształcenia nie tylko systemu politycznego, ale także gospodarczego. W związku z tym system bankowy, ten, który w pewnym sensie na rozkaz dostarczył kredytów spółdzielniom mieszkaniowym na stworzenie zasobów mieszkaniowych – w tym przypadku dotyczy to w szczególności banku PKO BP – mógł znaleźć się w sytuacji – w tym przypadku dotyczy to w szczególności banku PKO BP – w której spłata kredytów już w warunkach gospodarki rynkowej wiązała się z oprocentowaniem w wysokości 1,3%, a maksymalnie, jeśli dobrze pamiętam, chyba 8%. Taka sytuacja byłaby jednak nie do udźwignięcia przez słaby już na starcie polski system bankowy. I to zderzenie się nowej sytuacji z wartościami i walorami kredytowymi, które powstały w poprzednim systemie gospodarczym, wymagało wyregulowania przez państwo polskie. Wiązało się to również z tym, że skutki tego zderzenia mogły zostać przeniesione właśnie na członków spółdzielni. I tutaj, jeśli chodzi o pomoc publiczną, gdyby doszło do sytuacji, w której nie byłoby indywidualizacji zadłużeń, mielibyśmy do czynienia być może nawet z pewnym potwierdzeniem zarzutu sformułowanego przez pana senatora. A tak kartoteki dla pojedynczych członków spółdzielni, dla lokali mieszkalnych, są prowadzone w taki sposób, że zadłużenie jest indywidualizowane. I dlatego pomoc z budżetu państwa związana ze spłatą dotyczy konkretnej osoby, członka spółdzielni zobowiązanego do spłacania kredytu według zasad określonych w ustawie lub jednorazowo, jeśli chce on na przykład wykupić lokal mieszkalny od spółdzielni, ale także dotyczy konkretnego lokalu mieszkalnego. I ta indywidualizacja przenoszona jest… Skutkiem jest albo spłata normatywem albo spłata jednorazowa. A jeśli chodzi o bank PKO BP, to chciałbym zauważyć, że nie ma on swobody, czyli takiego ostatecznie rynkowego sposobu ustalania oprocentowania tych kredytów. Te kredyty są ustalone z jednej strony w taki sposób, żeby nie dotknęła banku taka sytuacja, że te kredyty kiedyś były oprocentowane inaczej, ale z drugiej strony w taki sposób, żeby bank nie osiągał korzyści w warunkach swobody, tak jak inne banki stricte komercyjne, które, udzielając na przykład kredytów hipotecznych, ustalają w trybie umowy jednostkowej z konkretnym kredytobiorcą… Ten cały system jest skonstruowany dość finezyjnie i nawet trudno czasami pojąć niektóre szczegóły. Chciałbym jednak zauważyć, że chyba również państwo polskie w pewnym sensie czeka z utęsknieniem na 31 grudnia 2017 r., kiedy to ta ustawa skończy swój bieg. Będzie to moment historyczny – ostateczne rozprawienie się z przeszłością, która przecież była konstruowana, jeśli chodzi o te kredyty, jeszcze w latach osiemdziesiątych.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Ministrze.

Więcej pytań nie ma.

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Henryka Ciocha.

Senator Henryk Cioch:

Dziesięć minut, tak? Mam nadzieję, że to wystarczy.

(Marszałek Bogdan Borusewicz: Panie Senatorze, dziesięć minut.)

Dobrze.

(Marszałek Bogdan Borusewicz: Tak jest napisane w regulaminie).

Patrzę na zegarek.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W związku z tą ustawą wracamy do okresu minionego. Chcę powiedzieć, że okres miniony dla spółdzielczości mieszkaniowej był okresem świetlanym i nigdy już takiego okresu w zakresie finansowania budownictwa mieszkaniowego nie będzie. Mianowicie spółdzielnie budowlano-mieszkaniowe zaciągały kredyty na czterdzieści lat o stałym oprocentowaniu rocznym, nie miesięcznym, w wysokości 1%. Spółdzielnie lokatorskie mieszkaniowe zaciągały kredyt na sześćdziesiąt lat o stałym oprocentowaniu rocznym w wysokości 1%. Po raz pierwszy od 1972 r. umożliwiono członkom spółdzielni mieszkaniowych przekształcanie praw lokatorskich w prawa własnościowe, a zatem ta instytucja przekształceń funkcjonuje w naszym kraju już czterdzieści lat. A więc pierwsze przekształcenia miały miejsce w 1972 r. Warunki finansowe przekształceń w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych zmieniały się, ale dla lokatorów były bardzo korzystne. Jeżeli ktoś spłacił kredyt mieszkaniowy jednorazowo, to jego część, 30%, była umarzana. Powtórzę to: umarzana. A trzeba pamiętać, że wkłady na mieszkania lokatorskie stanowiły jedynie 10% kosztów wybudowania mieszkania. I co nastąpiło? Oczywiście nie wszyscy, z różnych powodów, przede wszystkim finansowych, byli w stanie dokonać przekształcenia, chociaż mieli możliwość – podkreślam – zrobić to już od 1972 r. na bardzo korzystnych warunkach.

W 1992 r. następuje zmiana finansowania. Efekt jest taki, że spółdzielnie mieszkaniowe nie ustanawiają od tego czasu praw lokatorskich, ponieważ nie ma takiego programu ze strony państwa, państwo nie udziela kredytów preferencyjnych. A więc z czego mają budować i jak mają ustanawiać prawa lokatorskie? I co się dzieje? Dzieje się rzecz kuriozalna: bez woli, wiedzy lokatorów, dysponentów spółdzielczych lokatorskich praw do lokalu, następuje zmiana warunków spłaty zaciągniętych wcześniej kredytów. Kredyty zaciągnięte przed 1990 r. zostają wysoko oprocentowane, odsetki – mówię tu o zakazie anatocyzmu – zostają skapitalizowane. W międzyczasie zostają zmienione zasady spłaty, a ludzie nie rozumieją, co to wszystko znaczy – spłacają według normatywów, czyli od powierzchni, a wcześniej była metoda dochodowa. Zamiany zasad spłaty kredytu następują poza kredytobiorcą, kredytobiorca nie ma wpływu na treść umów i – co jest rzeczą kuriozalną – spółdzielnie nie zawierają w tym przedmiocie umów z kredytobiorcami. A przecież zasadą jest, że zobowiązanie musi mieć oparcie nie w przepisach ustawy, bo przepisy się ciągle zmieniają, tylko w umowie. A umów nie ma. I lokatorzy płacą nie wiadomo ile i nie wiadomo za co. Nie wiadomo nawet, czy już spłacili, czy jeszcze nie.

Rzeczą kuriozalną było to, że spółdzielnie mieszkaniowe podpisywały umowy, nawet nie konsultując się z członkami. I efekt jest teraz taki, że nie wszyscy te umowy akceptują. Dlatego też w sądach powstaje na tym tle wiele sporów.

Ja, broń Boże, nie chcę atakować spółdzielni mieszkaniowych, ale z regulacji jednoznacznie wynika, że spółdzielnia nie może zmusić członka do spłaty w taki czy inny sposób określonego kredytu. Decyduje o tym wola. Ale znane mi były, i są mi znane, przypadki, kiedy do członka spółdzielni, któremu przysługuje spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu, przychodzi wezwanie do zapłaty kilkunastu czy kilkudziesięciu tysięcy złotych. I jest odmowa. Bo z czego to zapłacić? Przecież z reguły na wykup nie decydowali się ci, których, jak powiedziałem, nie było na to stać, czyli najmniej zamożni członkowie spółdzielni mieszkaniowych.

Takich problemów oczywiście by nie było, gdyby beneficjentami tych umów, tych zmian… Bo oczywiście kredyt trzeba spłacić. Takich problemów by nie było, gdyby przyjęto rozwiązanie, że spłaty te będą dokonywane przez członków – czyli polegałoby to na przejściu z finansowania przedmiotowego na finansowanie podmiotowe – i że będą uwzględniane okresy spłaty. Pan minister powiedział: że przed 1990 r. członek spółdzielni, który miał mieszkanie lokatorskie, spłacał kredyt w czynszu. Oczywiście połowa czynszu szła na spłatę kredytu. Trzeba pamiętać, że mieszkania spółdzielcze lokatorskie są u nas już od 1961 r. Teraz jest rok 2012, czyli, krótko mówiąc, minęło ponad pięćdziesiąt lat, a nadal są takie przypadki – prawda? – że są dysponenci. I po wprowadzeniu rozwiązań te kredyty normalnie byłyby spłacane według tych wcześniejszych zasad.

Zatem przepisy – i to jest sprawa najistotniejsza – określające finansowe warunki przekształcenia ulegały ciągłym zmianom bez woli i wiedzy rzeczywistych beneficjentów, czyli naruszały zasadę równości, która w odniesieniu do spółdzielni mieszkaniowych ma wymiar szczególny. Zresztą zwrócił na to uwagę – nie wiem, czy państwo to zauważyliście – pierwszy prezes Sądu Najwyższego, kiedy składał sprawozdanie z działalności Sądu Najwyższego. Powiedział on wtedy, iż istnieje rozbieżność między orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego a orzecznictwem Sądu Najwyższego. Proszę państwa, tak się złożyło, że właśnie w tych sprawach Trybunał Konstytucyjny na przestrzeni ostatnich lat wydawał wyroki, które często były ze sobą sprzeczne. Podam przykład. W przypadku spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu w wyroku z 2005 r., wydanego 19 kwietnia, Trybunał w pełnym składzie stwierdził, że spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu jest prawem niekonstytucyjnym. To było orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego. Prawo to nadal funkcjonuje, nadal w określonych sytuacjach prawo lokatorskie można przekształcić w prawo własnościowe. Drugi wniosek pana pierwszego prezesa Sądu Najwyższego był taki, że przepisy przede wszystkim ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych powinny być opracowane od nowa. Dlatego, Panie Marszałku, ja złożyłem wniosek, żeby nie przedłużać tego, tylko żeby… Złożyłem wniosek o odrzucenie tej ustawy.

Trwają prace nad nową ustawą o spółdzielniach mieszkaniowych. Uważam, że tylko i wyłącznie w tej ustawie jest miejsce na rozstrzygnięcia w tym zakresie i określenie tychże zasad. Poza tym beneficjentem tej ustawy, która już kolejny raz ma…

(Marszałek Bogdan Borusewicz: Panie Senatorze…)

Dziesięć minut… Już kończę, ostatnie zdanie.

(Marszałek Bogdan Borusewicz: Już minęło jedenaście minut.)

…Wydłużyć termin spłaty zadłużenia, jak słusznie zauważył senator Bierecki, nigdy nie byli członkowie spółdzielni mieszkaniowej, tylko bank PKO BP, który nie miał prawa zmienić warunków finansowych umów zawartych przez spółdzielnie mieszkaniowe. (Oklaski)

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Stanisława Jurcewicza.

Senator Stanisław Jurcewicz:

Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo!

Z pewną troską wysłuchałem tego ostatniego zdania w wypowiedzi pana senatora Ciocha, bo rozumiem, że wnosił o odrzucenie ustawy, nie o skreślenie czegoś, ale o odrzucenie ustawy.

(Senator Henryk Cioch: O odrzucenie, tak.)

No, rzecz niebywała. Bardzo często tu z prawej strony padają głosy, żeby w sprawach społecznych wesprzeć, pomóc. Przytoczę, pozwoli pan, bo od tego chciałbym właściwie zacząć: problemów by nie było. Ma pan rację, ale ani nie cofniemy czasu, ani nie odwrócimy sytuacji, która miała miejsce, i przyjętych rozwiązań. Ale co to oznacza? Jesteśmy w określonym miejscu, w określonym czasie i jest jeszcze siedemdziesiąt tysięcy ludzi, którzy potrzebują pomocy. A pan dzisiaj… Bardzo dziękuję, gdyż bardzo dużo się dowiedziałem o historii, bo nie jestem specjalistą, tak że za tę informację dziękuję. Ale żeby dzisiaj pozbawić siedemdziesiąt tysięcy ludzi pomocy państwa? Nie zgadzam się z pańską tezą i podam kilka przykładów, zachęcając wszystkich państwa z Prawa i Sprawiedliwości – mam nadzieję, że nie mówił pan w imieniu klubu „Prawo i Sprawiedliwość”, tego nie usłyszałem – do tego, abyście państwo zagłosowali za ustawą.

Podam liczby, bo myślę, że może one pana senatora przekonają. W 2011 r. spłata jednorazowa to jest około – oczywiście w tej chwili pracuję na pewnych materiałach – 8,3… To było ponad osiem tysięcy mieszkań i wpłynęło ponad 65 milionów zł. W 2010 r. to było ponad trzynaście i pół tysiąca mieszkań i ponad 106 milionów zł. Jak inaczej państwa przekonywać do tego? To jest rzecz niebywała, po raz pierwszy w tej sprawie jest złożona taka propozycja. Następne argumenty… Myślę, że te liczby pokazują, że jest to rozwiązanie słuszne, oczekiwane i bardzo potrzebne, korzystne dla osób, które są zadłużone. Zgadzam się z panem, że nie w ten sposób powinno się wtedy działać, ale problem jest dzisiaj.

Teraz może pewną ciekawostkę zacytuję, pan pozwoli: „W związku z tym dobrze, że taka ustawa została przyjęta, dobrze, że została wprowadzona ta ulga w spłacie kredytów. Dzisiaj niewątpliwie są bardzo korzystne tego skutki”. Na tym chciałbym zakończyć i powiedzieć, że był to głos Prawa i Sprawiedliwości w izbie sejmowej. Dziękuję za uwagę.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję bardzo.

(Senator Stanisław Kogut: Profesor…)

Pan senator Cioch po raz drugi. Proszę bardzo – pięć minut.

Senator Henryk Cioch:

Minuta wystarczy, Panie Marszałku.

Proszę pana, dlaczego taka moja wypowiedź? Tak się składa, że ja na temat przekształcenia spółdzielczego prawa napisałem pracę doktorską i ją obroniłem, ale to już niejako poza protokołem.

Zacytuję tylko krótką wypowiedź z „Gazety Prawnej” z 2007 r., nie moją: „Jeżeli dzisiaj bank zaproponowałby klientowi kilkudziesięcioprocentowe odsetki przy spłacie kredytu mieszkaniowego, to uznalibyśmy to za żart. Jednak na pewno do śmiechu nie jest lokatorom, którzy teraz dowiadują się od spółdzielni, że nie mogą uwłaszczyć się za przysłowiową złotówkę, bo muszą jeszcze zapłacić kilkadziesiąt tysięcy złotych zaległych odsetek od dawno spłaconego kredytu. Taki stan rzeczy to nie tylko wynik samowoli banków, które samodzielnie i bezprawnie podwyższały stopy procentowe kredytów. Winę w wielu przypadkach ponoszą same spółdzielnie. Skoro wiedziały o wyssanych z palca zasadach rozliczeń, to nie powinny się na nie godzić i zaciągać milionowych zobowiązań w imieniu mieszkańców”. W latach po roku 2000 w naszej świadomości to był problem bardzo nośny politycznie, a nie merytorycznie. Dlatego też na ten temat nie chciałem się wypowiadać, wtedy nie funkcjonowałem jako polityk. Ten wniosek to jest moje zdanie i jako senatora, i jako fachowca, jako człowieka, który się na tym zna. Stwierdziłem w sposób jednoznaczny, że te przepisy naruszyły określoną w spółdzielni zasadę równości, czyli od samego początku były sprzeczne z konstytucją. Podam przykład: odsetki są lichwiarskie w przypadku tak zwanej normatywnej metody spłaty. Wygląda to tak. Spłata kredytu, mówię o mieszkaniu M3, wynosi 7 zł, a odsetki – 179 zł 57 gr. To chyba mówi samo za siebie. Dziękuję.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Dla porządku informuję, że pan senator Knosala złożył swoje przemówienie w dyskusji do protokołu, a pan senator Cioch złożył wniosek legislacyjny na piśmie.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

Czy przedstawiciel rządu chce ustosunkować się do przedstawionego wniosku?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Piotr Styczeń: Nie, Panie Marszałku, uczynimy to na posiedzeniu komisji.)

Dziękuje.

Ponieważ został zgłoszony wniosek o charakterze legislacyjnym, proszę Komisję Gospodarki Narodowej oraz Komisję Budżetu i Finansów Publicznych o ustosunkowanie się do przedstawionego wniosku i przygotowanie wspólnego sprawozdania.

Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Punkt 9. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dziewiątego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami.

Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 232, a sprawozdanie komisji – w druku nr 232A.

Sprawozdanie połączonych Komisji Gospodarki Narodowej oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej

Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, pana senatora Andrzeja Matusiewicza, o przedstawienie sprawozdania połączonych komisji.

Senator Sprawozdawca Andrzej Matusiewicz:

Dziękuję.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze!

W imieniu Komisji Gospodarki Narodowej oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej chcę przedstawić ustawę o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami.

Przypomnę, że była to inicjatywa senacka, zrodzona w Komisji Ustawodawczej, tak zwana inicjatywa powyrokowa, bowiem Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 19 maja 2011 r. stwierdził niezgodność z konstytucją art. 216 ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami z 1997 r. i jako wzorzec konstytucyjny przyjął art. 32 konstytucji i art. 64 ust. 1 i 2. Przypomnę tu, że chodzi o zasadę równości i zasadę ochrony prawa własności, które podlega ograniczeniu tylko w przypadkach ustawowych, z tym że zawsze musi być zachowana istota prawa własności.

Art. 216 ust. 1 stanowił, że właściciele nieruchomości bądź ich spadkobiercy mają prawo do zwrotu wywłaszczonej nieruchomości, jeśli cel wywłaszczenia był niezrealizowany w całości lub w części. Artykuł ten taksatywnie wymieniał ustawy wywłaszczeniowe z powołaniem na konkretne artykuły. Dla przykładu podam, że dotyczył między innymi art. 6 ustawy o wywłaszczeniach z 1958 r., dotyczył też przepisów ustawy o gospodarce nieruchomościami w miastach i osiedlach z 1961 r., a także ustawy z 1972 r. o podziale nieruchomości i budowie budownictwa jednorodzinnego, jednak w tym artykule nie został wymieniony art. 47 ust. 1 ustawy wywłaszczeniowej z 1958 r. Pozwolę sobie przytoczyć treść tego artykułu: „W okresie do dnia 31 grudnia 1964 r. mogą być wywłaszczane grunty wraz z budowlami na tych gruntach, o ile budowle zostały wzniesione lub nadbudowane przez instytucje lub przedsiębiorstwa określone w art. 2 ust. 2 lub przez byłe władze okupacyjne, a wartość tych budowli lub nadbudowy przekracza pozostałą wartość nieruchomości”. Art. 2 ust. 2 ustawy z 1958 r. o wywłaszczeniach ustanawiał podmioty, które mogły to zrobić, czyli: przedsiębiorstwa państwowe, terenowe organy ówczesnej administracji państwowej działające w imieniu Skarbu Państwa, a także spółdzielnie i ich związki. Dotyczyło to również takich sytuacji, kiedy ktoś został wyzuty z własności przez władze okupacyjne. Art. 216 ust. 1 nie dotyczył innych ustaw, które też miały charakter wywłaszczeniowy. Przypomnę, że nie dotyczył tak zwanego dekretu o nieruchomościach warszawskich z 1945 r., nie dotyczył także ustawy o przymusowym zarządzie państwowym z 1958 r., kiedy również przejmowano na własność nieruchomości, które wcześniej były w zarządzie państwowym, w szczególności zakłady produkcyjne.

Sprawa, która była przedmiotem rozpoznania przez Trybunał Konstytucyjny, była wywołana konkretnym stanem faktycznym. Mianowicie z ustawy wywłaszczeniowej z 1958 r. wynikały zwykle dwa toki postępowania: art. 6 przewidywał dobrowolne zawarcie umowy wywłaszczeniowej, co miało miejsce raczej rzadko, bo właściciele nie zgadzali się na wywłaszczenia, a jeżeli właściciele się nie zgadzali, pozostawało wszczęcie postępowania wywłaszczeniowego, które kończyło się decyzją. Przypomnę, że oczywiście nie było wtedy kontroli sądów administracyjnych.

I w toku procesu legislacyjnego – przypomnę: zgodnie z ustawą, która po raz pierwszy była procedowana w Senacie – wprowadzono art. 47 ust. 1, dotyczący, Wysoka Izbo, właścicieli, w stosunku do których nie było wszczęte postępowanie. Były takie ustawy, między innymi ustawa z 1948 r. o narodowych planach gospodarczych, na podstawie których realizowane były inwestycje o kluczowym znaczeniu dla państwa. Po prostu wtedy specjalnie nie pytano właścicieli, czy się na to zgadzają, czy nie, tylko wyzuwano ich z własności, po czym budowano tam fabryki i obiekty użyteczności publicznej. Można więc powiedzieć, że oni byli bardziej pokrzywdzeni niż ci właściciele, którzy zawierali umowy dobrowolnie, a później cel ich wywłaszczenia nie został zrealizowany. Dlatego w toku postępowania legislacyjnego dodano w art. 1 pkt 2 nowelizacji zapis, że zakres przedmiotowy tej nowelizacji obejmuje również takie stany prawne, kiedy nieruchomość Skarbu Państwa była przekształcona w nieruchomość gminną w procesie komunalizacji.

Ustawą, którą najpierw uchwalił Senat, 19 stycznia 1990 r., była ustawa – Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym, która zawierała przepisy komunalizacyjne. W toku procesu legislacyjnego w Sejmie w drugim czytaniu wprowadzono poprawkę, która prowadziła do tego, aby nieruchomości gminne były wyłączone z tej nowelizacji. I ta poprawka została odrzucona, ponieważ uznano, że skoro roszczenie właściciela czy spadkobierców właściciela o zwrot jest uzasadnione w stosunku do Skarbu Państwa, to powinno być uzasadnione również w stosunku do gmin, które, niejako korzystając z tej powszechnie obowiązującej ustawy komunalizacyjnej, uwłaszczyły się wtedy na swoją rzecz.

Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisja Gospodarki Narodowej nie wprowadziły żadnych poprawek. Rekomenduję więc Wysokiej Izbie przyjęcie ustawy bez poprawek. Dziękuję bardzo.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy.

Nie słyszę takich pytań.

Projekt tej ustawy został wniesiony przez Senat.

Czy przedstawiciel rządu, pan minister Styczeń, pragnie zabrać głos?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej Piotr Styczeń: Nie, dziękuję, Panie Marszałku.)

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do przedstawiciela rządu związane z omawianym punktem porządku obrad.

Nie ma takich pytań.

Dziękuję.

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

Informuję, że nikt z państwa senatorów nie zapisał się do głosu.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Punkt 10. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich oraz ustawy o ochronie przyrody

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dziesiątego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich oraz ustawy o ochronie przyrody.

Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 235, a sprawozdanie komisji – w drukach nr 235A i 235B.

Proszę sprawozdawcę Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, pana senatora Andrzeja Pająka…

(Senator Władysław Ortyl: Ja zastępuję…)

Pan senator. Dobrze.

Pan senator Gogacz jest sprawozdawcą.

(Głos z sali: Senator Ortyl.)

Pan senator Ortyl. Przepraszam, Panie Senatorze.

Sprawozdanie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej

Proszę sprawozdawcę Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, pana senatora Ortyla, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Władysław Ortyl:

Dziękuję bardzo.

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Mam zaszczyt przedstawić w imieniu Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej sprawozdanie z posiedzenia komisji, dotyczące ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich oraz ustawy o ochronie przyrody. Posiedzenie odbyło się w dniu 21 listopada 2012 r.

Ustawa usuwa sprzeczność występującą w tych dwóch ustawach. Pierwszy ze wskazanych przepisów nakazuje przekazywanie 15% wpływów z opłat za wstęp do parku narodowego lub krajobrazowego na rzecz wszystkich podmiotów uprawnionych do wykonywania ratownictwa górskiego na obszarze, na którym znajduje się określony park narodowy lub krajobrazowy. Drugi zaś przepis, znajdujący się w ustawie o ochronie przyrody, mówi, że te środki należy przekazywać tylko na rzecz Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego i Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Omawiana ustawa porządkuje kwestię tej rozbieżności i przesądza, że uprawnione do otrzymywania tych środków są wszystkie podmioty wykonujące ratownictwo górskie na obszarze parku narodowego lub krajobrazowego. Dodatkowo ustawa ta zmniejsza ilość środków przekazywanych podmiotom wykonującym ratownictwo górskie o należności z tytułu pobranego podatku od towarów i usług. Na przykład w roku 2011 GOPR otrzymał z tego tytułu 800 tysięcy zł, a TOPR około 1 miliona zł. Po wprowadzeniu tej ustawy w stosunku do 2011 r. wpływy zmniejszą się o około 150 tysięcy zł dla tych dwóch podmiotów, oczywiście w proporcji, a to się wiąże właśnie z ośmioprocentowym podatkiem VAT.

Ustawa została jednogłośnie przyjęta przez Komisję Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej wraz z jedną poprawką o charakterze redakcyjnym – a więc nie była to zmiana merytoryczna.

W imieniu Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej zwracam się do Wysokiego Senatu o przyjęcie tej ustawy wraz z naniesioną poprawką redakcyjną. Dziękuję bardzo.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora…

(Głos z sali: Jeszcze jeden sprawozdawca.)

A, przepraszam, jeszcze jeden sprawozdawca. Przepraszam.

Sprawozdanie Komisji Środowiska

Proszę sprawozdawcę Komisji Środowiska, pana senatora Stanisława Hodorowicza, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Stanisław Hodorowicz:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

By nie powtarzać tych kwestii, które mój szanowny przedmówca już poruszył, pragnę tylko stwierdzić, że, po pierwsze, projekt tej ustawy jest przedłożeniem komisji sejmowych, administracji i spraw wewnętrznych oraz ochrony środowiska. Po drugie, nie ma do niego żadnych uwag legislacyjnych. I po trzecie, nasza Komisja Środowiska przyjęła tę ustawę bez zastrzeżeń. Dziękuję bardzo.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatorów sprawozdawców. Pytań nie widzę.

Projekt tej ustawy został wniesiony przez komisję sejmową.

Czy przedstawiciel rządu, pan minister Rakoczy, pragnie zabrać głos w sprawie tej ustawy?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych Stanisław Rakoczy: Nie.)

Dziękuję.

Zapytania i odpowiedzi

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do przedstawiciela rządu związane z omawianym punktem porządku obrad.

Pan senator Matusiewicz. Proszę uprzejmie.

Tak że, Panie Ministrze, poproszę na mównicę.

(Senator Andrzej Matusiewicz: Dziękuję, Panie Marszałku…)

Jeszcze chwilę, Panie Senatorze, moment…

Senator Andrzej Matusiewicz:

Panie Ministrze, chciałbym pana ministra zapytać, jak należy rozumieć te 15% wpływów z opłat z pomniejszeniem o podatek VAT. To określenie „wpływy” jest dość potoczne. Czy to należy rozumieć jako przychody, czy jako dochody? I jaka jest tutaj wysokość podatku VAT?

