Narzędzia:
Posiedzenie Komisji Ustawodawczej (nr 17) w dniu 06-02-2020
Uwaga! Zapis stenograficzny jest tekstem nieautoryzowanym

Zapis stenograficzny

– posiedzenie Komisji Ustawodawczej (17.)

w dniu 6 lutego 2020 r.

Porządek obrad:

1. Pierwsze czytanie projektu uchwały w setną rocznicę Zaślubin Polski z Morzem 10 lutego 1920 roku w Pucku (druk senacki nr 64).

(Początek posiedzenia o godzinie 9 minut 04)

(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski)

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Otwieram posiedzenie Komisji Ustawodawczej.

Pozwólcie państwo, że rozpocznę od innej sprawy. Chciałbym państwa przeprosić za pewne niedogodności organizacyjne. Jak państwo wiecie, początkowo mieliśmy zwołane posiedzenie Komisji Ustawodawczej na dzisiaj na godzinę 8.15. W porządku obrad miało być rozpatrzenie informacji o istotnych problemach wynikających z działalności i orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego. Niestety, wczoraj w godzinach popołudniowych dowiedzieliśmy się, że pani prezes jednak tego sprawozdania z działalności nie będzie przedstawiać. Stąd w takim trybie, w ostatniej chwili musieliśmy państwa poinformować o zmianach w tym zakresie. Ja będę jeszcze prosił członków prezydium, żebyśmy wspólnie zastanowili się, jak podejść do tej sytuacji, bo pierwszy raz mamy do czynienia z taką sytuacją, że nie ma prezesa organu konstytucyjnego, który zgodnie z ustawą o Trybunale Konstytucyjnym przedkłada informację na temat działalności i orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego. W związku z tym przesunęliśmy rozpoczęcie posiedzenia Komisji Ustawodawczej na godzinę 9.00 i wykorzystamy to, żeby procedować nad projektem uchwały w setną rocznicę Zaślubin Polski z Morzem, które miało miejsce 10 lutego 1920 r. w Pucku.

Informuję, że marszałek, kierując w dniu wczorajszym projekt do komisji, przychylił się do wniosku o skrócenie terminu rozpatrzenia tego projektu.

Czy ktoś z pań i panów senatorów zgłasza zastrzeżenia do porządku obrad? Nie widzę zgłoszeń.

Punkt 1. porządku obrad: pierwsze czytanie projektu uchwały w setną rocznicę Zaślubin Polski z Morzem 10 lutego 1920 roku w Pucku (druk senacki nr 64)

Projekt uchwały został wniesiony przez grupę senatorów i zawarty jest w druku senackim nr 64. Do jego prezentowania wnioskodawcy wskazali senatora Kazimierza Kleinę.

Proszę pana senatora o przedstawienie członkom komisji projektu uchwały i ewentualnych proponowanych w projekcie zmian.

Ja od razu państwa poinformuję, że takie zmiany już na piśmie przedłożył pan senator Marek Borowski. Pozwoliliśmy sobie wszystkim paniom i panom senatorom przesłać mailem propozycję tych poprawek.

A teraz oddaję głos panu senatorowi Kazimierzowi Kleinie.

Senator Kazimierz Kleina:

Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!

Ja bardzo dziękuję komisji za to, że zechciała się pochylić nad tą propozycją i zaakceptować jej rozpatrywanie. Mam nadzieję, że uda się dzisiaj treść tej uchwały przyjąć. Ta wersja, którą ja przedstawiłem we wniosku, była zdecydowanie dłuższa. Po konsultacjach z panem marszałkiem Markiem Borowskim, którego poprosiłem o to, żeby przygotował jeszcze lepszy tekst tego projektu uchwały – jako osobie trochę z zewnątrz łatwiej było mu dokonywać dużych skrótów i przeredagowań – uchwała, projekt uchwały, który został przygotowany, ostatecznie mieści się na 2 stronach, a więc wydaje się, że jest lepszy, zdecydowanie odpowiada charakterowi uchwały. Kto będzie chciał pogłębić swoją wiedzę o historii Pomorza, ten będzie mógł znaleźć to w innych, odpowiednich publikacjach. Może ta uchwała będzie do tego także zachęcała.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Dziękuję.

W takim razie po takiej wypowiedzi pana senatora Kazimierza Kleiny zapytam: czy członkowie komisji wyrażają zgodę, żeby tekstem bazowym do pracy komisji był tekst już z poprawkami pana senatora Marka Borowskiego, jako tekst krótszy, bardziej syntetyczny?

Czy nie ma w tym zakresie głosów sprzeciwu? Nie widzę zgłoszeń.

W takim razie otwieramy dyskusję.

Panie i Panowie Senatorowie, możecie teraz zgłaszać pytania do… Albo może jeszcze przed pytaniami poproszę przedstawiciela Biura Legislacyjnego o zajęcie stanowiska, o informację, czy projekt nie budzi wątpliwości legislacyjnych.

