Narzędzia:
Posiedzenie Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej (nr 43) w dniu 15-12-2020
Uwaga! Zapis stenograficzny jest tekstem nieautoryzowanym

Zapis stenograficzny

– posiedzenie Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej (43.)

w dniu 15 grudnia 2020 r.

Porządek obrad:

1. Rozpatrzenie „Informacji o sytuacji osób starszych w Polsce za 2019 r.” (druk senacki nr 260).

2. Rozpatrzenie „Informacji o funkcjonowaniu Centrów i Klubów Integracji Społecznej działających na podstawie ustawy z dnia 13 czerwca 2003 r. o zatrudnieniu socjalnym – za okres 2018–2019” (druk senacki nr 261).

(Początek posiedzenia o godzinie 13 minut 45)

(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Jan Filip Libicki)

Przewodniczący Jan Filip Libicki:

Otwieram czterdzieste trzecie posiedzenie senackiej Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej.

Na początek chciałbym bardzo wszystkich przeprosić za spóźnienie, ale na 43 posiedzenia zdarzyło mi się to po raz pierwszy. Mam nadzieję, że już mi się to więcej nie powtórzy. Dołożę wszelkich starań, aby tak było.

Na początku pozwolę sobie przeczytać te wszystkie formuły, które dotyczą posiedzenia zdalnego.

A mianowicie informuję, że posiedzenie komisji jest transmitowane w internecie. Chciałbym sprawdzić, czy wszyscy senatorowie oraz goście, którzy chcieli wziąć udział w posiedzeniu komisji w sposób zdalny, zostali już włączeni do posiedzenia. Tak.

Wszystkich państwa senatorów oraz gości obradujących zdalnie proszę o upewnienie się, że państwa iPady lub komputery są podłączone do zasilania, a kamery w nich włączone. Proszę także o zapewnienie takiego położenia iPada lub komputera oraz obiektywu kamery, aby byli państwo widoczni podczas połączenia.

Zapisywanie się do głosu przez senatorów oraz gości biorących udział w posiedzeniu w sposób zdalny może nastąpić przez czat w aplikacji lub werbalnie. Zabranie głosu przez senatora lub gościa biorącego udział w posiedzeniu komisji w sposób zdalny będzie możliwe dopiero po jego udzieleniu przez przewodniczącego komisji. Przed zabraniem głosu proszę państwa o samodzielne włączenie mikrofonów, a po skończonej wypowiedzi proszę wyłączyć mikrofon.

Przypominam ponadto, że do dyspozycji senatorów obradujących zdalnie jest specjalny numer telefonu, pod którym możecie państwo dokonywać zgłoszeń problemów technicznych.

I tyle w tej kwestii. Odczytałem także tę formułę dlatego, że po raz pierwszy w naszym posiedzeniu biorą udział w sposób zdalny, oprócz członków komisji, także goście.

Porządek naszego dzisiejszego posiedzenia przewiduje 2 punkty. Punkt pierwszy to rozpatrzenie „Informacji o sytuacji osób starszych w Polsce” – druk senacki nr 260. Punkt drugi to rozpatrzenie „Informacji o funkcjonowaniu Centrów i Klubów Integracji Społecznej działających na podstawie ustawy z dnia 13 czerwca 2003 r. o zatrudnieniu socjalnym – za okres 2018–2019” – druk senacki nr 261.

Czy do tak sformułowanego porządku obrad ktoś z pań i panów senatorów ma jakieś uwagi? Nie widzę i nie słyszę zgłoszeń.

W takim razie uznaję, że nasz porządek został zaakceptowany.

Witam gości z ministerstwa rodziny, z panem ministrem Stanisławem Szwedem na czele. Tak, to są wszystko członkowie, że tak powiem, delegacji, której przewodzi pan minister.

Chciałbym także przywitać obradującego zdalnie pana prof. Piotra Błędowskiego, eksperta naszej komisji, który specjalizuje się w kwestiach szeroko rozumianej polityki senioralnej.

Chciałbym w związku z tym zaproponować, aby układ tego pierwszego punktu wyglądał w sposób następujący: najpierw wypowiedzą się pan minister ze współpracownikami, potem ewentualnie poprosilibyśmy pana profesora o kilka uwag i refleksji, potem ewentualnie państwo senatorowie.

Czy do takiego sposobu rozpatrywania punktu pierwszego są jakieś uwagi?

Skoro nie ma, to w takim razie pozwolę sobie przejść do realizacji punktu pierwszego.

Punkt 1. porządku obrad: rozpatrzenie „Informacji o sytuacji osób starszych w Polsce za 2019 r.” (druk senacki nr 260)

Proszę pana ministra o przedstawienie informacji o sytuacji osób starszych w Polsce za rok 2019. Proszę bardzo, Panie Ministrze.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej Stanisław Szwed:

Dziękuję, Panie Przewodniczący.

Wysoka Komisjo!

Materiał jest dosyć obszerny. Później pozwolę sobie panu przewodniczącemu i panu wiceprzewodniczącemu taki oryginalny egzemplarz, prosto z drukarni, przekazać w formie papierowej. Oczywiście jest też forma elektroniczna, państwo mają też druk senacki i tam ten materiał jest.

Co roku przedstawiamy informację o sytuacji osób starszych w Polsce, tym razem jest ona za rok 2019. Króciutko powiem o samej strukturze dokumentu, bo co roku po uwagach zarówno komisji senackiej, jak i komisji sejmowej, robimy pewne zmiany, czyli modyfikujemy sprawozdanie, aby ono odpowiadało na nasze potrzeby, jeśli chodzi o sytuację osób starszych.

W tym dokumencie mamy również informacje z poszczególnych województw, poszczególnych regionów, dosyć szczegółową, czyli można też dużo takich informacji pochodzących z tego materiału wykorzystać. Były też takie głosy, żeby to rozszerzyć – stąd ten obszerny materiał. Druga część dotyczy projektów, które są realizowane na poziomie regionalnym. Ponadto po raz pierwszy ujęliśmy w tym materiale sprawozdanie z dokumentu, który Rada Ministrów przyjęła w 2018 r., tj. „Polityka społeczna wobec osób starszych 2030. Bezpieczeństwo – uczestnictwo – solidarność”. I to też jest jedna z tych spraw, na które warto zwrócić uwagę, bo polityka senioralna jest obszernym zagadnieniem, stąd też w materiale są przedstawione relacje poszczególnych ministerstw, które odpowiadają za problematykę polityki senioralnej.

Panie Przewodniczący, jeśli pan pozwoli, to nie omawiałbym wstępu dotyczącego sytuacji demograficznej i sytuacji na rynku pracy, bo to jest zawarte w materiale. Jeżeli państwo pozwolą, to króciutko bym przybliżył te programy, które są realizowane w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej. Oczywiście jeżeli będzie potrzeba, to z moimi współpracownikami w tym temacie, właściwie z panią dyrektor Ułanowską, odpowiemy na pytania. Do drugiego punktu mamy innych przedstawicieli. Czyli, jeżeli państwo pozwolą, to pierwszą część materiału, dotyczącą sytuacji… To jest kwestia roku 2019, bo wiemy, że te sprawozdania zazwyczaj idą z takim prawie rocznym opóźnieniem, dlatego te dane dotyczą roku 2019. Ale powiem też kilka zdań o zadaniach, które są realizowane przez nasze ministerstwo.

Może tak pokrótce… Program ASOS, czyli Aktywność Społeczna Osób Starszych. Realizujemy ten program od wielu lat. Można spokojnie powiedzieć, że w tym okresie, przez te wszystkie lata, przeznaczyliśmy na ten program 280 milionów zł, a corocznie na ten program jest przeznaczanych 40 milionów zł. Zrealizowaliśmy w ramach tego ponad 2 tysiące 700 projektów na terenie całego kraju. Skorzystało z tego programu ponad 1 milion 400 tysięcy osób. Program ASOS, przypomnę, jest skierowany do organizacji pozarządowych, cieszy się dużą popularnością i nawet teraz, w tym bardzo trudnym okresie covidowym, te programy są realizowane, oczywiście w trochę innej formule, w zmienionej, niemniej też są realizowane. Zapewne gdy będziemy przygotowywać sprawozdanie za rok 2020, to ono będzie trochę inne w związku z pandemią i z tymi działaniami, ale już teraz, tak jakby uprzedzając pytania, powiem, ten program jest nadal realizowany. I cieszymy się z tego, że mimo takiej trudnej sytuacji program jest realizowany.

Kolejnym programem jest program „Senior +” na lata 2015–2020, program wieloletni, skierowany do samorządów na tworzenie dziennych domów seniora, jak i klubów seniora. Według sprawozdań, do końca 2019 r. funkcjonowało w Polsce 771 ośrodków wsparcia „Senior +”, w tym 277 dziennych domów i 494 kluby seniora. Oferowały one seniorom ponad 19 tysięcy miejsc. Również w tym roku, 2020, też to jest realizowane.

Program „Opieka 75 +”, program, który jest od 2018 r., czyli pierwsza pełna informacja jest właśnie za rok 2019. Program skierowany jest do samorządów na wsparcie usług opiekuńczych, do gmin liczących do 60 tysięcy mieszkańców. Zależało nam na tym – zresztą tak też ten program ewoluował, bo zaczynaliśmy od gmin liczących do 20 tysięcy mieszkańców, a teraz jest to do 60 tysięcy – aby w tych małych miejscowościach, gdzie dostęp do opieki, usług opiekuńczych jest trudniejszy, wspomóc samorządy w wykonywaniu tych działań, i stąd ten program, który będziemy kontynuować.

