Narzędzia:
Posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności (nr 65) w dniu 06-10-2021
Uwaga! Zapis stenograficzny jest tekstem nieautoryzowanym

Zapis stenograficzny

– posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności (65.)

w dniu 6 października 2021 r.

Porządek obrad:

1. Rozpatrzenie ustawy o zmianie ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego oraz niektórych innych ustaw (druk senacki nr 513, druki sejmowe nr 1503, 1602 i 1602-A).

(Początek posiedzenia o godzinie 18 minut 06)

(Posiedzeniu przewodniczy zastępca przewodniczącego Wojciech Piecha)

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Otwieram posiedzenie.

Punkt 1. porządku obrad: rozpatrzenie ustawy o zmianie ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego oraz niektórych innych ustaw (druk senacki nr 513, druki sejmowe nr 1503, 1602 i 1602-A)

W porządku obrad jest rozpatrzenie ustawy o zmianie ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego oraz niektórych innych ustaw; druk senacki nr 513, druki sejmowe nr 1503, 1602 i 1602-A.

Szanowni Państwo, informuję, że posiedzenie komisji jest transmitowane w internecie.

Proszę o informację, czy w sali znajdują się osoby wykonujące zawodową działalność lobbingową w rozumieniu ustawy o działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa. Czy są takie osoby? Nie ma.

Państwa senatorów, którzy są obecni w sali, proszę o nieuruchamianie aplikacji do połączenia zdalnego.

Chciałbym sprawdzić, czy wszyscy senatorowie, którzy chcieli wziąć udział w posiedzeniu komisji zdalnie, zostali już włączeni.

Jest kworum, możemy rozpocząć obrady.

Witam na posiedzeniu komisji sekretarza stanu, pełnomocnika rządu do spraw transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego Artura Sobonia. Z ministerstwa aktywów jest pani naczelnik Elżbieta Kiełbasińska. Jest z nami przewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce kopalni „Makoszowy” Andrzej Chwiluk. Witam głównego legislatora w Senacie Danutę Drypę i posłankę na Sejm Urszulę Zielińską.

Przystępujemy do procedowania ustawy.

Proszę przedstawiciela rządu, proszę ministra o omówienie ustawy.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Artur Soboń:

Bardzo dziękuję, Panie Przewodniczący.

Wysoka Komisjo!

Skierowaliśmy do Wysokiej Komisji projekt ustawy o zmianie ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. Projekt, który podczas prac parlamentarnych został przyjęty jednomyślnie przez niższą izbę paramentu, przez Sejm, został przedłożony Senatowi. A chcemy w nim przedłużyć instrument w postaci pokrycia kosztów nadzwyczajnych związanych z likwidacją jednostek i tym samym wydłużyć ten okres do końca roku 2023 na podstawie decyzji Rady, która umożliwia tego rodzaju pokrywanie kosztów, tego rodzaju pomoc publiczną – tak to nazwijmy. Chcemy ten instrument wydłużyć w związku z likwidacją 2 jednostek: kopalni „Pokój” w Polskiej Grupie Górniczej oraz „Jastrzębie III” w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, co w praktyce oznacza, według tych szacunków, które przeprowadziły obie te spółki, iż oprócz oczywiście likwidacji majątku, która jest związana z wyłączeniem z produkcji tych jednostek, będą także świadczenia osłonowe. Te świadczenia osłonowe, które górnicy i pracownicy przeróbki znają, to są zarówno wcześniejsze urlopy górnicze, jak i jednorazowe odprawy pieniężne. Chcemy, aby z tych świadczeń skorzystało ok. 3 tysięcy 719 pracowników, z czego urlopy obejmą 2 tysiące 348 osób, a jednorazowe odprawy pieniężne – 1 tysiąc 371 osób. One mają te parametry, które wynikają z umowy społecznej podpisanej w maju ze stroną społeczną górnictwa węgla kamiennego. One różnią się od tego instrumentu, który, tak jak powiedziałem, pracownicy tych jednostek znają… Różni się nie sam instrument, ale różnią się parametry, które zostały, tak jak powiedziałem, uzgodnione ze stroną społeczną. Strona społeczna oczywiście czeka na tę ustawę, tak aby faktycznie te osoby mogły skorzystać z tych świadczeń. Oczywiście świadczenia są dobrowolne, muszą się one odbywać na wniosek samego pracownika i zawsze też pracodawca musi wyrazić zgodę. W związku z tym ten proces jest oczywiście kontrolowany przez poszczególne piony zarządzania spółkami, zarówno przez zarządy, jak i przez dyrektorów kopalni. Tak że chodzi o tych pracowników, którzy po prostu mogą odejść dzięki tym świadczeniom. Oczywiście te świadczenia są możliwie nie w ramach programu dobrowolnych odejść, żeby było to jasne dla każdego, tylko w związku właśnie z zamknięciem i likwidacją kopalni. Ci pracownicy, którzy są zatrudnieni na dzień likwidacji, czyli przekazania kopalni do Spółki Restrukturyzacji Kopalń, mogą skorzystać z tych uprawnień. Ten okres, który zaproponowaliśmy, 3-miesięczny, aby takie decyzje podjąć, był stosowany przez nas we wcześniejszych programach, w przypadku jednostek, które wcześniej były likwidowane, jest pracownikom znany, tzn. od dłuższego czasu ci zainteresowani i same spółki, czyli Polska Grupa Górnicza i Jastrzębska Spółka Węglowa, do tego się przygotowywali. Obie te spółki są przygotowane.

My w związku z tym, że prace sejmowe chwilę trwały, chwilę dłużej, niż się tego początkowo spodziewaliśmy, składając projekt, zmieniliśmy datę i to jest 1 grudnia. Bardzo dziękuję Wysokiemu Senatowi, że zechciał tak szybko podjąć prace legislacyjne. Myślę, że ta data jest dzisiaj całkowicie niezagrożona.

Tak jak powiedziałem, te parametry są uzgodnione ze stroną społeczną. To 80% wynagrodzenia, jeśli chodzi o urlopy górnicze, i 120 tysięcy zł, jeśli chodzi o jednorazowe odprawy pieniężne. To oczywiście oznacza zmiany w budżecie i zabezpieczenie środków finansowych w postaci limitu, który wzrasta w ramach tych nowych jednostek. W sumie ten limit kosztów, który jest związany z programem w latach 2021–2027, wzrasta o nieco ponad 2 miliardy zł, z czego na urlopy górnicze dla 2 tysięcy 348 osób jest ok. 1 miliarda zł, a na jednorazowe odprawy pieniężne dla 1 tysiąca 371 osób są 164 miliony zł, na fizyczną likwidację jest 669 milionów zł, a na naprawienie szkód górniczych jest kwota 194 milionów zł, na renty wyrównawcze jest kwota ok. 1 miliona zł. Oczywiście to też zwiększa całość tego limitu związanego z likwidacją jednostek, które już są w trakcie likwidacji, do kwoty 8 miliardów 245 milionów zł.

