Narzędzia:
Wspólne posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej (nr 10), Komisji Ustawodawczej (nr 8) w dniu 16-01-2020
Uwaga! Zapis stenograficzny jest tekstem nieautoryzowanym

Zapis stenograficzny

– wspólne posiedzenie Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej (010.),

oraz Komisji Ustawodawczej (008.)

w dniu 16 stycznia 2020 r.

Porządek obrad:

1. Pierwsze czytanie projektu uchwały wyrażającej solidarność z narodem australijskim (druk senacki nr 44).

2. Pierwsze czytanie projektu uchwały w sprawie słów Prezydenta Federacji Rosyjskiej (druk senacki nr 32).

(Początek posiedzenia o godzinie 8 minut 37)

(Posiedzeniu przewodniczą przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej Bogdan Klich oraz przewodniczący Komisji Ustawodawczej Krzysztof Kwiatkowski)

Przewodniczący Bogdan Klich:

Dzień dobry państwu.

Serdecznie witam wszystkich na posiedzeniu połączonych komisji, Komisji Ustawodawczej i Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej.

Dzisiaj w porządku obrad mamy pierwsze czytanie projektu uchwały wyrażającej solidarność z narodem australijskim po katastrofie, która zdarzyła się w Australii, oraz pierwsze czytanie projektu uchwały w sprawie słów Prezydenta Federacji Rosyjskiej w odniesieniu do Polski.

Serdecznie witam naszych gości. Ministerstwo Spraw Zagranicznych reprezentują Jan Hofmokl, dyrektor Departamentu Wschodniego – witam pana dyrektora – oraz pan Tomasz Kobzdej zastępca dyrektora Departamentu Azji i Pacyfiku. Witam pana dyrektora.

Witam też wszystkie panie senator i panów senatorów, członków obu komisji, oraz gości.

Od razu zapytam: czy na posiedzeniu połączonych komisji są jakiekolwiek osoby wykonujące działalność lobbingową? Nie.

W związku z tym przekazuję prowadzenie w ręce szefa Komisji Ustawodawczej, pana senatora Kwiatkowskiego.

(Przewodnictwo obrad obejmuje przewodniczący Komisji Ustawodawczej Krzysztof Kwiatkowski)

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Dzień dobry państwu.

Czy są jakieś uwagi ze strony członków obu połączonych komisji do zaproponowanego porządku posiedzenia? Tak jak powiedział pan przewodniczący, mamy w nim 2 projekty uchwał. Nie ma uwag.

W takim razie stwierdzam, że porządek został przyjęty.

Punkt 1. porządku obrad: pierwsze czytanie projektu uchwały wyrażającej solidarność z narodem australijskim (druk senacki nr 44)

Jako pierwszy rozpatrujemy projekt uchwały wniesiony przez grupę senatorów zawarty w druku senackim nr 44, czyli projekt uchwały wyrażającej solidarność z narodem australijskim.

Do reprezentowania wnioskodawcy wskazali pana senatora Marcina Bosackiego.

Proszę pana senatora o przedstawienie członkom komisji projektu uchwały i ewentualne wskazanie, czy ma on być przyjmowany w brzmieniu przedłożonym, czy też są jakieś ewentualne modyfikacje.

Bardzo proszę.

Czy pan senator jest z nami na sali?

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Czy w takim razie ktoś z grupy senatorów, którzy podpisali się pod projektem, mógłby nam przedstawić projekt uchwały?

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Czy mogę prosić pana przewodniczącego Leszka Czarnobaja? Widzę, że przewodniczący klubu jest jednym z podpisujących projekt. Czy mógłby pan przeczytać projekt uchwały i go przedstawić?

(Senator Leszek Czarnobaj: A czy mogę, Panie Przewodniczący…)

Bardzo proszę. Właśnie prosiłem o wskazanie, żeby ktoś ze strony wnioskodawców przedstawił projekt uchwały. Podpisali się: pani senator Halina Bieda, pan senator Bogdan Borusewicz, Marcin Bosacki, Alicja Chybicka, Leszek Czarnobaj, Tomasz Grodzki, Jolanta Hibner, Danuta Jazłowiecka, Ewa Matecka…

(Senator Leszek Czarnobaj: Pani Danuta Jazłowiecka się zgłosiła.)

Bardzo proszę.

Senator Danuta Jazłowiecka:

„Uchwała Senatu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia – tu wskażemy dzisiejszą datę – wyrażająca solidarność z narodem australijskim

Senat RP pragnie wyrazić solidarność z narodem australijskim, walczącym od miesięcy z kataklizmem pożarów, jednym z największych w historii.

Przez ostatnie miesiące w Australii w pożarach zginęło 27 osób, spłonęły tysiące domów i prawie 8 milionów hektarów lasów i buszu. Straty dla fauny i flory kontynentu są gigantyczne.

Senat RP przesyła wyrazy podziwu dla wszystkich walczących z pożarami oraz udzielającym schronienia i pomocy tym, którzy w pożarach ucierpieli. Doceniamy wysiłki strażaków, policji i wojska oraz tysięcy ochotników, wśród których wielu jest Australijczyków polskiego pochodzenia oraz Polaków mieszkających w Australii.

Wciąż trwający kataklizm w Australii po raz kolejny w tragiczny sposób zwraca uwagę całej ludzkości na odpowiedzialność za środowisko naturalne i klimat naszej wspólnej planety. Coraz częstsze susze to wyzwanie nie tylko Australii, ale także Europy, w tym Polski.

Senat RP popiera deklaracje pomocy złożone przez przedstawicieli władz wykonawczych RP rządowi Związku Australijskiego oraz indywidualne akty wsparcia obywateli RP dla poszkodowanych w tym kataklizmie. Polacy i Polonia australijska może zawsze liczyć na pomoc Senatu RP.

Uchwała podlega ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej «Monitor Polski»”.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Serdecznie dziękuję, Pani Senator, za przedstawienie projektu uchwały.

I w tym momencie otwieram dyskusję. Panie i panowie senatorowie mogą kierować do przedstawicieli wnioskodawców pytania.

Jako pierwszy zgłosił pan senator Jackowski.

Senator Jan Maria Jackowski:

Dziękuję bardzo.

Panowie Przewodniczący, ja mam taką wątpliwość natury ogólniejszej. Mianowicie często w różnych naszych dyskusjach pojawia się taki wątek, czy nie mamy aby pewnej inflacji, jeżeli chodzi o uchwały. Ja rozumiem dramat tego pożaru, tej tragedii. Ale dwa fakty. Otóż jeżeli wejdziemy na Wikipedię, to możemy tam przeczytać, że w Australii bardzo często zdarzają się niestety… Ja rozumiem, że jest to dramat dla mieszkańców tych terenów, na których tego rodzaju zdarzenia mają miejsce, ale to niestety są zjawiska, które pojawiają się cyklicznie. Może w tym roku skala była rzeczywiście duża.

I mam taką wątpliwość natury ogólnej, pomijając już tekst samej uchwały, czy jest sens, abyśmy jako Senat Rzeczypospolitej Polskiej reagowali. Każdy z senatorów, jeżeli ma taką potrzebę, może złożyć oświadczenie w tej sprawie na posiedzeniu Senatu. I może to być w formie oświadczenia np. wyrażona indywidualna wola, czy większej grupy senatorów, czy jednego senatora. Ale zastanawiam się, czy jest sens podejmowania w tej sprawie uchwały.

Ja przypomnę, że niedawno w TVN24 była bardzo ciekawa dyskusja z udziałem pani Fitkau-Perepeczko, która, jak wiadomo, jest Polką, wdową po słynnym aktorze, mieszkającą w Australii od 40 lat, która też przeczyła takim, no, nazwijmy to, superalarmistycznym doniesieniom medialnym na temat tego zdarzenia, podawała to w wątpliwość. Ja nie wiem oczywiście, jak było, nie byłem w Australii, też znam tę sprawę tylko z przekazu. Niemniej jednak uważam, że… Dramat jest oczywiście dramatem, te ofiary, które straciły życie, to jest ogromny dramat, zniszczenia są duże. Ale czy jest sens, żeby polski Senat w tej sprawie zajmował stanowisko? Tragedią, która jeszcze bardziej wstrząsnęła opinią w Polsce, jest chociażby np. zestrzelenie samolotu w Teheranie, gdzie zginęło prawie 180 osób. Posługując się taką logiką, należałoby założyć, że w tej sprawie też Senat Rzeczypospolitej powinien zająć stanowisko. Tu, co prawda, nie zginął żaden obywatel polski, o ile wiemy, ale zginęli konkretni ludzie, to była wielka tragedia. Czy w związku z tym również w tej sprawie Senat nie powinien był podjąć uchwały? A jeżeli tak, to musielibyśmy reagować w zasadzie na wszystkie tragedie, które dzieją się na całym świecie. Dziękuję.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Pani senator Jazłowiecka odpowie w imieniu wnioskodawców.

Później następne zapisane osoby, w kolejności będą to pan senator Szejnfeld i pan senator Gogacz.

Bardzo proszę.

Senator Danuta Jazłowiecka:

Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.

Panie Senatorze, ja myślę że słusznie pan zwrócił uwagę, że katastrofa, zestrzelenia samolotu mogłaby być powodem, byśmy taką uchwałę przyjęli. Szkoda, że nie złożył pan takiej propozycji, z pewnością moglibyśmy ją przedyskutować.

A jeżeli chodzi o katastrofę australijską, to sytuacja jest taka, że tak naprawdę to, co stało w Australii, dotyka nas wszystkich, bo wszyscy na całej kuli ziemskiej niestety nie dbamy o klimat. I to jest oczywiście katastrofa związana ze śmiercią wielu obywateli, ale także ze zniszczeniami zarówno flory, jak i fauny. I to jest też sygnał, ta uchwała ma być takim sygnałem, żebyśmy zaczęli w końcu dbać o klimat, dlatego że takie katastrofy mogą się zdarzyć również u nas.

I ma pan rację, że w Australii rzeczywiście pożary bywają bardzo często, ale nie na taką skalę, z jaką mamy do czynienia obecnie.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Dziękuję bardzo.

Zapisałem kolejne zgłoszenia. W tym momencie zapisani są pan senator Szejnfeld, pan senator Gogacz, pani marszałek Morawska-Stanecka i pan senator Czerwiński. Czy ktoś jeszcze? Pani senator Kochan.

I ja tylko jedno…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

A, przepraszam, już zapisuję pana senatora.

Ja tylko powiem jedno zdanie. Bo oczywiście, możemy wracać do spraw związanych z dyskusją dotyczącą zmian klimatycznych, ale w tym momencie warto też przypomnieć, że pierwszy taki, powiedziałbym, powszechnie uznany raport międzynarodowego zespołu do spraw zmian klimatu działającego w ramach programu środowiskowego ONZ i Światowej Organizacji Meteorologicznej powstał już w 2002 r., czyli już prawie 20 lat temu. I ta dyskusja w wymiarze spraw naukowych w dużej części się odbyła. Ale pewnie zawsze można ją kontynuować.

Pan senator Szejnfeld, bardzo proszę.

Senator Adam Szejnfeld:

Ja zacząłbym od takiego stwierdzenia – bo nie chcę nazywać tego oświadczeniem – że nigdy za dużo solidarności z ludźmi, którzy cierpią, nigdy za dużo solidarności z ludźmi, których bliscy umierają czy giną, nigdy za dużo solidarności między państwami, a więc ich instytucjami, a my jesteśmy instytucją państwa polskiego, między państwami, które traktują siebie wspólnie jako demokratyczną rodzinę świata.

Owszem, ci, którzy uważają, że Polska powinna być wyspą i mieć absolutną suwerenność wobec wszystkich i wszystkiego, co się dzieje na świecie, mogą mieć inne zdanie. Ale ja uważam, że w historii, kiedy Polska chociaż częściowo była wyspą, to tylko na tym traciła. I powinniśmy dbać o to, abyśmy byli równoprawnym członkiem demokratycznej rodziny świata, a więc także z tymi innymi narodami i państwami solidaryzowali się we wszystkich ich dobrych i złych chwilach. Australia przeżywa złe chwile, dotyka ją tragedia, skutkiem której giną ludzie, zwierzęta, niszczona jest przyroda. Wszystko to dotyczy nie tylko tego państwa, nie tylko tego właściwie kontynentu. To po części dotyka całego świata.

W związku z tym ja bym się tutaj nie chciał zgodzić z tym głosem, który został wyrażony. Aczkolwiek ja go nie odbieram jako sprzeciw, tylko jako głos w dyskusji, odbieram go przyjaźnie.