Jeśli chodzi o inne programy, które realizujemy, to wspomnę oczywiście o programie związanym z tzw. Emeryturą +, czyli dodatkowym świadczeniem w postaci trzynastej emerytury, co już jest w tej chwili wpisane jako zapis ustawowy. Przypomnę, że to jest dla każdego emeryta i rencisty w naszym kraju, 1 kwietnia jest wypłacana trzynasta emerytura w kwocie minimalnej emerytury. W ubiegłym roku przeznaczono 11 miliardów 700 milionów zł dla prawie 10 milionów emerytów i rencistów. Tak że tutaj też o tym warto powiedzieć.

I ostatni program, który jest też, jak myślę, istotny, bo dotyczy polityki senioralnej, ale on się łączy też ze wsparciem osób, które wychowały co najmniej czwórkę dzieci, czyli chodzi o emeryturę „Mama 4+”. To jest program skierowany do mam, ale również ojców, którzy wychowali co najmniej czwórkę dzieci, a nie nabyli pełnych praw emerytalnych bądź w ogóle nie mają świadczeń emerytalnych. I w tym przypadku korzysta z tego ponad 60 tysięcy osób, bądź w formie minimalnej emerytury, bądź też jest to kwestia związana z dopłatą do minimalnej emerytury, jeżeli ktoś nie miał wypracowanego odpowiedniego stażu.

To są te projekty, które realizujemy. I to są ważne elementy.

Oczywiście w tegorocznej polityce senioralnej bardzo ważnym wsparciem jest też Solidarnościowy Korpus Wsparcia Seniorów, ale szerzej o tym będziemy mogli powiedzieć, jeżeli będą pytania.

Myślę, że z tych informacji… Oczywiście w tych materiałach są również informacje dotyczące wsparcia dla osób niepełnosprawnych, osób starszych, informacje w tym zakresie też się tu znajdują.

Może pokrótce to tyle, Panie Przewodniczący. Jeżeli będą pytania, to… Bo łatwiej jest odpowiadać na poszczególne pytania co do tych kwestii, które są zawarte w sprawozdaniu. Dziękuję.

Przewodniczący Jan Filip Libicki:

Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.

Rozumiem, że pan prof. Błędowski, nasz ekspert, także uczestniczy – zdalnie – w naszym posiedzeniu.

Jeśli mógłbym pana profesora prosić o zabranie głosu… Byłbym bardzo zobowiązany.

Ekspert Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej Piotr Błędowski:

Dzień dobry, Panie Przewodniczący.

Wysoka Komisjo! Panie Ministrze!

Ja chciałbym powiedzieć krótko o dwóch właściwie kwestiach. Pierwsza z nich dotyczy strony merytorycznej sprawozdania, druga – pewnych aspektów formalnych, które uważam za równie ważne. Ale zacznę od aspektów merytorycznych.

Trudno jest uważnie przeczytać prawie 600-stronicowy dokument, nie mogę więc powiedzieć, że przeczytałem go bardzo uważnie, tak samo jak wcześniejsze… Ale mam pewną skalę porównawczą, znam wszystkie te dokumenty i mogę powiedzieć, że, generalnie rzecz biorąc, działania w obszarze polityki senioralnej są coraz bardziej rozwijane i, począwszy od roku 2013 czy nawet 2012, ta problematyka jest konsekwentnie traktowana jako przedmiot działań nie tylko resortu pracy i polityki społecznej, teraz rodzinnej polityki społecznej, ale także innych resortów. To jednak nie musi być traktowane tylko i wyłącznie jako pozytywna informacja, dlatego że grozi nam – i to jest inna kwestia – też pewne takie dążenie do ubranżowienia polityki senioralnej. Mamy już zdrowotną politykę senioralną, mieszkaniową politykę senioralną… No, mnie się wydaje, że jednym z podstawowych wniosków z tego raportu jest wniosek, który nie wybrzmiał dostatecznie, ale jest on chyba ważny, tzn. wniosek zmierzający do tego, że potrzeba nam jednego ośrodka, który będzie koordynował całą politykę senioralną.

Mówiąc o wnioskach, chciałbym też zwrócić uwagę, że ten prawie 600-stronicowy dokument ma na końcu część poświęconą wnioskom i rekomendacjom, ale ona zajmuje mniej niż półtorej strony, zatem jest niewspółmiernie wątła w stosunku do bardzo bogatego materiału statystycznego. Ja jestem przekonany, że Departament Polityki Senioralnej wykonał benedyktyńską pracę, żeby to wszystko zebrać, tyle tylko – i tutaj pozwolę sobie nawiązać do tych aspektów formalnych – że wydaje mi się, iż dobrze byłoby na przyszłość rozpatrzeć trochę inną strukturę tego sprawozdania. Ja nie chciałbym pouczać autorów tego dokumentu, to nie jest moim zamiarem, ale mnie się wydaje, że gdyby politycy, parlamentarzyści, ale wreszcie także opinia publiczna mogła się zapoznać z 20-stronicowym sprawozdaniem, do którego jako załącznik byłoby dołączone te 600 stron, które mamy w tej chwili, bo otrzymaliśmy to drogą elektroniczną, to te 20 stron dostarczyłoby przede wszystkim odpowiedzi na pytanie, które w moim odczuciu w tym sprawozdaniu jest kluczowe, mianowicie: na ile działania podejmowane w kolejnych latach, w tym przypadku w roku 2019, służyły temu, żeby się zbliżyć do celów zakreślonych np. w dokumencie „Polityka społeczna wobec osób starszych 2030”. A takiej informacji nie można znaleźć, można ją samemu jakoś próbować wykoncypować. I myślę, że byłoby znacznie prościej, gdyby ten dokument zawierał krótki dokument, takie executive summary zawierający tego rodzaju informacje.

Mam też takie wrażenie, że – mimo tego, iż ustawa nie przewiduje takiej możliwości, no ale także przecież nie zakazuje tego – byłoby dobrze, gdyby taki dokument był w przyszłości przedstawiany jakiemuś niezależnemu gremium ekspertów do recenzji. W tej chwili mamy taką sytuację, że resort przygotowuje ten dokument, zatwierdza, potem robi to Rada Ministrów, potem dopiero parlamentarzyści otrzymują ten dokument do oceny, ale bez opinii ekspertów, specjalistów. A chciałbym o nią bardzo zaapelować. Wydaje mi się, że problematyka jest o tyle ważna, pod każdym względem, społecznym, zdrowotnym, no i w końcu także politycznym, że warto temu poświęcić nieco więcej uwagi, tym bardziej że ten dokument, który zgodnie z ustawą jest przygotowywany corocznie, ma służyć – zresztą taka chyba była idea ustawodawcy – jako informacja nie tylko dla parlamentu, dla Senatu i Sejmu, ale także dla całego społeczeństwa, opinii publicznej. No a wiadomo, że w tej formie, w jakiej jest w tej chwili przygotowany, tej funkcji spełniać po prostu nie może.

Wracam do aspektów merytorycznych. Zajmując się problematyką polityki wobec osób starszych i polityki senioralnej od bardzo wielu lat, mogę z satysfakcją powiedzieć, że co roku czynione są w tym obszarze coraz większe postępy. To, czego mi zabrakło w sprawozdaniu – ale tam to nie mogło się pojawić, bo tego po prostu ciągle jeszcze brakuje – to większy rozwój świadczeń w postaci usług, usług społecznych. W ostatnim czasie nacisk został położony w dużej mierze na świadczenia finansowe, a wydaje mi się, że zwłaszcza ta sytuacja, jaką mamy teraz na całym świecie, skłania nas – o ile wręcz nie zmusza – do tego, żebyśmy wrócili do koncepcji rozwoju usług na rzecz osób starszych. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Jan Filip Libicki:

Bardzo dziękuję, Panie Profesorze.

Otwieram dyskusję.

Ja myślę, że jeżeli pan minister będzie się chciał ustosunkować, także do tego, co powiedział pan profesor, to po wystąpieniach senatorów oddam mu głos.

Proszę bardzo, pan senator Majer, później ja, później pani senator Gawęda i później następne zgłoszenia, jeżeli takie będą.

Proszę bardzo, Panie Przewodniczący.

Senator Ryszard Majer:

Panie Przewodniczący! Panie Ministrze! Wielce Szanowni Członkowie Komisji!

Po wystąpieniu pana profesora – które mimo wszystko jednak nie najlepiej było słyszalne, pewne wątki mi umykały… A więc musimy popracować, Panie Przewodniczący, nad akustyką tych połączeń, bo tu słowa są bardzo cenne – ja sobie odsłucham to posiedzenie potem – żebyśmy mogli się odnosić do tego, co ekspert komisji mówi, bo to są na pewno cenne uwagi. Niemniej jednak z uwagi na jakość połączenia część słów mi umknęła.

Ale wychwyciłem jedno, wychwyciłem zdanie o benedyktyńskiej pracy Departamentu Polityki Senioralnej – i to faktycznie była benedyktyńska praca. Bardzo dziękuję zespołowi i pani dyrektor za to, że z taką pieczołowitością ten dokument tworzy. To nie jest łatwe, bo informacja o sytuacji osób starszych tak naprawdę wymaga stosowania ponadstandardowych narzędzi informacyjnych, jako że to obejmuje znaczną część populacji, która – przypomnę to, zresztą ten raport, ta informacja też trafnie to zauważa – bardzo dynamicznie się rozwija, bo w skali roku przybywa nam bodaj 200 tysięcy osób w wieku senioralnym, czyli to jest grupa rosnąca. Dlatego nakład pracy, pozyskiwanie informacji z wielu źródeł i kompilacja tego wszystkiego w jeden raport wymaga ogromnego wysiłku, ogromnej pracy, ogromnego zaangażowania zespołu. Za to pragnę podziękować.

