Narzędzia:

Posiedzenie: 14. posiedzenie Senatu RP VIII kadencji, 2 dzień


13 i 14 czerwca 2012 r.
Stenogram z dnia poprzedniego

(Wznowienie posiedzenia o godzinie 10 minut 02)

(Posiedzeniu przewodniczy marszałek Bogdan Borusewicz oraz wicemarszałkowie Jan Wyrowiński i Maria Pańczyk-Pozdziej)

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Wznowienie posiedzenia

Wznawiam posiedzenie.

Proszę senatorów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dwudziestego porządku obrad…

(Głos z sali: Dwunastego, dwunastego.)

Punkt 12. porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały z okazji obchodów 100-lecia urodzin ppłk. hm. Zygmunta Szadkowskiego (1912–1995)

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dwunastego porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały z okazji obchodów 100-lecia urodzin ppłk. hm. Zygmunta Szadkowskiego (1912–1995).

Witam zaproszonych na dzisiejsze posiedzenie członków rodziny Zygmunta Szadkowskiego, a szczególnie jego córkę, panią Teresę Łakomy oraz syna, pana Andrzeja Szadkowskiego. (Oklaski)

Witam przedstawicieli polskiej strony rządowej, panów Janusza Ciska, podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, Jana Stanisława Ciechanowskiego, pełniącego obowiązki kierownika Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, i Andrzeja Kunerta, sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa.

Witam również pana Czesława Maryszczaka, przewodniczącego Federacji Światowej Stowarzyszenia Polskich Kombatantów oraz przedstawiciela Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej, pana Jarosława Błoniarza.

Witam pana Jerzego Stępnia, senatora pierwszej i drugiej kadencji, byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego, osobę szczególnie zaangażowaną w przekazanie w 1990 r. insygniów prezydenckich.

Witam wszystkich pozostałych gości obecnych na dzisiejszym posiedzeniu.

Przypominam, że projekt uchwały został wniesiony przez Komisję Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą. Projekt zawarty jest w druku nr 99, a sprawozdanie komisji w druku nr 99S.

Sprawozdanie połączonych Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą

Proszę sprawozdawcę Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą, pana senatora Andrzeja Persona, o przedstawienie wspólnego sprawozdania komisji o projekcie uchwały.

Senator Sprawozdawca Andrzej Person:

Dziękuję bardzo.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowni Goście! Panowie Ministrowie! Szanowna Rodzino Pułkownika Szadkowskiego!

W imieniu połączonych Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą chciałbym powiedzieć, że na posiedzeniu w dniu 23 maja komisje rozpatrzyły w pierwszym czytaniu przedstawiony przez wnioskodawców projekt uchwały, wprowadziły do niego jedną poprawkę i wnoszą o przyjęcie przez Senat jednolitego załączonego projektu uchwały.

Pozwolą państwo, że przedstawię uchwałę, a tym samym przypomnę życiorys wspaniałego patrioty i Polaka, harcmistrza Zygmunta Szadkowskiego.

„W styczniu 2012 r. zainicjowane zostały w Polsce obchody 100-lecia urodzin wielkiego patrioty polskiego ppłk. hm. Zygmunta Szadkowskiego – harcerza, żołnierza Samodzielnej Brygady Strzelców Karpackich, polityka, działacza społecznego, jednego z najwybitniejszych przedstawicieli polskiej emigracji w Wielkiej Brytanii odznaczonego Wielką Wstęgą Orderu Odrodzenia Polski.

Ten wybitny polityk całe swe życie poświęcił niepodległej Polsce i polskiemu harcerstwu. Był między innymi komendantem Związku Harcerstwa Polskiego na Wschodzie (1944–1947), przewodniczącym Związku Harcerstwa Polskiego (1960–1967), ministrem spraw społecznych (1974–1978) i ministrem skarbu (1976–1978) w rządach Rzeczypospolitej Polskiej na uchodźstwie, sekretarzem generalnym, a później prezesem Federacji Światowej Stowarzyszenia Polskich Kombatantów (1966–1994). U schyłki życia został członkiem Rady Ochrony Pamięci Walki i Męczeństwa (1992–1995).

W latach 1978–1991 ppłk hm. Zygmunt Szadkowski pełnił funkcję ostatniego przewodniczącego Rady Narodowej Rzeczypospolitej Polskiej na Uchodźstwie, która na wygnaniu pielęgnowała ciągłość suwerennego parlamentaryzmu polskiego II Rzeczypospolitej.

Przez wszystkie lata emigracji ppłk hm. Zygmunt Szadkowski nie tracił łączności z Ojczyzną, starając się wspierać opozycję antykomunistyczną. Po wprowadzeniu stanu wojennego brał udział w organizacji pomocy dla Polaków. Także dzięki Jego wielkiemu zaangażowaniu ruch Solidarności otrzymał ogromne wsparcie moralne i finansowe.

Ppłk hm. Zygmunt Szadkowski od chwili dziejowego przełomu w Polsce w 1989 r. popierał działania Prezydenta RP na Uchodźstwie i Rządu Polskiego na Uchodźstwie mające na celu przekazanie suwerennej Polsce insygniów prezydenckich II Rzeczypospolitej Polskiej. Stanął na czele delegacji przygotowującej zasady i formę przekazania władzy prezydenckiej. W dniu – dodam: pamiętnym dniu, wszyscy go doskonale pamiętamy – 22 grudnia 1990 r. na Zamku Królewskim w Warszawie towarzyszył prezydentowi Ryszardowi Kaczorowskiemu podczas niezwykle doniosłej uroczystości zwrócenia Polsce insygniów symbolizujących majestat niepodległej Rzeczypospolitej.

Ppłk hm. Zygmunt Szadkowski zmarł w Londynie w 1995 r., został pochowany w Polsce – na Cmentarzu Żbikowskim w Pruszkowie.

Senat Rzeczypospolitej Polskiej uważa za swój obowiązek przywrócenie pamięci o tym wybitnym Polaku będącym wzorem cnót patriotycznych i obywatelskich, tak bardzo potrzebnych w dziele odbudowy wielkości naszej Ojczyzny oraz umacniania jej godnego miejsca w świecie. Przywołujemy postać i dokonania ppłk. hm. Zygmunta Szadkowskiego, mając nadzieję, że stanie się On dla młodego pokolenia Polaków moralnym autorytetem i wzorcem do naśladowania w codziennej odpowiedzialności za Ojczyznę.

Senat Rzeczypospolitej Polskiej pragnie złożyć hołd ostatniemu przewodniczącemu Rady Narodowej Rzeczypospolitej Polskiej na Uchodźstwie ppłk. hm. Zygmuntowi Szadkowskiemu, któremu służba niepodległej Polsce wypełniła całe życie.

Uchwała podlega ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej «Monitor Polski»”. Dziękuję. (Oklaski)

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać trwające nie dłużej niż minutę zapytania do sprawozdawcy komisji oraz do upoważnionego przedstawiciela wnioskodawców.

Przypominam, że komisja upoważniła do jej reprezentowania również senatora Andrzeja Persona.

Czy są pytania? Nie ma.

Dziękuję, Panie Senatorze.

(Senator Andrzej Person: Dziękuję.)

Proszę o zabranie głosu pana Andrzeja Kunerta, sekretarza Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.

Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Kunert:

Panie Marszałku! Dostojne Panie Senator! Dostojni Panowie Senatorowie! Szanowni Goście!

„Dom jest daleko, Polska wciąż jest blisko”. Ten krótki cytat z jednego z najpiękniejszych wierszy Mariana Hemara definiuje i opisuje nie tylko dramatyczne losy kolejnych pokoleń polskich żołnierzy tułaczy, lecz także zjawisko polskiego uchodźctwa politycznego, uchodźctwa niepodległościowego.

Najwyższe władze państwowe urzędowały od ostatniego dnia września 1939 r. w Paryżu, następnie w Angers, wreszcie w Londynie, od 1940 do 1990 r. Zachowanie konstytucyjnej ciągłości najwyższych władz Rzeczypospolitej oznaczało również ciągłość polskiego oporu przeciwko agresorom i okupantom oraz ciągłość walki o ponowne odzyskanie niepodległości. W trzecią rocznicę wybuchu II wojny światowej Ryszard Kiersnowski w „Testamencie poległych” prosił w ich imieniu potomnych: „A gdy dzieci zapomną, że mieszkały w schronach,/ że widziały dni straszne, ponure i krwawe,/ niechaj tylko to jedno pamiętają o nas,/ żeśmy padli za wolność, aby była prawem”.

Kiedy rząd Tomasza Arciszewskiego odrzucił postanowienia konferencji jałtańskiej, a Jałtę nazwano wówczas piątym rozbiorem Polski, i kiedy mocarstwa zachodnie cofnęły mu uznanie w lipcu 1945 r., prawowite władze polskie poza granicami kraju przestały być uznawane przez obce kancelarie dyplomatyczne, były jednak nadal akredytowane w sercach polskich w ojczyźnie i na emigracji. „Ten klejnot patriotycznej wierności dla Tej, która nie zginęła, szczególnym blaskiem świecił w głębi narodowej nocy” – powiedział wiele lat później ostatni prezydent Rzeczypospolitej na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. A wygłosił te słowa w dniu wspomnianym tu przed chwilą przez pana senatora Persona, w dniu zakończenia funkcjonowania władz Rzeczypospolitej na uchodźstwie, 22 grudnia 1990 r., gdy na Zamku Królewskim w Warszawie przekazał urząd i insygnia prezydenckie II Rzeczypospolitej prezydentowi III Rzeczypospolitej Lechowi Wałęsie. Witając obu prezydentów, marszałek Senatu Andrzej Stelmachowski powiedział wówczas: „Zebrani jesteśmy po to, by uczestniczyć w uroczystości przekazania insygniów prezydenckich II Rzeczypospolitej dziś zaprzysiężonemu, wybranemu z woli narodu prezydentowi Lechowi Wałęsie. Sądzę jednak, że kryje się w tym akcie coś więcej. Jest to akt uznania dla walki tysięcy kombatantów pozostałych poza granicami kraju. Jest to akt uznania dla tych, którzy nieśli sztandar i głosili hasła niepodległościowe nawet wówczas, gdy my tu, w kraju, musieliśmy milczeć. Jest to wreszcie akt uznania dla tych wszystkich, którzy potrafili wierzyć w Polskę i nieść nadzieję jej zmartwychwstania nawet wbrew wszelkim okolicznościom. Contra spem sperare audeo – wbrew nadziei ośmielam się mieć nadzieję – „to rzecz bardzo trudna, a jednak ci, którzy tu z daleka przybyli, potrafili swoją postawą o tym właśnie świadczyć. Dzięki im za to”.

Prezydent Lech Wałęsa niezwykle wysoko ocenił wówczas zasługi uchodźstwa dzierżącego władzę moralną i oświadczył: „Nieśliście dumnie sztandar wolności. Spełniliście największy patriotyczny obowiązek względem ojczyzny”. I dalej: „Władze polskie na uchodźstwie wypełniły godnie i zwycięsko swą historyczną misję. Raz jeszcze na ręce pana prezydenta za wszystko dziękuję”.

Wszystkie przytoczone tutaj przeze mnie tak podniosłe słowa i tak podniosłe podziękowania odnosiły się nie tylko do kolejnych prezydentów Rzeczypospolitej na uchodźstwie, nie tylko do kolejnych premierów i ich rządów na uchodźstwie, odnosiły się także do Rady Narodowej Rzeczypospolitej i kolejnych jej przewodniczących, marszałków polskiego parlamentu na uchodźstwie. Ostatnim z nich był urodzony przed stu laty podpułkownik harcmistrz Zygmunt Szadkowski, towarzyszący prezydentowi Kaczorowskiemu podczas uroczystości 22 grudnia 1990 r. na Zamku Królewskim w Warszawie. W czasie tamtej historycznej uroczystości, której gospodarzem był marszałek Senatu Andrzej Stelmachowski, oddano sprawiedliwy hołd urzędowi prezydenta Rzeczypospolitej na uchodźstwie i wszystkim sześciu dostojnym wygnańcom, za symboliczną uznając postać ostatniego z nich, prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego.

Dzisiejsze posiedzenie Senatu, którego gospodarzem jest marszałek Bogdan Borusewicz, proszę mi pozwolić nazwać uroczystością w podobnym wymiarze historyczną. Na dzisiejszym posiedzeniu Senatu oddajemy bowiem jakże sprawiedliwy i należny hołd instytucji polskiego parlamentu na uchodźstwie, za symboliczną uznając z kolei osobę ostatniego z jego przewodniczących – podpułkownika harcmistrza Zygmunta Szadkowskiego. Niech mi wolno będzie wyrazić za to głęboką wdzięczność panu marszałkowi oraz wszystkim paniom senator i panom senatorom Rzeczypospolitej. I proszę mi pozwolić podziękować, że mogę to powiedzieć tutaj i dzisiaj. Bardzo dziękuję. (Oklaski)

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Ministrze.

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Kazimierza Wiatra.

Senator Kazimierz Wiatr:

Panie Marszałku! Panie Ministrze! Szanowna Rodzino Druha Harcmistrza Zygmunta Szadkowskiego!

Przyjmowanie takich uchwał powoduje, że raczej powstrzymujemy się od zabrania głosu w dyskusji, ale czuję, że mam wyjątkowy obowiązek zabrania głosu, ponieważ miałem okazję poznać harcmistrza Zygmunta Szadkowskiego na zamku w Londynie w trakcie spotkań z ówczesnym prezydentem Rzeczypospolitej Ryszardem Kaczorowskim. Miałem też okazję spotkać go przy okazji podejmowania różnych działań w ramach działalności harcerskiej. Z obecnym tu dziś synem, panem druhem harcmistrzem Andrzejem Szadkowskim, miałem zaszczyt być na obozie harcerskim pod namiotami w Fenton w Walii. Proszę państwa, ten obóz odbywał się w namiotach z nadrukiem „US Army 1942”, a spaliśmy na noszach wojskowych, na których zapewne niejeden żołnierz oddał życie. To było dwadzieścia trzy lata temu, dlatego dzisiaj trudno nam się było rozpoznać.

Niezwykle ważnym elementem życia Zygmunta Szadkowskiego był fakt, że był on pierwszym przewodniczącym ZHP – nazywane jest ono także Związkiem Harcerstwa Polskiego poza granicami Kraju – bowiem w roku 1960 przejął tę funkcję od Michała Grażyńskiego. Michała Grażyńskiego, który znalazł się poza granicami kraju i był niezwykle ważnym elementem, podstawą ciągłości ZHP, bowiem pełnił funkcję przewodniczącego jeszcze przed 1939 r. jako wojewoda śląski.

Kiedy wczytujemy się w życiorys harcmistrza Zygmunta Szadkowskiego, widzimy, jak sprawy harcerstwa i sprawy Polski niezwykle mocno się przeplatają. Zygmunt Szadkowski przez wiele lat był jednym z liderów polskiej emigracji politycznej, w tym ostatnim przewodniczącym Rady Narodowej Rzeczypospolitej Polskiej. Tydzień temu, w środę, organizowałem w Tarnowie spotkanie z panią prezydentową Kaczorowską, na którym wspominaliśmy szlak bojowy generała Andersa, a także to, co się działo wcześniej, zanim ci Polacy – Polki i Polacy – wyszli ze Związku Radzieckiego. Mówiliśmy także o tym, że od samego początku obok armii Andersa było harcerstwo, że Anders myślał o tym, że są matki z małymi dziećmi, że są dzieci w średnim wieku, że trzeba im zapewnić zajęcie i wychowanie. I to było świadome działanie, świadome wysyłanie instruktorów, odwoływanie ich ze służby wojskowej i kierowanie ich do służby instruktorskiej. Jedną z tych osób był znany nam późniejszy ksiądz prałat Zdzisław Peszkowski. I oczywiście tam, na ziemi palestyńskiej wydawano polskie książki harcerskie, bito harcerskie krzyże. Oczywiście dzisiaj tutaj parokrotnie mówiono – i o tym też bardzo dużo mówiliśmy w Tarnowie – o tym niezwykle ważnym momencie przekazania insygniów Najjaśniejszej Rzeczypospolitej przez pana prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego. Wiemy, że ogromny udział nie tylko w tej uroczystości, ale także w podjęciu tej trudnej decyzji – bo niełatwo było podjąć tę decyzję, zarówno na emigracji, jak i w Polsce – miał harcmistrz Zygmunt Szadkowski.