Chcę też powiedzieć, bo o to były pytania podczas posiedzeń komisji sejmowej, że całość jest kontrolowana przez Najwyższą Izbę Kontroli w ramach sprawozdań z wykonania budżetu, ponieważ jest to po prostu część 48 budżetu, całość wydatków, które SRK ponosi w ramach planu rzeczowo-finansowego, jest tam szczegółowo przedstawiana i Senat ma oczywiście możliwość, aby zapoznać się dokładnie z tym, w jaki sposób te środki są wydatkowane. Chodzi oczywiście o niemałe pieniądze, więc zwracam uwagę na to, iż one są całkowicie transparentne i są pod pełną kontrolą wszystkich, którzy te środki budżetowe kontrolują.

To może tyle mojego wstępu. To nie jest obfita pod względem treści zmiana, ale ważna, bo ona kontynuuje to rozwiązanie, które sprawdziło się, w postaci, tak jak powiedziałem, pomocy publicznej na likwidację kosztów nadzwyczajnych. My dzisiaj z Komisją Europejską rozmawiamy o dużej ustawie, jesteśmy na etapie prenotyfikacji nowego programu. Dzisiaj skądinąd cały dzień spędziłem na rozmowach z DG Competition, z tą częścią Komisji Europejskiej, która zajmuje się prenotyfikacją naszego programu. On tym się różni od tego instrumentu, który dzisiaj proponuję, którego wydłużenie w czasie i objęcie nim 2 jednostek chciałbym Senatowi zaproponować… No, dochodzi tam również nasza propozycja dołożenia dodatkowego instrumentu pomocowego w postaci dopłat do redukcji produkcji. To jest też część naszego zobowiązania wobec strony społecznej, które przyjęliśmy w maju tego roku. Bardzo dziękuję.

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Dziękuję panu ministrowi za przedstawienie ustawy.

Poproszę panią legislator o odniesienie się do zapisów ustawy.

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Danuta Drypa:

Dziękuję.

Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!

Biuro Legislacyjne ma uwagę do art. 7. Jest to przepis, który określa maksymalny limit wydatków z budżetu państwa przeznaczonych na realizację zadań i wykonanie działań wynikających z przedmiotowej ustawy w latach 2021–2027. Uwaga jest związana z tym, iż ustawa o finansach publicznych w przypadku tego rodzaju regulacji przewiduje, iż ten limit powinien być określony oddzielnie dla każdego roku. Poza tym regulacja powinna zawierać również przepis określający mechanizmy korygujące, które mają zastosowanie w przypadku przekroczenia lub zagrożenia przekroczenia przyjętego na dany rok budżetowy maksymalnego limitu, a także powinien być określony organ właściwy, który monitoruje wykorzystanie limitu wydatków. W przyjętej regulacji w art. 7 tych elementów zabrakło. Dziękuję.

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Dziękuję, Pani Legislator.

Poproszę pana ministra o ustosunkowanie się do tej wypowiedzi.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Artur Soboń:

Bardzo dziękuję.

Pani Mecenas! Wysoka Komisjo!

Rozumiemy tę wątpliwość, którą zgłasza Biuro Legislacyjne, i pragniemy, aby przyjąć nasze wyjaśnienie, analogiczne wyjaśnienie składaliśmy podczas prac komisji sejmowej, która rozpatrywała projekt. Rzeczywiście jest tak, iż w projekcie jest ta niespójność, o której pani mecenas powiedziała. No, wynika to ze specyfiki i szacowania tych wydatków w procesie restrukturyzacji i likwidacji sektora górnictwa węgla kamiennego. Zapis jest kontynuacją dotychczasowej praktyki legislacyjnej w tym zakresie, uzyskał zgodę, został w pełni uzgodniony z Ministerstwem Finansów i dla Ministerstwa Finansów to jest właściwe rozwiązanie. Wydaje nam się, że ten limit wydatków w zaproponowanym brzmieniu określony kwotowo w okresie 10 lat budżetowych jest rozwiązaniem właściwym, i prosimy, aby zostało ono przyjęte przez Senat.

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Dziękuję, Panie Ministrze, za wyjaśnienia.

Otwieram dyskusję.

Kto z państwa senatorów chce zabrać głos?

Pan senator Szejnfeld.

Senator Adam Szejnfeld:

Dziękuję bardzo.

Do ustawy na pewno można mieć wiele pytań. Nie chciałbym przedłużać, ale chciałbym, żeby chociaż podstawowe sprawy wyjaśnić.

Po pierwsze, chciałbym wiedzieć, ile przewiduje się osób jako beneficjentów proponowanych rozwiązań. Nie chodzi mi tylko o tę liczbę, bo ją w uzasadnieniu ustawy sejmowej się wskazuje, ale chciałbym się dowiedzieć, ile osób, które zostaną objęte tą ustawą, to są osoby z odpowiednim stażem, które pracowały w przewidywanych do zamknięcia kopalniach, bo to jest istotna sprawa. Bowiem, jak mi się wydaje, chyba że źle czytam ten projekt, praktycznie każdy czy niemalże każdy będzie mógł skorzystać z tego, żeby dostać 120 tysięcy zł, gdyż nie potrzeba takich staży pracy, jakie do tej pory przewidywały przepisy, np. co najmniej 5 lat stażu pracy. Jak rozumiem, nie przewiduje się także pewnej gradacji, proporcjonalności tychże wypłat wobec tego, jak długo pracowało się w danej kopalni. Czyli można by powiedzieć, że właściwie każdy, obojętnie, czy pracował rok, czy pracował 25 lat, może dostać 120 tysięcy zł. Czy ja dobrze rozumiem?

Ponadto chciałbym się dowiedzieć, które kopalnie są – wydaje mi się, że tylko dwie – przewidziane do likwidacji, kopalnie, których pracownicy będą mogli korzystać z dobrodziejstwa tej ustawy.

Chciałbym też wiedzieć, czy będą mogli korzystać z tej ustawy pracownicy, którzy nie pracowali, nie byli górnikami w danej kopalni, ale np. zmienili miejsce pracy w ostatnim czasie.

Chodzi mi, reasumując, o wielkość grupy, o krąg osób, które będą mogły być beneficjentem tejże ustawy, oraz o to, dlaczego nie ma zróżnicowania planowanych wypłat wobec stażu pracy poszczególnych osób w kopalniach przewidzianych do zamknięcia.

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Panie Ministrze, proszę o odpowiedź.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Artur Soboń:

Bardzo dziękuję za te pytania.

