Narzędzia:
Posiedzenie Komisji Obrony Narodowej (nr 5) w dniu 25-02-2020
Uwaga! Zapis stenograficzny jest tekstem nieautoryzowanym

Zapis stenograficzny

– posiedzenie Komisji Obrony Narodowej (5.)

w dniu 25 lutego 2020 r.

Porządek obrad:

1. Informacja ministra obrony narodowej na temat ustaleń szczytu NATO w Londynie.

(Początek posiedzenia o godzinie 12 minut 02)

(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Jarosław Rusiecki)

Przewodniczący Jarosław Rusiecki:

Witam na posiedzeniu senackiej Komisji Obrony Narodowej.

Punkt 1. porządku obrad: informacja ministra obrony narodowej na temat ustaleń szczytu NATO w Londynie

Przedmiotem dzisiejszego posiedzenia komisji jest temat dotyczący informacji ministra obrony narodowej na temat ustaleń szczytu NATO w Londynie, jakie miało na początku grudnia 2019 r.

Chciałbym bardzo serdecznie przywitać na dzisiejszym posiedzeniu pana ministra Wojciecha Skurkiewicza, sekretarza stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej. Witam serdecznie pana dyrektora Pawła Pietrzaka, zastępcę dyrektora Departamentu Analiz Strategicznych w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. Witam, Panie Dyrektorze. Bardzo serdecznie witam pana generała dywizji Dariusza Łukowskiego, zastępcę szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Witam pana dyrektora Piotra Pacholskiego, dyrektora Departamentu Polityki Bezpieczeństwa Międzynarodowego w Ministerstwie Obrony Narodowej. Witam panie i panów senatorów, naszych współpracowników z Kancelarii Senatu.

Panie Ministrze, poproszę o wprowadzenie. Szczyt odbył się kilka miesięcy temu, ale myślę, że spokojna i rzeczowa dyskusja na temat tego wydarzenia, ogromnie ważnego dla bezpieczeństwa Europy, szczególnie wschodniej części Europy, jest niezwykle ważna. I myślę, że… Bardzo poproszę pana ministra o wprowadzenie.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Wojciech Skurkiewicz:

Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.

W istocie szczyt londyński był bardzo ważny w gronie przywódców państw – członków Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Jeśli pan przewodniczący pozwoli, oddam głos panu dyrektorowi Pacholskiemu, który jest dyrektorem merytorycznego departamentu w tym zakresie. Przedstawi on państwu senatorom wyczerpującą informację co do przebiegu szczytu i podjętych decyzji. Będziemy również pozostawać do państwa dyspozycji w przypadku jakichkolwiek wątpliwości i pytań z państwa strony.

Przewodniczący Jarosław Rusiecki:

Bardzo proszę, Panie Dyrektorze.

Chciałbym państwa senatorów poinformować, że do rozesłanych informacji o dzisiejszym posiedzeniu dołączony był również materiał przygotowany przez Ministerstwo Obrony Narodowej, przez departament, którym kieruje pan dyrektor.

Bardzo proszę, Panie Dyrektorze.

Dyrektor Departamentu Polityki Bezpieczeństwa Międzynarodowego w Ministerstwie Obrony Narodowej Piotr Pacholski:

Dziękuję uprzejmie.

Wysoka Komisjo! Szanowny Panie Przewodniczący! Szanowny Panie Ministrze!

Chciałbym przedstawić wprowadzenie do dyskusji na temat wyników ustaleń spotkania liderów NATO w Londynie.

Spotkanie przywódców państw NATO potwierdziło, że organizacja ta pozostaje dla blisko 30 państw najważniejszym sojuszem politycznym i wojskowym, kluczowym dla zachowania pokoju i bezpieczeństwa w obszarze euroatlantyckim. Co istotne, potwierdzono w czasie tego spotkania kierunek realizowanej od szczytu NATO w Newport w 2016 r. wojskowej adaptacji Sojuszu. Podkreślono zdolność NATO do działań na wszystkich kierunkach strategicznych, zgodnie z tzw. zasadą 360 stopni. Wskazano jednocześnie, że obrona kolektywna, zgodnie z art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego, pozostaje kluczową rolą NATO. Udało się to osiągnąć, mimo iż w tygodniach przed spotkaniem klimat polityczny wydawał się lekko niesprzyjający z uwagi na kilka wątków, obszarów, w których ukazały się pewne rozbieżności stanowisk sojuszniczych. Można tutaj wymienić m.in. kwestie planowania, postawy tureckiej zakresie planowania operacyjnego, działań tureckich w zakresie północno-wschodniej Syrii, kwestię tempa zwiększania nakładów na obronność przez wszystkich sojuszników z europejskiej części NATO, kwestię dotyczącą pomysłu przeprowadzania refleksji strategicznej na temat politycznego wymiaru Sojuszu – czyli chodzi o propozycje zgłaszane przez stronę francuską i niemiecką, de facto prawie w przeddzień spotkania liderów – dyskusje dotyczące oceny zagrożeń ze strony Rosji oraz sposobu ułożenia relacji Sojuszu z tym krajem, a także kwestię dyskutowaną przez cały ubiegły rok, dotyczącą podejścia Sojuszu do Chin jako nowego wyzwania dla Sojuszu, czy też w końcu sprawę głośnego wywiadu jednego z przywódców państw sojuszniczych, europejskich, udzielonego w przeddzień spotkania Sojuszu, a dotyczącego spraw sojuszniczych. Pomimo tego niesprzyjającego klimatu, nad istniejącymi sporami przeważyła potrzeba zachowania jedności, solidarności oraz silnych więzi transatlantyckich. To one stanowią o sile Sojuszu i przeważają ponad tymi sporami.