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Mirosław Reszczyński:

Szanowni Panowie Przewodniczący! Wysoka Komisjo! Szanowni Państwo!

My na chwilę obecną nie zgłaszamy uwag. Tak jak pan przewodniczący powiedział, jeśli komisja wyraziła zgodę co do pracy nad projektem bazowym przedstawionym przez pana marszałka Borowskiego, to w odniesieniu do tego projektu ewentualne uwagi do tej uchwały państwo senatorowie możecie zgłaszać. Dziękuję.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Otwieram dyskusję.

Teraz można zadawać pytania panu senatorowi Kleinie czy panu senatorowi Borowskiemu i oczywiście zgłaszać uwagi, poprawki.

Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Senator Wojciech Piecha:

Ja mam taką drobną poprawkę. W akapicie pierwszym w środku jest takie zdanie: „Widzieli to jego ówcześni mieszkańcy i dlatego jak najdłużej bronili się przed zagarnięciem ich miasta przez Prusy”. Ja bym tu wykreślił 2 wyrazy, mianowicie „jak najdłużej”, bo nie wiadomo, jak długo. Zostawiłbym tylko „bronili się przed zagarnięciem ich miasta przez Prusy”.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Czy pan senator Kazimierz Kleina…

(Senator Kazimierz Kleina: Tak, tak, słuszne.)

Przyjmuje to jako autopoprawkę. Dobrze.

Pan senator Czerwiński.

A jeszcze jedna drobna uwaga informacyjna. Mamy niedogodności związane z tym, że nie ma pani prezes, ale mamy też zalety, bowiem ciastka, które są na stole, są dla członków komisji. Bardzo proszę.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Też.

Proszę bardzo.

Senator Jerzy Czerwiński:

Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo!

Jedna uwaga ogólna. Ten tekst pierwotny rzeczywiście był zbyt długi, bo tak naprawdę o zaślubinach Polski z morzem mówi ostatni akapit, tak jest i w tekście pierwotnym, i w tekście zaproponowanym przez pana marszałka Borowskiego, ale ponieważ wcześniej jest przytoczonych dość dużo faktów, o których ja np. nie miałem pojęcia, świadczących o polskości Pomorza, to ja się przychylam do tego tekstu, nad którym pracujemy.

Chciałbym tylko ewentualnie wtrącić jedną uwagę. Mianowicie końcówka tego ostatniego akapitu jest troszeczkę niejasna, nawet jak się ją kilka razy, dwa, trzy razy przeczyta. Proponuję taką oto poprawkę. Mówimy o ostatnim akapicie merytorycznym. Proponuję wykreślić część zdania „były to czasy niełatwe, często dramatyczne dla Pomorzan i Kaszubów, ale po latach świadomy tych okoliczności”. Chodzi o to, że my tu chcemy oddać hołd już bez względu na to, co wcześniej opisaliśmy, i jakby klamrą spiąć tytuł i przyczynę, dla której podejmujemy uchwałę. Proponuję po tym zdaniu, po wykreślonej części zdania umieścić w osobnym akapicie, tak jak zazwyczaj robimy, zdanie: „W setną rocznicę Zaślubin Polski z Morzem Senat Rzeczypospolitej Polskiej oddaje hołd wszystkim, którzy od 1772 r. do 10 lutego 1920 r. działali na rzecz polskości Pomorza, aby zrealizowało się marzenie pokoleń – Pomorze wróciło w granice Rzeczypospolitej”. Czyli też uległyby wykreśleniu słowa „czynili starania” oraz końcówka tego zdania „zyskującej możliwości swobodnego rozwoju nad Bałtykiem”, bo to już wcześniej jest w treści. Tu ma być tylko zdanie oddające hołd, tak jak zazwyczaj to robimy na samym końcu uchwały.

Jeszcze raz: kończymy akapit słowami „jak również uchroniły przed germanizacją miejscową ludność słowiańską”, tutaj kończymy niejako tekst historyczny, i dodajemy ostatnie zdanie, a mianowicie „Senat Rzeczypospolitej Polskiej oddaje hołd wszystkim, którzy od 1772 r. do 10 lutego 1920 r. działali na rzecz polskości Pomorza, aby zrealizowało się marzenie pokoleń – Pomorze wróciło w granice Rzeczypospolitej”.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Bardzo proszę oczywiście pana senatora Kleinę. Dziękuję panu senatorowi Czerwińskiemu. W przypadku uchwał okolicznościowych szansa, że wypracujemy wszyscy jedno stanowisko, jest oczywiście największą wartością.

Proszę, Panie Senatorze.

Senator Kazimierz Kleina:

Dziękuję, Panie Przewodniczący.