Powtórzę, bo te liczby, mam wrażenie, jednak podawałem. Jeśli chodzi o Polską Grupę Górniczą, to jest to 1 tysiąc 915 pracowników, z których 981 pójdzie na urlopy górnicze, a 540 z powierzchni na j.o.p. i 394 z dołu na j.o.p. J.o.p. to oczywiście jednorazowe odprawy pieniężne. W JSW – to jest oczywiście szacunek, to, co jest planowane – to będą 1 tysiąc 804 osoby, z który 1 tysiąc 367 osób pójdzie na urlopy górnicze, a 437 weźmie jednorazowe odprawy pieniężne. W sumie to jest 3 tysiące 719 osób, z których 2 tysiące 348 pójdzie na urlopy górnicze, a 1 tysiąc 371 weźmie jednorazowe odprawy pieniężne.

Rzeczywiście chodzi o 2 jednostki, o 2 kopalnie: kopalnię „Pokój” z grupy PGG oraz kopalnię „Jastrzębie III” z grupy górniczej JSW. I to jest oczywiście krąg beneficjentów, jeśli mówimy o kosztach osobowych związanych z likwidacją majątku. Bo tak jak powiedziałem, chodzi oczywiście także o wydatki majątkowe związane z samą fizyczną likwidacją tych jednostek.

Kto jest beneficjentem – tak rozumiem to pytanie – czy to są osoby, które pracują w tych jednostkach od dłuższego, czy od krótszego czasu? Odpowiadam na to pytanie w taki oto sposób – tak jak rozumiem intencję pana senatora – że są to osoby, które są pracownikami tych jednostek na dzień przekazania ich do SRK.

(Senator Adam Szejnfeld: Wszyscy?)

(Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha: Tak, wszyscy pracownicy tych jednostek.)

W związku z tym nie będę ukrywał, iż pozwala to na objęcie tą możliwością odejścia z górnictwa oczywiście większej liczby osób. Tak było zawsze i to jest ta możliwość, którą daje ta ustawa.

Dlaczego te kryteria zachęcają do skorzystania z jednorazowych odpraw pieniężnych? Bo tak rozumiem intencję pana senatora. Dlatego, że dzisiaj nie mamy do czynienia – rozmawiałem z górnikami i mówię to także zupełnie otwarcie państwu – z procesem restrukturyzacji górnictwa. Nikt już w żadną restrukturyzację… To znaczy nie ma w planach żadnej restrukturyzacji. Jest w planach likwidacja tego sektora i dla nas jako dla państwa polskiego jest niezwykle ważne, aby ona odbywała się w atmosferze zgody społecznej, aby ona była odbywała się z możliwością zapewnienia odpowiednich osłon dla odchodzących pracowników i aby ci pracownicy z tego sektora sukcesywnie odchodzili wraz z likwidacją jednostek, bo to pozwala na to, aby otrzymali tego rodzaju świadczenie, jak wcześniejsze urlopy górnicze – to jest oczywiście większa liczba pracowników, bo to jest atrakcyjna z punktu widzenia pracownika pracującego pod ziemią forma odejścia z pracy, pracy pod ziemią – lub też jednorazowe odprawy pieniężne, ale zawsze na wniosek pracownika i zawsze za zgodą pracodawcy. Tak więc ten proces też jest pod kontrolą z punktu widzenia spółek, tak aby oczywiście nie okazało się, że odchodzą ci pracownicy, którzy są potrzebni, a zostają ci, którzy byliby niepotrzebni.

(Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha: Zbędni.)

Proces jest oczywiście odpowiednio przez spółki zaplanowany, ale taka jest też intencja, Panie Senatorze, aby jak największa grupa osób przy okazji likwidacji tych jednostek mogła otrzymać odpowiednie świadczenia i odejść z górnictwa, szukając oczywiście swojej drogi zawodowej w tych branżach, które dzisiaj mają bardziej rozwojowy charakter niż górnictwo – tak to oględnie powiem.

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Dziękuję, Panie Ministrze.

Pani Jolanta Hibner zadaje pytanie.

Senator Jolanta Hibner:

Dziękuję bardzo.

W jednym z punktów tej ustawy wpisane jest, że oczywiście będą odprawy przy zamykaniu zakładów pracy, czyli kopalni. Nie ma jednak do tego rozporządzenia. Rozumiem, że pan minister dopiero będzie określał to rozporządzenie, a jest to ważna sprawa, bo tutaj będzie określony tryb przyznawania dotacji przeznaczonej na finansowanie jednorazowych odpraw, szczegółowe warunki, tryb rozliczania tej dotacji budżetowej. Wydaje mi się, że to znów jest taki moment, w którym my powinniśmy powiedzieć wprost, że jest to ważny dokument, ale że bez tego rozporządzenia… Przepraszam bardzo, to co, znów w ciemno mamy głosować? Już któryś raz z rzędu, proszę państwa, dodajemy ustawę bez projektu rozporządzenia, które ma tę ustawę realizować. Ja uważam, że to nie jest prawidłowe, że my powinniśmy wstrzymać się do czasu, kiedy ten projekt rozporządzenia zostanie nam dostarczony. Dziękuję.

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Panie Ministrze, proszę odpowiedzieć na pytanie.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Artur Soboń:

Ja nawet bym podzielał oburzenie pani senator, gdyby nie to, że my skierowaliśmy do prac legislacyjnych komplet dokumentów, włącznie z projektem rozporządzenia. Jeśli pani senator potrzebuje, aby takie rozporządzenie, jego projekt otrzymać…

(Senator Jolanta Hibner: Dokładnie tak.)

…to oczywiście jako ministerstwo go dostarczymy. Oczywiście powinien to zrobić Senat. My…

(Senator Jolanta Hibner: To jest podstawa.)

…oczywiście przekazaliśmy komplet dokumentów, włącznie z projektem rozporządzenia.

(Senator Jolanta Hibner: Dokładnie tak.)

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Dziękuję bardzo.

Poproszę panią Danutę Jazłowiecką o zadanie pytania.

Senator Danuta Jazłowiecka:

Dziękuję, Panie Przewodniczący.

Panie Ministrze, ponieważ państwo projektujecie utrzymywanie kopalni, innych kopalni, oczywiście nie tych, o których w tej chwili mówimy, jeszcze przez 20 lat, chciałabym zapytać, czy osoby objęte ustawą otrzymujące odprawy będą mogły zatrudnić się w jakiejś innej kopalni, czy też jest przewidziany jakiś okres karencji. Bo musimy się liczyć z tym, że w ciągu 20 lat wielu górników przejdzie na emeryturę i być może będzie brakowało rąk do pracy. Dziękuję.

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Dziękuję za pytanie.

Panie Ministrze, proszę odpowiedzieć na pytanie.

(Głos z sali: 20 lat… To dlaczego w ogóle tych górników się nie poprzerzuca gdzie indziej, jeżeli jest potrzeba?)