Spotkanie może poszczycić się konkretnym dorobkiem, ustaleniami, gdyż została przyjęta deklaracja końcowa oraz odnotowano postęp prac Sojuszu w wielu ważnych obszarach. M.in. dzięki naszym zabiegom oświadczenie liderów odzwierciedla polskie priorytety, które w szczególności chciałbym podkreślić i do których chcę zaliczyć znaczenie obrony kolektywnej, czyli art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego, potrzebę nieprzerwanej adaptacji wojskowej NATO wobec utrwalonych, niestety negatywnych zmian w środowisku bezpieczeństwa europejskiego, w tym zagrożenie ze strony Federacji Rosyjskiej – to zostało explicité wyrażone w tej deklaracji ze spotkania liderów. Odzwierciedlono również w deklaracji pozytywny trend zwiększania wydatków obronnych przez sojuszników europejskich i jest to właśnie dowodem na rosnącą siłę Sojuszu, również na spoistość polityczną.

Na przestrzeni ostatnich 5 lat wydatki na obronę europejskich państw Sojuszu i Kanady wzrosły o ok. 130 miliardów dolarów. Cieszę się więc, że można podkreślić, iż w tej kwestii Polska jest stawiana jako przykład do naśladowania. Ważna jest tutaj również rola parlamentu Rzeczypospolitej Polskiej, który przyjął w 2017 r. ustawę przewidującą stopniowe zwiększanie budżetu obronnego do 2,5% produktu krajowego brutto do roku 2030.

W Londynie ogłoszono sukces ukompletowania sił wchodzących w skład Inicjatywy Gotowości NATO, czyli inicjatywy polegającej na zadeklarowaniu 30 batalionów sił lądowych, 30 eskadr lotniczych i 30 okrętów w gotowości do działania w ciągu 30 dni. Ta ważna inicjatywa, szczególnie ważna dla państw flankowych Sojuszu, takich jak Polska, była rozwijana przez cały 2019 r. i właśnie została podsumowana w czasie spotkania liderów. Oczywiście niektóre jej elementy są dalej wdrażane i będą wdrażane przez kolejne lata. Ta inicjatywa wskazuje na to, iż w razie kryzysu w naszym regionie niezbędna jest większa pula sił sojuszniczych gotowych do szybkiego działania w krótkim czasie. Sukces szczytu w Londynie w tym obszarze był możliwy również dzięki Polsce, ponieważ zgłosiliśmy do tej Inicjatywy Gotowości NATO dodatkowe 2 eskadry samolotów bojowych, uzupełniając naszą wcześniejszą deklarację złożoną w połowie ubiegłego roku, dotyczącą batalionów wojsk lądowych, samolotów transportowych, jak również gotowości do wydzielenia dowództwa brygady ramowej.

Dlatego z wojskowego punktu widzenia istotne było również uzyskanie zgody jednego z państw sojuszniczych na postęp w zakresie planowania operacyjnego Sojuszu. W Londynie potwierdzono bowiem, że Sojusz jest politycznie zobowiązany i posiada odpowiednie narzędzia wojskowe do skutecznej obrony wszystkich państw członkowskich, w tym Polski.

Potwierdzono również w istotnym obszarze kierunkową decyzję w sprawie tzw. adaptacji Sił Odpowiedzi NATO. Proces ten jest rozłożony w czasie, aby siły Inicjatywy Gotowości – tej inicjatywy wcześniej przeze mnie wspomnianej – zostały w pełni uruchomione. I dlatego ten proces adaptacji Sił Odpowiedzi NATO będzie kontynuowany wraz z rozwojem innej ważnej inicjatywy sojuszniczej, a mianowicie przyjęcia strategii odstraszania i obrony w obszarze euroatlantyckim.

Wskazano potrzebę dalszego wzmacniania również obrony powietrznej przeciwrakietowej NATO, między innymi w kontekście zakończenia obowiązywania traktatu INF.

Podsumowano również zwiększenie potencjału morskiego Sojuszu. W Sojuszu również opracowano – i odnotowano ten wysiłek – nową politykę stałych sił morskich Sojuszu. Polityka ta zakłada ich wzmocnienie, a także tworzenie dodatkowych elementów w łańcuchu dowodzenia działaniami morskimi.

Kontynuowany jest również postęp w obszarze zwalczania zagrożeń hybrydowych, w tym dotyczący odpowiednich zespołów do spraw zwalczania dezinformacji i zagrożeń cybernetycznych. Trwają również prace w związku z tzw. przełomowymi technologiami – zakładają one uwzględnienie ich rozwojów w procesie planowania obronnego Sojuszu.

Inną ważną decyzją podjętą w czasie spotkania liderów w Londynie jest uznanie przestrzeni kosmicznej za kolejną domenę operacyjną, obok domeny lądowej, morskiej, powietrznej i cybernetycznej.

Podkreślono znaczenie wysiłków na rzecz projekcji stabilności i walki z terroryzmem. Sojusz pozostaje zaangażowany w wielu rejonach świata, w tym w Afganistanie, Iraku, na Bałkanach Zachodnich oraz we wzmacnianie tzw. odporności partnerów Sojuszu, m.in. poprzez Inicjatywę Budowy Zdolności Obronnych w państwach partnerskich. Wdrażany jest również plan działań w zakresie zwalczania terroryzmu. Swoją rolę ugruntowuje również Regionalny ośrodek koordynacji działań Sojuszu dla południa.