A na marginesie chciałbym zwrócić uwagę, że być może… Bo to nie jest głos, który powinniśmy teraz wziąć pod uwagę, ale w jakimś innym, powiedziałbym, aspekcie… Tzn. oczywiście nie poddaję tego pod dyskusję na dzisiejszym posiedzeniu komisji, ale w ogóle, jeżeli chodzi o regulamin Senatu i funkcjonowanie naszej instytucji, no, w aspekcie formalnym… Być może my tu, w Senacie – ale to jest skutek naszej jakby mentalności, tradycji, historii, także tej polskiej – zbyt formalistycznie, zbyt formalnie do wszystkiego podchodzimy.

Ma pan rację, Panie Senatorze, 100 lat temu świat był inny, 50 lat temu był inny i teraz też. Teraz jesteśmy elementem globalnego świata i, moim zdaniem, powinniśmy móc reagować na wiele sytuacji, które się na świecie dzieją. Ale nie aż tak formalnie. Bo jak to ma być wielka, ciężka, że tak powiem, uchwała, to potem są takie głosy. I, jak mówię, niekoniecznie one są nieuzasadnione.

Powiem, jak to jest w Parlamencie Europejskim. Jeżeli ma miejsce jakiekolwiek wydarzenie, które jest, nie powinno przejść bez zauważenia przez taką istotną instytucję europejską światową jak Parlament Europejski, to po prostu odnosi się do tego przewodniczący Parlamentu, a więc odpowiednik naszego marszałka Senatu, najczęściej w pierwszym dniu posiedzenia. A jeżeli to by się działo w trakcie, to też w trakcie. I tyle.

I oczywiście Parlament Europejski podziela to stanowisko przewodniczącego – na ogół ono jest tak sformułowane, żeby nie budzić aż tak wielkich kontrowersji – oklaskami i tyle. Tak że można nie tak formalistycznie, ale i nie tak bezdusznie, nie w ogóle bez reakcji odnosić się do sytuacji dotykających innych narodów, innych państw, innych społeczności lub do sytuacji, które w ogóle są po prostu światowo czy międzynarodowo, czysto ludzko i politycznie ważne. Proponuję i to rozważyć na przyszłość. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Dziękuję panu senatorowi Szejnfeldowi.

Kolejny zapisany to pan senator Gogacz.

Bardzo proszę.

Senator Stanisław Gogacz:

Teraz ja, tak?

Panowie Przewodniczący, w związku z tym, czy raczej przede wszystkim dlatego, że jestem członkiem Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą, chciałbym zwrócić uwagę na to, że tu są 2 akcenty dotyczące Polonii i Polaków: w akapicie trzecim i w akapicie przedostatnim. I o ile w tym trzecim akapicie wydaje się, że jest oczywiste podkreślenie obecności Polonii i Polaków, to w akapicie przedostatnim… W uchwale, która jest zatytułowana „wyrażająca solidarność z narodem australijskim”, takie wydzielenie spośród mieszkańców Australii Polaków i pisanie, że Senat będzie pomagał Polakom i Polonii, w sytuacji, kiedy ta uchwała dotyczy solidarności z całym narodem australijskim, wydaje się jednak niepotrzebne. Dlatego że w tym momencie ta uchwała nie dotyczy tylko Polaków i Polonii mieszkającej w Australii, ta uchwała dotyczy całego narodu australijskiego. I jeżeli już mielibyśmy pisać o tej naszej pomocy dla Polonii i Polaków, to trzeba by było napisać, że pomagamy Polonii, Polakom i wszystkim Australijczykom. Ale nie może być według mnie tak, że Senat pomaga Polonii i Polakom, że Polacy i Polonia australijska mogą zawsze liczyć na pomoc Senatu RP, i tyle. Tak że, no, uważam, że nad tym powinniśmy się jeszcze zastanowić.

Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Czy pani senator chce się do tego ustosunkować w imieniu wnioskodawców albo odpowiedzieć?

Bardzo proszę.

Senator Danuta Jazłowiecka:

Panie Przewodniczący, prosiłabym może, żeby wszystkie osoby się wypowiedziały. Uważam, że uwaga, którą zgłosił nam przed chwileczką kolega, jest słuszna, ale chciałabym, żeby wszyscy koledzy się wypowiedzieli na ten temat.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

W kolejności zgłoszeń: pani marszałek Morawska-Stanecka.

Senator Gabriela Morawska-Stanecka:

Panie Przewodniczący, Szanowni Państwo, ja zabrałam głos w związku z wypowiedzią pana senatora Jackowskiego. Uważam, że podjęcie takiej uchwały przez Senat jest konieczne, też dlatego, że nie chodzi tu o jakąś tragedię, która dotknęła jakąś część populacji na ziemi. Oczywiście, katastrofa samolotu to jest bardzo duża tragedia, ale nie można nawet porównywać skali zniszczeń do skali tego, co dzieje się w Australii. Klęska w Australii, klęska żywiołowa w Australii to jest klęska dla całej naszej planety, tej planety, na której wszyscy żyjemy. I wbrew temu, co niektórzy z państwa mogą myśleć, skutki tej klęski odczujemy wszyscy. Dym dotarł już do Ameryki Południowej. Wyemitowano 400 megaton dwutlenku węgla. Zniszczonych zostały 10,3 miliona ha, czyli taka powierzchnia, jaką mają niektóre kraje. Niektóre gatunki flory i fauny bezpowrotnie zniknęły z powierzchni Ziemi, nie będzie już niektórych gatunków zwierząt i niektórych gatunków roślin, nasi potomni już nie będą mogli zobaczyć pewnych gatunków zwierząt. Następują masowe ewakuacje.

Dlatego polski Senat jest zobowiązany moralnie – ale myślę, że nie tylko moralnie – do tego, żeby się tym zająć i żeby wyrazić swoje stanowisko w tej sprawie. Dziękuję.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Kolejny głos, pan senator Czerwiński.

Senator Jerzy Czerwiński:

Panowie Przewodniczący, Wysokie Komisje, przychylając się tutaj do uwag zgłoszonych przez senatora Jackowskiego, powiem nawet nieco więcej: jeśli sami się nie będziemy szanować, to nikt nas nie będzie szanować.

Uchwały Senatu były podejmowane, ale na ogół było to związane z rocznicami, z okrągłymi rocznicami: siedemdziesiątą piątą, setną, pięćdziesiątą itd. I naprawdę akurat w tym roku będziemy mieli bardzo dużo różnych rocznic. Proszę państwa, jeśli na każdym posiedzeniu będziemy podejmować 3–4 uchwały niezwiązane tak naprawdę z historią naszego narodu – bo jesteśmy Senatem Rzeczypospolitej – to wartość takich uchwał ulegnie zmniejszeniu. To jest pierwsza kwestia.

Druga dotyczy już samego tekstu tej uchwały. Jest tutaj, nazwałbym to, wtręt ekologiczny, cały czwarty akapit. Być może miałby on sens, jeślibyśmy mówili o pożarach czy też o klęskach, kataklizmach na całym świecie. Próbę, że tak się wyrażę, pożenienia tylko Australii z ekologią uważam za chybioną.

I już pytanie. Jeśli mówimy rzetelnie – a tutaj, w Senacie, mówiliśmy zawsze prawdę, no, czasami trudną, ale prawdę – o ekologach, to… Czy prawdą jest – tu zwracam się do autorów uchwały, ja taką informację słyszałem, ale nie mogę jej potwierdzić, wobec tego pytam, bo państwo pewnie wiecie więcej na temat tych zajść czy też tego kataklizmu mającego miejsce w Australii – że niektórzy ekolodzy zabraniali stosowania jednej z metod walki z takimi wielkimi, wielkoobszarowymi pożarami, a mianowicie metody przeciwpożaru, przeciwognia, kontrolowanych pożarów? Bo jeśli, tak to włączanie tu ekologii uważałbym za najmniej upoważnione.

I kolejna kwestia. Państwo operujecie bardzo dokładnymi danymi: 27 osób zginęło, prawie 8 milionów… Proszę państwa, te dane mogą się zmienić. Wtedy taka uchwała będzie nieczytelna. Ja nie mówię, że fałszująca rzeczywistość, bo na dany moment może rzeczywiście tak jest. Ale ona będzie nieczytelna. Raczej nie operuje się tak dokładnymi liczbami, jeśli chodzi o procesy, które się w tej chwili dzieją. Nie mówię o historii, bo jak dane są historyczne, sprawdzone, to co innego.

Następna sprawa: włączacie państwo do tekstu tej uchwały Polonię. Oczywiście, Senat się opiekuje Polonią, chwała mu za to, być może rzeczywiście trzeba będzie trzeba pomóc Polonii. Ale, jak zauważył senator Gogacz, wymiar jest taki, jakbyśmy wszystkim Australijczykom pomagali, ale Polonii to specyficznie… Wszyscy Australijczycy są równi, a Polonia jest najrówniejsza. Chciałbym uniknąć takiego odbioru tej uchwały. Po co łączyć Polonię z pożarami? Co ona, biedaczka, winna tym pożarom?

I ostania kwestia, chyba zasadnicza. My się wypowiadamy na tematy bieżące, które są ściśle związane z polityką zagraniczną. Od tego jest rząd. Nawiasem mówiąc, rząd już wystąpił w tej kwestii, bo zaoferował pomoc naszych strażaków, co by było najbardziej potrzebne, tak jak to było w Szwecji…

(Głos z sali: W Rosji.)

…i w Rosji, tutaj mi podpowiadają.

Skoro chcemy pomóc Australii, to może nie tyle zobligujmy, ale – to może się pojawić w dyskusji – poprośmy rząd, żeby, jeśli rzeczywiście są tam potrzebni nasi strażacy, wysłał ich jak najszybciej. Takie pustosłowie, i to jeszcze, jak mówię, wymieszane z jakimiś kwestiami polonijnymi, ekologicznymi, uważam za bezsensowne. I, jak mówię, następuje pewna inflacja statusu uchwały senackiej jako takiej.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Dziękuję.

Kolejne zgłoszenie, pani senator Magda Kochan.

Senator Magdalena Kochan:

Zgoda co do jednego: Senat powinien ważyć liczbę uchwał, które podejmuje, poprzez głosowanie nad nimi. One powinny mieć swoją wagę. I swoją wagę ma i bezsprzecznie powinien być powodem naszej uchwały senackiej dramat Australii.

Lata dziewięćdziesiąte i powodzie w Polsce – przypominam sobie uchwały senatów, uchwały parlamentów oraz rządów krajów, które nam pomagały, wspierały, także poprzez takie wsparcie psychiczne, solidarność. Zapomnieliśmy o tym. Niedobrze mieć krótką pamięć w takich momentach i niedobrze nie mieć empatii.

To, o czym tu mówimy, to jest tragedia narodowa, tragedia narodowa Australijczyków. I mój głos jest zdecydowanie za podjęciem tej uchwały. Ale jednocześnie zgadzam się z tym… I chciałabym zaproponować wykreślenie właściwie przedostatniego zdania uchwały, tego przed „uchwała podlega ogłoszeniu”: „Polacy i Polonia australijska może zawsze liczyć na pomoc Senatu RP”. W sytuacji, kiedy wyrażamy solidarność z całą Australią, wydaje mi się ono, no, najogólniej mówiąc, błędem. Tak więc proponuję wykreślenie tego ostatniego zdania.

I teraz, jako że jestem senatorką pierwszą kadencję, chciałabym zapytać pana przewodniczącego komisji, czy… Ja ze wszech miar utożsamiam się z tą uchwałą i, co więcej, bardzo chciałabym być… Pewnie tylko jakieś niedopatrzenie organizacyjne spowodowało, że zabrakło mojego podpisu wśród podpisów senatorów wnioskodawców. Podobnie jest z uchwałą, którą będziemy podejmować, dotyczącą Górnoślązaków. Czy w formie takiej oficjalnej mogę dołączyć do listy osób, które wnioskują? Nie? To bardzo przykre, bo naprawdę utożsamiam się z obydwiema tymi uchwałami.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Pani Senator, mamy przed sobą druk senacki, więc formalnie dołączyć nie można. Ale może pani wygłosić – i tak pani głos należy traktować – oświadczenie, że była pani w grupie osób, które w momencie przygotowywania projektu uchwały były wnioskodawcami. Nie ocenimy oczywiście teraz, z jakich względów technicznych pani nazwisko się tam nie znalazło, ale odnotowujemy pani wypowiedź jako formę oświadczenia w kontekście tych zdarzeń, które miały miejsce.

Kolejną osobą…

Ja jeszcze tylko dopytam panią senator. Bo w przedostatnim akapicie są dwa zdania, nie jedno. Pani Senator jest za wykreśleniem obu? Bo tam jest „Senat RP popiera deklaracje”…

(Senator Magdalena Kochan: Nie.)

…i później…

(Senator Magdalena Kochan: Nie.)