Panie Senatorze, ja bym prosił, żeby to zdanie zaczynające się od słów „były to czasy niełatwe, często dramatyczne” jednak zostawić. Po prostu czas wkraczania armii Hallera na Pomorze to był entuzjazm absolutny, choć o tym nie piszę i nie mówię, ale to były najdramatyczniejszej momenty, ponieważ niestety ci żołnierze zachowywali się w tym czasie w sposób, który… nie chcę o tych sprawach mówić, przynajmniej różnie, ale doszło nawet do śmierci jednego z najbardziej zasłużonych patriotycznych księży w Luzinie właśnie ze względu na zachowanie się wojsk, które wtedy wkraczały. I to nie były odosobnione przypadki. Ja nie chcę tego roztrząsać w tym momencie, przy okazji pracy nad tą uchwałą, ale w świadomości, w pamięci ludzi na Pomorzu to istnieje. Mimo to nikt nie ma wątpliwości, że to było najważniejsze wydarzenie dla Pomorza, dla mieszkających tam Polaków. Teraz ja bym tylko powiedział, bo tu nie mówimy w ogóle… nie roztrząsam tego, ale każde, nawet bardzo pozytywne zdarzenie może mieć swoje złe elementy. Tak więc wydaje mi się, że zaznaczenie tego jednym zdaniem nie dyskredytuje tamtego wydarzenia, wręcz odwrotnie, mówi, że jesteśmy w prawdzie. To tyle. Po prostu chodzi o to, żeby w sposób ponadstandardowy tego nie cukierkować.

Jeżeli będzie kiedyś chęć, ochota – ja nawet chciałem to zrobić – to możemy zorganizować konferencję, takie seminarium w Senacie poświęcone rokowi 1920 na Pomorzu. Ostatecznie odpuściliśmy sobie. Chcę jednak przy tej okazji powiedzieć, że w 1920 r., kilka miesięcy po przyłączeniu Pomorza do Polski została powołana przez Sejm specjalna sejmowa komisja pod przewodnictwem księdza Bolta, komisja, która miała pokazać niegodziwości, jakie tam się stały w 1920 r. Tak więc wydaje mi się, że tutaj nie ma co tego roztrząsać, ale też nie ma potrzeby całkowitego eliminowania tej pamięci. Ona jest jednoznaczna, prawidłowa, ale też obciążona tamtymi miesiącami, bo tak było.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Pan senator Czerwiński. Bardzo proszę.

Senator Jerzy Czerwiński:

Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo!

Oczywiście, idziemy w stronę kompromisu. Może rzeczywiście zostawić część zdania „były to czasy niełatwe, często dramatyczne dla Pomorzan i Kaszubów” i na tym skończyć akapit. A do tego, tak jak powiedziałem, dodać to w sumie najważniejsze zdanie, w nowym akapicie zaznaczyć, że Senat się do tego odnosi: „W setną rocznicę Zaślubin Polski z Morzem Senat Rzeczypospolitej Polskiej oddaje hołd wszystkim” itd. Czyli proponuję zostawić to zdanie mówiące o skomplikowanych kwestiach historycznych, ale samo oddanie hołdu niejako oderwać od tego i powiedzieć tylko i wyłącznie o tym hołdzie w ostatnim akapicie.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Panie Senatorze, czy to by był…

Senator Kazimierz Kleina:

Jeżeli to lepiej brzmi, to ja nie mam nic przeciwko temu.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Dobrze. To tu mamy kompromis wypracowany.

Pan senator Słoń. Bardzo proszę.

Senator Krzysztof Słoń:

Dziękuję, Panie Przewodniczący.

Ja mam pytanie do pana senatora Kleiny. Chodzi o drugi akapit, początek drugiego akapitu. Czy ten opis literacki wynika z jakichś dokumentów historycznych? Jeśli tak, to wtedy to zrozumiem, bo może, powiedzmy, pod koniec XIX w. gdzieś zapisano, że to baśniowy mit albo oaza szczęśliwości. Czy te określenia mają podłoże historyczne? Jeśli tak, to wtedy oczywiście zgodzę się z tym, że powinniśmy je dalej przenosić, gdyż gdzieś się pojawiły, w jakichś dokumentach czy przekazach. I dalej jest jeszcze, że „przekazywali legendy z pokolenia na pokolenie”. Tu na tej samej zasadzie, uznam to, jeśli to wynika z pewnych przekazów historycznych, nawet takich z ust do ust, na zasadzie przekazywania tradycji. W przeciwnym razie, jeżeli nie ma takich podstaw, ja bym to zdecydowanie uprościł, opisał choćby takim zdaniem: „marzenia o Polsce, choć nieistniejącej wtedy politycznie, przekazywano z pokolenia na pokolenie”.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Chodzi o to…

(Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski: Tak, tak…)

Bardzo proszę o wyjaśnienie, Panie Senatorze.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Pan senator Kleina. Później pan senator Jackowski, który zapisał się do głosu.

Proszę.