Na szczycie, na tym spotkaniu liderów NATO w Londynie, podjęto także decyzję o uruchomieniu procesu refleksji na rzecz wzmocnienia wymiaru politycznego NATO pod auspicjami sekretarza generalnego. Cały proces ma zakończyć się do kolejnego szczytu NATO, do spotkania liderów w 2021 r. W trakcie spotkania ministrów spraw zagranicznych państw Sojuszu w kwietniu 2020 r. sekretarz generalny NATO przedstawi założenia i mandat tzw. grupy mędrców, która będzie ten proces refleksji strategicznej nad wymiarem politycznym NATO prowadzić.

Polska dążyła w tej dyskusji do tego, aby spotkanie liderów w Londynie potwierdziło poczucie transatlantyckiej wspólnoty interesów bezpieczeństwa. Wyraziliśmy silne poparcie dla NATO jako jedynego wiarygodnego sojuszu politycznego i wojskowego dla zachowania pokoju i bezpieczeństwa w obszarze euroatlantyckim; zaakcentowaliśmy potrzebę zachowania jedności, solidarności oraz silnych więzi transatlantyckich; podkreśliliśmy znaczenie nieprzerwanej adaptacji wojskowej Sojuszu; wskazaliśmy, że naszym priorytetem jest kontynuacja wzmacniania zdolności odstraszania i obrony, w tym wzmacniania wschodniej flanki NATO, i wdrożenie skutecznego planowania operacyjnego, o którym już wspominałem; przedstawiliśmy naszą ocenę środowiska bezpieczeństwa, kładąc szczególny nacisk na zagrożenie ze strony Federacji Rosyjskiej jako najpoważniejsze dla bezpieczeństwa i obronności Sojuszu. W odniesieniu do odnotowanych dokumentów na pozytywną ocenę zasługuje na pewno dokument dotyczący bezpieczeństwa energetycznego, wzmacniający ten aspekt bezpieczeństwa Sojuszu. Potwierdziliśmy również naszą silną pozycję w NATO i zaangażowanie w budowanie wspólnego bezpieczeństwa poprzez wspomniany wcześniej, znaczący wkład w sojusznicze wydatki obronne, budowę zdolności wojskowych czy kontrybucję w wiele inicjatyw sojuszniczych, chociażby w Inicjatywę Gotowości NATO.

Konkludując, powiem, że mimo jubileuszowego i politycznego charakteru spotkania w Londynie podjęto na nim szereg tematów i decyzji o wymiarze obronnym, ważnych z polskiego punktu widzenia. Postanowienia dotyczące wojskowej adaptacji sojuszu są dla Polski korzystne, wzmacniają odstraszanie i obronę w naszym regionie. Będziemy oczywiście zabiegać i zabiegamy o ich pełną implementację w dalszych pracach sojuszniczych. Bardzo dziękuję za uwagę.

Przewodniczący Jarosław Rusiecki:

Bardzo dziękuję panu dyrektorowi za ten wstęp do dyskusji.

Ja mam jeszcze taką konstatację, dotyczącą temperaturze, która towarzyszyła szczytowi NATO. Chodzi o słynne wystąpienie pana prezydenta Macrona, które podniosło temperaturę… Ale tu zaraz chciałbym zwrócić uwagę na taki element, który zdarzył się w Polsce: gdy pan prezydent Macron był w gościnie u pana prezydenta Dudy, to dyskusja w tej sprawie wyglądała już zupełnie inaczej. Tak że myślę, że takie bezpośrednie rozmowy i kontakty mają istotny wpływ na funkcjonowanie bezpieczeństwa czy samego funkcjonowania NATO w Europie i na świecie.

Dziękuję bardzo.

Kto z państwa senatorów chciałby zabrać głos?

Bardzo proszę, pan senator Kobiak. Bardzo proszę.

(Senator Andrzej Kobiak: A gdzie się włącza?)

Tu… Nie… Tu, o, właśnie.

Senator Andrzej Kobiak:

Czy na tym spotkaniu próbowano usystematyzować zagrożenia, od najważniejszych do mniej ważnych? Co jest głównym zagrożeniem, na wypadek konfliktu z naszym wschodnim sąsiadem? Pytam o to, bo rozmawiając czasem z oficerami NATO – a w Bydgoszczy jest akurat sztab, który zajmuje się szkoleniem – słyszę takie opinie, że rzeczą najważniejszą nie jest to, żebyśmy uczyli się zwalczać czołgi przeciwnika, tylko to, jak przeżyć bez prądu. Oni uważają, że głównym zagrożeniem nie będzie starcie wojsk, tylko to, że ktoś zniszczy nam 10 elektrowni – co w dobie rakiet supersonicznych, zwłaszcza manewrujących, nie jest trudne – i że my po tygodniach zaczniemy umierać bez wody, bez ogrzewania, bez jedzenia… Czyli naprawdę tak będzie wyglądał atak na Polskę. Wcale nie będą to rakiety atomowe, wcale nie czołgi, tylko będzie to zniszczenie systemu energetycznego. I w tym kontekście byłoby cenne, gdyby NATO stworzyło strukturę zasilania energetycznego wszystkich państw NATO, a przynajmniej tych państw w Europie, w których to jest możliwe. Tzn. chodzi o to, by na wypadek, gdyby któryś z krajów doznał takiego ataku – czy to drogą elektroniczną, czy fizyczną – i zniszczenia systemu energetycznego, inne kraje mogły ten kraj wspomóc, właśnie zasilając go prądem. Oczywiście trzeba stworzyć odpowiednio zabezpieczone linie przesyłu, bo to nie mogą być te linie, które są obecnie, i to powinno być jakoś rozczłonkowane, żeby nie można było tego łatwo zniszczyć. Ale stworzenie takiego systemu bezpieczeństwa energetycznego jest nie tylko potrzebą ekonomiczną, ale również potrzebą militarną. Dziękuję.