W tym momencie dostrzegłem panią prezydentową – bardzo serdecznie pozdrawiam i witam oraz dziękuję za tamto tarnowskie spotkanie. (Oklaski)

Otóż nie mam wątpliwości, że w podjęciu tej trudnej decyzji zarówno harcmistrzowi Zygmuntowi Szadkowskiemu, jak i panu prezydentowi harcmistrzowi Ryszardowi Kaczorowskiemu bardzo pomogło to harcerskie wychowanie do niezwykłego poczucia służby i prawdziwie głębokiego patriotyzmu.

Jest oczywiście wiele myśli związanych z tą uchwałą i rocznicą, ze wspaniałą postacią i wspaniałymi zasługami. Padają w tej uchwale takie słowa „przykład dla młodych”. Ja bym to poprawił i napisał „przykład dla nas wszystkich”. My też potrzebujemy takich wzorców, potrzebujemy takiego budowania siebie – i tak odbieram tę uchwałę, za którą dziękuję i komisji, i Senatowi – potrzebujemy takiej bezinteresownej służby, niezwykle intensywnej w niezwykle trudnych warunkach. Są także myśli o harcerstwie, o jego roli w życiu publicznym – i odczuwam, że to wciąż jeszcze zbyt mało. Jest oczywiście dużo do zrobienia po stronie samego harcerstwa, jak również po stronie społeczeństwa, tak żeby w harcerstwie widzieć nie tylko organizację wychowującą, formującą, lecz także niezwykle ważną dla służby publicznej.

Przy podobnej okazji padły słowa, że takich uchwał mamy już pewną liczbę. No tak, ale to jest stulecie urodzin wspaniałej postaci, a według mnie jest to także budowanie przyszłości. Dużo dyskutowaliśmy i wciąż dyskutujemy w Senacie i w mediach na temat nauczania historii, za mało mówi się jednak o tym, że historia to nasza przyszłość. I myślę, że dla budowania przyszłości naszego społeczeństwa i państwa ta uchwała jest niezwykle cenna. Dlatego bardzo dziękuję za nią komisji i Senatowi. Dziękuję również rodzinie pułkownika Szadkowskiego i pani prezydentowej za obecność. Bardzo dziękuję. (Oklaski)

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Proszę o zabranie głosu pana senatora Jana Marię Jackowskiego.

Senator Jan Maria Jackowski:

Panie Marszałku! Pani Prezydentowo! Panowie Ministrowie! Szanowna Rodzino Pułkownika Szadkowskiego! Wysoki Senacie! Dostojni Goście! Wszyscy Zebrani!

Można powiedzieć, że pułkownik Zygmunt Szadkowski odzwierciedla dwudziestowieczne polskie losy. Warto może przytoczyć kilka drobnych, ale istotnych szczegółów o nim z jego biografii, których siłą rzeczy w tekście uchwały nie ma: inteligencja nieprzeciętna, poczucie godności osobistej, duża ambicja, bardzo pracowity, lojalny, patriotyzm bez zarzutu – tak był oceniany przez swoich przełożonych w roku 1945.

Urodził się 5 stycznia 1912 r. w Warszawie. Warto dodać, że jego ojcem był Zygmunt Szadkowski, więzień X pawilonu. Dwa lata później urodził mu się brat Zbigniew, za to zmarł ojciec. Rodzina przeniosła się do Wilna.

Zygmunt Szadkowski ukończył Uniwersytet Stefana Batorego. Po studiach podjął pracę w dyplomacji.

W czasie wojny między innymi odpowiadał za organizację podziemia politycznego na terenach zajętych przez Związek Sowiecki. Brał udział w walkach.

I jeszcze ważny rys w jego działalności politycznej, Wysoka Izbo: nie był członkiem żadnej partii politycznej. Miał niezwykły autorytet, potrafił łączyć ludzi. Cechy to rzadkie i bardzo cenne.

Dlatego bardzo dobrze się stało, że w stulecie urodzin pułkownika Wysoka Izba podejmuje tę uchwałę, jak również upomina się o te ponad dwieście tysięcy Polaków, którzy w okresie PRL byli niemalże jak żołnierze wyklęci – wymazani ze świadomości społecznej i przedstawiani jako, przepraszam za cytat, jakaś kabaretowa, marionetkowa emigracja, podzielona politycznie i stale spierająca się. Cześć i chwała tym ludziom, którzy w bardzo trudnych warunkach, niekochani w Wielkiej Brytanii – przy okazji uchwały w sprawie generała Sosabowskiego mówiliśmy chociażby o losie żołnierzy II korpusu – dali moralne świadectwo. Dzięki nim mamy kontynuację dzisiejszej niepodległej Rzeczypospolitej. Takim ludziom należy się pamięć i chwała. Dziękuję. (Oklaski)

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Dla porządku informuję, że pan senator Rafał Muchacki złożył swoje przemówienie w dyskusji do protokołu.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

Przystąpienie do trzeciego czytania projektu

Przystępujemy do trzeciego czytania.

Informuję, że w tej sytuacji trzecie czytanie obejmuje jedynie głosowanie. Przypominam, że komisje wnoszą o przyjęcie przez Senat jednolitego tekstu uchwały zawartego w druku nr 99S.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisje projektem uchwały.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 85 obecnych senatorów 85 głosowało za. (Głosowanie nr 1)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę z okazji obchodów 100-lecia urodzin ppłk. hm. Zygmunta Szadkowskiego. (Oklaski)

Wysoka Izbo! Dostojni Goście! Szanowni Państwo! Ogłaszam teraz przerwę do godziny 16.00 i zapraszam do kuluarów przed salą plenarną na otwarcie wystawy „Ppłk hm. Zygmunt Szadkowski – harcerz, żołnierz, społecznik”.

Jeszcze chwilę, jeszcze moment. Za szybko ogłosiłem przerwę, przepraszam bardzo. Proszę jeszcze zająć miejsca. W związku z tym, że zostały złożone wnioski o charakterze legislacyjnym… Przepraszam, nie wiem…

(Głos z sali: Już koniec… Jeszcze jeden komunikat.)

Komunikaty

Dobrze, komunikat i za chwilę przerwa.

Senator Sekretarz Beata Gosiewska:

Spotkanie Senackiej Polsko-Rosyjskiej Grupy Parlamentarnej odbędzie się w sali nr 179 bezpośrednio po uroczystym otwarciu wystawy „Ppłk hm. Zygmunt Szadkowski – harcerz, żołnierz, społecznik”.

Marszałek Bogdan Borusewicz:

Dziękuję.

Ogłaszam przerwę do godziny 16.00.

(Przerwa w obradach od godziny 10 minut 29 do godziny 16 minut 00)

Wznowienie obrad

Wicemarszałek Jan Wyrowiński:

Wznawiam obrady.

Proszę senatorów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.

Uzupełnienie porządku obrad

Wysoki Senacie, proponuję uzupełnienie porządku obrad o punkt: ustawa o zmianie ustawy o działalności leczniczej oraz niektórych innych ustaw – i rozpatrzenie go jako punktu czternastego. Jeżeli nie usłyszę sprzeciwu, uznam, że Wysoka Izba przedstawioną propozycję przyjęła.

Pan senator Cimoszewicz, bardzo proszę.

Senator Włodzimierz Cimoszewicz:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Ja zgłaszam sprzeciw, ponieważ nie znam treści tego projektu ustawy i uważam, że tym razem już przekraczamy granice przyzwoitości. Nie możemy przecież stanowić prawa, nie wiedząc, co stanowimy.

Wicemarszałek Jan Wyrowiński:

Dziękuję, czy jest…

Jest wniosek przeciwny?

Pan senator Pęk, bardzo proszę.

Senator Bogdan Pęk:

Ja mam pytanie do Biura Legislacyjnego, bo… Rozumiem, że ten sprzeciw pana senatora Cimoszewicza jest w pełni zasadny. Ale jak to wygląda z punktu widzenia prawnego? Czy my mamy prawo uchwalić ustawę, której nie znamy?

Wicemarszałek Jan Wyrowiński:

Z tego, co wiem, odbyło się posiedzenie Komisji Zdrowia, a więc merytorycznej komisji, i wtedy państwo senatorowie mieli okazję, siłą rzeczy, zapoznać się z ustawą. Mam jednak również nadzieję, że jej tekst pojawił się w internecie. Tak?

Nie ma innych…

Pan senator Abgarowicz, bardzo proszę.

Senator Łukasz Abgarowicz:

Ja składam wniosek przeciwny. Mieliśmy czas i mamy informacje o pracach sejmowych, a więc wszyscy, którzy chcieli, mogli zapoznać się z całym tokiem prac, jak również z tekstem ustawy. A jej wejście w życie jest bardzo pilne.

Wicemarszałek Jan Wyrowiński:

Rozumiem.

Głosowanie

Wobec takiego stanu rzeczy zarządzam głosowanie.

Kto z państwa senatorów jest za uzupełnieniem porządku obrad o punkt: ustawa o zmianie ustawy o działalności leczniczej oraz niektórych innych ustaw – i za rozpatrzeniem go jako punktu czternastego?

(Rozmowy na sali)

Proszę, przycisk obecności. Gotowe?

(Rozmowy na sali)

Dobrze, z powodów technicznych nie ogłaszam wyników głosowania, tylko proszę o powtórzenie głosowania, dlatego że zgłoszono mi tutaj, że za wcześnie służby techniczne zatrzymały system.

Teraz można, tak? Zatem proszę o gotowość.

Obecność.

Kto jest za rozszerzeniem porządku obrad?

(Głosy z sali: My przeciw!)

Kto przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o wyniki.

Na 70 obecnych senatorów 43 głosowało za, 26 – przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 2)

Stwierdzam, że ten wniosek uzyskał poparcie Izby.

I przechodzimy do realizacji porządku.

Punkt 14. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o działalności leczniczej oraz niektórych innych ustaw

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu czternastego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o działalności leczniczej oraz niektórych innych ustaw.

Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 140, a sprawozdanie komisji – w druku nr 140A.

Sprawozdanie Komisji Zdrowia

Proszę sprawozdawcę Komisji Zdrowia, pana senatora Rafała Muchackiego, o przedstawienie sprawozdania komisji. Bardzo proszę.

Senator Sprawozdawca Rafał Muchacki:

Dziękuję uprzejmie, Panie Marszałku.

Panie i Panowie Senatorowie!

Przed chwilą Komisja Zdrowia zakończyła swoje obrady, podczas których jednogłośnie pozytywnie – bez głosów sprzeciwu, nikt też nie wstrzymał się od głosu – zaopiniowała ustawę o zmianie ustawy o działalności leczniczej oraz niektórych innych ustaw.

Rzeczywiście jest wymóg przyjęcia tej ustawy do końca bieżącego miesiąca. Związane jest to przede wszystkim z podpisywaniem, a raczej z niepodpisywaniem przez szpitale umów ubezpieczeniowych. Ta sprawa w tej zmianie ustawy została załatwiona korzystnie dla podmiotów leczniczych.

Przy okazji można powiedzieć, że zostały w tej ustawie zmienione na korzyść trzy rzeczy. Na przykład hospicja i inne organizacje pożytku publicznego, w tym kościoły, będą w dalszym ciągu mogły prowadzić swoją działalność zgodnie z aktualnym stanem prawnym, czyli tu się nic nie zmienia. Druga sprawa. Otóż bardzo jasno skonkretyzowano też kwestię darowizn. Przede wszystkim sprawa ubezpieczeń została rozwiązana w ten sposób, że do końca 2013 r. będzie istniała fakultatywność, czyli to dyrektorzy samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej będą decydowali o tym, czy przystępują, czy też nie przystępują do ubezpieczenia. I tu kolejna sprawa. Mianowicie suma gwarancyjna zależeć będzie teraz od liczby łóżek w danym szpitalu. Szacunkowo przyjęto, wyceniono, że jedno łóżko to 1 tysiąc zł, a więc w tym momencie stawka tych ubezpieczeń zdecydowanie się zmniejszy. I trzecia rzecz: podmioty zawierające ubezpieczenia mogą mieć udział własny.

Dyskusja na posiedzeniu komisji była merytoryczna. Dotyczyła wyjaśnień odnoszących się do punktów, o których państwu mówiłem. Między innymi chodziło o definicję podmiotu leczniczego i podmiotu wykonującego działalność leczniczą, bo tutaj jest jednak różnica – podmiot leczniczy to jest podmiot, który wykonuje działalność leczniczą, ale też prowadzi praktyki pielęgniarskie i lekarskie. Było również pytanie dotyczące tych szpitali, które – choć one stanowią nieduży procent – jednak ubezpieczyły się. I w ich przypadku jest szansa na to, że być może będzie możliwość renegocjowania z PZU warunków ubezpieczenia. Mówiliśmy o tych organizacjach, pożytku publicznego i kościelnych, że będą mogły prowadzić działalność w niezmienionej formie.

Zmiany dotyczą też innej ważnej sprawy. Mianowicie w ratownictwie medycznym została określona działalność… To znaczy jest tu pewna swoboda wyboru, to może być działalność li tylko szpitalna, ale też działalność innego typu.

Po rozwianiu wątpliwości, tak jak powiedziałem na wstępie, komisja pozytywnie zaopiniowała, jednogłośnie przyjęła rozpatrywany projekt i przedstawia Wysokiej Izbie do zaopiniowania ustawę o zmianie ustawy o działalności leczniczej oraz niektórych innych ustaw. Dziękuję, Panie Marszałku, dziękuję państwu.

Wicemarszałek Jan Wyrowiński:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Zapytania i odpowiedzi

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy.

Pan senator Pęk chce zadać takie pytanie.

Bardzo proszę.

Senator Bogdan Pęk:

Panie Senatorze Sprawozdawco!

Ponieważ ustawa jest i łatwa, i przyjemna, mam jedno proste pytanie. Mianowicie na stronie 16 jest art. 6, a tam w ust. 7 pkcie 1 mamy zapis, którym jest mowa o tym, że w razie zakażenia, uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia pacjenta świadczenie wynosi 100 tysięcy zł, a w razie śmierci pacjenta – 300 tysięcy zł. Czy byłby pan uprzejmy wytłumaczyć Wysokiej Izbie, dlaczego akurat to jest 100 tysięcy, a nie 200 albo 80 tysięcy, no i dlaczego 300 tysięcy, a nie 250 czy 500 tysięcy?

Wicemarszałek Jan Wyrowiński:

Panie Przewodniczący, bardzo proszę.

Senator Rafał Muchacki:

Dziękuję uprzejmie, Panie Marszałku.

Szanowny Panie Senatorze, ta ustawa nie była ani łatwa, ani przyjemna, ona była trudna. Po prostu jest wymóg czasowy, że musi być ona znowelizowana do końca czerwca. Proszę mi wierzyć, staraliśmy się dość wnikliwie to sprawdzić. Ale problem, o który mnie pyta pan senator, w ogóle nie był podnoszony w senackiej Komisji Zdrowia.