… „Polacy i Polonia australijska”…

Senator Magdalena Kochan:

Nie. „Polacy i Polonia australijska może zawsze liczyć na pomoc Senatu RP” – to zdanie proponuję skreślić.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Dziękuję.

Kolejny zgłoszony to pan senator Piecha.

Bardzo proszę.

Senator Wojciech Piecha:

Panie Przewodniczący!

Ja popieram pana senatora Czerwińskiego. Bo te pożary lasów w Australii są dla nich praktycznie chlebem powszednim. W ciągu 150 lat takich pożarów było 86. A największy taki pożar, w 1974 r., pochłonął większe obszary buszu australijskiego i Australia czy władze Australii zwróciły się o pomoc w tej sprawie do społeczności międzynarodowej. Teraz nie słyszałem o takiej deklaracji. Oni sobie z tym radzą. Ten problem w tym roku jest zdecydowanie większy, ale te pożary zostały już praktycznie ugaszone.

Uważam, że ta uchwała nie jest najlepsza, bo próbujemy każdy kataklizm podciągnąć pod politykę. I uważam, że ta uchwała nie powinna być procedowana w Senacie.

Dziękuję.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Dziękuję.

Kolejny zgłoszony to pan senator Zając. Bardzo proszę.

Senator Józef Zając:

Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!

Przyłączam się do tego ostatniego głosu, do głosu pana senatora Szejnfelda i Czerwińskiego, że nie powinniśmy w Senacie podejmować tego rodzaju uchwał.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Ja sprostuję, pan senator Szejnfeld, nie mówił, że jest przeciwny tej uchwale. Wręcz przeciwnie.

(Rozmowy na sali)

(Senator Leszek Czarnobaj: Ale nie szkodzi…)

Senator Józef Zając:

Przepraszam. (Wesołość na sali)

To wycofuję pana senatora Szejnfelda.

Rozumiem, że to głos dobrego serca i wyraz wrażliwości osób, które przygotowały ten projekt uchwały prezentowany przez panią senator Jazłowiecką, ale ten ostatni fakt, który został podany… Można znaleźć w danych w internecie, jak często pożary mają miejsce w Australii. Wczoraj wieczorem właśnie czytałem o tym z 1974 r.

Ważną kwestią jest reakcja rządu Australii. Pojawiają się w Europie głosy, że zachowuje się obojętnie, że nie reaguje, że nie przygotował pomocy itd. Ale tak jak się dowiedziałem, u nich te pożary są czymś bardzo naturalnym. I wydaje mi się, że przygotowywanie tutaj takiej uchwały nie jest najstosowniejsze. Oczywiście, nikt nie cieszy się z tego powodu, że tam się pali. Ale jednocześnie takie kataklizmy jak pożary, powodzie, wichury, które uznajemy za jakiś dopust Boży, świadczą też o tym, że nasza Ziemia żyje i to są wyrazy życia tej Ziemi. Musimy odnieść się do tego jakoś troszeczkę inaczej, a nie przystępować do potępiania. Od wieków człowiek uczył się żyć na Ziemi, żyć wśród tych zjawisk, które się na niej pojawiają. I tam to są zjawiska poniekąd naturalne. Dlatego też wyrażam swój sprzeciw w związku z tą ustawą. Dziękuję.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Dziękuję.

W kolejności zgłoszeń:, pan senator Słoń, pan senator Bosacki, pani senator Zdrojewska.

Bardzo proszę.

Senator Krzysztof Słoń:

Panowie Przewodniczący, Wysokie Komisje, ja zgadzam się z głosami senatorów, którzy uważają, że zarówno Senat, jak i senatorowie powinni cechować się wrażliwością i umiejętnością dostrzegania tego, na co trzeba zwracać uwagę, na co powinien zwracać uwagę również Senat, jako instytucja naszego państwa. Jednakże uważam, że Senat w wielu sytuacjach może reagować w sposób inny niż tylko podejmowanie uchwał. Chociażby wspomniana tutaj możliwość wystąpienia marszałka otwierającego obrady Senatu i wspomnienia o sytuacji czy zdarzeniu, czy katastrofie, co do których Senat powinien wyrazić czy to współczucie, czy jasne stanowisko sprzeciwu. Senat może również reagować poprzez odpowiednie na właściwym szczeblu spotkania chociażby z przedstawicielami ambasad danych krajów.

Z całą pewnością to wydarzenie, które obecnie ma miejsce w Australii, zasługuje na uwagę. Co do tego, czy powinna to być uchwała, mam wątpliwości. Ja nie obawiam się tego, że Senat będzie podejmował zbyt dużo uchwał związanych z tego typu wydarzeniami, ale tego, że będzie podejmował ich za mało. Bo w tej chwili będziemy obserwowani również pod kątem tego, jakie wydarzenie zapiszemy w uchwale, jakiemu wydarzeniu poświęcimy taką uchwałę. I jeśli Senat danej uchwały nie podejmie, to będzie to rodziło z całą pewnością dużo wątpliwości w odbiorze społecznym, będziemy po prostu oceniani, dlaczego jednemu wydarzeniu poświęcamy uchwałę, a innemu nie poświęcamy uchwały.

W związku z tym w trosce o wizerunek Senatu proponowałbym, żeby powstał być może jakiś sformalizowany zespół monitorujący wydarzenia na świecie, które Senat powinien zauważać, nie tylko w formie uchwały, ale chociażby przez to, że… Służyłby prezydium Senatu czy samemu marszałkowi cenną podpowiedzią, że warto by było, aby takiemu wydarzeniu przedstawiciel Senatu czy cały Senat poświęcił uwagę.

Zdaję sobie też sprawę, że ta uchwała z całą pewnością zostanie podjęta, dlatego też, jeśli mogę, prosiłbym o wprowadzenie małej poprawki, związanej również z tym, żeby podnieść rangę tej uchwały. A mianowicie w piątym akapicie, w pierwszym zdaniu są wyrazy „przez przedstawicieli władz wykonawczych RP”. Tu bym proponował jednak, żeby wyraźnie napisać – skoro już nie przywołujemy imienia i nazwiska naszego premiera – „przez premiera rządu RP”. Bardzo o to proszę. Dziękuję.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Dziękuję.

Ja sobie to odnotowałem.

Pan senator Klich poprosił o możliwość zabrania głosu odnośnie do wniosku pana senatora, w kontekście zespołu.

Senator Bogdan Klich:

Ja tylko ad vocem, Panie Senatorze. Przypominam, że jesteśmy na posiedzeniu połączonych Komisji Ustawodawczej i Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej. I Komisja Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej jest takim ciałem Senatu, które zajmuje się sprawami międzynarodowymi. I w związku z tym powoływanie jakiegokolwiek innego ciała byłoby nie na miejscu. Dziękuję.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Dziękuję.

Teraz, w kolejności zgłoszeń: pan senator Bosacki, później pani senator Zdrojewska.

Senator Marcin Bosacki:

Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.

Ja chciałbym bardzo mocno poprzeć projekt uchwały i opowiedzieć się za jego przegłosowaniem przez komisję. I, szczerze mówiąc, zadziwiają mnie głosy tych, którzy mówią, że ta uchwała jest niepotrzebna.

Nawet gdyby było tak, Panie i Panowie Senatorowie, że pół wieku temu w Australii miał miejsce podobny pożar, to naprawdę te zniszczenia są niewyobrażalne. Spłonął obszar większy niż połączone obszary Danii i Belgii. Zginęło już nie 27 tylko 28 osób. Tak więc zgłaszam wniosek, żebyśmy zamiast „27 osób” napisali „dziesiątki osób”.

Chciałbym też dodać, żebyśmy zmienili „prawie 8 milionów hektarów lasów i buszu” – co było prawdą jeszcze w zeszłym tygodniu – na „ponad 10 milionów hektarów lasów i buszu”.

Również chciałbym dodać – i to też jest mój wniosek – po końcu drugiego akapitu, czyli po słowie „gigantyczne”, krótkie zdanie: „Niektórym gatunkom zwierząt i roślin grozi wyginięcie”.

I kończąc: naprawdę, skoro… To nie tylko premier Morawiecki, lecz również inni wysocy przedstawiciele rządu, wiceminister spraw wewnętrznych, o ile pamiętam, również przedstawiciel straży pożarnej zadeklarowali pomoc Australii. I w związku z tym upór senatorów PiS przeciwko tej uchwale jest dla mnie zupełnie niezrozumiały, skoro wasz własny rząd podkreśla, i to kilkakrotnie, że jest gotów do pomocy i solidarności z narodem australijskim w tej wielkiej tragedii. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Dziękuję.

Pani senator Zdrojewska. I potem pan senator Piecha.

Senator Barbara Zdrojewska:

Ja mam tylko taką prośbę do senatorów. Powiem ogólnie. Jeżeli używamy na posiedzeniu komisji argumentów typu „znalazłem gdzieś w internecie”… Mam prośbę, żeby jednak nie używać tego typu argumentów. Bo rozmawiamy tutaj o poważnej uchwale, która jest napisana na podstawie danych zgromadzonych przez rząd australijski. Nie można mówić „przeczytałem gdzieś w internecie”, bo to nie jest żadne źródło. Należy podać źródło, jeżeli chcemy rozmawiać na argumenty. Dziękuję.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Dziękuję, Pani Senator.

Pan senator Piecha, później pani senator Gorgoń-Komor.

Bardzo proszę.

Senator Wojciech Piecha:

No, ja nie zapisywałem się do głosu. Ale jak już jestem, no to powiem…

(Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski: Przepraszam…)

Ale nie, nie… Ja powiem, że całkowita powierzchnia Australii to 7 milionów 687 tysięcy 850 km2. A tu mówimy o 10 milionach ha. To jest niecały 1% powierzchni tego kontynentu. Ten kontynent jest praktycznie niezamieszkały, bo tam są 24 miliony ludzi i gęstość zaludnienia to jest 3,3 osoby na km2. To są przestrzenie trudne do opanowania. I takie pożary są tam naprawdę niszczące. Dziękuję.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Dziękuję.

Pan senator, bardzo proszę. Później pani senator.

Senator Marek Komorowski:

Ja mam pytanie. Nie wiem, czy ktoś tutaj jest w stanie mi odpowiedzieć, czy w 2010 r., jak były pożary w Rosji, gdzie zginęły 54 osoby, czyli 2 razy tyle, ile wspominamy w projekcie omawianej dzisiaj uchwały, gdzie spłonęło ponad 2 tysiące budynków, gdzie jednostki straży pożarnej… M.in. kontyngent z naszego kraju brał udział w gaszeniu tych pożarów. Czy wówczas Senat RP podejmował uchwałę o podobnej treści? Dziękuję.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Dziękuję.

W kolejności zgłoszeń: pani senator, a później panowie senatorowie Brejza i Borowski.

Bardzo proszę.

Senator Agnieszka Gorgoń-Komor:

Bardzo dziękuję, Panie Przewodniczący, za głos.

Ja bym chciała, żeby ta debata była na troszeczkę innym poziomie, dlatego że mówienie tutaj, czy zginęło 50, czy 20 osób, ubliża życiu ludzkiemu. Nikt nie wycenił życia ludzkiego i każde życie jest ważne.

A tragedia w Australii, która teraz ma miejsce, to jest, proszę państwa, tragedia ekologiczna. We wrześniu mieliśmy pożary w Amazonii, płuca świata płonęły. Teraz płonie Australia. Co więcej, myślę, że Polska powinna wyciągnąć daleko idące wnioski, gdyż, jak państwo wiecie, Australia słynie z największego wydobycia węgla kamiennego i emituje 1% dwutlenku węgla całego świata, co wiąże się też z kryzysem ekologicznym. I w tej chwili trwają protesty, słychać głosy ludzi, którzy właśnie bardzo podkreślają ten aspekt, że w Newcastle, w największym porcie przeładunkowym węgla… I że rząd też bagatelizował te sprawy. I to są wnioski dla nas. Zbliża się kryzys klimatyczny, globalne ocieplenie, będą pożary, w tym roku będziemy mieć znacznie wyższą temperaturę w Polsce. Być może powinniśmy bardziej się tym zająć i wyciągnąć wnioski. I pomoc ludziom w Australii nie powinna być w ogóle kwestionowana, absolutnie.

Chociaż nie jest podpisana pod tą propozycją uchwały, to całym sercem ją popieram. I cieszę się, że pan senator tutaj wcześniej mówił, że to wypływa z serca. Bo to naprawdę wypływa z serca. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Dziękuję, Pani Senator.

Mamy jeszcze 2 senatorów zapisanych.

Zapytam, czy ktoś jeszcze chce się dopisać do listy zabierających głos. Bo chciałbym już listę zamknąć.

Pan senator Czarnobaj się zgłosił.

Teraz pan senator Krzysztof Brejza. Bardzo proszę.