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Artur Soboń:

Oczywiście naszą intencją jest to, aby odchodzący z górnictwa już do niego nie wracali. W przypadku urlopów górniczych to jest oczywiste, bo nie można jednocześnie być pracownikiem i otrzymywać świadczeń. W przypadku jednorazowych odpraw my wpisaliśmy taką gramatycznie może nie najzgrabniejszą konstrukcję „jednorazowy raz”, ale wiadomo, o co chodzi. Chodzi o to, żeby ktoś nie powtórzył tego świadczenia po raz kolejny. Robimy wszystko, aby te osoby, które takie świadczenia otrzymały, i tego pilnują pracodawcy, nie wracały do górnictwa nawet przez inne podmioty, które świadczą np. usługi w ramach pracy kopalni. No ale ze zrozumiałych powodów pewnie idealnie tak nie jest. Jednak co do zasady na pewno świadczeń po raz kolejny otrzymać nie można. I ta ustawa to jednoznacznie ogranicza.

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Pani chce dopytać, Pani Senator?

Proszę bardzo.

Senator Danuta Jazłowiecka:

Panie Ministrze, powiedział pan, że pracodawcy będą kontrolowali to, ale tak naprawdę kopalnia zostanie zlikwidowana i pracodawców już nie będzie. Tak więc w jaki sposób będą przeprowadzane takie kontrole? I w jaki sposób… Np. osoba, która po 10-letniej czy 5-letniej przerwie zatrudni się w jakiejś innej kopalni, będzie korzystała z podobnych albo jeszcze atrakcyjniejszych rozwiązań związanych z likwidacją kolejnych kopalń. Jakie tutaj są zabezpieczenia? Ja nie mówię tego z powodu jakiejś niechęci wobec górników, ale ze względu na sprawiedliwość w stosunku do wszystkich górników, do całej tej społeczności. Dziękuję.

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Panie Ministrze?

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Artur Soboń:

Tak, tak, ja doskonale rozumiem panią senator i jakby jesteśmy całkowicie zbieżni w tych intencjach. Na tyle, na ile to możliwie, takie mechanizmy stworzyliśmy. To jest… Który to jest artykuł ustawy?

(Głos z sali: Art. 11g.)

Art. 11g, czyli ten, gdzie są zadnia ARP. ARP dokładnie monitoruje te osoby i prowadzi rejestr tego typu osób, a pracodawca ma komplet informacji, bo pracodawcą nie jest dyrektor kopalni, tylko zarząd spółki. Tak więc to w skali spółki oczywiście da się kontrolować, ale, jak pewnie pani senator się domyśla, nie dałbym sobie nic uciąć za to, że tak nigdy się nie wydarzy. Jednak rzeczywiście staramy się, aby to nie było tego typu zjawisko, bo to byłoby zjawisko patologiczne.

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Dziękuję za odpowiedź.

Pan senator Adam Szejnfeld.

Senator Adam Szejnfeld:

Mam jeszcze jedno pytanie. Mianowicie ustawa będzie dotyczyła PGG, Jastrzębskiej Spółki Węglowej, kopalni „Pokój”. Ale aktualnie w procesie likwidacji są także inne kopalnie, pracowników których ta ustawa nie będzie obejmowała, a nie wszyscy oni zostali objęci także poprzednimi czy obecnie obowiązującymi przepisami, choćby dlatego, że było to uwarunkowane zgodą pracodawcy itd. Jest więc pytanie – to à propos sprawiedliwości – czy skoro wprowadzamy nowe rozwiązanie, państwo proponujecie nowe rozwiązanie, zresztą dalej idące niż do tej pory obowiązujące przepisy, o szerszym zakresie, jakby korzystniejsze dla zainteresowanych, to nie powinno się objąć tymi przepisami także tych pracowników pracujących w też likwidowanych kopalniach, którzy nie będą mogli skorzystać z tej ustawy. Czy to nie będzie odbierane jako niesprawiedliwość państwa wobec pracowników, którzy są pracownikami kopalni, są górnikami, tyle że objęcie są czy będą objęci różnymi przepisami prawa, choć dotyczącymi tego samego zjawiska, tzn. likwidacji kopalni?

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Panie Ministrze, proszę o odpowiedź.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Artur Soboń:

To jest tak… Jeśli dobrze rozumiem intencję pana senatora, to pierwsza kwestia to ta różnica między 75% a 80%, czyli ta wysokość środków na urlopach górniczych, która była i obowiązuje w tych jednostkach, które były likwidowane wcześniej – pracownicy i pracodawcy wyrazili zgodę, aby na tych warunkach skorzystać z tych świadczeń – oraz wysokość środków w tej nowej, projektowanej ustawie, które są bardziej szczodre. Ja mam oczywiście na to jeden i tylko jeden argument – dostrzegając różnicę, bo to jest oczywiste, iż one są bardziej szczodre – że my będziemy chcieli zawrzeć także w dużej ustawie ten pułap 80% i kwotę 120 tysięcy zł jednorazowej odprawy pieniężnej jako część umowy społecznej, która została wynegocjowana i która te paramenty określa. Była zgoda społeczna na to, aby w tym nowym rozwiązaniu te środki były bardziej szczodre niż poprzednio. Po drugie, jest cały czas ten sam argument. Mianowicie wcześniej mówiliśmy o procesie restrukturyzacji, o tym, iż te jednostki czy te grupy górnicze w przypadku wyłączania czy wygaszania poszczególnych jednostek, zmniejszania produkcji będą bardziej rentowne, będą mogły np. prowadzić inwestycje itd. No, dzisiaj mamy do czynienia z sukcesywną redukcją produkcji każdego roku. Cały system pomocy, który zgłosiliśmy do Komisji, opiera się na regresji produkcji każdego roku. Oczywiście w tych pierwszych latach, najbliższych, latach 2023, 2024, 2025, kiedy mamy rynek mocy i kiedy gospodarka wciąż jest w 70% czy ponad 70% oparta na węglu, ta regresja jest mniejsza niż w kolejnych latach, w których do systemu będą włączane bloki gazowo-parowe, kiedy będzie coraz większy udział odnawianych źródeł energii, wreszcie w podstawie systemu znajdzie się atom. Wtedy oczywiście będzie możliwe całkowite wyłączenie bloków węglowych, a tym samym redukcja do minimum, docelowo do zera produkcji węgla energetycznego. Stąd też taka, bym powiedział, szczodra propozycja państwa wobec tych, którzy zdecydują się skorzystać z tych świadczeń dzisiaj i w przyszłości. To po pierwsze.