Rzeczywiście jest to, tak jak powiedział pan minister Szwed, pewnego rodzaju fotografia rzeczywistości, bardzo cenna – bo to jest bardzo rzetelna informacja – zarówno dla osób, które zajmują się kreowaniem polityki społecznej, i to kreowaniem tej polityki społecznej na wielu poziomach… Bo przypomnę, że kreacja polityki społecznej, polityki senioralnej, odbywa się zarówno na poziomie rządowym, jak również – i jest to nie mniej ważna polityka – na poziomie samorządowym, jest ona stanowiona na poziomie wojewódzkim, na poziomie powiatowym i wreszcie na poziomie gminnym, tam, gdzie chodzi o największy dostęp do mieszkańców senioralnych. I taka informacja o tym, jak wygląda rzeczywistość osób starszych, obok badań, które są realizowane na przykład w ramach PolSenior – a ostatnio też były bardzo ciekawe debaty podsumowujące PolSenior, organizowane przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych, gdzie mogliśmy się przekonać, jak wygląda ta sytuacja w oczach naukowców… Tak że mamy tu kompendium czy tak naprawdę zestawienia danych urzędowych, także bardzo cennych, bo to jest zwykle beznamiętna faktografia, takie tworzenie fotografii tej rzeczywistości do budowy wielopłaszczyznowej polityki senioralnej w naszym kraju.

Rzeczywiście wnioski i rekomendacje, o które kiedyś, jak pan przewodniczący pamięta, w tej komisji występowaliśmy, pojawiły się w tych ostatnich raportach – za co też dziękuję i panu ministrowi, i całemu zespołowi. I czytając te wnioski jako osoba, która od wielu lat się zajmuje polityką społeczną, zarówno w wymiarze teoretycznym, jak też praktycznym – bo przez wiele lat pracowałem z osobami starszymi w organizacjach pozarządowych, w ośrodkach pomocy społecznej, w terenie – dochodzę do wniosku, że te rekomendacje, które pojawiają się w tym dokumencie, są niezwykle trafne, bo one ujmują w sposób lapidarny to, co jest najważniejsze dla osób w wieku senioralnym. I nie ma znaczenia to, czy osoby te mieszkają w wielkiej aglomeracji, czy w środowisku wiejskim, gdzie dostępność usług jest jeszcze bardziej ograniczona. Te wnioski kardynalne, które płyną z tych rekomendacji, są tak naprawdę wnioskami, które powinni przyjąć wszyscy kreatorzy polityki senioralnej w naszym kraju, począwszy od ministerstw branżowych – szczególnie Ministerstwa Zdrowia, bo do niego należy obszar, który będzie wymagał większego nakładu i środków finansowych, i energii, i pracy… To zresztą zostało zawarte w dokumencie rządowym dotyczącym długofalowej polityki społecznej, bo zdrowie dla seniorów jest najważniejsze.

Dokument przedstawia też to wszystko, co się dzieje w obszarze polityki społecznej od strony rządowej. Bo to nie jest tak, że przed 5 laty nic się w tej dziedzinie nie działo, gdyż cały czas, Drodzy Państwo, były jakieś dokonania w obszarze polityki społecznej prosenioralnej. Ale w ostatnim okresie widzimy zarówno realny wzrost działań i nakładów na osoby starsze w wymiarze indywidualnym – czyli to, co bezpośrednio wchodzi do portfela emeryta, do jego gospodarstwa domowego – jak też wzrost nakładów na te działania, które mają na celu uspołecznienie, poprawę infrastruktury socjalnej i zdrowotnej. Oczywiście mamy świadomość, że ten rok, którego dotyczy raport, 2019 r., był rokiem pod względem społecznym bardzo dobrym, bo jeszcze nie było epidemii COVID, a o wiele gorzej będzie w roku 2020, bo rzeczywiście osoby starsze jako te, które w pandemii są najbardziej narażone na koronawirusa, są najbardziej dotknięte tym, co dotyka sfery społecznej, czyli ograniczeniem możliwości spotkań – a w przypadku osób starszych samotność jest jedną z tych barier, które dotykają to środowisko najbardziej, i niestety ta samotność się pogłębia. Niemniej jednak mam nadzieję, że będziemy to przełamywali tymi programami, które są realizowane też w tym roku, choć pewnie w bardziej ograniczonym zakresie, ale liczę, że po szczepieniu w roku przyszłym to wszystko już odżyje z nową energią i będziemy mogli się cieszyć bardzo społecznym życiem seniorów.

Jeszcze o jednej sprawie pragnę powiedzieć, a chodzi o inicjatywę, nad którą też jako komisja pracowaliśmy, a która pewnie wejdzie do sprawozdania dopiero w roku 2021, niemniej jest to ważna rzecz, bo ona spowoduje bardzo mocne umocowanie w prawie rad seniorów w samorządzie gminnym. Te rady seniorów są w tej chwili, że tak powiem, dopuszczalne i możliwe do realizacji, ale dzięki tej noweli, która się pojawi za chwilę, miejmy nadzieję, w Sejmie – bo nie było w tej sprawie większych przeciwskazań – te rady senioralne będą mogły być tworzone w szeregu środowisk. I to, mam nadzieję – tak zresztą rozumiem intencję senatorów, którzy inicjowali tę nowelizację prawną – uspołeczni w jeszcze większym stopniu lokalne samorządy, w jeszcze większym stopniu otworzy te lokalne samorządy na osoby starsze.

Tak że pragnę tu zapewnić ze swej strony, że jako członkowie komisji wspieramy wysiłki rządu i pana ministra Szweda, żeby osoby w wieku senioralnym jak najlepiej i jak najpełniej funkcjonowały, jeśli chodzi o jakość życia – a to dzieje się zarówno w wymiarze indywidualnym, jak też w wymiarze społecznym, bo część programów, choćby w ramach ASOS, jest adresowana do organizacji pozarządowych, które też na rzecz osób starszych działają. Tak że dziękujemy za ten materiał i dziękujemy za cały panel działań, które tak naprawdę poprawiają jakość życia społecznego osób starszych. Bardzo dziękuję.

Przewodniczący Jan Filip Libicki:

Dziękuję bardzo.

Teraz ja pozwolę sobie na kilka słów.

Chcę powiedzieć tak: jeżeli chodzi o obszerność tego raportu, to rzeczywiście budzi on uznanie. Myślę, że jest on też pochodną tej intuicji, która swego czasu kazała nam, jako członkom senackiej Komisji Rodziny i Polityki Społecznej, dodać w nazwie słowo „Senioralnej”, bo mieliśmy takie przekonanie, że jeżeli chodzi o politykę społeczną, to już ileś lat temu zrobił się z tego taki segment, który, że tak powiem, wybija się na czoło w tych wszystkich działaniach społecznych. I myślę, że to dobrze i że ta nasza intuicja dotycząca nazwy komisji oraz państwa obszerny raport są chyba wyrazem tej samej intencji. To jest jakby kwestia pierwsza.

Kwestia druga. Ja bym powiedział w sposób następujący… Bo państwo tutaj, pan minister, prezentując te programy, mówił o programie „Senior +”, a to jest kontynuacja tego programu, który kiedyś nazywał się „Senior – Wigor”. I ja sobie zdaję sprawę, że raport dotyczy roku 2019, ale trudno, zabierając głos, nie odnosić się także do tej rzeczywistości, w której funkcjonujemy. Ja mam w swoim okręgu wyborczym kilkanaście placówek funkcjonujących na bazie tego programu i stąd wiem, że pojawia się, powiedziałbym, jedna zasadnicza kwestia – i myślę, że to trzeba by wziąć pod uwagę – tzn. pomocy psychologicznej dla osób starszych, które na skutek COVID doświadczają różnych utrudnień. Na to wskazują relacje z tych miejsc z mojego okręgu wyborczego. Jeden problem to samotność i izolacja. Ja nie jestem chyba jeszcze seniorem, a też ciężko znoszę tę izolację, która odrywa nas od codziennych zajęć, chociażby w naszych okręgach wyborczych. Ale to jest także kwestia wsparcia psychologicznego dotyczącego problemu tego, że rozmawiamy o grupie, która w kontekście COVID jest grupą największego ryzyka, i ja mam takie zgłoszenia, docierają do mnie takie głosy, że potrzebna jest także pomoc psychologiczna, kiedy się okazuje, że ktoś z rodziny po prostu odszedł na skutek COVID-19. I myślę, że to będzie zjawisko, z którym w roku 2021 spotkamy się na bardzo szeroką skalę. Trzeba, abyśmy wspólnie zastanowili się nad tym, co zrobić, aby postarać się – oczywiście na skalę możliwości, sił i środków – tej sytuacji przeciwdziałać. Takie są informacje od osób, które na co dzień pracują z seniorami i na co dzień nas – przynajmniej mnie, ale myślę, że także panie senator i pana senatora – o takich sytuacjach informują. Myśmy mieli co prawda w naszym planie działań komisji na rok 2020 kilka konferencji poświęconych tej tematyce, ale wiadomo, że skoro mamy obostrzenia co do liczebności, ograniczenia do 5 osób, to trochę trudno jest to przeprowadzić.

I na koniec jeszcze chcę powiedzieć, że rzeczywiście, tak jak powiedział pan profesor, jest pytanie, czy… Ja rozumiem, że jest departament, ale jest pytanie, czy departament na bieżąco prowadzi pewien monitoring także tych elementów polityki senioralnej, które mają miejsce w innych ministerstwach. Krótko mówiąc, czy udaje się prowadzić czy realizować rolę koordynacyjną w zakresie tej polityki? Byłbym wdzięczny za informację w tej sprawie.

I ostatnia uwaga, techniczna. Jeżeli chodzi o zabieranie głosu przez osoby, które uczestniczą w posiedzeniach zdalnie, to na razie niestety nie jesteśmy w stanie poprawić słyszalności. Ale może za jakiś czas panowie informatycy coś w tej sprawie zrobią. Tyle z mojej strony.

Pani senator Gawęda, następnie pani senator Magdalena Kochan.

Senator Ewa Gawęda:

Panie Przewodniczący! Panie Ministrze! Wysoka Komisjo!