Wicemarszałek Jan Wyrowiński:

Dziękuję.

Pan senator Cimoszewicz. Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Włodzimierz Cimoszewicz:

Ja mam dwa pytania. Pierwsze będzie ogólne. Mamy możliwość – wielu z nas – zapoznania się z tym dwudziestostronicowym dokumentem dopiero od dziesięciu minut, więc czy pan jako sprawozdawca zechciałby nas poinformować, przynajmniej mnie, bardziej szczegółowo o treści tej ustawy? Chciałbym wiedzieć, nad czym przyjdzie mi za chwilę głosować.

A drugie pytanie, bardziej szczegółowe, dotyczy w gruncie rzeczy tego samego, o co pytał pan senator Pęk. No, jak się przegląda ten tekst, to owe limity odszkodowania i zadośćuczynienia rzucają się w oczy – zwracam na to uwagę, bo w języku prawniczym to ma swoje znaczenie. One są skalkulowane, w moim przekonaniu, jako bardzo niskie. Chcę państwa poinformować, że w podobnych przepisach międzynarodowych, dotyczących skutków katastrof lotniczych, ustanawiane są znacznie wyższe limity odszkodowań – i to tylko odszkodowań, a nie zadośćuczynienia, ponieważ odnoszą się do przypadków niezawinionych. Chciałbym wiedzieć, czy państwo dyskutując – bądź nie dyskutując – na ten temat, mieliście chociaż świadomość, czego to dotyczy. Czy to dotyczy zdarzeń niezawinionych, czy też na przykład takich, gdy w wyniku rażącego niedbalstwa, niekompetencji dochodzi do wyrządzenia wielkiej krzywdy pacjentowi, włącznie ze spowodowaniem jego śmierci?

Wicemarszałek Jan Wyrowiński:

Dziękuję bardzo.

Za chwilę na tej trybunie będzie stał także pan minister, tak więc jeżeli pan senator z jakichś powodów, być może oczywistych, nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie, to pan minister, mam nadzieję, rozwieje wątpliwości.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Rafał Muchacki:

Dziękuję uprzejmie, Panie Marszałku.

Panie Senatorze, ta ustawa już od jakiegoś czasu funkcjonowała, niemniej problem, który pan podniósł, jest rzeczywiście istotny. Pamiętajmy o jednej rzeczy: my tu mówimy w gruncie rzeczy o ubezpieczeniu, które nie pociąga za sobą procesu sądowego. To jest tak naprawdę rozmowa dwóch stron, czyli pokrzywdzonego z tym, który doprowadził do zdarzenia czy jest za nie odpowiedzialny, i to w tym przypadku te kwoty obowiązują. Ale oprócz tego pozostaje jeszcze droga sądowa. Zarówno jedna strona, jak i druga może dochodzić odszkodowania, na przykład w sprawie o błąd medyczny czy o spowodowanie śmierci, na drodze sądowej. I taka jest istota tego rozwiązania. Z tym że, Panie Senatorze, ja nie jestem w stanie w tej chwili panu powiedzieć, dlaczego to jest 100 tysięcy czy 300 tysięcy. Ale podkreślam, najbardziej istotne jest tutaj to, że to proponowane obecnie rozwiązanie ma być zamiast rozprawy sądowej, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby strony mogły rozstrzygnąć sprawę na drodze sądowej. Tyle tylko, że wtedy nie wchodzi w grę proponowane w tej ustawie rozwiązanie.

Wicemarszałek Jan Wyrowiński:

Dziękuję bardzo.

Czy pan senator Kutz się zgłaszał?

(Senator Kazimierz Kutz: Nie.)

Pan senator Matusiewicz. Bardzo proszę.

(Senator Andrzej Matusiewicz: Dziękuję, ja zadam pytanie panu ministrowi.)

Dziękuję bardzo.

Czy są jeszcze pytania do pana senatora sprawozdawcy? Nie ma.

Dziękuję, Panie Senatorze.

(Senator Rafał Muchacki: Dziękuję uprzejmie.)

Projekt tej ustawy został wniesiony przez posłów.

Do prezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister zdrowia.

Czy pan minister, sekretarz stanu, Jakub Szulc pragnie zabrać głos w sprawie rozpatrywanej ustawy i przedstawić stanowisko rządu? To jest, zdaje się, pytanie retoryczne, zarówno ze względu na to, że były tu już pytania do pana, jak i ze względu na tryb…

Wystąpienie przedstawiciela rządu

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Jakub Szulc:

Bardzo serdecznie dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Faktycznie, tak jak zauważył pan senator Cimoszewicz, ta ustawa jest procedowana w wyjątkowo ekstraordynaryjnym trybie – jesteśmy właśnie po trzecim czytaniu w Sejmie – ale, tak jak zauważył pan senator Muchacki, są tutaj rozwiązania, które muszą zostać przyjęte przed końcem czerwca 2012 r., bo wtedy kończy się okres dostosowawczy ustawy o działalności leczniczej, która obowiązuje od 1 lipca 2011 r.

Zanim ją pokrótce omówię, bo oczywiście jestem do dyspozycji Wysokiej Izby… Co do tych pytań, które już się pojawiły, to powiem tak. Wysoka Izbo, my nie zmieniamy, nie dotykamy w żaden sposób kwestii kwot odszkodowań, które mogą być przyznane pacjentowi, dlatego że w ustawie o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta w obecnie obowiązującym brzmieniu w art. 67k jest dokładnie ten sam zapis, to znaczy mówimy o 100 tysiącach zł w przypadku uszczerbku na zdrowiu pacjenta i maksymalnie 300 tysiącach zł w przypadku, gdy rzecz dotyczy śmierci, zgonu pacjenta. To, co zmienia się w art. 67k… Rezygnuje się z określenia maksymalnej kwoty, sumy gwarancyjnej, która w obecnie obowiązującym porządku…

(Rozmowy na sali)

(Wicemarszałek Jan Wyrowiński: Proszę o spokój, Państwo Senatorowie. Bardzo proszę o spokój.)

…która w obecnie…

(Wicemarszałek Jan Wyrowiński: Kuluary są do rozmów.)

Dziękuję, Panie Marszałku.

…Która w obecnie obowiązującym porządku prawnym wynosi 1 milion 200 tysięcy zł niezależnie od wielkości szpitala. Zgodnie ze zmianą, która została zaproponowana w ustawie nowelizującej ustawę o działalności leczniczej, wysokość tejże sumy gwarancyjnej będzie uzależniona od liczby łóżek szpitalnych – nie będzie niższa niż 300 tysięcy zł lub 1 tysiąc zł na łóżko. A więc będziemy mieli do czynienia z sytuacją, że w znakomitej większości przypadków dojdzie do obniżenia sumy gwarancyjnej z 1 miliona 200 tysięcy zł określonej dzisiaj na sztywno do około 300 tysięcy zł, dlatego że średnio szpitale w Polsce mają dwieście pięćdziesiąt pięć łóżek. I szpitale będą korzystały z możliwości związanych z tą minimalną kwotą 300 tysięcy.

Padło pytanie, skąd wzięła się taka propozycja wyliczenia. Jak zauważył pan senator Muchacki, to rozwiązanie z ustawy o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta i ustawy o działalności leczniczej jest rozwiązaniem, które miało dać pacjentowi możliwość skorzystania z szybkiej ścieżki dochodzenia roszczeń – szybkiej ścieżki okupionej oczywiście wysokością kwoty odszkodowania. Chodzi o to, żeby nie kierować sprawy do procedowania przed sądem cywilnym, i o to, że mamy możliwość, by zamiast postępowania, które nierzadko trwa cztery, pięć lat, sprawa była przeprowadzana według ścieżki, zgodnie z którą ta sprawa toczy się przed wojewódzkimi komisjami orzekającymi, a która nie powinna trwać dłużej niż dziewięć miesięcy. Ale to jest kwestia pewnego wyboru i pewnej decyzji. Oczywiście to rozwiązanie nie zamyka drogi dochodzenia do roszczeń przed sądem, no, chyba że pacjent przyjmie kwotę odszkodowania, która będzie zaproponowana przez szpital bądź przez ubezpieczyciela w wyniku tego postępowania przed komisją.

Tę kwotę bazowaliśmy też podczas prac nad ustawą matką półtora roku temu. Te kwoty odszkodowań były również opracowane na podstawie średniej oczekiwanej wysokości odszkodowania, która… No, to oczywiście nie jest żaden dokument rządowy, ale badanie opinii publicznej przeprowadzone przez pracownię CBOS w roku 2009 i wcześniej, w roku 2002, na podstawie których CBOS określił, że kwota, której pacjenci oczekują czy oczekiwaliby w związku z utratą życia przez… w wyniku zdarzenia medycznego, to około 600 tysięcy zł, przy czym mówiono tutaj o postępowaniu sądowym. My przyjęliśmy takie założenie, że ponieważ tutaj jest ta krótsza ścieżka – to nie jest żadne obligo, można skorzystać z drogi sądowej – to… Jeżeli ktoś wybierze tę ścieżkę, to ta kwota powinna być o około 50% niższa. To tyle odnośnie do tych pytań, które się do tej pory pojawiły.

A co do samej propozycji to powiem tak. Tak jak powiedział pan senator Muchacki, ona nie jest prosta i krótka. Tak jak powiedziałem, ja też czuję duży dyskomfort związany z tym, że musi być przeprocedowana pilnie i szybko. Zawiera ona jednak kilka zmian, które są szalenie istotne.

Pierwsza sprawa to kwestia funkcjonowania hospicjów i podmiotów leczniczych prowadzonych przez organizacje pożytku publicznego, w tym kościelne osoby prawne, a więc te wszystkie instytucje, które podlegają regulacji ustawy o zasadach prowadzenia działalności pożytku publicznego. Mianowicie chodzi o kolizję między przepisami ustawy o działalności leczniczej, w której definiuje się działalność leczniczą jako regulowaną działalność gospodarczą, a przepisami ustawy o zasadach prowadzenia działalności pożytku publicznego, w której z kolei mówi się, że podstawową, statutową działalnością organizacji pożytku publicznego nie może być działalność gospodarcza. W związku z tym należało dokonać wyłączenia podmiotów, które działają na podstawie ustawy o zasadach prowadzenia działalności pożytku publicznego, z obowiązku… Chodzi o to, żeby nie traktować ich działalności jako regulowanej działalności gospodarczej. Oczywiści nie unikamy tutaj… To wyłączenie nie dotyczy kwestii związanych z wymaganiami wobec tych podmiotów. A więc niezależnie od tego, czy szpital jest prowadzony przez jednostkę samorządu terytorialnego, czy przez organizację pożytku publicznego, na przykład przez Caritas, wymagania sanitarne, wymagania organizacyjne stawiane takiej jednostce będą musiały być w 100% przez te jednostki spełnione. Nie będą one jednak podlegały regulacji ustawy o swobodzie działalności pożytku publicznego.

Druga istotna zmiana to ta, o której mówił pan senator Muchacki. Dotyczy ona sposobu kwalifikacji ubezpieczenia od zdarzeń medycznych. Chodzi przede wszystkim o czasowe przejście z ubezpieczenia obligatoryjnego na ubezpieczenie fakultatywne, zmniejszenie sumy gwarancyjnej ze sztywnej kwoty 1 miliona 200 tysięcy zł do kwoty 1 tysiąca zł na łóżko lub nie mniejszej niż 300 tysięcy zł, a także o możliwość zawierania umów na zasadzie udziału własnego podmiotu ubezpieczającego się, czyli o decyzję szpitala o tym, czy sam chce ponosić całość… czy całą odpowiedzialność chce przekazać zakładowi ubezpieczeń, czy też część ryzyka związanego ze zdarzeniami medycznymi jest zdecydowany ponosić sam.

Kolejna zmiana dotyczy ustawy refundacyjnej, art. 49 tej ustawy. Mieliśmy tu dużo wątpliwości dotyczących tego, kto i w jakim przypadku może przekazywać darowizny, jeśli chodzi o leki. Przypomnę, że w obecnie obowiązującym przepisie mówi się, że… To jest w zasadzie norma generalna, która jest sformułowana w taki sposób, że zakazane jest udzielanie darowizn itd., itd., co w zasadzie w stu procentach ogranicza możliwość przekazywania takich darowizn tam, gdzie są potrzebne, a więc przekazywania leków przez producenta szpitalowi. Oczywiście chcemy nadal zachować zapisy, w których mówi się o tym, że podmiot odpowiedzialny, czyli producent, nie może przekazać darowizny bezpośrednio pacjentowi, bezpośrednio lekarzowi bądź bezpośrednio farmaceucie. Może za to je przekazać świadczeniodawcy, czyli szpitalowi bądź stowarzyszeniu, fundacji, które taką działalność prowadzą.

Ponadto w ustawie o działalności leczniczej zostaje dodany nowy instrument wsparcia dotyczący przekształcania szpitali. Polega on na tym, że w przypadku, kiedy kredyt zostanie zaciągnięty przez samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej oraz poręczony przez jednostkę samorządu terytorialnego i będzie faktycznie spłacany przez jednostkę samorządu terytorialnego, jednostka samorządu terytorialnego, która będzie przekształcać szpital, będzie mogła uzyskać dotację do wysokości kwoty faktycznie spłaconego poręczenia.

Ustawa ta zawiera także mechanizm, który spowoduje, że w przyszłości nie będziemy mieli do czynienia z negatywnym efektem finansowym wynikającym z rozliczenia dotacji udzielonych przed 1 stycznia 2010 r. Tutaj by trzeba było powiedzieć, jak ten mechanizm funkcjonował. Otóż jeżeli szpital, samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej, otrzymał dotację inwestycyjną przed 1 stycznia 2010 r., to ta dotacja księgowana była w taki sposób, że uzupełniała fundusze własne samodzielnego publicznego zakładu, nie była wykazywana jednak w żaden sposób w przychodach. To skutkuje dzisiaj tym, że mamy koszty wynikające z amortyzacji takiej inwestycji, natomiast nie odpowiada im żadna kwota przychodów, ponieważ wartość inwestycji została zaksięgowana w fundusze własne, a nie została zaksięgowana w przychody, w wartość dotacji, którą podmiot otrzymał na realizację tej inwestycji. W związku z tym mamy koszty, które w żaden sposób nie są skorelowane z pozytywnymi przychodami. To może spowodować ujemny wynik finansowy o skumulowanej wartości około 1 miliarda 200 milionów zł. I tego chcieliśmy uniknąć.

Tak naprawdę zmiana sposobu rozliczania dotacji nastąpiła dopiero w momencie uchwalenia nowej ustawy o finansach publicznych, wejścia w życie nowej ustawy o finansach publicznych, a więc z dniem 1 stycznia 2010 r., co nie zmienia faktu, że w odniesieniu do podmiotów, które otrzymywały dotacje przed 1 stycznia 2010 r. cały czas utrzymano ten sam sposób rozliczania. I my proponujemy tutaj jednorazowe wprowadzenie międzyokresowego rozliczenia przychodów tak, żeby zrównoważyć koszt amortyzacyjny, który będzie ponoszony z tytułu amortyzacji inwestycji, z przychodami, tak żeby netto można było te wartości wyzerować.