Senator Kazimierz Kleina:

Ja starałem się to możliwie jak najlepiej zredagować. Tutaj oczywiście w tej chwili moglibyśmy rozkładać na części poszczególne zdania. Ja zachęcałbym do pozostawienia tego, bo to jakby daje temu taki charakter, że rzeczywiście to był element tożsamości, no, trochę mitycznej, bo Polski jako państwa wiele pokoleń już nie pamiętało. To była, że tak powiem, obecna w świadomości mieszkańców taka legendarna wizja państwa czy nawet mityczna wizja państwa. Ale jeżeli… Dlatego tak to napisałem. Przecież tej Polski nikt nie znał, nikt nie wyobrażał sobie nawet, jak ona może wyglądać, stąd właśnie takie sformułowanie. Wówczas mówiono, myślano o Polsce jako wyidealizowanej wspólnocie, państwie, micie itd. Stąd taki obraz. I on się pojawiał właśnie w literaturze, w jakichś artykułach, w pamięci, przekazywany z pokolenia na pokolenie.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Bardzo proszę, ja zapisuję wszystkich.

Czy pan senator Słoń czuje się usatysfakcjonowany tą odpowiedzią?

Senator Krzysztof Słoń:

Właśnie nie do końca, Panie Przewodniczący, bo myślałem, że to wynika z jakichś przekazów historycznych, że dlatego używamy takich górnolotnych, wręcz bajkowych określeń. Ale jeżeli to nie wynika z dokumentów, z tekstów źródłowych z tamtych terenów, to ja bym jednak poszedł w uproszczenie. Wydaje mi się, że moja propozycja: „marzenia o Polsce, choć nieistniejącej wtedy politycznie, przekazywano z pokolenia na pokolenia” lub „tamtejsi Polacy”…

Senator Kazimierz Kleina:

Okej, może być. Jeżeli to…

(Senator Krzysztof Słoń: To uprości przekaz.)

Tak, może tak być. Nie ma problemu.

(Senator Krzysztof Słoń: Dziękuję bardzo.)

(Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski: To ja zaproponuję…)

Tylko bym prosił, żeby to później jednak redakcyjnie pospinać.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Tak. Przeczytajmy. Posłuchajmy, jakie brzmienie tego zdania proponuje pan senator.

Senator Krzysztof Słoń:

„Marzenia o Polsce, choć nieistniejącej wtedy politycznie, tamtejsi Polacy przekazywali z pokolenia na pokolenie”.

(Głos z sali: I to jest bardzo dobre.)

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Dobrze.

Senator Kazimierz Kleina:

Może być, tylko „tamtejsi Polacy” to jest cały czas patrzenie…

Senator Krzysztof Słoń:

To bez „tamtejsi” i bez „Polacy”, po prostu przekazywano, może „przekazywano z pokolenia na pokolenie”.

(Senator Kazimierz Kleina: Wiesz, bo to nie jest… Dlatego mówię, że to jest…)

(Wypowiedź poza mikrofonem)

(Senator Kazimierz Kleina: …żeby nie dojść do…)

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Szanowni Państwo, my to wprowadzamy do tekstu jednolitego. Dlatego pytam: czy jest zgoda?

Senator Krzysztof Słoń:

Panie Przewodniczący, to jeszcze raz: „marzenia o Polsce, choć nieistniejącej wtedy politycznie, przekazywano z pokolenia na pokolenie”.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Dziękuję bardzo. Wnioskodawca też to przyjął.

Kolejny jest pan senator Jackowski, a później pan senator Bober.

Proszę.

Senator Jan Maria Jackowski:

Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.

Mnie się ten tekst podoba właśnie z racji tego, że jest opisowy, pokazuje taką panoramę historyczną. Tu już tak na marginesie, aktualizując niejako ten tekst, warto wspomnieć o jednej sprawie, bo jest tu wspomniany rok 1906 i rok 1907, jest mowa o tych strajkach, a w roku 1908 przez niemiecki parlament została wydana prawdziwa ustawa kagańcowa, zakazująca używania języka polskiego. I to było m.in. pokłosie tych wydarzeń i tej, powiedziałbym, pracy organicznej Polaków pod zaborem niemieckim, nie tylko na Pomorzu, ale również, jak wiemy, w Wielkopolsce.

Ale wracając do tekstu…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Dlatego uważam, to tak na marginesie, że używanie określenia „ustawa kagańcowa” jest po prostu uwłaczaniem pamięci tych, którzy rzeczywiście bohatersko wtedy o Polskę walczyli.