Przewodniczący Jarosław Rusiecki:

Bardzo dziękuję panu senatorowi.

Ja myślę, że przejawy wojny hybrydowej na różnych polach się ujawniają, no ale tu nie chcę zastępować naszych ekspertów, pana ministra…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Wojciech Skurkiewicz:

Szanowni Państwo, w istocie proszę pamiętać, że wiele na przestrzeni ostatnich lat zmieniło się w relacjach Sojusz Północnoatlantycki – Rosja. Te kontakty, szczególnie po działaniach hybrydowych na wschodzie Ukrainy, uległy diametralnej zmianie. Przypomnę, że jeszcze do roku 2014 Rosja była stałym obserwatorem, była dopraszana na szczyty NATO i jakby uczestniczyła w tych spotkaniach. My dzisiaj jednoznacznie wskazujemy – i to pokazał też szczyt NATO w Warszawie – że jako państwa wschodniej flanki NATO dążymy do tego, aby ta obecność wojsk sojuszniczych i wojsk amerykańskich była faktyczna i miała charakter też wymiernej obecności. Nieprzypadkowo zapadły decyzje o tym, że dziś mamy chociażby kontyngent, w którym uczestniczą Polacy na Łotwie… Ale są również kontyngenty na Łotwie i w Estonii, w przypadku których państwami ramowymi są kluczowe państwa sojusznicze, które jeszcze do niedawna bardzo często traktowały wschodnią flankę NATO dość egzotycznie – przy czym to nie jest słowo, które nie odzwierciedlałoby tego, co działo się jeszcze kilka lat temu.

Pan senator zwrócił uwagę na jedną kluczową kwestię – dotyczącą bezpieczeństwa energetycznego czy zapewnienia pomocy we współpracy, w ramach współpracy sojuszniczej, dla państwa, które mogłoby zostać zaatakowane w taki czy inny sposób. Bez wątpienia Sojusz Północnoatlantycki rozpatruje różnego rodzaju warianty, ale w swoich wymiernych działaniach podejmuje też kroki, które z jednej strony mają odpowiadać na tego rodzaju zagrożenie – stąd też inicjatywa 4x30… Ale stąd też wskazanie kolejnej domeny teatru, który może być przydatny, szczególnie w kontekście tych zagrożeń płynących ze wschodu. Czyli nieprzypadkowo przestrzeń kosmiczna została wskazana jako piąta domena teatru, oprócz lądu, morza, powietrza, cyberprzestrzeni. Czyli to też przestrzeń kosmiczna. Te działania są podejmowane w sposób bardzo mocno przemyślany.

Należy się cieszyć z tego, że w wielu przypadkach to Polska jest krajem, który niejako wskazuje te kierunki działań. Bo dzisiaj Polska w Sojuszu Północnoatlantyckim jest postrzegana jako lider, jeżeli chodzi o wschodnią flankę NATO, ale również jako państwo, które jest zaliczane do kluczowych w ramach 29 członków NATO. To jest dzisiaj sprawa, która jest dla nas szczególnie ważna, tym bardziej że nasz główny partner i sojusznik jednoznacznie wskazuje Polskę jako państwo będące z jednej strony jest liderem, ale z drugiej strony także jest państwem wywiązującym się ze zobowiązań – chodzi tu również o kwestie finansowe. Bo gdy dzisiaj jest podejmowana dyskusja na temat zobowiązań ze szczytu NATO w Newport, gdzie wszystkie państwa sojusznicze opowiedziały się za tym, aby dążyć do przekazywania 2% swoich rodzimych produktów krajowych brutto na obronność, a zaledwie 8 państw wywiązuje się z tego zobowiązania… A wśród tych państw jest między innymi właśnie Polska. Inne aspirują do tego. To dotyczy w tej chwili pewnie tych mniejszych państw, ale i w przypadku tych największych graczy, takich jak Niemcy czy Francja, muszą minąć jeszcze długie lata, zanim będą one w stanie zbliżyć się do tego poziomu 2% PKB.

Nie wiem, czy pan gen. Łukowski zechce jeszcze dodać kilka zdań uzupełniających w tej sprawie.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Zastępca Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w Ministerstwie Obrony Narodowej Dariusz Łukowski:

Szanowni Państwo!

Oczywiście bezpieczeństwo energetyczne staje się jednym z elementów kluczowych, jeżeli chodzi o planowanie obrony, przy czym chodzi tu o planowanie obronne szeroko rozumiane, bo mówimy tu raczej o pozamilitarnych przygotowaniach obronnych niż o przygotowaniach Sił Zbrojnych. Ale wojsko również jest z tym związane bardzo silnie – przypomnę chociażby to, że mamy za sobą przeprowadzone ćwiczenie TTX na bazie gazoportu w Świnoujściu. Rozpatrywane tam były różne elementy zagrożenia, a także potencjalna rola Sił Zbrojnych w zapewnieniu bezpieczeństwa tego typu instalacji.