Ja chciałabym dopytać o następstwo programu ASOS, bo w tej chwili już kończy się ten program. Obserwowałam, jak to wszystko funkcjonuje w moim okręgu, konkretnie w mieście Rydułtowy, i wiem, że tam koordynatorzy tego programu naprawdę świetnie sobie poradzili w dobie pandemii. Jestem naprawdę pod dużym wrażeniem tego, jak wszyscy seniorzy nadal aktywnie, chociaż w dużej mierze już zdalnie, uczestniczyli w tym programie. I chciałabym dopytać, co zastąpi ten program i czym on się będzie różnił. Bo wierzę w to, że będzie bardziej udoskonalony i będzie mógł być jeszcze lepiej wykorzystany przez seniorów. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Jan Filip Libicki:

Proszę bardzo, pani senator Magdalena Kochan.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Pani Przewodnicząca?

(Głos z sali: Nie słyszymy.)

Nie słyszymy.

(Senator Magdalena Kochan: Czy teraz już mnie słychać?)

Teraz słychać, tak, wszystko dobrze. Dziękuję.

Senator Magdalena Kochan:

Dzień dobry. Witam wszystkich serdecznie. Dziękuję za udzielenie głosu.

W momencie, kiedy przygotowywaliśmy ustawy dotyczące wielu grup społecznych, w tym także osób dojrzałych, naszych seniorów, wpisywaliśmy do ustaw konieczność sprawozdawania z działania tychże aktów prawnych. Miało to znaczenie o tyle istotne, tzn. zamysł wpisywania tego rodzaju sprawozdawczości był taki, żeby powstawały nie dokumenty dokumentujące to, jak wiele w tej sprawie się dzieje, ale dokumenty pokazujące, czy działania i zapisy prawne dotyczące danych grup i środowisk spełniają swoje zadanie i spotykają się z dobrym przyjęciem przez środowisko. Wnioski z nich wypływające są rzeczą najistotniejszą w tej sprawie, ponieważ kierują dalsze prace legislacyjne lub je powstrzymują, ale też pozwalają stwierdzać, czy to prawo jest wystarczająco dobrze skonstruowane, czy trzeba coś w nim zmienić, czy, jak to najczęściej bywa, wdrożyć właściwe działania realizujące to prawo. Ja podzielam państwa opinię, że ministerstwo wykonało benedyktyńską pracę – chylę przed nią czoła, bo to jest naprawdę praca wielu, wielu osób – ale też podzielam pogląd pana profesora, naszego eksperta, który mówi, że ważniejsze niż samo sprawozdanie, trudne do przełknięcia przez powszechną opinię, byłyby wnioski, które państwo z tej sprawozdawczości wyciągacie. I te wnioski byłyby naszym drogowskazem na przyszłość. A więc chciałabym pana ministra wprost zapytać: co z tego obszernego opracowania wynika na przyszłość dla działań rządu, dla działań parlamentu, na rok 2021?

To, czego mi zabrakło w tej informacji i co mnie trochę uwiera w ogóle, to fakt, że zastąpiliśmy – i tu też podzielam pogląd pana profesora – zwiększanie ilości usług dla tego środowiska ich zabezpieczaniem finansowym. Program „Senior – Wigor” był pomyślany tak, że seniorzy, którzy są jeszcze w pełni życia, energiczni, mogliby być wykorzystywani – no, to brzydkie słowo – albo doceniani czy zagospodarowywani przez polskie społeczeństwo, bo żadne mądre społeczeństwo nie pozbywa się tych, którzy mają doświadczenie, umiejętności i nieprawdopodobne kompetencje. To jest tzw. srebrna gospodarka, ale chodzi tu także o wykorzystanie ich energii, zapału i możliwości działania na rzecz tych, którzy już tak energiczni nie są. „Senior – Wigor” był wymyślony tak, żeby ci, którzy są z wigorem, mogli wesprzeć w najbardziej potrzebnym działaniu, o jakim mówią często rodziny, w których seniorzy żyją, czy też rodziny, które mają pod opieką seniorów. Bo to, czego brakuje, to są usługi na rzecz osób niesamodzielnych, ale przy tym tych członków naszych rodzin, których nie chcemy umieszczać w całodobowej, instytucjonalnej opiece państwa. I w związku z tym moje pytanie: czy zastąpienie programem „Senior +” programu „Senior – Wigor” nie spowodowało zagubienia celu, tj. właśnie tego, żebyśmy to dzienne wsparcie kierowali, wykorzystując także potencjał seniorów, którzy wyszli z pracy zawodowej, ale nie chcą jeszcze siedzieć w domu? Co do tego, że my musimy bardziej zadbać o usługi na rzecz tego środowiska, jestem przekonana. Pytanie, czy moje przekonanie podziela ministerstwo.

I ostatnia sprawa, która mnie bardzo niepokoi. Mianowicie swego czasu mówiliśmy o geriatrii, że geriatrów brakuje, a wyzwania dla tego środowiska są przeogromne i potrzeby także ogromne. Czas pandemii wykazał słabości czy niedostatki naszej ochrony zdrowia, ale ponieważ mówimy tak naprawdę o 1/4 naszego społeczeństwa – a kto wie, czy nie większej ilości niż 1/4 – to okazuje się, że potrzeba usługi geriatrycznej, sprawdzania, w jaki sposób wszystkie leki przepisywane przez różnych specjalistów odbijają się na jakości życia i stanie zdrowia naszych seniorów, pozostaje bez odpowiedzi. Czy państwo z pozycji ministra pracy i rodziny widzicie ten problem i czy w kooperacji z ministrem zdrowia próbujecie coś w tej kwestii zrobić? Bardzo dziękuję.

Przewodniczący Jan Filip Libicki:

Bardzo dziękuję pani przewodniczącej Magdalenie Kochan.

Czy ktoś jeszcze z państwa senatorów?

Pani senator Bogusława Orzechowska. Proszę bardzo.

Senator Bogusława Orzechowska:

Panie Przewodniczący! Panie Ministrze! Szanowni Państwo!

Ja bardzo dziękuję za ten raport, bo on nam uświadomił, jak wiele zostało zrobione w ubiegłym roku i jak bardzo seniorzy się uaktywnili. Ale oczywiście ta aktywność w ogromnej mierze zależała od aktywności władz lokalnych, które w wielu okręgach, m.in. w moim też, współpracowały i działały, powodując, że seniorzy zaczęli wychodzić z domów. Rzeczywiście w tej chwili, w okresie pandemii, zostawanie w domu jest jeszcze trudniejsze dla niektórych seniorów. Ale ta sytuacja również pokazała, że kontakty, przyjaźnie, które zostały zawarte dzięki różnym programom senioralnym, ułatwiły również przekazywanie informacji i swojej wiedzy co do swojego zdrowia. Mam nadzieję, że ułatwiły one seniorom również przetrwanie tych trudnych czasów, dlatego że właśnie okres, kiedy człowiek musi się zamknąć w domu… Ci wszyscy, którzy musieli pozostawać tygodniami odizolowani od innych, bardzo źle znosili to psychicznie. A w sytuacji, kiedy mieli już nawiązane jakiekolwiek kontakty, było im zdecydowanie łatwiej. Myślę, że w następnych sprawozdaniach, w tym za rok 2020, będzie trzeba porównać te działania, które w ubiegłym roku uaktywniły seniorów, z działaniami, które w jakiś sposób umożliwiły przetrwanie tych trudnych czasów seniorom, którzy, po pierwsze, są szczególnie narażeni na zachorowanie, po drugie, z reguły bardzo źle znosili zachorowanie – bo wielu z nich rzeczywiście COVID przeszło. Tak że dziękuję bardzo za to sprawozdanie, ale w przyszłym roku będziemy oczekiwać porównania działań, jakie były podejmowane i jakie są podejmowane w tym roku. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Jan Filip Libicki:

Dziękuję bardzo.

Pani senator Magdalena Kochan jeszcze raz. Proszę bardzo.

Senator Magdalena Kochan:

Przepraszam najmocniej, że rzeczywiście drugi raz zabieram głos, ale w swojej wypowiedzi zapomniałam po prostu o jednej sprawie, którą uważam za bardzo istotną. Mianowicie seniorzy są bardzo aktywni, oni działają coraz mocniej, coraz bardziej widać ich wpływ na politykę gmin, samorządów poprzez rady seniorów – a procedujemy projekt, który ma rozszerzyć to rozwiązanie z gminnymi radami seniorów na szczeble powiatowe i wojewódzkie – ale chciałam zapytać pana ministra o Parlament Seniorów, który działa znakomicie, a który cierpi z tego powodu, że nie może być – raz w roku – gościem parlamentu, Sejmu. Stąd pytanie: czy ministerstwo zechce wesprzeć działania Parlamentu Seniorów, żeby raz do roku mógł odbyć swoje posiedzenie w Sejmie Rzeczypospolitej Polskiej? Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Jan Filip Libicki:

Bardzo dziękuję.

Czy ktoś z państwa senatorów jeszcze chciałby zabrać głos?

Nie widzę zgłoszeń.

W takim razie, Panie Ministrze, proszę o ustosunkowanie się do tych wszystkich wypowiedzi, które padły w dyskusji. Proszę bardzo.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej Stanisław Szwed:

Dziękuję bardzo. Dziękuję bardzo także za tę dyskusję i wypowiedzi.