Wracając do tekstu uchwały, zwróciłbym uwagę na taką sprawę. Zabrakło mi tu jednego zdania, które doprecyzowałoby, na czym polegały te zaślubiny, bo to nie bardzo wiadomo. Zaślubiny – my wiemy, o co chodzi. To był akt, który polegał na wrzuceniu do morza przez gen. Józefa Hallera i płk Zakrzewskiego, którzy wjechali konno do Zatoki Puckiej, 2 platynowych pierścieni, ofiarowanych wcześniej przez 2 rodziny gdańskie. To była ta symbolika. Oczywiście opisywanie tego szczegółowo być może mijałoby się z celem przy tej całej retoryce historycznej, ale ja bym tu dodał jedno zdanie. Po słowach „Zaślubiny Polski z Morzem”, to jest przedostatni akapit, dodałbym coś takiego: „ten uroczysty akt został dokonany przez gen. Józefa Hallera oraz ministra spraw wewnętrznych Stanisława Wojciechowskiego” – to jest fakt historyczny, to pokazuje rangę tego wydarzenia – „i polegał na wrzuceniu 2 platynowych pierścieni do morza ofiarowanych przez Polaków z Gdańska”. Można to doprecyzować językowo, ale taki sens. I wtedy mniej więcej znalibyśmy sens, wiedzielibyśmy, dlaczego to się nazywa zaślubinami. Dziękuję.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Pan senator… Ja za każdym razem przy okazji zgłaszania wniosków będę prosił wnioskodawcę o ustosunkowanie się do nich.

Pan senator Kleina.

Senator Kazimierz Kleina:

Panie Przewodniczący! Panie Senatorze!

Oczywiście, to wszystko prawda i naturalnie to mogłoby tu się znaleźć. Zresztą było… ten tekst pierwotny był dużo dłuższy, zamieściłem tam jeszcze inne elementy. Ale wydaje się, to słuszna uwaga, że powinien on się mieścić… Nawet teraz jest on trochę za długi, prawda? Tak więc ja się zobowiązuję do tego, że zorganizujemy tutaj choćby taką małą konferencję, abyśmy mogli zrobić publiczną prezentację, a tego już bym nie rozciągał, bo wszyscy zwracają uwagę na to, że ten tekst i tak jest już długi. Ja bym to tak zostawił. Jest o zaślubinach, o działaniach Józefa Hallera, o tych wszystkich rzeczach, wymieniamy wydarzenia, a jak zaczniemy się teraz rozpisywać o pierścieniach, o tych różnych sprawach, to wówczas się okaże, że trzeba byłoby jeszcze tamto i tamto, i tamto wpisać. Wiele elementów już wyrzuciliśmy z tego tekstu.

Wydaje mi się, że teraz to naprawdę pokazuje tę popularność Józefa Hallera, ważnej osoby, w tytule mamy „Zaślubiny Polski z Morzem”, w zasadzie w świadomości Polaków jest to, że to były zaślubiny Polski z morzem i dokonał tego Józef Haller, więc nie musimy już tego tłumaczyć.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Ale jest cały czas. To wszystko pokazuje, że zwieńczeniem tych wszystkich działań jest ten dzień 10 lutego.

(Wypowiedzi w tle nagrania)

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Sekundeczkę, bo ja szukam kompromisu. Pan senator Kleina będzie przedstawiał uchwałę i może też o tym powiedzieć, byłoby to w protokole. Pytanie, czy by to pana senatora satysfakcjonowało.

Senator Jan Maria Jackowski:

Panie Przewodniczący, to ja bym proponował, ponieważ w tym tekście w ogóle nie ma Hallera…

(Głos z sali: Jak nie ma?)

(Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski: Nie, jest.)

Ale…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Senator Kazimierz Kleina:

Tak, jest. Na jego podstawie wojsko odrodzonej Rzeczypospolitej pod dowództwem gen. Józefa Hallera rozpoczęło przejmowanie polskiego władztwa nad Pomorzem, witane entuzjastycznie w każdej pomorskiej miejscowości. Proces ten zakończył się podniosłą, symboliczną uroczystością 10 lutego, Zaślubinami Polski z Morzem. Nawet wielka literą to napisaliśmy.

(Senator Jan Maria Jackowski: Okej, dobrze. Przekonał mnie pan senator. Dziękuję.)

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Bardzo dziękuję.

Teraz w kolejności zgłoszeń, jeżeli dobrze widziałem, pan senator Piecha, później pan marszałek Borusewicz.

(Senator Ryszard Bober: A ja?)

Aha, przepraszam. Tak. Pan senator Bober, pan senator Piecha, pan marszałek Borusewicz.

Proszę bardzo.

Senator Ryszard Bober:

Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.

Była dyskusja, ale może troszeczkę faktów historycznych, bo my jesteśmy oderwani od tych realiów. Rzeczywiście, dyskusja na temat umiłowania Polaków do wolności… Tak, Polska była, ale tylko w każdej polskiej zagrodzie, tylko w sercach i umysłach Polaków, fizycznie nie było jej na mapie, jedynie z pokolenia na pokolenie przekazywano te wartości. Dzięki temu one przetrwały i dzięki temu Polacy dokonali tego, czego dokonali. A wizja Piłsudskiego była troszeczkę inna, bo on był ukierunkowany… Miał inną wizję funkcjonowania Polski. Dopiero traktat wersalski 10 stycznia pewne kwestie uporządkował, powstanie wielkopolskie, ale tak naprawdę historycznie to 17 stycznia w Golubiu Dobrzyniu na Drwęcy zostały przekroczone granice Polski i gen. Skrzyński skierował się do Torunia. Od tamtej strony poszło wyzwolenie. A na końcu, 10 lutego, idąc od Torunia, poprzez Grudziądz, Tczew, dotarli do Pucka i nastąpiły zaślubiny z morzem. O tych faktach nie mówimy. Ja nie dyskutuję, ale to są istotne fakty, które temu wydarzeniu głównemu… One były pierwotne w stosunku do tego wydarzenia, tak to historycznie wyglądało. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Ja zachęcam państwa do tego, czy nie rozważyć, abyśmy rzeczywiście w stulecie organizacji…