Po drugie, ci którzy dzisiaj pracują w SRK, mają możliwość dopracowania do swojej emerytury. Kolejne jednostki, które będą wchodzić do SRK, powodują, że gdy będziemy mieli do czynienia z likwidowaną jednostką, będącą w trakcie likwidacji i ta likwidacja skończy się np. z końcem przyszłego czy kolejnego roku, te osoby będą mogły być alokowane i pracować w innych jednostkach, także tych, które dochodzą jako jednostki do likwidacji. Nie mamy intencji, aby kogokolwiek zwalniać niezależnie od tego, jakie zadania realizuje w ramach SRK. Chcemy, aby te osoby mogły pracować, i te osoby zawsze znajdą propozycje pracy w związku z realizacją tych zadań, które SRK realizuje, bo na koniec od tych świadczeń, choć być może bardzo atrakcyjnych dla przynajmniej części pracowników, zawsze lepsze jest zatrudnienie i te osoby będą miały co robić. Tak więc nie widzę tu problemu, najważniejsze jest to, że te osoby mają co robić w SRK dzisiaj i będą miały co robić w przyszłości. Tak bym odpowiedział na to pytanie.

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Dziękuję za odpowiedź.

Pan Władysław Komarnicki.

Senator Władysław Komarnicki:

Dziękuję, Panie Przewodniczący.

Panie Ministrze, jestem senatorem druga kadencję, kilkakrotnie uchwalaliśmy podobne ustawy i ciągle będę zadawał to samo pytanie, które zadawałem pańskiemu poprzednikowi. Mianowicie mówiłem, że to są ogromne pieniądze, i mówiłem też, że nigdy tym ciężko pracującym ludziom nie zazdrościłem i nie zazdroszczę. Jestem związany z gospodarką na Śląsku i znane mi są pewne fakty, które udowodniły, że ten pański poprzednik nie miał racji. Był to sprytny sposób na zarobienie dodatkowych pieniędzy. Niech mnie pan przekona, czym tak naprawdę pan chce to rozwiązanie uszczelnić. Bo ci ludzie po uzyskaniu odprawy prędzej czy później, w swoim stylu wracają…

(Głos z sali: Nie wracają.)

…i pracują.

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Panie Ministrze, dwa słowa.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Artur Soboń:

Ja już odpowiadałem na to pytanie. No, ja naprawdę mogę przekonać pana senatora tylko tym, że sam jestem całkowicie przekonany do tego, co pan senator mówi. Teraz różnica w stosunku do tego, co było wcześniej, jest może taka, bym powiedział, iż tych nowych miejsc pracy w górnictwie nie będzie przybywać, ponieważ każdego roku będzie się zmniejszać produkcja, zmniejszana będzie liczba jednostek, i dużo trudniej będzie po prostu z powodu braku naborów, gdyż rąk do pracy nie będzie potrzeba tyle, ile we wcześniejszych latach, zrobić ten numer w postaci wzięcia np. jednorazowej odprawy i powrotu do pracy w górnictwie. To jest taki, bym powiedział, argument ze zdrowego rozsądku. To będzie coraz trudniejsze. Poza tym będą oczywiście te uszczelnienia, o których mówiłem, czyli ARP prowadzi rejestr tych osób, pracodawcy mają wykaz tych pracowników itd.

(Senator Władysław Komarnicki: To samo odpowiedział mi pański poprzednik, jak mieliśmy wątpliwości. Tak że nic nowego pan mi nie powiedział, Panie Ministrze.)

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

No, ja chciałbym coś dodać, bo ja pracowałem w górnictwie i przeżywałem okres restrukturyzacji. Wtedy górnicy, którzy odchodzili z kopalń, otrzymywali kwotę 50 tysięcy zł i żaden z tych pracowników nie pojawił się w kopalniach. Mogli pracować tylko w branży okołogórniczej, tylko w firmach okołogórniczych, nikt nie był zatrudniany w kopalniach i to było rygorystycznie przestrzegane, bo to było karalne, gdyż ta odprawa jednorazowa zobowiązywała tego pracownika, żeby nie pojawiał się już w kopalni.

Pani… A, jeszcze pani senator Jazłowiecka.

Proszę bardzo.

Senator Danuta Jazłowiecka:

Panie Ministrze, przed chwileczką powiedział pan, że nie będzie zatrudnień w kopalniach z tego względu, że kopalnie będą stopniowo wygaszane. Wobec tego w jakim celu dzisiaj kończą studia studenci Akademii Górniczo-Hutniczej? Co oni będą robili w przyszłości?

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Panie Ministrze, proszę odpowiedzieć na pytanie.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Artur Soboń:

Ja nie powiem dokładnie, ile jest takich osób, ale jest ich coraz mniej, nawet bym powiedział, że bardzo mało. Ale to nie jest tak, że górnictwa w ogóle nie będzie. Otóż jest przemysł węgla koksowego, na czele z Jastrzębską Spółką Węglową, która produkuje inny asortyment węgla, nie ten węgiel, który jest przeznaczony na potrzeby energetyki, tylko ten, który jest na potrzeby przemysłu. On jest wpisany jako surowiec strategiczny przez Komisję Europejską i jednocześnie jest produktem wysokomarżowym, w szczególności gdy jest przetwarzany na koks itd. To jest po prostu biznes, na którym można zarabiać, i pewnie są takie osoby, które widzą swoją przyszłość zawodową w tym zakresie, gotowe są się kształcić i rozwijać technologię. Bo oczywiście jest tak, że postęp w zakresie np. usprzętowienia czy sposobu wydobycia jest cały czas widoczny, są coraz bardziej nowoczesne rozwiązania, w coraz większym stopniu jest to zautomatyzowane, są wykorzystywane roboty, kombajny itd. Ja nie jestem ekspertem, ale mogę powiedzieć, że oczywiście są ludzie, którzy chcą się rozwijać w tym zakresie. To jest moja pierwsza odpowiedź.

Druga jest taka, że nie mam żadnych wątpliwości, że… Pomijam już oczywiście bliskie mojemu sercu Lubelskie Zagłębie Węglowe i Lubelski Węgiel „Bogdanka”. Pewnie dla wielu pracowników ze względu na średnią zarobków w Lubelskim Węglu również jest to atrakcyjne miejsce pracy i są osoby, które gotowe są się kształcić, przygotować do tego, aby w Lubelskim Węglu pracować. No, także z tego powodu, że jest to kopalnia, w której warunki wydobycia są dużo bardziej korzystne, także z punktu widzenia pracowników, bo nie ma metanu, nie ma różnego rodzaju niebezpieczeństw, które na Śląsku występują dużo częściej.

Tak bym odpowiedział na to pytanie. Ale to już jest coraz mniejsza grupa osób i mam takie przekonanie – mogę to nawet sprawdzić dla pani senator – że ci pracownicy, którzy dzisiaj pracują, ci, którzy aspirują do tego zawodu, są tego świadomi, są w pełni tego świadomi. Nie jestem przygotowany, aby powiedzieć, jak dokładnie wysoki jest to odsetek, ale na pytanie zadane górnikom, czy chcieliby, aby ich dzieci pracowały w górnictwie… No, zdecydowana większość takiej drogi zawodowej dla kolejnego pokolenia już nie widzi. Mam wrażenie, że są tego w pełni świadomi.