Ja też mogę powiedzieć, że chcę złożyć na ręce pani dyrektor Ułanowskiej podziękowania za cały ten obszerny materiał. I też cieszę się z tej dyskusji nad formą informacji, bo z tym mamy pewien, powiedziałbym, kłopot, a to się tak rozrasta, dlatego że najczęściej wynika to z państwa wniosków – bo słyszymy: tego brakuje, tego brakuje… Mogę też powiedzieć, że gdy otrzymałem pierwszą wersję projektu, to też złapałem się za głowę z powodu tego, ile tego jest, bo to jest naprawdę duży materiał, obszerny materiał. No i jest też pytanie, które zadajemy wspólnie: czy ta informacja w takiej wersji, w jakiej ją przedstawiamy – czyli jest to informacja ściągnięta z poszczególnych ministerstw, z poszczególnych województw – jest tu wartością dodaną, czy może nie? Czy może, tak jak zaproponował pan profesor, trzeba się skupić na krótkim sprawozdaniu? Ono byłoby może bardziej przydatne w takiej dyskusji, jaką teraz prowadzimy. Ale wydaje mi się, że jeśli chodzi o ocenę całości, to jednak… no, może bym się nie upierał, ale byłbym zwolennikiem, żeby utrzymać tę sprawozdawczość w takim szerszym zakresie, bo potem możemy z tego różne wnioski wyciągać, każdy może wyciągnąć coś innego – ktoś z obszaru zdrowia, ktoś inny z obszaru naszego ministerstwa, ktoś jeszcze inny z innych ministerstw. I tak też rozumiemy ideę, jeśli chodzi o sam ten materiał.

A co do tego, żeby to wszystko w jakiś sposób skoordynować i jeszcze wyciągać wnioski z poszczególnych materiałów, to muszę powiedzieć, że ministerstwo rodziny czegoś takiego nie jest w stanie wykonać. Ja mam 9-osobowy Departament Polityki Senioralnej, a żeby on taką pracę wykonywał, to musiałbym mieć zespół chyba 30-osobowy. Ale to jest też rola instytutów, które są w naszym kraju i które w tym zakresie współpracują. Myślę, że to byłaby też droga… Tak jak powiedział pan przewodniczący, również na różnego rodzaju konferencjach można ten materiał w jakiś sposób wykorzystywać i oceniać, i my wtedy mielibyśmy też możliwość wyciągania z tego wniosków. My oczywiście na poziomie naszego ministerstwa to robimy, bo analiza jest robiona na bieżąco i tak jest łatwiej. Mamy oczywiście Radę Polityki Senioralnej, to jest ciało dosyć szerokie, ale wiadomo, że ze względów covidowych teraz nie spotyka się ono tak często. Ale za 2 dni będzie zdalne posiedzenie Rady Polityki Senioralnej w nowym składzie, z panią prof. Hrynkiewicz, która już w poprzedniej kadencji była przewodniczącą rady, a jest to też ciało pomocnicze ministra rodziny i w tym przypadku także liczymy na ocenę tego materiału, zwłaszcza że skład rady jest szeroki i w Radzie Polityki Senioralnej są reprezentowane wszystkie środowiska. Myślę, że będzie tu też duża rola rad na poziomie powiatu czy gminy, o których mówiła pani senator Kochan, czyli chodzi tu o to rozwiązanie, które będzie się tworzyło.

To, co już jest, jak myślę, w tym materiale jest zawarte – a o tym mówił też pan profesor – to ocena programu do 2030 r. No, umieściliśmy to w tym materiale, tego jest ponad 100 stron, od strony 415 do strony 460, tam jest cały obszerny materiał. Jeśliby się wczytać w każdy punkt, to okaże się, że wszystko jest tam opisane, jakie działania były podejmowane. Tak że to jest, myślę, dobry materiał, z którego warto skorzystać.

Jeśli chodzi o kwestię, którą podnosił tu pan przewodniczący, dotyczącą pomocy psychologicznej, to tak, jest to w tej chwili ważne zadanie. Jeśli chodzi o to, jak oceniamy z pozycji naszego ministerstwa programy, czy to program „Senior +”, czy program ASOS, to ocena jest pozytywna, ale też nie można przyłożyć jednakowego szablonu do każdego działania. Dużo zależy od ludzi, dużo zależy od samorządu. Niektóre samorządy np. od razu zamknęły dzienne domy seniora czy kluby seniora, inne trochę inaczej do tego podchodziły. Tak że wszystko zależy od tego, jak dana osoba kieruje danym czy stowarzyszeniem, czy, jak w tym przypadku, klubem. Tak że tutaj sytuacja nie jest jednoznaczna. Ale z ilości zgłoszeń na 2020 r. wynika, że program cieszy się cały czas popularnością.

Tu od razu odpowiem pani senator Gawędzie na kwestię związaną z programem ASOS. ASOS kończy się w tym roku, kontynuacją będzie program „Aktywni +” przyjęty już przez Radę Ministrów. On będzie dofinansowany na tym samym co dotychczas poziomie, czyli na poziomie 40 milionów zł rocznie. Ale dokładamy tu komponent, jakim jest włączenie cyfrowe. Uważamy, że to jest w tej chwili bardzo ważny komponent, szczególnie w okresie covidowym, ale nie tylko, bo wiemy, że wszyscy musimy przechodzić szybki kurs informatyzacji, cyfryzacji, więc seniorów też do tego przygotowujemy. Też te działania, które w tym roku podejmujemy, dotyczące programu „Wspieraj Seniora”… Mamy też projekt „Cyfrowy e-wolonatriusz”, który jest już pewną odpowiedzią na te działania, które podejmujemy. Czy w organizację tego wszystkiego można włączyć jeszcze to, o czym mówił pan przewodniczący, czyli kwestie związane z pomocą psychologiczną? Jeszcze się zastanowimy nad tym, czy w ramach programu można też takie działania podjąć i czy wprowadzimy to poprzez rozwiązania w regulaminie, czy poprzez jakąś lepszą, że tak powiem, punktację tych działań.

Jeśli chodzi o kwestię usług całodobowych, to oczywiście w tym materiale są też przedstawione działania, które podejmujemy w ramach programu. Teraz uruchomiliśmy kolejne programy dotyczące opieki wytchnieniowej asystenta osoby niepełnosprawnej. Programów jest więc dosyć dużo.

Jeśli chodzi o kwestię geriatrów, to, o czym też była mowa, to też… Nawet tutaj sobie wyciągnęliśmy taką informację, że w 2019 r. zarejestrowanych było 460 lekarzy geriatrów i, co jest istotne, obecnie w trakcie specjalizacji, kursów w dziedzinie geriatrii, jest 139 lekarzy. Czyli jest, że tak powiem, progresja, jest ich więcej, ale oczywiście nie jest to jeszcze wystarczające wobec potrzeb naszego społeczeństwa. I to też jest jeden z tematów, które zawsze poruszamy.

Jeśli chodzi o kwestię związaną z posiedzeniem Parlamentu Seniorów, to w tym roku Sejm, ze względu na koronawirusa, nie organizował takich spotkań. Spotkanie odbyło się…

(Głos z sali: W Senacie.)

…w Senacie, tak. Obecna tu pani dyrektor Ułanowska była na tym spotkaniu.

Tak że w tym zakresie – tu wracam do kwestii oceny tego projektu – uważam, że jest to materiał, który jest nam potrzebny i jest nam pomocny w ocenie całej sytuacji osób starszych w Polsce. No i przyjęliśmy taką formułę tego materiału, że on się składa z części ministerialnych, z oceny programu do 2030 r. – który jest też elementem już po raz pierwszy ujętym w informacji – jak również z materiałów, które pochodzą z regionów, z poszczególnych województw.

Myślę, że to jest odpowiedź na państwa pytania. Dziękuję.

Przewodniczący Jan Filip Libicki:

Bardzo dziękuję, Panie Ministrze.

Pani senator Kochan jeszcze, ale już – prosiłbym bardzo o to – krótko.

Senator Magdalena Kochan:

Króciusieńko.

Pierwsza sprawa jest taka, że rzeczywiście cieszy ta liczba specjalizacji z geriatrii – 139. Ale, Panie Ministrze, to w efekcie da nam za rok czy za dwa 599 geriatrów na blisko 11-milionową populację, a to jest zdecydowanie za mało. I myślę, że w tej kwestii rząd powinien podjąć kroki, bardzo stanowcze kroki do zwiększenia liczby tych specjalizacji. To jest prośba i wniosek do pana ministra.

A druga uwaga dotyczy tego, że pan powiedział, że to Sejm organizuje Parlament Seniorów. Nie, Parlament Seniorów organizują sami seniorzy. To jest organizacja, która działa jako ogólnopolska i oni sami organizują swoje spotkania. Tak, w tym roku gościnnie Senat ich przyjął, ale 460 parlamentarzystów seniorskich, że tak powiem, z trudnością mieści się w niewielkiej sali obrad Senatu. Stąd moja prośba o wsparcie ich działań ze strony pana departamentu i od pana osobiście, tak żeby w przyszłym roku mogli oni zorganizować spotkanie tego parlamentu w sali obrad Sejmu. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Jan Filip Libicki:

Bardzo dziękuję.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej Stanisław Szwed: Ja tylko…)

Tak. Pan minister.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej Stanisław Szwed:

Króciutko. Pani Krystyna Lewkowicz jest członkiem Rady Polityki Senioralnej, za 2 dni mamy spotkanie, więc myślę, że podczas niego też jeszcze będziemy mogli na ten temat porozmawiać. Ale oczywiście decyzja o sali nie należy do naszego ministerstwa, tylko do pani marszałek Sejmu. Dziękuję.

Przewodniczący Jan Filip Libicki:

Dziękuję bardzo.

Jeżeli trzeba będzie jakoś wesprzeć, że tak powiem, tę prośbę, to jako komisja możemy… Ja mogę wystosować stosowne pismo także do pani marszałek Witek z taką prośbą. Jeżeli, że tak powiem, w jakiejś mierze będzie to celowe, to jesteśmy do dyspozycji, jak myślę.

(Senator Magdalena Kochan: To bardzo dobra inicjatywa, Panie Przewodniczący. Bardzo dobra.)

Bardzo dziękuję.

Proszę państwa, zwykle nie przyjmujemy tych raportów przez głosowanie, a więc rozumiem, że jeśli nie usłyszę głosu sprzeciwu, to uznamy, że sprawozdanie za rok 2019 zostało przez komisję przyjęte.