Zmieniliśmy także w ustawie sposób rozliczania, przyznawania i rozliczania dotacji. Po pierwsze, zmieniono go w zakresie dotacji, które są udzielane na programy zdrowotne, tak żeby podmiot leczniczy, który taką dotację otrzymuje, mógł wykorzystać 100% tej dotacji. Po drugie, zmieniono sposób naliczania dotacji dla podmiotów, które są nowe na rynku, a więc dla tych, w przypadku których nie ma odniesienia do przeszłości, do tego, jaki w okresach przeszłych, minionych udział w ich dochodach miały przychody ze środków publicznych, a jaki przychody z działalności komercyjnej. Doprecyzowano także zapisy dotyczące dotacji niewykorzystanych albo dotacji wykorzystanych niezgodnie z przeznaczeniem. Zmieniono także przepisy dotyczące udzielenia przez podmiot leczniczy zamówienia na świadczenia tak, żeby były one skorelowane z ustawą – Prawo zamówień publicznych, czyli tak, żeby do wysokości 14 tysięcy euro można było udzielać zamówienia z wolnej ręki, bez trybu konkursowego, który jest normalnie przewidziany ustawą o działalności leczniczej.

To, wydaje mi się, są główne zmiany. Oczywiście projekt, jak państwo zauważyliście, jest projektem dość obszernym i zawiera także szereg zmian legislacyjnych, redakcyjnych, dostosowujących czy to ustawę o działalności leczniczej, czy ustawy, które są wymienione w następnych artykułach, a więc ustawę o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, ustawę o ratownictwie medycznym, ustawę – Prawo o szkolnictwo wyższym czy ustawę o publicznej służbie krwi, do wymogów czasu bieżącego bądź – to te pozostałe ustawy – ustawy o działalności leczniczej. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Jan Wyrowiński:

Dziękuję, Panie Ministrze.

Zapytania i odpowiedzi

Pytania zadać chcą pan senator Matusiewicz i pan senator Cimoszewicz.

Senator Andrzej Matusiewicz:

Dziękuję bardzo.

Panie Ministrze, czy mógłby pan wyjaśnić pojęcie, które jest w tej ustawie, dość skomplikowane: zagregowana franszyza integralna?

(Wesołość na sali)

(Senator Włodzimierz Cimoszewicz: To trzeba posłów o to zapytać.)

W którym to jest miejscu, Panie Senatorze?

(Senator Bogdan Pęk: Jak to? To minister musi to wiedzieć.)

No, ale…

(Rozmowy na sali)

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Jakub Szulc: Ale już mam odpowiadać?)

Tak, poprosimy.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Jakub Szulc:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Wysoki Senacie!

Zagregowana franszyza integralna jest określeniem… Zdaję sobie sprawę z tego, że w tym przypadku może nie najszczęśliwszym, bo jest to określenie stricte finansowe, wzięte z języka ubezpieczeniowego. Zagregowana franszyza integralna to jest tak naprawdę kwota zobowiązania – w najprostszy sposób tak można to określić – do której ryzyko ponosi podmiot leczniczy, a powyżej której ryzyko ponosi ubezpieczyciel. Ona dotyczy rozwiązania, o którym mówiłem, a więc chodzi tu o możliwość zawarcia umowy ubezpieczenia od zdarzeń medycznych, w której strony, czyli podmiot leczniczy i towarzystwo ubezpieczeń, mogą się umówić, że do określonej kwoty, jednak nie wyższej niż 50% sumy gwarancyjnej, ryzyko w pierwszym rzędzie spoczywa na świadczeniodawcy, a dopiero po osiągnięciu danej kwoty wypłat ryzyko jest przenoszone na zakład ubezpieczeń. Takie rozwiązanie miało na celu doprowadzenie do sytuacji, w której będzie możliwe uzyskanie niższej składki ubezpieczeniowej dla podmiotu leczniczego, dla szpitala, ale oczywiście kosztem czegoś. Takim kosztem jest tutaj pozostawienie części ryzyka ubezpieczeniowego po stronie podmiotu leczniczego.

Wicemarszałek Jan Wyrowiński:

Pan senator Włodzimierz Cimoszewicz.

Bardzo proszę.

Senator Włodzimierz Cimoszewicz:

Dziękuję bardzo.

Panie Ministrze!

Muszę przyznać, że świetnie pan poznał ten poselski projekt ustawy i że się pan z nim w pełni utożsamia, mówiąc: proponujemy, zmieniamy, zmieniliśmy itd. Czy zechciałby mi pan powiedzieć, dlaczego rząd, wiedząc o zbliżającym się upływie terminów, o których sam pan wspomniał, nic nie robił, nie przedstawił podobnego projektu kilka miesięcy temu, tylko czekał, aż posłowie w ostatniej chwili rząd wyręczą?

Wicemarszałek Jan Wyrowiński:

Panie Ministrze, to fundamentalne pytanie.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Jakub Szulc:

Spodziewałem się, że w przypadku takiego projektu takie pytanie padnie. Panie Senatorze, nie tylko utożsamiam się z tym projektem i myślę, że go znam, lecz także… Jeżeli pan senator zechciałby spojrzeć na stronę internetową Ministerstwa Zdrowia, to zobaczyłby pan, że bardzo podobny projekt jest w tym momencie przedmiotem konsultacji społecznych, jest to projekt dotyczący ustawy o działalności leczniczej. Ja oczywiście ze swojej strony… Ustawa, którą się w tym momencie zajmujemy, to jest ustawa będąca wynikiem dwóch przedłożeń poselskich, przedłożenia Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość oraz przedłożenia Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska, przy czym przedłożenie Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska jest, można tak powiedzieć, w zasadzie zbieżne z przedłożeniem, które w tym momencie jest konsultowane. Ja ze swojej strony mogę tylko uderzyć się w pierś i powiedzieć, że niestety uzgodnienia projektu, przede wszystkim międzyresortowe, i prace nad nim prowadzone pomiędzy resortami zajęły dość dużo czasu. My jako Ministerstwo Zdrowia przystąpiliśmy do prac nad propozycją nowelizacji w połowie lutego tego roku, ale okazało się, że między innymi kwestie dotyczące właśnie ubezpieczenia od zdarzeń medycznych były bardzo mocno i długo dyskutowane. I tutaj też chciałbym uspokoić, że jeśli chodzi o – może nie najładniej to będzie powiedziane – obrót legislacyjny po stronie rządowej, czyli zapisy, które są obecnie przedmiotem obrad Wysokiej Izby, to w zasadzie wszystkie kwestie zostały finalnie uzgodnione, zanim analogiczny projekt został skierowany do Sejmu. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że czasu nie wystarczyło.

Wicemarszałek Jan Wyrowiński:

Pan senator Andrzej Misiołek.

Senator Andrzej Misiołek:

Panie Marszałku! Panie Ministrze!

Mam pytanie dotyczące art. 3 ustawy, który wprowadza zmianę w ustawie – Prawo o szkolnictwie wyższym. Wydaje mi się, że analogiczny zapis w ustawie – Prawo o szkolnictwie wyższym już był. Czy pan minister mógłby przybliżyć, co proponowany zapis zmienia w stosunku do zapisu, który istnieje w art. 106 ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym? Dziękuję.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Jakub Szulc: Tak, Panie Senatorze… Można, Panie Marszałku?)

Wicemarszałek Jan Wyrowiński:

Proszę.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Jakub Szulc:

Panie Senatorze, w tym nowym zapisie nie ma mowy o działalności leczniczej, która w tym momencie wciąż w art. 106 ustawy o – Prawo o szkolnictwie wyższym jest wymieniona. Zmiana wynika z jednego bardzo prostego względu, mianowicie uczelnia jako taka nie prowadzi działalności leczniczej. Działalność leczniczą prowadzić może podmiot, który może być przez tę uczelnię powołany. Prawda?

Wicemarszałek Jan Wyrowiński:

Pan senator Wojciechowski, potem pan senator Rulewski.

Senator Grzegorz Wojciechowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze!

Chodzi mi o taką sytuację: pielęgniarka pracuje na podstawie umowy śmieciowej, czyli umowy-zlecenia, na podstawie podobnej umowy czy raczej kontraktu pracuje lekarz, to oni są osobami wykonującymi zlecenie i to oni popełniają błąd. Czy wtedy to szpital, jako zleceniodawca danej czynności, ponosi odpowiedzialność, czy jednak pielęgniarka, która pracuje na umowę-zlecenie, czyli na tej umowie śmieciowej? Kto wtedy ponosi odpowiedzialność? Dziękuję.

Wicemarszałek Jan Wyrowiński:

I jeszcze pan senator Rulewski, bardzo proszę.

Senator Jan Rulewski:

Dziękuję.

Panie Ministrze, niewątpliwie dużo mówi się o kosztach ubezpieczenia, i to o sporych sumach, jak również o odszkodowaniach. One niewątpliwie wpłyną na podwyższenie kosztów świadczeń. A to, w związku ze stałą składką, niezmienną od lat, może oznaczać obniżenie podaży świadczeń generowanych przez szpitale. W jakim stopniu, pańskim zdaniem, wspomniane koszty wpłyną na obniżenie podaży świadczeń, usług szpitali?

Wicemarszałek Jan Wyrowiński:

Dziękuję bardzo.

Panie Ministrze, bardzo proszę.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Jakub Szulc:

Bardzo serdecznie dziękuję.

Ja rozumiem, że pan senator pytał o odpowiedzialność w przypadku zlecenia… zamówienia świadczenia medycznego. Mamy tu do czynienia z sytuacją, w której to zlecający, czyli podmiot, który zleca, wchodzi zawsze niejako w obowiązki Narodowego Funduszu Zdrowia jako takiego, czyli de facto przejmuje wszystkie prawa i obowiązki normalnie ciążące na Narodowym Funduszu Zdrowia. Niemniej jednak odpowiedzialność zawodowa jako taka zawsze będzie istniała. Zresztą proszę zwrócić uwagę, że w przypadku lekarza, który wykonuje zawód samodzielnie… W przypadku pielęgniarki nie mówimy o samodzielnie wykonywanym zawodzie w tym sensie, że wykonuje ona pracę pod nadzorem lekarza. Ale lekarz ma ustawowy obowiązek ubezpieczenia się od odpowiedzialności cywilnej. A więc każdy z praktykujących lekarzy ma każdorazowo obowiązek ubezpieczenia się od odpowiedzialności cywilnej, bo jest ryzyko dochodzenia roszczenia od takiego lekarza w razie popełnienia przez niego błędu medycznego. Ale mamy też normalny stosunek pracy, a nie stosunek wynikający z umowy cywilnoprawnej, i jeżeli chodzi o ten normalny stosunek pracy, to jest możliwy standardowy regres odpowiedzialności – od świadczeniodawcy, który jest nią obciążony, do pracownika kodeksowego, w kwocie do wysokości trzykrotnego miesięcznego wynagrodzenia.

Ja rozumiem, że pan senator Rulewski pyta o to, o ile – gdybyśmy niczego nie robili – mogą obniżyć się zasoby finansowe szpitali. No, ta sprawa to jest właśnie przyczyna, dla której zostały podjęte prace finalizujące się w Wysokiej Izbie. To jest ta przyczyna, dla której zostały podjęte prace zarówno nad sumą ubezpieczenia, jak i nad kwestią fakultatywności lub obligatoryjności ubezpieczenia od zdarzeń medycznych. Chodzi o to, że w momencie, kiedy projektowaliśmy nowe zapisy ustawy o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta – było to w 2010 r. – i zasięgaliśmy opinii zarówno izby ubezpieczeń, jak i największych ubezpieczycieli, to wspólne stanowisko było takie, że wartość składki ubezpieczenia od zdarzeń medycznych, którą trzeba będzie zapłacić, nie powinna przekraczać kilkudziesięciu procent wartości składki ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej. A wtedy średnia wartość ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej to było około 200 tysięcy zł rocznie. Tak więc wyszacowaliśmy, że tu powinno być około 100 tysięcy zł. Tymczasem podczas ofertowania doszło do sytuacji, w której okazało się, że rzadko która propozycja zgłaszana przez firmę oferującą ubezpieczenie była niższa niż 300 tysięcy zł, średnio wynosiła ona 400 tysięcy zł. I jeśli tą średnią odniesiemy do ponad siedmiuset podmiotów leczniczych, to wyjdzie spora kwota sięgająca ponad 250 milionów zł. I teraz z kolei, jeżeli zbadamy, jak kształtuje się liczba wniosków, które są składane do komisji wojewódzkich – nawet przy założeniu, że każdy z tych wniosków będzie opiewał na maksymalną kwotę i maksymalna kwota zostanie uzgodniona pomiędzy podmiotem leczniczym, ubezpieczycielem a pacjentem – to okaże się, że jest nadal dramatyczna nierównowaga pomiędzy kwotą z przypisu składki a kwotą wypłaconych odszkodowań. Stąd taka, a nie inna, inicjatywa legislacyjna.

Wicemarszałek Jan Wyrowiński:

Dziękuję, Panie Ministrze.

Pan senator Jarosław Lasecki, bardzo proszę.

Potem głos zabierze pan senator Krzysztof Słoń.

Senator Jarosław Lasecki:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Panie Ministrze, mam dwa pytania.

Pierwsze pytanie jest – muszę zobaczyć odnośnie do której ustawy – odnośnie do ustawy o działalności leczniczej, do art. 54. Tam następuje zmiana w odniesieniu do samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej. Jeżeli dobrze pamiętam dyskusję w związku z uchwalaniem tejże ustawy czy też poprzedniej nowelizacji, wprowadzono zasadę, że zbycie aktywów trwałych samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej lub oddanie go w całości w dzierżawę było możliwe wyłącznie na zasadach określonych przez podmiot go tworzący. Dzisiaj chcemy wprowadzić nowelizację mówiącą o tym, że zbycie tych aktywów trwałych lub też ich części – podkreślam: ich części – może również nastąpić na zasadach określonych przez podmiot tworzący. To w praktyce może oznaczać, że średnio funkcjonujący samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej będzie oddany w dzierżawę bądź sprzedany w częściach. To znaczy te części, które dobrze funkcjonują, zostaną oddane w dzierżawę, a te części, które źle funkcjonują, nadal będą w rękach organu tworzącego. Byłbym wdzięczny, gdyby pan minister mógł to troszkę wyjaśnić, bo według mnie jest duże niebezpieczeństwo, że nagle pozbawimy się tych dobrze funkcjonujących części samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej, a zostaną tylko ich źle funkcjonujące części.

Drugie pytanie jest związane z ustawą o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, jest związane z tym artykułem, o którym dzisiaj już była mowa. Mianowicie w art. 67k pierwotnej wersji ustawy była mowa o maksymalnej wysokości świadczenia, odszkodowania i zadośćuczynienia w odniesieniu do wszystkich zdarzeń medycznych objętych ochroną ubezpieczeniową, wynosiła ona 1 milion 200 tysięcy zł. My dzisiaj chcemy wykreślić ten 1 milion 200 tysięcy zł i pozostawić tylko kwotę 100 tysięcy zł w przypadku zakażenia, uszkodzenia lub rozstroju zdrowia pacjenta i 300 tysięcy zł w przypadku śmierci pacjenta. To jest dwunastokrotne obniżenie wartości odszkodowawczej w przypadku uszkodzenia ciała i czterokrotne obniżenie wartości odszkodowawczej w przypadku śmierci. Bardzo bym prosił o komentarz w tej kwestii. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

Wicemarszałek Jan Wyrowiński:

Panie Ministrze, bardzo proszę.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Jakub Szulc:

Bardzo serdecznie dziękuję.