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Proszę bardzo, Panie Ministrze.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych Stanisław Rakoczy:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Omawiany projekt jest przedłożeniem poselskim. Rząd nie był autorem tego projektu. Myśmy uczestniczyli tylko w pracach podkomisji, podczas których strony z udziałem Ministerstwa Finansów osiągnęły porozumienie. Jeżeli chodzi o podatek VAT, to ja nie czuję się kompetentny do udzielania odpowiedzi; to pytanie do przedstawiciela ministra finansów. Ja mogę powiedzieć tyle, że ten podatek na pewno będzie naliczany zgodnie z obowiązującymi w tym względzie przepisami, ale nie chciałbym tutaj wychodzić przed szereg i mówić za Ministerstwo Finansów. Tak dla państwa informacji: jest to sprawa o tyle ważna, że jesteśmy przed rozpoczęciem sezonu w górach. Zgodnie z innymi przepisami każdy właściciel terenów ma obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa, na przykład właściciele stoków po prostu płacą GOPR i TOPR na podstawie umów za to, że ratownicy tam są. To z kolei forma zapewnienia bezpieczeństwa na terenie parków narodowych i krajobrazowych. Chodzi tutaj wyłącznie o GOPR i TOPR, chcę jednak państwu powiedzieć, że wpływy z biletów nie są podstawą dochodów tych organizacji, bo to będzie, jak państwo mówiliście, niewiele ponad 1 milion zł, a ponad 10 milionów zł otrzymują obie organizacje w formie dotacji na podstawie umów zawartych z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję. Nie ma więcej pytań.

Dziękuję, Panie Ministrze.

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

Informuję, że nikt z państwa senatorów nie zapisał się do głosu.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

W dyskusji senatorowie nie zgłosili wniosków o charakterze legislacyjnym, ale komisje przedstawiły odmienne wnioski. Proszę więc Komisję Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisję Środowiska o ustosunkowanie się do przedstawionych wniosków i przygotowanie wspólnego sprawozdania.

Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Punkt 11. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu jedenastego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw.

Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 234, a sprawozdanie komisji – w druku nr 234A.

Sprawozdanie Komisji Gospodarki Narodowej

Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki Narodowej, pana senatora Romana Zaborowskiego, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Roman Zaborowski:

Szanowny Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie sprawozdanie Komisji Gospodarki Narodowej zawarte w druku nr 234A, dotyczące procedowania nad ustawą o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw.

Pozwolę sobie na wstępie przedstawić istotę zmian zawartych w nowelizacji. Ustawa nie jest zbyt obszerna, niemniej dotyczy bardzo istotnych zmian – dodajmy: bardzo oczekiwanych – w zakresie procedur rejestracji działalności gospodarczej.

W art. 1 ustawy przewiduje się uchylenie przepisu nakładającego na pracodawców obowiązek zgłaszania Państwowej Inspekcji Pracy i Państwowej Inspekcji Sanitarnej danych dotyczących miejsca, rodzaju i zakresu prowadzonej działalności oraz zmian w tym zakresie oraz przepisu zawierającego sankcje za niewypełnienie tego obowiązku. Pochodną tych zapisów, związaną z tym, że zarówno Państwowa Inspekcja Pracy, jak i Państwowa Inspekcja Sanitarna w dalszym ciągu będą musiały wykonywać swoje statutowe obowiązki, a więc będą musiały dysponować bazą danych rejestrowanych podmiotów gospodarczych, są zmiany zapisane w art. 2, a dotyczące ustawy z dnia 14 marca 1985 r. o Państwowej Inspekcji Sanitarnej, oraz zmiany zaproponowane w art. 3 wprowadzanej ustawy, dotyczące ustawy z dnia 29 czerwca 1995 r. o statystyce publicznej. Po przyjęciu wymienionych zapisów obydwie instytucje będą miały prawo do nieodpłatnego korzystania z danych zgromadzonych w Krajowym Rejestrze Urzędowym Podmiotów Gospodarki Narodowej, zapisanych w systemie REGON, oraz danych zgromadzonych przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Ponadto niezbędne informacje w zakresie ewidencji podmiotów gospodarczych będą z urzędu przekazywać urzędy statystyczne, bez konieczności wnioskowania o ich przekazanie.

Wysoka Izbo, bardzo pozytywną zmianę zapisano w art. 4 ustawy. Dotyczy ona zmiany w ustawie z dnia 13 października 1995 r. o zasadach ewidencji i identyfikacji podatników i płatników. W myśl nowej regulacji potwierdzenie nadania numeru NIP dla podmiotów gospodarczych innych niż osoby fizyczne będzie wydawane w ciągu trzech dni od dnia wpływu poprawnie wypełnionego zgłoszenia identyfikacyjnego. Przypomnę, że aktualnie ten czas wynosi czternaście dni, a więc jest to istotna zmiana w stosunku do dotychczasowych regulacji.

Reasumując, powiem, że zaproponowane zmiany w dużym stopniu uproszczą procedury związane z rejestracją podmiotów gospodarczych i w efekcie pozwolą znacznie je skrócić. Wyeliminują też dużą liczbę wniosków i powielających się dokumentów, niepotrzebnych na początku działalności gospodarczej.

Wysoka Izbo, projekt ustawy stanowi przedłożenie rządowe, które wpłynęło do Sejmu 6 września bieżącego roku. Ustawa została przyjęta przez Sejm na dwudziestym piątym posiedzeniu, 9 listopada tego roku, w brzmieniu zawartym w przedłożeniu. 426 posłów głosowało za, 2 – przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.

Na posiedzeniu senackiej Komisji Gospodarki Narodowej w dniu 21 listopada nie wniesiono żadnych poprawek i po krótkiej dyskusji jednogłośnie podjęto uchwałę rekomendującą Wysokiej Izbie przyjęcie ustawy.

(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej)

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy. Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie? Nie widzę chętnych.

Projekt ustawy został wniesiony przez rząd. Do prezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister sprawiedliwości.

Wystąpienie przedstawiciela rządu

Czy przedstawiciel rządu pragnie zabrać głos w sprawie rozpatrywanej ustawy i przedstawić stanowisko rządu? Ministerstwo Sprawiedliwości reprezentuje podsekretarz stanu, pan Jacek Gołaczyński.

Zapraszam pana.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Jacek Gołaczyński:

Pani Marszałek! Wysoki Senacie!

Chciałbym na wstępie bardzo podziękować komisji, która tak szybko przygotowała sprawozdanie dotyczące tego projektu. Jest to bardzo istotne, ponieważ projekt ten w zasadzie już w chwili uchwalenia może przynieść wielką ulgę przedsiębiorcom, bowiem, jak to zostało zaznaczone, znosi on dwie z sześciu procedur obowiązujących podczas rejestracji podmiotu, a mianowicie rejestrację w Państwowej Inspekcji Pracy oraz rejestrację w Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Jest to bardzo ważne również dlatego, że powoduje podwyższenie miejsca Polski w rankingu raportu Banku Światowego „Doing Business”, co niewątpliwie ułatwi prowadzenie działalności na terenie naszego kraju.

Chciałbym podkreślić, że projekt ten, choć rzeczywiście, jak zostało wskazane, jest bardzo krótki, to jednak przynosi wielką korzyść przedsiębiorcom. Przede wszystkim chodzi o to, że pracodawca nie będzie już miał obowiązku dokonywania odrębnych zgłoszeń w Państwowej Inspekcji Pracy oraz Państwowej Inspekcji Sanitarnej, ponieważ potrzebne dane będą pozyskiwane bezpośrednio od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych oraz od Głównego Urzędu Statystycznego.

Ważne jest również to, że nastąpi zmiana istotna dla podmiotów, które nie są osobami fizycznymi, a rozpoczynają działalność gospodarczą, bowiem będą mogły wcześniej uzyskać od urzędu skarbowego NIP. Czas oczekiwania na NIP skróci się z obowiązujących obecnie czternastu dni do trzech dni. To jest bardzo istotna zmiana i rzeczywiście dzięki takim prostym zabiegom uzyskamy bardzo szybki, efektywny skutek.

Istotne jest też, że ten projekt ustawy jest pewnym preludium do tego, że już niedługo, bo w 2014 r., wprowadzimy tak zwane jedno okienko, które w pełnym zakresie… Podmioty, które zostaną zarejestrowane w Krajowym Rejestrze Sądowym będą mogły od razu, czyli z chwilą uzyskania wpisu w rejestrze, rozpocząć swoją działalność gospodarczą, ponieważ w tym samym momencie uzyskają wszelkie niezbędne numery identyfikujące je w GUS, ZUS i przede wszystkim w urzędzie skarbowym. Bardzo państwa proszę o poparcie tego projektu. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję, Panie Ministrze.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do przedstawiciela rządu związane z omawianym punktem porządku obrad. Czy ktoś z państwa pragnie zadać takie pytanie? Nie widzę.

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

Zapraszam senatora Jana Rulewskiego.

Senator Jan Rulewski:

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Występuję dziś w podwójnej roli, czyli i jako senator działający w ramach Komisji Rodziny i Polityki Społecznej, która zajmuje się tą problematyką, i jako osoba wydelegowana przez pana marszałka do pracy w Radzie Ochrony Pracy. Stąd właśnie wynika obowiązek zajęcia przeze mnie stanowiska w tej sprawie.

Jednak zanim to stanowisko merytoryczne wypowiem, chciałbym prosić pana ministra, który wystąpił i przedstawił istotną argumentację dotyczącą zmian i tego, jak na nie zareagują lub reagują różne instytucje rankingowe, żeby… To jest prawda, warto szanować głos innych, chciałbym tylko, żeby te instytucje rankingowe określiły, że w Chinach nie stosuje się praktycznie 5/6 dyrektyw i przepisów BHP. Co więcej, agencje te nie dodają już, że na obszarach, które opiniują, najbardziej chodzi o to, żeby tych biednych Chińczyków wyzyskiwać. I inwestycje idą wbrew temu, co mówią te agencje rankingowe. Mówię to tylko po to, żeby tak bardzo nie ulegać agencjom rankingowym, bo życie gospodarcze, jak wiadomo, kieruje się trochę innymi zasadami i żądza czy pragnienie, czy też ochota zysku przerasta stosowane normy moralne i prawne.

Myślę, że inicjatywa rządowa jest pożyteczna, ona rzeczywiście zmniejsza, ogranicza zobowiązania pracodawców, a więc przedsiębiorców zatrudniających pracowników, do jednego z licznych obowiązków biurokratycznych. Jednakże istotą zapisu w art. 209 kodeksu pracy bynajmniej nie była chęć dokuczenia pracodawcom, jeśli chodzi o sprawozdawczość, ale naczelna zasada wynikająca z konstytucji, z art. 66 konstytucji oraz art. 68 konstytucji. Artykuły te nakładają na państwo, czyli w pierwszej mierze na ministra, obowiązek dbania i odpowiedzialność za bezpieczeństwo i higienę pracy w zakładach. Druga przesłanka konstytucyjna wynikała z art. 68, który mówi o tym, że każdy obywatel w Polsce ma prawo do ochrony zdrowia i życia – podkreślam: do ochrony zdrowia.

Zapewne to spowodowało, że twórcy kodeksu, powołując się na konstytucję, która dała im delegację, po pierwsze, nałożyli obowiązek zgłaszania działalności gospodarczej, o ile dochodzi do zatrudniania, po wtóre, wskazali, że jeśli już ta działalność gospodarcza jest prowadzona, wszelkie zmiany, które zagrażają zdrowiu i życiu pracownika, powinny być, powiedziałbym, sygnalizowane.

Prawdą jest, że być może zbyt ostro niewywiązywanie się z tego obowiązku ujęto w przepisach dotyczących prawa pracy, bo za niewywiązanie się z tego obowiązku grozi grzywna, ale już jako członek Rady Ochrony Pracy muszę powiedzieć, że albo te grzywny nie były nakładane, albo były one bardzo małe. Nie były nakładane, bo można było skierować wystąpienie o obowiązek zgłoszenia.

Wydaje mi się, że o ile te działania rządu są prawidłowe w zakresie procedury zgłaszania, zwłaszcza że równocześnie jest to zgłaszane w ZUS i w GUS, notabene też jest to obostrzone grzywnami – powiem więcej, życie wyprzedziło tę inicjatywę rządową, bo okienko, o którym wspomniał pan minister, to jedno okienko jest stosowane w gminach, gdyż przy zgłoszeniu zawiadamia się PIS i PIP o tym, że powstał nowy podmiot zatrudniający pracowników – o tyle dyskusyjne, Panie Ministrze, Wysoka Izbo, wydaje się to, że przedsiębiorca zostanie zwolniony z obowiązku zgłaszania do organów nadzoru tych materiałów bądź technologii, które zagrażają zdrowiu lub życiu pracowników.

Jest to niestety zjawisko, które ma – jak by śledczy powiedzieli – rozwojowy charakter. Z jednej strony nowe technologie powodują, że wzrasta zagrożenie, z drugiej strony liberalizacja w zakresie działalności gospodarczej prowadzi do tego, że powstaje naprawdę wiele podmiotów, które z naturalnych czy też z oczywistych względów nie mają czasu na prześledzenie zagrożeń. Wskażmy te technologie i zagrożenia, które wchodzą tylnymi drzwiami lub niespodziewanie: to są substancje rakotwórcze, to są substancje z dziedziny nanotechnologii, których oko nigdy nie zauważy, a ucho nigdy nie usłyszy. Wskazują na to raporty PIP, prace CIOP, pani profesor Koradeckiej. W tym stanie rzeczy przedsiębiorca nie jest w stanie tego objąć. Dopiero, gdy powstaje skandal… Dziś radio podało, że na przykład taka insulina – to à propos tego GMO – zawiera w sobie organizmy modyfikowane. Rulewski, człowiek, zdawałoby się, bywały, w ogóle o tym nie wiedział, mógłby produkować insulinę i nie wiedziałby, że tam są organizmy modyfikowane. Podobnie rzecz ma się z różnymi środkami ochrony biologicznej, których skutki, jak piszą pszczelarze, są nieobliczalne.

Ale nie bawmy się tylko przykładami. Wysoka Izbo, ja uważam, że trzeba pójść na kompromis. Tak, trzeba zwolnić z tego obowiązku rejestracji, zwłaszcza gdy to już jest gdzieś zapisane, chodzi o GUS czy ZUS. Jednak nie można zwolnić z obowiązku tam, gdzie mamy do czynienia z ochroną zdrowia bądź życia. Poprawka, którą proponuję, w istocie jest łagodna, bo powiada: zgłoś to, zgłoś do PIP i SIP. Łagodna, bo nawet nie mówi, że na piśmie. Mamy komputery, wystarczy mail do PIP i SIP: zmieniłem technologię. SIP nie przyjdzie po to tylko, żeby nałożyć karę bądź dokonać kontroli. PIP, przynajmniej ten PIP, którym się zajmuję, pouczy, poinformuje, skieruje na szkolenie lub podpowie szkolenie w tym zakresie, bo taka jest funkcja Państwowej Inspekcji Pracy. Zatem zmierzam do tego: wykorzystajmy wszystkie instrumenty, jakie są w innych ustawach, nie idźmy na skróty, zwłaszcza w zakresie ochrony zdrowia pracowników i ich życia.

Ostatnie dane, Panie Ministrze, które mam nadzieję, do pana docierają i które pan czyta, choć mam co do tego duże wątpliwości, dane z rady ochrony wskazują, że wypadkowość wzrasta. I zagrożenie wzrasta. Pochyla się nad tym Europa. Dlatego moja propozycja kompromisu byłaby wyrazem ostrożności, byłaby wyjściem naprzeciw ewentualnym zagrożeniom, których nie bylibyśmy w stanie objąć. Dziękuję.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

To poprawka, tak, Panie Senatorze?

Nie ma więcej dyskutantów.

Zamknięcie dyskusji

Zatem zamykam dyskusję.

Ponieważ został zgłoszony wniosek o charakterze legislacyjnym, proszę Komisję Gospodarki Narodowej o ustosunkowanie się do przedstawionego wniosku i przygotowanie sprawozdania.

Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Punkt 12. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dwunastego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym.

Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 252, a sprawozdanie komisji – w druku nr 252A.

Sprawozdanie Komisji Zdrowia

Proszę sprawozdawcę Komisji Zdrowia, senatora Waldemara Kraskę, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Waldemar Kraska:

Dziękuję, Pani Marszałek.

Pani Marszałek! Panie Ministrze… No, nie widzę ministra, chyba wyszedł… Wysoka Izbo!

W dniu 27 listopada tego roku senacka Komisja Zdrowia rozpatrzyła poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym, zawarty w druku senackim nr 252.

Projekt ten przewiduje wprowadzenie dwóch zmian w ustawie z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym.

Pierwsza zmiana polega na uchyleniu art. 35, który nakłada na szpitalne oddziały ratunkowe oraz jednostki organizacyjne szpitali wyspecjalizowane w zakresie udzielania świadczeń zdrowotnych niezbędnych dla ratownictwa medycznego obowiązek uzyskiwania potwierdzenia spełnienia wymagań określonych przepisami, wydanego przez jednostkę podległą ministrowi właściwemu do spraw zdrowia właściwą w zakresie monitorowania jakości świadczeń zdrowotnych. Brak potwierdzenia powoduje nieuwzględnienie szpitalnego oddziału ratunkowego lub jednostki organizacyjnej szpitala wyspecjalizowanego w zakresie udzielania świadczeń zdrowotnych niezbędnych dla ratownictwa medycznego w wojewódzkim planie działania systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego na rok następny.

Potwierdzenie wymagań dotyczy wielu obszarów, a więc nie tylko wymagań dla szpitalnych oddziałów ratunkowych, określonych w przepisach wydanych na podstawie art. 34 ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym, ale również wynikających z innych przepisów prawa, które są wymagane do uzyskania certyfikatów akredytacyjnych ISO przez podmioty wykonujące działalność leczniczą, ale także podczas czynności sprawdzających, kontrolnych, wykonywanych przez wojewodów, Narodowy Fundusz Zdrowia i inne podmioty.

Dodatkowa procedura certyfikująca, wynikająca z art. 35 ustawy, jest mnożeniem wielu czynności akredytacyjnych i kontrolnych, wynikających z obowiązujących przepisów prawnych, co powoduje, że szpitalne oddziały ratunkowe są poddawane częstszym – w stosunku do innych oddziałów i obszarów szpitala – szczególnym zabiegom administracyjnym. W tej sytuacji za zasadne uważamy uchylenie art. 35 wyżej wymienionej ustawy.

Druga zmiana, jaką proponuje projekt ustawy o ratownictwie medycznym, dotyczy art. 57 i polega na umożliwieniu pełnienia w okresie przejściowym, to znaczy do dnia 31 grudnia 2020 r., funkcji lekarza systemu lekarzom posiadającym specjalizację lub tytuł specjalisty albo takim, którzy ukończyli co najmniej drugi rok specjalizacji w dziedzinie: anestezjologii i intensywnej terapii, chorób wewnętrznych, chirurgii ogólnej, chirurgii dziecięcej, ortopedii i traumatologii narządu ruchu, ortopedii i traumatologii lub pediatrii. Może pełnić tę funkcję także lekarz, który udokumentuje, że przez nie mniej niż trzy tysiące godzin wykonywał zawód lekarza w szpitalnym oddziale ratunkowym, w zespole ratownictwa medycznego, lotniczym zespole ratownictwa medycznego lub na izbie przyjęć – jednak pod warunkiem przystąpienia do 1 stycznia 2015 r. do specjalistycznego szkolenia z dziedziny medycyny ratunkowej.

Z danych przekazanych przez pana ministra zdrowia wynika, że liczba zatrudnionych w specjalistycznych zespołach ratownictwa medycznego wynosi około czterech tysięcy ośmiuset trzydziestu pięciu lekarzy, z czego około 15%, czyli ponad sześćset osób, nie spełnia wymagań, jakie będą obowiązywały lekarzy po 1 stycznia 2013 r. W tej sytuacji zasadne jest dokonywanie zmian w art. 57 ustawy.

W trakcie prac komisji senackiej zgłoszone zostały dwie poprawki, które zyskały aprobatę i akceptację komisji. Poprawka pierwsza rozszerza katalog specjalistów mogących być lekarzami systemu o lekarzy specjalistów z kardiologii, neurologii, medycyny rodziny i medycyny ogólnej. Druga poprawka skreśla ust. 3. Poprawka ta została zgłoszona przez Biuro Legislacyjne.

Pani Marszałek, Wysoki Senacie, w imieniu senackiej Komisji Zdrowia wnoszę, aby Wysoki Senat raczył uchwalić załączony projekt uchwały. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy.

Czy ktoś z państwa pragnie zadać takie pytanie? Nie widzę zgłoszeń.

Projekt tej ustawy został wniesiony przez posłów.

Czy przedstawiciel rządu pragnie zabrać głos w sprawie rozpatrywanej ustawy?

(Senator Stanisław Kogut: Teraz ja wejdę.)

Jeszcze nie.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do przedstawiciela rządu związane z omawianym punktem porządku obrad.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać pytania do przedstawiciela rządu, którym jest podsekretarz stanu pan Cezary Rzemek? Nie ma chętnych.

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

Proszę o zabranie głosu panią senator Dorotę Czudowską.

(Poruszenie na sali)

(Senator Stanisław Kogut: Och, to ja później.)

(Wesołość na sali)

(Głos z sali: Ale oddaję ci szacunek.)

Senator Dorota Czudowska:

Trzeba było zachować czujność.

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Frekwencja na sali świadczy o tym, że wszyscy już wiedzą, jak mają zagłosować, i że dodatkowe argumenty nikomu nie są potrzebne. Ja jednak chciałabym wesprzeć senatora Kraskę – chodzi o przyjęcie przez nas poprawek, które zostały zgłoszone na posiedzeniu komisji i przez większość komisji przyjęte.

Ponadto chciałabym złożyć jedną poprawkę, do której sformułowania zmobilizowałam się po naszym uroczystym posiedzeniu Senatu, na którym padło tyle słów podkreślających naszą rolę w stanowieniu nie tylko dobrego prawa, ale także dobrze napisanego prawa. Już na posiedzeniu komisji Biuro Legislacyjne zwracało uwagę na nieprawidłową stylistykę, nieprawidłowe językowo sformułowanie art. 57, który mówi o tym, że lekarzem systemu może być lekarz, który posiada specjalizację lub trzy tysiące godzin stażu. Ta uwaga spotkała się wprawdzie z naszym zrozumieniem, przychyliliśmy się do opinii, że takie sformułowanie jest błędne, ale jakoś nikt z nas propozycji poprawki w tym zakresie nie podchwycił. Ponadto doszliśmy do wniosku, że niepotrzebne jest dodatkowe przypomnienie… Chodzi o pkt 3, w którym jest zapis, że w przypadku niespełnienia wymogu, o którym mowa w ust. 2 – chodzi o posiadanie specjalizacji lub tych trzech tysięcy godzin stażu – lekarz przestaje być lekarzem systemu. Taki zapis jest niepotrzebny, bo… No, taki sposób tworzenia ustaw pozwala je przyrównać do instrukcji obsługi sprzętów gospodarstwa domowego, w których punkt po punkcie wykłada się ludziom, co się stanie, jak nie włączymy danego sprzętu do prądu, albo co się stanie, jak odłączymy go od prądu. To jest oczywiste. Po naszej uroczystej sesji Senatu, po konsultacji z Biurem Legislacyjnym… Zgłaszam poprawkę stylistyczną. My w wyjątkowy sposób jesteśmy zobligowani do tego, by przestrzegać przepisów ustawy o języku polskim. Ustawa o języku polskim… Zgodnie z tą ustawą Rada Języka Polskiego raz na dwa lata przedkłada właśnie Sejmowi i Senatowi sprawozdanie o stanie ochrony języka polskiego, także w debacie politycznej. A zatem moja poprawka skonsultowana z Biurem Legislacyjnym jest następująca. Sformułowanie w pkcie 1 powinno brzmieć tak: lekarzem systemu może być lekarz posiadający specjalizację. To jest tylko fragment przepisu, jego rozwinięcie już wcześniej przytoczyłam. Chodzi o to, żeby z Senatu wychodziło prawo napisane piękną polszczyzną. I drugi fragment: „który przez co najmniej trzy tysiące godzin wykonywał zawód lekarza”. Tak będzie poprawnie po polsku. Wysoki Senacie, niekiedy rzeczywiście pracujemy pod presją czasu, ale w tym przypadku takiej sytuacji nie ma. Mamy jeszcze miesiąc na to, żeby te przecież nieskomplikowane poprawki, jakie zaproponowała komisja… Poprzez odpowiednie rozporządzenia ministra te przepisy będą mogły wejść w życie na początku 2013 r. Sejm, jeśli chce, potrafi się sprężyć – mieliśmy na to dowody. Już w przyszłym tygodniu mógłby to przyjąć. Prezydent również będzie miał czas na to, żeby tę ustawę podpisać i do rządu odesłać.

Składam swoją poprawkę i bardzo proszę Wysoką Izbę o jej przyjęcie. Rada Języka Polskiego nie zarzuci potem Senatowi, że piszemy ustawy nie po polsku. Dziękuję.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję, Pani Senator.

Mównica jest do dyspozycji senatora Stanisława Koguta.

Zapraszam.

Senator Stanisław Kogut:

Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie! Panowie Ministrowie! Drodzy Goście!

Ja w tym punkcie miałem nie zabierać głosu, ale zabieram głos, dlatego że z ogromnym szacunkiem chciałbym wspomnieć o świętej pamięci pani marszałek Krystynie Bochenek. Pamiętam, kiedy w 2006 r. wspólnie z nią motywowaliśmy, walczyliśmy o to, żeby była ta ustawa o ratownictwie medycznym. Jej zasługi są naprawdę bardzo, bardzo wielkie i wierzę, że tam z góry dzisiaj patrzy ona na obrady Senatu nad nowelizacją tej ustawy. Pamiętam, jaka ogromna była jej i moja determinacja, kiedy walczyliśmy, żeby był jeden numer 112 albo 999, żeby ratownictwo służyło obywatelom, żeby było jak najmniej zgonów i żeby jednostki ratownictwa jak najszybciej docierały do szpitali. Dzisiaj po sześciu latach mogę stwierdzić, że ten system działa naprawdę wyśmienicie.

Mam do pana ministra pewną prośbę. Ostatnio do mnie jako jednego z inicjatorów tej ustawy docierają sygnały o jakichś działaniach pilotażowych prowadzonych przez pana wojewodę Millera w Małopolsce. Likwiduje się tam dyspozytornie, zostawia się tylko jedną w Krakowie i jedną w Tarnowie, gdzie już były przypadki dwóch zgonów. A jak prokuratura tam weszła, to ino się pytała, dlaczego pogotowie nie dojechało. Oni odpowiedzieli, że jeżeli chodzi o Małopolskę, to muszą mieć połączenie z GOPR, TOPR, z innymi organizacjami, a argumentowali to tym, że ten sygnał wysyłany z Krakowa nie zdaje egzaminu. Sprawdza się tam jakieś systemy. Ja nie ukrywam, że faktycznie inne organy powinny zbadać, dlaczego wprowadza się nowe systemy, a likwiduje się to, co naprawdę funkcjonuje cudownie. Stąd taka moja prośba do pana ministra zdrowia o zainteresowanie się tym, czy to jest pilotaż… Jest jeden pilotaż w skali kraju, żadnego innego pilotażu nie ma, a życie człowieka jest największą wartością. I ja czytałem w gazetach, że już tam weszła prokuratura i sprawdza, jaka jest tego przyczyna.