Senator Krzysztof Brejza:

Ta uchwała wpisuje się w naszą troskę o losy planety, jakkolwiek banalnie by to dla niektórych nie brzmiało. Nawet jeśli spojrzymy na Australię jako na antypody, kontynent daleko położony, to przecież to, o czym tu mowa, dotyczy nas wszystkich. Pokolenie moich dzieci nie widziało jeszcze do tej pory śniegu. Teraz, w styczniu też mamy rekordowe temperatury.

Oczywiście, to prawda, że w Australii i w latach siedemdziesiątych, i w latach osiemdziesiątych, i wcześniej dochodziło do podobnych tego typu pożarów. Przyczyny tego pożaru wiążą się ze znacznie wyższymi odchyłami temperatury w tym roku. I to się dzieje też w Polsce, to się dzieje na całym świecie.

W Polsce w wielu miejscach ubywa wody w jeziorach, niektóre jeziora zanikają, wysychają. W Polsce już dawno zima nie przypomina zim, jakie my pamiętamy albo państwo pamiętacie, tych słynnych zim lat siedemdziesiątych, sześćdziesiątych. I wydaje mi się, że czy nazwiemy to ekologią – chociaż niektórych niestety słowo „ekologia” drażni – czy może lepiej wrażliwością na przyrodę, na losy Ziemi, to jest to sprawa bardzo poważna, której nie należy bagatelizować, bo to jest troska o przyszłe pokolenie.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Dziękuję.

Ostatnie dwie osoby: pan senator Borowski i pan senator Czarnobaj.

Senator Marek Borowski:

Proszę państwa dyskusja na temat tego, czy to jest normalne, że tam się pali, czy to jest nienormalne, do niczego nas przecież nie doprowadzi. Musielibyśmy wołać tutaj jakichś ekspertów i rozpętać jakąś potworną dyskusję.

Sprawa polega na tym, czy tego typu uchwała, wobec niewątpliwego dramatu, który tam ma miejsce, przyniesie korzyść także Polsce i obrazowi Polski. Otóż z całą pewnością fakt, że solidaryzujemy się, że dostrzegamy, będzie komentowany w Australii. Tam jest także Polonia. Dla niej to też jest ważne. Nie trzeba jej tu wymieniać, ale ta uchwała, która z pewnością znajdzie tam jakiś oddźwięk, będzie dobrze świadczyła o Polsce, także o Polakach w Australii. Tak więc, ponieważ Senat powinien kształtować taki pozytywny wizerunek Polski, to… Ta uchwała z całą pewnością będzie się do tego przyczyniać. To po pierwsze.

Po drugie, skoro już dyskutujemy o tym, czy to dramat, tragedia, czy to się zdarza, czy nie zdarza itd., to ja chcę tutaj jednak przywołać głos pana senatora Bosackiego, który wyraził pewne zdziwienie, że… Rząd polski dał sygnał, rząd polski jednak nie uznał tego za coś, co występuje co roku, tylko za coś istotnego, i dał sygnał, że Polska jest gotowa tutaj poprzeć… że się solidaryzuje itd. Dlatego apeluję tutaj, zwłaszcza do senatorów, którzy zgłaszali takie, jak powiedziałem, krytyczne czy wręcz negatywne uwagi, żeby podjąć tę uchwałę. Skoro już rząd polski – ja jestem za tym, żeby przyjąć poprawki pana senatora Słonia – dał taki sygnał, to ta uchwała jest w pewnym sensie naturalną konsekwencją tego. I nie ma co rozważać sprawy, czy pożary są co roku, czy też nie co roku, i czy ten pożar jest dostatecznie duży, żeby taką uchwałę podejmować.

Tak że proponowałbym zastanowić się tylko nad poprawkami – tutaj już były zgłaszane propozycje – i jednak tę uchwałę podjąć. Ona naprawdę w Australii będzie dobrze odebrana, a o to tu chodzi. Dziękuję.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Dziękuję.

Pan senator Czarnobaj, bardzo proszę.

Senator Leszek Czarnobaj:

Panie Przewodniczący, Szanowni Państwo, pan senator Borowski sporo z tego, co chciałem powiedzieć, już powiedział. Powiem tylko, że zwracam się z bardzo uprzejmą prośbą do senatorów Prawa i Sprawiedliwości: słuchajcie, Drodzy Senatorowie, nie idźmy tą drogą, żeby, jak mówił pan senator Borowski, dyskutować o tym, czy to jest mały pożar, czy to jest okazywanie życia, jak powiedział profesor Zając… Mnie życie się kojarzy z czymś trochę innym niż to, co jest w Australii. To nie jest tylko życie, ale to jest utrata życia, utrata dotycząca wielu gatunków. Bo przecież…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Ja zaczekam, aż skończy się komentarz. Skończył pan, Panie Senatorze?

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Bardzo proszę, abyśmy nie przeszkadzali zabierającym głos.

Bardzo proszę, pan senator.

Senator Leszek Czarnobaj:

Chyba że jest pan brzuchomówcą, to przepraszam, może pan to czynić.

Mam serdeczną prośbę. Istotą tej uchwały nie jest wskazywanie, kto jest winny, czy systemy ekologiczne, czy proekologiczne ruchy, czy wielka polityka… Bo państwo wszystko postrzegacie jako politykę, wszystko. Płonie Australia, a my mówimy: a czy jak w Rosji ktoś płonął i były pożary, to podjęliście taką uchwałę? Jeśli w 2010 r. Senat nie podjął takiej uchwały, to zrobił błąd. I co, mamy w tym błędzie tkwić?

Bardzo serdecznie was proszę. To jest potrzebne dla obrazu Polski, utożsamianie się z tragediami, które dzieją się w świecie. I będzie to bardzo pozytywnie odebrane. Będzie to wsparcie deklaracji rządu i stanowiska rządu w zakresie pomocy Australii. I dlatego jeżeli nie chcecie państwo tego poprzeć, to chociaż wstrzymajcie się i nie podnoście takich argumentów, że pożar to jest coś naturalnego w Australii. Bo jak się czyta to, co dotyczy tego pożaru… On naprawdę nie jest taki sam jak poprzednie, jest zdecydowanie większy i groźniejszy. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Lista mówców została wyczerpana.

Proszę o bardzo krótkie wypowiedzi przedstawiciela Biura Legislacyjnego – ale bardzo krótkie, narzucam państwu limit do 2 minut – i przedstawiciela rządu. Jesteśmy pod presją czasu, o 10.00 jest wznowienie posiedzenia plenarnego.

Bardzo proszę.

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Beata Mandylis:

Dziękuję bardzo.

Szanowni Państwo, ja chciałabym tylko wypowiedzieć się w kwestii głosowania nad tą uchwałą. Ponieważ przedstawiona została państwu również, o ile wiem, korekta sporządzona przez polonistę, proponowałabym, aby uchwałę przyjmować poszczególnymi akapitami, ewentualne poprawki do danego akapitu i na koniec całość z przyjętymi poprawkami.

Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Dziękuję.

Proszę przedstawiciela rządu.

Zastępca Dyrektora Departamentu Azji i Pacyfiku w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Tomasz Kobzdej:

Panie Przewodniczący! Szanowne Panie i Panowie Senatorowie!

To bardzo szybko: mam 3 uwagi, podczas lektury tego projektu 3 elementy przykuły moją uwagę.

Po pierwsze, liczba ofiar. Tutaj zgadzam się, że tu jest inaczej niż w przypadku katastrofy irańskiego samolotu, sytuacja jest dynamiczna. Rzeczywiście, pierwsza myśl, jaka przyszła mi do głowy, to „dziesiątki ofiar”.

Po drugie, z punktu widzenia dyplomacji zgadzam się, że przedostatni akapit bez odwołania do Polonii będzie zręczniejszy.

I zwracam też uwagę na pierwsze zdanie przedostatniego akapitu, gdzie jest mowa o pomocy i reakcji rządu.

Ale chcę też podkreślić, że otrzymujemy sygnały i z Australii, i z Ambasady Australii w Warszawie o absolutnie niesamowitej skali poparcia społecznego dla wsparcia Australijczyków, ochotnicze straże pożarne, organizacje non profit organizują się, zbierają pieniądze. My, jako MSZ, będziemy w jakichś sposób wpierali te działania.

Dziękuję uprzejmie.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Dziękuję.

Szanowni Państwo, ja zapytam teraz wnioskodawców… Bo nie będziemy musieli głosować akapit po akapicie, jeżeli wnioskodawcy uwzględnią poprawki zgłoszone w kwestii językowej. Poprawki polegają na tym, żeby wszędzie tam, gdzie jest „Senat RP”, zapisać „Senat Rzeczypospolitej Polskiej”. Pytanie, czy wnioskodawcy wyrażają zgodę na tę zmianę.

I wskazano nam jeszcze, że prawidłową kolejnością zapisu powinno być „Senat Rzeczypospolitej Polskiej pragnie wyrazić solidarność z narodem australijskim, od miesięcy walczącym z kataklizmem pożaru”. Czyli sformułowanie „od miesięcy” jest przesunięte

Czy wnioskodawcy wyraziliby zgodę na takie poprawki, co by nam ułatwiło procedowanie?

Senator Danuta Jazłowiecka:

Panie Przewodniczący, dziękuję bardzo.

Ja chciałabym podziękować kolegom za dyskusję i za uwagi, które zgłosili do tej uchwały.

Jednocześnie chciałabym też przeprosić osoby, które nas oglądają i słuchają, za niektóre wypowiedzi. Uważam, że były one zaskakujące i zdumiewające.

I chciałabym przekazać procedowanie tej uchwały koledze Marcinowi Bosackiemu, który jest jej inicjatorem.

Senator Marcin Bosacki:

Absolutnie zgadzamy się z uwagami polonisty, popieramy je od pierwszego akapitu do ostatniego, wszystkie.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Dziękuję bardzo.

Tu jest jeszcze jedna poprawka: żeby zapis w trzecim akapicie brzmiał „Senat Rzeczypospolitej Polskiej przysyła wyrazy podziwu dla wszystkich walczących z pożarami oraz udzielających schronienia” zamiast „udzielającym schronienia”.

Jak rozumiem, tę uwagę wnioskodawcy też przyjmują.

Szanowni Państwo, mamy zgłoszone poprawki. Głosujemy w kolejności zgłoszeń.

Pierwszą poprawkę zgłosiła pani senator Kochan. Ale zgodnie z wypowiedzią pana senatora Gogacza… Chyba że wnioskodawcy wyrażą zgodę na usunięcie w przedostatnim akapicie zdania „Polacy i Polonia australijska może zawsze liczyć na pomoc Senatu RP”.

Czy głosujemy, czy…

(Głosy z sali: Skreślamy.)

Poprawka polega na skreśleniu.

Dobrze.

Czyli tutaj mamy już ze strony wnioskodawców decyzję o tym, że w ramach autopoprawki będzie korekta tego zapisu.

Teraz przechodzimy już do…

(Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Beata Mandylis: Przepraszam, Panie Przewodniczący…)

Za bardzo uprościłem? Musimy przegłosować?

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Beata Mandylis:

Tak. Jest tak, że to nie wnioskodawcy mają wyrażać zgodę, tylko cała komisja. W związku z tym tego typu zmiany muszą być przegłosowane. Dziękuję.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

W takim razie będziemy głosować nad każdą poprawką.

W związku z tym, że ta poprawka jest zgodna z opinią przedstawioną ze strony jednego z senatorów PiS… Czy państwo chcą tę poprawkę głosować, czy przyjmujemy ją przez aklamację?

(Głos z sali: Nie, musimy głosować.)

Bardzo proszę.

Szanowni Państwo, pani senator Magda Kochan złożyła poprawkę, żeby w przedostatnim akapicie wykreślić zdanie „Polacy i Polonia australijska może zawsze liczyć na pomoc Senatu RP”.

Proszę panie i panów senatorów o zajęcie stanowiska w głosowaniu.

Kto jest za tą poprawką? (30)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał? (0)

Stwierdzam, że bez głosów sprzeciwu i senatorów wstrzymujących się od głosu poprawka została przyjęta.

Kolejna poprawka została zgłoszona przez pana senatora Słonia i polega na zmianie w przedostatnim akapicie zapisu w zdaniu „Senat RP popiera deklaracje pomocy złożone przez”… I tu, jak rozumiem, pan senator proponuje zapis „premiera rządu”…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Proszę bardzo, niech wnioskodawca uściśli wniosek.

Senator Krzysztof Słoń:

Tak, proponuję, żeby to był właśnie taki zapis, jak pan przewodniczący powiedział: „przez premiera rządu RP”.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Czy jest jakiś inny głos w tej sprawie? Nie.

W takim razie przystępujemy do głosowania nad poprawką zgłoszoną przez pana senatora Słonia. Dalej, jak rozumiem, jest bez zmian, tak?