Absolutnie nie mamy do czynienia z dwunastokrotnym obniżeniem czegokolwiek. Proszę zwrócić uwagę, że my mówimy o 100 tysiącach zł i 300 tysiącach zł wypłacanych jednemu pacjentowi za jedno zdarzenie – to była maksymalna kwota wypłacanego świadczenia za jedno zdarzenie jednemu pacjentowi. Jeśli chodzi o 1 milion 200 tysięcy zł, które pan senator przytoczył, to jest to kwota sumy gwarancyjnej, a więc tak naprawdę kwota, do której może odnieść się on w ramach odpowiedzialności ubezpieczyciela, czyli podmiotu, z którym szpital zawiera umowę ubezpieczenia. I tutaj, w tym momencie, my faktycznie chcemy obniżyć wysokość kwoty sumy gwarancyjnej, jednak nie z 1 miliona 200 tysięcy do 100 tysięcy. My chcemy obniżyć wysokość tej kwoty w taki sposób, jak powiedziałem – czyli dzisiaj, na sztywno, jest 1 milion 200 tysięcy, a zaproponowana zmiana spowoduje, że ta kwota wyniesie 1 tysiąc zł na łóżko szpitalne, czyli w sumie to będzie nie mniej niż 300 tysięcy zł. W odniesieniu zaś do jednego zdarzenia medycznego maksymalna kwota odszkodowania dla jednego pacjenta, jaka może zostać przyznana, pozostaje na niezmienionym poziomie, a więc to jest 100 tysięcy zł w przypadku uszczerbku na zdrowiu i 300 tysięcy zł w przypadku śmierci pacjenta. Oczywiście, jeżeli wystąpi inne zdarzenie, to jest możliwość z tytułu tego innego zdarzenia dochodzenia roszczenia dokładnie w takiej samej wysokości.

W związku z tym oczywiście będzie obniżało się też zobowiązanie ubezpieczyciela. Jeżeli bowiem zmniejszamy kwotę sumy gwarancyjnej – a można powiedzieć, że średnio będzie to zmniejszenie czterokrotne – to także odpowiedzialność ubezpieczyciela wyczerpie się po zrealizowaniu wypłaty na poziomie już nie 1 miliona 200 tysięcy zł, bo tyle wynosi ona dzisiaj, tylko sumy, do której szpital się ubezpieczy, nie mniejszej jednak niż 300 tysięcy zł.

Proszę zwrócić uwagę na to, że tak czy inaczej ubezpieczenie jest tylko i wyłącznie pewnym mechanizmem do przenoszenia odpowiedzialności, to jest swoista sprzedaż ryzyka. W związku z tym w dalszym ciągu ta odpowiedzialność jest. I do decyzji podmiotu leczniczego należy to, czy ta odpowiedzialność zostanie w rękach podmiotu leczniczego, a więc będzie on ponosił ją sam, czy też zechce tę odpowiedzialność sprzedać. I sprzedać ją może do każdej dowolnej kwoty, jednak nie niższej niż ta, która jest zapisana w ustawie. Tak więc nic nie stoi na przeszkodzie temu, aby szpital, który charakteryzuje się dużą szkodowością, zawarł umowę ubezpieczenia na kwotę przekraczającą kwotę minimalną.

(Wicemarszałek Jan Wyrowiński: Art. 50, tak?)

Tak, tak…

(Wicemarszałek Jan Wyrowiński: I art. 54…)

Odnosząc się do pierwszego pytania pana senatora, chcę powiedzieć, że nie dostrzegam tu żadnego ryzyka, bo dzisiaj taka możliwość też istnieje. To znaczy podmiot tworzący tak naprawdę w dowolnym momencie może wycofać… Najczęściej samodzielne publiczne zakłady opieki zdrowotnej nie są w stu procentach wyposażone w majątek w taki sposób, że są właścicielami majątku nieruchomego, który użytkują. I dany podmiot w dowolnym momencie może podjąć decyzję o zbyciu takiej czy innej części tego, co tak naprawdę należy do jednostki samorządu terytorialnego. Tyle tylko, że – proszę zwrócić na to uwagę – tak naprawdę to podmiot tworzący odpowiada za gospodarkę finansową samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej czy spółki, której jest właścicielem. Tak więc takie działanie, kiedy mielibyśmy do czynienia z wycofywaniem bądź zbywaniem intratnych części prowadzonej działalności i zostawianiem wyłącznie tych nieopłacalnych, byłoby tak naprawdę działaniem, po pierwsze, na szkodę samego szpitala, a po drugie, także na szkodę jednostki samorządu terytorialnego. A na to są już inne przepisy niż te, które są zawarte w ustawie o działalności leczniczej.

Wicemarszałek Jan Wyrowiński:

Pan senator Słoń, bardzo proszę.

Potem pan senator Kraska.

Senator Krzysztof Słoń:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Ministrze, mam dwa pytania.

Pierwsze dotyczy art. 1 ustawy, to jest pkt 4. Proszę powiedzieć, co jest tą działalnością inną niż działalność lecznicza, która może być wykonywana pod warunkiem, że nie jest uciążliwa dla pacjenta lub nie jest uciążliwa dla przebiegu leczenia. Czy ta działalność jest skatalogowana, czy będzie też pewna dowolność w jej określaniu, a jeśli tak, to kto to będzie robił?

Drugie pytanie dotyczy pktów 13 i 14 w tym samym artykule. Mianowicie tu jest napisane, że przedsiębiorca będzie mógł ze swojego przedsiębiorstwa, czyli szpitala, ewentualnie wypisać pacjenta, gdy jego stan zdrowia nie będzie wymagał dalszego udzielania świadczeń zdrowotnych w tym przedsiębiorstwie. Powiedzmy, że ten przedsiębiorca jakoś to określi w miarę obiektywnie. Jednak dalej jest napisane, że pacjent, który z jakichś powodów – to jest w pkcie 14 – jednak zostałby, mimo wszystko, mimo wypisania go, w tym przedsiębiorstwie, to za każdy dzień będzie płacił on albo ten, kto jest zobowiązany do jego alimentowania, niezależnie od tego, niezależnie od tego, czy dany pacjent korzysta z uprawnień do bezpłatnych świadczeń zdrowotnych. Chciałbym wiedzieć, czy w praktyce nie może to rodzić sytuacji, w których przedsiębiorca, powiedzmy, kierownik szpitala, kiedy będzie potrzebował łóżka, bo pojawi się lepiej ubezpieczony pacjent albo ktoś, kto będzie mógł zapłacić za swoje leczenie, podejmie decyzję o tym, że inny pacjent, niewymagający jego zdaniem dalszego udzielania świadczeń, musi opuścić jednostkę. Jak to będzie wyglądało w praktyce? Opłata będzie pobierana, jeżeli pacjent mimo wszystko nie opuści danego przedsiębiorstwa? Dziękuję.

Wicemarszałek Jan Wyrowiński:

Proszę bardzo, Panie Ministrze.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Jakub Szulc:

Bardzo serdecznie dziękuję.

Zacznę od zmiany czwartej w art. 1, a więc zmiany odnoszącej się do art. 13 pktu 2. Dzisiejsze brzmienie art. 13 pktu 2 ustawy o działalności leczniczej jest następujące: „może być wykonywana działalność gospodarcza inna niż działalność lecznicza, pod warunkiem, że nie jest uciążliwa dla pacjenta lub przebiegu leczenia”. Mówiąc krótko, z tego zapisu, który dzisiaj obowiązuje, wykreślamy wyraz „gospodarcza”. Dotychczasowy zapis mówi o tym, że w szpitalu może być prowadzona działalność gospodarcza inna niż działalność lecznicza. Teraz mówimy po prostu, że może być wykonywana działalność inna niż działalność lecznicza, ale oczywiście z zachowaniem wymogów, które są przewidziane w tym przepisie, a więc nie może być ona w żaden sposób uciążliwa dla pacjenta lub przebiegu leczenia.

Ten zapis, ta propozycja ma tak naprawdę na celu jednoznaczne rozstrzygnięcie o tym, że w szpitalach nie ma problemu z prowadzeniem działalności oświatowej, która nie jest przecież działalnością gospodarczą. A tak naprawdę, jeśli chodzi o szpitale, to w zasadzie w każdym szpitalu klinicznym, ale także w dużej części szpitali wojewódzkich, powiatowych mamy do czynienia chociażby ze szkoleniami specjalizacyjnymi lekarzy. I po prostu chcemy usunąć wątpliwość dotyczącą tego, czy działalność edukacyjno-oświatowa może być prowadzona w szpitalu, bo de facto obecnie jest ona prowadzona.

Ten przepis, redakcja tego przepisu nie miała absolutnie na celu doprowadzenia do sytuacji, w której wprowadzamy jakieś nowe rodzaje działalności, bo, jak się wydaje, gdyby miało tak być, to sformułowanie „działalność gospodarcza” jest sformułowaniem wystarczającym i nie trzeba go w żaden sposób rozszerzać. Nam chodziło o to, żeby nie było żadnych wątpliwości co do tego, że działalność edukacyjna może być prowadzona.

Teraz odniosę się do pytania o zmianę trzynastą i czternastą, a więc zmiany dotyczące art. 29 i 30. Tak naprawdę chodzi tu tylko i wyłącznie o doprecyzowanie, że przepisy te odnoszą się do sytuacji, w której pacjent nie musi być hospitalizowany bądź nie musi być leczony w danym szpitalu. Jeśli chodzi o samą ideę i mechanikę działania, to na tę okoliczność my tu nic nie zmieniamy. Po prostu doprecyzowujemy przepisy po to, żeby nie było wątpliwości, że chodzi o konkretny szpital, a więc o konkretny podmiot leczniczy. Panie Senatorze, jeśli chodzi o mechanikę… No, ja nie wyobrażam sobie sytuacji, w której szpital ściąga pacjenta z łóżka czy każe mu płacić, bo jest potrzebne łóżko dla innego pacjenta. Można powiedzieć, że tak jest od zawsze, bo także w nieobowiązującej już ustawie o zakładach opieki zdrowotnej mamy zapis mówiący o tym, że szpital absolutnie nie może odmówić wykonania świadczenia w sytuacji, w której to świadczenie ratuje zdrowie i życia pacjenta, a więc w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia pacjenta. Dziękuję.

Wicemarszałek Jan Wyrowiński:

Dziękuję.

Pan senator Waldemar Kraska.

Potem pan senator Grzegorz Wojciechowski.

Senator Waldemar Kraska:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Ministrze, wszyscy wiemy, że ta nowelizacja jest potrzebna, ale właściwie jest ona potrzebna tylko w zakresie działalności hospicjów czy innych organizacji użyteczności publicznej, bo, jak wiemy, jeżeli tej innowacji nie wprowadzimy, to od 1 lipca te organizacje właściwie w tej formie, w której działają obecnie, nie mogłyby funkcjonować. Dlatego musimy i będziemy nad tą nowelizacją głosować. Ale państwo oprócz tego włożyliście tutaj jeszcze wiele innych zmian, które niekoniecznie powinny dzisiaj w tej nowelizacji się pojawić. Szkoda, żeście państwo na przykład nie doprecyzowali takiego pojęcia jak „zdarzenie medyczne”, bo wszyscy nie do końca wiedzą, co to jest zdarzenie medyczne. Niektórzy uważają, że już kontakt pacjenta z lekarzem sam w sobie jest zdarzeniem medycznym, może czasem jest to prawda, ale wcale nie jest to śmieszne, bo ustawa obowiązuje od 1 stycznia 2012 r., czyli praktycznie przez pół roku już działa, i do szesnastu komisji, które zostały powołane w województwach, do tej pory wpłynęło raptem pięćdziesiąt sześć wniosków, z których tylko trzydzieści siedem spełniało warunki formalne.

Dlaczego, Panie Ministrze – bo w czasie dyskusji nad tą ustawą tak mówiono, miała być lawina tych zdarzeń, komisje miały mieć bardzo dużo pracy, miało być to szybkie i wygodne dla obu stron, czyli dla pacjenta i dla drugiej strony, która to zdarzenie medyczne stworzyła – tak mało jest tych zdarzeń? Bo trzydzieści siedem na cały kraj przy takiej liczbie pacjentów i takich rozmiarach działalności leczniczej szpitali to, jak sądzę, jest kropla w morzu. Czy macie państwo jakieś własne przemyślenia, dlaczego tych zdarzeń tak mało jest rejestrowanych i dlaczego pacjenci się nie zgłaszają do tych komisji? To jest pierwsze pytanie.

I drugie pytanie. Panie Ministrze, nowelizacja tej ustawy wprowadza to, że szpitale już nie muszą płacić tej składki, wysokiej składki na ubezpieczenie. Jak wiemy, poprzednia ustawa wprowadzała obligatoryjność tego, szpital musiał to zrobić, jak wiemy, zgłosiła się tylko właściwie jedna firma ubezpieczeniowa, która dyktowała warunki. Wielu dyrektorów szpitali nie zdecydowało się na to ubezpieczenie, mimo że ustawa do tego zobowiązywała, ale część dyrektorów tych szpitali ubezpieczyła te szpitale na te sumy, niejednokrotnie bardzo wysokie. I znowu się okazuje, że ten, który czekał, nie działał zgodnie z literą prawa, będzie w tej chwili nagrodzony tym, że nie będzie musiał się ubezpieczać, a ten który działał zgodnie z literą, tak jakby zapłacił frycowe. Może to doprowadzić do takiej sytuacji jak ta, kiedy to dyrektorzy zadłużali szpitale, a potem państwo im te długi umarzało…

(Wicemarszałek Jan Wyrowiński: Panie Senatorze, proszę zmierzać do zadania pytania.)

…zaś inni, którzy utrzymywali dyscyplinę budżetową, tego nie mieli.

Panie Dyrektorze, ile w Polsce jest takich szpitali, które po prostu ubezpieczyły się w tej formie i zapłaciły to dość duże ubezpieczenie? Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Jan Wyrowiński:

Dziękuję.

I jeszcze pan senator Wojciechowski.

Senator Grzegorz Wojciechowski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze!

Jak rozumiem – nie wiem, czy dobrze rozumiem – mieszkaniec wsi, który leczy się w jakimś tam małym szpitalu, gdzie jest do trzydziestu łóżek, a więc ta suma gwarantowana to 300 tysięcy, i mieszkaniec dużego miasta, który leczy się w dużym czy w bardzo dużym szpitalu, gdzie jest, nie wiem, tysiąc łóżek i ta suma jest oczywiście znacznie wyższa… Czy w przypadku tego samego zdarzenia… takiego samego zdarzenia, nie tego samego, tylko oczywiście takiego samego zdarzenia medycznego mają oni te same szanse dochodzenia swoich odszkodowań?

I druga sprawa, Panie Ministrze. Pan powiedział na początku, że procesy uzyskania odszkodowania trwają cztery, pięć lat. Dlaczego tak długo trwają? I co zostało dotychczas zrobione, żeby ten okres skrócić? Bo ja byłem biegłym w podobnych sprawach, również wypadków w rolnictwie, i te sprawy trwały znacznie krócej. Dziękuję bardzo.

(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej)

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Bardzo proszę

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Jakub Szulc:

Bardzo serdecznie dziękuję, Pani Marszałek.

Co do dostępności, możliwości uzyskania odszkodowania to powiem tak. W moim przekonaniu ona powinna być w stu procentach taka sama z jednego prostego względu. Proszę zwrócić uwagę na to, że mamy do czynienia z trzecim podmiotem, który orzeka o tym, czy doszło do zdarzenia medycznego, czy też do zdarzenia medycznego jako takiego nie doszło. I wszystkie sprawy z danego województwa są rozpatrywane w mieście wojewódzkim. To nie jest tak, że sprawa jest rozpatrywana na poziomie szpitala i rozgrywa się tylko i wyłącznie w szpitalu, ona jest rozpoznawana poza podmiotem, który udziela świadczeń. W związku z tym ja się nie spodziewam, żebyśmy mieli jakikolwiek problem z zachowaniem absolutnie stuprocentowej, takiej samej możliwości dochodzenia roszczeń niezależnie od tego, czy szpital będzie w mieście powiatowym, czy w mieście, które nie jest miastem powiatowym, czy będzie to szpital mały, czy będzie to szpital duży.