Nie będę przeciągał, tylko jeszcze raz powiem: czułem tak wewnętrznie, że powinienem wystąpić, żeby naprawdę oddać hołd, cześć świętej pamięci pani marszałek Krystynie Bochenek. Niech nikt nie mówi, że inicjatorem tej ustawy był ktokolwiek inny, bo jej inicjatorami w 2006 r. była ona i byłem ja. Dziękuję.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję bardzo.

Zapraszam senatora Waldemara Kraskę.

Senator Waldemar Kraska:

Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo!

Wszyscy, którzy orientują się, na czym polega działanie ratownictwa medycznego, wiedzą, że nowelizacja tej ustawy jest w tej chwili konieczna i właściwie stoimy pod ścianą, gdyż jeżeli byśmy nie przyjęli tych zmian w ustawie o ratownictwie medycznym w 2006 r., to od 1 stycznia na nasze ulice, na nasze drogi nie wyjechałoby ileś tam karetek specjalistycznych, ponieważ nie byłoby lekarzy do obsadzenia tych karetek. Już w tej chwili są problemy z obsadzaniem właśnie tych karetek systemowych, karetek typu „S”, gdyż jak mówi ustawa o ratownictwie medycznym, w takiej karetce musi być obecny lekarz.

Z danych ministerstwa wiemy, że w tej chwili jest wykształconych już siedmiuset czterdziestu ośmiu lekarzy posiadających specjalizację z medycyny ratunkowej, a czterystu osiemdziesięciu jest w trakcie tej specjalizacji. Wszystko to jest oczywiście mało, ponieważ w systemie w tej chwili pracuje ponad cztery tysiące ośmiuset lekarzy. A więc jeżeli chcielibyśmy osiągnąć tę normę, to musiałoby to jeszcze troszeczkę potrwać.

We wrześniu ukazał się raport Najwyższej Izby Kontroli na temat funkcjonowania systemu ratownictwa medycznego. Powiem, że jestem dość zbudowany lekturą tego raportu, gdyż właściwie w każdej strefie działania ratownictwa medycznego… Co prawda, NIK stwierdził pewne uchybienia, ale generalnie ten raport jest bardzo pochlebny i dobrze zostało w nim ocenione działanie systemu ratownictwa medycznego w Polsce. Tak jak powiedziałem, zostały wskazane pewne uchybienia, ale… Podam choćby taki kuriozalny przykład. NIK wykazał, że jeden z lekarzy pracował miesięcznie sześćset sześćdziesiąt dwie godziny, to jest prawie dwadzieścia osiem dób, czyli miał trzy dni wolne w miesiącu. To oczywiście jest związane z tym, że lekarzy jest mało. Myślę jednak, że w związku z zapowiadaną na przyszły rok nowelizacją ustawy o ratownictwie medycznym do takich sytuacji już nie będzie dochodzić, ponieważ wiemy, że pracując nieprzerwanie praktycznie przez cztery tygodnie… No, to jest fizycznie niemożliwe. Koncentracja i wysiłek merytoryczny, jaki lekarz wkłada w swoją pracę, , są zupełnie inne w tym przypadku niż w przypadku lekarza, który jest wypoczęty.

Można zapytać, dlaczego tak mało lekarzy garnie się do tego systemu, dlaczego tak mało wybiera tę specjalizację. Mnie się wydaje, że to jest uwarunkowane tym, że jest to dość specyficzna specjalizacja. A chodzi o to, że mając tytuł lekarza medycyny ratunkowej, można pracować właściwie tylko, tak to określę, w dwóch miejscach, czyli albo na szpitalnym oddziale ratunkowym albo w karetce pogotowia; innych możliwości właściwie nie ma. I dlatego stworzenie zachęt, głównie finansowych, dla młodych lekarzy, którzy będą chcieli się specjalizować w tym zakresie, będzie tutaj głównym kołem napędowym, będzie powodować, że w przyszłości, już po roku 2020, w karetkach systemu będę jeździli tylko lekarze mający specjalizację z ratownictwa medycznego.

Jak już wspomniałem, ministerstwo zapowiada dość głęboką nowelizację tej ustawy w przyszłym roku. Myślę, że trzeba spojrzeć tutaj także na instytucję ratownika medycznego, która w tej chwili nie ma umocowania prawnego, ratownik medyczny nie jest w tej chwili zawodem medycznym. Są ratownicy medyczni, którzy mają licencjat, ukończyli studia wyższe, ale są też tacy, którzy kończą to w trybie policealnym. I właściwie tytuł ratownika medycznego tych ostatnich niczym się nie różni od tytułu ratownika medycznego osób z wyższym wykształceniem.

Uważam, że uchwalenie tej ustawy jest, że tak powiem, koniecznością chwili. I myślę, że Wysoka Izba przychyli się do naszych wniosków i tę ustawę uchwali. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję bardzo.

Ponownie zapraszam panią senator Czudowską.

Senator Dorota Czudowska:

Pani Marszałek! Wysoki Senacie!

Chciałabym jeszcze tylko dodać, że już 24 lipca odbyło się posiedzenie Komisji Zdrowia poświęcone między innymi ratownictwu medycznemu i już wtedy zgłaszano konieczność pilnej nowelizacji niektórych zapisów tej ustawy. Od 24 lipca nie działo się nic, a teraz jesteśmy stawiani pod ścianą, dlatego że jest pośpiech i konieczność uchwalenia tej ustawy jak najszybciej, bez poprawek. Mamy jednak jeszcze czas, jest jeszcze ponad miesiąc.

Może jeszcze jedna uwaga. Prace nad ratownictwem medycznym zaczęły się jeszcze za rządów AWS. To była jedna z ostatnich ustaw, jakie były procedowane wtedy w Senacie. Ja byłam sprawozdawcą tej ustawy. Niestety był to już koniec kadencji, to było przed wyborami, i zmiana ekipy rządzącej przyczyniła się do tego, że dopiero w 2006 r. ta ustawa weszła w życie. Jednak prace i myślenie lekarzy w tym zakresie – sama byłam lekarzem pogotowia, więc wiem, jak to jest ważne – rozpoczęły się znacznie wcześniej. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję bardzo.

Informuję, że wnioski o charakterze legislacyjnym złożyli senatorowie Czudowska i Muchacki.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

Wystąpienie przedstawiciela rządu

Czy przedstawiciel rządu chce ustosunkować się do przedstawionych wniosków?

Zapraszam. Podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia, pan Cezary Rzemek.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Cezary Rzemek:

Dziękuję bardzo.

Pani Marszałek! Szanowni Senatorowie!

Gwoli wyjaśnienia powiem krótko: rzeczywiście termin jest późny, dlatego że informacje o kadrze od tych, którzy bezpośrednio nadzorują pogotowia, czyli dyrektorów, spłynęły do wojewodów we wrześniu. Dopiero wtedy poinformowano wojewodów, którzy nadzorują województwa, o problemie z kadrą, jaki nastąpi z końcem roku. Były prowadzone różne rozmowy z dyrektorami i wojewodami, mówiono, że jest za późno. Dodatkowo argumentacja i wpływ danych… Różnice sięgały czasami 80%. Jednego dnia przysyłano jedną informację, drugiego – drugą. Dlatego to wszystko jest tak późno. Przepraszam.

Co do potrzeby… Jeśli chodzi o ustawę o ratownictwie, to historia jest taka, że faktycznie wszystko zaczęło się w 2000 r., a w 2006 r. ustawa weszła w życie. Podniesienie jakości było jednym z powodów wprowadzenia ustawy. I ten zapis, być może nieczytelny, dotyczący trzech tysięcy godzin, który się pojawił, jest lepszym zapisem niż zapisy obecne, bo w tej chwili każdy lekarz może być tak zwanym lekarzem systemu, do końca roku oczywiście. I proponowane trzy tysiące godzin to jest początek, powiedzmy, mobilizacji i motywacji do tego, żeby lekarze przystępowali do tych specjalizacji. Tak że uważam, że zaproponowane zapisy są słuszne.

Jeżeli chodzi o ministra zdrowia, o ratownictwo medyczne… Wspomnę tylko o tym słynnym wyjeździe karetki w Małopolsce. Tam niestety wystąpił błąd ludzki. I faktycznie jest prokurator, wojewoda rozpoczął… Przyczyna była prosta, nieużywanie, niewłączenie GPS – jak się go nie włączy, to trudno znaleźć drogę. Ale chciałbym jednocześnie powiedzieć o jednym. To, co jest robione w Krakowie, jest robione stopniowo. Nie w całym województwie zmienia się od razu dyspozytornię na dyspozytornię w Krakowie.

(Senator Stanisław Kogut: Będzie całe, Panie Ministrze.)

Będzie całe. Po kolei następne powiaty będą niejako włączane do Krakowa. I proszę mi wierzyć… Proszę spojrzeć na Kielce i zachodniopomorskie. W Kielcach jest jedna dyspozytornia, a w województwie zachodniopomorskim są dwie. I czas dojazdu naprawdę jest krótszy, jest lepsze dysponowanie karetkami. Tak że proszę jeszcze o chwilę cierpliwości. A tutaj, niestety, był błąd ludzki. Będzie to, mam nadzieję, doświadczenie, nauka na przyszłość. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję, Panie Ministrze.

Ponieważ zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, proszę Komisję Zdrowia o ustosunkowanie się do przedstawionych wniosków i przygotowanie sprawozdania.

Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Punkt 13. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o świadczeniach rodzinnych oraz niektórych innych ustaw

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu trzynastego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o świadczeniach rodzinnych oraz niektórych innych ustaw.

Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 246, a sprawozdanie komisji – w druku nr 246A.

Sprawozdanie Komisji Rodziny i Polityki Społecznej

Proszę sprawozdawcę Komisji Rodziny i Polityki Społecznej, senatora Mieczysława Augustyna, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Mieczysław Augustyn:

Pani Marszałek! Panie Ministrze! Panie i Panowie Senatorowie!

Przedstawiam dzisiaj trudną, nie w sensie formalnym, ale w sensie koniecznych do podjęcia decyzji, ustawę, która zmienia zasady przyznawania świadczenia pielęgnacyjnego ustalone pierwotnie w ustawie z 28 listopada 2003 r. Przede wszystkim zmienia ona zakres podmiotowy. Do tej pory świadczenie pielęgnacyjne przyznawane było ze względu na niepełnosprawność i niemożność samodzielnej egzystencji osób, które wymagają opieki. Teraz przyznawane będzie opiekunom.

Konieczność zmiany wynika z pilnej potrzeby racjonalizacji wydatków, które bardzo gwałtownie rosną, jeśli chodzi o tę sferę, i na których poniesienie zwyczajnie nie stać budżetu państwa, jak też jest odpowiedzią na to, że z poszczególnych gmin docierają liczne informacje na temat nadużyć, które towarzyszą korzystaniu z tego świadczenia. Tylko od 1 stycznia 2010 r. w porównaniu do tego, co się wydarzyło w roku 2011, liczba uprawnionych do tego świadczenia wzrosła o 100%, a w okresie od 2004 r. do 2011 r. – z siedemdziesięciu tysięcy do dwustu dwudziestu tysięcy. Przy tym zmieniła się też struktura grupy tych świadczeniobiorców, bo w 2010 r. aż 80% spośród nich stanowiły osoby inne niż rodzice niepełnosprawnych dzieci pobierających świadczenie, do których pierwotnie adresowana była ta ustawa. Konieczne jest więc określenie na nowo warunków przyznawania świadczenia pielęgnacyjnego, ażeby zaspokoić najpilniejsze potrzeby osób, które tego wymagają – mam na myśli zarówno osoby niepełnosprawne, jak i ich opiekunów – a jednocześnie zmieścić się w tych limitach z budżetu państwa, które są dostępne.

Jak to będzie wyglądało? Będzie możliwość ubiegania się o świadczenie pielęgnacyjne, można powiedzieć, na identycznych jak do tej pory zasadach, przysługująca osobom, które sprawują opiekę nad niepełnoletnimi, to znaczy takimi, których niepełnosprawność powstała do dwudziestego piątego roku, jeżeli się uczą, lub do osiemnastego roku życia. Oczywiście zachowane zostanie to, że to świadczenie przyznawane będzie bez uwzględniania kryterium dochodowego, jednakże tylko tym opiekunom, którzy zrezygnują z pracy ze względu na chęć sprawowania opieki nad niepełnosprawnymi. Zachowana zostanie, ale w sposób już trwały, wysokość świadczenia, to znaczy 620 zł. Jak wiadomo, to prawo wygasałoby z końcem tego roku, a teraz będzie już wpisane do ustawy. Każdego miesiąca będzie udzielana pomoc w wysokości 846 zł 40 gr, jeśli liczyć to łącznie z tym, co będzie też przekazane jako wpłata na składki ubezpieczenia emerytalno-rentowego i zdrowotnego dla pobierających świadczenie pielęgnacyjne.

Oczywiście postarano się uszczelnić cały system, wprowadzając katalog przesłanek negatywnych. Tak więc osoba sprawująca opiekę nie może mieć ustalonego prawa do innego świadczenia, na przykład specjalnego zasiłku opiekuńczego; nie powinna mieć prawa do zasiłku rodzinnego. Chodzi po prostu o to, żeby te świadczenia nie były dublowane. Z kolei w przypadku osób, których niepełnosprawność powstała w okresie ich dorosłości, dla ich opiekunów wprowadza się nowy, specjalny zasiłek opiekuńczy. Będzie on przyznawany tym opiekunom, na których zgodnie z przepisami kodeksu rodzinnego i opiekuńczego ciąży obowiązek alimentacyjny i – podobnie jak poprzednio – jeśli rezygnują z zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej w celu sprawowania opieki nad członkiem rodziny legitymującym się orzeczeniem o niepełnosprawności; chodzi o wskazanie koniecznej, stałej i długotrwałej opieki i pomocy w związku z ograniczoną możliwością samodzielnej egzystencji. Specjalny zasiłek opiekuńczy przysługiwać będzie jednak tylko tym osobom, które spełniają kryterium dochodowe określane ustawą o świadczeniach rodzinnych, weryfikowane co trzy lata. Właśnie w tym roku po dłuższej przerwie zostało ono ustalone w wysokości 623 zł. Ażeby rzeczywiście ustalić stan dochodowy opiekunów, bierze się pod uwagę łączny dochód rodziny sprawującej opiekę oraz rodziny doznającej tej opieki. Wydaje się, że to jest kryterium bardzo wszechstronne, pozwalające przyznawać to świadczenie tylko tym, którzy rzeczywiście znajdują się w trudnej sytuacji.

Warto dodać, że ten zasiłek jest ustalony w wysokości 520 zł miesięcznie i prawo do jego otrzymywania będzie weryfikowane co pół roku. Poza tym wprowadza się niezbędne procedury, które umożliwią organom właściwym w tych sprawach weryfikowanie tego oświadczenia, obowiązkowo poprzez wywiad w momencie przyznawania zasiłku i fakultatywnie wtedy, kiedy istnieje przypuszczenie, że zmieniła się sytuacja uprawniająca do przyznania specjalnego zasiłku pielęgnacyjnego.

Wprowadza się okres przejściowy, to znaczy, że świadczenia będą wypłacane w dotychczasowej wysokości i na dotychczasowych zasadach przez następne pół roku, do połowy 2013 r., a organy właściwe będą zobowiązane do poinformowania osób otrzymujących świadczenie pielęgnacyjne o utracie mocy dotychczasowych decyzji w ciągu dwóch miesięcy od wejścia w życie ustawy.

Ustawa wchodzi w życie z dniem 1 stycznia 2013 r. z tym wyjątkiem, o którym przed chwilą wspomniałem.

Pytaliśmy o skutki finansowe tej ustawy. Uzyskaliśmy informację, że w roku 2013 liczba osób uprawnionych do obu świadczeń spadnie o dziewięćdziesiąt dziewięć tysięcy osiemset w stosunku do tej, którą zakładamy, która wydawała nam się prawdopodobna w 2013 r., a w roku 2014 ze względu na to, że będzie to obejmowało cały rok, ten spadek będzie większy, bo będzie dotyczył ponad stu osiemdziesięciu czterech tysięcy osób. Gdy idzie o skutki finansowe, to kształtować się one będą w ten sposób, że w roku 2013 przyniesie to oszczędności rzędu 170 milionów, a w 2014 r. – 654 miliony.

Zadawano pytania, dlaczego ministerstwo pracy próbuje oszczędzać na tych świadczeniach. Otrzymaliśmy odpowiedź, że pieniądze uzyskane w ten sposób są przeznaczone w budżecie na podniesienie progów zarówno w pomocy społecznej, jak i w odniesieniu do świadczeń rodzinnych.

W czasie posiedzenia podkreślano, że kwestia przekraczania progu jest taką gilotyną, która całkowicie eliminuje z możliwości pobierania świadczenia. Nie jest to do końca prawdą, bo jest tam uwzględniona możliwość, choć tylko przez rok, przekroczenia progu do wysokości chyba 77 zł. Niezależnie od tego, jak byśmy się umówili, w pewnym momencie jakaś gilotyna by zadziałała. Ustawodawca tak to skalkulował, prawdopodobnie także ze względów finansowych.

Podnoszono też kwestię zdaniem niektórych senatorów zbyt krótkiego okresu przejściowego, zważywszy na to, że czas powiadamiania wynosi dwa miesiące, a więc ten okres jest z kolei dosyć długi.

Podnoszono również sprawę kosztów administracyjnych samorządów. One rzeczywiście według uzasadnienia ustawy wynoszą 2 miliony 250 tysięcy zł, ale według ministerstwa zostały już skalkulowane i nie przekroczą tych limitów, które są zaplanowane w budżecie na rok 2012 i na następne lata na wydatki ze świadczeń rodzinnych. Dlatego ministerstwo stwierdziło, że to nie powoduje skutków finansowych dla budżetów jednostek samorządu terytorialnego.

Podnoszona była także kwestia, która, można nawet tak powiedzieć, zachwiała przez moment obradami komisji, to jest kwestia tego, dlaczego nie zostały zaproszone na obrady stowarzyszenia skupiające rodziców czy opiekunów dzieci niepełnosprawnych, które to stowarzyszenia zabierały głos publicznie w rzeczonej kwestii. Rzeczywiście jako przewodniczący komisji wyraziłem z tego powodu ubolewanie – chociaż przyznać też trzeba, że sytuacja opiekunów dzieci niepełnosprawnych raczej się w wyniku tej ustawy stabilizuje aniżeli pogorszy. Niemniej jednak chciałem przerwać obrady komisji, by zaprosić przedstawicieli tych stowarzyszeń, jednak komisja zdecydowała inaczej, twierdząc, że zasadniczo obecność tych stowarzyszeń nie wpłynęłaby na tok dyskusji. Zresztą pozwoliłem sobie – ponieważ uczestniczyłem osobiście w spotkaniu z tą grupą – przedstawić najrzetelniej, jak potrafiłem, postulaty, które te stowarzyszenia stawiały. Ale one nie odnosiły się do omawianej ustawy, tylko zmierzały do uzawodowienia opieki nad dziećmi niepełnosprawnymi, a to już jest zupełnie inna kwestia, która jest rozpatrywana perspektywicznie – bo w tym wspomnianym spotkaniu uczestniczył też pan minister pracy i polityki społecznej – jako rozwiązanie docelowe.

W czasie obrad komisji złożono cztery poprawki. Jedna poprawka jest doprecyzowująca, wprowadza ona zamiast określenia „nad członkiem rodziny legitymującym się” wyrażenie „nad osobą legitymującą się”, bo nie zawsze taka osoba to członek rodziny. Jedna poprawka jest uściślająca, jedna redakcyjna… przepraszam, dwie są uściślające, dwie – redakcyjne.

Większością głosów komisja postanowiła rekomendować Wysokiej Izbie przyjęcie ustawy z tymi czterema poprawkami. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję za bardzo wyczerpujące sprawozdanie.

Zapytania i odpowiedzi

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy.

Czy ktoś z państwa pragnie zadać takie pytanie?

Proszę bardzo, senator Cioch.

Senator Henryk Cioch:

Pani Marszałek, zanim zadam pytanie, pewna uwaga. To jest bardzo ważna ustawa, ponieważ jest adresowana do tych grup najuboższych, o których mówimy, że są to osoby, rodziny wykluczone społecznie. A, krótko mówiąc, nie mieliśmy czasu z nią się zapoznać. Dlatego chciałbym o pewne kwestie dopytać.

Jeśli chodzi o zasiłek pielęgnacyjny, przyznawany osobom zajmującym się dziećmi niepełnosprawnymi…

(Senator Mieczysław Augustyn: Świadczenia pielęgnacyjne.)

Wiadomo, że taka osoba, która zajmuje się dzieckiem niepełnosprawnym, upośledzonym w stopniu znacznym czy głębokim, nie ma możliwości pracować. I bardzo często się zdarza, że gdy takie dziecko się urodzi, ona zostaje sama z tym dzieckiem, ponieważ mężowie prędzej czy później odchodzą. No nie jest to reguła, ale można powiedzieć, że w 90% przypadków tak się dzieje. I pytanie: czy zasiłek pielęgnacyjny zostaje podwyższony, czy obniżony?

Senator Mieczysław Augustyn:

Można powiedzieć, że trwale zostaje podwyższony, chociaż w tej chwili struktura tego świadczenia, a nie zasiłku… Celowo to podkreślam, panie senatorze, bo właśnie w tej ustawie wprowadzamy zasiłek i nie chciałbym czynić, że tak powiem, zamętu. W każdym razie obecne świadczenie pielęgnacyjne składa się z dwóch części, czyli ze świadczenia pielęgnacyjnego w kwocie 520 zł i z przyznawanego na okres pół roku dodatku w kwocie 100 zł. Teraz na stałe w ustawie będzie 620 zł, choć obecnie dodatek ten jest ujęty tylko w programie rządowym. Oczywiście jest to podwyżka w sensie formalnym, bo faktycznie pozostaje to na tym samym poziomie. W odniesieniu do osób dorosłych, które są niepełnosprawne… Dla nich ten nowy zasiłek pielęgnacyjny pozostaje w wysokości świadczenia pielęgnacyjnego, ale bez dodatku, czyli będzie to kwota 520 zł, a więc w sensie formalnym nie zostaje zmieniony, ale faktycznie jest niższy.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję.

Czy są jeszcze pytania? Proszę.

Senator Henryk Cioch:

Chciałbym zadać drugie króciutkie pytanie mające ścisły związek z moim pierwszym pytaniem. Pan Przewodniczący, który uczestniczył w procesie legislacyjnym, pięknie nam tu zreferował cały przebieg pracy nad tą ustawą. A ja chciałbym spytać, bo nie mam materiałów, o to, czy w Sejmie jakiś klub złożył kontrprojekt dotyczący zasiłku pielęgnacyjnego.

Senator Mieczysław Augustyn:

Dziękuję za to pytanie. Jeszcze nie powiedziałem o tym, że na posiedzeniu mojej komisji senatorowie zwracali uwagę na to, że zwłaszcza w odniesieniu do niepełnosprawnych osób dorosłych, które wymagają opieki, rozwiązanie to dalekie jest od kompleksowości i nie przynosi pełnej satysfakcji. Jako przewodniczący grupy roboczej pracującej nad ustawą o pomocy osobom niesamodzielnym mogę tylko powiedzieć, że prace nad kompleksowymi rozwiązaniami trwają. O ile wiem, Panie Ministrze, w samym resorcie rozważane są różne koncepcje, a grupa robocza już wkrótce będzie mogła zaprezentować plon swoich prawie trzyletnich prac. Mogę powiedzieć, że docelowo chodzi o to, żeby świadczenie takie było zdecydowanie wyższe i nie wiązało się z kryterium dochodowym, które tu wprowadzamy, a jedynie ze stanem niepełnosprawności i potrzebą opieki. No ale to jest kwestia przyszłości, jeszcze daleka droga od tego, by powiedzieć, że taka ustawa ma przed sobą zielone światło.

(Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej: Pan senator Rulewski…)

Może jeszcze dodam… Szanowni Państwo, chciałbym przeprosić za to, że… Chodzi o to, że początkowo na posiedzeniu komisji mówiliśmy o tym, że ustawa ta będzie wprowadzona pod obrady dopiero na następnym posiedzeniu, ale między innymi dlatego, że jest bardzo mało czasu na jej uchwalenie – już po obradach komisji przedstawiciele resortu prosili, licząc dni, o to, żeby przyspieszyć prace… Senatorowie nie zdecydowali się na przerwanie obrad, by zaprosić przedstawicieli stowarzyszeń skupiających opiekunów dzieci niepełnosprawnych. I muszę przeprosić tych wszystkich, zwłaszcza członków komisji, którzy rzeczywiście mieli mniej czasu, bo… No ale trzymałem się tego, co postanowiła sama komisja. Czasu było mało, a intencją komisji było, żebyśmy zdążyli, więc przyjąłem prośbę ministerstwa i zgłosiłem to pod obrady tej komisji. Jak państwo wiecie, zdania w tej sprawie były podzielone, ale ostatecznie obradujemy nad tym projektem.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję.

Proszę bardzo, senator Jan Rulewski.

Senator Jan Rulewski:

Dziękuję, Pani Marszałek.

Nie dosłyszałem, może to moja wina, jaki był wynik głosowania nad przyjęciem tej ustawy. To po pierwsze. Po drugie, nie dosłyszałem również, być może to też moja wina, jakie jest stanowisko pełnomocnika rządu do spraw osób niepełnosprawnych. Wprawdzie tytularnie ustawa dotyczy świadczeń rodzinnych, ale podmiotowo dotyczy osób niepełnosprawnych, w większości, dodam, niepełnosprawnych, którzy tę niepełnosprawność nabyli w trakcie w pracy, a więc to ma związek z pracą, i rezygnują z tej pracy, czyli jest to zagadnienie, które, teoretycznie rzecz biorąc, powinno przylegać, dzisiaj już na to za późno, do PFRON.

I następne pytanie, zasadnicze, bo tamte były takie techniczne. Jak pan, Panie Przewodniczący, moralnie i prawnie ocenia taką sytuację, że oto osobom, którym w sposób oczywisty przysługuje opieka – nie chcę się sprzeczać o wielkość i warunki tej opieki, nie chcę nawet polemizować – zabiera się pieniądze, żeby nakarmić dzieci, którym na przestrzeni ośmiu lat nie dawano tych pieniędzy? A od strony prawnej: jakie gwarancje mógł pan dać Wysokiej Izbie, że pieniądze zabrane z tej ustawy – niemałe, uważam, że większe niż to, co podał rząd – naprawdę zostaną zapisane w budżecie? Ja takiego zapisu nie widziałem i myślę, że nawet w technice legislacyjnej jest niedopuszczalne, żeby w ustawie, która już przeszła, pisać dzisiaj, że oni dostaną pieniądze z tego. A co się stanie, jeśli Wysoka Izba, a w ślad za tym Wysoka Izba sejmowa odrzucą tę ustawę? Czy to oznacza, że zapisy poprzedniej ustawy będą martwe? Czy my nie obracamy się w ramach wirtualnej działalności ustawowej?

(Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej: Pytanie, Panie Senatorze.)

Jak pan to ocenia?