Kto z pań i panów senatorów jest za zgłoszoną poprawką? Proszę o podniesienie ręki. (22)

Kto jest przeciw? (2)

Dwie osoby.

Kto się wstrzymał? (2)

Stwierdzam, że poprawka uzyskała wymaganą większość i została przyjęta.

Kolejne poprawki to są poprawki pana senatora Bosackiego.

Pierwsza to zamiana w akapicie drugim zapisu „w pożarach zginęło 27 osób” na „w pożarach zginęło 28 osób”.

(Głos z sali: Nie, nie.)

(Głos z sali: Kilkadziesiąt.)

Przepraszam, „kilkadziesiąt osób”.

Przepraszam serdecznie.

Wnioskodawca, pan senator Bosacki, zapis ostateczny… „Dziesiątki osób”, tak…

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Bardzo proszę.

(Senator Marcin Bosacki: „Dziesiątki osób”.)

(Głos z sali: Mikrofon!)

Senator Marcin Bosacki:

„W pożarach zginęły dziesiątki osób”.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Czyli zdanie brzmiałoby: „Przez ostatnie miesiące w Australii w pożarach zginęły dziesiątki osób”.

(Senator Marcin Bosacki: Spłonęły tysiące domów…)

I dalej: „spłonęły tysiące domów”…

(Senator Marcin Bosacki: Oraz ponad 10 milionów…)

…„oraz ponad 10 milionów hektarów lasów i buszu”.

(Senator Marcin Bosacki: Tak jest.)

Głosujemy nad zmianą w tym zdaniu.

Kto z pań i panów senatorów jest za przyjęciem tej poprawki? Proszę o podniesienie ręki. (25)

Kto jest przeciw? (1)

Kto się wstrzymał? (1)

Stwierdzam, że poprawka uzyskała wymaganą większość i została przyjęta.

Kolejna poprawka, którą zgłosił pan senator, polega na tym, aby kolejne zdanie w tym samym akapicie miało brzmienie: „Straty dla fauny i flory kontynentu są gigantyczne – i tu tekst, który ma być dodany – niektórym gatunkom roślin i zwierząt grozi wyginięcie”.

Czy ktoś do tej poprawki ma jakieś uwagi? Nie ma uwag.

Przystępujemy do procedury głosowania.

(Senator Magdalena Kochan: Przepraszam, Panie Przewodniczący…)

Bardzo proszę.

Senator Magdalena Kochan:

Czy pan przewodniczący zechciałby przypomnieć nam – ja troszkę się zgubiłam – jak wygląda zmiana ostatniego zdania? To zdanie: „Senat RP popiera deklarację pomocy złożonej przez premiera”…

(Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski: To wtedy musimy zmienić na liczbę pojedynczą…)

Przepraszam, jak brzmi to zdanie po przyjętej poprawce?

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Jak rozumiem, po przyjętej poprawce…

Najlepiej będzie, jeśli oddam głos wnioskodawcy.

Bardzo proszę.

Senator Krzysztof Słoń:

„Senat RP popiera deklarację pomocy złożonej przez premiera rządu RP rządowi Związku Australijskiego oraz”…

(Głos z sali: Rzeczypospolitej Polskiej.)

…„przez premiera rządu Rzeczypospolitej Polskiej rządowi Związku Australijskiego oraz indywidualne akty wsparcia obywateli RP dla poszkodowanych w tym kataklizmie”.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Dziękuję.

Czy możemy przystąpić do procedury głosowania nad poprawką pana senatora Bosackiego?

Przystępujemy do procedury głosowania nad poprawką zgłoszoną do drugiego akapitu.

Kto z pań, panów senatorów jest za przyjęciem tej poprawki? (26)

Dwadzieścia sześć głosów za.

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał ? (3)

Stwierdzam, że poprawka uzyskała wymaganą większość.

Poddałem pod głosowanie wszystkie poprawki zgłoszone na etapie dyskusji w komisji.

Przystępujemy do procedury głosowania…

(Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Beata Mandylis: Jeszcze do poprawki…)

Bardzo proszę.

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Beata Mandylis:

Ponieważ państwo senatorowie wcześniej zgodzili się co do tego, że zapis „Senat RP” będzie wyrażany jako „Senat Rzeczypospolitej Polskiej”, to chciałabym zapytać, czy takie samo rozwinięcie skrótu RP będzie następowało w akapicie piątym. Tam nie ma sformułowania „Senat RP”, ale są sformułowania „premier rządu RP” oraz „obywatele RP”. W związku z tym chciałabym zapytać, czy tutaj również Biuro Legislacyjne powinno zamiast „RP” zapisać „Rzeczypospolitej Polskiej”?

(Głosy z sali: Też.)

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Tak.

To była uwaga językowa…

(Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Beata Mandylis: Precyzująca.)

Precyzująca, pozwalająca na bardziej prawidłowy zapis.

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Beata Mandylis:

Jeszcze jedna kwestia. W wersji przedstawionej przez korektora w akapicie czwartym, w ostatnim zdaniu…

(Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski: Proszę o uwagę!)

…czytamy: „Coraz częstsze susze to wyzwanie nie tylko dla Australii, ale także Europy w tym Polski”. Chciałabym stwierdzić, że tutaj dodano wyrażenie „dla” przed wyrazem „Australii”, i zapytać, czy „dla” nie powinno być dodane także przed „Europy”? Czyli byłoby: nie tylko dla Australii, ale także dla Europy w tym Polski. To wszystko. Dziękuję.

Przewodniczący Krzysztof Kwiatkowski:

Szanowni Państwo, to jest korekta językowa, po tej korekcie zdanie w akapicie czwartym brzmiałoby: „Coraz częstsze susze to wyzwanie nie tylko dla Australii, ale także dla Europy w tym Polski”.

(Głos z sali: Przyjmujemy.)

Może dla pewności poddajmy to pod głosowanie.

Kto z pań, panów senatorów jest za przyjęciem takiego zapisu tego zdania? (22)

Czy ktoś jest przeciw? (0)

Nie widzę zgłoszeń.

Czy ktoś się wstrzymał? (0)

Nie widzę zgłoszeń.

Poprawka została przyjęta.

Przystępujemy do procedury głosowania nad projektem uchwały w brzmieniu jednolitym wraz z przyjętymi wcześniej poprawkami.

Kto z pań, panów senatorów jest za przyjęciem projektu uchwały? Proszę o podniesienie ręki. (20)

Dwadzieścia głosów za.

Kto jest przeciw? (1)

Kto się wstrzymał? (8)

Stwierdzam, że uchwała uzyskała wymaganą większość i przez komisje została przyjęta.

W tym momencie bardzo proszę pana przewodniczącego Klicha o procedowanie drugiego projektu uchwały.

(Głosy z sali: A sprawozdawca?)

Aha, przepraszam, senatorem sprawozdawcą będzie pan senator Bosacki.

Dziękuję bardzo.

(Przewodnictwo obrad obejmuje przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej Bogdan Klich)

Przewodniczący Bogdan Klich:

Dziękuję, Panie Przewodniczący.

Punkt 2. porządku obrad: pierwsze czytanie projektu uchwały w sprawie słów Prezydenta Federacji Rosyjskiej

Proszę państwa, przystępujemy do rozważenia drugiego punktu naszego porządku obrad: pierwsze czytanie projektu uchwały w sprawie słów Prezydenta Federacji Rosyjskiej.

Przypomnę, że w tym projekcie uchwały projektodawca proponuje odnieść się do słów prezydenta Putina powtórzonych kilkakrotnie w różnych okolicznościach w okresie świąteczno-noworocznym, słów, które są obraźliwe i nie do przyjęcia dla nas, Polaków, ponieważ naruszają wizerunek Polski i próbują obarczyć nasz kraj współodpowiedzialnością za rozpętanie II wojny światowej oraz próbują ukształtować wizerunek naszego kraju jako kraju antysemickiego.

Nie ma wątpliwości co do tego, że to jest propaganda, propaganda zaadresowana nie tylko do obywateli Federacji Rosyjskiej, ale także do całej Europy, i że nie tylko o historię tutaj chodzi, lecz także o politykę. Zdecydowanie chodzi o to, żeby wbić klin pomiędzy nas a naszych sojuszników i partnerów z Unii Europejskiej i z NATO, oraz o to, aby zdecydowanie zmienić wizerunek naszego kraju i osłabić pozycję kraju na arenie międzynarodowej. Dlatego rozpatrujemy ten projekt na posiedzeniu połączonych komisji, projekt przedłożony przez panią senator Gabrielę Morawską-Stanecką.

Bardzo proszę panią senator, marszałek, o przedstawienie tego projektu.

Senator Gabriela Morawska-Stanecka:

Szanowna Komisjo! Panie Przewodniczący!

Ja na wstępie chciałabym powiedzieć, że składam od razu autopoprawkę, dlatego że po konsultacji z Szanowną Komisją zasugerowano, żeby ta uchwała była jednak nieco krótsza. Ona była dość obszerna, w związku z czym ja sporządziłam autopoprawkę i proszę Szanowną Komisję o przyjęcie tej autopoprawki. Druki już zostały rozdane państwu. Ja chciałabym odczytać ten tekst, który jest po autopoprawce.

„Uchwała Senatu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie wyrażenia sprzeciwu wobec zakłamywania historii przez polityków Federacji Rosyjskiej i pogarszania relacji polsko-rosyjskich.

Senat Rzeczypospolitej Polskiej wyraża głęboki sprzeciw wobec podejmowanych przez Prezydenta i inne władze Federacji Rosyjskiej prób rozpowszechnienia w międzynarodowej opinii publicznej nieprawdziwych sformułowań, jakoby Polska współpracowała z III Rzeszą i była współodpowiedzialna za wybuch II wojny światowej – wojny, która przyczyniła się do spustoszenia nie tylko naszego kraju, lecz również Europy i świata, śmierci wielu milionów ludzi, i doprowadziła do tragedii Holokaustu, czystek etnicznych, przesiedleń, zniszczeń i ludzkich tragedii. Działania takie stanowią próbę rozgrzeszenia Federacji Rosyjskiej, uznającej się za spadkobierczynię Związku Socjalistycznych Republik Sowieckich, z jej aktywnego udziału w latach 1939–1941 w działaniach wojennych po stronie faszystowskich Niemiec.

Senat Rzeczypospolitej Polskiej wyraża sprzeciw wobec prób negowania faktu, uznanego w publicznych deklaracjach prezydenta Rosji Borysa Jelcyna w 1993 r. i premiera Rosji Władimira Putina w 2010 r. podczas ich wizyt w Polsce, że początkiem II wojny światowej była agresja III Rzeszy na Rzeczpospolitą Polską w dniu 1 września 1939 r.

Do ataku na Polskę – wbrew zawartemu w 1932 r. przez Polskę i Związek Radziecki Paktowi o nieagresji – dołączył w dniu 17 września 1939 r. Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich, wypełniając w ten sposób postanowienia zawartego w dniu 23 sierpnia 1939 r. traktatu, zwanego Paktem Ribbentrop-Mołotow, a potwierdzonego w Moskwie w dniu 28 września 1939 r. Traktat ów był sojuszem militarno-politycznym dzielącym Europę na niemiecką i radziecką strefę wpływów. Jego bezpośrednim efektem był dokonany w dniu 17 września 1939 r. radziecki najazd na Polskę – pierwsze państwo, które stawiło zbrojny opór hitleryzmowi – i rozbiór Polski, w wyniku którego 51% przedwojennego obszaru Polski zagarnął, w konsekwencji sojuszu z III Rzeszą, Związek Radziecki.

Władze Federacji Rosyjskiej przemilczają fakt, że napaść III Rzeszy na Polskę w dniu 1 września 1939 r. była konsekwencją odrzucenia przez Rzeczpospolitą Polską nie tylko kierowanych przez III Rzeszę roszczeń terytorialnych i politycznych, lecz także odrzucenia niemieckiej propozycji dołączenia do skierowanego przeciwko Związkowi Socjalistycznych Republik Radzieckich polityczno-militarnego Paktu Antykominternowskiego.

Nie można przy tym zapominać, że największymi ofiarami zbrodniczej polityki władz ZSRR byli sami obywatele Związku Radzieckiego, w tym miliony mieszkańców Ukrainy podczas Wielkiego Głodu, ofiary Wielkiej Czystki, czy też powracający z niewoli niemieckiej byli jeńcy wojenni będący obywatelami ZSRR.

Jesteśmy winni przyszłym pokoleniom pamięć o tym, kto był agresorem, a kto ofiarą. Nie ma naszej zgody na zakłamywanie historii i zwolnienie z odpowiedzialności tych, którzy wydawali wyroki na polskich obywateli różnych narodowości. Tych, którzy doprowadzili do największej spowodowanej przez człowieka tragedii w historii ludzkości, zmuszając naszych rodaków do przeżywania piekła na ziemi. Składając hołd ofiarom nazistowskiego i sowieckiego totalitaryzmu, Senat Rzeczypospolitej Polskiej wyraża nadzieję, że historia ich męczeństwa nigdy w przyszłości nie będzie fałszowana i traktowana instrumentalnie.