Jednakże oczywiście użycie pocisków hipersonicznych – odniosę się do tego użytego tu przykładu – nie powinno być w tym kontekście rozpatrywane, dlatego że dzisiaj o wiele większym zagrożeniem dla systemu energetycznego są inne narzędzia, chociażby dostępne w domenie cyber, która stanowi największe zagrożenie – chodzi o tzw. miękki środek, ale równie skuteczny, który może sparaliżować system energetyczny.

W tym kontekście związanym z obronnością trzeba powiedzieć, że – a wybrzmiało to m.in właśnie na szczycie w Londynie – jest to element związany z budową zdolności dla Europy Wschodniej, tzn. chodzi tu o zasilanie w paliwa w razie konfliktu. I muszę powiedzieć, że w tej mierze następuje diametralna zmiana poglądów Sojuszu na przestrzeni ostatnich kilku lat. Bo choć jeszcze 4 czy 5 lat temu mówiło się o tym, że absolutnie nie ma takiej intencji, to dzisiaj już są konkretne wyliczenia, konkretne projekty, które są rozpatrywane w komitecie paliwowym NATO. Mówimy np. o przedłużeniu natowskiego systemu CEPS, który kończy się dzisiaj na byłej granicy NRD – bo tak to było kiedyś wybudowane, ale dzisiaj bardzo poważnie rozpatruje się przedłużenie tegoż systemu na teren naszego kraju, a być może nawet na teren państw bałtyckich. To inicjatywa bardzo istotna, dlatego że ona w zdecydowany sposób zmieni bezpieczeństwo energetyczne.

Samo wojsko też wykonuje pewne projekty, jeden z nich w NATO to projekt tzw. Smart Energy. Jest to projekt ukierunkowany na to, żeby przechodzić na źródła energii inne niż te konwencjonalnie, dzisiaj używane przez siły zbrojne, zmierzając m.in. do znaczącej redukcji zapotrzebowania energetycznego wojsk w działaniach. Takie projekty są robione, są to projekty nowych systemów zasilania stanowisk dowodzenia w oparciu również o systemy solarne i inne bardzo unikalne technologie. Jest takie ćwiczenie prowadzone przez Sojusz co 2 lata, na którym testowane są wszystkie takie rozwiązania i każda armia pokazuje rozwiązania, w których kierunku idziemy. A więc są różnego rodzaju działania, które są ukierunkowane na niwelowanie ewentualnych braków czy zagrożeń wynikających z tejże dziedziny.

Oczywiste jest, że Polska jest, tak samo jak i inne kraje NATO, wyeksponowana na te zagrożenia, bo cywilny system energetyczny jest tak samo narażony w Polsce, jak w Niemczech i w innych krajach. W związku z tym jest takie samo zagrożenie dla każdego z krajów. Polska oczywiście jako kraj buforowy jest najbardziej narażona, stąd też tego typu inicjatywy. Wydaje mi się, że jest to krok we właściwym kierunku, choć dalece niewystarczający. I myślę, że ta inicjatywa będzie bardzo poważnie rozwijana w ramach Sojuszu. Tyle można powiedzieć na ten temat.

Przewodniczący Jarosław Rusiecki:

Bardzo dziękuję.

Kto z państwa senatorów jeszcze chciałby podjąć jakiś temat w związku z informacją?

Ja miałbym takie pytanie: czy w…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Proszę bardzo. Pan senator.

Senator Marcin Bosacki:

Dziękuję bardzo za te wyjaśnienia.

Chciałbym poruszyć kwestię, która wtedy była bardzo pilna i tak naprawdę do dzisiaj budzi kontrowersję, mianowicie stanowiska Turcji wobec planów co do planowania operacyjnego NATO, zwłaszcza dotyczących Polski i państw bałtyckich. Turcja na tym spotkaniu w Londynie się na to zgodziła, a potem wysyłała bardzo niepokojące i sprzeczne sygnały, że jednak była to zgoda warunkowa lub czasowa, lub uzależniona od jeszcze innych kwestii. Chciałbym z perspektywy już prawie 3 miesięcy zapytać pana ministra Skurkiewicza, jak ocenia tę postawę Turcji. Czy ona przyniosła… Czy mamy jasność co do niej, po tych prawie już 3 miesiącach od spotkania londyńskiego?

Przewodniczący Jarosław Rusiecki:

Dziękuję bardzo panu senatorowi Bosackiemu.

Panie Ministrze, bardzo proszę.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Wojciech Skurkiewicz:

Tak, w istocie, kwestia turecka, obok wystąpienia prezydenta Francji, była tą, która była bardzo mocno komentowana. Ja przypomnę, że w ramach Sojuszu, jak i innych ciał kolegialnych, obowiązuje zasada jednomyślności. I Turcja absolutnie wsparła te działania, które dotyczą wschodniej flanki Sojuszu. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że kolejne szczyty czy kolejne spotkania z udziałem partnerów z Turcji będą pewnie nacechowane kolejnymi… Nie chcę nazwać tego wprost żądaniami, ale pewnie będzie taka pogłębiona refleksja nad działaniami Turcji na południu Europy, czyli w tym obszarze, gdzie Turcy są… Dla Sojuszu Północnoatlantyckiego to nie jest żadna tajemnica, że wciąż problematyczne pozostają kwestie dotyczące zacieśnienia współpracy chociażby z Rosją co do pozyskiwania uzbrojenia czy też relacje w Syrii. A więc tych elementów jest wiele.