Senator Mieczysław Augustyn:

Panie Senatorze, po pierwsze, jeśli chodzi o stanowisko pełnomocnika rządu do spraw osób niepełnosprawnych, to chciałbym poinformować Wysoką Izbę, że pełnomocnik jest wiceministrem w resorcie pracy i polityki społecznej. Wyobrażam sobie i zakładam, że stanowisko wiceministra w tym resorcie jest takie, jakie jest stanowisko resortu, i że resort postanowił – jak rozumiem, w uzgodnieniu z całym kierownictwem, a więc i z pełnomocnikiem – iż właściwym do przedstawienia stanowiska resortu, w tym właściwego ministra, który jest jednocześnie pełnomocnikiem rządu, jest minister odpowiedzialny za świadczenia rodzinne. Zawsze się tak dzieje, ilekroć sprawa dotyczy obszarów należących do kilku wiceministrów, najczęściej jeden, no, prawie zawsze jeden, reprezentuje stanowisko resortu. Zatem nie ma przesłanek, by twierdzić, że stanowisko pełnomocnika rządu jest inne aniżeli stanowisko resortu. To po pierwsze.

Po drugie, chciałbym powiedzieć, że zgadzam się z tymi wszystkim i jestem po stronie tych, którzy twierdzą, że stanowisko pełnomocnika rządu do spraw osób niepełnosprawnych powinno obejmować całokształt zagadnień dotyczących niepełnosprawności. Niemniej jednak obecnie koncentruje się on głównie na realizacji zadań wynikających z ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnieniu osób niepełnosprawnych. A to jest zupełnie inne zagadnienie. Tak że decyzja, iż ministerstwo jako właściwego do reprezentowania rządu wyznaczyło ministra odpowiedzialnego za świadczenia rodzinne, wydaje mi się trafna.

Jeśli chodzi o przeznaczenie tych środków, to ja mówiłem, że takie pytanie padło na posiedzeniu komisji i była na nie taka odpowiedź. Oczywiście nie mnie mówić o gwarancjach, Panie Senatorze, nie jestem przedstawicielem rządu.

Gdyby pytał mnie pan o ocenę moralną tych rozwiązań, to musiałbym powiedzieć, że jako osoba, która zawsze chciała i chce stać po stronie osób wymagających opieki, te rozwiązania odbieram jako bardzo trudne, niezałatwiające spraw w tym segmencie, którym ja się zajmuję, a który się bardzo rozrasta, bo dzieci niepełnosprawnych od kilku lat rodzi się mniej więcej tyle samo, co oznacza, że procentowo więcej, ale liczbowo mniej więcej tyle samo, zaś osób dorosłych, które tracą sprawność, głównie starszych, gwałtownie przybywa. A to właśnie te osoby będą miały po tej zmianie trudniejszy dostęp do świadczenia, aniżeli było to do tej pory.

Niemniej trzeba brać pod uwagę, i to było podnoszone na posiedzeniu naszej komisji, że sytuacja osób dorosłych w porównaniu do sytuacji dzieci jest w lwiej części, nie zawsze, ale w dziewięćdziesięciu paru procentach diametralnie różna. Dzieci przecież nie mają żadnego świadczenia emerytalnego, rentowego, które mają osoby dorosłe. Te świadczenia też są zróżnicowane, bywają niskie, ale bywają też bardzo wysokie. Stąd też przyjęto tutaj kryterium dochodowe na takim poziomie, na jaki w tej chwili stać budżet państwa. Wiem, bo przedstawiciele ministerstwa pracują w grupie roboczej, którą kieruję, że resort nie uważa tych rozwiązań ani za wystarczające, ani za docelowe, tak jak pewnie każdy z nas, ale dziś możemy zrobić tyle, ile budżet jest w stanie wytrzymać.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję bardzo.

Jeszcze pani senator Sagatowska.

Proszę.

Senator Janina Sagatowska:

Dziękuję, Pani Marszałek.

Ja chciałabym zapytać o taką sprawę, bo spotkałam się w swoim biurze z niejednym takim przypadkiem. Otóż, jest niepełnosprawność rodzinna, bo my to rozróżniamy, ale są dzieci i rodzice czy jedno z rodziców. Oni nie mogą się pogodzić z tym zróżnicowaniem. Na przykład jest ojciec niepełnosprawny, zawsze był i jest to duża niepełnosprawność, i ma takie dzieci. W skali kraju może nie jest to aż tak wiele przypadków, ale są. Jeżeli ja się w moim okręgu wyborczym z tym spotykam, to na pewno to występuje. Oni postulują o to, żeby… Nie mogą zrozumieć tego, dlaczego te świadczenia są zróżnicowane. To jest nieszczęście i to jest nieszczęście. Czy w ogóle pan uznaje, że mogłyby zostać podjęte prace zmierzające do zrównania wysokości tych świadczeń? Ja już nie mówię o ich podwyższeniu. Sam pan mówił, Panie Senatorze, i my też wiemy o tym, że to wszystko jest niewystarczające, za małe. Chciałabym poznać pana zdanie, dowiedzieć się, czy w ogóle zmierzamy w tym kierunku, żeby świadczenia dla dorosłych i dla dzieci zostały zrównane, obojętnie, czy to będzie świadczenie, czy zasiłek, bo było takie rozróżnienie. Chodzi o to, żeby ich wysokość była taka sama. Ja mam takie postulaty od takich rodzin. Dziękuję bardzo.

Senator Mieczysław Augustyn:

Pani Senator, po pierwsze, ustawa mówi o tym, że w przypadku, kiedy są dwie osoby niepełnosprawne, osoba dorosła, na przykład ojciec, i dziecko, to osoba niepełnosprawna, osoba o dużym stopniu niepełnosprawności nie może się zajmować opieką nad równie niepełnosprawną osobą, a takie próby pod rządami dotychczasowych przepisów były, zdarzało się, że osoba o znacznym stopniu niepełnosprawności, czyli niezdolna do samodzielnej egzystencji, udowadniała, że sama zajmuje się inną osobą niezdolną do samodzielnej egzystencji.

Przyznawane będzie, Pani Senator, jedno świadczenie, tylko jedno, nie na dwie osoby, w tym wypadku pewnie wyższe na dziecko, które w takiej rodzinie się znajduje. A powody, dla których to jest zróżnicowane? Właśnie przed chwilą o tym mówiłem. Najczęściej osoby dorosłe mają jakieś własne dochody, a więc ten nowy, specjalny zasiłek pielęgnacyjny będzie dodatkiem do emerytury, do renty, pozwalającym na opiekę nad tymi osobami. Oczywiście chodzi o diametralnie różne sytuacje, bo opieka nad dziećmi, które nie mają żadnych dochodów, jest dużo bardziej obciążająca dla rodziny wtedy, kiedy się rezygnuje z pracy, zwłaszcza jeśli dotyczy to na przykład matki samotnie wychowującej dziecko . Wtedy jest to często jedyny jej dochód.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję bardzo.

Wysoka Izbo, projekt tej ustawy został wniesiony przez rząd. Do prezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister pracy i polityki społecznej.

Czyli przedstawiciel rządu pragnie zabrać głos w sprawie rozpatrywanej ustawy i przedstawić stanowisko rządu?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Marek Bucior: Dziękuję bardzo.)

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do przedstawiciela rządu związane z omawianym punktem porządku obrad. Ja tyko przypomnę, że przedstawicielem rządu jest pan podsekretarz stanu Marek Bucior.

Czy są pytania do pana ministra? Są.

Tak że zapraszam pana na mównicę.

Senator Jan Rulewski zadaje pytanie. Proszę bardzo.

Senator Jan Rulewski:

Dziękuję, Pani Marszałek.

Mam świadomość, że pan minister Bucior, doskonale zorientowany w zakresie prawa ubezpieczeniowego, pełni tutaj funkcję, powiedziałbym, zastępcy i nie jest w stanie odpowiedzieć na wszystkie pytania, niemniej jednak…

(Senator Mieczysław Augustyn: Nie wiadomo.)

Niektóre pytania, które chciałbym zadać, są dość specjalistyczne, jednak zadam też pytanie, na które, jak myślę, jest w stanie odpowiedzieć. To pytanie, które zadałem panu przewodniczącemu Augustynowi, dotyczące uniwersalnej materii, czyli możliwości przerzucania środków z jednej ustawy do drugiej. Innymi słowy, czy możliwe jest wirtualne przerzucanie pieniędzy, zgodne z prawem finansowym, z przyszłości w przeszłość lub na odwrót?

(Wesołość na sali)

Mianowicie w tej ustawie…

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Marek Bucior: Chyba z czymś takim nie mamy do czynienia.)

Przechodzę do szczegółów, do konkretów. W tej ustawie – a więc w ustawie, która została uchwalona po czasie i w której nie wzmiankowano o takiej okoliczności – przewiduje się oszczędności, które mają być przesunięte na poczet innej ustawy. Jak powiedziałem zabiera się, chorym, by dać biednym dzieciom. Jakie są gwarancje, że tak się stanie?

(Głos z sali: Wirtualne.)

Wirtualne, tak.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Bardzo proszę.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Marek Bucior:

Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.

Rozumiem, że nikomu choremu nie są zabierane żadne środki. Od tego trzeba zacząć.

(Senator Jan Rulewski: Oszczędzamy…)

Nie na chorych. Proszę państwa…

(Senator Jan Rulewski: Niepełnosprawni w stopniu znacznym…)

…musimy zacząć od początku. Przysłuchując się dyskusji, słyszałem o różnego rodzaju świadczeniach, ale ustawa dotyczy świadczenia pielęgnacyjnego i specjalnego zasiłku opiekuńczego; to jest przedmiotem nowelizacji ustawy o świadczeniach rodzinnych. Padało zaś również, oprócz pojęcia „świadczenie pielęgnacyjne”, pojęcie „zasiłek pielęgnacyjny”, a to jest jeszcze inne świadczenie. Ja bym jeszcze mógł to rozbudować na przykład o dodatek pielęgnacyjny. Tak więc mamy kilka świadczeń o podobnych nazwach, z wyrazem „pielęgnacyjny” w nazwie. Każde z tych świadczeń jest przyznawane w innym przypadku. Świadczenie pielęgnacyjne nie jest dla osoby, tak jak to określił pan senator, chorej, tylko dla osoby, która się tą osobą chorą opiekuje, czyli dla opiekuna.

(Senator Jan Rulewski: Nie, na opiekę…)

Nie na opiekę, tylko… To znaczy na opiekę, ale nie na osobę, którą się opiekujemy. To jest świadczenie, które zastępuje nam w jakiś sposób, w sposób niepełny, utracone korzyści z tego tytułu, że w normalnej sytuacji gdzieś byśmy pracowali. A tak nie podjęliśmy pracy...

(Senator Jan Rulewski: Cofam zarzut nieprecyzyjności, ale pytania nie wycofam.)

(Wesołość na sali)

To pytanie, jak rozumiem, dotyczy planowania budżetowego, tego, co jest zaplanowane oraz tego, co jest uchwalone i przyjęte. Proszę państwa, rozmawiamy zatem w tej chwili o tym, czy Rada Ministrów, bo przecież wysokość świadczeń rodzinnych zgodnie z ustawą o świadczeniach rodzinnych ulega zmianie w wyniku wydanego rozporządzenia Rady Ministrów, stosowne rozporządzenie wydała. Odpowiedź brzmi: tak, wydała. 10 sierpnia 2012 r. zostało wydane rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie wysokości dochodu rodziny albo dochodu osoby uczącej się stanowiących podstawę ubiegania się o zasiłek rodzinny oraz wysokości świadczeń rodzinnych. W wydanym rozporządzeniu zostały określone nowe wysokości odpowiednich świadczeń czy ewentualnych dodatków do tych świadczeń, jak również nowe progi dochodowe. Zostały one określone dwuetapowo: pierwszy etap trwa od 1 listopada 2012 r., a więc te progi obowiązują już dziś, do 31 października 2014 r., a kolejny – od dnia 1 listopada 2014 r. To jest dokument, który został ogłoszony w „Dzienniku Ustaw” z 2012 r., pozycja 959. Mamy zatem stosowny akt prawny. On przesądza również o tym, że już w 2012 r. następuje zwiększenie wydatków na świadczenia rodzinne o 150 milionów. A w roku 2013, w związku z kosztami przechodzącymi, w związku z tym, że po świadczenia zgłoszą się nowe osoby… Szacujemy, że w roku 2013 nastąpi zwiększenie wydatków na świadczenia rodzinne o kolejne 900 milionów, a w roku 2014, w związku z kolejnym podniesieniem progów, nastąpi zwiększenie o 930 milionów. A zatem odpowiedź na pytanie, czy już dziś zostały określone nowe kwoty świadczeń, nowe progi, brzmi: tak, zostały określone. Dziękuję.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję.

Pan senator Zientarski.

Proszę bardzo.

Senator Piotr Zientarski:

Panie Ministrze, jedno pytanie. Chodzi o art. 16a, który mówi, że zasiłek przysługuje osobom, które w związku z koniecznością sprawowania stałej opieki nad członkiem rodziny… Tutaj jest takie sformułowanie: na których ciąży obowiązek alimentacyjny.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Marek Bucior: Tak.)

Mam wątpliwość, która to wątpliwość zrodziła się po zapoznaniu się ze stanowiskiem rzecznika praw obywatelskich. Rzecznik, cytując orzeczenie Sądu Najwyższego, stwierdził, że w przypadku małżonków, którzy… To nie jest taki sam obowiązek alimentacyjny. Chodzi o małżonka, który opiekuje się…

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Marek Bucior: Jasne.)

Wiem, że orzecznictwo sądowe w tym zakresie nie jest jednolite, jest różne. Czy nie uważa pan, że… Od razu powiem, że zamierzam złożyć poprawkę do tego artykułu. Czy nie uważa pan, że w celu ujednolicenia, pozbawienia możliwości interpretacji zawężającej ten obowiązek alimentacyjny należałoby uzupełnić ten przepis i po wyrazie „alimentacyjny” dopisać wyrazy „lub jemu podobny”? Taka będzie moja poprawka, dlatego też od razu pytam o stanowisko.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Marek Bucior:

Odpowiedź jest taka, że z naszej perspektywy to niczego nie zmienia, ponieważ tu nie chodzi o orzecznictwo Sądu Najwyższego, ale sądów administracyjnych, a NSA pojmuje to dokładnie tak, jak zostało to zapisane w ustawie. Tak więc tu nie ma konieczności wprowadzania dodatkowych uściśleń. Jeżeli takie uściślenie nastąpi, no to ono po prostu będzie.

I tak wszystko wskazuje na to, że ta ustawa – w związku z kilkoma poprawkami, które zostały zgłoszone i które prawdopodobnie zostaną przegłosowane – jeszcze wróci do Sejmu. W związku z tym, jeżeli będzie jeszcze jedna dodatkowa poprawka, no to po prostu to wróci. Na posiedzeniu komisji dokładnie wypowiedzą się na ten temat jeszcze legislatorzy z ministerstwa pracy, jednak nasze wstępne rozpoznanie, właściwie taki nasz wstępny ogląd jest taki, że jest to poprawka zbędna. Aczkolwiek, jeżeli ona zostanie, to z naszej perspektywy nie będzie to stanowiło jakiegoś problemu. Dziękuję.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję bardzo.

Nie widzę, żeby było więcej pytań.

Dziękuję, Panie Ministrze.

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

Proszę o zabranie głosu senatora Libickiego. Proszę mówić z miejsca.

Senator Jan Filip Libicki:

Dziękuję bardzo.

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Pozwolę sobie mówić z miejsca, bo tak będzie łatwiej i szybciej.

Zacznę od tego, od czego zawsze zaczynam, kiedy przemawiam w sprawie tej dziedziny, tego aspektu, mianowicie od kwestii związanej z całościową ustawą. Pan senator Augustyn mówił o tym, że my zajmujemy się fragmentami. W zasadzie trwa tutaj dyskusja o tym, czy pan minister Duda powinien odpowiadać i czy to dobrze, że odpowiada pan minister Bucior, a gdyby była jedna ustawa, jeden całościowy akt prawny – na który czekamy – dotyczący spraw osób niepełnosprawnych, to byśmy tej dyskusji nie prowadzili. I ja po raz kolejny – doceniając wszystkie zasługi pana ministra Dudy – bardzo proszę, żebyśmy na koniec tej kadencji, no, mogli się takim całościowym aktem pochwalić, żeby tych problemów już nie było. To jest pierwsza rzecz.

Druga rzecz dotyczy tego, że w związku z tym, że jednak tego całościowego aktu, tej ustawy, nie mamy, to jednak – i o tym mówiłem też na posiedzeniu komisji – dobrze by było, żebyśmy usłyszeli tutaj zdanie strony pełnomocnika rządu. Ja sam sobie wyrzucam, że pana ministra, senatora Dudy tu nie zatrzymałem, kiedy jeszcze był, i nie powiedziałem mu, że może byłoby dobrze, żeby został na sali i też wypowiedział się w tej sprawie. Niniejszym to czynię, trochę pod jego nieobecność.

Co do samego merytorycznego rozwiązania, to powiedziałbym tak: przede wszystkim uważam, że pan senator Augustyn niepotrzebnie robi sobie wyrzuty w kwestii organizacji pozarządowych, bo ja z doświadczenia wiem, że ta dyskusja prowadzi w zasadzie do tego, po pierwsze, kogo zaprosić, po drugie, kto jest reprezentatywny, a po trzecie każdy chce być. I dlatego uważam, że w tym sensie obecność pełnomocnika byłaby dużo ważniejsza niż obecność kilku organizacji pozarządowych, nawet zainteresowanych tą sprawą. Takie jest moje doświadczenie w tej materii.

Co do samego rozwiązania, to powiedziałbym, że tutaj na pewno co do tej materii będą, że tak powiem, różne opinie. Ja nie ośmielam się wchodzić w to tak głęboko jak pan senator Rulewski, nie ośmielam się mówić, czy to jest do przodu, czy do tyłu…

(Senator Jan Rulewski: Ja dopiero wejdę.)

Uważam, że to rozwiązanie, że tak powiem, ma i zwolenników, i przeciwników. Ja pewien sposób uporządkowania tego rozumiem, jednak mam pewne wątpliwości, czy do końca on jest taki, jak powinien być, dlatego też chciałbym usłyszeć głos pana ministra Dudy.

Również tutaj chcę powiedzieć o jednej rzeczy, bo mówiłem o niej też na posiedzeniu komisji. Mianowicie tak naprawdę dyskusja wokół tego rozwiązania i wokół tego przepisu stawia przed nami niejako do rozważenia kwestię nabywania praw emerytalnych przez osoby, które zrezygnowały z pracy zawodowej, aby zajmować się niepełnosprawnym dzieckiem. My od dłuższego czasu mówimy o tym, jednak wciąż jest to problem. A na ten problem można patrzeć dwojako, tak? Po pierwsze, od strony zabezpieczenia osoby, która w młodym wieku rezygnuje z pracy, zajmuje się osobą niepełnosprawną, niepełnosprawnym dzieckiem i ma z tymi prawami, delikatnie rzecz ujmując, kłopoty. I można patrzeć na to od drugiej strony: jak tej opieki nie będzie – o tym też rozmawialiśmy na posiedzeniu komisji – to ta opieka spadnie na barki bardziej lub mniej wyspecjalizowanych placówek, czy publicznych, czy prywatnych, czy prowadzonych przez organizacje pozarządowe, i wtedy tak naprawdę budżet, czy to państwa, czy samorządu, będzie to kosztowało o wiele, wiele więcej. Przy okazji tej dyskusji, będąc przekonanym, że tak powiem, na 3/4 do tego rozwiązania, zwróciłbym na to uwagę. Dlatego też brakuje mi tutaj trochę głosu pełnomocnika, bo wydaje mi się, że powinniśmy w tym akurat aspekcie tę naszą dyskusję zintensyfikować i już ją przekuwać powoli na konkretne rozwiązania legislacyjne.

Tyle z mojej strony. Bardzo dziękuję.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję bardzo.

Proszę bardzo, senator Jan Rulewski.

(Senator Stanisław Kogut: Geniusz europejski.)

(Wesołość na sali)

(Senator Stanisław Kogut: Co się śmiejecie? Ja też z…)

Senator Jan Rulewski:

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Nie otrzymałem od pana ministra czy od kogokolwiek odpowiedzi na pytanie, czy można skutki ustawy, która nie jest zatwierdzona przez Senat i być może przez Sejm, a nawet na pewno przez Sejm, wpisywać do ustawy o zasiłkach rodzinnych. W prawie finansowym jest to jednoznaczne: to jest po prostu pozorna działalność budżetowa, wręcz zakazana. Ale przechodzę do rzeczy.

Wysoka Izbo, w sprawach krańcowych, a taką jest sytuacja ludzi dotkniętych losem, bo o takich dzisiaj rozmawiamy, zasadniczo nie powinno być podziałów, a na pewno podziałów partyjnych. Nie powinno być też podziałów na linii rząd – senatorowie czy też posłowie. Nie powinny być również naruszane procedury: za nieodpowiedzialną uważam wypowiedź mojego przedmówcy, który orzekł, że środowiska niepełnosprawnych nie są w stanie wygenerować jakiejkolwiek opinii. To może rozwiążmy te środowiska!

(Senator Mieczysław Augustyn: Ja tak powiedziałem?)

Nie, Panie Przewodniczący, pan tego nie powiedział.

Jest ustalona procedura i są ustalone organizacje, jest rada niepełnosprawnych na różnych szczeblach, która nie tylko powinna, może udzielać odpowiedzi, ale jest zobowiązana do udzielania takiej odpowiedzi. Jest tylko pytanie, kto nie zasięgnął opinii, a być może sama rada nie była w stanie wygenerować tej opinii, ale wtedy to też jest opinia. Jest to ważne, ponieważ, jak powiedziałem, dotykamy spraw ludzi objętych skrajną sytuacją życiową, jest to zjawisko znane na całym świecie. I konieczne jest pochylenie się nad tym, czy możemy z pominięciem tych procedur w państwie demokratycznym decydować nagle o losach dziesiątków czy setek tysięcy ludzi. Ja takiej odwagi nie miałem i dlatego na posiedzeniu komisji nie składałem propozycji i uważałem, że czas, który nam dano, pozwoli podejść do tych zagadnień bardziej precyzyjnie.

Wysoka Izbo, ta zgodność była w tej Izbie w momencie, gdyśmy uchwalali jednogłośnie zgodę na to, aby pan prezydent Rzeczypospolitej ratyfikował jako jeden z ostatnich konwencję o niepełnosprawnych, oenzetowską konwencję o niepełnosprawnych. W uzasadnieniu opóźnienia złożenia podpisu pod tą konwencją, a Polska jest założycielem, podano, że w Polsce należało najpierw –uznaliśmy to za odpowiedzialne – przeprowadzić takie procesy w zakresie regulacji prawnych i harmonizacji prawnych, żebyśmy nie musieli składać podpisu pod konwencją z zastrzeżeniami.

Proszę zwrócić uwagę na jedną kwestię. Jest pytanie, które kieruję do siebie, do członka klubu parlamentarnego PO: czy jest to działanie polityczne, że my, w momencie gdy jeszcze nie wysechł atrament na podpisie prezydenta, w jednym dniu – podkreślam: w jednym dniu – praktycznie w ciągu dwudziestu czterech godzinach, pozbawiamy niepełnosprawnych w skali roku 1 miliarda zł? Gdyby była prowadzona lista, kto na tym budżecie najwięcej straci, a kto zyska… to z całą pewnością byliby na niej niepełnosprawni. I to jest pierwsza konstatacja.

Po drugie, jak już wspomniałem, ta ustawa była procedowana w trybie nagłym, niejako w ukryciu, z pominięciem konsultacji, a przecież konsultacje nie polegają tylko na tym, żeby negować.

I wreszcie po trzecie, uważam, że ta ustawa powinna być dopisana do ustaw okołobudżetowych, bo jest procedowana w trybie nagłym, pilnym. Nie było szansy wypowiedzenia się w odniesieniu do zawartych w niej postanowień. A jakie to są postanowienia? Ja się zgadzam z głównym działaniem, kierunkiem ustawy, który jest wyrazem troski i o niepełnosprawnych, i o fundusze, strumienie funduszy, które są do nich kierowane. Są to niemałe fundusze, które, jak myślę, wyróżniają Polskę na tle innych państw, więc jest to zjawisko korzystne.

Ale to, jak te fundusze są kierowane, już budzi mój sprzeciw. Mój sprzeciw budzi między innymi to, Panie Ministrze… Tutaj wyjaśniam, że dla mnie osoba niepełnosprawna o znacznym stopniu niepełnosprawności, wobec której medycyna nie znalazła środków, a która pozbawiona zostanie tego orzeczenia o niepełnosprawności, nadal jest osobą chorą. Załóżmy, że jest to człowiek obolały reumatologicznie, dla którego medycyna nie znalazła środków. Dlatego to moje przejęzyczenie nie powinno być dla pana powodem unikania odpowiedzi.

Wysoka Izbo, co w tej ustawie zasadniczo mnie razi? Razi mnie to, że wprowadziliśmy próg o charakterze powszechnym, czyli dla wszystkich osób, które do tej pory w różnych przypadkach uzyskały uprawnienie do świadczenia pielęgnacyjnego. Teraz one nagle je utracą i, według szacunków rządu, sto tysięcy ludzi będzie musiało wrócić do pracy. Do jakiej pracy? Oni wrócą do urzędów pracy, w której nie ma ofert pracy. Tym ludziom obiecywaliśmy, że będą mogli przez lata zajmować się niepełnosprawnymi, to nie była krótkookresowa decyzja, ponieważ świadectwa, orzeczenia o niepełnosprawności na ogół są wydawane na czas nieograniczony albo tylko w niektórych przypadkach na czas ograniczony. Jacy to są ludzie? To są ludzie, którym specjaliści, lekarze i nie tylko, niemalże jednogłośnie orzekli, że nie są w stanie samodzielnie egzystować, wymagają opieki, i to jest poza dyskusją. Dobrze się stało, że w odniesieniu do dzieci… rodzin te standardy zachowaliśmy. Notabene jest to osiągnięcie rządów solidarnościowych, kiedy uznano, że lepiej byłoby, żeby w ramach ekonomii społecznej, w ramach humanitaryzmu rodzice opiekowali się dzieckiem, niż dzielili czas, troskę, wysiłek na pracę i pomoc temu dziecku. I z tej racji przyznano bardzo skromne środki, 520 zł, bo tylko na tyle wówczas stać było ojczyznę.

Dzisiaj, dwadzieścia lat później, nadal wysokość świadczenia nie uległa zmianie. Wprawdzie ma być 620 zł, ale inflacja od tamtych czasów… Poza tym opieka zdrowotna też zmieniła charakter, skomercjalizowała się i przecież dostęp osoby niepełnosprawnej, oczekującej na pomoc medyczną, rehabilitacyjną, na środki techniczne, do tej opieki jest szalenie utrudniony. Dlatego ten zasiłek 620 zł na dziecko to jest obowiązkowa danina solidarnego społeczeństwa. My nie mamy wyjścia, nie możemy nie pomagać. I nie uważam, że to jest kwota przesadna, ale dziękuję rządowi za to, że ona nie została naruszona.