Senat Rzeczypospolitej Polskiej apeluje o wspólną refleksję nad budowaniem relacji, które powinny opierać się na wzajemnym szacunku, partnerstwie i dobrym sąsiedztwie.

Uchwała podlega ogłoszeniu w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej »Monitor Polski«”.

Bardzo dziękuję.

Przewodniczący Bogdan Klich:

Dziękuję, Pani Marszałek.

Otwieram dyskusję nad przedstawionym projektem uchwały.

Pan senator Bernacki.

Bardzo proszę.

Senator Włodzimierz Bernacki:

Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.

Ta propozycja, ten projekt uchwały jest oczywiście projektem autorskim, ale ja osobiście sugerowałbym, aby, ze względów, powiedziałbym, czysto wizerunkowych, rozważyć jednak pewną propozycję. Chodzi o to, aby Senat przyjął uchwałę tożsamą z tą, jaką przyjął Sejm Rzeczypospolitej. W wypadku Sejmu ten projekt został przyjęty przez aklamację.

Na wypadek gdyby ten mój wniosek nie został przyjęty, zgłaszam do projektu złożonego przez panią marszałek 4 zasadnicze uwagi. Pierwsza uwaga dotyczy tytułu uchwały. Jest tutaj takie sformułowanie: „w sprawie wyrażenia sprzeciwu wobec zakłamywania historii przez polityków Federacji Rosyjskiej i”… Po „i” byłaby zmiana: „pogarszania relacji rosyjsko-polskich”. W miejsce „pogarszania relacji polsko-rosyjskich”. Zakończenie tego tytułu powinno więc brzmieć: „pogarszania relacji rosyjsko-polskich”.

Uwaga druga. Bardzo proszę, aby w tekście uchwały doszło do ujednolicenia, gdyż projektodawczyni raz używa określenia „sowiecki”, innym razem „radziecki”. Proponuję, aby we wszystkich miejscach pojawiło się określenie „Rosji Sowieckiej” czy też „Związku Socjalistycznych Republik Sowieckich”. Również w skrótowcach, które się pojawiają… ten skrótowiec powinien wyglądać troszeczkę inaczej, a więc w miejsce „radziecki” powinno pojawić się „sowiecki”.

Kolejna uwaga. Bardzo proszę, aby w końcówce ostatniego zdania pierwszego akapitu, gdzie jest napisane: „z jej aktywnego udziału w latach 1939–1941 w działaniach wojennych po stronie faszystowskich Niemiec”… To jest elementarny błąd, jeśli chodzi o Niemcy. Niemcy były państwem narodowosocjalistycznym, więc bardzo proszę o sformułowanie: „po stronie narodowosocjalistycznych Niemiec”.

Wreszcie ostatnia uwaga. Na drugiej stronie, w akapicie, w którym jest mowa o tym, że składając hołd ofiarom nazistowskiego i sowieckiego totalitaryzmu… Ze względu na poprawność i zgodność z prawdą historyczną to sformułowanie powinno brzmieć: „składając hołd ofiarom nazistowskiego i komunistycznego totalitaryzmu”. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Bogdan Klich:

Dziękuję bardzo.

Ktoś z państwa jeszcze?

Bardzo proszę, pan senator Czerwiński.

Senator Jerzy Czerwiński:

Panowie Przewodniczący! Wysokie Komisje!

Przychylając się do wniosku, aby tekst naszej uchwały senackiej był analogiczny do tekstu już przyjętego przez Sejm, przez aklamację, chciałbym zwrócić uwagę na dwie sprawy. Mianowicie proszę zauważyć, że my się wypowiadamy na ten sam temat, o czym świadczy chociażby tytuł uchwały, to znaczy tytuły obu uchwał, projektu i uchwały sejmowej. Dobrze by było, żeby z Senatu wyszedł ten sam tekst, żeby po prostu nie było dwugłosu w ramach parlamentu Rzeczypospolitej.

Tu argumentem jest jeszcze jedna kwestia, mianowicie historia. Otóż często podejmowaliśmy teksty wspólne z Sejmem, a w tym przypadku miałoby to o tyle jeszcze większą wagę… U nas nie głosuje się… nie ma metody aklamacyjnej, więc pewnie będzie głosowanie zwykłe, wtedy będziemy mogli wyrazić swoje zdanie na ten temat. No, ale już samo to, że tekst uchwały jest taki sam w obu Izbach, które teraz mają – nie czarujmy się – trochę inny skład polityczny, z jednej strony przewaga opozycji w Senacie, z drugiej strony przewaga Prawa i Sprawiedliwości w Sejmie… Operowanie tym samym tekstem w obu Izbach byłoby jednoznaczne, bardzo proste, opozycja oraz Prawo i Sprawiedliwość w tej kwestii są nie do podzielenia, w tej bardzo ważnej dla Polski kwestii operują tymi samymi pojęciami, tym samym tekstem, mają to samo zdanie. Myślę, że ta kwestia, kwestia jednolitości poglądów w Rzeczypospolitej jest w tym przypadku bardzo ważna.

Przewodniczący Bogdan Klich:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Widziałem jeszcze jedno zgłoszenie.

Pan senator Komorowski.

Senator Marek Komorowski:

Przyłączając się do tych poprzednich wypowiedzi o jednym dla Sejmu i Senatu tekście uchwały, chciałbym jednocześnie wnieść poprawkę do treści uchwały. W pierwszym akapicie jest, jak się wydaje, prawidłowy zapis: „II wojna światowa”, czyli zapis z użyciem dwójki rzymskiej, a w drugim akapicie jest to zapisane słownie: „drugiej wojny światowej”. Uważam, że tam też powinno to być zapisane z użyciem dwójki rzymskiej. Czyli w trzeciej linijce drugiego akapitu byłby zapis: „z początkiem II wojny”, czyli byłoby to zapisane nie słownie, tylko z użyciem cyfry rzymskiej.

Przewodniczący Bogdan Klich:

Dziękuję bardzo.

Czy ktoś z państwa ma jeszcze pytania?

Bardzo proszę, senator Martynowski.

Senator Marek Martynowski:

Dziękuję, Panie Przewodniczący.

Ja chciałbym zaproponować właściwie kosmetyczną zmianę, ale myślę, że ona powinna mieć miejsce. W pierwszym akapicie jest zapis: „Senat Rzeczypospolitej Polskiej wyraża głęboki sprzeciw wobec podejmowanych przez prezydenta”… Ja bym tutaj napisał nazwisko, więc dalej byłoby: „Władimira Putina i inne władze Federacji Rosyjskiej”. No, kiedy za jakiś czas ktoś będzie czytał tę uchwałę, nie będzie wiedział, z kim skojarzyć prezydenta Federacji Rosyjskiej. Propozycja jest taka, żeby było: „prezydenta Władimira Putina”.

Przewodniczący Bogdan Klich:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Senator Bosacki.

Senator Marcin Bosacki:

Ja rozumiem te argumenty, że w wielu wypadkach w tego typu sprawach warto mieć podobne, a raczej takie samo stanowisko, tej samej treści co Sejm, ale uważam, że nie tutaj. Dlaczego? Uważam, że warto przeciwstawiać się rosyjskiej ofensywie propagandowej, a szczerze mówiąc, jeśli my przyjmiemy „tylko” tekst sejmowy, który uważam za bardzo dobry, to nie będzie to wydarzenie medialne, tego nikt nie zauważy, ani w Polsce, ani w Rosji, ani w innych krajach, a na tym nam zależy. Jeśli damy praktycznie z podobną treścią, ale jednak własną uchwałę, to ona zostanie zauważona, a myślę, że w obecnej sytuacji nam, jako państwu, powinno na tym zależeć. Dlatego jestem za tym, żeby procedować propozycję pani senator, marszałek Morawskiej.

Mam jedną uwagę, wniosek formalny. W akapicie… Na samej górze drugiej strony, czyli na końcu drugiego akapitu zamiast „stawiło zbrojny opór hitleryzmowi”… Nie można tu dać „hitleryzmowi”, bo to nie ideologii ani nawet modelowi państwa Polska stawiła zbrojny opór, tylko Niemcom hitlerowskim. Byliśmy pierwszym państwem… Byłoby więc: „Polska była pierwszym państwem, które stawiło zbrojny opór Niemcom hitlerowskim”.

Przewodniczący Bogdan Klich:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Gogacz.

Senator Stanisław Gogacz:

Chciałbym poprzeć te głosy, które zmierzają do tego, ażeby to była jedna uchwała, uchwała Sejmu i Senatu. Jesteśmy w gronie komisji, z których jedna to jest komisja zagraniczna, i państwo chyba w sposób szczególny jesteście wyczuleni na to, jak w sferze międzynarodowej – treść tej uchwały dotyczy sfery międzynarodowej – jest odbierana sytuacja, w której jeden parlament, bo jesteśmy jednym parlamentem, uchwala 2 uchwały. Czy ktoś dokładnie sprawdził, czy to nie jest przypadkiem taka sytuacja, która mogłaby doprowadzić do ośmieszenia naszej inicjatywy, w związku z tym, że inne są zapisy w uchwale sejmowej, a inne w senackiej?

Reasumując, uważam, że powinniśmy wznieść się ponad różne podziały polityczne i powinniśmy przyjąć jedną uchwałę jednego polskiego parlamentu. Dziękuję.

Przewodniczący Bogdan Klich:

Dziękuję bardzo.

Zanim zamknę listę senatorów – zgłoszona jest jeszcze pani senator Zdrojewska – zapytam: czy ktoś z państwa chciałby jeszcze zabrać głos?

(Senator Marek Borowski: Ja.)

Pan senator Borowski.

Tak więc w kolejności: pani senator Zdrojewska, senator Borowski. Zamykam listę mówców.

Pani Senator.

Senator Barbara Zdrojewska:

Ja w związku z propozycjami dotyczącymi przeprowadzenia w Senacie uchwały identycznej jak uchwała sejmowa zwracam tylko uwagę, że szanowni koledzy mogli podjąć taką inicjatywę i złożyć taki projekt. No, nie ma takiego projektu i w tej chwili nie ma możliwości zrobienia czegoś takiego. Odkładanie tego ad calendas graecas wydaje mi się mało sensowne. W takiej sytuacji uważam, że im szybciej Senat wyrazi swoje stanowisko… Wspierając te wcześniejsze wypowiedzi, argumenty, które tutaj padały, uważam, że powinniśmy to zrobić na tym posiedzeniu. Dziękuję bardzo.

(Senator Marek Pęk: Panie Senatorze, ja w kwestii formalnej.)

Przewodniczący Bogdan Klich:

Senator Borowski…

(Senator Marek Pęk: Czy mogę w kwestii formalnej, Panie Przewodniczący?)

No, skoro w kwestii formalnej, to oczywiście, że tak, poza kolejnością.

Senator Marek Pęk:

Ja chciałbym się zapytać pani mecenas, pani legislator, czy rzeczywiście nie ma takiej możliwości formalnej, ażeby ta uchwała w tym momencie nabrała treści takiej jak uchwała sejmowa.

Przewodniczący Bogdan Klich:

Bardzo proszę Biuro Legislacyjne o odpowiedź w tej sprawie.

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Aldona Figura:

Bardzo dziękuję.

Aldona Figura, Biuro Legislacyjne.

Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!

Tylko w formie poprawek można doprowadzić uchwałę do brzmienia ujednoliconego, więc muszą to być wnioski legislacyjne.

Senator Marek Pęk

Panie Przewodniczący, wydaje mi się, że pan senator Włodzimierz Bernacki zgłosił właśnie taką poprawkę, ażeby…

(Senator Włodzimierz Bernacki: Jeden tekst zastąpić drugim.)

…jeden tekst zastąpić drugim tekstem.

(Senator Włodzimierz Bernacki: Mam go przy sobie.)

(Brak nagrania)

Senator Marek Borowski:

Proszę państwa, oczywiście mogłoby być i tak, i tak. My w historii przyjmowaliśmy jednolite teksty z Sejmem, rzadko wprawdzie, bo to musiały być ważne wydarzenia, ale na ogół pisaliśmy własne. Czy to ośmieszy? – jak to powiedział pan senator Gogacz. Nie, chyba nie ośmieszy, to jest za daleko idące stwierdzenie. My być może niektóre sprawy mocniej akcentujemy, bardziej je naświetlamy, niż to robi uchwała sejmowa. Tak że można i tak podchodzić, i tak podchodzić, Panie Senatorze, i myślę, że żadnego kłopotu z tego powodu nie będzie.