Jeżeli chodzi o kwestie dotyczące tu i teraz, to te działania absolutnie są spójne i one w żaden sposób nie rzutują na relacje czy polsko-tureckie, czy z Turcją jako członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego. Przypomnę, że Turcja jest jednym z najważniejszych partnerów w ramach Sojuszu.

Przewodniczący Jarosław Rusiecki:

Dziękuję bardzo.

Czy ktoś z państwa senatorów jeszcze się zgłasza? Nie.

Ja, nawiązując do tego, co pan generał wcześniej powiedział, chciałbym zapytać, czy na szczycie w Londynie była też podejmowana kwestia politycznej oceny, w ramach NATO, gazociągu Nord Stream 2? Czy była jakaś dyskusja w tym obszarze?

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Wojciech Skurkiewicz:

Przyznam szczerze, Panie Senatorze, że co do kwestii wymienienia wprost, po imieniu, projektu Nord Stream 2, to nie mam wiedzy. Może pan generał czy pan dyrektor mają w tym zakresie większą wiedzę. Ale ja pragnę zwrócić uwagę na stanowisko w tym zakresie chociażby administracji waszyngtońskiej i Stanów Zjednoczonych, bo Stany Zjednoczone i prezydent Donald Trump jednoznacznie krytycznie odnoszą się do projektu Nord Stream 2. Zresztą było to wielokrotnie artykułowane, chociażby przy okazji szczytu NATO w Brukseli, gdzie Trump wypowiedział się jednoznacznie w odniesieniu do tych relacji pomiędzy Berlinem a Moskwą, chociażby w kwestii relacji na niwie gospodarczej, mówiąc wprost, że projekt Nord Stream 2 zagraża bezpieczeństwu energetycznemu Europy, a nie może być tak, że ktoś, kto oczekuje zagwarantowania bezpieczeństwa poprzez bycie członkiem NATO – a są też bazy amerykańskie na terenie danego państwa – poza tym prowadzi działalność, która godzi w bezpieczeństwo Sojuszu. A więc te sprawy były jednoznacznie artykułowane przez administrację waszyngtońską.

Przewodniczący Jarosław Rusiecki:

Bardzo dziękuję.

Pan senator Jerzy Czerwiński. Bardzo proszę.

Senator Jerzy Czerwiński:

Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo!

Mam 3 pytania, a właściwie 1 pytanie. Mianowicie minęły już 3 miesiące od szczytu, więc można by w pewnym sensie ocenić, co z tego szczytu zostało przeniesione w realia i jest realizowane, a co tylko się pojawiło i umarło śmiercią naturalną. Dlatego chciałbym uzyskać odpowiedź na te pytania. Po pierwsze, chodzi o grupę mędrców postulowaną przez Francję i Niemcy. Czy powstała, czy działa, czy też po prostu sprawa została wyartykułowana i na tym skończyliśmy? Po drugie, chodzi o Inicjatywę Gotowości NATO oraz, po trzecie, o zespoły do spraw zwalczania zagrożeń hybrydowych. To są 3 różne pomysły z różnych zakresów.

Przewodniczący Jarosław Rusiecki:

Bardzo dziękuję.

Proszę bardzo.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Wojciech Skurkiewicz:

Co do drugiej i trzeciej kwestii, to one się toczą i one absolutnie są swoistymi priorytetami dla Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Co do grupy mędrców, to odpowie pan dyrektor.

Przewodniczący Jarosław Rusiecki:

Bardzo proszę, Panie Dyrektorze. To znaczy ja bym poprosił jeszcze – uściślając, czy może nawet rozszerzając wątek – o odpowiedź na pytanie, jakie są ramy tej refleksji nad tym przedsięwzięciem.

Proszę bardzo.

Dyrektor Departamentu Polityki Bezpieczeństwa Międzynarodowego w Ministerstwie Obrony Narodowej Piotr Pacholski:

Bardzo dziękuję.

Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo!

Kwestia dotycząca grupy mędrców jest na etapie uzgodnień między sojusznikami. Zakładamy, że one zostaną skonkludowane do spotkania ministrów zagranicznych NATO na początku kwietnia bieżącego roku. Można ocenić, że obecnie ta dyskusja – dotycząca nadania pewnego mandatu tej grupie, określenia, do czego ona ma zmierzać, a w jakich obszarach ma nie podejmować szerszych dyskusji – zmierza w kierunku, jakiego chcieliśmy zarówno przed szczytem w Londynie, jak i po szczycie, tzn. chodzi tutaj w szczególności o to, żeby ta dyskusja dotyczyła sposobów wzmocnienia spoistości politycznej Sojuszu, była nakierowana na to, w jaki sposób Sojusz ma być bardziej spoisty, a niekoniecznie na sprawy związane z adaptacją wojskową, obronną Sojuszu do zagrożeń już ocenionych chociażby w deklaracji ze spotkania liderów w Londynie, ale też w wielu innych dokumentach w procesach sojuszniczych. Ta dyskusja nad mandatem zmierza w dobrą stronę. Również krystalizowane są oczekiwania dotyczące składu grupy – aczkolwiek za wcześnie byłoby mówić o konkretnych ustaleniach w tym zakresie. Także ta dyskusja i te prace idą zgodnie z założonym jeszcze w czasie spotkania liderów w Londynie kalendarzem. I jeżeli chodzi o merytoryczny zakres tych ustaleń, to też jest spójne z tym, co chcieliśmy osiągnąć od początku dyskusji w tej sprawie. Dziękuję.