Głosów sprzeciwu nie słyszę. W takim razie uznaję, że przyjęliśmy „Informację o sytuacji osób starszych w Polsce za 2019 r.”. Dziękuję panu ministrowi.

Punkt 2. porządku obrad: rozpatrzenie „Informacji o funkcjonowaniu Centrów i Klubów Integracji Społecznej działających na podstawie ustawy z dnia 13 czerwca 2003 r. o zatrudnieniu socjalnym – za okres 2018–2019” (druk senacki nr 261)

Przechodzimy do punktu drugiego: rozpatrzenie „Informacji o funkcjonowaniu Centrów i Klubów Integracji Społecznej działających na podstawie ustawy z dnia 13 czerwca 2003 r. o zatrudnieniu socjalnym – za okres 2018–2019”.

Proszę bardzo, Panie Ministrze.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej Stanisław Szwed:

Dziękuję, Panie Przewodniczący.

Wysoka Komisjo!

Wspólnie z panem dyrektorem Kamilem Bobkiem, jak i z panią naczelnik jesteśmy do państwa dyspozycji. No, nie mamy wydrukowanego takiego ładnego materiału, jaki był w przypadku informacji o sytuacji osób starszych, ale może postaramy się …

(Przewodniczący Jan Filip Libicki: Z pewnością da pan sobie radę, Panie Ministrze.)

…może postaramy się o to w następnym roku. Ja już tutaj tak się do pana dyrektora… I już widzę, że dyrektor się uśmiecha, czyli może jest jakaś szansa. Zobaczymy.

Ale teraz oczywiście patrzymy na ten materiał, który otrzymaliśmy.

Drodzy Państwo, rozpatrzenie informacji… Tak jak już pan przewodniczący zauważył, jest to informacja o funkcjonowaniu centrów i klubów integracji społecznej działających na podstawie ustawy z 2003 r. Ten dokument jest szóstą informacją przygotowaną według przepisów tej ustawy. Obejmuje okres 2018–2019. Dotyczy instytucji zatrudnienia socjalnego, jakim są centra i kluby integracji społecznej.

Z dotychczasowych doświadczeń wynika, że instytucje zatrudnienia socjalnego okazały się bardzo pomocne, jeśli chodzi o narzędzia wspierające osoby zagrożone wykluczeniem społecznym w rozwiązywaniu ich różnorodnych problemów, przede wszystkim zawodowych, ale także społecznych i rodzinnych. Należy też podkreślić, że w ocenie praktyków zarówno rozwiązania instytucjonalne, jak i instrumenty w postaci zatrudnienia wspieranego, dedykowane absolwentom centrów i klubów integracji społecznej, regulowane przepisami ustawy o zatrudnieniu socjalnym, są ważne i warto je rozwijać.

Jeśli chodzi o informacje, to są tutaj też zagadnienia dotyczące liczby instytucji zatrudnienia, ich charakterystyki, działalności, również tych wszystkich działań. Te informacje mogą też… Mamy też informacje na temat działalności rad zatrudnienia socjalnego.

Jeśli chodzi o informacje dotyczące już takich kwestii liczbowych, to liczba podmiotów zatrudnienia socjalnego wzrasta. W 2019 r. funkcjonowało już prawie 500 podmiotów, w tym 202 to były CIS i 296 KIS. To, co też warto podkreślić, to jest to, że te centra i kluby są rozmieszczone nierównomiernie, jeśli chodzi o rozmieszczenie w poszczególnych regionach. Najwięcej CIS działa w województwie wielkopolskim, śląskim, a najmniej – w województwie opolskim i kujawsko-pomorskim. Różnice są znaczne, np. w wielkopolskim jest 28 CIS, a np. w województwie opolskim – 5. Analogiczna sytuacja jest w przypadku KIS, choć trochę inna, jeśli chodzi o podział województw, bo najwięcej ich działa w województwie warmińsko-mazurskim – 48, w województwie śląskim – 47, a najmniej w województwie lubuskim, bo 7. Czyli jest duże zróżnicowanie w poszczególnych regionach.

Oczywiście uczestnikami zajęć realizowanych przez te podmioty są przede wszystkim osoby długotrwale bezrobotne, osoby uzależnione od alkoholu, niepełnosprawni. Liczba uczestników, którzy korzystali z zajęć integracji społecznej i zawodowej prowadzonych w tych CIS w 2019 r., to było ponad 11 tysięcy 600 osób, a w KIS – prawie 9 tysięcy osób.

Jeśli chodzi o finansowanie, to w przypadku CIS dotacje są ze środków samorządowych, są też środki z Europejskiego Funduszu Społecznego. Łączna kwota przychodów dla CIS w 2018 r. to było 160 milionów, w 2019 r. prawie ta sama kwota – 156 milionów zł. Łączna kwota przychodów KIS to 76 milionów w 2019 r., w 2018 r… W 2019 r. – 63 miliony, w 2018 r. – 76 milionów, czyli był niewielki spadek.

Przeciętne zatrudnienie, a to jest istotna informacja, jeśli chodzi o zatrudnienie socjalne, w 2019 r. wynosiło – mówię o centrach integracji społecznej – 1 tysiąc 300 osób. Jeśli chodzi o liczbę zatrudnionych w KIS, to była to podobna wielkość – 1 tysiąc 200 osób.

Jeżeli byśmy popatrzyli na to, z jaką problematyką i problemami stykają się instytucje zatrudnienia socjalnego… Od 15 lat obowiązuje w tej mierze obecna ustawa, przygotowujemy nową ustawę o ekonomii społecznej, czekamy na wpis tego projektu do rejestru prac rządu i po tym wpisie ten projekt trafi do szerokiej konsultacji przez podmioty, które współpracują w sprawach ekonomii społecznej, czyli również w kwestii zatrudnienia socjalnego.

Jeśli chodzi o ostatnie dane, to już tak jakby poza tym sprawozdaniem powiem, że oczywiście również w ramach tarczy antykryzysowej podejmowaliśmy działania, aby z jednej strony zapewnić finansowanie uczestnikom centrów, żeby nie było zamknięcia zajęć i strat dla uczestników z powodu koronawirusa, a z drugiej strony uelastyczniliśmy kwestię zajęć w CIS i w KIS, by maksymalnie ułatwić im funkcjonowanie. Staraliśmy się też, żeby nie dochodziło do zamykania KIS i CIS – takie decyzje pozostawialiśmy w rękach wojewodów, część wojewodów dokonywała analizy sytuacji na bieżąco i razem z wojewódzkimi inspektorami sanitarnymi. Planujemy też dokonać jeszcze pewnych korekt związanych z pandemią koronawirusa w ustawie covidowej, która jest w tej chwili procedowana, na obecnym posiedzeniu Sejmu. Myślę, że informacja jest tutaj…

Może jeszcze kilka słów o programach, które realizowaliśmy. Program pomocy osobom wykluczonym społecznie, który zrealizowaliśmy, „Od wykluczenia do aktywizacji”, też już w tej chwili ponownie ogłoszony, z pulą środków 3 milionów zł. Wnioski, nabór przyszłoroczny, jest do 1 lutego przyszłego roku. Jeśli chodzi o zrealizowanie programów, to w 2020 r. wpłynęło 149 wniosków, dofinansowano 26 projektów, też na kwotę 3 milionów zł.

To tyle takiej krótkiej informacji dotyczącej działania centrów i klubów integracji społecznej za okres 2018–2019. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Jan Filip Libicki:

Bardzo dziękuję, Panie Ministrze.

Otwieram dyskusję.

Kto z państwa senatorów chciałby zabrać głos?

Nie widzę zgłoszeń…

(Głos z sali: Pani senator Kochan.)

Pani senator Kochan, a później ja. A może potem zgłoszą się następne osoby.

Proszę bardzo, pani przewodnicząca Magdalena Kochan.

Senator Magdalena Kochan:

Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.

Ja muszę powiedzieć, że zawsze jestem pełna uznania dla organizacji pozarządowych, bo to one najczęściej te działania podejmują, choć zdarza się tak, że instytucje łączą swoje siły – np. powiatowy urząd pracy z powiatowym centrum pomocy rodzinie – i wspólnie organizują a to CIS, a to KIS. To jest działalność dotycząca osób najdłużej przebywających poza rynkiem pracy i najtrudniej wracających na ten rynek pracy. Każde działanie w tej kwestii jest nam bardzo potrzebne.

Te instytucje, czyli kluby i centra integracji społecznej, zagospodarowują tych, którzy, powiedziałabym, wymagają największej pracy i największej pomocy w powrocie do normalnego życia. To też bezcenna jest każda osoba, która wychodzi z takiego klubu czy centrum i staje na własnych nogach. To jest działalność bardzo pomocna i bardzo, bardzo potrzebna. W związku z czym najzwyczajniej w świecie cieszy nas to, Panie Ministrze, że ustawa, która ma już 15 lat, nowelizowana kilkukrotnie zresztą, pomaga temu środowisku, a tym samym pomaga osobom potrzebującym w powrocie do normalności i umożliwia im utrzymanie się z pracy rąk własnych. Muszę powiedzieć, że osoby, które w ramach CIS i KIS pracują, należą do najtrudniej reformujących swoje życie i wracających do normalności.

Moje pytanie dotyczy tej nowej ustawy, zapowiadanej przez pana — myślę o ustawie o ekonomii społecznej – bardzo oczekiwanej i bardzo potrzebnej. I pytanie: czy w momencie, kiedy państwo będziecie konsultować projekt tej ustawy, Senat, a przynajmniej ta komisja, może liczyć na to, że nasz głos w sprawie będzie słyszalny albo w ogóle możliwy? Czy my możemy, Panie Przewodniczący – nie wiem, czy procedury senackie to przewidują – być uczestnikami prac nad zapisami tego projektu i konsultantami tych zapisów? To jest ustawa naprawdę od dawna przez środowisko oczekiwana i bardzo potrzebna.