Ja również chciałbym prosić o rozważenie pewnego uzupełnienia tej uchwały. Mianowicie my odnosimy się tu generalnie do tego, co powiedział Putin o tym, kto rozpętał II wojnę światową, i na to przede wszystkim tutaj wskazujemy, mówimy o pakcie Ribbentrop-Mołotow, o tym, że nastąpił radziecki najazd na Polskę i aneksja 51% obszaru. Wydaje mi się, że trochę brakuje tutaj tego, co nastąpiło potem, to znaczy, co się działo do 1941 r., do 22 czerwca 1941 r., przez te prawie 2 lata. To dla nas może niekoniecznie, ale gdzieś na zewnątrz… Chcę powiedzieć, że na najbliższym posiedzeniu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy – takie mamy sygnały – Rosja, która prowadzi ofensywę, że tak powiem, na wszystkich frontach, zamierza przedstawić projekt, tak żeby zgromadzenie podjęło dyskusję na temat tego, kto tę wojnę światową rozpętał. Oczywiście oni będą mieli jakiś projekt itd. My oczywiście przedstawimy nasze uchwały i dobrze by było, gdyby w tych uchwałach było powiedziane także o tym, jakiego rodzaju zbrodnie reżim sowiecki popełniał w ciągu tych prawie 2 lat na tych terenach. W przeciwnym razie to będzie trochę tak wyglądało: no dobrze, zajęli terytorium, rozwinęli, powiedzmy, edukację, o co nam chodzi, trudno, takie były czasy. Otóż nie, tam następowały zbrodnie, wywózki, Katyń. Dlatego próbowałem to sformułować w ten sposób, że na drugiej stronie, w końcówce tego akapitu, który mówi, że 17 września był radziecki najazd na Polskę i dalej: „pierwsze państwo, które stawiło zbrojny opór – rozumiem, że po poprawce byłoby – Niemcom hitlerowskim, i rozbiór Polski, w wyniku którego 51% przedwojennego obszaru Polski zagarnął, w konsekwencji sojuszu z III Rzeszą, Związek Radziecki”. Po tym zdaniu proponowałbym coś takiego, ale nie jest to jeszcze za bardzo ułożone, więc liczę na jakieś poprawki, jeśli będzie zgoda: „Na aneksji się nie skończyło. Jej konsekwencją były okrutne prześladowania: masowe wywózki setek tysięcy Polaków, morderstwo ponad 20 tysięcy polskich oficerów, urzędników i księży w Katyniu”. No, chcemy, żeby ta uchwała do nich dotarła – a będziemy mieli okazję przekazać ją licznym członkom tego parlamentu – i żeby oni to przeczytali.

Przewodniczący Bogdan Klich:

Dziękuję bardzo.

Czy ta poprawka… Czy jej początek mógłby brzmieć, Panie Senatorze, w ten sposób: „Konsekwencją tej aneksji były okrutne prześladowania:”… I dalej, po dwukropku tak, jak pan wymienia. Czyli?

(Senator Marek Borowski: Wymieniam: „masowe wywózki setek tysięcy Polaków, morderstwo ponad 20 tysięcy polskich oficerów, urzędników i księży w Katyniu”.)

Pan senator taką poprawkę proponuje. Znakomicie.

Jeszcze jedna osoba chciała zabrać głos w dyskusji. To pan senator Czerwiński.

Zamykam już listę uczestników dyskusji.

Bardzo proszę.

Senator Jerzy Czerwiński:

Panowie Przewodniczący! Wysokie Komisje!

Tylko jedna uwaga. Nie wiem, czy taką wolę miał pan marszałek Borowski, ale argument, który został przez niego podany, tym bardziej świadczy za tym, aby tekst był jednolity. Pytanie jest takie: którą uchwałę będziecie państwo przedstawiać Radzie Europy, sejmową, senacką czy obie? Jeśli obie, to przepraszam, ale to nie będzie zbyt poważne, bo stanowisko parlamentu powinno być jedno. Ja uważam, że ludzie z zewnątrz tego nie zrozumieją, my możemy to rozumieć, ale dla osób, które nie znają naszej specyfiki, może to być niezrozumiałe. Tym bardziej powinno być jedno stanowisko parlamentu Rzeczypospolitej.

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Przewodniczący Bogdan Klich:

Panie Marszałku, ad vocem i rzeczywiście ad vocem, bo…

Senator Marek Borowski:

Ad vocem.

Panie Senatorze, coś w tym jest, o czym pan mówi, ale nie wydaje mi się, żeby to był taki wielki problem, są jednak dwie Izby i to będzie tylko tyle pokazywało, że te dwie Izby niezależnie się wypowiedziały.

Ten fragment, który ja zaproponowałem jako poprawkę, jest szalenie ważny ze względu na to, że będziemy upowszechniać uchwałę, a jednak nie ma tego fragmentu w uchwale sejmowej.

(Senator Barbara Zdrojewska: Przepraszam, zwłaszcza że mamy rocznicę katyńską w tym roku.)

Przewodniczący Bogdan Klich:

Proszę państwa, jeśli można, zbiorę w paru słowach te uwagi, które zostały zgłoszone, i te propozycje, które zostały przedstawione, zanim zapytam Biuro Legislacyjne, przedstawiciela ministra spraw zagranicznych o opinię w tej sprawie.

Po pierwsze, jest wniosek o to, aby nie przyjmować własnej uchwały Senatu, żeby Senat przyjął jako projekt uchwałę, która została przyjęta przez Sejm. To jest najdalej idący wniosek, który na tej sali został sformułowany przez pana senatora Bernackiego.

(Głos z sali: My nie znamy tego…)

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Panie Senatorze, bardzo proszę.

Senator Włodzimierz Bernacki:

Mój wniosek zmierzał do tego, aby Senat przyjął uchwałę w brzmieniu, w jakim jest uchwała sejmowa. Tak brzmiał mój wniosek. Absolutnie nie dyskutując tutaj…

Przewodniczący Bogdan Klich:

Wniosek w postaci poprawki, którą pan senator winien sformułować.

Tak że proszę o przedstawienie tej poprawki, Panie Senatorze, jeżeli mamy ten wniosek rozpatrywać.

Senator Włodzimierz Bernacki:

Zatem przeczytam ten tekst, żeby zamknąć tu problem formalny, chociaż mógłbym złożyć to na piśmie do sekretariatu komisji.

„Uchwała Senatu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia… stycznia 2020 r. w sprawie wyrażenia sprzeciwu wobec manipulowania faktami i zakłamywania historii przez polityków Federacji Rosyjskiej w celu dyskredytowania Polski i pogarszania relacji rosyjsko-polskich.

Senat Rzeczypospolitej Polskiej potępia prowokacyjne i niezgodne z prawdą wypowiedzi przedstawicieli najwyższych władz Federacji Rosyjskiej próbujących obciążać Polskę odpowiedzialnością za wybuch II wojny światowej. Wielkości narodu oraz stosunków między państwami nie można budować na kłamstwie i fałszowaniu historii, dlatego Senat Rzeczypospolitej Polskiej jest zobowiązany przypomnieć, że do wybuchu II wojny światowej doprowadziły dwa ówczesne mocarstwa totalitarne: hitlerowskie Niemcy i stalinowski Związek Sowiecki. Po zawarciu dnia 23 sierpnia 1939 r. w Moskwie haniebnego paktu Ribbentrop-Mołotow pierwszymi ofiarami obu totalitaryzmów były Polska i państwa Europy Środkowo-Wschodniej.

Wojna spowodowała śmierć dziesiątek milionów ludzi, powstanie w Europie nazistowskich obozów koncentracyjnych i Holocaust – jedną z największych zbrodni w dziejach ludzkości. Nie kwestionuje się, że narody Związku Sowieckiego poniosły ofiary w walce z III Rzeszą, niestety nie przyniosło to państwom Europy Środkowo-Wschodniej niepodległości i suwerenności, a ich mieszkańcom – poszanowania praw człowieka. Sowiecki totalitaryzm zwracał się też przeciw własnym obywatelom, wśród których byli Rosjanie.

Senat Rzeczypospolitej Polskiej nie godzi się na powrót do imperialnych fałszerstw, które cofają dialog historyczny władz Rosji z innymi narodami. Senat Rzeczypospolitej Polskiej składa hołd ofiarom nazistowskiego i sowieckiego totalitaryzmu i wyraża pragnienie, żeby historia ich męczeństwa nigdy nie była fałszowana i traktowana instrumentalnie. Senat Rzeczypospolitej Polskiej apeluje o wspólną refleksję nad zasadami budowania stosunków międzynarodowych, które powinny być podstawą wzajemnego szacunku, partnerstwa i dobrego sąsiedztwa”.

Przewodniczący Bogdan Klich:

Dziękuje bardzo.

Ze względu na obszerność tego tekstu bardzo proszę pana senatora o dostarczenie tego wniosku na piśmie.

(Senator Włodzimierz Bernacki: Już to czynię.)

Kolejne poprawki, które zostały złożone do tekstu procedowanej przez nas uchwały, zostały złożone także przez pana senatora Bernackiego, który proponuje – przypominam – w tekście projektu przedłożonego przez panią marszałek Morawską-Stanecką zastąpienie w tytule sformułowania „polsko-rosyjski” sformułowaniem „rosyjsko-polski”.

Czy jest zgoda pani marszałek? Jest zgoda.

Pan senator Bernacki proponuje, aby wszędzie tam, gdzie występuje… aby wszystkie sformułowania typu „radziecki” albo „radzieckich” zastąpić obecnym w historiografii polskiej i popularniejszym w obecnej historiografii polskiej pojęciem „sowiecki”, bądź „sowieckich”. Ja osobiście popieram tę poprawkę…

(Senator Gabriela Morawska-Stanecka: Tak. Oczywiście, że tak.)

…dlatego że w historiografii II Rzeczypospolitej taką właśnie terminologią posługiwano się dla określenia Związku Socjalistycznych Republik Sowieckich, historiografia polska po 1989 r. do tego pojęcia wróciła.

Rozumiem, Panie Senatorze, że chodzi tu o zastąpienie zarówno nazwy „Związek Radziecki” nazwą „Związek Sowiecki”, jak i nazwy „Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich” – prawidłową bardziej nazwą „Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich”. No i zastąpienie – wszędzie, gdzie potrzeba – przymiotników „radziecki” bądź „radzieckich”, odpowiednio przymiotnikami „sowiecki” bądź „sowieckich”. Czy dobrze rozumiem, Panie Senatorze?

(Senator Włodzimierz Bernacki: Tak, właśnie tak, Panie Przewodniczący.)

(Senator Gabriela Morawska-Stanecka: Oczywiście, wyrażam zgodę.)

Świetnie.

Kolejną poprawką, także poprawką senatora Bernackiego, jest zastąpienie określenia „faszystowskich Niemiec” określeniem „narodowosocjalistycznych Niemiec”, w zakończeniu ostatniego zdania pierwszego akapitu.

Pani Marszałek, czy jest na to zgoda?

(Senator Gabriela Morawska-Stanecka: Tak, tak, wyrażam zgodę.)

Kolejną poprawką jest poprawka senatora Komorowskiego, redakcyjna…

(Senator Włodzimierz Bernacki: Przepraszam, Panie Przewodniczący, jeszcze…)

Ja omawiam w kolejności, według rozpatrywanego tekstu.

(Senator Włodzimierz Bernacki: Aha, przepraszam.)

Kolejna poprawka, senatora Komorowskiego, polega na tym, aby w drugim akapicie, w sformułowaniu „drugiej wojny światowej” zastąpić słowo „drugiej” cyfrą rzymską, tak żeby było „II wojny światowej”, jak to jest w pierwszym akapicie.

(Senator Gabriela Morawska-Stanecka: Tak, oczywiście wyrażam zgodę.)

Czy jest zgoda na to?

(Senator Gabriela Morawska-Stanecka: Tak.)

Kolejna poprawka, poprawka senatora Bosackiego, polega na tym, aby w tym samym akapicie, pod koniec tego akapitu, mówić o Polsce jako o pierwszym państwie, które „stawiło zbrojny opór Niemcom hitlerowskim”, zamiast „stawiło zbrojny opór hitleryzmowi”.

(Senator Gabriela Morawska-Stanecka: Wyrażam zgodę.)

Czy jest zgoda?

(Senator Gabriela Morawska-Stanecka: Zgoda.)

Jest zgoda pani marszałek.

Kolejną poprawką jest poprawka pana senatora Borowskiego, który proponuje dodać na zakończenie tego akapitu zdanie: „Konsekwencją aneksji było okrutne prześladowanie”…

(Senator Marek Borowski: Były.)

„Były okrutne prześladowania”…

Proszę przypomnieć nam ten tekst, Panie Senatorze.