Wątpliwości budzi jednak fakt, że nagle – to wyszło w wystąpieniu pana przewodniczącego, sprawozdawcy – dostrzegamy, iż w tej drugiej grupie ludzi, którzy mają otrzymać specjalny dodatek pielęgnacyjny, dodatek nowej kategorii, są osoby, które mają jakieś dochody. Tak, mają one różne dochody – zgadzam się z tym. I mają różne statusy rodzinne – zgadzam się z tym. Jednak w ustawie nie zróżnicowano stopni i nie zauważono, że może chodzić o osobę niewidomą z minimalną emeryturą wynoszącą 900 zł brutto – czyli chyba 700 zł netto – która opiekuje się żoną czy małżonkiem, który z takiego samego powodu, a więc niepełnosprawności, nie zdążył się dorobić lub nie mógł się dorobić choćby najniższej emerytury. I co wówczas, co na to ustawa powiada? Tu jest zasadnicze pytanie: co macie państwo przygotowane na takie przypadki? Otóż powiadacie: zabierzemy im, bo jeśli ktoś ma świadczenie emerytalne czy inne świadczenia, na przykład rentę rodzinną, to nie ma uprawnienia do zasiłku specjalnego. Czyli tacy ludzie muszą się pogodzić z kwotą 700 zł netto na utrzymanie się. I takich przypadków jest dużo. Czy takie przypadki nadal będą? Tak, bo około 5% ludzi otrzymuje minimalne renty. I to są przypadki z pierwszej grupy, czyli podlegające tym rozwiązaniom na mocy ustawy, są tu też oczywiście inne przypadki. I na to zgody być nie może. To po pierwsze.

Po drugie, ustawa nie stwarza placówkom pomocy...

(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Stanisław Karczewski)

(Wicemarszałek Stanisław Karczewski: Panie Senatorze, przepraszam bardzo, ale czas już się kończy, więc proszę zmierzać do konkluzji.)

Dobrze.

Niemożliwość reakcji. Ustawa nakłada obowiązki biurokratyczne na i tak już przeciążone służby pomocy rodzinie, stwarzając dwie obligatoryjne sprawy, dwa obowiązki. Pierwszy obowiązek to prowadzenie wywiadu środowiskowego. Ktoś, kto się tym zajmuje, wie, że to bardzo trudna działalność – to jest po prostu wywiad na poziomie policyjnym. A druga sprawa to późniejszy, okresowy… A do tego po prostu trzeba urzędników, co jest trudne do osiągnięcia.

Ja może powiem o poprawkach, Panie Marszałku…

(Wicemarszałek Stanisław Karczewski: Bardzo proszę.)

…w drugiej części wystąpienia, żeby już nie naruszać dyscypliny.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Bardzo proszę, Panie Senatorze, A więc cztery minuty… Będzie pan senator miał trzy minuty.

(Senator Jan Rulewski: Zgadzam się.)

Dziękuję bardzo. Dziękuję bardzo panu senatorowi.

Bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Stanisława Koguta.

Senator Stanisław Kogut:

Długopisy czyje, Jasiu? Nie wiem… Twoje?

(Rozmowy na sali)

(Głosy z sali: Czas leci!)

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Panowie Ministrowie! Drodzy Goście!

Bardzo często zabieram głos na temat osób niepełnosprawnych i uważam, że to co robimy od lat – i poprzednie koalicje, i ta koalicja – to jest tylko wyrywkowe załatwianie problemu. Ciągle apelowałem, że sprawa osób niepełnosprawnych powinna być uregulowana kompleksowo, tak jak to jest w konstytucji Stanów Zjednoczonych. Państwo już znacie powtarzane do znudzenia sprawy – głośno mówiłem, że pełnomocnik powinien być podporządkowany premierowi rządu Rzeczypospolitej, a nie powinien być dostawką do ministerstwa pracy.

Dzisiaj powiem po raz pierwszy o tym… Bo mnie wychowano tak, że dla mnie „tak” ma być „tak”, a „nie” ma być „nie”. No więc z czego wziął się dzisiejszy problem, Panie Przewodniczący Komisji – komisji, której ja także jestem członkiem? Gdyby otwarcie powiedziano, że trzeba tę ustawę wprowadzić bardzo szybko, na tym posiedzeniu, to nie widziałbym problemu. Drodzy Państwo, trzeba było powiedzieć, że pan prezydent ma trzydzieści dni na podpisanie ustawy, a nie obiecywać komisji gruszek na wierzbie, mówić, że ustawa będzie rozpatrywana na następnym posiedzeniu, to jest 11, 12 i 13 grudnia. Wszyscy byli na to nastawieni. Senator Rulewski wczoraj powiedział prawdę, jeśli chodzi o to, kiedy był wprowadzany ten punkt. A więc nie byłoby żadnego problemu. Ja powiem tak: różnie się… A ja ogromnie boleję nad tym, że senator Rulewski zrezygnował z bycia członkiem tej komisji. Dla mnie jest to najlepszy w Europie specjalista od spraw socjalnych. On jest człowiekiem „Solidarności”, tak jak ja, nie zmienił się od lat osiemdziesiątych. I takiego człowieka, obojętnie, z jakiej on jest opcji, trzeba naprawdę cenić, trzeba cenić jego wiedzę.

Wszyscy wiemy, że ta ustawa była wynikiem dostosowanie do decyzji Trybunału i jasno wynikało, że trzeba wykonać decyzję Trybunału. To miała kosztować 1 miliard 700 milionów zł – chodzi mi o wszystkie decyzje Trybunału. A więc zaczęto myśleć, jak to zrobić, żeby te osiemdziesiąt pięć tysięcy osób nie wzięło tych świadczeń pielęgnacyjnych. I wyszło, że ta ustawa będzie kosztować ogólnie około 300 milionów zł.

Drodzy Państwo, jest to dla mnie ogromna tragedia, bo, jak powiedział mój przedmówca, uchwalamy konwencję, którą podpisał prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, pan Bronisław Komorowski, gdzie chwalimy niepełnosprawnych, dostosowujemy się do decyzji całego świata, a za parę miesięcy, za dwa, trzy miesiące, wbijamy nóż w plecy osobom niepełnosprawnym. Nauczmy się, że naprawdę muszą być konsultacje społeczne, chyba że chcemy wrócić do czasów PRL, kiedy sekretarz KC PZPR mówił: tak, tak ma być; nie, ma być tak. My mamy naprawdę to podpisać, bez żadnych… A co mnie jako senatora Najjaśniejszej Rzeczypospolitej wybranego w bezpośrednich wyborach interesuje to, że ktoś tego obowiązku zaniechał? W ogóle nie było konsultacji.

Nie chcę wchodzić w szczegóły, bo przecież są komisje trójstronne… Także dzięki „Solidarności” był powołany pełnomocnik. Nie tak dawno obchodziliśmy różne rocznice, ja też chwaliłem pełnomocników za to, że naprawdę wiele zrobiono dla niepełnosprawnych. A teraz okazuje się, że senator ma podnieść rękę przeciwko niepełnosprawnym.

Podawane były przykłady, Panie Ministrze, dotyczące tego, że faktycznie… Podawałem taki przykład, mówiłem o Rożnowie, że przyszedł do mnie ojciec, który ma czwórka niepełnosprawnych dzieci, a świadczenia pielęgnacyjne są na jedno dziecko. Państwo Drodzy, ja obserwuję sytuację u nas, w ośrodku. I wiecie co? Dziękuję Panu Bogu za to, że nie mam niepełnosprawnego dziecka. Współczuję kobieton, współczuję im, bo widzę, jak polskie kobiety się namęczą, ile serca wkładają w to, żeby zaopiekować się niepełnosprawnym dzieckiem.

Mówiłem na posiedzeniu komisji o tym, że raz przyszli do mnie pewni rodzice i powiedzieli: Panie Senatorze, mamy dorosłego syna, w wieku trzydziestu siedem lat; pomóż nam pan, żeby dać go gdzieś do ośrodka, który prowadzą siostry zakonne, bo my po prostu już nie wyrabiamy. To są dopiero tragedie! Zazwyczaj my, mężczyźni, wyjeżdżamy do pracy, a kobiety opiekują się tymi dziećmi. Przecież pan prezydent, pan premier, na swoich sympozjach, na różnych konferencjach… Wtedy, kiedy było posiedzenie komisji, była także konferencja – ja nie patrzę na to politycznie – zorganizowana w Senacie na temat tego, jaka jest sytuacja osób niepełnosprawnych. Uważam, Drodzy Państwo i Panie Przewodniczący, że jeżeli nawet jest taka sytuacja, to „tak” ma być „tak”, a „nie” ma być „nie”. Nie może być wprowadzania w komisji fałszu i zakłamania! Bo wtedy na pewno by nie było dzisiaj tego problemu. A może czasem trzeba i tego, przepraszam, Rulewskiego dopuścić do głosu, bo ma inny pogląd. Ja się wiele razy z nim nie zgadzam, wiele razy. Ja apeluję jeszcze do pana senatora o rozsądek, bo jeżeli takiego człowieka, o takiej wiedzy mamy w komisji stracić, to ja powiem tak: my się też w Prawie i Sprawiedliwości zastanawiamy, czy wszyscy nie powinniśmy wyjść z tej komisji. Bo ja nie chcę, żeby komisja była jak KW PZPR, gdzie nikt nie ma prawa się wypowiedzieć, jest tylko jeden mędrzec, a reszta ma buzie pozamykane. Wybaczcie, że tak ostro mówię, ale naprawdę mówię to dla dobra parlamentu, Senatu i dla dobra osób niepełnosprawnych, bo dla mnie osoba niepełnosprawna to jest świętość. Dziś dyskutowałem z panią senator, kiedy piliśmy herbatę. Mówię: wie pani co, mamy różne zdanie na różne tematy, ale ja panią szanuję. Powiedziałem, że największy efekt pracy w przedszkolach integracyjnych, w warsztatach niesie praca z dziećmi z downem. Mówię: ile serca, ile przyjemności, ile radości.

I Drodzy Państwo, może zastanówmy się – apeluję do przedstawicieli rządu – nad tą nowelizacją ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej. Może się zastanówmy nad zakładami aktywizacji zawodowej, nad tym, jak tych ludzi uaktywniać. Pewnie, że nie ciężko upośledzonych. Ale z tego wynika, że na otwarty rynek pracy ma iść 10% osób niepełnosprawnych. Który pracodawca w takim kryzysie weźmie i utworzy stanowisko? Żaden. A przecież dobrze wiemy, że z tej ustawy to wynikało. I dlatego ja – przepraszam za zawsze emocjonalne podejście, gdy chodzi o niepełnosprawnych – staram się wyciągać wnioski, naprawdę wyciągać wnioski. Ja rozumiem, że pojawia się nowa ustawa budżetowa, więc chce się, żeby jak najszybciej pan prezydent ją podpisał. A dlaczego w ostatniej chwili ją dajemy?

Panie Przewodniczący, nie ma pracowników biura naszej komisji? Są. Popieram kolegę Rulewskiego, jeśli chodzi o tę konsultację, o ten dialog. Przecież nawołuje ministrów, którzy faktycznie też powinni się zastanowić nad tym dialogiem, nad językiem miłości, a nie nienawiści. I naprawdę, niech przyjdą, niech powiedzą. Teraz od tych organizacji, które mnie nazywają – tak jak senator Rulewski powiedział – marszałkiem niepełnosprawnych, non stop dostaje maile: a co pan powie w tej sprawie? A ja mówię: no, była dyskusja. To oni: a dlaczego my nie zostaliśmy zaproszeni? No to ja mówię: zostaniecie zaproszeni, bo pan przewodniczący jest prawdą, przeprosił publicznie, że zapomniał – no, muszę też prawdę oddać – zaprosić przedstawicieli niepełnosprawnych. Ino pamiętajmy wszyscy, że w Polsce jest około sześciu milionów osób niepełnosprawnych. I, Państwo Drodzy, jaka jest skala bezrobocia? Te osiemdziesiąt pięć tysięcy pójdzie dalej na garnuszek państwa. Nie chcę jeszcze podnosić emocji, ale mówię, uważam, że nie zwlekajmy.

Jestem senatorem trzecią kadencję. W 2005 r. obiecywano, że będzie ustawa. Teraz obiecują, że będzie dyskusja nad nowelizacją ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej, że kompleksowo rozwiąże się te problemy. Bo, Państwo Drodzy, ja rozumiem: pan premier zaprosił pana przewodniczącego na konsultacje – ma takie prawo. A ja powiem coś porażającego, na co od razu zwróciłem uwagę. Pan minister przychodzi – nie pan minister Bucior, żeby było jasne, nie, nie, pan minister Rzemek – na posiedzenie komisji i mówi: a myśmy wszystko ustalili w Sejmie. To ja się go pytam: jak pan ustalił w Sejmie, to po co pan przychodzi do Senatu? Jeżeli Senat ma być traktowany jako przykrywka… to wybaczcie, Drodzy Państwo. I zwróciłem mu uwagę. Uważam, że my możemy nanosić poprawki. Wczoraj przy okazji omawiania kwestii GMO powiedziałem o mojej obronie Senatu. Bo niektórzy panowie mówią: a, polikwidować. No, jak są z poprzednich systemów, to niech likwidują. Wtedy nic się nie działo, dzieci, osoby niepełnosprawne były pochowane w domach, bo rodzice wstydzili się dzieci, a państwo nic nie robiło. Teraz, po przemianach solidarnościowych państwo wyszło do osób niepełnosprawnych. Dlatego mówię, Drodzy Państwo: my mamy…

(Wicemarszałek Stanisław Karczewski: Panie Senatorze…)

Już kończę.

(Wicemarszałek Stanisław Karczewski: Dziękuję bardzo.)

Jedno zdanie, Szanowny Panie Marszałku.

(Wicemarszałek Stanisław Karczewski: Bardzo proszę.)

My mamy poprawiać buble Sejmu i po to są komisje, żeby nanosić poprawki.

Dziękuję i przepraszam za przedłużenie o minutę. (Oklaski)

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Zientarskiego.

Senator Piotr Zientarski:

Panie Marszałku! Panowie Ministrowie! Wysoka Izbo!

Mnie problemy niepełnosprawnych są bliskie, a szczególnie bliskie stały się wtedy, kiedy mój bardzo bliski przyjaciel w wyniku wypadku drogowego, nie z własnej winy, znalazł się na wózku, wówczas te problemy stały mi się bliskie w sposób szczególny. Ale nawiążę do ostatniego zdania pana senatora Koguta, że Senat jest od tego, żeby poprawiał prawo. Myślę, że wykonujemy ten obowiązek właściwie. Ja ograniczę się jedynie do analizy prawnej.

Pan minister Bucior stwierdził, i ja z tym co do zasady oczywiście chcę się zgodzić, że poprawka, którą anonsowałem w pytaniu, nie wnosi nic nowego. To znaczy, że ratio legis tego przepisu, art. 16a ust. 1, czyli specjalnego zasiłku opiekuńczego jest takie, że przysługuje on osobom, na których zgodnie z przepisami ustawy – Kodeks rodzinny i opiekuńczy ciąży obowiązek alimentacyjny i jeżeli rezygnują… itd. Ja koncentruję się tylko na tej przesłance „ciąży obowiązek alimentacyjny”. Proszę państwa, wątpliwości w tym zakresie… To znaczy jakie wątpliwości? Takie wątpliwości, czy małżonek pełnosprawny, który zrezygnuje oczywiście z pracy i ma współmałżonka uprawnionego, jeśli chodzi o stan zdrowia, do opieki, będzie korzystał z tego zasiłku specjalnego.

Rzecznik praw obywatelskich w piśmie skierowanym do Sejmu stwierdził jednoznacznie, że w trakcie trwania małżeństwa żona opiekująca się mężem z orzeczonym znacznym stopniem niepełnosprawności nie jest i nie będzie uprawniona do ubiegania się o wskazane świadczenie. Założenie jest takie, tak jak, przypomnę, powiedział pan minister, że chodzi o to, żeby ten małżonek korzystał z tego zasiłku specjalnego. Wiem o tym, że orzecznictwo sądów administracyjnych nie jest jednolite. Na przykład w Olsztynie rzeczywiście w sposób jednoznaczny uznają w orzeczeniach, iż małżonek powinien korzystać. Ale podkreślam, i na to zwrócił uwagę rzecznik praw obywatelskich, że w swojej uchwale, nie w konkretnej sprawie, tylko w sprawie dotyczącej interpretacji obowiązku alimentacyjnego, Sąd Najwyższy stwierdził, że nie ulega wątpliwości, że pomiędzy obowiązkiem ustanowionym w art. 27 kodeksu rodzinnego a obowiązkiem alimentacyjnym z art. 128 istnieje podobieństwo, jednak o tożsamości tych obowiązków nie może być mowy. Obowiązek alimentacyjny w stosunku do dzieci jest oczywisty, jest oczywisty obowiązek alimentacyjny wynikający z przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego w stosunku do rozwiedzionych małżonków, jeśli małżonek niewinny żąda, to jest ograniczenie czasowe do pięciu lat, jeśli nie przyczynił się, a wyłącznie winny jest ten drugi, to wtedy ten małżonek może bez ograniczenia czasowego żądać alimentów, nawet jeśli nie znajdzie się w niedostatku. Mówimy jednak o związku małżeńskim, o związku małżeńskim. Sąd Najwyższy, interpretując tę kwestię, stwierdził wyraźnie: nie ma tu tożsamości, nie ma obowiązku alimentacyjnego, a jedynie, jak mówi przepis, istnieje obowiązek przyczyniania się do zaspokajania potrzeb rodziny – tak mówi przepis – i wspierania się małżonków. Nie ma więc sformułowanego obowiązku alimentacyjnego w stosunku do małżonków.

Dlatego też, żeby nie było w tej sprawie wątpliwości i żeby nie było dowolności w interpretacji, czy małżonek sprawujący opiekę nad uprawnionym, nad chorą osobą, która spełnia warunki, by zasiłek opiekuńczy przysługiwał… Żeby to, czy ciąży obowiązek alimentacyjny, czy nie, nie było różnie interpretowane, składam poprawkę. Chodzi o to, ażeby we wskazanym przepisie po wyrazie „alimentacyjny” dodano wyrazy „lub jemu podobny”. Taką poprawkę na ręce pana marszałka składam.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Libickiego.

Senator Jan Filip Libicki:

Dziękuję bardzo.

Mam dwie, a właściwie cztery krótkie uwagi.

Najpierw pozwolę sobie na podjęcie szybciutkiej polemiki z panem senatorem Kogutem. Po pierwsze, nie ośmielę się merytorycznie pana senatora poprawiać, ale pan senator powiedział o nowelizacji ustawy o rehabilitacji… Otóż właśnie chodzi o to, że my nie chcemy pięćdziesiątej pierwszej, pięćdziesiątej drugiej czy też pięćdziesiątej siódmej nowelizacji tej ustawy. My chcemy nowego całościowego aktu prawnego. To na pewno było przejęzyczenie, ale postanowiłem je sprostować.

Druga uwaga też jest pod adresem pana senatora Koguta. Panie Senatorze, to bardzo nieładnie, że pan tak, że tak powiem, zestawia z jednej strony kompetencje i żar senatora Rulewskiego – przy czy ja też ubolewam nad tym, że nie będzie on członkiem naszej komisji – a z drugiej strony kompetencje i chłodną analizę pana przewodniczącego. Bo wychodzi z tego taka jakaś sprawa polemiczna, jaka moim zdaniem wyjść z tego nie powinna. I myślę, że pan powinien, że tak powiem, wycofać to, co pan powiedział. Ale to jest tylko taka uwaga, którą pozwalam sobie tytułem pewnej polemiki przedstawić.

I dwie kwestie. Ja się zgadzam z panem senatorem Rulewskim, że w kontekście podpisanej konwencji o prawach osób niepełnosprawnych akurat termin tej nowelizacji – która przecież budzi dyskusje, mamy różne zdania na ten temat – nie jest, że tak delikatnie to powiem, szczęśliwie dobrany. To jest trzecia sprawa.

I wreszcie sprawa ostatnia, czwarta. Pan senator Rulewski powiedział, że jest obowiązek… Oczywiście jest ustawowy obowiązek konsultowania pewnych spraw z wszystkimi wskazanymi ciałami, z Krajową Radą Konsultacyjną do spraw Osób Niepełnosprawnych itd., tylko że ja mogę też powiedzieć tak: mogę panu przyprowadzić ludzi z wielu organizacji pozarządowych zajmujących się problematyką osób niepełnosprawnych, które to organizacje uważają, że ta właśnie wymieniona przez pana rada ich nie reprezentuje, że jej opinie, że tak powiem, są dla nich niemiarodajne. I o tym właśnie mówiłem – nie o omijaniu wymogów formalnych, ale o tym, że gdy dochodzi się do praktyki, to ta praktyka w dyskusji wygląda bardzo różnie, często więcej jest w tym emocji i pewnego wyrażania, prezentowania swojej organizacji niż merytorycznej dyskusji nad problemem i projektem. To tyle. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Rulewskiego. Proszę bardzo, proszę uprzejmie, proszę bardzo.

(Rozmowy na sali) (Wesołość na sali)

Senator Jan Rulewski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Może to wejście będzie bardziej szczęśliwe dla nas wszystkich. (Wesołość na sali)

(Wicemarszałek Stanisław Karczewski: Poprawki zostaną przyjęte.)

Dotychczasowe wejścia nie spowodowały sukcesów senatorskich.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W kontekście wcześniejszych ograniczeń skłonny jestem złożyć tylko dwie poprawki, co oznacza akceptację ustawy. Pierwsza poprawka podnosi do poziomu najniższej emerytury, zatem i najniższej renty, próg interwencji państwa. Rząd przyjął, że próg interwencji państwa w zakresie specjalnych dodatków rodzinnych… że to będzie kwota 539 zł. Ona będzie zwiększana w następnych latach, to jest prawda. Co ta liczba oznacza? Z badań Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych, jak również wypowiedzi innych fachowców wynika, że to jest kwota bliska granicy nędzy. Granica nędzy w Polsce to dzisiaj 400 zł – to jest na wyżywienie, dach nad głową, ewentualnie jakieś medykamenty. Rząd przyjął tu nieco większą kwotę, bo, jak powiadam, niecałe 540 zł. Ale każdy przyzna, że sam podmiot ustawy… Podmiotem ustawy są tu osoby rezygnujące z pracy. Spychamy te osoby, całą rodzinę, a właściwie dwie rodziny, bo tu będzie się liczył dochód dwóch rodzin, do poziomu bliskiego nędzy. A potrzeby tych rodzin ze względu na stan zdrowotny czy sprawność są znacznie większe niż te, które są przyjęte w przypadku świadczeń rodzinnych. I takie jest uzasadnienie.

Również fachowcy zarzucają procedowanej ustawie zróżnicowanie świadczenia pielęgnacyjnego, jakie jest płacone na dzieci, w kwocie 620 zł – tak jest przewidziane w ustawie – i świadczenia w wysokości 520 zł dla tych, którzy będą otrzymywali specjalne dodatki pielęgnacyjne. No jeśli przyjęliśmy, że jednym i drugim osobom należy się opieka, to nie ma potrzeby różnicować wysokości zasiłków. Słuszne były propozycje zgłaszane w Sejmie, żeby zasiłek był na tym samym poziomie. No, oczywiście, tragedia dziecka jest większa w wymiarze psychicznym, dla rodziców, ale niezbędna pomoc, jaka jest udzielana na rzecz osoby dorosłej, jest, przyznajmy to, w zakresie kosztów większa.

Proszę Wysoką Izbę o to, żeby rozpatrując tę poprawkę, powstrzymała się od poparcia linii budżetowej, zgodnie z którą właśnie na niepełnosprawnych, co do których nie ma wątpliwości, że wymagają opieki, rząd oszczędza. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Ale, Panie Senatorze, może złoży pan poprawkę, bo nie będziemy wiedzieć…

(Senator Jan Rulewski: …To nie jest dobre wejście.)

Pan senator Augustyn.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Mieczysław Augustyn:

Panie Marszałku! Panie Ministrze! Państwo Senatorowie!

Dobrze by było umieścić omawianą ustawę w pewnym kontekście. Otóż pierwsze pytanie, które się tu narzuca, to pytanie o to, jaka jest skala potrzeb w tym zakresie. Grupa robocza, którą kieruję, postarała się tę kwestię zbadać, a następnie, w tym roku, poddała ją ocenie kilku środowisk naukowych. Można powiedzieć, że mniej więcej nieco ponad milion osób w Polsce wymaga stałej, długotrwałej opieki. My tymczasem po wejściu w życie ustawy obejmiemy taką opieką około stu dziewięćdziesięciu tysięcy osób, a więc – nie wszyscy są niezamożni, a rodziny w pierwszej kolejności są zobowiązane do radzenia sobie z problemem opieki i nikt nie jest w stanie ich w tym wyręczyć – poziom niezaspokojonych potrzeb pozostanie na pewno bardzo wysoki. Dlatego trwają prace nad ustawą o pomocy osobom niesamodzielnym, która ma uregulować te kwestie kompleksowo. Zmierzają one do tego, żeby wesprzeć w Polsce budowę rynku usług w ramach opieki długoterminowej, bo z powodu niedostatków finansowych jest on w Polsce bardzo ubogi.

W najbliższych latach tak zwana biała gospodarka, w tym opieka nad osobami niesamodzielnymi, stanie się jednym z największych rynków zatrudnienia w Unii Europejskiej. Powstać ma osiem milionów miejsc pracy. Pytanie jest takie: ile tych miejsc powstanie w Polsce, skoro z powodów budżetowych musimy ograniczać środki, które przeznaczamy na ten segment? Wydaje się, że raz jeszcze trzeba przyjrzeć się świadczeniom – i my to zrobiliśmy – które mamy w tym segmencie. Na opiekę długoterminową wcale nie wydajemy zdecydowanie mniej, aniżeli inni, ale robimy to inaczej, nie do końca zgodnie z celem. Szczególnie dużo za pomocą ZUS wydajemy na dodatki pielęgnacyjne, które przyznawane są każdemu po siedemdziesiątym piątym roku życia, a nie tylko tym, którzy mają jakieś potrzeby opiekuńcze. To jest wydatek rzędu prawie 5 miliardów zł, a my tu się spieramy o setki czy dziesiątki milionów. Trzeba przyjrzeć się możliwościom przekierowania tych środków na świadczenia opiekuńcze tak, byśmy mogli stworzyć nowoczesny rynek usług w tej dziedzinie, który mógłby być rynkiem zatrudnienia dla blisko dwustu tysięcy osób, jak wynika z ocen ekspertów, i który mógłby być nową gałęzią usług, nową gałęzią przedsiębiorczości w Polsce. Mam nadzieję, że kiedyś będę mógł stanąć przed państwem, przedstawić taki projekt i liczyć na jego poparcie.

Chciałbym jeszcze powiedzieć, że zarówno rząd, jak i parlament zdają sobie sprawę ze skali zjawiska, ze skali problemu, ze skali wydatków. Rozważane są różne warianty wyjścia naprzeciw tym gwałtownie rosnącym potrzebom. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Pan senator Bogdan Pęk.

Bardzo proszę.

Senator Bogdan Pęk:

Panie Marszałku! Panie Ministrze! Szanowni Państwo!

Miałem nie zabierać głosu w tej sprawie, ale przysłuchując się debacie… Prawdę powiedziawszy, zostałem nieco zmuszony do zabrania głosu. Padały tu, często w formie oracyjnej, szczegółowe wyliczenia, uzasadnienia prawne, wykładano różnego rodzaju racje, a prości ludzie, którzy być może gdzieś tam słuchają tej debaty, nie wiedzą, o co chodzi. Ja jako prosty człowiek postanowiłem zatem pomóc im to zrozumieć. Moim zdaniem ta sprawa jest znacznie prostsza, niż się ją tu przedstawia, jest wprost oczywista.