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Ja tylko mogę dodać, że nie będzie przyrostu zatrudnienia w górnictwie, ale ze względu na te naturalne odejścia, na emeryturę, na rentę albo w związku z innymi okolicznościami, zatrudnienie musi być uzupełniane, bo te załogi muszą być pełne, ażeby można było normalnie kopalnię prowadzić.

Proszę bardzo.

Senator Danuta Jazłowiecka:

Panie Senatorze, zgadzam się z panem, tylko że średnia czasu pracy górników to 29 lat…

(Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha: 25 lat.)

… i studenci… Niech będzie, że 25 lat.

…I studenci, którzy będą kończyli studia za 3–4 lata, tak naprawdę nie będą mogli doczekać emerytury w swoim zawodzie.

A pana ministra poprosiłabym o takie dane, jak to wygląda, jak wyglądają te dane dotyczące studentów i roczników. I tego, jak długo jeszcze będzie prowadzony nabór na tym kierunek. Dziękuję.

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Jeżeli mogę, Pani Senator, dodać, powiem, że ci studenci, którzy teraz chcą się kształcić…

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Artur Soboń: Przepraszam, jeśli można… Bo właśnie pani naczelnik…)

Proszę bardzo.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Artur Soboń:

Pani naczelnik zdobyła takie informacje z ARP, więc podam je, żeby nie zwlekać. W tej chwili na pierwszym roku górnictwa w Akademii Górniczo-Hutniczej jest – uwaga – 15 studentów.

(Senator Danuta Jazłowiecka: Dla 15 studentów uruchomiony jest kierunek.)

Wszytko na to wskazuje.

(Senator Danuta Jazłowiecka: Dziękuję.)

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Ale to nie jest…

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Artur Soboń: To jest naprawdę mało.)

Dodam jeszcze, że to nie jest kierunek sensu stricto górniczy. Tam są jeszcze pewne elementy z mechaniki i inne, powiązane z geologią itd…

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Artur Soboń: Oczywiście to nie tylko górnictwo węglowe…)

… i student, który ukończy te studia, będzie mógł pracować i w górnictwie, i w przemyśle okołogórniczym.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Artur Soboń: W górnictwie miedzi itd. Bo to też inne…)

Tak, w górnictwie miedzi itd.

Pani poseł Urszula Zielińska, tak?

Poseł Urszula Zielińska:

Tak.

Dziękuję, Panie Przewodniczący.

Panie Ministrze! Pani Naczelnik! Szanowni Państwo! Panowie Senatorowie i Panie Senator!

Ponieważ jako członkini komisji energii i klimatu brałam udział w pracach Sejmu nad tym projektem ustawy, a wiem, że państwo nie mieliście zbyt wiele czasu, żeby ją przeanalizować, pozwolę sobie zwrócić uwagę na kilka kwestii, które dyskutowaliśmy w Sejmie, również z panem ministrem, w odniesieniu do których składaliśmy pewne poprawki, tak żeby te kwestie rozwiązać, i chciałabym, żeby niektóre z nich wybrzmiały.

Etos sprawiedliwej transformacji powinien nam…

(Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha: Przepraszam, Pani Poseł, ale o 19.00…)

Tak? Mówię bardzo konkretnie.

(Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha: Przepraszam, o 19.00 mamy wspólne posiedzenie komisji gospodarki oraz komisji budżetu i finansów. Bardzo więc proszę o szybkie pytania i konkluzję.)

Dobrze.

Chcę zwrócić uwagę na kilka kwestii. Odprawy, które ta ustawa przewiduje, są bardzo szczodre.

(Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha: Absolutnie nie.)

Można dyskutować, czy powinna być gradacja, czy jednoroczny staż pracy jest właściwy, w poprzedniej wersji ustawy to było inaczej zapisane. Można co do tego się sprzeczać. Ale najważniejsza kwestia z mojego punktu widzenia jest taka, że jest grupa pracowników, którą ta ustawa pomija i którą poprzednia wersja ustawy również pominęła albo umożliwiła jej wykluczenie. To są ci pracownicy dzisiaj zatrudnieni w kopalniach będących już w trakcie likwidacji, takich, których likwidacja dobiegnie końca w najbliższym roku, 2 latach. Oni bardzo często nie mogli skorzystać z tych odpraw jednorazowych na podstawie poprzedniej wersji ustawy, ponieważ ona jasno mówiła o wymaganej zgodzie kierownictwa kopalni, i również dzisiaj są wyłączeni z tej ustawy. Dziś to nie jest duża grupa tych zatrudnionych głównie w SRK. My szacowaliśmy tę grupę na maksimum ok. 1 tysiąca pracowników. Wydaje się, że nie należy tych ludzi wyłączać z możliwości uzyskania odpraw jednorazowych, ponieważ im często – mówię tu zwłaszcza o pracownicach administracji – nie przysługuje urlop górniczy i nie przysługuje urlop przeróbkarski. Wiedzą, że w przyszłym roku – to jest przykład kopalni „Makoszowy”, ale to dotyczy też kopalń „Śląsk”, „Piekary”, „Centrum” – kończy się proces likwidacji, i ci ludzie potracą pracę albo dostaną oferty pracy w bardzo odległych kopalniach. Zgadzam się, że priorytetem jest praca, i jeżeli ci ludzie będą chcieli skorzystać z oferty, to na pewno z niej skorzystają. Jednak niesprawiedliwe wydaje się wyłączenie ich.

Jest więc apel do państwa senatorów o rozważenie poprawki. My złożyliśmy taką poprawkę, ona w komisji uzyskała pozytywną opinię, niestety na sali plenarnej w głosowaniu finalnym przepadła. Zwracam się z ogromną prośbą o uwzględnienie tej kwestii i jakby przemyślenie jej w toku prac. Dziękuję.

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Dziękuję za głos.

Panie Ministrze, proszę, ale tak szybko, za chwileczkę czas nam się kończy.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Artur Soboń:

Tak szybko, jak potrafię, bo jednak chciałbym odpowiedzieć na tę wątpliwość.

Otóż cały system jest skonstruowany tak, że chodzi o, tak jak rozmawialiśmy w Sejmie, odejścia pracowników w związku z likwidacją kopalni czynnej. Jeśli chodzi o pracowników SRK, to chcemy, aby ci pracownicy mogli sobie tam spokojnie dopracować. W tej kopalni, likwidowanej kopalni „Makoszowy”, o którą upomina się pani poseł, dzisiaj zatrudnionych jest 209 osób – chcę pokazać państwu skalę, o której mówimy – w tym 42 kobiety, według informacji z SRK, a 26 tych pań pracuje w administracji, i taki skład tych pracowników będzie do końca roku 2022, czyli do czasu likwidacji tej jednostki. Potem nastąpi restrukturyzacja zatrudnienia i jeśli się założy, że te osoby, które skorzystają z uprawnień emerytalnych itd… Już nie chcę tego wyliczać, choć mam tutaj dokładnie pokazane, jak te osoby będą potem zagospodarowane w tej jedenastce, ale gdy weźmie się pod uwagę tych, którzy będą zagospodarowani po 2022 r. i którzy mają uprawnienia emerytalne, to wyjdzie, że do alokacji z kopalni „Makoszowy” będzie 71 osób, z czego 24 to kobiety, i wszystkie te osoby otrzymają propozycje pracy. Ja także dzisiaj rozmawiałem z prezesem Wojtasem o tym, aby te propozycje, w szczególności dla tych pań, które pracują w tej kopalni, były propozycjami nieodległych miejsc pracy, tak aby one mogły po prostu z tych propozycji skorzystać. Zależy nam, aby te wszystkie osoby, nawet po fizycznej likwidacji tej jednostki, mogły pracować w SRK, i wszystkie te osoby taką propozycję pracy otrzymają.