Senator Ryszard Bober:

Jak najbardziej popieram wniosek senatora Kleiny, abyśmy zrobili konferencję, bo to są istotne fakty dla Polski, przede wszystkim dla Pomorza, dla tych ziem.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

To ja już tylko dopowiem, że formowanie oddziałów… i stacjonowały oddziały gen. Hallera w Kutnie, wcześniej w województwie łódzkim, ale to już pomińmy.

Jestem za zorganizowaniem tej konferencji.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Tak.

Pan senator Piecha, później pan marszałek Borusewicz.

Senator Wojciech Piecha:

Panie Przewodniczący, my pracujemy nad tym tekstem pana senatora Kleiny, tak?

(Senator Kazimierz Kleina: Pracujemy już na tym dwustronicowym, który państwo dostaliście po tej autopoprawce, przygotowanej także przez pana marszałka Borowskiego.)

Nie na pana tekście źródłowym?

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Nie. Rozesłaliśmy go mailem…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Tak. I on jest chyba też, jak rozumiem, do pobrania…

Senator Wojciech Piecha:

A to ja go mam, tylko się dopytuję, bo do pana kierowane są pytania, a nie do pana Marka Borowskiego.

(Senator Kazimierz Kleina: Bo ten tekst… Mogą być też do pana marszałka Borowskiego.)

(Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski: Panowie działali w porozumieniu.)

Aha, w porozumieniu działali. Dobrze, bo ja tu mam…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Senator Kazimierz Kleina:

Ten tekst dałem także panu senatorowi Martynowskiemu, bo spotkałem się z kolegami senatorami…

(Senator Wojciech Piecha: Rozumiem, rozumiem.)

…z Prawa i Sprawiedliwości, żeby ewentualne uwagi wcześniej do niego zgłosić. I taki dopracowany… Jedyną osobą, która, że tak powiem, się wypowiedziała i to zrobiła, był pan senator Borowski. Ale myślę, że wszyscy przeglądali ten tekst.

Senator Wojciech Piecha:

Dobrze. Ja go też przejrzałem, i jeden, i drugi. No, ja miałem poprawki do pana tekstu, ale jeżeli pracujemy nad tym tekstem skróconym, to dziękuję.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Pan marszałek Borusewicz.

Senator Bogdan Borusewicz:

Ja uważam, że pan senator Jan Maria Jackowski ma rację. W tej części na drugiej stronie można by było dopisać po słowach o represjach wobec rodziców ustawę kagańcową z 1908 r. – „oraz ustawy kagańcowej z 1908 r.”.

(Wypowiedzi w tle nagrania)

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Tylko ja przypomnę, że jest to uchwała, która w sposób szczególny upamiętnia setną rocznicę zaślubin Polski z morzem. Przy tym obawiam się, że to sformułowanie dzisiaj w przestrzeni publicznej żyje w określonym kontekście. Czy na pewno chcemy to włączać do uchwały okolicznościowej?

Senator Bogdan Borusewicz:

Nie będę się upierał, ale ta ustawa kagańcowa była istotna z punktu widzenia sytuacji miejscowej ludności.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

W kolejności zgłoszeń pan senator…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Dobrze, pan senator Kleina chce odpowiedzieć, a potem pan senator Jackowski.

(Senator Bogdan Borusewicz: Przepraszam, ale ja muszę przejść na posiedzenie innej komisji.)

Senator Jan Maria Jackowski:

Poparłbym…

(Senator Kazimierz Kleina: Więc ja mam prośbę…)

Poparłbym tę poprawkę pod warunkiem, że dopisalibyśmy, że efektem tych działań propolskich było uchwalenie represyjnej ustawy kagańcowej przez parlament niemiecki w 1908 r. i używanie tej nazwy współcześnie jest uwłaczaniem pamięci tych bohaterskich Polaków, którzy walczyli o polskość ponad 100 lat temu. O, wtedy bym poparł. Dziękuję.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Pan senator. Proszę.

Senator Kazimierz Kleina:

Panie Przewodniczący, mnie zależało na tym, żeby ta uchwała była jednak oderwana od różnych współczesnych konfliktów i problemów, żeby ona jak najbardziej przenosiła atmosferę tamtego czasu i jego wagę dla Pomorza, dla całego regionu i dla Polski, bo przecież taka była myśl Wilsona, że Polska musi się odrodzić z dostępem do morza. Tak więc tutaj o wielu sprawach nie pisaliśmy. Wydaje mi się, że ten kształt w sumie nie jest taki zły, więc zostawmy to w takim kształcie, w jakim jest.