Złośliwi twierdzą, że luka budżetowa w przychodach z VAT wynosi w tej chwili ponad 20%, czyli, lekko licząc, kilkanaście miliardów złotych. I to jest punkt wyjścia. Mój ulubiony minister trojga imion i trzech paszportów wziął długopis… No i znalazł sposób – przecież najłatwiej uderzyć w biednych. Bo co oni mu zrobią? Oni być może do wyborów nie chodzą, a jeśli chodzą, to na Platformę nie głosują.

(Senator Kazimierz Kleina: Głosują też na Platformę.)

Ooo! A ja widziałem analizę, z której wynikało, że ta część ludności polskiej raczej nie należy…

(Senator Kazimierz Kleina: Ale wybory są tajne.)

…do większościowego elektoratu Platformy.

W Platformie nic się nie dzieje ad hoc – tam wszystkiemu towarzyszy analiza socjotechniczno-polityczna.

(Wesołość na sali)

(Senator Kazimierz Kleina: O, ludzie…)

Proszę państwa, co się stanie? No, w wyniku ustawy, nad którą prace zostały gwałtownie przyspieszone, sto osiemdziesiąt cztery tysiące ludzi utraci prawo do zasiłku. Panie Senatorze Libicki, biednych ludzi, ludzi często niezdolnych do życia po odebraniu im tej niewielkiej, minimalnej pomocy państwa. Budżet uzyska z tego tytułu oszczędności, w pierwszym roku 170 milionów, a w następnym roku 654 miliony. Powiedzcie uczciwie, Kochani Członkowie Platformy Obywatelskiej, że prowadzicie taką politykę, że wasz rząd, ubierając się w ornat pięknych słów polityki miłości, wskazując opozycję jako szowinistyczne zbiorowisko krytykujące słuszne rozwiązania, bije po prostu bez litości w biednych i tnie te wydatki, które są wydatkami najbardziej, że tak powiem, wrażliwymi. To jest niegodziwe. To jest niegodziwe i tak to musimy nazywać. Jeżeli będziemy tu opowiadać w zwykłej procedurze, że to jest normalna procedura, bo budżet się załamie… Gdybyście to robili uczciwie, to cięlibyście wszystkim, ale swojego elektoratu to wy nie ruszacie, a zwłaszcza nie ruszacie możnych tego świata, bo mogłoby się okazać, że ojcowie założyciele się zdenerwują, a rynki pogrożą wam paluszkiem. Na to po prostu politycznej zgody być nie może i o tym będziemy – zapewniamy was – mówić wprost, pokazując liczby, pokazując ideologię, pokazując modelowe rozwiązania. Wasza polityka prospołeczna polega na przerzucaniu wszystkich waszych nieudolności na barki najbiedniejszych i robicie to bez litości, usiłując przekonać opinię publiczną, że czynicie dokładnie odwrotnie. Tak, Panie Senatorze, tak to właśnie wygląda. Dopóki ja i moi koledzy będziemy w Senacie, dopóty będziemy o tym mówić, bo nie może być tak, żeby społeczeństwo było wprowadzone w błąd, zmanipulowane i nie wiedziało, o co w tym wszystkich chodzi. Jak zwykle, chodzi po prostu o kasę. Amen. (Wesołość na sali) (Oklaski)

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Informuję, że wnioski o charakterze legislacyjnym na piśmie złożyli pan senator Zientarski i pan senator Rulewski.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

Czy przedstawiciel rządu chce ustosunkować się do przedstawionych wniosków?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Marek Bucior: Dziękuję. Zrobię to podczas posiedzenia komisji.)

Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.

Ponieważ zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, proszę Komisję Rodziny i Polityki Społecznej o ustosunkowanie się do przedstawionych wniosków i przygotowanie sprawozdania.

Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Punkt 14. porządku obrad: ustawa o ratyfikacji Umowy ramowej między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec o współpracy transgranicznej w ratownictwie medycznym, podpisanej w Warszawie dnia 21 grudnia 2011 r.

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu czternastego porządku obrad: ustawa o ratyfikacji Umowy ramowej między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec o współpracy transgranicznej w ratownictwie medycznym, podpisanej w Warszawie dnia 21 grudnia 2011 r.

Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 236, a sprawozdania komisji – w drukach nr 236A i 236B.

Sprawozdanie Komisji Zdrowia

Bardzo proszę sprawozdawcę Komisji Zdrowia, panią senator Alicję Chybicką, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Bardzo proszę.

Senator Sprawozdawca Alicja Chybicka:

Panie Marszałku! Panie Ministrze! Szanowni Państwo!

W dniu 21 grudnia 2011 r. w Warszawie została podpisana Umowa ramowa pomiędzy Rzecząpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec o współpracy transgranicznej w ratownictwie medycznym.

Ustawa przyjęta przez Sejm w dniu 9 listopada 2012 r. wyraża zgodę na ratyfikację tej umowy przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Umowa ma na celu zapewnienie możliwie najszerszego dostępu do zespołów ratunkowych osobom stale lub czasowo przebywającym w obszarze przygranicznym, jeżeli znajdą się w stanie nagłym – pojęcie to określa umowa – przez co ma nastąpić zwiększenie bezpieczeństwa zdrowotnego na obszarze przygranicznym.

Zasady udzielania pomocy w razie katastrof, klęsk żywiołowych, a także innych poważnych wypadków powodujących zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi reguluje Umowa między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec o wzajemnej pomocy podczas katastrof i klęsk żywiołowych lub innych poważnych wypadków z roku 1999, sporządzona w Warszawie 10 kwietnia 1997 r., oraz porozumienie sporządzone 18 lipca 2002 r. w Słubicach. Na ich podstawie oparto unormowanie współdziałania organów służb i organizacji strony polskiej i niemieckiej, zawierając regionalne porozumienia obejmujące strefę przygraniczną. Nie stwarzały one jednak mechanizmów w przypadku bezpośredniego wezwania zespołu ratunkowego przez dyspozytora do indywidualnego przypadku, a udzielenie pomocy było uzależnione od zwrócenia się do wskazanych urzędów, ich odpowiedników po drugiej stronie granicy. Zakres zawartych porozumień obejmował pas 25 km po obu stronach granicy państwa. Umowa rozszerza możliwość udzielania pomocy drugiej stronie przez umożliwienie wzywania pojedynczego zespołu ratowniczego do osoby w stanie nagłym w sytuacji, w której druga strona nie dysponuje w tym momencie wolnym zespołem ratowniczym na danym obszarze. Ułatwienia dotyczą także procedury pomocy. Wezwanie pomocy następuje przez dyspozytora drugiej strony. Założenia umowy ramowej przewidują udzielanie czynności ratunkowych przez zespół ratunkowy Polski albo Niemiec znajdujący się najbliżej miejsca zdarzenia. Umowa przewiduje podpisanie porozumień wykonawczych pomiędzy jednostkami terytorialnymi odpowiednio po obu stronach granicy w celu realizacji jej postanowień.

Wykonanie umowy będzie wymagało dokonania zmian w ustawie z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym.

Ustawa, o której mowa, wchodzi w życie po czternastu dniach od dnia ogłoszenia.

Projekt ustawy pochodzi z przedłożenia rządowego, które wpłynęło do Sejmu dnia 7 września 2012 r. W pierwszym czytaniu projekt rozpatrywany był przez sejmową Komisję Zdrowia i Rodziny oraz Komisję Spraw Zagranicznych. Komisje na wspólnym posiedzeniu przyjęły sprawozdanie, w którym wniosły o przyjęcie projektu ustawy bez poprawek.

Komisja Zdrowia, która również głosowała nad omawianą ustawą, wnosi o przyjęcie przez państwa senatorów tej ustawy bez poprawek. Bardzo dziękuję.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Pani Senator.

Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych

Bardzo proszę sprawozdawcę Komisji Spraw Zagranicznych, senatora Norberta Obryckiego, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Norbert Obrycki:

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W imieniu Komisji Spraw Zagranicznych mam zaszczyt przedstawić sprawozdanie z prac nad projektem ustawy o ratyfikacji Umowy ramowej między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec o współpracy transgranicznej w ratownictwie medycznym. Komisja zapoznała się z projektem ustawy dnia 27 listopada. Ponad to, co powiedziała pani senator sprawozdawca Komisji Zdrowia, pragnę jedynie dodać, że umowa ta jest bezkosztowa, a świadczenia realizowane są na zasadzie wzajemności, zgodnie z ideą dobrego sąsiedztwa.

Jako senator wybrany właśnie w regionie przygranicznym, pragnę zaznaczyć, że umowa dotyczy województwa zachodniopomorskiego, lubuskiego, dolnośląskiego, a po drugiej stronie granicy – niemieckich krajów związkowych, czyli Meklemburgii – Pomorza Przedniego, Brandenburgii i Saksonii.

Komisja jednogłośnie rekomenduje Wysokiej Izbie przyjęcie projektu ustawy bez poprawek. Dziękuję.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Zapytania i odpowiedzi

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę, zapytania do senatorów sprawozdawców. Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie?

Proszę bardzo, pan senator Meres. Bardzo proszę.

Senator Zbigniew Meres:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Mam jedno pytanie, które dotyczy terminu wejścia w życie ustawy, czyli terminu czternastu dni od momentu jej ogłoszenia. Pytanie jest takie: czy przygotowane są stosowne procedury, które pozwolą na szybkie uruchomienie tych działań, czyli, mówiąc wprost, na szybkie dostarczenie pomocy poszkodowanemu? A może zwyczajowo już się tak dzieje? Jeżeli tak nie jest, to w jakim czasie… Chciałbym wiedzieć, kiedy te procedury zostaną wypracowane, kiedy zostaną podpisane wszystkie uzgodnienia, żeby można było to szybko zrealizować? Dziękuję.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze. Do którego sprawozdawcy kieruje pan swoje pytanie?

(Senator Zbigniew Meres: Do pani senator Chybickiej.)

Proszę, Pani Senator.

Senator Alicja Chybicka:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Bardzo dziękuję za to pytanie i uprzejmie proszę pana ministra Rzemka o odpowiedź na nie.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dobrze, skierujemy to pytanie na pana ministra.

Czy ktoś z państwa senatorów chce jeszcze zadać pytanie państwu sprawozdawcom? Nie widzę zgłoszeń. Dziękuję bardzo.

Dziękuję bardzo pani senator i panu senatorowi.

Projekt ustawy został wniesiony przez rząd. Do prezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych zostali upoważnieni minister spraw zagranicznych oraz minister zdrowia. Czy przedstawiciel rządu pragnie zabrać głos w sprawie rozpatrywanej ustawy i przedstawić stanowisko rządu?

Obecni są na sali… Pan minister Rzemek jest obecny na sali, podobnie pan minister Szpunar.

Czy panowie chcą zabrać głos w tej sprawie? Nie? A odpowiedzieć na to pytanie? Tak. To bardzo proszę, Panie Ministrze, na mównicę, prosimy o odpowiedź na pytanie, które zostało postawione przez pana senatora Meresa.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Cezary Rzemek:

Panie Marszałku! Szanowni Państwo!

Na to pytanie mogę odpowiedzieć w sposób na razie opisowy, ponieważ proces trwa. Miesiąc temu były uzgodnienia, strony, zarówno niemiecka, jak i polska, współpracują już od dawna tam blisko granicy. W tej chwili ten obszar, po którym będą jeździć te karetki, zwiększył się do 50 km.

Jest ustalone, że językiem w tym przypadku jest język angielski. Po obu stronach są doszkalani pracownicy, strony niemiecka i polska odbywają również spotkania co do procedur i tego, jak to będzie wyglądało. Te procedury oczywiście nie są jeszcze idealnie dopracowane, bo życie jest bogatsze niż opisy proceduralne, i na pewno będą zmieniane. Na dziś są opisane procedury dotyczące tego, kiedy mogą się odbywać te wyjazdy za granicę, czyli kto zgłasza. Było wiele pytań, na przykład o to, kto wezwie tę karetkę z Niemiec, jeżeli wypadek jest po stronie polskiej. Tu już jest procedura: to dyspozytor polski de facto prosi o przyjazd karetki niemieckiej, a nie niemiecka karetka jedzie od razu, bo widzi, że jest najbliżej miejsca zdarzenia. Ale życie to zweryfikuje, być może będą jakieś kolejne procedury, aby szybciej i lepiej dotrzeć do tego pacjenta.

W umowie jest zapis, że mogą być zawierane szczególne porozumienia z landami ze względu na ich różnorodność. Jeżeli sytuacja będzie tego wymagała, to dzięki temu, że w umowie jest otwarta możliwość zawierania kolejnych porozumień, w sensie uszczegóławiania, pomiędzy naszymi województwami i landami po stronie niemieckiej, będą zawierane te porozumienia. Na tę chwilę trwają rozmowy i nie można powiedzieć, czy te porozumienia będą podpisane czy nie, na razie jest wymiana doświadczeń. Te szczegóły będą dogrywane, niestety dopiero po wejściu w życie umowy, po jej ratyfikacji w ramach współpracy będą weryfikowane te sprawy. Tak jak i w ratownictwie medycznym musi to trwać jakiś okres.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca dalsze pytania do przedstawicieli rządu trwające nie dłużej niż minutę, związane z omawianym punktem porządku obrad.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie jeszcze zadać takie pytanie? Pan senator Kraska.

Bardzo proszę, Panie Ministrze, pozostać jeszcze na mównicy.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Waldemar Kraska:

Dwa krótkie pytania, Panie Ministrze. Czy mógłby pan przybliżyć, jaka jest skala problemu? Czy wiemy, ile takich wyjazdów polskiej karetki do Niemiec i odwrotnie odbywało się, nie wiem, w skali miesiąca albo w skali roku? I czy zasada jest taka, że wieziemy pacjenta do najbliższego szpitala, czy też jeżeli to jest polska karetka, to do szpitala w Polsce, a jeżeli niemiecka, to do szpitala niemieckiego? Dziękuję.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Bardzo proszę, Panie Ministrze.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Cezary Rzemek:

Dziękuję bardzo.

Jeżeli chodzi o te przypadki przygraniczne, to było ich kilkanaście w roku. Teraz ten obszar się rozszerzy, więc być może będzie ich więcej.

Co do zasady to nie przypisuje się miejsca przewiezienia pacjenta, czyli szpitala, do tego, jaka karetka pojedzie, czyli do tego, po której stronie… Tak więc to nie znaczy, że polska karetka wiezie do polskiego szpitala. De facto będzie o tym decydował koordynator, dyspozytor. Jeżeli dyspozytor polski zawiaduje całą akcją, a wzywana jest karetka niemiecka, to ona ma się dostosować do dyspozycji tego dyspozytora, co nie oznacza, że nie pojedzie ona na stronę niemiecką. Jeżeli po stronie niemieckiej będzie odpowiednio wyposażony szpital, a po polskiej stronie taki szpital będzie oddalony o kilkanaście czy kilkadziesiąt kilometrów, to dyspozytor zadysponuje przewiezienie pacjenta w tamtą stronę, czyli na stronę niemiecką. Ale to zależy od tego, kto wzywa i po której stronie doszło do tego zdarzenia. Dziękuję.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo.

Więcej pytań nie słyszę.

Dziękuję bardzo.

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

Informuję, że nikt z państwa senatorów nie zapisał się do głosu.

Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

Punkt 15. porządku obrad: ustawa o ratyfikacji Umowy między Rzecząpospolitą Polską a Prezydencją Wspólnoty Demokracji w sprawie Stałego Sekretariatu Wspólnoty Demokracji, podpisanej w dniu 9 lipca 2012 r. w Ułan Bator

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu piętnastego porządku obrad: ustawa o ratyfikacji Umowy między Rzecząpospolitą Polską a Prezydencją Wspólnoty Demokracji w sprawie Stałego Sekretariatu Wspólnoty Demokracji, podpisanej w dniu 9 lipca 2012 r. w Ułan Bator.

Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 237, a sprawozdanie komisji – w druku nr 237A.

Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych

Bardzo proszę sprawozdawcę Komisji Spraw Zagranicznych, senatora Jarosława Obremskiego, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Jarosław Obremski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Po posiedzeniu, które odbyło się 27 listopada, Komisja Spraw Zagranicznych jednogłośnie rekomenduje Wysokiej Izbie przyjęcie uchwały umożliwiającej ratyfikowanie przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej umowy między Polską a Prezydencją Wspólnoty Demokracji w sprawie Stałego Sekretariatu Wspólnoty Demokracji, podpisanej, jak zostało tu powiedziane, w lipcu tego roku w Ułan Bator.

Wspólnota Demokracji jest międzyrządową koalicją państw, której głównym celem jest promowanie demokratycznych zasad oraz wzmacnianie demokratycznych norm i instytucji na świecie. Jej powstanie związane jest z inicjatywą podjętą w Warszawie w 2000 r. przez ówczesnego ministra spraw zagranicznych Geremka oraz panią Albright.

To, na co mamy wyrazić zgodę, to stworzenie w Warszawie stałego sekretariatu. Ten sekretariat istnieje, ale przyjęcie tej ratyfikacji będzie oznaczać uregulowanie statusu prawnego i traktowanie tego sekretariatu jako podmiotu organizacji międzynarodowej. Wiąże się to między innymi z kwestią immunitetów pracujących w sekretariacie osób.

Specyfiką Wspólnoty Demokracji jest to, że nie ma stałego grona państw członkowskich. Jest to może trochę dziwne, jej struktura jest nieco rozchwiana… Weryfikacja członków polega na ocenie standardów demokratycznych, co być może w niektórych przypadkach jest dosyć wygodne. Ta kwestia pojawiła się w trakcie dyskusji sejmowej. Jedna z ostatnich konferencji miała miejsce w Bamako, w kraju, który w tej chwili chyba nie spełnia norm demokratycznych, a nie ma kłopotów związanych z wykluczeniem… Reagowanie w sposób szybki na łamanie standardów demokratycznych jest…

Jeśli miałbym zwrócić uwagę jeszcze na coś, co nie jest dla mnie do końca zrozumiałe, aczkolwiek wydaje mi się niezmiernie interesujące… Chodzi o to, że umowa, która została podpisana w Ułan Bator – wersja i po polsku, i po angielsku – ma następujące artykuły: pierwszy, piąty, szósty i jedenasty. Przynajmniej tak mam w wydrukowanym egzemplarzu. Szukałem jakiegoś klucza matematycznego, ale nie są to ani liczby pierwsze, ani… Nie umiem odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak jest.

Pytania zadawane podczas dyskusji sejmowej – wszystkie kluby były za – dotyczyły tego, dlaczego w tym projekcie nie uczestniczą takie kraje demokratyczne jak Australia czy Japonia. W odpowiedzi usłyszano, że Australia przekazuje pieniądze, choć w działania Wspólnoty Demokracji bezpośrednio się nie angażuje. Mówiło się też o tym, że nie do końca wykorzystujemy tę instytucję do realizacji polityki budowy demokracji za wschodnią granicą Polski.

Wydaje się, że takie były podstawowe, choć niewielkie, wątpliwości co do tej sprawy. Jak mówiłem, wszystkie kluby w Sejmie ten projekt wsparły, uważając, że jest to jakiś element strategii promocji Polski, pokazywania naszego kraju jako miejsca, w którym wolność i demokracja są niezmiernie istotne. Siedziba tej międzynarodowej organizacji jest w Polsce, co nie jest rzeczą zbyt częstą. Wysoka Izbo, wnoszę o przyjęcie projektu uchwały.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Panie Senatorze, proszę pozostać przy mównicy.

Zapytania i odpowiedzi

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać – wiem, że będzie pytanie, dlatego proszę, żeby pan został – z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie?

Pan senator Gorczyca. Bardzo proszę.

Senator Stanisław Gorczyca:

Ja mam pytanie do pana senatora sprawozdawcy. Chodzi o Wspólnotę Demokracji, czyli tę organizację międzynarodową, i sekretariat, który się mieści w Warszawie. Czy ten sekretariat będzie miał status placówki dyplomatycznej? Pytam, bo pan mówił, ale tak nie do końca… To jedno pytanie.

Jak przedstawia się prezydencja? Z tego, co rozumiem, w tej chwili prezydencja w tej wspólnocie jest chyba w Mongolii. Tak? Jeżeli się mylę, to prosiłbym o poprawienie. Zapytam także o następne dwie prezydencje, bo prezydencja jest raz na dwa lata. Tak? Czy pan senator mógłby mi odpowiedzieć na te pytania?

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Jarosław Obremski:

Moja wiedza jest taka, że będzie to status placówki dyplomatycznej z wszystkimi przywilejami dla pracujących tam osób.

Z tego, co rozumiem, w tej chwili nie jest sprawowana prezydencja mongolska, ponieważ ona obowiązywała do konferencji, która miała miejsce w lipcu w Ułan Bator. Szukam, gdzie będzie następna, ale to… W Polsce. Tak?

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Maciej Szpunar: Ja odpowiem na to pytanie.)

Aha, dobrze. To zostawię to pytanie.

W każdym razie co dwa lata i ten, kto przygotowuje konferencję, sprawuje także prezydencję.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Kto z państwa senatorów chciałby jeszcze zadać pytanie panu sprawozdawcy?

Nie ma chętnych. Dziękuję.

Projekt tej ustawy został wniesiony przez rząd. Do prezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister spraw zagranicznych.

Czy przedstawiciel rządu pragnie zabrać głos w sprawie rozpatrywanej ustawy i przedstawić stanowisko rządu?

Na sali jest obecny pan podsekretarz stanu, pan minister Maciej Szpunar.

Bardzo proszę, Panie Ministrze.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Maciej Szpunar: Ja mogę odpowiedzieć na pytanie.)

Na pytanie później, najpierw poprosimy o stanowisko.

Bardzo proszę.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Maciej Szpunar:

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ja stanowiska nie przedstawiam, ale chciałbym odpowiedzieć na pytanie czy doprecyzować odpowiedź. Prezydencja, przewodnictwo Mongolii będzie trwało do kwietnia przyszłego roku. Następnym państwem, które obejmie przewodnictwo, jest Salwador.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo.

Czy są jeszcze jakieś pytania do pana ministra?

Nie widzę chętnych.

Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Maciej Szpunar: Dziękuję.)

Dziękuję uprzejmie.

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

Informuję, że nikt z państwa senatorów nie zapisał się do dyskusji.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

Punkt 16. porządku obrad: drugie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników jednostek sfery budżetowej

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu szesnastego porządku obrad: drugie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników jednostek sfery budżetowej.

Przypominam, że jest to projekt ustawy wykonującej orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego i zawarty jest w druku nr 210, a sprawozdanie komisji – w druku nr 210S.

Sprawozdanie połączonych Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Rodziny i Polityki Społecznej

Bardzo proszę sprawozdawcę Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Rodziny i Polityki Społecznej, panią senator Grażynę Sztark, o przedstawienie wspólnego sprawozdania komisji o projekcie ustawy.

Bardzo proszę, Pani Senator.

Senator Sprawozdawca Grażyna Sztark:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Szanowni Państwo!

Celem tego projektu jest dostosowanie systemu prawa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dnia 9 lipca 2011 r. dotyczącego ustawy z dnia 12 grudnia 1997 r. o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników jednostek sfery budżetowej. Jego sentencja została ogłoszona w dniu 17 lipca 2012 r. i pełny tekst rozstrzygnięcia wraz z uzasadnieniem w OTK ZU nr 7A poz. 76.

Generalnie w tym wyroku chodzi o wprowadzenie możliwości wliczania urlopu macierzyńskiego do okresu uprawniającego do otrzymania tak zwanego trzynastego wynagrodzenia.

Wyrok Trybunału został wydany w związku z postępowaniem sądu, który rozpatrywał pozew kobiety przeciw zakładowi pracy. Zakład pracy bowiem odmówił jej wypłacenia trzynastki, twierdząc, że kobieta nie przepracowała sześciu miesięcy, zaś jej urlopu macierzyńskiego nie mógł wliczyć do okresu pracy, i tylko tego stanu faktycznego mógł dotyczyć ten wyrok.

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 2 ustawy o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników jednostek sfery budżetowej w zakresie, w jakim pomija okres urlopu macierzyńskiego jako umożliwiający nabycie prawa do dodatkowego wynagrodzenia rocznego w wysokości proporcjonalnej do okresu przepracowanego, w sytuacji nieprzepracowania w ciągu całego roku kalendarzowego faktycznie sześciu miesięcy, jest niezgodny z art. 32 ust. 1 w związku z art. 71 ust. 2 konstytucji. Przepis art. 2 ustawy przewiduje, że pracownik jednostki sfery budżetowej nabywa prawo do wynagrodzenia rocznego w pełnej wysokości po przepracowaniu u danego pracodawcy całego roku kalendarzowego. Przepracowanie jest rozumiane, jako „faktyczne, czyli efektywne, wykonywanie pracy, a nie tylko pozostawanie w stosunku pracy”. Jednocześnie ust. 2 wprowadza wyjątek poszerzający zakres pracowników uprawnionych do trzynastki, przewidując, że pracownik, który nie przepracował u danego pracodawcy całego roku kalendarzowego, nabywa prawo do wynagrodzenia rocznego w wysokości proporcjonalnej do okresu przepracowanego, pod warunkiem, że okres ten wynosi co najmniej pół roku, czyli sześć miesięcy. Ust. 3 wprowadza kolejny wyjątek, także rozszerzający, i przewiduje, że w kilku przypadkach przepracowanie co najmniej sześciu miesięcy warunkujących nabycie prawa do wynagrodzenia rocznego nie jest wymagane; między innymi w przypadku powołania pracownika do służby wojskowej czy korzystania z urlopu wychowawczego. Oznacza to, że osoba która wzięła urlop wychowawczy otrzymuje trzynastkę niezależnie od tego, jaki okres w roku przepracowała. Oczywiście otrzymuje to wynagrodzenie w wysokości proporcjonalnej do przepracowanego okresu. Tymczasem wśród wyjątków w ust. 3 brakuje urlopu macierzyńskiego, co oznacza, że osoba, która wzięła urlop macierzyński, by otrzymać trzynastkę, musi przepracować co najmniej sześć miesięcy.

Trzynastka stanowi składnik wynagrodzenia za pracę i jest traktowana jako element treści stosunku pracy w jednostkach sfery budżetowej. Ma ona charakter stały, jest ściśle związana ze stosunkiem pracy i nie ma charakteru uznaniowego ze strony pracodawcy – ustawodawca nazywa je wręcz „dodatkowym «wynagrodzeniem» rocznym”. Nie ma ona jednak charakteru powszechnego, przysługuje wyłącznie pracownikom jednostek sfery budżetowej. Nabycie prawa do trzynastki uzależnione jest od przepracowania roku kalendarzowego u danego pracodawcy. Jednocześnie istnieją wyjątki od tego wymogu.