Odpowiadając na pytanie pana senatora Kraski, powiem tak. My, Panie Senatorze, z tego, co sobie przypominam, nie zakładaliśmy jakiegoś dramatycznego szturmu, jeśli chodzi o liczbę wniosków, które będą składane do komisji. Szacowaliśmy – nie wiem, czy w tym momencie przypominam to sobie z absolutnie stuprocentową dokładnością – zakładaliśmy, że będzie składanych kilkaset, i to raczej w tych dolnych granicach kilkuset, czyli w okolicach bodajże trzystu, wniosków rocznie. I tak naprawdę to, z czym mamy dzisiaj do czynienia, a więc złożenie do 15 maja sześćdziesięciu pięciu wniosków, a więc o dziesięć więcej niż pan senator przytoczył, odpowiadałoby temu, co zakładaliśmy, jeśli chodzi o przedłużenie tego na pozostałą część roku. Aczkolwiek tak czy inaczej spodziewam się, że w toku funkcjonowania ustawy tych wniosków będzie raczej więcej niż mniej. To znaczy na dzisiaj to jest, po pierwsze, nowa możliwość, bo nie wszyscy zdążyli się z nią zapoznać, nie wszyscy też… Myślę, że jest też takie oczekiwanie co do tego, w jaki sposób będą funkcjonowały komisje wojewódzkie i jaki będzie tryb orzeczeń wydawanych przez te działające komisje wojewódzkie. A więc tak naprawdę teraz jesteśmy dopiero po kilku miesiącach funkcjonowania ustawy. Ten problem, który adresujemy w tym momencie… To jest problem wynikający z tego, że nasze rozeznanie dotyczące kosztów i relacja kosztów tego ubezpieczenia w stosunku do potencjalnych wypłat są, nie tylko dla szpitali, ale także dla nas, wysoce niesatysfakcjonujące.

Jeśli chodzi o liczby dotyczące podmiotów, które zawarły umowy ubezpieczenia, to według danych, które podaje nam Polska Izba Ubezpieczeń, jest to około 25% podmiotów, przy czym na chwilę obecną ja mam informację o trzech podmiotach ofertujących, a więc o trzech podmiotach, które kwotują dla szpitali ubezpieczenie od zdarzeń medycznych.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Pytania zadają senatorowie: Jackowski, Karczewski i Hatka.

Proszę, pan senator Jan Maria Jackowski.

Senator Jan Maria Jackowski:

Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.

Panie Ministrze, mam pytanie: czy w tym projekcie istnieje jeszcze stanowisko, które ma dużą tradycję w nomenklaturze leczniczej, mianowicie stanowisko czy funkcja ordynatora? Bo wszędzie używa się konsekwentnie słowa „kierownik”. Proszę mi wyjaśnić: czy na mocy tej nowelizacji, ta funkcja znika czy nie znika? Tak żebym miał jasność. Dziękuję.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Proszę bardzo, pan senator Karczewski.

Senator Stanisław Karczewski:

Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.

Panie Ministrze! Szanowni Państwo!

To jest pierwsza nowelizacja ustawy o działalności leczniczej. Pamiętamy, że poprzednia ustawa o zakładach opieki zdrowotnej była nowelizowana ponad czterdzieści razy, więc ja bym się tak bardzo nie wstydził tych nowelizacji. No, jeśli trzeba, to trzeba.

(Głos z sali: No…)

Ponad czterdzieści razy była nowelizowana.

Tutaj tę konieczność, o której już była mowa, wszyscy widzieli, jednak, Panie Ministrze, ten tryb, który przyjęliśmy i który nas zobowiązuje do oczekiwania na głosowanie w Sejmie, a później rozpatrywanie tego przez Senat w trybie superekspresowym jest niekomfortowe, jest złe, nieprawidłowe. I chcielibyśmy, żeby tak było po raz ostatni, Panie Ministrze. Nasza rola powinna być bardziej poważna, a wiadomo, że taka praca absolutnie nie sprzyja jakości.

Teraz moje pytania, Panie Ministrze, a mam dwa.

Pierwsze dotyczy tej nowelizacji, którą państwo w tej chwili równolegle poddajecie pod konsultacje społeczne. Jaki będzie dalszy los tej ustawy? Czy ta nowelizacja zostanie w jakiś sposób pogłębiona czy rozszerzona? Czy dostrzegacie państwo jeszcze jakieś luki, nieprawidłowości bądź elementy, które należy zmienić? Jeśli tak, to jakie?

I jeszcze pytanie, na które znam już odpowiedź, bo pan minister przed chwilką mi na nie odpowiadał, ale zadam je tak dla zaspokojenia ciekawości osób tu siedzących, a nieobecnych na posiedzeniu komisji. Ta ustawa jest wynikiem dwóch przedłożeń klubowych: Prawa i Sprawiedliwości oraz Platformy Obywatelskiej. Kiedy został złożony projekt Prawa i Sprawiedliwości, a kiedy ten Platformy Obywatelskiej? I dlaczego, Panie Ministrze, ten projekt został złożony tak późno? Czemu nie wcześniej? Wszyscy wiedzieliśmy, że trzeba go złożyć, że trzeba nowelizować ustawę w tych głównych punktach, i że trzeba to zrobić jak najszybciej. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Jeszcze pani senator Hatka.

Senator Helena Hatka:

Panie Ministrze, pozwoli pan, że podziękuję państwu i kolegom z Sejmu za wprowadzenie tych zmian, które były konieczne – bo byliśmy świadkami niejednokrotnie ataku medialnego – jak też opozycji…

Chciałabym teraz skupić się na sprawach, które były tutaj sygnalizowane w pytaniach, ale tak z punktu widzenia pacjenta. Czy w pana ocenie, jeśli się weźmie pod uwagę, że tak mało aktywni są pacjenci zgłaszający się do komisji, które działają przy wojewodach, a także to, że w ustawie o prawach pacjenta jest po raz pierwszy zapisane uprawnienie do otrzymania kwoty 100 tysięcy zł w przypadku uszczerbku na zdrowiu i 300 tysięcy zł w przypadku zgonu… Czy takie rozwiązanie w kontekście tego, co ma miejsce, jeżeli chodzi o obowiązek ubezpieczania się szpitali na kwotę nie mniejszą niż 300 tysięcy, co jest reakcją na trudną sytuację, spowoduje, że w tym naszym systemie pacjent wreszcie będzie miał coraz większą szansę, żeby być podmiotem? Czy szczególnie ten biedny pacjent będzie mieć szansę na to, aby szybciej ubiegać się o odszkodowanie, gdyby miał do czynienia z efektami błędu lekarskiego? Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję.

Proszę bardzo, Panie Ministrze.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Jakub Szulc:

Dziękuję pięknie.

Odpowiadając na pytanie pana senatora Jackowskiego, powiem, że funkcja ordynatora jak najbardziej pozostała, nie zniknęła, nie znika i zapewniam, że nikt nie ma zamiaru, aby zniknęła, a przynajmniej nic nie wiem o takich propozycjach. Rozumiem, że pytanie jest niejako spowodowane dzisiejszym porannym wystąpieniem pana przewodniczącego sejmowej Komisji Zdrowia. Otóż wygląda to tak: ta konkretna sprawa, o której była mowa dzisiaj rano w Sejmie, czyli konkursy na ordynatorów, jest zapisana w art. 49 ustawy o działalności leczniczej i odnosi się do podmiotów leczniczych niebędących przedsiębiorcami, a więc do samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Mówię to może nie w stu procentach precyzyjnie, więc powiem tak: odnosi się przede wszystkim do samodzielnych publicznych zakładów opieki zdrowotnej. Zgodnie z dyspozycją art. 49 ustawy o działalności leczniczej muszą być przeprowadzane konkursy na kierownika medycznego. Kierownik to jest dyrektor; nazewnictwo pod tym względem nie ulega w żaden sposób zmianie. Ustawowa nazwa przewidziana dla dyrektora, osoby zarządzającej szpitalem, to „kierownik”. Tak więc kierownik bądź zastępca kierownika do spraw medycznych, ordynator, naczelna pielęgniarka szpitala i pielęgniarka oddziałowa muszą być wyłaniani w drodze konkursów w samodzielnych publicznych zakładach opieki zdrowotnej. I zapewniam, że nikt tutaj nie miał takiej intencji, żeby cokolwiek na tę okoliczność zmieniać. Zaproponowana, zgłoszona poprawka dotyczyła rozszerzenia tego katalogu o kolejną osobę, o ile sobie dobrze przypominam, o kierującego oddziałem, to znaczy o osobę, która pełni funkcję ordynatora, ale jednocześnie ordynatorem nie jest. Nikt obecnie jednak ordynatora z systemu ochrony zdrowia nie usuwa i myślę, że takich zamiarów nie ma. Chociaż trzeba powiedzieć też o tym, że jest możliwość organizacji pracy szpitala w trybie bezoddziałowym. Taka możliwość istnieje i w przypadku niektórych szpitali nie bardzo często, ale czasem jest wykorzystywana. Są też szpitale, w których funkcjonują jednostki większe niż jednostki sprowadzające się do oddziałów szpitalnych – one są zarządzane jako integralna całość. Tak jak powiedziałem, kierownik to, mówiąc najbardziej po polsku, dyrektor i jest to jego odpowiednik, a ordynator to ordynator. I ordynator jest w ustawie o działalności leczniczej.

Pan marszałek Karczewski pytał o to, czy przewidujemy kolejne nowelizacje. No, ta propozycja między innymi dzięki temu, że jest tak obszerna, w moim przekonaniu obecnie wyczerpuje odpowiedzi na pytania, które w niektórych miejscach w odniesieniu do ustawy o działalności leczniczej się pojawiają. Doprecyzowuje ona też zapisy tak, żeby nie budziły one żadnych wątpliwości po upływie okresu dostosowawczego do ustawy, który kończy się z dniem 1 lipca 2012 r. Stąd też taka obszerność tej propozycji.

Jeżeli chodzi o pytanie dotyczące czasu złożenia wniosków i inicjatyw legislacyjnych, to w przypadku projektu Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość, o ile sobie dobrze przypominam, data nadania numeru druku jest to 14 marca. Sprawdziłem po posiedzeniu komisji, jaka jest data nadania numeru druku w przypadku projektu złożonego przez posłów Platformy Obywatelskiej – jest to 30 maja.

Przepraszam najmocniej, ale nie zanotowałem sobie pytania pani senator Hatki.

(Senator Helena Hatka: Mogę je powtórzyć. Czy z punku widzenia pacjenta rozwiązania…)

Aha, już wiem. Przepraszam najmocniej jeszcze raz.

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

My dzisiaj w Polsce generalnie mamy problem z realizacją praw pacjenta, mimo że literalnie, jeśli chodzi o przepisy prawa, nie powinniśmy mieć sobie nic do zarzucenia. Nasze ustawodawstwo, jeśli chodzi o uregulowanie kwestii praw pacjenta, obecnie jest, w moim przekonaniu, jednym z lepszych w Europie. Jest ono niewątpliwie nowoczesne, nie tak dawno zostało uchwalone… Bo przecież praca nad ustawą o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, która doprowadziła do zebrania wszystkich przepisów dotyczących uprawnień pacjenta w jeden akt prawny, właśnie w formie ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta, trwała właśnie w poprzedniej kadencji, a więc mniej więcej w roku 2008. Należy zauważyć, że mamy kłopot z realizacją tychże praw. Wynika on z kilku kwestii. Ja może nie powinienem o tym mówić, może to nie jest temat, który powinienem przedstawiać podczas pracy w Wysokiej Izbie, jednak mamy duży kłopot z mentalnością, jeśli chodzi o personel medyczny, i to personel medyczny różnego szczebla, od najniższego do najwyższego. I to jest chyba najładniejsze i najłagodniejsze określenie, jakiego tutaj można użyć.

Mamy także bardzo duży problem ze świadomością samych pacjentów. To znaczy pacjenci naprawdę nie wiedzą, jakie prawa im przysługują, poczynając od absolutnie najprostszych, podstawowych praw. Żeby daleko nie szukać: nie dalej jak kilka dni temu tłumaczyłem jednej ze swoich koleżanek, że nie może zaistnieć taka sytuacja, że ona zjawia się u lekarza, lekarz chce sprawdzić, czy ona jest ubezpieczona, a kiedy ona mówi, że nie ma przy sobie RMUA, to on jej odmawia udzielenia świadczenia. Nie ma takiej możliwości, bo zgodnie z przepisami ona ma siedem dni na dostarczenie dowodu, że jest osobą ubezpieczoną. I jest wiele takich rzeczy, które dla osób funkcjonujących na poziomie parlamentu, znających prawo, są oczywiste, a dla pacjentów absolutnie oczywiste nie są. I myślę, że tutaj naprawdę potrzeba wykonać dużą pracę i musi upłynąć czas, żeby to wszystko funkcjonowało inaczej.

Ponadto na pewno rozwiązanie dotyczące możliwości dochodzenia roszczeń z tytułu zdarzeń medycznych na krótszej, zdecydowanie krótszej ścieżce jest, bez dwóch zdań, krokiem w kierunku ucywilizowania systemu ochrony zdrowia, także jeśli chodzi o relacje lekarz – pacjent czy relacje system ochrony zdrowia – pacjent. Jest tak bez wątpienia.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję.

Rozumiem, że nie ma więcej pytań.

(Senator Stanisław Kogut: Nie ma.)

(Senator Henryk Cioch: Ja mam.)

Są jeszcze? To po kolei. Pan senator Cioch, potem pan senator… Pan też się zgłaszał, tak?

(Senator Kazimierz Kutz: Nie.)

(Senator Stanisław Kogut: Nie, nie…)

Pan senator Cioch.

Senator Henryk Cioch:

Pani Marszałek! Panie Ministrze!

Jedną z ustaw, których w swoim czasie nie zawetował prezydent Lech Kaczyński, była ustawa o prawach pacjenta i rzeczniku praw pacjenta. Akurat z tą ustawą miałem w jakimś sensie do czynienia, ponieważ byłem promotorem rozprawy doktorskiej na temat statusu prawnego pacjenta. I ta ustawa jest ustawą bardzo istotną, ponieważ w niej po raz pierwszy kompleksowo zostały uregulowane kwestie praw i obowiązków pacjenta.

Teraz odnoszę takie wrażenie… No przykro mi jest, ponieważ projekt nie zawiera uzasadnienia, o co nie mogę mieć do pana pretensji, ponieważ jest to przedłożenie poselskie, a nie rządowe. Nie ma też ekspertyz. U nas zwyczajowo, jak otrzymujemy projekty zmian w tak ważnych ustawach… A to jest ustawa kluczowa, ponieważ dotyczy każdego z nas i potencjalnie, i faktycznie. No, pojawiają się tu, według mnie, pewne niedociągnięcia. Zaraz powiem jakie.

Mówił pan minister o kwocie odszkodowania będącego następstwem zdarzenia medycznego. W przypadku śmierci pacjenta odszkodowanie wynosi 300 tysięcy zł. I dla mnie jest to po prostu interesujące, no bo przecież wiadomo, że jak pacjent umiera, to jego to już nie dotyczy.

Pierwsze pytanie. Kto jest legitymowany, albo inaczej: kto może wystąpić z wnioskiem? Chodzi o krąg osób, o zakres podmiotowy. To jest sprawa niezmiernie istotna w wielu aspektach. Czy tylko małżonek, czy także konkubent, czy także partner? No, to są takie tematy, nad którymi, czy chcemy, czy nie chcemy, po prostu musimy się pochylić. I na rzecz kogo to odszkodowanie może być wypłacone? To było pierwsze pytanie o sprawy, które budzą moje wątpliwości.