(Głos z sali: Bardzo dobrze.)

Dlatego bym prosił, żeby już tego nie zmieniać, bo boję się, że po prostu każde zdanie będzie czy może być wyrwane z tych kontekstów i doprowadzić do zafałszowania celu, jakiemu miała służyć ta uchwała.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Ja tylko jednym zdaniem powiem, Szanowni Państwo, że na tym etapie – za chwilę oddam głos panu senatorowi Borowskiemu – mamy kompromis. Autor przyjął jako autopoprawki te wnioski, które zgłosili pan senator Czerwiński i pan senator Słoń.

A teraz oddaję głos panu senatorowi Borowskiemu.

Senator Marek Borowski:

Ja chciałbym jako poniekąd taki mniejszy współautor tego…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

…tak, tak, mniejszy, podziękować za wszystkie uwagi, ale sam też chciałbym coś do tego wnieść. Mianowicie w ostatnim akapicie czytamy „Senat Rzeczypospolitej Polskiej oddaje hołd Wszystkim”. Słowo „wszystkim” jest tu napisane dużą literą. To przesada. Proponuję napisać małą literą. Dziękuję.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Czy pan senator Kleina przychyla się do tego?

(Senator Kazimierz Kleina: Zgoda. Oczywiście.)

Mamy przyjęty wniosek jako autopoprawkę.

Pan senator?

Bardzo proszę, pan senator Słoń.

Senator Krzysztof Słoń:

Panie Przewodniczący, chciałbym wyrazić swoje poparcie dla propozycji pana senatora Jackowskiego dotyczącej tego, żeby przybliżyć kontekst zdarzenia, dlatego że to ma trafić do Polaków, którzy często mają problem z wyobrażeniem sobie, na czym polegały te zaślubiny, a kwestia platynowych pierścieni ofiarowanych przez mieszkańców Gdańska, tego symbolicznego wymiaru, przy tak długim tekście mogłaby jednak wybrzmieć. Poddaję też pod rozwagę szanownych koleżanek i kolegów z komisji to, że ten symboliczny akt zaślubin został poprzedzony bardzo uroczystą mszą świętą, podczas której poświęcono banderę polską, element wtedy również bardzo istotny, bo pokazujący, że obejmujemy, jak to się mówiło, wachtę nad Bałtykiem. Jeżeli komisja uznałaby, że taki wtręt dobrze byłoby tam umieścić dla pokazania rzeczywistego kontekstu tych bardzo znamiennych wydarzeń, to wydaje mi się, że byłoby to wskazane.

We wcześniejszych akapitach opisujemy w sposób dosyć dokładny kontekst historyczny, a zbyt mało uwagi poświęcamy opisowi tego, czemu tak naprawdę poświęcamy tę uchwałę, czyli zaślubin. Wydaje mi się, że ten akt powinien być bardziej zaakcentowany poprzez uwzględnienie uwagi pana senatora Jackowskiego, a także mojej, o banderze polskiej. Ma to dosyć istotne znaczenie dla samego aktu zaślubin, ma znaczenie to, że również pod tym względem wojskowym, militarnym przejmujemy Bałtyk, przejmujemy wachtę nad Bałtykiem. Poświęcenie bandery polskiej w źródłach historycznych ma równie ważkie miejsce jak sam akt zaślubin. Dziękuję.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Pan senator Kleina.

Senator Kazimierz Kleina:

Ja prosiłbym, żeby tego już nie poszerzać, naprawdę. Wydaje mi się, że… Tak naprawdę każdy, kto zna trochę lepiej historię Pomorza, może wytknąć, że tego zabrakło, tego zabrakło, tego zabrakło. Jak mówię, ja napisałem dłuższy tekst i to już był duży skrót. Teraz ten tekst jest jeszcze większym skrótem. Tak więc włączanie… Piszemy o zaślubinach, one w tradycji i w historii Polski, Pomorza mocno się zakorzeniły, są ważnym, najważniejszym wydarzeniem. Ale wszyscy pamiętają o tym, że kazanie, bardzo patriotyczne, najważniejsze, wygłosił tam ks. płk Wrycza, który był później przywódcą ruchu oporu w 1939 r., w czasie II wojny światowej itd. To wszystko jest wiadome. A my nie jesteśmy w stanie całej historii… Może to jest wina nauczania historii w Polsce, że nie uczy się o historii Pomorza, Śląska, Wielkopolski itd., że cała historia jest widziana niestety trochę z perspektywy Warszawy. Prawda? Ale my nie naprawimy tego w jednej krótkiej uchwale i nie nauczymy naszych rodaków wszystkiego taką drobną uchwałą.