Art. 32 ust. 1 konstytucji przewiduje, że wszyscy są wobec prawa równi, wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. Art. 71 ust. 2 konstytucji stanowi, że matka przed i po urodzenia dziecka ma prawo do szczególnej pomocy władzy publicznych, której zakres określa ustawa. Zdaniem Trybunału art. 71 „nie przesądza jednoznacznie o formach ani o zakresie szczególnej pomocy władz publicznych udzielanej matkom przed i po urodzeniu dziecka. Przepis ten nie może zatem stanowić podstawy do żądania określonych świadczeń, w tam również takich, które wynikają z ustawy o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym. Znaczenie nakazu wypowiedzianego w art. 71 ust. 2 konstytucji wiąże się z obowiązkiem uwzględnienia szczególnego statusu matek przed i po urodzeniu dziecka zawsze, kiedy rozwiązania przyjęte przez ustawodawcę dotyczą sytuacji prawnej tych podmiotów”.

O niekonstytucyjności przepisu przesądziło jednak to, że „ustawodawca działając w ramach przysługującej mu swobody, nie tylko wykreował dodatkowe wynagrodzenie roczne wyłącznie dla pracowników jednostek sfery budżetowej, co już samo w sobie różnicuje klasę podmiotów, jakimi są pracownicy, ale jednocześnie wyznaczył katalog przypadków uzasadniających wyjątkowe traktowanie niektórych pracowników otrzymujących to świadczenie”. Ponadto „ustrojodawca w art. 71 ust. 2 konstytucji wyraźnie przyznał matce przed i po urodzeniu dziecka prawo do szczególnej pomocy władz publicznych w zakresie przewidzianym ustawą. Oznacza to, że ustawodawca decydując się na uregulowanie materii mających bezpośredni wpływ na sytuację prawną matki, w okresie ciąży oraz po porodzie, obowiązany jest zapewnić jej pomoc, która powinna przewyższać standard ochrony przewidziany dla pozostałych podmiotów wolności i praw”.

Należy również zaznaczyć, że określając ramy prawne tego rodzaju przerwy w świadczeniu pracy, ustawodawca przesądził jednocześnie, iż urlop macierzyński ma charakter obligatoryjny w okresie co najmniej czternastu tygodni po porodzie. W pozostałym zakresie – uzależnionym od jego wymiaru ustalonego zgodnie z art. 180 §1 kodeksu pracy – urlop ten może zostać podzielony pomiędzy matkę a ojca wychowującego dziecko, jakkolwiek nie może podlegać skróceniu z woli pracownicy. Matka nie może zrzec się tego uprawnienia. Skorzystanie z tego urlopu bezpośrednio wpływa na możliwość otrzymania tak zwanej trzynastej pensji. Cytuję za Trybunałem: „Skoro zatem ustawodawca przewiduje dla pewnej grupy pracowników lepsze traktowanie w porównaniu do innych, w zakresie przysługujących im świadczeń stanowiących element wynagrodzenia za pracę, to nie ulega wątpliwości, że w ramach tak ukształtowanego wyjątku powinien uwzględnić sytuację prawną tych pracownic, które są objęte zakresem podmiotowym «szczególnej pomocy» z art. 71 ust. 2 Konstytucji”.

W istocie Trybunał nie orzekł, że pozbawienie prawa do trzynastki pracowników, którzy, przechodząc na urlop macierzyński, nie mogą go sobie wliczyć do półrocznego okresu, jest niezgodne z art. 71 ust. 2 konstytucji w ogóle, a tylko, że obecna konstrukcja katalogu osób, wymienionego w art. 2 ust. 3 nie obejmuje urlopu macierzyńskiego, jest niezgodna z zasadą równości w związku z prawem matki, przed i po urodzeniu dziecka, do szczególnej pomocy władz publicznych.

Konsekwencją proponowanego wykonania wyroku Trybunału będzie uznanie okresu urlopu macierzyńskiego za umożliwiający nabycie prawa do dodatkowego wynagrodzenia rocznego przez pracowników jednostek sfery budżetowej, w wysokości proporcjonalnej do okresu przepracowanego, w sytuacji nieprzepracowania w ciągu roku, całego roku kalendarzowego faktycznie sześciu miesięcy.

Jeżeli chodzi o skutki wprowadzenia projektowanej ustawy, to choć na pierwszy rzut oka skutkiem przyjęcia proponowanej ustawy może być konieczność zwiększenia tej części budżetów jednostek sfery budżetowej, która jest przeznaczona na wynagrodzenie, to niekoniecznie tak musi być. Osoby i podmioty odpowiedzialne za przygotowanie budżetu w tych jednostkach, mając już wiedzę o konieczności wypłacenia trzynastki dodatkowej liczbie osób, mogą tę kwotę przeznaczoną na całoroczne wynagrodzenie podzielić na trzynaście części, zamiast dotychczasowych dwunastu części. I w konsekwencji mogą one zmniejszyć w związku z tym pulę przeznaczoną na niestałe części wynagrodzeń, to jest na przykład na premię bądź nagrodę. Efektem będzie zwiększenie wynagrodzeń, co spowoduje wyrównanie wynagrodzeń pewnych kategorii pracowników, przede wszystkim w zakresie trzynastek. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Pani Senator.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać trwające nie dłużej niż minutę zapytania do sprawozdawcy komisji, a zarazem do upoważnionego przedstawiciela wnioskodawców.

Przypominam, że Komisja Ustawodawcza upoważniła do jej reprezentowania panią senator Grażyna Sztark.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie? Nie.

Dziękuję bardzo, Pani Senator.

(Senator Grażyna Sztark: Dziękuję bardzo.)

Dziękuję.

Wystąpienie przedstawiciela rządu

Czy przedstawiciel rządu chce zabrać głos w sprawie przedstawionego projektu?

Na sali jest obecny podsekretarz stanu, pan minister Radosław Mleczko.

Bardzo proszę, Panie Ministrze.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Radosław Mleczko:

Panie Marszałku! Szanowni Państwo!

Dziękując bardzo za państwa inicjatywę, czuję się zobowiązany poinformować państwa, że z taką inicjatywą legislacyjną również wystąpił rząd. Projekt, który opracowało Rządowe Centrum Legislacji, jest skierowany na posiedzenie Komitetu Stałego Rady Ministrów. Według informacji z wczoraj jest wielce prawdopodobne, że projekt już w przyszłym tygodniu będzie rozpatrywany przez Komitet Stały Rady Ministrów.

Dlaczego o tym mówię? Otóż projekt przygotowany przez Rządowe Centrum Legislacji różni się od propozycji, którą referowała przed chwilą pani senator sprawozdawca. Otóż Rządowe Centrum Legislacji w swojej propozycji proponuje włączenie również innych form urlopów rodzicielskich, a mianowicie dodatkowego urlopu macierzyńskiego, urlopu ojcowskiego, urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego, a także dodatkowego urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego. Mając na uwadze trwające prace nad projektem rządowym, czułem się zobowiązany do poinformowania o tym Wysokiej Izby.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do obecnego na posiedzeniu przedstawiciela rządu, związane z omawianym punktem porządku obrad.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie? Nie.

Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

Przypominam, że wnioski legislacyjne mogą obejmować wyłącznie zmiany zmierzające do wykonania orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego oraz ich niezbędne konsekwencje.

Informuję, że nikt z państwa senatorów nie zapisał się do głosu.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

(Senator Henryk Cioch: Przepraszam, jeszcze ja mam jedno pytanie.)

Ale ja już zamknąłem dyskusję. Trudno, Panie Senatorze, przykro mi bardzo, ja przeciągałem swoją wypowiedź, tak że… W tej chwili zakończyliśmy już dyskusję i nie ma takiej możliwości, przykro mi bardzo.

Teraz Senat mógłby przystąpić do trzeciego czytania projektu ustawy. To trzecie czytanie objęłoby jedynie głosowanie. Zostanie ono przeprowadzone razem z innymi głosowaniami.

Komunikaty

Bardzo proszę panią sekretarz o odczytanie komunikatów.

Senator Sekretarz Beata Gosiewska:

Panie Marszałku! Szanowni Państwo!

Wspólne posiedzenie Komisji Budżetu i Finansów Publicznych oraz Komisji Gospodarki Narodowej poświęcone rozpatrzeniu wniosków zgłoszonych na dwudziestym drugim posiedzeniu Senatu do ustawy o zmianie ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, udzielaniu premii gwarancyjnych oraz refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych, druk senacki nr 229, odbędzie się w dniu 30 listopada bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy w obradach w sali nr 217.

Posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej w sprawie rozpatrzenia wniosków do ustawy o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw odbędzie się w sali nr 217 bezpośrednio po zakończeniu wspólnego posiedzenia komisji oraz Komisji Budżetu i Finansów Publicznych.

Posiedzenie Komisji Zdrowia w sprawie rozpatrzenia wniosków zgłoszonych w trakcie debaty do ustawy o zmianie ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym, druk senacki nr 252, odbędzie się w dzisiaj bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy w obradach w sali nr 182.

Posiedzenie Komisji Środowiska oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej w sprawie rozpatrzenia wniosków do ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich oraz ustawy o ochronie przyrody odbędzie się bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy w obradach Senatu w sali nr 176.

I ostatni komunikat: posiedzenie Komisji Rodziny i Polityki Społecznej w sprawie poprawek do ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach rodzinnych oraz niektórych innych ustaw odbędzie się dzisiaj, piętnaście minut po ogłoszeniu przerwy w obradach w sali nr 182. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo.

Ogłaszam przerwę do godziny 15.25. Dziękuję bardzo.

(Przerwa w obradach od godziny 13 minut 24 do godziny 15 minut 25)

Wznowienie obrad

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Wznawiam obrady.

Bardzo proszę senatorów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.

Przystępujemy do rozpatrzenia…

(Rozmowy na sali)

Bardzo proszę senatorów sekretarzy o zajęcie miejsc, a panów senatorów, którzy jeszcze chodzą, bardzo proszę o zajęcie swoich miejsc.

Punkt 17. porządku obrad: trzecie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu siedemnastego porządku obrad: trzecie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.

Drugie czytanie tego projektu odbyło się na dwudziestym posiedzeniu Senatu w dniu 8 listopada 2012 r. Senat po przeprowadzonej dyskusji skierował projekt ustawy do Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej w celu ustosunkowania się do zgłoszonych w toku dyskusji wniosków i przygotowania dodatkowego sprawozdania w tej sprawie; znajduje się ono w druku nr 188X.

Sprawozdanie połączonych Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej

Bardzo proszę sprawozdawcę komisji, senatora Bohdana Paszkowskiego, o przedstawienie dodatkowego sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Bohdan Paszkowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Komisje, które przed chwilą pan marszałek raczył wymienić, spotkały się 27 listopada bieżącego roku. Przyjęły zawarte w tym druku, który pan wymienił, poprawki pierwszą, ósmą i dziewiątą i wnoszą o ich przyjęcie wraz z projektem ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz projektem uchwały w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu ustawy. Dziękuję.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Czy senatorowie wnioskodawcy chcą jeszcze zabrać głos?

W trakcie drugiego czytania wnioski o charakterze legislacyjnym zgłosili pan senator Janusz Sepioł, pan senator Piotr Zientarski i pan senator Bohdan Paszkowski.

(Senator Janusz Sepioł: Dziękuję.)

(Senator Piotr Zientarski: Dziękuję.)

(Senator Bohdan Paszkowski: Dziękuję.)

Dziękuję.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać trwające nie dłużej niż minutę zapytania do sprawozdawcy i wnioskodawców w związku z przedstawionym dodatkowym sprawozdaniem.

Czy ktoś z państwa senatorów chciałby zabrać głos i zadać takie pytanie? Nie widzę chętnych.

Dziękuję bardzo.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania.

W pierwszej kolejności zostaną przeprowadzone głosowania nad poprawkami, według kolejności przepisów projektu, druk nr 188X, a następnie nad przyjęciem projektu – druk nr 188S – w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionymi poprawkami.

Poprawki pierwszą i ósmą należy przegłosować łącznie. Przyjęcie tych poprawek wykluczy głosowanie nad poprawkami pierwszą, trzecią, czwartą, piątą, szóstą i siódmą. Poprawki pierwsza i ósma mają na celu wprowadzenie do ustawy przepisów określających w szczególności zadania izb wytrzeźwień, procedurę doprowadzania osób w stanie nietrzeźwości do izb wytrzeźwień, przyjmowania, pobytu oraz zwalniania z tych izb, kwestie związane z prowadzeniem ewidencji i dokumentacji osób doprowadzonych do izb, stosowanie środków przymusu bezpośredniego oraz zasady pobierania opłat za pobyt w izbach wytrzeźwień.

Bardzo proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 78 obecnych senatorów 75 głosowało za, 1 – przeciw, 2 nie głosowało. (Głosowanie nr 37)

Zatem poprawki zostały przyjęte.

Teraz dziewiąta, tak?

Poprawka dziewiąta przewiduje, że ustawa wejdzie w życie z dniem 16 stycznia 2013 r.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 80 obecnych senatorów wszyscy głosowali za. (Głosowanie nr 38)

Poprawka została przyjęta.

Przystępujemy do głosowania nad przyjęciem projektu ustawy, w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek, oraz nad projektem uchwały w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu ustawy.

Komisje proponują, aby Senat upoważnił pana senatora Bohdana Paszkowskiego do reprezentowania Senatu w dalszych pracach nad projektem tej ustawy.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 80 obecnych senatorów wszyscy głosowali za. (Głosowanie nr 39)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat przyjął projekt ustawy o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz podjął uchwałę w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu ustawy.

Jednocześnie informuję, że Senat upoważnił pana senatora Bogdana Paszkowskiego do reprezentowania Senatu w dalszych pracach nad tym projektem.

Punkt 18. porządku obrad: zmiany w składzie komisji senackiej

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu osiemnastego porządku obrad: zmiany w składzie komisji senackiej.

Przypominam, że wniosek Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich w tej sprawie zawarty jest w druku nr 257.

Proszę sprawozdawcę Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich, pana senatora Krzysztofa Słonia, o przedstawienie wniosku komisji.

Sprawozdanie Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich

Senator Sprawozdawca Krzysztof Słoń:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Do marszałka wpłynęły dwie rezygnacje z pracy w Komisji Rodziny i Polityki Społecznej. Rezygnacje te złożyli senatorowie: pani senator Alicja Chybicka i pan senator Jan Rulewski. Pan marszałek skierował te wnioski pod obrady Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich, która jednogłośnie zaakceptowała te rezygnacje, efektem czego jest wniosek Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich oraz projekt stosownej uchwały.

„Uchwała Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie zmian w składzie komisji senackiej.

Art. 1. Senat Rzeczypospolitej Polskiej, na podstawie art. 13 ust. 2 Regulaminu Senatu, odwołuje senator Alicję Chybicką, senatora Jana Rulewskiego z Komisji Rodziny i Polityki Społecznej.

Art. 2. Uchwała wchodzi w życie z dniem podjęcia”. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję.

Czy ktoś z państwa senatorów chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie. Dziękuję bardzo…

(Głos z sali: Jest, jest!)

A, jest jedno zgłoszenie, tak. Bardzo proszę, pan senator Kogut.

(Senator Stanisław Kogut: Panie Marszałku…)

Ale bardzo proszę… ponieważ to jest wystąpienie, bardzo proszę na mównicę. To nie jest pytanie, proszę więc na mównicę.

(Senator Stanisław Kogut: To jest pytanie.)

Teraz nie ma pytań, jest tylko wystąpienie, tak że bardzo proszę tutaj, Panie Senatorze. Jeśli zada pan pytanie, a pan senator sprawozdawca będzie chciał odpowiedzieć albo będzie uważał to za stosowne, to odpowie.

Zapytania i odpowiedzi

Bardzo proszę.

Senator Stanisław Kogut:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Ja mam pytanie do pani senator i do pana senatora: dlaczego rezygnują z pracy w tej komisji, która jest tak bliska ich sercu? Panią senator uważam za najlepszego hematologa, a pana senatora Rulewskiego za jednego z najlepszych w Europie specjalistów od wszystkich praw socjalnych. I chciałbym znać państwa zdanie, dlaczego rezygnujecie, żeby podjąć właściwą decyzję w czasie głosowania. Dziękuję. (Oklaski)

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo.

(Rozmowy na sali)

Pani senator i pan senator mogą odpowiedzieć, ale nie muszą… Nie zgłaszają się, więc nie wiem, czy pani senator…

Pan Senator chce zabrać głos?

(Senator Jan Rulewski: Ja mogę odpowiedzieć.)

Bardzo proszę.

Pan senator może zabrać głos, jest to wystąpienie regulaminowe, proszę państwa.

Bardzo proszę.

Senator Jan Rulewski:

Koledze Kogutowi – przyzna to pan, Panie Marszałku, jak również inni – trudno odmawiać.

(Wicemarszałek Stanisław Karczewski: Ja absolutnie nie odmawiam…) (Wesołość na sali)

(Wicemarszałek Stanisław Karczewski: Panie Senatorze, nie odmawiam panu, ja nawet zachęcałem pana do zabrania głosu.)

Tak, a otwartość życia politycznego w Polsce wymaga jednak tej odpowiedzi.

Otóż mnie się wydaje, moje odczucie osobiste jest takie, że przez pięć lat pracy w tej komisji przyczyniałem się… czy też stawałem się takim jakby grabarzem biednych, opuszczonych i bezsilnych. I moja rezygnacja niewątpliwie jest sprzeciwem wobec przekształcania organu Sejmu, jakim jest komisja, w szczególności Komisja Rodziny i Polityki Społecznej…

(Głos z sali: Senatu!)

Senatu, przepraszam.

…W szczególności senacka Komisja Rodziny i Polityki Społecznej, w placówkę czy w delegaturę rządową. Dziękuję. (Oklaski)

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo.

Czy ktoś z państwa senatorów chciałby jeszcze zabrać głos w tej sprawie?

Bardzo proszę, Pani Senator.

Senator Alicja Chybicka:

Panie Marszałku! Szanowne Panie i Panowie Senatorowie!

Ja chciałabym powiedzieć, że motywy mojej prośby o wyjście z Komisji Rodziny i Polityki Społecznej są zupełnie inne. Tematyka, która jest poruszana w komisji, jest mi bardzo bliska. Współpraca z panem senatorem Augustynem to była tylko i wyłącznie przyjemność. Ale z tego względu, o którym pan powiedział, czyli tej hematologii, i tego, że pod opieką kliniki, którą mam zaszczyt stale kierować, jest dwa tysiące dzieci, ja po prostu nie jestem w stanie co tydzień przyjeżdżać do Warszawy na posiedzenia Komisji Rodziny i Polityki Społecznej. A ponieważ tematyka jest bardzo wrażliwa, wymagająca dużo czasu i bardzo dużo pracy poprosiłam o zwolnienie z pracy w tej komisji. Powiem szczerze, że żałuję i boleję nad tym. Może kiedyś losy inaczej się ułożą i nie będę miała na swych barkach takiej dużej odpowiedzialności bezpośrednio za życie ludzkie i do tej komisji powrócę. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Pani Senator.

Nie widzę więcej zgłoszeń. Dziękuję.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez Komisję Regulaminową, Etyki i Spraw Senatorskich projektem uchwały w sprawie zmian w składzie komisji senackich.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyniku.

Na 80 obecnych senatorów 48 głosowało za, 10 – przeciw, 22 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 40)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie zmian w składzie komisji senackiej.

Punkt 4. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu czwartego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw.

W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej oraz Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, które ustosunkowały się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowały wspólne sprawozdanie w tej sprawie. Znajduje się ono w druku nr 247Z.

Sprawozdanie połączonych Komisji Gospodarki Narodowej oraz Komisji Budżetu i Finansów Publicznych

Proszę sprawozdawcę, senatora Piotra Gruszczyńskiego, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Piotr Gruszczyński:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Mam zaszczyt przedstawić w imieniu połączonych Komisji Gospodarki Narodowej oraz Komisji Budżetu i Finansów Publicznych sprawozdanie z posiedzenia komisji, które odbyło się w dniu 29 listopada 2012 r. Komisje rozpatrzyły wnioski zgłoszone właśnie w dniu 29 listopada tego roku w toku debaty nad ustawą o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw i przedstawiają Wysokiemu Senatowi następujące stanowisko.

Wysoki Senat raczy przyjąć poprawki drugą, trzecią, piątą, szóstą, siódmą, ósmą, dziewiątą, dziesiątą, jedenastą, dwunastą, trzynastą i czternastą. Dziękuję.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Czy senatorowie wnioskodawcy chcą jeszcze zabrać głos? W trakcie dyskusji pan senator Marek Martynowski i pan senator Kazimierz Kleina…

(Senator Kazimierz Kleina: Nie, dziękuję.)

Dziękuję bardzo.

Głosowanie

W związku z tym przystępujemy do głosowania.

W pierwszej kolejności zostaną przeprowadzone głosowania nad przedstawionymi poprawkami, a następnie nad podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia ustawy w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Poprawka pierwsza ma na celu zmodyfikowanie definicji próbek tak, aby podatnik mógł je przekazywać także w celu określenia właściwości fizycznych, fizykochemicznych, chemicznych i biologicznych towaru.

Bardzo proszę o przyciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na obecnych 80 senatorów 27 głosowało za, 53 – przeciw. (Głosowanie nr 41)

Poprawka została odrzucona.

Poprawka druga ma charakter porządkowy.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 77 obecnych senatorów wszyscy głosowali za. (Głosowanie nr 42)

Poprawka została przyjęta.

Poprawki trzecią, piątą i szóstą należy przegłosować łącznie. Poprawki trzecia, piąta i szósta mają na celu zastosowanie właściwych odesłań w ustawie.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 80 obecnych senatorów wszyscy głosowali za. (Głosowanie nr 43)

Poprawki zostały przyjęte.

Poprawka czwarta ma na celu wydłużenie do sześciu miesięcy terminu na wywóz towaru umożliwiający zastosowanie stawki zerowej w eksporcie w przypadku otrzymania całości lub części zapłaty przed dokonaniem dostawy towarów.

Bardzo proszę o przyciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 80 obecnych senatorów 28 głosowało za, 52 – przeciw. (Głosowanie nr 44)

Poprawka została odrzucona.

Poprawka siódma ma charakter porządkujący i uwzględnia zmiany dokonane w innych przepisach ustawy.

Bardzo proszę o przyciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 80 obecnych senatorów 79 głosowało za, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 45)

Poprawka została przyjęta.

Poprawka ósma powoduje, iż przy dostawie mediów podatnicy nie będą mieli obowiązku wystawiania faktur dokumentujących otrzymanie zaliczek.

Bardzo proszę o przyciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 80 obecnych senatorów wszyscy głosowali za. (Głosowanie nr 46)

Poprawka została przyjęta.

Poprawka dziewiąta ma na celu uporządkowanie przepisów dotyczących treści faktur.

Przycisk obecności.

Kto jest za?

Kto przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Na 80 obecnych senatorów wszyscy głosowali za. (Głosowanie nr 47)

Poprawka uzyskała poparcie.

Uwaga: poprawki dziesiątą, jedenastą, dwunastą i czternastą należy przegłosować łącznie. Poprawki dziesiąta, jedenasta, dwunasta i czternasta powodują, iż ustawa wejdzie w życie 1 kwietnia 2013 r., a część przepisów – 1 stycznia 2014 r.

Bardzo proszę o przyciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 81 obecnych senatorów wszyscy głosowali za. (Głosowanie nr 48)

Poprawki uzyskały poparcie.

Poprawka trzynasta ma na celu utrzymanie w mocy aktów wykonawczych wydanych na podstawie przepisów pośrednio zmieniających ustawę. Przepisy te będą mogły być zmieniane w okresie utrzymania w mocy.

Bardzo proszę, przycisk obecności.

Kto jest za?

Kto przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 81 obecnych senatorów wszyscy głosowali za. (Głosowanie nr 49)

Poprawka trzynasta została przyjęta.

Poprawka czternasta była już przegłosowana – łącznie z poprawkami dziesiątą, jedenastą i dwunastą.

Przystępujemy zatem do głosowania nad podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia ustawy w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Bardzo proszę o przyciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 81 obecnych senatorów 55 głosowało za, 26 – przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 50)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw.

Punkt 5. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o podatku tonażowym oraz niektórych innych ustaw (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu piątego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o podatku tonażowym oraz niektórych innych ustaw.

W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej oraz Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, które ustosunkowały się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowały wspólne sprawozdanie w tej sprawie. Znajduje się ono w druku nr 244Z.

Sprawozdanie połączonych Komisji Gospodarki Narodowej oraz Komisji Budżetu i Finansów Publicznych

Bardzo proszę sprawozdawcę, pana senatora Stanisława Jurcewicza, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Stanisław Jurcewicz:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

W imieniu połączonych Komisji Gospodarki Narodowej oraz Komisji Budżetu i Finansów Publicznych przedstawiam sprawozdanie dotyczące ustawy o zmianie ustawy o podatku tonażowym oraz niektórych innych ustaw. Komisje na posiedzeniu w dniu 29 listopada 2012 r. rozpatrzyły wnioski zgłoszone w toku debaty w dniu 29 listopada tegoż roku. Wysoki Senat raczy przyjąć poprawki: pierwszą, drugą, trzecią, czwartą i piątą.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Czy senator wnioskodawca, pan senator Kazimierz Kleina, lub pozostały senator sprawozdawca, czyli pan senator Witold Sitarz, chcą jeszcze zabrać głos?

Dziękuję bardzo.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania.

W pierwszej kolejności zostaną przeprowadzone głosowania nad przedstawionymi poprawkami, a następnie nad podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia ustawy w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Uwaga: poprawki pierwszą i trzecią należy przegłosować łącznie. Poprawki pierwsza i trzecia zmierzają do zapewnienia ustawie zgodności z zasadami techniki prawodawczej.

Bardzo proszę, przycisk obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 81 obecnych senatorów 79 głosowało za, 2 nie głosowało. (Głosowanie nr 51)

Poprawki pierwsza i trzecia zostały przyjęte.

Poprawka druga wskazuje, że w przypadku przejęcia przez przedsiębiorcę żeglugowego opodatkowanego podatkiem tonażowym innych przedsiębiorców żeglugowych opodatkowanych takim podatkiem okresem opodatkowania jest okres opodatkowania przedsiębiorcy przejmującego.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 81 obecnych senatorów wszyscy głosowali za. (Głosowanie nr 52)

Poprawka druga została przyjęta.

Poprawka trzecia została już przegłosowana łącznie z poprawką pierwszą.

Przechodzimy do głosownia nad poprawką czwartą.

Ma ona na celu zapewnienie należytej precyzji przepisowi przejściowemu określającemu wpływ nowego prawa na armatorów, którzy wybrali opodatkowanie podatkiem tonażowym pod rządami przepisów dotychczasowych.

Bardzo proszę, przycisk obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 81 obecnych senatorów wszyscy głosowali za. (Głosowanie nr 53)

Poprawka została przyjęta.

Poprawka piąta dodaje do ustawy przepis przejściowy czasowo utrzymujący w mocy rozporządzenie ministra finansów z dnia 1 października 2010 r. w sprawie sposobu prowadzenia przez armatorów opodatkowanych podatkiem tonażowym wykazu środków trwałych oraz wartości niematerialnych i prawnych.

Bardzo proszę o przyciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 81 obecnych senatorów wszyscy głosowali za. (Głosowanie nr 54)

Poprawka piąta została przyjęta.

Przystępujemy do głosowania nad podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia ustawy w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Bardzo proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 81 obecnych senatorów wszyscy głosowali za. (Głosowanie nr 55)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o podatku tonażowym oraz niektórych innych ustaw.