I drugie. No rzadko się zdarza… Ja mam wątpliwości jako prawnik. Tutaj, w tej ustawie, są wzory matematyczne – przyznaję, że jestem bardzo kiepskim matematykiem – i mam wątpliwości, Panie Ministrze, czy wzór matematyczny, który dwukrotnie pojawia się w treści nowelizacji, jest przepisem prawnym, normą prawną, czy też nie, i czy z punktu widzenia jakości procesu legislacyjnego tego typu wzory powinny być, muszą być w ustawie. Przecież są akty niższego rzędu. To wszystko pasowałoby mi bardziej do rozporządzenia, jakby była taka konieczność, a nie do aktu rangi ustawy. Wydaje mi się, Panie Ministrze – powiem trochę humorystycznie – że gdyby ten przepis został zaskarżony do Trybunału Konstytucyjnego… Akurat w tym składzie Trybunału nie ma matematyków, którzy byliby w stanie to potwierdzić, a wśród senatorów są wybitni matematycy.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Panie Senatorze, prosiłabym o pytanie.

(Senator Henryk Cioch: Zadałem dwa pytania.)

Proszę o odpowiedź.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Jakub Szulc:

Dziękuję, Pani Marszałek.

Panie Senatorze, Panie Profesorze, jeśli chodzi o to, kto ma tytuł do spadku, to w przypadku tej nowelizacji w żaden sposób nie ruszamy przepisów, które tego dotyczą – chodzi o art. 67b ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. A więc mówi się tutaj o spadkobiercach, którzy nabyli spadek, w stosunku do których jest potwierdzenie nabycia spadku. I to jest uregulowane właśnie w art. 67b ustawy o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta. Tego artykuły tutaj nie zmieniamy.

Jeśli chodzi o wzory z art. 114 i 116 ustawy o działalności leczniczej… Zawsze, kiedy pojawia się konieczność doprecyzowania czy opisania pewnego algorytmu, pojawia się także pytanie, czy łatwiej to zrobić za pomocą słów, czy za pomocą wzoru. Wiem, że tutaj szkoły są różne, ale… Panie Senatorze, tak naprawdę nie zmieniamy tych wzorów. To znaczy te wzory są wzorami, które obowiązują dzisiaj na gruncie ustawy o działalności leczniczej, i co do których… Tak naprawdę zmiana dotyczy tylko zawartości zakresu podmiotowego, do którego te wzory się odnoszą. Wiem, że zawsze, kiedy w ustawach pojawiają się, że tak powiem, żuczki – tak to wygląda – to pojawiają się również tego rodzaju wątpliwości, niemniej my tych przepisów w tym zakresie nie nowelizujemy.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję bardzo.

Czy są jeszcze pytania do pana ministra?

(Senator Kazimierz Kutz: Nie ma.)

Dziękuję, Panie Ministrze.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Jakub Szulc: Dziękuję, Pani Marszałek.)

Otwarcie dyskusji

Otwieram dyskusję.

(Senator Stanisław Kogut: Nikt się nie zapisał.)

Informuję, że nikt z państwa senatorów nie zapisał się do głosu.

Zamknięcie dyskusji

Zamykam dyskusję.

Informuję, że głosowanie w sprawie rozpatrywanej ustawy zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu.

W tej chwili ogłaszam dwudziestominutową przerwę.

(Przerwa w obradach od godziny 17 minut 22 do godziny 17 minut 42)

Wznowienie obrad

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Sekretarze są już przy stole prezydialnym.

Punkt 15. porządku obrad: zmiany w składzie komisji senackich

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu piętnastego porządku obrad: zmiany w składzie komisji senackich.

Przypominam, że wniosek Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich w tej sprawie jest zawarty w druku nr 139.

Sprawozdanie Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich

Proszę sprawozdawcę Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich, senatora Andrzeja Misiołka, o przedstawienie wniosku komisji.

Senator Sprawozdawca Andrzej Misiołek:

Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie!

Do komisji wpłynął wniosek pana senatora Jana Marii Jackowskiego o zmianę przynależności do komisji; pan senator chce zrezygnować z pracy w Komisji Kultury i Środków Przekazu i rozpocząć pracę w Komisji Spraw Zagranicznych. Komisja na wczorajszym posiedzeniu rozpatrzyła ten wniosek i jednomyślnie przychyliła się do niego. Projekt uchwały w tej sprawie jest zawarty w druku nr 139. Dziękuję.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję bardzo.

Czy ktoś z państwa senatorów chciałby zabrać głos w tej sprawie? Nie widzę chętnych.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez Komisję Regulaminową, Etyki i Spraw Senatorskich projektem uchwały w sprawie zmian w składzie komisji senackich.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto za?

Kto przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o wyniki głosowania.

Na 85 obecnych senatorów 83 głosowało za, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 3)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie zmian w składzie komisji senackich.

(Rozmowy na sali)

Pragnę zdyscyplinować Wysoką Izbę.

Punkt 2. porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w związku z objęciem przez Rzeczpospolitą Polską przewodnictwa w Grupie Wyszehradzkiej (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu drugiego porządku obrad: drugie czytanie projektu uchwały w związku z objęciem przez Rzeczpospolitą Polską przewodnictwa w Grupie Wyszehradzkiej.

Przypominam, że wczoraj zostało przedstawione sprawozdanie komisji o projekcie uchwały oraz została przeprowadzona dyskusja.

Przystąpienie do trzeciego czytania projektu

Przystępujemy do trzeciego czytania.

Informuję, że trzecie czytanie obejmuje jedynie głosowania.

Przypominam, że komisje wnoszą o przyjęcie przez Senat jednolitego projektu uchwały zawartego w druku nr 119S.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisję projektem uchwały.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem przedstawionego projektu? Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników.

Na 91 obecnych senatorów 90 głosowało za, 1 – przeciw. (Głosowanie nr 4)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w związku z objęciem z dniem 1 lipca 2012 r. przez Rzeczpospolitą Polską przewodnictwa w Grupie Wyszehradzkiej.

Punkt 3. porządku obrad: ustawa o ratyfikacji Porozumienia europejskiego w sprawie osób uczestniczących w postępowaniu przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka, sporządzonego w Strasburgu dnia 5 marca 1996 r. (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu trzeciego porządku obrad: ustawa o ratyfikacji Porozumienia europejskiego w sprawie osób uczestniczących w postępowaniu przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka, sporządzonego w Strasburgu dnia 5 marca 1996 r.

Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji oraz Komisja Spraw Zagranicznych przedstawiły jednobrzmiące projekty uchwał, w których wnoszą o przyjęcie tej ustawy bez poprawek; druki senackie nr 128A i 128B.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisje projektem uchwały.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto za?

Kto przeciw?

Kto się wstrzymał?

Na 92 obecnych senatorów 92 głosowało za. (Głosowanie nr 5)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o ratyfikacji Porozumienia europejskiego w sprawie osób uczestniczących w postępowaniu przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka, sporządzonego w Strasburgu dnia 5 marca 1996 r.

Punkt 4. porządku obrad: ustawa o ratyfikacji Protokołu w sprawie rejestrów uwalniania i transferu zanieczyszczeń do Konwencji o dostępie do informacji, udziale społeczeństwa w podejmowaniu decyzji oraz dostępie do sprawiedliwości w sprawach dotyczących środowiska, sporządzonego w Kijowie dnia 21 maja 2003 r. (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu czwartego porządku obrad: ustawa o ratyfikacji Protokołu w sprawie rejestrów uwalniania i transferu zanieczyszczeń do Konwencji o dostępie do informacji, udziale społeczeństwa w podejmowaniu decyzji oraz dostępie do sprawiedliwości w sprawach dotyczących środowiska, sporządzonego w Kijowie dnia 21 maja 2003 r.

Komisja Środowiska oraz Komisja Spraw Zagranicznych przedstawiły projekt uchwały, w którym wnoszą o przyjęcie tej ustawy bez poprawek; druk senacki nr 127A.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisje projektem uchwały.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o wyniki głosowania.

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął… Aha, najpierw muszę podać wyniki.

Na 93 obecnych senatorów 63 głosowało za, 30 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 6)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o ratyfikacji Protokołu w sprawie rejestrów uwalniania i transferu zanieczyszczeń do Konwencji o dostępie do informacji, udziale społeczeństwa w podejmowaniu decyzji oraz dostępie do sprawiedliwości w sprawach dotyczących środowiska, sporządzonego w Kijowie dnia 21 maja 2003 r.

Punkt 5. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o wyrobie napojów spirytusowych oraz o rejestracji i ochronie oznaczeń geograficznych napojów spirytusowych (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu piątego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o wyrobie napojów spirytusowych oraz o rejestracji i ochronie oznaczeń geograficznych napojów spirytusowych.

Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosiła o przyjęcie tej ustawy bez poprawek; druk senacki nr 130A.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisję projektem uchwały.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto przeciw?

Kto się wstrzymał od głosowania?

Na 93 obecnych senatorów 93 głosowało za. (Głosowanie nr 7)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o wyrobie napojów spirytusowych oraz o rejestracji i ochronie oznaczeń geograficznych napojów spirytusowych.

Punkt 6. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o organizacji rynku rybnego (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu szóstego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o organizacji rynku rybnego.

W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, która ustosunkowała się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowała sprawozdanie w tej sprawie; znajduje się ono w druku nr 124Z.

Sprawozdanie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi

Proszę sprawozdawcę, senatora Piotra Gruszczyńskiego, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Piotr Gruszczyński:

Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie!

Mam zaszczyt przedstawić w imieniu komisji jej stanowisko.

Komisja odbyła posiedzenie dzisiaj, 14 czerwca, rozpatrzyła wnioski zgłoszone w toku debaty w dniu 13 czerwca 2012 r. i przedstawia Wysokiemu Senatowi następujące stanowisko: rekomenduje przyjęcie tej ustawy bez poprawek. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję bardzo.

Czy senator wnioskodawca, a zarazem sprawozdawca mniejszości komisji Jerzy Chróścikowski chce jeszcze zabrać głos?

Sprawozdanie mniejszości Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi

Senator Sprawozdawca Jerzy Chróścikowski:

Proszę o poparcie poprawek.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję bardzo.

Przystępujemy do głosowania.

W pierwszej kolejności zostanie przeprowadzone głosowanie nad wnioskiem o przyjęcie ustawy bez poprawek, a następnie – w wypadku odrzucenia tego wniosku – nad przedstawionymi poprawkami.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, popartym przez komisję, o przyjęcie ustawy bez poprawek.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 93 obecnych senatorów 63 głosowało za, 30 – przeciw. (Głosowanie nr 8)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o organizacji rynku rybnego.

Punkt 7. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o obrocie instrumentami finansowymi oraz ustawy o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu siódmego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o obrocie instrumentami finansowymi oraz ustawy o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych.

W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, która ustosunkowała się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowała sprawozdanie w tej sprawie. Znajduje się ono w druku nr 131Z.

Sprawozdanie Komisji Budżetu i Finansów Publicznych

Proszę senatora sprawozdawcę Henryka Ciocha o przedstawienie sprawozdania komisji.

(Senator Stanisław Kogut: Heniu, czas!)

Senator Sprawozdawca Henryk Cioch:

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Chciałbym powiedzieć, iż Komisja Budżetu i Finansów Publicznych na swoim posiedzeniu w dniu 14 czerwca rozpatrzyła wnioski zgłoszone w toku debaty w dniu 13 czerwca nad… Tu jest błąd. Powinno być: nad ustawami, a nie nad ustawą, bo dwie ustawy zostały potraktowane jako jedna. W każdym razie w toku debaty zgłoszonych zostało dziesięć poprawek, a rekomendację uzyskały poprawki: trzecia, czwarta, piąta, ósma i dziewiąta. Dziękuję.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję bardzo.

Czy senator wnioskodawca, Kazimierz Kleina chce jeszcze zabrać głos?

(Senator Kazimierz Kleina: Dziękuję bardzo.)

Dziękuję.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania.

W pierwszej kolejności zostaną przeprowadzone głosowania nad przedstawionymi poprawkami, a następnie – nad podjęciem uchwały w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Nad poprawkami pierwszą, drugą, szóstą i dziesiątą należy głosować łącznie.

Przyjęcie tych poprawek wyklucza głosowanie nad poprawką trzecią i czwartą.

Poprawki pierwsza, druga, szósta i dziesiąta zastępują określenie: „obowiązki wynikające z rozliczenia transakcji” pojęciem „prawa lub obowiązki wynikające z rozliczenia transakcji”.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 93 obecnych senatorów 33 głosowało za, 60 – przeciw. (Głosowanie nr 9)

Poprawki trzecia i czwarta zapewniają ustawie konsekwencję w zakresie rozróżnienia między obowiązkami wynikającymi z rozliczenia transakcji oraz prawami lub obowiązkami wynikającymi z samej transakcji.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 93 obecnych senatorów wszyscy głosowali za. (Głosowanie nr 10)

Poprawka piąta ma charakter doprecyzowujący.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto za?

Kto przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników.

Obecnych 93 osoby, wszyscy senatorowie głosowali za 93 osoby. (Głosowanie nr 11)

Poprawka szósta została już przegłosowana łącznie z poprawkami pierwszą, drugą i dziesiątą.

Poprawka siódma modyfikuje definicję określenia „nowacja rozliczeniowa”.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 93 obecnych senatorów 32 głosowało za, 61 – przeciw. (Głosowanie nr 12)

Poprawka ósma wskazuje zgodnie z zamierzeniem ustawodawcy, że określenie „nowacja rozliczeniowa” dotyczy sposobu rozliczenia transakcji określonego w art. 95h ust. 2 pktach 1 i 2.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Na 93 obecnych senatorów 92 głosowało za, 1 – przeciw. (Głosowanie nr 13)

Poprawka dziewiąta zmierza do zapewnienia ustawie spójności terminologicznej.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Na 91 obecnych senatorów 91 głosowało za. (Głosowanie nr 14)

Nad poprawką dziesiątą już głosowaliśmy.

Przystępujemy do głosowania nad podjęciem uchwały w sprawie ustawy w całości, wraz ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników.

Na 92 obecnych senatorów 63 głosowało za, 29 się wstrzymało. (Głosowanie nr 15)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o obrocie instrumentami finansowymi oraz ustawy o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych.

Punkt 8. porządku obrad: uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie usunięcia niezgodności w ustawie z dnia 5 listopada 2009 r. o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu ósmego porządku obrad: uchwała Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie usunięcia niezgodności w ustawie z dnia 5 listopada 2009 r. o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych.

W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Budżetu i Finansów Publicznych oraz Komisji Ustawodawczej, które ustosunkowały się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowały wspólne sprawozdanie w tej sprawie. Znajduje się ono w druku nr 129Z.

Sprawozdanie połączonych Komisji Budżetu i Finansów Publicznych oraz Komisji Ustawodawczej

Proszę sprawozdawcę, senatora Kazimierza Kleinę, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Kazimierz Kleina:

Pani Marszałek! Wysoka Komisjo!

W imieniu połączonych Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Budżetu i Finansów Publicznych przedstawiam sprawozdanie w sprawie wniosków zgłoszonych w dniu 13 czerwca 2012 r. w toku debaty nad uchwałą Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie usunięcia niezgodności w ustawie z dnia 5 listopada 2009 r. o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych.