Przewodniczący Jarosław Rusiecki:

Dziękuję bardzo.

Kto z państwa senatorów jeszcze się zgłasza?

Bardzo proszę, pan senator Zdrojewski, później pan przewodniczący Wcisła. Bardzo proszę.

Sanator Bogdan Zdrojewski:

Ja bardzo króciutko. Ten szczyt w Londynie był w czasie, kiedy Wielka Brytania opuszczała Unię Europejską, choć oczywiście nie opuszcza ona struktur natowskich. Ale bardzo mnie interesuje ten szczyt, który będzie takim prawdziwym szczytem, nie takim rocznicowym, czyli ten w 2021 r. Czy jakiekolwiek kwestie dotyczące wszystkich spraw, które będą pokłosiem wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej w zakresie dostępu do technologii, broni, opodatkowania… Czy one mają wpływ i mogą być tematem tego szczytu w 2021 r.? Dziękuję.

Przewodniczący Jarosław Rusiecki:

Proszę, Panie Ministrze.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Wojciech Skurkiewicz:

Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo! Państwo Senatorowie!

Oczywiście te główne szczyty NATO odbywają się w cyklach 2-letnich, tak że kolejny duży szczyt po tym szczycie londyńskim będzie odbywał się w roku 2021. Nie jest jeszcze wskazane miejsce, w którym będzie się on odbywał, ale przypomnę, że między tzw. dużymi szczytami odbywają się szczyty, które są organizowane w siedzibie NATO w Brukseli, w tym roku również taki „mały” szczyt będzie się odbywał, i pewnie tam takie szczegóły będą omawiane.

Ja bym tego, o czym pan powiedział, nie wskazywał jako zagrożenia, bo – przypomnę – w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego wśród państw europejskich mamy państwa, które są członkami i NATO, i Unii Europejskiej, ale mamy też państwa, które są członkami NATO, a nie są państwami członkowskimi Unii Europejskiej, jak chociażby Norwegia, która też jest jednym z kluczowych państw sojuszniczych i jest takim… Nie powiem, że jest pierwowzorem, ale jest państwem, które ma jednoznacznie bardzo duże osiągnięcia, jeżeli chodzi o tworzenie wojsk obrony cybernetycznej – bo to jest bodajże jedno z pierwszych państw Sojuszu, które takie wojska powołało. A więc myślę, że ta wspomniana sprawa nie będzie miała jakiegoś odzwierciedlenia wprost czy przełożenia na relacje wewnątrzsojusznicze.

Inną kwestią jest sprawa dotycząca unijnych programów wojskowych czy okołowojskowych, chociażby w ramach PESCO. Co do tego nie mamy jeszcze pełnych danych, jeżeli chodzi o to, czy w ramach PESCO będzie zwiększana alokacja środków finansowych na poszczególne projekty, czy to wszystko pozostanie bez zmian. Ja myślę, że musimy chwilę poczekać. Rok 2020 będzie rokiem może nie tyle przełomowym, ile rokiem przejścia do nowej rzeczywistości. I te negocjacje, które są prowadzone co do budżetu i nowej perspektywy unijnej, będą kluczowe również w tym aspekcie okołowojskowym, okołomilitarnym.

Przewodniczący Jarosław Rusiecki:

Bardzo dziękuję.

Bardzo proszę, uzupełnienie, pan senator Bogdan Zdrojewski.

Sanator Bogdan Zdrojewski:

Tak, bardzo dziękuję, bo oprócz… Chcę tylko dodać, że jeżeli chodzi o negocjacje dotyczące PESCO, to Wielka Brytania w czasie negocjacji à propos wyjścia zadeklarowała kontynuację uczestnictwa w tym projekcie, i to na całkiem niezłym poziomie. Podobnie zresztą stało się w odniesieniu do programów kosmicznych, czyli tych, które obejmują Copernicus, jak również Galileo. A więc ten element jest jakby, na razie przynajmniej, bezpieczny z punktu widzenia rozstrzygnięć.

Wspomniana Norwegia jest dobrym przykładem, tylko trzeba pamiętać, że Wielka Brytania zadeklarowała trochę inne rozwiązania dotyczące uczestnictwa w wymianie gospodarczej. W związku z tym mamy te kwestie jeszcze nieuregulowane. A wiemy, jak bardzo Wielka Brytania – ale i odwrotnie, Europa – jest uzależniona od współpracy w dziedzinie technologii. Jest więc bardzo istotne, aby zadbać o to, żebyśmy my także nie mieli z tego tytułu… no, nie tyle strat, ile pewnych turbulencji wynikających z tych rozstrzygnięć prawnych.

To tyle tytułem uzupełnienia, Panie Przewodniczący. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Jarosław Rusiecki:

Dziękuję bardzo.

Pan wiceprzewodniczący Jerzy Wcisła. Bardzo proszę.

Senator Jerzy Wcisła:

Dziękuję.

Ja bym prosił o troszeczkę bliższą informację na temat traktatu INF. Jakie konkretne działania spowodowały, że ten traktat został wygaszony? I jakie to może mieć skutki dla naszego kraju? Czy to jest bezpośrednio związane z naszym bezpieczeństwem? Dziękuję.

Przewodniczący Jarosław Rusiecki:

Pan generał?

Bardzo proszę, Panie Generale.