To dobrze, że ustawa działa, to dobrze, że osoby wychodzą ze swoich życiowych zakrętów i wracają do normalności. Z tego raportu rzuca się w oczy to, że te bardzo uprzemysłowione i gospodarne województwa, a takim jest bezsprzecznie Wielkopolska… Wydawałoby się, że tam będzie najmniej kłopotów z zatrudnieniem, z aktywnością obywateli, a okazuje się, że w tych miejscach jest najwięcej tego rodzaju instytucji. Myślę także o Śląsku. Kłaniam się pięknie wszystkim samorządom na Warmii i Mazurach, bo to one zakładają… A tam, gdzie, jak się wydaje, bezrobocie jest długotrwałe i stopa bezrobocia dość wysoka, jest jakoś słabo z tymi organizacjami i z tymi instytucjami. Ale myślę, że to jest inna dyskusja, dotycząca wyciągania wniosków i aktywizowania samorządów poszczególnych województw. To, że na Podkarpaciu czy na Lubelszczyźnie brakuje takich instytucji, widać gołym okiem z mapek, które państwo zamieściliście w sprawozdaniu, zresztą bardzo sensownym i bardzo dobrym. Bardzo dziękuję.

Przewodniczący Jan Filip Libicki:

Dziękuję bardzo.

Ja trochę kontynuując wypowiedź pani senator Kochan… O tym samym chciałem powiedzieć, ale trochę inaczej moją wypowiedź skonstruuję po wypowiedzi pani przewodniczącej. Otóż odpowiedź na pytanie, dlaczego akurat w Wielkopolsce jest dużo tego typu podmiotów, jest dość prosta. Bo w Wielkopolsce działała i działa nadal Fundacja Pomocy Wzajemnej „Barka”, która była, że tak powiem, prekursorem tego rodzaju działalności i podmiotem współpracującym przy tworzeniu tej ustawy 15 lat temu. W związku z tym o tyle w Wielkopolsce chyba jest łatwiej, że jest tam ten jeden duży i znany podmiot. Nawet gdyby zapytać osobę, która nie ma na co dzień do czynienia z polityką społeczną, czy potrafi wymienić, czy zna jakiś podmiot… Bardzo wielu ludzi niezwiązanych z tym obszarem powiedziałoby: Barka i śp. Tomasz Sadowski. I z tym się wiąże pewien element mojego pytania. Otóż tak się właśnie stało, że dzięki aktywności państwa Sadowskich… No, oni rozpropagowali tę formę pomocy w Wielkopolsce. Pytanie, co możemy zrobić, aby rozpropagować tę formę funkcjonowania społecznego także w innych województwach. Czy państwo jako ministerstwo zastanawialiście się, jakie działania należałoby podjąć, żeby to było bardziej równomierne? To jest kwestia pierwsza.

Kwestia druga jest następująca. Nie uciekniemy w tym roku od COVID, bo, tak jak mówiliśmy przy poprzednim sprawozdaniu… Pytanie, co nas będzie czekać, jeśli chodzi o rynek pracy, w roku 2021. Dzisiaj nie wiemy tego, ale można się spodziewać, że bardzo wielu ludzi straci pracę i że być może stanie się to, powiedziałbym, w połączeniu z pewnym kryzysem takim psychicznym, krótko mówiąc. Pytanie, czy to rozpropagowanie, o którym powiedziałem, nie powinno być intensywniejsze właśnie w najbliższym czasie, tak żeby osobom, które się znajdą w takiej sytuacji, zaproponować konkretne rozwiązanie, które pomoże im – przepraszam, że takiego trochę żargonu użyję – zebrać się do kupy i przygotuje do właściwego funkcjonowania. Czy w związku z usuwaniem skutków pocovidowych nie powinniśmy się także w tym kontekście zastanowić nad rozpropagowaniem KIS i CIS?

I pytanie ostatnie. Z tym zjawiskiem mamy do czynienia także w przypadku różnych innych podmiotów, działających trochę na podobnej zasadzie. Pytanie jest następujące. W założeniu ci, którzy są podopiecznymi KIS i CIS, powinni docelowo zafunkcjonować normalnie na rynku pracy. Jak państwo wiecie – i my o tym wiemy – są też takie podmioty, które uważają, że nie należy specjalnie tego podopiecznego na rynek pracy wypuszczać, bo… To jest trochę na zasadzie takiej: wszystko się tak ułożyło, wszystko działa, to po co go wypuszczać i przyjmować kogoś nowego, którego trzeba będzie, że tak powiem, uczyć od początku? Czy państwa zdaniem takie zjawisko w ogóle istnieje – moim zdaniem istnieje – a jeśli tak, to jak ono jest, powiedziałbym, szerokie? To są moje pytania w tej sprawie.

Czy ktoś z państwa chciałby…

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej Stanisław Szwed: Panie Przewodniczący, jeżeli pan pozwoli… Ja niestety muszę wyjść i pójść na posiedzenie komisji sejmowej. Pierwszy punkt dotyczy właśnie KIS i CIS, tak że…)

Rozumiem. Ale ktoś z ministerstwa zostaje?

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej Stanisław Szwed: Oczywiście zostaje pan dyrektor i pani naczelnik, która się do tego odniesie. A ja może króciutko do tych wypowiedzi, które państwo…)

Dobrze. Proszę bardzo.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej Stanisław Szwed: Te 15 minut mi ucieka, Panie Przewodniczący, tak że…)

No, to moja wina, przyznaję się do tego.

(Wesołość na sali)

Proszę bardzo.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej Stanisław Szwed:

Jeśli chodzi o nową ustawę, to, tak jak mówię, jak ona będzie wpisana, to będzie poddawana szerokim konsultacjom przez Radę Zatrudnienia Socjalnego. To jest ciało, które reprezentuje szeroką gamę organizacji. Pan przewodniczący wspomniał państwa Sadowskich, pan Sadowski jest…

(Głos z sali: Pani Sadowska.)

…pani Sadowska jest członkiem Rady Zatrudnienia Socjalnego. Ja mógłbym powiedzieć, że w Wielkopolsce i na Śląsku dlatego tak jest dobrze, bo stamtąd mamy przewodniczącego i wiceprzewodniczącego komisji…

(Wesołość na sali)

Tak że jakiś wpływ chyba na to jest…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

No ale tutaj, jak pan przewodniczący wyjaśnił, ten jego udział nie był aż tak duży…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Tak, dobrze.

Temat jest ważny, zatrudnienie socjalne jest potrzebne. Wypowiedź pana przewodniczącego, dotycząca wychodzenia z zatrudnienia socjalnego i przejścia do normalnego funkcjonowania… Jest taka nie tyle obawa, co… No, niektórzy nie za bardzo chcą w tym kierunku te osoby przygotowywać. Myślę, że to jest pole do tego, żebyśmy te mechanizmy, które będziemy stosować, wzmacniali. Programy wsparcia kierowane do CIS i KIS mają wychodzić naprzeciw tym oczekiwaniom. Tak że tyle z mojej strony.

Poproszę pana dyrektora o uzupełnienie mojej wypowiedzi. Przepraszam, że już muszę wyjść, ale muszę się przemieścić do budynku „U”.

Przewodniczący Jan Filip Libicki:

To ja przepraszam. Nie zmieścił się pan minister w zakładanym czasie z mojego powodu, więc…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Właśnie. To w takim razie, jeżeli pan dyrektor pozwoli, oddam głos, jeszcze raz, pani senator Kochan, potem ewentualnie kolejnym państwu senatorom, którzy się zgłoszą. A potem poproszę pana dyrektora o podsumowanie.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej Stanisław Szwed: Dziękuję, Panie Przewodniczący. Do widzenia.)

Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.

Proszę bardzo, Pani Przewodnicząca.

Senator Magdalena Kochan:

Słowo dotyczące liczby i intensywności rozmieszczenia KIS i CIS. Wydawałoby się, że takie województwa, które obejmują tereny popegeerowskie… Tak jest m.in. w moim województwie, zachodniopomorskim. My mamy 500 miejscowości popegeerowskich. Te osoby, które zostały pozbawione miejsca pracy niby dość dawno, bo 30 lat temu, dość nagle i dość niespodziewane wyszły już… Albo są, przepraszam za kolokwializm, na garnuszku pomocy społecznej i właściwie dochodzą swoich dni, są już w mocno podeszłym wieku. Okazuje się, że dziedziczenie tej biedy jest czymś naprawdę… To jest ogromnie trudne i bolesne zjawisko. Ono istnieje – dziedziczenie biedy, dziedziczenie bezradności życiowej, dziedziczenie bezrobocia. I wydawałoby się, że w tych województwach – mam na myśli lubuskie, zachodniopomorskie, warmińsko-mazurskie, także dolnośląskie – liczba KIS i CIS powinna być naprawdę znaczna. Czy państwo znacie powód, dla którego one nie powstają w liczbie, moim zdaniem, odpowiadającej potrzebom tego rynku pracy? Jaki jest tego powód? Kogo powinniśmy zaktywizować albo jakie mechanizmy uruchomić, żeby wyjść naprzeciw tym potrzebom społecznym? A może to jest tak, że tam świetnie działają powiatowe urzędy pracy, które sobie z tym środowiskiem radzą – prawda jest także taka, że jeśli dobrze działają urzędy pracy, to przebranżawianie ludzi następuje w sposób jakby naturalny – i to jest powód, dla którego nie ma tych instytucji, które wspierają najsłabsze ogniwa? Czy też jest jakiś inny powód, dla którego to się dzieje? Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Jan Filip Libicki:

Dziękuję bardzo.

Czy ktoś z państwa senatorów chciałby zabrać głos?

Nie widzę i nie słyszę zgłoszeń.