Połączone komisje rekomendują Wysokiej Izbie przyjęcie poprawki pierwszej i czwartej. Ponadto połączone komisje rozpatrzyły prośbę pana marszałka Senatu skierowaną do komisji, aby zastanowić się nad możliwością głosowania na posiedzeniu plenarnym nad wnioskami mniejszości połączonych komisji. Te wnioski mniejszości zawarte są w druku sprawozdania. Marszałek zgłosił wątpliwość, czy nad tymi dwoma wnioskami ze względów konstytucyjnych powinno się głosować. Członkowie połączonych komisji zapoznali się z opiniami przedstawionymi zarówno przez Biuro Legislacyjne, jak i przez senatorów. Komisje uznały, że wnioski mogą być poddane pod głosowanie na posiedzeniu plenarnym i przegłosowały to jednomyślnie.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję.

Czy senator wnioskodawca Kazimierz Kleina lub pozostali senatorowie sprawozdawcy chcą jeszcze zabrać głos? Przypomnę, że sprawozdawcami byli Piotr Zientarski i Henryk Cioch.

(Senator Kazimierz Kleina: Dziękuję bardzo.)

Dziękuję.

Sprawozdanie mniejszości połączonych Komisji Budżetu i Finansów Publicznych oraz Komisji Ustawodawczej

Proszę bardzo, pan senator Henryk Cioch.

Senator Sprawozdawca Henryk Cioch:

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Króciutko. Wyrok będzie w pełni wykonany zgodnie z treścią orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego tylko i wyłącznie wtedy, gdy zostaną przyjęte, przegłosowane, poprawki, które my rekomendujemy jako mniejszość komisji, to znaczy poprawki trzecia i piąta – dotyczą one bardzo istotnych kwestii.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję bardzo.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania.

W pierwszej kolejności zostaną przeprowadzone głosowania nad przedstawionymi poprawkami, a następnie nad podjęciem uchwały w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Przyjęcie poprawki pierwszej wyklucza głosowanie nad poprawką drugą.

Celem poprawki pierwszej jest uzupełnienie określonego w przepisie dotychczasowego katalogu organów spółdzielczej kasy oszczędnościowo kredytowej o walne zgromadzenie.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 92 obecnych senatorów wszyscy głosowali za. (Głosowanie nr 16)

Poprawka druga wprowadza…

(Głos z sali: Trzecia!)

Tak, trzecia.

Poprawka trzecia ma na celu zapewnienie uczestnictwa spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych w obligatoryjnym systemie gwarantowania depozytów zgromadzonych w tych kasach.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 92 obecnych senatorów 34 głosowało za, 58 – przeciw. (Głosowanie nr 17)

Głosujemy nad poprawką czwartą.

Celem poprawki czwartej jest określenie nowych ram czasowych obowiązywania przepisu art. 91 ust. 1 ustawy z dnia 5 listopada 2009 r. o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych, który reguluje kwestie ochrony depozytów zgromadzonych w kasach.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników.

Na 92 obecnych senatorów 63 głosowało za, 29 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 18)

Poprawka piąta wprowadza przepis, zgodnie z którym Narodowy Bank Polski będzie miał możliwość udzielenia Kasie Krajowej kredytu w przypadku wystąpienia zagrożenia stabilności systemu spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników.

Na 92 obecnych senatorów 34 głosowało za, 55 było przeciwnego zdania, 2 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 19)

Przystępujemy do głosowania nad podjęciem uchwały w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania… Jeszcze jedna osoba nie zagłosowała…

Na 92 obecnych senatorów 62 głosowało za, 27 było przeciwnego zdania, 2 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 20)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie usunięcia niezgodności w ustawie z dnia 5 listopada 2009 r. o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych.

Punkt 9. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o ujawnieniu w księgach wieczystych prawa własności nieruchomości Skarbu Państwa oraz jednostek samorządu terytorialnego (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu dziewiątego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o ujawnieniu w księgach wieczystych prawa własności nieruchomości Skarbu Państwa oraz jednostek samorządu terytorialnego.

W przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, która ustosunkowała się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowała sprawozdanie w tej sprawie. Znajduje się ono w druku nr 126Z.

Sprawozdanie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej

Proszę sprawozdawcę, senatora Stanisława Iwana, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Senator Sprawozdawca Stanisław Iwan:

Pani Marszałek! Wysoki Senacie!

Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej na swoim dzisiejszym posiedzeniu rozpatrzyła wnioski zgłoszone w toku wczorajszej debaty nad ustawą o zmianie ustawy o ujawnieniu w księgach wieczystych prawa własności nieruchomości Skarbu Państwa oraz jednostek samorządu terytorialnego i w głosowaniu podjęła następujące stanowisko: Wysoki Senat raczy przyjąć wnioski zawarte w pktach 1, 2 i 4.

Informuję też Wysoką Izbę, że na podstawie art. 52 ust. 7 Regulaminu Senatu pan senator Ryszard Knosala wycofał swój wniosek, który w zestawieniu znajduje się w pkcie 3. Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję.

Czy senator wnioskodawca… Przypominam, że senator wnioskodawca wycofał swój wniosek – poprawkę trzecią w druku nr 123Z. Czy ktoś z państwa senatorów chce podtrzymać wycofany wniosek? Nie widzę zgłoszeń.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania.

W pierwszej kolejności zostaną przeprowadzone głosowania nad przedstawionymi poprawkami, a następnie nad podjęciem uchwały, w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Poprawki pierwsza, druga i czwarta ma na celu doprecyzowanie użytego w ustawie pojęcia „infrastruktura teleinformatyczna”.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na obecnych 91 senatorów 63 głosowało za, 28 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 21)

Poprawka trzecia jest wycofana.

I teraz głosujemy nad podjęciem uchwały.

Przystępujemy do głosowania nad podjęciem uchwały w sprawie ustawy, w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 91 senatorów 62 głosowało za, 28 – przeciw, 1 się wstrzymał. (Głosowanie nr 22)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o ujawnieniu w księgach wieczystych prawa własności nieruchomości Skarbu Państwa oraz jednostek samorządu terytorialnego.

Punkt 10. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o dokumentach paszportowych (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu dziesiątego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o dokumentach paszportowych.

Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosiła o przyjęcie tej ustawy bez poprawek – druk senacki nr 125A.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisję projektem uchwały.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 91 obecnych senatorów wszyscy głosowali za. (Głosowanie nr 23)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o dokumentach paszportowych.

Punkt 11. porządku obrad: drugie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego, ustawy – Prawo bankowe, ustawy o Banku Gospodarstwa Krajowego oraz ustawy o funduszach inwestycyjnych (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu jedenastego porządku obrad: drugie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego, ustawy – Prawo bankowe, ustawy o Banku Gospodarstwa Krajowego oraz ustawy o funduszach inwestycyjnych.

Przypominam, że wczoraj zostało przedstawione sprawozdanie komisji o projekcie ustawy oraz została przeprowadzona dyskusja.

Przystąpienie do trzeciego czytania projektu

Przystępujemy do trzeciego czytania.

Informuję, że w tej sytuacji trzecie czytanie obejmuje jedynie głosowanie.

Przypominam, że komisje wnoszą o przyjęcie przez Senat jednolitego projektu ustawy zawartego w druku nr 43S. Komisje proponują ponadto, aby Senat upoważnił senatora Leszka Piechotę do reprezentowania stanowiska Senatu w dalszych pracach nad tym projektem.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisję projektem ustawy oraz projektem uchwały w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu ustawy.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem przedstawionych projektów?

Kto przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 91 obecnych senatorów 91 głosowało za. (Głosowanie nr 24)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat przyjął projekt ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego, ustawy – Prawo bankowe, ustawy o Banku Gospodarstwa Krajowego oraz ustawy o funduszach inwestycyjnych i podjął uchwałę w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu ustawy.

Jednocześnie informuję, że Senat upoważnił senatora Leszka Piechotę do reprezentowania stanowiska Senatu w dalszych pracach nad tym projektem.

Punkt 14. porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o działalności leczniczej oraz niektórych innych ustaw (cd.)

Powracamy do rozpatrywania punktu czternastego porządku obrad: ustawa o zmianie ustawy o działalności leczniczej oraz niektórych innych ustaw.

Komisja Zdrowia przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosiła o przyjęcie tej ustawy bez poprawek. To druk senacki nr 140A.

Głosowanie

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisję projektem uchwały.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto jest za?

Kto przeciw?

Kto się wstrzymał?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 91 obecnych senatorów 88 głosowało za, 2 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 25)

Podjęcie uchwały

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o działalności leczniczej oraz niektórych innych ustaw.

Informuję, że porządek obrad czternastego posiedzenia Senatu został wyczerpany.

Informuję ponadto, że porządek kolejnego posiedzenia zostanie państwu senatorom doręczony do biur senatorskich.

Minuta przerwy na ewakuację.

Oświadczenia

Wysoka Izbo, przystępujemy do oświadczeń senatorów poza porządkiem obrad.

Informuję państwa senatorów, że oświadczenia złożone do protokołu zostaną zamieszczone w urzędowej wersji sprawozdania stenograficznego. Oświadczenia nie mogą trwać dłużej niż pięć minut. Przedmiotem oświadczenia mogą być sprawy związane z wykonywaniem mandatu, przy czym nie może ono dotyczyć spraw będących przedmiotem porządku obrad bieżącego posiedzenia Senatu. Marszałek odmówi przyjęcia niewygłoszonych oświadczeń, których treści nie można ustalić lub których wygłoszenie przez senatora nie byłoby możliwe w przysługującym na to czasie, czyli w ciągu pięciu minut. Nad oświadczeniem senatorskim nie przeprowadza się dyskusji.

Do wygłoszenia oświadczeń zgłosiło się trzech senatorów.

Zapraszam pana senatora Stanisława Gogacza.

Senator Stanisław Gogacz:

Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie!

Oświadczenie swoje kieruję do ministra spraw zagranicznych, pana Radosława Sikorskiego.

W pierwszych dniach maja, podczas mojego pobytu na Ukrainie w związku z obchodami święta 3 maja oraz Dnia Polonii i Polaków za Granicą, Polacy mieszkający na Żytomierszczyźnie – zarówno ci reprezentujący organy statutowe Związku Polaków na Ukrainie w obwodzie żytomierskim, jak również ci niebędący członkami organizacji – zwrócili się do mnie z wielką prośbą o wsparcie tej polskiej organizacji w staraniach o uzyskanie prawa do posiadania swojej siedziby i prowadzenia działalności statutowej w ramach istniejącego już od ponad dziesięciu lat Domu Polskiego w Żytomierzu.

Związek Polaków na Ukrainie w obwodzie żytomierskim reprezentuje ponad pięćdziesiąt tysięcy Polaków w samym Żytomierzu. Organizacja ta prowadzi szeroką działalność promującą kulturę i język polski, organizuje festiwale oraz różne uroczystości i spotkania, dba o polski cmentarz oraz uczestniczy w organizowaniu mszy świętej za ojczyznę w dzień niepodległości Polski.

Związek ten potrzebuje pomieszczenia między innymi po to, aby mogły działać i rozwijać się zespoły takie jak Polski Dziecięcy Zespół Wokalny „Dzwoneczki”, Ludowy Taneczny Zespół „Karoliski”, Zespół „Polonez”, Zespół „Pierwiosnki”, polskie redakcje i jeszcze wiele innych organizacji, które działają i są powołane po to, żeby promować polską kulturę i polski język.

Jako senator i członek Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą jestem zaskoczony faktem, że Dom Polski w Żytomierzu, który miałem okazję ponad dziesięć lat temu osobiście otwierać, miałby nie spełniać funkcji, jakie z definicji do tego domu są przypisane. Dlatego proszę pana ministra o wypracowanie takich standardów funkcjonowania Domu Polskiego w Żytomierzu, które będą zgodne z oczekiwaniami wszystkich organizacji reprezentatywnych dla Polaków na Żytomierszczyźnie, a szczególnie dla tak zasłużonej organizacji, jaką jest Związek Polaków na Ukrainie. Będę wdzięczny za poinformowanie o sposobie rozwiązania przedstawionego problemu. Podpis: Stanisław Gogacz. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Zapraszam pana senatora Krzysztofa Słonia.

Senator Krzysztof Słoń:

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Oświadczenie skierowane do prezesa Rady Ministrów Donalda Tuska.

Proszę pana prezesa Rady Ministrów o informację na temat podjętej przez Ministerstwo Skarbu Państwa czwartej już próby sprzedaży akcji Centrum Produkcyjnego Pneumatyki „Prema” w Kielcach.

Dlaczego mimo zakończonych fiaskiem, podejmowanych od 2003 r., poprzednich trzech prób prywatyzacji resort chce sprzedać w prywatne ręce tego największego na polskim rynku producenta pneumatyki siłowej i sterującej, dającego zatrudnienie ponad stu osiemdziesięciu pracownikom? Trzy nieudane próby powinny zastanowić Ministerstwo Skarbu Państwa i odwieść skutecznie od pomysłu sprzedaży.

Dlaczego ministerstwo nie bierze pod uwagę faktu, że spółka osiąga zyski, jest w dobrej kondycji finansowej, podejmowane są próby restrukturyzacji, kupowane są nowe maszyny? Wszystko to wpływa na rozwój, wzrost konkurencyjności i pozyskiwanie nowych klientów.

Dlaczego fakt ujęcia spółki w planach prywatyzacyjnych i dążenie do uzyskania jednorazowego przychodu dla budżetu państwa ze sprzedaży są dla ministerstwa jedynym i wystarczającym argumentem za pozbyciem się tego tak istotnego dla społeczności lokalnej i kieleckiego rynku pracy zakładu? Tłumaczenie, że Ministerstwo Skarbu Państwa troszczy się w ten sposób o dalszy prężny rozwój spółki, jak również bezpieczeństwo socjalne zatrudnionych w niej pracowników, nie wytrzymuje próby czasu i konfrontacji z jakże bolesnymi dla województwa świętokrzyskiego przykładami poprzednich prywatyzacji.

Dlaczego nie uwzględnia się niepokojów społecznych związanych z niedawną karygodną i skandaliczną prywatyzacją Kieleckich Kopalni Surowców Mineralnych, która zaledwie w ciągu roku doprowadziła do upadłości wielki, samowystarczalny i rozwijający się zakład?

Jakie w tym przypadku mechanizmy zamierza wprowadzić resort, żeby uchronić Centrum Pneumatyki Precyzyjnej „Prema” przed wrogim, doprowadzającym do upadku, przejęciem przez inwestora o miernej lub niejasnej kondycji finansowej lub zupełnie niezwiązanego z tą specjalistyczną branżą?

Dwa oświadczenia składam do protokołu.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję bardzo.

(Senator Krzysztof Słoń: Dziękuję bardzo.)

Zapraszam pana senatora Józefa Piniora.

Senator Józef Pinior:

Pani Marszałek, chciałbym wygłosić oświadczenie nietypowe, ale robię to ze względu na szacunek dla pamięci pułkownika harcmistrza Zygmunta Szadkowskiego.

W dniu dzisiejszym w godzinach porannych ze względu na niedociśnięcie mojej karty do głosowania system nie zarejestrował mojej obecności oraz faktu, że głosowałem za podjęciem uchwały. Powtarzam – bo chciałbym, żeby to było w protokole obrad w dniu dzisiejszym – że głosowałem za podjęciem uchwały z okazji obchodów 100-lecia urodzin pułkownika harcmistrza Zygmunta Szadkowskiego. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Informuję, że protokół czternastego posiedzenia Senatu Rzeczypospolitej Polskiej ósmej kadencji zostanie udostępniony senatorom w terminie trzydziestu dni po posiedzeniu Senatu w Biurze Prac Senackich, pokój nr 255.

Zamknięcie posiedzenia

Zamykam czternaste posiedzenie Senatu Rzeczypospolitej Polskiej ósmej kadencji.

(Wicemarszałek trzykrotnie uderza laską marszałkowską)

(Koniec posiedzenia o godzinie 18 minut 19)

Odpowiedź nie została jeszcze udzielona.