Zastępca Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w Ministerstwie Obrony Narodowej Dariusz Łukowski:

Spróbuję w jakiś sposób na to odpowiedzieć. To znaczy bezpośrednią przyczyną jest oczywiście to, że Rosja nie stosowała się do tego traktatu i pod różnymi pozorami w dalszym ciągu prowadziła prace i testowała, wdrażała pociski średniego zasięgu w siłach zbrojnych. Tak naprawdę to przeważyło formalnie szalę, tak że obserwatorzy zewnętrzni zdecydowali wprost, iż skoro ten układ jest martwy, bo jednostronnie on nie funkcjonuje, to nie należy go przedłużać.

Jeżeli chodzi o przeciwdziałanie, to akurat jednym z elementów, które na szczycie w Londynie były poruszony, jest integracja systemu obrony przeciwrakietowej i przeciwlotniczej. Tam są podjęto szereg decyzji, wypracowano koncepcję integracji tych systemów. Bardzo ważnym dla nas elementem tej koncepcji jest to, że zakłada się m.in. przemieszczanie tych systemów, również w ramach ćwiczeń, w celu m.in. szeroko rozumianego procesu deterrence, czyli pokazania potencjalnemu przeciwnikowi, że jest zdecydowane i zintegrowane działanie ze strony Sojuszu w tym zakresie i że te środki antydostępowe będą mobilne, będą mogły się przemieszczać również po terenie Europy, z uwzględnieniem również obszaru flanki wschodniej. I to jest bardzo ważna deklaracja, bardzo ważna koncepcja z punktu widzenia naszego bezpieczeństwa.

Przewodniczący Jarosław Rusiecki:

Bardzo dziękuję.

Czy pan dyrektor chciałby jeszcze uzupełnić?

Dyrektor Departamentu Polityki Bezpieczeństwa Międzynarodowego w Ministerstwie Obrony Narodowej Piotr Pacholski:

Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo!

Podstawowa i główna przyczyna wygaśnięcia traktatu INF to oczywiście to, że od wielu lat strona amerykańska, która… Traktat INF jest traktatem dwustronnym, gdzie po jednej stronie są Stany Zjednoczone, a po drugiej, jako spadkobierca ZSRR, jest Federacja Rosyjska. Strona amerykańska od wielu, wielu lat przedstawiała stronie rosyjskiej argumenty, dowody na łamanie przez nią tego traktatu poprzez rozmieszczenie systemu bazowania lądowego o zasięgach obejmujących cały kontynent europejski, co de facto powodowało, że już od pewnego czasu Sojusz, w tym i Polska, żyły w sytuacji wytworzenia się pewnej pustki bezpieczeństwa – czyli jedna strona rozwijała te zdolności, podczas gdy druga przestrzegała traktatu, stosowała go. A akurat te zdolności są zdolnościami bardzo krytycznymi, dlatego też jeszcze w latach osiemdziesiątych został uruchomiony tak poważny proces negocjacyjny między USA i, wtedy, Związkiem Radzieckim. Te zdolności są krytyczne m.in. dla Polski, zarówno w zakresie dotyczącym zagrożenia bezpośredniego, takiego rakietowego, jak również w kwestii pewnego rozdźwięku między poziomami bezpieczeństwa, jakie mogą mieć europejska część NATO i Stany Zjednoczone oraz Kanada. Chodzi też o olbrzymi wzrost ryzyk związanych z szybkim potencjałem do wzmocnienia wojskowego obrony Europy przez Stany Zjednoczone i Kanadę. A więc, z tych różnych punktów widzenia, ta sytuacja była bardzo niebezpieczna. I nie chodzi tylko o takie dosłowne, bezpośrednie zagrożenie rozmieszczaniem tych systemów przez stronę rosyjską.

Oczywiście w związku z tym ta odpowiedź Sojuszu jest bardzo kompleksowa, ona dotyczy wielu obszarów. Oprócz wspomnianego przez pana generała obszaru obrony przeciwrakietowej dotyczy również po prostu uwzględnienia tej nowej sytuacji wojskowej, w której strona rosyjska w dalszym ciągu produkuje, rozmieszcza kolejne zestawy, kolejne baterie tych systemów, a więc uwzględnienia tego w sojuszniczym planowaniu obronnym, czyli w tym, w jaki sposób sojusznicy będą rozwijać swoje zdolności zarówno przeciwrakietowe, jak i te dotyczące zwiększenia możliwości przeżycia swojej infrastruktury krytycznej i wojskowej z uwagi na taki atak, jak też zdolności odstraszania, w tym odstraszania poprzez środki ofensywne. Oczywiście na tym tle Sojusz – i my w ramach Sojuszu – zamierza dbać o to, żeby próbować ocenić, co jest możliwe, jeżeli chodzi o wymiar środków kontroli zbrojeń i przejrzystości, transparencji. Ale partner rosyjski jest bardzo trudny i de facto można powiedzieć, że w sumie dialog dalej polega na zaprzeczaniu tym działaniom, które polegały na łamaniu traktatu INF. Dziękuję.

Przewodniczący Jarosław Rusiecki:

Bardzo dziękuję.

Czy państwo senatorowie jeszcze mają jakieś pytania?

Skoro nie, to bardzo serdecznie dziękuję panu ministrowi, panu generałowi, panom dyrektorom za przedstawioną informację.

Zamykam posiedzenie. Do kolejnego spotkania! Dziękuję bardzo.

(Koniec posiedzenia o godzinie 12 minut 42)