Tak więc wydaje mi się, że taki skrót jest dobry. Kto będzie chciał wiedzieć, kogo zachęci to do dalszego poszukiwania… kogo nie, to nie. A nasza rola, jak zostało to powiedziane przez senatorów pomorskich, jest taka, żeby zrobić konferencję, seminarium o tamtych czasach. To jest zadanie i wyzwanie dla nas i dla mnie, i deklaruję w imieniu Kaszubskiego Zespołu Parlamentarnego, że zrobimy taką konferencję, na którą zapraszam już dzisiaj wszystkich senatorów, ale także innych gości spoza parlamentu. Wtedy będziemy o tym mówić.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Dziękuję.

Czy to by przekonało pana senatora?

(Senator Kazimierz Kleina: Nawet senatora…)

Bo mamy jednak kwintesencjonalną uchwałę. A chyba wszyscy byśmy prosili pana senatora Kleinę, który potrafi bardzo ciekawie pewne rzeczy przedstawiać, żeby przedstawiając uchwałę, dołączył kilka zdań o wydarzeniach, które nie są zawarte jako fakty historyczne w uchwale, a których przedstawienie uzna za stosowne, w przypadku których uzna, że powinny się pojawić w wystąpieniu na sali plenarnej Senatu.

(Senator Krzysztof Słoń: Dziękuję bardzo.)

Czy są…

(Senator Marek Borowski: Senator Jackowski też wystąpi i coś powie.)

(Senator Jan Maria Jackowski: No, pewnie tak.)

(Wesołość na sali)

Czy ktoś z pań i panów senatorów ma jeszcze wnioski formalne? Nie widzę zgłoszeń.

W takim razie przystępujemy do procedury podjęcia uchwały z wcześniej przyjętymi poprawkami do tekstu.

Kto z pań i panów senatorów…

(Głos z sali: Z którymi poprawkami?)

Pana senatora Słonia i pana senatora Czerwińskiego.

Czy chcemy je przypomnieć?

(Wypowiedzi w tle nagrania)

Proszę bardzo, żeby pan…

(Senator Wojciech Piecha: Panie Przewodniczący, przepraszam, jeszcze…)

Tak?

(Senator Wojciech Piecha: Ja zgłosiłem taką poprawkę, że…)

A, przepraszam, tak. I pana senatora Piechy.

To teraz, żeby Biuro Legislacyjne miało pełne przekonanie, że mamy dokładny tekst jednolity, poproszę po kolei, tak jak panowie zgłaszali…

Pan senator Czerwiński. Gdyby mógł pan przypomnieć swoją poprawkę…

Senator Jerzy Czerwiński:

Panie Przewodniczący! Wysoka Komisjo!

Proponuję ostatni akapit merytoryczny skończyć na słowach: „były to czasy niełatwe, często dramatyczne dla Pomorzan i Kaszubów”. A w następnym akapicie, takim doksologicznym, proponuję umieścić zdanie: „W setną rocznicę Zaślubin Polski z Morzem Senat Rzeczypospolitej Polskiej oddaje hołd wszystkim” – mała litera – „którzy od 1772 r. do 10 lutego 1920 r. działali na rzecz polskości Pomorza, aby zrealizowało się marzenie pokoleń – Pomorze wróciło w granice Rzeczypospolitej”.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Wszyscy rozumieją. Dziękuję także za to, że pan senator przypomniał, że ona konsumuje w tym zapisie także poprawkę, którą zgłosił pan senator Borowski.

Teraz proszę, żeby swoją poprawkę przypomniał pan senator Słoń.

Bardzo proszę.

Senator Krzysztof Słoń:

Pierwsze zdanie w drugim akapicie proponuję zastąpić zdaniem „Marzenia o Polsce, choć nieistniejącej wtedy politycznie, przekazywano z pokolenia na pokolenie”.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Tak jest. Też widzę, że jest zgoda.

I teraz poprawka, którą przedstawiał pan senator Piecha.

Bardzo proszę.

Senator Wojciech Piecha:

W akapicie pierwszym proponuję wykreślić wyrazy „jak najdłużej”.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Dziękuję. Też, jak widzę, poprawka niebudząca żadnej dyskusji.

Przystępujemy do procedury głosowania nad projektem uchwały w brzmieniu jednolitym z wcześniej przyjętymi poprawkami.

Kto z pań i panów senatorów jest za przyjęciem uchwały okolicznościowej w setną rocznicę Zaślubin Polski z Morzem? (21)

Kto jest przeciwny? (0)

Kto się wstrzymał? (0)

Stwierdzam, że wniosek uzyskał większość.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Jednomyślnie, oczywiście.

Czy pan senator Kazimierz Kleina będzie…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Może być sprawozdawcą?

(Głos z sali: Tak, tak.)

Tak. Tak więc pan senator Kleina, jak rozumiem, przyjął obowiązki senatora sprawozdawcy.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Tak, w przypadku uchwał okolicznościowych senator nie musi być członkiem komisji.

Bardzo serdecznie wszystkim państwu dziękuję.

Zamykam posiedzenie.

(Koniec posiedzenia o godzinie 9 minut 40)