Senator Marek Borowski:

„Konsekwencją aneksji były okrutne prześladowania: masowe wywózki setek tysięcy Polaków, morderstwo ponad 20 tysięcy polskich oficerów, urzędników i księży w Katyniu”.

Przewodniczący Bogdan Klich:

Czy jest zgoda, Pani Marszałek?

(Senator Gabriela Morawska-Stanecka: Tak, zgoda.)

Dobrze.

Kolejna poprawka…

Senator Gabriela Morawska-Stanecka:

A jeszcze odnośnie do tej poprawki, to zastanawiam się, czy do tego Katynia nie trzeba dodać Starobielska i Miednoje…

(Głos z sali: To jest historycznie potraktowane.)

(Senator Marek Borowski: To jest pewne hasło.)

(Głos z sali: Jako hasło, zostawmy.)

Przewodniczący Bogdan Klich:

Katyń jest rozpoznawalny na świecie, to wystarczy.

(Senator Gabriela Morawska-Stanecka: To zostawimy: „w Katyniu”.)

(Głos z sali: To dodajmy: „i innych miejscach kaźni”.)

Świetnie.

(Senator Gabriela Morawska-Stanecka: Tak by było lepiej.)

Czy jest zgoda na taką poprawkę?

(Senator Gabriela Morawska-Stanecka: Tak, oczywiście.)

Jest zgoda.

Jest poprawka – przepraszam, nie zanotowałem czyja – któregoś z panów senatorów, polegająca na tym, aby w ostatnim zdaniu…

(Głos z sali: Pana senatora Bernackiego.)

To jest poprawka senatora Bernackiego.

Chodzi o to, aby w ostatnim zdaniu przedostatniego akapitu, czyli w zdaniu: „Składając hołd ofiarom nazistowskiego i sowieckiego totalitaryzmu”…

(Senator Gabriela Morawska-Stanecka: Tak, jest zgoda.)

…zastąpić słowo „sowieckiego” słowem „komunistycznego”.

Czy jest zgoda na taką poprawkę?

(Senator Gabriela Morawska-Stanecka: Tak.)

To są już wszystkie poprawki, które…

(Głos z sali: Jeszcze senator Martynowski.)

Przepraszam, Senator Martynowski zgłosił poprawkę do pierwszego zdania, polegającą na tym, aby po słowie „prezydenta” dodać „Władimira Putina”, co jest chyba sprawą oczywistą.

Czy jest zgoda, Pani Marszałek?

(Senator Gabriela Morawska-Stanecka: Tak, jest zgoda.)

Jest zgoda.

Czy są jakieś poprawki, których nie odnotowałem?

Jeżeli nie, to mamy w tej chwili…

Zapytam w związku z tym Biuro Legislacyjne o opinię na temat takiego tekstu wraz z przedstawionymi poprawkami.

Bardzo proszę.

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Aldona Figura:

Bardzo dziękuję, Panie Przewodniczący.

Szanowni Państwo, ja bym chciała zwrócić uwagę bardziej na stronę techniczną. W związku z tym, że marszałek Senatu przedstawił komisji projekt w druku nr 32, komisja musi najpierw podjąć decyzję w sprawie – to powinno być zrobione wcześniej, na co zwracałam uwagę – na jakim tekście będzie pracować.

W związku z tym, że do tego tekstu jest poprawka, a w zasadzie są 2 poprawki: autopoprawka i poprawka zmierzająca do tego, aby tekst uchwały był jednolity z tekstem uchwały Sejmu, wydaje się, że najdalej idącą poprawką jest poprawka senatora Bernackiego, który proponuje zupełnie nową treść i ta poprawka powinna być jako pierwsza poddana głosowaniu. W przypadku nieprzyjęcia tej poprawki powinno być głosowanie nad autopoprawką, a w przypadku przyjęcia tej poprawki powinna być podjęta decyzja co do pozostałych poprawek. Jeżeli komisja zadecyduje, że nie ma potrzeby głosowania nad poszczególnymi zmianami, ponieważ one już zostały przedyskutowane i w zasadzie została wyrażona na nie zgoda, będzie można zagłosować nad uchwałą w całości. Jeżeli nie będzie takiej zgody, to nad wszystkimi zmianami trzeba będzie głosować odrębnie. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Bogdan Klich:

Dziękuję bardzo.

Zastosujemy się do tej procedury.

Przedstawiciel Ministerstwa Spraw Zagranicznych, pan dyrektor.

Bardzo proszę.

Dyrektor Departamentu Wschodniego w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Jan Hofmokl:

Dziękuję bardzo, Panie Przewodniczący.

Panie i Panowie Senatorowie!

Ja pozwolę sobie odnieść się do tytułu państwa projektu, w którym mowa jest o zakłamywaniu historii przez polityków Federacji Rosyjskiej, podczas gdy w pierwszym akapicie projekt uchwały mówi o prezydencie i innych władzach. Dla spójności tekstu proponowałbym rozważenie dodania do tytułu tej uchwały słowa „władze”, czyli byłoby: „władze i polityków Federacji Rosyjskiej”. To jest pierwsza uwaga.

Druga uwaga. Podzielam wszystkie uwagi pań i panów senatorów dotyczące ujednolicenia zapisu nazwy Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich lub Związku Radzieckiego. Pozwoliłem sobie na przeprowadzenie pewnych studiów semantycznych i historycznych. Pan marszałek ma całkowitą rację, ale wtedy sugerowałbym ujednolicenie tego w całym tekście, a w zgłoszonej poprawce nie padło nic o ujednoliceniu skrótowców. W związku z tym jeżeli…

(Głosy z sali: Padło, padło.)

Nie zostało wymienione, dlatego…

(Przewodniczący Bogdan Klich: ZSRS.)

Tak.

Oznaczałoby to, że jedyna poprawka, której państwo nie zgłosili, a która padła, to jest zamiana w czwartym akapicie, na drugiej stronie, w zdaniu: „Składając hołd ofiarom nazistowskiego i sowieckiego totalitaryzmu”… Chodzi o rozstrzygnięcie, czy ma być to komunistyczny, czy sowiecki totalitaryzm.

(Głosy z sali: To już padło.)

W takim razie przepraszam za nieuwagę.

Przewodniczący Bogdan Klich:

Wyłącznie dla formalności przypomnę czy zwrócę uwagę na to, że nazwa ZSRR powinna być również zastąpiona, w myśl ujednolicania terminologii, nazwą ZSRS, bo chodzi o Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich.

Proszę państwa…

Pani senator Zdrojewska w jakiej sprawie?

Senator Barbara Zdrojewska:

Formalnej, Panie Przewodniczący, zresztą w ogóle mam prawo także w sprawie np. merytorycznej.

Chciałabym się odnieść do opinii prawnej, pozwalam sobie mieć odmienne zdanie i chciałabym to uzasadnić, i przepraszam, bo broń Boże nie podważam… Chodzi mi o to, że jesteśmy w takiej sytuacji, że został zgłoszony inny projekt, którego nikt z nas nie widzi. To jest zupełnie inny projekt, to nie są poprawki, to nie jest poprawka, bo nie można poprawką nazwać zupełnie innego projektu, którego my nie znamy. Tak uważam. I uważam, że ze względów formalnych w ogóle nie powinniśmy nad tym głosować, dlatego że otworzylibyśmy możliwość takich sytuacji, że w trybie głosowania można na posiedzeniu komisji wnieść zupełnie inny projekt i drogą głosowania po prostu wrzucić go w ostatniej chwili na posiedzenie Senatu. Uważam, że byłoby to niewłaściwe dla pragmatyki pracy. Tak że zwracam tylko taką uwagę. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Bogdan Klich:

Co sądzi Biuro Legislacyjne w tej sprawie?

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Aldona Figura:

Ja tylko popieram to, o czym powiedziałam wcześniej. Pan senator ma prawo złożyć poprawkę w takim kształcie, w jakim ją złożył, a złożył ją na piśmie, odczytał, tak że ja tutaj nie mam nic do dodania.

Przewodniczący Bogdan Klich:

Pani Senator, bardzo proszę.

Pani senator Jazłowiecka.

Senator Danuta Jazłowiecka:

Dziękuję bardzo.

Ja chciałabym zapytać Biuro Legislacyjne, jaka jest definicja poprawki nad dokumentami, nad którymi pracujemy.

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Aldona Figura:

Pani Senator, nie ma definicji poprawki. Poprawka może dotyczyć zarówno treści, tytułu, jak i treści poszczególnych akapitów uchwały, jeżeli debatujemy nad uchwałą. Może dotyczyć poszczególnych słów, zdań, całych akapitów, całej uchwały. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Bogdan Klich:

Proszę państwa, przystępujemy do głosowania.

Zgodnie z opinią Biura Legislacyjnego najpierw będziemy głosować nad poprawką najdalej idącą, czyli polegającą na tym, aby procedowany tekst zastąpić zupełnie innym tekstem, tekstem przedłożonym przez pana senatora Bernackiego.

Kto z pań i panów senatorów jest za wnioskiem senatora Bernackiego? (14)

Kto jest przeciw? (15)

Kto się wstrzymał od głosu? (0)

Poprawka nie przeszła.

Proszę państwa, będziemy w tej chwili głosować – dla formalności – nad tym, co rozpatrywaliśmy, to znaczy nad skróconą wersją pierwotnej uchwały, która została dziś przedłożona przez panią senator Gabrielę Morawską-Stanecką.

Kto z państwa jest za tym, abyśmy za podstawę do procedowania przyjęli tę skróconą wersję? Kto z państwa jest za? (16)

Kto jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał od głosu? (13)

Ogłaszam, że przyjęliśmy… sformalizowaliśmy dzisiejsze procedowanie.

Jeśli państwo pozwolą, to w takim celu, abyśmy nie głosowali każdej z poprawek przeze mnie czytanych osobno, zapytam: czy jest zgoda na wszystkie poprawki, które zostały zaakceptowane przez projektodawcę uchwały, czyli panią marszałek Gabrielę Morawską-Stanecką? Czy jest zgoda na przyjęcie tych wszystkich poprawek?

Kto z państwa jest za tym, aby wszystkie przedłożone i odczytane przeze mnie poprawki zostały przyjęte? (29)

Kto z państwa jest przeciw? (0)

Kto się wstrzymał od głosu? (0)

Bardzo dziękuję.

Jednomyślnie przyjęliśmy projekt uchwały. Cieszy taka jednomyślność.

Proszę państwa, jest jeszcze 5 minut, zanim rozpocznie się posiedzenie…

(Senator Barbara Zdrojewska: Jeszcze całość z poprawkami.)

(Senator Marek Borowski: Na razie tylko poprawki przyjęliśmy.)

No tak, ale jeszcze są jakieś głosy…

(Senator Marek Borowski: Nie, całość z poprawkami…)

Dobrze, proszę państwa, w takim razie zarządzam głosowanie nad uchwałą w całości wraz z przyjętymi poprawkami.

Kto jest za? (30)

Kogo proponują państwo na sprawozdawcę?

(Głos z sali: Panią marszałek.)

Panią marszałek Gabrielę Morawską-Stanecką.

Czy jest zgoda Wysokiej Komisji? Jest.

Dziękuję bardzo.

Pani marszałek będzie sprawozdawcą tej uchwały.

Dziękuję bardzo.

Przed zamknięciem posiedzenia jeszcze pani senator Jazłowiecka.

Senator Danuta Jazłowiecka:

Panie Przewodniczący, ja chciałabym prosić Biuro Legislacyjne, by drogą pisemną złożyło wyjaśnienie odnośnie do dopuszczenia w naszym głosowaniu w ramach poprawki uchwały Sejmu, włącznie ze wskazaniem zarówno przepisów prawnych, jak i przepisów regulaminowych. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Bogdan Klich:

Dziękuję.

Pani senator Kochan

Senator Magdalena Kochan:

Chciałabym tylko powiedzieć, że głosowanie dotyczące odrzucenia poprawki zgłaszanej przez pana senatora Bernackiego, czyli, krótko mówiąc, innego brzmienia, a naprawdę sejmowego brzmienia uchwały, nie oznacza odrzucenia przez nas tekstu przyjętego przez Sejm, tylko wyrażenie woli procedowania swojego własnego uchwalonego tekstu. (Oklaski)

Przewodniczący Bogdan Klich:

To jest zupełnie oczywiste.

Ja chciałbym państwu podziękować za jednomyślność, jeżeli chodzi o tekst tej uchwały. Ta uchwała będzie miała ogromne znaczenie, jeżeli chodzi o opinię publiczną, ale także jeżeli chodzi o forum międzynarodowe.

Dziękuję naszym gościom, uczestnikom posiedzenia.

Zamykam posiedzenie Senatu.

(Koniec posiedzenia o godzinie 10 minut 28)