W takim razie oddaję głos panu dyrektorowi. Proszę bardzo.

Zastępca Dyrektora Departamentu Ekonomii Społecznej i Solidarnej w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej Kamil Bobek:

Szanowny Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo!

Postaram się odpowiedzieć na te pytania, które padły, i uzupełnić to, o czym zaczął przed wyjściem pan minister mówić.

Jeśli chodzi o kwestię rozmieszczenia terytorialnego tych jednostek, zróżnicowania terytorialnego, jeśli chodzi o liczbę centrów i klubów integracji społecznej, to możemy stawiać hipotezy, dlaczego tak to wygląda. Staramy się oczywiście te hipotezy weryfikować. To rzeczywiście jest związane, tak jak pani przewodnicząca wspomniała, z kwestią funkcjonowania powiatowych urzędów pracy, ale także z kwestią pewnych różnic społeczno-gospodarczych i wielkości środków, jakie samorządy mogą przekazać na tworzenie centrów i klubów integracji społecznej. Gros z tych środków, z których powstają centra i kluby integracji społecznej, to są dotacje od jednostek samorządu terytorialnego bądź też środki Europejskiego Funduszu Społecznego. Tak że to jest taka hipoteza, dlaczego w niektórych województwach ta liczba może być mniejsza. Oczywiście nie bez znaczenia jest też pewna tradycja funkcjonowania takich instytucji, tak jak np. w Wielkopolsce, gdzie właśnie od fundacji „Barka” zaczęło się, bym powiedział, tworzenie tego typu instytucji, które pomagają wrócić na rynek pracy osobom, które są w najtrudniejszej sytuacji, które są trudne do zintegrowania. Na korzyść centrów i klubów integracji społecznej… Żeby podkreślić, jak dużą rolę one odgrywają, powiem, że ponad 40% osób kończących zajęcia w centrach i klubach integracji społecznej – a pracują one z osobami, które znajdują się w naprawdę ciężkiej sytuacji – znajduje miejsce na rynku pracy, w przypadku samych klubów integracji społecznej to jest ponad 50%. Tak że w mojej opinii jest to, ze względu na osoby, z którymi się w centrach i klubach pracuje, dobry wynik.

Jeśli chodzi o upowszechnienie, szczególnie wśród samorządowców, funkcjonowania centrów i klubów integracji społecznej, przedstawienie ich zalet, powiem – to też jest w tej informacji – że w roku 2019 w ramach programu ministerialnego zorganizowaliśmy wiele konferencji regionalnych, podsumowanych konferencją ogólnopolską, na której poszczególne województwa, poszczególne regiony mogły się spotkać i wymienić swoje doświadczenia z funkcjonowania tych instytucji, omówić, jakie występują problemy. Ta konferencja miała na celu zachęcanie samorządów terytorialnych do tworzenia takich instytucji. Tak że jeśli zidentyfikują zapotrzebowanie na terenie ich jednostki na taki podmiot… Dzięki temu spotkaniu mogły czerpać z doświadczeń innych, którym to się udało. Ci, którzy widzą efekt tych działań, mogą zachęcić kolegów samorządowców do podobnego działania. Ministerstwo widzi tę potrzebę i stara się, w miarę posiadanych możliwości, upowszechniać wiedzę o korzyściach z tworzenia tego typu instytucji.

I kwestia dotycząca tego, czy absolwenci CIS, KIS i innych form zatrudnienia socjalnego pozostają w tych instytucjach. O tym już trochę powiedziałem. Sporo tych osób wychodzi na rynek pracy, wartość ok. 50%, o której mówiłem, to jest całkiem dużo. Tak więc to nie jest tak, że one przez całe życie czy przez większość czasu funkcjonują w… Poza tym program reintegracyjny trwa 12 miesięcy i może być przedłużony o 6 miesięcy, tak że nie może być w nieskończoność przedłużany. Staramy się jako ministerstwo wprowadzać też pewne zachęty, tak żeby była współpraca z przedsiębiorcami, w szczególności z tymi przedsiębiorcami, którzy kładą nacisk na społeczny aspekt swojej działalności, np. ze spółdzielniami socjalnymi. Tak że w ramach programu promujemy powstawanie konsorcjów spółdzielczych z udziałem podmiotów zatrudnienia socjalnego i spółdzielni socjalnych. Chodzi o to, żeby przejście absolwentów CIS na rynek pracy odbywało się płynnie, tzn. żeby najpierw zatrudnienie znaleźli w spółdzielni socjalnej, która też daje im możliwości reintegracyjne. To środowisko jest bardzo przyjazne osobom, które dopiero być może zaczynają swoją działalność na rynku pracy.

I jeszcze jedna kwestia – pan przewodniczący o tym mówił – dotycząca skutków pandemii COVID. Jak pan minister wspomniał, w ustawach antykryzysowych zawarliśmy jako ministerstwo rozwiązania i propozycje w zakresie tego, żeby uczestnicy centrów i ich rodziny ponosili jak najmniejsze skutki ewentualnego zamykania takich centrów. Chodzi więc np. o możliwość wypłaty świadczenia reintegracyjnego za okres zawieszenia zajęć, o większą elastyczność tych zajęć, o to, żeby można było je prowadzić zdalnie.

I to chyba tyle. Jeśli będą kolejne pytania, to postaram się odpowiedzieć. Dziękuje bardzo.

Przewodniczący Jan Filip Libicki:

Będą kolejne pytania – ze strony pani senator Magdalena Kochan. Może jeszcze inne osoby…

Proszę bardzo.

Senator Magdalena Kochan:

Jedno, króciutkie. Pan dyrektor wspomniał o konferencjach wojewódzkich i konferencji ogólnopolskiej – uważam to za bardzo cenną inicjatywę – czyli takim spotkaniu organizatorów CIS i KIS, ludzi prowadzących te instytucje. Pytanie: kto był organizatorem tych konferencji? I prośba o zaproszenie na takie wydarzenie. To jest sfera życia, która, jak myślę, nas senatorów bardzo interesuje, mnie w każdym razie interesuje bardzo. Czy mogę liczyć na ewentualne zaproszenie, jeśli to państwo byliście organizatorem? Jeśli ktoś inny, to oczywiście wycofuję swoje pytania.

Przewodniczący Jan Filip Libicki:

Proszę bardzo, Panie Dyrektorze.

Zastępca Dyrektora Departamentu Ekonomii Społecznej i Solidarnej w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej Kamil Bobek:

Tak, współorganizatorem było ministerstwo. Formalnie był nim podmiot wyłoniony w konkursie w ramach programu „Od wykluczenia do aktywizacji”, tj. towarzystwo św. Brata Alberta z Gdyni bądź Gdańska, nie chcę przekręcić… Jeśli będziemy planować takie działania – myślę, że po okresie pandemii chcielibyśmy je kontynuować – to zobowiązuję się tutaj do tego, że szanowną komisję będziemy informować o tych inicjatywach i zapraszać na takie spotkania.

Przewodniczący Jan Filip Libicki:

To bardzo byśmy prosili. Myślę, że warto szerzej tę prośbę pani senator Kochan potraktować. Nie ma pana ministra, ale państwo może przekażecie panu ministrowi…

(Zastępca Dyrektora Departamentu Ekonomii Społecznej i Solidarnej w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej Kamil Bobek: Oczywiście.)

Jeśli państwo jesteście jako ministerstwo współorganizatorami jakiejś interesującej konferencji tematycznej, nie tylko z dziedziny integracji społecznej… Jesteśmy zainteresowani otrzymaniem stosownych zaproszeń. Bardzo dziękuję.

Czy są jeszcze jakieś zgłoszenia? Rozumiem, że nie ma.

W takim razie w podobnym trybie jak poprzednio… Jeśli nie będzie głosów sprzeciwu, uznam, że komisja przyjęła do wiadomości tę informację.

Głosów sprzeciwu nie słyszę. Dziękuję bardzo.

Przepraszam jeszcze raz za spóźnienie i do zobaczenia na następnym posiedzeniu…

(Głos z sali: Jeszcze…)

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Dobrze. Prosiłbym członków komisji o pozostanie, bo mamy jeszcze sprawę techniczną… Proszę państwa, przed nami, jak co roku mniej więcej o tej porze, omawianie poszczególnych części budżetu. Ze strony naszego sekretariatu jest taka propozycja, aby to zrealizować mniej więcej w tym samym trybie, w jakim to było robione w poprzednich latach. Chodzi o to, żeby ci państwo senatorowie, którzy omawiali poszczególne części, omówili je ponownie. W związku z tym w takiej kolejności będą one przypisane przez sekretariat poszczególnym osobom. Gdyby ktoś chciał ewentualnie się zamienić, no to wtedy będziemy się zastanawiać. Myślę jednak, że na tyle jesteśmy do swoich działów wszyscy przyzwyczajeni, że tak to może pozostać. Komisja pewnie jakoś na początku stycznia…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

5 stycznia? 5 stycznia byłoby posiedzenie w sprawie budżetu. To wszystko… Ale ten termin 5 stycznia nie jest jeszcze, jak rozumiem…

(Starszy Sekretarz Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej Sławomir Legat: Jest, o ile Sejm uchwali tak, jak to zostało zaplanowane. 5 stycznia jest datą zaplanowaną na nasze posiedzenie i nie powinno się nic zmienić.)

Rozumiem. Mnie to trochę jest nie po drodze, ale to sobie omówimy, że tak powiem, w warunkach bardziej prywatnych.

(Starszy Sekretarz Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej Sławomir Legat: To jest uzgodnione z kalendarzem prac nad…)

Ja rozumiem, dobrze. To tyle z mojej strony.

Czy są jakieś uwagi? Nie ma uwag.

Dziękuję w takim razie bardzo, także za wyrozumiałość w związku z moim spóźnieniem. Dziękuję. Wszystkiego dobrego.

(Koniec posiedzenia o godzinie 15 minut 08)