Mówię to, bo ta poprawka jest wbrew systemowi i otwiera…

(Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha: Furtkę.)

…drogę wszystkim pracownikom SRK, przynajmniej robi to poprawka w takim kształcie, w jakim była w Sejmie, a jednocześnie próbuje rozwiązać problem 24 osób, który to problem naprawdę jesteśmy w stanie rozwiązać w ramach samego SRK i alokacji tych pracowników do innych zadań. Dochodzą nowe kopalnie. Jak rozumiem – ja nie jestem ze Śląska – np. do Rudy i kopalni „Pokój”, gdzie będzie praca przy likwidacji kopalni „Pokój”, nie jest aż tak daleko, więc…

(Głos z sali: Z „Jas-Mos” jest 70 km.)

No okej, z „Jas-Mos” jest dalej, tyle wiem.

Mówię to, żeby pokazać, iż możemy takie propozycje pracy złożyć, tak żeby te osoby mogły dalej pracować, i taka jest intencja. Tak więc żebyśmy nie rozwiązywali problemów, których po prostu nie ma.

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Pani Poseł, ale króciutko, tylko dopytanie.

Poseł Urszula Zielińska:

Ja chcę powiedzieć, że to dotyczy nie tylko kopalni „Makoszowy”, to jest tylko przykład, ale oprócz tego dotyczy „Śląska”, „Piekar”, „Centrum”, według moje wiedzy kilku kopalń. Dziękuję.

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Tak, tak, to wiemy.

Pani poseł Tobiszowska…

(Senator Dorota Tobiszowska: Nie jestem posłem, jestem senatorem.)

Senator Tobiszowska, właśnie…

Senator Dorota Tobiszowska:

Panie Przewodniczący! Panie Ministrze!

Tytułem wyjaśnienia powiem, że 20 lat temu przechodziliśmy, Pani Poseł, taką reformę, więc mówienie o tym, czy to jest szczodrobliwe, czy też nie… No, ważyłabym słowa, Pani Poseł, bo to nie są duże pieniądze, zważywszy na to, że w moim mieście Ruda Śląska…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Ja jestem innego zdania.

W moim mieście Ruda Śląska jest kopalnia „Ruda”. I właśnie jedną z tych kopalń – ja pracuję w tej kopalni, jestem szefem Działu Organizacyjno-Prawnego od ponad 20 lat – jest kopalnia „Ruda”. Ta „Ruda” teraz przechodzi… Przepraszam, kopalnia „Pokój” i kopalnia, a właściwie oddział „Pokój” przechodzi do SRK. Jeśli chodzi o to, czy to są duże pieniądze, czy nie, to raczej bym była ostrożna z takimi sformułowaniami.

Kolejna sprawa. Panie Ministrze, ponieważ pan jest oficjalnie w Senacie, zwracam na to uwagę. Bo podkreślił pan w swojej wypowiedzi, że węgiel koksowy jest wpisany na listę strategicznych surowców Unii Europejskiej. Proszę więc pamiętać o tym, że w kopalni „Ruda” pozostały jeszcze 2 oddziały – ok. 6 tysięcy, no, 5 tysięcy 800, ok. 6 tysięcy pracowników mamy – oddziały „Halemba” i „Bielszowice”, w których jest prawie 50% węgla koksowego i 50% węgla energetycznego. Tak więc bardzo proszę wziąć pod uwagę czynnik społeczny, ponieważ oprócz tego jest jeszcze Huta „Pokój” i to jest następna kwestia, która z tym się łączy. Tak więc bardzo pana proszę o to, żeby wziąć to pod uwagę. Dziękuję bardzo.

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Dziękuję za wypowiedź.

Pani senator Jazłowiecka.

Senator Danuta Jazłowiecka:

Pani Senator, jestem przekonana, że pani poprze moje słowa, skoro pani ma tak duże doświadczenie i tak rozważnie ocenia pomoc z strony rządu.

Otóż, Panie Ministrze, nie bardzo rozumiem, dlaczego rząd nie jest otwarty na zmiany swojego stanowiska w stosunku do kopalń, które są w takcie zamykania, a o których mówiła pani poseł, i nie jest w stanie zmienić swojego stanowiska na takie, które pozwoli na dokonanie wyboru, szczególnie dokonanie wyboru przez kobiety. Pamiętajmy o tym, że u nas wciąż obowiązuje czy funkcjonuje tradycyjny styl życia rodzinnego, zgodnie z którym kobieta opiekuje się dziećmi, wnukami, po te dzieci musi pójść do przedszkola, musi pójść do szkoły i tej kobiecie wyjeżdżanie gdzieś na odległość 50–70 km naprawdę bardzo mocno utrudnia życie. Dlaczego rząd nie chce zaproponować rozwiązań dla kopalń, które nie są jeszcze zamknięte, które są w trakcie zamykania, rozwiązań umożliwiających podjęcie decyzji: wybieram pracę – wybieram odprawę? Dziękuję.

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Dziękuję.

Pan senator Lamczyk.

Senator Stanisław Lamczyk:

Dziękuję.

Ja mam króciutkie pytanie…

(Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha: Ale króciutkie pytanie, bo nie mamy czasu.)

…króciutkie pytanie do pana ministra.

W tym roku powstała Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego. Czy pan może powiedzieć, jakie kopalnie mają być zcentralizowane w tej właśnie agencji? Bo wiadomo, że ma tam iść ten majątek, który do niczego się nie nadaje, no i te piękne budynki. W związku z tym mam pytanie, jaka w ogóle jest strategia dla tej właśnie agencji.

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Proszę, Panie Ministrze.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Artur Soboń:

Dobrze. To może zacznę od pytania pana senatora, bo jest łatwiejsze. Otóż agencja na razie jeszcze nie powstała, przygotowujemy się do jej powstania i nie trafi tam żadna kopalnia węgla kamiennego, będą tam wyłącznie kopalnie węgla brunatnego, które są powiązane z blokami energetycznymi. Nie ma planu, aby trafiały tam kopalnie węgla kamiennego.