Punkt 6. porządku obrad: ustawa o nasiennictwie (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu szóstego porządku obrad: ustawa o nasiennictwie.

Sprawozdanie połączonych Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Komisji Środowiska

W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Komisji Środowiska, które ustosunkowały się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowały wspólne sprawozdanie w tej sprawie. Znajduje się ono w druku nr 231Z.

Bardzo proszę sprawozdawcę, senatora Ireneusza Niewiarowskiego, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Ireneusz Niewiarowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W imieniu Komisji Środowiska oraz Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi proszę o przyjęcie ustawy bez poprawek.

Wniosek o przyjęcie ustawy bez poprawek będzie przegłosowany jako drugi. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo.

Czy panowie senatorowie wnioskodawcy lub pozostali senatorowie sprawozdawcy chcą jeszcze zabrać głos?

W trakcie dyskusji… Ja może przeczytam, którzy… Patrzę, czy się nie pomyliłem, ale nie.

Może przeczytam nazwiska panów senatorów: Maciej Klima, Grzegorz Wojciechowski, Henryk Górski, Jan Maria Jackowski, Grzegorz Wojciechowski. Czy któryś z panów senatorów…

Jeszcze pan senator Stanisław Gorczyca chce zabrać głos.

Pan senator Jackowski, bardzo proszę…

Czy ktoś jeszcze będzie chciał zabrać głos?

Bardzo proszę: pan senator Wojciechowski i pan senator Klima.

Czy ktoś jeszcze? Czy ktoś jeszcze?

(Senator Jadwiga Rotnicka: Nie.)

(Senator Piotr Zientarski: Nie.)

(Senator Kazimierz Kleina: Nie, na razie nie.)

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Jan Maria Jackowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Jest to ustawa, która wzbudza bardzo duże emocje społeczne. Jak wiemy, zostało dziś ogłoszone, że pan prezydent, wnioskodawca pierwotnej wersji tej ustawy – a więc tej z zakazem upraw GMO – wystosował list do pana prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska, w którym zaapelował o odbycie szerokiej debaty publicznej i zastanowienie się przed podjęciem decyzji o nieodwracalnym znaczeniu dla naszego kraju.

W związku z tym chciałbym zaapelować do Wysokiej Izby o to, żeby Wysoka Izba w zaistniałej sytuacji, szanując wolę pana prezydenta – pierwotny tekst prezydenckiego projektu ustawy został zmieniony podczas prac sejmowych – poparła wnioski mniejszości złożone w trakcie prac nad ustawą, w trakcie debaty, tak aby umożliwić realizację naprawdę dobrego planu, aby o trudnych sprawach, o sprawach skomplikowanych i takich, których skutków nie znamy, nie przesądzać w emocjach, pod wrażeniem chwili, i żeby zachować roztropność. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Pan senator Wojciechowski, a później pan senator Klima. Taka kolejność.

Senator Grzegorz Wojciechowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Proszę o przyjęcie poprawek do ustawy bądź też odrzucenie ustawy. Ustawa w formie bez poprawek, po pierwsze, jest niedopracowana legislacyjnie i, po drugie, stwarza zagrożenie wprowadzenia do środowiska roślin GMO. Rośliny GMO można wprowadzić do środowiska tylko raz, tak jak króliki w Australii – później nie da się ich wyplenić. Proszę Wysoką Izbę o rozwagę. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Macieja Klimę.

Senator Maciej Klima:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Zwracam się do Wysokiej Izby z prośbą o uwzględnienie moich poprawek, które cofają zmiany dokonane w Sejmie i przywracają pierwotne założenia projektowe ustawy zgłoszonej przez kancelarię prezydenta. Wydaje się, że projekt zaproponowany przez kancelarię prezydenta uwzględnia wiele opinii, również środowisk pozarządowych, likwiduje niepokój wielu osób i obywateli związany z możliwością wprowadzenia GMO. Zwracam się jeszcze raz o poparcie moich poprawek, które pozwolą niejako wrócić z ustawą do pozycji wyjściowej, do wersji zaproponowanej Sejmowi przez kancelarię pana prezydenta. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Pan senator Stanisław Gorczyca. Bardzo proszę.

Senator Stanisław Gorczyca:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Bardzo proszę Wysoką Izbę o przegłosowanie ustawy bez poprawek. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo.

Nie ma już więcej zgłoszeń.

Bardzo dziękuję.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania.

W pierwszej kolejności zostanie przeprowadzone głosowanie nad wnioskiem o odrzucenie ustawy, a następnie, w wypadku odrzucenia tego wniosku, nad wnioskiem o przyjęcie ustawy bez poprawek. Głosowanie nad przedstawionymi poprawkami zostanie przeprowadzone, jeśli zostaną odrzucone obydwa wnioski.

Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem mniejszości Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi o odrzucenie ustawy.

Bardzo proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 81 obecnych senatorów 28 głosowało za, 52 – przeciw, 1 senator wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 56)

Wniosek został odrzucony.

Wobec odrzucenia wniosku o odrzucenie ustawy przystępujemy do głosowania nad wnioskiem komisji, popartym przez połączone komisje, o przyjęcie ustawy bez poprawek.

Bardzo proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 81 obecnych senatorów 50 głosowało za, 29 – przeciw, 2 senatorów wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 57)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o nasiennictwie.

Punkt 7. porządku obrad: ustawa o umorzeniu należności powstałych z tytułu nieopłaconych składek przez osoby prowadzące pozarolniczą działalność (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu siódmego porządku obrad: ustawa o umorzeniu należności powstałych z tytułu nieopłaconych składek przez osoby prowadzące pozarolniczą działalność.

Komisja Gospodarki Narodowej oraz Komisja Rodziny i Polityki Społecznej przedstawiły jednobrzmiące projekty uchwał, w których wnoszą o przyjęcie tej ustawy bez poprawek. To druki senackie nr 233A i 233B.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisje projektem uchwały.

Bardzo proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 81 obecnych senatorów 66 głosowało za, 15 wstrzymało się od głosu, nikt nie był przeciw. (Głosowanie nr 58)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o umorzeniu należności powstałych z tytułu nieopłaconych składek przez osoby prowadzące pozarolniczą działalność.

Punkt 8. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, udzielaniu premii gwarancyjnych oraz refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu ósmego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, udzielaniu premii gwarancyjnych oraz refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych.

W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej oraz Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, które ustosunkowały się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowały wspólne sprawozdanie w tej sprawie. Znajduje się ono w druku nr 229Z.

Sprawozdanie połączonych Komisji Gospodarki Narodowej oraz Komisji Budżetu i Finansów Publicznych

Proszę sprawozdawcę, pana senatora Stanisława Jurcewicza, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Stanisław Jurcewicz:

Panie Marszałku, Wysoki Senacie, w imieniu połączonych komisji proszę o przyjęcie ustawy bez poprawek. W zestawieniu wniosków wniosek ten oznaczony jest rzymską dwójką.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Czy pan senator Henryk Cioch chciałby jeszcze zabrać głos?

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Henryk Cioch:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Oczywiście, że chcę zabrać głos, ponieważ ten mój wniosek nie jest wnioskiem kosmicznym. Chodzi przecież o kolejne przedłużenie o pięć lat… To dotyczy sponsorowania banku, jakim jest bank PKO BP. Zostało jeszcze kilkadziesiąt tysięcy członków, którzy mają prawa lokatorskie. Uważam, że gdyby spłacali te kredyty na normalnych warunkach, jakie obowiązywały w momencie, kiedy były dokonywane przydziały, to te kredyty dawno zostałyby spłacone. I gdyby ta ustawa w tym zakresie przestała obowiązywać, to nie widzę przeszkód, żeby uregulować ten problem w akcie o randze ustawy, który zawierałby jeden artykuł. Byłoby to także w interesie członków, bo spółdzielcze lokatorskie prawa do lokalu mogłyby być przekształcone w odrębną własność lokalu mieszkalnego z mocy samego prawa z chwilą wejścia w życie tej ustawy i bez jakichkolwiek dopłat. Dziękuję. (Oklaski)

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania. W pierwszej kolejności zostanie przeprowadzone głosowanie nad wnioskiem o odrzucenie ustawy, a następnie, w wypadku odrzucenia tego wniosku, nad wnioskiem o przyjęcie ustawy bez poprawek.

Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem senatora Henryka Ciocha o odrzucenie ustawy.

Bardzo proszę o przyciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 81 obecnych senatorów 26 głosowało za, 52 – przeciw, 3 senatorów wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 59)

Wniosek został odrzucony.

Wobec odrzucenia wniosku o odrzucenie ustawy przystępujemy do głosowania nad wnioskiem Komisji Gospodarki Narodowej oraz Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, popartym przez komisje, o przyjęcie ustawy bez poprawek.

Bardzo proszę o przyciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na obecnych 81 senatorów 52 głosowało za, 9 – przeciw, 20 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 60)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych, udzielaniu premii gwarancyjnych oraz refundacji bankom wypłaconych premii gwarancyjnych.

Punkt 9. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu dziewiątego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami.

Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisja Gospodarki Narodowej przedstawiły projekt uchwały, w którym wnoszą o przyjęcie tej ustawy bez poprawek – druk senacki nr 232A.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisje projektem uchwały.

Bardzo proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 81 obecnych senatorów wszyscy głosowali za. (Głosowanie nr 61)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami.

Punkt 10. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich oraz ustawy o ochronie przyrody (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu dziesiątego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich oraz ustawy o ochronie przyrody.

W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisji Środowiska, które ustosunkowały się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowały wspólne sprawozdanie w tej sprawie. Znajduje się ono w druku nr 235Z.

Sprawozdanie połączonych Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisji Środowiska

Bardzo proszę sprawozdawcę, pana senatora Stanisława Hodorowicza, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Stanisław Hodorowicz:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W imieniu połączonych komisji wnoszę o przyjęcie ustawy bez poprawek. Poprawka miała charakter adiustacyjny.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo panu senatorowi.

Czy drugi pan senator sprawozdawca, senator Władysław Ortyl, chce jeszcze zabrać głos?

(Senator Władysław Ortyl: Dziękuję bardzo.)

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Pan senator Andrzej Pająk był sprawozdawcą Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, a pan senator Władysław Ortyl mógł zabrać głos jako przewodniczący komisji…

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania. W pierwszej kolejności zostanie przeprowadzone głosowanie nad wnioskiem o przyjęcie ustawy bez poprawek, a następnie, w przypadku odrzucenia tego wniosku, nad przedstawioną poprawką.

Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem Komisji Środowiska, popartym przez połączone komisje, o przyjęcie ustawy bez poprawek.

Bardzo proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 81 obecnych senatorów 80 głosowało za, 1 – przeciw. (Głosowanie nr 62)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o bezpieczeństwie i ratownictwie w górach i na zorganizowanych terenach narciarskich oraz ustawy o ochronie przyrody.

Punkt 11. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu jedenastego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy – Kodek pracy oraz niektórych innych ustaw.

W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej, która ustosunkowała się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowała sprawozdanie w tej sprawie. Znajduje się ono w druku nr 234Z.

Sprawozdanie Komisji Gospodarki Narodowej

Proszę sprawozdawcę, senatora Romana Zaborowskiego, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Roman Zaborowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W imieniu Komisji Gospodarki Narodowej, która obradowała w dniu dzisiejszym, rekomenduję Wysokiej Izbie przyjęcie ustawy bez poprawek. Wniosek jest zawarty w punkcie oznaczonym rzymską jedynką.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo.

Czy senatorowie wnioskodawcy chcą jeszcze zabrać głos? Wniosek w trakcie debaty, dyskusji, zgłosili pan senator Jan Rulewski i pan senator Michał Seweryński.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania. W pierwszej kolejności zostanie przeprowadzone głosowanie nad wnioskiem o przyjęcie ustawy bez poprawek, a następnie, w przypadku odrzucenia tego wniosku, nad przedstawioną poprawką.

Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem Komisji Gospodarki Narodowej, popartym przez komisję, o przyjęcie ustawy bez poprawek.

Bardzo proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 81 obecnych senatorów 60 głosowało za, 18 – przeciw, 3 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 63)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy – Kodeks pracy oraz niektórych innych ustaw.

Punkt 12. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu dwunastego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym.

W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Zdrowia, która ustosunkowała się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowała sprawozdanie w tej sprawie. Znajduje się ono w druku nr 252Z.

Sprawozdanie Komisji Zdrowia

Bardzo proszę sprawozdawcę, pana senatora Waldemara Kraskę, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Waldemar Kraska:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Komisja Zdrowia na posiedzeniu w dniu dzisiejszym rozpatrzyła wnioski zgłoszone w toku debaty nad ustawą o zmianie ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym i przedstawia Wysokiemu Senatowi następujące stanowisko: Wysoki Senat raczy przyjąć zawarte w punkcie oznaczonym rzymską dwójką poprawki pierwszą, drugą i trzecią. Dziękuję.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Sprawozdanie mniejszości Komisji Zdrowia

Teraz bardzo proszę sprawozdawcę mniejszości komisji, pana senatora Rafała Muchackiego, o przedstawienie wniosku popartego przez mniejszość komisji.

Senator Sprawozdawca Rafał Muchacki:

Panie Marszałku, w imieniu mniejszości wnoszę o przyjęcie ustawy bez poprawek. Dziękuję.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo.

Czy senatorowie wnioskodawcy chcą jeszcze zabrać głos?

W trakcie dyskusji wnioski zgłosili pan senator Rafał Muchacki i pani senator Dorota Czudowska.

Bardzo proszę, Pani Senator.

Senator Dorota Czudowska:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Parę dni temu mieliśmy uroczyste posiedzenie Senatu. W kilku tych poprawkach po prostu poprawiamy przepisy, żeby zabrzmiały tak, jak powinny brzmieć w języku polskim, żeby za kilka miesięcy Rada Języka Polskiego, organ ustawowy, nie zarzuciła w swoim sprawozdaniu Senatowi, że w życiu publicznym używa niewłaściwie języka polskiego. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Jeszcze pan senator Muchacki? Nie.

Dziękuję bardzo.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania.

W pierwszej kolejności zostanie przeprowadzone głosowanie nad wnioskiem o przyjęcie ustawy bez poprawek, a następnie, w wypadku odrzucenia tego wniosku, nad przedstawionymi poprawkami.

Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem senatora Rafała Muchackiego o przyjęcie ustawy bez poprawek.

Bardzo proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 81 obecnych senatorów 51 głosowało za, 29 – przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 64)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym.

Punkt 13. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o świadczeniach rodzinnych oraz niektórych innych ustaw (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu trzynastego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o świadczeniach rodzinnych oraz niektórych innych ustaw.

W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Rodziny i Polityki Społecznej, która ustosunkowała się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowała sprawozdanie w tej sprawie; znajduje się ono w druku nr 246Z.

Sprawozdanie Komisji Rodziny i Polityki Społecznej

Proszę sprawozdawcę komisji, senatora Mieczysława Augustyna, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Mieczysław Augustyn:

Komisja rekomenduje Wysokiej Izbie przyjęcie poprawek drugiej, piątej, szóstej i siódmej. Dziękuję.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Czy senatorowie wnioskodawcy chcą jeszcze zabrać głos?

W trakcie debaty dyskusji wnioski zgłosili pan senator Piotr Zientarski i pan Jan Rulewski.

Nie chcą. Dziękuję bardzo.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania.

W pierwszej kolejności zostaną przeprowadzone głosowania nad przedstawionymi poprawkami, a następnie nad podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia ustawy w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Poprawka pierwsza ma na celu wskazanie relacji między małżonkami innej niż obowiązek alimentacyjny uregulowany w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym.

Bardzo proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 80 obecnych senatorów 4 głosowało za, 48 – przeciw, 28 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 65)

Poprawka została odrzucona.

Poprawka druga zmierza do uściślenia kręgu uprawnionych do specjalnego zasiłku opiekuńczego.

Bardzo proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 80 obecnych senatorów wszyscy głosowali. (Głosowanie nr 66)

Poprawka została przyjęta.

Poprawka trzecia ma na celu zmianę uregulowania kryterium dochodowego uprawniającego do specjalnego zasiłku opiekuńczego.

Bardzo proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 80 obecnych senatorów 28 głosowało za, 50 – przeciw, 1 wstrzymał się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 67)

Poprawka została odrzucona.

Poprawka czwarta ma na celu podwyższenie wysokości specjalnego zasiłku opiekuńczego.

Bardzo proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 80 obecnych senatorów 29 głosowało za, 49 – przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 68)

Poprawka została odrzucona.

Poprawka piąta ma na celu rozszerzenie kręgu podmiotów uprawnionych do świadczenia pielęgnacyjnego.

Bardzo proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 79 obecnych senatorów wszyscy głosowali za. (Głosowanie nr 69)

Poprawka została przyjęta.

Poprawka szósta zmierza do uporządkowania terminologii ustawy pod kątem zgodności z systemem prawnym.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 80 obecnych senatorów wszyscy głosowali za. (Głosowanie nr 70)

Poprawka została przyjęta.

Poprawka siódma ma charakter uściślający odesłanie.

Bardzo proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto przeciw?

Kto się wstrzymał?

Na 78 obecnych senatorów wszyscy głosowali za. (Głosowanie nr 71)

Poprawka została przyjęta.

Przystępujemy do głosowania nad podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia ustawy w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Bardzo proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników głosowania.

Na 80 obecnych senatorów 50 głosowało za, 27 – przeciw, 1 senator wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 72)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach rodzinnych oraz niektórych innych ustaw.

Punkt 14. porządku obrad: ustawa o ratyfikacji Umowy ramowej między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec o współpracy transgranicznej w ratownictwie medycznym, podpisanej w Warszawie dnia 21 grudnia 2011 r. (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu czternastego porządku obrad: ustawa o ratyfikacji Umowy ramowej między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec o współpracy transgranicznej w ratownictwie medycznym, podpisanej w Warszawie dnia 21 grudnia 2011 r.

Komisja Zdrowia oraz Komisja Spraw Zagranicznych przedstawiły jednobrzmiące projekty uchwał, w których wnoszą o przyjęcie tej ustawy bez poprawek – druki senackie nr 236A i 236B.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisje projektem uchwały.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników głosowania.

Na 79 obecnych senatorów 78 głosowało za, 1 – przeciw. (Głosowanie nr 73)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o ratyfikacji Umowy ramowej między Rzecząpospolitej Polską a Republiką Federalną Niemiec o współpracy transgranicznej w ratownictwie medycznym, podpisanej w Warszawie dnia 21 grudnia 2011 r.

Punkt 15. porządku obrad: ustawa o ratyfikacji Umowy między Rzecząpospolitą Polską a Prezydencją Wspólnoty Demokracji w sprawie Stałego Sekretariatu Wspólnoty Demokracji, podpisanej w dniu 9 lipca 2012 r. w Ułan Bator (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu piętnastego porządku obrad: ustawa o ratyfikacji Umowy między Rzecząpospolitą Polską a Prezydencją Wspólnoty Demokracji w sprawie Stałego Sekretariatu Wspólnoty Demokracji, podpisanej w dniu 9 lipca 2012 r. w Ułan Bator.

Komisja Spraw Zagranicznych przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosi o przyjęcie tej ustawy bez poprawek – druk senacki nr 237A.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisję projektem uchwały.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Bardzo proszę o podanie wyników.

Na 79 obecnych senatorów 79 głosowało za. (Głosowanie nr 74)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o ratyfikacji Umowy między Rzecząpospolitą Polską a Prezydencją Wspólnoty Demokracji w sprawie Stałego Sekretariatu Wspólnoty Demokracji, podpisanej w dniu 9 lipca 2012 r. w Ułan Bator.

Punkt 16. porządku obrad: drugie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników jednostek sfery budżetowej (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu szesnastego porządku obrad: drugie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników jednostek sfery budżetowej.

Przypominam, że dziś zostało przedstawione sprawozdanie komisji o projekcie ustawy oraz została przeprowadzona dyskusja.

Przystąpienie do trzeciego czytania projektu

Przystępujemy zatem do trzeciego czytania.

Informuję, że w tej sytuacji trzecie czytanie obejmuje jedynie głosowanie.

Przypominam, że komisje wnoszą o przyjęcie przez Senat jednolitego projektu ustawy zawartego w druku nr 210S. Komisje proponują ponadto, aby Senat upoważnił panią senator Grażynę Sztark do reprezentowania stanowiska Senatu w dalszych pracach nad tym projektem.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisje projektem ustawy oraz projektem uchwały w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu ustawy.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem przedstawionych projektów?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 76 obecnych senatorów wszyscy głosowali za. (Głosowanie nr 75)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat przyjął projekt ustawy o zmianie ustawy o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników jednostek sfery budżetowej i podjął uchwałę w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu ustawy.

Jednocześnie informuję, że Senat upoważnił panią senator Grażynę Sztark do reprezentowania stanowiska Senatu w dalszych pracach nad tym projektem.

Informuję, że porządek obrad dwudziestego drugiego posiedzenia Senatu został wyczerpany.

Oświadczenia

Przystępujemy do oświadczeń senatorów poza porządkiem obrad.

Informuję państwa senatorów, że oświadczenia złożone do protokołu zostaną zamieszczone w urzędowej wersji sprawozdania stenograficznego. Oświadczenia nie mogą trwać dłużej niż pięć minut. Przedmiotem oświadczenia mogą być sprawy związane z wykonywaniem mandatu, przy czym nie może ono dotyczyć spraw będących przedmiotem porządku obrad bieżącego posiedzenia Senatu. Marszałek odmówi przyjęcia niewygłoszonych oświadczeń, których treści nie można ustalić lub których wygłoszenie przez senatora nie byłoby możliwe w przysługującym na to czasie, czyli w ciągu pięciu minut. Nad oświadczeniem senatorskim nie przeprowadza się dyskusji.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zabrać głos?

Zgłosił się jeden senator, pan senator Mamątow. Bardzo proszę.

Czy jeszcze ktoś z państwa senatorów będzie chciał zabrać głos? Nie widzę chętnych.

Panie Senatorze, bardzo proszę, oddaję panu głos.

Senator Robert Mamątow:

Oświadczenie kieruję do pana ministra spraw wewnętrznych Jacka Cichockiego.

Szanowny Panie Ministrze!

W ostatnim czasie zarówno do mojego biura, jak i do mnie osobiście, dotarło wiele niepokojących sygnałów związanych z działaniami policji.

Jednym z takich sygnałów, który niedawno otrzymałem, jest skarga dotycząca umorzenia śledztwa prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Żorach w sprawie o numerze 984/12. Śledztwo było prowadzone przez prokuratora Prokuratury Rejonowej w Żorach, pana Mieczysława Kluczyka. Dotyczyło ono przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy policji z III Komisariatu Policji w Gliwicach w dniu 8 czerwca 2012 r. wobec Zbigniewa Z. zamieszkałego w Gliwicach, a także kradzieży na jego szkodę karty pamięci z telefonu Samsung oraz sfałszowania daty przybycia do izby wytrzeźwień.

Z obdukcji lekarskiej wynika, że Zbigniew Z. był bity pięścią, uderzany gumową pałką oraz kopany. W wyniku odniesionych obrażeń doznał urazu głowy, stłuczeń wielomiejscowych, głównie klatki piersiowej, ze złamaniem żebra z przemieszczeniem, okolicy lędźwiowej, pośladka, tułowia i kończyn. Z przedstawionej obdukcji wynika, że interweniujący funkcjonariusze znęcali się nad zatrzymanym w bestialski sposób, czego nic nie usprawiedliwia. Kopanie po głowie mogło zakończyć się śmiercią zatrzymanego. Obrażenia wskazują na to, że w czasie bicia poszkodowany leżał na podłodze radiowozu.

Opisana w skrócie bulwersująca sprawa to tylko jeden z licznych przykładów agresywnego zachowania policjantów. Poza sygnałami, które docierają do mnie bezpośrednio, o wielu niepokojących działaniach funkcjonariuszy policji w ostatnim czasie informują również media lokalne i ogólnopolskie.

Dotąd niewyjaśnione pozostają okoliczności, w jakich doszło do zamieszek podczas tegorocznego Marszu Niepodległości w Warszawie. Wielu uczestników tego wydarzenia utrzymuje, że zamieszki zostały sprowokowane przez zamaskowanych policjantów w cywilnych ubraniach. Dotychczas jednak nie słyszałem, aby wyjaśnieniem tych doniesień zajmowały się instytucje państwa do tego powołane. Niepokoi to tym bardziej, że według śledczych agresywny policjant, który przed rokiem brutalnie skopał demonstranta podczas Marszu Niepodległości, działał pod wpływem stresu. Takie uzasadnienie wystarczyło, aby prokurator zwrócił się do sądu o warunkowe umorzenie sprawy.

Równie niepokojące są informacje od części osób, które organizowały wyjazdy na warszawski marsz „Obudź się Polsko”. Zgodnie z tymi informacjami funkcjonariusze mieli przepytywać organizatorów wyjazdów jeszcze przed odjazdem autokarów do Warszawy. Policjanci mieli także chęć uzyskać informacje o celu wyjazdu, liczbie uczestników i godzinie powrotu.

Kolejnym bulwersującym zdarzeniem jest to, do którego doszło w miejscowości Sadowne. Kazanie wygłoszone przez wikarego miejscowego kościoła stało się tam powodem interwencji policji. Funkcjonariusze nie zawahali się nawet odwiedzić proboszcza parafii, który w tym czasie leżał w szpitalu. Według słów wikarego policjanci chcieli nakłonić go, aby podczas kolejnego nabożeństwa odwołał treść homilii, która nie podobała się policji.

Szanowny Panie Ministrze! Wiem, że to gorzka konstatacja, ale jako były działacz antykomunistycznej opozycji, który był internowany i niejednokrotnie spotykał się z represjami ze strony ówczesnych władz, nie mogę się powstrzymać przed porównaniem opisanych wcześniej działań do metod stosowanych przez Milicję Obywatelską. Niestety, skojarzenia z poprzednim ustrojem nasuwają się nie tylko mnie. Często mówią o nich także osoby, które odwiedzają moje biuro, a które, tak jak ja, pamiętają miniony system.

Wobec tego zwracam się do pana jako do osoby nadzorującej działalność organów odpowiedzialnych za utrzymanie w państwie bezpieczeństwa i porządku publicznego z prośbą o zwrócenie szczególnej uwagi na postępowanie podległych panu służb we wspomnianych przeze mnie sprawach lub w sprawach o podobnym charakterze, czyli dotyczących podejrzeń o niewłaściwe postępowanie policji. Proszę również o poinformowanie mnie o ewentualnych działaniach podjętych przez pana w opisanych lub podobnych sprawach.

Podobnej treści jest wystąpienie do pana prokuratora generalnego. Nie będę go czytał, tylko złożę do protokołu. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Komunikatów nie ma.

Informuję, że protokół dwudziestego drugiego posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej ósmej kadencji zostanie udostępniony senatorom w terminie trzydziestu dni po posiedzeniu Senatu w Biurze Prac Senackich, pokój nr 255.

Zamknięcie posiedzenia

Zamykam dwudzieste drugie posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej ósmej kadencji.

(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)

(Koniec posiedzenia o godzinie 16 minut 22)

Odpowiedź nie została jeszcze udzielona.