Jeśli chodzi o odpowiedź dla pani senator, to ja oczywiście respektuję i tradycyjny styl życia, i progresywny styl życia, tylko że to nie ma nic do rzeczy. My naprawdę dzisiaj, i to jest to nieporozumienie, które chciałbym sprostować, nie mówimy o programie, w którym płacimy górnikom czy pracownikom w górnictwie za odejście z pracy. My notyfikowaliśmy na podstawie decyzji Rady Europejskiej z roku 2010 rozwiązanie w postaci możliwości udzielenia pomocy publicznej, czyli pokrycia kosztów nadzwyczajnych, w przypadku likwidacji kopalni czynnej. Likwidacja polega na przeniesieniu kopalni do SRK, są 3 miesiące – teraz, w tej ustawie, wcześniej te okresy były różne – w którym to okresie ci pracownicy zlikwidowanych kopalni mogą skorzystać z tych świadczeń, reszta pracowników po prostu pracuje w ramach SRK przy likwidacji tej kopalni. I mówimy o pracownikach, którzy mają pracę i będą mieli pracę.

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Pytanie zadaje pan przewodniczący Andrzej Chwiluk.

Przewodniczący Związku Zawodowego Górników w Polsce Kopalni Węgla Kamiennego „Makoszowy” Andrzej Chwiluk:

Dziękuję, Panie Przewodniczący.

Ja nie zadam pytania panu ministrowi, dlatego że z panem ministrem rozmawialiśmy przed posiedzeniem Sejmu, na którym nasza poprawka przepadła, na którym poprawka pani poseł Zielińskiej przepadła. Pan minister zobowiązał się do tego, że dostarczy nam w krótkim terminie właśnie te wykazy pokazujące, co będzie z tymi pracownikami, ilu tych pracowników będzie, jakie są potrzeby, jakie są gwarancje pracy itd. Do dnia dzisiejszego tego nie otrzymaliśmy, więc trudno uwierzyć w obietnice pana ministra…

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Artur Soboń: Ale, Panie Przewodniczący, no, dzisiaj je odczytałem…)

Jeżeli pan minister pozwoli….

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Artur Soboń: …bo dzisiaj je otrzymałem.)

Bo nie mamy czasu i ja naprawdę chciałbym dokończyć…

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Artur Soboń: Ja myślę, że do środy je dostaniecie.)

Ja mam pełny szacunek, Panie Ministrze, do pana, ale powtarzam, ale moją kopalnię przeniesiono do SRK z obietnicą – ten rząd to zrobił – że wyprostuje się sprawy i będziemy dalej fedrować. Dzisiaj tej możliwości nie ma. Ci pracownicy, którzy przeszli do SRK, nie mieli możliwości skorzystania z odpraw ani z innych świadczeń.

I tu chciałbym przede wszystkim panie uczulić na tę sprawę, bo na pewno będziecie to czuły. To nie są 24 kobiety z administracji. Pani senator dobrze wie, jak wygląda nasza sytuacja w kopalniach. Pracownik dołowy dostanie propozycję urlopu górniczego, stanowiska pracy, odprawy jednorazowej, pracownik zakładu przeróbczego również dostanie te 3 propozycje. A co dostanie pracownik administracji? Dostanie jedynie propozycję odprawy jednorazowej pod warunkiem, że pracodawca się zgodzi. A mamy wiele przykładów tego, że pracodawcy na to się nie godzili. I dzisiaj, kiedy rozmawiałem z naszymi dziewczynami, powiedziały: jesteśmy gotowe dopracować do końca likwidacji, ale chodzi o to, żebyśmy miały tę świadomość, że na końcu likwidacji będziemy mogły skorzystać z takiego, a nie innego świadczenia. I muszę powiedzieć, że jestem gotowy się dogadać z panem ministrem w tej kwestii, bo ta ustawa jest potrzebna i jest w miarę poprawna. Ale powtarzam: nie pozwolę na to, żeby po raz kolejny kobiety zapłaciły najwyższą cenę za tę restrukturyzację czy, jak zwał, tak zwał, likwidację trwającą od 9 lat.

Przepraszam, Panie Przewodniczący, za podniesiony głos, ale jechałem tutaj specjalnie po to, żeby państwa, panie senator i panów senatorów, przekonać do tego, ze naprawdę rozmawiamy o jednostkach, o ludziach, o rodzinie, o sytuacji, w której oni się znajdują. Nie rozmawiamy o jakichś dwudziestu czterech, trzydziestu dwóch, siedemdziesięciu czterech, ale rozmawiamy o ludziach. A ci ludzie naprawdę zasłużyli sobie na to. I dzisiaj ci ludzie, którzy zlikwidowali te kopalnie, zostali, żeby je zlikwidować, nie mają już propozycji ani szansy na to, żeby z tego skorzystać.

Dlatego jeszcze raz proszę o przyjęcie tej poprawki czy zgłoszenie tej naszej poprawki.

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Dziękuję panu przewodniczącemu za głos.

(Głos z sali: Na dodatek w czasie przed wielkimi podwyżkami…)

Dobrze. Ale mamy jeszcze posiedzenie plenarne…

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Artur Soboń: Jeśli można, tylko jedno zdanie, Panie Przewodniczący, bo chcę się wytłumaczyć.)

…i na posiedzeniu plenarnym można będzie zgłaszać poprawki.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Artur Soboń:

Pani poseł, choć będąca w opozycji do rządu, potwierdzi, iż umawialiśmy się, że dzisiaj taką informację otrzymam i przekażę. No, przekazuję ją państwu senatorom, przekażę ją oczywiście również panu przewodniczącemu. Jednak w pierwszej kolejności musimy zadbać o to, żeby ludzie mieli pracę, i rozwiązywać problem tam, gdzie tej pracy dla tych osób nie ma, Panie Przewodniczący. I tak właśnie w tej ustawie robimy.

Zastępca Przewodniczącego Wojciech Piecha:

Dziękuję.

Zamykam dyskusję.

Przechodzimy do głosowania.

Zgłaszam wniosek o przyjęcie ustawy bez poprawek.

Przechodzimy do głosowania. Głosujemy.

Kto jest za przyjęciem ustawy w formie zaproponowanej przez rząd? Kto jest za?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał?

4 głosy za, 1 – przeciw, 5 senatorów się wstrzymało.

Komisja przyjęła ustawę o zmianie ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego i prosi o przyjęcie tej ustawy bez poprawek.

Dziękuję.

Sprawozdawca? Kto będzie sprawozdawcą? Pani Dorota?

(Senator Dorota Tobiszowska: Nie, odmawiam.)

Dobrze. To ja będę sprawozdawcą, jeżeli nie będzie innych głosów.

Dobrze, będę sprawozdawcą komisji.

Zamykam posiedzenie komisji.

Dziękuję bardzo.

(Koniec posiedzenia o godzinie 19 minut 03)